HISTORIA MAŁŻEŃSKA - RECENZJA FILMU

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 12 вер 2024
  • #marriagestory #historiamałżeńska #netflix
    Recenzujemy "Historię małżeńską" Noah Baumbacha z rolami Scarlett Johansson i Adama Drivera.
    Podoba ci się to, co robimy? ZASUBSKRYBUJ nas www.youtube.co...
    Zapraszamy także na naszego bloga drugiseans.blog...
    i konta społecznościowe na:
    Facebooku / drugi-seans-1398302166...
    Instagramie / drugiseans
    Filmwebie www.filmweb.pl...
    Mediakrytyku mediakrytyk.pl...
    W materiale wykorzystaliśmy fragment utworu zespołu Tequila Moonirse "Tequila Moonrise" freemusicarchiv... utworu "Orginal Rags" Scotta Joplina freemusicarchiv...

КОМЕНТАРІ • 52

  • @DrugiSeans
    @DrugiSeans  4 роки тому +10

    Drodzy widzowie, jeśli materiał się Wam spodobał zasubskrybujcie nasz kanał i udostępnijcie materiał. Te proste działania pomogą nam w rozwoju kanału. Dzięki!

  • @weronimineral2957
    @weronimineral2957 4 роки тому +16

    Uwielbiam Wasz reaserch i to w jaki sposób dyskutujecie między sobą o filmach! Pozdrawiam Was

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +2

      Dziękujemy i pozdrawiamy!:)

  • @jovita4302
    @jovita4302 4 роки тому +7

    Jestem zachwycona tym filmem, tak łatwo mógł popaść w przesadę a jest subtelny, szczery i uczciwy. Nie pozwala stanąć widzowi po żadnej stronie, bo oboje bohaterów ma swoje wady i zalety, a scenariusz po mistrzowsku wydobywa z nich to co najgorsze i najlepsze. Cieszę się że Johansson i Driver wrócili do aktorskich korzeni, chwilami trudno mi się było pogodzić z ich wyborami, patrzyłam na Drivera machającego świetlistym mieczem i myślałam „Paterson, co ty tu robisz?” „Scarlett, udowodniłaś już, że potrafisz skopać tyłek”. A teraz oboje wrócili, zanurzyli się swoje postacie całkowicie, zapomniałam że grają, zobaczyłam żywych ludzi, którzy nienawidzą się za błędy które popełnili w swoim związku, ale nadal szanują i kochają. To takie smutne, że nieraz miłość nie wystarcza.

  • @jakubcipior2680
    @jakubcipior2680 4 роки тому +3

    Dla mnie genialny był ten zabieg, że w którymś momencie postać grana przez Adama Drivera (reżysera) jest zepchnięta do bycia widzem sztuki reżyserowanej przez prawników. Nagle to on staje się więc widzem, a prawnicy reżyserem sztuki - jego życia. Świetne.

  • @margaret7504
    @margaret7504 4 роки тому +9

    Film jest genialny. Mój ulubiony w tym roku. A rola Drivera jedna z najlepszych w historii kina według mnie. Trzymam kciuki by dostał Oscara

    • @boleklolek3538
      @boleklolek3538 4 роки тому

      Może by dostał ale jednak Phoenix powala.

  • @aleksandraostrowska1216
    @aleksandraostrowska1216 4 роки тому +1

    Prawnicy są dla mnie pozytywnymi bohaterami, ostatecznie to oni i proces wprowadzają ład i jasność w życie rozwodników, każdy wie na czym stoi i może, jak w ostatniej scenie poluzować i zrobić coś zgodnie z wyborem serca. Sami bohaterowie, kiedy próbowali przyjacielsko polubownie dogadać się w sprawie rozwodu doprowadzili tylko do chryi, kłótni i najmocniejszego starcia między sobą, co pokazało że NIE SĄ W STANIE SIĘ POROZUMIEĆ, ROZSTAĆ W ZGODZIE i potrzebują tych prawników. I uważam, że bohaterka Lory Dern nie była żadną zła jędzą, wykonywała swoją pracę najlepiej jak umiała i tak ! zaprzyjaźniała się z klientką.

