@@MatiHardcore warto od początku przeczytać bo książka jest inna odpowiada na wiele wątków które w filmie są pominięte Jak zaczniesz od drugiej części nie zrozumiesz co i jak
W związku z tym, że temat Millenium znam całkiem nieżle, pozwolę sobie usystematyzować dla Ciebie kilka faktów :) Oryginalna seria powieści "Millennium" autorstwa Stiega Larssona (niestety wydana już po jego śmierci) składa się z 3 książek: "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet ", "Dziewczyna, która igrała z ogniem" i "Zamek z piasku, który runął". Później, na fali ogromnej światowej popularności powstały kontynuacje (z tego co wiem to kolejne tomy mają nadal powstawać, najwyraźniej zmiany autorów następują po 3 tomach... próbowałam to czytać i wg mnie to strata czasu). Pierwszą ekranizacją była szwedzko-duńsko-norweska trylogia z 2009 roku, z Mikaelem Nyqvistem i Noomi Rapace w rolach głównych. Tytuły filmów są takie same jak powieści Larssona. Osobiście polecam jednak serial "Millenium" z 2010 roku, który składa się z 6 odcinków po około 1,5 godziny każdy, czyli ma blisko dwie godziny więcej materiału niż trylogia filmowa. Moim zdaniem to najpełniejsza i najlepsza wersja jaką można obejrzeć. Bardzo ją polecam, chociaż podejrzewam, że dla osób które zobaczą ją po tylu latach to już nie będzie to samo. Kilkanaście lat temy to była totalna petarda. Niestety, nakręcona po niej amerykańska wersja Finchera, gubiąca połowę charakteru głównych bohaterów i niemal całe (tak istotne) tło historyczno-społeczne, wypadała po prostu blado. W moich oczach, choć kocham twórczość Davida, film ten okazał się dużo słabszy niż oryginał, a Rooney Mara niestety nie dorasta do pięt charyzmatycznej Noomi Rapace, która dzięki roli Lisbeth przebiła się błyskawicznie do Hollywood. Kurde, chyba czas na powtórkowy seans! :D
Polecam trylogie z Noomi Rapace. O wiele lepszy klimat. Po pierwszej czesci siegnalem po ksiazki ktore pochlonalam w 2 tygodnie. Solidny skandynawski kryminal.
No właśnie... Film nie jest zły, ale.... Myślałam kiedyś, że może tak go nie czuję właśnie dlatego, że oglądałam szwedzki - a tamten tak naprawdę jest dużo bardziej pojechany, rozbudowany i jednak prawdziwy. Dziewczyna, którą gra Nomi Rapace jest totalnie poza schematem a jednocześnie wydaje się prawdziwa. Jej wycofanie, emocje, agresja, inteligencja. To wszystko trzyma się kupy. Cała ta złość, która kumuluje się w kobiecie i w jakiś momencie daje jej siłę aby pokonać silniejszych od siebie. To się zdarza. Można poczuć, że autor znał i rozumiał złożoność pewnych trudnych sytuacji, które spotykają niektórych ludzi. U Finchera, mamy po prostu jakąś fikcyjną historyjkę. PS. Polecam szwedzki - już teraz może być bardzo retro, ale sama historia jest ciekawiej pokazana :)
Przecież przez cały film jest jasne że DC jest niby głównym bohaterem ale główne skrzypce gra Lisbeth . Na samym początku jest ekspozycja że DC jest dziennikarzem który ma chwilowo problemy . Chyba miałeś zły dzień na seans.
Książkę przeczytałam za jednym zamachem - nie spałam, prawie nie jadłam (bo nie gotowalam 😆) - póki nie skonczylam (ok. 600 stron) . 'Millenium' to kryminał zaangażowany społecznie, o nierównościach klasowych, międzynarodowych (jest słowo o PL też), o historii zamiatanej pod dywan (tej wielkiej, krajowej i tej ludzkiej, rodzinnej), a w filmie Finchera to wszystko w ogóle nie wybrzmiewa. Nawet samo to, dokąd uciekła poszukiwana w wersji szwedzkiej (filmowej i ksiazkowej), a dokąd w amerykańskiej obrazuje różnice między tymi dwiema adaptacjami 😞
"Mężczyźni Którzy nienawidzą Kobiet" orginalny tytuł książki. I dokładnie tak jak mówisz, bez znajomości Książki film jest chaosem. Tak w ogóle to jest trylogia jeśli chodzi o filmy i warto obejrzeć całość. Moim zdaniem remake to wydmuszka Książki i europejskie filmy super/super. No nie wyszedł ten film.
@@canalminus- kurcze, pamiętam że oglądałam 4 odcinkowy miniserial. Musiałabym poszperać. Generalnie ta szwedzka wersja jest super i są 3 filmy, więc komplet.
muzyka Trenta Reznora z NIN, zdjęcia, aktorzy oraz klimat skandynawii to jest super ;) ... ten film w jakiś sposób przypomina mi Autora Widmo Polańskiego.... ps. miejsce akcji jest tutaj ważne, swego czasu książki Larssona były mega popularne więc nie za bardzo widzę zmianę bohaterów na amerykanów i północ Szwecji na Long Island
Czepiasz się "szwedzkości" tego filmu. Bezapelacyjnie szwedzka wersja (3 odcinki) jest lepsza - za tę szwedzkość. Polecam książkę - całą trylogię to zrozumiesz ten motyw "szwedzkości". Ta ich natura, mentalność, podejście do wielu spraw jest totalnie różne jak nasze - a to prawie nasi sąsiedzi. Szwedzkość to mało widziany kolejny aktor - bohater tego filmu. Pozdrawiam.
