Kupiłem Hultaforce GK za 28zł, przyszedł do mnie w sobotę. Jutro jest poniedziałek, więc zabieram go na budowę :) Wcześniej zrobiłem oczko w rękojeści (na końcu), aby móc zamontować tam zawieszkę, nieco rozwierciłem fabryczną dziurkę w pochewce, aby błoto i piasek mogły łatwiej z niej wypadać. Na koniec wywołałem sztuczną patynę, dokładnie odtłuszczając całe ostrze i smarując je chrzanem (wyszedł fajny wzorek + ochrona przed korozją). Myślę, że zostanie moim kompanem na dłużej :)
No i kolejny ciekawy film. A co do noża i podziałki na nim to gdy pracowałem w Szwecji wówczas spotkałem się z takimi nożami jako noże monterskie więc dodatkowa miarka zawsze mogła się przydać. Producent pewnie dobrze o tym wie i być może jest to ukłon w kierunku ludzi wykonujących wszelkiego rodzaju prace budowlane a nie tylko dla ludzi zajmujących się bushcraftem i survivalem. Pozdrawiam
Paweł Ż - Na pewno tak jest. Buszmenom też się przyda miarka. Ale tak bardzo nie wiem do czego... Do mierzenia ślimaków? Żołędzi? Na prawdę nie wiem. Ale pozdrawiam!
No akurat jak na poranny wzwód, to mało tej podziałki. Jak śpiewał Roman Kostrzewski "Czy błąd, że przed dwunastą jeszcze nie, a po dwudziestej to nie tak?" :D Pozdrawiam.
mój kuchenny nóż za 25 zł z ostrzem z niemieckiej stali i gumowaną rączką też to potrafi, wzięłam go na biwak i sprawdził się świetnie, zamiast krzesiwa miałam zapalniczkę do gazu z chowaną teleskopowo zapalarką za 3,5 zł też się sprawdziła😊 chyba nie ma co na siłę kombinować sprzęt za setki zł😊
Noz kuchenny sprawdzi sie raz, moze dwa az pokaze swoja slabosc w porownaniu do np tego noza, czyli twardosc stali. Noze kuchenne sa robione z miekkiej stali w porownaniu do bushcraftowych. Powodem jest ich przeznaczenie - w kuchni nie jest potrzebna twarda stal - oraz latwosc ostrzenia. Trzymaja ostrosc dosc krotko.
Nożem kuchennym nie można niczego podważyć, bo pęknie. Ma inny szlif, który przy szorstkim traktowaniu noża z pewnością się wyszczerbi i i szybciej się stępi. Przy upadku na czubek ostrza np na beton czy blachę czubek ostrza w nożu kuchennym pęknie lub się wygnie. Tutaj nie trzeba się tym przejmować. Ten nóż można kupić obecnie niż za 28-35zł :)
@@p7hyte przy upadku na beton czubkiem nic się nie stało a przy podważaniu to trzeba wziąć pod uwagę też długość klingi, tutaj prezentowany nóż ma wyraźnie krótką klingę, dobre przy zbieraniu grzybów😀 ale do krojenia to dla mnie za krótka, oczywiście na bezrybiu i rak rybą
Cześć, wie ktoś może jaki jest kąt ostrzenia tego noża? Jestem szczęśliwym posiadaczem, ale wpadła mi ostatnio w ręce ostrzałka z możliwością ustawiania kąta i zastanawiam się co ustawić 😎
Panie Dziadku Pawle a czy Pan wie jakie fajne miarki zwijane robi Hultafors? Najlepsze miarki na świecie . Uprzedzając pytania buschcrafterów - nie wiem po co ona w lesie , ale jest super :) . Doskonale mi się ogląda Pana filmy . Dziękuję i pozdrawiam .
