Z siostrą mieliśmy inne zastosowanie tej gry. udawaliśmy że jest to bomba. Już tłumaczę o co chodzi: Siostra wychodzi z pokoju, ja w tym czasie chowam tę grę. Ta gra wydaje dźwięki podczas skuchy, które są trzy ! Tak też masz trzy szanse na zlokalizowanie gdzie jest bomba - gra. Gdy trzy skuchy miną gra rozgrywała ostatnią melodyjkę o przegranej, to też w wyobraźni detonowało bombę i przegrałeś/aś.
Rozbraja mnie fakt, że nawet taki chiński szmelc za 5zł jest o wiele porządniejszą konsolą do gier niż produkty firmy Overmax za niemal 100zł i potrafi dostarczyć więcej rozrywki.
+ThinBear4 Bo może to nie jest taki do końca szmelc ? Tzn. twórcom zależało na tym żeby ich produkt się sprzedawał, a nie był tylko skokiem na kasę naiwnych.
Pamiętam jak mając 4 lata leżałem odwodniony w szpitalu i ta konsolka była dla mnie czymś niezwykle fajnym. Pomagała zabić mi czas który leciał tam niezwykle wolno. Mam do niej wielki sentyment :)
Mam tę konsolkę nadal :) Rodzice kupili mi ją w latach 90-tych i nadal świetnie działa mimo, ze ma prawie 20 lat. Wersja mojej konsolki to szara Brick Game E118 (118 in 1) więc nie 9999 :D Fajnie jest czasem sobie przypomnieć czasy dzieciństwa i pograć :)
Taka ciekawostka kulturowa - "9999" oznacza tutaj prawdopodobnie "niemal nieskończenie". Jest to pisane w znaczeniu takim samym jak da się często słyszeć w zachodniej telewizji gdy słyszymy o "nieskończonych możliwościach" jakiejś zabawki czy urządzenia. Skąd 9999? Otóż liczba 10000 jest w kulturach azjatyckich synonimem "nieskończoność" czy "ogromnej ilości". Na przykład w japońskim 万年筆 (mannenhitsu czyli wieczne pióro) składa się ze znaczków (od lewej) "10 tysięcy", "rok", "pióro". W gruncie rzeczy Japończycy posługują się identyczną jak Polacy etymologią "wiecznego pióra". :)
"Udalo mi sie ustalic, ze pierwsze odmiany tego urzadzenia trafily do zagranicznych sklepow juz we wczesnych latach 80." [0:22] Nie do konca, bo sama gra, wtedy nazywana Tetranimo powstala w 84 r. dla radzieckich komputerow Elektronika 60 (aut. Aleksiej Pazytnow) i przez pierwszy rok byla znana jedynie w Moskwie. W 1985 powstala wersja na IBM. Gra po kosmetycznych modyfikacjach trafia do masowej sprzedazy na tzw. Zachodzie (glownie na rynek USA i Japonii) pod nazwa Tetris (tetranimo + tenis). Dopiero w 89. powstala wersja na konsole przenosne Game Boy. A dedykowana Tetrisowi konsole Brick Game (tania alternatywa do drogich konsol Nintendo) zaczeto produkowac nie wczesniej niz w 89./90.
Zawsze widziałem te brickgamy i myślałem jakie cudo, mama mi kupiła a pózniej zobaczyłem chyba przenośnego pegazusa zawsze chciałem go mieć no ale nie dane mi to było :/ ale teraz napieprzam na swoim 3dsie i switchu
Chyba sobie ją kupię mam lub miałem takie dwie czy trzy lecz nie wiem gdzie są :P. Pamiętam iż w jednej gierce zrobiłem podświetlenie LED aby grać w nocy a do głośnika wlutowałem rezystor aby to ustrojstwo się nie darło a można było grać z dźwiękiem i sam głośnik nie żarł już tyle baterii po mimo tego iż rezystor i tak zamienia nadmiar prądu w ciepło :).
Zajechałem kilka takich :). Pierwszą styczność miałem w 1996. W gierce kryjącej się pod "H" udało mi się przekręcić licznik punktów. Gdzieś jeszcze leży jedna sztuka, ale fabrycznie uszkodzona, mająca od samego początku kilka bad pixeli. Ostatni raz odpalana pięć lat temu :).
Nie bylo suwaka dzwieku ale byl przycisk sound ktory nie tylko wylaczal glos ale przeciez tez stopniowo go wyciszal podczas przyciskania czyli tak jakby byl 'suwak' dzwieku
Dostałem taką zabawkę pod choinkę. Pamiętam jak dochodziłem w te wyścigówki jak najdalej potem wyłączałem zabawkę i czekałem aż przyjdzie brat i mu pokazywałem potem obydwaj próbowaliśmy pobić mój rekord. Dzieciństwo :D
Bardzo dziękuję za ten materiał. To konsola mojego dzieciństwa, nie miałem pojęcia jak się nazywa, aż do teraz. W zasadzie to początek mojej przygody z grami. Świetny materiał!
Wspomnienia wracają. Jakim cudem dopiero teraz trafiłem na ten film? :D Po pewnym czasie od podarowania mi pegasusa jakoś wpadła mi w ręce również ta konsolka. Bo przenośna, niewielka i mogła mnie zająć na tyle aby rodzice mieli spokój:) Trochę później, z jakiejś okazji kuzynka otrzymała jedną z jej wariacji. Zazdrościłem jej bardzo bo chociaż nie różniła się zawartością miała ciut większy ekran, dodane na ekraniku niezmienne, statyczne elementy "interfejsu" (coś jak nieruchome tło w ruskich jajach, swoją drogą strasznie mi się podobały), regulowany ekranik, który dało się ustawić w trzech czy czterech stopniach nachylenia, dźwięk w kilku opcjach głośności... Robiliśmy zawody kto w danej grze osiągnie jak największy wynik :D Miałem taką wprawę, że włączając wyścigi od startu wciskałem duży przycisk po czym gra przyśpieszała. Takie jakby turbo. Do bodajże dziesiątego poziomu było dla mnie po prostu za wolno. Autka, które mijałem rozmywały się na ekranie przy tej prędkości mimo to dawałem rade :) Nawet turnieje z przyjaciółmi robiliśmy siedząc na murku czy ławce :D Miło powspominać.