Też uważam że szwedzka wersja dużo lepsza, lepiej oddaje książkę. A samą serię "Millenium" (książkową) ppchłonąłem w tempie błyskawicznym. Do dziś jedne z moich ulubionych pozycji książkowych...
Ja właśnie skończyłem moje osobiste turnee epickości: ostatni mohikanin, ostatni samuraj, gladiator i braveheart. Ta muzyka w tych filmach! Moze byś "dziabnął" coś z powyższych? 😊
Jak bardzo uwielbiam Finchera to tego filmu najmniej z jego filmografii lubię a potem był Killer który mega mnie zawiódł i jest u mnie jeszcze niżej. Natomiast co do tego filmu to nie uważam go za zły ba jest nawet dobry ale jak go oglądałem (co prawda raz go widziałem dawno temu) to o kinie trochę wiedziałem wtedy i byłem najhajpowny szczególnie że Finchera bardzo polubiłem Seven, Zodiak czy Fight Club i na tym się zawiodłem ale ja mówiłem nie uważam że to zły film ba jest dobry który dla mnie ma genialne elementy ale też te które mhhnm zniesmaczyły. Z plusów: Klimat super, Miejsce akcji ciekawe i niepokojące w końcu Norwegia zimą (a ja zimę lubię), Aktorzy część mianowicie ale ogóle dobrzy Craig fantastyczny i jak dla mnie najlepszy z całego filmu, Cała zagadka ciekawa, Reżyseria i zdjęcia klasyczny fincher czyli sztos! choć to nie jest jego najlepszy film no i muzyka świetna i tyle z plusów. Minusy natomiast: Film trwa prawie 3h i jak ja bardzo lubię długie ciekawe filmy oglądać (Amadeusz, Lotr, Lawrence z Arabii itd...) tak ten film mnie męczył dłużył się i miałem wrażenie że film kończy się z pięć razy co jest dziwne bardzo przypomina mi się Joe Black gdzie też film okej był z genialnymi rzeczami ale i też z mniej genialnymi w każdym razie też tamten film dla mnie kończył się z trzy razy i zastanawiałem ile jeszcze zakończeń będzie bo tak to się oglądało i to samo jest tu oraz z aktorów (niepopularna opinia ale to moje zdanie) Rooney Mara jest dla mnie meh w tym filmie i kompletnie nie rozumiem całego szału na nią i to że ,,Meryl streep ukradła jej oscara" bo dla mnie była jak ostatnio J.Phoneix w Napoleonie czyli jedna mina przez prawie cały film miała momenty jak dołącza do Craiga i razem pracują i tu była dobra ale ja była sama to po prostu nie potrafiłem zdzierżyć tej jednej pokerowej mini i tyle serio i to moja opinia tylko okej! Także tak dla mnie film okej po prostu sporo plusów oraz dwa poważne minusy. Moja ocena 7/10 i nie wiem może jakbym ten film obejrzał drugi raz to pewnie by coś się zmieniło ale szczerze po obejrzeniu nie miałem ochoty do niego wracać i tak jest do dziś to samo tyczy się ostatniego The Killer. Do Buttona, Seven czy Zodiaka częściej wole wrócić niż do tych dwóch. Pozdrawiam
Jestem w szoku. To że prawie zawsze zgadzam się z Twoimi recenzjami to pikuś. Ale ze dokładnie słowo w słowo masz te same odczucia co ja po pierwszych 30-40 minutach to już mnie rozbroiło. Ten sam feeling,te same zarzuty i to samo rozczarowanie. Z tą różnicą że ja wyłączyłem ten film i stwierdziłem że wrócę kiedyś do niego. Teraz się odbiłem
Ważną rolę w filmie odgrywa historia Szwecji i ich współpraca z Nazistami w czasie wojny więc dziwne byłoby przeniesienie tej historii do Stanów Zjednoczonych
Gdzieś ty się zgubił na tym filmie? W ogóle nie czaje, oglądałem to jak miałem 15lat i nie pamiętam żebym się zgubił gdzieś. Szwecja nadaje klimat srogiej zimy i takiej zaściankowości. Jakby zmienili lokacje to musieli by to na Alasce chyba robić. Moim zdaniem Szwecja pasuje
Uwielbiam ten film. Pamiętam jak wracałam z kina po seansie, na który poszłam sama. Prowadziłam samochód, włączyłam do słuchania jakiś cięższy rock i miałam ochotę nie wracać do domu tylko całą noc jeździć po mieście, znaleźć całodobowy salon tatuażu i do końca życia ubierać się na czarno. Do tego czas mam na play listach Immigrant Song.
Ale się złożyło. Zaledwie kilka dni temu obejrzałem ów film po raz pierwszy, a tu nagle Michał zabiera się za jego reckę. Idealny timing. Dzięki i pozdrawiam. Sam film świetny, ale nadal nie znajduje się w topce filmów Finchera.
Taka dygresja odnośnie Noomi Rapace: ta laska to w ogóle jest zajebista - weź zrób jakąś reckę filmu z jej udziałem. Np. mega "The Drop" ("Brudny szmal") z 2014. To akurat genialny film, na którym nasz Filmweb się w ogóle nie poznał, ale rotteny już tak (chyba ostatni film z Gandolfinim, Hardy to już tam naprawdę wymiata).
Podstawowym problemem tego filmu jest to, że jest dobry, jeśli wczesniej przeczytałeś książkę. Widownię w większości stanowili czytelnicy Larssona, ot i mamy odpowiedź skąd takie wysokie noty 😉
Akcja musi się dziać w Szwecji bo film a raczej książka były przede wszystkim o problemie systemu opieki społecznej w Szwecji. Lisabeth była tutaj jego ofiarą.
