DIY to jest symulacja wymarzonej paczki znajomych i jedna z największych niespodzianek jaka mnie spotkała. Nie da się tego oglądać nie uśmiechając się. A jakbym miał coś dołożyć od siebie, to powiedziałbym Bofuri. Uspokaja tak, że prawie zasnąłem podczas oglądania XD.
O ile całe Bofuri lubiłem, to moją ulubioną częścią były komentarze na samym końcu odcinka, dlatego oczekując ich w moim przypadku bardziej to mnie rozbudzało niż usypiało, ale fakt po seansie śpi się jak dziecko.
Uwielbiam Cię Canis! Odcinek idealnie się wpisał w mój mój aktualny humor i nienajlepszą sytuację... Chętnie zapoznam się z którąś z proponowanych pozycji, potrzebowałam tego :D Dzięki!
Powiem ci coś z mojego doświadczenia które nabyłem jak miałem depresje. Powiedz sobie "zajebiście. jestem w dupie to wypadałoby się chociaż w niej urządzić". O dziwo coś takiego sprawia że człowiekowi robi się trochę lżej, a raz na jakiś czas bywa nawet naprawdę zabawne więc też humor się poprawia. W końcu gadki że będzie lepiej i tak są wnerwiające więc trzeba się przestawić na tryb negatywno-pozytywny czyli myśleć tak żeby to chociaż było trochę zabawne. To potrafi człowiekowi uratować życie nawet gdy już dotykasz dna palcami. Pozdrawiam
Świetny odcinek, Tomek 😀 Czekałem aż wspomnisz Usagi Drop, bo to naprawdę dobry tytuł anime, który włączam sobie zawsze, gdy mam zły dzień (manga jest niestety dużo gorsza od anime)… Gdy myślę o uspokajającym anime to również przychodzi mi na myśl Hataraku Saibou. Niby jest tam akcja, ale jest to głównie miłe anime, edukacyjne… Pozdrawiam ❤
Dzięki :) Hataraku Saibou to trochę zbyt żywiołowa seria, bo pod koniec nasz erytrocyt musi stawić czoła groźnej zamieci. A seria Black to już w ogóle thriller jest.
Jak zobaczyłem, że wrzuciłeś nowy odcinek i zobaczyłem tytuł "oho, akurat coś dla mnie". Oglądałem stosunkowo mało z tej listy, ale jeden tytuł wyrył się w mojej pamięci na zawsze. Muminki, jak oglądałem tę bajkę w dzieciństwie, zryła mi banie i bałem jej się później. Tak samo za wcześnie wziąłem się za "Sen to Chihiro no Kamikakushi".
Niestety niewiele się zmieniło od tamtego czasu. Summertime wskoczyło na pierwsze miejsce, ale poza tym lista jak stała, tak stoi. Bardzo blisko zajęcia miejsca w moim top 10 było Tengoku Daimakyou, ale zabrakło mu kilku centymetrów.
Usagi drop odcinki/rozdziały od 1 do 24: O jakie urocze i kochane normalnie świetne, a do tego uczy jak dobrze wychować córeczkę. Usagi drop rozdziały od 25 do końca historii czyli to co się dzieje po zakończeniu anime: o Boże, o kurwa
Fajnie że wspomniałeś o flying witch, to naprawdę miłe i ciepłe anime. Ludzie zazwyczaj wspominają o k-on czy non non biori jeżeli ktoś chce coś obejrzeć cieplejszego i milszego
Jeśli chodzi o Iyashikei anime, to w mojej topce jest "Tanaka-kun wa Itsumo Kedaruge" może dlatego że mamy dużo wspólnego 🧐 A także postacie drugo czy trzecioplanowe są zabawne i na swój sposób interesujące. Może to nie wpisuje się jako Iyashikei, jednak z pewnością warte sprawdzenia jest Fune Wo Amu. Anime o tworzeniu słownika japońskiego, jego długim procesie i jak bohaterowie się mierzą z aktualizacją języka
Dla mnie takim wspomnieniem specjalnym jest Maria-sama ga Miteru. Już sam koncept openingów do sezonu 1 i 2 jest interesujący, gdyż pierwszy to wersja instrumentalna wersja drugiego przez co oglądanie tego anime podczas seansu powodowało, że jeszcze bardziej się w to wciągałem. Dla mnie osobiście spełnił on wszystkie znamiona iyashikei z uwagi na to, że po seansie przestały mnie prześladować wielotygodniowe koszmary o zombie. Naoglądałem się w krótkim czasie tyle horrorów, że co noc za każdym razem byłem świadkiem apokalipsy, a trwało to tak długo że aż przestałem się bać tego nawet w koszmarach i zaczęło to być wręcz męczące. Myślałem "Ach, no i po tej kwestii wyskoczy jakiś zombie" i jak się można domyślić tworzyło to takie błędne kolo.
