W podobnym temacie zapraszam też na odcinek "Zło według J.R.R. Tolkiena: ua-cam.com/video/eziZFqetyAM/v-deo.html PS: Słusznie zwrócono uwagę, że wbrew przyzwyczajeniu lektora, poprawnie powinno się jednak wymawiać "Tolkin". Przy kolejnym odcinku o nim postaramy się tego pilnować.
Szymon zrobisz kiedyś analizę serii jak wytresować smoka, szybkich i wściekłych, postaci Jacka Sparrowa lub Indiany Jonesa, opowieści z Narnii, Transformers lub opowieści z arkadii gullimera del Toro?
J.R.R. Tolkien obawia się ze Anglicy staną się tacy jak Niemcy. A z czym oni byli lepsi? Przez całe wieki robili z ludźmi to samo co naziści tylko ze naziści teoriami rasowymi tłumaczyli sobie czemu można mordować Słowian, bo jedyna szanse ekspansji mieli na wschód, a Anglicy tym samym tłumaczyli dlaczego mogą podporządkować sobie inne ludy świata na setki lat przed nazistami. Nawet te wszystkie teorie rasowe to myśl anglikańska. Frederic Farrar, Herbert Spencer. Karol Darwin, Francisa Galtona ojciec eugeniki. To ze Niemców potępia się bardziej niż Angoli wynika właśnie z rasizmu, bo to znaczy ze mordowanie przedstawicieli rasy białej Słowian i ydów zasługuje na większe potępienie niż mordowanie innych ras, że tamtych życie jest mniej warte. A ten się obawia że Angole staną się tacy jak ci którzy na Anglikach się wzorowali i czerpali z ich myśli pełnymi garściami.
@@jerrygreyek5957 że Indiana Jones i Narnia rozumiem, no może jeszcze serie Piratów rozumiem, ale z przeproszeniem co tu omawiać przy transformersach i szybkich i wsciekłych? Przecież to plastikowe głupawko-nawalanki są :D
o właśnie :) to jest ja się zgadzam z twym zdaniem, ale chce dodać, że zawsze mi się zdaje, że poprawnym kierunkiem "działania na literaturze" albo "działania na mitach" jest uchwycić nawiązania do reala, które już W jakimś utworze były, wyciągnąć je z niego, że poprawnym kierunkiem działania jest interpretować elementy, które zawiera utwór - i ewentualnie potem odnosić je do reala, a nie samemu wkładać do utworu rzeczy, których tam nie było, zmyslać te rzeczy i twierdzić, że autor to chciał powiedzieć. Co teraz jest nagminne, jeśli chodzi o tolkienistykę. Straszne kocopoły ostatnio niektórzy piszą o tym, co niby Tolkien uważał i napisał, a których Tolkien nigdy nie napisał ani nie napisałby. I ci ludzie mają się za ekspertów choc, gdy się domagam od nich np cytatu z "Listów", którym by poparli swoją tezę to nie potrafią podać. :D To mnie strasznie wkurza! Zwłaszcza, gdy niektórzy czytelnicy (albo zwlaszcza jedynie fani filmu którzy książek nie czytali) biorą własną ideologie polityczną, jakąś indoktrynację i wstawiają ją do dzieł Tolkiena, i mówią - o, zobaczcie to i to tam było.
@@berakfilip nie chciał, jest to całkiem przeciwne "duchowi" Tolkiena i umniejsza powodowi dla, którego stworzył Śródziemie, czyli po prostu dlatego, że zwyczajnie lubił tworzyć światy i opowiadać historie. Dla wielu jest to nie wystarczający powód i na siłę muszą szukać moralizatorstwa i analogii w jego dziełach.
Sam Tolkien w przedmowie do Władcy Pierścieni pisze o tym, że powieść nie ma żadnego przesłania a on sam nie lubi analogii i ich nie stosuje. Wiemy też, że krytykował C.S. Lewisa za używanie analogii.
Gdyby nie wojna to nie wiadomo, czy to dzieło by powstało w takim kształcie. Wszystko co mamy dzisiaj jest skutkiem wydarzeń wcześniejszych. Wiele talentów na całym świecie każdego dnia jest marnowanych.
I teraz najsmutniejsze- wszyscy zachwycają się nad tym jak wielkim wizjonerem i literatem był Tolkien, a na jesień Amazon wypuści shit nie będący nawet parodią. Raczej koszmarem.
@@RodavlaS1414 w przypadku netflixa i jego paszkwilu o afrykańskich elfach także wieszczyliśmy na podstawie samej tylko obsady i "dorobku" "showrunnerki", odpowiedzialnej za całokształt, że będzie to (pozdrawiam kumatych) biedna pierdolona tragedia. Nie myliliśmy się ani o cal, a w tym przypadku dodatkowo mamy zwiastun, który wygląda dokładnie jak Hobbit, tylko z dodatkiem bezsensownej mieszanki etnicznej wśród aktorów. Oczywistość tego co nas czeka jest absolutna.
" Zlo nie jest w stanie stworzyc niczego nowego , moze jedynie znieksztalcac i niszczyc to , co zostalo wymyslone lub stworzone przez sily dobra " - J.R.R. Tolkien.
Uwielbiam te odcinki, oni są takie filozoficzne i głębokie, dziękuję za waszą pracę. Jestem Ukraińską, z pomocą tych filmików uczę się języka polskiego. Dziękuję za wszystko 💙 "Szli dalej bo trzymali się czegoś"🥺❤️
Scena z Faramirem i Haradrimem to jedna z moich ulubionych w całej serii. Nie wiem czemu została wycięta z filmu (można ją zobaczyć tylko w wersji reżyserskiej). Nie jest długa a daje sporo do myślenia. Szczególnie w dobie obecnie panującego konfliktu na Ukrainie. Pewnie niejeden Ukraiński żołnierz zadaje sobie te same pytania patrząc na ciała zabitych 19 letnich Rosyjskich żołnierzy. "Jego poczucie obowiązku nie było mniejsze niż nasze. Zastanawiasz się jak miał na imię, skąd pochodził. I czy faktycznie był zły do cna. Jakie kłamstwa, obietnice, czy groźby wywiodły go tak daleko od domu. I czy nie wolałby tam zostać, w pokoju." Pełna scena do obejrzenia tutaj (niestety tylko po ang.): ua-cam.com/video/NVpCeQqluf8/v-deo.html
Odrazu Ukraińskiemu żołnierzowi przechodzi taki dylemat gdy w odbitych miejscowościach znajduje popalone zwłoki zgwałconych kobiet, masowe groby pomordowanych dzieci i starców czy bestjalsko okaleczone ciała jego kolegów którzy wpadli w łapska rosjan
Kończyłam bibliotekoznawstwo na UW. Pewna pani wykładowczyni, bardzo lewicująca w swoich dygresjach, chciała sprowokować dyskusję o Muz. II WŚ, jakie wówczas otwierano w Gdańsku. Miała zastrzeżenia co do opcji politycznej, która położyła łapę na tej nowej instytucji, ale nikt na sali nie podjął tematu i zapadła niezręczna cisza. Pani dalej ciągnęła temat zadając pytanie "jaką wartość dla mnie, jako dla humanistki, stanowi wojna?". Oczywiście dalej cisza, więc wykładowczyni sama sobie odpowiedziała na to pytanie: "panowie muszą sobie postrzelać". Ja myślę, że temat wojny był dla niej za trudny. Niektórzy ubrani w tytuły naukowe zyskują ułudę bycia autorytetem w każdej dziedzinie.
to zdanie wykładowcy, jakie przytoczyłas to po prawdzie przypuszczam, że sama miałam podobne zdanie, ale to było dawno w okolicy początku studiów ok 2000 r. potem kategoria "wojna" na pewno przeszła jakąś drogę w moim mysleniu :) To, że muszą sobie postrzelać - zgodzę się o tyle, że wojny mogą być czesciowo wytwarzane i po to, aby wyrzucic na zewnątrz agresję grupy (np panstwa). Nie przez przypadek na wojny czesto są wysyłani najbardziej agresywni obywatele, tacy jak skazancy, przestepcy, margines. I oni nie popełniają już zbrodni wewnątrz, ale wolno im jej dokonywać "pod płaszczykiem" wojny na obcych. To zdanie wykładowcy, które przytoczyłaś obecnie wydaje mi się płytkie. A poza tym nie jestem pewna czy można w ogóle mówić o wojnie jako o wartości dla kogoś? chyba tylko dla tego, kto ma w niej interes i w niej wygrywa? Czy dla humanistyki jako dziedziny wiedzy wojna może być w ogóle wartością? Czy też raczej jakąś kategorią problemową? IMO może raczej wartością jest jej zgłębianie i debata o niej? Jakbym wtedy była na tych zajeciach to przede wszystkim zwróciłabym uwage na to, czy w ogóle można mówić o wojnie jako o wartości? Czy też raczej, jako o chwili, w której wartości ulegają zatarciu a ich realizacja się opóźnia, lub utrudnia lub jest zupełnie niemożliwa? I to byłby dla mnie temat do debaty z waszą wykładowcą. :) A zwłaszcza czy humanistyka (jako dziedzina) moze widzieć wartośc w wojnie jako takiej? Poza tym jeśliby założyć że wojna jest elementem zarówno naszej natury (jako czesci swiata zwierząt, drapieżników) jak i naszej kultury(jako tych którzy wytwarzają kulture i cywilizacje) to mysle, że próbowanie zmniejszenia wojen i krytyka wojen może być widziane, jako nasz rozwój od natury do kultury, jako pozbywanie się "jaskiniowej" częsci :) Choć z drugiej strony "wieczny pokój" na Ziemi o jakim pisał Kant w swym eseju wydaje mi się utopią, którą można by osiągnąć jedynie KOSZTEM zupełnego zniewolenia - i narodów i jednostek. Wieczny pokój to wieczna niewola, spokój pełny jest tylko w wiezieniach. :)
Lewicowość to po prostu zaburzenie umysłowe. Najgorsze jest to, ze takoe gòwna przecw*elaja umysly ludziom mlodym, ktorzy by mogli postawic ten kraj na nogi. Gdyby to bylo lewackie muzeum to by bylo o tym jak patriarchat nie lubi kobiet i inne zboczone urojenia ideologiczne.