Kiedy czytałem książkę do 110 strony też miałem metlik w głowie ale jak się rozkrecilo to 2 nastepne ksiązki przeczytałem w tępie atomowym . Film Szwecki bardzo dobry a na Amerykanskiej wersji w kinie mi się usnęło
Ale ten starszy gość miał gdzieś tego psychopate,nie chciał żadnych dowodów ,skazania,policji etc.-,chciał tylko wiedzieć co sie stało z wnuczką. Generalnie ten film jest jak filmy Finchera- zimny. A do tego okrojony. Ksiązki były mega. Wersja Szwedzka była ciekawa i przedewszystkim zekranizowano wszystkie trzy czesci,wiec kazdy bohater miał okazję rozblysnąć.I co ważnie w Millenium główną bohaterką jest Lisbeth. Jej historia spaja wszystko. Mimo wszystko od czasu do czasu mam chęc obejrzec tą wersje- dla aktorów właśnie.
Trzeba przeczytać książki - film to ich liźnięcie , ilustracje ... . Klimat fajny ... szkoda że zakończenie pozmieniane trochę . Historia Salander rozkręca się dopiero w dwójce ... przeszedłem wszystkie części łącznie z audiobokami napisanymi przez Legercranza ... dla mnie na plus ale raczej Stieg - the Best.
Mam podobne odczucia, co Ty. Za dużo chaosu, środkowa część nie była dla mnie ciekawa, dopiero końcówka trzyma w napięciu. A co do tytułu, to w trylogii dopiero druga część to "Dziewczyna, która igrała z ogniem". Pierwsza, na podstawie której jest film to właściwie wprowadzenie postaci Lisbeth, ale tytuł filmu jednak jest przyciągający i sama jej postać intrygująca, więc pewnie dlatego na to się zdecydowali.
To jeden z tych przykładów gdzie sam fakt występowania wybitnego aktora, jest spoilerem. Skarsgard ma być drugoplanową postacią? Wiadomo, że ma większą rolę. Tak samo było w Raporcie Mniejszości - Max von Sydow na początku gra dobrego wujka i znika. W połowie seansu zorientowałem się, że go nie ma. I już wiedziałem, takiego złota aktorskiego się nie wypuszcza. Będzie złolem jak nic. To jest spoilerowanie przez zatrudnianie wybitnych aktorów!
Książki też są takie chaotyczne a kolejne wprowadzają jeszcze więcej bohaterów. Film miał być pierwszą częścią z całej trylogii dlaczego nie wyjaśniono wszystkich wątków - kolejne książki to wszystko wyjaśniają.
Dla mnie ten film ma najlepszą scenę zemsty za gwałt. To w jaki sposób Lisbeth załatwiła swojego "kuratora" jest moja ulubioną sceną w filmie. Rooney Mara została okradziona z Oscara, wtedy niesłusznie dostała go Meryl Streep za ,,Żelazna Damę". Film rzeczywiście ma swoją wadę związaną z rozwiązaniem zagadki, ale ogląda się go świetnie. Szwedzka wersja jest gorsza zwłaszcza od strony technicznej. Fincher nie ma sobie równych jeśli chodzi o reżyserię i budowanie klimatu.
Moim zdaniem problemem tego filmu jest to, że z założenia jest to on dla tych, co już znają fabułę z książki i dzięki temu nadążają za wydarzeniami, nie są pogubieni. Niestety tyczy się to wielu filmowych adaptacji książkowych bestsellerów... Lektura - obowiązkowa Obraz filmowy - niekoniecznie 😅
Książka jest o wiele lepsza, czytałam jakiś czas temu później obejrzałam film i się zawiodłam na to że to też film Finchera, w książce wątków są lepiej rozwinięte, wszystko jest dokładniej wytłumaczone o co chodzi z Mikchelem jego ,,kariera dziennikarska”, tak samo Hariet jest o wiele lepsza postacią w książce. Sam tytuł filmu jest bez sensu, tytuł książki to ,, Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet” co ma o wiele więcej sensu odnośnie fabuły, niż w filmie kiedy główna bohaterka nie jest tytułowa dziewczyna😅
No nie wiem, myślę że ten film nie zasłużył na tylko 5, biorąc pod uwagę to jak wygląda, jaki ma klimat,muzykę!!!,jacy aktorzy grają i jak grają. Nie zastanawiałeś się, żeby zrezygnować z wystawiania ocen jak np. Sfilmowani? Ciężko jest ocenić film w skali punktowej, bo w zasadzie co oceniasz? Jakie są kryteria, zasady punktowania? W tym konkretnym przypadku, mówisz że technicznie film super, strzelam 9/10, klimat powiedzmy 8/10, do gry aktorskiej ciężko się przyczepić, więc też jakieś 7-8/10, muzyka dla mnie 9/10. Zostaje nam scenariusz, czy on naprawdę jest taki słaby, że średnia z całości wychodzi 5?
Ta scena wlasnie byla dobra, bo prawdziwa. Ludzie naprawdę czesto wchodza w niebezpieczne sytuacje bo nie chcą byc nie myli, lub nie chca wyjsc na debila panikujacego. Niestety, jest to nagminne.
