Potwierdzam, 4 osoby, każda z przynajmniej dwiema dużymi torbami, dwie lodówki turystyczna, sto kilka litrów rezerwy 😁😁😁. Oczywiście bagaże w części bagażowej, środek dla ludu
Święte słowa z tą niewidzialnoscia skody :) 9 lat jeździłem beemkami rozniastymi, to jak wyglądały te auta w cepiku to kabaret, jeżdżąc wokół komina miałem co 100km wpisaną kontrole policji. W końcu się wkurwilem i kupiłem paska B5 przed liftem i nagle stałem się niewidzialny na drodze, coś pięknego - policjant mierzący prędkość jak zauważał pasata, to nawet nie mierzył tylko w drugą stronę się odwracał xD święty spokój, samochód zlany z otoczeniem. Są po prostu pewne rzeczy w życiu który przychodzą z wiekiem, zmieniają się wartości i pewnego dnia już nie musisz nic nikomu udowadniać, wolisz mieć auto, które jest nijakie, za to komfortowe, przestronne, bezawaryjne i tanie w utrzymaniu, a kasę możesz przeznaczyć na inne pasje :)
To samo mam w grand scenic 2 ,troszkę grzybowóz,ale nie widzialny z otoczenia😂😉😉😉a dla mnie super wygodny i co najważniejsze nie rdzewiejący wcale ,a z elektryka też nie jest tak źle jak piszą znawcy:)
Miałem przeróżne auta na przestrzeni lat, ale moim najbardziej niewidzialnym autem była srebrna Mazda 626 sedan. Raz nawet mijałem się z kumplem na mieście i mnie nie zauważył xD
Miałem taką 1,9TDI 130KM. Szukałem dokładnie takiego samochodu - nudnego, praktycznego do bólu. Jedyne do czego można się było przyczepić to dość skromna ilość miejsca na nogi na tylnej kanapie i trochę mały prześwit. Poza tym po prostu jeździła. Trzeba tylko pilnować wymian oleju. Kokpit bez polotu, ale ergonomicznie bez zarzutu, ogromny bagażnik, w sam raz na wakacyjne wypady. Jeśli szukasz nudnego auta, które nie zawiedzie a zawiezie Cię z A do B to zdecydowanie polecam.
W 97 była jeszcze przedliftowa, a jednak dopiero poliftowa jest nawet nie brzydka z tymi przeźroczystymi kloszami i tym trochę zmodernizowanym wnętrzem
Te proste deski w grupie VAG'a to jest złoto. Rozumiem, że wiele osób szczerze ich nie lubi, woli coś zaprojektowanego z polotem w innych markach, ale jak dla mnie, jak takiego starszego samochodu chce się używać na co dzień, to na przykład włożenie carplay'a jest trywialnie proste, wystarcz wyjąć jeden prostopadłościan, w sensie radio, i włożyć inne, koniec. A nie jak w niektórych samochodach z "ładniejszymi" deskami, że ekran osobno u góry, przyciski niżej, ale taki system sprzed 20 lat nic już nie potrafi i jest to bezużyteczne i ciężkie do zmiany
Heh, mam znajomka który ma Audi, jaki model to nie wiem, bo dla mnie Audi, to Audi. Może być za 5000zł i za 50 000zł. Dla mnie będzie to ten sam samochód. (taki ze mnie ignorant że nie znam się kompletnie na Audi) Ale za to wiem ile się bawił z radiem, pierwsze Chińczyka założył, wystawał chamsko... Później wstawił innego Chinczyka z otwieranym wyświetlaczem, ale w sumie, to wystawał jeszcze bardziej! Kolejno bawił się transmiterem FM, ale trzeszczało, szumiało. A tam to Bose czy jakoś tak ma, więc wypadało by aby to jakoś fajniej grało! Dorwał w tym momencie będąc heh, na wakajkach w Norwegii? Albo Szwecji... Gdzieś tam. :P Przypadkiem radio z poliftu? Jakieś inne z też Audi które pasuje... Ale... Mimo iż pasowało, to nadal coś jemu nie pasowało i zasadniczo o ile wiem to wrócił do tego pierwszego radia, ale... Wtedy odkrył urządzenie które może imitować tą "miszarkę" do płyt, ale łączyć się z telefonem za pomocą BT. I tak to po długich "bataliach" finalnie radio gra czysto i nawet się mu pokazują tytuły piosenek na wyświetlaczu radia! Mimo iż puszcza je z telefonu przez to gówienko imitujące "miszarkę" do płyt CD. A gdyby miał zwykły prosty panel jak w takiej Skodzie... To mógł by wybajerowane radio sobie wsadzić i grało by i zajebiste by było! Ale nie... Musiał kombinować jak koń pod górę żeby móc jak człowiek muzykę w dzisiejszych czasach odpalić z telefonu. Z czego heh, teraz to Audi sprzedaje bo mówi że już ma dość tego gruza. :P Nie to żeby miał też 1.8T z dorobionym jebitnym intercoolerem i podkręconą mocą, zrobioną głowicą, zawieszeniem, układem wydechowym, kierowniczym, no pół auta w zasadzie po remoncie na nowych częściach! Ale heh... Dalej się mu tam coś jebie i w końcu po latach, bo miał już BMW, miał Audi, miał Polo wpierdolo... Kupi chyba normalny samochód... ;)
Najszybsze Skody na polskich autostradach nie raz widziałem na lewym pasie szybko się zbliżajcą skodzine najlepsze auta przedstawicieli handlowych domykających budzik ❤
Rodzice mieli taką 1.9 TDI z salonu w 2001 roku...11 lat później ja też sobie taką kupiłem na pierwsze własne auto 😊 szalone 90 KM, turbo o stałej geometrii...raz wymieniałem przepływomierz i raz zawór sterujący turbiną - każda naprawa do zrobienia w dowolnym miejscu na ziemi w 10-15 minut z przerwą na szluga, pod warunkiem posiadania przy sobie aż jednego śrubokręta. Co do korozji, to lubią rdzewieć tylne klapy na końcach listwy nad rejestracją (zwłaszcza w kombi, ale to w skodzie standard).
Ona była obliczona na zwanzig jahre, nawet dojcze inżynierisze republik nie przewidział, że polnisze fahrdrajwer może jeździć autem dłużej, niż owe 20 lat.
A niech odpada. U mnie w pracy jest Octavia I jako służbówka z nalatanym prawie 600k po mieście, ale wozi na robotę bez zająknięcia. Ale wnętrze to rzeczywiście wygląda jakby pies je zjadł.
haha u mnie odpadła nagle po 22 latach, człowiek wchodzi rano do auta i patrzy co to za baldachimy jak w indyjskim haremie. Nowa podsufitka, puszka kleju, pół soboty i jak w salonówie.
Dowcip sam w sobie niezły W vagu prym wiedzie audi i vw, jakość wykończenia o niebo lepsza od seata i skody,Wcześniej próbowałem różnych marek lecz trzy lata temu z przypadku trafiłem audika b7 no i się zakochałem Dziś mam trzy vagi i jestem w niebie
Człowiek niby widział octavię już tysiące razy ale i tak mnie zaskakuje jak dobrze ta prosta, zwykła sylwetka wyglada szczególnie w tym pierwszym kadrze.
Trafiłem tu przypadkiem i myślałem, że będzie kolejny przeciętny filmik o jakimś tam samochodzie. Prowadzący ma fajny humor, taki spoko życiowy i mówi wszystko jak jest czyli PRAWDE a nie pitu pitu pierdu pierdu. Szacun ;) nagrywaj kolejne furki ;)
Wszyscy tak wyśmiewają to auto ale z drugiej strony 98 rok, a w salonie stoi taka Octavia SLX 1,8 turbo 150 koni, 8 sek 0-100, vmax 220 km/h zobaczcie czym się wtedy jeździło, co oferowała konkurencja i gdzie dzisiaj są te samochody konkurencji, albo przetopione w hucie albo jeżdzą jakieś podstawowe wersje. Miałem takie auto (silnik AGU) zrobione na 200 koni/300 Nm i potrafiło utrzeć nosa na prawdę mocnym współczesnym autkom na ulicy przysięgam!
Od 4 lat posiadam Octavkę kombi w Rs. Przy zakupie miała udokumentowane 265 k, dobijam obecnie do 350k. Oprócz poprawek blacharskich i typowych wymian oleju i innych płynów to jest samochód bezobsługowy. Duży, wygodny, niezawodny i przy okazji w tej wersji - szybki.
Moja Octavia zjechała 650 tys km. Była najmniej awaryjnym samochodem jaki miałem. Polska wzdłuż i wszerz, uwielbiam to auto. Teraz jeżdżę audi i żałuję.
Octavia 3 ma mniejszy bak i bagażnik od Octavi 1 w kombi... więc nie ma sensu zmieniać takiego auta... ale normy euro... utrudnią tym autą poruszanie się po miastach.. ja taką na 1 baku robiłem trasy po 1100 km i jeszcze paliwa zostawało na jakieś 100 150 km..
Przez wiele lat przymierzałem się do Octavii, aż w końcu kupiłem. Oczywiście prawilne 1.9, teraz mam drugą...w kombi. Cudowny samochód, zrywny, nie za szybki, pakowany, mało pali, ma wszystko co potrzebne, wszystko działa, nic się nie narzuca, fajne zielone spokojne podświetlenie konsoli i zegarów. Latam w trasę 1300 km w jedną stronę i wolę jechać octavka niż np. nowym i30 😍
1.9 SDI to rozum i godność człowieka. Nawet jak cię kusi by przekroczyć prędkość to ci się nie uda. Jest taniej i prościej niż w TDI (turbo to zbędna ekstrawagancja). Jest super
Miałem taką 1.8t 4x4 . To był szatan .... 240 km/h na gazie leciał :) Zimą to była poezja , każdy zakręt bokiem . Z pod świateł nikt się nie spodziewał :) Brakuje mi jej ...