  • @olivialeah5283
    @olivialeah5283 4 роки тому +3

    Rewelacyjna recenzja. Nie zawsze się z wami zgadzam ale tu czapki z głów. Uwielbiam to ze nie opisujecie filmu w oderwaniu od życia autora i jego innych dzieł tylko tworzycie długa kompletna analizę dzięki której aż mam ochotę obejrzeć film jeszcze raz

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +1

      Zawsze staramy się w ten sposób podchodzić do filmów. Tak było zresztą zanim zaczęliśmy prowadzić kanał, być może właśnie dlatego go wręcz prowadzimy... bo lubimy drążyć w filmach:)

  • @Matik666Minecraft
    @Matik666Minecraft 4 роки тому +7

    Uwielbiam tak dlugie recenzjo-analizy w waszym wydaniu :)

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +2

      Dzięki! Tu nam wyszło to tak całkiem naturalnie, ciężko było się opanować, żeby przestać rozmawiać o "Historii małżeńskiej":)

    • @Matik666Minecraft
      @Matik666Minecraft 4 роки тому +1

      @@DrugiSeans nie dziwie się, film calkowicie wart długich rozmów :)

  • @e.w.4346
    @e.w.4346 4 роки тому +4

    Nagrywajcie do końca Świata i jeden dzień dłużej! Jesteście świetni! 🙂

  • @angelikabalonek9611
    @angelikabalonek9611 4 роки тому +2

    Oglądając teraz Wasza recenzje, przypomniały mi się te dwie sceny i autentycznie miałam łzy w oczach...

  • @torgan8560
    @torgan8560 4 роки тому +3

    Po seansie "Marriage Story" byłem nastawiony "dobry, solidny, prawdziwie życiowy film" i nic więcej. Po seansie waszej recki muszę obejrzeć ten film jeszcze raz, bo czuję dzięki wam że moja ocena zwiększy się z 7/8 na 9,5

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +1

      Zdecydowanie warto się temu filmowi przyjrzeć dokładnie:)

  • @ukaszgroblewski7713
    @ukaszgroblewski7713 4 роки тому +1

    Genialna analiza montażu, konstrukcji kadrów i całego filmu. "Historia małżeńska" była całkiem dobra, ale do waszego materiału się nie umywa. Zdecydowanie najlepsze wideo na kanale

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому

      Dzięki, ale bez świetnego filmu, nie byłoby takiego materiału:)

  • @monk2876
    @monk2876 4 роки тому +1

    piękny film! Adam Driver już od jakiegoś czasu wyznacza pewien poziom aktorski. Śmiało mogę powiedzieć, że jest moim ulubionym aktorem. Zgadzam się z Waszą opinią co do Scarlett, musieliśmy trochę poczekać na film w którym mogła błyszczeć. moim zdaniem, jeden z najlepszych filmów 2019 roku!

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +3

      Naszym zdaniem również:) Driver to zdecydowanie jeden z najciekawszych aktorów, którzy wchodzą w średnie pokolenie, a przy tym wybiera niezwykle ciekawe projekty.

    • @monk2876
      @monk2876 4 роки тому +1

      @@DrugiSeans dla mnie kreacja Drivera w Patersonie konkuruje z Historia Malzenska. Oba sa od siebie tak inne i potrzebuja roznego ladunku emocji oraz umiejetnosci. Ach, lubie bardzo!

  • @ukaszpanek4415
    @ukaszpanek4415 4 роки тому +2

    Hej, drugi seansie. Chciałem się odnieść do waszych zarzutów i porównań do La la landu. Moim zdaniem są one bardzo niesprawiedliwe, ponieważ oba filmy mówią o zupełnie innych rozstaniach w zupełnie innych konwencjach filmowych. W la la landzie nasi bohaterowie znają się chwilę i są na pierwszym etapie miłości (zakochania), natomiast w Historii małżeńskiej mamy ludzi, którzy są już małżeństwem! Więc jak tu porównywać oba rozstania (przecież to są zupełnie inne etapy miłości, związku). Dlatego uważam, że dość niesprawiedliwe jest mówienie jak to kino Baumbacha jest dojrzałe i prawdziwe a Chazelle musi się jeszcze wiele nauczyć i czuć w la la land fałsz. Oni po prostu opowiadają zupełnie różne historie o różnych ludziach i etapach miłości. Na koniec dodam, że oba filmy bardzo cenię i lubię a słuchanie Was sprawia mi przyjemność. Chciałem tylko się włączyć do dyskusji. Pozdrawiam🙂