Miałem kilka różnych wersji tej gry jedna miała nawet joystick. Wspomnienia spędzonych przy nich godzin są bezcenne. Dzięki za przypomnienie mi o mojej pierwszej konsolce :)
Miałem identyczną. Tyle na niej grałem, że w tych wyścigach bez problemu przechodziłem najwyższą prędkość i później gra zaczynała się od nowa, tylko wynik zostawał i robiłem sobie maratony przechodzenia tego wiele razy pod rząd. Moja przygoda z tą konsolką zakończyła się w momencie gdy przycisk fire się wyrobił i wcisnął się na zawsze.
Mialem kilka tego typu gierek. Ze 3 prawdopodobnie da rade jeszcze znalezc. Co ciekawe, tylko jedna byla w "standartowym" ksztalcie. Jedna byla szara, z lekko zginajaca sie czescia gdzie byl ekranik, jedna niebieska, przypominajaca pada, a od gory mozna bylo wsunac "kartridz" - czyli kawalek plastiku. Chyba niewiele sie zmienialo po takiej operacji. Najbardziej wypasiona, ktora szczesliwie jeszcze posiadam byla wersja imitujaca maly komputerek firmy Interkobo (nie znalazlem w internecie). Miala wysuwana klawiature, myszke, na ktorej byly umieszczone klawisze od sterowania i kilka dodatkowych funkcji, jak kalkulator czy alarm. Fajnie, ze ostaly sie do dzis, mimo ze nie jest to technologicznie zaawansowany sprzet. Pamietam tez Pac-Mana w "breloczku", mimo ze sterowanie bylo troche niewygodne, to gralem w to kilka razy. Pomysl na konsole nie byl wiec taki zly ;) Pozdrawiam
Jeszcze pamiętam jak miałem 3-4 lata i dostałem Brick Game'a od babci. Nie dawałem tej konsolce chwili wytchnienia. Najlepsze jest to że działa po dziś dzień ;D
Heh, miałem 3 tego typu gierki, jedną "super mouse" jak na filmie i dwie "King Master Game" (18 in 1 i 1997 in 1) z wyginanym ekranem - To dopiero była bomba! "1997 in 1" nie dotrwał dzisiejszych czasów, ale posłużył jako dawca części do drugiej, jeszcze starszej "konsoli". Pamiętam tą muzyczkę jaką odgrywały te wyginane po włożeniu baterii - Oda do radości :)
Kurcze, aż się łezka w oku zakręciła. Nie którzy z nas tak zaczynali swoje podboje jako gracz. :D Miło, że w czasach ishitu i tabletów nadal można dostać "gierki".
Prosty koncept, dobra grywalność i cena/jakość. Świetny kawał sprzętu na paręnaście minut w podróży. wobec moich częstych przejazdów pociągiem dalekobieżnym opcja kupienia takiego fajnego ustrojstwa jest więcej niż prawdopodobna :)
Ah mam w piwnicy z 2 czy 3 z czasów lat 90 jak byłem dzieciakiem - ile w to grąłem z siostra w domu i w wypadach ,pare razy myslałem przez 20 lat poszukać ich w piwnicy albo kupić latami myślałem kolejna ale zawsze jakos nie albo zapominałem dzis w sklepie patrze jest z 4zł mysle przypomnialo mi sie kupie i jezu powrocily wspomnienia a to cos o wiele lepsze uczucie grajac niz w gry jakie olwiek w ktore gralem do dzisiaj .
Ja miałem taką dość oryginalną wersję tej zabawki. Był to komputerek. Na monitorze był wyświetlacz a podłączona do niego myszka była kontrolerem i miała wszystkie te guziczki :D Mycha była niestety bardzo mała, więc nie było to wygodne :( Ale bajerancko wyglądało :D
Ja akurat mam taką sama do dziś z pudełkiem nawet! Ale w kolorze niebieskim dokładniej odmiana jak maja nasze nazwy kont. To było coś! Wystarczyło iść, na ryneczek wybierasz, masz baterie i szczypta wyobrazni i wciągało na godziny, ale te dzwięki samochodów, czy tetrisa gdy sie przyspieszało klocki itd.
Miałem takie cacko jak chodziłem do pierwszej klasy podstawówki. Cieło się w tetrisa albo w wyścigi na lekcji religji. Na moim brick'u była taka gierka że można było rysować tymi pikselami, więc usilnie wraz z kolegami staraliśmy się narysować kutasa. Dostałem ją "od Mikołaja" była zielona i dołączony był do niej kalkulator w tym samym kolorze. Ostatnio sprzątając pokój znalazłem w szafce ekranik od tego kalkulatora.
Miałem takie coś 9 lat temu i pamiętam, że było zielone :P Dzięki Archon za filmik, bo aż mi się łezka w oku zakręciła i pomyślałem, że warto kupić tą mini konsolę :)
Miałem to! To była kiedyś taka tańsza wersja konsol, a teraz patrzę na to jak na podstawkę pod piwo. :P Jednakże fajne przypomnienie zabawek z dzieciństwa.
w magazynie "kaczor donald" (w jednym ze starszych numerów) była ta konsolka ale mniejsza z takim samym ekranem i dało się ściszać dźwięk. kochałem tą zabawkę
Nie do końca Arku - jak przemnożysz te 26x99 i jeszcze przez 9 prędkości zabawy to otrzymasz... pnad 2 razy tyle ile deklaruje pudełko, ale 9999 wygląda bardziej reprezentacyjnie.