@bumek8215 Miałem ją 5 lat , nie zawiodła nigdy . Silnik ARX seria , chociaż chodziła jak dłubnięta 🤣 Sama eksploatacja , jakieś pierdoły typu temp oleju i wskaźnik doładowania . Z wymian to tylko pompa haldex siadła ale bliźniacza z audi TT więc wpadła używka . Z ciekawostek miałem ją w liftbacku co było rzadkością w 4x4. Przewazaly kombi . Sprzedałem za grosze kumplowi bo niestety już rdza, klar itp dawała o sobie znak. Jeździ do dziś 😉
Miałem bliźniaka czyli Seata Toledo II, 2000, 1.6 16v, AUS z LPG. Samochod bardzo tani w użytkowaniu, dobrze się prowadził , wyposażenie wystarczające, całkiem nieźle wykonany, szybki jak na tę moc w porównaniu z np. japońską konkurencją. Spalanie 9/100 LPG przy agresywnej jeździe. 100 KM to takie minimum w tych samochodach, optimum 1.8 125KM a z turbo to już dynamiczny samochód. A teraz wady. Nisko zawieszony , szczególnie miska olejowa i znam przypadek zahaczenia i kamień i uszkodzenia miski. Mała ilość miejsca na tylnej kanapie. Miałem nieprzyjemność jechać 400 km z tyłu z żoną i to była męka. Bagażnik. Sam w sobie duży ale otwór załadunkowy bardzo mały i niewygodny.
Miałem seata ibizę 3 i tam to samo z zawieszeniem, niskie i sztywne, dobre do sprawnego pomykania po mieście, ale po 500 km wycieczce miałem dość motoryzacji
Dlatego jest możliwość podwyższenia zawieszenia z przodu poprzez dodanie tulejki. Ja tak zrobiłem i komfort jazdy się poprawił. A tulejka ma tylko 2 cm wysokości. Często też zderzaki się zrywały przy cofaniu, gdy krawężnik był za wysoki.
@@TheMoroPLSeaty są sztywniejsze. Miałem taką Octavię i była mięciutka jazda po nierównościach bez problemu, ale na zakrętach się kładła. Teraz mam Seata, na zakrętach dużo lepiej, ale na nierównościach trzęsie, progi zwalniające to dramat. Jako, że nie jeżdżę szybko bardziej podobało mi się zawieszenie skody.
@@HałderjuPrzecież te auta miały identyczne zawieszenie różniące się tylko twardością sprężyn i grubością drążka reakcyjnego w zależności od wersji silnikowej. Mocniejsze wersje miały inny łącznik stabilizatora. Audi TT i S3 miały pełną tuleje wahacza. Może ten element masz w aucie i dzięki temu jest "sztywniejszy".
W kwestii image'u przypomina mi się "Gwiazdka w Złotopolicach" (1999, polecam na Dailymotion). W tym odcinku zdarzył się cud, że Antoni Pereszczako (dla niewtajemniczonych - organista, kościelny i grabarz) po pierwsze miał włosy, a po drugie - przyjechał nie wyśmiewanym "używanym Fiatem 125p" (de facto FSO 1500), ale właśnie nową Octavią I! 😎 Wrażenie na Marcysi z obu tych powodów - bezcenne! Takie były wtedy oznaki awansu - nie musiałeś mieć Audi ani nawet Volkswagena, tylko nawet nudne auto z mechaniką tego koncernu, namiastkę prestiżu.
@@luftwaffle173 Stare to raczej młodzi gniewni którym nie starczyło na A3 albo Leona. A nowe to leczący kompleksy maganerowie niższego szczebla którym się wydaje że wygrali zycie i rządzą na drodze...
Jako użytkownik Golfa 4 1.9 od 18 lat potwierdzam słowa Biedy.. Świetne jest to że mnóstwo maneli jest ze sobą praktyczne w 100% P&P ze skodą Audi A3 8L i Toledo..
Wraz z bratem kupiliśmy ojcu Octavię Mk1 1.6 w miodzie i LPG. W porównaniu z poprzedniczką Audi A6 to jest wóz o klasę lepszy. Że niby co? Ano to. Skoda działa jak Kałasznikow - skuteczna bez inwestycji. Polecam. Czuwaj.
Muszę się zgodzić. Ta historia działa się na moich oczach. Miałem poloneza Caro 7 lat. Pamiętam jak jeszcze wąsaty wujek na weselu tłumaczył że kupuje w124 bo pojeździ. I jeździł długie lata. A potem się skończyły, były same trupy w ogłoszeniach a rok później na lubelskich klasykach nocą co tydzień było minimum 10 sztuk. Pamiętam jak z dnia na dzień dosłownie zniknęła z dróg Vectra B…. Tak teraz jeżdżę octavia 1 w tdi z hakiem. Ciągnie przyczepę jak znana aktorka. A tdi podaje że tylko cyk dwojeczka. Wreszcie czuję że jako petrol head przeżyłem wszystko widziałem wszystko. Teraz dalszy krok motoryzacyjny to już tyko rower i mpk.
Parę lat temu w Szwajcarii kupowałem Octavie pierwszej generacji RS za średnio 250 franków oczywiście ośka 1,8 turbo bo takie wychodziły, ale jak trafiały się dosłownie za podobne pieniądze Octavie 4 x 4 właśnie z tym samym silnikiem to był na to popyt jak jasna cholera, Pomijam już 1.9 TDI i te samochody były zajebiście tanie w zakupie i można było na tym ładnie zarobić A dzisiaj te samochody Zaczynają już drożeć też dlatego że tam nie ma już takich aut
Jak mialem jakieś 18 czy 19 lat, to marzyła mi się taka Octavia na pierwszy samochód. Ale one wtey jeszcze były młode, miały po kilka lat, więc były poza granicą mojego budżetu. Potem mi odeszła faza na VAGi i poszedłem w Focusa MK2 (swoją drogą też już powoli je wycina z dróg, o MK1 nie wspomnę) na dobrych kilka lat. Poza tym, że faktycznie nudne z wyglądu, to nie bardzo jest się do czego przyczepić. No może poza podsufitką i rdzewiejącymi błotnikami - to jest akurat domena niemal wszystkich VAGów z lat '00 - znajomi walczyli z tym w Passacie B5 FL, Golfie V, Touranie pierwszej generacji, Audi A4 "Małyszu". Dla kogoś, kto nie interesuje się motoryzacją i zależy mu tylko, żeby auto dowoziło, Octavia będzie się sprawdzać.
Octavia jest od lat w ścisłej czołówce najlepiej sprzedających się aut w Szwajcarii. Kombi z silnikiem 1.6 TDI na odcinku 100 km mieszanym, kierowca bez bagażu, może pokazać do 3.5 l zużycia paliwa przy 3.7 najniższym powtarzalnym i 4.5 przeciętnym. Ten silnik to jest złoto, które VW zamienił na auta-bateryjki i teraz zamyka fabryki.
W końcu ktoś oficjalnie docenił kunszt tego samochodu. Fun fact mój dziadek kupił sobie taką w 2001 z podobnym wyposażeniem i co ciekawe z fabrycznym spoilerem. :D Jak wspomniałeś o tym, że wtedy 150KM to było sporo względem innych aut to aż wróciły mi wspomnienia, jak się jarałem tym, że w Octavii dziadka tyle jest i że wyprzedza inne auta na drodze. :D
Octavia tour 1.6mpi z LPG. Klimatronic, elektryczne szyby i czujniki cofania. Radio dokupione w salonie (vag bez radia w standardzie norma - tylko instalacja pod montaż radia). W kwietniu 2010 tata wyjechał z salonu w Łodzi. 52100zl. Tęskno do takich cen aut nowych. Miał kupić Ibizę 1.4, ale pryzmat ceny, wielkości nie przemawiał ni cholery za Seatem:)
Za jakieś pół roku będzie 200 tysięcy kilometrów zrobione tym przyżądem z roku 99, z motorem 1,9 TDI 90 koni i brytyjską historią. Licznik pokazuje dziś 566 tysięcy, turbina nadal jest nominalna, motor zaczyna zostawiać niebieskie chmurki po chwili pracy na wolnych obrotach, a tu i ówdzie pojawiają się coraz silniejsze ogniska korozji. Cały czas się waham czy to robić ale chyba będę musiał bo to jest wóz niezabijalny- chyba, że uszkodzisz delikatną aluminiową miskę oleju.... Ta łachudra w zasadzie mnie nigdy nie zawiodła i jestem przekonany, że podobnie jak z passatem B3 gdyby niemcy mieli je w 39 to by wojnę wygrali...
@@StopTeoriomSpiskowym czy tylko mi 1.6 SR mało pali? Mam Borę z tym silnikiem i w mieście z klimą ok 8.5 litra, poza miastem i autostrady to normalne jeżdżąc pali mi 6,5 do 7.2 litra. Więc to nie jest jakoś mega dużo
W pracy mamy służbową Superb I 2.8 V6 z 2007 roku i jest to samochód praktycznie nie do zajechania. W młodszych Superbach II generacji padały silniki lub skrzynie biegów i nie dożywały 500 000 km przebiegu a nasza ma już ponad 610 000 km i dalej gania. Tylko trzeba oleju pilnować bo lubi sobie łyknąć ;)
9:04 - umarłem prawie ze śmiechu - brakuje tylko zmniejszającego się paska życia "dymków" w których widać, ile tracił punktów życia za każde dotknięcie Octavi.
Octavie to bardzo dobre wozy. Mieliśmy kiedyś Octavie 1, a obecnie jako drugie auto mam Octavię 2 i poprostu do niej się wsiada i jedzie. Trwałe, nie psuje sie, części tanie i dostępne wszędzie, proste w eksplatacji, pojemne i w miarę komfortowe choć zawieszenie jest w nich dość sztywne. Najwiekszy minus tych samochodów to blacharka. O ile podłoga nie gnije to poszycia jak blotniki, progi czy klapa bagażnika gniją bardzo. Ogólnie polecam Octavię. Fajny odcinek nagrał też Kickster o tym wozie.
O matko bosko jak mi się ten odcinek podoba. W dupie mam jakie auto jest prezentowane, liczy się patologiczny styl, potocyzmy, cmokanie podczas kopania w opony, jak dawniej. KIEDYŚ TO BYŁO. już serce mi rozdzierały te profesjonalne montaże, doskonała kamera czy fachowe podejście. Ileż można.
