Bardzo mi się podobała " Nikt nie odpisuje ", czytałam kiedyś w ramach azjatyckiego miesiąca na kanale Shubiektywnie 😊Długo myślałam o tej książce po lekturze, zakończenie mną wstrząsnęło.
Myszy i ludzie również zrobiły na mnie ogromne wrażenie, z kole Lato, gdy.... okrutnie mnie denerwowało 🙄 No nie mogłam z głównym bohaterem. Mocne słowa były wstrząsające, bardzo poruszająca historia. Mnie rozwaliła na łopatki książka Wszystkie nasze obietnice Coleen Hoover i teraz robię reread tej ksiażki. Również Listy do utraconej są piękną historią.
@@brygida4880 Oo, zapisuje, bo Hoover po tych różnych opiniach poszła u mnie w odstawkę, a o Listach do utraconej zupełnie zapomniałam 🙈 dziękuję za przypomnienie!
@Podroze.z.ksiazka jestem bardzo ciekawa, co powiesz o Hoover, bo ostatnio słyszałam bardzo negatywną opinię o niej, z którą się absolutnie nie zgadzam.
Czytałam Moją listę i nie zrobiła na mnie jakiegoś większego wrażenia, ale pewne kwestie dały do myślenia. Sam pomysł na książkę - bardzo fajny. Mi się wydaje, że za dużo było postaci Tobiasa i wszystko się kręciło wokół niego, a nie wokół głównej bohaterki, a np. za mało było o relacji z ojcem. Tak to pamiętam. Ale pomysł uważam za super.
@@brygida4880 faktycznie rozłożenie między relacjami nie było równe, dla mnie natomiast w momencie czytania bardzo odpowiednie, wiec to pewnie miało duże znacznie w odbiorze 😊
Przygodę ze Steinbeckiem zaczęłam od dłuższego opowiadania " Myszy i ludzie ". Przewidywalna, ale też doceniam i na pewno sięgnę też po dłuższe formy tego autora, powieści Grona gniewu i Na wschód od Edenu. " Lato, gdy mama miała zielone oczy " - ciężko mi się słuchało w audiobooku ze względu na tego głównego bohatera.
@@AnetaZ. u mnie już na półce się grzeją dłuższe powieści Steinbecka, ale obawiam się bardzo tych pozycji, bo podobno na początku się dłużą 🙈 Taaak, "Lato gdy mama miała zielone oczy" było trudne bez głównego bohatera, aż się miało ochotę nim potrząsnąć 🙈
Bardzo mi się podobała " Nikt nie odpisuje ", czytałam kiedyś w ramach azjatyckiego miesiąca na kanale Shubiektywnie 😊Długo myślałam o tej książce po lekturze, zakończenie mną wstrząsnęło.
to z pewnością przeczytam!
Myszy i ludzie również zrobiły na mnie ogromne wrażenie, z kole Lato, gdy.... okrutnie mnie denerwowało 🙄 No nie mogłam z głównym bohaterem. Mocne słowa były wstrząsające, bardzo poruszająca historia.
Mnie rozwaliła na łopatki książka Wszystkie nasze obietnice Coleen Hoover i teraz robię reread tej ksiażki. Również Listy do utraconej są piękną historią.
@@brygida4880 Oo, zapisuje, bo Hoover po tych różnych opiniach poszła u mnie w odstawkę, a o Listach do utraconej zupełnie zapomniałam 🙈 dziękuję za przypomnienie!
@Podroze.z.ksiazka jestem bardzo ciekawa, co powiesz o Hoover, bo ostatnio słyszałam bardzo negatywną opinię o niej, z którą się absolutnie nie zgadzam.
Backman❤❤❤
Czytałam Moją listę i nie zrobiła na mnie jakiegoś większego wrażenia, ale pewne kwestie dały do myślenia. Sam pomysł na książkę - bardzo fajny. Mi się wydaje, że za dużo było postaci Tobiasa i wszystko się kręciło wokół niego, a nie wokół głównej bohaterki, a np. za mało było o relacji z ojcem. Tak to pamiętam. Ale pomysł uważam za super.
@@brygida4880 faktycznie rozłożenie między relacjami nie było równe, dla mnie natomiast w momencie czytania bardzo odpowiednie, wiec to pewnie miało duże znacznie w odbiorze 😊
Przygodę ze Steinbeckiem zaczęłam od dłuższego opowiadania " Myszy i ludzie ". Przewidywalna, ale też doceniam i na pewno sięgnę też po dłuższe formy tego autora, powieści Grona gniewu i Na wschód od Edenu. " Lato, gdy mama miała zielone oczy " - ciężko mi się słuchało w audiobooku ze względu na tego głównego bohatera.
@@AnetaZ. u mnie już na półce się grzeją dłuższe powieści Steinbecka, ale obawiam się bardzo tych pozycji, bo podobno na początku się dłużą 🙈
Taaak, "Lato gdy mama miała zielone oczy" było trudne bez głównego bohatera, aż się miało ochotę nim potrząsnąć 🙈