Świetny odcinek, fajnie że wzięliście ten temat. Proponuję na przyszłość temat wymiarów per se - aby przybliżyć czym są w ogóle wymiary, a jako sedno odcinka 10/11 wymiarowy koncept i jak te wymiary mogłyby "wyglądać", jakie mieć właściwości i kwestie, hipotezy z tym związane.
Mozna bylo wspomniec o Edzie Witten przy okazji mowienia o teorii strun. Osobicie dla mnie pewna forma do jakiej zaliczam Wieloswiat jest tez Cykliczna teoria Penrosa. Kazdy poprzedi i nastepny Versum moze miec nieco inne wlasciwosci, czyli przypadkowo wystepuja i takie ktore sprzyjaja istnieniu zycia, a kazdy z nich nie znajduje sie w innych wymiarach, do ktorych nie mamy dostepu, tylko jest w innym miejscu na osi czasu. Dziekuje za video, jak zawsze piewsza klasa.
5:12 Czy to przypadek że Pan Marek wspomniał o wszechświecie nr 173 podczas gdy odcinek od Astronarium ma w swym tytule tą liczbę? Nie sądzę :) Chociaż może we Wszechświecie o numerze 173 alternatywna wersja Pana Marka użyła innej liczby jako przykład :)
Potrzebujemy więcej takich materiałów o wszechświecie i wg.. Jesteśmy głodni wiedzy a tak mało osób karmi wiedzą w sieci. Większość to bezwartościowe ploty.
@@trzyczyczy2861 Znaleźć to jedno, a zweryfikować pod kątem merytorycznym to zupełnie inna bajka. YT jest zalany wielką ilością bzdur, a wykorzystanie AI do tłumaczeń potęguje ten stan.
Dlaczego nie rozważacie, że w czarnej dziurze zwija się przynajmniej jeden "nasz" wymiar a rozwija się inny. Jak z balonami z których "ukręca" się zwierzaki. Jak sciśniemy jeden segment to drugi się powiększy. Być może stałe fizyczne są dziedziczone od "rozwiniętych" wymiarów (niekoniecznie trzech + czas). Wzór na "ciśnienie" w metaświecie (dla multiwymiarowej cząstki) można już wykoncypować zarówno dla 9,11,21 i 63 wymiarowej przestrzeni i jej propagację na 3,4 wymiarowe wszechświaty ( plus dwuwymiarowy czas jeśli okaże się niezbedny). Kontynuuj cię proszę ten temat. Znacznie bardziej produktywne od polityki i większości tematow na UA-cam.
Wyprowadźcie mnie z błędu, ale zawsze wydawało mi się, że to nie świat jest idealny dla życia, ale to życie dostosowało się do warunków świata i dlatego nam tak bardzo odpowiada.
Wydaje mi się, że mają na mysli, że w alternatywnym nie antropicznie wyregulowanym wszechświecie życie nie miałoby nawet najmniejszej szansy nawet dostosować się do świata.
Chociaż zakładając możliwośc innych wszechświatów, czemu nie zakładać by innych form życia, które nie składają się z takich pierwiastków jak życie na ziemi.
@@martynaszteklinska6692 Pan profesor Abramowicz wyranźie dał do zrozumienia na końcu, jaki ma światopogląd, a i obecność w tym filmie księdza profesora Hellera może sugerować, że autorów tego kanału nie intersuje inna perspektywa.
Gdy szczyt fali podczas oscylacji cofa się na osi t (czasu) można by to interpretować jako cechę cząstki, którą nazywamy masą. Można by też rozważyć że nasza rzeczywistość ma więcej wymiarów bo niby co blokowałoby taką możliwość z matematycznego punktu widzenia. Wśród hipersfer jednostkowych, największą powierzchnię ma hipersfera 6-wymiarowa (w przestrzeni 7-wymiarowej). Dla hipersfer o wymiarach n>6 ich rozmiar zaczyna maleć i zmierza do zera, gdy liczba wymiarów rośnie do nieskończoności, zatem jeśli powierzchnia hipersfery jest tożsama z energią eteru to nasza rzeczywistość powinna być 6-wymiarowa dla cząstek subatomowych gdyż superpozycja fali cząstek w 6 wymiarze będzie mieć najwyższą wartość energetyczną czyli możliwosć zaistnienia z naszego punktu widzenia. 6-wymiarowa przestrzeń daje też więcej możliwosci kreowania różnych odmian tych samych cząstek (3 generacje cząstek) oraz ich przeciwieństwa (antycząstki). A skoro w 7-wymiarowej czasoprzestrzeni może istnieć dowolna ilość 4-wymiarowych czasoprzestrzeni to odpowiedź brzmi TAK, wieloświat istnieje i wynika to z obserwacji własności cząstek subatomowych.
Wszystkim ciekawskim, jak poruszać się pomiędzy Wszechświatami polecam książki oparte o grę Myst ;) Myst: The Book of Ti'ana, Myst: The Book of Atrus i Myst: The Book of D'ni :) Tam też jest fajnie uwalony argument „dostrojenia wszechświata” i „zasada antropiczna”. To że w naszym wszechświecie, powstało takie życie jakie powstało, to faktycznie wynik konkretnych wartości stałych. Ale nie dla tego te stałe są właśnie takie. Tylko dlatego, że są one jakie są, to TAKIE życie powstało. Jeśli będą inne, a pozwolą na powstanie w miarę stabilnego wszechświata, to zrodzi on inne życie. To życie „dostraja” się do warunków, a nie warunki do życia.
jeśli inne wszechświaty są to w innym wymiarze, niemogą istnieć obok siebie bo by na siebe oddziaływały, może być nieskończenie wiele albo ilość którą można określić teorytycznie gdy dowiemy się jakie są najmniejsze struktury elementarne i ich dokładna liczba stanów, wtedy muszą się kiedyś skończyć kombinacje, zakładając że wszystkie inne wszechświaty się opierają na tych samych samych fundamentach budulcowych poczynając od kwantowych stanów
Nigdy nie opuścimy układu slonecznego ,nigdy do nas nikt nie doleci ,a ludzikow a ludzikow w drodze mlecznej ,a w innych galaktykach to samo,a 15 mld lat swietlnych to samo . A 100 mld ,a milion mld a mld miliardów tak samo.
czy np dźwięk w takim razie może być wymiarem? jestem raczej typem filozofa opierającego się na faktach, chociaż uwielbiam abstrakcję. Wieloświat jest ciekawą "teorią" idealnym polem dla abstrakcji i fikcji, kierunkiem myślowym, tak samo jak wiara w liczby która nie uznaje Wieloświatu co też jest istotną częścią naszej ewolucji. Niesamowite jest to wszystko
Wspomogę Lee Smolina ;) Ewidentnie widać, że dana Rzeczywistość, w której egzystujemy preferuje twory o określonej charakterystyce/profilu w zakresie entropii - np. cyklu kreatywnego życia, poziomu złożoności, koegzystencji elementów w ramach istniejących zbiorów/podzbiorów i możliwości fluktuacji - ogólnie wspieranie procesów wszelakich zmian i różnic, dających w efekcie konkretny wynik - stan końcowy - Owoc. Można jeszcze, dla wzmocnienia tego obrazu, dorzucić typowo ewolucyjne, zjawisko emergencji i powtarzalności a właściwie analogiczność wielu jak nie wszystkich rozwiązań...