Używam takiej od lat, w rodzinie mam ją od 25 lat. Można ją było całkiem sensownie doposażyć, sprawna wersja L&K (skórzane fotele, tempomat, klima jednostrefowa, szyberdach, xenony, myjki przednich reflektorów, 4x elektryczne szyby, elektryczne lusterka) nie powoduje wstydu po dziś dzień. Polift miał dodatkowo możliwość grzania foteli z przodu. Mnie w tym aucie zawsze kupował bagażnik (spokojnie przewieziesz tym autem lodówkę na 180 cm, w kombiku nawet domkniesz klape, w sedanie nie da rady, meble rozłożone można jeszcze dłuższe przewozić) i prosty jak cep 1.9 TDI, gdzie z 90 kucy mogłeś zrobić 110 przekładając jedynie końcówki wtryskiwaczy. Wersja ze 150 kucami żwawo śmiga po dziś dzień, silnik z TDI robi po 500k i więcej bez przygód typu losowanie kompresji albo jakieś gówno w bloku (osprzęt nie daje rady, ale osprzęt jest na wierzchu, a nie zachomikowany), wersje słabsze musisz chyba rozwalić o drzewo albo wlać im do środka kwas solny, inaczej nie chcą się psuć. Odczuwam do tego modelu i tej linii duży sentyment, swój model dokładnie wygłuszyłem (na tym skoda mocno oszczędzała w fabryce), wyeliminowałem wszystkie usterki mechaniczne i zużycie ze starości, a teraz zostawiłem na montaż elektrycznych ficzerów. I zapōmnialem dodać, że silnik się wdzięcznie kręci do 200 KM bez ryzyka uszkodzenia i kombinacji typu rozbiórka połowy silnika i przekładka na np kute tłoki. Z wyjściowych 90-110 to jest bardzo uczciwy przyrost. Mnóstwo napraw możesz wykonać w tym aucie sam, ale stare auta po prostu tak miały.
@@rafolo56ale taka w kombi i napędem 4x4 to istny potwór pojemnym tani i wjedzie wszędzie gdzie każde inne podobne o dużo droższe ale co najważniejsze to nie szkoda tego na jazdę na co dzień byle nie ten środek zmielone odpadów PET to nawet nawet
Do dziś bardzo fajnie się prezentuje ten model. To był taki mentalny następca Espero. Kierowany do podobnego typu klienta. Młody kierownik, korpoludek z rodziną. Świetnie wyglądająca z zewnątrz. Dużo atrakcyjniejsza niż Passat. Cholernie nudna we wnętrzu jak Passat. Podatna na subtelny tunig wizualny. Tak, to był super przyrząd do poruszania się.
Nie, no dobra. Miałem Octavię 1 Tour kombi z 2009 r. To ta biedna wersja dla biednych krajów, która wychodziła równolegle do Octavii 2. 1.6 MPI w gazie oczywista. Świetne auto dla młodej rodziny, bo wielki bagażnik, tanio jeździ, naprawy za grosze i w sumie się nie psuła. Ale obok komfortu to nawet nie stalo: fotele tak złe, że mi od nich wypadł dysk i musiałem kupić takie z Leona. Z tyłu miejsca tyle, że akurat dla człowieka bez nóg. Dynamika w tym aucie nie istniała, a hałas przy jeździe autostradowej taki, że po trasie w głowie mi szumiało dobre pół godziny, głównie przez wyjący silnik i gwiżdżące relingi. Z tym że na tanie wozidlo to chyba najlepsze co można było dostać.
Posiadam taką Skodę od nowości czyli od 2003r. Kombi 4x4 1.9 TDI (101KM ale po zaczipowaniu 130KM) z ESP, Climatronic, Climatronic, Climatronic, Climatronic i lampami ksenonowymi. 2 lata temu rozważałem czy nie zmienić tego auta na nowsze ale dałem sobie spokój. Zrobiłem kapitalny remont blacharski i konserwację, nie żeby jakoś szczególnie zgniła ale była już trochę zniszczona bo stała całe życie pod chmurką. Wnętrze też jest już trochę przyniszczone (360tyś km na "budziku"). Nie sprzedam tego samochodu nigdy. Nigdy mnie nie zawiódł. P.S. Przy zakupie w salonie założyli mi metalową pokrywę pod silnik, super rozwiązanie jak ktoś lubi lekki offroad.
Mam octavie 1 1.9 tdi 90 km. Wykaz napraw do przebiegu 350 tys km: peknięty wężyk powrotny paliwa od wtrysków, zatarty mechanizm wycieraczek, dojechane wachacze, drążki kierownicze i amory, kilka razy wymieniane tarcze i klocki, 35 razy wymieniany olej, kilka razy wymieniane opony i żarówki. Tyle. To jest najbardziej niezawodne auto jakie znam.
Zawsze mi się podobała Octavia 1 generacji. Pierwszy model Skody zrobiony od zera z VW, pierwszy model grupy VW w designie hightech. Produkowany od grudnia 1996. W latach 90 był to bardzo nowoczesny i minimalistyczny design. Wyznacznik dla kolejnych modeli nie tylko z grupy VW. Mi najbardziej podoba się wersja WRC i cywilna RS.
Ojciec kupił w 2001 roku nową 1.6 mpi 75koni golasa bez niczego nawet ściemnianie zegarów nie miała. Po 10 latach założony gaz Lovato. Pancerny samochód. 400 tyś po Polsce i Niemczech. 2 miesiące temu poszła dalej za 2500zl😂
Moi rodzice kupili w 2001 w styczniu Fabie w wersji Classic z czeskim 1.4 mpi. W salonie obok stała Octavia. Patrzyliśmy na nią jak w obrazek. Fabia kosztowała 32000 a Octavia 46000. Chyba :)
Jako użytkownik vw bory 1.6 od ponad 6 lat mogę powiedzieć że mam spokojne zycie z tym samochodem. Prawie zadnych głupich awarii, wyposazenie na dobrym poziomie i prowadzi sie poprawnie. Czego więcej chciec od dobrego dupowozu? 😊
Miałem Octavię 2.0 z LPG w kombi, przez 5 lat zrobiłem trochę ponad 60 tys km i jedyne co się zepsuło to rozrusznik. Auto jeździło zawsze, wszędzie i po wszystkim. To co przewiozła to zawstydziło nie jednego busa. Paliła 9-10 gazu i oczywiście miała hak. Busy do warsztatów też targała na holu.
Mam taką. Kombi 04 1.8t elegance. Już 5 lat kupuję części w Aldi na black friday, a w ciągu ostatnich dwóch lat gro moich znajomych chciało ją ode mnie odkupić próbując mi horrendalne cenowo propozycje. Ostatecznie jest ona traktowana jako członek rodziny. Wozi bezawaryjne do pracy, na wakacje i jeszcze pomaga w budowie 😊
Miałem 1.6 lpg kombi. Pozbyłem się dziada, części w cenie złomu ale też jakość tych części adekwatna do ceny. Niektóre tajle wymieniałem co roku, dobre auto dla druciarza.
E polift to już miał spoko wnętrze. Ta pierwsza to kulała pod tym względem. Ja jak pamiętam katalogi z połowy lat 90tych to to było raczej auto marzeń, ale jak podali ceny to i nim pozostało hehe. W niemieckich testach kombi na koniec wygrywała z a4 i passatem, bo miała te same silniki, a nokautowała ceną. Jeśli chodzi o auta z tego okresu to może byłoby to klasykiem ale jest golf 4 czy Leon które zdecydowanie są ciekawsze.
skrystalizowany rozum i godność człowieka to jest caddy 3 generacji , autu pykło już 20 lat i warto by było pomyśleć o teście takiego wozidła w jakiejś fajnej wersji ;)
Jestem nieco rozczarowany, że nie wziąłeś tej PIERWSZEJ wersji - z inną deską rozdzielczą. To będzie pierwszy Octaviowy youngtimer, bo jest ich coraz mniej.
Ja mam octavie 3 z końca 2013 i sobie chwalę ^^ świetne rodzinne auto spalanie 5-6l w trasie z klimą oleju 0.2-0.3l na 1000km. Ruda? Jak to w vagach lepiej działać odrazu zanim zacznie przegryzać blachę. Mi się trafił garażowany egzemplarz który zimą zbytnio nie jeździł to spoko zdrowy jest nawet. Oczywiscie vag to miejsce łączenia progu z błotnikiem przednim prawie nie istnieje blaszka do wycięcia i wstawienia nowa (cudo normalnie te nadkola zbierajace nam błoto) i między tylnym błotnikiem a zderzakiem tam w środku (bo oczywiscie zderzak zdziera lakier) wiec musiałem zrobić to tam i przykleić naklejkę bezbarwną by zderzak nie obdzierał lakieru. Niestety z vagowskimi i innymi autami są te problemy i są nefralgiczne punkty które rdzewieją i trzeba o nie dbać. Najważniejsze dbać o budę auta tobić na bierząco konserwować (byle by samej konserwacji nie zostawiać bo ona wpija wode) bo reszte zawsze można wymienić na nowe bude to szkoda wycinać i łatać.
Lata '90 jak i '00 to był bardzo dobry czas dla motoryzacji. Samochody były prostsze, przez co w wielu aspektach lepsze, były też bardziej dopracowane mechanicznie, kosztem stylizacji pod użytkownika, co dziś jest na odwrót. Pancerny silnik, dobre zabezpieczenie antykorozyjne, radio 1-din, climatronik 4x elektryczne szyby, centralny zamek, ABS, elektryczne wspomaganie, xenon, manual i napęd na tył lub 4x4. Zasadniczo więcej nie trzeba byle się dobrze prowadził.
Miałem taką od nowości 1.9 TDI 😎nie zawodna nie do zajechania ładowana , ale strasznie bieda jeśli chodzi wyposażenie nudne jak flaki z olejem🙈 ,pamiętam że jeden feler to był osłona miski olejowej w zimie bo koleinach ze śniegu łatwo było urwać 😐
Janusze zawsze porównywali octavie do passata b5 i ta pierwsza przewaznie wygrywała. Wtedy nie przerażała ludzi jeszcze dwumasa czy rorząd, brak klimy czy DPF. Było to aluminiowe wielowahaczowe zawieszenie którego Skoda w porównaniu do Passata nie posiadała! Koszt jego wymiany był równie abstrakcyjny jak dziś rozrząd z tyłu w jakimś BMW czy Audi.
Pamiętam jak w piśmie MOTOR było porównanie 3 samochodów: Forda Mondeo, opla vectra z skodą Octavią 1😂. Nar,ekali, że skoda octavia ma mniejsze wnętr, niż mondeo i vectra😂. Za to większy bagażnik😂
W latach dwutysięcznych miałem firmę i bardzo poważnie rozważałem kupno Skody Oktavii 4X4. A to ze względu na wszystkie te walory. Doszedłem jednak do wniosku, że sześciu kopaczy do niej na pewno nie wsadzę. Dlatego w końcu kupiłem białego VW Transportera z drugiej ręki. Jak się człek przyjrzał dokładniej, to dało się dostrzec ślad po usuniętym, niemieckim napisie. Brzydactwo, ale bez problemu mieściłem na pace betoniarkę, paletę cementu i sześciu łopaciarzy ze sprzętem na dodatek.
Prezydent wizytuje szkołę specjalną. Rozmawia z uczniami i jedynego z nich pyta kim chciałby być jak dorośnie. Prezydentem - odpowiada uczeń. To nie takie proste, do tego celu trzeba chodzić do takiej specjalnej szkoły - mówi prezydent. Przecież chodzę mówi uczeń.
