Również mam pytanie odnośnie porannego stosowania herbicydu. Od godziny 9/10 zrywa się wiatr 30km/h i nie ma mowy o pryskaniu. Jedyne okienko to właśnie rano ale wtedy wszystko jest mokre od rosy bo nocami występują lekkie mgły. Czy mogę w takiej sytuacji bezpiecznie stosować herbicyd doglebowy i nalistny?
Proszę o poradę gdyż mam taki problem. Dwa lata temu wraz z kwalifikowana pszenica przyjechała stokłosa, były to pojedyncze rośliny w małej ilości ale były, następnie na tym polu były ziemniaki i tutaj już nie wydała nasion bo łatwo zwalczyć ale teraz po ziemniakach posiałem znowu pszenice i boję się że może pojawić się wiosna stokłosa. Aktualnie pszenica jest wyszpilkowana i zastanawiam się czy próbować teraz walczyć że stokłosa za pomocą flufenacetu czy może odpuścić teraz i zostawić tą walkę na wiosnę?
Mam duże samisiewy rzepaku w pszenicy, mogę zastosować jeszcze substancję sulfonylomocznik ??? W połączeniu z 0,5 l boru na ha i coś kontaktowego na robaka ???
Napewno nie dodawałbym mikro do herbicydu i nie robiłbym oprysku gdzie zapowiadają przymrozek na 2 dni do przodu. A moje pytanie: czy mogę zastosować chlorotoluron w pszenicy która ma jeden liść ?
Również mam pytanie odnośnie porannego stosowania herbicydu. Od godziny 9/10 zrywa się wiatr 30km/h i nie ma mowy o pryskaniu. Jedyne okienko to właśnie rano ale wtedy wszystko jest mokre od rosy bo nocami występują lekkie mgły. Czy mogę w takiej sytuacji bezpiecznie stosować herbicyd doglebowy i nalistny?
Proszę o poradę gdyż mam taki problem. Dwa lata temu wraz z kwalifikowana pszenica przyjechała stokłosa, były to pojedyncze rośliny w małej ilości ale były, następnie na tym polu były ziemniaki i tutaj już nie wydała nasion bo łatwo zwalczyć ale teraz po ziemniakach posiałem znowu pszenice i boję się że może pojawić się wiosna stokłosa. Aktualnie pszenica jest wyszpilkowana i zastanawiam się czy próbować teraz walczyć że stokłosa za pomocą flufenacetu czy może odpuścić teraz i zostawić tą walkę na wiosnę?
Utrzymuja sie teraz rosy nawet do 11 12 najlepiej stosowac kiedy rosa minie czy jednak wcześniej zabieg jesieny dolistno doglebowy
Lepiej jakby rosy nie było bo oprysk będzie za bardzo rozcieńczony, ewentualnie dodać adiuwant do herbicydu i pryskać w południe nie na wieczór.
@@damianog7525 na wieczór to wogole odpada pryskając jesienią .
Mam duże samisiewy rzepaku w pszenicy, mogę zastosować jeszcze substancję sulfonylomocznik ??? W połączeniu z 0,5 l boru na ha i coś kontaktowego na robaka ???
Napewno nie dodawałbym mikro do herbicydu i nie robiłbym oprysku gdzie zapowiadają przymrozek na 2 dni do przodu. A moje pytanie: czy mogę zastosować chlorotoluron w pszenicy która ma jeden liść ?
Pszenica jest w fazie początku krzewienia
@@damianog7525 Starsze etykiety herbicydów zawierających chlorotoluron pozwalały na stosowanie zaraz po siewie