Nie wiem czy zdecydowałbym się osobiście umieścić tu wszystkie sezony księgi przyjaciół. Oczywiście przyznaje że pierwszy i drugi to jeszcze zaklasyfikujesz jako iyashikei ale im dalej w sezony to coraz trudniej się z tym zgodzić bo wchodzi już poważniejsza akcja. Zaś co do innych iyashikey to koniecznie trzeba wspomnieć o Isekai Shokudou, Kyuujitsu no Warumono-san (o dziwo choć na początku bym się tego nie spodziewał), Houkago Saikoro Club i na upartego Imouto sae Ireba Ii.
Warto wspomnieć też anime Play it cool guys. Opowiada ono o codziennym życiu czterech chłopaków, którzy z natury są niezdarni. To anime po prostu uspokaja. Naprawdę liczyłem na to, że pojawi się w topce. Szczerze polecam wszystkim.
Może nie należy do najspokojniejszych anime ale polecam Chihayafuru, mnie mega wciągnęło i bawiłem się przy tym anime świetnie, fajnie by było zobaczyć twoją ocenę i opinię.
W tym roku odczuwałem osobliwe ciągoty do anime o samotnych rodzicach np. Amamaa to Inazuma/Kakushigoto. Co do Usagi drop - Tak jak wspomniałeś że przy niektórych seriach lepiej się ograniczyć do pierwszego sezonu, tak mogłeś ostrzec że manga Usagi drop poszła w innym, niezbyt ciepło przyjemnym kierunku...No chyba że o tym nie wiesz, to nie było tematu. Co nieco wpadło do plan to watch z niniejszego materiału. Np. Dziewczynki przemierzajace zgliszcza, albo Mushishi. Natsume Yujinchou też muszę dokończyć, choć tu raczej potrzebuję rewatchu. Cóż, jak zwyklę dzięki ci za rekomendacje. Pozdrawiam!
Było takie anime, nazwy już nie pamiętam. Chodziło w nim o to, że wracasz do domu i witamy jesteś przez waifu. Cała zabawa polegała na tym że było pół-internakrywne. Wiem, wiem, jest tego sporo. Tego mi chyba brak w zestawieniu.
Gdyby nie to, że mam uraz do Muminków, obejrzałabym, Koyasu Takehito jako japoński Włóczykij to jest coś fenomenalnego 🥰 Ale zaciekawiło mnie Super Cub - dwa kółka zawsze na plus oraz Aria the Animation - wśród tego grona najbardziej odstaje treścią, więc może być dobre.
Nie jestem pewien czy to jest iyashikei ale zawsze rozczulało mnie Miira no Kaikata. Perypetie Sory i Mii-kuna zawsze trafiają w moje poczucie humoru, a bohaterowie nie zawsze są pokazywani w jasnych barwach. Przygody chłopaka i jego mumii to coś co serdecznie polecam.
@@maciejsuchowiejko1919 miałem bardziej ochotę na coś w stylu. Ale dziś jest piękny dzień obejrzę sobie jakieś losowe anime. I jeb znęcanie się nad innymi ,wrabianie ich i szantażowanie. Coś ala dziewczynka i lalka do piekła lub inne higarushi
Z tego co pamiętam, czytałeś mangę bleacha (w którymś odcinku narzekałeś, że zakończenie było słabe). Czy sezon, który wyjdzie w jesieni pewnie będzie ostatni? Czy też jest materiał na kolejne?
Chyba został ten jesienny i jeszcze jeden. A dalej to trudno określić bo manga poniekąd jest niedokończona więc teoretycznie mogą zrobić jeden sezon albo wcale.
