Jestem pod ogromnym wrażeniem, odcinek szesnastominutowy, robiony chyba przez... rok? Ujęcia z każdej fazy wegetacji, wszystko wspaniale pokazane i opowiedziane, bardzo dziękuję! :)
Michal Suminski i jego Zwierzyniec to program, ktory ogladalam z wypiekami na twarzy. Pozniej wyczytalam wszystkie ksiazki w naszej miejskiej bibliotece. A pozniej juz w droge. Przez las, pola i bory❤
@@PiotrHorzelaOpowiada Jak zobaczyłem miniaturkę, to byłem przekonany, że ten żart będzie użyty. Dla tych co znali kawał, pewnie podobnie się skojarzyło.
Świetny odcinek. Jak zawsze! 🙂 To że pomidor jest jagodą wiedziałem, ale o dyni i ogórku, nie. Jak zawsze dowiaduje się czegoś nowego. Nie wiedziałem też że w Polsce mamy aż 4 jadalne borówki. W swoim życiu zbierałem tylko tzw. u mnie "jagody" czyli borówkę czarną. Uwielbiałem parowańce lub pierogi z jagodami zrobione przez babcię. Teraz sam robię jagodzianki ale już dawno nie zbierałem jagody sam z powodu wszędobylskich kleszczy. Kiedyś, będąc dzieckiem nie wiedziałem o istnieniu kleszczy i z wielką chęcią zbierałem jagody. Chętnie zrobiłbym jakieś przetwory z innych borówek niż tylko z czarnej. Pochodzę z Lubelszczyzny.
Ale się napracowałeś, wiem że to przyjemność dla ciebie ale dla tego dostajesz łapkę zanim zacznę oglądać, wliczając wywiady dawno nie widziane z tobą, dzięki Wielkie pozytywie Piotrze, dasz Las
Pierwszy kontakt z jagodami to czytana przez mamę książeczki "Na Jagody",potem czytałam dzieciom , nie dawno czytałam wnukom w Anglii 😄Przypomnial mi Pan moje dzieciństwo.Pociagiem jeździliśmy z mamą do pobliskich lasów jagodowych pod Poznaniem.Bardzo to lubiłam.Kazdy miał swój kubeczek zapełniony wrzucało się do wiadra.Oczywiscie zajadaliśmy się z bratem w lesie W domu robiliśmy zaprawy na zimę.W okresie jagodowym byliśmy często w lesie. Również jeździło się do lasu na maliny i jeżyny To były lata 50 UB wieku .Seniorka 76+😄 🖐️
Ale fajnie ,że trafiłam na Twój kanał...byłam w tym roku na czernicy i żurawinie...krzewy pijanicy też były w pobliżu...od dziecka las mi towarzyszył...chodziłam też z dziećmi na jagody i maliny,ale wnuki już lasu nie lubią...moja babcia zawsze mówiła,,zeby nie jeść łochynii,bo się upijemy ,ale sprawcą była inna roślina-bagno,którą nieraz przynosiliśmy do domu na mole...jestemz Warmii i Mazur...pozdrawiam Piotrze i subskrybcję już masz💞☘🌳🌲
Cześć! Dzięki za fajny komentarz, aaa może wnuki po zapoznaniu z moimi filmami da się zainteresować lasem? Znam takie przypadki : ) Pozdrowienia serdeczne Piotr
No i znowu kopalnia wiedzy, widzę 2 łapki w dół, to od tych głąbów, którym się we łbach zagotowało od nadmiaru informacji. Serdecznie pozdrawiam "Pietrka" i podziwiam perfekcyjną robotę!!!
Gratulacje, odcinek jak zawsze dopracowany merytorycznie i technicznie. Jako lesnik (emerytowany) z wielka przyjemnoscia ogladam kazdy, podkreslam kazdy odcinek twojej opowiesci. Zycze powodzenia no i do zobaczenia ! Tutaj gdzie mieszkam od 32 lat zurawina jest bardzo popularna do dan z Indyka. Cranberry sauce w Kanadzie jest bardzo ceniona przystawka w czasie Thanksgiving swiat.
Cześć Jarku, Bardzo mi miło, że oglądasz moje materiały. Dziękuję za ciekawostki. A powiedz jeszcze czy pracowałeś w lasach Kanady? Czy wyjechałeś już na emeryturze? Pozdrowienia z okolic Borów Tucholskich Piotr PS. Jak się trochę sytuacja COVIDowa uspokoi pewnie będę się wybierał do Ameryki Północnej robić materiały o tamtejszej przyrodzie.
