Nie ma wad. Poważnie. Używam od lat i T -shirt i te z długim rękawem i jestem zafascynowany. Skarpety również.Można je nosić kilka dni pod rząd i nie śmierdzą jak syntetyk. I koszulki i skarpety, jak jest taka potrzeba oczywiście. Odprowadzanie wilgoci to bajka . Czy gorące lato czy zimna zima bez merina życia ni ma😁 . A teraz oświadczenie : Oświadczam iż nie jestem sponsorowany przez firmę Skalnik. Wydaję u Nich moje ciężko zarobione pieniądze z własnej nieprzymuszonej woli a wszelkie moje opinie zamieszczanych przez Skalnik produktów, wydaję na podstawie własnego wieloletniego doświadczenia , czy sie to komuś podoba czy nie....Ament 😁
Ta wełna nie ma wad. Jest to najbardziej zajebisty materiał jaki kiedykolwiek miałem na sobie. Kupiłem na początek tani zestaw w Decathlonie i odpadłem. Trzy dni konkretnego testu w górach ze spaniem w schroniskach bez prania i ZERO dyskomfortu zapachowego. W dolinach było upalnie, na grani wietrznie i w każdych warunkach miałem komfort termiczny. Wełna na postojach szybko schnie po zdjęciu plecaka, nie ma uczucia zimna nawet na wietrze jak jest lekko wilgotna. Bokserki wymiatają. Zero gryzienia, zero wałkowania się, deformacji. Słowo daję, Merino jest warte każdych pieniędzy. Teraz poluję na sezonowe promocje i kupuję produkty lepszych marek. Ja akurat piorę te ciuchy ręcznie w letniej wodzie... no to może być wada dla osób wyjątkowo leniwych ;)
jak nie ma, mechaci się i jak nasiąknie wodą to cięzka aż plecy bolą, mamy swoją wełne ale polaczkens wolą poliester i akryl, no ale merino mniej gryzie jak nasza polska wełna. Dodatkowo wełna pobudza organizm, cięzko to nazwać ale mam kołdre z merynosa i czasem czuć jak te ciało jakby pulsuje tam gdzie wełna dotyka, niby spoko ale jak chcesz usnac to dziwne, drażniące uczucie, przy sztucznym takiego czegoś nie ma.
a mnie wełna Merino delikatnie gryzie, nieważne czy firmy Oasis, czy Icebreaker, czy jeszcze innej, ale owczej zwykłej to wcale nie mogę nosić, a Merino nie jest tak źle na dworze, ale w ciepłym to zaczynam czuć, że mnie "podszczupuje"
Szukam czapki z tej wełny z procentowo największą ilością wełny merino. Zależy mi aby było jej jak najwięcej. Polecisz jakieś dobre ocieplacze na kolana z tej wełny lub czegoś innego?
Czyli w skrócie można na lato ubrać się we wszystko z merino i można kilka dni latać na Rysy i do Morskiego Oka bez przebierania się? :D Nie korzystałem jeszcze z produktów z tego materiału, ale niebawem spróbuję i jestem ciekaw jak to wyjdzie :D
Merinosy pochodzą z hiszpanii A dalsza wada to że te owce często cierpią w australii Jest tam za gorąco i one są tak hodowane by mieć za dużo skóry, którą się jagnięciu wycina bez narkozy Ja uwielbiam wełnę ale tylko kupuje Europejską lub ekologiczną Merino z australii
Icebreaker dba o warunki w jakich hodowane są owce. Więcej na ten temat znajdziesz na naszym blogu: www.skalnik.pl/blog/jak-icebreaker-dba-o-srodowisko/
Yyyy naprawdę Nie każda wełna musi drapać brawo dobrze obrabianie wełnę ale to nie tylko wełna z merynosów jest taka mam nasza polską owce pomorską która mam bardzo podobną strukturę wełny .Każdą wełnę można obrabiać w gorszy lub lebszy sposób . Wełna to wełna
spoko, tylko to pieprzenie o tym czego to farmerzy merino, zwierzetom nie dają trąca pustym tekstem wyciagnietym z miejsca z ktorego slonce nie dochodzi.. ani to prawda ani to istotne w przypadku tego materialu.