akcja filmu musiala sie dziac w Szwecji ponieważ jest tam wazny wątek wspolpracy jednego bohaterów z nazistami w przeszłosci.. na Long Island nie byłoby nazistów
1 - zacznij od Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet Män som hatar kvinnor 2009 2 godz. 32 min. 2-Millennium: Dziewczyna, która igrała z ogniem Flickan som lekte med elden, Millennium part 2 2009 2 godz. 9 min. 3- Millennium: Zamek z piasku, który runął Luftslottet som sprängdes 2009 2 godz. 28 min. skoncz.. 'qwa - ----------> z porownywaniem wszystkiego do Gya o tron (2011) Śródziemie na sterydach'' a - David Andrew Leo Fincher -jest już k -wa przereklamowany !!!!!!!!!!!! - amen
mi sie bardzooo podobalo ALEEEEEEE no oczywiscie ze masz kupe racji jesli zacznie sie krytycznie patrzec ... tego ich romansu nie lubie i calej koncowki jak wyciaga kase z jakiegos tam funduszu czy cos te przebieranki ala SALT iiiii popierd... na motocylu przy -10 w takich ciuszkach ..... ii np GONE GIRLS 2/3 fajne ale od momentu nazbierania zabawek w jakims garazu nie da sie filmu dalej ogladac przez nawarstwienie glupot iiiiiii w tym zestawieniu dziewczyna z tatuazem mimo wad to przy tym drugim arcydzielo
Dziewczyna z tatuażem - 5/10 To moim zdaniem najsłabszy film Finchera. Ta dwutorowość perspektywy przez powiedzmy pierwszą godzinę naprawdę człowieka stawia przed pytaniem po prostu:"ale co ma jedno z drugim wspólnego" - ja tak miałem gdy niedawno oglądałem po raz trzeci ten film. Nie ma ten film intrygi "Zodiaka",ani świetnie pod względem budowania thrillerowego napięcia prowadzenia fabuły a'la "Gra" o "Azylu" nie wspominając. Nawet jego cięty przez studio "Obcy 3" jest lepszym filmem.
U mnie przez jakiś czas był najmniej lubianym jego filmem przeze mnie ale potem pojawił się Killer na którego czekałem i się zawiodłem mocno także Dziewczyna u mnie jest drugim najmniej lubianym przeze mnie filmem Finchera.
Myślałem że jestem po prostu za głupi na te arcydzieło, ale po obejrzeniu twojej recenzji wiara w moją inteligencje wróciła. 100% zgadzam się z twoją opinią.
Dla chcących wesprzeć kanał, buycoffee.to/pof
Ja uwielbiam trylogie oryginalną skandynawską może zrób recenzje tego
Jest super i lepsze
Polecam gorąco
Książka jest cudowna przeczytałam w tydzień wszystkie części
Hej, warto sięgnąć po drugi i trzeci tom książki tylko po obejrzeniu filmu? Nie lubię czytać co obejrzałem, ale nie chciałbym też za dużo stracić
@@MatiHardcore warto od początku przeczytać bo książka jest inna odpowiada na wiele wątków które w filmie są pominięte
Jak zaczniesz od drugiej części nie zrozumiesz co i jak
Druga część lepsza, niż pierwsza @@MatiHardcore
W związku z tym, że temat Millenium znam całkiem nieżle, pozwolę sobie usystematyzować dla Ciebie kilka faktów :) Oryginalna seria powieści "Millennium" autorstwa Stiega Larssona (niestety wydana już po jego śmierci) składa się z 3 książek: "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet ", "Dziewczyna, która igrała z ogniem" i "Zamek z piasku, który runął". Później, na fali ogromnej światowej popularności powstały kontynuacje (z tego co wiem to kolejne tomy mają nadal powstawać, najwyraźniej zmiany autorów następują po 3 tomach... próbowałam to czytać i wg mnie to strata czasu). Pierwszą ekranizacją była szwedzko-duńsko-norweska trylogia z 2009 roku, z Mikaelem Nyqvistem i Noomi Rapace w rolach głównych. Tytuły filmów są takie same jak powieści Larssona. Osobiście polecam jednak serial "Millenium" z 2010 roku, który składa się z 6 odcinków po około 1,5 godziny każdy, czyli ma blisko dwie godziny więcej materiału niż trylogia filmowa. Moim zdaniem to najpełniejsza i najlepsza wersja jaką można obejrzeć. Bardzo ją polecam, chociaż podejrzewam, że dla osób które zobaczą ją po tylu latach to już nie będzie to samo. Kilkanaście lat temy to była totalna petarda. Niestety, nakręcona po niej amerykańska wersja Finchera, gubiąca połowę charakteru głównych bohaterów i niemal całe (tak istotne) tło historyczno-społeczne, wypadała po prostu blado. W moich oczach, choć kocham twórczość Davida, film ten okazał się dużo słabszy niż oryginał, a Rooney Mara niestety nie dorasta do pięt charyzmatycznej Noomi Rapace, która dzięki roli Lisbeth przebiła się błyskawicznie do Hollywood. Kurde, chyba czas na powtórkowy seans! :D
Tak.tylko znaleźć czas. Noomi to Lisbeth.nikt inny
Polecam trylogie z Noomi Rapace. O wiele lepszy klimat. Po pierwszej czesci siegnalem po ksiazki ktore pochlonalam w 2 tygodnie. Solidny skandynawski kryminal.
Noomi robi robotę ❤
No właśnie... Film nie jest zły, ale.... Myślałam kiedyś, że może tak go nie czuję właśnie dlatego, że oglądałam szwedzki - a tamten tak naprawdę jest dużo bardziej pojechany, rozbudowany i jednak prawdziwy. Dziewczyna, którą gra Nomi Rapace jest totalnie poza schematem a jednocześnie wydaje się prawdziwa. Jej wycofanie, emocje, agresja, inteligencja. To wszystko trzyma się kupy. Cała ta złość, która kumuluje się w kobiecie i w jakiś momencie daje jej siłę aby pokonać silniejszych od siebie. To się zdarza. Można poczuć, że autor znał i rozumiał złożoność pewnych trudnych sytuacji, które spotykają niektórych ludzi. U Finchera, mamy po prostu jakąś fikcyjną historyjkę.
