Stare byki to mają życie... jeśli się od flinty uchowają ;) Jadąc kiedyś jesiennym wieczorem zobaczyłem niesamowite zjawisko. Wyhamowałem i zatrzymałem się bo jakieś cienie mi majaczyły przy drodze... Po chwili zaśmiałem się i przygadałem do siebie "koń komuś uciekł" ! Kiedy spokojnie przeszedł przez rów i wyszedł na drogę max do 10m przed busem, tak że go reflektory oświeciły... nie byłem wstanie zrobić zdjęcia - bo nawet o tym nie pomyślałem... - opadła mi szczena i czekałem na bieg wydarzeń - patrzył się na mnie jakby na coś czekał. Takiej wielkości byka nigdy na żadnym ze zdjęć nie widziałem, choć próbowałem znaleźć największe okazy w necie. Poroże wydawało się wielkości małego fiata... było wywinięte po sam pyrkaty ogonek... Po chwili stania na środku drogi i przyglądania się - spokojnie przeszedł na drugą stronę i zniknął w ciemności. Zaraz za nim wyszedł jeszcze jeden potężny byk - ale mniejszy od pierwszego. I on spokojnie przeszedł za tamtym i zniknął. Do dziś pamiętam muskulaturę tego byka - mięśnie jego kończyn zarysowywały się jak u kulturysty i miałem wrażenie, że gdyby zaczął taranować busa - nie miałbym żadnych szans. To nie był jeleń - to było potężne bydle wielkości dużego konia pociągowego z budzącym Respekt porożem... Takie to spotkanko miałem kiedyś ze zwierzęciem, którego istnienia nie podejrzewałem i gdybym nie ujrzał go na własne oczy - nie uwierzyłbym w podobny opis.
U mnie w rejonie jest dużo jeleni i podczas rykowiska słyszę je nawet w dzień. Kiedyś byk mnie prawie przewrócił, a lanie biegały dookoła mnie i nie interesowało je, że jakiś człowiek je ogląda. Byłam w szoku. Ale natura jest nieprzewidywalna. Podobne przygody miałam z dzikami, przechodziły obok nie patrząc nawet na mnie. Jedynie lochy z młodymi szybko uciekały. Dwa razy też miałam bliższe spotkanie z wilkiem. W jednym przypadku stał 2 metry ode mnie. Nie spojrzał, uciekł.
Panie Piotrze, jak zawsze pięknie i ciekawie! Zabrakło mi tylko części "ilustracji dźwiękowych" dla przykładowych odgłosów. Pozdrawiam i czekam na więcej!
Starałem się nagrać i pewnie nagram... ale materiał wyszedłby po rykowisku. W tej sytuacji można by było skorzystać z niego w przyszłym roku, więc zdecydowałem wypuścić szybciej : ) Jak coś mi się uda nagrać do dodam odcinek wizualny. ; )
9:31 idziesz sobie wieczorem przez las i nagle słyszysz przerażający śmiech z jakiejś gęstwiny xD Nie no jak ktoś nie wie co wydaje te dźwięki to idzie się nieźle wystraszyć :D
nooo Piotrze na taki film czekałem. Pół godziny temu właśnie wróciłem z rykowiska:) Oby jutro pogoda wytrzymała chociaz do 21. Film super. Pięknie opowiadasz.
Właśnie słyszałam byka i od razu chciałam poczytać kiedy co i jak no i... trafiłam tu. Rewelacja, wszystko już wiem co i jak. Bardzo dziękuję za ten filmik
Zabrakło jeszcze paru drobnych szczegółów, a mianowicie: 1. Tak klasycznie rykowisko rozpoczyna byk zwany organistą i z początku ryczą raczej byki starsze (w szczególności w dużych kompleksach leśnych) 2. W przypadku walki zabrakło informacji o marszu równoległym :) Materiał świetnie zrobiony i godny polecenia (zresztą jak wszystkie Pana realizacje). Z myśliwskim pozdrowieniem Darz Bór!
Hej, Info o organiście "mówiłem" w napisach : ) Jako o byku zaczynającym ryczeć danego dnia. (zwykle młody) Natomiast w temacie wieku to, na początku zawsze słyszałem młodsze, film recenzowało kilku speców i nikt na to nie zwrócił uwagi więc może to jakieś lokalne różnice. A faktycznie, o równoległym nie wspomniałem a później już ciężko było dograć :/ Dziękuję bardzo za dobre słowo i merytoryczne uwagi. Takie są zawsze w cenie. Pozdrawiam serdecznie z Puszczy Knyszyńskiej Piotr Horzela
Zwracam honor ! Faktycznie było w napisach, ale moja podzielność uwagi zawiodła :P Film i tak świetny, to są dosłownie szczegóły, ja się cieszę, że ktoś mówi w tak przystępny sposób o polskiej przyrodzie, która jest mi bardzo bliska. Co do wieku byków rozpoczynających rykowisko, to na pewno są to różnice lokalne, co więcej zależy to od samego rykowiska w danym roku, które to potrafi się różnić od poprzednich. Natomiast swoją teorię popieram doświadczeniami z tego pięknego misterium w Wielkopolsce oraz literaturą fachową (co ciekawe sporo o tym pisał leśnik, fotografik, myśliwy Pan Włodzimierz Łapiński, z pobliskiej Puszczy Augustowskiej). Pozdrawiam serdecznie, po połowie z pięknego rykowiska w Bieszczadach oraz równie ekscytującego z Wielkopolskich lasów! :)
Pięknie! Dzięki wielkie! Oglądanie od deski do deski lubię i ja i UA-cam - a dokładniej jego algorytmy, które później ładnie wspierają ten film w wyszukiwarce :) Tak więc podwójne dzięki. Pozdrawiam z Puszczy Knyszyńskiej Piotr
Nie jest łatwo nagrać takie rzeczy, ale cały sezon przed nami! : ) Poza tym wiesz, ja nie BBC nie mam 20 osób które pracują, co więcej robię to prawie na zasadzie wolontariatu. Przychody z tej działalności pokrywają połowę ZUS-u :D Więc wiesz... Pozdrawiam serdecznie Piotr
"Ryczy jelen po lesie bo ma ciezkie życie " mowil w monologu śp. Pan Brusikiewicz!!a dwa piekne te rykowiska walki choc sie koncza tragicznie!!dzięki za opowisci lesne!! Pieknych Świat i szczęsliwego Nowego Roku 2019🎄🎁🎈🎊
Cześć!!! Rykowisko to musi być fajny spektakl oglądajac go na żywo. Niestety nigdy nie udało mi się takowego zobaczyć choć mam zamiar kiedyś go zobaczyć a przy odrobinie szczęścia go sfotografować ;-). Pozdrawiam i do nastepnego ;-).
