W latach 80-tych tego konkretnie modelu (4421) jeszcze nie było na rynku. A kiedy wszedł na rynek w okolicach 1991 roku, na rynku były już Technicsy, Sony czy Akai za złotówki. Więc nie przesadzajmy z tym "przedmiotem pożądania". Wcześniej były: MDS-417/418 (1984-86), MDS-432 (1986-88), MDS-442 (1988-1990). Daty orientacyjne, ale mniej więcej tak to wyglądało.
Na początku lat 90's jeździłem na wrocławską giełdę elektroniczną. Można tam było kupić wszystkie elementy mechaniczne, czyste płytki drukowane, serwisówki do segmentów DIORY celem wykonania własnego składaka. Złożyłem sobie WS442 i CD 042. Piękne to były czasy. Pozdrawiam👍
@@borkowskiradia2692 zgadza się. Tyle, że był to okres przemian ustrojowych. Sprzęt Diory nie stał na półkach, był drogi, było go mało i zaraz znikał. Pracownicy dzierżoniowskiej Diory wynosili (kradli) z zakładu co się dało i sprzedawali we Wrocławiu bo była tam największa giełda w województwie. Na innych giełdach nie było takich frykasów...👍
Jeszcze o walce z brumem. Błędem konstrukcyjnym w tych magnetofonach jest zaekranowanie płytek Dolby blachą, ale nie od strony transformatora, lecz od strony przeciwnej. Skutkiem tego jest brum w torze zapisu, zwłaszcza przy nagrywaniu w systemie Dolby C. Trzeba po prostu zamontować kilka cienkich blaszek izolowanych szeroką taśmą klejącą, pomiędzy transformator a płytki Dolby. Ja w 1990 roku użyłem blaszek, używanych do produkcji baterii R-20. W moim mieście działała fabryka baterii i te blaszki walały się po prostu wszędzie. Natomiast dużo trudniej walczyć z brumem przy odtwarzaniu. Symboliczną poprawę uzyskałem włączając kondensator elektrolityczny 1000uF/16V równolegle na zaciskach głównego silnika (trzeba pamiętać o polaryzacji). Być może lepszy efekt dałoby włączenie takich kondensatorów równolegle z elektromagnesami, ale bałem się uszkodzić układ elektroniczny wskutek samoindukcji układu cewka-kondensator. Uwaga na ekrany płytek Dolby - one nie mogą dotykać górnej blachy obudowy, wtedy przydźwięk rośnie. W tych magnetofonach, masa układu elektronicznego NIE JEST równoważna z masą mechaniki i obudowy - konieczna jest jakaś przekładka izolująca.
Po kilku latach zwykle zaciera się hamulec prawego talerzyka i magnetofon zaczyna zwalniać i mieć problemy z przewijaniem, zwłaszcza pod koniec taśmy - skutek zbyt dużego naciągu taśmy. Trzeba wtedy nieco odgiąć czy może popuścić tą blaszkę mosiężną z filcem. Trzeba to ustawić doświadczalnie - opór hamulca powinien być minimalny. W japońskich deckach prawie w ogóle tego oporu nie ma. Warto też po kilku latach dogiąć sprężynkę dociskającą rolkę dociskową do wałka przesuwu, by trochę mocniej dociskała (wymaga wyjęcia i demontażu zespołu rolki). Często też za mocno ciągnie sprzęgło lewego talerzyka, co można sprawdzić zatrzymując talerzyk palcami podczas odtwarzania - przy zatrzymaniu nie powinna się ślizgać przekładnia pomiędzy wałkiem przesuwu, a talerzykiem. Ale nie można przesadzić w osłabianiu sprzęgiełka, bo wtedy na gorszych kasetach magnetofon może wkręcać taśmę (póki nie zadziała auto-stop). Zdarza się też czasami, że po zatrzymaniu stopem z funkcji przewijania, nie odbija mostek z hamulcami stopu (skutek magnesowania się kotwicy elektromagnesu). Trzeba wtedy wyjąć sprężynkę tego mostka i doświadczalnie ją dogiąć na nieco mocniejsze sprężynowanie. To tyle co przyszło mi do głowy na szybko - przez 9 lat miałem MDS-442 z 1990 roku. Wszelkie regulacje mechanizmu najlepiej robić tuż przed planowaną wymianą głowicy uniwersalnej, ponieważ np. zmiana siły naciągu taśmy może spowodować zmianę ułożenia taśmy na czole głowicy i w konsekwencji błąd skosu.
