*uwaga spoilery!* Motorem działania Tamlina była miłość (owszem toksyczna i uprzedmiatawiająca, ale jednak), chęć jej ochrony spowodowana wielką traumą, plus no był troszkę głupolem i ewidentnie miał deficyty w empatii. A co było motorem działania Feyry? Nienawiść, chęć zemsty, okrucieństwo, chęć zadania bólu. Poza tym jak dla mnie nie ma żadnej różnicy między podejściem do związku Tamlina a Rhysanda, jest tak samo samcza, zaborcza i manipulatorska. Po prostu wygrał biggus d*ickuss ;D
Noł noł - wyraźnie jest mowa o tym, że Feyra ćwiczyła pisanie na dworze wiosny po pierwszej wizycie u Rhysanda, plus potwierdzone jest w 3 tomie, że dostali list i mówiąc ogólnie mieli go gdzieś bo Tamlin tak bardzo tęsknił 🤮
42.22 Odkąd siostra zwróciła mi uwagę, że za często mówię ,,Świeci się jak psu jajca" to zaczęłam mówić ,,Świeci się jak Febra". Nikt nie rozumie, ale mnie to zawsze bawi.
14:08 Tak!!! Dziękuję, że ktoś na to zwrócił uwagę! Tak się zgadzam z wami. To był dla mnie jeden z powodów dla których czytanie następnych części było nudne i niechętnie. To było tak niesprawiedliwe traktowanie gościa księcia, że aż głowa bolała. Nadal myślę że jakby porządnie(!) przegadali temat, słuchając tego drugiego, to by mogli zostać chociaż przyjaciółmi, jeśli to "małżeństwo" koniecznie miało upaść.
Dokładnie! Zabiło mi to resztę historii i po przeczytaniu początku 2 tomu powiedziałam pa, pa reszcie za to, że znaleźli "se" kozła ofiarnego i na tym zbudowana jest historia :/ Można to było ogarnąć w stylu "pogadajmy, ok nie pasujemy do siebie, to już nie to samo, nara", a nie robić złola z typa którego w I tomie nic nie zapowiada (o ile mnie pamięć nie myli, bo czytałam to lat temu 4-5). Jak jeszcze nie znałam dalszej historii to byłam w niemałym szoku, że feyra nagle kończy z innym typkiem i zastanawiało mnie jak to zostanie rozwiązane i niestety się zawiodłam.
Bardzo imponujecie mi interpretacja niektórych szczegółów wątków itp. i ze pokazujecie rzeczy których nie zauważyłam przy czytaniu. Bardzo fajnie się was słucha
Mnie chyba najbardziej złościło to, że Maas postawiła na "udupienie" Tamlina, tylko po to, żeby Rhysand wyszedł na tego dobrego i fajnego. Po co się postarać i umotywować wybór głównej bohaterki? Lepiej przedstawić tego pierwszego love interest jako potwora i chama za co automatycznie punkty dostanie ten drugi
Zawsze miałam dużą rozkminę z całym wątkiem towarzyszy. Najpierw Maas mówi, że "mates are rare" a później wszyscy po kolei dostają towarzysza. Dodatkowo nikt nie wie czy będzie go miał czy nie, więc teoretycznie łączenie się w związki jest ryzykowne, bo co jeśli po 300 latach małżeństwa nagle mężczyzna znajduje towarzyszkę, która nie jest jego żoną? Ja bym chyba nie ryzykowała. A tak poza tym, czy tylko ja mam wrażenie że nie ma możliwości, żeby Feyra była dobrą malarką? Nie miała gdzie i czym ćwiczyć, raz kupiła sobie farbki w swojej wsi i pomalowała cały dom, ale tak poza tym? Jak czytałam te opisy malowania chatki to aż mnie ciarki żenady przechodziły na myśl, co ona tam zrobiła i jak to mogło wyglądać.
Chyba nigdy się tyle nie uśmiechałam przez jakiś film, kocham to że wyjaśniłyście wszystko co miałam w głowie ale nie umiałam ubrać w słowa, zgadzam się w 100%
Robiła sobie reread jakiś rok temu. praktycznie większość pokrywa się z wasza opinia, śmiechem itd. Muszę również przyklasnąć Annie, za przeczytanie tak cennego dialogu po wyznaniach Ryśka. Jestem w związku 8 lat i każde przyrządzone danie dla nas obojga jest gestem miłości. Jeśli robisz sobie jedzenie i nie dorobisz tej jednej kanapki dla drugiej osoby (lub chociaż zapytasz o to czy chce) - wiedz, że jest foch, obraza i drama. 😂 Chciałabym skompletować te dwory, mimo wszystko to jest dobra historia. Jednakże trochę ona już kłuje w oczy.. . Kilka rzeczy mnie zaciekawiło, byłoby fajnie gdyby je rozwinęło się porządnie.. może pod piórem kogoś innego 😜 Owszem, drugi tom dla mnie wypada najlepiej. Także czekam na Wasze dalsze recenzje 😎 A co do sex scen to myślę, że Maas mogłaby trochę pouczyć się flirtu z harlequinow. Krótkie książki, konkretne ale mniej toporne niż jej obraz seksu. 😂😂
14:30 - o jak bardzo się zgadzam! Czytałam Dwory całkiem niedawno i od początku właśnie mnie wkurzało to zrobienie przez Mass z Tamlina takiego złola. Najgorsza tutaj jest Feyra i jest beznadziejna. Wszyscy cisną Tamlina nagle jaki oprawca i buc, a jak Rhysand robi to samo to jest "męski" wtf xD Mass sobie wymyśliła, że Tamlin będzie zły żeby Feyra nie musiała się wahać między dwójką "tych dobrych" i na siłę przedstawiała go jako tego najgorszego. :P Edit. Właśnie przez to potem przez dwie części autentycznie żal mi było Tamlina - szkoda synka, wszystko co złe, to on. :D P.S. Czekałam na ten reread!