Antropiczna zasada nie ma nic do człowieka, sam autor przyznał, że zła nazwę wybrał. Tu nie chodzi o to, że świat jest taki, żebyśmy my tu mogli być, co jest bzdurą, tylko o to, że skoro my tu jesteśmy teraz, ale nie o nas chodzi tylko np. węgiel to może powinniśmy wziąć to pod uwagę cofając się z badaniami w przeszłość. Dzięki tej zasadzie udało się niektóre teorie obalić a inne poprawić.
Wierzę w kreacjonizm (obojętnie jakimi środkami). Wszechświat jest bardzo logiczny, a istnienie wielu światów jest również bardzo logiczne. Odnośnie czarnych dziur, czy wszechświat musi znajdować się w jej wnętrzu? Czy nie możne być tak, że osobliwość jest bramą do nowego wszechświata? Która przelewa materię z jednego do drugiego? Przecież utworzenie czarnej dziury było by widziane "po drugiej stronie" jako wielki wybuch. Mówimy też o białych dziurach, z tego co wiem.
Zaiste wielka jest twoja wiara 😁 Wychodzi na to że JHWH jest dobry z matematyki i fizyki ale za to beznadziejny z komunikacji (Biblii) i teologii katolickiej 😁
@zdzicjaJedziesz Nabijanie się z wiary chluby ci nie przynosi. Różni ludzie mają różne poglądy, potrzeby i sposoby na świat i życie. Dopóty dopóki nie ograniczają cię swoim postępowaniem zachowuj się cywilizowanie i im nie dokuczaj, pomimo, że ich wiara nie wnosi nic do tematu zrozumienia wszechświata i konceptu Boga.
@@ZdzichaJedziesz ale ty jesteś ograniczony. Ja nie wspomniałem nic o Bogu. Choć gdyby istniały jakieś byty w wyższych wymiarach, to pewnie tym by właśnie dla nas były. Twoje przekonanie o przypadkowości tego wszechświata, to też wiara. Może tego nie rozumiesz. Świat jest tak doskonaly i logiczny, że dla mnie ma sens tylko to, że jego prawa zostały zadecydowane, a nie są dziełem przypadku. Tak jak przedmówca powiedział, jesteś skończony w każdej rozmowie, w której kpisz z czyjeś wiary. A nabijać się możesz ze swojej starej co najwyżej.
Ciekawe,że jak cząstki spadają jak wodospad Niagara do centrum grawitacji czarnej dziury i osiągają prędkość światła to powinny ulegać dylatacji czasowej oraz skróceniu długości Lorenza .Więc nie mogą oddziaływać z naszą czterowymiarową przestrzenią bo są przesunięte o tysiące lat świetlnych w czasie.Tylko rozpychają się jako jakaś dziwna energia która nie może wejść w interakcje z naszą czasoprzestrzenią ponieważ jest przeniesiona w czasie.Po drugie jeżeli czarna dziura pochłania naszą materię z galaktyki to oznacza ,że w określonym czasie zmienia swą siłę grawitacji względem przyrostu masy do objętości,a więc siła grawitacji jest zmienna w czasie ,co powinno generować zmienne pole oddziaływań grawitacji na otaczającą materię i tworzyć mikro fale grawitacji.
Koncepcja wielo-świata to chyba miejsce gdzie fizyka powoli zmienia się w "teologię". Koncepcja Boga dla teistów też jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego wszechświat jest tak wyregulowany, a podobnie jak koncepcja przedstawiona w filmie jest to z naukowego punktu widzenia koncept nieweryfikowalny, (nauka nie odpowie na pytanie "czy Bóg istnieje?"). Czy to źle? Nie, ostatecznie każdy, kto się zastanawia skąd jesteśmy, na końcu ląduje w jakimś systemie "wiary", tak jesteśmy chyba skonstruowani, że szukamy tej odpowiedzi, nawet jeśli miałoby jej nie być.
Miliardy z naszych podatków idą na realizacje przyszłych interesów grupy osób tak wąskiej jak dzisiejsza branża procesorów komputerowych ale trzeba się raczej spodziewać że jeszcze mniejszej.
Komputer kwantowy oparty o superpozycję stanów wewnętrznych będzie sprzężony z wieloświatem. Ale tylko z tymi rzeczywistościami, w których taki zostanie zbudowany. Tego nie będzie widać. Nie będzie przejścia, a samo urządzenie będzie dla nas czymś dość zagatkowym i bardzo tajemniczym
Mózg człowieka każdej sekundy przenosi się do biliarda innych światów. Dlatego można myśleć naprzód i wstecz. Podnoście swoje wibracje i pewnego dnia obudzisz się w innej rzeczywistości która idealnie pasuje do Twoich potrzeb i będzie zupełnie inna Twoja i świata przeszłość jak i przyszłość. Świata nigdy nie zmienisz, siebie tak i co za tym idzie .
Słabo piszę jeśli chodzi o gramatykę, czy błędy ortograficzne, ale spróbuję. Cztery kierunki. Pierwszy. Załóżmy że jest to perspektywa jednej osoby wraz z jej osobistą historią, dokonywanymi wyborami i doświadczeniami. Ta nasza indywidualna perspektywa sprawia, że zdaje się nie być żadnej funkcji falowej w której byśmy się multiplikowali przy dokonywaniu wyboru spośród kilku możliwości. Jak już idziemy jedną ścieżką, to tylko tą jedyną a inne przepadają, co sprawia że nasza obecność i możliwe potencjały nie są nieograniczone. To jest ograniczenie które sprawia wrażenie, że nasze ścieżki są unikalne. Kierunek drugi. Świat, on też nie może realizować nieograniczonych form, bo ilość sprzecznych wariantów które by na siebie się nakładały, byłaby absurdalna i byłyby to paradosy które nie mogą tak sobie po prostu istnieć jeden w drugim. To z kolei daje nam most, do naszych własnych indywidualnych ścieżek życiowych. Kształtuje nas. Kierunek trzeci i czwarty. Te kierunki są absurdalne i nielogiczne. Trzeci kierunek, to jest ilość elementów które się składają na nasz świat. Ilość zasobów może być od nieskończenie ogromnych, aż po zerowe. W których np. człowiek istnieje w kosmicznej pustce bez materi, i w każdej wariacji tych wszechświatów on robi to samo co tutaj. Dokładnie to samo, ale bez świata czy innych ludzi. Z kolei te światy mogą się od siebie coraz bardziej i bardziej różnic, natomiast te różnice nie zmieniają jego wyborów i ścieżek w jego decyjach. Czwarty kierunek. Punkt wyjściowy niech będzie że jest taki jak to widzimy tutaj. Czyli taki świat, z taką cywilizacją ludzką jaką widzimy, ale tutaj to ta konkretna osoba mimo takiego samego wpływu na tego człowieka, jest za każdym razem inny. Jest od kogoś wręcz boskiego, aż po takie światy w których jego potencjał znika tak bardzo, że w końcu dochodzimy do takiego świata, w którym tego człowieka po prostu nie ma. Nie istnieje bo się nie urodził, natomiast owy świat i ludzie, z nim czy bez niego formułuje się w niemalże identyczny sposób. I tak właściwie, to wieloświat by się zaczynał dopiero od tego momentu. Wszelkie możliwe scenariusze, od tych sensownych, aż po niezliczony ogrom form światów, które mają w sobie tak duży brak sensu, że nie powinny w ogóle istnieć. A przynajmniej na pewno nie przy naszych założeniach i naszym sposobie przyjmowania spraw, odnośnie tego co jest, co nie jest, co powinno, a co nie powinno być możliwe. Według mnie. Byłyby możliwe odrębne bańki sytuacyjne. Bańki w których by istniała taka przysłowiowa małpka przy maszynie do pisania. No i według mnie, tylko drobna część z tego ogromu możliwości byłaby ożywiona naszym duchem. Immanuel Kant stworzył koncept Noumenów i Fenomenów. Skąd wiemy że nasze wspomnienia są prawdziwe? Rama logiczna nieprzerwanej ciągłości zdarzeniowej w której się znajdujemy, każe nam tak sądzić. Ale czy aby na pewno tak musi być? Na niebie jest ogrom gwiazd do których pewnie nigdy nie dotrzemy. Ale, gdybyśmy umieli obejść i wpływać na prawo przyczyny i skutku, np. za sprawą prób stworzenia wehikułu czasu, to wtedy mogłoby się okazać, że nie musimy nigdzie się wybierać, ponieważ byśmy byli w stanie tworzyć z niczego, dosłownie całe wszechświaty. Pozdrawiam.
