W życiu bym nie jeździł, tak blisko prawej strony motocyklem. Po pierwsze same doły dziury i np woda w nich ( niebezpieczeństwo) po drugie nie widać zupełnie czy auto nie wyjeżdża z uliczki po prawej stronie lub ktoś w zaparkowanym aucie otworzy drzwi ( niebezpieczeństwo) Nie wiem czemu sa takie durne przepisy. Ja tak jeździłem aby zdać na A. Ale nie polecam takiej jazdy nikomu. Można zostać kaleką. Jeżdżę blisko środka aby mnie widzieli i auta nie wyprzedzały na bliskość buta.
Wydaje mi się, że ten sam instruktor był moim egzaminatorem na Bemowie w 2023r. Jeśli nie, to bardzo podobny styl "bycia", tylko u mnie podniesiony do potęgi N. :D Skąd tacy ludzie się biorą? TRAGEDIA. :D
Niestety taki ton instruktora nie pomaga, człowiek tylko się bardziej stresuje a chyba nie o to chodzi. Druga sprawa, 8:28 taki przykład, jak najbliżej prawej strony przy omijaniu ? przecież wystarczy że ktoś da krok zaa takiego auta tym bardziej że widać że są tam pracownicy itp, otworzy drzwi, coś zostanie przez przypadek na aucie wypchnięte i mamy tragedie. Zamiast uciec jak najdalej od tych przeszkód na drodze, by mieć inny kąt widzenia, by widzieć prędzej w razie czego, to nie, zabawa kierunkami jak na odpuście. Mój instruktor mi mówił, jedź tak byś zdał, a później tak byś był bezpieczny na drodze. Jeszcze jedno, zastanawia mnie dlaczego instruktor jedzie tak blisko kursanta ? już w jednej akcji prawie w niego przywalił. To jest kursant, uczy się może zrobić różne rzeczy na motocyklu, to instruktor chce go jeszcze przejechać jak się wyłoży na drodze ?
Jak oglądam te manewry polegające na omijaniu z kierunkowskazem aut zaparkowanych przy prawej krawędzi jezdni to mnie skręca ze śmiechu i ze złości jakie to kretyństwo jest i jak mocno niejednokrotnie wprowadza w błąd. Przepisy nie nakazują włączania kierunkowskazu jeżeli zmieniamy nieznacznie kierunek jazdy w obrębie zajmowanego pasa. Po za tym niezła kołomyja dla uczestników ruchu jest i sam kierowca się gubi kiedy włączać ten kierunek a kiedy nie. Intuicja i logika sama podpowiada, że ten kierunkowskaz jest zbędny przy takim omijaniu.
Jak robiłem na kat. B to było tłumaczone jesli nie przekraczasz osi jezdni przy wymijaniu nie musisz włączać kierunku,a teraz widze że na motocykl nawet jak kałuże omijasz to masz kierunek pyknąć bo cie obleją paranoja.
Dlaczego na tym rondzie cały czas trzymamy się lewej krawędzi wyspy przy zawracaniu, a następnie przy zjeździe zmieniamy pas na prawy? Jadąc wyznaczonym pasem ruchu nie musielibyśmy zmieniać pasa na prawy, pasy same wyprowadzają z ronda. Czy jak bym trzymał się wyznaczonego pasa ruchu to będzie to błąd?
Czm ma się nie obracać skoro tego wymagaja żeby wyeliminować tak zwane martwe pole, ale w sumie niezle się mota ten gościu jakby panikował i jechał pierwszy raz w życiu xD
Prawdopodobnie tak jest. A kto nie miał takiego instruktora/egzaminatora to nie wie, jak bardzo to przeszkadza. :) Pamiętajmy, że widać na filmiku tylko mały wycinek tego, co ta osoba UCZĄCA SIĘ ma na co dzień. :)
Tylko w Polsce są takie debilne przepisy i place manewrowe bo kasa musi się zgadzać. W całej Europie tego nie ma. Nauka jazdy to przede wszystkim jazda po mieście. Powinno być więcej praktyki, jazdy po mieście a znacznie mniej po placu manewrowym.