Idealny czas na odcinek, właśnie dzisiaj planowałem jechać na Kopisk-południe. Bym się wybrał za Czarny Blok (kiedyś pełno tam rogacizny łaziło) ale za daleko trochę. Więc (idąc za zakończeniem) *biegnę do lasu*
Koło trzeciej nad ranem się działo, ale koło piątej to dokazywały wszystkie. Ze trzy pokaźne sztuki w okolicy (sporo oddalone od siebie, więc szczepy nie było) i drobnica się po mniejszych polankach czaiła. Mogę podesłać namiary na maila. Jednego chłysta spłoszyłem nieroztropnie latarką, wystraszył się i podbiegł w stronę dominującego byki. Ten go widać wyczaił, bo wtedy zaczął się rwetes. Walki jednak nie było, duży pobiegał tylko trochę i pokrzyczał na młodego:) Ale potwierdziła się wiedza zawarta w materiale, że mniejsze byki to jak wkurzone krowy muczą i blisko starszego samca nie podchodzą. Dosłownie go tylko otaczają i trzymają się na uboczu. Tropiłem jelenie, a wyczaiłem innego zwierza. "Strzyżeniem nosem" udało się go zlokalizować (po zapachu mi jelenia nie przypominał, ale pewny nie byłem), a metodą "bosy ninja" podejść. I udało się nakręcić go w akompaniamencie mgieł. Chyba go też na amory wzięło:) Do tego trochę głosów nagrałem, ale i tak królestwo za lepszy aparat, albo przynajmniej lornetkę:( Podrzucę link do materiałów w niedziele, może coś jeszcze ciekawego w międzyczasie nagram.
Życie, jego początek, narodziny są tak cudownie magiczne!!! Ale jak patrzę na ukochanego ,15 letniego psa, który wewnątrz jest szczeniakiem, a ciało mu się rozsypuje i każdy ruch powoduje ból to szlag mnie trafia na taki porządek rzeczy 🤬🤬🤬
Sluchajac rykow bykow europejskich jeleni ma sie wrazenie ze to wlasnie oni sa wladcami lasow.Mieszkam w Kanadzie i tutejsze jelenie (wapitii)mimo,ze sa duzo wieksze od europejskich jeleni,prawie wielkosci konia,to w okresie rykowiska wydaja specyficzny pisk,ktory zupelnie nie pasuje do ich budowy. Piotrze,ciekawie opowiadasz o lesie i ich mieszkancach,przypominasz mi mojego kolege z czasow liceum,ktory opowiadal mi duzo o lesie,poniewaz mieszkal w lesniczowce,a jego ojciec byl nadlesniczym.
Znalazłem na wykopie i na początku tak patrzę: "Co to za oszołom w środku lasu?" (sorry, ja juz tak mam) Obejrzałem. Mnie przekonałeś. Subuje i oglądam pozostałe filmy!
Hej, obejrzałem już dość dużo - bardzo fajne! Occzywiscie podsyłam znajomym + co ciekawe filmiki bede udostepniał np na FB. Jedna uwaga (nie złośliwa) Jeśli mówisz/zaczynasz filmik od "Czesc nazywam się..." to najpierw powinno sie pojawić nazwisko a później imie. Jesli chcesz zaczynac od imienia to lepsze byłoby "Czesc mam na imię (imie nazwisko)" lub "Czesc! Jestem (imie nazwisko). Przepraszam że się tak "czepiam" ale szkoda by tak dobre i rzeczowe filmiki witały się z oglądającym błędem! :) Pozdrawiam i wracam do oglądania :D
Dzięki wielkie! :D Bardzo lubię konstruktywną krytykę. Więc w żadnym wypadku się nie obrażam, jak coś Ci innego wpadnie to daj znać. Pozdrawiam i dzięki za wspieranie treści. Powoli idziemy do przodu! : ))
Ja szłam w tamtym roku po lesie wieczorem we wrześniu właśnie i, nagle słychać ryczenie jak by zza górki. Już miałam polecieć a tu nie spodzianka nic nie ma .:( . Okazało się że niosło się po lesie. Po jakimś czasie zaczął ryczeć i drugi ale wrażenia niesamowite.
@@PiotrHorzelaOpowiada ja mam to szczęście że narzeczony mieszka w środku parku krajobrazowego więc czasem mi się zdarza widzieć jelenie.;) I nie tylko one . :)
9:56 Super... Ja słyszałem jak byłem u mojej babci i poszedłem do lasu, bo było blisko. To brzmi jak jakiś tzw. "demon" Ale pamiętam, że się wystraszyłem i zacząłem uciekać. Ale to było nie we wrześniu, tylko w sierpniu, bo wiadomo, byłem na wakacjach u babci... Pytanie do Ciebie Piotrze... Mogą też tak specyficznie ryczeć poza rykowiskiem, tak jak ja słyszałem w sierpniu...?
W niektórych łowiskach rykowisko zaczyna się już w połowie sierpnia i trwa do połowy września a gdzie indziej zacznie się we wrześniu i potrwa do października. Kolega w zachodniopomorskie słyszał już pod koniec lipca pozdrawiam serdecznie darz bór 😜
Ja jeden raz miałam 'przyjemność' doświadczyć rykowiska w Bieszczadach. Całe szczęście że gospodarze wyjaśnili nam źródło tych ryków - gdybym była na szlaku, pomyślałabym (i myślałam - tyle że jeszcze na kwaterze) że to ryki niedźwiedzia i moja wycieczka przybrałaby zgoła inny obrót !
Jak zwykle, bardzo ciekawie opowiadasz Piotrze :) Popraw mnie, jeśli się mylę, ale czas i miejsce rykowiska można też wyczuć... nosem. W zeszłym roku przechodziłem przez łąkę na obrzeżu Poznania i poczułem bardzo silną woń, wręcz zatykającą, mieszankę zapachu moczu, spoconego konia i piżma. Coś jak klasa gimnazjalistów po wuefie :P Ponieważ w tamtym rejonie obserwowałem już wielokrotnie bytowanie saren i dzików, zachowałem rewolucyjną czujność, żeby nie wpakować się na zaskoczone stado tych drugich. Szczęśliwie nic mnie nie zaatakowało, ale ten silny zapach towarzyszył mi przez kilkaset metrów. Znajomy myśliwy powiedział mi, że to prawdopodobnie był byk w czasie rykowiska i że miałem dużo szczęścia, że na niego nie wlazłem. Było to w połowie września. Czy to rzeczywiście mógł być byk?
Hej! Widzisz, nie wiem dlaczego myśliwy miałby powiedzieć, że to dużo szczęścia. Ja od 2 tygodni śmigam po lesie by się z nimi spotkać! : ) Za 5h wstaję i ruszam jeszcze po ciemku do lasu eheh.. Co do zapachu to owszem. Byk w czasie rykowiska faktycznie zostawia charakterystyczny zapach : ) Dzisiaj z Magdą ściągneliśmy jednego byka do siebie. (Łamaniem patyków - myślał, że to inny byk) Było ciemno ale sylwetkę w księżycowym świetle było widać. Gdy był jakieś 12-15 m od nas wystraszyłem go by nie rozdeptał Magdy kucającej na drodze. Jeżeli masz Instagram to na @las_w_nas jest relacja i będą kolejne Pozdrowienia i dzięki za wymagający koment! : )) Piotr
Dziękuje Piotrze za odpowiedź i pozdrawiam (nierozdeptaną) Magdę :) :) :) Nie wiem o co chodziło myśliwemu, być może chciał mnie nastraszyć, że niby taki jeleń to mi zrobi jesień średniowiecza ;) Co do lasu (i nocy), to z doświadczenia wiem, że w lesie (w nocy albo i w dzień) najniebezpieczniejszy jest... heh... inny człowiek... Kłusownik... myśliwy ("sie ruszał jak dzik")... albo... pijany strażnik leśny na traktorze... (z autopsji) Jedyna, wyglądająca niebezpiecznie, szarża (dzików), jaką miałem okazję doświadczyć (okolice Rezerwatu Chlebowo) miała na szczęście charakter równoległy :P "ło matko! człowieki! spitalajmy, kto w wierzy!" Przy szarży prostopadłej miałbym raczej słabe szanse ;) Obiecuje wymagające komenty, bo im w dalej w las... hmmm... tym więcej pytań ;) Coś o wilkach będzie, bo coś ostatnio przyuważyłem w Puszczy Noteckiej?
ooo raz mi tak coś własnie w lesie zaryczało...człowiek sobie spokojnie grzybków szuka a tu nagle w oddali jakiś ryk podejrzany... no chyba nigdy w życiu tak szybko nie spierdzielałam z lasu :D
ja mam takiego delikwanta od ok trzech lat kawalek za plotem , chyba tak sobie mieszka bo sie czesto odzywa . Gada mniewiecej ja ten odlos na koncu ;p Co roku mniewiecej w tym samym miejscu go slychac.
