ZX Spectrum to był jeden z pierwszych komputerów, z którymi miałem styczność. Jako nastoletni chłopiec chodziłem późnymi wieczorami po kilka kilometrów pieszo na "Grotekę" gdzie tylko w piątki około godziny 17-18 można było z nich skorzystać. Był to klubik osiedlowy pod specjalnym nadzorem Pana (wtedy jeszcze nie nazywanego) informatyka. Piękne wspomnienia.
Ehhh to były czasy.Pamiętam w latach 80' widziałem w komisie ZX81.Cena była kosmiczna.Szwędając się po mieście często "odwiedzaliśmy" tenże komis i wzychaliśmy z kolegami nad szklaną gablotą do tej małej skrzyneczki.To były czasy . Pozdrowienia rocznik 1972 :-)
Powinien Pan zostać pisarzem, Panie Adamie. "... takie pudełko było bramą łączącą świat pary i kół zębatych z epoką, o której wtedy pisali tylko najzdolniejsi autorzy książek sci-fi". Piękne! :)
Ale coś w tym jest... Podobne (bo zawierające C128) pudełko przywiózł tato z Niemiec. Miałem 6 lat i nie spałem w noc przed i noc po otrzymaniu swojego pierwszego komputera. Potem jako młody pracujący zaszalałam i wydałem dwie pensje na komputer. Była radość, ale już nie taka.....
@@MrocznyTechnik To prawda. Ja to samo miałem z Atari 65XE w 1986r. Radość nie do opisania. A druga była gdzieś po roku, jak miałem dostać oryginalny magnetofon XC12, bo na początku przez rok miałem Unitre, z której wczytywanie było delikatnie mówiąc uciążliwe. Podobna frajda jeszcze była w 1994 roku. Jak dostałem się do technikum elektronicznego to miałem obiecany pierwszy PC. Adax. 386DX 40 MHz z kolorowym monitorem Daewoo 14 cali. I to był ostatni raz kiedy zakup komputera przyprawiał o motyle w brzuchu i nieprzespane noce. Później każdy następny to było już nie to. No... może jeszcze pierwszy napęd CD x2 to było podobne uczucie. 😜
@@mister_miczur Ha, ha, też miałem Adaxa, ale już Pentium II 233MHz :) Co do CD, to pamiętam zbieranie przez prawie rok na nagrywarkę Philips 8x - ale byłem "gość" na studiach, mogłem nagrywać własne CD :D Pierwszy krążek nagrywaliśmy z kumplem i pamiętam do dziś, że to była ścieżka dźwiękowa do serialu "Przystanek Alaska" :D
@@GadesChannel Masz rację. Nagrywarka to też była wielka rzecz. Ja nawet celowo zostawiłem CD i dołożyłem CDR jako drugi napęd. Oszczędzałem go i używałem tylko do nagrywania. A do codziennej eksploatacji był CD. Może dlatego, że nagrywarki były wtedy mega drogie i nie za trwałe. Dlatego się je oszczędzało. Nagrywanie płyty to było święto, celebrowane 😜
Wielkie dzięki! Na Sinclair QL (z mikrokasetkami) robiłem obliczenia transformat Fouriera do pracy magisterskiej (wyniki przeniesione na papier milimetrowy), potem w wojsku z kolegą z ELWRO zrobiliśmy na ZX Spectrum+ program symulujący strzelanie do samolotów rakietami przeciwlotniczymi, z obliczeniami trajektorii dla metody połowicznego wyprzedzenia. Spectrumowski BASIC nie był dla nas przeszkodą :) A po pracy - KnightLore!
3:54 idealne opisanie stanów emocjonalnych Panie Adamie! ;) Kiedyś to wszystko po prostu cieszyło... i to było w tym wszystkim najpiękniejsze! Dziękuję za jak zawsze ciekawy materiał i pozdrawiam serdecznie! ;)
Świetnie się ogląda Pana filmy. Często wracają wspomnienia gdy zobaczy się produkty które się miało i te do których się wzdychało. Powodzenia przy dalszych odcinkach. Pozdrawiam.
Adamie, robisz świetną robotę! Dla mnie to akurat tylko przypomnienie historii z czasów nastoletnich ale dla młodych ludzi - kawał historii i wiedzy technicznej.
N I E S A M O W I C I E fajnie zrobiony film! Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak fajnie opowiadasz o dawnych komputerach. Ja też próbuję, ale moje skromne filmy nie cieszą się aż tak dużą popularnością, choć staram się. Trzymam kciuki za szybki rozwój kanału i wiele fajnych filmów!
@@grzesiekxitami3264 Wystarczy wejść na kanał. Zwróć też uwagę, że od czasu tego komentarza minęło mnóstwo czasu i rozdzieliłem go osobno na polski i angielski...
Był to pierwszy komputer domowy na którym osobiście mogłem zagrać...Jet Pack, Manic Minner i Renegade pozamiatały mój obecny świat..ruskie jajeczka poszły w odstawkę haha. Dostałem jednak Atari 65XE - i patrzac z perspektywy czasu był to dobry wyór.
Do dziś pamiętam reklamę w Bajtku Sam Coupe - komputer dla każdego. Miał czytać nawet dyskietki z Amigi. Potem okazało się, że można było ich używać, ale dopiero po sformatowaniu w Samie. Jako posiadacz Atari 2600 marzyłem o Samie Coupe. Na szczęście udało mi się dostać Amigę 500.
Straszna ściema marketingowa: co z tego, że był to najmocniejszy chyba wtedy ośmiobitowiec, skoro za niewiele wyższą kwotę można było kupić Amigę, która miała większe możliwości. A do SAMa Coupe softu było jak na lekarstwo.
Gumiak to był mój pierwszy komputer. Mam go do dziś, niestety się nie uruchamia. Na cały zestaw składały się telewizor Neptun 221, magnetofon Kapral, joystck i przystawka "Joystick & Sound", którą też jeszcze mam.
Świetny film - jak zwykle :) W szczególności rozważania dotyczące mapy pamięci gdzie liczono w pojedynczych bajtach, a niewykorzystane kilkadziesiąt lub kilkaset bajtów uznawało się za wielką niegospodarność... Jako małolat w tamtych czasach akurat uprawiałem swoje cudowne Atari 800XL - miałem wszystkie dostępne książki z ówczesnego Bajtka i nie tylko - w OSAtari także liczył się każdy bajt. A co mamy teraz ??? żeby wyświetlić poprawnie jeden znak potrzebne są GB RAM'u .... cyrk !!! Pozdrawiam serdecznie autora :)
Świetna robota panie Adamie. Co do adresowania przestrzeni obrazu to nie jest to tajemnica. Zostało to opisane przez Chrisa Smith'a, który rozgryzł aż do najniższego poziomu jak działa ULA w ZX Spectrum. W sumie ktoś kto badał dokładnie co się dzieje w ZX Spectrum też pewnie to odkrył - odświeżanie pamięci DRAM. Pamięć dynamiczna RAM (DRAM) pamięta wpisaną wartość, ale bardzo krótko i trzeba ją odświeżać, czyli przypominać pamięci co ma zapisane w tzw. wierszach (pamięci DRAM mają strukturę takiej wielkiej tablicy z wierszami i kolumnami). W ZX Spectrum przez sporą część czasu z drugiej ćwiartki przestrzeni adresowej czyta ULA, rysując obraz. Projektant hardware'u ZX Spectrum - Richard Altwasser wpadł na pomysł, że wykorzysta do odświeżania pamięci właśnie to czytanie pamięci przez ULA. Trzeba tylko było zapewnić, że w określonym czasie odświeży się wszystkie wiersze i tak zaczęła się rzeźba z adresowaniem, wzmożona przez to, że ULA czytała parami część "czarno-białą" i atrybuty nadające kolor i efekty. Robiła to bardzo szybko, zmieniając tylko adresowanie kolumn DRAM, bo tak można było jak najszybciej zrobić potrzebny odczyt i zwolnić pamięć, żeby biedny procesor mógł coś na niej porobić. Zbierając do kupy te dwa wymogi - odświeżanie wszystkich wierszy i umieszczanie informacji "czarno-białej" i "kolorowej" w tym samym wierszu, ale innych kolumnach wyszło jak wyszło. Ale i tak można to było zrobić gorzej (Chris Smith bardzo fajnie to opisał).
