Arrival / Nowy początek - mój film roku
Вставка
- Опубліковано 27 сер 2024
- Wesprzyj mnie: patronite.pl/i...
Zajrzyj na blog: ichabod.pl/arri...
--
Oficjalny blog: ichabod.pl/
Drugi kanał: / ihbd2
Zadaj mi ważne pytanie: ask.fm/ihbd
Facebook: / ihbdarhneu
Instagram: / lstelmach89
Twitter: / lstelmach89
Właśnie wróciłem z kina i dzięki przeogromne Łukasz Stelmach bo gdyby nie Ty, to nie widziałbym jednego z lepszych filmów w moim życiu. Chodzi oczywiście o Arrival. A kto jeszcze nie był, to nie mam pojęcia nad czym się cholera zastanawia, gonić do kina ale już.
Ten film ma zwrot akcji w najlepszej postaci. Następuje on, gdy wychodząc z kina układasz sobie wszystko w głowie, i nagle dostajesz olśnienia i rozumiesz fabułę.
Też byłem. Mistrzostwo. Genialna fabuła.
Można powiedzieć że Amy Adams odkupiła winy za Batman v Superman
Johny Lilio Wiem, ale ona i Luthor szczególnie mnie irytowali w tym filmie
Lois Lane i Hawkeye w jednym filmie? Jestem kupiony :)
Zgadzam się z Tobą w 100% (chociaż "Interstellar" odrobinę bardziej mnie uwiódł). Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy do końca roku po obejrzeniu "Przełęczy Ocalonych", a tu całkiem niespodziewanie "Arrival" niemalże moim zdaniem dorównał poziomu. Jak najbardziej jeden z najlepszych filmów ostatnich miesięcy.
Książka zapowiada się świetnie, więc chyba od niej zacznę :)
To zaledwie niezbyt długie opowiadanie, natomiast gorąco poleca cały zbiór "Siedemdziesiąt dwie litery". Wiele w nim niemniej błyskotliwych i angażujących intelektualnie historii.
Dzięki, zapisuję tytuł! ^_^
dzieki tobie byłem i polecam :)
Dzięki.
Mnie zupełnie nie przekonały te wizje przyszłości Louise. Zwłaszcza ten moment, kiedy Shang z nią rozmawia na przyjęciu. Do momentu w którym Chiny decydują się zniszczyć statki wszystko było super, ale potem uważam, że scenarzyści nie udźwignęli ciężaru. I mimo tego, że według mnie bohaterowie byli ciekawsi i bardziej przekonywujący niż w Inter Stellar (gdzie to leżało), a przesłanie mądrzejsze niż w Marsjaninie, to Arrival stoi poniżej tego. I tak abstrahując, brakowało mi w tym przekonywującego pokazania świata, który reaguje na ten fenomen. Widzileliśmy tylko relacje z TV. W Marsjaninie czy w Dystrykcie 9 nastroje społeczne zostały lepiej oddane. Arrival jest świetnym filmem poruszającym tematy ksenofobii i ignorancji, ale średnim sci-fi/fantasy
Wielkie dzięki za tę recenzję, bo inaczej bym nie poszła i żałowała. Mój nowy ulubiony film.
Po raz pierwszy od dawna z przyjemnością wchodzę na twój kanał :D Oby tak dalej ;p Sam film - świetny!
Trailer nie był dla mnie zachęcający i dopiero Ty mnie przekonałeś do obejrzenia filmu :) Zapowiada się świetnie.
Brawo za recenzje. Wczoraj byłem na Arival w kinie a dziś zabieram sie za pisanie recenzji dla kina 😊 tez jestem zachwycony Arival 😉
Film miewa dziury fabularne, jest w zasadzie kopią idealną "Kontaktu" z Jodie Foster, ale tak - jest świetną fantastyką, na jaką warto chodzić do kina. Zdjęcia arcypiękne!
Yes Sir! No to idę.