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +1

      Dzięki za przedstawienie swojego punktu widzenia i za miłe słowa:)
      Oczywiście, że te filmy są o czymś innym, ale u Chazelle'a jednak bohaterowie trochę ze sobą są i jedyny ich kurs to kariera, a związek? Co tam, nieważne. Mamy swoje bardzo konkretne zdanie na temat wrażliwości Chazelle'a, który jest emocjonalnie kulawy na jedną nóżkę. Ma bardzo duży problem z dowartościowaniem życia osobistego i widać to we wszystkich jego filmach. Praca i marzenia zawodowe są w zasadzie obsesją bohaterów i Chazelle nie widzi w tym niczego złego. Zupełnie jakby potrzeba posiadania życia osobistego była balastem. Póki co próbował temu problemowi spojrzeć nieco w twarz w "Pierwszym człowieku", ale to wciąż jeszcze nie to.

    • @ukaszpanek4415
      @ukaszpanek4415 4 роки тому

      @@DrugiSeans rozumiem Wasz punkt widzenia i zgadzam się z Wami w tym sensie, że Historia Małżeńska przedstawia rozpad związku dwojga ludzi w sposób... no fenomenalny. Ja też dawno tak "prawdziwego" filmu nie widziałem. Jednak dalej będę bronił Chazell'a.😁😉 Ja, jego wrażliwość kupuję, bo LA LA land opowiada jednak historię bajkową, musicalową, hollywoodzką, a na koniec w przeciwieństwie do niemal wszystkich bajek Disneya mówi: halo, nie zawsze książę będzie z księżniczką. Po prostu może to chciał Chazell'e nam powiedzieć i przy okazji oddać hołd konkretnemu gatunkowi kina i trochę przy okazji się tym kinem pobawić. Nie chciałbym również jego dojrzałości oraz wrażliwości w tym momencie oceniać, bo wydaje mi się, że jest na tyle młodym twórcą (o czym wspominaliście), że jeszcze wielokrotnie jego postrzeganie otaczającej nas rzeczywistości oraz samego kina będzie się zmieniało (przynajmniej taką mam nadzieję). Także w sumie zgadzam się z Wami😅 natomiast patrzenie młodszego Chazell'a jest dla mnie równie ciekawe i czekam na jego "rozwój". Ogólnie niech Panowie opowiadają swoje historie i dają nam możliwość do ciekawych dyskusji😉

  • @mctiggle
    @mctiggle 4 роки тому +5

    szczerze powiedziawszy spodziewałem się większej bomby emocjonalnej.
    i nawet trochę się dziwię bo jestem po rozwodzie a film nie poruszył we mnie żadnej czułej struny. nie uderzył w żadne miękkie miejsce
    oczywiście doceniam scenariusz. to jak dawkowane są informacje, to co jest pokazywane i co pokazywane nie jest. jestem pod wrażeniem gry aktorskiej. niestety widzę tam też minusy. zbyt powolne tempo pierwszej części filmu, przegięte sceny takie jak wspólne zamawianie lunchu, czy zawiązywanie sznurówek, przerysowywane postacie.
    ale najgorsze że film mnie nie zaangażował tak jak powinien. ja wiem jak ciężki emocjonalnie potrafi być rozwód. kompletne przewartościowanie i przeorientowanie dotychczasowego życia. kryzys. tysiące nowych małych i większych decyzji z którymi się borykasz. to powoduje życie w ciągłym dużym napięciu. w filmie emocje wybuchają w zasadzie w tylko jednej scenie i zaraz są gaszone. największym problemem bohaterów wydają się zaś topniejące zasoby pieniężne przeznaczane na prawników. i to że to rozwód ludzi z klasy średniej, wykształconych i zamożnych tego nie tłumaczy. bo emocje które rozwód może wywołać są podobne niezależnie czy musisz do dziecka gonić na drugi koniec ameryki, czy drugi koniec miasta
    i historia jest bardzo holllywoodzka przez to że największą stratą jaką ponieśli bohaterowie jest strata majątku. bohaterowie poukładali sobie życie zawodowe, wyprostowali osobiste. naprawili relacje ze sobą i dzieckiem, chłopak nawet nauczył się czytać. no bajka! i tylko kasy żal
    ale czy ktoś ich zmuszał do wzięcia tych prawników?