@@PiotrHorzelaOpowiada Pracowalem na Polnocy Kanady w prowincji Alberta. Wiem ze Boreal Forest jest troche inny w kazdej prowincji a szczegolnie w Ontario. Zlamalem noge w kostce na quadzie- czyli poleglem w boju. Przeksztalcilem sie na "oleje" i w ten sposob dopracowalem sie do emerytury. Dzisiaj lesnictwo to hobby, ktore dzieki wyksztalceniu jest wszechstronne. Jestem w Albercie, konkretnie w Edmonton.
Dzien dobry 🙂 Jestem tu pierwszy raz i tak mnie pan zafascynowal, ze " z buta" zaabonowalam z zamiarem obejrzenia i innych panskich filmow. Mega dobrze przekazane! Tez z mama i siostrami w dziecinstwie zbieralysmy jagody i tylko te nazwe znalam, az do pana filmu, a pochodze z zielonogorskiego, pozniej poznanskie. Bardzo dziekuje i serdecznie pana pozdrawiam jak rowniez wszystkich, ktorzy tu zagladaja 🙂 Arleta
Dzięki wielkie Mariusz : )) Chce się dalej działać! : )) "proste i niesamowite" - dobrze powiedziane! : ) W każdym zakamarku lasu można to znaleźć hehe Pozdrowienia serdeczne.
Dzień dobry. Obejrzałam pierwszy pana filmik. Niezwykle ciekawy, precyzyjny= treściwy, wspaniale nakręcony. Uwielbiam " takie klimaty". Dziękuję pięknie. 🐴
Lisa, bardzo mi miło. Chce się pracować nad kolejnymi materiałami. ;) choć ostatnio pogoda wybitnie próbuje mi utrudnić życie hehe ciagle wieje albo pada i nie mogę nagrać kolejnego filmu o wilkach. Ale w końcu się uda. Pozdrawiam serdecznie /Piotr
Bardzo ciekawy filmik. Zaciekawiła mnie też ta malina moroszka. Ciekawe,czy dałoby się wyhodować jej więcej, bo tak w naturze to jest jej stanowczo za mało.
Panie Piotrze...Genialne video...ogrom pracy...widze prawdziwa pasje i dar do przekazywania wiedzy (moze po Mamusi 😉 )...Cudnie usystematyzowane informacje...DZIEKUJE 😍
11:57 Nie tylko olejki eteryczne tegoż Dzikiego Rozmarynu unoszące się w powietrzu powodują takie stany u człowieka, lecz ten Dziki Rozmaryn (tzw. Bagno Zwyczajne) też pyli (pyłek kwiatowy) i pyłek osiada się na wspomnianych Jagodach Borówki Bagiennej i posiada takie samo działanie jak tenże olejek eteryczny. Panie Piotrze, Film bardzo treściwy, bardzo dobrze wytłumaczone nie za szybko nie za wolno, przejrzyście, po prostu elegancko ze zrozumieniem dla każdego jak Wszystkie Pana Filmy, oczywiście jak zawsze nutka wesołego humoru zawsze w filmach mile widziana. Pozdrawiam A tu filmik do tegoż sprostowania tegoż komentarza od 0:35 - 1:15 ua-cam.com/video/cOKleCm7dQw/v-deo.html
Super opowiadasz Piotrek. Zawsze chętnie cię słucham. Trzymaj tak dalej. Pokazuje to zawsze swojej córce, która ma mało pojęcia o lesie. Ja natomiast kocham las. Nie zapomnę mojej babci, która uczyła mnie zbierać grzyby. " wnucóś, tu jest taka brzezinka z trawą. Tu lubią koźlaki rosnąć" itp. opowiadania. W okolicach Warszawy mówimy na borówkę czernicę po prostu jagoda. Natomiast na borówkę brusznicę mówimy po prostu borówka. W Krakowie mówią na borówkę czernicę "borówka" a na brusznicę "żurawina" tak znam od mojej żony z Krakowa....😉😂👍
Cześć Jerzy : ) Cieszę się, że zarażasz lasem młode pokolenie : ) (moimi filmami również) heheh aa tak, gro moich leśnych wiadomości pochodzi z opowieści rodziców, dziadków o lesie, więc tutaj mamy tak samo. Dzięki za info o borówkach/jagodach. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i latorośl. Piotr
super kolo..... o pomidorach wiedziałem, że to owoce, choć nie miałem pojęcia ,ze to jagody, dynia, ogórek też , jak dla mnie szok i jak napisał Radek 68 jestem pod ogromnym wrażeniemtego odcinka.... chociaż każdy dobrze robi mi na głowe...a tak na marginesie moj ulubiony to o jemiole, pozdrawiam