Girls last tour na tej liście mieszane uczucia we mnie budzi . Z jednej strony główne bohaterki starają się znaleźć radość w tej bezsensowności z drugiej strony te próby wydają się złudne. Ostatni odcinek to już na pewno pocieszający nie jest, wręcz dołujący (już nie mówię o tym jak od razu musiałem sprawdzić jak się manga kończy i potem 2 dni doła miałem) Jak ktoś to obejrzy sugerując się innymi seriami w tej liście to sie może zdziwić XD
Prawda jest taka, że nadrobiłem to anime dopiero po stworzeniu rankingu. A przyznaję, nadałby się on tutaj. Jednak bez obaw, niedługo wspomnę o przygodach Haru. 🐈⬛
Niedawno skończyłem oglądać z jakiegoś powodu prawie nieznane anime typu iyashikei, czyli Hidamari Sketch. To taki bardziej stonowane Yuru Yuri (który chyba było inspirowane Hidamari, bo Miyako to jak nic alter ego Kyouko) w stylu Shafta od autora projektu postaci do Mahou Shoujo Madoka Magika, co widać. Opowiada o 4 uczennicach kierunku artystycznego i ich życiu w wynajmowanych pokojach apartamowcu Hidamari. Anime ma już 18 lat, ma 4 sezony i odcinki specjalne, o stylu graficznym przypominającym Madokę, więc jeśli ktoś chce terapii po seansie to polecam. Szerokości wszystkim
Udon no Kuni no Kiniro Kemari. Nie oglądałem tego tytułu, dopiero go planuję, ale cieszy się on bardzo dobrą opinią. I ujęcie pochodzi ze zwiastuna tej serii. Jak tylko zobaczyłem ten kadr, wiedziałem że muszę go wykorzystać na miniaturkę.
Przydałaby się topka "na wyżycie", gdzie, kiedy ma się ochotę wszystko spalić i posłać wszystkich w cholerę, móc się "wyżyć" i wyobrazić, że to nie protag, a odbiorca rozpieprza łeb jakiegoś zombiaka czy coś. :-D
Jest prostszy sposób … obejrzyj Redo Healer i odechce Ci się jakiejkolwiek formy zemsty, ale przy tym jak to zwykle bywa … jak jest coś proste i skuteczne, to ma jakiej skutki uboczne, więc jak zwykle przeczytać ulotkę lub skonsultować to z lekarzem lub canisem. 😂
Nie bardzo jest z czego tą topke składać bo wbrew pozorom nie ma tak dużo anime które aż tak jadą po bandzie (a szkoda bo dobre anime o zemście i nienawiści jest zawsze bardzo smakowite).
Trochę nie nadaje się to na iyashikei, bo jest kilka dramatycznych scen (np. porwanie Somali na koniec). Niemniej anime jest magiczne i bardzo je lubię.
Znajdzie się parę takich tytułów przy czym pierwszy, który wpadł mi do głowy to Otonari no Tenshi-sama ni Itsunomanika Dame Ningen ni Sareteita Ken. Spokój i zbalansowane dialogi mocno odprężały po ciężkim dniu pracy.
Gdzie jest Friren? Spokojne życie elfki o przemijaniu i pasji do magii. Wszystko mnie tam uspokajało i spowalniało bo Ona (Friren) ma czas... Dużo czasu
Muminki wywodzą się ze Skandynawii od Fina piszącego po szwedzku, a różnych animacji było tyle, że nazwanie tego anime jest zdecydowanym nadużyciem. Były produkcję europejskie, sowieckie, jakieś amerykańskie, sporo mieszanych i ze dwie-trzy, japońskie.
@@patrykkalita7166 nie jest to nadużycie, oficjalnie jest to uznane za anime, widnieje nawet w bazach anime. Serial wyprodukowany przez japońskie studio przez Japończyków. To, że na podstawie zagranicznej książki, to jeszcze nic nie znaczy. Jest świetna ekranizacja Kopciuszka i Ani z Zielonego Wzgórza w wersji anime.
Co jak co ale Muminki tu nie pasują, to jest na tyle "międzynarodowa" seria, podaj różne odmiany i warianty robiono w tylu krajach, że nazwanie jej "anime", to spore nadużycie... No i wywodzą się ze Skandynawii.
Cytując Niekrytego Krytyka ,,Włuczykij, jedyny nie pijący bezdomny na Ziemi"
DIY to jest symulacja wymarzonej paczki znajomych i jedna z największych niespodzianek jaka mnie spotkała. Nie da się tego oglądać nie uśmiechając się. A jakbym miał coś dołożyć od siebie, to powiedziałbym Bofuri. Uspokaja tak, że prawie zasnąłem podczas oglądania XD.
O ile całe Bofuri lubiłem, to moją ulubioną częścią były komentarze na samym końcu odcinka, dlatego oczekując ich w moim przypadku bardziej to mnie rozbudzało niż usypiało, ale fakt po seansie śpi się jak dziecko.