Super odcinek, te samochody to już faktycznie graty. Po lampach tylnych, felgach i climatronic, widzę że prezentowany model to Octavia 1 po lifcie, przed liftem była jeszcze brzydsza. Taka octavia miała jeszcze silnik 2.0 wolnossak benzynowy, bardzo fajny.
Co jak co ale skoda octavia to bardzo dobry samochód. Posiadam niemal identyczny egzemplarz jak na filmie, w wersji Elegance z 2003 roku z ksenonowymi reflektorami, podgrzewanymi fotelami przednimi,climatronic, hakiem i kilkoma innymi bajerami. Ogólnie wyposażona bardzo podobnie do tej na filmiku tylko zamiast silnika benzynowego jest niezawodny 1,9 TDI 110km na pompie wtryskowej. Jeździ bez zarzutu, złego słowa nie mogę o niej powiedzieć, tak samo jak o drugim autku czyli skodzie fabii 1 1.4 16V 75km także 2003 rok. I fakt taktem jest ''nudna'' bo nic w niej się nie psuje (brak ''czek engine'', jak coś się stanie to świeczki mrugają ale nie miałem takiej akcji jeszcze), no chyba że Turbo. Fabia pod tym względem jest fajniejsza bo może ''czek engine'' zaświecić ale póki co śmiga bez problemu też tyle że ciut więcej pali od octavii. Oba auta mają u mnie dożywocie. Pozdrawiam
18:53 tu się nie zgadzam, ten model skody, to był pierwszy model skody który zaczął trafiać do przedstawicieli handlowych, a ci aut raczej delikatnie nie traktowali.
W 2003 roku odebrałem z salonu swoją czarną Octavię kombi 1,9 TDI 90 KM. Bryka kosztowała 70 klocków i wzbudzała zazdrość sąsiadów. Dzisiaj po 20 latach i 380 tysiącach kilometrów handlarze by ją wzięli najchętniej za darmo
Jeździłem tym traktorem prawie 10 lat. Ostatnie 2-3 lata już sam sobie współczułem że posiadam Octavie. Przesiadłem się z niej do nowego Audi A4 B9. Pamiętam że jadąc pierwszy raz tym Audi popłakałem się ze szczęścia. Taka była przepaść pomiędzy tymi autami
@@Adam-rs2eywłaśnie z użytkownikami vaga jest ten problem, że nie wiedzą, że mogą jeździć lepszym autem niż te śmietniki na kołach ale sobie przegadać nie dadzą.
Mam O1, zrobiłem nią około 200k. I to jest wół do roboty i tak betoniarka i to nie mała też nią jechała i myślę że już można liczyć w tonach inne rzeczy. Naprawiam sam bo łatwo i przyjemnie :)
Octavia to bagażnik z samochodem z przodu.
Potwierdzam. 300 kg paneli i tylko trochę belka skrzypiała😊
200% racji
@@Razdwatrzybabajagapatrzy Ja zawiozłem teściowej 700kg ekogroszku tym autem była pod wrażeniem :D
Potwierdzam, 4 osoby, każda z przynajmniej dwiema dużymi torbami, dwie lodówki turystyczna, sto kilka litrów rezerwy 😁😁😁. Oczywiście bagaże w części bagażowej, środek dla ludu
Może będzie klasykiem ale nie w Polsce,
Starszy pan z dolnego pokładu, z bliska jeszcze biedniejszy
Gdzie mój portfel??? A mówiła Matka.. Z biedą (moto) ostrożnie. 😀
naiwny biedaku
pieniądze nie dają szczęścia tylko luksus
To jest aluzja do czego? Żebym zrozumiał kontekst? Że Octavią jedynką jeżdżą tylko grzybiarze?
Ładnie się prezentuje ta octavia na takich felgach. Generalnie ładnie się zestarzała
Święte słowa z tą niewidzialnoscia skody :) 9 lat jeździłem beemkami rozniastymi, to jak wyglądały te auta w cepiku to kabaret, jeżdżąc wokół komina miałem co 100km wpisaną kontrole policji. W końcu się wkurwilem i kupiłem paska B5 przed liftem i nagle stałem się niewidzialny na drodze, coś pięknego - policjant mierzący prędkość jak zauważał pasata, to nawet nie mierzył tylko w drugą stronę się odwracał xD święty spokój, samochód zlany z otoczeniem.
Są po prostu pewne rzeczy w życiu który przychodzą z wiekiem, zmieniają się wartości i pewnego dnia już nie musisz nic nikomu udowadniać, wolisz mieć auto, które jest nijakie, za to komfortowe, przestronne, bezawaryjne i tanie w utrzymaniu, a kasę możesz przeznaczyć na inne pasje :)
technologia STEALTH
To samo mam w grand scenic 2 ,troszkę grzybowóz,ale nie widzialny z otoczenia😂😉😉😉a dla mnie super wygodny i co najważniejsze nie rdzewiejący wcale ,a z elektryka też nie jest tak źle jak piszą znawcy:)
O, to ja w wieku 29 lat :D 100tys km do teraz nawinięte Octavią, zero kontroli drogowych.
Miałem przeróżne auta na przestrzeni lat, ale moim najbardziej niewidzialnym autem była srebrna Mazda 626 sedan. Raz nawet mijałem się z kumplem na mieście i mnie nie zauważył xD
Albo na starość ci odpierdoli i kupujesz coś dziwnego
Jestem nudnym człowiekiem, który szuka nudnego auta. Ten filmik to najlepsza rekomendacja, jaką mogłem otrzymać.
"Ten filmik to najlepsza rekomendacja, jaką mogłem otrzymać."
Już myślałem, że napiszesz "ten NUDNY filmik" 8-)
Widze, ze nie jestem sam 😂
Miałem taką 1,9TDI 130KM. Szukałem dokładnie takiego samochodu - nudnego, praktycznego do bólu. Jedyne do czego można się było przyczepić to dość skromna ilość miejsca na nogi na tylnej kanapie i trochę mały prześwit. Poza tym po prostu jeździła. Trzeba tylko pilnować wymian oleju. Kokpit bez polotu, ale ergonomicznie bez zarzutu, ogromny bagażnik, w sam raz na wakacyjne wypady. Jeśli szukasz nudnego auta, które nie zawiedzie a zawiezie Cię z A do B to zdecydowanie polecam.
W 97 roku to taka octavia robiła mega wrażenie pośród maluchów czy polonezów
No jakby nie patrzeć ma bardzo ładną linię więc postawienie jej obok czegokolwiek z prlu tylko pokazywało jak bardzo Polacy nie umieli w auta
Jeszcze np laurint klement z jasnym środkiem 👌
W 97 była jeszcze przedliftowa, a jednak dopiero poliftowa jest nawet nie brzydka z tymi przeźroczystymi kloszami i tym trochę zmodernizowanym wnętrzem
Wrażenie w 1997 to robiła Alfa 156 a nie ta Bora po liftingu.
@@Damian-XAU banan, i debil bo kupił włoskie
Jezus zapomiał powiedzieć o najprawilniejszym silniczku 1.6 , który urodził się żeby spółkować z gazem LPGt 😂
Oj przyjacielu, teraz na to mówią Paliwo Rozsądku 😂 jakich myśmy się czasów doczekali. ( Mam 1.6 w Octavi II i ten silnik był pod LPG konstruowany)
Najgorszy śmieć. Pali jak 1.8T, jedzie jak 1.4. XD
@@Blazej2137 Ale się praktycznie nie psuje.
Za to żłopie olej jak honda
@@Blazej21371.6 w czystej benie to grzech rozpusty
Poprostu rozsadny samochod tani w naprawach, utrzymaniu, eksploatacji. Bardzo dla mnie sie podoba. Cebulka w serduszku ❤😂
Cebula jeździ BMW i MB.
I grzyb za kierownicą 😂
Te proste deski w grupie VAG'a to jest złoto. Rozumiem, że wiele osób szczerze ich nie lubi, woli coś zaprojektowanego z polotem w innych markach, ale jak dla mnie, jak takiego starszego samochodu chce się używać na co dzień, to na przykład włożenie carplay'a jest trywialnie proste, wystarcz wyjąć jeden prostopadłościan, w sensie radio, i włożyć inne, koniec. A nie jak w niektórych samochodach z "ładniejszymi" deskami, że ekran osobno u góry, przyciski niżej, ale taki system sprzed 20 lat nic już nie potrafi i jest to bezużyteczne i ciężkie do zmiany
Trzeba miec nie lada fantazje i samozaparcie zeby z minusa zrobic plus 😀
Ja też lubię stare wnętrza. Volkswagen z tamtych lat w tej szarości oraz nudzie może się podobać
Ja nwm co ludziom nie pasuje w tych deskach xD nie jest przekombinowana poprostu deska nawet można powiedzieć schludna
Ja osobiście uwielbiam te "proste i nudne" deski rozdzielcze w grupie VAGa. Wszystko jest tam gdzie być powinno, pod ręką i schludnie.
Heh, mam znajomka który ma Audi, jaki model to nie wiem, bo dla mnie Audi, to Audi. Może być za 5000zł i za 50 000zł. Dla mnie będzie to ten sam samochód. (taki ze mnie ignorant że nie znam się kompletnie na Audi) Ale za to wiem ile się bawił z radiem, pierwsze Chińczyka założył, wystawał chamsko...
Później wstawił innego Chinczyka z otwieranym wyświetlaczem, ale w sumie, to wystawał jeszcze bardziej!
Kolejno bawił się transmiterem FM, ale trzeszczało, szumiało. A tam to Bose czy jakoś tak ma, więc wypadało by aby to jakoś fajniej grało!
Dorwał w tym momencie będąc heh, na wakajkach w Norwegii? Albo Szwecji... Gdzieś tam. :P Przypadkiem radio z poliftu? Jakieś inne z też Audi które pasuje...
Ale... Mimo iż pasowało, to nadal coś jemu nie pasowało i zasadniczo o ile wiem to wrócił do tego pierwszego radia, ale... Wtedy odkrył urządzenie które może imitować tą "miszarkę" do płyt, ale łączyć się z telefonem za pomocą BT.
I tak to po długich "bataliach" finalnie radio gra czysto i nawet się mu pokazują tytuły piosenek na wyświetlaczu radia! Mimo iż puszcza je z telefonu przez to gówienko imitujące "miszarkę" do płyt CD.