Witam ponownie, Mam jeszcze jedno pytanie, co prawda dotyczy one Amplitunera TOSCA 303 ale może Pan mi coś doradzi. Potrzebuję wymienić dwie pary tranzystorów B307. Wiem, że najpopularniejszy ich zamiennik to BC557, ale ja mam tylko BC327, czy nadadzą się? Sprawdzam noty katalogowe i wydają się być ok, ale wolę się upewnić. Chyba, że nie będzie problemu w tym, że jedna para (kanały) to BC557 a druga BC327.
BC327 i 557 podstawowe parametry mają zbliżone, za wyjątkiem h21e. W przypadku BC557 ma on wyższą wartość. Bez większego problemu można zastąpić BC 307. Najlepiej byłoby aby w obu kanałach pracowały tranzystory o podopbnych parametrach. Nie przypuszczam jednak, aby rozbieznosci wynikające z zastoswoania nieco różniących się wpłyneły znacząco na reprodukcję Tosci Pozdrawiam
mam posiadam szuflade taka 4421 nawet spoko gra uzbrojona w głowice Alpsa jest oky rolka juz kiebska jedynie i kurde trudna ja dostac ,moze wiecie gdzie dorwac rolke?
Uważam, że jednak nie. Nie były tak trwałe i lubiły "żyć własnym życiem" - tak elektrycznie, jak i mechanicznie. Porządne japońskie głowice to nie wszystko.
mam problem z diora mds442 wysuwanie szuflady działa przewijanie działa ale po załaczeniu play po kilku sekundach wyłącza się na silniku w biegu jałowym 12v po właczeniu 6v jaka może być przyczyna? paski wymienione kondensatory na zasilaniu wymienione dalej nie mam pojęcia proszę o pomoc
O ile dobrze zrozumiałem istotę problemu, należy sprawdzić układ automatycznego załączania stanu STOP jeśli nie obraca się lewy talerzyk. Może jest zle założóny pasek licznika?
A to się pochwalę, bo mam taką kompletną wieżę (5 elem.) w nienagannym stanie wizualnym, a jeszcze kilka lat temu również stanie technicznym :). Generalnie preferuję srebrne wersje wież, ale w tym przypadku "czarnulka" prezentuje się świetnie.
W pierwszej połowie lat 80 ych,mój kolega z pracy kupił sobie taką szuflade,po kilku tygodniach przestała się otwierać szuflada.Od tego czasu, gdy witaliśmy się z rana,było ''Dzień dobry Maćku''jak w szkole,tylko z dodatkowymi efektami,a mianowicie z otwieraniem warsztatowych szuflad z narzędziami do połowy,jak jego szuflada.Pozdrawiam wszystkich.
Miałem taką szufladkę, po 2-3 latach użytkowania zaczął się wyłączać samowolnie i działać kiedy mu się podobało. Pomogło poprawienie druku na płytkach, jednak coś z używanym stopem cyny było nie tak. 😉 👍
@@borkowskiradia2692 Przelutowanie ścieżek pomogło, ale sprzedałem wtedy ,,402" i kupiłem dwukieszeniową ,,502". Lepsze jest wrogiem dobrego, do magnetofonu już daaaawno straciłem cierpliwość, potencjometry w korektorze (może) wymienię. Reszta chodzi jak trzeba, mimo osiągnięcia ,,pełnoletności". 😀 (no i niskotonowe głośniki w skrzynkach - ALTUS 110 - trzeba było już dwa razy wymienić, ale wciąż na kartonowych słucham - tworzywa sztuczne grają inaczej)
![Radiomagnetofonotelewizor [TOWARY MODNE 237]](http://i.ytimg.com/vi/qjmFCOd0uTc/mqdefault.jpg)
Miłe wspomnienie lat osiemdziesiątych . Dziękuje
To ja dziękuję :)
W latach 80-tych tego konkretnie modelu (4421) jeszcze nie było na rynku. A kiedy wszedł na rynek w okolicach 1991 roku, na rynku były już Technicsy, Sony czy Akai za złotówki. Więc nie przesadzajmy z tym "przedmiotem pożądania". Wcześniej były: MDS-417/418 (1984-86), MDS-432 (1986-88), MDS-442 (1988-1990). Daty orientacyjne, ale mniej więcej tak to wyglądało.