Ojj dawno mnie nikt tak nie zachęcił do obejrzenia. Zazwyczaj robię to ja dla kogoś, ale w tym przypadku nie miałem pewności bo trailer mnie zainteresował, ale zmyliła początkowa ocena na FW, która była chyba wystawiona przez jakichś cielaków, ale w tej chwili jest już większa i wydaję mi się, że bardziej trafiona :)
A jeśli znajdę czas to chyba wybiorę się na to do kina, dzięki za szybka ocenę.
Trzeba przyznać że film jest całkiem udany. Myślę że faktycznie najlepszy SCI-FI tego roku albo nawet ostatnich lat. Jednocześnie jestem nieco zawiedziony brakowało mi uczucia prawdziwego wow jakie miałem po Interstellar albo po Incepcji.
Byłem wczoraj na tym filmie i powiem że film jest dobry, nawet bardzo dobry jak na kino sci-fi. Nie powiedział bym jednak że podobał mi się bardziej niż Interstellar. Jeżeli ktoś uwielbia dobre kino sci-fi to spokojnie może iść bo jest duża szansa że film się spodoba. Czy ten film ma przehajpowane recenzje? TAK, zdecydowanie za bardzo.
Mam prośbę do Autora o umieszczanie informacji, jakie filmy ma zamiar spoilować w materiale. Wbrew pozorom są ludzie, którzy obejrzeli Arrival, zaś Interstellar jeszcze nie.
+Michał Ogórek 👍
fajowo
Będzie recenzja Przełęczy ocalonych?
Będzie
książka jest tak naprawdę zbiorem opowiadań. Story of your life jest krótka nowela w tym zbiorze. film jest dość luźna adaptacja tej noweli, która rozczarowuje. scenarzyści musieli dużo do tego dopisać.
Nazwisko reżysera i wszystko jasne. fajnie ze znowu dostarczył. tym bardziej czekam na BR2
I tak chciałem zobaczyć, a po kilku recenzjach i wcześniejszych filmach np. "labirynt" czy "sicario" dziwię się że tracę czas na pisanie komentarza zamiast lecieć do kina. Jakoś umknęła mi informacja, że ten pan będzie odpowiadał za nowego blade runnera, ale to bardzo dobra wiadomość.
Siemanko :)
Patrząc po wybuchach, to chyba niezbyt. Przynajmniej w tej dziedzinie. Opowiadanie było raczej spokojne i filozoficzne. Ogólnie polecam zapoznać się z twórczością tego autora. W różnych opowiadaniach poruszał różne dziedziny nauki i naprawdę kilka jego pomysłów zapada w pamięć jako ciekawe i oryginalne. A zbiór opowiadań nie jest długi, łyknęłam go szybko rok temu na praktykach. I jak nie wiedziałam, czemu jest taki szał na ten film, to gdy pokazałeś mi na jakiej podstawie jest, już wiedziałam, że mam kolejny obowiązkowy film do odhaczenia w tym roku :D
W filmie nie ma "wybuchów" w liczbie mnogiej, spokojnie ;)
To dobrze. Z trailerów zapowiada się klimat pasujący do narracji książki i w połączeniu z twoją recenzją jestem bardzo dobrej myśli :D
Ale właśnie te wybuchy które są, wystarczająco psują film.
Koszulka od Bananowego Janka tak strasznie kontrastuje z treścią materiału, że trochę mam dysonans poznawczy.
Dla mnie film dobry. Motyw pod koniec bardzo fajny, ale nadal jestem fanką mistrzowskiego Interstellar.
po obejrzeniu arival od razu rzuciło mi się w oczy że autor ( książki) zerznal motyw super rozwiniętych kosmitów którzy potrafią zaglądać w przyszłość i przeszłość z opowiadania lovecrafta cień z poza czasu. Nawet projekt kosmitów jest żywcem z lovecrafta. Nie zmienia to faktu że film i tak zajebisty. Polecam Ci jednak przeczytać to opowiadanie bo Lovecrafta to moim zdaniem najlepszy pisarz sf horroru i aż dziwne że jeszcze Hollywood nie zabrało się za jakąś sensowna wysoko budżetowa adaptację jego prozy.