Ja kiedyś miałem konsolę Brick Game, z jedną grą - Tetrisem, ale do tej konsoli było również kilka małych kart, wielkości trochę większej niż karta pamięci i każda z nich po umieszczeniu w konsoli, dodawała jedną z dobrze znanych nam gier na Brick Game.
Witam szukam nietypowej konsoli brick game, posiada ona regulowany kąt nachylenia ekranu w jednej płaszczyźnie oraz bardzo nietypowy kształt pikseli: okrągłe trzy obwódki wyświetlane w różnych kombinacjach, z tego co pamiętam model nie posiadał dużo gier prawdopodobnie tylko 8 i był wykonany z solidnego szarego plastiku jak psx
Miałem (albo jeszcze gdzieś mam) nietypową wersję tej konsoli. Posiadała ona tylko 3 gry. Dwie pierwsze, to odmiany Tetrisa różniące się zestawem używanych klocków, natomiast trzecia gra polega na łączeniu spadających pionowych, 3-elementowych bloczków w taki sposób, aby w jednej linii (poziomej, pionowej lub po skosie) znalazły się co najmniej 3 takie same elementy. Można ją znaleść w sieci np. pod nazwą "Columns Master" Prócz tego, zabawką miała zegar z budzikiem oraz była zasilana aż trzema paluszkami typu AA (Trzecia bateria zasilała tylko wyświetlacz - po jej wyjęciu można było grać na ślepo). To się nazywało "Pocket Game (coś tam) 3 in 1". Niestety nie pamiętam już dokładnie...
Najlepsza była ta wersja, co w czołgach co 10 poziomów pojawiał się boss w postaci gigantycznego czołgu na górze ekranu. Aby go pokonać, trzeba było strzelić mu 5 razy prosto w lufę. Zawsze każdy chciał mieć tę wersję.
+arhn.eu Bardzo fajny filmik! Szkoda tylko, że nie było omówionych parametrów tej zabawki i że oprogramowanie obsługujące konsolę, to prosta wersja JAVA'y :) (A wiem to, bo w instrukcji pierwszej mojej konsoli było napisane JAVA, a obrazek pause'y to była "parująca kawa" czy znicz ;) Aż czasy dzieciństwa mi się przypomniały, kupie sobie też tą konsolkę xD
Ale w instrukcji obsługi również widniało logo JAVA Powerade ;) I pod nim napis JAVA. Nie mam powodu zmyślać, szkoda że nie mam już tej instrukcji. zrobił bym skan. Jeszcze pamiętam, jak z bratem śmiałem się, że gierka jedzie na Javie :P (na motorze)
Dzisiaj odnalazłem swoją :P brakuje guzika i jest lekko pęknięta ale po ponad 15 latach że też jeszcze chodzi? Cud. I to chińszczyzna za 5 zł. Chyba sobie z nudów rozkręcę i naprawię ten guzik bo miło powrócić do dawnych lat :)
O ile się nie mylę była mniejsza rozmiarowo wersja tego urządzenia korzystająca z baterii AAA , która była dołączona do któregoś numeru "Kaczora Donalda". O dziwo mimo małego rozmiaru dało się grać na konsolce w miarę wygodnie mimo posiadania dużych dłoni. Jedyne co mnie na tej małej konsolce zdziwiło jest odpowiednio przycięta naklejka, która miała screen'a z iPhone'a/iPod'a Touch.
A że (gimbus mode on) zalajkują moje filmy, zasubskrybują, dodadzą do ulubionych, napiszą komentarz "piorę ódziau" (gimbus mode off) A tak na serio. Nie wiem po prostu tak se to zrobiłem - cieszę się że choć dwie osoby ruszyło to "łakpowanie".
Miałem tę konsolke (12 lat temu), kupiona wraz z kalkulatorem, zegarkiem w zestawie. Moja wersja miałą możliwosc zmiany głośnosci. Chetnie sobie kupie cos takiego dzis:) Eh te wspomnienia.
muszę sobie coś takiego kupić! grałem w mając z 6 lat(yyy w sumie to nie było dawno bo prawie 9 lat temu) i to było świetne. Nie wiedziałem o co chodzi z tym menu więc wybierałem co się przez przypadek kliknęło. Najbardziej pamiętam to strzelanie do tych 4 pojazdów i 2 odmiany wyścigów. Co jakiś czas grałem w tetrisa, ale w to byłem słaby :/
I ten płacz po jej zniszczeniu ;_; Miało się ich nie mało i za każdym razem najlepsze były wyścigi i "czołgi" ^^ Trzeba się wybrać na rynek w najbliższym czasie :P
są nawet haki do tej "gierki" nie wiem czy działa na każdej konsolce (może patchowali soft) ale była taka możliwość żeby w samochodzikach ustawić 3 pasy jazdy, na początku trzeba zjechać na prawy pas i włączyć "nitro". na pasie na którym jedziesz nigdy nie pojawi się przeszkoda, więc zostawiamy kubek z piciem na przycisku od nitra i masz najlepszy wynik w kieszeni :)
Autor się myli "konsola" zapamiętuje najlepszy wynik lecz nie można wyjmować 2 baterii na raz.Wyjmujemy jedną starą baterię wkładamy nową to samo czynimy z towarzyszką.