To powiedział taksówkarz (Gołas). ;) Widziałeś taki filmik, jak się dwa byki zaczepiły porożami? Jeden padł w końcu a ten drugi próbował wstawać i łazić z tym truchłem?
Wspaniały filmik. Od 5 lat mieszkam na wsi a w pobliżu, na okolicznych nieużytkach odbywa się rykowisko. I byłoby super, gdyby nie .... myśliwi, którzy zwiedzieli się o tym i wybijają jelenie i łanie niemal do nogi. Co można zrobić? Najchętniej wzięłabym kałacha i wystrzelała myśliwych. Ktoś może ma lepszy pomysł? Pozdrawiam Agata
Czy to przez takie przepędzanie się i szukanie okazji, gdy była stadnego nie ma wiąże się określenie 'przyprawiać komuś rogi'? (jak by co to wiem, że Jelenie mają poroże :) ) Pozdrawiam
Wychowałam się na Zwierzyńcu i stwierdzam, że jest Pan godnym następcą nieodżałowanego Michała Sumińskiego. Ekspresja słowa, gesty - "wypisz wymaluj" 😉Świetne opowieści, ogromna wiedza!
Dziękuję! To bardzo duży komplement. Pan Sumiński był niezrównanym gawędziarzem a wiedza? Chciałbym kiedyś dojść do podobnego poziomu znajomości zwierzaków co On. Pozdrawiam serdecznie Piotr
Oglądam właśnie resztę Twoich materiałów i zastanawiam się czemu jeszcze nie polujesz... wszak wiedze na temat biologii, gwary myśliwskiej masz większą niż 70% członków PZŁ...PS a może jesteś jak Pieczonka... utajony myśliwy Darz Bór
Świetna lekcja, można się wiele nauczyć. Mam też ciekawą radę odnośnie kanału. Może jednocześnie z lekcjami, wydawał by Pan również rozrywkowe filmy, z innymi youtuberami? Np mógłby Pan zaprosić Wardęgę i robić z niem pranki na innych leśniczych, że np. polujecie na sarny. Co Pan o tym sądzi?
Siemasz. Dzięki za dobre słowo ;) Co do porady to widzisz czasem mógłbym kogoś zaprosić ale nie sądzę by UA-camrzy 100k+ byli zainteresowani. Ale mniejszych mógłbym poszukać :) Pozdrawiam serdecznie Piotr
Żaden film nie powstał na bluescreenie. I dzięcioł też nie pozedł z kasety : ) Poza tym są chyba pełne kadry z butami w trawie. A to już przekracza moje umiejętności korzystania z Adobe. ; )) Dzięki za uwagi i pochlebne słowo w temacie treści : ) Pozdrawiam. Piotr : )
Ahahaha oj jak ja bym czasem chciała, żebyśmy niektóre rzeczy nagrywali w studio :) Ten akurat nagrywaliśmy na drodze zaraz za domem rodzinnym Piotrka. Komary gryzły jak ta lala :)))
Wszak nasze człowieczeństwo to tylko mała "nakładka" na naszą zwierzęcą naturę :) A natura się sprytnie zabezpieczyła, wdrukowując wszystkim gatunkom skupienie się w pierwszej kolejności na rozmnażaniu. A te gatunki, które przypadkiem o tym "zapomniały", po prostu wyginęły...
Byk raczej nie pyta o zdanie ; ) Chodzi za grzejącą się łanią, aż ta (zwykle po 2-3 dniach) go dopuszcza do krycia. Chyba, że w tym czasie pojawi się silniejszy byk i przepędzi tego pierwszego ; ) Pozdrawiam Piotr
Widzisz, słyszałem kilka historii natomiast to jakieś odstępstwa od reguły. Obserwowałem wiele rykowisk jako dzieciak i teraz znów do tego wróciłem. Za każdym razem jak byk mnie w końcu zobaczy to wieje gdzie pieprz rośnie. Więc z mojego doświadczenia to bezpieczne. Ale słyszałem o sytuacjach, gdy wkurzony jeleń kogoś "podeptał" O ataku porożem nigdy nie słyszałem. Reasumując. Obserwacje uważam za bezpieczne ale to moje zdanie. Odrobinę ostrożności należy zachować, w końcu to dziki zwierzak, natomiast nie ma co uciekać od ryczącego byka : ) Pozdrawiam serdecznie. Piotr
Co do sytuacji gdy byki splączą się porożem to krąży w internecie zdjęcie zdrowego byka który na porożu ma przytwierdzone poroże innego byka wraz z całym łbem oderwanym od tułowia
Anno, chodzi o stosunek płci. Nie zauważyłem bym mówił że obu jest więcej jednocześnie : ) Ale jeżeli tak, to zwykłe przejęzyczenie i jak ktoś myśli logicznie to to wyłapie. Ciężko mówić dynamicznie przez 16 minut i się nie przejęzyczyć. Udanej pełni : ) Piotr
Celem walki byków w rykowisku nie jest wcale zranienie (bądź zabicie) przeciwnika, lecz udowodnienie mu swojej przewagi fizycznej. Instynkt ranienia i zabijania w obrębie swojego gatunku jest właściwy jedynie człowiekowi.😂
Mirosławie, albo ja źle rozumiem komentarz, albo źle zrozumiałeś mój film. : ) Poza tym celem walki byków, jak już w tym grzebać jest głównie utrzymanie możliwie dużej ilości łań przy sobie. A kwestia zabijania? Przypadek. Jelenie nie są drapieżnikami : ) I w żadnym wypadku tego nie mówię. ; )
@@PiotrHorzelaOpowiada Szkoda, że te słowa padły w Twoim komentarzu do walki byków: "próbuje uderzyć przeciwnika gdzieś w bok, w szyję, żeby go przeszyć, uszkodzić", bo to nieprawda. Mnie jako byłego myśliwego i obserwatora przyrody rażą takie słowa, bo sugerują intencję zranienia przeciwnika, a takiej intencji nie ma w tych walkach. Walka byków w rykowisku polega na przepychaniu się siłą mięśni z wykorzystaniem wieńców jako narzędzia przeniesienia tej siły i ewent. wykorzystaniu odejścia w bok celem skierowania impetu przeciwnika obok siebie. Nie ma w tym żadnego dążenia do uderzenia przeciwnika w bok czy w szyję. Widać to wyraźnie na początku walki, gdy byki stają na wprost siebie, zniżają łby, splatają wieńce i napierają na przeciwnika masą ciała, ale również w trakcie walki, kiedy byki na krótko rozczepiają wieńce, żeby po chwili znów je szczepić i przepychać się. Nigdy nie obserwowałem ataku byka wymierzonego w bok albo szyję przeciwnika. Co więcej, po tych "zapasach", zwycięski byk nie próbuje uderzyć pokonanego w bok ani inną "miękką" część ciała ograniczając się tylko do krótkiego (kilka kroków) "pościgu" za nim dla udowodnienia swojej wygranej. Sporadycznie zdarzające się w tych walkach przypadki zranienia (lub rzadziej zabicia) przeciwnika są powodowane przez byki o nieprawidłowej formie poroża (tzw "szydlarze") i raczej wynika to nie z celowego dążenia do zranienia, tylko z nieświadomego czynu pod wpływem działania testosteronu. Budowa prawidłowo rozwiniętego wieńca jelenia byka jest potwierdzeniem jego przeznaczenia - to nie jest narzędzie walki "orężnej", lecz przeznaczone zdecydowanie do walki typu zapaśniczego - główną rolę odgrywają w nim tzw opieraki (drugie lub trzecie odnogi licząc od dołu wieńca); jak sama nazwa wskazuje służą one oparciu wieńca na wieńcu przeciwnika (są to najdłuższe, najgrubsze i najmocniejsze z odnóg wieńca jelenia). Cała reszta, to wykazanie siły fizycznej w takiej walce. Szydlarze nie posiadają w swoim wieńcu opieraka i na tym polega ich defekt genetyczny, który może spowodować zranienie lub zabicie innego byka. Szkoda, że w swoim szkoleniowym materiale (poprawnym i eleganckim, poza tym jednym szczegółem) padły te słowa (powtórzone zresztą jeszcze dobitniej kilka zdań później). Dla odbiorców nie posiadających wiedzy przyrodniczej jest to dezinformacja.😒
Zdecydowanie, dzięki za poprawkę! Na szybko wklejałem i uznałem, że jakiś gamoń tak narysował. A to ja okazałem się gamoniem :D Już przerysowałem lustrzane odbicie
Stare byki to mają życie... jeśli się od flinty uchowają ;)
Jadąc kiedyś jesiennym wieczorem zobaczyłem niesamowite zjawisko.