3 роки тому
Aż mam ochotę sam zaprojektować wydajny system odświeżania, generacji obrazu i udostępniania przestrzeni dla procesora w oparciu o tamtą technologię i zobaczyć co wyjdzie. Ale nie ma kiedy i trochę szkoda na to pary :) Na szczęście we własnych projektach nigdy nie używałem pamięci dynamicznej, choć Z80 nie ma z tym problemu, bo ma sprzętowe rozwiązanie (wyjście odświeżania). Do czasu gdy się nie robi generacji obrazu w taki uproszczony sposób (wywłaszczenie zamiast DMA).
Piękna robota, jak zawsze, Panie Adamie! Ja jednak niezmiennie będę się domagał bonusowych nagrań dźwięków prezentowanych sprzętów. Spokojnie po napisach końcowych mógłby Pan wrzucić minutę nagrania dźwięku ładowania programu/gry z kasety, słuchałbym sobie do snu (o latach '80). ;D
Film ma już rok kiedy piszę ten komentarz, ale co do "szaleństwa" jeśli chodzi o organizację bajtów ekranu to odpowiedź jest bardzo prosta. Chodziło o jak najszybsze wyświetlanie znaków. 8x8 pikseli daje 8 bajtów. Aby otrzymać adres bajtu poniżej podczas wyświetlania znaku wystarczyło zwiększyć o jeden starszego rejestru adresu. Czyli proste i szybkie "INC H" pozwalało na szybsze wyświetlenie znaku.
Na nim uczyłem się początków Pascala, assemblera i Basica. Porównując do następnego Amstrada CPC 6128 był słaby. Jednak kuzyn mojej mamy zrobił na nim wszystkie obliczenia do doktoratu z chemii fizycznej.
ze 30 lat temu mieliśmy wycieczkę w podstawówce do Uczelni Mikołaja Kopernika w Toruniu i to było chyba moje pierwsze zetknięcie z komputerem a pokazywali nam jak programować żółwika na tych maszynach - takie pierwsze programowanie tzn sterowanie linią komendami poleceń ;)
Mam wrażenie, że ta maszynka pojawiła się kiedyś w polskich sklepach. Przez przypadek zobaczyłem go w sklepie RTV - znałem nieco poprzednią wersję i na ten zwróciłem uwagę z powodu zupełnie innego wyglądu klawiszy. To był okres, gdy miałem ok. 35 lat, a moi synowie (9 i 8 lat, najmłodszy miał dopiero 4 lata) marzyli o czymś takim - ja także, ale ze względu na możliwości wykorzystania tej maszynki do programowania obliczeń inżynierskich. Cena tego komputerka stojącego sobie na półce była poza moim jakimkolwiek zasięgiem.
15:33 podobno powodem nietypowej organizacji pamięci ekranu jest optymalizacja funkcji pisania znaku na ekranie. linie tworzące znak (w "trybie tekstowym") są odległe o 256 bajtów a więc można przechodzić do kolejnej linii inkrementując starszy bajt adresu zamiast operacji dodawania, która byłaby konieczna przy organizacji liniowej. przy takim założeniu w jednym kawałku może być tylko 8 linii tekstu bo dziewiąta zaczynałaby się właśnie 256 bajtów po pierwszej, stąd wynika podział na 3 rozłączne strefy po 8 linii. (na podstawie retrocomputing.stackexchange.com/questions/7274/what-was-the-reason-for-the-zx-spectrums-display-bitmap-layout )
3 роки тому+1
Dobrze wiedzieć, z pewnością powód tego dziwnego podziału był i jak widać, taki akurat.
To nawet ma sens, szczególnie, że spectrum w ogóle nie miał trybu tekstowego i każdy napis procesor musiał "narysować" na ekranie. Odważny krok jak na tamte czasy. Ciekawe które komputery miały taką cechę (brak trybu tekstowego), w kolejności chronologicznej. Potem na pewno Amiga, ale pewnie były jeszcze inne, o których nie wiem.
mam gumiaka jeden z pierwszych jakie wyszły numer seryjny koło 200, ale nie działa, leżał 15 lat w oryginalnym pudełku po podłączeniu zasilacz "buczy" jak pan chce mogę panu oddać
3 роки тому
Nie ukrywam, że poluję na gumiaka, także ze względów sentymentalnych, gdyż był to mój pierwszy komputer, ale nie śmiałbym tak po prostu, chyba że dla dobra kolejnego odcinka :)
Widziałem te obudowy, świetna sprawa , jednak cena i dostępność chyba trochę zaporowo motywuje mnie do zakupu . Twój zestaw wygląda super i tak jak mówisz estetyka w tym przypadku jest na 100%. Pozdrawiam.
Podstawowym źródłem wiedzy o budowie Spectruma, oprócz pokazanych w filmie "Tajników ZX Spectrum" A. Kadlofa, był wtedy "Przewodnik po ZX Spectrum" panów Kuryłowicza, Madeja i Maraska. No i "The Complete Spectrum ROM Disassembly" Iana Logana i Franka O'Hary - bardzo trudno dostępna, nawet do wypożyczenia w British Council.
@Krzysztof Bardzinski Miałem takie. Nie pamiętam już, ale chyba zamówione za opłatą właśnie w British Council naprzeciwko dworca Warszawa Śródmieście :)
Lata 80. Pewnego dnia przyjechał karton z UK a w nim dwa zx spectrum+ z akcesoriami. Jeden nasz a drugi dla znajomych. Był rewelacyjny. Minusów to wyłamujący się interface do dżojstika oraz klawisz „j”, który przestał działać. Był to klawisz kluczowy bo używany do ładowania gier. Load””
Bylem nastolatkiem, prosilem rodzicow o spectruma czy timexa (nie pamietam co bylo dostepne w peweksie) ale nic z tego .... na szczescie niedlugo pozniej dostalem atari 800xl (kupione z ogloszenia, jako uzywane, przez ojca w uk) .... to byly czasy ... po nocach wpisywalo sie linijki w basicu 😁
Mój pierwszy kontakt z komputerem ZX Spectrum 1996 chociaż będąc w Wojsku Polskim msw ,miałem okazję oglądać w komisach w/w/ kompy w1985 , w 1988 kupiłem atari 65xe potem amiga 1200 następnie PC pentium 233 + monitor CTX 17 w sumie 7980zł w 1997. Masakra finansowa .teraz mam 5 szt . od siana do kupy .ale monitor za 80 komp DEEL ,za 1000 stacja robocza (Robię na CAD CAM ) i Jest OK.
Przetwornica też była problematyczna (+12, -5V) a jej awaria niszczyła 2 ćwiartkę pamięci, to były czasy. Mam mojego ZX do dzisiaj, właściwie tylko klawiatura nie działa ;)
Miałem go. Psuł się z byle powodu a nawet bez powodu. Nigdy nie miałem tak awaryjnego sprzętu. Najczęściej sypało się coś z gumową klawiatura pod klawiszami. Aż w końcu jeden błąd, wyciągnięcie przystawki na joystick w trakcie pracy spowodowało finish him spectrum.umarl. Niemniej jednak mimo 30 lat upływu czasu nostalgicznie wspominam ten sprzet
Dziwna rzecz. Komputer bez dostępu do internetu. Przyszło mi jeszcze dłuuuugo poczekać zanim ta rzecz okazała się mi potrzebna. Pozdrawiam panie Adamie.
7:38 Czyżby obudowa z innego egzemplarza?, bo jest dodatkowo zamontowane wyjście monitorowe, ale nie podłączone.
3 роки тому+1
To jest czyjaś radosna twórczość. Gniazdko jest polskiej produkcji, ale w środku były pourywane kabelki więc nie wiadomo czy to było pojedyncze gniazdko magnetofonowe, czy monitorowe.
Mam na 16mm film p.t. "Komputer w gospodarstwie rolnym" z 1987, który prezentuje historię (dziś powiedzielibyśmy wdrożenia specjalistycznego oprogramowania w przedsiębiorstwie) naklepanego w BASICu na ZX Spectrum+ (podpiętego radośnie do Unimora) programu pomagającego wyliczyć ilość paszy dla świń w PeGieeRze. Było nawet na YT ale niestety Wytwórnia Filmów Oświatowych facetowi który go wstawił (podłej jakości VHSrip) zdjęła powołując się na prawa autorskie (niby słusznie, ale trochę zachowują się jak pies ogrodnika).