Pamiętam jak chodziłem do szkoły pierwsze lata, i bardzo dobrze się uczyłem(teraz mniej XD) i wtedy dostałem te konsolkę od rodziców na prezent. Moi koledzy też takie dostali i czasami się wymienialiśmy
Jedna wersja tych "wyścigów" gdzie były 3 rzędy samochodów miała buga ze można było przyspieszyć - mijało się 1 samochód a później w nieskończoność jechać jedną strona planszy :)
1:55 to chyba nieprawda… Mam baaardzo stary egzemplarz (z oryginalną melodyjką tetrisa) i po prawej jest niemal dokładnie to samo. Różnice? Zamiast dzieciaczka jest filiżanka parującej kawy, która miga przy włączonej pauzie; wynik jest większy. Tyle. A, no i ma tylko 6 gier, w tym 2 wersje tetrisa, choć w menu jest 96 pozycji.
Mam to urządzenie, zdobyte wraz z innymi elektronicznymi "gratami na ciekawe części elektroniczne" podczas jednego z polowań na ciekawe zdobycze tego typu, ot tak, bo mnie zaciekawiło. Wystarczyło poprawić zebra stripes (paski "zebra" przewodzące sygnały z PCB do wyświetlacza ciekłokrystalicznego) i... nie powiem, wciąga. Swoją drogą szacunek dla konstruktorów, że po tylu latach urządzenie działa bez przeszkód.
Z siostrą mieliśmy inne zastosowanie tej gry. udawaliśmy że jest to bomba. Już tłumaczę o co chodzi: Siostra wychodzi z pokoju, ja w tym czasie chowam tę grę. Ta gra wydaje dźwięki podczas skuchy, które są trzy ! Tak też masz trzy szanse na zlokalizowanie gdzie jest bomba - gra. Gdy trzy skuchy miną gra rozgrywała ostatnią melodyjkę o przegranej, to też w wyobraźni detonowało bombę i przegrałeś/aś.
Sprytnie
Now I'm mad I didn't think about that first
ciekawe
Rozbraja mnie fakt, że nawet taki chiński szmelc za 5zł jest o wiele porządniejszą konsolą do gier niż produkty firmy Overmax za niemal 100zł i potrafi dostarczyć więcej rozrywki.
+ThinBear4 Bo może to nie jest taki do końca szmelc ? Tzn. twórcom zależało na tym żeby ich produkt się sprzedawał, a nie był tylko skokiem na kasę naiwnych.
Baterie do tego więcej kosztują niż konsolka XD
Pamiętam jak mając 4 lata leżałem odwodniony w szpitalu i ta konsolka była dla mnie czymś niezwykle fajnym. Pomagała zabić mi czas który leciał tam niezwykle wolno. Mam do niej wielki sentyment :)
Ile dostałeś kroplówek?
"HUGE LCD" nie wyrobie przez ten napis xD
Kulaty Krul chciałem to samo napisać xD
Teraz to mogli by napisać Ultra AMOLED, hehe.
XD starsze modele bez huge lcd miały WIĘKSZY ekran XD
jest wiekszy niz model ktory mialem ktory byl podróba iphona0
Pamiętam, że dołączali to do tygodnika "Kaczor Donald", które kiedyś namiętnie kolekcjonowałem.
ja też kupiłem podobną konsole pop station
aaa przypomniałem sobie skąd to mam
:p
+MiloszMCpl przykro mi ale POP Station to podróba psp :/
ano wiem :p
Mam tę konsolkę nadal :) Rodzice kupili mi ją w latach 90-tych i nadal świetnie działa mimo, ze ma prawie 20 lat. Wersja mojej konsolki to szara Brick Game E118 (118 in 1) więc nie 9999 :D Fajnie jest czasem sobie przypomnieć czasy dzieciństwa i pograć :)
Niewiele się w tym może zepsuć ;) Ja oryginału nie mam, ale chińskie badziewie "za pięć zeta z interneta" odpalam sobie często :)
Taka ciekawostka kulturowa - "9999" oznacza tutaj prawdopodobnie "niemal nieskończenie". Jest to pisane w znaczeniu takim samym jak da się często słyszeć w zachodniej telewizji gdy słyszymy o "nieskończonych możliwościach" jakiejś zabawki czy urządzenia.
Skąd 9999? Otóż liczba 10000 jest w kulturach azjatyckich synonimem "nieskończoność" czy "ogromnej ilości". Na przykład w japońskim 万年筆 (mannenhitsu czyli wieczne pióro) składa się ze znaczków (od lewej) "10 tysięcy", "rok", "pióro". W gruncie rzeczy Japończycy posługują się identyczną jak Polacy etymologią "wiecznego pióra". :)
No,a tak naprawdę to jest ich 9 lub 26 zależy jak liczyć hehe..
Niee. Po prostu jest 100 gier * 99 kombinacji (4:07), co daje ok. 9999 (9900). Z tym, że alfabet nie ma 100 liter, a tyle jest gier co liter ;p
U mnie w sklepie były brick game
"Udalo mi sie ustalic, ze pierwsze odmiany tego urzadzenia trafily do zagranicznych sklepow juz we wczesnych latach 80." [0:22]
Nie do konca, bo sama gra, wtedy nazywana Tetranimo powstala w 84 r. dla radzieckich komputerow Elektronika 60 (aut. Aleksiej Pazytnow) i przez pierwszy rok byla znana jedynie w Moskwie. W 1985 powstala wersja na IBM. Gra po kosmetycznych modyfikacjach trafia do masowej sprzedazy na tzw. Zachodzie (glownie na rynek USA i Japonii) pod nazwa Tetris (tetranimo + tenis). Dopiero w 89. powstala wersja na konsole przenosne Game Boy. A dedykowana Tetrisowi konsole Brick Game (tania alternatywa do drogich konsol Nintendo) zaczeto produkowac nie wczesniej niz w 89./90.
pamiętam jak wyrywaliśmy to sobie z rąk za dzieciaka, wtedy nie mieliśmy jeszcze kompa :D
Natalie La La ja też nie miałem
Zawsze widziałem te brickgamy i myślałem jakie cudo, mama mi kupiła a pózniej zobaczyłem chyba przenośnego pegazusa zawsze chciałem go mieć no ale nie dane mi to było :/ ale teraz napieprzam na swoim 3dsie i switchu
To ja pamiętam kiedyś jak chciałem dostać gameboya a dostałem to xD
Genialny materiał ;)
Ty tak głęboko?