Wyhamowałem i zatrzymałem się bo jakieś cienie mi majaczyły przy drodze...
Po chwili zaśmiałem się i przygadałem do siebie "koń komuś uciekł" !
Kiedy spokojnie przeszedł przez rów i wyszedł na drogę max do 10m przed busem, tak że go reflektory oświeciły...
nie byłem wstanie zrobić zdjęcia - bo nawet o tym nie pomyślałem...
- opadła mi szczena i czekałem na bieg wydarzeń - patrzył się na mnie jakby na coś czekał.
Takiej wielkości byka nigdy na żadnym ze zdjęć nie widziałem, choć próbowałem znaleźć największe okazy w necie.
Poroże wydawało się wielkości małego fiata... było wywinięte po sam pyrkaty ogonek...
Po chwili stania na środku drogi i przyglądania się - spokojnie przeszedł na drugą stronę i zniknął w ciemności.
Zaraz za nim wyszedł jeszcze jeden potężny byk - ale mniejszy od pierwszego.
I on spokojnie przeszedł za tamtym i zniknął.
Do dziś pamiętam muskulaturę tego byka - mięśnie jego kończyn zarysowywały się jak u kulturysty
i miałem wrażenie, że gdyby zaczął taranować busa - nie miałbym żadnych szans.
To nie był jeleń - to było potężne bydle wielkości dużego konia pociągowego z budzącym Respekt porożem...
Takie to spotkanko miałem kiedyś ze zwierzęciem, którego istnienia nie podejrzewałem
i gdybym nie ujrzał go na własne oczy - nie uwierzyłbym w podobny opis.
U mnie w rejonie jest dużo jeleni i podczas rykowiska słyszę je nawet w dzień. Kiedyś byk mnie prawie przewrócił, a lanie biegały dookoła mnie i nie interesowało je, że jakiś człowiek je ogląda. Byłam w szoku. Ale natura jest nieprzewidywalna. Podobne przygody miałam z dzikami, przechodziły obok nie patrząc nawet na mnie. Jedynie lochy z młodymi szybko uciekały. Dwa razy też miałam bliższe spotkanie z wilkiem. W jednym przypadku stał 2 metry ode mnie. Nie spojrzał, uciekł.
Panie Piotrze, jak zawsze pięknie i ciekawie! Zabrakło mi tylko części "ilustracji dźwiękowych" dla przykładowych odgłosów. Pozdrawiam i czekam na więcej!
Starałem się nagrać i pewnie nagram... ale materiał wyszedłby po rykowisku. W tej sytuacji można by było skorzystać z niego w przyszłym roku, więc zdecydowałem wypuścić szybciej : ) Jak coś mi się uda nagrać do dodam odcinek wizualny. ; )
Kiedyś byłem świadkiem takiej wojny byków w lesie oczywiście w ostrożnej odległości na zasypach starych torów widok był genialny 🙂
Ha! Super, że byłeś światkiem. : )) Rykowisko to zdecydowanie moja ulubiona pora roku.
pozdrowienia : ))
5:23 Dzięcioł. Teraz już wiem co za ptaszysko się tak drze po lesie :)
Hahahha czyli materiał się przydał! :)
Pozdrowienia z Borów Tucholskich!
Piotr
9:31 idziesz sobie wieczorem przez las i nagle słyszysz przerażający śmiech z jakiejś gęstwiny xD
Nie no jak ktoś nie wie co wydaje te dźwięki to idzie się nieźle wystraszyć :D
nooo Piotrze na taki film czekałem. Pół godziny temu właśnie wróciłem z rykowiska:) Oby jutro pogoda wytrzymała chociaz do 21. Film super. Pięknie opowiadasz.
Dziękuję! : )) Udanego oglądania! Rykowiska oczywiście hehe
Właśnie słyszałam byka i od razu chciałam poczytać kiedy co i jak no i... trafiłam tu. Rewelacja, wszystko już wiem co i jak. Bardzo dziękuję za ten filmik
Fantastyczna sprawa ten kanał. Fajnie dzielisz sie wiedzą z innymi, takie coś trzeba docieniać. Do tego bardzo merytorycznie. Oby tak dalej! :)
Dzięki : )) Nowy film o kleszczach właśnie zawitał na kanale - tiny.pl/tdw8m
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Zabrakło jeszcze paru drobnych szczegółów, a mianowicie:
1. Tak klasycznie rykowisko rozpoczyna byk zwany organistą i z początku ryczą raczej byki starsze (w szczególności w dużych kompleksach leśnych)
2. W przypadku walki zabrakło informacji o marszu równoległym :)
Materiał świetnie zrobiony i godny polecenia (zresztą jak wszystkie Pana realizacje).
Z myśliwskim pozdrowieniem Darz Bór!
Hej,
Info o organiście "mówiłem" w napisach : ) Jako o byku zaczynającym ryczeć danego dnia. (zwykle młody)
Natomiast w temacie wieku to, na początku zawsze słyszałem młodsze, film recenzowało kilku speców i nikt na to nie zwrócił uwagi więc może to jakieś lokalne różnice.
A faktycznie, o równoległym nie wspomniałem a później już ciężko było dograć :/
Dziękuję bardzo za dobre słowo i merytoryczne uwagi.
Takie są zawsze w cenie.
Pozdrawiam serdecznie z Puszczy Knyszyńskiej
Piotr Horzela
Zwracam honor ! Faktycznie było w napisach, ale moja podzielność uwagi zawiodła :P
Film i tak świetny, to są dosłownie szczegóły, ja się cieszę, że ktoś mówi w tak przystępny sposób o polskiej przyrodzie, która jest mi bardzo bliska.