👍 I jeszcze ta rozmowa Feyry z Tamlinem. To miało być w stylu, że ona z nim pogada i spróbuje naprawić sytuację. "Ha ha" To nawet na tytuł rozmowy nie zasługiwało, a po tym stwierdziła że nic się nie da zrobić i poszła do Ryhsanda... Cytując podstawówkę: "żal.pl"
Dokładnie! Ale mnie to denerwowało. Tamlin zmaga się z traumą, nie śpi po nocach i boi się o Feyrę, nikt z nim nie rozmawia i nie próbuje pomóc, ale on jest tym złym. W dodatku (SPOJLER DO 3. TOMU) Feyra rozwala mu dwór i wszyscy mówią że sobie zasluzyl. No to chyba trochę too much jak na mój gust.
Tak, a przy tym to Tamlin jest tym złym i potem go nikt nie lubi, nawet inni książęta 😆 a Rhysanda zawsze się broni, mimo że jak dla mnie z tymi "wyborami Feyry" to przykrywka, bo w gruncie rzeczy jest tak samo beznadziejny.
@@klaudiag4765 Jakby, zgadzam się z Martą i Anną, że Tamlin zachowuje sie jak buc i cham. Też ma swoje za uszami, bo swojej partnerki i przyjaciela nie słucha, i się na nich wyżywa. Także oboje sa winni, a ich problemy mogła by de fakto rozwiązać porządna szczera rozmowa, i (jak mówiły Bestselerki) zrozumienie tej drugiej osoby. Ale nadal w całej tej dramie, (dla mnie) to Feyra bardziej zje**ła, a już na pewno przegieła tym co zrobiła w 3 tomie :/
@@ladycaptainbok Ja uważam, że Tamlin jest złolem zrobionym na siłę i Mass na to wpadła dopiero przy pisaniu drugiego tomu. ;) Ale zgadzam się z tym, że najgorsza tu jest Feyra, totalna porażka.
14:50 - Jeju tak. Mi autentycznie było szkoda Tamlina. Nie twierdzę, że postępował słusznie, ale jestem w stanie go zrozumieć 17:16- To prawie jak Magnus wkraczający na ślub Aleca w „Shadowhunters”, hahah 24:34- O, właśnie miałam pisać że Rhysand jest ewidentnie wykreowany na przeciwieństwo Tamlina, aż do przesady 37:17- Ja myślę, że te kwestie seksualno-cielesne rzeczywiście mogą wynikać z kultury fae wykreowanej przez Maas (chociażby przez tą podkreślane istoty więzi godowej czy ta tradycja Dwory Wiosny, kiedy podczas jednego ze świąt Tamlin wybierał dziewczynę, z którą spędzi noc), choć nie wiem czy samej Maas o to chodziło 😂 39:52- Wydaje mi się, że tutaj chodziło o spryt Rhysanda. Bo w zasadzie każdy słysząc „wyjadę mi swój sekret, którego nikt nie zna”, myśli o czymś poważnym i mrocznym, więc pewnie nie chcieliby go zdradzić, a Rysiek rzucił czymś takim i Rzeźbiący w Kościach mógł zdradzić mu położenie Kotła w ramach uznania (?) 53:08 -Tak w ogóle to nie dość, że wszyscy są straumatyzowani i udupieni, są też najpotężniejsi i wyjątkowi (przynajmniej jeśli chodzi o Feyrę, Rhysanda i ich otoczenie) xD 1:10:52- Rhysand coś mówił Feyrze, że ma deal z Dworem Koszmarów. Żyją jak chcą, są na pokaz dla innych Dworów, podczas gdy to na Dworze Snów w Velaris się toczą prawdziwe interesy itp. 1:12:45 -Też kocham Azriela 💙 1:14:10 -Ta akcja z kulą była chyba tylko dla zaostrzenia relacji między Feyrą, a Rhysandem, szczególnie tej fizycznej
1) Anno jest powód dla którego Lucjan musi być towarzyszem Elainy, inaczej nie miałby powodu kopnąć Tamlina i iść z Feyrą do Dworu Nocy.... chociaż tam to on i tak totalnie nie ma znaczenia XD 2) Marta wybacz, ale pomyliłaś sceny, po tym jak Feyra wybucha magią i zabiera ją Mor to ona już nie wraca do Dworu Wiosny, scena o której mówiłaś, to Tamlin wybuchnął magia, bo mu Feyra powiedziała że ją topi tą nadopiekuńczością 3) Myślę Anno że mimo wszystko można na to gadanie o cielesności można patrzeć przez pryzmat innej kultury. Bo myślę że to wychodzi trochę z tego że fae są długowieczne (nie zgadzam się z tym nieśmiertelnym bo już w pierwszym tomie dowiadujemy się że MOŻNA ich zabić XD!) jak sami to opisują nikogo jakoś nie dziwi jak zmieniają partnerów jak skarpetki, a skoro żyją całymi stuleciami to, wydaje mi się że do nich ta cielesność i seksualność, w pewnym momencie jest na tym samym poziomie co "do kawy sernik czy szarlotka?". U ludzi przez to że żyją tylko ułamek tego czasu co fae, to dla nich jeszcze to nie jest takie... zwykłe, codzienne itp. A co do tego że Maas strzeliła sobie w stopę wykazując brak różnic w życiu fae i ludzi, to według mnie bardziej wychodzi w 3 tomie, gdzie podstawowym pretekstem i zarzutem Nesty odnośnie tego jak to źle jest być fae, to jest to że ona "będzie żyć wiecznie i się nie zestarzeje"!! Ona nie ma żadnych innych zarzutów oprócz tego życia przez stulecia, i to że zrobiono to w brew jej woli, to rozumiem okej, ale oprócz tego to problemem jest to wieczne życie! I oprócz tego nic w jej życiu się nie zmienia. To jest dziewczyna której życie zmieniło się właściwie tyle że się "przeprowadziła do innego miasta". nie zostawiła w tamtym świecie, męża, dzieci, ukochanego, i pracy naukowej jej życia za którą ma zaraz dostać Nobla! A jej największym problemem jest to że będzie żyć wieki i się nie zastarzeje... dziewczyno masz coś koło 25 (?) lat, naprawdę pragnieniem i marzeniem twojego życia było się zestarzeć?! 4) A co do rozpiętości, i tak bardziej podoba mi się jak któraś mówi że to Azriel ma największą rozpiętość skrzydeł XD!! Rozpisałam się sorka, ale uwielbiam takie rozkminy i nie cierpię sióstr Feyry, których cierpienie jak dla mnie jest przesadnie udramatyzowane (w drugim tomie, widać że Elayna, to jakoś nie była rozpromieniona z radości na ten ślub, a w 3 tomie to właściwie umiera z tęsknoty za ukochanym... ech)
15:28 ej ale coś takiego jest - Lucien rozmawia z Feyrą jak jadą konno - namawia ją do rozmowy Generalnie uważam Luciena za najbardziej logiczną i konsekwentnie zbudowaną postać Dworów
Nawet nie czytałam tej książki (czytałam tylko pierwszą część), a i tak bardzo podoba mi się ten filmik 😉 Edit. Słuchałam Was myjąc okna. To było moje najprzyjemniejsze mycie okien 😆 Niestety nie skończyłam, bo filmik się skończył więc albo robicie za krótkie filmiki, albo mam za dużo okien, albo za wolno myję 🤔😉😁
Ja was uwielbiam 😍 uśmiałam się jak nigdy ale zgadzam się że wszystkimi przemyśleniami. Skończyłam już ACOSF i tylko utwierdziłam się w tym że nie lubię i nie rozumiem Feyry 😳 za to uwielbiam Azriela i mam nadzieję że kolejna książka będzie skupioną na nim.
