Naszym największym problemem jest to że ulegamy gonitwie za coraz to nowszymi standardami. Prawda jest taka, że potrzebujemy znacznie mniej niż chcemy mieć.
@@KwiatekBike no właśnie… a przecież rower jest tylko środkiem do celu a nie celem samym w sobie. Aktualnie jestem na zawodowym zakręcie. Kiedy usiadłem w domu dostrzegłem iloma rzeczami się otoczyłem przez ostatnie lata, z których albo nie korzystam albo do tej pory po prostu nie miałem czasu skorzystać. Jest mi po prostu głupio i przykro. Mam np. Trzy rowery… po co… jeden treking z lat 90 który spokojnie mógłby mi służyć do późnej starości. Przecież się nie ścigam… Pisze to wszystko, bo może ktoś z was nauczy się czegoś na moich błędach.
👏👏👏 cieszę się że nie tylko ja mam takie zdanie. I żeby było wszystko jasne to ja nie krytykuję nowości w kolarstwie ani ludzi którzy z tych nowości korzystają. Zauważam jedynie taki trend zatracania się w pogoni za nowoczesnością. Zamierzam od jakiegoś czasu nagrać odcinek o tych sprawach bo jestem ciekawy opinii widzów na ten temat i kolarzy w ogóle.
Ja uważam, że każdy powinien uczyć się na własnych błędach --> przejść własną drogę i dojść do własnych wniosków... Bo jestesmy różni - dlatego! (Różne potrzeby, oczekiwania zapatrywania, cele, waga, upodobania, światopogląd, itd.).
Jasne. Jeśli ktoś nie jest pewny jakiego dokladnie roweru potrzebuje to kupno roweru używanego zawsze jest jakimś rozwiązaniem, Poza tym można rower sobie spersonalizować pod własne upodobania,styl jazdy czy też potrzeby, Najważniejsze żeby czerpać z tego radość.
Kilka lat używałem Tribana 100, wersja jeszcze na wolnobiegu. Oprócz świetnie znanych wad ten rower dał mi bardzo dużo - przyzwyczaił do baranka, nauczył wykonywąc najprostsze prace serwisowe, wytrzymał 2 czy 3 małe kraksy. Przez te lata wymieniłem w nim niemal wszystko - koło na kasetę, korbę na mniejsza 38 zębów, dodałem widelec karbon z Chin (mimo obaw co do jakosci za 350 zł widelec dawal radę w 100 %) itd. Natomiast na koniec niestety nie dała rady sama rama - pękła w miejscu mocowania przerzutki, a sam hak w tym modelu jest niewymienny. To niestety ogranicza bardzo jego trwałość, ale mimo wszystko za 999 zł to był zakup który wprowadził mnie w świat graveli i pozwolił tanim kosztem przejechać okolo 30 do 40 tys km
Brawo. Świetnie. I o to czasem chodzi kupując tani rower. Pozwoli on nam dowiedzieć się czego potrzebujemy a czego jednak nie potrzebujemy i wprowadzić nas w ten wspaniały sport jakim jest kolarstwo.
@@KwiatekBike Teraz myślę że Triban będzie dalej w użyciu, kombinuje jak go przerobić na napęd 1x1 dla ojcad. On ma jeszcze tą zaletę że człowiek mniej obawia sie go zostawić przypiętym na ulock na całą noc na mieście., Bagażnik już do niego założyłem, do tego opony 35 mm vittoria raddoneur - cięzkie 700 g, ale przez 10.000 km nigdy nie udalo mi się ich przebić.
Liczy się to jaką wartość użytkową ma dla nas rower a nie jaką ma naklejkę na ramie albo czy ma symetrycznie nawiniętą owijkę jak to mi napisał oburzony widz którego sz...g trafiał ponoć. Ach ludzie mają problemy.