@@TallisKeeton Z tym ,że wojna ma korzyści tylko dla zwycięzców ciężko się nie zgodzić aczkolwiek Rzymianie podbijając kolejne terytoria znacznie poprawiali jakoś życia Etnicznych mieszkańców i często poniekąd przegrani dużo zyskiwali🙂 Ja akurat nie mam wykształcenia humanistycznego tylko bardziej matematyczne i często patrzę na świat bardzo przyziemnie ,więc wydawać by się mogło ,że obecna wojna to walka o zasoby i o wpływy ,ale okrucieństwo wobec ludności cywilnej jest czymś co zmusza mnie do myślenia 🙂
@@TallisKeeton Nie, inaczej. Mnie uderzyło spłaszczenie zjawiska jakim jest wojna, a szerzej konflikt. To jest stały element kultury, cywilizacji i natury człowieka. Nie ma znaczenia, czy jest to kłótnia z głupią koleżanką z pracy o uchylenie okna, spór między sąsiadami o malowanie parkanu, lub bitwa czołgów w wojnie dwóch państw. Różna jest tylko skala konfliktu i dobór środków na jego rozwiązanie. W ujęciu humanistycznym wojna daje dwie rzeczy, które są ze sobą połączone. Wojna daje wolność. Mam na myśli moment w którym struktury pokonanego państwa przestały funkcjonować, a nie działają jeszcze nowe. Żołnierze na ziemi niczyjej mogą robić wszystko, hamuje ich jedynie własna moralność definiująca powściągliwość. Np. czy okradną opuszczony dom, albo jak potraktują jeńców wojennych, zanim pojawi się żandarmeria. Dlatego też wojna jest testem wartości, jakie rodzą się w czasach pokoju. Wiara w pacyfizm kończy się, gdy ktoś zbombarduje nasz dom. Agresja jest potrzebna, trzeba tylko umieć ją kontrolować. Ja myślę, że na wojnę idą nie osoby agresywne, tylko te które czują, że tak trzeba. Każdy chce chronić swojego domu. Podział na narody nie ma znaczenia. Można przyjąć za Karolem Marksem, że naród to tylko folklor. Ale ludzie od zawsze się dzielili. Jak nie na narody, to na religie, rasy, odcienie skóry. Trzeba patrzeć kto ma większą korzyść. Z mają profesorką był szerszy kłopot. Ona starała się podrzucać nam takie polityczne aluzje. Ale mało kto dawał się prowokować, bo to śliski temat. Na jednym z wykładów stwierdziła, że będzie zwracała się do nas per "drogie Panie", zamiast "drodzy Państwo", skoro na sali jest większość kobiet. Fakt, na 30 osób mieliśmy tylko 3 chłopaków. Ale jej zachowanie to czyste wykluczenie społeczne mężczyzn. Najbardziej ubodło mnie, jak zaczęła pozytywnie mówić o aborcji. I nie chodzi o mnie. Była koleżanka w zaawansowanej ciąży, urodziła w wakacje. Odebrałam to jako atak w jej stronę. PS. "Dzisiejszy człowiek zdolny jest do wszystkiego, ponieważ zawiera on w sobie całą przeszłość, teraźniejszość jak i przyszłość". To z Jądra ciemności. Cytowałam z pamięci, więc jak coś, to sorry.
Świetny odcinek. Uwielbiam powieści Tolkiena, ich treść i przesłania zawarte w historii każdego z bohaterów, z którymi można się utożsamić. Tematyka jest ponadczasowa, co zarazem cieszy, jak i nie napawa optymizmem, ponieważ z nich wynika, że my, jako ludzie nie uczymy się na błędach popełnionych w przeszłości przez naszych przodków.
Sam Tolkien w przedmowie do Władcy Pierścieni mówi, że powieść nie ma żadnego przesłania. Pisze że napisał ją tylko po to by zapewnić czytelnikom rozrywkę.
@@homoxymoronomatura Chyba nie znasz kontekstu tych słów. Chodziło głównie o niekojarzenie powieści z obecnymi wydarzeniami, jakoby inspirowanej nimi. Chciał stworzyć epopeję, która mogłaby być współczesną mitologią/biblią, a trudno żeby archetypy nie miały przesłania ;) Dla samej rozrywki nie napisałby tyle listów na temat LOTR lub wypowiadał się na tematy filozoficzne, moralne, itd. przy użyciu języka LOTR, odnosząc się do postaci.
@@zbigniew2628 w przedmowie pisze tak: "The prime motive was the desire of a tale-teller to try his hand at a really long story that would hold the attention of readers, amuse them, delight them, and at times maybe excite them". I potem jeszcze to: "As for any inner meaning or 'message', it has the intention of the author none". Czyli Władca Pierścieni nie ma żadnego przesłania. Tolkien nie chciał stworzyć książki, która by ludzi czegoś uczyła. Chciał zabawić czytelnika, wzbudzić w nim emocje, rozśmieszyć go itd. W przedmowie pisze też o tym, że nie wiedział jak zabawić czytelnika i zdawał się na intuicję.
@@homoxymoronomatura Jeśli przeczytasz więcej, to jasno wspomina, że nie chce stosować aluzji, ponieważ chce aby każdy czytelnik mógł nanieść swoje wnioski. "...Można by wymyślić rozmaite inne warainty zależne od gustu i poglądów osób lubujących się w alegoriach i aktualnych aluzjach. Ale ja z całego serca nie cierpię alegorii we wszelkich formach i zawsze unikałem , odkąd osiągnąłem z wiekiem przezorność, która mi umożliwia wykrywanie jej obecności. Wolę historię, prawdziwą lub fikcyjną, dającą czytelnikowi możliwość różnych skojarzeń na miarę jego umysłowości i doświadczeń...." - przedmowa do drugiego wydania angielskiego. Musiałem przepisać ręcznie, ponieważ na szybko nie znalazłem w internecie. Wiedźmin przedstawia możliwie realną historię w fikcyjnym świecie. Tu już trudno o archetypy, na takiej zasadzie również nie można powiedzieć, że dokument ma pełno archetypów. Po prostu inny styl historii, przypominająca bardziej George R. R. Martina, niż Tolkiena. Tolkien widzi się jako osobę zdająca historię, a nie ją tworzącą. Przez co sam posługuje się nią niczym czytelnik, tyle że znającym więcej szczegółów, ponieważ jest oryginalnym "posłańcem" wieści.
To chyba najlepszy, a przynajmniej najbardziej poruszający odcinek na Wojnie Idei. Pozatym, w tym kontekście cała twórczość Tolkiena wydaje się jeszcze lepsza.
Tolkien był wybitnym i mądrym człowiekiem jakich mało . Jego wielka mądrość nie polegała na jakiś wybitnych odkryciach lecz po prostu na życiu i podejmowaniu decyzji. Na każdą sytuację znał odpowiedź i każda jego myśl miała drugie dno . Świetny człowiek !
Pamiętam prawie jak dziś, że bardzo podobnie temat poruszyłem na własnej maturze (wtedy jeszcze rozprawka), gdzie padło pytanie związane z wojną, choć nie przytoczę go już dokładnie.
Wojna była też motywem starożytnych tragików, którzy czerpali z własnych doświadczeń oraz innych współobywateli. Ajschylos brał udział w wojnach perskich i potem napisał tragedię poświęconą bitwie, w której brał udział, w bitwie pod Salaminą z 480 roku przed Chr. Ciekawszym przykładem - moim zdaniem - jest Eurypides, który napisał swoje "Trojanki" najprawdopodobniej na podstawie oblężenia Melos w 416/415 roku przed Chr., gdzie finalnie Ateńczycy urządzili rzeź mordując wszystkich mężczyzn, a kobiety i dzieci sprzedali w niewolę. Eurypides wykorzystał te wydarzenie i pokazał los trojańskich jeńców wojennych zdanych na łaskę zwycięskich Achajów. Za pomocą swojej sztuki chciał wyrazić dezaprobatę dla tego typu działań oraz ukazać los cywilów. Wojna zawsze jest inspiracją dla artystów, którzy ją przeżyli lub żyli w tych czasach, w których się działa. "Wojna nigdy się nie zmienia", jak głosi seria Fallout. Tolkien nie był pierwszy i niestety, nie będzie ostatni.
Wątek walki nie za wszelką cenę bardzo dobrze wpasowuje się w jedno z zakończeń Cyberpunka - moje pierwsze. Gdzie bohater może albo pozabijać kolejne mrowie innych ludzi aby dać sobie szansę na życie dzień / miesiąc / lata dłużej, albo poddaję się i nie zabija innych aby żyć samemu.