żaden ze mnie survivalowiec,ale postanowiłem mieć chociaż jeden uniwersalny nóż z głownia(klingą) stałą i nie mając pojęcia kupiłem morę robusta,pasuje mnie ten nożyk ,ale jak widzę hultafors też spoko ino ta miarka faktycznie do mierzenia ogórka ;) pozdrawiam!
krzysiek - Mam oba nożyki i je sobie chwalę! Wymiary dobre i stal świetna. Nadają się do różnych działań, także do survivalu i bushcraftu. Pozdrówencje!
panie Pawle,czyli trafiłem z wyborem,a mam zapytanie,czym najlepiej konserwować takie noże ze stali węglowej,obecnie mam jedynie oliwę maszynową i od lat tym konserwuję klingi i inne narzędzia. Doszły mnie słuchy o oleju lnianym i wosku pszczelim a może sa jeszcze jakieś inne sposoby
krzysiek - Ja robię pastę z wosku pszczelego, terpentyny i oleju lnianego do konserwacji drewna, która na dłutach i ostrzach noży wysycha tworząc błonę zabezpieczającą. Wszystkie części mniej więcej równe. Działa bardzo dobrze na skórę zmiękczająco. Pozdrówki
Po Prostu Janusz - Masz rację - a poza tym wypadał by z pochewki. Ten jelec zaskakuje za taki występ w pochewce. Gdyby jelec skrócić - dupa blada... Pozdróweczki!
Nóż nabyty przez ciebie drogą kupna to nóż bardzo często używany w Norwegii w branży budowlanej jako narzędzie robocze. Musze powiedzieć, że jest to nóż ... niezniszczalny. Oczywiście wszystko da się zniszczyć. Używam takiego noża od ponad dwóch lat właśnie na budowie. Przeszedł wszelkie testy jakie można sobie wyobrazić. Robiłem nim wszystko od cięcia cienkich blach, po kucie w betonie, podważanie i wbijanie rękojeścią gwoździ. Jedynie czego nóż wymaga i wymagał to cotygodniowego naostrzenia. Próbowałem nim również krzesać, ale dopiero po użyciu pilnika na krawędzi grzbietu zaczęło to prawidłowo funkcjonować. Nóż godny polecenia.
Zgoda, ja sobie kupiłem ten HVK za 25 zł i jak na tą cenę jestem niesamowicie zaskoczony jakością. Różne składane czy "militarne" badziewie z różnych sklepów za cenę nawet 3-4 razy większa nawet nie ma polotu. Do drewna nic lepszego, jak lubisz noże za nieduża cenę i solidne wykonanie obczaj mora knives albo bahco z Szwecji również.
No i po co ta podziałeczka No nie wiem żeby sprawdzić sobie długość ogórka przy śniadaniu skoro chodzi o ogórka to w typ wypadku mogę z czystym sumieniem napisać że skisłem ;)
tekst o ogórku i wzwodzie rozwalił system:) Generalnie szkoda moim zdaniem wydawać na OK1 skro GK to to samo. Grzbiet można delikatnie zeszlifować i mamy ten samo efekt współpracy z krzesiwem - jeśli komuś to potrzebne oczywiście. Stal węglowa i tui tam, wiadomo, że tę oksydę szlag trafi prędzej czy później. Miarka - moim zdaniem śmieszny pomysł - może jeszcze od biedy gdyby była wybita w stali - ale po co...??? GK to bardzo fajny nóż, sam mam dwa i kiedy któryś się rozpadnie nie będę żałował 29 zł wydanych na niego...:) Choć wytrzymały jest jak diabli...:)
Paweł S - Hehe! Tutaj masz totalną rację! OK1 ma pochewkę na krzesiwko i jest czerniony. Bo GK rdzewieje jak cholera! A ja podwyższyłem szlif w moim GK i on działa jak szalony! Niedługo try stick z jego udziałem. Pozdrowienia Świąteczne!