Z Bofuri jest ten problem że jest tu dużo walk, a to dyskwalifikuje anime z dzisiejszego zestawienia. Jednak również bardzo lubię tę serię.
@@TomaszSulima-y4x Prawda. 🥰Komentarze gdy Kaede zyskała tryb anioła rozbawiły mnie najbardziej.
Uwielbiam Cię Canis! Odcinek idealnie się wpisał w mój mój aktualny humor i nienajlepszą sytuację... Chętnie zapoznam się z którąś z proponowanych pozycji, potrzebowałam tego :D Dzięki!
Nie wiem z jakimi problemami się mierzysz ale trzymaj się i powodzenia!
Do usług i trzymaj się ciepło. :)
Powiem ci coś z mojego doświadczenia które nabyłem jak miałem depresje. Powiedz sobie "zajebiście. jestem w dupie to wypadałoby się chociaż w niej urządzić". O dziwo coś takiego sprawia że człowiekowi robi się trochę lżej, a raz na jakiś czas bywa nawet naprawdę zabawne więc też humor się poprawia. W końcu gadki że będzie lepiej i tak są wnerwiające więc trzeba się przestawić na tryb negatywno-pozytywny czyli myśleć tak żeby to chociaż było trochę zabawne. To potrafi człowiekowi uratować życie nawet gdy już dotykasz dna palcami. Pozdrawiam
@@johntrudeu9756 Dziękuję za radę, rzeczywiście coś w tym jest bo Dzięki takiemu dystansowi do siebie i sytuacji mega się polepszyło
@@opelem6051 dziękuję, powoli wychodzę na prostą :D
Świetny odcinek, Tomek 😀
Czekałem aż wspomnisz Usagi Drop, bo to naprawdę dobry tytuł anime, który włączam sobie zawsze, gdy mam zły dzień (manga jest niestety dużo gorsza od anime)…
Gdy myślę o uspokajającym anime to również przychodzi mi na myśl Hataraku Saibou. Niby jest tam akcja, ale jest to głównie miłe anime, edukacyjne…
Pozdrawiam ❤
Dużo gorsza? To podobna tragedia co w przypadku no game no life. Jeśli ktoś ma dobre wspomnienia po anime Usagi drop to niech lepiej mangi nie tyka.
Dzięki :) Hataraku Saibou to trochę zbyt żywiołowa seria, bo pod koniec nasz erytrocyt musi stawić czoła groźnej zamieci. A seria Black to już w ogóle thriller jest.
Jak zobaczyłem, że wrzuciłeś nowy odcinek i zobaczyłem tytuł "oho, akurat coś dla mnie". Oglądałem stosunkowo mało z tej listy, ale jeden tytuł wyrył się w mojej pamięci na zawsze. Muminki, jak oglądałem tę bajkę w dzieciństwie, zryła mi banie i bałem jej się później. Tak samo za wcześnie wziąłem się za "Sen to Chihiro no Kamikakushi".
Canis, może zrobiłbyś odświeżoną topkę Twoich ulubionych anime (oczywiście jeśli są jakieś większe zamiany w porównaniu z poprzednią)
Niestety niewiele się zmieniło od tamtego czasu. Summertime wskoczyło na pierwsze miejsce, ale poza tym lista jak stała, tak stoi. Bardzo blisko zajęcia miejsca w moim top 10 było Tengoku Daimakyou, ale zabrakło mu kilku centymetrów.
@@animecanisU mnie jest podobnie z tymi dwoma. A jest to o tyle ciekawe, że oba miały chujowy marketing przez to, że D+ wciągnął je do siebie :P
Usagi drop odcinki/rozdziały od 1 do 24:
O jakie urocze i kochane normalnie świetne, a do tego uczy jak dobrze wychować córeczkę.
Usagi drop rozdziały od 25 do końca historii czyli to co się dzieje po zakończeniu anime: o Boże, o kurwa
Fajnie że wspomniałeś o flying witch, to naprawdę miłe i ciepłe anime. Ludzie zazwyczaj wspominają o k-on czy non non biori jeżeli ktoś chce coś obejrzeć cieplejszego i milszego
Jeśli chodzi o Iyashikei anime, to w mojej topce jest "Tanaka-kun wa Itsumo Kedaruge" może dlatego że mamy dużo wspólnego 🧐
A także postacie drugo czy trzecioplanowe są zabawne i na swój sposób interesujące.
