Ten czopuch moźna regulować tak aby uzyskać temperature wylatujących spalin 65stopni C .Komin się tak nie wypala. Na tym przyłączu do komina moźna zamontować kolumnowy wymiennik ciepła na co lub cwu ,tylko trzeba pamiętać o zaworze zwrotnym na przyłączu zimnej wody i naczyniu wyrównawczym na wyjściu u góry kotła.Oczywiście kocioł ustawiony w pionie.Wyjście gorącej wody podłączyć doinstalacii cwu lub co z powrotem na zasilaniu zimnej wody w tym wymienniku.Pozdrawiam.
rozpalanie przy otwartych drzwiczkach :) , gdy dostarczasz wiecej powietrza niż ogien poytrzebuje ZAWSZE bedzie bez dymu bo wszystko sie spala, a nadmiar powietrza dodatkowo miesza sie z dymem i go rozrzedza . A dosypywanie wegla "przed" palacą sie rozpałke tez nie powoduje dymienia . Nasyp ZA ROZPALKE i wtedy pokaż efekt przy ZAMKNIETYCH drzwiczkach :) sama rozpałka to chyba wysuszone scinki swierkowe lub sosnowe , pali sie podobnie jak papier gazetowy.
Co kilka dni, palę w ten sposób, ze powietrze pierwotne podaję przez górne drzwiczki załadowcze. Wtedy płomienie rozgrzewają mocniej ściany kotła i cała smoła spływa na ruszt, gdzie wypala się do cna. Zostaje "goła blacha" 😊. Akurat ten filmik nagrałem w okresie, gdy cienko stałem z czasem, stąd takie oblepione ściany kotła. Poza tym, moim skromnym zdaniem, w tym konkretnym modelu i po moich modyfikacjach, ściany kotła, zwłaszcza w górnej części traktować można bardziej jako ściany zasobnika na opał - ich udział w odzyskiwaniu ciepła przez większą część procesu palenia jest niewielki.
Tyle czasu spędza Pan na rozpalaniu w piecu? Ja w rzucam trochę drewna na spod zasypuje to żytem i trochę miału węglowego i podpalam i we wsi mgła. To dopiero zjawisko, samochody muszą zwalniać na ulicy bo nic nie widać 😄. Wszystko zgodne z prawem szkoda że miału już nie można kupić 😒
Brawo. Tak powinno rozpalać się każdy kocioł dolnopalny nie tylko mpm'a tak samo każdy kocioł zasypowy (no może prawie w każdym domu) powinien : 1Mieć ochronę powrotu 2.pfacowac na wysokich temperaturach 3. Współpracować z buforem ciepła. Poza tym suche drewno dobry ciąg dopalanie spalin ceramika Gorniaki mają tę wadę że nie można tak łatwo dokładać bez kopcenia z komina .
hej - jak z dosypywaniem podczas palenia ? nie kopci ? jak się spisuje ten ruchomy ruszt ? i dlaczego piszesz ze fabryczny wezyr jest lipny ? kocioł po sezonie do czyszczenia czy spala się ładnie i nie ma dużego zasmolenia ? i jeszcze - czy próbowałeś w nim palić groszek albo miał ? i jaki masz bufor , jeśli masz ?
Daniel Karolewski Temperatura na ruszcie, w okolicy palnika to ponad 1000°C. Po przejściu spalin przez wymiennik (regularnie czyszczony) to już tylko około 200÷220°C, mierzona termometrem umieszczonym w czopuchu. Zanim spaliny dotrą do końca 9 metrowego komina, mają około 50°C, czyli ogrzewają komin i za jego pośrednictwem - dom. Ja tu nie widzę, żeby większość ciepła szła w komin.