Musisz koniecznie sięgnąć po literaturę Teda Chianga. Trudno znaleźć tak oryginalnego autora powieści sci-fi od niego.
Hej, na ile od 1 do 10 ocenił byś ,,Arrival"?
Nie używam skali liczbowej
3 na 10
7/10
tru dat
Spoilery ichabod na dole pytanie
Czy ty też gdybyś wiedział ze twoje dziecko umrze na chorobę która będzie bolesna zrobił byś sobie dziecko czy nie ? Bo ja bym, nie skazywał żony na 9 miesięcy ciąży potem poród, a potem cierpienie powód uśmierci dziecka po iluś tam latach. Wolałbym adoptować dziecko które wiem ze nie będzie chore . To mnie wkurwiło w tym filmie. Pozdrawiam
Nic nie zrozumiałeś z tego filmu, prawda? xD
przyczepić się można chyba jedynie do zakończenia
NIE MA TO JAK DAĆ W ADNOTACJE RECENZJE INTERSTELLAR KTÓRA JEST ZABLOKOWANA XD
A tak na serio, to Ichabod, czy będzie recenzja Underworld: wojny krwi lub Pitbulla 3? :D
Nie, jest na Faceboku jakie filmy będą recenzowane w listopadzie
ja nie zrozumiałem też jakiej pomocy potrzebowali kosmici bo tego film nam nie wyjaśnił chyba ze ja tego nie ogarnąłem bo gadali ze potrzebują pomocy ok pomożemy tyko w czym ???111 a potem był koniec i ci se "odlecieli"
+Polymer clay movie game nie ogarnąłeś
ok
Lepsze to według Ciebie od Ostatniej Rodziny?
MlekojadeK dwa zupełnie różne filmy
Lepsze
Opowiadanie jest zgodne niemal 1:1 z scenariuszem. Tak samo dobre :)
A jedyną "istotną" różnicą jest skala - skala statku. W opowiadaniu wszytko mieści się w namiocie, ale sami wiecie to kino rodem z USA, wszytko musi być duuuuże ;)
Lepiej najpierw przeczytać opowiadanie? Najczęściej książki zawierają znacznie więcej treści niż film, ale tutaj mamy do czynienia z krótką formą literacką, więc może lepiej nie psuć sobie seansu spoilerami. Zwłaszcza że z hard SF to czeka na mnie jeszcze „Nakręcana dziewczyna” Paolo Bacigalupiego, książki Grega Egana czy trylogia Ryfterów Petera Wattsa, więc nie chcę kupować nowej pozycji gdy nie ruszyłem już posiadanych.
Tym razem polecam wpierw film ;) wyjdziesz z kina niczym po uderzeniu filozoficznym młotem.
Dzięki za podpowiedź. Trzeba iść do kina. Książkę pewnie i tak przeczytam choćby dla pozostałych opowiadań.
Nagrasz recenzje "Przełęczy Ocalonych" ?
Ichabod skąd masz te koszulkę?
A zauważaliście ze jak pokazali Europe to w Polsce kosmici nie wylądowali? Pewnie wiedzą że u nas zasiłków nie ma zbyt dużych ;D
Najsłabszy moment filmu : nie rozumiem , nie rozumiem ... o nagle wszystko rozumiem ... nagle ni z tego ni z owego pani naukowiec zrozumiała język ... a my zamiast kółek mamy ... napisy tłumaczące co Obcy mówią ...
Raczej już nie będzie lepszego filmu w tym roku
hmmm kiedy będzie człowiek scyzoryk
Nich ktoś mi powie dlaczego ten film jest super b mnie trochę znudził (może dlatego że jestem gimbusem)?