Może to nie wpisuje się jako Iyashikei, jednak z pewnością warte sprawdzenia jest Fune Wo Amu. Anime o tworzeniu słownika japońskiego, jego długim procesie i jak bohaterowie się mierzą z aktualizacją języka
Dla mnie takim wspomnieniem specjalnym jest Maria-sama ga Miteru. Już sam koncept openingów do sezonu 1 i 2 jest interesujący, gdyż pierwszy to wersja instrumentalna wersja drugiego przez co oglądanie tego anime podczas seansu powodowało, że jeszcze bardziej się w to wciągałem. Dla mnie osobiście spełnił on wszystkie znamiona iyashikei z uwagi na to, że po seansie przestały mnie prześladować wielotygodniowe koszmary o zombie.
Naoglądałem się w krótkim czasie tyle horrorów, że co noc za każdym razem byłem świadkiem apokalipsy, a trwało to tak długo że aż przestałem się bać tego nawet w koszmarach i zaczęło to być wręcz męczące. Myślałem "Ach, no i po tej kwestii wyskoczy jakiś zombie" i jak się można domyślić tworzyło to takie błędne kolo.
Bardzo ciekawa perspektywa. Oglądałem Marię, ale dla mnie była to opowieść obyczajowa. Jednak rozumiem dlaczego może być uważana za tytuł leczący.
Jak dla mnie New Game! Super uspokajające i zabawne anime :D
Spoko topka, personalnie wrzucił bym tam jeszcze Comic Girls XD
Prawdę mówiąc nie znam tego anime. O czym ono jest?
@@animecanisw dużym skrócie, anime jest o dziewczynce próbującej narysować mangę XD bardzo urocze i też na swój sposób leczy, serdecznie polecam
Dziękuję za odcinek❤❤❤
Nie wiem czy zdecydowałbym się osobiście umieścić tu wszystkie sezony księgi przyjaciół. Oczywiście przyznaje że pierwszy i drugi to jeszcze zaklasyfikujesz jako iyashikei ale im dalej w sezony to coraz trudniej się z tym zgodzić bo wchodzi już poważniejsza akcja. Zaś co do innych iyashikey to koniecznie trzeba wspomnieć o Isekai Shokudou, Kyuujitsu no Warumono-san (o dziwo choć na początku bym się tego nie spodziewał), Houkago Saikoro Club i na upartego Imouto sae Ireba Ii.
Na swoją obronę pragnę podać że nie jestem na bieżąco z przygodami Natsume, to pewnie dlatego. 😅
Dziękuję również za pozostałe polecajki.
@@animecanis Jak to mówiono o Cześku hydrauliku: Zawsze do usług ;p
Usagi Drop jest pelne ciepla i miłości. Szczęśliwe zakończenie na koniec 😏😏
Fajna topka. Muszę odświeżyć sobie Usagi Drop.
Warto wspomnieć też anime Play it cool guys. Opowiada ono o codziennym życiu czterech chłopaków, którzy z natury są niezdarni. To anime po prostu uspokaja. Naprawdę liczyłem na to, że pojawi się w topce. Szczerze polecam wszystkim.
Może nie należy do najspokojniejszych anime ale polecam Chihayafuru, mnie mega wciągnęło i bawiłem się przy tym anime świetnie, fajnie by było zobaczyć twoją ocenę i opinię.
W tym roku odczuwałem osobliwe ciągoty do anime o samotnych rodzicach np. Amamaa to Inazuma/Kakushigoto.
Co do Usagi drop - Tak jak wspomniałeś że przy niektórych seriach lepiej się ograniczyć do pierwszego sezonu, tak mogłeś ostrzec że manga Usagi drop poszła w innym, niezbyt ciepło przyjemnym kierunku...No chyba że o tym nie wiesz, to nie było tematu.
Co nieco wpadło do plan to watch z niniejszego materiału. Np. Dziewczynki przemierzajace zgliszcza, albo Mushishi. Natsume Yujinchou też muszę dokończyć, choć tu raczej potrzebuję rewatchu. Cóż, jak zwyklę dzięki ci za rekomendacje.
Pozdrawiam!
Cieszę się, że coś z listy Cię zainteresowało. :)
Było takie anime, nazwy już nie pamiętam. Chodziło w nim o to, że wracasz do domu i witamy jesteś przez waifu. Cała zabawa polegała na tym że było pół-internakrywne. Wiem, wiem, jest tego sporo. Tego mi chyba brak w zestawieniu.
Gdyby nie to, że mam uraz do Muminków, obejrzałabym, Koyasu Takehito jako japoński Włóczykij to jest coś fenomenalnego 🥰 Ale zaciekawiło mnie Super Cub - dwa kółka zawsze na plus oraz Aria the Animation - wśród tego grona najbardziej odstaje treścią, więc może być dobre.