W tym filmie wszystko jest tak pięknie ujęte. Tolkien był tak niesamowicie madrą osobą❤ Wszystkie jego książki mają głębszy sens i przekazują takie piękne wartości, że nie da się przejść obok tego obojętnie. Te fragmenty o wojnie były takie prawdziwe, np. 8:40 - 8:50 lub 10:32 - 10:58. A to jest jeden z moich ulubionych cytatów 13:36 - 14:38
Wszystkie jego książki mają głębszy sens i przekazują takie piękne wartości, że nie da się przejść obok tego obojętnie. ja się zgodzę - oczywiście :) ale teraz przypomniały mi się wypowiedzi niektórych krytyków literackich, które czytałam (lata temu) i nie mogłyby być bardziej dalekie od twej wypowiedzi :) np jedna krytyczka (z USA chyba), zawiedziona tym, że LOTR wygrał kilka plebiscytów na najlepszą powieść 20 w. (ze trzy takie byly zorganizowane ok 2000 r. przez wielkie księgarnie) stwierdziła, że chyba ma tą książke w domu i jest tak oburzona jej wygraną, że zaraz się pozbędzie tej książki, wyrzuci do kosza :D Poszperałam troche w necie i dowiedziałam się, że istnieje cała taka grupa krytyków literackich i tzw. znawców literatury, którzy samo istnienie tej książki uważają za jakas potwarz dla literatury, za jakieś odpychające kuriozum. Osobiście nie pojmuję, jak tak czyste piękno jak swiat Tolkiena może być odpychające? No ale ja prosty człek jestem, nie znawczyni literatury :D
Będzie kiedys odcinek np. o Fëanorze? Jest na prawdę ciekawą postacią i myślę, że fajnie byłoby coś o nim nagrać, przedstawić jego idee i światopogląd. W ogóle fajnie byłoby nagrać coś o pierwszej erze.
Kiedy już myślisz, że wiesz wszystko w Władcy Pierścieni, a tu wchodzi Szymon. Świetny materiał, to jest niesamowite odkrywać coraz to nowe aspekty tej trylogii.
Jedno w twórczości Tolkiena jest niesamowite: w ogólnym rozrachunku mamy oczywiste Dobro i Zło, Światło kontra Ciemność, świat wprost Czarno-Biały... A mimo to postacie są ludzkie, niejednoznaczne, często tragiczne przez różne okoliczności. Boromir chcący pierścienia dla obrony Gondoru przez oczekiwania ojca. Frodo "upadający" u kresu wędrówki, u Szczelin Zagłady. Uczciwy i bohaterski Sam, który nie potrafi nie nienawidzić Golluma. Smeagol, który ma jeszcze w sobie cząstkę człowieczeństwa. Saruman i Sauron, którzy byli stworzeni anielskimi istotami, ale odeszli w stronę zła.
@@joannaboadzgrodzka2231 Sauron to Majar, istota „anielska” (podobnie jak Gandalf czy Saruman) stworzona przez Jedynego Boga Śródziemia, Eru Iluvatara. Dołączył do Melkora/Morgotha (również stworzonego przez Eru Ainura, czyli „archanioła), a po jego upadku nie chciał okazać skruchy, choć otrzymał taką szansę.
@@joannaboadzgrodzka2231 Po Wojnie Gniewu, kiedy Morgotha wyrzucono poza obszar Ardy, Sauron trafił do niewoli i okazał skruchę. Ale kiedy nakazano mu wrócić do Valinoru i stawić się przed Valarami na sąd, wolał uciec, bo uważał to za upokorzenie.
7:30 Też mam takie podejście. Od początku wojny się z tym nie kryłem. Dzięki czemu został ruską onucą, życzono mi śmierci i żeby moją rodzinę spotkał los taki jaki spotyka teraz Ukraińców. Pragnę przypomnieć, że patriotyzm to miłość do swojej ojczyzny, a nie bezmyślna nienawiść wobec wroga. Życzę wszystkim by nie zatracili swojego człowieczeństwa i godności. Dziękuję za ten film.
przybij piątkę :) bo ja też już (od czasu majdanu) przerobiłam chyba wszystkie bluzgi w temacie - ubeka, kgbowca, onucy, trolla :D jeśli tak sie nazywa osoby starające się patrzec na wady i na racje obu stron, i nie dające sie zepchnąć do jednego, albo drugiego narożnika przez prowojenne propagandy to niech tak będzie. :) Nie znam się na wojskowości, dlatego dla mnie jest dziwna np sytuacja, gdy wpierw pokazuje się w TV, jak to manifestacja grupki nieuzbrojonych cywili blokuje czołgom wjazd do miasta i rosyjscy zolnierze po prostu sobie stoją na drodze z tymi czołgami i nic nie robią tym cywilom, którzy ich wyzywają, jakby nie wiedzieli co robić, albo jakby nie zamierzali wjechac do miasta, albo jakby mieli rozkaz nie atakowac cywili, a po kilku tygodniach media od rana do nocy "grzeją" zbrodniami na cywilach. Cos tu się nie klei :)
Dzisiaj są moje urodziny i wbiłem na lvl 31, fantastyka Tolkiena to moje dzieciństwo, historia to moja pasja a Wojna Idei jeden z ulubionych kanałów na YT, właśnie dostałem to wszystko na jednym talerzu, miło i dzięki :P
Cóż ja jeszcze pamiętam jeden odcinek Magnuma gdzie powiedział ważną rzecz, kiedy przypadkiem znaleźli wrak i zwłoki pilota Japonii to tylko Magnum się wstawił i powiedział: To był żołnierz, nie ważne po której stronie walczył, walczył za swój kraj i należy mu się szacunek
A propos tego odcinka polecam książkę Zychowicza - "Alianci". Myślę, że wielu z Was zaskoczy jak daleko rzeczywistości odbiega do czarno-białej propagandy zwycięzców.
Wersja rozszerzona to wersja oryginalna, nie dograli tych scen po skończeniu filmu tylko były w nim od razu, te wersje bez tych scen to wersje specjalnie skrócone na potrzeby kin i telewizji ale nie są pierwotnymi wersjami filmów
Dlaczego Wojny są takie straszne i okrutne? Abyśmy ich nie wywoływali... war, War never changes... Należy kontrolować kontrolować Polityków a nie Ludzi
Bzdura. Nie my o tym decydujemy, choć w jakimś stopniu, zakresie i po części na pewno ale ONI :). Ludzie biznesu/interesu/sukcesu myślą o wszystkim co przynosi zyski, więc wojny to nic nieludzkiego. Dlaczego walczy się "w imię boga" i "za boga"? bo jest interes. Ludzie walczą z wielu powodów, bo ich się zmusza np. walka klas, walka(wyścig) szczurów, ale też by siebie chronić czyli z instynktu/odruchu obronno-samozachowawczego. Ludzie walczą dla pieniędzy np. zawodowo jest to sposób na wygodne życie i zaspokajanie ambicji, aspiracji, potrzeb.Ludzie też walczą zaszczuci jak psy, koguty w klatce. W naturze się walczy o przetrwanie, terytorium, pokarm i płeć przeciwną. Aczkolwiek nie zawsze musi być i jest przez formę bezpośrednią. U różnych istot/stworzeń różnie to przebiega, u naczelnych już całkiem inaczej niż u drapieżników. Na wszystko trzeba patrzeć z perspektywy natury, gdyż ta jest prawidłową odnośnią, azymutem. To co innego ludzi popycha, skłania, motywuje jest sztucznością. Każda inteligentna jednostka unika konfrontacji i obrażeń, okaleczeń jak tylko to możliwe. Oczywiście zdarzają się przypadki śmiertelne, ale to jest rzadkość. Pokaz siły, rozmiaru zazwyczaj wystarczy.
Tolkien miał jeszcze jedno ciekawe stwierdzenie nt wojen - tych prawdziwych. Mianowicie uważał (pisał o tym w Listach), że jest mozliwe, że te strona która jest aktualnie dobra albo lepsza mogłaby nająć do walki orków, popchnieta do tego desperacją, zaś jest też możliwe, że po stronie która byłaby zła albo gorsza walczyłoby wielu zwiedzionych, ale dobrych ludzi. Pisał o tym, że w prawdziwej wojnie Zachód w desperacji nająłby do walki po swej stronie orków. Oraz że po złej stronie np Saurona mogą być też zwiedzeni jej propaganda dobrzy ludzie.
Pytanie na dziś: "Czy użyłbyś człowieka jako ludzkiej tarczy?" Czy zasłoniłbyś siebie cywilem którego przysięgałeś chronić? Co warte są takie przysięgi?
Mam na to prostą odpowiedz tolkienisty :) "niech nie przysięga przebrnąc przez ciemności nocy, ten kto nie widział jeszcze nawet zmierzchu". albo bliżej rodzimych, polskich skojarzeń - "tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono".
@@TallisKeeton owszem, ale czyn może być z pozoru taki sam, ale sytuacje różne, intencje różne, motywacje inne. Wystarczy tylko jedna różniąca zmienna, a zmienia postać rzeczy diametralnie.
@@joannaboadzgrodzka2231 Oczywiście :) I IMO kazdy prawnik musi to rozumiec, aby w ogóle móc dążyć do sprawiedliwego osądu. Jak mówiłam przy okazji tematu aborcji i małoletnich matek, każdy przypadek należy rozważać osobniczo. Albo jeśli rozważać to na gruncie tolkienowskim - wiele postaci zetknęło się z Pierścieniem, ale kazda miała inne motywacje inne intencje, i inne były tego efekty.
Może teraz temat związany z metra2033. Osobiście czytałem tylko pierwszą książke i grałem w metro2033 oraz last lajt. Wydaje mi się że jest to dobra baza pod jakiś odcinek. Dziękuje za ten odcinek i czekam na następny.
