Czym jest Szkoła w Chmurze? "Tam nie ma lekcji, uczeń sam musi zmotywować się do nauki"
Вставка
- Опубліковано 25 чер 2023
- W dzisiejszym odcinku programu Onet RANO gościem Beaty Tadli był Mariusz Truszkowski - Założyciel Szkoły w Chmurze.
#płatnawspółpraca #OnetRANO #OnetRanoWIEM #OnetRanoRAPORT
SUBSKRYBUJ Onet RANO:
bit.ly/OnetRanoSUB
Jesteśmy też TU:
Twitter: / onetrano
FB: / onetrano
Insta: / onetrano
TikTok: / onetrano
Komentarz dla wszystkich obaw, głosów krytyki wobec Szkoły w Chmurze: Witam, jestem mamą ucznia, który skończył w tym roku podstawówkę ze Szkołą w Chmurze, a całą swoją edukację (bez pierwszej klasy) spędził w edukacji domowej. Z egzaminu 8-klasity syn dostał: matematyka 100%, j. polski 96%, j. angielski 96% - są to wymierne efekty jego pracy, nauki i czasu, który poświęcił temu. Zaznaczę, że mimo, że syn to typowy ścisły umysł, to jednak np. Zemstę Fredry zna chyba na pamięć i przeczytał wszystkie lektury szkoły podstawowej choć nikt go z tego przecież nie rozliczał tak jak to się dzieje w typowej szkole;) Żadna forma szkoły nie daje żadnej gwarancji na nic, wszystko zależy od wartości i celu jaki człowiek w swoim życiu posiada. Nie wolno generalizować, wrzucać wszystkich do jednego ,,worka,, bo może się okazać, że kogoś pochopnie i błędnie ocenimy. Systemowa szkoła nie daje gwarancji, że młody człowiek stanie się dzięki niej w życiu zdyscyplinowany, odpowiedzialny, pracowity i nie będzie w ostateczności leniwy lub czuć się zagubiony nie wiedząc czym w życiu chce się tak naprawdę zająć - łatwo to zweryfikować rozmawiając z jej absolwentami. Edukację domową również nie wybierają jedynie osoby, które szukają ,,łatwej drogi,, czy tez ulgi od tzw. szeroko rozumianych obowiązków jak to nie którzy sugerują. Warto zaznaczyć, że szkoła systemowa jest również pełna smutnych historii swoich podopiecznych, tak jak nie każdemu służy forma edukacji domowej, gdzie jednak samodyscyplina i celowość jest tu kluczowa, jeżeli chcemy coś konkretnego osiągnąć. Tak więc trzeba zachować obiektywizm w swoich opiniach biorąc pod uwagę szerszy kontekst. Edukacja domowa nie jest przestrzenią dla każdego, ale również szkoła systemowa nie odpowiada na każdą potrzebę dzieci, które do niej trafiają. Wybór i odpowiedzialności za niego każdy poniesie sam, ale odbierając możliwość wyboru drogi edukacji i narzucając tym samym jedną jako jedynie słuszną jest ogromnym błędem i w ostateczności krzywdzeniem dzieci. Edukacja w Polsce potrzebuje zmiany i to na wielu płaszczyznach. Nie myli się ten, kto nic nie robi. Szkoła w Chmurze nie jest idealna, ale szkoła systemowa również. Pozdrawiam i życzę nam wszystkim więcej życzliwości i zrozumienia do siebie nawzajem!
Zemsta Fredry na pamiec? Ja bym 3 wersow nie spamietal! :) ... Ale Szkola w Chmurze jest dla kazdego! Rowniez dla tych co nie spamietaja Fredry lub maja 35% na matematyce! :)
@@funkdrunk spamiętają, po jakiemu to, po chmurzastemu????
@@renatasroka8996Tak! Chmura to special-Kultura! :)
Panstwowy system nauczania iloscia godzin lekcyjnych { 8,9 i wiecej} bardzo skutecznie obrzydza uczniom jakakolwiek edukacje, caly czas doklada sie przedmiotow a przypomne ze doba ma nadal 24 godziny.
Dziękuje za zaproszenie Pana Mariusza. Szkoła w Chmurze jest wspaniałą alternatywą dla moich dzieci. Dobrze, żeby wszyscy wiedzieli, że mają wybór w kwestii edukacji dzieci.
Podziwiam anielska cierpliwosc odpowiadajacego!!! No ale dziennikarz musi reprezentowac rozumowanie ludowe, wiec wywiad bardzo pozyteczny! :)
Wiezi społeczne są przede wszystkim w rodzinie.
Idealne rozwiązanie. Tradycyjne nauczanie nie jest dla każdego.
Ministerstwo po prostu chce mieć władzę. Dużą część budżetu na edukację pochłania machina użędnicza.
