"Jesteś alkoholikiem, kiedy nie możesz przestać pić" | Maciej Kramarz
Вставка
- Опубліковано 22 чер 2024
- W tym odcinku poruszamy temat, który dotyka wielu ludzi w Polsce czyli nieszczęsny alkoholizm. Naszym gościem jest Maciej Kramarz, ekspert w dziedzinie terapii uzależnień, który pomoże nam zrozumieć, czym jest alkoholizm, jak go rozpoznać i jak sobie z nim radzić.
Strona Macieja gdzie znajdziesz pomoc:
bit.ly/easywaypolska
🔍 Co znajdziesz w odcinku:
- Definicja alkoholizmu: Jak rozpoznać, że problem jest poważny?
- Symptomy uzależnienia: Kiedy powinniśmy zacząć się martwić?
- Statystyki alkoholizmu w Polsce: Jak duży jest to problem w naszym kraju?
- Skutki nadużywania alkoholu: Jakie konsekwencje zdrowotne i społeczne niesie ze sobą alkoholizm?
- Metody leczenia i wsparcie: Jakie kroki podjąć, aby wyjść z nałogu?
- Historie sukcesu: Inspirujące opowieści osób, które pokonały alkoholizm.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
1) Wywiad przeprowadzony w studio Podcast Warszawa:
👉 podcastwarszawa.pl/
Jeżeli chcesz tworzyć profesjonalne treści video
& rozwijać swoje media społecznościowe - zajrzyj na stronę.
2) Nasze media społecznościowe:
/ albrecht.pawel
/ inwestowanie.blog
/ nieruchomoscinafacebooku ( 17 000 osób )
3) Odbierz listę TOP 30 książek Pawła Albrechta:
📚 online.pawelalbrecht.com/l/top30
⚡️Zacznij zarabiać na nieruchomościach
od najlepszego wydarzenia dla inwestorów:
pawelalbrecht.com/akademiasou...
Kontakt:
biuro@pawelalbrecht.com
Panowie, świetna rozmowa. Od jakiegoś czasu nie piję. Słuchanie takich rozmów podtrzymuje słuszność podjętej decyzji.
Dziękuję
Gratuluję, powodzenia dalej. Pozdrawiam
Świetnie I do tego w jak spokojny sposób zaproszony Pan mówi. Wspaniały. Dziękuję
Ja też doszedłem do tego, że nie piję dla siebie by być lepszą wersją siebie ale również by mój syn nie patrzył na to i był świadomy, że to syf totalny. Mimo, że ma 14 lat i jak to mówią (wiek buntowniczy), ja widzę w nim właśnie bardzo poukładanego młodego mężczyznę, z którym teraz mam taki dobry kontakt, jakiego nie miałem nigdy. Mam wielką nadzieję, że właśnie zmieniam mu życie, jego przyszłość na lepsze.
Sama pije alkohol sporadyczne , ale ostatnio miałam okazję być na imprezie z przypadku u osób których większości nie znałam. Dopóki nie zaczęli pić to nie mieli o czym ze sobą rozmawiać. Lali alkohol w szybszym tempie , żeby mieć szybciej lepszą imprezę . Siedziałam z boku i tak się zastanawialam, dlaczego tak jest, dlaczego ten alkohol jest taki ważny. Przykry widok ludzi którzy nie mają nic innego do zaoferowania jak ilość wypitego alkoholu 😔
Alkohol ma mnóstwo plusów ale to nie zabiera nic z jego minusów. Gdyby nic nie dawał to byśmy go nie pili. Pozdrawiam
@@PawelAlbrechtSerio ? Jakie plusy ma alkohol ?
@@MarcinOczachowski Np powoduje ze jesteś bardziej otwarty, łatwiej nawiązujesz kontakty, jesteś mniej nieśmiały, rozmowa się klei, znikają bariery itp
@@dawiddawid1314to złudzenie, powoduję że stajesz się zenujacy lub ckliwy a czasem agresywny lub chamski.
A jak można sprzedawać w globalnej skali produkt który ma same minusy?