O, widzę że Marta ma kolejną wersję LY: Tear 😅 Co do filmiku, uwielbiam te Wasze pogadanki, w śmiechowej i merytorycznej konwencji i nieźle się uśmiałam. Mi się także lepiej, ale słuchało nie czytało, ten tom, choć dramatyzm i przeginanie w scenach erotycznych (przypomniał mi się cringe jaki czułam w momencie, jak słuchałam sceny w tym hotelu, czy co to tam było, i Rysio zrobił to, co zrobił, i zaczął gadać o tym lizaniu) było aż za dużo w pewnych momentach, ale w sumie i tak to nic w porównaniu z nowelką 🙃 Jeśli chodzi wątek więzi pomiedzy Elaine i Lucienem to nie przypominam sobie, by to jakoś do czegoś prowadziło potem oprócz tego, że w 3. tomie Lucien opuszcza Tamlina i idzie z Feyrą do Velaris (jeśli dobrze pamiętam i się nie mylę). Może będzie to ważne w książce o Azrielu, bo ewidentnie Elaine ma coś do Ilyra, więc może być drama między tą trójką. Ale to tylko moje gdybanie.
Co do wrót Feyry to w oryginale o ile dobrze pamiętam było entrance. Ale no, jak to czytałam po polsku to mnie fala cringe'u przeszła, można było to przetłumaczyć inaczej 😅😂
A ja na to czekałam. Miałam wrażenie, że jestem jedyną, dla której nagła zmiana Tamlina oraz ten dysonans pomiędzy tomem I a II są nielogiczne, dziwne i przede wszystkim mega wkurzające.
Z tym Lucienem i Elainą to może jest to jakiś zapalnik do późniejszej zmiany stron przez niego samego. Tłumaczę sobie to tak, że może sama sympatia do Feyry byłaby niewystarczająca do opuszczenia Tamlina i w gruncie rzeczy odegrania potem znaczącej roli ze swoją samotną wyprawą. Wiem, naciągana teoria, ale jakoś sobie musiałam to wytłumaczyć. Dla mnie absolutnym hitem jest bezimienny król Hybernii i fakt jakim cudem wykrywał moce Rhysanda, bo to chyba nigdy nie zostało wyjaśnione. Mimo to książkę uwielbiam i z pominięciem początku mogę czytać po kilka razy
W sumie też nie dopatrzyłam się innego powodu niż misja odnalezienia ludzkich królowych i tej typiarki zaklętej w ptaka. Zastanawia mnie czy wątek tej więzi jest ciągnięty w ACOSFie. Ewentualnie jest jeszcze możliwość, że maas chciała pokazac, ze więź godowa to nie zawsze happy ending, bo raz coś było napomknięte apropos rodziców Rhysa albo Tamlina (nie pamietam już o czyich starych chodziło), ze byli razem w związku, który w pewnym momencie przestał dawać szczęście, a stał się przymusem. Co prawda wątpie, ze o to chodziło Sarze, i raczej skłaniam się ku opcji pierwszej z kiepską motywacją dla Luciena bo chłopak miał odbębnić misje w trzecim tomie.
To możliwe by umiała obrobić zwierzę po upolowaniu, a nie umiała ugotować. Ja tak mam. Mój ojciec jest myśliwym, umiem obrobić i wypatroszyć zwierzę. Doprowadzić do stanu gdy mięso można przyrządzić, ale gotować nie potrafię. Nie mam do tego ręki :')
Nie znam 1 części wiec najpierw musiałam obejrzeć wcześniejszą recenzje Stwierdziłam że przez kolejne kilka lat nie przeczytam dworów al3 recenzje chętnie wysłucham
1:32:30 BOŻE KOCHANY DZIŚ TŁUMACZYŁAM CHŁOPAKOWI JAK TO WPOJENIE JEST POPIEPRZONYM KONCEPTEM, SZCZEGÓLNIE W KONTEKŚCIE JACOBA I RENESME XDDD TO JEST CHORE
Po początki doszedłem do wniosku że wsumie to trylogia dworów jest dla mnie tym czym Harry Potter dla tak wielu obydwie książki są często ściekiem ale ja kocham dwory potera tak średnio ale no
sceny łóżkowo - erotyczne u tej autorki wywołuje u mnie wiele uczuć, ale nie te które autorka by chciała wywołać. sceny są często żenujące, opisane albo wulgarnie albo totalnie purytańsko i naiwnie, ma problem z nazywaniem narządów płciowych - jest cycek, jest sutek, ale już jeśli chodzi o cipki i kutasy to autoka oblewa się rumieńcem i pisze o wilgotnych miejscach czy twardych namiotach... jprdl... moja główna reakcja na to to było wywrócenie oczami i przeskoczenie dalej, imo tego nie da się czytać... i wkurzają mnie te moce różnych bohaterów, które nie są w żadne sposób ograniczone i w przypadku fejry są overpower ale tylko kiedy autorka tego chce i generalnie mówienie o tym że ktoś jest ultra zły albo ultra inteligenty /przebiegły itd i poza samym stwierdzeniem nie ma nic ponad to, postacie szpiegów są naiwne i łatwowierne + są ekstremalnie brutalne i krwawe...