Po obejrzeniu tego odcinka odkryłem że podziemna solidarność wykorzystała jakiś model Spektrum do akcji sabotażowej polegającej na nałożeniu napisów na sygnał TVP w Toruniu.
Pamiętam wczesne komputery w Polsce. ZX Spectrum, Atari, IBM XT. A potem juz poszło PC 286,386SX,DX, 486, potem Pentium, komputery sie wymieniało co 1,5roku aby mozna było cokolwiek na nim uruchomic. Dzis my takie czasy że jak kupimy komputer to mozemy nie wymieniac co 6 lat. Komputery się szybko nie starzeja.
To nie odwarstwiony laminat, ale zgrubienia warstwy lutu po lutowaniu na tzw. fali. Tak się często działo na większych powierzchniach, czy też szerszych ścieżkach, przy tej technologii lutowania.
Super opis. A mi do dziś wala się gdzieś w szufladzie płyta główna od ZX+ . Sprawna ale nie mam jej jak sprawdzić bo klawiatury "niet". Za to ULA na pewno sprawna :-) . Pozdrawiam.
3 роки тому
To dziś cenne, można wskrzesić jakiegoś nieżywca :) Przy okazji polecam zapakować w srebrną folię.
Klawiatura nie jest niezbędna do wstępnego sprawdzenia, komputer nie ma jak sprawdzić jej obecności, więc jak ruszy i wyświetli "1982 Sinclair Research ltd" to już jakiś sukces.
Kiedyś płyty główne urzekały swoją architekturą i kolorystyka, później układy scalone zastąpiły prawie wszystko i dziś nie ma na co popatrzeć. Gdzieś w garażu wala się ZX S. nawet nie wiem czy działa :D
Jak nie ma na co patrzeć? W ostatnich 3...4 latach jest bardzo duży nacisk na aspekt wizualny wyglądu płyty głównej komputera i innych podzespołów. Oraz wysyp obudów ze szklanym bokiem, aby można było sobie podziwiać co jest w środku.
3 роки тому+1
Ale często patrzymy na bajer. Dziwnie wycięte radiatory, mrugające ledki, marketing. Wtedy jeszcze nikt o tym nie myślał, choć były konstrukcje budowane estetycznie i mniej.
Z jednej strony: powodem była wtedy cena - bo taniej było użyć tanich, powszechnie dostępnych elementów i zrobić zapchaną małymi kostkami obudowę, a z drugiej: obecnie również znaczenie ma cena: przy sprzęcie sprzedawanym w milionach, czy setkach milionów sztuk - taniej jest zaprojektować jeden układ, który można "po taniości" umieścić na płycie niż projektować i lutować kilkadziesiąt osobnych układów.
@@r4m4r4ng Ma. Najtańsza ośmiobitowa atmega kosztująca grosze jest kilka razy szybsza od ówczesnych ośmiobitowców. Nie wspominając o energooszczędnych procesorach z układem graficznym i pamięcią - takich jak M1 od japcoka (które są tańsze od odpowiadających im mocą inteli), gdzie cała płyta główna jest maleńka, bo prawie cała logika mieści się w malutkim układzie.
Ten "dziwny" sposób adresowania pamięci video jest zwany przeplotem (interleave) i pozwala na zastosowanie tańszych pamięci (z dłuższym czasem dostępu). Występował powszechnie w konstrukcjach z tamtych czasów. Tak samo miała Amiga czy popularne karty CGA i HGC stosowane w PC-AT/XT (ale przeploty tam były mniejsze, zamiast 64 linii jak w ZX spectrum to były 32, 16 lub 8 linii).
nie, interleaved memory to zupełnie coś innego i nie zmienia organizacji logicznej obrazu w pamięci. procesora nie obchodzi to gdzie fizycznie znajdują się kolejne bity, mogą być w jednym chipie, mogą być przeplatane w kilku bankach (ba, można nawet pozamieniać ze sobą line danych ramu i nikt tego nie zauważy). z punktu widzenia programu sięgamy normalnie po kolejne następujące po sobie adresy. a w spectrum było nienormalnie 🙂
@@szulat Niestety nie masz racji. Przeplot polega na tym, że kolejne "linie" w pamięci nie są rozmieszczone na obrazie w taki sam sposób. W ZX spectrum pierwsze 32 bajty są wyświetlane w linii obrazu 0, kolejne 32 w linii 64 i kolejne 32 w linii 128. Potem znowu kolejne 32 w linii 1, linii 65 i w linii 129 itd. Pamięć z punktu widzenia procesora adresowana jest liniowo, natomiast z punktu widzenia generatora obrazu jest trochę inaczej. To nie jest po to, by było "nienormalnie", tylko dlatego, że przy długim czasie dostępu do pamięci i korzystaniu przez CPU i generator obrazu z tej samej megistrali skutkowałoby potrzebą znacznego spowolnienia pracy komputera, ponieważ gdy generowany jest obraz procesor musi zostać wstrzymany. Zrobienie przeplotu powoduje, że można to nieco zoptymalizować i użyć znacznie tańszych DRAM-ów.
@@mskk2004 i właśnie na przykładzie spectrum najlepiej widać że piszesz głupstwa. emitując jedną linię na ekran telewizora (operacja która decyduje o krytycznej wymaganej przepustowości, nie są dopuszczalne żadne opóźnienia, bity muszą być wysyłane idealnie co 142,9ns) ULA czyta adresy po kolei z *kolejnych* komórek, nie ma żadnego "przeplotu". nie miałoby to zresztą żadnego sensu, bo pamięć ekranu w spectrum nie jest podzielona na bloki, które mogłyby pracować równolegle tak że jeden blok czyta potrzebny bajt podczas gdy drugi dopiero się zastanawia z wyprzedzeniem. jest tylko jeden obszar i żadne pomysły z przeskakiwaniem adresów niczego by nie zmieniły pod względem czasu dostępu do pamięci, to nie ta architektura i nie ta epoka. a nawet wprost przeciwnie niż tu wymyślasz, spectrum potrafi generując obraz czytać dane szybciej własnie dzięki temu, że jako jeden z nielicznych ówczesnych komputerów wykorzystuje fast page mode pamięci dram pobierając dwie *kolejne* komórki (w tym samym wierszu pamięci) zamiast jednej, oszczędzając czas oczekiwania na powtórne wybranie tego samego wiersza.
@@szulat Nie masz pojęcia o czym piszesz, a ja bardzo nie lubię ludzi, którzy bezpodstawnie się wymądrzają. Akurat wbrew temu co twierdzisz, pamięć w ZX Spectrum 48K jest fizycznie podzielona na dwa moduły - jeden składający się z pamięci 4116 służy jako pamięć obrazu i ma do niej dostęp procesor i generator obrazu (ULA), oraz drugi zbudowany z pamięci 4132 jako pamięć dostępna tylko dla procesora. ULA czyta dane z pamięci ze swojego punktu widzenia sekwencyjnie, ale dzięki innemu adresowaniu wierszy pamięci (RAS) niż robi to CPU ze względu na optymalizację odczytu i odświeżania, organizacja tej pamięci wygląda "dziwnie" z punktu widzenia procesora. Pomijam już inne twoje fantasmagorie jak 'fast page mode' czy czytanie kolejnych komórek w jednym odczycie - odpowiem twoimi słowami "to nie ta epoka" i nie te pamięci. Proszę, nie wypowiadaj się w tematach, na których się nie znasz. Widać, że coś ci tam dzwoni, ale w którym kościele? Napisałem swój komentarz, by rzucić trochę światła na to, skąd taka a nie inna organizacja pamięci obrazu w ZX 48K nad czym zastanawiał się autor filmu, bo znam się na tym i siedzę w takich tematach prawie 30 lat. Szkoda, że znalazł się mądrala, który postanowił zabełtać, jednocześnie nic nie wnosząc konstruktywnego do tematu oprócz manii wyższości. Ale to takie typowo polskie.