Kwestią perspektywy spojrzenia jest czy był , czy też nie, przedmiotem pożądania. Dla wielu owe Akai i inne , nawet za złotówki, były poza zasięgiem.
Na początku lat 90's jeździłem na wrocławską giełdę elektroniczną. Można tam było kupić wszystkie elementy mechaniczne, czyste płytki drukowane, serwisówki do segmentów DIORY celem wykonania własnego składaka. Złożyłem sobie WS442 i CD 042. Piękne to były czasy. Pozdrawiam👍
chyba w każdym większym mieście był taka giełda. Jedyne misjsca z jaką taka dostępnoscią części zamiennych :)
@@borkowskiradia2692 zgadza się. Tyle, że był to okres przemian ustrojowych. Sprzęt Diory nie stał na półkach, był drogi, było go mało i zaraz znikał. Pracownicy dzierżoniowskiej Diory wynosili (kradli) z zakładu co się dało i sprzedawali we Wrocławiu bo była tam największa giełda w województwie. Na innych giełdach nie było takich frykasów...👍
@@taksebrzdekam...1866 To wiele wyjaśnia, choć i w Gdańsku pojawiały się skłądane Neptuny :)
@@taksebrzdekam...1866 W odróżnieniu od innych giełd, gełdy elektroniczne nawet lubię :)
@@taksebrzdekam...1866 wiele części, elementów jest coraz trudniej dostępnych. Giełdy tego rodzaju to już znikome resztki dawnego asortymentu
Jeszcze o walce z brumem. Błędem konstrukcyjnym w tych magnetofonach jest zaekranowanie płytek Dolby blachą, ale nie od strony transformatora, lecz od strony przeciwnej. Skutkiem tego jest brum w torze zapisu, zwłaszcza przy nagrywaniu w systemie Dolby C. Trzeba po prostu zamontować kilka cienkich blaszek izolowanych szeroką taśmą klejącą, pomiędzy transformator a płytki Dolby. Ja w 1990 roku użyłem blaszek, używanych do produkcji baterii R-20. W moim mieście działała fabryka baterii i te blaszki walały się po prostu wszędzie. Natomiast dużo trudniej walczyć z brumem przy odtwarzaniu. Symboliczną poprawę uzyskałem włączając kondensator elektrolityczny 1000uF/16V równolegle na zaciskach głównego silnika (trzeba pamiętać o polaryzacji). Być może lepszy efekt dałoby włączenie takich kondensatorów równolegle z elektromagnesami, ale bałem się uszkodzić układ elektroniczny wskutek samoindukcji układu cewka-kondensator. Uwaga na ekrany płytek Dolby - one nie mogą dotykać górnej blachy obudowy, wtedy przydźwięk rośnie. W tych magnetofonach, masa układu elektronicznego NIE JEST równoważna z masą mechaniki i obudowy - konieczna jest jakaś przekładka izolująca.
Dzięki za uwagi. Kończę właśnie dość kompleksową renowację kolejngeo egzemplarza. Przydadzą się te uwagi. Pozdrawiam
@@borkowskiradia2692 Miło mi, że moje uwagi spotkały się z zainteresowaniem.
Witam. Czy do takiego magnetofonu stereofonicznego to były dedykowane jakieś głośniki/kolumny czy każdy podłączał to co miał?
Magnetofon nie miał wzmacniacza końcowego. Wymaga połączenia ze wzmacniaczem. Zatem kolumny powinny być dopasowane do jego możliwości.