No dokładnie, ci ludzie uczą się dla rządu, aby państwo zarabiało, a nie ta konkretna osoba :) Szkoła w Chmurze może nie da ci nie wiadomo jakiej wiedzy, ale za to da ci ogromną ilość wolnego czasu, który to możesz wykorzystać w kompetentny sposób. (A "szkoła" stacjonarna nie da ci ani wiedzy, ani wolnego czasu haha)
czy Beatę Tadlę w aucie można już zastąpić sztuczną inteligencją i autonomicznym autem ?
niestety tak, ale urodziwa osobowosc ma swoje plusy! :)
❤
Intrygujące
😅jestem xa tym trzeba rozwijać pasje od
malego i rozwijać sie
Gdyby w normalnej szkole nie było poniżania, nękania przez nauczycieli i uczniów, to nie byloby chętnych. Coraz woecej osób, ma dość takiego podejscia i dlatego wybierają taką szkołę. To wina systemu edukacji w ogóle.
Po obejrzeniu rozmowy , jako osoba absolutnie nie w temacie , dalej nie wiem nic o tej szkole . Co to jest ? Na czym to wszystko polega ? A komentarze ? Czy ktoś potrafi sensownie wytłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi ? Widzę tu tylko bicie piany , i wylewana złość jedni na drugich .
Czy taka szkoła w chmurze na poziomie liceum zadziała dla dzieci które słabo się skupiają? Ma ktoś jakieś doświadczenia na poziomie koniec podstawówki / liceum?
A co z dziećmi ze specjalnymi potrzebami?
takie dzieciaczki tez uwielbiaja Chmure i tez rozwijaja sie wspaniale! ;)
Jak dziecko z małej miejscowości
Wszystkich sceptykow, hejterów i niedowiarków odsylam do Konopielki :)
Co to znaczy zakazac nie potrafisz sam mysleci i byc aktywnym juz straciles samodzoelne myślenie i 😊wszustko z tym związane Masz juz smietnilk w mozgu😅mają juz swoja owirczke
mowisz o zakazie nauki domowej? zgadzam sie: wspolczuje niemcom i szwedom. Zacofane biedaczki
Pan nie mówi całej prawdy. W tej szkole płaci się za normalne lekcje, regularne, raz w tygodniu, itd podobne do tych w normalnej szkole. Nie ma obowiązku w nich uczestniczyć, można w 100% uczyć się samodzielnie. Jak samemu przygotować się do rozszerzeń maturalnych to nie wiem.
Nie było mowy również o tym, że egzaminy roczne zdaje się online i że jest problem z terminami właśnie ze względu na masę uczniów i niewystarczającą liczbę nauczycieliI, że nie trzeba wiele umieć, żeby te egzaminy zdać. I że ustny z języka ma wcześniej podane tematy, które się przygotowuje. I że to są pobożne życzenia, że wszystkie dzieciaki w wolnym czasie rozwijają swoje pasje i wykorzystują czas inaczej tracony w szkole. Z mojego doświadczenia raczej śpią do południa i tracą motywację do robienia czegokolwiek. Ktoś tym młodym ludziom i ich rodzicom kiedyś wmówił, że szkoła to jest strata czasu. O tym, że fakt, że nie trzeba wiele robić a i tak zdać jest conajmniej nie fair w stosunku do uczniów stacjonarnych nawet nie wspomnę.
Brawo. Cieszę się, że ktoś wreszcie o tym mówi.
Ja zaś dodam od siebie więcej jako korepetytor, który przygotowywał ucznia do zdania egzaminu w tej szkole.
Po pierwsze, na egzamin nie trzeba umieć dosłownie nic. Wybiera się 3 zagadnienia (nie da się tego nazwać nawet tematami) i omawia je online. Może być ustanie, z kartki, na tablecie graficznym. Poziom trudności nauki z moim Kacprem to było:
1) |x - 2| = 3
2) |x - 7| > 4
3) dlaczego |-5| = |5|.
Doskonale to pamiętam. To była cała matma mojego ucznia na fzly rok szkolny.
2) Pisemne można zdawać z czymś na boku. Kalkulator, telefon, książki. Sami rodzice na grupie Szkoły w Chmurze o tym piszą.
To tyle, jeśli chodzi o poziom nauki.
Jeśli chodzi o dalekosiężne konsekwencje, są w skrócie bardzo złe dla społeczeństwa i gospodarki. Ale o tym mogłabym wypracowanie napisać.
W skrócie, Truszkowski jest idealistą i pragnie stworzyć dzieciom wrażenie bajkowej otoczki nauki.
@@Userrr0276 znajoma nastolatka zdała egzamin z drugiego języka na poziomie drugiej klasy liceum nie ucząc się tego języka z lektorem nawet 15 minut. Dostała tróję. Nie mogę pojąć jak ktoś dobrowolnie rezygnuje z nauczenia się nowego języka obcego, bo przecież tego przygotowania do egzaminu rocznego nie da się nazwać znajomością! Po, teoretycznie, dwóch latach nauki dziewczyna nie potrafi się przedstawić.