@@mskk2004 czytaj uważnie: celowo napisałem *pamieć* *ekranu* nie jest podzielona na moduły a nie pamięć spectrum. ale dzięki tobie dowiedziałem się że ULA czyta nie po dwa bajty ekranu i dwa atrybutów ale na przemian ekran-atrybut (nielogicznie 😋) co rzeczywiście nakłada konkretne ograniczenia na relację między adresami bitmapa-atrybuty i tu zgadzam się z tobą że to jest prawdziwa przyczyna nietypowej organizacji ekranu spectrum. ale to nie żadne /interleaved/ (skoro jest tylko jeden moduł/chip ramu i nie ma niczego co mogłoby pracować równolegle) tylko normalne działanie pamięci dynamicznej z wykorzystaniem page mode a efekt taki jak w spectrum wynikał z "chytrego" podłączenia ras/cas do ula nie był niczym "powszechnym w komputerach tamtych czasów". większość nawet nie używała page mode (bo ważniejsza była prostota konstrukcji niż wydajność) i nic nie zyskiwały(by) czytając pamięć w takiej czy innej kolejności. nawet w amidze, takim niby postępowym komputerze, pojawiło się to dopiero w późnych modelach. A1000/A500 itd... były pod tym względem "głupsze" niż zx spectrum! 😅
... Panie Adamie jak zawsze bardzo dobre ! ale mam pytanie : czy po rozkręceniu tego komputerka serwis uzna gwarancję po ewentualnej awarii sprzętu :) pozdrawiam :)
3 роки тому+1
Trzeba by zadzwonić pod telefon podany w kartach gwarancyjnych i zapytać :)
Świetny materiał. A może tak z innej beczki oprócz sprzętu audio z epoki czy innych bajerów, może zainteresuje pan widownie odcinkiem o klonie konsoli Famicom czyli naszym pegazusie. W końcu w Polsce na początku lat 90 był to towar bardzo modny 😂
3 роки тому
Konsole też będą, mam już dostęp do wielu fajnych modeli :)
Pegasus to moja druga konsola, pierwszą było Atari 2600, chyba oryginał, na pewno nie klon Video Game CA-160. A Pegasus... Pewnie dla niektórych nawet wtedy był to tylko śmieszna konsola, ale komputer kolegi został pokonany, jeśli chodzi o gry. A że tym komputerem było Commodore 16... ;) Z tego Commodore z gier zapamiętałem najbardziej letnią olimpiadę - sporo zabawy i emocji w rywalizacji z kolegami (ciekawe podnoszenie ciężarów ;)) i jakąś grę o napadzie na pociąg, czy coś w tym stylu, chodziło się po wagonach na pewno. Znawcy zapewne wiedzą, co to było. ;) Coś mi się kojarzy jeszcze z jakąś gąbką, czy czymś takim, ale to mgliste wspomnienie... Na Atari pierwsza gra z pamięci, czyli samolot, było też coś bardzo dziwnego o dinozaurach, :) fajna piłka z trzema piłkarzami w trójkącie.... :) Na pewno było więcej ciekawostek dla mnie, ale na teraz mi wyparowały. No a Pegasus, to trzeba by sporo wymienić, od tego co na Złotej Piątce, hokeju - chudy, średni, gruby - biliśmy się z bratem przy tej grze, takie były emocje...:) - piłka z piorunami i rybami, ;) mikromaszyny, Contra, Super Mario, F1, gdzie trzeba było jako save wpisywać chińskie krzaczki, jeden błąd w zapisie do zeszytu i był problem... ;) Oj było tego sporo. Chyba (no dobra, trzeba przyznać, że na pewno...) żadna gra teraz tak nie bawi, jak tamte wtedy. Chociaż np. jazdą Ikarusem 280 w OMSI 2 się podniecałem, nie powiem, że nie. ;) To chyba ostatnie, co mnie tak bardziej ruszyło. Nie mówiąc o wcześniejszych Warcraftach, Quake'ach, pierwszym NFS... .. To też jednak było to coś. Zapach nowego PC nie do zapomnienia. ;)
@@mattreginia5414 pomyślałem, że może czarny się wlicza do tej piątki kolorów, ale jakoś mi nie pasowało. Ciekawi mnie zwyczajnie, czy za piątym kolorem stoi jakaś historia (może fani Spectrum wiedzą coś, czego zwykły śmiertelnik nie), czy to był po prostu błąd - ludzka rzecz.
3 роки тому
Zadziwiające jest to, że jedno przejęzyczenie wywołało więcej emocji i pytań niż cała pozostała historia komputera :)
@ bo reszta była bezdyskusyjna :) Jak w tym dowcipie, gdy pewnej niedzieli dzieciak się pyta "a gdzie kompot?" na co oszołomiona matka "syku, to ty mówisz? Dlaczego wcześniej nigdy się nie odzywałeś?". "Bo zawsze był kompot"
Mam zx "gumiaka" w oryginalnym pudelku. Małe ślady uzycia. "Kartridż" do dżojstików, kasety.... Ale jeden uklad nie dziala i tak stoi prawie 30 lat.....
ZX Spectrum to był jeden z pierwszych komputerów, z którymi miałem styczność. Jako nastoletni chłopiec chodziłem późnymi wieczorami po kilka kilometrów pieszo na "Grotekę" gdzie tylko w piątki około godziny 17-18 można było z nich skorzystać. Był to klubik osiedlowy pod specjalnym nadzorem Pana (wtedy jeszcze nie nazywanego) informatyka. Piękne wspomnienia.
Ehhh to były czasy.Pamiętam w latach 80' widziałem w komisie ZX81.Cena była kosmiczna.Szwędając się po mieście często "odwiedzaliśmy" tenże komis i wzychaliśmy z kolegami nad szklaną gablotą do tej małej skrzyneczki.To były czasy . Pozdrowienia rocznik 1972 :-)
Ja też rocznik 72 - byłem czczęśliwym użytkownikiem Timex - a . Łezka się w oku kręci. Gry oczywiście z Grundig ....
Powinien Pan zostać pisarzem, Panie Adamie. "... takie pudełko było bramą łączącą świat pary i kół zębatych z epoką, o której wtedy pisali tylko najzdolniejsi autorzy książek sci-fi". Piękne! :)
Też zwróciłem uwagę na to zdanie. Mistrzostwo świata.
Ale coś w tym jest... Podobne (bo zawierające C128) pudełko przywiózł tato z Niemiec. Miałem 6 lat i nie spałem w noc przed i noc po otrzymaniu swojego pierwszego komputera. Potem jako młody pracujący zaszalałam i wydałem dwie pensje na komputer. Była radość, ale już nie taka.....
@@MrocznyTechnik To prawda. Ja to samo miałem z Atari 65XE w 1986r. Radość nie do opisania. A druga była gdzieś po roku, jak miałem dostać oryginalny magnetofon XC12, bo na początku przez rok miałem Unitre, z której wczytywanie było delikatnie mówiąc uciążliwe. Podobna frajda jeszcze była w 1994 roku. Jak dostałem się do technikum elektronicznego to miałem obiecany pierwszy PC. Adax. 386DX 40 MHz z kolorowym monitorem Daewoo 14 cali. I to był ostatni raz kiedy zakup komputera przyprawiał o motyle w brzuchu i nieprzespane noce. Później każdy następny to było już nie to. No... może jeszcze pierwszy napęd CD x2 to było podobne uczucie. 😜
@@mister_miczur Ha, ha, też miałem Adaxa, ale już Pentium II 233MHz :) Co do CD, to pamiętam zbieranie przez prawie rok na nagrywarkę Philips 8x - ale byłem "gość" na studiach, mogłem nagrywać własne CD :D Pierwszy krążek nagrywaliśmy z kumplem i pamiętam do dziś, że to była ścieżka dźwiękowa do serialu "Przystanek Alaska" :D
@@GadesChannel Masz rację. Nagrywarka to też była wielka rzecz. Ja nawet celowo zostawiłem CD i dołożyłem CDR jako drugi napęd. Oszczędzałem go i używałem tylko do nagrywania. A do codziennej eksploatacji był CD. Może dlatego, że nagrywarki były wtedy mega drogie i nie za trwałe. Dlatego się je oszczędzało. Nagrywanie płyty to było święto, celebrowane 😜
3:46 - raczej "4-kolorową". Choć jeśli zmruży się oczy to widać całe *spektrum* kolorów ;)
Tak
Widzę Spectrusia daję łapkę w górę. Tyle gier i tyle lat dobrej zabawy!
Śmiałkiem trzeba być, by się porwać na opowiadanie takich rzeczy. Świetna robota! Dziękuję!