i bawi mnie to jak często podkreślają że rys jest dużo starszy od tamlinaa, a później weszłam na strone fandomu i różnica między nimi to +/-20 lat, jeden urodziła się przed wojną drugi po, ale o tamlinie wszyscy mówią że jest młody a rys że dziadek... ekhm obaj mają ponad 500lat
Ja osobiście rozumiem magię w dworach i uważam że jest względnie logiczna może to moja nadinterpretacja tego systemu ale dla mnie jest on po prostu logiczny i ma sens
Uwielbiam tą serie ❤gdyby porównać ją i Igrzyska śmierci to igrzyska są jak spacerek po parku. Jedna rzecz mi się tu nie podobała rozumiem ża autor robi po swojemu alerzucić całkowicie bezbronną dziewczynę w taki świat i nie dać jej żadnych zdolności choćby czytanie w myślach a te fae to takie bestie brr aż ciary przechodzą. Pamiętam moment kiedy Amaranta spytała czy ma jakieś specjalne moce. Albo aspekt Tamlina on ją traktował jak rzecz nie? Ta wymiotowała do skalnego ustępu a ten miał to gdzieś. Nie przejmował się nią wógle mu nie zależało😢tak jak robił to Rhysand a scena z kotłem i siostrami epicka miałam takie oczy kiedy czytałam pozdrawiam ciepło!
Macie okropny styl opowiadania o książkach. Czekam z niecierpliwością na film, w którym punktujecie błędy i beznadziejne momenty waszej ostatniej książki, notabene jednej z najgorszych, jakie czytałam w życiu... Gdybym napisała takiego gniota, to wstydziłabym się komentować twórczość innych autorów. Trochę samokrytyki.
A no widzisz, dla ciebie gniot, dla kogoś dobra książka :P Komentować może każdy, nie zależnie czy coś napisał czy nie, jak chcesz się schować jak mysz pod miotłą, bo źle napisałaś książkę w twoim mniemaniu to tylko twój problem. + zobacz sobie na datę filmiku
"Tłumaczę z Massowego na nasze" - oj przydałoby się przy każdej jej książce takie tłumaczenie. ;)
Marta: "Ryszard ma kieszenie"
Anna: .............. "ahaaaa"
xDDDD jak ja was uwielbiam
*uwaga spoilery!* Motorem działania Tamlina była miłość (owszem toksyczna i uprzedmiatawiająca, ale jednak), chęć jej ochrony spowodowana wielką traumą, plus no był troszkę głupolem i ewidentnie miał deficyty w empatii. A co było motorem działania Feyry? Nienawiść, chęć zemsty, okrucieństwo, chęć zadania bólu. Poza tym jak dla mnie nie ma żadnej różnicy między podejściem do związku Tamlina a Rhysanda, jest tak samo samcza, zaborcza i manipulatorska. Po prostu wygrał biggus d*ickuss ;D
to powinno być puszczane w kinach ❤️❤️
Omg hahahahah xD
Azriel to też jest mój typ :D Chyba też lubię typków co się mało odzywają, bo tak samo uwielbiam Matthiasa z "Szóstki wron" xD
Nie ma lepszego odpoczynku po całym dniu pracy niż herbatka i 1h 40min słuchania Waszej recenzji ☕ Dziękuję!
Zauważcie, ze feyra gdy napisała do tamlina, ze już nie wróci, to tamlin mógł nie uwierzyć, bo nie wiedział, ze feyra umie pisac
Noł noł - wyraźnie jest mowa o tym, że Feyra ćwiczyła pisanie na dworze wiosny po pierwszej wizycie u Rhysanda, plus potwierdzone jest w 3 tomie, że dostali list i mówiąc ogólnie mieli go gdzieś bo Tamlin tak bardzo tęsknił 🤮
@@Bestselerki Ja mam nieodparte wrażenie, że traktował ją jak swoją własność.
@@nitam.6133 dokładnie tak jest 😐
42.22 Odkąd siostra zwróciła mi uwagę, że za często mówię ,,Świeci się jak psu jajca" to zaczęłam mówić ,,Świeci się jak Febra". Nikt nie rozumie, ale mnie to zawsze bawi.
14:08 Tak!!! Dziękuję, że ktoś na to zwrócił uwagę! Tak się zgadzam z wami. To był dla mnie jeden z powodów dla których czytanie następnych części było nudne i niechętnie. To było tak niesprawiedliwe traktowanie gościa księcia, że aż głowa bolała. Nadal myślę że jakby porządnie(!) przegadali temat, słuchając tego drugiego, to by mogli zostać chociaż przyjaciółmi, jeśli to "małżeństwo" koniecznie miało upaść.
Dokładnie! Zabiło mi to resztę historii i po przeczytaniu początku 2 tomu powiedziałam pa, pa reszcie za to, że znaleźli "se" kozła ofiarnego i na tym zbudowana jest historia :/ Można to było ogarnąć w stylu "pogadajmy, ok nie pasujemy do siebie, to już nie to samo, nara", a nie robić złola z typa którego w I tomie nic nie zapowiada (o ile mnie pamięć nie myli, bo czytałam to lat temu 4-5). Jak jeszcze nie znałam dalszej historii to byłam w niemałym szoku, że feyra nagle kończy z innym typkiem i zastanawiało mnie jak to zostanie rozwiązane i niestety się zawiodłam.
