Smith & Wesson M&P9 M2.0 METAL COMPETITOR. Paaaaanie, jak to leży w dłoni! Podsumowanie, część 3/3
Вставка
- Опубліковано 2 лип 2024
- Ostatni odcinek poświęcony Smith & Wesson M&P9 M2.0 METAL COMPETITOR.
Bardzo dobry pistolet, który świetnie leży w dłoni i którego pozioma (wręcz pozbawiona podrzutu) praca zamka przekładają się na bardzo dobre wyniki.
Pistolet jest o wiele lżejszy, aniżeli wskazywałby na to jego wygląd i metalowa konstrukcja szkieletu. Manewrowanie i przenoszenie celu odbywa się w sposób płynny i bardzo przewidywalny.
Z całą pewnością mogę polecić tę konstrukcję, której cena jest adekwatna do tego, co dostajemy w zamian. Mogę nawet pójść o krok dalej i stwierdzić, że pistolet ten przedstawia większą "wartość użytkową" aniżeli wynosi jego ekwiwalent finansowy ;-)
Zapraszam na mojego FB, gdzie goszczę znacznie częściej.
Podziękowania dla strzelnicy STRZELAM BO LUBIĘ W CZECHOWICACH DZIEDZICACH za pomoc w nagraniu serii oraz za wsparcie w przygotowaniach do zawodów.
@SmithAndWessonInc
@holosun
Fajna klamka ale czy twoim zdaniem warta jest zakupu?
Jest super tylko nie rozumiem czemu opisuje minus że zawadza chwytem o zrzut zamka ja nie mogę tak złożyć się żeby go dotknąć hmm?
@@hani26947hani Też go.masz?
Tak jak powiedziałem w filmie, są to wyłącznie moje odczucia. Moja technika budowy chwytu jest taka, a nie inna co bezpośrednio przedkłada się na kontakt dłoni wspomagającej z tym manipulatorem. Np w Glocku, ten manipulator również wystaje (mam zainstalowany powiększony zatrzask zamka) jednakże jego opływowy kształt sprawia, że nie mam z tym problemu. W CZ P-10 zatrzask jest płaski, więc ta kwestia w ogóle nie istnieje. Nie twierdzę, że w Competitor ten element dyskwalifikuje ten pistolet. Wskazałem jedynie, że jeżeli ktoś zakłada chwyt wysoko, to musi się z tym liczyć, a stwierdzić to można dopiero po wystrzeleniu określonej ilości amunicji.
Pozdrawiam
Masz porównanie z shadow 2 ?
Moim zdaniem nie ma co porównywać tych dwóch konstrukcji. To zupełnie różne światy. Na tę chwilę czynię delikatne przymiarki do TS2 (zdecydowałem się na ten pistolet) i między S&W, a CZ jest przepaść pod każdym względem. CZ, to czysty sport, całość pracy na języku spustowym, to jakieś 4mm, a reset może 1 mm, ogromna masa, co przy dobranej amunicji sprawia, że mamy wrażenie strzelania z .22 lr ;-) oraz oczywiście kurek, co sprawia, że praca manualna jest zupełnie inna. TS2, to wyłącznie SA, w Shadow co do zasady mamy DA/SA. S&W, to "bojowy" pistolet o mocno sportowym zacięciu. Uniwersalny i świetnie wykonany. Zbliżam się do 1000 sztuk przebiegu na nim i przekonujemy się do siebie coraz bardziej. Pozdrawiam