@@marcelnowak402 patrz kiedy ten komentarz napisał....
Myślałem, że widziałem Twoje wszystkie możliwe filmy, a tu taka niespodzianka. Czekać tyle lat
O Boziu, jak byłem jeszcze szkrabem to uwielbiałem to coś :D
"Huge LCD" JEBŁEM :D
Chyba sobie ją kupię mam lub miałem takie dwie czy trzy lecz nie wiem gdzie są :P. Pamiętam iż w jednej gierce zrobiłem podświetlenie LED aby grać w nocy a do głośnika wlutowałem rezystor aby to ustrojstwo się nie darło a można było grać z dźwiękiem i sam głośnik nie żarł już tyle baterii po mimo tego iż rezystor i tak zamienia nadmiar prądu w ciepło :).
+BraDom Heh jaki elektryk
mnie najbardziej bije w oczy HUGE LCD na obudowie u góry ekranu xD
Mam tak samo! :D
Ja też
Inpostor
@@dawidtan8 dzieciak
@@xforever5280 Crewmate
Miałem takie coś kiedy jeszcze byłem dzieciakiem. Wspomnienia powracaja :)
Zajechałem kilka takich :). Pierwszą styczność miałem w 1996. W gierce kryjącej się pod "H" udało mi się przekręcić licznik punktów. Gdzieś jeszcze leży jedna sztuka, ale fabrycznie uszkodzona, mająca od samego początku kilka bad pixeli. Ostatni raz odpalana pięć lat temu :).
Nie bylo suwaka dzwieku ale byl przycisk sound ktory nie tylko wylaczal glos ale przeciez tez stopniowo go wyciszal podczas przyciskania czyli tak jakby byl 'suwak' dzwieku
Zależy od modelu. Niektóre mają tylko przycisk mute który dźwięk włącza/wyłącza.
Nie zawsze przycisk "Sound,, jest jak suwak. W moim egzemplarzu przycisk "Sound,, włącza albo wyłącza dźwięk. Wszystko zależy od modelu!
To już zależy od modelu, ja mam akurat taki, że mam przycisk sound który po prostu włącza/wyłącza dźwięk :p
Dokładnie - uwalnia miłe wspomnienia.
Pamiętam kolejki osob do tej gierki w rodzinie - komputerów i minecrafta jeszcze aż tak nie było.
Dostałem taką zabawkę pod choinkę. Pamiętam jak dochodziłem w te wyścigówki jak najdalej potem wyłączałem zabawkę i czekałem aż przyjdzie brat i mu pokazywałem potem obydwaj próbowaliśmy pobić mój rekord. Dzieciństwo :D
Bardzo dziękuję za ten materiał. To konsola mojego dzieciństwa, nie miałem pojęcia jak się nazywa, aż do teraz. W zasadzie to początek mojej przygody z grami. Świetny materiał!
Wspomnienia wracają. Jakim cudem dopiero teraz trafiłem na ten film? :D Po pewnym czasie od podarowania mi pegasusa jakoś wpadła mi w ręce również ta konsolka. Bo przenośna, niewielka i mogła mnie zająć na tyle aby rodzice mieli spokój:) Trochę później, z jakiejś okazji kuzynka otrzymała jedną z jej wariacji. Zazdrościłem jej bardzo bo chociaż nie różniła się zawartością miała ciut większy ekran, dodane na ekraniku niezmienne, statyczne elementy "interfejsu" (coś jak nieruchome tło w ruskich jajach, swoją drogą strasznie mi się podobały), regulowany ekranik, który dało się ustawić w trzech czy czterech stopniach nachylenia, dźwięk w kilku opcjach głośności... Robiliśmy zawody kto w danej grze osiągnie jak największy wynik :D Miałem taką wprawę, że włączając wyścigi od startu wciskałem duży przycisk po czym gra przyśpieszała. Takie jakby turbo. Do bodajże dziesiątego poziomu było dla mnie po prostu za wolno. Autka, które mijałem rozmywały się na ekranie przy tej prędkości mimo to dawałem rade :) Nawet turnieje z przyjaciółmi robiliśmy siedząc na murku czy ławce :D Miło powspominać.
Od tej konsolki zaczęła się moja przygoda z grami video. Aż łezka w oku się zakręciła.
Miałem kilka różnych wersji tej gry jedna miała nawet joystick. Wspomnienia spędzonych przy nich godzin są bezcenne. Dzięki za przypomnienie mi o mojej pierwszej konsolce :)
Pamiętam, spędziłem na graniu wiele godzin :D
-"Mamo chce dostać Gameboya na święta"
Gameboy na święta:
Brick Game >>> Gameboy
Aż sobię chyba zafunduję to cudeńko. KZ: Najemnik zapowiada się rewlacyjnie, ale nic tak nie pochłania czasu podczas podróży jak Czołgi :)
Heh, miałam to dawno temu :D Nawet wciąż gdzieś leży i się kurzy :))
Miałem identyczną. Tyle na niej grałem, że w tych wyścigach bez problemu przechodziłem najwyższą prędkość i później gra zaczynała się od nowa, tylko wynik zostawał i robiłem sobie maratony przechodzenia tego wiele razy pod rząd. Moja przygoda z tą konsolką zakończyła się w momencie gdy przycisk fire się wyrobił i wcisnął się na zawsze.