Proponuje zrobic (najlepiej z Nie wiem, ale sie dowiem) odcinek porownujacy USA do Rosji, w kontekscie konfliktow i ogolnie zla... Jak sie ma wojna w Ukrainie do tych demokratycznych bomb spadajacych na panstwa arabskie... No i moze jeszcze o sytuacji w Palestynie... Bardzo potrzebn a bylaby taka uczciwa i wnikliwa analiza :)
też prawda :) hipokryzja level hard :) Gdyby np pewnego dnia Texas zrobił separatyzm sobie i było to zrobione pod wpływem dajmy na to Meksyku. To czy USA nie wjechałoby do Texasu czołgiem? Czy globalne media nie piałyby z zachwytu nad wyzwalaniem Texasu od Meksyku? :D
Szymonie a na to pytanie Tolkiena w tym odcinku o to na ile można się posunąć do walki ze złem to mam odpowiedź dowódcy niebieskich pasów z temerii że: "dla ojczyzny zrobię wszystko nawet się skurwie "
Mi też się to wydaje bliższe mojemu sercu, pokolenie wojny jest pokoleniem straconym. Na ołtarzu wolności trzeba położyć wszystko i wszystko stracić by przyszłe pokolenie mogło żyć w pokoju, nie da się pokonać zła czyniąc dobro. Kiedy staje się naprzeciw armii orków na nic się zda pióro czy kwiat, trzeba sięgnąć po broń i poświęcić swoje człowieczeństwo by ci których się broni nie padli ofiarą zła.
a ja się nie zgadzam z tezą Temerczyka - patriotyzm jest pewną wartością, jak wspomniałam w wątku wyżej w rozmowie z Asią Skalską, i jest przydatny, ale myśle, że są wartości ważniejsze, wyższe od patriotyzmu i skurwienie się dla dowolnej wartości w tym dla tych nie najwyższych byłoby tak naprawde zaprzeczeniem im, a zwlaszcza byłoby sprawieniem, że taka osoba stałaby się nieprzydatna dla realizacji takich wartości. Myślę, że prawdziwymi zwyciezcami w wojnach są ci, którzy potrafili się nie skurwić w czasie próby. Jak pewien niemiecki policjant, który w czasie 2 swiatowej uratował mego wujka (brata mej babci) przez sam fakt, że go nie aresztował, choć miał taki obowiązek. Mój wujek jezdził rowerem do partyzantów do lasu (nie pamietam teraz jakiej "frakcji"). Policjant przyszedł raz do prababki do domu i powiedział "pani Kosarewiczowa, niech się ten pani syn chociaż w rowie z rowerem schowa, gdy ja ide na patrol, bym mógł oczy odwrócić i udać, że go nie widziałem." To był Niemiec, a moja rodzina była polska, choć wtedy o ile pamietam mieszkali na terenie Śląska, wsrod Ślazaków.
@@TallisKeeton to jest dokładnie oddanie się do ojczyzny bo jeśli nie chcesz zrobić wszystko by chronić to co ważne to nie masz prawa tego mieć a nie robienie tego bo to jest niemoralne jest po prostu głupie
@@whiteeye3453 to jest pytanie o to, czy cel uswieca srodki. trzeba sobie zadac pytanie, gdzie konczy się "robienie wszystkiego co trzeba, by chronić to co ważne" a zaczyna np zbrodnia wojenna? albo najazd? albo "wojna prewencyjnja", jak to nam wmawiali kiedyś Amerykanie że ich wojny są prewencyjne :D No i trzeba sobie zadac pytanie, gdzie konczy się "chronienie" a zaczyna coś innego, nie bedacego chronieniem. "jeśli nie chcesz zrobić wszystko by chronić to co ważne to nie masz prawa tego mieć" zgodziłabym się z tym zdaniem, ale raczej, gdyby dotyczyło np. rodziny, albo wlasnego pola, domu czy farmy, ale co do panstw, to już nie jest IMO takie proste.
Jak oceniasz sznase na analizę "Przełęczy ocalonych"? Jest to jeden z moich ulubionych filmów ukazujący(moim zdaniem) konfrontacje idealistycznych postaw z szarą rzeczywistością w kryzysowych sytuacjach.
Jaka konfrontancje? Przecież Desmond byl w pełni świadom ogromu niesprawiedliwości w świecie i okruciemstwa na wojnie, jego moralnosci nie wynikala z niewiedzy tylko swiadomych decyzji, wybrania trudniejszej ścieżki przez życie
@@klasycznietako to że niektóre idę zamieniają się w bójki nie znaczy ze wszystkie ide są prekursorem bojek dzięki wojna idei można było często złagodzić napięcie w niektórych nie ale idea to fundament społeczności i nic z tym nie zrobimy
@@papapaniop co nie zmienia faktu że dużo bezpieczniej toczy się konflikty o coś realnego bo przynajmniej wiadomo o co komu chodzi, jak uniknąć konfliktu i co w razie przegranej się traci, a idee są często nieracjonalne podyktowane tylko widzimisię pojedynczej jednostki która tylko dla własnych idei poprowadzi świat do zniszczenia
Z jakiego filmu jest to kadr około 2 minuty strasznie ostatnio polubiłem temat I wojny światowej i bym coś sobie objerzal nawet jeśli jest to niezgodne za bardzo historczynie
To chyba film biograficzny o Tolkienie o nazwie bodajże po prostu ,,Tolkien", w ogólnym rozrachunku jest okej, ale wybitny raczej nie bo jak obecnie twórcy filmowi lubią robić zrobili trochę po swojemu, nieco pozmieniali itp
W podobnym temacie zapraszam też na odcinek "Zło według J.R.R. Tolkiena: ua-cam.com/video/eziZFqetyAM/v-deo.html
PS: Słusznie zwrócono uwagę, że wbrew przyzwyczajeniu lektora, poprawnie powinno się jednak wymawiać "Tolkin". Przy kolejnym odcinku o nim postaramy się tego pilnować.
Szymon zrobisz kiedyś analizę serii jak wytresować smoka, szybkich i wściekłych, postaci Jacka Sparrowa lub Indiany Jonesa, opowieści z Narnii, Transformers lub opowieści z arkadii gullimera del Toro?
J.R.R. Tolkien obawia się ze Anglicy staną się tacy jak Niemcy. A z czym oni byli lepsi? Przez całe wieki robili z ludźmi to samo co naziści tylko ze naziści teoriami rasowymi tłumaczyli sobie czemu można mordować Słowian, bo jedyna szanse ekspansji mieli na wschód, a Anglicy tym samym tłumaczyli dlaczego mogą podporządkować sobie inne ludy świata na setki lat przed nazistami. Nawet te wszystkie teorie rasowe to myśl anglikańska. Frederic Farrar, Herbert Spencer. Karol Darwin, Francisa Galtona ojciec eugeniki. To ze Niemców potępia się bardziej niż Angoli wynika właśnie z rasizmu, bo to znaczy ze mordowanie przedstawicieli rasy białej Słowian i ydów zasługuje na większe potępienie niż mordowanie innych ras, że tamtych życie jest mniej warte. A ten się obawia że Angole staną się tacy jak ci którzy na Anglikach się wzorowali i czerpali z ich myśli pełnymi garściami.
@@jerrygreyek5957 że Indiana Jones i Narnia rozumiem, no może jeszcze serie Piratów rozumiem, ale z przeproszeniem co tu omawiać przy transformersach i szybkich i wsciekłych? Przecież to plastikowe głupawko-nawalanki są :D
@@TallisKeeton to już Szymon oceni
@@TallisKeeton poza tym w Transformers i w szybkich i wściekłych jest coś więcej niższe nawalanka
Świetny materiał. Z książek Tolkiena można czerpać garściami różne nawiązania do świata rzeczywistego
o właśnie :) to jest ja się zgadzam z twym zdaniem, ale chce dodać, że zawsze mi się zdaje, że poprawnym kierunkiem "działania na literaturze" albo "działania na mitach" jest uchwycić nawiązania do reala, które już W jakimś utworze były, wyciągnąć je z niego, że poprawnym kierunkiem działania jest interpretować elementy, które zawiera utwór - i ewentualnie potem odnosić je do reala, a nie samemu wkładać do utworu rzeczy, których tam nie było, zmyslać te rzeczy i twierdzić, że autor to chciał powiedzieć. Co teraz jest nagminne, jeśli chodzi o tolkienistykę. Straszne kocopoły ostatnio niektórzy piszą o tym, co niby Tolkien uważał i napisał, a których Tolkien nigdy nie napisał ani nie napisałby. I ci ludzie mają się za ekspertów choc, gdy się domagam od nich np cytatu z "Listów", którym by poparli swoją tezę to nie potrafią podać. :D To mnie strasznie wkurza! Zwłaszcza, gdy niektórzy czytelnicy (albo zwlaszcza jedynie fani filmu którzy książek nie czytali) biorą własną ideologie polityczną, jakąś indoktrynację i wstawiają ją do dzieł Tolkiena, i mówią - o, zobaczcie to i to tam było.
Tylko czy autor tego chciał
@@berakfilip nie chciał, jest to całkiem przeciwne "duchowi" Tolkiena i umniejsza powodowi dla, którego stworzył Śródziemie, czyli po prostu dlatego, że zwyczajnie lubił tworzyć światy i opowiadać historie. Dla wielu jest to nie wystarczający powód i na siłę muszą szukać moralizatorstwa i analogii w jego dziełach.
Sam Tolkien w przedmowie do Władcy Pierścieni pisze o tym, że powieść nie ma żadnego przesłania a on sam nie lubi analogii i ich nie stosuje. Wiemy też, że krytykował C.S. Lewisa za używanie analogii.
@@homoxymoronomatura alegorii, analogia to co innego. :)
A pomyśleć ilu takich Tolkienów straciło życie na wojnie i ile wspaniałych dzieł przez to nie powstało.