Bardzo imponujecie mi interpretacja niektórych szczegółów wątków itp. i ze pokazujecie rzeczy których nie zauważyłam przy czytaniu. Bardzo fajnie się was słucha
Jezu, odświeżałam jak nienormalna. 😅😂
Marta i jej szybkie porównania to czyste złoto 😂
Idealne do słuchania przy chorobie ❤️
Zdrówka!
Mnie chyba najbardziej złościło to, że Maas postawiła na "udupienie" Tamlina, tylko po to, żeby Rhysand wyszedł na tego dobrego i fajnego. Po co się postarać i umotywować wybór głównej bohaterki? Lepiej przedstawić tego pierwszego love interest jako potwora i chama za co automatycznie punkty dostanie ten drugi
To jest piękne że minęły 4 lata a film o dworach wciąż jest tak samo chaotyczny
Jesteście lepsze niż jakakolwiek ekranizacja tych książek jeśli kiedyś powstanie.
awwwwwww
Zawsze miałam dużą rozkminę z całym wątkiem towarzyszy. Najpierw Maas mówi, że "mates are rare" a później wszyscy po kolei dostają towarzysza. Dodatkowo nikt nie wie czy będzie go miał czy nie, więc teoretycznie łączenie się w związki jest ryzykowne, bo co jeśli po 300 latach małżeństwa nagle mężczyzna znajduje towarzyszkę, która nie jest jego żoną? Ja bym chyba nie ryzykowała.
A tak poza tym, czy tylko ja mam wrażenie że nie ma możliwości, żeby Feyra była dobrą malarką? Nie miała gdzie i czym ćwiczyć, raz kupiła sobie farbki w swojej wsi i pomalowała cały dom, ale tak poza tym? Jak czytałam te opisy malowania chatki to aż mnie ciarki żenady przechodziły na myśl, co ona tam zrobiła i jak to mogło wyglądać.
Same!!! I ten opis obrazu na początku 3 części to samo!
Oglądam, mimo że nigdy nie miałem dworów w ręce 🤣 I bawię się świetnie 😌
Chyba nigdy się tyle nie uśmiechałam przez jakiś film, kocham to że wyjaśniłyście wszystko co miałam w głowie ale nie umiałam ubrać w słowa, zgadzam się w 100%
Robiła sobie reread jakiś rok temu. praktycznie większość pokrywa się z wasza opinia, śmiechem itd. Muszę również przyklasnąć Annie, za przeczytanie tak cennego dialogu po wyznaniach Ryśka. Jestem w związku 8 lat i każde przyrządzone danie dla nas obojga jest gestem miłości. Jeśli robisz sobie jedzenie i nie dorobisz tej jednej kanapki dla drugiej osoby (lub chociaż zapytasz o to czy chce) - wiedz, że jest foch, obraza i drama. 😂
Chciałabym skompletować te dwory, mimo wszystko to jest dobra historia. Jednakże trochę ona już kłuje w oczy.. . Kilka rzeczy mnie zaciekawiło, byłoby fajnie gdyby je rozwinęło się porządnie.. może pod piórem kogoś innego 😜
Owszem, drugi tom dla mnie wypada najlepiej.
Także czekam na Wasze dalsze recenzje 😎
A co do sex scen to myślę, że Maas mogłaby trochę pouczyć się flirtu z harlequinow. Krótkie książki, konkretne ale mniej toporne niż jej obraz seksu. 😂😂
This 👏👏👏👏
Wow oglądanie tego to czysta rozrywka, super jak zawsze i kocham wasze reready! Nie mogę się doczekać filmiku o ACOSF bo na pewno będzie ciekawie
Już niedługo ❤
Przeżyjmy to jeszcze raz ♥
SCENA Z ZUPĄ MNIE TEZ ROZCZULIŁA NAJBARDZIEJ 🥺 piona!
14:30 - o jak bardzo się zgadzam! Czytałam Dwory całkiem niedawno i od początku właśnie mnie wkurzało to zrobienie przez Mass z Tamlina takiego złola. Najgorsza tutaj jest Feyra i jest beznadziejna. Wszyscy cisną Tamlina nagle jaki oprawca i buc, a jak Rhysand robi to samo to jest "męski" wtf xD
Mass sobie wymyśliła, że Tamlin będzie zły żeby Feyra nie musiała się wahać między dwójką "tych dobrych" i na siłę przedstawiała go jako tego najgorszego. :P
Edit. Właśnie przez to potem przez dwie części autentycznie żal mi było Tamlina - szkoda synka, wszystko co złe, to on. :D
P.S. Czekałam na ten reread!
👍 I jeszcze ta rozmowa Feyry z Tamlinem. To miało być w stylu, że ona z nim pogada i spróbuje naprawić sytuację. "Ha ha" To nawet na tytuł rozmowy nie zasługiwało, a po tym stwierdziła że nic się nie da zrobić i poszła do Ryhsanda... Cytując podstawówkę: "żal.pl"
Dokładnie! Ale mnie to denerwowało. Tamlin zmaga się z traumą, nie śpi po nocach i boi się o Feyrę, nikt z nim nie rozmawia i nie próbuje pomóc, ale on jest tym złym. W dodatku (SPOJLER DO 3. TOMU) Feyra rozwala mu dwór i wszyscy mówią że sobie zasluzyl. No to chyba trochę too much jak na mój gust.
Tak, a przy tym to Tamlin jest tym złym i potem go nikt nie lubi, nawet inni książęta 😆 a Rhysanda zawsze się broni, mimo że jak dla mnie z tymi "wyborami Feyry" to przykrywka, bo w gruncie rzeczy jest tak samo beznadziejny.
@@klaudiag4765 Jakby, zgadzam się z Martą i Anną, że Tamlin zachowuje sie jak buc i cham. Też ma swoje za uszami, bo swojej partnerki i przyjaciela nie słucha, i się na nich wyżywa. Także oboje sa winni, a ich problemy mogła by de fakto rozwiązać porządna szczera rozmowa, i (jak mówiły Bestselerki) zrozumienie tej drugiej osoby. Ale nadal w całej tej dramie, (dla mnie) to Feyra bardziej zje**ła, a już na pewno przegieła tym co zrobiła w 3 tomie :/
@@ladycaptainbok Ja uważam, że Tamlin jest złolem zrobionym na siłę i Mass na to wpadła dopiero przy pisaniu drugiego tomu. ;)
Ale zgadzam się z tym, że najgorsza tu jest Feyra, totalna porażka.