+adam cedzidlo Dom to nieocieplony kwadraciak z końca lat 70(dwie kondygnacje mieszkalne + piwnica ogrzewana). Zwykle spalałem 3/ 3,5 tony wegla i kilka metrów sosny i twardego drewna. Tej zimy, po zastosowaniu bezdymnej techniki palenia na razie spaliłem 1,7 tony węgla i 3 metry sosnowych kawałków widocznych na filmie. Do końca sezonu jeszcze trochę, ale myśle, że to znakomity wynik.
Rafał Fudala Hahaha, niezbyt dokładne😂😂😂. Za to podanie danych - ocieplony dom 180m2 jest super dokładne😊. Twoja sprawa, zrobisz jak zechcesz, ale zbyt duży kocioł będzie kisił opał, czyli dymił i marnował Twoje pieniądze. Szybciej też się zużyje i będzie zatruwał okolicę. Moim zdaniem warto poświęcić jednak trochę czasu i obliczyć zapotrzebowanie domu na ciepło. Chyba, że planujesz bufor ciepła. Wtedy możesz brać przewymiarowany.
@@rafal82041 mam 180m2 dom dobrze ocieplony to co ja mam im jeszcze podawać wszystko że szczegółami, 20kw Sas dawał radę,teraz pytam o ten mpm czy 17,19 wystarczy
@@faek7798 Gdy trzy lata temu szukałem kotła dla siebie, poprosiłem o radę fachowca, z kilkunastoletnim doświadczeniem. Powiedział mi, nie pytając o żadne szczegóły, poza tym, czy dom ocieplony, żebym brał 25kW, bo on taki ma i jest dobrze. Ja wyliczyłem, że wystarczy mi 15kW. Kupiłem 17/19 ze zmniejszonym palnikiem z wersji 12/14 i przez większość poprzedniego sezonu grzewczego zmniejszałem dodatkowo palnik i powierzchnię rusztu o 40%! To jest taka sytuacja, jakbyś chciał kupić auto i sprzedawca wcisnie Ci ciężarówkę, zamiast osobówki. Jedno i drugie dowiezie Cię z Punktu A do B, ale zużycie paliwa nie będzie takie samo. Kotła nie kupujesz na rok, czy dwa, warto zrobić to z namysłem. Przeczytaj poniższy artykuł, to zrozumiesz, o czym piszę: czysteogrzewanie.pl/kociol/co-za-duzo-to-niezdrowo-dobor-mocy-kotla-weglowego/
To jakaś manufaktura,a nie rozpalanie w piecu.Gdybym miał spędzać tyle czasu za każdym rozpalaniem to by mnie...A co do braku dymu-to z czego ma się dymić,z suchych drewienek i deseczek?
Po pierwsze: na co dzień nie biegam z telefonem nagrywając na zmianę kocioł i komin, więc rozpalanie robione oburącz trwa dużo krócej ☺; Po drugie: zdecydowana większość tych sosnowych deseczek to po prostu wycięte sęki, czyli żywica, a węgiel którego używałem w tym filmiku to typ 33, czyli wysokoenergetyczny., z bardzo dużym udziałem części lotnych, czyli dymu. Jedno i drugie kopci niemiłosiernie. Gdybym nie został lokalnym, samozwańczym SmogBusteRem to nagrałbym dla porównania co leci z komina, gdyby naładować tego opału na szybko, a tak to mój komin jest na cenzurowanym i nie wypada mi kopcić😀
Po trzecie: filmik nagrałem na własne potrzeby, bez zamiaru publikacji. Chciałem zobaczyć jak to wyjdzie. Jednak z powodu ciągłego braku czasu lub warunków oświetleniowych lub miejsca na karcie pamięci i kilku jeszcze innych czynników, nie udało mi się nagrać nic lepszego, więc wrzuciłem tę amatorszczyznę. Za co z tego miejsca serdecznie przepraszam wszystkich oglądających. Teraz, gdy mam mniej kaloryczny węgiel, rozpalanie trwa lącznie jakieś 10 ÷ 12 minut. W trzech podejściach średnio po 2÷4 minut każde.