@@PiotrHorzelaOpowiada ... serdecznie dziekuję za pozdrowienia, zwłaszcza, że Bydgoszcz ma szczególne miejsce w moim sercu, gdyż mieszkałem tam 4o lat ... raz jeszcze dziękuje
Panie Piotrze, czy móglby Pan zrobić odcinek dedykowany wilkom? To znaczy, opowieść o Pana spotkaniach z wilkami itp.? Przecież ma Pan tam swoją watahę i jestem przekonany, że nie jestem jedynym, którego by to bardzo interesowało. Pozdrawiam
Witam! A w mojej okolicy (Gorlice- Małopolska) to mówi się tak, że Borówka to po prostu Borówka a Czernice to Jeżyny. Borówka -Czernica to tak jakby dwa owoce w jednym :) :) hihi. A i super kanał :)
@@PiotrHorzelaOpowiada Tak jak pisałem w moim wpisie, w Małopolsce czernica to Jeżyna, borówka to czarna jagoda, a ta czerwona to po prostu brusznica. Babica jest z Krościenka dorastała w Rożnowie a my w Krakowie i nie słyszałem tam, by było inaczej. A w Kielcach i w Zamościu jest na odwrót, borówka to brusznica a ta czarna to jagoda w (Zamościu też czernica w Kielcach nie słyszałem by tak mówiono), Jeżyna to Jeżyna. W bajce wierszem Konopnickiej "Na jagody", która miałem ilustrowaną, jagody były czarne, więc dla mnie borówka to zawsze była czarna jagoda, a te czerwone to brusznice..
@@PiotrHorzelaOpowiada Dziękuję Piotrze, świetnie się słucha Twoich opowieści, przeplatanych anegdotami z dawnych lat....:) Trzymam kciuki, pozdrawiam - Robert z Poznania :)
No musi! Specjalnie to robi. Teraz specjalnie bedzie ubierał tą koszule żeby tylko mnie szczuć. A jak koszuli nigdzie nie znalazłem tak nie znalazłem... No cóż pozostaje tylko pochwalić kolejny genialny odcinek ;)
Dzięki Piotrze 👍😍 Dobrze znów Cię widzieć 😀 Jestem z Kaszub, u mnie są to jagody. A na borówki to u mnie się mówi ,a właściwie to 'godo' - na tą amerykańską borówkę. Pozdro🤘
Fantastyczny filmik😊 właśnie wczoraj byłam na jagodach ( pierwszy raz w życiu) i właśnie było dużo tej pijanicy, ale że nie znam to nie zerwałam ani jednej 😊 i faktycznie rosła przy tych " pachnących gałązkach" 😊 dziękuję za filmik bo dzięki niemu już jestem o jedną wiedzę mądrzejsza ❤
U nas mówi się jagoda, w jednej wsi w okolicy jest nawet święto jagody pod koniec czerwca, a jest to na pograniczu mazowieckiego i świętokrzyskiego. Jak zawsze super odcinek, jeden z najciekawszych jak dla mnie :) P:S: A borówkami nazywamy te czerwone :P
@@PiotrHorzelaOpowiada ot zwykły festyn na wsi, jest jagodobranie, prezentacja przetworów i wypieków z jagodami, jakiś konkurs na najlepszy produkt a potem zabawa :)
Jestem tu przede wszystkim dla filmów o zwierzakach a słucham o jadalnych jagodach w skupieniu i zaciekawieniu. 😁 świetna robota, oby tak dalej, pozdrawiam :)
Akurat wczoraj zaglądałam na Twój kanał, bo daaawno nie było nowego filmu, a tu dzisiaj taka niespodzianka :) Odcinek jak zawsze bardzo ciekawie opowiedziany, z pięknymi ujęciami. No ależ mi narobiłeś smaka na pierogi z jagodami albo kluski z jagodami, mniam mniam.. Pozdrawiam :)
@@PiotrHorzelaOpowiada Subskrybuję od dawna :) Tylko myślałam, że youtube mi nie podrzuca Twoich filmów z jakiegoś powodu. Super, że powróciłeś. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek ;)
Dziękuję za ciekawy odcinek. Trafiłam tu przypadkiem, i zostanę. A dla zainteresowanych malina moroszka, to można ją kupić mrożoną albo dżem w wielu krajach, w takiej sieci sklepów meblowych z niebieskim lego na żółtym tle😉
Fajny materiał! W południowej WLKP mówimy jagoda i borówka. Żurawiny już nie ma, susze. O borówce bagiennej nie miałem pojęcia :) no i mówimy "bagienne ziele", którego też jest mniej niż jeszcze kilka lat temu. Pozdrawiam!