Wielkie dzięki! Na Sinclair QL (z mikrokasetkami) robiłem obliczenia transformat Fouriera do pracy magisterskiej (wyniki przeniesione na papier milimetrowy), potem w wojsku z kolegą z ELWRO zrobiliśmy na ZX Spectrum+ program symulujący strzelanie do samolotów rakietami przeciwlotniczymi, z obliczeniami trajektorii dla metody połowicznego wyprzedzenia. Spectrumowski BASIC nie był dla nas przeszkodą :) A po pracy - KnightLore!
Wspaniały materiał .
Od razu przypomniał mi się mój stary ZX 48 z gumową klawką .
3:54 idealne opisanie stanów emocjonalnych Panie Adamie! ;) Kiedyś to wszystko po prostu cieszyło... i to było w tym wszystkim najpiękniejsze!
Dziękuję za jak zawsze ciekawy materiał i pozdrawiam serdecznie! ;)
Doskonałe są te filmy. Po prostu świetne. Szacunek.
"Słynną, spectrumową tęczę: pięciokolorową" (zoom na logo z czterema, kolorowymi paskami) :D
Świetnie się ogląda Pana filmy. Często wracają wspomnienia gdy zobaczy się produkty które się miało i te do których się wzdychało. Powodzenia przy dalszych odcinkach. Pozdrawiam.
Naprawdę pana filmy można słuchać godzinami. Tworzy Pan doskonałe filmy.
Adamie, robisz świetną robotę! Dla mnie to akurat tylko przypomnienie historii z czasów nastoletnich ale dla młodych ludzi - kawał historii i wiedzy technicznej.
19:25 "Często z nowymi błędami - tak na marginesie". Bardzo słuszna uwaga Panie Adamie :-) Uwielbiam Pana humor :-)
N I E S A M O W I C I E fajnie zrobiony film! Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak fajnie opowiadasz o dawnych komputerach. Ja też próbuję, ale moje skromne filmy nie cieszą się aż tak dużą popularnością, choć staram się. Trzymam kciuki za szybki rozwój kanału i wiele fajnych filmów!
to daj linkę, zobaczymy, konstruktywnie skrytykujemy czy pochwalimy
@@grzesiekxitami3264 Wystarczy wejść na kanał. Zwróć też uwagę, że od czasu tego komentarza minęło mnóstwo czasu i rozdzieliłem go osobno na polski i angielski...
Był to pierwszy komputer domowy na którym osobiście mogłem zagrać...Jet Pack, Manic Minner i Renegade pozamiatały mój obecny świat..ruskie jajeczka poszły w odstawkę haha. Dostałem jednak Atari 65XE - i patrzac z perspektywy czasu był to dobry wyór.
Do dziś pamiętam reklamę w Bajtku Sam Coupe - komputer dla każdego. Miał czytać nawet dyskietki z Amigi. Potem okazało się, że można było ich używać, ale dopiero po sformatowaniu w Samie. Jako posiadacz Atari 2600 marzyłem o Samie Coupe. Na szczęście udało mi się dostać Amigę 500.
dostanie... za co...
Straszna ściema marketingowa: co z tego, że był to najmocniejszy chyba wtedy ośmiobitowiec, skoro za niewiele wyższą kwotę można było kupić Amigę, która miała większe możliwości. A do SAMa Coupe softu było jak na lekarstwo.
Bardzo fajny opis pamięci, pamięć obrazu i zmienne systemowe jako tako wtedy znałem, ale o romie nie miałem tak dobrych informacji.
Cieszy mnie niezmiernie kolejny odcinek o mikrokomputerach. Niecierpliwie czekam na wersję 128k 🙂
dziękuję za zaproszenie , znowu będę miał miły wieczór z pana Filmem.
Miałem Timexa ojciec mi kupił na komunię w 1987r od cinkciarza z Gdańska,później mi jeszcze kasety z grami wysyłał)) Fajny materiał. Pozdrawiam
Dla mnie piatek to kolejny film Adama. Niemal świeto ;) dziękuję
W 1987 roku jako piętnastolatek zasiadłem przy ZX Spectrum , i rozpoczęła się przygoda z informatyką do dziś.
Serdecznie pozdrawiam
randomize usr 1333
Robisz kawał dobrej roboty. Pozdr.
Super materiał. Gratuluję pasji.
Gumiak to był mój pierwszy komputer. Mam go do dziś, niestety się nie uruchamia. Na cały zestaw składały się telewizor Neptun 221, magnetofon Kapral, joystck i przystawka "Joystick & Sound", którą też jeszcze mam.
Super materiał (jak zawsze). Niecierpliwie czekam na "gumiaka". To był mój pierwszy komputer :)
Super program, wygląda Pan jak aktor grający Janusza Tracza :)
Świetny film - jak zwykle :) W szczególności rozważania dotyczące mapy pamięci gdzie liczono w pojedynczych bajtach, a niewykorzystane kilkadziesiąt lub kilkaset bajtów uznawało się za wielką niegospodarność... Jako małolat w tamtych czasach akurat uprawiałem swoje cudowne Atari 800XL - miałem wszystkie dostępne książki z ówczesnego Bajtka i nie tylko - w OSAtari także liczył się każdy bajt. A co mamy teraz ??? żeby wyświetlić poprawnie jeden znak potrzebne są GB RAM'u .... cyrk !!! Pozdrawiam serdecznie autora :)
RIP Sir Clive.....a film jak zawsze - uczta dla oglądającego.
Wreszcie się doczekałem! Mój pierwszy komputer. Dzięki! :)
Świetna robota panie Adamie.
Co do adresowania przestrzeni obrazu to nie jest to tajemnica. Zostało to opisane przez Chrisa Smith'a, który rozgryzł aż do najniższego poziomu jak działa ULA w ZX Spectrum. W sumie ktoś kto badał dokładnie co się dzieje w ZX Spectrum też pewnie to odkrył - odświeżanie pamięci DRAM.
Pamięć dynamiczna RAM (DRAM) pamięta wpisaną wartość, ale bardzo krótko i trzeba ją odświeżać, czyli przypominać pamięci co ma zapisane w tzw. wierszach (pamięci DRAM mają strukturę takiej wielkiej tablicy z wierszami i kolumnami).
W ZX Spectrum przez sporą część czasu z drugiej ćwiartki przestrzeni adresowej czyta ULA, rysując obraz. Projektant hardware'u ZX Spectrum - Richard Altwasser wpadł na pomysł, że wykorzysta do odświeżania pamięci właśnie to czytanie pamięci przez ULA. Trzeba tylko było zapewnić, że w określonym czasie odświeży się wszystkie wiersze i tak zaczęła się rzeźba z adresowaniem, wzmożona przez to, że ULA czytała parami część "czarno-białą" i atrybuty nadające kolor i efekty. Robiła to bardzo szybko, zmieniając tylko adresowanie kolumn DRAM, bo tak można było jak najszybciej zrobić potrzebny odczyt i zwolnić pamięć, żeby biedny procesor mógł coś na niej porobić. Zbierając do kupy te dwa wymogi - odświeżanie wszystkich wierszy i umieszczanie informacji "czarno-białej" i "kolorowej" w tym samym wierszu, ale innych kolumnach wyszło jak wyszło. Ale i tak można to było zrobić gorzej (Chris Smith bardzo fajnie to opisał).
Aż mam ochotę sam zaprojektować wydajny system odświeżania, generacji obrazu i udostępniania przestrzeni dla procesora w oparciu o tamtą technologię i zobaczyć co wyjdzie. Ale nie ma kiedy i trochę szkoda na to pary :) Na szczęście we własnych projektach nigdy nie używałem pamięci dynamicznej, choć Z80 nie ma z tym problemu, bo ma sprzętowe rozwiązanie (wyjście odświeżania). Do czasu gdy się nie robi generacji obrazu w taki uproszczony sposób (wywłaszczenie zamiast DMA).
piękny komputer, piękna prezentacja tego sprzętu, pozdrawiam
To były czasy! Knite na gumiaku! Łezka się w oku kręci. 👍
5:44 fajny i ciekawy ten efekt zooma z obrotem;)
Jest, wreszcie. Doczekałem się.😝
Fascynujące wynalazki,
Piękna robota, jak zawsze, Panie Adamie! Ja jednak niezmiennie będę się domagał bonusowych nagrań dźwięków prezentowanych sprzętów. Spokojnie po napisach końcowych mógłby Pan wrzucić minutę nagrania dźwięku ładowania programu/gry z kasety, słuchałbym sobie do snu (o latach '80). ;D
Pan jest naprawdę spoko 👨🏽💻
Film ma już rok kiedy piszę ten komentarz, ale co do "szaleństwa" jeśli chodzi o organizację bajtów ekranu to odpowiedź jest bardzo prosta. Chodziło o jak najszybsze wyświetlanie znaków. 8x8 pikseli daje 8 bajtów. Aby otrzymać adres bajtu poniżej podczas wyświetlania znaku wystarczyło zwiększyć o jeden starszego rejestru adresu. Czyli proste i szybkie "INC H" pozwalało na szybsze wyświetlenie znaku.