Co do wieku byków rozpoczynających rykowisko, to na pewno są to różnice lokalne, co więcej zależy to od samego rykowiska w danym roku, które to potrafi się różnić od poprzednich. Natomiast swoją teorię popieram doświadczeniami z tego pięknego misterium w Wielkopolsce oraz literaturą fachową (co ciekawe sporo o tym pisał leśnik, fotografik, myśliwy Pan Włodzimierz Łapiński, z pobliskiej Puszczy Augustowskiej).
Pozdrawiam serdecznie, po połowie z pięknego rykowiska w Bieszczadach oraz równie ekscytującego z Wielkopolskich lasów! :)
Heheh dzięki!
Wszystkiego dobrego.
Księżyc w pełni, temperatura spadła.
Powinny jeszcze poryczeć ;)
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
i kolejny odcinek obejrzany od deski do deski (jeśli tak można powiedzieć o video) - supcio!
Pięknie! Dzięki wielkie! Oglądanie od deski do deski lubię i ja i UA-cam - a dokładniej jego algorytmy, które później ładnie wspierają ten film w wyszukiwarce :)
Tak więc podwójne dzięki.
Pozdrawiam z Puszczy Knyszyńskiej
Piotr
Nawet te starsze filmy są rewelacyjne!
Dzięki! :))
Nasz kochany Lesny Ludku,szkoda ,ze nie ma krotkich filmikow z takich jelenich walk i podchodow. Pozdrawiam cieplutko.
Nie jest łatwo nagrać takie rzeczy, ale cały sezon przed nami! : )
Poza tym wiesz, ja nie BBC nie mam 20 osób które pracują, co więcej robię to prawie na zasadzie wolontariatu.
Przychody z tej działalności pokrywają połowę ZUS-u :D Więc wiesz...
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
@@PiotrHorzelaOpowiada Rozumiem,mimo to podziwiam i dziekuje.
Bardzo lubię Pana opowiadania o lesie. Dziękuję.
Ciekawie opowiadasz Piotrek, chcialoby sie zaszyc w lesniczowce i chlonac przyrode , moje marzenie. Pozdrawiam serdecznie.
"Ryczy jelen po lesie bo ma ciezkie życie " mowil w monologu śp. Pan Brusikiewicz!!a dwa piekne te rykowiska walki choc sie koncza tragicznie!!dzięki za opowisci lesne!! Pieknych Świat i szczęsliwego Nowego Roku 2019🎄🎁🎈🎊
:))) Ładne
Dzięki wzajemnie :))
Wesołych Świat!
Piotr
Zastanawiałem się czy mówisz o lesie czy o sobotniej dyskotece :D
Hhahah czasem robię wyjątki :D
Że niby na dyskoteki? Ciekawam, gdzie i kiedy, bo nie ze mną :D
Bardzo dobry materiał!
Dzięki : ) Dużo się przy nim napracowałem
Pozdrowienia
Piotr
Mistrzostwo materiał
: ))) Dzięki! Jest 4:34 ryczą... jak 150 idę podglądać! Pozdrawiam
Piotr
Kibicuję Ci od samego początku i jak zawsze dobry odcinek! Trzymaj się, czekam już na kolejny! ;)
Bez kibicowania dawno bym to rzucił. Strasznie dużo z tym roboty! : )))
Dzięki i pozdrawiam! Do kolejnego odcinka!
Piotr
Super odcinek.Moje marzenie jest usłyszeć jak byk ryczy 🙂pozdrawiam
Bardzo pięknie i ciekawie.
Dziękuję p.Piotrze, pozdrawiam serdecznie ❤️🎄🌟
Cześć!!! Rykowisko to musi być fajny spektakl oglądajac go na żywo. Niestety nigdy nie udało mi się takowego zobaczyć choć mam zamiar kiedyś go zobaczyć a przy odrobinie szczęścia go sfotografować ;-). Pozdrawiam i do nastepnego ;-).
Ciekawy materiał, jak zawsze zresztą 😃
Dzięki za kolejny komentarz. Ja lubię i... algorytmy UA-cam też : ) Tzn materiał dociera daleeeej! DziękI!
Jak zwykle świetny film!
Dzięki za komentarz! : ) Liczę na kolejne w kolejnych odcinkach : )) Pozdrawiam serrrdecznie :)
Jak na osobę, która świetnie i ciekawie opowiada, to zatrważająco mało wyświetleń 👎
Świetny film Piotrze 👍👊 pozdrawiam serdecznie.
Idealny czas na odcinek, właśnie dzisiaj planowałem jechać na Kopisk-południe. Bym się wybrał za Czarny Blok (kiedyś pełno tam rogacizny łaziło) ale za daleko trochę.
Więc (idąc za zakończeniem) *biegnę do lasu*
Słyszałeś coś? My własnie wróciliśmy. Pół lasu ryczy! :)
Koło trzeciej nad ranem się działo, ale koło piątej to dokazywały wszystkie. Ze trzy pokaźne sztuki w okolicy (sporo oddalone od siebie, więc szczepy nie było) i drobnica się po mniejszych polankach czaiła. Mogę podesłać namiary na maila. Jednego chłysta spłoszyłem nieroztropnie latarką, wystraszył się i podbiegł w stronę dominującego byki. Ten go widać wyczaił, bo wtedy zaczął się rwetes. Walki jednak nie było, duży pobiegał tylko trochę i pokrzyczał na młodego:) Ale potwierdziła się wiedza zawarta w materiale, że mniejsze byki to jak wkurzone krowy muczą i blisko starszego samca nie podchodzą. Dosłownie go tylko otaczają i trzymają się na uboczu.
Tropiłem jelenie, a wyczaiłem innego zwierza. "Strzyżeniem nosem" udało się go zlokalizować (po zapachu mi jelenia nie przypominał, ale pewny nie byłem), a metodą "bosy ninja" podejść. I udało się nakręcić go w akompaniamencie mgieł. Chyba go też na amory wzięło:) Do tego trochę głosów nagrałem, ale i tak królestwo za lepszy aparat, albo przynajmniej lornetkę:( Podrzucę link do materiałów w niedziele, może coś jeszcze ciekawego w międzyczasie nagram.
Brałem udział w ryowisku na skrzycznem,a w zasadzie to obserwowałem.Niepowtarzalne i emocjonujące
Super to wyjasniłeś dzięki 👍💪🖐️
Dzięki! : ))) Daawno to było, ale fajnie, że nadal się podoba.
Oglądam to słuchając ryczących jeleni za oknem😂 było słychać dzwiek wyzwania😉 i widziałam kilka łań idących przez droge a za nimi pokaźny byk😊
Super materiał
Jelenia epopeja w końcu ujrzała światło dzienne!
Czy to znaczy, że lecimy zaraz do lasu? :D
Życie, jego początek, narodziny są tak cudownie magiczne!!! Ale jak patrzę na ukochanego ,15 letniego psa, który wewnątrz jest szczeniakiem, a ciało mu się rozsypuje i każdy ruch powoduje ból to szlag mnie trafia na taki porządek rzeczy 🤬🤬🤬
Super materiał!
Dzięki! : ) Za dobre słowo i komentarz!
Pozdrowienia!
I ten zapach....ja go bardzo uwielbiam. Miejscami jest tak intensywny że aż policzki pieką a ciuchy jeszcze długo po rykowisku pachną.