Pawel Dudzinski no tak, węglówka nusi rfzewieć tsk jak w zimie musi być zimno;) ale ma swoje duze zalety, za nieporownywalnie niższą cene dostajemy naprawde przyzwoite parsmetry- no wiadomo że trzeba konserwować ale można sobie zaserwować oksydowanie domowej roboty i po sprawie. Mozna sie pobawic w modyfikacje tak jak mówisz i pod siebie jakos zaadaptować taka zabawke. Kiedyś interesowałem sie drogimi nożami po kilka stówek, sam kilka zrobiłem ze stali proszkowej Bohler ale doszedłem do wniosku, że kiedy przychodzi do istoty tego czym jest nóż i po co on jest, to cały ten denny artyzm bierze w łeb bo de facto po co to zadęcie właściwie? Nóż to nóż, ważne żeby był w miarę wytrzymały i przede wszystkim ostry- tyle., a jak przy okazji fsjnie leży w dłoni, jest wykonany z jakiejś przyzwoitej stali- nie mówię o jakichś kosmicznych spiekach, co zostały amerykańcom po budowie łodzi podwodnej;), bo na Marsa z nim nie polecę ani nie bede go topił w jeziorze na 15 lat;) to jeszcze lepiej. GK akurat bardzo mi przypasował i w zasadzie pozbyłem sie wszystkich innych wynalazków, znalazły swoich nowych właścicieli na olx. zostawiłem tylko Enzo trappera z 12c27 Sandvika bo sam go oprawilem i jakos tsk szkoda mi bylo;) niemniej jednak tego GK nie boje sie brac do roboty bo faktycznie po to jest. Pozdrowienia i Wesołych Świąt!;)
Witam Pana serdecznie 😀.
Stabilna podstawa to pewne działania 👍
Oczywiście tak! Pozdrawiam.
Krásný nůž! Zdravím z Česka :)
Trafiłem tu przypadkiem, zajebistych kanał. Pozdro 💪
Kupiłem Hultaforce GK za 28zł, przyszedł do mnie w sobotę. Jutro jest poniedziałek, więc zabieram go na budowę :) Wcześniej zrobiłem oczko w rękojeści (na końcu), aby móc zamontować tam zawieszkę, nieco rozwierciłem fabryczną dziurkę w pochewce, aby błoto i piasek mogły łatwiej z niej wypadać. Na koniec wywołałem sztuczną patynę, dokładnie odtłuszczając całe ostrze i smarując je chrzanem (wyszedł fajny wzorek + ochrona przed korozją). Myślę, że zostanie moim kompanem na dłużej :)
Na pewno został wiernym kompanem...
@@44szaman Mam go do dzisiaj. Nawet się nie wyszczerbił mimo uderzania i podważania różnych rzeczy.
No i kolejny ciekawy film. A co do noża i podziałki na nim to gdy pracowałem w Szwecji wówczas spotkałem się z takimi nożami jako noże monterskie więc dodatkowa miarka zawsze mogła się przydać. Producent pewnie dobrze o tym wie i być może jest to ukłon w kierunku ludzi wykonujących wszelkiego rodzaju prace budowlane a nie tylko dla ludzi zajmujących się bushcraftem i survivalem. Pozdrawiam
Paweł Ż - Na pewno tak jest. Buszmenom też się przyda miarka. Ale tak bardzo nie wiem do czego... Do mierzenia ślimaków? Żołędzi? Na prawdę nie wiem. Ale pozdrawiam!
Bardzo fajny test, pozdrawiam panie Pawle 👍🏻
Dziadku Pawle, bardzo milo mi sie ciebie slucha
Podróżnik W Czasie - A dziękuję uprzejmie. Miło się Ciebie czyta! Pozdróweczki!