Potwierdzam komentarz Te eSz. Doskonały materiał. Pozdrawiam serdecznie
Film 10/10 ! Pozdrawiam :-)
Na nim uczyłem się początków Pascala, assemblera i Basica. Porównując do następnego Amstrada CPC 6128 był słaby. Jednak kuzyn mojej mamy zrobił na nim wszystkie obliczenia do doktoratu z chemii fizycznej.
ze 30 lat temu mieliśmy wycieczkę w podstawówce do Uczelni Mikołaja Kopernika w Toruniu i to było chyba moje pierwsze zetknięcie z komputerem a pokazywali nam jak programować żółwika na tych maszynach - takie pierwsze programowanie tzn sterowanie linią komendami poleceń ;)
Podziwiam za ogrom wiedzy.
Mam wrażenie, że ta maszynka pojawiła się kiedyś w polskich sklepach. Przez przypadek zobaczyłem go w sklepie RTV - znałem nieco poprzednią wersję i na ten zwróciłem uwagę z powodu zupełnie innego wyglądu klawiszy. To był okres, gdy miałem ok. 35 lat, a moi synowie (9 i 8 lat, najmłodszy miał dopiero 4 lata) marzyli o czymś takim - ja także, ale ze względu na możliwości wykorzystania tej maszynki do programowania obliczeń inżynierskich. Cena tego komputerka stojącego sobie na półce była poza moim jakimkolwiek zasięgiem.
3:45 - pięciokolorową? No ok, ja jednak od zawsze widziałem czterokolorową. :)
Piątym kolorem tęczy jest reszta obudowy.
I jest nasz mistrz 👌👍
💪💪💪💪💪💪💪Mistrzostwo swiata
Lajk zanim obejrzałem! ;-)
Gumiak był jednak taki pierwotny!
No i to rozczarowanie, że "+" nic nowego nie wnosił. Chociaż faktycznie była to zaleta.
15:33 podobno powodem nietypowej organizacji pamięci ekranu jest optymalizacja funkcji pisania znaku na ekranie. linie tworzące znak (w "trybie tekstowym") są odległe o 256 bajtów a więc można przechodzić do kolejnej linii inkrementując starszy bajt adresu zamiast operacji dodawania, która byłaby konieczna przy organizacji liniowej. przy takim założeniu w jednym kawałku może być tylko 8 linii tekstu bo dziewiąta zaczynałaby się właśnie 256 bajtów po pierwszej, stąd wynika podział na 3 rozłączne strefy po 8 linii. (na podstawie retrocomputing.stackexchange.com/questions/7274/what-was-the-reason-for-the-zx-spectrums-display-bitmap-layout )
Dobrze wiedzieć, z pewnością powód tego dziwnego podziału był i jak widać, taki akurat.
To nawet ma sens, szczególnie, że spectrum w ogóle nie miał trybu tekstowego i każdy napis procesor musiał "narysować" na ekranie. Odważny krok jak na tamte czasy. Ciekawe które komputery miały taką cechę (brak trybu tekstowego), w kolejności chronologicznej. Potem na pewno Amiga, ale pewnie były jeszcze inne, o których nie wiem.
mam gumiaka jeden z pierwszych jakie wyszły numer seryjny koło 200, ale nie działa, leżał 15 lat w oryginalnym pudełku po podłączeniu zasilacz "buczy" jak pan chce mogę panu oddać
Nie ukrywam, że poluję na gumiaka, także ze względów sentymentalnych, gdyż był to mój pierwszy komputer, ale nie śmiałbym tak po prostu, chyba że dla dobra kolejnego odcinka :)
szacun!
@ jak się z panem skontaktować co do wysyłki
adamsmialek@gmial.com
@ wysłałem wiadomość
Widziałem te obudowy, świetna sprawa , jednak cena i dostępność chyba trochę zaporowo motywuje mnie do zakupu . Twój zestaw wygląda super i tak jak mówisz estetyka w tym przypadku jest na 100%. Pozdrawiam.
Robisz zajebistą robotę!Twoja polszczyzną jest...śmiem twirdzić"niszowa"...Oby tak dalej
Potwierdzam!
Dla mnie mistrzostwo :)
to był mój pierwszy komputer, do teraz go mam
Podstawowym źródłem wiedzy o budowie Spectruma, oprócz pokazanych w filmie "Tajników ZX Spectrum" A. Kadlofa, był wtedy "Przewodnik po ZX Spectrum" panów Kuryłowicza, Madeja i Maraska. No i "The Complete Spectrum ROM Disassembly" Iana Logana i Franka O'Hary - bardzo trudno dostępna, nawet do wypożyczenia w British Council.
@Krzysztof Bardzinski Miałem takie. Nie pamiętam już, ale chyba zamówione za opłatą właśnie w British Council naprzeciwko dworca Warszawa Śródmieście :)
Mieliśmy takie w szkole jeszcze w 98-99 roku było kilka i służy do grania w Arkanoida na zielonym ekraniku.
Lata 80. Pewnego dnia przyjechał karton z UK a w nim dwa zx spectrum+ z akcesoriami. Jeden nasz a drugi dla znajomych. Był rewelacyjny. Minusów to wyłamujący się interface do dżojstika oraz klawisz „j”, który przestał działać. Był to klawisz kluczowy bo używany do ładowania gier. Load””
Bylem nastolatkiem, prosilem rodzicow o spectruma czy timexa (nie pamietam co bylo dostepne w peweksie) ale nic z tego .... na szczescie niedlugo pozniej dostalem atari 800xl (kupione z ogloszenia, jako uzywane, przez ojca w uk) .... to byly czasy ... po nocach wpisywalo sie linijki w basicu 😁
To byly piekne komputery!
Mój pierwszy kontakt z komputerem ZX Spectrum 1996 chociaż będąc w Wojsku Polskim msw ,miałem okazję oglądać w komisach w/w/ kompy w1985
, w 1988 kupiłem atari 65xe potem amiga 1200 następnie PC pentium 233 + monitor CTX 17 w sumie 7980zł w 1997. Masakra finansowa .teraz mam 5 szt . od siana do kupy .ale monitor za 80 komp DEEL ,za 1000 stacja robocza (Robię na CAD CAM ) i Jest OK.
Tęcza ilukolorowa?
3:47 Ja widze tecze a na niej tylko 4 kolory no chyba, ze czarny byl kolorem piatym ;)
Przetwornica też była problematyczna (+12, -5V) a jej awaria niszczyła 2 ćwiartkę pamięci, to były czasy. Mam mojego ZX do dzisiaj, właściwie tylko klawiatura nie działa ;)
18:50 Nie wiedziałem że była wersja bezprzewodowa.
Heh, wróciły wspomnienia z gumiakiem. Dziękuję za prezentację.
Miałem go. Psuł się z byle powodu a nawet bez powodu. Nigdy nie miałem tak awaryjnego sprzętu. Najczęściej sypało się coś z gumową klawiatura pod klawiszami. Aż w końcu jeden błąd, wyciągnięcie przystawki na joystick w trakcie pracy spowodowało finish him spectrum.umarl.
Niemniej jednak mimo 30 lat upływu czasu nostalgicznie wspominam ten sprzet
Dziwna rzecz. Komputer bez dostępu do internetu.
Przyszło mi jeszcze dłuuuugo poczekać zanim ta rzecz okazała się mi potrzebna.
Pozdrawiam panie Adamie.
Jestem ciekaw "naszego podwórka"🤔 Pozdrawiam 👍
7:38 Czyżby obudowa z innego egzemplarza?, bo jest dodatkowo zamontowane wyjście monitorowe, ale nie podłączone.
To jest czyjaś radosna twórczość. Gniazdko jest polskiej produkcji, ale w środku były pourywane kabelki więc nie wiadomo czy to było pojedyncze gniazdko magnetofonowe, czy monitorowe.