+Witchcraft56 Proponuję wysłuchać recenzji
Wczoraj obejrzałem "Arrival" i.....dawno tak się nie rozczarowałem. Nie rozumiem zachwytów nad tym filmem. Jest dobry, ale nic więcej. Pełen stereotypów ( armia - idioci, naukowiec - żartowniś, Chiny, Rosja, Sudan - to ci źli a USA samo dobro, dupek z CIA, główny bohater - jedyna nadzieja itd.) Czerpie garściami z innych filmów. Kwestia pętli czasu żywcem zerżnięta z Interstellaru, projekt kosmitów ( hmm "Wojna światów"? , no i ośmiornicopodobny stwór "posługuje" się "atramentem"), kilka dziur logicznych ( czy kosmitom nie byłoby łatwiej nauczyć się np. angielskiego biorąc pod uwagę ich zaawansowanie technologiczne? , Czy nawiazanie kontaktu z chińskim generałem było możliwe tylko z tej bazy?? Prezydent USA nie mógł zadzwonić?? ). Muzyka została użyta bardzo podobnie jak w "Sicario". Zaletami tego filmu była bez wątpienia Amy Adams, która grała bardzo naturalnie a także projekt statków i zdjęcia. Ech, i te teksty, że musimy się komunikować żeby osiągać kompromisy, żeby współżyć spokojnie na tej planecie. Przesłanie filmu jak dla dzieci.. Szkoda.
+ragnarokPL No widać jak uważnie oglądałeś xD Nie, kosmici nie uczyli się angielskiego z powodu, który jest jasno i wyraźnie nakreślony. To w zasadzie najważniejszy wątek filmu :D Reszta zarzutów tez raczej bez pokrycia, ale to już mniejsza
ragnarokPL Muzyka jak w Sicario bo to ten sam rezyser...
ragnarokPL
"pętlę czasowe żywcem zerzniete z Intelsterala"
**zerka na wszelkie teksty kultury poruszające tematyke pętli czasowych przed powstaniem Intelsteral**
Kolego, na niektórych filmach trzeba myśleć, a ci tej umiejętności wyraźnie brakuje... Polecam po obejrzanym filmie poczytać jego forum na imdb albo filmwebie, może coś zrozumiesz jak ktoś ci to powie w twarz. Film to nie tylko to co widać, ale to, co przekazuje, czego uczy, na co zwraca uwagę, a ty tych rzeczy nie umiesz dostrzec, widzisz tylko to, co ci pokazali/powiedzieli, a sam nie umiesz nic z siebie wyłuskać - dlatego film jest dla ciebie słaby, bo sam jesteś słaby.
Będzie recenzja Zwierząt nocy
A ja się nie do końca zgadzam. Film ogólnie mi się podobał, zdjęcia super, muzyka itd. Inteligentne podejście do Sci-Fi ale w dalszym ciągu mamy typowy scenariusz o normalnej osobie, która przypadkiem (no prawie) bierze się za ratowanie świata no i ten świat ratuje. Niestety było małą wątków których nie dało się przewidzieć. No i ten płaczliwy początek...
Wymawia się to /Wilenuewe/ jakby coś. Nie żadne /Wileniuw/, /Wilenew/ czy /Wajelniu/.
Wymawia się to mniej więcej "Wilnew". Sprawdzone info.
Ja słyszałem w wywiadzie, koleś go nazwał "Wilenuewe". Może redaktor niedoinformowany.
Czasami kompletnie nie rozumiem punktu widzenia tzw. "mainstream audience". Wielu twierdzi, że zwrot akcji w Wyspie Tajemnic jest zupełnie "mind-blowing" (pomimo faktu, że to najbardziej przewidywalne zakończenie jakie dane mi było w życiu zobaczyć).