Czekałam niecierpliwie, zwłaszcza po fragmencie z instagrama hahah
14:50 - Jeju tak. Mi autentycznie było szkoda Tamlina. Nie twierdzę, że postępował słusznie, ale jestem w stanie go zrozumieć
17:16- To prawie jak Magnus wkraczający na ślub Aleca w „Shadowhunters”, hahah
24:34- O, właśnie miałam pisać że Rhysand jest ewidentnie wykreowany na przeciwieństwo Tamlina, aż do przesady
37:17- Ja myślę, że te kwestie seksualno-cielesne rzeczywiście mogą wynikać z kultury fae wykreowanej przez Maas (chociażby przez tą podkreślane istoty więzi godowej czy ta tradycja Dwory Wiosny, kiedy podczas jednego ze świąt Tamlin wybierał dziewczynę, z którą spędzi noc), choć nie wiem czy samej Maas o to chodziło 😂
39:52- Wydaje mi się, że tutaj chodziło o spryt Rhysanda. Bo w zasadzie każdy słysząc „wyjadę mi swój sekret, którego nikt nie zna”, myśli o czymś poważnym i mrocznym, więc pewnie nie chcieliby go zdradzić, a Rysiek rzucił czymś takim i Rzeźbiący w Kościach mógł zdradzić mu położenie Kotła w ramach uznania (?)
53:08 -Tak w ogóle to nie dość, że wszyscy są straumatyzowani i udupieni, są też najpotężniejsi i wyjątkowi (przynajmniej jeśli chodzi o Feyrę, Rhysanda i ich otoczenie) xD
1:10:52- Rhysand coś mówił Feyrze, że ma deal z Dworem Koszmarów. Żyją jak chcą, są na pokaz dla innych Dworów, podczas gdy to na Dworze Snów w Velaris się toczą prawdziwe interesy itp.
1:12:45 -Też kocham Azriela 💙
1:14:10 -Ta akcja z kulą była chyba tylko dla zaostrzenia relacji między Feyrą, a Rhysandem, szczególnie tej fizycznej
Piciu i jedzonko przygotowane, można odpalać odcineczek
Jeżu, to streszczenie jakie dałyście mi zupełnie wystarczy XD
Pozdrawiam cieplutko :)
Nie czytałam tej serii, ale jak mowiłyście o tym overprotective chłopaku, to mi wjechali Stary Edward i Kryszczian Grey 😅
1) Anno jest powód dla którego Lucjan musi być towarzyszem Elainy, inaczej nie miałby powodu kopnąć Tamlina i iść z Feyrą do Dworu Nocy.... chociaż tam to on i tak totalnie nie ma znaczenia XD
2) Marta wybacz, ale pomyliłaś sceny, po tym jak Feyra wybucha magią i zabiera ją Mor to ona już nie wraca do Dworu Wiosny, scena o której mówiłaś, to Tamlin wybuchnął magia, bo mu Feyra powiedziała że ją topi tą nadopiekuńczością
3) Myślę Anno że mimo wszystko można na to gadanie o cielesności można patrzeć przez pryzmat innej kultury. Bo myślę że to wychodzi trochę z tego że fae są długowieczne (nie zgadzam się z tym nieśmiertelnym bo już w pierwszym tomie dowiadujemy się że MOŻNA ich zabić XD!) jak sami to opisują nikogo jakoś nie dziwi jak zmieniają partnerów jak skarpetki, a skoro żyją całymi stuleciami to, wydaje mi się że do nich ta cielesność i seksualność, w pewnym momencie jest na tym samym poziomie co "do kawy sernik czy szarlotka?". U ludzi przez to że żyją tylko ułamek tego czasu co fae, to dla nich jeszcze to nie jest takie... zwykłe, codzienne itp. A co do tego że Maas strzeliła sobie w stopę wykazując brak różnic w życiu fae i ludzi, to według mnie bardziej wychodzi w 3 tomie, gdzie podstawowym pretekstem i zarzutem Nesty odnośnie tego jak to źle jest być fae, to jest to że ona "będzie żyć wiecznie i się nie zestarzeje"!! Ona nie ma żadnych innych zarzutów oprócz tego życia przez stulecia, i to że zrobiono to w brew jej woli, to rozumiem okej, ale oprócz tego to problemem jest to wieczne życie! I oprócz tego nic w jej życiu się nie zmienia. To jest dziewczyna której życie zmieniło się właściwie tyle że się "przeprowadziła do innego miasta". nie zostawiła w tamtym świecie, męża, dzieci, ukochanego, i pracy naukowej jej życia za którą ma zaraz dostać Nobla! A jej największym problemem jest to że będzie żyć wieki i się nie zastarzeje... dziewczyno masz coś koło 25 (?) lat, naprawdę pragnieniem i marzeniem twojego życia było się zestarzeć?!
4) A co do rozpiętości, i tak bardziej podoba mi się jak któraś mówi że to Azriel ma największą rozpiętość skrzydeł XD!!
Rozpisałam się sorka, ale uwielbiam takie rozkminy i nie cierpię sióstr Feyry, których cierpienie jak dla mnie jest przesadnie udramatyzowane (w drugim tomie, widać że Elayna, to jakoś nie była rozpromieniona z radości na ten ślub, a w 3 tomie to właściwie umiera z tęsknoty za ukochanym... ech)
Dopiero zaczęłam ale mam jedno spostrzeżenie! Marta wyglada tu hot as fck 🤘 idę oglądać dalej xD
Thanyouuuu ❤
Klara Bedor wygrała ten film
15:28 ej ale coś takiego jest - Lucien rozmawia z Feyrą jak jadą konno - namawia ją do rozmowy
Generalnie uważam Luciena za najbardziej logiczną i konsekwentnie zbudowaną postać Dworów
To jest mój podcast przy robieniu makeup’u 😃☕️
Te filmy z reared są mega💜💜💜
Nawet nie czytałam tej książki (czytałam tylko pierwszą część), a i tak bardzo podoba mi się ten filmik 😉
Edit.