@ To chyba była dosyć popularna przeróbka. Mam egzemplarz z takim działającym wyjściem monitorowym.
Sygnały były chyba na złączu krawędziowym, właziły też do modulatora.
Mam na 16mm film p.t. "Komputer w gospodarstwie rolnym" z 1987, który prezentuje historię (dziś powiedzielibyśmy wdrożenia specjalistycznego oprogramowania w przedsiębiorstwie) naklepanego w BASICu na ZX Spectrum+ (podpiętego radośnie do Unimora) programu pomagającego wyliczyć ilość paszy dla świń w PeGieeRze. Było nawet na YT ale niestety Wytwórnia Filmów Oświatowych facetowi który go wstawił (podłej jakości VHSrip) zdjęła powołując się na prawa autorskie (niby słusznie, ale trochę zachowują się jak pies ogrodnika).
Mega!
Analogiczny odcinek o Amisi byłby z pewnością znacznie dłuższy :) Pozdrawiam serdecznie.
Miałem takiego gumiaka. Cudo lat 80tych
15:43 Ten wzór niema jednego nawiasu zamykającego więc jest bez użyteczny.
Takie rzeczy wyłapuje się od razu podczas edycji.
Proszę więcej odcinków o starych komputerach.
Po obejrzeniu tego odcinka odkryłem że podziemna solidarność wykorzystała jakiś model Spektrum do akcji sabotażowej polegającej na nałożeniu napisów na sygnał TVP w Toruniu.
Pamiętam wczesne komputery w Polsce. ZX Spectrum, Atari, IBM XT. A potem juz poszło PC 286,386SX,DX, 486, potem Pentium, komputery sie wymieniało co 1,5roku aby mozna było cokolwiek na nim uruchomic. Dzis my takie czasy że jak kupimy komputer to mozemy nie wymieniac co 6 lat. Komputery się szybko nie starzeja.
Owszem, teraz sprzęt się nie starzeje, lecz jeżeli jest się informatykiem, trzeba się ciągle uczyć czegoś nowego, co jest męczące.
Knight lore fajna izometryczna gierka.
Ładny Kompik , jednak Ja uwielbiam Commodore 64 ;) Super Materiał :D
Jak zwykle świetnie.
A cóż to się stało z laminatem tego Spektruma? Miedziane ścieżki pofałdowane i pofalowane.
To nie odwarstwiony laminat, ale zgrubienia warstwy lutu po lutowaniu na tzw. fali. Tak się często działo na większych powierzchniach, czy też szerszych ścieżkach, przy tej technologii lutowania.
Super opis. A mi do dziś wala się gdzieś w szufladzie płyta główna od ZX+ . Sprawna ale nie mam jej jak sprawdzić bo klawiatury "niet". Za to ULA na pewno sprawna :-) . Pozdrawiam.
To dziś cenne, można wskrzesić jakiegoś nieżywca :) Przy okazji polecam zapakować w srebrną folię.
@ Dlaczego w srebrna folie?
Ta technologia nieszczególnie jest odporna na przepięcia od np. elektryzującego się swetra.
@ , dzięki za podpowiedź. Skorzystam.
Klawiatura nie jest niezbędna do wstępnego sprawdzenia, komputer nie ma jak sprawdzić jej obecności, więc jak ruszy i wyświetli "1982 Sinclair Research ltd" to już jakiś sukces.
6:00 Jeden z większych dramatów mej młodości: jakieś zwarcie i z układu ULA wyprysnął kawałek krzemu....
Mam go i inne do dziś. Ciągle sprawne :-) z Spectrum się nie wyrasta ...
Ten komputer w czasach 8-bitowców miał tylko jeden plus w porównaniu do najpopularniejszej konkurencji cenę .
Kolejny świetny materiał .
No iduze sprajty
I aktualne oprogramowanie którego nie miało Atari...
Jaki był piąty kolor tęczy?
Ani chybi czarny ;)
Kiedyś płyty główne urzekały swoją architekturą i kolorystyka, później układy scalone zastąpiły prawie wszystko i dziś nie ma na co popatrzeć.
Gdzieś w garażu wala się ZX S. nawet nie wiem czy działa :D
Jak nie ma na co patrzeć? W ostatnich 3...4 latach jest bardzo duży nacisk na aspekt wizualny wyglądu płyty głównej komputera i innych podzespołów. Oraz wysyp obudów ze szklanym bokiem, aby można było sobie podziwiać co jest w środku.
Ale często patrzymy na bajer. Dziwnie wycięte radiatory, mrugające ledki, marketing. Wtedy jeszcze nikt o tym nie myślał, choć były konstrukcje budowane estetycznie i mniej.
Z jednej strony: powodem była wtedy cena - bo taniej było użyć tanich, powszechnie dostępnych elementów i zrobić zapchaną małymi kostkami obudowę, a z drugiej: obecnie również znaczenie ma cena: przy sprzęcie sprzedawanym w milionach, czy setkach milionów sztuk - taniej jest zaprojektować jeden układ, który można "po taniości" umieścić na płycie niż projektować i lutować kilkadziesiąt osobnych układów.
@@PiotrPilinko ten jeden układ może mieć większe możliwości niż kilkadziesiąt starych układów.
@@r4m4r4ng Ma. Najtańsza ośmiobitowa atmega kosztująca grosze jest kilka razy szybsza od ówczesnych ośmiobitowców.
Nie wspominając o energooszczędnych procesorach z układem graficznym i pamięcią - takich jak M1 od japcoka (które są tańsze od odpowiadających im mocą inteli), gdzie cała płyta główna jest maleńka, bo prawie cała logika mieści się w malutkim układzie.
12-stu gniewnych się ujawniło, ech. :)
Super super super ❤❤❤❤❤❤❤
Thanks ❤️❤️❤️
Ten "dziwny" sposób adresowania pamięci video jest zwany przeplotem (interleave) i pozwala na zastosowanie tańszych pamięci (z dłuższym czasem dostępu). Występował powszechnie w konstrukcjach z tamtych czasów. Tak samo miała Amiga czy popularne karty CGA i HGC stosowane w PC-AT/XT (ale przeploty tam były mniejsze, zamiast 64 linii jak w ZX spectrum to były 32, 16 lub 8 linii).
nie, interleaved memory to zupełnie coś innego i nie zmienia organizacji logicznej obrazu w pamięci. procesora nie obchodzi to gdzie fizycznie znajdują się kolejne bity, mogą być w jednym chipie, mogą być przeplatane w kilku bankach (ba, można nawet pozamieniać ze sobą line danych ramu i nikt tego nie zauważy). z punktu widzenia programu sięgamy normalnie po kolejne następujące po sobie adresy. a w spectrum było nienormalnie 🙂
@@szulat Niestety nie masz racji. Przeplot polega na tym, że kolejne "linie" w pamięci nie są rozmieszczone na obrazie w taki sam sposób. W ZX spectrum pierwsze 32 bajty są wyświetlane w linii obrazu 0, kolejne 32 w linii 64 i kolejne 32 w linii 128. Potem znowu kolejne 32 w linii 1, linii 65 i w linii 129 itd. Pamięć z punktu widzenia procesora adresowana jest liniowo, natomiast z punktu widzenia generatora obrazu jest trochę inaczej. To nie jest po to, by było "nienormalnie", tylko dlatego, że przy długim czasie dostępu do pamięci i korzystaniu przez CPU i generator obrazu z tej samej megistrali skutkowałoby potrzebą znacznego spowolnienia pracy komputera, ponieważ gdy generowany jest obraz procesor musi zostać wstrzymany. Zrobienie przeplotu powoduje, że można to nieco zoptymalizować i użyć znacznie tańszych DRAM-ów.