No właśnie jednak prawda, a dla niektórych jest to bardzo istotne przy wyborze produktu. WIęcej na ten temat znajdziesz tutaj: www.skalnik.pl/blog/jak-icebreaker-dba-o-srodowisko/
Jeśli chodzi o wełnę merynosową, to znaczący wpływ na jej jakość ma miejsce hodowli. Najbardziej pożądaną w sportowym światku jest ta od nowozelandzkich owiec. To na pewno przyczynia się do różnic w cenach i zapotrzebowaniu.
Nie ma polskich firm to i nikt nie chce kupić a szkoda, za to akryl i poliester z chinskich fabryk jest wszędzie i wbrew pozorom nie jest dużo tanszy jak merino.
Nie ma wad. Poważnie. Używam od lat i T -shirt i te z długim rękawem i jestem zafascynowany. Skarpety również.Można je nosić kilka dni pod rząd i nie śmierdzą jak syntetyk. I koszulki i skarpety, jak jest taka potrzeba oczywiście. Odprowadzanie wilgoci to bajka . Czy gorące lato czy zimna zima bez merina życia ni ma😁 . A teraz oświadczenie : Oświadczam iż nie jestem sponsorowany przez firmę Skalnik. Wydaję u Nich moje ciężko zarobione pieniądze z własnej nieprzymuszonej woli a wszelkie moje opinie zamieszczanych przez Skalnik produktów, wydaję na podstawie własnego wieloletniego doświadczenia , czy sie to komuś podoba czy nie....Ament 😁
Polecisz jakąś firmę odzieży z wełny merino?
słabo chronią przed wiatrem
Ta wełna nie ma wad. Jest to najbardziej zajebisty materiał jaki kiedykolwiek miałem na sobie. Kupiłem na początek tani zestaw w Decathlonie i odpadłem. Trzy dni konkretnego testu w górach ze spaniem w schroniskach bez prania i ZERO dyskomfortu zapachowego. W dolinach było upalnie, na grani wietrznie i w każdych warunkach miałem komfort termiczny. Wełna na postojach szybko schnie po zdjęciu plecaka, nie ma uczucia zimna nawet na wietrze jak jest lekko wilgotna. Bokserki wymiatają. Zero gryzienia, zero wałkowania się, deformacji. Słowo daję, Merino jest warte każdych pieniędzy. Teraz poluję na sezonowe promocje i kupuję produkty lepszych marek. Ja akurat piorę te ciuchy ręcznie w letniej wodzie... no to może być wada dla osób wyjątkowo leniwych ;)
jak nie ma, mechaci się i jak nasiąknie wodą to cięzka aż plecy bolą, mamy swoją wełne ale polaczkens wolą poliester i akryl, no ale merino mniej gryzie jak nasza polska wełna. Dodatkowo wełna pobudza organizm, cięzko to nazwać ale mam kołdre z merynosa i czasem czuć jak te ciało jakby pulsuje tam gdzie wełna dotyka, niby spoko ale jak chcesz usnac to dziwne, drażniące uczucie, przy sztucznym takiego czegoś nie ma.
Fajnie pokazany proces produkcyjny. Ciekawy filmik.
Tylko merino...testowalem w warstwach w przejsciu po Bieszczadach. Bielizna, koszulka, bluza i zero wilgoci...zero smrodu
Odzież merino jest rewelacyjna ! Kiedyś sam w to nie wierzyłem dopóki....nie kupiłem pierwszej koszulki z merino .
Piękny, mądry i interesujący program.
Polecam Sklep Skalnik we Wrocławiu.