Paradoksalnie, ale tylko z naszego punktu widzenia, to Wszystko jest możliwe. A na dodatek nieskończoność to tylko w modelach matematycznych, wbrew pozorom, to tych wszystkich rozwojowych wariacji/kombinacji/permutacji... może nie być tak dużo...
@@KubaPuch777 No tak, to co dla nas jest czymś bardzo dużym i rozległym, może być bardzo niewielkie w odniesieniu do nieskończoności. Skończone i ograniczone rzeczy, zawsze są wtedy niewielkie. Niepotrzebny wkręt, przepraszam. Ja tylko chciałem zwrócić uwagę na to, czy aby na pewno nasze wspomnienia muszą być prawdziwe. Wydaje się że tak. Jednak moim zdaniem? Przecież nie wiemy tego... A jeżeli gdzieś w głębi naszej psychiki znajduje się coś, co sprzęga nas z rzeczywistością która dysponuje zupełnie inną formą? To co widzimy, wszystko czego doświadczamy w życiu zdaje się być wpisanym w nieprzerwaną ciągłość zdarzeniową wpisaną w ramę logiczną przyczynowoskutkowości. Efekt Mandeli... Słyszałeś o czymś takim? Wiesz że nikt nigdy w życiu nie zaobserwuje czegoś takiego?... Nawet gdybyśmy dysponowali nie wiem jak bardzo zaawansowaną technologią, to i tak nie zaobserwujemy tego zjawiska. Nie uda się to nam, nawet gdyby to zjawisko było tuż przed nami na wyciągnięcie ręki, a jest coś, co wskazuje na to że rzeczywistość dysponuje tym potencjałem ;-) Reszty nie będę tu rozpisywać. Niech to będzie moim sekretem, moją niewiadomą
Widzimy ramę logiczną. To czego doświadczamy w życiu zdaje się mieć związek z nieprzerwaną ciągłością zdarzeniową w ramie logicznej która jest wpisana prawo przyczyny i skutku. Tego doświadczamy, ale do realnego źródła rzeczywistości to my jednak nie mamy dostępu i ona sama w sobie może mieć zupełnie inną formę.
Myślowo Rozważając istnienie wieloswiatow warto rozważyć pojęcia kontinuum przyczynowo skutkowego , pojęcie nieoznaczoności Heisenberga, czy kolas funkcji falowej... intuicja i doświadczenie życiowe każdego z nas podpowiada , że alternatywnej światy są tuż obok nas , wiemy to i czujemy , zawsze mówiąc " co by było gdyby" , to gdyby istnieje " zgodnie z prawdopodobieństwem " a my w każdej sekundzie życia realizujemy jedna z wersji zdarzen " tą konkretną " nie mając pojęcia o rozwidleniach kontinuum przyczynowo skutkowego realizujacych sie już w innych alternatywnych wszechswiatach, każdy z nas bierze udział w zdarzeniach które definiują resztę, życia czując zarazem ,że mogło by być inaczej!!!
Tak samo stwierdzenie ze nie ma i nie będzie żadnej technicznej możliwości przemieszczania się pomiedzy wszechswiatami. Niby czemu? Przeciez jednak coś nas łączy - materia pomiędzy. Jak w kosmosie pomiędzy gwiazdami. Prawo skali - od atomow do wrzechswiatow. Tak malo wiemy, a uważamy że już wiemy tak dużo i zakladamy na pewno ze coś jest niemożliwe.. a to Einatein nie mowil czasem, że nie ma szans na pomiar fal grawitacji? Trochi pokory, Panowie eksperty.
Dlaczego nie ma żadnych możliwości na udowodnienie, że koncepcja wieloświata jest prawdziwa lub fałszywa? Wiele razy w odcinku padło tego typu stwierdzenie, jednak nie do końca zostało ono wytłumaczone. Czy chodzi tutaj o pojęcie stożka świetlnego i jego ograniczenie jakie narzuca na wszystkie punkty w czasoprzestrzeni?
Jednym z problemów jest to, że nawet jeśli byłyby wyliczenia matematyczne i do czegoś by doszli teoretycznie to nadal zostaje nam udowodnienie. Jesteśmy niestety zamknięci w bańce i jeśli koncepcja wieloświata byłaby udowodniona teoretycznie to prawdopodobnie nigdy nie będziemy mogli udowodnić tego fizycznie, bo mamy bariery w postaci obserwowalnego dla nas wszechświata oraz ekspansji kosmosu. Jeśli chcemy, by wieloświat nie był tylko kontrowersyjną myślą to musielibyśmy wytłumaczyć podstawowe problemy fizyczne, które są ściśle połączone z wieloświatem np. połączenie mechaniki kwantowej z teorią Einsteina oraz musielibyśmy poszerzyć nasze spojrzenie za obserwowalny kosmos, co nie jest aktualnie ani w przyszłych latach możliwe. By zobaczyć wieloświat musielibyśmy opuścić nasz wszechświat. Jedna z koncepcji na to to tunele czasoprzestrzenne lub same czarne dziury, ale kółko się zamyka, bo to i tamto nie jest w pełni zbadane.
Ziemia, Układ Słoneczny i my sami nie zajmujemy szczególnego miejsca we wszechświecie... ale twierdzenie że nasz wszechświat jest wyregulowany pod nas, no jednak próbuje nam nadać szczególne miejsce we wszechświecie. Nie wiemy nawet czy może istnieć inne życie w naszym wszechświecie, o innej biologi, o innych wymaganiach. Może nie ma warunków "jak trzeba" do powstania życia a życie samo dostosowuje się do warunków jakie ma? Na Ziemi mamy ogromną różnorodność i nie każde życie przetrwa w środowisku drugiego. Dalej nie wiemy czy wszechświat jest "jak trzeba" a może tylko ta jedna jedyna planeta na cały wszechświat w którym istnieją niepojęte ilości planet.
każda opcja jest możliwa, zwłaszcza z uwzględnieniem wieloświatów np. jest Naturalna Inteligencja i AI... chociaż oczywiście, z tego przykładu, można zaproponować kolejną opcję, iż ta NI jest również w pewnym ujęciu AI... ;D
To jest możliwe. To jak rozdawanie kart. Załóżmy, że kart jest nieskończenie wiele z kilkoma tymi samymi danymi a każdy gracz dostaje po 3. Będą różne sekwencje, ale kiedyś twoja sekwencja, którą dostałeś musi się powtórzyć u innego gracza.
Skoro powstał jeden wszechświat to może być wiele. Tylko gdzie ich szukać? A może pojutrze granicą naszego kosmosu zetknie się z granicą innego? Tylko dowiemy się o tym za kilka mld lat .