Ni chuja ten instruktor by nie zdał prawka w normalnym wordzie. Więcej nie oglądam beznadzieja totalna później się dziwią że tyle wypadków, skakanie po pasach jak debil albo małpa w cyrku i w innym filmie co chwilę kierunek kierunek, gdzie nie jest potrzebny, albo to zatrzymanie na środku drogi żeby przepuścić co to k* jest, a później bo ktoś mi w dupę wjechał, przy zawracaniu tak blisko trzymać się lewej strony trochę deszczu za dużo gazu i leżysz. Chłopaki na A zdawały ja czekam na egzamin i jakoś nie było problemy z tym trzymaniem się bliżej środka pasa bo prawa krawędź zawsze jest zużyta i jeszcze kratki ściekowe dochodzą i nikt nie skacze po pasach jakby miał Parkinsona dwa pasy w lewo chcesz z lewego skręcać bo później jeszcze raz będzie w lewo to skręcaj to nie jest błąd, przecież ten pas do czegoś jest, i kontynuuj jazdę tym pasem a nie zaraz zmienisz i torujesz ruch stwarzasz zagrozenis, zresztą dobry egzaminator albo instruktor mówi prędzej jaki będą dwa kolejne ruchy a nie później taki jeden z drugim na odcinku 300m 5 razy pas zmienił, zamiast 2. Kałuż czy zaparkowanych aut pół na chodniku i pół na jezdni nie sygnalizują chyba że mocno wystaje i zdawaja, tutaj jest pokazany jakiś cyrk. Tak jeżdżąc to można jedynie odliczac dni do wypadku.
@@annaczech5980 Tak, czy inaczej, ewidentnie coś z nim nie tak. :) Powinien zmienić zawód na taki, gdzie nie ma kontaktu z ludźmi, a nie gdzie uczy ludzi zdolności, które źle pokazane grożą śmiercią. ;)
W życiu bym nie jeździł, tak blisko prawej strony motocyklem. Po pierwsze same doły dziury i np woda w nich ( niebezpieczeństwo) po drugie nie widać zupełnie czy auto nie wyjeżdża z uliczki po prawej stronie lub ktoś w zaparkowanym aucie otworzy drzwi ( niebezpieczeństwo) Nie wiem czemu sa takie durne przepisy. Ja tak jeździłem aby zdać na A. Ale nie polecam takiej jazdy nikomu. Można zostać kaleką. Jeżdżę blisko środka aby mnie widzieli i auta nie wyprzedzały na bliskość buta.
Masz rację, u mnie instruktor mówił że po zdanym egzaminie trzymać się lewej strony a nie prawej.
@@into_the_wind_900 Ja kiedyś wyskoczyłem w powietrze bo korzeń był od drzewa, na szczęściem się nie przewróciłem.
Zrezygnował bym z takiej nauki jazdy, porażka instruktor
Wydaje mi się, że ten sam instruktor był moim egzaminatorem na Bemowie w 2023r. Jeśli nie, to bardzo podobny styl "bycia", tylko u mnie podniesiony do potęgi N. :D Skąd tacy ludzie się biorą? TRAGEDIA. :D
Niestety taki ton instruktora nie pomaga, człowiek tylko się bardziej stresuje a chyba nie o to chodzi.
Druga sprawa, 8:28 taki przykład, jak najbliżej prawej strony przy omijaniu ? przecież wystarczy że ktoś da krok zaa takiego auta tym bardziej że widać że są tam pracownicy itp, otworzy drzwi, coś zostanie przez przypadek na aucie wypchnięte i mamy tragedie.
Zamiast uciec jak najdalej od tych przeszkód na drodze, by mieć inny kąt widzenia, by widzieć prędzej w razie czego, to nie, zabawa kierunkami jak na odpuście.
Mój instruktor mi mówił, jedź tak byś zdał, a później tak byś był bezpieczny na drodze.
Jeszcze jedno, zastanawia mnie dlaczego instruktor jedzie tak blisko kursanta ? już w jednej akcji prawie w niego przywalił.
To jest kursant, uczy się może zrobić różne rzeczy na motocyklu, to instruktor chce go jeszcze przejechać jak się wyłoży na drodze ?
Panie Boże strzeż nas od takich instruktorów.
Panie Boże strzeż nas od takich hejterów
Jak oglądam te manewry polegające na omijaniu z kierunkowskazem aut zaparkowanych przy prawej krawędzi jezdni to mnie skręca ze śmiechu i ze złości jakie to kretyństwo jest i jak mocno niejednokrotnie wprowadza w błąd. Przepisy nie nakazują włączania kierunkowskazu jeżeli zmieniamy nieznacznie kierunek jazdy w obrębie zajmowanego pasa. Po za tym niezła kołomyja dla uczestników ruchu jest i sam kierowca się gubi kiedy włączać ten kierunek a kiedy nie. Intuicja i logika sama podpowiada, że ten kierunkowskaz jest zbędny przy takim omijaniu.