Można wiedzieć jaka jest Twoja waga? Pytam ponieważ zastanawia mnie,że pękła rama.Sam ważę 115 kg i nie wiem czy jest sens siadać na ten rower.Jestem zielony w świecie rowerów,słyszałem,że podstawa to dołożyć szprych do kół w przypadku dużej wagi rowerzysty.Czy to coś da?
@@HoroszkoPatrykFPV Rama przy haku pękla na skutek uszkodzonej przerzutki która dotknęła szprych i wyginając sie przy okazji pogieła hak przerzutki. Przy próbie jego prostowania hak pękł. Waże od 85 do 95 kg w zależności od pory roku i akurat rama nie miała z tym problemu. Natomiast niewymienny hak przerzutki to słaby punkt wielu ram z Decathlonu, z jakiegoś powodu są tak tanie
Fajna przeróbka:) Niestety, ale tanie rowery ze sklepu na D stanowią tylko punkt wyjścia, bo fabrycznie są bardzo słabe. Powiedziałbym, że niektóre oszczędności są wręcz żałosne - np. łańcuch z plasteliny czy suport na miskach i w plastikowej obudowie. Osobiście posiadam Riversida 120 i z oryginału po 2 latach niewiele zostało. Niestety, ale kupując od razu coś markowego, z lepszym osprzętem można uniknąć problemów i po prostu jeździć. Pozdrawaim
Też mialem Tribana. Kupilem go nowego. Wsadzilem w niego troszke grosza. Dlaczego? Bo geometria była bardzo wygodna. Zrobilem z niego rower z napędem 1x9. Jest jedna rzecz z ktorą ciezko mi sie zgodzic. Mianowicie rozmiar. Mam 193 cm wzrostu i rama XL była naorawdę kobylasta.
Wymieniłem napęd bo oryginalny nie nadawał się do jazdy w terenach w których mieszkam. Jak mówiłem rower ten był przeznaczony do bikepackingu po szosie. Tu gdzie mieszkam nie znajdziesz 3 kilometrów względnie płaskiej drogi więc napęd 48 z przodu i 12-28 z tyłu się u mnie nie sprawdzał. Obręczy kół nie zamierzałem i nie zamierzam zmieniać choć rama na to pozwala.Personalizacja została zakończona i nie przewiduję żadnych więcej zmian w tym rowerze.
W ten rower wejdą opony max 38mm.. Co belędzie w większości przypadków oponą 40C(ale to nie będzie 40mm) :) Większej nie zmieścisz. Maja z takim samym bieżnikiem w tym sklepie na d oponę drutowana trekkingową 38mm lub gravelową ,zwijana też tej samej szerokości i one dobrze leżą na tej fabrycznej obręczy:) Jeździłem w rożnym terenie i nigdy opona mi się nie zsuneła ,także nie musisz się bać... Ja tez mam rozmiar wiekszy ,ale..niw 3y rozmiary...Ike pan ma wzrostu? Cos mi sie eydaje,ze orzy tej ilosci wysunietej sztycy nie moze Pan mieć mniej niz 173cm.. Pzdr
Zgadza się,dokładnie tak jest. Czasem ten sam rozmiar opony ale przeznaczony do innej nawierzchni różni się też szerokością itd. Ja mam 172 cm wzrostu i wg. rozmiaru jaki podaje Decathlon powinienem kupić "S"-kę. Myślę że "M"-ka byłaby idealna do normalnego jedzenia ale nie znalazłem roweru o tym rozmiarze więc zaryzykowałem i kupiłem "L"-kę i po pewnych modyfikacjach jest ok.
Oglądałem to kiedyś w sklepie, obręcze z pięknym rantami po zgrzewaniu, przynajmniej często mamy nowe okładziny hamulcowe. Obecnie mamy czasy gdy są rowery na tarczach gdzie możemy włożyć oponkę spokojnie 40mm. Na hamulce szczękowe nie ma sensu się porywać gdy mamy w głowie jazdę po szutrach, zbyt mały prześwit pomiędzy szczęką a oponą da nam szkołę na błocie.