Zauważyłam, niestety, że również wielu rodzicom zależy tylko na tym, żeby płynnie i bezstresowo przechodzić z klasy do klasy. Sami uczniowie mówią, że wybierają chmurę, bo tu nic nie trzeba robić a i tak się zdaje. Nie wybiorą nauczania domowego np pod egidą Montessori „bo tam się trzeba uczyć”.
Wiele osób poza tym nie zdaje sobie sprawy z tego, że do nauki w domu nie każdy ma predyspozycje i możliwości, niewielu młodych potrafi samodzielnie wypracować rutynę, żeby właśnie nie rozleniwić się totalnie. Dla tych, których znam, nie ma znaczenia czy jest weekend, święta czy zwyczajny poniedziałek, oni mają ciągłe wakacje bez jakichkolwiek obowiązków w postaci chociażby rannego wstawania. Jak potem pójdą chociażby na studia albo do pracy??
Swoją drogą zastanawia mnie dlaczego nie muszą zaliczać np wychowania fizycznego, przecież to jest przedmiot obowiązkowy.
@@MS-ot5hi Wiem. Wiem to wszystko, co Pani mówi, a nawet widzę głębszy problem.
Problem głupiego społeczeństwa, które prędzej, czy później, spotka się ze ścianą. Problem normalizacji takiego stylu życia, jaki Pani opisała.
Problem będzie sięgać dalej. Ktoś może mówić, że nie dla niego są studia, ale samoadyscyplina będzie u takiej osoby zerowa. Taki człowiek nie ma potem perspektyw, bo nie ma wyrobionej samodyscypliny.
Człowiek bez problemów i wyzwań to krucha istota, którą życie rozbije w drobny mak.
I ktoś tu mógłby powiedzieć, ze nic nam do tego, jak żyją inni i że życie ich zweryfikuje. Tylko, że tę weryfikację odczuje całe społeczeństwo. Cytując mojego piętnastoletniego ucznia szkoły stacjonarnej: "człowiek jak nie musi, to nie robi". Wiele zjawisk społecznych, jak malejąca liczba zainteresowanych maturą z matematyki (po zdjęciu jej z obowiązku maturalnego w latach 80 bodajże) spowodowało, że nie mieliśmy inżynierów na rynku pracy.
Potem będziemy mieć takich oto leserów, którzy przez system edukacji przeszli fikcyjnie i tak, jak Pani mówi, nie mają opanowanych podstaw, w tym komunikacji w języku obcym zaliczanym na piątki.
Szkoła w Chmurze to wymysł marzycieli i idealistów, którzy widzą dzieci jako ofiary systemu, zszargane, uciemiężone. Ludzie to zresztą lubią, bo raz, że są odciążeni psychicznie poczuciem winy (to nie ich wina, ze nie potrafią ułamków, tylko systemu) to dwa, że dzięki mentalności ofiary mają wiele przywilejów, jak np. współczucie, a sprzeciwiający się są tymi złymi, którzy chcą skazać dzieci na system niewolniczy do znudzenia wałkując brednie o "systemie pruskim".
@@MS-ot5hi Co z tego, ze edukacja domowa na zachodzie jest niemalże nielegalna. Będąc rodzicem z zachodu, musieliby przedstawić swój plan realizacji materiału na dany rok szkolny w odpowiednim urzędzie i po pozytywnym rozpatrzeniu mieli umożliwiona taką ścieżkę edukacji.
Co z tego, ze w najbogatszym kraju tego świata (USA) za edukację wysokiej jakości płaci się grube pieniądze (studia), a selekcja za pomocą testów jest już we wcześniejszych etapach.
Co z tego, że w międzynarodowych testach najlepiej wypadają zasuwajacy jak mrówki Chińczycy, Japończycy i Koreańczycy, którzy nigdy nie pozwolą, by rozum odebrała im pycha, buta, czy lenistwo.
Dla zwolenników Chmury argumentem jest ta cholerna Finlandia, która podobno też ma swoje pod paznokciami.
Ludzie lubią Chmurę, bo mają fikcyjne poczucie ulgi. Jednocześnie zbyt wąsko patrzą, by zastanowić się, jak to będzie rzutowało w przyszłości i jakie były owoce zbliżonych eksperymentów.
Na szczęście Chmura chyli się ku finansowej zagładzie i trzymam osobiście kciuki, by wróciła do swoich pierwotnych założeń, czyli edukowała świadomych i bardzo tego potrzebujących.
Smutne, że rodzice własnym dzieciom gotują los w chmurze.
co za palant to wymyślił
Największy palant zajmuje teraz stanowisko ministra edukacji.
Szkola w Chmurze? To pomysl Truszkowskiego! Jezeli stanie sie bardziej popularny w innych krajach, to Truszkowski dostanie Nobla. Nie za osiagniecie na polu edukacji! Pokojowa Nagroda Nobla! Sam go bede nominowal! :)