Jak robiłem na kat. B to było tłumaczone jesli nie przekraczasz osi jezdni przy wymijaniu nie musisz włączać kierunku,a teraz widze że na motocykl nawet jak kałuże omijasz to masz kierunek pyknąć bo cie obleją paranoja.
Jak nie zrobisz tego na egzaminie to obleją... Też uważam to za idiotyczne ale tak jest...
W wordach panuje obrzydliwa komuna i idiotyzm. Za brak kierunkowskazu przy omijaniu liścia na jezdni obleją Cię. Sto lat za zachodem.
Ale musisz zachować bezpieczny odstęp co w większości wypadków wymaga użycia kierunku głównie na wąskich uliczkach
Dlaczego na tym rondzie cały czas trzymamy się lewej krawędzi wyspy przy zawracaniu, a następnie przy zjeździe zmieniamy pas na prawy? Jadąc wyznaczonym pasem ruchu nie musielibyśmy zmieniać pasa na prawy, pasy same wyprowadzają z ronda. Czy jak bym trzymał się wyznaczonego pasa ruchu to będzie to błąd?
Czm ma się nie obracać skoro tego wymagaja żeby wyeliminować tak zwane martwe pole, ale w sumie niezle się mota ten gościu jakby panikował i jechał pierwszy raz w życiu xD
Prawdopodobnie tak jest. A kto nie miał takiego instruktora/egzaminatora to nie wie, jak bardzo to przeszkadza. :) Pamiętajmy, że widać na filmiku tylko mały wycinek tego, co ta osoba UCZĄCA SIĘ ma na co dzień. :)
Tylko w Polsce są takie debilne przepisy i place manewrowe bo kasa musi się zgadzać. W całej Europie tego nie ma. Nauka jazdy to przede wszystkim jazda po mieście. Powinno być więcej praktyki, jazdy po mieście a znacznie mniej po placu manewrowym.
4:45 było blisko :P
Bym powiedział bardzo blisko instruktor sie zagapił :)
Ale (by) urwał! :)
Dlaczego nie został upomniany za hamowanie w takim momencie?
Bo zrobił to ok? To instruktor nie dostosował odległości?
na szczescie juz mam to za sobą :D
Hahaha jak mym miał takiego instruktora to bym mu zajrzał w leb
Dno
Ni chuja ten instruktor by nie zdał prawka w normalnym wordzie. Więcej nie oglądam beznadzieja totalna później się dziwią że tyle wypadków, skakanie po pasach jak debil albo małpa w cyrku i w innym filmie co chwilę kierunek kierunek, gdzie nie jest potrzebny, albo to zatrzymanie na środku drogi żeby przepuścić co to k* jest, a później bo ktoś mi w dupę wjechał, przy zawracaniu tak blisko trzymać się lewej strony trochę deszczu za dużo gazu i leżysz. Chłopaki na A zdawały ja czekam na egzamin i jakoś nie było problemy z tym trzymaniem się bliżej środka pasa bo prawa krawędź zawsze jest zużyta i jeszcze kratki ściekowe dochodzą i nikt nie skacze po pasach jakby miał Parkinsona dwa pasy w lewo chcesz z lewego skręcać bo później jeszcze raz będzie w lewo to skręcaj to nie jest błąd, przecież ten pas do czegoś jest, i kontynuuj jazdę tym pasem a nie zaraz zmienisz i torujesz ruch stwarzasz zagrozenis, zresztą dobry egzaminator albo instruktor mówi prędzej jaki będą dwa kolejne ruchy a nie później taki jeden z drugim na odcinku 300m 5 razy pas zmienił, zamiast 2. Kałuż czy zaparkowanych aut pół na chodniku i pół na jezdni nie sygnalizują chyba że mocno wystaje i zdawaja, tutaj jest pokazany jakiś cyrk. Tak jeżdżąc to można jedynie odliczac dni do wypadku.
Wkurwiający ten instruktor.
Instruktor na haju albo żona mu nie daje...
Daleko Ci do prawdy
@@annaczech5980 Tak, czy inaczej, ewidentnie coś z nim nie tak. :) Powinien zmienić zawód na taki, gdzie nie ma kontaktu z ludźmi, a nie gdzie uczy ludzi zdolności, które źle pokazane grożą śmiercią. ;)
Widzę że się udzielasz i stajesz w obronie instruktora cały czas ...dałaś mu czy jak ?😂
Dziwny filmik
Dziwny instruktor ...
Jak kursantka była to milszy byłeś...było coś na parkingu wtedy?😃