Zgadza się. Tylko w moim przypadku ten rower miał i ma jeździć po asfalcie dlatego taka konfiguracja. Ale jasne tarcze by się przydały. Jest możliwość zamontowania ich jak by ktoś chciał ale trzeba by kilka rzeczy dokupić.
@@KwiatekBike Jaja sobie robisz? "Kilak rzeczy dokupić"? Zmiana hamulców szczękowych na tarczówki to wymiana kół, klamkomanetek i hamulców. Czyli cenowo pół (a nawet więcej, przy tak tanim rowerze) roweru do wymiany - nie ma to ŻADNEGO sensu. A jeśli chcesz tarczówki i sztywne osie - jak w normalnym, współczesnym rowerze - to jesteś w d... z tą ramą
Cześć. Klamkomanetki i przerzutki są od Shimano Sora 9v. Korba z talerzami to też Shimano ale chyba mnie ma nazwy. To jest od rowerów górskich ( 22/36). Fajne jest to że można to kupić w Decathlonie albo poprzez internet bo może wyjść trochę taniej. Nie poradzę niestety gdzie bo ja to wszystko kupowałem w Hiszpanii. Kaseta jest typowa dla szosówki 11/32.
Olej naklejke. Ja w 2017 roku kupilem tribana 520 . Na ta chwile ciagle dziala swietnie, a jego przebieg to uwaga, 54000 tys km. Przekonal mnie do jakosci rowerow za sklepu na D 😂. W miedzy czasie kupilem w decu, rower mtb, a ost swietniego van rysela na ultegrze. A dowiedzialwm sie o tym sklepie bo wlasnie syn kupil sobie wczesniej rc 100.Pozniej tez go przerobil, przemalowal. Nie mialo to sensu economicznego, ale coz. Ogolnie sa to dobre rowery.
U mnie się sprawdza. Przy ciężkim rowerze na długich podjazdach jest odpowiednią kombinacją dla mnie choć "cienki" nie jestem. Chodzi o to żeby podjeżdżać wszystko i się nie zarzynać.
Ten rower już wiele lat temu był mocno opisywany jako tania alternatywa dla ówczesnych graveli (wtedy właśnie max opona 38 wchodziła). Problem uniwersalności tutaj to hamulce szczękowe. Drugi problem to konieczność kombinacji przy torbach do bikepackingu bo zbyt wielu mocowań nie posiada. Poza tym ten model kosztował zdaje się około tysiaka w sklepie co dziś wydaje się ceną absurdalną. Do jeżdżenia w dłuższym czasie trzeba by było potroić jego wartość przez wymianę grupy i nie jestem pewien czy tylne koło nie było na wolnobiegu. Kupując z drugiej ręki samą ramę można się pobawić w customizację.
0:01 Hamulce szczękowe dają radę ale trzeba wstawić jakieś porządne klocki wtedy hamuje dobrze. Na mniej więcej płaskim terenie nie ma problemu. Gorzej na dużych zjazdach z załadowanym rowerem. Dlatego też zmieniłem ten rower na inny do dalekich wyjazdów bo ciężaru wciąż przybywało. Tylne koło nie jest na wolnobiegu przynajmniej w moim. Może kiedyś tak było nie wiem. Bagażnik do sakw się montuje dobrze bo posiada otwory w ramie. Jedynie przedni widelec ich nie ma i trzeba kombinować ale da się zrobić. Ogólnie bardzo uniwersalny rower dla kogoś kto nie szuka lekkości i naklejek "firmowych"na ramie.