@@rafal82041 Ja to bym inaczej jeszcze to zrobił tylko to co myślę nie potrafię przejrzyście opisać.Otwór gdzie spalają się gazy gdybyś zrobił mniejszy to nie miałbyś problemu co zrobić z nadmiarem temp. Bo ten otwór spalający czyli katalizator to jest palnikiem .Wiadomo czym palnik mniejszy to mniejsza temp. i na odwrót.Pozdrawiam.
@@owady1 Zgadza się. Otwór palnika teraz staram się dobierać do kaloryczności węgla i temperatury zewnętrznej. Im słabszy węgiel/zimniej, tym większy otwór w palniku wstawiam. Na węglu typu 33, miałem otwór o powierzchni 77cm2 i paliło się świetnie. Gdy skończył mi się ten węgiel i zasypałem węgla typu 31 - nie dało się w ogóle palić.
@@owady1 Ten palnik na filmiku nie jest oryginalny, tylko dorobiony przeze mnie. Zmniejszyłem go znacznie przez wstawienie płytki szamotowej z wycietym otworem i dostawiłem po bokach pozacinane pod skosem połówki cegieł szamotowych. To jedna z kilku wersji palnika, kyóre przerabiałem.
Ten czopuch moźna regulować tak aby uzyskać temperature wylatujących spalin 65stopni C .Komin się tak nie wypala. Na tym przyłączu do komina moźna zamontować kolumnowy wymiennik ciepła na co lub cwu ,tylko trzeba pamiętać o zaworze zwrotnym na przyłączu zimnej wody i naczyniu wyrównawczym na wyjściu u góry kotła.Oczywiście kocioł ustawiony w pionie.Wyjście gorącej wody podłączyć doinstalacii cwu lub co z powrotem na zasilaniu zimnej wody w tym wymienniku.Pozdrawiam.
rozpalanie przy otwartych drzwiczkach :) , gdy dostarczasz wiecej powietrza niż ogien poytrzebuje ZAWSZE bedzie bez dymu bo wszystko sie spala, a nadmiar powietrza dodatkowo miesza sie z dymem i go rozrzedza . A dosypywanie wegla "przed" palacą sie rozpałke tez nie powoduje dymienia . Nasyp ZA ROZPALKE i wtedy pokaż efekt przy ZAMKNIETYCH drzwiczkach :) sama rozpałka to chyba wysuszone scinki swierkowe lub sosnowe , pali sie podobnie jak papier gazetowy.
bez wyjaśnienia co się dzieje... brawo
Co kilka dni, palę w ten sposób, ze powietrze pierwotne podaję przez górne drzwiczki załadowcze. Wtedy płomienie rozgrzewają mocniej ściany kotła i cała smoła spływa na ruszt, gdzie wypala się do cna. Zostaje "goła blacha" 😊. Akurat ten filmik nagrałem w okresie, gdy cienko stałem z czasem, stąd takie oblepione ściany kotła. Poza tym, moim skromnym zdaniem, w tym konkretnym modelu i po moich modyfikacjach, ściany kotła, zwłaszcza w górnej części traktować można bardziej jako ściany zasobnika na opał - ich udział w odzyskiwaniu ciepła przez większą część procesu palenia jest niewielki.
Tyle czasu spędza Pan na rozpalaniu w piecu? Ja w rzucam trochę drewna na spod zasypuje to żytem i trochę miału węglowego i podpalam i we wsi mgła. To dopiero zjawisko, samochody muszą zwalniać na ulicy bo nic nie widać 😄. Wszystko zgodne z prawem szkoda że miału już nie można kupić 😒
Brawo. Tak powinno rozpalać się każdy kocioł dolnopalny nie tylko mpm'a tak samo każdy kocioł zasypowy (no może prawie w każdym domu) powinien :
1Mieć ochronę powrotu
2.pfacowac na wysokich temperaturach
3. Współpracować z buforem ciepła.
Poza tym suche drewno dobry ciąg dopalanie spalin ceramika
Gorniaki mają tę wadę że nie można tak łatwo dokładać bez kopcenia z komina .