A gdyby miał zwykły prosty panel jak w takiej Skodzie... To mógł by wybajerowane radio sobie wsadzić i grało by i zajebiste by było! Ale nie... Musiał kombinować jak koń pod górę żeby móc jak człowiek muzykę w dzisiejszych czasach odpalić z telefonu. Z czego heh, teraz to Audi sprzedaje bo mówi że już ma dość tego gruza. :P Nie to żeby miał też 1.8T z dorobionym jebitnym intercoolerem i podkręconą mocą, zrobioną głowicą, zawieszeniem, układem wydechowym, kierowniczym, no pół auta w zasadzie po remoncie na nowych częściach! Ale heh... Dalej się mu tam coś jebie i w końcu po latach, bo miał już BMW, miał Audi, miał Polo wpierdolo... Kupi chyba normalny samochód... ;)
Najszybsze Skody na polskich autostradach nie raz widziałem na lewym pasie szybko się zbliżajcą skodzine najlepsze auta przedstawicieli handlowych domykających budzik ❤
Konstruktorzy Skody chyba mieli tego świadomość i dla beki nazwali późniejszy model jako Rapid
To się Octavią są zrobić, tylko jest jeden problem: wyraźnie widać, jak wskaźnik ilości paliwa zapierdala w stronę "0"
@@mkarweta wir w baku
Rodzice mieli taką 1.9 TDI z salonu w 2001 roku...11 lat później ja też sobie taką kupiłem na pierwsze własne auto 😊 szalone 90 KM, turbo o stałej geometrii...raz wymieniałem przepływomierz i raz zawór sterujący turbiną - każda naprawa do zrobienia w dowolnym miejscu na ziemi w 10-15 minut z przerwą na szluga, pod warunkiem posiadania przy sobie aż jednego śrubokręta.
Co do korozji, to lubią rdzewieć tylne klapy na końcach listwy nad rejestracją (zwłaszcza w kombi, ale to w skodzie standard).
No i wspaniale chrupią nadkola. Progi też lubią się pogiąć, ale zafajdane baranem dają radę.
Mało kto czyści nadkola z piachu i syfu po zimie to i gniją. Znam takich którzy to robią i rdzy nie ma ani grama 😅
To akurat standard w vagu czy to golf czy octavia czy passat
W combi to tylna klapa jest zjadana od szyby xd Reszta nietknięta xDD
I chcesz medal?
Oto nastał dzień w którym MotoBieda zaczął ogólnopolską spekulację Octaviami
Właśnie się wstrzymałem z zamiarem sprzedaży swojej..
Ach ta vagowska podsufitka która opada w 20. rocznicę produkcji egzemplarza, cudo xD
Producenci spinek z aliexpress oraz tapicerzy: stonks
Ona była obliczona na zwanzig jahre, nawet dojcze inżynierisze republik nie przewidział, że polnisze fahrdrajwer może jeździć autem dłużej, niż owe 20 lat.
U mnie odpadła na 18 rocznicę
A niech odpada. U mnie w pracy jest Octavia I jako służbówka z nalatanym prawie 600k po mieście, ale wozi na robotę bez zająknięcia.
Ale wnętrze to rzeczywiście wygląda jakby pies je zjadł.
W moim Pasku już 25 rok idzie i nadal się trzyma jakby dopiero co z fabryki wyjechała.
haha u mnie odpadła nagle po 22 latach, człowiek wchodzi rano do auta i patrzy co to za baldachimy jak w indyjskim haremie. Nowa podsufitka, puszka kleju, pół soboty i jak w salonówie.
Dlaczego Volkswageniarze nie lubią Skodziarzy? Bo nie mogą znieść, że obaj jeżdżą tymi samymi autami, tylko ci drudzy kupili je taniej
Dowcip sam w sobie niezły W vagu prym wiedzie audi i vw, jakość wykończenia o niebo lepsza od seata i skody,Wcześniej próbowałem różnych marek lecz trzy lata temu z przypadku trafiłem audika b7 no i się zakochałem Dziś mam trzy vagi i jestem w niebie
Dlatego do Octavii przekładało sie fotele z Golfa IV bo te fabryczne stołki powyzej 100-200 km w trasie blokowały ci z bólu plecy 😅
Ale trzeba przyznać że Octavia nie skrzypi w środku tak jak Bora. A fanem Bory jestem.
Człowiek niby widział octavię już tysiące razy ale i tak mnie zaskakuje jak dobrze ta prosta, zwykła sylwetka wyglada szczególnie w tym pierwszym kadrze.
Spluwanie po maluchu- przyznam parsknąłem 😁
Teleranek Biedy nareszcie.
Trafiłem tu przypadkiem i myślałem, że będzie kolejny przeciętny filmik o jakimś tam samochodzie. Prowadzący ma fajny humor, taki spoko życiowy i mówi wszystko jak jest czyli PRAWDE a nie pitu pitu pierdu pierdu. Szacun ;) nagrywaj kolejne furki ;)
Wszyscy tak wyśmiewają to auto ale z drugiej strony 98 rok, a w salonie stoi taka Octavia SLX 1,8 turbo 150 koni, 8 sek 0-100, vmax 220 km/h zobaczcie czym się wtedy jeździło, co oferowała konkurencja i gdzie dzisiaj są te samochody konkurencji, albo przetopione w hucie albo jeżdzą jakieś podstawowe wersje. Miałem takie auto (silnik AGU) zrobione na 200 koni/300 Nm i potrafiło utrzeć nosa na prawdę mocnym współczesnym autkom na ulicy przysięgam!
Kanał powinien sie nazywać od pewnego czasu "Motobogactwo"
Chyba MotoKlasaŚrednia
Motodbiedydoklasyśredniej
@@nexoviol101 I to w parę lat...
Akurat z tym autem to chyba motośmietnik
MotoPolonez
Od 4 lat posiadam Octavkę kombi w Rs. Przy zakupie miała udokumentowane 265 k, dobijam obecnie do 350k. Oprócz poprawek blacharskich i typowych wymian oleju i innych płynów to jest samochód bezobsługowy. Duży, wygodny, niezawodny i przy okazji w tej wersji - szybki.
Moja Octavia zjechała 650 tys km. Była najmniej awaryjnym samochodem jaki miałem. Polska wzdłuż i wszerz, uwielbiam to auto. Teraz jeżdżę audi i żałuję.
Wracaj do skody byku.
@@OutlanderPoland88 Bo czym nowsze to coraz gorsze
Zachciało się prestiżu i zer. Trzeba było zostać przy Skodzie. Te nowsze wyglądają podobnie do tego wózka z zerami, a jest lepszy
Audi to taka Skoda premium.
Octavia 3 ma mniejszy bak i bagażnik od Octavi 1 w kombi... więc nie ma sensu zmieniać takiego auta... ale normy euro... utrudnią tym autą poruszanie się po miastach.. ja taką na 1 baku robiłem trasy po 1100 km i jeszcze paliwa zostawało na jakieś 100 150 km..
Przez wiele lat przymierzałem się do Octavii, aż w końcu kupiłem. Oczywiście prawilne 1.9, teraz mam drugą...w kombi. Cudowny samochód, zrywny, nie za szybki, pakowany, mało pali, ma wszystko co potrzebne, wszystko działa, nic się nie narzuca, fajne zielone spokojne podświetlenie konsoli i zegarów. Latam w trasę 1300 km w jedną stronę i wolę jechać octavka niż np. nowym i30 😍
Jako właściciel octavi 1 od 8 lat . dziękuję za ten film . To nie osobówka to mały dostawczak
1.9 SDI to rozum i godność człowieka. Nawet jak cię kusi by przekroczyć prędkość to ci się nie uda. Jest taniej i prościej niż w TDI (turbo to zbędna ekstrawagancja). Jest super
Widząc Ciebie ze skodą Octavią zaczynam zdawać sobie sprawę z tego jak stary jestem
Po powodziach w Czechach w Jeseníku wypłynęła 1.6 w benzynie z cały czas odpalonym silnikiem
Bo jak zgaśnie to nie ruszy rozrusznik bo akumulatora nie latowało
Kierowca dalej siedział za kierownicą i klaskał
A skad to ayto ciagnelo pow do silnika
@@ToJa-qg3mh Rozkładało wode na tlen i wodór.
To se nevrati😊
boszsze Motobieda wróciła, jaką znaliśmy, kochaliśmy, co za wigor, co za język, co za dowcip, co za montaż! Garnki z głów!
Miałem taką 1.8t 4x4 . To był szatan .... 240 km/h na gazie leciał :) Zimą to była poezja , każdy zakręt bokiem . Z pod świateł nikt się nie spodziewał :) Brakuje mi jej ...
A jak z awaryjnoscią? Coś było większego robione/padło? Jakieś modyfikacje robiłeś?
@bumek8215 Miałem ją 5 lat , nie zawiodła nigdy . Silnik ARX seria , chociaż chodziła jak dłubnięta 🤣 Sama eksploatacja , jakieś pierdoły typu temp oleju i wskaźnik doładowania . Z wymian to tylko pompa haldex siadła ale bliźniacza z audi TT więc wpadła używka . Z ciekawostek miałem ją w liftbacku co było rzadkością w 4x4. Przewazaly kombi . Sprzedałem za grosze kumplowi bo niestety już rdza, klar itp dawała o sobie znak. Jeździ do dziś 😉
Miałem bliźniaka czyli Seata Toledo II, 2000, 1.6 16v, AUS z LPG. Samochod bardzo tani w użytkowaniu, dobrze się prowadził , wyposażenie wystarczające, całkiem nieźle wykonany, szybki jak na tę moc w porównaniu z np. japońską konkurencją. Spalanie 9/100 LPG przy agresywnej jeździe. 100 KM to takie minimum w tych samochodach, optimum 1.8 125KM a z turbo to już dynamiczny samochód.
A teraz wady. Nisko zawieszony , szczególnie miska olejowa i znam przypadek zahaczenia i kamień i uszkodzenia miski. Mała ilość miejsca na tylnej kanapie. Miałem nieprzyjemność jechać 400 km z tyłu z żoną i to była męka.
Bagażnik. Sam w sobie duży ale otwór załadunkowy bardzo mały i niewygodny.
Miałem seata ibizę 3 i tam to samo z zawieszeniem, niskie i sztywne, dobre do sprawnego pomykania po mieście, ale po 500 km wycieczce miałem dość motoryzacji
Dlatego jest możliwość podwyższenia zawieszenia z przodu poprzez dodanie tulejki. Ja tak zrobiłem i komfort jazdy się poprawił. A tulejka ma tylko 2 cm wysokości. Często też zderzaki się zrywały przy cofaniu, gdy krawężnik był za wysoki.
panie z tyłu z żona...i męka..... moze czas na zmianę ...zony ;-)
@@TheMoroPLSeaty są sztywniejsze. Miałem taką Octavię i była mięciutka jazda po nierównościach bez problemu, ale na zakrętach się kładła. Teraz mam Seata, na zakrętach dużo lepiej, ale na nierównościach trzęsie, progi zwalniające to dramat. Jako, że nie jeżdżę szybko bardziej podobało mi się zawieszenie skody.