co to za pierdolenie xDDD ja kupiłem go właśnie w nl, zapieprzam aż miło, hamulce działają wszystko elegancja francja. Ja nie wiem do czego tu sie przyjebac xD
@@KwiatekBike Szczękowe są super, dopóki ich śnieg/błoto nie zaklei, wtedy mają poślizg jak wd40 ;) Więc sądzę, że w 90% przypadków szczękowe wystarczają. Ale po przygodach w śniegu / błocie kupiłem rower z tarczowymi (rc 520 ;) Szczęki mają jeszcze jeden problem. Strasznie grzeją koła na dłuższych zjazdach. Ciekawe czy może to doprowadzić do jakiejś awarii/pęknięcia dętki? Na pewno głupio mieć szczękowe do drogich kół karbonowych. Wtedy przecież każde mocniejsze hamowanie sciera powierzchnię koła.
@@BartoszRybacki0 Hamulce szczękowe nie na wszystkie tereny i styl jazdy się nadają i to jest fakt. Na upartego można hamować w każdych warunkach ale czasem z kiepskim skutkiem. Awarie z tymi hamulcami na długich zjazdach owszem maga wystąpić i to nawet bardzo poważne. To jest wada tego systemu hamowania w rowerze. Gdyby tylko siła i skuteczność hamowania były większe... A karbonowe obręcze kół mają pewnie tyleż zwolenników co przeciwników. Na ich temat się nie wypowiem bo nigdy ich nie miałem i mieć nie zamierzam ale nie sądzę żeby to był dobry pomysł na łączenie ich że szczękami. Nie wiem,tak mi się wydaje...
Wydaje mi się że XL byłby idealny. Wygląda na to że rozmiary tych rowerów są lekko zaniżone. Ja normalnie używam rowerów w rozmiarze M a ten rower powinien kupić S według producenta. Natomiast mój jest w rozmiarze L i też daję radę a mam 172 cm wzrostu. Waga nie ma tu znaczenia w tym wypadku.
Dokładnie. Można się pobawić z konfiguracją według własnych upodobań. Zorientowali się w Decathlonie że te rowery mają "wzięcie" i chyba podnieśli ceny.
Dawno temu kupiłem takiego Tribana 100 za 400 PLN z olx. Typowo na dojazdy do pracy 25 km, nie było mi go szkoda. Idealny rower na miasto.
Naszym największym problemem jest to że ulegamy gonitwie za coraz to nowszymi standardami. Prawda jest taka, że potrzebujemy znacznie mniej niż chcemy mieć.
Zgadzam się. I czasem bywa tak że to może odbierać nam radość z uprawiania tego pięknego sportu.
@@KwiatekBike no właśnie… a przecież rower jest tylko środkiem do celu a nie celem samym w sobie. Aktualnie jestem na zawodowym zakręcie. Kiedy usiadłem w domu dostrzegłem iloma rzeczami się otoczyłem przez ostatnie lata, z których albo nie korzystam albo do tej pory po prostu nie miałem czasu skorzystać. Jest mi po prostu głupio i przykro. Mam np. Trzy rowery… po co… jeden treking z lat 90 który spokojnie mógłby mi służyć do późnej starości. Przecież się nie ścigam… Pisze to wszystko, bo może ktoś z was nauczy się czegoś na moich błędach.
👏👏👏 cieszę się że nie tylko ja mam takie zdanie. I żeby było wszystko jasne to ja nie krytykuję nowości w kolarstwie ani ludzi którzy z tych nowości korzystają. Zauważam jedynie taki trend zatracania się w pogoni za nowoczesnością.
Zamierzam od jakiegoś czasu nagrać odcinek o tych sprawach bo jestem ciekawy opinii widzów na ten temat i kolarzy w ogóle.
@@KwiatekBike nagraj taki odcinek. Myśle, że ten temat jest warty podniesienia.
Ja uważam, że każdy powinien uczyć się na własnych błędach --> przejść własną drogę i dojść do własnych wniosków... Bo jestesmy różni - dlatego! (Różne potrzeby, oczekiwania zapatrywania, cele, waga, upodobania, światopogląd, itd.).