Ale przy dużym zasypie palić od góry i nic nie kopci.
hej - jak z dosypywaniem podczas palenia ? nie kopci ? jak się spisuje ten ruchomy ruszt ? i dlaczego piszesz ze fabryczny wezyr jest lipny ? kocioł po sezonie do czyszczenia czy spala się ładnie i nie ma dużego zasmolenia ? i jeszcze - czy próbowałeś w nim palić groszek albo miał ? i jaki masz bufor , jeśli masz ?
Za duży ciąg, wszystko w komin spierdala.
Spalanie ładne,ale problem w tym że większość ciepła idzie w komin to wada większości piecy.
Daniel Karolewski
Temperatura na ruszcie, w okolicy palnika to ponad 1000°C. Po przejściu spalin przez wymiennik (regularnie czyszczony) to już tylko około 200÷220°C, mierzona termometrem umieszczonym w czopuchu. Zanim spaliny dotrą do końca 9 metrowego komina, mają około 50°C, czyli ogrzewają komin i za jego pośrednictwem - dom. Ja tu nie widzę, żeby większość ciepła szła w komin.
Co wy macie z tą większością w komin idzie góra 10% a z tego komin jeszcze odda na dom z 5%
Rurkę do ściągania dymu dałeś oryginale jest inaczej?
Mariusz Duda Rurka mojej roboty. Fabrycznie są wstawione kątowniki, które moim zdaniem nie sprawdzają się.
Czy szypko uzyskujesz temperaturę na tym kociolku
Fajnie ale 300 stopni na czopuchu to za dużo max 120
Czy to jest piec do grzania komina czy domu
adam cedzidlo - możesz rozwinąć co masz na myśli (pomijając już fakt, że to kocioł, a nie piec)?
Rafał Miliczek
Złe pytanie z mojej strony.
Widząc gabinety domu ,czy ten kocioł jest oszczędny?
Gabaryty , sorry
+adam cedzidlo
Dom to nieocieplony kwadraciak z końca lat 70(dwie kondygnacje mieszkalne + piwnica ogrzewana). Zwykle spalałem 3/ 3,5 tony wegla i kilka metrów sosny i twardego drewna. Tej zimy, po zastosowaniu bezdymnej techniki palenia na razie spaliłem 1,7 tony węgla i 3 metry sosnowych kawałków widocznych na filmie. Do końca sezonu jeszcze trochę, ale myśle, że to znakomity wynik.
John to nie jest zadne rozpalanie gorne tylko dolne ten kociol jest dolnego spalania
Mam dom ocieplony ok 180m2 jakiej mocy kocioł polecacie
Tutaj masz stronę, gdzie można w sposób poprawny dobrać moc kotła:
cieplowlasciwie.pl
@@rafal82041 teraz mam siedzieć i się bawić w wyliczanie, to nie dla mnie bo to nie zbyt dokładne jest
Rafał Fudala
Hahaha, niezbyt dokładne😂😂😂.
Za to podanie danych - ocieplony dom 180m2 jest super dokładne😊. Twoja sprawa, zrobisz jak zechcesz, ale zbyt duży kocioł będzie kisił opał, czyli dymił i marnował Twoje pieniądze. Szybciej też się zużyje i będzie zatruwał okolicę. Moim zdaniem warto poświęcić jednak trochę czasu i obliczyć zapotrzebowanie domu na ciepło. Chyba, że planujesz bufor ciepła. Wtedy możesz brać przewymiarowany.