@@HałderjuPrzecież te auta miały identyczne zawieszenie różniące się tylko twardością sprężyn i grubością drążka reakcyjnego w zależności od wersji silnikowej. Mocniejsze wersje miały inny łącznik stabilizatora. Audi TT i S3 miały pełną tuleje wahacza. Może ten element masz w aucie i dzięki temu jest "sztywniejszy".
7:51 to najlepsza pora do słuchania o Skodzie Octavii
I to w niedzielę! Ja jeszcze czuje wczorajszy wieczór.
Nie no bez przesady. SDI miało jedną dużą zaletę. Jako że niemiało to turbo to będzie jeździć do końca świata i jeden dzień dłużej.
Potwierdzam bo mam taką sdi
W tdi jak jebnie turbina,tez jeździ jak sdi,chyba że oleju zassie😂
I żadnego nie widać
@@StopTeoriomSpiskowym Nie no bez przesady. U mnie na mieście jeździ kilka SDI ale raczej w polo i golfach.
@@StopTeoriomSpiskowym bo właściciele umarli z nudów
W kwestii image'u przypomina mi się "Gwiazdka w Złotopolicach" (1999, polecam na Dailymotion).
W tym odcinku zdarzył się cud, że Antoni Pereszczako (dla niewtajemniczonych - organista, kościelny i grabarz) po pierwsze miał włosy, a po drugie - przyjechał nie wyśmiewanym "używanym Fiatem 125p" (de facto FSO 1500), ale właśnie nową Octavią I! 😎 Wrażenie na Marcysi z obu tych powodów - bezcenne! Takie były wtedy oznaki awansu - nie musiałeś mieć Audi ani nawet Volkswagena, tylko nawet nudne auto z mechaniką tego koncernu, namiastkę prestiżu.
Muzykanci grali u mojego brata na weselu w tym nawet roku też
Na bank wersje 20V czy RS kupował stateczny dziadek do jazdy na działke czy do kościoła🤣
RS już na wesela
@@luftwaffle173 Stare to raczej młodzi gniewni którym nie starczyło na A3 albo Leona. A nowe to leczący kompleksy maganerowie niższego szczebla którym się wydaje że wygrali zycie i rządzą na drodze...
a co jeśli dziadkiem stawał się facet przed 50tká 😅
@@krzysztofjablonski1247 🤣To może byc ten odbiorca ;-D
Jako użytkownik Golfa 4 1.9 od 18 lat potwierdzam słowa Biedy.. Świetne jest to że mnóstwo maneli jest ze sobą praktyczne w 100% P&P ze skodą Audi A3 8L i Toledo..
Wisząca podsufitka jak w indyjskiej ciezarowce... klasyka. Pozdrawima🙂
Ciekawe było zalanie że sufit wisi bo w mojej nie wisi.
@@StopTeoriomSpiskowym ktoś próbował ją wyprać odkurzaczem. Standard
@@StopTeoriomSpiskowymJa mam Bora kombi i wisi od 1,5 roku
Prestiżowo bo jak w BMW 😂
@michalpawel8038 też do tego doszedłem. musiała byc ysrana. odkleiłem boczki w golfie piorąc je
Wraz z bratem kupiliśmy ojcu Octavię Mk1 1.6 w miodzie i LPG. W porównaniu z poprzedniczką Audi A6 to jest wóz o klasę lepszy. Że niby co? Ano to. Skoda działa jak Kałasznikow - skuteczna bez inwestycji. Polecam.
Czuwaj.
PPF to piękna historia, zupełnie jak moja magisterka pisana od 2018. Robiłem sam, ale ostatecznie będę musiał ją komuś zlecić.
Mam 11 rok 1.9tdi 110km po chipie na 130 i będę ją trzymał do końca ile sie da. To auto jest jak młotek. Nie klęka na robocie.
Muszę się zgodzić. Ta historia działa się na moich oczach. Miałem poloneza Caro 7 lat. Pamiętam jak jeszcze wąsaty wujek na weselu tłumaczył że kupuje w124 bo pojeździ. I jeździł długie lata. A potem się skończyły, były same trupy w ogłoszeniach a rok później na lubelskich klasykach nocą co tydzień było minimum 10 sztuk. Pamiętam jak z dnia na dzień dosłownie zniknęła z dróg Vectra B…. Tak teraz jeżdżę octavia 1 w tdi z hakiem. Ciągnie przyczepę jak znana aktorka. A tdi podaje że tylko cyk dwojeczka. Wreszcie czuję że jako petrol head przeżyłem wszystko widziałem wszystko. Teraz dalszy krok motoryzacyjny to już tyko rower i mpk.
Parę lat temu w Szwajcarii kupowałem Octavie pierwszej generacji RS za średnio 250 franków oczywiście ośka 1,8 turbo bo takie wychodziły, ale jak trafiały się dosłownie za podobne pieniądze Octavie 4 x 4 właśnie z tym samym silnikiem to był na to popyt jak jasna cholera, Pomijam już 1.9 TDI i te samochody były zajebiście tanie w zakupie i można było na tym ładnie zarobić A dzisiaj te samochody Zaczynają już drożeć też dlatego że tam nie ma już takich aut
a teraz na jakie auta jest popyt jak na tamtą octavię?
Jak mialem jakieś 18 czy 19 lat, to marzyła mi się taka Octavia na pierwszy samochód. Ale one wtey jeszcze były młode, miały po kilka lat, więc były poza granicą mojego budżetu. Potem mi odeszła faza na VAGi i poszedłem w Focusa MK2 (swoją drogą też już powoli je wycina z dróg, o MK1 nie wspomnę) na dobrych kilka lat. Poza tym, że faktycznie nudne z wyglądu, to nie bardzo jest się do czego przyczepić. No może poza podsufitką i rdzewiejącymi błotnikami - to jest akurat domena niemal wszystkich VAGów z lat '00 - znajomi walczyli z tym w Passacie B5 FL, Golfie V, Touranie pierwszej generacji, Audi A4 "Małyszu". Dla kogoś, kto nie interesuje się motoryzacją i zależy mu tylko, żeby auto dowoziło, Octavia będzie się sprawdzać.
Octavia jest od lat w ścisłej czołówce najlepiej sprzedających się aut w Szwajcarii. Kombi z silnikiem 1.6 TDI na odcinku 100 km mieszanym, kierowca bez bagażu, może pokazać do 3.5 l zużycia paliwa przy 3.7 najniższym powtarzalnym i 4.5 przeciętnym. Ten silnik to jest złoto, które VW zamienił na auta-bateryjki i teraz zamyka fabryki.
W końcu ktoś oficjalnie docenił kunszt tego samochodu. Fun fact mój dziadek kupił sobie taką w 2001 z podobnym wyposażeniem i co ciekawe z fabrycznym spoilerem. :D Jak wspomniałeś o tym, że wtedy 150KM to było sporo względem innych aut to aż wróciły mi wspomnienia, jak się jarałem tym, że w Octavii dziadka tyle jest i że wyprzedza inne auta na drodze. :D
7:12 Dla tych co chcieliby przewieść jeszcze więcej dostępna była a właściwie jest też Octavia Kombi.
Co więcej przewieźć? Kawalerkę?
@@maciejmularz7786albo i dwie
Octavia pi k-up też byla
@@przemo3085Ciekawe...Zapewne mylisz z Felicją Pickup.
Octavia tour 1.6mpi z LPG. Klimatronic, elektryczne szyby i czujniki cofania. Radio dokupione w salonie (vag bez radia w standardzie norma - tylko instalacja pod montaż radia). W kwietniu 2010 tata wyjechał z salonu w Łodzi.
52100zl. Tęskno do takich cen aut nowych.
Miał kupić Ibizę 1.4, ale pryzmat ceny, wielkości nie przemawiał ni cholery za Seatem:)
Za jakieś pół roku będzie 200 tysięcy kilometrów zrobione tym przyżądem z roku 99, z motorem 1,9 TDI 90 koni i brytyjską historią. Licznik pokazuje dziś 566 tysięcy, turbina nadal jest nominalna, motor zaczyna zostawiać niebieskie chmurki po chwili pracy na wolnych obrotach, a tu i ówdzie pojawiają się coraz silniejsze ogniska korozji. Cały czas się waham czy to robić ale chyba będę musiał bo to jest wóz niezabijalny- chyba, że uszkodzisz delikatną aluminiową miskę oleju.... Ta łachudra w zasadzie mnie nigdy nie zawiodła i jestem przekonany, że podobnie jak z passatem B3 gdyby niemcy mieli je w 39 to by wojnę wygrali...
W ciągu 3 lat eksploatacji miske wymieniałem 3 razy. Moja ma 480 tys.
11:05 Laurin & Klement to nie założyciele marki Skoda. Markę założył Emil Skoda. Panowie wyżej dołączyli do Skody wr ramach fuzji w 1924 roku.
Mam już 3 sztukę Octavii 1u i nie mam kompleksów z tego powodu! To jest właśnie kwintesencja motoryzacji: prostota i niezawodność!
mój dziadek ma skodę octavię (rocznik 2000) 24 lata i jest pierwszym właścicielem cudowny niezawodny samochód poprostu 👍💪
Jej, po kilku miesiącach w końcu dobry odcinek
Wczoraj po dziesięciu latach i paru miesiącach sprzedałem swoją "jedynkę 1.9 TDI 1O2KM" było mi naprawdę przykro, auto nie-do-za-je-ba-nia....✌🏻
Mam wersję 1.6, więc nie dość, że się nie rozpędza, to jeszcze dużo spala. Ale cztery przeprowadzki tym gównem przeprowadziłem. 😊
Ja mam 1.6 ktore jak na 75KM to się rozpedza a pali o 30% mniej podtlenku od 1.6 SR.