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +5

      Dzięki za własną, szczerą perspektywę! Postaramy się jednak trochę inaczej naświetlić "Historię małżeńską". Może być tak, że własne, bardzo konkretne doświadczenia, sprawiają, że akurat te, inne, nieprzystające do Twoich, wydają Ci się nieprawdziwe, a w końcu sam Baumbach oparł tę historię na własnym rozwodzie. Napisałeś, że emocje, które może wywołać rozwód są zawsze podobne, ale jednak ludzie reagują na te same sytuacje w skrajnie różny sposób, zależnie od doświadczeń, od charakteru, od tysiąca innych czynników. Zakończenie może wydawać się hollywoodzkie, ale to poukładane życie jest gorzkie, bo największą tragedią w tym filmie jest to, że dwoje ludzi, pomimo tak naprawdę drobnych różnic i niesnasek nie mogli ze sobą żyć.

    • @mctiggle
      @mctiggle 4 роки тому +2

      @@DrugiSeans
      spoilery
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      ok, rozumiem. tragizm zakończenia odnajdywany w żalu że nie uda sie być razem i być szczęśliwym z osobą w której się zakochało. tak, to wywołuje smutne emocje, poczucie straty, niespełnienia... klamra listu Nicole zresztą świetnie to podkreśla.
      z tym że gdy spojrzy się na to z szerszej perspektywy to można dojść do wniosku że niepotrzebnie w kulturze takim etosem obdarzamy związek. gratulujemy każdych zaręczyn, ubolewamy nad każdym rozstaniem nie zastanawiając się zbytnio nad tym jaki wpływ na dobrostan człowieka/pary ma taka decyzja. czasem ludzie są szczęśliwsi ze sobą, czasem unieszczęśliwiają się nawzajem będąc zbyt blisko. powtarzają toksyczne wzorce wyniesione z własnych domów. chcieliby czuć się kochanymi ale nie pozwalają otworzyć się ani sobie ani partnerowi.
      mój rozwód to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. jestem głęboko przekonany że zarówno my jak i nasze dzieci na nim wiele skorzystały. a że mogło być inaczej? mogło. wiele rzeczy mogło. nie jest. żałoba przeżyta, idziemy dalej, bo jeszcze wiele nas czeka
      i żeby odejść jeszcze od wątków osobistych, wrócę na chwilę do sceny kłótni. i zastrzegam że to nie jest tak że chce jakoś zmieszać z błotem ten film. nie, powtarzam że to solidna pozycja która po prostu mnie nie poruszyła. po prostu rozmyślam nad tym co miało na to wpływ. jakie emocje przekazuje film, a jakie są we mnie. otóż w scenie kłótni zbyt szybko - z mojego punktu widzenia - następuje uspokojenie. Charlie wykrzykuje o tym że chciałby widzieć swą żone martwą a chwilę później przeprasza. i ja rozumiem że te przeprosiny potrzebne były do tego by pokazać że bohaterowie zdają sobie sprawę że największą krzywdę takimi słowami robią sobie. ale nie wierzę w tak szybko pojawiającą się autorefleksję. postać drivera długo tłumiła w sobie negatywne uczucia które wywoływała ta sytuacja. nagle tama emocji pękła. nie tak łatwo zatrzymać taka powódź. większość ludzi (ja także) w takich sytuacjach nakręca się podczas wywlekania takich żali. wszystko na czym umysł jest skoncentrowany to wynajdywanie kolejnych zarzutów i oskarzeń. tylko tryb "walcz", nic więcej. to bardzo silny atawizm. tak wiec bardziej wiarygodnie dla mnie wypadłaby scena w której Charlie wyrzuca Nicole z domu. tak żeby było widać jak sobie z tymi uczuciami nie radzi. przeprosić zawsze może później.
      btw. to przedstawienie upajania się własną wściekłością jest IMHO jednym z powodów dla których tak dobrze działa scena w szpitalnym korytarzu z pierwszych Psów. ta po akcji w hotelu. zwłaszcza gdy skontrowana jest spokojem franza. pazura nie jest może aktorem wybitnym, ale oglądając tą scenę za każdym razem mam łzy w oczach. obok drivera dużo łatwiej przejść mi obojętnie
      no, ale to tylko moje zdanie,
      pozdrawiam i życzę nam wszystkim jeszcze wielu kolejnych waszych świetnych recenzji!

    • @annaszczesliwy451
      @annaszczesliwy451 4 роки тому +1

      mctiggle kurczę, przecież taki był tam przejęty ojciec ze żart z nożem mu nie wyszedł. Zemdlał z nerwów kuchni. Podobał mi się film. Nie mam rozwodu za sobą tylko rozstanie z noworodkiem pod pachą ale poryczałam się na filmie padły tam zdania takie jaki wyszły z ust w moim życiu. Świetny film!