Eh...:)
Oooo to to! : )) Tylko ja marne foty robię :D a Ty petardy :D
taaaa, w tym roku wróciłem z niczym :P
Walcz, jeszcze z tydzień potrwa :)
Sluchajac rykow bykow europejskich jeleni ma sie wrazenie ze to wlasnie oni sa wladcami lasow.Mieszkam w Kanadzie i tutejsze jelenie (wapitii)mimo,ze sa duzo wieksze od europejskich jeleni,prawie wielkosci konia,to w okresie rykowiska wydaja specyficzny pisk,ktory zupelnie nie pasuje do ich budowy.
Piotrze,ciekawie opowiadasz o lesie i ich mieszkancach,przypominasz mi mojego kolege z czasow liceum,ktory opowiadal mi duzo o lesie,poniewaz mieszkal w lesniczowce,a jego ojciec byl nadlesniczym.
Hej! Nagadałem się : ) Nieście w świat!
Znalazłem na wykopie i na początku tak patrzę: "Co to za oszołom w środku lasu?" (sorry, ja juz tak mam) Obejrzałem. Mnie przekonałeś. Subuje i oglądam pozostałe filmy!
Dobrze, że tak masz. Tym bardziej się cieszę, że obczaisz inne filmidła. Pozdro z Knyszyńskiej : )
Hej, obejrzałem już dość dużo - bardzo fajne! Occzywiscie podsyłam znajomym + co ciekawe filmiki bede udostepniał np na FB. Jedna uwaga (nie złośliwa) Jeśli mówisz/zaczynasz filmik od "Czesc nazywam się..." to najpierw powinno sie pojawić nazwisko a później imie. Jesli chcesz zaczynac od imienia to lepsze byłoby "Czesc mam na imię (imie nazwisko)" lub "Czesc! Jestem (imie nazwisko). Przepraszam że się tak "czepiam" ale szkoda by tak dobre i rzeczowe filmiki witały się z oglądającym błędem! :) Pozdrawiam i wracam do oglądania :D
Dzięki wielkie! :D Bardzo lubię konstruktywną krytykę. Więc w żadnym wypadku się nie obrażam, jak coś Ci innego wpadnie to daj znać.
Pozdrawiam i dzięki za wspieranie treści. Powoli idziemy do przodu! : ))
Ja szłam w tamtym roku po lesie wieczorem we wrześniu właśnie i, nagle słychać ryczenie jak by zza górki. Już miałam polecieć a tu nie spodzianka nic nie ma .:( . Okazało się że niosło się po lesie. Po jakimś czasie zaczął ryczeć i drugi ale wrażenia niesamowite.
Super doświadczenie prawda? Przepadam :)
@@PiotrHorzelaOpowiada ja mam to szczęście że narzeczony mieszka w środku parku krajobrazowego więc czasem mi się zdarza widzieć jelenie.;) I nie tylko one . :)
Świetny filmik!
Super film pozdrawiam
Dzieki Tomek!
9:56 Super... Ja słyszałem jak byłem u mojej babci i poszedłem do lasu, bo było blisko. To brzmi jak jakiś tzw. "demon" Ale pamiętam, że się wystraszyłem i zacząłem uciekać. Ale to było nie we wrześniu, tylko w sierpniu, bo wiadomo, byłem na wakacjach u babci... Pytanie do Ciebie Piotrze... Mogą też tak specyficznie ryczeć poza rykowiskiem, tak jak ja słyszałem w sierpniu...?
Jak się domyślam opowiadałeś o jeleniach szlachetnych...
W niektórych łowiskach rykowisko zaczyna się już w połowie sierpnia i trwa do połowy września a gdzie indziej zacznie się we wrześniu i potrwa do października. Kolega w zachodniopomorskie słyszał już pod koniec lipca pozdrawiam serdecznie darz bór 😜
Ja jeden raz miałam 'przyjemność' doświadczyć rykowiska w Bieszczadach. Całe szczęście że gospodarze wyjaśnili nam źródło tych ryków - gdybym była na szlaku, pomyślałabym (i myślałam - tyle że jeszcze na kwaterze) że to ryki niedźwiedzia i moja wycieczka przybrałaby zgoła inny obrót !
Łań jest więcej od byków. Zależy też od ekotypu lesny polny genralnie 50 na 1000 ha wg łowiectwa.
Ale jeżeli struktura będzie zachwiana (nie podręcznikowa) to rykowisko będzie ciche. I o tym tutaj mówię. Nie rozumiem do czego pijesz.
Idealny czas na taki film 😁
Jak zwykle, bardzo ciekawie opowiadasz Piotrze :)
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale czas i miejsce rykowiska można też wyczuć... nosem.
W zeszłym roku przechodziłem przez łąkę na obrzeżu Poznania i poczułem bardzo silną woń, wręcz zatykającą, mieszankę zapachu moczu, spoconego konia i piżma.
Coś jak klasa gimnazjalistów po wuefie :P
Ponieważ w tamtym rejonie obserwowałem już wielokrotnie bytowanie saren i dzików, zachowałem rewolucyjną czujność, żeby nie wpakować się na zaskoczone stado tych drugich.
Szczęśliwie nic mnie nie zaatakowało, ale ten silny zapach towarzyszył mi przez kilkaset metrów.
Znajomy myśliwy powiedział mi, że to prawdopodobnie był byk w czasie rykowiska i że miałem dużo szczęścia, że na niego nie wlazłem.
Było to w połowie września.
Czy to rzeczywiście mógł być byk?
Hej! Widzisz, nie wiem dlaczego myśliwy miałby powiedzieć, że to dużo szczęścia. Ja od 2 tygodni śmigam po lesie by się z nimi spotkać! : ) Za 5h wstaję i ruszam jeszcze po ciemku do lasu eheh..
Co do zapachu to owszem. Byk w czasie rykowiska faktycznie zostawia charakterystyczny zapach : )
Dzisiaj z Magdą ściągneliśmy jednego byka do siebie. (Łamaniem patyków - myślał, że to inny byk) Było ciemno ale sylwetkę w księżycowym świetle było widać. Gdy był jakieś 12-15 m od nas wystraszyłem go by nie rozdeptał Magdy kucającej na drodze.
Jeżeli masz Instagram to na @las_w_nas jest relacja i będą kolejne
Pozdrowienia i dzięki za wymagający koment! : ))
Piotr
Dziękuje Piotrze za odpowiedź i pozdrawiam (nierozdeptaną) Magdę :) :) :)
Nie wiem o co chodziło myśliwemu, być może chciał mnie nastraszyć, że niby taki jeleń to mi zrobi jesień średniowiecza ;)
Co do lasu (i nocy), to z doświadczenia wiem, że w lesie (w nocy albo i w dzień) najniebezpieczniejszy jest... heh... inny człowiek...
Kłusownik... myśliwy ("sie ruszał jak dzik")... albo... pijany strażnik leśny na traktorze... (z autopsji)
Jedyna, wyglądająca niebezpiecznie, szarża (dzików), jaką miałem okazję doświadczyć (okolice Rezerwatu Chlebowo) miała na szczęście charakter równoległy :P "ło matko! człowieki! spitalajmy, kto w wierzy!"
Przy szarży prostopadłej miałbym raczej słabe szanse ;)
Obiecuje wymagające komenty, bo im w dalej w las... hmmm... tym więcej pytań ;)
Coś o wilkach będzie, bo coś ostatnio przyuważyłem w Puszczy Noteckiej?