Dzięki za supermateriał. Jednak z ostatnim zdaniem się nie zgadzam-"nasz wszechświat jest jedyny i z przyczyn przez fizykę nie zbadanych, antropicznie wyregulowany". Za bardzo antropocentryczne, wydaje mi się. Możemy też od razu założyć istnienie boga i przestać zadawać pytania 😊
Panowie Naukowcy, Nasz Wszechświat Lokalny NWL jest 3365176 razy większy od wszechświata współczesnych naukowców, który ma promień ok. 14 mld lat świetlnych wg naukowców. Moje wyliczenie tego tylko niestety odrębnego fragmentu NWL to 13,851 mld lat świetlnych. Takich wszechświatów jak wszechświat współczesnych naukowców - WWN jest w NWL w przybliżeniu 400 000. Pojęcie wieloświat jest pozbawione sensu bo już ilość 400 000 wszechświatów WWN to chyba jakiś superwieloświat dla naukowców, a to dopiero początek liczenia tych naukowych wieloświatów. Słowo wieloświat oznacza, że naukowcy wszechświat WWN zmniejszyli do rozmiarów świata i próbują nieudolnie tworzyć jakiś nowy ich wszechświat. Niestety Wszechświat Prawdziwy jest tylko jeden.
Właśnie też się zastanawiam, czy już na starcie nie popełniono takiego błędu. Skąd to absolutne przekonanie, że jeśli pokręcilibyśmy gałką regulującą jakąś stałą, to z automatu już nie będzie życia? Może jednak będzie, nieinteligentne, z naszej perspektywy ułomne, ale będzie...
Jeśli życie tak dobrze się dostosowuje to dlaczego nie ma go na księżycu, Jowiszu, Marsie, czemu z znanego nam kosmosu moglo dostosować sie tylko do ziemii? Może jednak życie jest w stanie pojawić się tylko w ściśle określonych warunkach? Ja nie wiem, zastanawiam się.
@@Berciolskąd wiesz ze tylko na ziemi ? Nie wiemy co jest na innych planetach w naszej galaktyce , może tam jest życie tylko o tym nie wiemy No, proste .
@@kosogos3828No dobrze, ale wciaz nie jest tak powszechne, zeby moglo dostosować sie do kazdych warunkow. Stale fizyczne to tez warunki. Przestawienie niektorych z nich oznaczałoby, ze wszechswiat nie moglby istnieć w takiej formie jak obecna (albo nawet w ogole by sie od razu zapadl). W zwiazku z tym te warunki, ktore mamy w naszym wszechswiecie sa sprzyjajace dla zycia, tak samo jak warunki na ziemi. No ale na ksiezycu juz nie.
Polecamy także:
(37) Ekspansja Wszechświata - ua-cam.com/video/eB2Eg38OhZ0/v-deo.html
(66) Wielki Wybuch - ua-cam.com/video/2-qapHoQSOg/v-deo.html
(171) Zasada antropiczna - ua-cam.com/video/7pAO-i3Q0kU/v-deo.html
Czy zasób tematów jest ograniczony?
Oby dofinansowanie Waszego programu trwało bez końca ❤
No wlasnie fajnie jak by sie sami utrzymywali. Mysle, ze z takim kontentem nie powinno byc z tym problemu.
Astronarium to najlepszy kanał w Polsce
Na równi z Astrofaza
Smartgam trzyma bardzo wysoki poziom.
Astrofaza bardzo upraszcza.
@@ApostazjaKler Smartgasm definitywnie wymiata
@filipbazejmusiatowicz3519
jeden z.
Smartgasm jest zdecydowanie najlepszy
Uwielbiam takie spekulatywne teorie, pod warunkiem jednak, że nie są całkiem oderwane od rzeczywistości 😃
Czym według Ciebie jest rzeczywistość kolego?
@@SmileSmikeSNrzeczywistość to prawda. Nieprawda nie jest rzeczywistością. Filozofię zostaw sobie.
A ja właśnie zupełnie wręcz przeciwnie 😅🎉
@enforce74 no tak. Wydaje mi się, że to właśnie napisałem.
Teoria z zasady poparta jest badaniami za to hipoteza jest tym o czym piszesz w komentarzu
Świetny odcinek, fajnie że wzięliście ten temat.
Proponuję na przyszłość temat wymiarów per se - aby przybliżyć czym są w ogóle wymiary, a jako sedno odcinka 10/11 wymiarowy koncept i jak te wymiary mogłyby "wyglądać", jakie mieć właściwości i kwestie, hipotezy z tym związane.
Żałosne wypociny o dziesięciu wymiarach,a może o stu😂Bełkot profesorka,nie chciałbyś jeden z drugim znać prawdy.
Ja jestem w stanie wyobrazic sobie jak to wyglądać moze w 6 wymiarach, wiecej nie jestem w stanie ogarnac, mózg az sie topi,@@jacekvader8108
Jak zawsze świetny materiał i kanał. Pozdrawiam serdecznie jesteście jednym z niewielu polskich kanałów które polecam bez namysłu.
Jestem dzisiaj szczęśliwa 🙂 dziękuję za kolejny odcinek😊
Super początek słonecznej niedzieli. Dzięki
Super odcinek ta teoria jest bardzo ciekawa i świetnie to pokazujecie dziękuję i więcej takich odcinków
31 tysięcy wyświetleń w 1 dzień. Brawo!
Bardzo interesujący i ciekawy temat, super odcinek proszę więcej takich ciekawych filmów i częściej ❤👍👋
Mozna bylo wspomniec o Edzie Witten przy okazji mowienia o teorii strun.
Osobicie dla mnie pewna forma do jakiej zaliczam Wieloswiat jest tez Cykliczna teoria Penrosa.
Kazdy poprzedi i nastepny Versum moze miec nieco inne wlasciwosci, czyli przypadkowo wystepuja i takie ktore sprzyjaja istnieniu zycia, a kazdy z nich nie znajduje sie w innych wymiarach, do ktorych nie mamy dostepu, tylko jest w innym miejscu na osi czasu.
Dziekuje za video, jak zawsze piewsza klasa.
5:12 Czy to przypadek że Pan Marek wspomniał o wszechświecie nr 173 podczas gdy odcinek od Astronarium ma w swym tytule tą liczbę? Nie sądzę :) Chociaż może we Wszechświecie o numerze 173 alternatywna wersja Pana Marka użyła innej liczby jako przykład :)
Super goście, ks. Prof. Michał Heller, prof. Abramowicz
Potrzebujemy więcej takich materiałów o wszechświecie i wg..
Jesteśmy głodni wiedzy a tak mało osób karmi wiedzą w sieci.
Większość to bezwartościowe ploty.
Serio nie potrafisz wyszukać informacji xD ???
@@trzyczyczy2861 Znaleźć to jedno, a zweryfikować pod kątem merytorycznym to zupełnie inna bajka. YT jest zalany wielką ilością bzdur, a wykorzystanie AI do tłumaczeń potęguje ten stan.
ile ludzi tyle koncepcji i wizji jednak brak na to wszytko dowodów można gdybać czy było tak czy inaczej może kiedyś sie dowiemy, a może wcale :)
dobrze mi się słucha p.Marka
Bardzo ciekawy temat , świetny odcinek więcej takich 👍👍👍
Uwielbiam takie profesjonalne programy 😊
Doskonały temat.
Pozdrowienia dla lektora. Ten kanał jest genialny!
Wincyj! Wincyj!! Wincyj Astronarium! :D Jak się cieszę, że są nowe odcinki. Super kanał. 💙
Pozdrowienia z Wielkiej Brytanii ❤
Pozdrowienia z Polakkandi ;)
Pozdrowienia dla wszystkich oglądających w ten piękny, słoneczny dzień. Miłego oglądania. 😎
Wzajemnie 🌞
Dziena, z farcikiem🎉
Tobie również miłego dnia !