PS. Polecam szwedzki - już teraz może być bardzo retro, ale sama historia jest ciekawiej pokazana :)
Sredni film Finchera i tak jest lepszy niz 95 proc. obecnego kina ;)
Niezupełnie, to był koszmarnie nudny film z wieloma niepotrzebnymi scenami
Przecież przez cały film jest jasne że DC jest niby głównym bohaterem ale główne skrzypce gra Lisbeth . Na samym początku jest ekspozycja że DC jest dziennikarzem który ma chwilowo problemy . Chyba miałeś zły dzień na seans.
Dokladnie, chłop chyba nie zamoczył tego wieczora i się czepia 😅 żart oczywiście 😂
Świetny film! We wrześniu ponownie oglądałam na duzym ekranie w kinie plenerowym.😊
Nareszcie recenzja jednego z najlepszych filmów Fischera
Książkę przeczytałam za jednym zamachem - nie spałam, prawie nie jadłam (bo nie gotowalam 😆) - póki nie skonczylam (ok. 600 stron) . 'Millenium' to kryminał zaangażowany społecznie, o nierównościach klasowych, międzynarodowych (jest słowo o PL też), o historii zamiatanej pod dywan (tej wielkiej, krajowej i tej ludzkiej, rodzinnej), a w filmie Finchera to wszystko w ogóle nie wybrzmiewa. Nawet samo to, dokąd uciekła poszukiwana w wersji szwedzkiej (filmowej i ksiazkowej), a dokąd w amerykańskiej obrazuje różnice między tymi dwiema adaptacjami 😞
Wolę szwedzką wersję i w dodatku jest cała trylogia
Dlatego poprzestałam na filmie skandynawskim, bo bałam się że będzie po zachwytach
"Mężczyźni Którzy nienawidzą Kobiet" orginalny tytuł książki. I dokładnie tak jak mówisz, bez znajomości Książki film jest chaosem. Tak w ogóle to jest trylogia jeśli chodzi o filmy i warto obejrzeć całość. Moim zdaniem remake to wydmuszka
Książki i europejskie filmy super/super. No nie wyszedł ten film.
Bardzo dobry film. Jak dla mnie 9/10
Musisz koniecznie obejrzeć szwedzki serial, adaptacje trylogii Millennium 🙏
Daj tytuł pls. Czy mówisz o tych 3 filmach?
@@canalminus- kurcze, pamiętam że oglądałam 4 odcinkowy miniserial. Musiałabym poszperać. Generalnie ta szwedzka wersja jest super i są 3 filmy, więc komplet.
Fincher jeden z lepszych reżyserów 21 wieku co jak co
Powinieneś zrobić TIER LIST i po każdej recenzji dodawać film na tę listę to bedziemy mogli szybko zrozumieć w jakiej "randze" dany film się plasuje
Widziałem w kinie, dla mnie bomba.
Byłam na tym w kinie ❤ Bardzo mi się podobało, szczególnie, że jestem fanką Trylogii
muzyka Trenta Reznora z NIN, zdjęcia, aktorzy oraz klimat skandynawii to jest super ;) ... ten film w jakiś sposób przypomina mi Autora Widmo Polańskiego.... ps. miejsce akcji jest tutaj ważne, swego czasu książki Larssona były mega popularne więc nie za bardzo widzę zmianę bohaterów na amerykanów i północ Szwecji na Long Island
Czepiasz się "szwedzkości" tego filmu. Bezapelacyjnie szwedzka wersja (3 odcinki) jest lepsza - za tę szwedzkość. Polecam książkę - całą trylogię to zrozumiesz ten motyw "szwedzkości". Ta ich natura, mentalność, podejście do wielu spraw jest totalnie różne jak nasze - a to prawie nasi sąsiedzi. Szwedzkość to mało widziany kolejny aktor - bohater tego filmu.
Pozdrawiam.
Też uważam że szwedzka wersja dużo lepsza, lepiej oddaje książkę. A samą serię "Millenium" (książkową) ppchłonąłem w tempie błyskawicznym. Do dziś jedne z moich ulubionych pozycji książkowych...
Racja. Millenium chyba ze 3 razy czytałem (w tym audiobook z lektorem Pana K. Gosztyły - polecam)@@DawidC.909
Rozwój dziewczyny z tatuażem jest w kolejnych częściach 😂
Ja właśnie skończyłem moje osobiste turnee epickości: ostatni mohikanin, ostatni samuraj, gladiator i braveheart. Ta muzyka w tych filmach! Moze byś "dziabnął" coś z powyższych? 😊
Piona!! ✋️ piękne filmy
14:27 przemycenie informacji: już sam nie oglądam filmów ;) Te czasy dobiegły końca (komentarz pisany z przymrużeniem oka).
Jak bardzo uwielbiam Finchera to tego filmu najmniej z jego filmografii lubię a potem był Killer który mega mnie zawiódł i jest u mnie jeszcze niżej. Natomiast co do tego filmu to nie uważam go za zły ba jest nawet dobry ale jak go oglądałem (co prawda raz go widziałem dawno temu) to o kinie trochę wiedziałem wtedy i byłem najhajpowny szczególnie że Finchera bardzo polubiłem Seven, Zodiak czy Fight Club i na tym się zawiodłem ale ja mówiłem nie uważam że to zły film ba jest dobry który dla mnie ma genialne elementy ale też te które mhhnm zniesmaczyły.
Z plusów: Klimat super, Miejsce akcji ciekawe i niepokojące w końcu Norwegia zimą (a ja zimę lubię), Aktorzy część mianowicie ale ogóle dobrzy Craig fantastyczny i jak dla mnie najlepszy z całego filmu, Cała zagadka ciekawa, Reżyseria i zdjęcia klasyczny fincher czyli sztos! choć to nie jest jego najlepszy film no i muzyka świetna i tyle z plusów.