Ryczo kurła te bizony i mamuty, zbierać grzyby strach!
Ahahaha w ciągu dnia raczej nie nękają ;)
Hahah to dobry akompaniament ; ) Pod warunkiem, że się nie myli z niedźwiedziem :D
Jesteście parą?
Ano, podobni nie?
ooo raz mi tak coś własnie w lesie zaryczało...człowiek sobie spokojnie grzybków szuka a tu nagle w oddali jakiś ryk podejrzany... no chyba nigdy w życiu tak szybko nie spierdzielałam z lasu :D
ja mam takiego delikwanta od ok trzech lat kawalek za plotem , chyba tak sobie mieszka bo sie czesto odzywa . Gada mniewiecej ja ten odlos na koncu ;p Co roku mniewiecej w tym samym miejscu go slychac.
Bardzo ciekawe
A dzięki, dzięki! : ))
Masz tak jak ja moja też to jest ulubiona pora roku
Super!
A dziękuję, dziękuję :)
Pozdrawiam fajne filmy pan kręći tylko nie rozumiem jak w takimi czasie myśliwi mogoł do nich strzelać
Ja to w skrócie opiszę. Te, chodź tu, zaraz ci walnę, to moje laski, nie ruszaj. ;)
"I o to chodzi i o to chodzi" - jak by powiedział AS z Hydrozagadki
To powiedział taksówkarz (Gołas). ;) Widziałeś taki filmik, jak się dwa byki zaczepiły porożami? Jeden padł w końcu a ten drugi próbował wstawać i łazić z tym truchłem?
ŻEBY TAK CHOĆ RAZ TAKIE ZOBACZYĆ
Wspaniały filmik. Od 5 lat mieszkam na wsi a w pobliżu, na okolicznych nieużytkach odbywa się rykowisko. I byłoby super, gdyby nie .... myśliwi, którzy zwiedzieli się o tym i wybijają jelenie i łanie niemal do nogi. Co można zrobić?
Najchętniej wzięłabym kałacha i wystrzelała myśliwych. Ktoś może ma lepszy pomysł?
Pozdrawiam
Agata
Czy to przez takie przepędzanie się i szukanie okazji, gdy była stadnego nie ma wiąże się określenie 'przyprawiać komuś rogi'? (jak by co to wiem, że Jelenie mają poroże :) )
Pozdrawiam
Hehehe oto jest pytanie! : ) Byk z porożem i rogami jednocześnie :D
Powiedz coś o mylkusach i badylarzach
Kolejny ciekawy odcinek,ale co z obiecaną drugom częścią o hubie.
Będzie jako kolejna albo kolejna : ) W niedzielę wyskoczę nagrać. Już znalazłem okazy : )
Dzięki! Pozdrawiam
Wychowałam się na Zwierzyńcu i stwierdzam, że jest Pan godnym następcą nieodżałowanego Michała Sumińskiego. Ekspresja słowa, gesty - "wypisz wymaluj" 😉Świetne opowieści, ogromna wiedza!
Dziękuję! To bardzo duży komplement. Pan Sumiński był niezrównanym gawędziarzem a wiedza? Chciałbym kiedyś dojść do podobnego poziomu znajomości zwierzaków co On.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
@@PiotrHorzelaOpowiada Również pozdrawiam 🙂
👍
Oglądam właśnie resztę Twoich materiałów i zastanawiam się czemu jeszcze nie polujesz... wszak wiedze na temat biologii, gwary myśliwskiej masz większą niż 70% członków PZŁ...PS a może jesteś jak Pieczonka... utajony myśliwy Darz Bór
Łapka w górę
Mam pytanie. U kogo jest: bukowisko, bekowisko, gwizdowidko?
Świetna lekcja, można się wiele nauczyć. Mam też ciekawą radę odnośnie kanału. Może jednocześnie z lekcjami, wydawał by Pan również rozrywkowe filmy, z innymi youtuberami? Np mógłby Pan zaprosić Wardęgę i robić z niem pranki na innych leśniczych, że np. polujecie na sarny. Co Pan o tym sądzi?
Siemasz.
Dzięki za dobre słowo ;)
Co do porady to widzisz czasem mógłbym kogoś zaprosić ale nie sądzę by UA-camrzy 100k+ byli zainteresowani. Ale mniejszych mógłbym poszukać :)
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Mógłbyś dodawać jakiś wstawki związane z tematem.
Jakiś landszafcik pt. "Jeleń na rykowisku"?
Prosze, nie nawalajcie na blue screenie. Super opowiesci ale zrobcie to naprawde w terenie. Pozdrawiam. P.S. Odcinki super
Żaden film nie powstał na bluescreenie. I dzięcioł też nie pozedł z kasety : ) Poza tym są chyba pełne kadry z butami w trawie. A to już przekracza moje umiejętności korzystania z Adobe. ; ))
Dzięki za uwagi i pochlebne słowo w temacie treści : )
Pozdrawiam.
Piotr : )
Badz, co badz, odcinki sa super. Super opowiedziane. Pozdrawiam
Ahahaha oj jak ja bym czasem chciała, żebyśmy niektóre rzeczy nagrywali w studio :) Ten akurat nagrywaliśmy na drodze zaraz za domem rodzinnym Piotrka. Komary gryzły jak ta lala :)))
Super program przypominasz mi przepraszamze takmowie byl taki program te co skacza ifruwaja na nasz program zapraszaja
Hehehe fakt, była taka czołówka dawno temu : ))
Pozdrowienia! Dzięki!
Piotr
młode byki tak zwane kibice
Ja znam określenie "chłysty"
Powinienes dostac ksywe 3CPO - za gestykulacje rekami. :)
Bardzo podobnie zachowują się ludzie + - 20 lat , to samo ura-bura , takie same walki , itp. a "łanie " jak łanie obserwują
Wszak nasze człowieczeństwo to tylko mała "nakładka" na naszą zwierzęcą naturę :)
A natura się sprytnie zabezpieczyła, wdrukowując wszystkim gatunkom skupienie się w pierwszej kolejności na rozmnażaniu.
A te gatunki, które przypadkiem o tym "zapomniały", po prostu wyginęły...
Potwierdzam, łanie ględzą. Moja na przykład o tym abym przestał się głupotami zajmować typu youtube...
Hahah ja nie mogę mówić, bo moja tu zagląda :D
Ale na szczęście edukacja leśna to nie głupoty! ;)
❤️
💚
Dziękuję!
A kto decyduje jak jest stado łań ale jeszcze bez żadnego byka i przychodzi do nich byk to lanie decydują czy może dołączyć do stada?
Byk raczej nie pyta o zdanie ; ) Chodzi za grzejącą się łanią, aż ta (zwykle po 2-3 dniach) go dopuszcza do krycia. Chyba, że w tym czasie pojawi się silniejszy byk i przepędzi tego pierwszego ; )
Pozdrawiam
Piotr
Czy to bezpieczne tak je obserwowac? Znaczy czy nie sa wtedy agresywne w stosunku do ludzi?
Widzisz, słyszałem kilka historii natomiast to jakieś odstępstwa od reguły. Obserwowałem wiele rykowisk jako dzieciak i teraz znów do tego wróciłem. Za każdym razem jak byk mnie w końcu zobaczy to wieje gdzie pieprz rośnie. Więc z mojego doświadczenia to bezpieczne. Ale słyszałem o sytuacjach, gdy wkurzony jeleń kogoś "podeptał" O ataku porożem nigdy nie słyszałem.