Świetna rozmowa. Metoda bardzo skuteczna - zmienia całkowicie myślenie mityczne w rzeczywiste. ❤
po pierwsze, żeby "żyć", potrzebna jest świadomość, a nie wiedza, bo znam osoby wykształcone na papierze, którym wydaję się, że żyją bo wiedzą "więcej", a świadomość jak "Kubusia Puchatka"
zdefiniuj świadomość proszę :)
@@marcinbudyks4222 jak jesteś taki zabawny, niech chatGPT ci zdefiniuje, to może będziesz spokojniejszy i może roznieci ogień za ciebie jak przyjdzie taka potrzeba, trzymam...
@@marcinbudyks4222
Chyba wszyscy posiadają WIEDZĘ, że alkohol niszczy zdrowie, a tylko część osób podejmuje abstynencję, mając ŚWIADOMOŚĆ, że alkohol niszczy zdrowie...
@@katarzynaralska8926 podałaś przypadek, kiedy określamy coś potocznie jako świadomość, rozumiem co masz na myśli, ale pytałem o twarda definicję. Nie po to, żeby coś negować a raczej dla perspektywy filozoficznej, dziękuję i pozdrawiam :)
@@katarzynaralska8926 można by wyciągnąć z tego wniosek, że świadomość jest wiedzą, którą jednostka jest w stanie odnieść do perspektywy swojej osoby. To w sumie w miarę satysfakcjonująca definicja
Minuty 43:45 do 45:40 kluczowe!!! Wszystko jasne. Ale trzeba obejrzeć całą rozmowę, bo warto!!!
Nie pije 20 lat od zakonczenia terapi😊😊😊
Świetny wywiad. Ważny temat. Ilość codziennych przykładów i prozaicznych sytuacji podanych przez Pana Pawła czyni ten wywiad niezwykle prawdziwym i trafiającym do odbiorcy. Super
Pozdrawiam
podjęcie świadomej decyzji jest istotne, wówczas ona cię wzmocni
Nie piję już 7lat ale wciąż muszę się pilnować
Brawo 👍
czyli nadal nie jesteś wyleczony
@@DarkSeresutiaZ alkoholizmu się nie wyleczy!.Alkoholizm można zaleczyć!.I trzeba TĘ chorobę non stop kontrolować!.Nawrót choroby może nastąpić błyskawicznie!.Jest to na prawdę podstępna i zdradliwa choroba!
@@tadeuszmarczewski7970 wybacz ale problemem alkoholika nie jest picie tylko myślenie że picie załatwi problem lub przyniesie ulge, picie i niszczenie sobie i innym życia to skutek braku umiejetności normalnego załatwiania spraw
skoro ktoś nie pije ale nadal jego 1 sposobem radzenia sobie z problemami jest zapicie tego alko, tzn że w zasadzie stoi w miejscu w swoim leczeniu i fakt że nie pije tylko maskuje problem
@@DarkSeresutia A co rozumiesz za normalne załatwianie sprawy?!.Jeżeli człowiek nie pije i stara się cały czas żeby nie wrócić do nałogu to uważasz że to robi źle?!.Dobre sobie!.😂
Genialne! Dziękuję Panowie!
Mówiąc krótko dobra rozmowa
Nie piję 28 lat (2 razy się potknąłem do upadłości) ale kielicha parę razy w roku wypiję. Wiem jednak że to jest ryzykowne, ale do tego co było już nigdy nie wrócę. Świadomość jak jest to złe mnie odrzuca.
Gratuluję, pozdrawiam
@@PawelAlbrecht dzięki
Nie wyobrażałem sobie kiedyś nie pić w ogóle alkoholu i nie brać czegoś mocniejszego...Jak nic nie odwalę, to niebawem minie trzy lata. Macie też sny alkoholowo-narkotykowe? :O
Stary lepiej nie odwalaj. Lepiej spać i jeść niż nie😝
A jeżeli chodzi o te koszmary to ponoć normalne chodź moralniaki po nich bardzo dokuczliwy. A najgorszy jest suchy kac.
Ja zacząłęm interesować się psychologią i teraz tylko pogłębiam wiedzę na temat moich uzależnień. U mnie mija dopiero półtora roku a piłem dzień w dzień i też nie widziałem innej drogi. Kiedyś miałem może jeden taki sen ale to jest akurat normalne...
@@pawelrsw2625wiem, że jest normalne. Największym problemem w uzależnieniach jest to, co my produktami/czynnościami maskujemy.