Super materiał. Sam przymierzam się do kupna używanego, przystępnego cenowo roweru do codziennego podróżowania i taki film wiele rozjaśnia.
Jasne. Jeśli ktoś nie jest pewny jakiego dokladnie roweru potrzebuje to kupno roweru używanego zawsze jest jakimś rozwiązaniem, Poza tym można rower sobie spersonalizować pod własne upodobania,styl jazdy czy też potrzeby, Najważniejsze żeby czerpać z tego radość.
No to chyba znalazłem rower tzw. miasto + Mam rower miejski holenderski, mtb full i crosssowy, brakowało mi takiego szybkopomykacza ;) dzięki za film
Po tej modyfikacji wygląda naprawdę dobrze i praktycznie, bo to co w Decathlonie widziałem, mnie od razu odrzuciło. Brakuje tylko spd
Od 2 miesięcy jeżdżę RC 120 bez przeróbek i jak na razie jest bardzo spoko :)
Kilka lat używałem Tribana 100, wersja jeszcze na wolnobiegu. Oprócz świetnie znanych wad ten rower dał mi bardzo dużo - przyzwyczaił do baranka, nauczył wykonywąc najprostsze prace serwisowe, wytrzymał 2 czy 3 małe kraksy. Przez te lata wymieniłem w nim niemal wszystko - koło na kasetę, korbę na mniejsza 38 zębów, dodałem widelec karbon z Chin (mimo obaw co do jakosci za 350 zł widelec dawal radę w 100 %) itd.
Natomiast na koniec niestety nie dała rady sama rama - pękła w miejscu mocowania przerzutki, a sam hak w tym modelu jest niewymienny. To niestety ogranicza bardzo jego trwałość, ale mimo wszystko za 999 zł to był zakup który wprowadził mnie w świat graveli i pozwolił tanim kosztem przejechać okolo 30 do 40 tys km
Brawo. Świetnie. I o to czasem chodzi kupując tani rower. Pozwoli on nam dowiedzieć się czego potrzebujemy a czego jednak nie potrzebujemy i wprowadzić nas w ten wspaniały sport jakim jest kolarstwo.
@@KwiatekBike Teraz myślę że Triban będzie dalej w użyciu, kombinuje jak go przerobić na napęd 1x1 dla ojcad. On ma jeszcze tą zaletę że człowiek mniej obawia sie go zostawić przypiętym na ulock na całą noc na mieście., Bagażnik już do niego założyłem, do tego opony 35 mm vittoria raddoneur - cięzkie 700 g, ale przez 10.000 km nigdy nie udalo mi się ich przebić.
Liczy się to jaką wartość użytkową ma dla nas rower a nie jaką ma naklejkę na ramie albo czy ma symetrycznie nawiniętą owijkę jak to mi napisał oburzony widz którego sz...g trafiał ponoć. Ach ludzie mają problemy.
Można wiedzieć jaka jest Twoja waga? Pytam ponieważ zastanawia mnie,że pękła rama.Sam ważę 115 kg i nie wiem czy jest sens siadać na ten rower.Jestem zielony w świecie rowerów,słyszałem,że podstawa to dołożyć szprych do kół w przypadku dużej wagi rowerzysty.Czy to coś da?