@@StopTeoriomSpiskowym Tylko zimą trzeba uważać na odmę i czujniki temperatury padają ;)
@@atabeel Czujniki wymieniane zarówno w 1.6mpi i 1.6 sr. z odmą zadnego problemu w 1.6 mpi
@@StopTeoriomSpiskowym czy tylko mi 1.6 SR mało pali? Mam Borę z tym silnikiem i w mieście z klimą ok 8.5 litra, poza miastem i autostrady to normalne jeżdżąc pali mi 6,5 do 7.2 litra. Więc to nie jest jakoś mega dużo
Legenda 1.6 mpi to nieśmieszny żart. Octavia I 1.9 TDI ojca to był mój pierwszy samochód. Dziś jeżdżę scala 1.0 TSI i to dużo lepszy samochód.😊
W pracy mamy służbową Superb I 2.8 V6 z 2007 roku i jest to samochód praktycznie nie do zajechania. W młodszych Superbach II generacji padały silniki lub skrzynie biegów i nie dożywały 500 000 km przebiegu a nasza ma już ponad 610 000 km i dalej gania. Tylko trzeba oleju pilnować bo lubi sobie łyknąć ;)
9:04 - umarłem prawie ze śmiechu - brakuje tylko zmniejszającego się paska życia "dymków" w których widać, ile tracił punktów życia za każde dotknięcie Octavi.
Octavie to bardzo dobre wozy. Mieliśmy kiedyś Octavie 1, a obecnie jako drugie auto mam Octavię 2 i poprostu do niej się wsiada i jedzie. Trwałe, nie psuje sie, części tanie i dostępne wszędzie, proste w eksplatacji, pojemne i w miarę komfortowe choć zawieszenie jest w nich dość sztywne. Najwiekszy minus tych samochodów to blacharka. O ile podłoga nie gnije to poszycia jak blotniki, progi czy klapa bagażnika gniją bardzo. Ogólnie polecam Octavię. Fajny odcinek nagrał też Kickster o tym wozie.
Miałem taką Octavke z 130 konnym dieslem. Dobre to było auto. Nie zapomnę go nigdy. 😊
O matko bosko jak mi się ten odcinek podoba. W dupie mam jakie auto jest prezentowane, liczy się patologiczny styl, potocyzmy, cmokanie podczas kopania w opony, jak dawniej. KIEDYŚ TO BYŁO. już serce mi rozdzierały te profesjonalne montaże, doskonała kamera czy fachowe podejście. Ileż można.
Używam takiej od lat, w rodzinie mam ją od 25 lat. Można ją było całkiem sensownie doposażyć, sprawna wersja L&K (skórzane fotele, tempomat, klima jednostrefowa, szyberdach, xenony, myjki przednich reflektorów, 4x elektryczne szyby, elektryczne lusterka) nie powoduje wstydu po dziś dzień. Polift miał dodatkowo możliwość grzania foteli z przodu.
Mnie w tym aucie zawsze kupował bagażnik (spokojnie przewieziesz tym autem lodówkę na 180 cm, w kombiku nawet domkniesz klape, w sedanie nie da rady, meble rozłożone można jeszcze dłuższe przewozić) i prosty jak cep 1.9 TDI, gdzie z 90 kucy mogłeś zrobić 110 przekładając jedynie końcówki wtryskiwaczy. Wersja ze 150 kucami żwawo śmiga po dziś dzień, silnik z TDI robi po 500k i więcej bez przygód typu losowanie kompresji albo jakieś gówno w bloku (osprzęt nie daje rady, ale osprzęt jest na wierzchu, a nie zachomikowany), wersje słabsze musisz chyba rozwalić o drzewo albo wlać im do środka kwas solny, inaczej nie chcą się psuć.
Odczuwam do tego modelu i tej linii duży sentyment, swój model dokładnie wygłuszyłem (na tym skoda mocno oszczędzała w fabryce), wyeliminowałem wszystkie usterki mechaniczne i zużycie ze starości, a teraz zostawiłem na montaż elektrycznych ficzerów.
I zapōmnialem dodać, że silnik się wdzięcznie kręci do 200 KM bez ryzyka uszkodzenia i kombinacji typu rozbiórka połowy silnika i przekładka na np kute tłoki. Z wyjściowych 90-110 to jest bardzo uczciwy przyrost. Mnóstwo napraw możesz wykonać w tym aucie sam, ale stare auta po prostu tak miały.
Lusterka się zepsuły.
Mityczne 200KM samym programem tylko trzeba połowę osprzętu z mocniejszych wersji włożyć
@@rafolo56ale taka w kombi i napędem 4x4 to istny potwór pojemnym tani i wjedzie wszędzie gdzie każde inne podobne o dużo droższe ale co najważniejsze to nie szkoda tego na jazdę na co dzień byle nie ten środek zmielone odpadów PET to nawet nawet
@@rafolo56 pompę i turbo. Po 25 latach oryginały i tak się nadają już do zmiany.
@rafolo56 Razem ze skrzynią półosiami i sprzegłem?
Do dziś bardzo fajnie się prezentuje ten model. To był taki mentalny następca Espero. Kierowany do podobnego typu klienta. Młody kierownik, korpoludek z rodziną. Świetnie wyglądająca z zewnątrz. Dużo atrakcyjniejsza niż Passat. Cholernie nudna we wnętrzu jak Passat. Podatna na subtelny tunig wizualny. Tak, to był super przyrząd do poruszania się.
La la la na końcu materiału to prawdziwy sztos!
Zrobiłem Octavią Tour, oczywiście w LPG, blisko 460tys. km. Świetne autko, wszędzie dojechałem, niestety wszystko ma swój kres i poszła do sprzedaży.
Nie, no dobra. Miałem Octavię 1 Tour kombi z 2009 r. To ta biedna wersja dla biednych krajów, która wychodziła równolegle do Octavii 2. 1.6 MPI w gazie oczywista. Świetne auto dla młodej rodziny, bo wielki bagażnik, tanio jeździ, naprawy za grosze i w sumie się nie psuła. Ale obok komfortu to nawet nie stalo: fotele tak złe, że mi od nich wypadł dysk i musiałem kupić takie z Leona. Z tyłu miejsca tyle, że akurat dla człowieka bez nóg. Dynamika w tym aucie nie istniała, a hałas przy jeździe autostradowej taki, że po trasie w głowie mi szumiało dobre pół godziny, głównie przez wyjący silnik i gwiżdżące relingi. Z tym że na tanie wozidlo to chyba najlepsze co można było dostać.
Posiadam taką Skodę od nowości czyli od 2003r. Kombi 4x4 1.9 TDI (101KM ale po zaczipowaniu 130KM) z ESP, Climatronic, Climatronic, Climatronic, Climatronic i lampami ksenonowymi.
2 lata temu rozważałem czy nie zmienić tego auta na nowsze ale dałem sobie spokój. Zrobiłem kapitalny remont blacharski i konserwację, nie żeby jakoś szczególnie zgniła ale była już trochę zniszczona bo stała całe życie pod chmurką. Wnętrze też jest już trochę przyniszczone (360tyś km na "budziku"). Nie sprzedam tego samochodu nigdy. Nigdy mnie nie zawiódł.
P.S. Przy zakupie w salonie założyli mi metalową pokrywę pod silnik, super rozwiązanie jak ktoś lubi lekki offroad.
Pamiętam jak ojciec kolegi sobie kupił w kombi lata 90 jeszcze to było coś było grubo bardzo.
Ale od 1.9sdi się odpierdol 😂 to najlepszy silnik do tego auta pozdrawiam oglądam dalej 😉
Fajny odcinek! A zrobiłbyś coś Octavii , ale tej historycznej, historycznej z lat 60-tych? Byłoby zarąbiście!
Mam O1 w kombiaku w czarnym lakierze z 1.8T zrobioną na 200 koni :D Bardzo fajnie się nią jeździ :D
Mam octavie 1 1.9 tdi 90 km. Wykaz napraw do przebiegu 350 tys km: peknięty wężyk powrotny paliwa od wtrysków, zatarty mechanizm wycieraczek, dojechane wachacze, drążki kierownicze i amory, kilka razy wymieniane tarcze i klocki, 35 razy wymieniany olej, kilka razy wymieniane opony i żarówki. Tyle. To jest najbardziej niezawodne auto jakie znam.
Jeszcze kiedyś przełącznik do świateł wymieniłem. No i rozrząd co 80 tyś.
Zapomniałeś o mechanizmach podnoszenia szyb z przodu po 60zł za sztukę.
@@panteides1945 nie padł żaden. Nie zapomniałem.
Miałem okazję jechać wszystkimi generacjami tego auta. Jest ok ;)
Miałem 1.9 110koni ... Jak wymieniłem przepływomierz na nowy to przy wyjeżdżaniu z ronda jeszcze na 3 biegu asfalt zwijała :)
To prawda , ja do 110KM wrzuciłem wtryski z 2.5TDI bo też było na pompie , do tego program i było tam jakieś 145-150KM , i paliło nadal prawie nic
Zawsze mi się podobała Octavia 1 generacji. Pierwszy model Skody zrobiony od zera z VW, pierwszy model grupy VW w designie hightech. Produkowany od grudnia 1996. W latach 90 był to bardzo nowoczesny i minimalistyczny design. Wyznacznik dla kolejnych modeli nie tylko z grupy VW. Mi najbardziej podoba się wersja WRC i cywilna RS.
Ojciec kupił w 2001 roku nową 1.6 mpi 75koni golasa bez niczego nawet ściemnianie zegarów nie miała. Po 10 latach założony gaz Lovato. Pancerny samochód. 400 tyś po Polsce i Niemczech. 2 miesiące temu poszła dalej za 2500zl😂
Moi rodzice kupili w 2001 w styczniu Fabie w wersji Classic z czeskim 1.4 mpi. W salonie obok stała Octavia. Patrzyliśmy na nią jak w obrazek. Fabia kosztowała 32000 a Octavia 46000. Chyba :)
Jako użytkownik vw bory 1.6 od ponad 6 lat mogę powiedzieć że mam spokojne zycie z tym samochodem. Prawie zadnych głupich awarii, wyposazenie na dobrym poziomie i prowadzi sie poprawnie. Czego więcej chciec od dobrego dupowozu? 😊
Tymczasem obecnie... Skoda Octavia w średniej konfiguracji jest droższa niż Tesla 3 i BMW serii 3 w podstawie 😂
Miałem Octavię 2.0 z LPG w kombi, przez 5 lat zrobiłem trochę ponad 60 tys km i jedyne co się zepsuło to rozrusznik.
Auto jeździło zawsze, wszędzie i po wszystkim.
To co przewiozła to zawstydziło nie jednego busa. Paliła 9-10 gazu i oczywiście miała hak.
Busy do warsztatów też targała na holu.
MMM skodunia 😏
Mam taką. Kombi 04 1.8t elegance. Już 5 lat kupuję części w Aldi na black friday, a w ciągu ostatnich dwóch lat gro moich znajomych chciało ją ode mnie odkupić próbując mi horrendalne cenowo propozycje. Ostatecznie jest ona traktowana jako członek rodziny. Wozi bezawaryjne do pracy, na wakacje i jeszcze pomaga w budowie 😊
Opadająca podsufitka to opcja premium.