Może za nie długo będą śpiwóry z merino zastąpią puchowe ;)
a mnie wełna Merino delikatnie gryzie, nieważne czy firmy Oasis, czy Icebreaker, czy jeszcze innej, ale owczej zwykłej to wcale nie mogę nosić, a Merino nie jest tak źle na dworze, ale w ciepłym to zaczynam czuć, że mnie "podszczupuje"
Niestety niektórzy mogą w ten sposób reagować na wełnę merino. Można spróbować mniejszej domieszki lub przerzucić się na całkowicie syntetyczne.
Szukam czapki z tej wełny z procentowo największą ilością wełny merino. Zależy mi aby było jej jak najwięcej. Polecisz jakieś dobre ocieplacze na kolana z tej wełny lub czegoś innego?
Najwięcej ma jej na przykład czapka Pocket z Icebreaker'a: www.skalnik.pl/czapka-pocket-sage-loden
Czyli w skrócie można na lato ubrać się we wszystko z merino i można kilka dni latać na Rysy i do Morskiego Oka bez przebierania się? :D
Nie korzystałem jeszcze z produktów z tego materiału, ale niebawem spróbuję i jestem ciekaw jak to wyjdzie :D
W ubraniach z wełny merino rzeczywiście można chodzić dłużej niż w bawełnianych bez potrzeby prania. Jednak wszystko zależy już od użytkownika.
@@Skalniksklepgorski cześć jaka Pana opinia o Brubeck?
Merinosy pochodzą z hiszpanii
A dalsza wada to że te owce często cierpią w australii
Jest tam za gorąco i one są tak hodowane by mieć za dużo skóry, którą się jagnięciu wycina bez narkozy
Ja uwielbiam wełnę ale tylko kupuje Europejską lub ekologiczną Merino z australii
Icebreaker dba o warunki w jakich hodowane są owce. Więcej na ten temat znajdziesz na naszym blogu: www.skalnik.pl/blog/jak-icebreaker-dba-o-srodowisko/
Chciałem kupić sobie koszulkę z wełny merynos ale jak w sklepie przymierzyłem to poczułem nieprzyjemne swędzenie. Czy was wełna merynos nie drapie..?
Niestety niektórzy mogą reagować w ten sposób na wełnę merino :(
Mnie trochę drapała na początku ale teraz nie czuję.
Milusio i cieplusio podczas podróży pociągiem.
Yyyy naprawdę
Nie każda wełna musi drapać brawo dobrze obrabianie wełnę ale to nie tylko wełna z merynosów jest taka mam nasza polską owce pomorską która mam bardzo podobną strukturę wełny .Każdą wełnę można obrabiać w gorszy lub lebszy sposób . Wełna to wełna
Ciiiiiiiiiiiii... Psujesz zabawe w marketing...
@@buniomenio3284😂
Mój Haft medium po pierwszym praniu wygląda jak kora. 😕
spoko, tylko to pieprzenie o tym czego to farmerzy merino, zwierzetom nie dają trąca pustym tekstem wyciagnietym z miejsca z ktorego slonce nie dochodzi.. ani to prawda ani to istotne w przypadku tego materialu.
No właśnie jednak prawda, a dla niektórych jest to bardzo istotne przy wyborze produktu. WIęcej na ten temat znajdziesz tutaj: www.skalnik.pl/blog/jak-icebreaker-dba-o-srodowisko/
@@SkalniksklepgorskiJasne. Nie chciałabym nosić wtedy...
szkoda tylko, że wełnę z polskich hodowli nikt nie chce kupić nawet po 2zł/kg.
Jeśli chodzi o wełnę merynosową, to znaczący wpływ na jej jakość ma miejsce hodowli. Najbardziej pożądaną w sportowym światku jest ta od nowozelandzkich owiec. To na pewno przyczynia się do różnic w cenach i zapotrzebowaniu.
Ciekawe... Może gryzie bardziej czy co?
Nie ma polskich firm to i nikt nie chce kupić a szkoda, za to akryl i poliester z chinskich fabryk jest wszędzie i wbrew pozorom nie jest dużo tanszy jak merino.