Ja tam wolę dni deszczowe
Pozdro szefie
Cudowny program. Bardzo ciekawy temat. A ostatnia wypowiedź Pana profesora idealnie kończy odcinek 💛
Jakie to piękne i mądre, czysta przyjemność.
Uwielbiam każdy odcinek!
Wasze filmu nie dość, że są mega ciekawe, to jeszcze bardzo odprężające. Przynajmniej dla mnie, uwielbiam oglądać do obiadu.
daje do myślenia a to lubię
Dlaczego nie rozważacie, że w czarnej dziurze zwija się przynajmniej jeden "nasz" wymiar a rozwija się inny. Jak z balonami z których "ukręca" się zwierzaki. Jak sciśniemy jeden segment to drugi się powiększy. Być może stałe fizyczne są dziedziczone od "rozwiniętych" wymiarów (niekoniecznie trzech + czas). Wzór na "ciśnienie" w metaświecie (dla multiwymiarowej cząstki) można już wykoncypować zarówno dla 9,11,21 i 63 wymiarowej przestrzeni i jej propagację na 3,4 wymiarowe wszechświaty ( plus dwuwymiarowy czas jeśli okaże się niezbedny).
Kontynuuj cię proszę ten temat. Znacznie bardziej produktywne od polityki i większości tematow na UA-cam.
Pozdrawiam i biorę się za oglądanie
Wyprowadźcie mnie z błędu, ale zawsze wydawało mi się, że to nie świat jest idealny dla życia, ale to życie dostosowało się do warunków świata i dlatego nam tak bardzo odpowiada.
Taak , dokładnie tak !
Wydaje mi się, że mają na mysli, że w alternatywnym nie antropicznie wyregulowanym wszechświecie życie nie miałoby nawet najmniejszej szansy nawet dostosować się do świata.
Chociaż zakładając możliwośc innych wszechświatów, czemu nie zakładać by innych form życia, które nie składają się z takich pierwiastków jak życie na ziemi.
@@martynaszteklinska6692 Pan profesor Abramowicz wyranźie dał do zrozumienia na końcu, jaki ma światopogląd, a i obecność w tym filmie księdza profesora Hellera może sugerować, że autorów tego kanału nie intersuje inna perspektywa.
Chyba najciekawszyy odcinek ever ❤
Bardzo dobry program. Szkoda tylko, ze nie ma opcji napisow dla osob nieslyszacych.
Dodajemy napisy z pewnym opóźnieniem. Sprawdź poprzednie odcinki.
Wreszcie kolejny odcinek,milego oglądania
Ale miła niespodzianka! Oglądamy! :)
Dziękuję za odcinek :3
mega kozacki kanał :D !
Najlepszy kanał naukowy!
Heller, Lasota i Abramowicz. Problem trzech ciał na wspaniały odcinek.
Granice Poznania to my znamy :D
Zasięg bo warto zobaczyć posłuchać i ruszyć swój umysł 😉👍🏼
Niezwykle INTREGUJĄCY TEMAT
Witam serdecznie 🎉🎉🎉🎉🎉🎉
Gdy szczyt fali podczas oscylacji cofa się na osi t (czasu) można by to interpretować jako cechę cząstki, którą nazywamy masą. Można by też rozważyć że nasza rzeczywistość ma więcej wymiarów bo niby co blokowałoby taką możliwość z matematycznego punktu widzenia. Wśród hipersfer jednostkowych, największą powierzchnię ma hipersfera 6-wymiarowa (w przestrzeni 7-wymiarowej). Dla hipersfer o wymiarach n>6 ich rozmiar zaczyna maleć i zmierza do zera, gdy liczba wymiarów rośnie do nieskończoności, zatem jeśli powierzchnia hipersfery jest tożsama z energią eteru to nasza rzeczywistość powinna być 6-wymiarowa dla cząstek subatomowych gdyż superpozycja fali cząstek w 6 wymiarze będzie mieć najwyższą wartość energetyczną czyli możliwosć zaistnienia z naszego punktu widzenia. 6-wymiarowa przestrzeń daje też więcej możliwosci kreowania różnych odmian tych samych cząstek (3 generacje cząstek) oraz ich przeciwieństwa (antycząstki). A skoro w 7-wymiarowej czasoprzestrzeni może istnieć dowolna ilość 4-wymiarowych czasoprzestrzeni to odpowiedź brzmi TAK, wieloświat istnieje i wynika to z obserwacji własności cząstek subatomowych.
Oczywiście, że istnieją. Bashar pięknie to objaśnił. Derryl Anka świetnie prowadzi wytłumaczenia na ten temat.
Wszystkim ciekawskim, jak poruszać się pomiędzy Wszechświatami polecam książki oparte o grę Myst ;) Myst: The Book of Ti'ana, Myst: The Book of Atrus i Myst: The Book of D'ni :)
Tam też jest fajnie uwalony argument „dostrojenia wszechświata” i „zasada antropiczna”. To że w naszym wszechświecie, powstało takie życie jakie powstało, to faktycznie wynik konkretnych wartości stałych. Ale nie dla tego te stałe są właśnie takie. Tylko dlatego, że są one jakie są, to TAKIE życie powstało. Jeśli będą inne, a pozwolą na powstanie w miarę stabilnego wszechświata, to zrodzi on inne życie. To życie „dostraja” się do warunków, a nie warunki do życia.
O czym właśnie mówi zasada antropiczna lol. Nigdzie nie mówi ona, że świat się dostraja.
Zabrakło bardzo ważnej koncepcji wieloświatowej interpretacji fizyki kwantowej Everetta.
No to lecimy ;)
Ta seria udowadnia, że nawet ci którzy się nie interesowali kosmosem chętnie sięgają po wasze filmy. Chodzi o moją drugą połowę 😅
Raczej w nieskończenie dużej ilości wszechświatów jest życie podobne do naszego! Nieskończoność to bardzo pojemny zbiór😁🤘
Niwskonczona moze byc wylacznei nicosc.
W innym wszechświecie najprawdopodobniej bylibyście kontynuacją SONDY. Pozdrawiam.
THX
GOOD JOB.
jeśli inne wszechświaty są to w innym wymiarze, niemogą istnieć obok siebie bo by na siebe oddziaływały, może być nieskończenie wiele albo ilość którą można określić teorytycznie gdy dowiemy się jakie są najmniejsze struktury elementarne i ich dokładna liczba stanów, wtedy muszą się kiedyś skończyć kombinacje, zakładając że wszystkie inne wszechświaty się opierają na tych samych samych fundamentach budulcowych poczynając od kwantowych stanów
Nie jesteśmy w czarnych dziurach tylko czarne dziury mogą tworzyć Wszechświaty
Może się nie mylić oki😮
tam nie ma ściany więc WieloŚwiaty to pewność i nieskończona ich ilość
Nigdy nie opuścimy układu slonecznego ,nigdy do nas nikt nie doleci ,a ludzikow a ludzikow w drodze mlecznej ,a w innych galaktykach to samo,a 15 mld lat swietlnych to samo . A 100 mld ,a milion mld a mld miliardów tak samo.
Ale się podnieciłeś fiu fiu xd
czy np dźwięk w takim razie może być wymiarem? jestem raczej typem filozofa opierającego się na faktach, chociaż uwielbiam abstrakcję. Wieloświat jest ciekawą "teorią" idealnym polem dla abstrakcji i fikcji, kierunkiem myślowym, tak samo jak wiara w liczby która nie uznaje Wieloświatu co też jest istotną częścią naszej ewolucji. Niesamowite jest to wszystko
Dzień dobry. Odkryłem niesamowity kanał. Gdzie ja byłem przez te wszystkie lata i dlaczego to nie jest promowane!?