Bo to baldachim jest wersje premium tylko takie mają 😂
Nawet w mojej nie wisi a kratki mam obie te same.
@@StopTeoriomSpiskowym 23 lata miała prawo się odkleić jeny 😄
W opcji były gumiaki i słomiane dywaniki
@@Miotaczdrugiodkleiła się 10 lat temu
Miałem 1.6 lpg kombi. Pozbyłem się dziada, części w cenie złomu ale też jakość tych części adekwatna do ceny. Niektóre tajle wymieniałem co roku, dobre auto dla druciarza.
E polift to już miał spoko wnętrze. Ta pierwsza to kulała pod tym względem. Ja jak pamiętam katalogi z połowy lat 90tych to to było raczej auto marzeń, ale jak podali ceny to i nim pozostało hehe. W niemieckich testach kombi na koniec wygrywała z a4 i passatem, bo miała te same silniki, a nokautowała ceną. Jeśli chodzi o auta z tego okresu to może byłoby to klasykiem ale jest golf 4 czy Leon które zdecydowanie są ciekawsze.
Leon jest ciekawszy?
@@StopTeoriomSpiskowym Cupra i FR hehe
Najfajniejsze były octavie z kilku roczników około 1999, z wnętrzem od polifta, wyglądające z zewnątrz jak przedlift
@@Atomus87 Czyli rzadko jak szukac e90 w 330xd
Świetnie się to auto zestarzało. Ujęcia od boku na tych felgach naprawdę świetne
skrystalizowany rozum i godność człowieka to jest caddy 3 generacji , autu pykło już 20 lat i warto by było pomyśleć o teście takiego wozidła w jakiejś fajnej wersji ;)
Fakt absolutny
Miałem Skodę Octavia. Piękny to był czas, nie zapomnę jej nigdy. Sprzedałem jak była jeszcze coś warta...
Jestem nieco rozczarowany, że nie wziąłeś tej PIERWSZEJ wersji - z inną deską rozdzielczą. To będzie pierwszy Octaviowy youngtimer, bo jest ich coraz mniej.
Nawet nie wiedziałem,że były octavie z takimi deskami
Ta skoda (i deska) z filmu jest po liftingu (chyba w roku 2001)
@@kotkubus8453 o tym właśnie piszę :)
Ja mam octavie 3 z końca 2013 i sobie chwalę ^^ świetne rodzinne auto spalanie 5-6l w trasie z klimą oleju 0.2-0.3l na 1000km. Ruda? Jak to w vagach lepiej działać odrazu zanim zacznie przegryzać blachę. Mi się trafił garażowany egzemplarz który zimą zbytnio nie jeździł to spoko zdrowy jest nawet. Oczywiscie vag to miejsce łączenia progu z błotnikiem przednim prawie nie istnieje blaszka do wycięcia i wstawienia nowa (cudo normalnie te nadkola zbierajace nam błoto) i między tylnym błotnikiem a zderzakiem tam w środku (bo oczywiscie zderzak zdziera lakier) wiec musiałem zrobić to tam i przykleić naklejkę bezbarwną by zderzak nie obdzierał lakieru. Niestety z vagowskimi i innymi autami są te problemy i są nefralgiczne punkty które rdzewieją i trzeba o nie dbać. Najważniejsze dbać o budę auta tobić na bierząco konserwować (byle by samej konserwacji nie zostawiać bo ona wpija wode) bo reszte zawsze można wymienić na nowe bude to szkoda wycinać i łatać.
Octavia 1 w RS 4x4 to rarytasik, Ja posiadam 1.6 oczywiscie z gaziutkiem :)
Ja mam też 1.6 z LPG, co więcej , kupiłem nowego salonowego superba ponad 200 koni i... wróciłem do octavii. Superba sprzedałem. xD
Nie ma jedynki RS 4x4, jest albo RS albo 4x4, napęd na cztery bambosze pojawił się dopiero w trzeciej generacji w wersji z TDI pod maską.
@@47Mack47 Ludzie sobie sami dokładali do wersji 4x4 wyposażenie rs albo na odwrót
Lata '90 jak i '00 to był bardzo dobry czas dla motoryzacji. Samochody były prostsze, przez co w wielu aspektach lepsze, były też bardziej dopracowane mechanicznie, kosztem stylizacji pod użytkownika, co dziś jest na odwrót. Pancerny silnik, dobre zabezpieczenie antykorozyjne, radio 1-din, climatronik 4x elektryczne szyby, centralny zamek, ABS, elektryczne wspomaganie, xenon, manual i napęd na tył lub 4x4. Zasadniczo więcej nie trzeba byle się dobrze prowadził.
Czas na takie auta jak Fabia I, Punto I i II, ostatni Escort, Astra II itp.
Zgadzam się. Mam Octavię ale z chęcią obejrzał bym też u Motobiedy właśnie Punto 1 czy Astrę 2 gdyż kiedyś takie miałem i miło je wspominam.
Miałem taką od nowości 1.9 TDI 😎nie zawodna nie do zajechania ładowana , ale strasznie bieda jeśli chodzi wyposażenie nudne jak flaki z olejem🙈 ,pamiętam że jeden feler to był osłona miski olejowej w zimie bo koleinach ze śniegu łatwo było urwać 😐
Janusze zawsze porównywali octavie do passata b5 i ta pierwsza przewaznie wygrywała. Wtedy nie przerażała ludzi jeszcze dwumasa czy rorząd, brak klimy czy DPF. Było to aluminiowe wielowahaczowe zawieszenie którego Skoda w porównaniu do Passata nie posiadała! Koszt jego wymiany był równie abstrakcyjny jak dziś rozrząd z tyłu w jakimś BMW czy Audi.
Ale Octavia to nie jest klasa Passata tylko Golfa...
@@p7hyte to jasne jak słońce, ale w używanych już konkurowały
@@dudusM5 Ja to jestem z tych co zamiast B5 albo Octavii wolałby C5 w kombi z 2 litrowym HDI. Przynajmniej nie chodzi jak sieczkarnia.
Pamiętam jak w piśmie MOTOR było porównanie 3 samochodów: Forda Mondeo, opla vectra z skodą Octavią 1😂. Nar,ekali, że skoda octavia ma mniejsze wnętr, niż mondeo i vectra😂. Za to większy bagażnik😂
W latach dwutysięcznych miałem firmę i bardzo poważnie rozważałem kupno Skody Oktavii 4X4. A to ze względu na wszystkie te walory. Doszedłem jednak do wniosku, że sześciu kopaczy do niej na pewno nie wsadzę. Dlatego w końcu kupiłem białego VW Transportera z drugiej ręki. Jak się człek przyjrzał dokładniej, to dało się dostrzec ślad po usuniętym, niemieckim napisie. Brzydactwo, ale bez problemu mieściłem na pace betoniarkę, paletę cementu i sześciu łopaciarzy ze sprzętem na dodatek.
Bycie "najlepszym volkswagenem" to trochę jak być najlepszym uczniem w szkole specjalnej 😂
Szmelcwagen dalej tego nie potrafi, haha.
Nie pierdol, w latach 90/2000 VW to byl top jakosci, trwalosci.
Prezydent wizytuje szkołę specjalną. Rozmawia z uczniami i jedynego z nich pyta kim chciałby być jak dorośnie. Prezydentem - odpowiada uczeń. To nie takie proste, do tego celu trzeba chodzić do takiej specjalnej szkoły - mówi prezydent. Przecież chodzę mówi uczeń.
@@jakub_qbato było 25 lat temu, typie obudź się
@@jakub_qbatop trwałości to zawsze były Japonczyki.Nie opowiadaj takich herezji 😂
Super odcinek, te samochody to już faktycznie graty. Po lampach tylnych, felgach i climatronic, widzę że prezentowany model to Octavia 1 po lifcie, przed liftem była jeszcze brzydsza. Taka octavia miała jeszcze silnik 2.0 wolnossak benzynowy, bardzo fajny.
Może mnie pojebało ale serio uważam że pierwsza Octavia jest piękna.
Co jak co ale skoda octavia to bardzo dobry samochód. Posiadam niemal identyczny egzemplarz jak na filmie, w wersji Elegance z 2003 roku z ksenonowymi reflektorami, podgrzewanymi fotelami przednimi,climatronic, hakiem i kilkoma innymi bajerami. Ogólnie wyposażona bardzo podobnie do tej na filmiku tylko zamiast silnika benzynowego jest niezawodny 1,9 TDI 110km na pompie wtryskowej. Jeździ bez zarzutu, złego słowa nie mogę o niej powiedzieć, tak samo jak o drugim autku czyli skodzie fabii 1 1.4 16V 75km także 2003 rok. I fakt taktem jest ''nudna'' bo nic w niej się nie psuje (brak ''czek engine'', jak coś się stanie to świeczki mrugają ale nie miałem takiej akcji jeszcze), no chyba że Turbo. Fabia pod tym względem jest fajniejsza bo może ''czek engine'' zaświecić ale póki co śmiga bez problemu też tyle że ciut więcej pali od octavii. Oba auta mają u mnie dożywocie. Pozdrawiam
18:53 tu się nie zgadzam, ten model skody, to był pierwszy model skody który zaczął trafiać do przedstawicieli handlowych, a ci aut raczej delikatnie nie traktowali.
No dokładnie “koordynatorzy” nimi jeździli
W 2003 roku odebrałem z salonu swoją czarną Octavię kombi 1,9 TDI 90 KM. Bryka kosztowała 70 klocków i wzbudzała zazdrość sąsiadów. Dzisiaj po 20 latach i 380 tysiącach kilometrów handlarze by ją wzięli najchętniej za darmo
Jeździłem tym traktorem prawie 10 lat. Ostatnie 2-3 lata już sam sobie współczułem że posiadam Octavie. Przesiadłem się z niej do nowego Audi A4 B9. Pamiętam że jadąc pierwszy raz tym Audi popłakałem się ze szczęścia. Taka była przepaść pomiędzy tymi autami
Ja się z Golfa 4 przesiadlem do Toyoty Avensis i byłem w szoku że diesel może kulturalnie pracować, a nie jak w traktorze 😂
@@Adam-rs2eywłaśnie z użytkownikami vaga jest ten problem, że nie wiedzą, że mogą jeździć lepszym autem niż te śmietniki na kołach ale sobie przegadać nie dadzą.
Mam O1, zrobiłem nią około 200k. I to jest wół do roboty i tak betoniarka i to nie mała też nią jechała i myślę że już można liczyć w tonach inne rzeczy. Naprawiam sam bo łatwo i przyjemnie :)