Canis mam dobrą wiadomość (chyba że słyszałeś) powstaje remake Ranma 1/2
Wspominali o tym w podcaście
Słyszałem i bardzo się na to cieszę. 😁
Nie jestem pewien czy to jest iyashikei ale zawsze rozczulało mnie Miira no Kaikata. Perypetie Sory i Mii-kuna zawsze trafiają w moje poczucie humoru, a bohaterowie nie zawsze są pokazywani w jasnych barwach. Przygody chłopaka i jego mumii to coś co serdecznie polecam.
Nie znam, ale twoje słowa brzmią zachęcająco.
Odpowiadając na pytanie z początku, tak, cały czas
Dawaj odwrotny odcinek. O anime przez które stracimy wiarę w ludzkość.🐺
Co powiesz na topkę dystopii? ua-cam.com/video/5D6WiqWRyTk/v-deo.html
@@maciejsuchowiejko1919 miałem bardziej ochotę na coś w stylu. Ale dziś jest piękny dzień obejrzę sobie jakieś losowe anime. I jeb znęcanie się nad innymi ,wrabianie ich i szantażowanie. Coś ala dziewczynka i lalka do piekła lub inne higarushi
@@Biegacz34 Mam już podobne zamówienie, pomyślę nad tym. ;)
Możesz wyjaśnić, czemu nie było "Udon no Kuni", a Poco stamtąd jest na miniaturce?
Bo go jeszcze nie oglądałem. Ale słyszałem o tym anime bardzo pochlebne opinie, a ujęcie które użyłem to 101% szczęście. Musiałem je wykorzystać. 😍
A co z filmami studia Ghibli? Totoro? 😢
Ooo Muminki. Oglądało się to dla Bobka 😁 Pozdrawiam wszystkich nicponi
Muminki to jest jedna z najpiękniejszych bajek dzieciństwa ❤
Miejsce 11 i tak ma polską wersję językową, która jest tak ciepła, jak seria książek na jej podstawie
Z tego co pamiętam, czytałeś mangę bleacha (w którymś odcinku narzekałeś, że zakończenie było słabe). Czy sezon, który wyjdzie w jesieni pewnie będzie ostatni? Czy też jest materiał na kolejne?
Z tego co słyszałem, ma to być ostatni sezon kończący historię.
@@animecanis dzięki
Chyba został ten jesienny i jeszcze jeden. A dalej to trudno określić bo manga poniekąd jest niedokończona więc teoretycznie mogą zrobić jeden sezon albo wcale.
Jak cię coś wkurwi, to najlepiej jest iść i zrobić coś fizycznie, aby przelać w to złość. I ty się uspokoisz i praca będzie wykonana.
akurat czytam berserka, to się przyda
Girls last tour na tej liście mieszane uczucia we mnie budzi . Z jednej strony główne bohaterki starają się znaleźć radość w tej bezsensowności z drugiej strony te próby wydają się złudne. Ostatni odcinek to już na pewno pocieszający nie jest, wręcz dołujący (już nie mówię o tym jak od razu musiałem sprawdzić jak się manga kończy i potem 2 dni doła miałem) Jak ktoś to obejrzy sugerując się innymi seriami w tej liście to sie może zdziwić XD
Jeśli ja mógłbym coś wsadzić do topki, to pewnie Azumanga Daioh. Anime proste, z biedną animacją, ale czasem działa to na korzyść komedii.
"A ŻEBY CAŁY ŚWIAT SPŁONĄŁ"
Dodałabym jeszcze Doukyonin wa hiza, tokidoki atama no ue :3
Prawda jest taka, że nadrobiłem to anime dopiero po stworzeniu rankingu. A przyznaję, nadałby się on tutaj. Jednak bez obaw, niedługo wspomnę o przygodach Haru. 🐈⬛
@@animecanis w takim razie czekam *-* ^^
Konohana kitan tak cudne Anime niedawno skończyłem je oglądać naprawdę dało mi się poprawiać nastrój zamierzam wrócić
Mali mieszkańcy wielkich gór
Opowieści, która miała dobrą akcje i spokojne oraz miłe zakończenie 😊
Niedawno skończyłem oglądać z jakiegoś powodu prawie nieznane anime typu iyashikei, czyli Hidamari Sketch. To taki bardziej stonowane Yuru Yuri (który chyba było inspirowane Hidamari, bo Miyako to jak nic alter ego Kyouko) w stylu Shafta od autora projektu postaci do Mahou Shoujo Madoka Magika, co widać. Opowiada o 4 uczennicach kierunku artystycznego i ich życiu w wynajmowanych pokojach apartamowcu Hidamari. Anime ma już 18 lat, ma 4 sezony i odcinki specjalne, o stylu graficznym przypominającym Madokę, więc jeśli ktoś chce terapii po seansie to polecam. Szerokości wszystkim
Nie znam, ale brzmi bardzo ciekawie. Dopisuję do listy.