Teraz natomiast słyszę, że The Arrival ma przesłanie, jest mocno intelektualny, daje do myślenia i "traktuje widza poważnie, jest realistyczny". Chciałbym, żeby ktoś wskazał mi palcem konkretne sceny, bo zupełnie tego nie widzę. Film wielokrotnie traktuje widza jak debila, niemalże zupełnie pomija proces uczenia się języka przez obcych i ludzi, czasami stosuje tanie hollywoodzkie chwyty, niemalże zupełnie nie rozwija postaci, tłumaczy swoje idee niczym dziecko z przedszkola marzące o dobru na świecie... oraz ma ABSOLUTNIE NAJGORSZE ZAKOŃCZENIE, JAKIE W ŻYCIU WIDZIAŁEM. Od samego początku dzieło to traktuje się jako ponadprzeciętny popcorniak i jest w tym naprawdę dobre, natomiast ostatnich 20 minut to pokaz żenady przebijającej głupotą "You have to save Martha". I to naprawdę mocno. Poziom spada na samo dno i już nie ma najmniejszej szansy się podnieść.
Przez około godzinę po seansie nadal byłem zdruzgotany debilizmem scenariusza. Nie wiedziałem, że całkiem dobry film można tak zjebać. Rozczarowanie niewiarygodne. To ma być film roku? Zdecydowanie nie polecam, ponieważ wyjdziecie z kina wkurwieni niekompetencją kretyna-scenarzysty. A szkoda wielka, bo potencjał w całej reszcie jest ogromny. Niestety, wyszło jak zwykle.
***** Masz ze 3 sceny nauki języka, w których nie jest wyjaśnione: jak nauczyli obcych zaimków ani jak wpadli na to, że jedno kółko kosmicznego alfabetu oznacza całe zdanie, a nie jeden wyraz. Po prostu jest 2 MONTHS LATER i bum, wszystko już wiedzą.
Aaa, zapomniałem jeszcze o zupełnie czarno-białym świecie oraz amerykańskim generale, który jest strasznie zdziwiony faktem, że nauka angielskiego zaczyna się od bazowych czasowników (albo że język obcych można odcyfrować z jednego nagrania). Czego on się spodziewał? Że zaczną ich uczyć czasów zaprzeszłych? No bez jaj, nie ma tak głupich ludzi.
Widać, że nie masz zbytnio argumentów na obronę filmu, skoro uczepiłeś się mojego jednego zarzutu i tylko na ten odpowiadasz :)
"zupełnie się nie zgadzam. Wg mnie, świetnie wykorzystany motyw teorii Sapira-Whorfa. Nie rozumiem zarzutu o brak scen nauki języka (?!). Szanuję Twoje zdanie i z całym szacunkiem nie zgadzam się z nim. Bardzo dobre sf."
Faktycznie, odniosłeś się do wszystkich.
Janek! Wielkie dzięki za wspomnienie o teorii Sapira-Whorfa. To pierwszy komentarz na który trafiłem mówiący o tym. Nikt nie zrozumiał tego filmu, nikt. Jeśli chcesz poznać moją analizę filmu i podyskutować o treści to serdecznie Cię zapraszam do przeczytania. Jeśli nie będziesz się zgadzał z moimi przemyśleniami to tym bardziej będzie mi przyjemnie z Tobą korespondować. Fajnie, że są jeszcze na świecie ludzie tacy jak Ty, Janku. Jest nadzieja! Zapraszam: dersu-uzala.info/cinema/nowy_poczatek/
intersteler był beznadziejny, na ten film bardzo chętnie pójdę
Film dobry ale dupy nie urywa
Właśnie wróciłem z dziewczyną z seansu.. film tak nudny, że szkoda gadać. Nie polecam nikomu wydawania kasy :) pozdrawiam.
ŻUREK Potrzeba troche inteligencji, zeby go zrozumiec.
+Niko Miller bystrzaku ... szkoda na Ciebie czasu.
Nosz kuźwa, cóż za elita intelektualna, zabiera dziewczynę na tego typu film i narzeka, że nudny :)