Przez wojnę przewinęli się Schwartzschild, Lemaitre ...
ten awatarek - o matko jakie cudności :)
@@TallisKeeton dzięki :)
@@tennickniejestdostepny bym już siedziała na tej kanapie, żeby mnie oblazły :D
Gdyby nie wojna to nie wiadomo, czy to dzieło by powstało w takim kształcie. Wszystko co mamy dzisiaj jest skutkiem wydarzeń wcześniejszych. Wiele talentów na całym świecie każdego dnia jest marnowanych.
I teraz najsmutniejsze- wszyscy zachwycają się nad tym jak wielkim wizjonerem i literatem był Tolkien, a na jesień Amazon wypuści shit nie będący nawet parodią. Raczej koszmarem.
Proszę o podanie nr wygrywających w lotto, bo widzę że jest pan jasnowidzem
@@RodavlaS1414 Nie trzeba być jasnowidzem. Wystarczy zwrócić uwagę na wszelkie materiały jakie publikuje Amazon na temat tej produkcji.
@@RodavlaS1414 w przypadku netflixa i jego paszkwilu o afrykańskich elfach także wieszczyliśmy na podstawie samej tylko obsady i "dorobku" "showrunnerki", odpowiedzialnej za całokształt, że będzie to (pozdrawiam kumatych) biedna pierdolona tragedia. Nie myliliśmy się ani o cal, a w tym przypadku dodatkowo mamy zwiastun, który wygląda dokładnie jak Hobbit, tylko z dodatkiem bezsensownej mieszanki etnicznej wśród aktorów. Oczywistość tego co nas czeka jest absolutna.
" Zlo nie jest w stanie stworzyc niczego nowego , moze jedynie znieksztalcac i niszczyc to , co zostalo wymyslone lub stworzone przez sily dobra " - J.R.R. Tolkien.
@@RodavlaS1414 lepiej żeby nie podawał bo jak będzie za dużo zwycięzców to nikt nie wygra, bo kumulacja się podzieli.
Rzucę tutaj cytatem z czterech pancernych
"Przypomnimy sobie że są ludźmi, kiedy odbierzemy im broń"
Albo gdy dasz człowiekowi władzę bez konsekwencji to pokazuje swoje oblicze
Uwielbiam te odcinki, oni są takie filozoficzne i głębokie, dziękuję za waszą pracę. Jestem Ukraińską, z pomocą tych filmików uczę się języka polskiego. Dziękuję za wszystko 💙
"Szli dalej bo trzymali się czegoś"🥺❤️
Scena z Faramirem i Haradrimem to jedna z moich ulubionych w całej serii. Nie wiem czemu została wycięta z filmu (można ją zobaczyć tylko w wersji reżyserskiej). Nie jest długa a daje sporo do myślenia. Szczególnie w dobie obecnie panującego konfliktu na Ukrainie. Pewnie niejeden Ukraiński żołnierz zadaje sobie te same pytania patrząc na ciała zabitych 19 letnich Rosyjskich żołnierzy. "Jego poczucie obowiązku nie było mniejsze niż nasze. Zastanawiasz się jak miał na imię, skąd pochodził. I czy faktycznie był zły do cna. Jakie kłamstwa, obietnice, czy groźby wywiodły go tak daleko od domu. I czy nie wolałby tam zostać, w pokoju."
Pełna scena do obejrzenia tutaj (niestety tylko po ang.): ua-cam.com/video/NVpCeQqluf8/v-deo.html
Odrazu Ukraińskiemu żołnierzowi przechodzi taki dylemat gdy w odbitych miejscowościach znajduje popalone zwłoki zgwałconych kobiet, masowe groby pomordowanych dzieci i starców czy bestjalsko okaleczone ciała jego kolegów którzy wpadli w łapska rosjan
@@wilcekyo "Tyle śmierci... co może zrobić człowiek wobec takiej nienawiści?" - Król Theoden obleżenie Helmowego Jaru.
To ktoś w ogóle jeszcze pamięta, że istniało kiedyś coś innego niż wersja reżyserska? :)
Ludzie jedni walczą za miłość a inni za chwałę a drudzy za chcieć zabicia kogoś
A potem widzisz odcięte głowy obrońców Osgiliath wystrzeliwane z katapult na ulice Minas Tirith, zastanawiając się, co zrobiono z ciałami żołnierzy...
Kończyłam bibliotekoznawstwo na UW. Pewna pani wykładowczyni, bardzo lewicująca w swoich dygresjach, chciała sprowokować dyskusję o Muz. II WŚ, jakie wówczas otwierano w Gdańsku. Miała zastrzeżenia co do opcji politycznej, która położyła łapę na tej nowej instytucji, ale nikt na sali nie podjął tematu i zapadła niezręczna cisza. Pani dalej ciągnęła temat zadając pytanie "jaką wartość dla mnie, jako dla humanistki, stanowi wojna?". Oczywiście dalej cisza, więc wykładowczyni sama sobie odpowiedziała na to pytanie: "panowie muszą sobie postrzelać".
Ja myślę, że temat wojny był dla niej za trudny. Niektórzy ubrani w tytuły naukowe zyskują ułudę bycia autorytetem w każdej dziedzinie.
Cholera, jak już późna podstawówka ma głębsze spojrzenie na wojne niż ta wykładowczyni
to zdanie wykładowcy, jakie przytoczyłas to po prawdzie przypuszczam, że sama miałam podobne zdanie, ale to było dawno w okolicy początku studiów ok 2000 r. potem kategoria "wojna" na pewno przeszła jakąś drogę w moim mysleniu :) To, że muszą sobie postrzelać - zgodzę się o tyle, że wojny mogą być czesciowo wytwarzane i po to, aby wyrzucic na zewnątrz agresję grupy (np panstwa). Nie przez przypadek na wojny czesto są wysyłani najbardziej agresywni obywatele, tacy jak skazancy, przestepcy, margines. I oni nie popełniają już zbrodni wewnątrz, ale wolno im jej dokonywać "pod płaszczykiem" wojny na obcych. To zdanie wykładowcy, które przytoczyłaś obecnie wydaje mi się płytkie. A poza tym nie jestem pewna czy można w ogóle mówić o wojnie jako o wartości dla kogoś? chyba tylko dla tego, kto ma w niej interes i w niej wygrywa? Czy dla humanistyki jako dziedziny wiedzy wojna może być w ogóle wartością? Czy też raczej jakąś kategorią problemową? IMO może raczej wartością jest jej zgłębianie i debata o niej? Jakbym wtedy była na tych zajeciach to przede wszystkim zwróciłabym uwage na to, czy w ogóle można mówić o wojnie jako o wartości? Czy też raczej, jako o chwili, w której wartości ulegają zatarciu a ich realizacja się opóźnia, lub utrudnia lub jest zupełnie niemożliwa? I to byłby dla mnie temat do debaty z waszą wykładowcą. :) A zwłaszcza czy humanistyka (jako dziedzina) moze widzieć wartośc w wojnie jako takiej? Poza tym jeśliby założyć że wojna jest elementem zarówno naszej natury (jako czesci swiata zwierząt, drapieżników) jak i naszej kultury(jako tych którzy wytwarzają kulture i cywilizacje) to mysle, że próbowanie zmniejszenia wojen i krytyka wojen może być widziane, jako nasz rozwój od natury do kultury, jako pozbywanie się "jaskiniowej" częsci :) Choć z drugiej strony "wieczny pokój" na Ziemi o jakim pisał Kant w swym eseju wydaje mi się utopią, którą można by osiągnąć jedynie KOSZTEM zupełnego zniewolenia - i narodów i jednostek. Wieczny pokój to wieczna niewola, spokój pełny jest tylko w wiezieniach. :)
Lewicowość to po prostu zaburzenie umysłowe. Najgorsze jest to, ze takoe gòwna przecw*elaja umysly ludziom mlodym, ktorzy by mogli postawic ten kraj na nogi. Gdyby to bylo lewackie muzeum to by bylo o tym jak patriarchat nie lubi kobiet i inne zboczone urojenia ideologiczne.
@@TallisKeeton Z tym ,że wojna ma korzyści tylko dla zwycięzców ciężko się nie zgodzić aczkolwiek Rzymianie podbijając kolejne terytoria znacznie poprawiali jakoś życia Etnicznych mieszkańców i często poniekąd przegrani dużo zyskiwali🙂 Ja akurat nie mam wykształcenia humanistycznego tylko bardziej matematyczne i często patrzę na świat bardzo przyziemnie ,więc wydawać by się mogło ,że obecna wojna to walka o zasoby i o wpływy ,ale okrucieństwo wobec ludności cywilnej jest czymś co zmusza mnie do myślenia 🙂
@@TallisKeeton Nie, inaczej. Mnie uderzyło spłaszczenie zjawiska jakim jest wojna, a szerzej konflikt. To jest stały element kultury, cywilizacji i natury człowieka. Nie ma znaczenia, czy jest to kłótnia z głupią koleżanką z pracy o uchylenie okna, spór między sąsiadami o malowanie parkanu, lub bitwa czołgów w wojnie dwóch państw. Różna jest tylko skala konfliktu i dobór środków na jego rozwiązanie. W ujęciu humanistycznym wojna daje dwie rzeczy, które są ze sobą połączone. Wojna daje wolność. Mam na myśli moment w którym struktury pokonanego państwa przestały funkcjonować, a nie działają jeszcze nowe. Żołnierze na ziemi niczyjej mogą robić wszystko, hamuje ich jedynie własna moralność definiująca powściągliwość. Np. czy okradną opuszczony dom, albo jak potraktują jeńców wojennych, zanim pojawi się żandarmeria. Dlatego też wojna jest testem wartości, jakie rodzą się w czasach pokoju. Wiara w pacyfizm kończy się, gdy ktoś zbombarduje nasz dom.