@@PiotrHorzelaOpowiada - Co bardzo cieszy, bo jako farmaceuta i miłośnik naszej rodzimej przyrody wiem co nie co o jagodach (nie tylko wilczych 😉), a słuchało się wybornie.👌 Przy okazji "wilczych jagód" można jeszcze wspomnieć o pokrzyku, co prawda inna rodzina i na dodatek trująca (tak jak wiciokrzew pospolity o czerwonych jagodach), ale zawsze jagoda. Do złudzenia jagody przypominają również owoce Wawrzynka wilczełyko (Daphne mezereum). No i w zestawieniu leśnych "kuleczek" zabrakło trochę obecnie zapomnianej Mącznicy lekarskiej (Arctostaphylos uva-ursi). Można także napomknąć o działaniu leczniczym w/w jagód, bo stosowane były w medycynie ludowej, a niektóre mają znaczenie także obecnie. W każdym razie świetny odcinek. 👍
Dzięki : )) Choć nie wiem jak powiązałeś ten film z Lasami Państwowymi - czego by nie robiły. Widzę tylko takie powiązanie, że wszystkie nagrania były robione na terenie zarządzanym przez LP. Pozdrowienia serdeczne Piotr.
Cudowny i arcyciekawy filmik mistrzostwo świata ❤ Jakoś zapomniałam bywać na Twoim kanale i ostatnio dzięki rolkom wróciłam na insta i teraz oto jestem i będę nadrabiać 🙃😍❤️❤️🌿 Pozdrowionka z lasu 😁🌷🌲
kupilam kiedys farbe koloru o nazwie „borówka” bo chcialam czerwone drzwi, maluję a to „jagoda” czyli fiolet😅 nie wiedzialam, ze niektorzy nazywaja je odwrotnie😂 ps. „zbieranie do dzioba” tez mi dobrze wychodzilo i tez sie u mnie tak nazywalo😂, u mnie (Pomorze Zachodnie) takie samo nazewnictwo jak u Piotra😀
W Rudzie Śląskiej jagody (czarne jagody) to nazwa borówki czernicy, a borówki to nazwa tych czerwonych z listami jak bukszpan. Zaznaczam, że mama moja z Roztocza, więc może to jej wpływ.
Sporo borówki brusznicy widziałem w Jakuszycach i rosły pomiędzy borówką czernicą. Nie byłem pewien czy jest jadalna i nie mogłem znaleźć opisu. Dojrzewają później niż jagody. Zerwane mimo tego, że mocno czerwone to były kwaśne. W przyszłym sezonie pozbieram i zrobię wg przepisu :)
U nas, nieopodal Ślęży, czernica to jagoda, brusznica (rzadka) to borówka (je zbierałem za dzieciaka, będąc u rodziny pod Ostrołęką), bagiennej nie odróżniam od czernicy, a Cranberries słucham ( dobry zespół) :-)
Ha! : )) Pozdrowienia prosto do Chin! : ) A jak tam u Was z lasami? Podeślecie jakieś foto? :D
3 роки тому+1
@@PiotrHorzelaOpowiada tam gdzie mieszkam to lasy ostały się tylko w górach gdzie nie można postawić fabryki ani osiedla, na jednym z naszych filmów o chińskiej wsi jest pokazane trochę lasu ale głównie z drona
Dla mnie jak borówka to amerykańska, ale też i brusznica odkąd jeden krzaczek zasadziłem w ogródku 🙂 (obecnie mieszkam w Gdańsku, ale pochodzę z Elbląga, podejście do nazewnictwa w rodzinie raczej podobne). Szkoda tylko, że tak mało jest tego typu owoców w sklepach. Żurawina jak jest to suszona, a poza nią to w kółko borówki amerykańskie (które pleśnieją już na półkach), truskawki (te z kolei jak w markecie to szklarniowe) i maliny (zazwyczaj suche i też pleśniejące). Czasem jeżyny się pojawią ale ich cena jest strasznie wysoka.
To prawda, szybko pleśnieją. A żurawina którą kupujemy to zwykle inny gatunek. Są duże plantacje. Poza tym fakt jest taki, że czego by się nie nazbierało to zawsze smakuje lepiej niż ze sklepu :D Pozdrowienia serdeczne Kuzyn-ie : ) P.