@@HoroszkoPatrykFPV Rama przy haku pękla na skutek uszkodzonej przerzutki która dotknęła szprych i wyginając sie przy okazji pogieła hak przerzutki. Przy próbie jego prostowania hak pękł. Waże od 85 do 95 kg w zależności od pory roku
i akurat rama nie miała z tym problemu. Natomiast niewymienny hak przerzutki to słaby punkt wielu ram z Decathlonu, z jakiegoś powodu są tak tanie
Fajna przeróbka:) Niestety, ale tanie rowery ze sklepu na D stanowią tylko punkt wyjścia, bo fabrycznie są bardzo słabe. Powiedziałbym, że niektóre oszczędności są wręcz żałosne - np. łańcuch z plasteliny czy suport na miskach i w plastikowej obudowie. Osobiście posiadam Riversida 120 i z oryginału po 2 latach niewiele zostało. Niestety, ale kupując od razu coś markowego, z lepszym osprzętem można uniknąć problemów i po prostu jeździć. Pozdrawaim
Zgadzam się w 100% - na szosie sprawdza się świetnie, na szutrach też daję rade. Uważam że stosunek cena - jakość rewelka. Pozdrawiam :)
Mam rower miejski holenderski i mtb. Szukałem czegoś szybkiego na miasto w tym szutry na wałach i chyba znalazłem ;)
Też mialem Tribana. Kupilem go nowego. Wsadzilem w niego troszke grosza. Dlaczego? Bo geometria była bardzo wygodna. Zrobilem z niego rower z napędem 1x9. Jest jedna rzecz z ktorą ciezko mi sie zgodzic. Mianowicie rozmiar. Mam 193 cm wzrostu i rama XL była naorawdę kobylasta.
Wymieniłeś pół roweru, nowy napęd Sora naprawdę jest udana, ale co zostało? Naklejka o rama? Felgi które chcesz i tak wymienić
Wymieniłem napęd bo oryginalny nie nadawał się do jazdy w terenach w których mieszkam. Jak mówiłem rower ten był przeznaczony do bikepackingu po szosie. Tu gdzie mieszkam nie znajdziesz 3 kilometrów względnie płaskiej drogi więc napęd 48 z przodu i 12-28 z tyłu się u mnie nie sprawdzał. Obręczy kół nie zamierzałem i nie zamierzam zmieniać choć rama na to pozwala.Personalizacja została zakończona i nie przewiduję żadnych więcej zmian w tym rowerze.
W ten rower wejdą opony max 38mm..
Co belędzie w większości przypadków oponą 40C(ale to nie będzie 40mm) :)
Większej nie zmieścisz.
Maja z takim samym bieżnikiem w tym sklepie na d oponę drutowana trekkingową 38mm lub gravelową ,zwijana też tej samej szerokości i one dobrze leżą na tej fabrycznej obręczy:)
Jeździłem w rożnym terenie i nigdy opona mi się nie zsuneła ,także nie musisz się bać...
Ja tez mam rozmiar wiekszy ,ale..niw 3y rozmiary...Ike pan ma wzrostu?
Cos mi sie eydaje,ze orzy tej ilosci wysunietej sztycy nie moze Pan mieć mniej niz 173cm..
Pzdr
Zgadza się,dokładnie tak jest. Czasem ten sam rozmiar opony ale przeznaczony do innej nawierzchni różni się też szerokością itd.
Ja mam 172 cm wzrostu i wg. rozmiaru jaki podaje Decathlon powinienem kupić "S"-kę. Myślę że "M"-ka byłaby idealna do normalnego jedzenia ale nie znalazłem roweru o tym rozmiarze więc zaryzykowałem i kupiłem "L"-kę i po pewnych modyfikacjach jest ok.
Oglądałem to kiedyś w sklepie, obręcze z pięknym rantami po zgrzewaniu, przynajmniej często mamy nowe okładziny hamulcowe. Obecnie mamy czasy gdy są rowery na tarczach gdzie możemy włożyć oponkę spokojnie 40mm. Na hamulce szczękowe nie ma sensu się porywać gdy mamy w głowie jazdę po szutrach, zbyt mały prześwit pomiędzy szczęką a oponą da nam szkołę na błocie.
Zgadza się. Tylko w moim przypadku ten rower miał i ma jeździć po asfalcie dlatego taka konfiguracja. Ale jasne tarcze by się przydały. Jest możliwość zamontowania ich jak by ktoś chciał ale trzeba by kilka rzeczy dokupić.