@@rafal82041 mam 180m2 dom dobrze ocieplony to co ja mam im jeszcze podawać wszystko że szczegółami, 20kw Sas dawał radę,teraz pytam o ten mpm czy 17,19 wystarczy
@@faek7798
Gdy trzy lata temu szukałem kotła dla siebie, poprosiłem o radę fachowca, z kilkunastoletnim doświadczeniem. Powiedział mi, nie pytając o żadne szczegóły, poza tym, czy dom ocieplony, żebym brał 25kW, bo on taki ma i jest dobrze. Ja wyliczyłem, że wystarczy mi 15kW. Kupiłem 17/19 ze zmniejszonym palnikiem z wersji 12/14 i przez większość poprzedniego sezonu grzewczego zmniejszałem dodatkowo palnik i powierzchnię rusztu o 40%! To jest taka sytuacja, jakbyś chciał kupić auto i sprzedawca wcisnie Ci ciężarówkę, zamiast osobówki. Jedno i drugie dowiezie Cię z Punktu A do B, ale zużycie paliwa nie będzie takie samo. Kotła nie kupujesz na rok, czy dwa, warto zrobić to z namysłem. Przeczytaj poniższy artykuł, to zrozumiesz, o czym piszę:
czysteogrzewanie.pl/kociol/co-za-duzo-to-niezdrowo-dobor-mocy-kotla-weglowego/
To jakaś manufaktura,a nie rozpalanie w piecu.Gdybym miał spędzać tyle czasu za każdym rozpalaniem to by mnie...A co do braku dymu-to z czego ma się dymić,z suchych drewienek i deseczek?
Po pierwsze: na co dzień nie biegam z telefonem nagrywając na zmianę kocioł i komin, więc rozpalanie robione oburącz trwa dużo krócej ☺;
Po drugie: zdecydowana większość tych sosnowych deseczek to po prostu wycięte sęki, czyli żywica, a węgiel którego używałem w tym filmiku to typ 33, czyli wysokoenergetyczny., z bardzo dużym udziałem części lotnych, czyli dymu. Jedno i drugie kopci niemiłosiernie.
Gdybym nie został lokalnym, samozwańczym SmogBusteRem to nagrałbym dla porównania co leci z komina, gdyby naładować tego opału na szybko, a tak to mój komin jest na cenzurowanym i nie wypada mi kopcić😀
Po trzecie: filmik nagrałem na własne potrzeby, bez zamiaru publikacji. Chciałem zobaczyć jak to wyjdzie. Jednak z powodu ciągłego braku czasu lub warunków oświetleniowych lub miejsca na karcie pamięci i kilku jeszcze innych czynników, nie udało mi się nagrać nic lepszego, więc wrzuciłem tę amatorszczyznę. Za co z tego miejsca serdecznie przepraszam wszystkich oglądających.
Teraz, gdy mam mniej kaloryczny węgiel, rozpalanie trwa lącznie jakieś 10 ÷ 12 minut. W trzech podejściach średnio po 2÷4 minut każde.
@@rafal82041 Ja to bym inaczej jeszcze to zrobił tylko to co myślę nie potrafię przejrzyście opisać.Otwór gdzie spalają się gazy gdybyś zrobił mniejszy to nie miałbyś problemu co zrobić z nadmiarem temp. Bo ten otwór spalający czyli katalizator to jest palnikiem .Wiadomo czym palnik mniejszy to mniejsza temp. i na odwrót.Pozdrawiam.
@@owady1
Zgadza się. Otwór palnika teraz staram się dobierać do kaloryczności węgla i temperatury zewnętrznej. Im słabszy węgiel/zimniej, tym większy otwór w palniku wstawiam. Na węglu typu 33, miałem otwór o powierzchni 77cm2 i paliło się świetnie. Gdy skończył mi się ten węgiel i zasypałem węgla typu 31 - nie dało się w ogóle palić.
@@owady1
Ten palnik na filmiku nie jest oryginalny, tylko dorobiony przeze mnie. Zmniejszyłem go znacznie przez wstawienie płytki szamotowej z wycietym otworem i dostawiłem po bokach pozacinane pod skosem połówki cegieł szamotowych. To jedna z kilku wersji palnika, kyóre przerabiałem.