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam!
Po kilku latach zwykle zaciera się hamulec prawego talerzyka i magnetofon zaczyna zwalniać i mieć problemy z przewijaniem, zwłaszcza pod koniec taśmy - skutek zbyt dużego naciągu taśmy. Trzeba wtedy nieco odgiąć czy może popuścić tą blaszkę mosiężną z filcem. Trzeba to ustawić doświadczalnie - opór hamulca powinien być minimalny. W japońskich deckach prawie w ogóle tego oporu nie ma. Warto też po kilku latach dogiąć sprężynkę dociskającą rolkę dociskową do wałka przesuwu, by trochę mocniej dociskała (wymaga wyjęcia i demontażu zespołu rolki). Często też za mocno ciągnie sprzęgło lewego talerzyka, co można sprawdzić zatrzymując talerzyk palcami podczas odtwarzania - przy zatrzymaniu nie powinna się ślizgać przekładnia pomiędzy wałkiem przesuwu, a talerzykiem. Ale nie można przesadzić w osłabianiu sprzęgiełka, bo wtedy na gorszych kasetach magnetofon może wkręcać taśmę (póki nie zadziała auto-stop). Zdarza się też czasami, że po zatrzymaniu stopem z funkcji przewijania, nie odbija mostek z hamulcami stopu (skutek magnesowania się kotwicy elektromagnesu). Trzeba wtedy wyjąć sprężynkę tego mostka i doświadczalnie ją dogiąć na nieco mocniejsze sprężynowanie. To tyle co przyszło mi do głowy na szybko - przez 9 lat miałem MDS-442 z 1990 roku. Wszelkie regulacje mechanizmu najlepiej robić tuż przed planowaną wymianą głowicy uniwersalnej, ponieważ np. zmiana siły naciągu taśmy może spowodować zmianę ułożenia taśmy na czole głowicy i w konsekwencji błąd skosu.
Kolega chyba nie tylko był uzytkownikiem ale i zajmował się serwisem magnetofonów. Szacunek.
@@borkowskiradia2692 Akurat nie. Krótko pracowałem na czarno w serwisie RTV w okresie największego bezrobocia, ale poza tym nie.
Witam ponownie,
Mam jeszcze jedno pytanie, co prawda dotyczy one Amplitunera TOSCA 303 ale może Pan mi coś doradzi. Potrzebuję wymienić dwie pary tranzystorów B307. Wiem, że najpopularniejszy ich zamiennik to BC557, ale ja mam tylko BC327, czy nadadzą się? Sprawdzam noty katalogowe i wydają się być ok, ale wolę się upewnić. Chyba, że nie będzie problemu w tym, że jedna para (kanały) to BC557 a druga BC327.
BC327 i 557 podstawowe parametry mają zbliżone, za wyjątkiem h21e. W przypadku BC557 ma on wyższą wartość. Bez większego problemu można zastąpić BC 307. Najlepiej byłoby aby w obu kanałach pracowały tranzystory o podopbnych parametrach. Nie przypuszczam jednak, aby rozbieznosci wynikające z zastoswoania nieco różniących się wpłyneły znacząco na reprodukcję Tosci Pozdrawiam
Ponownie dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam 😀
mam posiadam szuflade taka 4421 nawet spoko gra uzbrojona w głowice Alpsa jest oky rolka juz kiebska jedynie i kurde trudna ja dostac ,moze wiecie gdzie dorwac rolke?
@@makskijowski1771 proszę szukać na popularnych platformach aukcyjnych w/g modelu sprzętu lub w/g wymiarów. Są do kupienia.