@@KwiatekBike Jaja sobie robisz? "Kilak rzeczy dokupić"? Zmiana hamulców szczękowych na tarczówki to wymiana kół, klamkomanetek i hamulców. Czyli cenowo pół (a nawet więcej, przy tak tanim rowerze) roweru do wymiany - nie ma to ŻADNEGO sensu. A jeśli chcesz tarczówki i sztywne osie - jak w normalnym, współczesnym rowerze - to jesteś w d... z tą ramą
Witam,
Spoko rower też taki posiadam i powoli go modernizuje. Mam pytanie jak wymieniałeś napędy i klamkomanetki to jaki to model?
Cześć. Klamkomanetki i przerzutki są od Shimano Sora 9v. Korba z talerzami to też Shimano ale chyba mnie ma nazwy. To jest od rowerów górskich ( 22/36). Fajne jest to że można to kupić w Decathlonie albo poprzez internet bo może wyjść trochę taniej. Nie poradzę niestety gdzie bo ja to wszystko kupowałem w Hiszpanii. Kaseta jest typowa dla szosówki 11/32.
Tak sie zastanawiam po co ''cenzurowac'' nazwe sklepu skoro i tak wszyscy wiedzą o co chodzi...?
@@adamgawronski3755 Dla śmiechu i zasady ;) I by było mniej pisania :)
Olej naklejke. Ja w 2017 roku kupilem tribana 520 . Na ta chwile ciagle dziala swietnie, a jego przebieg to uwaga, 54000 tys km. Przekonal mnie do jakosci rowerow za sklepu na D 😂. W miedzy czasie kupilem w decu, rower mtb, a ost swietniego van rysela na ultegrze. A dowiedzialwm sie o tym sklepie bo wlasnie syn kupil sobie wczesniej rc 100.Pozniej tez go przerobil, przemalowal. Nie mialo to sensu economicznego, ale coz. Ogolnie sa to dobre rowery.
Zgadzam się z opinią dlatego mam 3 rowery z Decathlonu. Mi osobiście naklejka nie przeszkadza dlatego ciągle jest tam gdzie ją przykleili.
Bo „D" ma rowery do „d" (ciężkie złomy) i zupełnie inne - nie do "d". Jak np. wygodne Riverside'y.
Korba 22-36 jest najlepsza! :)
U mnie się sprawdza. Przy ciężkim rowerze na długich podjazdach jest odpowiednią kombinacją dla mnie choć "cienki" nie jestem. Chodzi o to żeby podjeżdżać wszystko i się nie zarzynać.
Pytanie, co robisz szosówką w górach..
Jeździ!
Ten rower już wiele lat temu był mocno opisywany jako tania alternatywa dla ówczesnych graveli (wtedy właśnie max opona 38 wchodziła). Problem uniwersalności tutaj to hamulce szczękowe. Drugi problem to konieczność kombinacji przy torbach do bikepackingu bo zbyt wielu mocowań nie posiada. Poza tym ten model kosztował zdaje się około tysiaka w sklepie co dziś wydaje się ceną absurdalną. Do jeżdżenia w dłuższym czasie trzeba by było potroić jego wartość przez wymianę grupy i nie jestem pewien czy tylne koło nie było na wolnobiegu. Kupując z drugiej ręki samą ramę można się pobawić w customizację.
0:01 Hamulce szczękowe dają radę ale trzeba wstawić jakieś porządne klocki wtedy hamuje dobrze. Na mniej więcej płaskim terenie nie ma problemu. Gorzej na dużych zjazdach z załadowanym rowerem. Dlatego też zmieniłem ten rower na inny do dalekich wyjazdów bo ciężaru wciąż przybywało. Tylne koło nie jest na wolnobiegu przynajmniej w moim. Może kiedyś tak było nie wiem. Bagażnik do sakw się montuje dobrze bo posiada otwory w ramie. Jedynie przedni widelec ich nie ma i trzeba kombinować ale da się zrobić. Ogólnie bardzo uniwersalny rower dla kogoś kto nie szuka lekkości i naklejek "firmowych"na ramie.