Moja mama nigdy nie chciała mi tej konsoli kupić :')
Nadal nie wiem czemu, ale w końcu się po jakimś czasie zgodziła i miałam takich nawet 2.
Dzięki, Archon... Przez Ciebie przeszukałem całe mieszkanie w poszukiwaniu tego czegoś. O dziwo dalej czerpię z tego frajdę.
Mialem kilka tego typu gierek. Ze 3 prawdopodobnie da rade jeszcze znalezc. Co ciekawe, tylko jedna byla w "standartowym" ksztalcie. Jedna byla szara, z lekko zginajaca sie czescia gdzie byl ekranik, jedna niebieska, przypominajaca pada, a od gory mozna bylo wsunac "kartridz" - czyli kawalek plastiku. Chyba niewiele sie zmienialo po takiej operacji. Najbardziej wypasiona, ktora szczesliwie jeszcze posiadam byla wersja imitujaca maly komputerek firmy Interkobo (nie znalazlem w internecie). Miala wysuwana klawiature, myszke, na ktorej byly umieszczone klawisze od sterowania i kilka dodatkowych funkcji, jak kalkulator czy alarm. Fajnie, ze ostaly sie do dzis, mimo ze nie jest to technologicznie zaawansowany sprzet. Pamietam tez Pac-Mana w "breloczku", mimo ze sterowanie bylo troche niewygodne, to gralem w to kilka razy. Pomysl na konsole nie byl wiec taki zly ;) Pozdrawiam
Jeszcze pamiętam jak miałem 3-4 lata i dostałem Brick Game'a od babci. Nie dawałem tej konsolce chwili wytchnienia. Najlepsze jest to że działa po dziś dzień ;D
Gdy byłem mały to miałem parę tych konsolek i grałem wspólnie z rodzeństwewm, gdy się grało zawsze była przyjemna atmosfera :)
Heh, miałem 3 tego typu gierki, jedną "super mouse" jak na filmie i dwie "King Master Game" (18 in 1 i 1997 in 1) z wyginanym ekranem - To dopiero była bomba! "1997 in 1" nie dotrwał dzisiejszych czasów, ale posłużył jako dawca części do drugiej, jeszcze starszej "konsoli". Pamiętam tą muzyczkę jaką odgrywały te wyginane po włożeniu baterii - Oda do radości :)
Właśnie te baterie tracą datę ważności :D
Kurcze, aż się łezka w oku zakręciła. Nie którzy z nas tak zaczynali swoje podboje jako gracz. :D Miło, że w czasach ishitu i tabletów nadal można dostać "gierki".
Jezuu, po tylu latach gdy sobie ostatnio to kupiłem siedziałem przy tym dłużej niż przy tych call of dutach waszych!
Prosty koncept, dobra grywalność i cena/jakość. Świetny kawał sprzętu na paręnaście minut w podróży. wobec moich częstych przejazdów pociągiem dalekobieżnym opcja kupienia takiego fajnego ustrojstwa jest więcej niż prawdopodobna :)
Ah mam w piwnicy z 2 czy 3 z czasów lat 90 jak byłem dzieciakiem - ile w to grąłem z siostra w domu i w wypadach ,pare razy myslałem przez 20 lat poszukać ich w piwnicy albo kupić latami myślałem kolejna ale zawsze jakos nie albo zapominałem dzis w sklepie patrze jest z 4zł mysle przypomnialo mi sie kupie i jezu powrocily wspomnienia a to cos o wiele lepsze uczucie grajac niz w gry jakie olwiek w ktore gralem do dzisiaj .
To jest tańsze niż nierozgarnięty kalkulator :/
"gierka" była świetna i niesamowicie grywalna. Moja pierwsza konsola, grałem niemalże cały czas. :]
Pamiętam jak kiedyś grało się w to godzinami, ahhh te wspomnienia.
Ja miałem taką dość oryginalną wersję tej zabawki. Był to komputerek. Na monitorze był wyświetlacz a podłączona do niego myszka była kontrolerem i miała wszystkie te guziczki :D Mycha była niestety bardzo mała, więc nie było to wygodne :( Ale bajerancko wyglądało :D
Chyba mam ten model. Kolekcjonuję takie duperele. Niedrogie są, więc mnie stać.
Qvear, mógłbyś podesłać zdjęcie tego komputerka? Albo chociaż nazwę, żebym mógł wyszukać w google grafika. Z góry dziękuję :)
3:35
Próba nieudolnego nawiązania do Pegasusowych kartridży? Przyszło to komuś do głowy?
Ja akurat mam taką sama do dziś z pudełkiem nawet! Ale w kolorze niebieskim dokładniej odmiana jak maja nasze nazwy kont. To było coś! Wystarczyło iść, na ryneczek wybierasz, masz baterie i szczypta wyobrazni i wciągało na godziny, ale te dzwięki samochodów, czy tetrisa gdy sie przyspieszało klocki itd.
Miałem takie cacko jak chodziłem do pierwszej klasy podstawówki. Cieło się w tetrisa albo w wyścigi na lekcji religji. Na moim brick'u była taka gierka że można było rysować tymi pikselami, więc usilnie wraz z kolegami staraliśmy się narysować kutasa. Dostałem ją "od Mikołaja" była zielona i dołączony był do niej kalkulator w tym samym kolorze. Ostatnio sprzątając pokój znalazłem w szafce ekranik od tego kalkulatora.