Wspomogę Lee Smolina ;)
Ewidentnie widać, że dana Rzeczywistość, w której egzystujemy preferuje twory o określonej charakterystyce/profilu
w zakresie entropii - np. cyklu kreatywnego życia, poziomu złożoności, koegzystencji elementów w ramach istniejących zbiorów/podzbiorów i możliwości fluktuacji - ogólnie wspieranie procesów wszelakich zmian i różnic, dających w efekcie
konkretny wynik - stan końcowy - Owoc.
Można jeszcze, dla wzmocnienia tego obrazu, dorzucić typowo ewolucyjne, zjawisko emergencji i powtarzalności a właściwie analogiczność wielu jak nie wszystkich rozwiązań...
jak na gościa takiego jak ja to jest to super
Antropiczna zasada nie ma nic do człowieka, sam autor przyznał, że zła nazwę wybrał. Tu nie chodzi o to, że świat jest taki, żebyśmy my tu mogli być, co jest bzdurą, tylko o to, że skoro my tu jesteśmy teraz, ale nie o nas chodzi tylko np. węgiel to może powinniśmy wziąć to pod uwagę cofając się z badaniami w przeszłość. Dzięki tej zasadzie udało się niektóre teorie obalić a inne poprawić.
Wierzę w kreacjonizm (obojętnie jakimi środkami). Wszechświat jest bardzo logiczny, a istnienie wielu światów jest również bardzo logiczne. Odnośnie czarnych dziur, czy wszechświat musi znajdować się w jej wnętrzu? Czy nie możne być tak, że osobliwość jest bramą do nowego wszechświata? Która przelewa materię z jednego do drugiego? Przecież utworzenie czarnej dziury było by widziane "po drugiej stronie" jako wielki wybuch. Mówimy też o białych dziurach, z tego co wiem.
Zaiste wielka jest twoja wiara 😁
Wychodzi na to że JHWH jest dobry z matematyki i fizyki ale za to beznadziejny z komunikacji (Biblii) i teologii katolickiej 😁
Jedno drugiemu nie zaprzecza. Na naszym poziomie rozwoju wydaje się to sprzeczne - bo pytanie jest nie na temat/nielogiczne.
@zdzicjaJedziesz
Nabijanie się z wiary chluby ci nie przynosi. Różni ludzie mają różne poglądy, potrzeby i sposoby na świat i życie. Dopóty dopóki nie ograniczają cię swoim postępowaniem zachowuj się cywilizowanie i im nie dokuczaj, pomimo, że ich wiara nie wnosi nic do tematu zrozumienia wszechświata i konceptu Boga.
@@piotrnogas2111 nie dokuczam nikomu, nie powiedziałem mu nic obraźliwego. Raczej się lekko z niego nabijam 😄
@@ZdzichaJedziesz ale ty jesteś ograniczony. Ja nie wspomniałem nic o Bogu. Choć gdyby istniały jakieś byty w wyższych wymiarach, to pewnie tym by właśnie dla nas były. Twoje przekonanie o przypadkowości tego wszechświata, to też wiara. Może tego nie rozumiesz. Świat jest tak doskonaly i logiczny, że dla mnie ma sens tylko to, że jego prawa zostały zadecydowane, a nie są dziełem przypadku. Tak jak przedmówca powiedział, jesteś skończony w każdej rozmowie, w której kpisz z czyjeś wiary. A nabijać się możesz ze swojej starej co najwyżej.
Ciekawe,że jak cząstki spadają jak wodospad Niagara do centrum grawitacji czarnej dziury i osiągają prędkość światła to powinny ulegać dylatacji czasowej oraz skróceniu długości Lorenza .Więc nie mogą oddziaływać z naszą czterowymiarową przestrzenią bo są przesunięte o tysiące lat świetlnych w czasie.Tylko rozpychają się jako jakaś dziwna energia która nie może wejść w interakcje z naszą czasoprzestrzenią ponieważ jest przeniesiona w czasie.Po drugie jeżeli czarna dziura pochłania naszą materię z galaktyki to oznacza ,że w określonym czasie zmienia swą siłę grawitacji względem przyrostu masy do objętości,a więc siła grawitacji jest zmienna w czasie ,co powinno generować zmienne pole oddziaływań grawitacji na otaczającą materię i tworzyć mikro fale grawitacji.
Koncepcja wielo-świata to chyba miejsce gdzie fizyka powoli zmienia się w "teologię". Koncepcja Boga dla teistów też jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego wszechświat jest tak wyregulowany, a podobnie jak koncepcja przedstawiona w filmie jest to z naukowego punktu widzenia koncept nieweryfikowalny, (nauka nie odpowie na pytanie "czy Bóg istnieje?").
Czy to źle? Nie, ostatecznie każdy, kto się zastanawia skąd jesteśmy, na końcu ląduje w jakimś systemie "wiary", tak jesteśmy chyba skonstruowani, że szukamy tej odpowiedzi, nawet jeśli miałoby jej nie być.
Senesem istnienia Wszechświata jest ewolucja, więc musi mieć takie parametry, aby była możliwa.
Miliardy z naszych podatków idą na realizacje przyszłych interesów grupy osób tak wąskiej jak dzisiejsza branża procesorów komputerowych ale trzeba się raczej spodziewać że jeszcze mniejszej.
Komputer kwantowy oparty o superpozycję stanów wewnętrznych będzie sprzężony z wieloświatem.
Ale tylko z tymi rzeczywistościami, w których taki zostanie zbudowany.
Tego nie będzie widać.
Nie będzie przejścia, a samo urządzenie będzie dla nas czymś dość zagatkowym i bardzo tajemniczym
Mózg człowieka każdej sekundy przenosi się do biliarda innych światów. Dlatego można myśleć naprzód i wstecz. Podnoście swoje wibracje i pewnego dnia obudzisz się w innej rzeczywistości która idealnie pasuje do Twoich potrzeb i będzie zupełnie inna Twoja i świata przeszłość jak i przyszłość. Świata nigdy nie zmienisz, siebie tak i co za tym idzie .
Wieloświat, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Dzięki!
A skąd ta ciecz? Skąd się to wzięło gdzie niczego nie było i skąd była ta nicość.
Słabo piszę jeśli chodzi o gramatykę, czy błędy ortograficzne, ale spróbuję.
Cztery kierunki.
Pierwszy.
Załóżmy że jest to perspektywa jednej osoby wraz z jej osobistą historią, dokonywanymi wyborami i doświadczeniami.
Ta nasza indywidualna perspektywa sprawia, że zdaje się nie być żadnej funkcji falowej w której byśmy się multiplikowali przy dokonywaniu wyboru spośród kilku możliwości.
Jak już idziemy jedną ścieżką, to tylko tą jedyną a inne przepadają, co sprawia że nasza obecność i możliwe potencjały nie są nieograniczone.
To jest ograniczenie które sprawia wrażenie, że nasze ścieżki są unikalne.
Kierunek drugi.
Świat, on też nie może realizować nieograniczonych form, bo ilość sprzecznych wariantów które by na siebie się nakładały, byłaby absurdalna i byłyby to paradosy które nie mogą tak sobie po prostu istnieć jeden w drugim.
To z kolei daje nam most, do naszych własnych indywidualnych ścieżek życiowych.
Kształtuje nas.
Kierunek trzeci i czwarty.
Te kierunki są absurdalne i nielogiczne.