@@PiotrHorzelaOpowiada mnie tu chodzi o styl, sposób akcentów i chyba taki gen z przyrodzenia. Oprócz niewątpliwej wiedzy to taki sposób przekazu charakteryzujący prawdziwego miłośnika w tym wypadku przyrody. Opowiadasz zajmująco w Twoim nie powtarzającym stylu... wszystko strawne, ciekawe baaa zajmujące! Miło Cię słuchać... Pamiętam z tv gościa z programu Zwierzyniec... o ptakach prawił i lesie Wąsiasty to był gość i fajnie tez mówił ale Ty przebijasz go znacznie. Masz talent i dużo ciepła. Życzę więcej nagrań i miłego dnia.
W reglu górnym pod Babią Górą jeszcze wczoraj były borówki, duużo borówek :) Pamiętam, że plamy na rękach po czernicy można szybko zmyć w lesie innym rodzajem borówki (chyba właśnie brusznicą), czy słyszał Pan może o tym?
Dziękuję bardzo za ten film. Rodzice zawsze straszyli mnie jagodą wilczą, gdzie zawsze zbierałem czernice, a borówkę bagienną zawsze uważałem za wilczą 😂
Byłam ciekawa, czy "pijanica" zostanie właściwie wyjaśniona. W zasadzie została, chociaż precyzując, nie tyle sam zapach bagna był dominującym elementem zawrotów głowy (chociaż zapewne w nadmiarze też jest częściowym sprawcą), co pyłek z jego kwiatów osiadający na pobliskich borówkach. Zjadany później z owocem powodował lekkie zatrucie objawiające się podobnie, co zatrucie alkoholem.
Kto ogląda z napisami? Proszę mi się tu przyznawać - (polubiać odpowiednie odpowiedzi) :D
Ja! - z napisami!
Bez bez bez napisów!
Bez
Oglądam z napisami jak jestem w pracy 😉, telefon pod biurkiem i na cichacza!
@@1205nasa rozumiem, rozumiem : ) Będę wspierał. heheeh
Jestem pod ogromnym wrażeniem, odcinek szesnastominutowy, robiony chyba przez... rok? Ujęcia z każdej fazy wegetacji, wszystko wspaniale pokazane i opowiedziane, bardzo dziękuję! :)
:))) dzięki! Faktycznie zacząłem zbierać materiały jakoś w marcu :)) dzięki! :)
Miałem tą samą refleksję :) Piotrek mistrz!
Michal Suminski i jego Zwierzyniec to program, ktory ogladalam z wypiekami na twarzy. Pozniej wyczytalam wszystkie ksiazki w naszej miejskiej bibliotece. A pozniej juz w droge. Przez las, pola i bory❤
Robi Pan znakomite materiały.Widać w nich ogrom włożonej pracy i serducho do wszystkiego co związane z lasem. Pozdrawiam
Super, nawet słuchanie o borówkach sprawia przyjemność i chęć udania się do lasu, aby ich poszukać i pozbierać, a później zjeść!
Ha! Świetnie. Cieszę się! Włożyłem w ten film dużo pracy : )
Pozdrowienia
Piotr
- Mamo, mamo, co to jest?
- To są czarne jagody.
- A czemu są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.
- A jak dojrzeją będą czarne?
- Nie, granatowe 🤣😀
Hheehhe mistrz! : ) nie znałem, dopiero dzisiaj, w komentarzach, ale krótszą wersję.
@@PiotrHorzelaOpowiada Jak zobaczyłem miniaturkę, to byłem przekonany, że ten żart będzie użyty. Dla tych co znali kawał, pewnie podobnie się skojarzyło.
Jak z lasu to z lasu.
Idzie tatus z dzieckiem w las uczyć go przyrody i mowi: popatrz synku, tu pająk je biedronkę. A synek: a co to jest "dronka"?
Panie Horzela! Nawet Pan nie wie jak cieszy mnie Pana powrót na UA-cam !😍
Miło mi niezmiernie : )))
Świetny odcinek. Jak zawsze! 🙂
To że pomidor jest jagodą wiedziałem, ale o dyni i ogórku, nie. Jak zawsze dowiaduje się czegoś nowego.
Nie wiedziałem też że w Polsce mamy aż 4 jadalne borówki. W swoim życiu zbierałem tylko tzw. u mnie "jagody" czyli borówkę czarną. Uwielbiałem parowańce lub pierogi z jagodami zrobione przez babcię. Teraz sam robię jagodzianki ale już dawno nie zbierałem jagody sam z powodu wszędobylskich kleszczy. Kiedyś, będąc dzieckiem nie wiedziałem o istnieniu kleszczy i z wielką chęcią zbierałem jagody.
Chętnie zrobiłbym jakieś przetwory z innych borówek niż tylko z czarnej.
Pochodzę z Lubelszczyzny.