Uważam że Frieren też jest nadwyraz spokojnym animcem😊
Canis znasz stronę oglodaj anime tam jest dużo anime ale okazało się że black clover zostało usunięte i nie jest dostępne co było powodem usunięcia
Dla mnie niesamowitym fantasy iyashikei jest Banishing front the hero party
Pytanko, a miniatura jest z którego anime z listy?
Udon no Kuni no Kiniro Kemari. Nie oglądałem tego tytułu, dopiero go planuję, ale cieszy się on bardzo dobrą opinią. I ujęcie pochodzi ze zwiastuna tej serii. Jak tylko zobaczyłem ten kadr, wiedziałem że muszę go wykorzystać na miniaturkę.
Może się mylę, ale Somali i leśny golem (?) nie liczą się do tego gatunku?
Ponoć kadokawa opublikowała coś o 2 sezonie NGNL, a tak poza tym to namuwiłeś obejrzę 2 sezon 1 tytułu (20.) tej topki
NGNL2? ... Jeśli naprawdę to wyjdzie, to aż zobaczę. Bo albo to będzie arcymistrzostwo adaptacji, albo wtopa pokroju drugiego Neverlanda.
Zdajesz sobie sprawę że 2 sezon NGNL to prawdopodobnie będzie tragedia? W sensie manga nie jest dalej najlepsza.
@@johntrudeu9756 Ja szukam teraz jakiegoś bardziej dosadnego terminu niż tragedia. A i tak nie zdoła on opisać co tam się odwala. 😕
@@johntrudeu9756 wiem, al kogo to obchodzi może jakieś studio poszło by po rozum do głowy i całkowicie zmieniło ciąg dalszy przygód bezimiennych
@@Agk__1 Byłoby miło bo dotknąć mangę to jak zesłać na siebie klątwę.
Przydałaby się topka "na wyżycie", gdzie, kiedy ma się ochotę wszystko spalić i posłać wszystkich w cholerę, móc się "wyżyć" i wyobrazić, że to nie protag, a odbiorca rozpieprza łeb jakiegoś zombiaka czy coś. :-D
Jest prostszy sposób … obejrzyj Redo Healer i odechce Ci się jakiejkolwiek formy zemsty, ale przy tym jak to zwykle bywa … jak jest coś proste i skuteczne, to ma jakiej skutki uboczne, więc jak zwykle przeczytać ulotkę lub skonsultować to z lekarzem lub canisem. 😂
@@TomaszSulima-y4x Obawiam się, że po takim "wyładowaniu", klient mógłby stracić motywację na resztę życia. XD
Pomyślę ;)
Nie bardzo jest z czego tą topke składać bo wbrew pozorom nie ma tak dużo anime które aż tak jadą po bandzie (a szkoda bo dobre anime o zemście i nienawiści jest zawsze bardzo smakowite).
"moczenie kija" 💀
A Somali to Mori no Kamisama choć nie mogłem tytułu sobie przypomnieć, więc nie wiem czy jest tego warte
Trochę nie nadaje się to na iyashikei, bo jest kilka dramatycznych scen (np. porwanie Somali na koniec).
Niemniej anime jest magiczne i bardzo je lubię.
Znajdzie się parę takich tytułów przy czym pierwszy, który wpadł mi do głowy to Otonari no Tenshi-sama ni Itsunomanika Dame Ningen ni Sareteita Ken. Spokój i zbalansowane dialogi mocno odprężały po ciężkim dniu pracy.
Również rozważałem ten tytuł, ale uznałem że w zbyt dużej mierze skupia on się na utarczkach słownych, co trochę kłuci się z ideą topki.
dziwię się że nie wspomniałeś Totoro
To raczej przygodówka. No i scena na przystanku była dla mnie turbo emocjonująca, na pewno nie byłem po niej wyciszony. :)
Muminki to anime? Tego się nie spodziewałem
Tak, pszczółka maja też … 🙂
@@TomaszSulima-y4xNo właśnie nie. Pszczółka Maja to produkcja międzynarodowa, więc nie można kek określić jako anime.