Trzeci kierunek, to jest ilość elementów które się składają na nasz świat.
Ilość zasobów może być od nieskończenie ogromnych, aż po zerowe. W których np. człowiek istnieje w kosmicznej pustce bez materi, i w każdej wariacji tych wszechświatów on robi to samo co tutaj.
Dokładnie to samo, ale bez świata czy innych ludzi. Z kolei te światy mogą się od siebie coraz bardziej i bardziej różnic, natomiast te różnice nie zmieniają jego wyborów i ścieżek w jego decyjach.
Czwarty kierunek.
Punkt wyjściowy niech będzie że jest taki jak to widzimy tutaj. Czyli taki świat, z taką cywilizacją ludzką jaką widzimy, ale tutaj to ta konkretna osoba mimo takiego samego wpływu na tego człowieka, jest za każdym razem inny.
Jest od kogoś wręcz boskiego, aż po takie światy w których jego potencjał znika tak bardzo, że w końcu dochodzimy do takiego świata, w którym tego człowieka po prostu nie ma.
Nie istnieje bo się nie urodził, natomiast owy świat i ludzie, z nim czy bez niego formułuje się w niemalże identyczny sposób.
I tak właściwie, to wieloświat by się zaczynał dopiero od tego momentu.
Wszelkie możliwe scenariusze, od tych sensownych, aż po niezliczony ogrom form światów, które mają w sobie tak duży brak sensu, że nie powinny w ogóle istnieć.
A przynajmniej na pewno nie przy naszych założeniach i naszym sposobie przyjmowania spraw, odnośnie tego co jest, co nie jest, co powinno, a co nie powinno być możliwe.
Według mnie.
Byłyby możliwe odrębne bańki sytuacyjne.
Bańki w których by istniała taka przysłowiowa małpka przy maszynie do pisania.
No i według mnie, tylko drobna część z tego ogromu możliwości byłaby ożywiona naszym duchem.
Immanuel Kant stworzył koncept Noumenów i Fenomenów.
Skąd wiemy że nasze wspomnienia są prawdziwe?
Rama logiczna nieprzerwanej ciągłości zdarzeniowej w której się znajdujemy, każe nam tak sądzić.
Ale czy aby na pewno tak musi być?
Na niebie jest ogrom gwiazd do których pewnie nigdy nie dotrzemy.
Ale, gdybyśmy umieli obejść i wpływać na prawo przyczyny i skutku, np. za sprawą prób stworzenia wehikułu czasu, to wtedy mogłoby się okazać, że nie musimy nigdzie się wybierać, ponieważ byśmy byli w stanie tworzyć z niczego, dosłownie całe wszechświaty.
Pozdrawiam.
Paradoksalnie, ale tylko z naszego punktu widzenia, to Wszystko jest możliwe.
A na dodatek nieskończoność to tylko w modelach matematycznych, wbrew pozorom, to tych wszystkich rozwojowych wariacji/kombinacji/permutacji... może nie być tak dużo...
@@KubaPuch777
No tak, to co dla nas jest czymś bardzo dużym i rozległym, może być bardzo niewielkie w odniesieniu do nieskończoności.
Skończone i ograniczone rzeczy, zawsze są wtedy niewielkie.
Niepotrzebny wkręt, przepraszam.
Ja tylko chciałem zwrócić uwagę na to, czy aby na pewno nasze wspomnienia muszą być prawdziwe.
Wydaje się że tak.
Jednak moim zdaniem?
Przecież nie wiemy tego...
A jeżeli gdzieś w głębi naszej psychiki znajduje się coś, co sprzęga nas z rzeczywistością która dysponuje zupełnie inną formą?
To co widzimy, wszystko czego doświadczamy w życiu zdaje się być wpisanym w nieprzerwaną ciągłość zdarzeniową wpisaną w ramę logiczną przyczynowoskutkowości.
Efekt Mandeli...
Słyszałeś o czymś takim?
Wiesz że nikt nigdy w życiu nie zaobserwuje czegoś takiego?...
Nawet gdybyśmy dysponowali nie wiem jak bardzo zaawansowaną technologią, to i tak nie zaobserwujemy tego zjawiska.
Nie uda się to nam, nawet gdyby to zjawisko było tuż przed nami na wyciągnięcie ręki, a jest coś, co wskazuje na to że rzeczywistość dysponuje tym potencjałem ;-)
Reszty nie będę tu rozpisywać.
Niech to będzie moim sekretem, moją niewiadomą
Widzimy ramę logiczną.
To czego doświadczamy w życiu zdaje się mieć związek z nieprzerwaną ciągłością zdarzeniową w ramie logicznej która jest wpisana prawo przyczyny i skutku.
Tego doświadczamy, ale do realnego źródła rzeczywistości to my jednak nie mamy dostępu i ona sama w sobie może mieć zupełnie inną formę.
co to za sałatka językowa "społeczna odpowiedzialność nauki"? Program jak na sponsorowany z budżetu to naprawdę 10/10
A co jest dalej po wieloswiatach może Meta wieloswiat a może dalej fraktalnie......
Ja się pytam co bylo Pierwsze gdzie jest jak powstało
istnienie jest nieskończone każde zdarzenie może być będzie i było wszechświat posiada 9 wymiarów
lol hehehehe
@@bambucza001 nie śmiej się to jest prawda którą ukrywa świat
@@bambucza001 3-6-9
@@bambucza001 żyjemy w śnie szamanie o ty wiedzieli
Myślowo Rozważając istnienie wieloswiatow warto rozważyć
pojęcia kontinuum przyczynowo skutkowego ,
pojęcie nieoznaczoności Heisenberga, czy kolas funkcji falowej... intuicja i doświadczenie życiowe każdego z nas podpowiada , że alternatywnej światy są tuż obok nas , wiemy to i czujemy , zawsze mówiąc " co by było gdyby" , to gdyby istnieje " zgodnie z prawdopodobieństwem " a my w każdej sekundzie życia realizujemy jedna z wersji zdarzen " tą konkretną " nie mając pojęcia o rozwidleniach kontinuum przyczynowo skutkowego realizujacych sie już w innych alternatywnych wszechswiatach, każdy z nas bierze udział w zdarzeniach które definiują resztę, życia czując zarazem ,że mogło by być inaczej!!!
Dziękuję :)
Ciekawa teoria 😮😮
Dla mnie bardziej przekonywująca jest propozycja Roger Penrose i Krzysztof Meissner.
Może to jest pomysł na inny odcinek. Meissner wymiata😊
Tak samo stwierdzenie ze nie ma i nie będzie żadnej technicznej możliwości przemieszczania się pomiedzy wszechswiatami. Niby czemu? Przeciez jednak coś nas łączy - materia pomiędzy. Jak w kosmosie pomiędzy gwiazdami. Prawo skali - od atomow do wrzechswiatow.
Tak malo wiemy, a uważamy że już wiemy tak dużo i zakladamy na pewno ze coś jest niemożliwe.. a to Einatein nie mowil czasem, że nie ma szans na pomiar fal grawitacji? Trochi pokory, Panowie eksperty.
Za każdym razem gdy słyszę, że wszechświat został dostrojony do nas to mnie skręca z żenady.
To my się dostroiliśmy do wszechświata a nie na odwrót.
Dlaczego nie ma żadnych możliwości na udowodnienie, że koncepcja wieloświata jest prawdziwa lub fałszywa?
Wiele razy w odcinku padło tego typu stwierdzenie, jednak nie do końca zostało ono wytłumaczone. Czy chodzi tutaj o pojęcie stożka świetlnego i jego ograniczenie jakie narzuca na wszystkie punkty w czasoprzestrzeni?