Reasumując. Obserwacje uważam za bezpieczne ale to moje zdanie. Odrobinę ostrożności należy zachować, w końcu to dziki zwierzak, natomiast nie ma co uciekać od ryczącego byka : )
Pozdrawiam serdecznie.
Piotr
Wiadomo, podchodzić za blisko nie mam zamiaru. Byłem własnie ciekawy co będzie, jeśli się zorientują, że ktoś patrzy. Dzięki
To na spokojnie : ) Pozdrawiam i udanych "łowów" : )
Piotr Horzela - Opowiada Mam w łowcu Polskim ,jak jeleń zabił naganiacza .
Piotr Horzela - Opowiada dziś rano było bardzo mroźno i byki pięknie ryczały 😉 pozdrawiam i życzę powodzenia w łowisku.
Co do sytuacji gdy byki splączą się porożem to krąży w internecie zdjęcie zdrowego byka który na porożu ma przytwierdzone poroże innego byka wraz z całym łbem oderwanym od tułowia
zrobisz filmik o tropach zwierząt?
Chętnie ; ) ale pewnie jakoś późną jesienią lub zimą
To w tym roku będzie niezłe rykowisko
Po czym wnosisz?
Mam nadzieję : )))
@@PiotrHorzelaOpowiada Słaba zima, wiosna szybko się zaczęła
Hey, prawidłowo prowadzona populacja 50 na 1000 h i nie ma czegoś takiego jak byków jest więcej to łańie mają przewagę liczebną.
Anno, chodzi o stosunek płci. Nie zauważyłem bym mówił że obu jest więcej jednocześnie : ) Ale jeżeli tak, to zwykłe przejęzyczenie i jak ktoś myśli logicznie to to wyłapie. Ciężko mówić dynamicznie przez 16 minut i się nie przejęzyczyć.
Udanej pełni : )
Piotr
Celem walki byków w rykowisku nie jest wcale zranienie (bądź zabicie) przeciwnika, lecz udowodnienie mu swojej przewagi fizycznej. Instynkt ranienia i zabijania w obrębie swojego gatunku jest właściwy jedynie człowiekowi.😂
Mirosławie, albo ja źle rozumiem komentarz, albo źle zrozumiałeś mój film. : ) Poza tym celem walki byków, jak już w tym grzebać jest głównie utrzymanie możliwie dużej ilości łań przy sobie. A kwestia zabijania? Przypadek. Jelenie nie są drapieżnikami : ) I w żadnym wypadku tego nie mówię. ; )
@@PiotrHorzelaOpowiada Szkoda, że te słowa padły w Twoim komentarzu do walki byków: "próbuje uderzyć przeciwnika gdzieś w bok, w szyję, żeby go przeszyć, uszkodzić", bo to nieprawda. Mnie jako byłego myśliwego i obserwatora przyrody rażą takie słowa, bo sugerują intencję zranienia przeciwnika, a takiej intencji nie ma w tych walkach. Walka byków w rykowisku polega na przepychaniu się siłą mięśni z wykorzystaniem wieńców jako narzędzia przeniesienia tej siły i ewent. wykorzystaniu odejścia w bok celem skierowania impetu przeciwnika obok siebie. Nie ma w tym żadnego dążenia do uderzenia przeciwnika w bok czy w szyję. Widać to wyraźnie na początku walki, gdy byki stają na wprost siebie, zniżają łby, splatają wieńce i napierają na przeciwnika masą ciała, ale również w trakcie walki, kiedy byki na krótko rozczepiają wieńce, żeby po chwili znów je szczepić i przepychać się. Nigdy nie obserwowałem ataku byka wymierzonego w bok albo szyję przeciwnika. Co więcej, po tych "zapasach", zwycięski byk nie próbuje uderzyć pokonanego w bok ani inną "miękką" część ciała ograniczając się tylko do krótkiego (kilka kroków) "pościgu" za nim dla udowodnienia swojej wygranej. Sporadycznie zdarzające się w tych walkach przypadki zranienia (lub rzadziej zabicia) przeciwnika są powodowane przez byki o nieprawidłowej formie poroża (tzw "szydlarze") i raczej wynika to nie z celowego dążenia do zranienia, tylko z nieświadomego czynu pod wpływem działania testosteronu. Budowa prawidłowo rozwiniętego wieńca jelenia byka jest potwierdzeniem jego przeznaczenia - to nie jest narzędzie walki "orężnej", lecz przeznaczone zdecydowanie do walki typu zapaśniczego - główną rolę odgrywają w nim tzw opieraki (drugie lub trzecie odnogi licząc od dołu wieńca); jak sama nazwa wskazuje służą one oparciu wieńca na wieńcu przeciwnika (są to najdłuższe, najgrubsze i najmocniejsze z odnóg wieńca jelenia). Cała reszta, to wykazanie siły fizycznej w takiej walce. Szydlarze nie posiadają w swoim wieńcu opieraka i na tym polega ich defekt genetyczny, który może spowodować zranienie lub zabicie innego byka. Szkoda, że w swoim szkoleniowym materiale (poprawnym i eleganckim, poza tym jednym szczegółem) padły te słowa (powtórzone zresztą jeszcze dobitniej kilka zdań później). Dla odbiorców nie posiadających wiedzy przyrodniczej jest to dezinformacja.😒
Ach te samce. Zawsze się kłócą o samice :D
Ja w lesie raz widzialem jelenia i sarne
Aaaaa, DLACZEGO na miniaturce filmu jest mulak? :D
Bo Keynote ma sylwetki byka jelania? Ale fakt zaraz poprawię
Świetnie :) Przepraszam, jestem bardzo wyczulona na tym punkcie ;) Po prostu uważam nasze jelenie szlachetne za duuuużo piękniejsze :)
Zdecydowanie, dzięki za poprawkę! Na szybko wklejałem i uznałem, że jakiś gamoń tak narysował. A to ja okazałem się gamoniem :D Już przerysowałem lustrzane odbicie
Super :D Tak jest znacznie lepiej
Dzięki jeszcze raz! : ) Ideału nie ma ale jako taki 8mak z tego wyszedł.
co jest prezesie? 3 kolko robie a piotra w nowej odslonie jak nie bylo tak nie ma !!
Zbieram nowe przebitki w lesie i pracuję żeby ogarnąć rachunki. : ) Ale mam już rozpisane 3 kolejne filmy.
Będą będą nowe :D
@@PiotrHorzelaOpowiada no to czekam . pozdrawiam
szkoda że u mnie jest mało jeleni
Potrzebują dużych kompleksów leśnych. Chociaż... ostatnio znajomi donoszą, że pojawiły się również w leśno-łąkowych okolicach.
Tam z tylu to makieta.
Byk nie zrzuca rogow. Jelen zrzuna poroze.
Bukowisko . Zrobiłem literówkę.
Bykowisko
Kiedys widzialem rogi od jelenia.
No i po co ryczeć po lesie. xD
Ale że ja? Ja staram się tylko wyraźnie mówić xDD
9:34 Ale się obsrałem
+++
smutne to jest .... ua-cam.com/video/2tcaIepawVQ/v-deo.html
O tym aby kiedy wlaczą i miłość to ścierwo zwane miesiarzem ich nie zabijało
Myślę, że jednak skupiają się na walce z innymi samcami.
Ale rozumiem skąd Twoje poruszenie.
Pozdrawiam
Piotr
💙