A nie było już podobnej topki?
Była, ale 6 lat temu i o połowę mniejsza.
miłość do nurkowania anime grand blue😊😊
Nurkowania, ale w etanolu. XD
@@animecanisbez przesady, w monotlenku diwodoru też się bawili.
Mushishi jest bardzo dobrym anime, gorąco polecam
7:02 4546B pozdro dla kumatych
Czy myślisz, że istnieją Yanki płci męskiej, będący yandere?
Na pewno istnieją, tylko nie przedarli się do mainstreamu.
Dziwi mnie że na liście nie ma Hyouki. Poza tym naprawdę dobra topka
Hyouka to seria detektywistyczna, która usiłuje wywołać napięcie, a to kłuci się z założeniami rankingu.
Szkoda, że dotarłem już di takiego punktu w życiu, że juz nic mi nie pomoże
Gdzie jest Friren? Spokojne życie elfki o przemijaniu i pasji do magii. Wszystko mnie tam uspokajało i spowalniało bo Ona (Friren) ma czas... Dużo czasu
+ ubijanie smoków toporem, ucinanie głów demonom, potężne czary i walka z samym sobą. To zdecydowanie nie jest iyashikei.
O łowienie Slow Loop
Rozważałem, ale produkcja zawierała sporo elementów moe, dlatego wybralem HTN.
Mushishi to jak na razie jedyna manga której dałem 10/10
Kemono Friends brzmi ciekawie ale oglądanie prawie 500 milionów odcinków średnio mi się widzi ;)
Celna szpilka! XD
Włóczykij ma już tak duży fandom jak Gojo Satoru
Zabrakło mi Kyuujitsu no Warumono-san, idealne na odstresowanie
Zgaduje że żadne z tych anime nie jest dostępne po polsku a jeżeli będzie to za 40 lat
Mnie potrafił uspokoić Beastar. A już zwłaszcza po polsku
Aż sprawdzę. XD
tak co 3 godziny mnie
Ja relaksuje się oglądając Nonbiri
#1 Yuru Camp
#2 Yuru Camp
#3 Yuru Camp
...
#18 Yuru Camp
#19 Yuru Camp
#20 Yuru Camp
Tyle na ten temat
Jak obejrzycie sobie usagi drop. To nie czytajcie mangi. Nie ma po co, i tylko wyjdziecie zniesmaczeni (ci co wiedzą... niestety wiedzą)
There is NO Usagi Drop manga.
DOKŁADNIE. To seria oryginalna
Muminki to japonska "bajka" bo ja zawsze myslam ze to z Norwegi...?
Muminki pochodzą z Finlandii, ale serial animowany jest japoński.
Muminki wywodzą się ze Skandynawii od Fina piszącego po szwedzku, a różnych animacji było tyle, że nazwanie tego anime jest zdecydowanym nadużyciem. Były produkcję europejskie, sowieckie, jakieś amerykańskie, sporo mieszanych i ze dwie-trzy, japońskie.
@@patrykkalita7166 nie jest to nadużycie, oficjalnie jest to uznane za anime, widnieje nawet w bazach anime. Serial wyprodukowany przez japońskie studio przez Japończyków. To, że na podstawie zagranicznej książki, to jeszcze nic nie znaczy. Jest świetna ekranizacja Kopciuszka i Ani z Zielonego Wzgórza w wersji anime.
Senko jest za nisko
2:27 Ale ty wiesz że to są skutery?
Mam takie dziwne wrażenie że większość tego rodzaju anime to małe dziwczynki z kocimi uszami przeważnie... które dosłownie robią coś xd
Dla mnie takim anime było Hyouka
spy x family ma od mnie minusa bo na netflix nie ma napisów ale ogólnie ciekawe
Mnie uspokaja Bocchi
to może teras topka nudys... postaci które lubią chodzić bez ubrań
BEZ HENTAICÓW
ekipa Grand Blue zajęłaby połowę listy XD
@@maciejsuchowiejko1919 Ja pomyślałem o Greyu z Fairy Tail. :P
Moe są super irytujące w animcach , małe siostrzyczki ,braciszka i tym podobne potworki 🤮
Co jak co ale Muminki tu nie pasują, to jest na tyle "międzynarodowa" seria, podaj różne odmiany i warianty robiono w tylu krajach, że nazwanie jej "anime", to spore nadużycie... No i wywodzą się ze Skandynawii.