Jednym z problemów jest to, że nawet jeśli byłyby wyliczenia matematyczne i do czegoś by doszli teoretycznie to nadal zostaje nam udowodnienie. Jesteśmy niestety zamknięci w bańce i jeśli koncepcja wieloświata byłaby udowodniona teoretycznie to prawdopodobnie nigdy nie będziemy mogli udowodnić tego fizycznie, bo mamy bariery w postaci obserwowalnego dla nas wszechświata oraz ekspansji kosmosu. Jeśli chcemy, by wieloświat nie był tylko kontrowersyjną myślą to musielibyśmy wytłumaczyć podstawowe problemy fizyczne, które są ściśle połączone z wieloświatem np. połączenie mechaniki kwantowej z teorią Einsteina oraz musielibyśmy poszerzyć nasze spojrzenie za obserwowalny kosmos, co nie jest aktualnie ani w przyszłych latach możliwe. By zobaczyć wieloświat musielibyśmy opuścić nasz wszechświat. Jedna z koncepcji na to to tunele czasoprzestrzenne lub same czarne dziury, ale kółko się zamyka, bo to i tamto nie jest w pełni zbadane.
@@juliaglom Teraz już rozumiem. Rzeczywiście ma to sens. Dzięki za pomoc ☺
Czy funkcja falowa jest ciągła?
Ziemia, Układ Słoneczny i my sami nie zajmujemy szczególnego miejsca we wszechświecie... ale twierdzenie że nasz wszechświat jest wyregulowany pod nas, no jednak próbuje nam nadać szczególne miejsce we wszechświecie. Nie wiemy nawet czy może istnieć inne życie w naszym wszechświecie, o innej biologi, o innych wymaganiach. Może nie ma warunków "jak trzeba" do powstania życia a życie samo dostosowuje się do warunków jakie ma? Na Ziemi mamy ogromną różnorodność i nie każde życie przetrwa w środowisku drugiego. Dalej nie wiemy czy wszechświat jest "jak trzeba" a może tylko ta jedna jedyna planeta na cały wszechświat w którym istnieją niepojęte ilości planet.
Wszystko co powiedziałeś, świadczyło by właśnie o szczególnej regulacji świata w którym żyjemy, nawet jeśli jest jedyny.
każda opcja jest możliwa, zwłaszcza z uwzględnieniem wieloświatów np. jest Naturalna Inteligencja i AI...
chociaż oczywiście, z tego przykładu, można zaproponować kolejną opcję, iż ta NI jest również w pewnym ujęciu AI... ;D
A co jeśli inne wszechświaty mają takie same stałe fizyczne i prawa jak nasz wszechświat ?
W sumie to nic.
To jest nas więcej i może w końcu, Coś wymyślimy, żeby było Lepiej !✌
To jest możliwe. To jak rozdawanie kart. Załóżmy, że kart jest nieskończenie wiele z kilkoma tymi samymi danymi a każdy gracz dostaje po 3. Będą różne sekwencje, ale kiedyś twoja sekwencja, którą dostałeś musi się powtórzyć u innego gracza.
Pozdro z ziemi 616
Skoro powstał jeden wszechświat to może być wiele. Tylko gdzie ich szukać? A może pojutrze granicą naszego kosmosu zetknie się z granicą innego? Tylko dowiemy się o tym za kilka mld lat .
No nie, taki temat i dr Nikodema Popławskiego nie zaprosiliście do wypowiedzi, wielka szkoda 😞
Dzięki za supermateriał. Jednak z ostatnim zdaniem się nie zgadzam-"nasz wszechświat jest jedyny i z przyczyn przez fizykę nie zbadanych, antropicznie wyregulowany". Za bardzo antropocentryczne, wydaje mi się. Możemy też od razu założyć istnienie boga i przestać zadawać pytania 😊
Nie było już o tym? Dobra oglądam.
Nareszcie nowy odcinek. Już sie bałem, że "demokraci" zniszczyli również ten program.
Panowie Naukowcy, Nasz Wszechświat Lokalny NWL jest 3365176 razy większy od wszechświata współczesnych naukowców, który ma promień ok. 14 mld lat świetlnych wg naukowców. Moje wyliczenie tego tylko niestety odrębnego fragmentu NWL to 13,851 mld lat świetlnych. Takich wszechświatów jak wszechświat współczesnych naukowców - WWN jest w NWL w przybliżeniu 400 000. Pojęcie wieloświat jest pozbawione sensu bo już ilość 400 000 wszechświatów WWN to chyba jakiś superwieloświat dla naukowców, a to dopiero początek liczenia tych naukowych wieloświatów. Słowo wieloświat oznacza, że naukowcy wszechświat WWN zmniejszyli do rozmiarów świata i próbują nieudolnie tworzyć jakiś nowy ich wszechświat. Niestety Wszechświat Prawdziwy jest tylko jeden.
Niestety, nigdy się tego nie dowiemy.
Patrząc się na twoich idoli jestem pewny, że skończysz na magazynie na jakiejś pipidówie. xD
co za bzdury! to życie dostosowało się to stałych fizycznych dlatego jest jakie jest, a nie stałe fizyczne do życia jakie znamy
Właśnie też się zastanawiam, czy już na starcie nie popełniono takiego błędu. Skąd to absolutne przekonanie, że jeśli pokręcilibyśmy gałką regulującą jakąś stałą, to z automatu już nie będzie życia? Może jednak będzie, nieinteligentne, z naszej perspektywy ułomne, ale będzie...
A kto i kiedy powiedział że stałe fizyczne dostosowdły się do życia? Może mi umknęło.
Jeśli życie tak dobrze się dostosowuje to dlaczego nie ma go na księżycu, Jowiszu, Marsie, czemu z znanego nam kosmosu moglo dostosować sie tylko do ziemii? Może jednak życie jest w stanie pojawić się tylko w ściśle określonych warunkach? Ja nie wiem, zastanawiam się.
@@Berciolskąd wiesz ze tylko na ziemi ? Nie wiemy co jest na innych planetach w naszej galaktyce , może tam jest życie tylko o tym nie wiemy No, proste
.
@@kosogos3828No dobrze, ale wciaz nie jest tak powszechne, zeby moglo dostosować sie do kazdych warunkow. Stale fizyczne to tez warunki. Przestawienie niektorych z nich oznaczałoby, ze wszechswiat nie moglby istnieć w takiej formie jak obecna (albo nawet w ogole by sie od razu zapadl). W zwiazku z tym te warunki, ktore mamy w naszym wszechswiecie sa sprzyjajace dla zycia, tak samo jak warunki na ziemi. No ale na ksiezycu juz nie.
Subskrybuje różne kanały na YT ale ten kanał jest nie do pobicia: 22 minuty jak jedna sekunda. ❤
No i nie ma 'żebractwa' typowego dla innych kanałów w tym temacie 😁
To się nazywa dyletacja czasu 😄
Super super super ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
thX
21:58, a myślałem, że istnieje konsensus co do granic Poznania ;)
Oczywiście że istnieje - nie ma granic.
na chłopski rozum. Jeśli przestrzeń kosmiczna nie ma końca to ilość układów, galaktyk czy światów nie ma końca. Logiczne.
Mnie przeraża że we wschechswiecie jest bardzo dużo przestrzeni, odległości. podobnie jak w atomie, tutaj widzę pewną prawidłowość
Jak ty żyjesz na co dzień skoro takie rzeczy aż tak cię przerażają?
@@trzyczyczy2861żyje przerażony, ale w sumie bardziej ciekawy wszystkiego