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +5

      Jeszcze raz dzięki za osobistą perspektywę. Ona bardzo często jest ważna przy odbiorze filmów i wręcz rzutuje na to, co nas kupi, bądź nie. Co jest zresztą zupełnie oczywiste. Wszyscy poszukujemy w sztuce tego czegoś, co trafia akurat w samo sedno nas samych. Gdyby było inaczej, to nie mielibyśmy takiej różnorodności w kinie, serialach, teatrze, czy w muzeach;)
      Co do sceny kłótni, to zauważ, że Adam Driver jest w niej jak dziecko. Wychodzi z niego nie dorosły, ale pięciolatek z patologicznego domu. Nie raz, nie dwa można widzieć dzieci, które z szału przechodzą w przeprosiny. Zresztą co człowiek to charakter. Jedni kiedy przekroczą granicę chcą się upajać, że ją przekroczyli, innych to przekroczenie w mig przerazi i to nawet w taki mig jak postać Adama Drivera. Ten film jest wygrany na dużej palecie cieniutkich emocji i dlatego trzeba brać poprawkę jak różne są charaktery i jak różnorodnie ludzie mogą reagować w danych sytuacjach.

  • @tomek.kaminski
    @tomek.kaminski 4 роки тому +2

    świetnie rozkminiliście system rozwodowy - taka jest smutna rzeczywistość

  • @boleklolek3538
    @boleklolek3538 4 роки тому

    Świetne aktorstwo ale przyszło mi do głowy jedno pytanie do Nicole😱 O CO CI BABO CHODZI?😎 Od razu przypomniała mi się scena jak Bridget Jones była w tajskim więzieniu. Dziewczyny jej mówią za co siedzą a do niej dociera jaka jest głupia😜

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому

      Wiesz, nie zawsze w związkach musi dziać się patologia, żeby para czuła się niespełniona. Bohaterka Johansson była zdominowana przez męża, który myślał głównie o swoim teatrze i nie miał zamiaru spełniać jej potrzeb. Ten film jest o tym, że gdyby bohaterowie umieli porozmawiać szczerze, to być może byliby w stanie ze sobą zostać, ale gdzieś ta szczerość się zatraciła. Właśnie w tym tkwi geniusz tego filmu, że pokazuje parę fajnych ludzi, którzy się zagubili w drodze do siebie.

    • @boleklolek3538
      @boleklolek3538 4 роки тому

      @@DrugiSeans znam niestety patologię z pierwszej ręki i śmieszą mnie jej ,,problemy,,. Tłamszona? Miała dokładnie tyle przestrzeni ile między N.Y a L.A a to sporo.

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому

      @@boleklolek3538 Problem polega na tym, że ona chciała tworzyć rodzinę, a jej mąż nie chciał wyjeżdżać do Los Angeles.
      Niektórym przynosi ulgę myśl, że inni mają gorzej, więc czym ja się martwię. Ale problemy pozostają problemami i wymagają rozwiązania, niezależnie czy są elementem patologii, czy osadzają się na niuansach. Jak mówi legenda miejska: mąż zamordował żonę po 50 latach szczęśliwego małżeństwa, kiedy zapytano go dlaczego, odpowiedział, że nie mógł już dłużej znieść tego w jaki sposób żona zamykała ketchup, ale nigdy jej tego nie powiedział. Drobiazgi z czasem potrafią urosnąć do gigantycznych problemów, których nie da się przeskoczyć.

    • @boleklolek3538
      @boleklolek3538 4 роки тому

      @@DrugiSeans mi przynosi ulgę że mają lepiej niż ja miałem ale boli że nie potrafią docenić. Nie znam takiej legendy ale potwierdza że czerwony kolor poduje agresję.

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому

      Rozumiemy perspektywę, ale w "Historii małżeńskiej" chodzi też o to, że wielkie problemy widać od razu, a małym trzeba się przyjrzeć, żeby nie zamieniły się w wielkie.

  • @iwonajaniak4798
    @iwonajaniak4798 4 роки тому +1

    A ja się zastanawiam czy obejrzeć czy nie. Moi rodzice też chcą się rozwieść więc chyba będę płakać na nim

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому +1

      Pewnie będziesz płakać, bo film porusza, ale to przecież nic złego tak sobie popłakać.