Miałem takie coś 9 lat temu i pamiętam, że było zielone :P Dzięki Archon za filmik, bo aż mi się łezka w oku zakręciła i pomyślałem, że warto kupić tą mini konsolę :)
Przypominają mi się wspomnienia o brick game :)... chociaż nadal go mam
Miałem to! To była kiedyś taka tańsza wersja konsol, a teraz patrzę na to jak na podstawkę pod piwo. :P Jednakże fajne przypomnienie zabawek z dzieciństwa.
w magazynie "kaczor donald" (w jednym ze starszych numerów) była ta konsolka ale mniejsza z takim samym ekranem i dało się ściszać dźwięk. kochałem tą zabawkę
O tak to było coś, chyba każdy miał taką konsolkę
Heh... Przypomnialo mi sie jak dziadek mi zabieral mojego Brick Game'a. Do dzis uwielbia Tetrisa :v
Nie do końca Arku - jak przemnożysz te 26x99 i jeszcze przez 9 prędkości zabawy to otrzymasz... pnad 2 razy tyle ile deklaruje pudełko, ale 9999 wygląda bardziej reprezentacyjnie.
Ja kiedyś miałem konsolę Brick Game, z jedną grą - Tetrisem, ale do tej konsoli było również kilka małych kart, wielkości trochę większej niż karta pamięci i każda z nich po umieszczeniu w konsoli, dodawała jedną z dobrze znanych nam gier na Brick Game.
Ten napis nad "ogromnym" ekranikiem wymiata! ;)
Witam szukam nietypowej konsoli brick game, posiada ona regulowany kąt nachylenia ekranu w jednej płaszczyźnie oraz bardzo nietypowy kształt pikseli: okrągłe trzy obwódki wyświetlane w różnych kombinacjach, z tego co pamiętam model nie posiadał dużo gier prawdopodobnie tylko 8 i był wykonany z solidnego szarego plastiku jak psx
Miałem (albo jeszcze gdzieś mam) nietypową wersję tej konsoli. Posiadała ona tylko 3 gry. Dwie pierwsze, to odmiany Tetrisa różniące się zestawem używanych klocków, natomiast trzecia gra polega na łączeniu spadających pionowych, 3-elementowych bloczków w taki sposób, aby w jednej linii (poziomej, pionowej lub po skosie) znalazły się co najmniej 3 takie same elementy. Można ją znaleść w sieci np. pod nazwą "Columns Master"
Prócz tego, zabawką miała zegar z budzikiem oraz była zasilana aż trzema paluszkami typu AA (Trzecia bateria zasilała tylko wyświetlacz - po jej wyjęciu można było grać na ślepo).
To się nazywało "Pocket Game (coś tam) 3 in 1". Niestety nie pamiętam już dokładnie...
Z bratem mieliśmy po jednej, w wyścigi zaczynaliśmy jednocześnie i graliśmy "kto dłużej wytrzyma" :')
Fajnie że nagrałeś coś o mojej konsolce.
Jestem Pewny, że musi. W końcu to profesjonalny kanał o grach.
100x lepsze od konsoli Overmax xD
HUGE LCD xD
ja kupiłem tą grę i jestem mega zadowolony. mega polecam twój kanał i tą konsolkę
Najlepsza była ta wersja, co w czołgach co 10 poziomów pojawiał się boss w postaci gigantycznego czołgu na górze ekranu. Aby go pokonać, trzeba było strzelić mu 5 razy prosto w lufę. Zawsze każdy chciał mieć tę wersję.
kurde miałem tą konsole przenosną gdzie teraz można to kupić
Hm, czy tylko mi się wydaje, czy kiedyś można było strzelać do samochodów w wyscigach?
Nie wydaje ci się, ale cholernie ciężko trafić na model z tą wersją. Sam miałem to się kurna kwas z baterii wylał i już grać nie można :(
+arhn.eu Bardzo fajny filmik! Szkoda tylko, że nie było omówionych parametrów tej zabawki i że oprogramowanie obsługujące konsolę, to prosta wersja JAVA'y :) (A wiem to, bo w instrukcji pierwszej mojej konsoli było napisane JAVA, a obrazek pause'y to była "parująca kawa" czy znicz ;) Aż czasy dzieciństwa mi się przypomniały, kupie sobie też tą konsolkę xD
Ta parująca kawa nie oznaczała JAVA a przerwę
Ale w instrukcji obsługi również widniało logo JAVA Powerade ;) I pod nim napis JAVA. Nie mam powodu zmyślać, szkoda że nie mam już tej instrukcji. zrobił bym skan. Jeszcze pamiętam, jak z bratem śmiałem się, że gierka jedzie na Javie :P (na motorze)
Najbardziej to lubiłem te wyścigi :D
Dzisiaj odnalazłem swoją :P brakuje guzika i jest lekko pęknięta ale po ponad 15 latach że też jeszcze chodzi? Cud. I to chińszczyzna za 5 zł. Chyba sobie z nudów rozkręcę i naprawię ten guzik bo miło powrócić do dawnych lat :)
W tej gierce nawet zastosowano kwadrature koła😅
Najlepszy jest ten napis nad ekranem: HUGE LCD. Dobre.
Ktoś wie jak długo trzyma bateria?
Długo mi trzymała nie grając cały czas z 5 lat bo głównie lezała
Mam 16 lat i pamiętam to! Zajebiste było. Mam jeszcze takie chyba jedno gdzieś. Archon musze poszukać jakiś baterii ;D.
O ile się nie mylę była mniejsza rozmiarowo wersja tego urządzenia korzystająca z baterii AAA , która była dołączona do któregoś numeru "Kaczora Donalda". O dziwo mimo małego rozmiaru dało się grać na konsolce w miarę wygodnie mimo posiadania dużych dłoni. Jedyne co mnie na tej małej konsolce zdziwiło jest odpowiednio przycięta naklejka, która miała screen'a z iPhone'a/iPod'a Touch.