Słuchałam Was myjąc okna. To było moje najprzyjemniejsze mycie okien 😆 Niestety nie skończyłam, bo filmik się skończył więc albo robicie za krótkie filmiki, albo mam za dużo okien, albo za wolno myję 🤔😉😁
tak dlugo czekalam na kolejna część bo poprawiacie humor totalnie tymi recenzjami dworow!!!
Bardzo nas to cieszy ❤
dziękuję za pooonad 1h filmu, tego dzisiaj potrzebowałam
Nie mogłam się doczekać tego filmu 😂
Gdyby Tamlin był w Polsce, nosiłby koszulkę z Polską walczącą i robiłby żarty: "BABA? Haha ZMYWARA!1!!1!🤣". CAN'T CHANGE MY MIND
o jak ładnie wyglądacie ❤️
Cóż, w Dragon Age mówią ,,na cycki Andrasty" xd
Boże bardzo czekałam na to
Ja was uwielbiam 😍 uśmiałam się jak nigdy ale zgadzam się że wszystkimi przemyśleniami. Skończyłam już ACOSF i tylko utwierdziłam się w tym że nie lubię i nie rozumiem Feyry 😳 za to uwielbiam Azriela i mam nadzieję że kolejna książka będzie skupioną na nim.
ONA NIE JEST SADEM wygrywa :D
godzinę temu skończyłam reread acomaf’u a tu wasz filmik
Bestieeeeessss ❤
Wejście z prędkością światła 😂
Diabolina akurat w tv leci, kiedy oglądam ten film😂
1:11:00 Ja wiem dlaczego on mu nie rozkazał by mu dał tą kulę, ponieważ stary Mor „Ma wybór”😉
🤣🤣🤣
Spoiler z następnej części:
.
.
.
.
.
Załatane w typowy dla Maas sposób 😅 i faktycznie wyszło na to, że ojciec Mor ma wybór. 😅
O, widzę że Marta ma kolejną wersję LY: Tear 😅
Co do filmiku, uwielbiam te Wasze pogadanki, w śmiechowej i merytorycznej konwencji i nieźle się uśmiałam. Mi się także lepiej, ale słuchało nie czytało, ten tom, choć dramatyzm i przeginanie w scenach erotycznych (przypomniał mi się cringe jaki czułam w momencie, jak słuchałam sceny w tym hotelu, czy co to tam było, i Rysio zrobił to, co zrobił, i zaczął gadać o tym lizaniu) było aż za dużo w pewnych momentach, ale w sumie i tak to nic w porównaniu z nowelką 🙃
Jeśli chodzi wątek więzi pomiedzy Elaine i Lucienem to nie przypominam sobie, by to jakoś do czegoś prowadziło potem oprócz tego, że w 3. tomie Lucien opuszcza Tamlina i idzie z Feyrą do Velaris (jeśli dobrze pamiętam i się nie mylę). Może będzie to ważne w książce o Azrielu, bo ewidentnie Elaine ma coś do Ilyra, więc może być drama między tą trójką. Ale to tylko moje gdybanie.
😳😳😳😳 omg sokole oko!😱
Tru, z tym Lucienem, trzeba czytać dalej i zobaczyć, dokąd to prowadzi (o ile prowadzi😅)
Co do wrót Feyry to w oryginale o ile dobrze pamiętam było entrance. Ale no, jak to czytałam po polsku to mnie fala cringe'u przeszła, można było to przetłumaczyć inaczej 😅😂
Entrance 😳😳😳😳😳
Nie mam w planach czytania tej książki, serii, ale bardzo jestem ciekawa Waszej opinii i obejrzę recenzję z przyjemnością 🌸.
Marta kocham twoje wdzianko
Ja zaczęłam reread dzisiaj hahahhaha🤣🤣🤣
Kurcze, nie sądziłam, że dożyje momentu tłumaczenia przez Was Tamlina i żalenia się nad jego losem🤣🤣🤣
Aa i btw - świetny odcinek. Niesamowicie poprawił mi humorek 💞
A ja na to czekałam. Miałam wrażenie, że jestem jedyną, dla której nagła zmiana Tamlina oraz ten dysonans pomiędzy tomem I a II są nielogiczne, dziwne i przede wszystkim mega wkurzające.
🎶jak do tego doszłoo nie wieeeem🎶
Z tym Lucienem i Elainą to może jest to jakiś zapalnik do późniejszej zmiany stron przez niego samego. Tłumaczę sobie to tak, że może sama sympatia do Feyry byłaby niewystarczająca do opuszczenia Tamlina i w gruncie rzeczy odegrania potem znaczącej roli ze swoją samotną wyprawą. Wiem, naciągana teoria, ale jakoś sobie musiałam to wytłumaczyć. Dla mnie absolutnym hitem jest bezimienny król Hybernii i fakt jakim cudem wykrywał moce Rhysanda, bo to chyba nigdy nie zostało wyjaśnione. Mimo to książkę uwielbiam i z pominięciem początku mogę czytać po kilka razy
W sumie też nie dopatrzyłam się innego powodu niż misja odnalezienia ludzkich królowych i tej typiarki zaklętej w ptaka. Zastanawia mnie czy wątek tej więzi jest ciągnięty w ACOSFie. Ewentualnie jest jeszcze możliwość, że maas chciała pokazac, ze więź godowa to nie zawsze happy ending, bo raz coś było napomknięte apropos rodziców Rhysa albo Tamlina (nie pamietam już o czyich starych chodziło), ze byli razem w związku, który w pewnym momencie przestał dawać szczęście, a stał się przymusem. Co prawda wątpie, ze o to chodziło Sarze, i raczej skłaniam się ku opcji pierwszej z kiepską motywacją dla Luciena bo chłopak miał odbębnić misje w trzecim tomie.