No akurat jak na poranny wzwód, to mało tej podziałki. Jak śpiewał Roman Kostrzewski "Czy błąd, że przed dwunastą jeszcze nie, a po dwudziestej to nie tak?" :D Pozdrawiam.
mój kuchenny nóż za 25 zł z ostrzem z niemieckiej stali i gumowaną rączką też to potrafi, wzięłam go na biwak i sprawdził się świetnie, zamiast krzesiwa miałam zapalniczkę do gazu z chowaną teleskopowo zapalarką za 3,5 zł też się sprawdziła😊 chyba nie ma co na siłę kombinować sprzęt za setki zł😊
Ośla łąko ten nóż kosztuje około 50 złotych.
Noz kuchenny sprawdzi sie raz, moze dwa az pokaze swoja slabosc w porownaniu do np tego noza, czyli twardosc stali. Noze kuchenne sa robione z miekkiej stali w porownaniu do bushcraftowych. Powodem jest ich przeznaczenie - w kuchni nie jest potrzebna twarda stal - oraz latwosc ostrzenia. Trzymaja ostrosc dosc krotko.
Nożem kuchennym nie można niczego podważyć, bo pęknie. Ma inny szlif, który przy szorstkim traktowaniu noża z pewnością się wyszczerbi i i szybciej się stępi. Przy upadku na czubek ostrza np na beton czy blachę czubek ostrza w nożu kuchennym pęknie lub się wygnie. Tutaj nie trzeba się tym przejmować. Ten nóż można kupić obecnie niż za 28-35zł :)
@@p7hyte przy upadku na beton czubkiem nic się nie stało a przy podważaniu to trzeba wziąć pod uwagę też długość klingi, tutaj prezentowany nóż ma wyraźnie krótką klingę, dobre przy zbieraniu grzybów😀 ale do krojenia to dla mnie za krótka, oczywiście na bezrybiu i rak rybą
@@jolantalewandowska9046 ua-cam.com/video/y3YDr-LeREQ/v-deo.html
Danner - Tak - to czerniony GK. Pozdrówki!
Podziałeczka sprawdza się na mapie. Pozdro.
Mam 2 sztuki tego noża jeden do lasu drugi na budowę i z czystym sumieniem mogę polecić
Warto mieć taki zestaw...
Ważne pytanie, czy oryginalna pochwa ok1 też jest tak zdupcona jak w GK i nóż z niej łatwo wylatuje czy może trochę ją poprawili?
Można wkleić do pochewki kawałeczek skórki i będzie lepiej
@@44szaman Dzięki, dobry pomysł:)
Hej. Myślałem nad zakupem takiego nożyka dla siebie. Podziałka po co? Proszę bardzo. Choćby do obsługi mapy. Pozdrawiam :)
Bizon MG - chyba warto kupić. Polecam sklep laplander.pl Pozdrowinki!
Cześć, wie ktoś może jaki jest kąt ostrzenia tego noża? Jestem szczęśliwym posiadaczem, ale wpadła mi ostatnio w ręce ostrzałka z możliwością ustawiania kąta i zastanawiam się co ustawić 😎
10 i 14 na każdą stronę. Tam jest jakby podwójna krawędź - musisz się przyjrzeć. Niektórzy przerabiają to na typ scandi.
Witam ten nóż seryjnie ma taką mikro krawędź tnącą.Jak Pan radzi ostrzyc?Po tej mikro krawędzi czy scierać po całym szlifie tak jak more?Pozdrawiam
Panie Dziadku Pawle a czy Pan wie jakie fajne miarki zwijane robi Hultafors? Najlepsze miarki na świecie . Uprzedzając pytania buschcrafterów - nie wiem po co ona w lesie , ale jest super :) . Doskonale mi się ogląda Pana filmy . Dziękuję i pozdrawiam .