Swietna rozmowa oby takich wiecej w przestrzeni medialnej. Bardzo rzczowy gość💯👍
Dziękuję, świetny gość,bardzo merytoryczna rozmowa❤
Miałem sesję z Maciejem.
Polecam serdecznie.
Opowiesz może coś więcej?
Ile kosztowała
Juz gdzies pisalem ale napisze jeszcze raz:
Elegancko. Powoli jako spoleczenstwo wychodzmy z tej paranoi.
Ale nie tylko w Polsce jest to problem. Jest to problem na całym świecie, pracuję za granicą i na wyjeździe służbowym mój przełożony zaproponował mi piwo na kolacji i gdy odmówiłem bo po prostu nie chciałem, nie piiije, zażartował publicznie że ha ha on ma problem z alkoholem. 😐 brak słów. 👋
Wystarczyło odpowiedzieć publicznie: "Nie piję, bo nie mam problemu z alkoholem". Tylko wtedy wyjdzie, że wszyscy pijący mają 🧐
Dziękuję za ten wywiad ❤ też jestem charakterem, który szuka konkretnych emocji np. W alko. Niejednoszablonowe spojrzenie gościa, z wielu perspektyw pokazuje sens problemu. U mnie jeden dzień picia równa się tydzień pauzy w nauce języka, tak na przykład, żeby zobrazować sobie czy warto pić 😂
Wspaniała rozmowa, a szczególnie mądrości, / co ważne! Nie inwazyjne/❤
Dziękujemy :)
witam i pozdrawia [ dzięki terapii nie piję od 17 kwietnia 2015 roku
Gratuluję
@@PawelAlbrecht tak tak takim terapeutom jakich ja miałem należą się wielkie gratulacje
Bardzo potrzebna rozmowa dla nas wszystkich. Świadomość I wiedza pomagają realnie wziąść odpowiedzialność za swoje życie oraz życie przyszłych pokoleń.
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie 😊
dzięki, pozdrawiam
Ciekawa rozmowa
Liczy się droga a nie cel
Trzeźwienie.
Gruba rozmowa,dziękuję ❤
szansa od uzależnienia od trawy - minimalna, szansa od uzależnienia od alkoholu - duża, szansa od uzależnienia od nikotyny - potężna. Szansa rzucenia zioła - w większości przypadków łatwo. Alkohol - NIEMOŻLIWE. Nikotyna - NIEMOŻLIWE. Nawet nie pijąc, czy nie paląc - do końca życia pozostajesz alkoholikiem, do końca życia pozostajesz nikotynistą. Nielegalne narkotyki są często niebezbieczniejsze, niż te zalegalizowane. Większość ludzi uzależnionych umiera w wyniku uzależnienia od nikotyny i alkoholu. Potem są opiaty i cała reszta. Maria może też zabijać, ale ile statystycznie ludzi zabiła w porównaniu do nikotyny, alkoholu i opiatów?
największa liczba zgonów w przedziale do 39 lat to samobójstwo i to jest smutne
No trudno, żeby rak, miażdżyca, zawał, udar, albo "śmierć naturalna" była główną przyczyną zgonu do 39 roku życia🤣
@@BigDeadPunisher bardzo śmieszne...
@@adammoscikov1313 Raczej oczywiste, a nie śmieszne. Śmieszne było jedyne twoje wyjątkowo "odkrywcze" spostrzeżenie.
@@BigDeadPunisher jak można być takim ślepcem, gratuluję
@@adammoscikov1313 Ale ty nie zrozumiałeś, że ja się zgadzam z tym co napisałeś, bo jest to oczywiste! Ty nie zajarzyłeś ani sensu pierwszego posta, ani drugiego, także gratuluję inteligencji🤣
Temat ektremalnie ważny i jednocześnie tak samo przez wszystkich w moim otoczeniu ignorowany. Zauważyłem, w śród wszystkich znajomych włącznie z rodziną, nikt nawet nie zamierza zrobić sobie testu pt. "nie pije przez miesiac". Mało tego, wybielają się po każdej imprezie zaprzeczając, jakoby dużo wypili i ciągle słyszę teksty typu "ja dużo nie pilem, albo sok musiał być do drinka zepsuty"😂. ...