co to za pierdolenie xDDD ja kupiłem go właśnie w nl, zapieprzam aż miło, hamulce działają wszystko elegancja francja. Ja nie wiem do czego tu sie przyjebac xD
@@KwiatekBike Szczękowe są super, dopóki ich śnieg/błoto nie zaklei, wtedy mają poślizg jak wd40 ;)
Więc sądzę, że w 90% przypadków szczękowe wystarczają. Ale po przygodach w śniegu / błocie kupiłem rower z tarczowymi (rc 520 ;)
Szczęki mają jeszcze jeden problem. Strasznie grzeją koła na dłuższych zjazdach. Ciekawe czy może to doprowadzić do jakiejś awarii/pęknięcia dętki? Na pewno głupio mieć szczękowe do drogich kół karbonowych. Wtedy przecież każde mocniejsze hamowanie sciera powierzchnię koła.
@@BartoszRybacki0
Hamulce szczękowe nie na wszystkie tereny i styl jazdy się nadają i to jest fakt. Na upartego można hamować w każdych warunkach ale czasem z kiepskim skutkiem.
Awarie z tymi hamulcami na długich zjazdach owszem maga wystąpić i to nawet bardzo poważne. To jest wada tego systemu hamowania w rowerze. Gdyby tylko siła i skuteczność hamowania były większe...
A karbonowe obręcze kół mają pewnie tyleż zwolenników co przeciwników. Na ich temat się nie wypowiem bo nigdy ich nie miałem i mieć nie zamierzam ale nie sądzę żeby to był dobry pomysł na łączenie ich że szczękami. Nie wiem,tak mi się wydaje...
@@KwiatekBike karbonowe koła mają przeciwników? A ja myślałem, że to jest we wszystkim oprócz ceny lepsze.
Jaki rozmiar tego roweru byłby dobry na osobę która ma 185cm wzrostu i 80kg wagi? Bo miałem brać L ale teraz zastanawiam się czy nie wziąć jednak XL
Wydaje mi się że XL byłby idealny. Wygląda na to że rozmiary tych rowerów są lekko zaniżone. Ja normalnie używam rowerów w rozmiarze M a ten rower powinien kupić S według producenta. Natomiast mój jest w rozmiarze L i też daję radę a mam 172 cm wzrostu. Waga nie ma tu znaczenia w tym wypadku.
@@KwiatekBike Dziękuję za odpowiedź!
@@Kubaikk Bierz L nie słuchaj tego gościa ma dwa rozmiary za duży rower i lata na mostku jak w góralu bo ma przeprost rąk.
Tak na teren wolę mojego SCOTTa fatbike😊 W teren nie ma nic lepszego 😊
Tanie rowery są super! 100% frajdy za 10% ceny. Szok, że w sklepie na D kosztuje 1199 zł.
Dokładnie. Można się pobawić z konfiguracją według własnych upodobań. Zorientowali się w Decathlonie że te rowery mają "wzięcie" i chyba podnieśli ceny.
Tanie rowery są fajne. Bo są tanie. I fajne 🙂
Rower między szosą a gravelem nazywa się przełaj. Brawo chłopie odkryłeś koło na nowo 😂
🤣🤣🤣 hamulce ma szosowe więc to szosa 😅
Kolarzówką po górskich szlakach w czasach gdy są już rowery górskie to tylko jakaś fanaberia, bo sensu z rowerowego punktu widzenia to nie ma.
Czy tak samo głupio jest jeździć rowerem górskim po ścieżkach rowerowych??
@@przemekstachu9497 Na pewno wygodniej i sensowniej niż szosą po kamieniach.
@@blekfut5763 chuj cie to obchodzi xD przecież rower górski jedzie kurwa wszędzie to na chuj dyskusja