Minusy natomiast: Film trwa prawie 3h i jak ja bardzo lubię długie ciekawe filmy oglądać (Amadeusz, Lotr, Lawrence z Arabii itd...) tak ten film mnie męczył dłużył się i miałem wrażenie że film kończy się z pięć razy co jest dziwne bardzo przypomina mi się Joe Black gdzie też film okej był z genialnymi rzeczami ale i też z mniej genialnymi w każdym razie też tamten film dla mnie kończył się z trzy razy i zastanawiałem ile jeszcze zakończeń będzie bo tak to się oglądało i to samo jest tu oraz z aktorów (niepopularna opinia ale to moje zdanie) Rooney Mara jest dla mnie meh w tym filmie i kompletnie nie rozumiem całego szału na nią i to że ,,Meryl streep ukradła jej oscara" bo dla mnie była jak ostatnio J.Phoneix w Napoleonie czyli jedna mina przez prawie cały film miała momenty jak dołącza do Craiga i razem pracują i tu była dobra ale ja była sama to po prostu nie potrafiłem zdzierżyć tej jednej pokerowej mini i tyle serio i to moja opinia tylko okej!
Także tak dla mnie film okej po prostu sporo plusów oraz dwa poważne minusy. Moja ocena 7/10 i nie wiem może jakbym ten film obejrzał drugi raz to pewnie by coś się zmieniło ale szczerze po obejrzeniu nie miałem ochoty do niego wracać i tak jest do dziś to samo tyczy się ostatniego The Killer. Do Buttona, Seven czy Zodiaka częściej wole wrócić niż do tych dwóch.
Pozdrawiam
Mój ulubiony film. W mojej sakli 8/10, a co do twojej sakli, powoli przestaję się dziwić. W 19:46 spauzowałem i domyslam się że to twoja odp. :)
To może retrorecenzja Kod da Vinci z 2006? :D
Jestem w szoku. To że prawie zawsze zgadzam się z Twoimi recenzjami to pikuś. Ale ze dokładnie słowo w słowo masz te same odczucia co ja po pierwszych 30-40 minutach to już mnie rozbroiło. Ten sam feeling,te same zarzuty i to samo rozczarowanie. Z tą różnicą że ja wyłączyłem ten film i stwierdziłem że wrócę kiedyś do niego. Teraz się odbiłem
akurat 2 dni temu widziałem wspaniały film
Ważną rolę w filmie odgrywa historia Szwecji i ich współpraca z Nazistami w czasie wojny więc dziwne byłoby przeniesienie tej historii do Stanów Zjednoczonych
Można dopasować:)
@@PonarzekajmyoFilmach i to bez problemu np. Operation Paperclip
Współpraca z Niemcami....powiedzmy to głośno!!! Cały "cywilizowany" naròd Niemiecki udawał że nie miał pojęcia o zbrodniach ....tak tylko wtrąciłem.
@@grbartosh1986Można, ale to byłaby zbrodnia 🤔
Ruska propaganda!
Proszę o więcej retro recenzji ❤
Gdzieś ty się zgubił na tym filmie? W ogóle nie czaje, oglądałem to jak miałem 15lat i nie pamiętam żebym się zgubił gdzieś. Szwecja nadaje klimat srogiej zimy i takiej zaściankowości. Jakby zmienili lokacje to musieli by to na Alasce chyba robić. Moim zdaniem Szwecja pasuje
Bardzo szkoda ze nie bylo kontynuacji.....
Ksiazke przeczytalem po tym filmie....
Obejrzalem skandynaedka wersje na koncu i jest best ..
A może retro recenzja serialu Młody Papież? Jest chyba na HBO i Netflix. Powinien Ci się spodobać :)
Oni nie chcieli złapać mordercy , mieszasz wątki , chcieli odnależć wnuczkę a że jest psychol to wyszło póżniej.
No tak, trochę dwa w jednym w zasadzie
Uwielbiam ten film. Pamiętam jak wracałam z kina po seansie, na który poszłam sama. Prowadziłam samochód, włączyłam do słuchania jakiś cięższy rock i miałam ochotę nie wracać do domu tylko całą noc jeździć po mieście, znaleźć całodobowy salon tatuażu i do końca życia ubierać się na czarno. Do tego czas mam na play listach Immigrant Song.
To jeszcze retro recenzja: Gry, Zodiaka, Benjamina Buttona oraz Azylu
Ale się złożyło. Zaledwie kilka dni temu obejrzałem ów film po raz pierwszy, a tu nagle Michał zabiera się za jego reckę. Idealny timing. Dzięki i pozdrawiam. Sam film świetny, ale nadal nie znajduje się w topce filmów Finchera.
Taka dygresja odnośnie Noomi Rapace: ta laska to w ogóle jest zajebista - weź zrób jakąś reckę filmu z jej udziałem. Np. mega "The Drop" ("Brudny szmal") z 2014. To akurat genialny film, na którym nasz Filmweb się w ogóle nie poznał, ale rotteny już tak (chyba ostatni film z Gandolfinim, Hardy to już tam naprawdę wymiata).
Podstawowym problemem tego filmu jest to, że jest dobry, jeśli wczesniej przeczytałeś książkę. Widownię w większości stanowili czytelnicy Larssona, ot i mamy odpowiedź skąd takie wysokie noty 😉
Widziałam raz w kinie i nie pamiętam na tyle żeby coś dodać więc dla zasięgu-rozwaliła mnie mina na miniaturce :D
Niezła miniaturka
Przeczytaj książki,świetne są
Film mojego dzieciństwa xD. Za pierwszym razem się nie wkręciłem, ale za drugim owszem i od tamtej pory jest to jeden z moich ulubionych kryminałów.