Kiedyś alkoholizm to było uzależnienie, teraz to jest "choroba". A wiadomo , że jak jest choroba, to i sa terapie, lekarstwa i lekarze specjaliści i cały przemysł, który na leczeniu tej choroby zarabia. Dzisiaj nawet jak ktoś się upasie jak świnia, to ma chorobę, która nazywa się otyłość.
A jakie ma to znaczenie jak się to nazywa?
@@PawelAlbrecht Fundamentalne znaczeni. Jeżeli jest na liście "chorób" WHO, to idą ogromne fundusze na "leczenie", a "leki" i "tepraie" są masowo kupowane przez ministerstwa, a to najlepszy płatnik dla korporacji.
Dokładnie, żadna terapia nie pomaga, jest to przykre bo zarabiają na uzależnionych ludziach nie pomagając
Nieprawda że alkocholizm dotyczy tylko osob z problemami ewmovjonalnymi. Mój tata stał się alkocholikiem bo lubił pić i z biegiem lat pił coraz więcej wszyscy go nie niecierpieli bo był okropny, a on był przekonany że pije bo to nasza wina a nie jego. dopiero na terapi po pół roku dotarło że to jego wina.
Pan Maciej super wywiad 🎉🎉🎉
Wspaniale, że się Pani spodobał. Dziękuję za obejrzenie.
Gdyby to było takie proste, że alkoholik wie, że alko mu szkodzi i nie pije..
przecież sęk tkwi w tym, że uzależnienie to czynność, którą mimo Twojej świadomości, popartej już niejednokrotnie objawami (czy to fizycznymi, czy psychicznymi) wykonujesz dalej, nawet jeśli wyjesz już nad tą butlą czy towarem bo nie chcesz tego robic.
tylko tyle i aż tyle
@@PoprostuKalisz Jak masz AZA to musisz walić przy chorobie F10.2 żeby nie cierpieć.
Wysłuchałam z ciekawości, bo sama jestem terapeutką uzależnień. Metod leczenia uzależnień jest bardzo dużo, nie jest tak że tylko jedna metoda czy droga istnieje. Najważniejsze jest chęć zmiany. Niestety nie każdy z problemem ją ma i wtedy warto wiedzieć jak te osoby motywować Pracowałam też na oddziale uzależnień z ludźmi głęboko uzależnionymi, u których mocno trzeba napracować się terapeutycznie żeby chory uzyskał zmianę w życiu. O tym jak skutecznie motywować do zmiany napisałam w poradniku psychologicznym pt: Mówię STOP Twojemu uzależnieniu.
@@barbaraprzychodzka2767 nie zrozumiała mnie Pani, w mojej wypowiedzi nie odnosiłam się do kwestii trudności w odstawianiu substancji tylko do motywacji. Ona (motywacja) jest motorem zmian. Z osobą, która już podjęła decyzję, że chce odstawić używkę, terapeutycznie pracuje się zupełnie inaczej i duuużo krócej niż z osobą, która znalazła się na oddziale uzależnień nie z własnej woli. Ja akurat pracuję w modelu krótkoterminowym skoncentrowanym na rozwiązaniach i z osobą, która jest zmotywowana (i co podkreślę -jeszcze nieuzależniona, tylko szkodliwie pijąca) pracuję najczęściej od 1-8 spotkań. Natomiast osoba z pełnoobjawowym problemem uzależnienia potrzebuje najpierw popracować nad motywacją, bo inaczej żadna terapia jej nie pomoże. Motywowanie osób uzależnionych do leczenia to mój zawodowy konik :) Uczę tego od lat i pomagam osobom, które na codzień żyją z nałogowcem. Pozdrawiam Agata Czaja-Michaud
@@agataczaja-michaud8500 terapia to czysty biznes i tylko hajs się liczy co widać po twojej wypowiedzi. Tragedia, idź do diabła
@@agataczaja-michaud8500 Czy pracujesz z uzależnieniem od seksu?