Agresja jest potrzebna, trzeba tylko umieć ją kontrolować. Ja myślę, że na wojnę idą nie osoby agresywne, tylko te które czują, że tak trzeba. Każdy chce chronić swojego domu.
Podział na narody nie ma znaczenia. Można przyjąć za Karolem Marksem, że naród to tylko folklor. Ale ludzie od zawsze się dzielili. Jak nie na narody, to na religie, rasy, odcienie skóry. Trzeba patrzeć kto ma większą korzyść.
Z mają profesorką był szerszy kłopot. Ona starała się podrzucać nam takie polityczne aluzje. Ale mało kto dawał się prowokować, bo to śliski temat. Na jednym z wykładów stwierdziła, że będzie zwracała się do nas per "drogie Panie", zamiast "drodzy Państwo", skoro na sali jest większość kobiet. Fakt, na 30 osób mieliśmy tylko 3 chłopaków. Ale jej zachowanie to czyste wykluczenie społeczne mężczyzn.
Najbardziej ubodło mnie, jak zaczęła pozytywnie mówić o aborcji. I nie chodzi o mnie. Była koleżanka w zaawansowanej ciąży, urodziła w wakacje. Odebrałam to jako atak w jej stronę.
PS. "Dzisiejszy człowiek zdolny jest do wszystkiego, ponieważ zawiera on w sobie całą przeszłość, teraźniejszość jak i przyszłość". To z Jądra ciemności. Cytowałam z pamięci, więc jak coś, to sorry.
Świetny odcinek. Uwielbiam powieści Tolkiena, ich treść i przesłania zawarte w historii każdego z bohaterów, z którymi można się utożsamić. Tematyka jest ponadczasowa, co zarazem cieszy, jak i nie napawa optymizmem, ponieważ z nich wynika, że my, jako ludzie nie uczymy się na błędach popełnionych w przeszłości przez naszych przodków.
Sam Tolkien w przedmowie do Władcy Pierścieni mówi, że powieść nie ma żadnego przesłania. Pisze że napisał ją tylko po to by zapewnić czytelnikom rozrywkę.
@@homoxymoronomatura Chyba nie znasz kontekstu tych słów. Chodziło głównie o niekojarzenie powieści z obecnymi wydarzeniami, jakoby inspirowanej nimi. Chciał stworzyć epopeję, która mogłaby być współczesną mitologią/biblią, a trudno żeby archetypy nie miały przesłania ;) Dla samej rozrywki nie napisałby tyle listów na temat LOTR lub wypowiadał się na tematy filozoficzne, moralne, itd. przy użyciu języka LOTR, odnosząc się do postaci.
@@zbigniew2628 w przedmowie pisze tak: "The prime motive was the desire of a tale-teller to try his hand at a really long story that would hold the attention of readers, amuse them, delight them, and at times maybe excite them".
I potem jeszcze to:
"As for any inner meaning or 'message', it has the intention of the author none".
Czyli Władca Pierścieni nie ma żadnego przesłania. Tolkien nie chciał stworzyć książki, która by ludzi czegoś uczyła. Chciał zabawić czytelnika, wzbudzić w nim emocje, rozśmieszyć go itd.
W przedmowie pisze też o tym, że nie wiedział jak zabawić czytelnika i zdawał się na intuicję.
@@homoxymoronomatura Jeśli przeczytasz więcej, to jasno wspomina, że nie chce stosować aluzji, ponieważ chce aby każdy czytelnik mógł nanieść swoje wnioski.
"...Można by wymyślić rozmaite inne warainty zależne od gustu i poglądów osób lubujących się w alegoriach i aktualnych aluzjach. Ale ja z całego serca nie cierpię alegorii we wszelkich formach i zawsze unikałem , odkąd osiągnąłem z wiekiem przezorność, która mi umożliwia wykrywanie jej obecności. Wolę historię, prawdziwą lub fikcyjną, dającą czytelnikowi możliwość różnych skojarzeń na miarę jego umysłowości i doświadczeń...." - przedmowa do drugiego wydania angielskiego. Musiałem przepisać ręcznie, ponieważ na szybko nie znalazłem w internecie. Wiedźmin przedstawia możliwie realną historię w fikcyjnym świecie. Tu już trudno o archetypy, na takiej zasadzie również nie można powiedzieć, że dokument ma pełno archetypów. Po prostu inny styl historii, przypominająca bardziej George R. R. Martina, niż Tolkiena.
Tolkien widzi się jako osobę zdająca historię, a nie ją tworzącą. Przez co sam posługuje się nią niczym czytelnik, tyle że znającym więcej szczegółów, ponieważ jest oryginalnym "posłańcem" wieści.
To chyba najlepszy, a przynajmniej najbardziej poruszający odcinek na Wojnie Idei. Pozatym, w tym kontekście cała twórczość Tolkiena wydaje się jeszcze lepsza.
Tolkien był wybitnym i mądrym człowiekiem jakich mało . Jego wielka mądrość nie polegała na jakiś wybitnych odkryciach lecz po prostu na życiu i podejmowaniu decyzji. Na każdą sytuację znał odpowiedź i każda jego myśl miała drugie dno . Świetny człowiek !
Pamiętam prawie jak dziś, że bardzo podobnie temat poruszyłem na własnej maturze (wtedy jeszcze rozprawka), gdzie padło pytanie związane z wojną, choć nie przytoczę go już dokładnie.
Kawał dobrej roboty, na serio jestem pod wrażeniem. Wielkie dzięki za ten mądry, i jakże potrzebny materiał. 👍
Wojna była też motywem starożytnych tragików, którzy czerpali z własnych doświadczeń oraz innych współobywateli. Ajschylos brał udział w wojnach perskich i potem napisał tragedię poświęconą bitwie, w której brał udział, w bitwie pod Salaminą z 480 roku przed Chr. Ciekawszym przykładem - moim zdaniem - jest Eurypides, który napisał swoje "Trojanki" najprawdopodobniej na podstawie oblężenia Melos w 416/415 roku przed Chr., gdzie finalnie Ateńczycy urządzili rzeź mordując wszystkich mężczyzn, a kobiety i dzieci sprzedali w niewolę. Eurypides wykorzystał te wydarzenie i pokazał los trojańskich jeńców wojennych zdanych na łaskę zwycięskich Achajów. Za pomocą swojej sztuki chciał wyrazić dezaprobatę dla tego typu działań oraz ukazać los cywilów. Wojna zawsze jest inspiracją dla artystów, którzy ją przeżyli lub żyli w tych czasach, w których się działa. "Wojna nigdy się nie zmienia", jak głosi seria Fallout. Tolkien nie był pierwszy i niestety, nie będzie ostatni.
Wątek walki nie za wszelką cenę bardzo dobrze wpasowuje się w jedno z zakończeń Cyberpunka - moje pierwsze.
Gdzie bohater może albo pozabijać kolejne mrowie innych ludzi aby dać sobie szansę na życie dzień / miesiąc / lata dłużej, albo poddaję się i nie zabija innych aby żyć samemu.
Piękny to jest materiał. Nigdy go nie zapomnę !
Dziękuję, świetny materiał. Naprawdę urzeka mnie jakość Państwa materiałów, pełen profesjonalizm. pozdrawiam
Bardzo fajny odcinek. Czekam na więcej contentu z uniwersum władcy pierścieni.
o, Chad - uwielbiam Chada z memów :D
W tym filmie wszystko jest tak pięknie ujęte. Tolkien był tak niesamowicie madrą osobą❤ Wszystkie jego książki mają głębszy sens i przekazują takie piękne wartości, że nie da się przejść obok tego obojętnie.
Te fragmenty o wojnie były takie prawdziwe, np. 8:40 - 8:50 lub 10:32 - 10:58.
A to jest jeden z moich ulubionych cytatów 13:36 - 14:38
Wszystkie jego książki mają głębszy sens i przekazują takie piękne wartości, że nie da się przejść obok tego obojętnie.
ja się zgodzę - oczywiście :) ale teraz przypomniały mi się wypowiedzi niektórych krytyków literackich, które czytałam (lata temu) i nie mogłyby być bardziej dalekie od twej wypowiedzi :) np jedna krytyczka (z USA chyba), zawiedziona tym, że LOTR wygrał kilka plebiscytów na najlepszą powieść 20 w. (ze trzy takie byly zorganizowane ok 2000 r. przez wielkie księgarnie) stwierdziła, że chyba ma tą książke w domu i jest tak oburzona jej wygraną, że zaraz się pozbędzie tej książki, wyrzuci do kosza :D Poszperałam troche w necie i dowiedziałam się, że istnieje cała taka grupa krytyków literackich i tzw. znawców literatury, którzy samo istnienie tej książki uważają za jakas potwarz dla literatury, za jakieś odpychające kuriozum. Osobiście nie pojmuję, jak tak czyste piękno jak swiat Tolkiena może być odpychające? No ale ja prosty człek jestem, nie znawczyni literatury :D
Będzie kiedys odcinek np. o Fëanorze? Jest na prawdę ciekawą postacią i myślę, że fajnie byłoby coś o nim nagrać, przedstawić jego idee i światopogląd. W ogóle fajnie byłoby nagrać coś o pierwszej erze.
Była już rozmowa z Fëanorem :p
@Mikołaj okej dzięki
Wspaniała robota. Tak trzymać. Sub wraca.