Ktos mi powie jak obejrzeć Pantheon na amazon prime? VPN na Australię/NZ nic nie daje.
Ponawiam apel ;) Zrób proszę retro recenzje o filmie "Plan doskonały". Jest na CDA bezpłatnie. Polecam
Akcja musi się dziać w Szwecji bo film a raczej książka były przede wszystkim o problemie systemu opieki społecznej w Szwecji. Lisabeth była tutaj jego ofiarą.
Poproszę o recenzje serialu Netflix 1670. Pozdrawiam
Lepsza szwedzka wersja😜
👍 retrospekcja super. Braunow Theatrum Illuminatum
Polecam wszystkie 3 czesci ksiazki albo serial szwedzki bo film ma pelno niedokonczonych i niewyjasnionych watkow nie dziwie sie ze Pan tego nie lubi
Obawiam się recenzji ,,Zaginiona dziewczyna" od Finchera z 2014 roku xD (chyba, że robiłeś).
Było ;)
Też mam podobne odczucia. Jakby Fincher nie kręcił, bo temat wygląda jak dla niego
Mi się dłużył ten film , mało zainteresował , a lubię taki gatunek
Kiedy czytałem książkę do 110 strony też miałem metlik w głowie ale jak się rozkrecilo to 2 nastepne ksiązki przeczytałem w tępie atomowym . Film Szwecki bardzo dobry a na Amerykanskiej wersji w kinie mi się usnęło
A może tak Retro recenzja starego Pana Kleksa z Piotrem Fronczewskim a potem Nowego z Tomaszem Kotem?
Ale ten starszy gość miał gdzieś tego psychopate,nie chciał żadnych dowodów ,skazania,policji etc.-,chciał tylko wiedzieć co sie stało z wnuczką.
Generalnie ten film jest jak filmy Finchera- zimny. A do tego okrojony. Ksiązki były mega. Wersja Szwedzka była ciekawa i przedewszystkim zekranizowano wszystkie trzy czesci,wiec kazdy bohater miał okazję rozblysnąć.I co ważnie w Millenium główną bohaterką jest Lisbeth. Jej historia spaja wszystko.
Mimo wszystko od czasu do czasu mam chęc obejrzec tą wersje- dla aktorów właśnie.
Tylko oryginalna trylogia :)
Obejrzałem po przeczytaniu książek. No i ogólnie pamiętam, że kompletnie mnie to nie kupiło.
O wiele lepsza jest wersja skandynawska
Ja wolałam szwedzką wersję.Ale dało się obejrzeć.Chomik
Dla mnie sredni film,dwa razy widziałem.Takie 5,5/10
Świetnie wyglądasz w czerni i bieli mówił ci to ktoś ?
Trzeba przeczytać książki - film to ich liźnięcie , ilustracje ... . Klimat fajny ... szkoda że zakończenie pozmieniane trochę . Historia Salander rozkręca się dopiero w dwójce ... przeszedłem wszystkie części łącznie z audiobokami napisanymi przez Legercranza ... dla mnie na plus ale raczej Stieg - the Best.
może recenzja seriali "Rodzina Soprano", "House of Cards" ?
Mam podobne odczucia, co Ty. Za dużo chaosu, środkowa część nie była dla mnie ciekawa, dopiero końcówka trzyma w napięciu. A co do tytułu, to w trylogii dopiero druga część to "Dziewczyna, która igrała z ogniem". Pierwsza, na podstawie której jest film to właściwie wprowadzenie postaci Lisbeth, ale tytuł filmu jednak jest przyciągający i sama jej postać intrygująca, więc pewnie dlatego na to się zdecydowali.
To jeden z tych przykładów gdzie sam fakt występowania wybitnego aktora, jest spoilerem. Skarsgard ma być drugoplanową postacią? Wiadomo, że ma większą rolę. Tak samo było w Raporcie Mniejszości - Max von Sydow na początku gra dobrego wujka i znika. W połowie seansu zorientowałem się, że go nie ma. I już wiedziałem, takiego złota aktorskiego się nie wypuszcza. Będzie złolem jak nic. To jest spoilerowanie przez zatrudnianie wybitnych aktorów!
Książki świetne,skandynawska adaptacja lepsza
Książki też są takie chaotyczne a kolejne wprowadzają jeszcze więcej bohaterów. Film miał być pierwszą częścią z całej trylogii dlaczego nie wyjaśniono wszystkich wątków - kolejne książki to wszystko wyjaśniają.
A ja nadal czekam na retrorecenzje Ostatniego Mohikanina 😢
Szwedzka wersja jest lepsza, główną rolę Lisbeth gra Noomi Rapace. Powstały 3 części.
jak dla mnie to Fincher moglby robic nowy film co miesiac
Dobry film. Chyba miałeś atak stulejki odbytnicy podczas seansu bo strasznie wymyślasz.
Dla mnie ten film ma najlepszą scenę zemsty za gwałt. To w jaki sposób Lisbeth załatwiła swojego "kuratora" jest moja ulubioną sceną w filmie. Rooney Mara została okradziona z Oscara, wtedy niesłusznie dostała go Meryl Streep za ,,Żelazna Damę". Film rzeczywiście ma swoją wadę związaną z rozwiązaniem zagadki, ale ogląda się go świetnie. Szwedzka wersja jest gorsza zwłaszcza od strony technicznej. Fincher nie ma sobie równych jeśli chodzi o reżyserię i budowanie klimatu.
Klata z tatuażem !!!
Może lepiej było obejrzeć wersje oryginalna, szwedzką. Akcja jest dość czytelna.
13:38 - rodzinni psychopaci xddd
A propos dziewczyny z tatuażem myślałeś kiedyś o tym by zrobić sobie tatuaż ?