@@maamiss5561tak pracuję też z osobami z problemem pornografii, seksu i masturbacji. Z osobami uzależnionymi od różnych środków psychoaktywnych (alkohol, narkotyki) i zachowań (np zakupoholizm, objadanie się, pracoholizm) Jestem psychologiem psychoterapeutą uzależnień pozdrawiam Agata Czaja Michaud
@@maamiss5561tak
Gratuluję
dobrze ze podjeto ten temat
Każdy madry dla siebie i na swój sposób biedy naprowadzić i pouczać.
Uzależnienie to uzależnienie , nie ważne od czego, są przypadki uzależnienia od jedzenia swoich włosów , trawy ..a tu wspomnieliście , czy znamy kogoś kto jest uzależniony od jedzenia sałaty … System uzależnienia nie zależy od czego jesteś uzależniony . Pozdrawiam serdecznie . Wartościowy film …mam mała sugestie , ze nie fajnie , ze usłyszałam instruktaż co zjeść po spaleniu się marycha , żeby było ok. 👍😁
A czemu nie fajnie? to po prostu pomaga żeby zeszła faza. Nie wszystko na świecie jest nielegalne. Pozdrawiam
Uzależniamy się od substancji po której doświadczamy odstawienia a następnie powrotu do normalności.
Jedzenie włosów to zachowanie kompulsywne, lub zaburzenie.
Ktoś może czuć że musi jeść jednak w przypadku substancji to jej uzależniające działanie sprawia że do niej wracamy.
A to dwie zupełnie różne rzeczy.
to jest kurewsko złożone wszystko. na początku jest śmiesznie a potem nie możesz nawet wyjść na obiad bo ciemno przed oczami
Nie radzenie sobie z emocjami to nie to samo co zaburzenie emocjonalne. Wogóle to mocno wszyscy pogubili się moim zdaniem w ojreslaniu tego co jest alkoholizmem. Czy człowiek, który okazjonalnie wypija drinka lub dwa, albo dwie lampki wina jest alkoholikiem? No moim zdaniem nie, a wszem i wobec wybrzmiewa taka opinia. Dlaczego więc alkohol jest wogole dostępny, przecież to produkt, który powinien być całkowicie zakazany jak narkotyki. I byłby spokój.... (żart). Ludzie są mistrzami w tworzeniu nonsensow i problemów. Najgłupsze istoty na planecie!
Alkohol od czasu do czasu (powiedzmy 2x w miesiącu) nie jest zły. :-) Gorzej jak ktoś nadużywa. :-)
Nie ma porównania do stanu jak się nie pije rok kiedy się używa w miesiącu kilka razy. Pozdrawiam
No tak, kilka razy w miesiącu, to już może być 2x w tygodniu. Według mnie, to już za często. Jak ktoś jest podatny na nałogi, to wiadomo - lepiej nie pić. Pozdrawiam.
Ale po co pić dwa razy w miesiącu?
Generalnie po co w ogóle pić. Po co jeść niezdrowe jedzenie, którego jest pełno itp. A które to jest zdrowe...
@@MCHmuzykaElektroniczna nie generalizuj :-)
Wszystko fajnie, niezła rozmowa, ale Pan Paweł kompletnie nie zna się na narkotykach faworyzując ganje. Tak, jest lepsza od alko, tak , nie uzależnia tak jak alko, nie szkodzi w takim stopniu itd, ale piję od 12 lat i jaram od 10 codziennie, i choć dużo większych szkód w życiu narobiło mi alko, to w życiu nie będę bronił ganji.
Aha. Pozdrawiam
Zielsko oczywiście też uzależnia i robi kisiel we łbie.. Ludzie palący zioło mają z reguły przerośnięte ego i wszystko w dupie, plus taki ze nie ma agresji, ale cała reszta tego jarania to porażka. Każdy uzależniony broni swoich używek.. Tak to wygląda.
Choroba duszy , a nie emocji. Od tej psychologii to już za mądrzy się wszyscy robią.
Pajac zblokowal kometarze
To choroba emocji. Nie ma czegoś takiego,jak dusza
@@ewa.40yba nie za bardzo rozumiesz co to jest dusza. Jest to choroba duszy.
@@ewa.40 No podobno duch mieszka w duszy która jest ukształtowana przez myśli i emocje a dusza mieszka w czymś gęstszymi w materii , czyli wymiary mamy .
@@salomeaaaa6604 Człowiek nie ma duszy.
Wystarczy jedna terapia i samemu nad sobą trzeba pracować.