Ale się napracowałeś, wiem że to przyjemność dla ciebie ale dla tego dostajesz łapkę zanim zacznę oglądać, wliczając wywiady dawno nie widziane z tobą, dzięki Wielkie pozytywie Piotrze, dasz Las
Jak zwykle doskonale przekazana wiedza o przyrodzie. Pana filmy powinny być w programie edukacyjnym szkół. Serio. Pozdrawiam 👍
Dzięki Janie : ) Fajnie by było gdyby kiedyś do tego doszło : )
Szczerze o tym samym pomyślałam.
racja
Pierwszy kontakt z jagodami to czytana przez mamę książeczki "Na Jagody",potem czytałam dzieciom , nie dawno czytałam wnukom w Anglii 😄Przypomnial mi Pan moje dzieciństwo.Pociagiem jeździliśmy z mamą do pobliskich lasów jagodowych pod Poznaniem.Bardzo to lubiłam.Kazdy miał swój kubeczek zapełniony wrzucało się do wiadra.Oczywiscie zajadaliśmy się z bratem w lesie W domu robiliśmy zaprawy na zimę.W okresie jagodowym byliśmy często w lesie. Również jeździło się do lasu na maliny i jeżyny To były lata 50 UB wieku .Seniorka 76+😄 🖐️
Ale fajnie ,że trafiłam na Twój kanał...byłam w tym roku na czernicy i żurawinie...krzewy pijanicy też były w pobliżu...od dziecka las mi towarzyszył...chodziłam też z dziećmi na jagody i maliny,ale wnuki już lasu nie lubią...moja babcia zawsze mówiła,,zeby nie jeść łochynii,bo się upijemy ,ale sprawcą była inna roślina-bagno,którą nieraz przynosiliśmy do domu na mole...jestemz Warmii i Mazur...pozdrawiam Piotrze i subskrybcję już masz💞☘🌳🌲
Cześć!
Dzięki za fajny komentarz, aaa może wnuki po zapoznaniu z moimi filmami da się zainteresować lasem? Znam takie przypadki : )
Pozdrowienia serdeczne
Piotr
No i znowu kopalnia wiedzy, widzę 2 łapki w dół, to od tych głąbów, którym się we łbach zagotowało od nadmiaru informacji.
Serdecznie pozdrawiam "Pietrka" i podziwiam perfekcyjną robotę!!!
Dzięki Emi! : )) a łapki w dół? Mówię sobie, że to pewnie grube palce na małym telefonie... : )) hehehe pozdrowienia
Dziękujemy, rewelacyjny materiał! Przydałby się jeszcze podobny o trujących jagodach w lesie.
Dobry pomysł ; ) przymierzę się w przyszłym sezonie! : )
@@PiotrHorzelaOpowiada właśnie przez ten fakt, zawsze bałem sie jeść owoce leśne.
Zima, śpi ogród, a ja z tęsknoty oglądam po kolei te wspaniałe filmy.
Dziękuję.
Nie da się opisać jak bardzo lubię Twoje filmy :-)
Joanno! : ) Dzięki za miły początek dnia :D
Gratulacje, odcinek jak zawsze dopracowany merytorycznie i technicznie. Jako lesnik (emerytowany) z wielka przyjemnoscia ogladam kazdy, podkreslam kazdy odcinek twojej opowiesci. Zycze powodzenia no i do zobaczenia ! Tutaj gdzie mieszkam od 32 lat zurawina jest bardzo popularna do dan z Indyka. Cranberry sauce w Kanadzie jest bardzo ceniona przystawka w czasie Thanksgiving swiat.
Cześć Jarku,
Bardzo mi miło, że oglądasz moje materiały. Dziękuję za ciekawostki. A powiedz jeszcze czy pracowałeś w lasach Kanady? Czy wyjechałeś już na emeryturze?
Pozdrowienia z okolic Borów Tucholskich
Piotr
PS. Jak się trochę sytuacja COVIDowa uspokoi pewnie będę się wybierał do Ameryki Północnej robić materiały o tamtejszej przyrodzie.
@@PiotrHorzelaOpowiada Pracowalem na Polnocy Kanady w prowincji Alberta. Wiem ze Boreal Forest jest troche inny w kazdej prowincji a szczegolnie w Ontario. Zlamalem noge w kostce na quadzie- czyli poleglem w boju. Przeksztalcilem sie na "oleje" i w ten sposob dopracowalem sie do emerytury. Dzisiaj lesnictwo to hobby, ktore dzieki wyksztalceniu jest wszechstronne. Jestem w Albercie, konkretnie w Edmonton.
Dzien dobry 🙂
Jestem tu pierwszy raz i tak mnie pan zafascynowal, ze " z buta" zaabonowalam z zamiarem obejrzenia i innych panskich filmow.