Myślę od dekady ^^
Co do Filmu pamiętam go jako taki dziwny zagmatwany, i dałbym sobie nogę przy samej dupie upierdzielić że akcja działa się w Ameryce bądź USA.
Moim zdaniem problemem tego filmu jest to, że z założenia jest to on dla tych, co już znają fabułę z książki i dzięki temu nadążają za wydarzeniami, nie są pogubieni. Niestety tyczy się to wielu filmowych adaptacji książkowych bestsellerów...
Lektura - obowiązkowa
Obraz filmowy - niekoniecznie 😅
Książka jest o wiele lepsza, czytałam jakiś czas temu później obejrzałam film i się zawiodłam na to że to też film Finchera, w książce wątków są lepiej rozwinięte, wszystko jest dokładniej wytłumaczone o co chodzi z Mikchelem jego ,,kariera dziennikarska”, tak samo Hariet jest o wiele lepsza postacią w książce. Sam tytuł filmu jest bez sensu, tytuł książki to ,, Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet” co ma o wiele więcej sensu odnośnie fabuły, niż w filmie kiedy główna bohaterka nie jest tytułowa dziewczyna😅
Millenium mężczyźni którzy nienawidzą kobiet to jedyna słuszna dziewczyna z tatuażem.
Ten "film" jest filmem tylko z tytułu iż Craig tu jest
No nie wiem, myślę że ten film nie zasłużył na tylko 5, biorąc pod uwagę to jak wygląda, jaki ma klimat,muzykę!!!,jacy aktorzy grają i jak grają. Nie zastanawiałeś się, żeby zrezygnować z wystawiania ocen jak np. Sfilmowani? Ciężko jest ocenić film w skali punktowej, bo w zasadzie co oceniasz? Jakie są kryteria, zasady punktowania? W tym konkretnym przypadku, mówisz że technicznie film super, strzelam 9/10, klimat powiedzmy 8/10, do gry aktorskiej ciężko się przyczepić, więc też jakieś 7-8/10, muzyka dla mnie 9/10. Zostaje nam scenariusz, czy on naprawdę jest taki słaby, że średnia z całości wychodzi 5?
Szwedzki tytuł książki to Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. O wiele lepszy i bardziej trafny niż Dziewczyna z tatuażem 😊
Ma to totalnie sens ^^
Skandynawska wersja była dużo lepsza
Ta scena wlasnie byla dobra, bo prawdziwa. Ludzie naprawdę czesto wchodza w niebezpieczne sytuacje bo nie chcą byc nie myli, lub nie chca wyjsc na debila panikujacego. Niestety, jest to nagminne.
akcja filmu musiala sie dziac w Szwecji ponieważ jest tam wazny wątek wspolpracy jednego bohaterów z nazistami w przeszłosci.. na Long Island nie byłoby nazistów
Eee tam ! Gupi jesteś
1 - zacznij od Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Män som hatar kvinnor
2009
2 godz. 32 min.
2-Millennium: Dziewczyna, która igrała z ogniem
Flickan som lekte med elden, Millennium part 2
2009
2 godz. 9 min.
3- Millennium: Zamek z piasku, który runął
Luftslottet som sprängdes
2009
2 godz. 28 min.
skoncz.. 'qwa - ----------> z porownywaniem wszystkiego do Gya o tron (2011)
Śródziemie na sterydach''
a - David Andrew Leo Fincher -jest już k -wa przereklamowany !!!!!!!!!!!! - amen
Ostatnio straszne narzekanie jest w tych recenzjach... ale taka nazwa kanału. Z tym że czepianie się pierdół już nudne jest.
mi sie bardzooo podobalo ALEEEEEEE no oczywiscie ze masz kupe racji jesli zacznie sie krytycznie patrzec ... tego ich romansu nie lubie i calej koncowki jak wyciaga kase z jakiegos tam funduszu czy cos te przebieranki ala SALT iiiii popierd... na motocylu przy -10 w takich ciuszkach ..... ii np GONE GIRLS 2/3 fajne ale od momentu nazbierania zabawek w jakims garazu nie da sie filmu dalej ogladac przez nawarstwienie glupot iiiiiii w tym zestawieniu dziewczyna z tatuazem mimo wad to przy tym drugim arcydzielo
Ciężki film
Dziewczyna z tatuażem - 5/10 To moim zdaniem najsłabszy film Finchera. Ta dwutorowość perspektywy przez powiedzmy pierwszą godzinę naprawdę człowieka stawia przed pytaniem po prostu:"ale co ma jedno z drugim wspólnego" - ja tak miałem gdy niedawno oglądałem po raz trzeci ten film. Nie ma ten film intrygi "Zodiaka",ani świetnie pod względem budowania thrillerowego napięcia prowadzenia fabuły a'la "Gra" o "Azylu" nie wspominając. Nawet jego cięty przez studio "Obcy 3" jest lepszym filmem.
U mnie przez jakiś czas był najmniej lubianym jego filmem przeze mnie ale potem pojawił się Killer na którego czekałem i się zawiodłem mocno także Dziewczyna u mnie jest drugim najmniej lubianym przeze mnie filmem Finchera.
Myślałem że jestem po prostu za głupi na te arcydzieło, ale po obejrzeniu twojej recenzji wiara w moją inteligencje wróciła. 100% zgadzam się z twoją opinią.
Recenzja amerykańskiego remejku, nie znając trylogii oryginału. Smutny research. Jak nie masz czasu na filmy, to wracaj na studia prawnicze! ;)
Film to film, researchu robić nie należy
@@PonarzekajmyoFilmach Jeżeli chce się być dobrym w jakimś temacie, to nawet gdy nie należy robić researchu, to należy go zrobić...