    • @iwonajaniak4798
      @iwonajaniak4798 4 роки тому +2

      @@DrugiSeans no nic złego... Zwłaszcza gdy uświadomisz sobie, że to realny fakt, który w twoim życiu tkwi i nie da się go wymazać. To nie jest łatwe

    • @marygrabowski275
      @marygrabowski275 4 роки тому +6

      Wiem, że komentarz randoma z internetu wiele nie znaczy, ale trzymaj się. Niestety czasami rozwód jest lepszy od ciągnięcia małżeństwa na siłę (tkwiłam w takiej rodzinie i też nie było kolorowo).

  • @pinang1
    @pinang1 4 роки тому

    Zgadzam sie w pelni z Martą co do Frances Ha. Baumbach jest swietny. co do złotych globów to raczej nie patrzyłbym na to za bardzo. to przyznaja zagraniczni dziennikarze ktorych glownie interesuje zeby jak najwięcej celebrytów było na gali. Mam wrażenie że z jakiegoś powodu strasznie nie lubicie tego Chazelle'a. Te filmy są zupełnie inne i zupełnie o czym innym. To trochę tak jakbyście porównali Idę do Listy Schindlera bo obydwa są czarnobiałe. Mimo, że obydwa filmy są świetne to Historia Małżeńśka to jednak nie jest La La Land.

  • @wygasesonce1287
    @wygasesonce1287 4 роки тому

    A oglądaliście już "Judy" z Zellweger? kto wie może rola warta wszelkich laurów,

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  4 роки тому

      Nie widzieliśmy i oczywiście nie wykluczamy, że taka będzie ta rola, ale jesteśmy trochę zmęczeni tą fascynacja nagradzania aktorów odtwarzających rzeczywiste postacie.

  • @francobollogiallo9346
    @francobollogiallo9346 4 роки тому +2

    Recka fajna. Film mnie nie zachwycił.

  • @lukasz_kocha_komiksy
    @lukasz_kocha_komiksy 4 роки тому +2

    Ja podsumuję ten film słowami pewnej piosenki (tłum. Michał Oleszczyk)
    Stephen Sondheim
    „Życia czuć smak” ("Being Alive")
    Kogoś, kto tuli‎ po ból,
    Kogoś, kto rani po krew,
    Kogoś, kto chrapie jak drwal,
    Kto budzi twój gniew…
    Kogoś, kto chce cię, aż strach,
    Kogoś, kto jak nikt cię zna,
    Kogoś, by z tropu cię zbił,
    Popalić ci dał…
    Kogoś, kto wejść musi już,
    Kogoś, kto troski twej chce,
    Kogoś, kto, wbrew woli twej,
    Sprawi, że dasz,
    Raz więcej, raz mniej…
    Kogoś, kto zmusi, byś dbał,
    Kogoś, kto kocha aż zbyt,
    Kogoś, kto popchnie cię w przód,
    I będzie tuż tuż,
    Złakniony jak ty,
    By życia czuć smak,
    Życia czuć smak,
    Życia czuć smak,
    Życia czuć smak.
    Niech mnie ktoś tuli po ból,
    Niechaj mnie zrani po krew,
    No dalej, chrap przy mnie jak drwal,
    I rozbudź mój gniew
    Zadaj mi cios,
    Bym życia czuł smak,
    Życia czuł smak…
    Niechaj mnie zechce, aż strach,
    Niechaj mnie pozna, jak nikt,
    Tu jest mój trop - śmiało, zbij,
    Popalić mi daj,
    I wesprzyj mnie, bym
    Życia czuł smak.
    Życie mi daj,
    Życie mi daj,
    Ścieżki mi splącz,
    Kpij ze mnie w twarz,
    Ironię włącz,
    Dni moje skwaś.
    Ale sam - jestem sam - życia brak.
    Niechaj ktoś zmusi, bym dbał,
    Niech mnie pokocha ktoś zbyt,
    Niech mnie ktoś popchnie wprost w przód,
    A będę tuż tuż,
    Złakniony jak ty,
    By przetrwać ten smak -
    Życia czuć smak,
    Życia czuć smak,
    Życia czuć smak!

    • @annaszczesliwy451
      @annaszczesliwy451 4 роки тому

      Łukasz a to nie jest jakaś patologiczna miłość??