Na szczęście piję kiedy chcę a nie, że muszę. Mam ochotę się skuć to się skuję, mam ochotę wypić kilka piw czy kilka drinków to piję. Nie mam ochoty pić przez kilka tygodni czy miesięcy to nie piję.
A że często masz ochotę, to pijesz 😂
@@michaelscofield1578 Nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem.
Posłuchaj Roberta Rutkowskiego mówi ile czasu mózg się uszkadza po piciu ...zmienia to punkt widzenia. Ja nie pije 29dni i zawsze jak się zdenerwuje to sięgałam po drinka piwko, wszytko na lajcie..tylko czemu nie radzę sobie bez tego pieprzonego drinka ze sobą ?!
A wiecie że wielu ludzi pije okazjonalnie i są pijakami a nie alkoholikami ponieważ oni to robią codziennie i sięgają dna a pijacy raz na kiedyś i to z głową.. Uważam że alkohol jest dla mądrych ludzi i z umiarem.
Mądrość nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu na jednych alkohol działa tak sobie a na innych fenomenalnie. Jedni na drugi dzień po umierają inni czują się dobrze. Ci którzy po alkoholu czują się bajkowo i ich organizm dobrze go toleruje są najbardziej podatni na uzależnienie.
@@Bonifacjusz a ja uważam że ma i to w dużym stopniu, ponieważ każde z nas podchodzi indywidualnie do picia i życia. Jedni piją go bardzo często i w dużych ilościach i też czasem później bywają agresywni, nieodpowiedzialni krzywdząc tym siebie oraz innych, popadając w uzależnienie a drudzy potrafią z kulturą okazjonalnie się nim delektować i zachować klasę.Życie to sztuka wyboru.. dlatego trzeba używać często rozumu aby móc zrozumieć że można spędzać wspaniale czas na podróżach, pasjach, spełnianiu się w życiu i skupić się na wartościowych rzeczach, które dają nam szczęście zamiast uciekać w upojenia alkoholowe przesypiając wlasne życie..i trzymać się z dala od destrukcyjnych używek które niszczą po drodze wszystkich i wszystko. Pozdrawiam.
Znakomity wywiad
Dzięki
Przykro mi, że Panowie mówią tutaj o czymś takim jak bezpieczna dawka alkoholu. Takie coś nie istnieje. Każda dawka alkoholu dla organizmu człowieka jest szkodliwa i kancerogenna.
Chyba nie mówimy. :)
17:50 @@maciejkramarz7559
@@kuball722 16:43 pytanie dotyczyło uzależnienia od alkoholu. Czyli jak sami możemy siebie zaobserwować aby zrozumieć, ze coś się z nami dzieje. Pytanie nie dotyczyło bezpiecznej dawki alkoholu w kontekście fizyczny. W społeczeństwie w którym z rożnych powodów pije ponad 24 miliony ludzi nauka samoświadomości jest lepsza od stygmatyzowania jakiejkolwiek ilości.
W innym wywiadzie opisałem skutki picia alkoholu i to że żadna ilość nie jest dobra dla zdrowia co jest zgodne z badaniami przeprowadzonymi na przestrzeni 18 lat.
Efekt istnienia badań - żaden.
Ludzie nie rzucają picia z powodu wad alkoholu, piją z powodu ,,zalet''. Kiedy ktoś zrozumie że nie ma zalet łatwo jest mu zrezygnować z niego całkowicie. Kiedy ktoś pomimo wad widzi zalety, będzie kręcić się w okół alkoholu całe swoje życie.
Tak, też to wyłapałem. Spoko rozmowa i argumenty ale to bym wyciął.
Kazdy kij ma dwa konce.Alkohol ogranicza nasze mozliwosci ale zarazem odblokowuje inne.Mam znajomego ktory za duzo nie mowi jak jest trzezwy.Dzwoni do mnie tylko jak jest nagrzany i wtedy ma gadke jak nakrecony.To samo sie tyczy odwagi.Latwiej a bani pewne rzeczy zrobic.Nie wnikajac w to czy to dobrze czy zle.
I przy okazji możesz, powiedzieć coś czego niechcesz, albo narobić wstydu. Ja tam wolę mieć kontrolę nad tym co mówie. Alkochol jest straszny, niszczy życie powoli i podstępnie.