Pozdrawiam
Romuald
Uważam że ,, Szuflady" Diory śmiało mogą konkurować z zagranicznymi magnetofonami
Z niektórymi/ wieloma na pewno
Uważam, że jednak nie. Nie były tak trwałe i lubiły "żyć własnym życiem" - tak elektrycznie, jak i mechanicznie. Porządne japońskie głowice to nie wszystko.
mam problem z diora mds442 wysuwanie szuflady działa przewijanie działa ale po załaczeniu play po kilku sekundach wyłącza się na silniku w biegu jałowym 12v po właczeniu 6v jaka może być przyczyna? paski wymienione kondensatory na zasilaniu wymienione dalej nie mam pojęcia
proszę o pomoc
O ile dobrze zrozumiałem istotę problemu, należy sprawdzić układ automatycznego załączania stanu STOP jeśli nie obraca się lewy talerzyk. Może jest zle założóny pasek licznika?
@@borkowskiradia2692witam ja w sprawie Diory jeżeli można prosić o numer telefonu to skontaktuję się z panem telefonicznie i wszystko wyjaśnię
A to się pochwalę, bo mam taką kompletną wieżę (5 elem.) w nienagannym stanie wizualnym, a jeszcze kilka lat temu również stanie technicznym :). Generalnie preferuję srebrne wersje wież, ale w tym przypadku "czarnulka" prezentuje się świetnie.
Dziś to już klasyk. Tym lepiej , że kompletnmy:)
To raczej unikatowa kolekcja, składająca się z 5 elelmentów. Ważne aby były w stanie użytkowym. i w takim są zapewne :)
W pierwszej połowie lat 80 ych,mój kolega z pracy kupił sobie taką szuflade,po kilku tygodniach przestała się otwierać szuflada.Od tego czasu, gdy witaliśmy się z rana,było ''Dzień dobry Maćku''jak w szkole,tylko z dodatkowymi efektami,a mianowicie z otwieraniem warsztatowych szuflad z narzędziami do połowy,jak jego szuflada.Pozdrawiam wszystkich.
Zauważyłem, że w 4421 często szwankują układy sterowania funkcjami. Wysuwanie szuflady też jest na to podatne.
@@borkowskiradia2692 Do wysuwania szuflady montowano polskie silniczki - bardzo słabe i to one zawodziły.
1. Bardzo ładne urządzenie. Klasyczna szuflada. Fajna opowieść na początku filmu.
Ciekawy odcinek. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję. Urządzenie ładne i chyba dość rzadko juz dziś spotykane
@@borkowskiradia2692 Tak, zdecydowanie tak. Mam też gdzieś w zbiorach i pewnie czas przyjdzie i na nie :)
@@ZPDU Najtrudniej właśnie o znalezienie czasu :)
@@borkowskiradia2692W moim przypadku jeszcze miejsca brakuje.
@@ZPDU jednym słowem trudno zapanować nad czasprzestrzenią :)
Bardzo ładnie, co prawda koszt naprawy przewyższa urządzenie ale mimo wszystko warto uratować by cieszył dalej.Pozdrawiam Mistrza.
Święta racja z tymi kosztami. Pozdrawiam serdecznie
Miałem taką szufladkę, po 2-3 latach użytkowania zaczął się wyłączać samowolnie i działać kiedy mu się podobało.
Pomogło poprawienie druku na płytkach, jednak coś z używanym stopem cyny było nie tak. 😉
👍
Zauważyłem, za są podatne na brak kontaktu, mikropekniecia ścieżek, przełączniki lubią nie kontaktować. No i układy sterujące odmawiają współpracy
@@borkowskiradia2692
Przelutowanie ścieżek pomogło, ale sprzedałem wtedy ,,402" i kupiłem dwukieszeniową ,,502".
Lepsze jest wrogiem dobrego, do magnetofonu już daaaawno straciłem cierpliwość, potencjometry w korektorze (może) wymienię. Reszta chodzi jak trzeba, mimo osiągnięcia
,,pełnoletności". 😀
(no i niskotonowe głośniki w skrzynkach - ALTUS 110 - trzeba było już dwa razy wymienić, ale wciąż na kartonowych słucham - tworzywa sztuczne grają inaczej)
@@jaroslawnicinski6332 zdecydowanie lepiej pozostać przy materiale membrany zgodnie z projektem głośnika.
Mam MDS 442 Unitra - szukam kogoś kto mi go przeserwisuje - nie kasuje taśm, idler do wymiany, może też i rolka.