żaden ze mnie survivalowiec,ale postanowiłem mieć chociaż jeden uniwersalny nóż z głownia(klingą) stałą i nie mając pojęcia kupiłem morę robusta,pasuje mnie ten nożyk ,ale jak widzę hultafors też spoko ino ta miarka faktycznie do mierzenia ogórka ;) pozdrawiam!
krzysiek - Mam oba nożyki i je sobie chwalę! Wymiary dobre i stal świetna. Nadają się do różnych działań, także do survivalu i bushcraftu. Pozdrówencje!
panie Pawle,czyli trafiłem z wyborem,a mam zapytanie,czym najlepiej konserwować takie noże ze stali węglowej,obecnie mam jedynie oliwę maszynową i od lat tym konserwuję klingi i inne narzędzia. Doszły mnie słuchy o oleju lnianym i wosku pszczelim a może sa jeszcze jakieś inne sposoby
krzysiek - Ja robię pastę z wosku pszczelego, terpentyny i oleju lnianego do konserwacji drewna, która na dłutach i ostrzach noży wysycha tworząc błonę zabezpieczającą. Wszystkie części mniej więcej równe. Działa bardzo dobrze na skórę zmiękczająco. Pozdrówki
a można wiedzieć jakie są proporcje owych składników? ps taki specyfik to chyba też dobry do konserwacji drewna to w sumie pokost + wosk ;)
krzysiek - Tak jak pisałem - wszystkiego po równo. Ale robiłem intuicyjnie - czyli "na oko".
Witaj Dziadku Pawle pytanie może odbiega od tematu ale jakie buty nosisz ? ;)
B O S K O - Noszę zazwyczaj skoczki - desanty, Te co na filmie - to butki myśliwskie z Dekathlonu. Pozdrowinki!
zawsze pan szlifował jejec teraz pasi? noż ekstra pozdrawiam
Karol K - Postanowiłem dać mu szansę i spróbować nie skracać jelca. Zobaczymy. Jak będzie przeszkadzał - obetnę. Pozdróweczki!
obcięty wyglądałby okropnie, poza tym w kolekcji dość noży bezjelcowych :)
Po Prostu Janusz - Masz rację - a poza tym wypadał by z pochewki. Ten jelec zaskakuje za taki występ w pochewce. Gdyby jelec skrócić - dupa blada... Pozdróweczki!
Nóż nabyty przez ciebie drogą kupna to nóż bardzo często używany w Norwegii w branży budowlanej jako narzędzie robocze. Musze powiedzieć, że jest to nóż ... niezniszczalny. Oczywiście wszystko da się zniszczyć. Używam takiego noża od ponad dwóch lat właśnie na budowie. Przeszedł wszelkie testy jakie można sobie wyobrazić. Robiłem nim wszystko od cięcia cienkich blach, po kucie w betonie, podważanie i wbijanie rękojeścią gwoździ. Jedynie czego nóż wymaga i wymagał to cotygodniowego naostrzenia. Próbowałem nim również krzesać, ale dopiero po użyciu pilnika na krawędzi grzbietu zaczęło to prawidłowo funkcjonować. Nóż godny polecenia.
Zgoda, ja sobie kupiłem ten HVK za 25 zł i jak na tą cenę jestem niesamowicie zaskoczony jakością. Różne składane czy "militarne" badziewie z różnych sklepów za cenę nawet 3-4 razy większa nawet nie ma polotu. Do drewna nic lepszego, jak lubisz noże za nieduża cenę i solidne wykonanie obczaj mora knives albo bahco z Szwecji również.
Kurna Da Vinci
No i po co ta podziałeczka
No nie wiem żeby sprawdzić sobie długość ogórka przy śniadaniu
skoro chodzi o ogórka to w typ wypadku mogę z czystym sumieniem napisać że skisłem ;)
mlexone - Hehehe! Uśmiałem się! Dzięki! Pozdrowinki!
Takie małżeństwo , to żadkość . Gratuluję i życzę dalszej owocnej współpracy oraz nowych pomysłów na filmy .
Robert - Serdeczne dzięki za Twój entuzjazm! Pozdrowionka!
@@44szaman entuzjazm ważna rzecz ale ortografia też 😄
Witam jaka jest cena tego cuda ?