Świetny materiał!
Muzyka doskonale podkreśla temat i klimat rozważań
Kiedy już myślisz, że wiesz wszystko w Władcy Pierścieni, a tu wchodzi Szymon. Świetny materiał, to jest niesamowite odkrywać coraz to nowe aspekty tej trylogii.
Jedno w twórczości Tolkiena jest niesamowite: w ogólnym rozrachunku mamy oczywiste Dobro i Zło, Światło kontra Ciemność, świat wprost Czarno-Biały... A mimo to postacie są ludzkie, niejednoznaczne, często tragiczne przez różne okoliczności. Boromir chcący pierścienia dla obrony Gondoru przez oczekiwania ojca. Frodo "upadający" u kresu wędrówki, u Szczelin Zagłady. Uczciwy i bohaterski Sam, który nie potrafi nie nienawidzić Golluma. Smeagol, który ma jeszcze w sobie cząstkę człowieczeństwa. Saruman i Sauron, którzy byli stworzeni anielskimi istotami, ale odeszli w stronę zła.
Trzeba jeszcze było o Denethorze wspomnieć
Nie czytałam książki, a jedynie oglądałam film. Jak to Sauron był stworzony dobrym? Możesz wytłumaczyć?
@@joannaboadzgrodzka2231 Sauron to Majar, istota „anielska” (podobnie jak Gandalf czy Saruman) stworzona przez Jedynego Boga Śródziemia, Eru Iluvatara. Dołączył do Melkora/Morgotha (również stworzonego przez Eru Ainura, czyli „archanioła), a po jego upadku nie chciał okazać skruchy, choć otrzymał taką szansę.
@@jacobvhs A było opisane dlaczego? W związku z czym nie chciał okazać skruchy?
@@joannaboadzgrodzka2231 Po Wojnie Gniewu, kiedy Morgotha wyrzucono poza obszar Ardy, Sauron trafił do niewoli i okazał skruchę. Ale kiedy nakazano mu wrócić do Valinoru i stawić się przed Valarami na sąd, wolał uciec, bo uważał to za upokorzenie.
7:30 Też mam takie podejście. Od początku wojny się z tym nie kryłem. Dzięki czemu został ruską onucą, życzono mi śmierci i żeby moją rodzinę spotkał los taki jaki spotyka teraz Ukraińców. Pragnę przypomnieć, że patriotyzm to miłość do swojej ojczyzny, a nie bezmyślna nienawiść wobec wroga. Życzę wszystkim by nie zatracili swojego człowieczeństwa i godności.
Dziękuję za ten film.
przybij piątkę :) bo ja też już (od czasu majdanu) przerobiłam chyba wszystkie bluzgi w temacie - ubeka, kgbowca, onucy, trolla :D jeśli tak sie nazywa osoby starające się patrzec na wady i na racje obu stron, i nie dające sie zepchnąć do jednego, albo drugiego narożnika przez prowojenne propagandy to niech tak będzie. :) Nie znam się na wojskowości, dlatego dla mnie jest dziwna np sytuacja, gdy wpierw pokazuje się w TV, jak to manifestacja grupki nieuzbrojonych cywili blokuje czołgom wjazd do miasta i rosyjscy zolnierze po prostu sobie stoją na drodze z tymi czołgami i nic nie robią tym cywilom, którzy ich wyzywają, jakby nie wiedzieli co robić, albo jakby nie zamierzali wjechac do miasta, albo jakby mieli rozkaz nie atakowac cywili, a po kilku tygodniach media od rana do nocy "grzeją" zbrodniami na cywilach. Cos tu się nie klei :)
Nothing except a battle lost can be half so melancholy as a battle won. - A. Wellesley, Lord Wellington.
Dzisiaj są moje urodziny i wbiłem na lvl 31, fantastyka Tolkiena to moje dzieciństwo, historia to moja pasja a Wojna Idei jeden z ulubionych kanałów na YT, właśnie dostałem to wszystko na jednym talerzu, miło i dzięki :P
Wszystkiego Najlepszego zatem 😉
Dzięki za odcinek!
Cóż ja jeszcze pamiętam jeden odcinek Magnuma gdzie powiedział ważną rzecz, kiedy przypadkiem znaleźli wrak i zwłoki pilota Japonii to tylko Magnum się wstawił i powiedział: To był żołnierz, nie ważne po której stronie walczył, walczył za swój kraj i należy mu się szacunek
O hej!
@@theloistudiopopolsku7595 😁
Najbardziej ponury i wzruszający odcinek jaki obejrzałam na tym kanale.
Więcej Tolkiena proszę :)
Muzyka lecąca w tle jest super ktoś poda mi jej tytuł.
Wspaniały odcinek!!!!
Ciekawy materiał 👏🏻
Za Tolkiena zawsze lapka w górę 😀
Świetny materiał!
A propos tego odcinka polecam książkę Zychowicza - "Alianci". Myślę, że wielu z Was zaskoczy jak daleko rzeczywistości odbiega do czarno-białej propagandy zwycięzców.
Dzięki, warto by każdy człowiek to obejrzał by pamiętać że jest człowiekiem.
0:00-0:57 Faramir wypowiada się o Haradrimie jedynie w wersji rozszerzonej Dwóch Wież, w wersji kinowej nie ma tej wypowiedzi
Wersja rozszerzona to wersja oryginalna, nie dograli tych scen po skończeniu filmu tylko były w nim od razu, te wersje bez tych scen to wersje specjalnie skrócone na potrzeby kin i telewizji ale nie są pierwotnymi wersjami filmów
Dlaczego Wojny są takie straszne i okrutne? Abyśmy ich nie wywoływali... war, War never changes... Należy kontrolować kontrolować Polityków a nie Ludzi
Niestety ludzie dalej dają się kontrolować politykom....
Tyle wojen, a nadal niczego się nie nauczyli
Bzdura. Nie my o tym decydujemy, choć w jakimś stopniu, zakresie i po części na pewno ale ONI :). Ludzie biznesu/interesu/sukcesu myślą o wszystkim co przynosi zyski, więc wojny to nic nieludzkiego. Dlaczego walczy się "w imię boga" i "za boga"? bo jest interes. Ludzie walczą z wielu powodów, bo ich się zmusza np. walka klas, walka(wyścig) szczurów, ale też by siebie chronić czyli z instynktu/odruchu obronno-samozachowawczego. Ludzie walczą dla pieniędzy np. zawodowo jest to sposób na wygodne życie i zaspokajanie ambicji, aspiracji, potrzeb.Ludzie też walczą zaszczuci jak psy, koguty w klatce. W naturze się walczy o przetrwanie, terytorium, pokarm i płeć przeciwną. Aczkolwiek nie zawsze musi być i jest przez formę bezpośrednią. U różnych istot/stworzeń różnie to przebiega, u naczelnych już całkiem inaczej niż u drapieżników. Na wszystko trzeba patrzeć z perspektywy natury, gdyż ta jest prawidłową odnośnią, azymutem. To co innego ludzi popycha, skłania, motywuje jest sztucznością. Każda inteligentna jednostka unika konfrontacji i obrażeń, okaleczeń jak tylko to możliwe. Oczywiście zdarzają się przypadki śmiertelne, ale to jest rzadkość. Pokaz siły, rozmiaru zazwyczaj wystarczy.
Świetny odcinek.
Fajnym tematem do analizy są enty w tolkienowskim uniwersum, ich filozofia życiowa, symbolika i entiany.
Świetny odcinek! :)
bardzo fajny materiał. pozdrawiam. :)
Piękny materiał 🌹
Tolkien miał jeszcze jedno ciekawe stwierdzenie nt wojen - tych prawdziwych. Mianowicie uważał (pisał o tym w Listach), że jest mozliwe, że te strona która jest aktualnie dobra albo lepsza mogłaby nająć do walki orków, popchnieta do tego desperacją, zaś jest też możliwe, że po stronie która byłaby zła albo gorsza walczyłoby wielu zwiedzionych, ale dobrych ludzi. Pisał o tym, że w prawdziwej wojnie Zachód w desperacji nająłby do walki po swej stronie orków. Oraz że po złej stronie np Saurona mogą być też zwiedzeni jej propaganda dobrzy ludzie.
Kozak analiza! ;D
Świetna robota!
Teraz analiza "Kopisty Bartleby" lub "Billego Budda".
Szymon... Twój kanał YT, to jest właśnie ten pierwiastek Dobra, o którym pisał Tolkiem, a mówił Sam. :)
Pytanie na dziś: "Czy użyłbyś człowieka jako ludzkiej tarczy?" Czy zasłoniłbyś siebie cywilem którego przysięgałeś chronić? Co warte są takie przysięgi?
Tak jak są "ludzie", którzy chowają się za dziećmi, bo dzieci nie odpowiadają karnie za swoje czyny. Co powiesz o takiej premedytacji?
Mam na to prostą odpowiedz tolkienisty :) "niech nie przysięga przebrnąc przez ciemności nocy, ten kto nie widział jeszcze nawet zmierzchu". albo bliżej rodzimych, polskich skojarzeń - "tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono".
@@TallisKeeton owszem, ale czyn może być z pozoru taki sam, ale sytuacje różne, intencje różne, motywacje inne. Wystarczy tylko jedna różniąca zmienna, a zmienia postać rzeczy diametralnie.
@@joannaboadzgrodzka2231 Oczywiście :) I IMO kazdy prawnik musi to rozumiec, aby w ogóle móc dążyć do sprawiedliwego osądu. Jak mówiłam przy okazji tematu aborcji i małoletnich matek, każdy przypadek należy rozważać osobniczo. Albo jeśli rozważać to na gruncie tolkienowskim - wiele postaci zetknęło się z Pierścieniem, ale kazda miała inne motywacje inne intencje, i inne były tego efekty.