Mega dobrze przekazane!
Tez z mama i siostrami w dziecinstwie zbieralysmy jagody i tylko te nazwe znalam, az do pana filmu, a pochodze z zielonogorskiego, pozniej poznanskie.
Bardzo dziekuje i serdecznie pana pozdrawiam jak rowniez wszystkich, ktorzy tu zagladaja 🙂
Arleta
Najlepszy vlog leśny na polskojęzycznym YT :)
Pełna profeska jak zawsze. Słucha i ogląda się wspaniale.
Dzięki! :) dużo roboty z tym ale chce się działać widząc taki odbiór :))
@@PiotrHorzelaOpowiada odbiór jest, że względu na efekt ciężkiej pracy. Rezultaty są niesamowite. Jestem pełna podziwu.
Takie proste a zarazem takie niesamowite. !
Jak zawsze wspaniały przekaz informacji o tym co na co dzień nas omija.
Jesteś wielki w tym co robisz :)
Dzięki wielkie Mariusz : ))
Chce się dalej działać! : ))
"proste i niesamowite" - dobrze powiedziane! : ) W każdym zakamarku lasu można to znaleźć hehe
Pozdrowienia serdeczne.
Dzień dobry. Obejrzałam pierwszy pana filmik. Niezwykle ciekawy, precyzyjny= treściwy, wspaniale nakręcony. Uwielbiam " takie klimaty". Dziękuję pięknie. 🐴
Lisa, bardzo mi miło. Chce się pracować nad kolejnymi materiałami. ;) choć ostatnio pogoda wybitnie próbuje mi utrudnić życie hehe ciagle wieje albo pada i nie mogę nagrać kolejnego filmu o wilkach. Ale w końcu się uda. Pozdrawiam serdecznie /Piotr
Panie Horzela jak ja Pana lubię! Kocham las tak samo jak Pan i po prostu uwielbiam oglądać i słuchać co ma Pan do opowiedzenia. Serdecznie pozdrawiam!
Nastepny super odcinek.Ogorek jagoda? Niesamowite.Pozdrawiam.
zajebista matka wie jak załatwiś sprawe skutecznie i inteligentnie
Robi pan świetne filmy moje dzieci i my bardzo lubimy tego słuchać 🤠💪
Bardzo się cieszę! Pozdrowienia dla Was :D
Bardzo ciekawy filmik. Zaciekawiła mnie też ta malina moroszka. Ciekawe,czy dałoby się wyhodować jej więcej, bo tak w naturze to jest jej stanowczo za mało.
Trafiłam na ten film przypadkiem ale obejrzałam cały i zostaję 🙂 Rewelacyjny odcinek.
Dzięki Kasiu ; ) Dużo przy tym roboty. Chce się pracować widząc takie przyjęcie ; )
Pozdrowienia serdeczne
/Piotr
Panie Piotrze...Genialne video...ogrom pracy...widze prawdziwa pasje i dar do przekazywania wiedzy (moze po Mamusi 😉 )...Cudnie usystematyzowane informacje...DZIEKUJE 😍
Jak zwykle świetny odcinek 👍🏼
Pozdrawiam wszystkich uczestniczących w produkcji 🌲🌳🌲🌳
Dzięki : )) Przekażę Marcie, która pomogła mi się nagrać i zrobiła napisy. : )
Dziękuję pięknie za film. Wiele bardzo ciekawych inf, Pozdrawiam
I świetne ujęcia!
Jak zaawsze genialne i po normalnegu ;) powiedziane
Ha! Dzięki Pawle. Pozdrowienia serdeczne
P.
11:57 Nie tylko olejki eteryczne tegoż Dzikiego Rozmarynu unoszące się w powietrzu powodują takie stany u człowieka, lecz ten Dziki Rozmaryn (tzw. Bagno Zwyczajne) też pyli (pyłek kwiatowy) i pyłek osiada się na wspomnianych Jagodach Borówki Bagiennej i posiada takie samo działanie jak tenże olejek eteryczny.