@@kagaja5043 oj zdarzalo sie palnac cos wiele razy i wstydu tez narobic.Alkohol oglupia na maksa.
Tak😂.
Kazdy pije i ukrywa się że nie pije.
Co do ko biet to pomyłka. Mają matka pije 24 godz na dobę. A ja jestem wykończony psychicznie
Za PRL-u nie było słychać o narkotykach, ludzie pracowali i z tad są emerytury a teraz młodzi nie dożyją emerytury bo praca nie dla wszystkich jest.
a co z zasadą hormezy🤔, stosuję i mam się bardzo dobrze 👌👍
Uważa pan że ma zastosowanie w przypadku alkoholu?
@@maciejkramarz7559 wspomniałem, hormeza
@@maciejkramarz7559 w każdym przypadku a jak najbardziej w tym przypadku
@@adammoscikov1313 :) niestety nie. Ale mamy prawo oboje mieć swoje zdanie.
1. Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu
2. Nie występuje w przyrodzie w postaci i stężeniu w który ludzie to spożywają
Więc pana interpretacja jest jest Pana
Powodzenia
@@maciejkramarz7559 stosuję od 30 lat i wiem z własnego doświadczenia a nie z jakiejś tam wiedzy z drugiej ręki, czyli z żadnej
Po pierwsze jakie są to statyski ? No błagam kto pilnował czasów moich rodziców lata 60 itd kto wtedy policzył ile pili ?
Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu
Marichuana jest lżejsza do przestania niz alkochol
Alkoholik do końca życia znaczy że ma głód i nawroty i chory leży więc niema żadnej pomocy nawet lekarskiej w tym czasie.
Blagam mowisz glupoty ja przez rodzicow bylam w domu dziecka wiesz co moji rodzice???zrobili bylam w domu dziecka przest tych niby rodzicow
Uczy, uczy i sam w piatek lezy pod stołem.
Alkoholik robi przerwy i trzeba mieć świadomość że nigdy nie przestanie pić i narkoman też.
Najlepiej mieć wrażliwy układ pokarmowy wtedy nie grozi ci alkoholizm.
Nie koniecznie
Idzie rak niebo rak jak uszczypnie bedzie znak
Kompulsywne autodestrukcyjne
Dobra, dobra kto nie pije to za dużo zjada kielbasy i to się wyrówna.Koszty te same!
Abstynenci rujnują budżet..co to za patrioci,?
Biorąc pod uwagę, że do budżetu z akcyzy wpływa niecałe 15 mld a koszty leczenia następstwa nadużywania to prawie 80 mld o jakim rujnowaniu budżetu pan pisze?
I kto naprawdę rujnuje budżet?
Kto w tej sytuacji jest patriotą?
Tylko definitywne odrzucenie alko czy innych świństw daje skutek pozytywny. 👍
a co ja mam powiedzieć jeden syn alkoholik - narkoman , drugi syn narkoman - alkoholik , a ja 0
Licze na to że alkohol nie zostanie zakazany . Pracownicy mojego ojca piją codziennie na budowie i dlatego potrzebują ciągle kasy i są tak jakby uwięzieni u nas bo gdzie indziej by im nie pozwolili tak chlać . Dlatego pracuja za grosze . Ale na tyle duże aby nie zrezygnowac . Przez to jestesmy bardzo konkurencyjny na rynku zachodniopomorskim
Niepijący też chodzą do pracy, bo nie mają pieniędzy na życie. Nie trzeba do tego pić
Pije z dobrobytu...wszystko mam....pije tylko dobre whisky.....I jaram grube cygara...po co te bzdety.....zajmijcie się emigrantami....
Ci co tak mowja zazwyczaj to alkoholicy wiec o czym mowa .
Każdy kto przestaje pić wie dlaczego przestaje bo to nic nie daje.
Ten kto pije i widzi w okół alkoholików nigdy nie zakwestionuje picia bo pije.
A ,,alkoholicy’’ to dobre alibi żeby nic nie zmieniać bo przecież nie jest tak źle.
@@maciejkramarz7559 to nie choroba to nawyk
@@user-mx8mb3xx1p to nie choroba, nawyk tylko uzależnienie.