Niesmialo przypominam o naczyniu z kory brzozowej :)
Pozdroweczki i lapka w gore odemnie :)
yavein44 - laplander.pl/noz-hultafors-ok1-outdoor-k Odnośnie naczynia - fatalny brak czasu! Przypominaj mi! Pozdróweńki!
tekst o ogórku i wzwodzie rozwalił system:) Generalnie szkoda moim zdaniem wydawać na OK1 skro GK to to samo. Grzbiet można delikatnie zeszlifować i mamy ten samo efekt współpracy z krzesiwem - jeśli komuś to potrzebne oczywiście. Stal węglowa i tui tam, wiadomo, że tę oksydę szlag trafi prędzej czy później. Miarka - moim zdaniem śmieszny pomysł - może jeszcze od biedy gdyby była wybita w stali - ale po co...??? GK to bardzo fajny nóż, sam mam dwa i kiedy któryś się rozpadnie nie będę żałował 29 zł wydanych na niego...:) Choć wytrzymały jest jak diabli...:)
Paweł S - Hehe! Tutaj masz totalną rację! OK1 ma pochewkę na krzesiwko i jest czerniony. Bo GK rdzewieje jak cholera! A ja podwyższyłem szlif w moim GK i on działa jak szalony! Niedługo try stick z jego udziałem. Pozdrowienia Świąteczne!
Pawel Dudzinski no tak, węglówka nusi rfzewieć tsk jak w zimie musi być zimno;) ale ma swoje duze zalety, za nieporownywalnie niższą cene dostajemy naprawde przyzwoite parsmetry- no wiadomo że trzeba konserwować ale można sobie zaserwować oksydowanie domowej roboty i po sprawie. Mozna sie pobawic w modyfikacje tak jak mówisz i pod siebie jakos zaadaptować taka zabawke. Kiedyś interesowałem sie drogimi nożami po kilka stówek, sam kilka zrobiłem ze stali proszkowej Bohler ale doszedłem do wniosku, że kiedy przychodzi do istoty tego czym jest nóż i po co on jest, to cały ten denny artyzm bierze w łeb bo de facto po co to zadęcie właściwie? Nóż to nóż, ważne żeby był w miarę wytrzymały i przede wszystkim ostry- tyle., a jak przy okazji fsjnie leży w dłoni, jest wykonany z jakiejś przyzwoitej stali- nie mówię o jakichś kosmicznych spiekach, co zostały amerykańcom po budowie łodzi podwodnej;), bo na Marsa z nim nie polecę ani nie bede go topił w jeziorze na 15 lat;) to jeszcze lepiej. GK akurat bardzo mi przypasował i w zasadzie pozbyłem sie wszystkich innych wynalazków, znalazły swoich nowych właścicieli na olx. zostawiłem tylko Enzo trappera z 12c27 Sandvika bo sam go oprawilem i jakos tsk szkoda mi bylo;) niemniej jednak tego GK nie boje sie brac do roboty bo faktycznie po to jest. Pozdrowienia i Wesołych Świąt!;)
Paweł S - No i właśnie określiłeś istotę! Bo nóż to narzędzie! Pozdrówki Noworoczne!
To czerniony GK z ładniej wyprowadzonymi szlifami. Tyle.
Randomowy gość z jutuba teraz hultofors poprawił to i OK ma teraz gumową rekojość więc teraz się już trochę różni
Pozdrowienia Prosto z hamaka
Prosto z hamaka - A - dziękuję serdecznie! Rwnież pozdrawiam!
the same knife for the double of the price...
Rogerio Sartori - Yes! Exactly!
fajny patent kliny.................hmm dziex.
Betoniarka !!!
Spokojny Człowiek - Tak tak - istotnie! Beton! Pozdrowinki!
Pawel Dudzinski Miałem na myśli tę śliczną betonarkę na drugim planie ;) Pozdrawiam
Spokojny Człowiek - Tak tak - oczywiście - betoniarka śliczna jest...