@@mskk2004 i właśnie na przykładzie spectrum najlepiej widać że piszesz głupstwa. emitując jedną linię na ekran telewizora (operacja która decyduje o krytycznej wymaganej przepustowości, nie są dopuszczalne żadne opóźnienia, bity muszą być wysyłane idealnie co 142,9ns) ULA czyta adresy po kolei z *kolejnych* komórek, nie ma żadnego "przeplotu". nie miałoby to zresztą żadnego sensu, bo pamięć ekranu w spectrum nie jest podzielona na bloki, które mogłyby pracować równolegle tak że jeden blok czyta potrzebny bajt podczas gdy drugi dopiero się zastanawia z wyprzedzeniem. jest tylko jeden obszar i żadne pomysły z przeskakiwaniem adresów niczego by nie zmieniły pod względem czasu dostępu do pamięci, to nie ta architektura i nie ta epoka. a nawet wprost przeciwnie niż tu wymyślasz, spectrum potrafi generując obraz czytać dane szybciej własnie dzięki temu, że jako jeden z nielicznych ówczesnych komputerów wykorzystuje fast page mode pamięci dram pobierając dwie *kolejne* komórki (w tym samym wierszu pamięci) zamiast jednej, oszczędzając czas oczekiwania na powtórne wybranie tego samego wiersza.
@@szulat Nie masz pojęcia o czym piszesz, a ja bardzo nie lubię ludzi, którzy bezpodstawnie się wymądrzają. Akurat wbrew temu co twierdzisz, pamięć w ZX Spectrum 48K jest fizycznie podzielona na dwa moduły - jeden składający się z pamięci 4116 służy jako pamięć obrazu i ma do niej dostęp procesor i generator obrazu (ULA), oraz drugi zbudowany z pamięci 4132 jako pamięć dostępna tylko dla procesora. ULA czyta dane z pamięci ze swojego punktu widzenia sekwencyjnie, ale dzięki innemu adresowaniu wierszy pamięci (RAS) niż robi to CPU ze względu na optymalizację odczytu i odświeżania, organizacja tej pamięci wygląda "dziwnie" z punktu widzenia procesora. Pomijam już inne twoje fantasmagorie jak 'fast page mode' czy czytanie kolejnych komórek w jednym odczycie - odpowiem twoimi słowami "to nie ta epoka" i nie te pamięci. Proszę, nie wypowiadaj się w tematach, na których się nie znasz. Widać, że coś ci tam dzwoni, ale w którym kościele?
Napisałem swój komentarz, by rzucić trochę światła na to, skąd taka a nie inna organizacja pamięci obrazu w ZX 48K nad czym zastanawiał się autor filmu, bo znam się na tym i siedzę w takich tematach prawie 30 lat. Szkoda, że znalazł się mądrala, który postanowił zabełtać, jednocześnie nic nie wnosząc konstruktywnego do tematu oprócz manii wyższości. Ale to takie typowo polskie.
@@mskk2004 czytaj uważnie: celowo napisałem *pamieć* *ekranu* nie jest podzielona na moduły a nie pamięć spectrum. ale dzięki tobie dowiedziałem się że ULA czyta nie po dwa bajty ekranu i dwa atrybutów ale na przemian ekran-atrybut (nielogicznie 😋) co rzeczywiście nakłada konkretne ograniczenia na relację między adresami bitmapa-atrybuty i tu zgadzam się z tobą że to jest prawdziwa przyczyna nietypowej organizacji ekranu spectrum.
ale to nie żadne /interleaved/ (skoro jest tylko jeden moduł/chip ramu i nie ma niczego co mogłoby pracować równolegle) tylko normalne działanie pamięci dynamicznej z wykorzystaniem page mode a efekt taki jak w spectrum wynikał z "chytrego" podłączenia ras/cas do ula nie był niczym "powszechnym w komputerach tamtych czasów". większość nawet nie używała page mode (bo ważniejsza była prostota konstrukcji niż wydajność) i nic nie zyskiwały(by) czytając pamięć w takiej czy innej kolejności. nawet w amidze, takim niby postępowym komputerze, pojawiło się to dopiero w późnych modelach. A1000/A500 itd... były pod tym względem "głupsze" niż zx spectrum! 😅
Jakie jest przysłowie z trumną? :)
Mi tu bardziej pasuje cegła...
Może trumna trumnie łba nie urwie? ;) A poważnie to mnie też drażni używanie słowa "przysłowiowe" zamiast "potoczne" na przykład.
... Panie Adamie jak zawsze bardzo dobre ! ale mam pytanie : czy po rozkręceniu tego komputerka serwis uzna gwarancję po ewentualnej awarii sprzętu :) pozdrawiam :)
Trzeba by zadzwonić pod telefon podany w kartach gwarancyjnych i zapytać :)
Świetny materiał. A może tak z innej beczki oprócz sprzętu audio z epoki czy innych bajerów, może zainteresuje pan widownie odcinkiem o klonie konsoli Famicom czyli naszym pegazusie. W końcu w Polsce na początku lat 90 był to towar bardzo modny 😂
Konsole też będą, mam już dostęp do wielu fajnych modeli :)
@ super 😀 Jak na realia Polski to chyba by wypadało poruszyć temat Pegasusa i Rambo, czyli podróbki Atari 2600 😀
Pegasus to moja druga konsola, pierwszą było Atari 2600, chyba oryginał, na pewno nie klon Video Game CA-160. A Pegasus... Pewnie dla niektórych nawet wtedy był to tylko śmieszna konsola, ale komputer kolegi został pokonany, jeśli chodzi o gry. A że tym komputerem było Commodore 16... ;) Z tego Commodore z gier zapamiętałem najbardziej letnią olimpiadę - sporo zabawy i emocji w rywalizacji z kolegami (ciekawe podnoszenie ciężarów ;)) i jakąś grę o napadzie na pociąg, czy coś w tym stylu, chodziło się po wagonach na pewno. Znawcy zapewne wiedzą, co to było. ;) Coś mi się kojarzy jeszcze z jakąś gąbką, czy czymś takim, ale to mgliste wspomnienie... Na Atari pierwsza gra z pamięci, czyli samolot, było też coś bardzo dziwnego o dinozaurach, :) fajna piłka z trzema piłkarzami w trójkącie.... :) Na pewno było więcej ciekawostek dla mnie, ale na teraz mi wyparowały. No a Pegasus, to trzeba by sporo wymienić, od tego co na Złotej Piątce, hokeju - chudy, średni, gruby - biliśmy się z bratem przy tej grze, takie były emocje...:) - piłka z piorunami i rybami, ;) mikromaszyny, Contra, Super Mario, F1, gdzie trzeba było jako save wpisywać chińskie krzaczki, jeden błąd w zapisie do zeszytu i był problem... ;) Oj było tego sporo. Chyba (no dobra, trzeba przyznać, że na pewno...) żadna gra teraz tak nie bawi, jak tamte wtedy. Chociaż np. jazdą Ikarusem 280 w OMSI 2 się podniecałem, nie powiem, że nie. ;) To chyba ostatnie, co mnie tak bardziej ruszyło. Nie mówiąc o wcześniejszych Warcraftach, Quake'ach, pierwszym NFS... .. To też jednak było to coś. Zapach nowego PC nie do zapomnienia. ;)
Kiedyś chciałem mieć Sprectruma 😅👍👏
3:47 "[...] tęczę - pięciokolorową"
Co jest piątym kolorem?
No właśnie jest niewidoczny. Co nie zmienia faktu że Pan Adam jak zawsze przedstawia zawiłe kwestie w zwięzły i treściwy sposób. Czapki z głów.
@@mattreginia5414 pomyślałem, że może czarny się wlicza do tej piątki kolorów, ale jakoś mi nie pasowało.
Ciekawi mnie zwyczajnie, czy za piątym kolorem stoi jakaś historia (może fani Spectrum wiedzą coś, czego zwykły śmiertelnik nie), czy to był po prostu błąd - ludzka rzecz.
Zadziwiające jest to, że jedno przejęzyczenie wywołało więcej emocji i pytań niż cała pozostała historia komputera :)
@ bo reszta była bezdyskusyjna :)
Jak w tym dowcipie, gdy pewnej niedzieli dzieciak się pyta "a gdzie kompot?" na co oszołomiona matka "syku, to ty mówisz? Dlaczego wcześniej nigdy się nie odzywałeś?". "Bo zawsze był kompot"
^.^
Kiedy będzie o najlepszym komputerze wszechczasów czyli Amidze 500?😉
Będzie, będzie :) Ale najpierw dajmy coś atarowcom.
Witam. Czy będzie cos o commodore64 ?
Wszystkie bardziej znane wystąpią i to już niedługo.
Mam zx "gumiaka" w oryginalnym pudelku. Małe ślady uzycia. "Kartridż" do dżojstików, kasety.... Ale jeden uklad nie dziala i tak stoi prawie 30 lat.....