Właśnie skończyłam filmik o ACOTAR, jestem gotowa na następne 1,5h 😅
Cóż za potężny maraton! ❤
BOŻE PERFEKCJA
Już wiem jakim filmem będę sobie poprawiać nastrój w gorsze dni 😂
No chyba, że przebijecie to reread'em kolejnej części Dworów 😂😏
To możliwe by umiała obrobić zwierzę po upolowaniu, a nie umiała ugotować. Ja tak mam. Mój ojciec jest myśliwym, umiem obrobić i wypatroszyć zwierzę. Doprowadzić do stanu gdy mięso można przyrządzić, ale gotować nie potrafię. Nie mam do tego ręki :')
Nareszcie! :)
Nie mogę się doczekać co powiecie na srebrne płomienie, mnie zachwyciły (wykreślam SCENY które jak zawsze są cringowe XD).
❤❤❤
40:15
Tu nie chodziło o deszcz..
chyba bym wylewu dostała na tych scenach erotycznych XDD
Marta powinna napisać do blacka takiego lokowania nikt by się nie powstydził
❤❤
Nie znam 1 części wiec najpierw musiałam obejrzeć wcześniejszą recenzje
Stwierdziłam że przez kolejne kilka lat nie przeczytam dworów al3 recenzje chętnie wysłucham
Gdy słyszę jak o tym opowiadacie chce to przeczytać
Gdy słyszę jak opowiadacie o niektórych scenach to jednak wole poczekać
Dzięki.... To mój DNF 😘🖤
Nie ma za co
Najgorsze jest to, że najlepsza część jest zajebana z kultury, to nawet nie jest jej pomysł lol
Jak to najgorsze?
Marta skąd te piękne kolczyki? ❤️✨
❤️
1:31:00 tak wsumoe to na początku tomu 3 lucien nie poszedł by na dwór nocy gdyby nie ta wieź
Czy ma ktoś gdzieś lub gdzie znajdę te dodatkowe rozdziały przetłumaczone na polski ?
1:32:30 BOŻE KOCHANY DZIŚ TŁUMACZYŁAM CHŁOPAKOWI JAK TO WPOJENIE JEST POPIEPRZONYM KONCEPTEM, SZCZEGÓLNIE W KONTEKŚCIE JACOBA I RENESME XDDD TO JEST CHORE
To może polecicie książki z dobrymi scenami erotycznymi albo w ogóle erotyki?
Dałam to mężowi do czytania 😅
Po początki doszedłem do wniosku że wsumie to trylogia dworów jest dla mnie tym czym Harry Potter dla tak wielu obydwie książki są często ściekiem ale ja kocham dwory potera tak średnio ale no
17:14
45:45
01:06:25
Marta skąd ta piękna narzutka?😍😍
A teraz mu głupio bo 15 min wcześniej rzuciłam tą książkę
Hahahahh🤣
Oj tam oj tam XD
osobiście myślę, że ACOMAF jest znacznie lepszy po angielsku, nie ma tych dziwnych przeinaczeń tłumaczy XD
sceny łóżkowo - erotyczne u tej autorki wywołuje u mnie wiele uczuć, ale nie te które autorka by chciała wywołać. sceny są często żenujące, opisane albo wulgarnie albo totalnie purytańsko i naiwnie, ma problem z nazywaniem narządów płciowych - jest cycek, jest sutek, ale już jeśli chodzi o cipki i kutasy to autoka oblewa się rumieńcem i pisze o wilgotnych miejscach czy twardych namiotach... jprdl... moja główna reakcja na to to było wywrócenie oczami i przeskoczenie dalej, imo tego nie da się czytać... i wkurzają mnie te moce różnych bohaterów, które nie są w żadne sposób ograniczone i w przypadku fejry są overpower ale tylko kiedy autorka tego chce i generalnie mówienie o tym że ktoś jest ultra zły albo ultra inteligenty /przebiegły itd i poza samym stwierdzeniem nie ma nic ponad to, postacie szpiegów są naiwne i łatwowierne + są ekstremalnie brutalne i krwawe...
i bawi mnie to jak często podkreślają że rys jest dużo starszy od tamlinaa, a później weszłam na strone fandomu i różnica między nimi to +/-20 lat, jeden urodziła się przed wojną drugi po, ale o tamlinie wszyscy mówią że jest młody a rys że dziadek... ekhm obaj mają ponad 500lat
Właśnie ja nie rozumiem, czemu ci villani są taj słabi w Dworach, kiedy Maeve w Tronach świetna jest... ://
Ja osobiście rozumiem magię w dworach i uważam że jest względnie logiczna może to moja nadinterpretacja tego systemu ale dla mnie jest on po prostu logiczny i ma sens
Uwielbiam tą serie ❤gdyby porównać ją i Igrzyska śmierci to igrzyska są jak spacerek po parku. Jedna rzecz mi się tu nie podobała rozumiem ża autor robi po swojemu alerzucić całkowicie bezbronną dziewczynę w taki świat i nie dać jej żadnych zdolności choćby czytanie w myślach a te fae to takie bestie brr aż ciary przechodzą. Pamiętam moment kiedy Amaranta spytała czy ma jakieś specjalne moce. Albo aspekt Tamlina on ją traktował jak rzecz nie? Ta wymiotowała do skalnego ustępu a ten miał to gdzieś. Nie przejmował się nią wógle mu nie zależało😢tak jak robił to Rhysand a scena z kotłem i siostrami epicka miałam takie oczy kiedy czytałam pozdrawiam ciepło!
Macie okropny styl opowiadania o książkach. Czekam z niecierpliwością na film, w którym punktujecie błędy i beznadziejne momenty waszej ostatniej książki, notabene jednej z najgorszych, jakie czytałam w życiu... Gdybym napisała takiego gniota, to wstydziłabym się komentować twórczość innych autorów. Trochę samokrytyki.
A no widzisz, dla ciebie gniot, dla kogoś dobra książka :P
Komentować może każdy, nie zależnie czy coś napisał czy nie, jak chcesz się schować jak mysz pod miotłą, bo źle napisałaś książkę w twoim mniemaniu to tylko twój problem.
+ zobacz sobie na datę filmiku
💜
❤
🧡