A że (gimbus mode on) zalajkują moje filmy, zasubskrybują, dodadzą do ulubionych, napiszą komentarz "piorę ódziau" (gimbus mode off) A tak na serio. Nie wiem po prostu tak se to zrobiłem - cieszę się że choć dwie osoby ruszyło to "łakpowanie".
Miałem tę konsolke (12 lat temu), kupiona wraz z kalkulatorem, zegarkiem w zestawie. Moja wersja miałą możliwosc zmiany głośnosci. Chetnie sobie kupie cos takiego dzis:) Eh te wspomnienia.
Wspomnienie czasów dzieciństwa...aż się łezka kręci w oku... :') Szkoda,że to cudo mi się rozpieprzyło,chętnie bym sobie pograł... ;(
Kup sobie ja dzisiaj taką kupiłam kosztowała 20 zł.
Ehh.. Pamiętam jak kiedyś czekałem gdzieś z rodzicami i mi w kiosku tą konsolkę kupili ;P Zabawa była :)
muszę sobie coś takiego kupić! grałem w mając z 6 lat(yyy w sumie to nie było dawno bo prawie 9 lat temu) i to było świetne. Nie wiedziałem o co chodzi z tym menu więc wybierałem co się przez przypadek kliknęło. Najbardziej pamiętam to strzelanie do tych 4 pojazdów i 2 odmiany wyścigów. Co jakiś czas grałem w tetrisa, ale w to byłem słaby :/
W dalszym ciągu posiadam i działa świetnie
I ten płacz po jej zniszczeniu ;_; Miało się ich nie mało i za każdym razem najlepsze były wyścigi i "czołgi" ^^ Trzeba się wybrać na rynek w najbliższym czasie :P
są nawet haki do tej "gierki"
nie wiem czy działa na każdej konsolce (może patchowali soft) ale była taka możliwość żeby w samochodzikach ustawić 3 pasy jazdy, na początku trzeba zjechać na prawy pas i włączyć "nitro". na pasie na którym jedziesz nigdy nie pojawi się przeszkoda, więc zostawiamy kubek z piciem na przycisku od nitra i masz najlepszy wynik w kieszeni :)
Pamiętam jak miałem 8 lat to grałem na tej konsolce świetne to były czasy i była tania i dawała dużo frajdy
Gdzie ja zapodziałem swoje urządzenie? To było takie zajebiste!
+Czarnkowskie Piwo Kup za 5 zł na allegro z dostawa 12 lub w chinolu chyba.
O kurde przypomniałeś mi, że cos takiego też miałem i pewnie gdzieś mam jeszcze :D
Miałem tego w cholere dużo, świetna zabawka to była :D
Hah nadal gdzieś u mnie leży, po ok 12 latach ;)
Nadal gdzieś u mnie leży po 20 latach ;)
Autor się myli "konsola" zapamiętuje najlepszy wynik lecz nie można wyjmować 2 baterii na raz.Wyjmujemy jedną starą baterię wkładamy nową to samo czynimy z towarzyszką.
Bardzo ciekawa sztuczka! Będziemy musieli to kiedyś przetestować. :)
arhn.eu
U mnie to działało jakoś sam o tym przypadkowo się dowiedziałem gdy wymieniałem baterie.
arhn.eu u mnie nie działa próbowałem
piotr ryszkowski A u mnie działa....
galy0 może model w którym to działa
też miło wspominam te gry :)
Dokładnie takie samo kiedyś się miało ❤
Pamiętam jak chodziłem do szkoły pierwsze lata, i bardzo dobrze się uczyłem(teraz mniej XD) i wtedy dostałem te konsolkę od rodziców na prezent. Moi koledzy też takie dostali i czasami się wymienialiśmy
Archon , czy zamierzasz kupić Nvidię Shield ?
Dlaczego nie ściągnęliście foli z wyświetlacza?
U mnie była przymocowana pod obudowe. Trzeba bylo ja rozkrecać aby zdjąc tą folie z bąbelkami powietrza.
Jedna wersja tych "wyścigów" gdzie były 3 rzędy samochodów miała buga ze można było przyspieszyć - mijało się 1 samochód a później w nieskończoność jechać jedną strona planszy :)
1:55 to chyba nieprawda… Mam baaardzo stary egzemplarz (z oryginalną melodyjką tetrisa) i po prawej jest niemal dokładnie to samo. Różnice? Zamiast dzieciaczka jest filiżanka parującej kawy, która miga przy włączonej pauzie; wynik jest większy. Tyle. A, no i ma tylko 6 gier, w tym 2 wersje tetrisa, choć w menu jest 96 pozycji.
pshq też tak mam
Macciek Czyli *na pewno* Archon nas okłamał! :D
pshq mi śpiewa melodyjnie "on The floor"
Robimy brick game 3D XD
Ile to kiedyś mogło kosztować?
Za 20 zł na Stadionie X-lecia można było spokojnie nabyć.
teraz 5
PlacekTV100 W '98 starsza mi to za 10 złociszy kupiła.
Mam to urządzenie, zdobyte wraz z innymi elektronicznymi "gratami na ciekawe części elektroniczne" podczas jednego z polowań na ciekawe zdobycze tego typu, ot tak, bo mnie zaciekawiło. Wystarczyło poprawić zebra stripes (paski "zebra" przewodzące sygnały z PCB do wyświetlacza ciekłokrystalicznego) i... nie powiem, wciąga. Swoją drogą szacunek dla konstruktorów, że po tylu latach urządzenie działa bez przeszkód.
Ktos wymieni mi wszystkie gierki na tej konsolce i czy opłaca się ją kupić ?
Tak! Pamiętam! Ha, ha, zawsze w dzieciństwie to chciałem mieć, bo myślałem, że to taki mały komputerek. :D