Jak nosi tytuł muzyka użyta w tle?
Argonne · Pacurka
Dzięki, aż się popłakałem.
Nie wiem czy to by było ciekawe, ale Accelerator z Toaru Series wydaje się ciekawą postacią do analizy.
Komentarz dla statystyk i z podziekowaniem za dobry odcinek!
Jako autor licencjatu napisanego na podstawie "Władcy Pierścieni" chciałbym bardzo podziękować za ten materiał ;)
Wybitny odcinek tak jak TOLKIEN
Ulala odcinek
@WojnaIdeiPL podaj mi link do muzyki w tle, bardzo mi się podoba. A widzę że używasz ją już po raz któryś.
Ten monolog Sama to ma moc!
Spoko temat 👍
Może teraz temat związany z metra2033.
Osobiście czytałem tylko pierwszą książke i grałem w metro2033 oraz last lajt. Wydaje mi się że jest to dobra baza pod jakiś odcinek.
Dziękuje za ten odcinek i czekam na następny.
To przeczytaj też 2. i 3. cześć, koniecznie
Jestem za! Książka ma mnóstwo intrygujących motywów wartych omówienia 😊
Zasięg mocne i aktualne mimo tak wielu lat
4:25 nazwa tej rzeki wziela sie od isengardu z wladcy pierscieni
Proponuje zrobic (najlepiej z Nie wiem, ale sie dowiem) odcinek porownujacy USA do Rosji, w kontekscie konfliktow i ogolnie zla...
Jak sie ma wojna w Ukrainie do tych demokratycznych bomb spadajacych na panstwa arabskie...
No i moze jeszcze o sytuacji w Palestynie...
Bardzo potrzebn a bylaby taka uczciwa i wnikliwa analiza :)
też prawda :) hipokryzja level hard :) Gdyby np pewnego dnia Texas zrobił separatyzm sobie i było to zrobione pod wpływem dajmy na to Meksyku. To czy USA nie wjechałoby do Texasu czołgiem? Czy globalne media nie piałyby z zachwytu nad wyzwalaniem Texasu od Meksyku? :D
Dla zasięgu!
Cudowna analiza, naprawdę aż mi ciarki przechodzą.
Do wyboru masz żeby zostać nimi albo gorszą wersją siebie - Rick Grimes
Tak szukam i nie mogę znaleźć... co to za nutka w tle ?
Ktoś wie, jaka to muzyka użyta w tle?
Mam pytanie jaka to muzyka lecąca w tle filmu?
Argonne · Pacurka
Czy zrobisz analizę Narni?
Dobry odcinek
Co to za film o 1 wojnie światowej co sceny były na początku materiału ?
Ah yes, Tolkien 😌
Może teraz coś w stylu "Czy warto starać się osiągnąć nieśmiertelność?" Na bazie Futu.Re Dymitria Glukhovskiego
Super!
Na ziemi ciagle sa wojny biznes chec wladzy tera unia chcę zawladnac krajami tylko legalnie bo niemcy bo biznes.. co do reszty i ❤ Tolkien
Mega odcinek
Szymonie a na to pytanie Tolkiena w tym odcinku o to na ile można się posunąć do walki ze złem to mam odpowiedź dowódcy niebieskich pasów z temerii że: "dla ojczyzny zrobię wszystko nawet się skurwie "
Mi też się to wydaje bliższe mojemu sercu, pokolenie wojny jest pokoleniem straconym.
Na ołtarzu wolności trzeba położyć wszystko i wszystko stracić by przyszłe pokolenie mogło żyć w pokoju, nie da się pokonać zła czyniąc dobro.
Kiedy staje się naprzeciw armii orków na nic się zda pióro czy kwiat, trzeba sięgnąć po broń i poświęcić swoje człowieczeństwo by ci których się broni nie padli ofiarą zła.
a ja się nie zgadzam z tezą Temerczyka - patriotyzm jest pewną wartością, jak wspomniałam w wątku wyżej w rozmowie z Asią Skalską, i jest przydatny, ale myśle, że są wartości ważniejsze, wyższe od patriotyzmu i skurwienie się dla dowolnej wartości w tym dla tych nie najwyższych byłoby tak naprawde zaprzeczeniem im, a zwlaszcza byłoby sprawieniem, że taka osoba stałaby się nieprzydatna dla realizacji takich wartości. Myślę, że prawdziwymi zwyciezcami w wojnach są ci, którzy potrafili się nie skurwić w czasie próby. Jak pewien niemiecki policjant, który w czasie 2 swiatowej uratował mego wujka (brata mej babci) przez sam fakt, że go nie aresztował, choć miał taki obowiązek. Mój wujek jezdził rowerem do partyzantów do lasu (nie pamietam teraz jakiej "frakcji"). Policjant przyszedł raz do prababki do domu i powiedział "pani Kosarewiczowa, niech się ten pani syn chociaż w rowie z rowerem schowa, gdy ja ide na patrol, bym mógł oczy odwrócić i udać, że go nie widziałem." To był Niemiec, a moja rodzina była polska, choć wtedy o ile pamietam mieszkali na terenie Śląska, wsrod Ślazaków.
@@TallisKeeton to jest dokładnie oddanie się do ojczyzny bo jeśli nie chcesz zrobić wszystko by chronić to co ważne to nie masz prawa tego mieć a nie robienie tego bo to jest niemoralne jest po prostu głupie
@@whiteeye3453 to jest pytanie o to, czy cel uswieca srodki. trzeba sobie zadac pytanie, gdzie konczy się "robienie wszystkiego co trzeba, by chronić to co ważne" a zaczyna np zbrodnia wojenna? albo najazd? albo "wojna prewencyjnja", jak to nam wmawiali kiedyś Amerykanie że ich wojny są prewencyjne :D No i trzeba sobie zadac pytanie, gdzie konczy się "chronienie" a zaczyna coś innego, nie bedacego chronieniem.
"jeśli nie chcesz zrobić wszystko by chronić to co ważne to nie masz prawa tego mieć" zgodziłabym się z tym zdaniem, ale raczej, gdyby dotyczyło np. rodziny, albo wlasnego pola, domu czy farmy, ale co do panstw, to już nie jest IMO takie proste.
Jakie filmy zostały użyte w materiale wideo? (Oczywiście oprócz Władcy pierścieni)
jeden to z nich to "Tolkien" z 2019 roku
@@Jack_Diamonds dziękuję
Ostatnio podobne pytanie miałem na rozprawce z polskiego
"Nie ważne co poświęcisz. W tym świecie liczy sie tylko wygrana. Jeśli na końcu to ja wygram...tylko to sie liczy"
Czyj to cytat?
@@hater2764 mój
uwielbiam odcinki związane z tolkienem
Proszę o podanie godności pisarzy 12:01
piosenka w tle?
Według mnie musiał się wzorować na pierwszej wojnie bo sam w niej walczył
Z chęcią zobaczyłbym odc o FMA
jako że z tego co pamiętam chyba był już obiecywany
Jak oceniasz sznase na analizę "Przełęczy ocalonych"? Jest to jeden z moich ulubionych filmów ukazujący(moim zdaniem) konfrontacje idealistycznych postaw z szarą rzeczywistością w kryzysowych sytuacjach.
o, to by było ciekawe :) widziałam ten film dwa razy.
Jaka konfrontancje? Przecież Desmond byl w pełni świadom ogromu niesprawiedliwości w świecie i okruciemstwa na wojnie, jego moralnosci nie wynikala z niewiedzy tylko swiadomych decyzji, wybrania trudniejszej ścieżki przez życie
Dla pieniędzy warto.😁
top material
no i całą merytorykę szlak trafił, tak samo jak aliantów podczas pierwszej wojny światowej
Jedyna dobra wojna to *wojna idei ⚔️*
to żeś dojebał, najgorsze wojny w historii ludzkości były wojnami idei
@@klasycznietako to że niektóre idę zamieniają się w bójki nie znaczy ze wszystkie ide są prekursorem bojek dzięki wojna idei można było często złagodzić napięcie w niektórych nie ale idea to fundament społeczności i nic z tym nie zrobimy
@@papapaniop co nie zmienia faktu że dużo bezpieczniej toczy się konflikty o coś realnego bo przynajmniej wiadomo o co komu chodzi, jak uniknąć konfliktu i co w razie przegranej się traci, a idee są często nieracjonalne podyktowane tylko widzimisię pojedynczej jednostki która tylko dla własnych idei poprowadzi świat do zniszczenia
Tolkien zawsze na propsie 👍
Akurat gdy wróciłem do LoTR :D
Mam takie pytanie nie związane z tematem. Jaki tytuł ma ten utwór w tle? Z góry dziękuję
jutro ci napiszę
Z jakiego filmu jest to kadr około 2 minuty strasznie ostatnio polubiłem temat I wojny światowej i bym coś sobie objerzal nawet jeśli jest to niezgodne za bardzo historczynie
To chyba film biograficzny o Tolkienie o nazwie bodajże po prostu ,,Tolkien", w ogólnym rozrachunku jest okej, ale wybitny raczej nie bo jak obecnie twórcy filmowi lubią robić zrobili trochę po swojemu, nieco pozmieniali itp
@@avrace2708 bardzo uprościli, spłycili temat jego biografii z tego okresu :) ale jak dla nie-fana to fajny film :)
Co to za film w tle?
10:50 just... wow
Jak się nazywa muzyka w tle?
Argonne · Pacurka
Za co warto walczyć?
Second breakfast