Panie Piotrze, Film bardzo treściwy, bardzo dobrze wytłumaczone nie za szybko nie za wolno, przejrzyście, po prostu elegancko ze zrozumieniem dla każdego jak Wszystkie Pana Filmy, oczywiście jak zawsze nutka wesołego humoru zawsze w filmach mile widziana. Pozdrawiam
A tu filmik do tegoż sprostowania tegoż komentarza od 0:35 - 1:15 ua-cam.com/video/cOKleCm7dQw/v-deo.html
Super przedstawine polskie boroweczki, nic dodać nic ująć
Haha genialny sposób wychowawczy! :D historia z pierogami mnie rozbroiła
Wielkie premiery filmów, nowości, najnowsze technologie. A ja oglądam film o jagodach z zaciekawieniem :) - może iść do jakieś poradni :D
Dziękuję panu za te materiały, dzięki którym mogę rozwijać swoją wiedzę o lesie
Dziękuję bardzo! Cieszę się, że się przydają! : )
Jak zwykle profeska :)
Dzięki :) Kilka miesięcy zbierania przebitek :D
Pozdrowienia
Piotr
Super opowiadasz Piotrek. Zawsze chętnie cię słucham. Trzymaj tak dalej. Pokazuje to zawsze swojej córce, która ma mało pojęcia o lesie. Ja natomiast kocham las. Nie zapomnę mojej babci, która uczyła mnie zbierać grzyby. " wnucóś, tu jest taka brzezinka z trawą. Tu lubią koźlaki rosnąć" itp. opowiadania. W okolicach Warszawy mówimy na borówkę czernicę po prostu jagoda. Natomiast na borówkę brusznicę mówimy po prostu borówka. W Krakowie mówią na borówkę czernicę "borówka" a na brusznicę "żurawina" tak znam od mojej żony z Krakowa....😉😂👍
Cześć Jerzy : )
Cieszę się, że zarażasz lasem młode pokolenie : ) (moimi filmami również) heheh aa tak, gro moich leśnych wiadomości pochodzi z opowieści rodziców, dziadków o lesie, więc tutaj mamy tak samo. Dzięki za info o borówkach/jagodach.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i latorośl.
Piotr
super kolo..... o pomidorach wiedziałem, że to owoce, choć nie miałem pojęcia ,ze to jagody, dynia, ogórek też , jak dla mnie szok i jak napisał Radek 68 jestem pod ogromnym wrażeniemtego odcinka.... chociaż każdy dobrze robi mi na głowe...a tak na marginesie moj ulubiony to o jemiole, pozdrawiam
Hhehe kolo pozdrawia z Bydgoszczy : )
A co do jemioły? Ciekawe czy jeszcze tak szybko na to drzewo wlezę :D
@@PiotrHorzelaOpowiada ... serdecznie dziekuję za pozdrowienia, zwłaszcza, że Bydgoszcz ma szczególne miejsce w moim sercu, gdyż mieszkałem tam 4o lat ... raz jeszcze dziękuje
@@arkadiuszkozicki785 Ooo. Ja ją właśnie odkrywam : )
Panie Piotrze,
czy móglby Pan zrobić odcinek dedykowany wilkom? To znaczy, opowieść o Pana spotkaniach z wilkami itp.?
Przecież ma Pan tam swoją watahę i jestem przekonany, że nie jestem jedynym, którego by to bardzo interesowało.
Pozdrawiam
Witam! A w mojej okolicy (Gorlice- Małopolska) to mówi się tak, że Borówka to po prostu Borówka a Czernice to Jeżyny. Borówka -Czernica to tak jakby dwa owoce w jednym :) :) hihi. A i super kanał :)
Dzięki Wojtek. A co do jeżyn to nie wiedziałem, że tak się na nie mówi hehe
Pozdrowienia
P.
@@PiotrHorzelaOpowiada Tak jak pisałem w moim wpisie, w Małopolsce czernica to Jeżyna, borówka to czarna jagoda, a ta czerwona to po prostu brusznica. Babica jest z Krościenka dorastała w Rożnowie a my w Krakowie i nie słyszałem tam, by było inaczej.
A w Kielcach i w Zamościu jest na odwrót, borówka to brusznica a ta czarna to jagoda w (Zamościu też czernica w Kielcach nie słyszałem by tak mówiono), Jeżyna to Jeżyna.
W bajce wierszem Konopnickiej "Na jagody", która miałem ilustrowaną, jagody były czarne, więc dla mnie borówka to zawsze była czarna jagoda, a te czerwone to brusznice..
Dziękuję za tak obszerną wiedzę 😉 na pewno ją wykorzystam przy następnej wizycie w lesie ☺️
ha! Bardzo się cieszę, że zostanie wykorzystana w terenie : )))
Pozdrowienia i dzięki!
Piotr
Z tymi ogórkami, że to jagody... Zrobiłeś mi dzień ;) Pozdrawiam. :) Zdziwiony jestem, ale nie wiedziałem.
Hehhe sam już nie wiem co lepsze - Jagódka arbuz czy Jagódka ogórek :)
Super wiadomości Panie Piotrze, życzę dalszych udanych filmów, ......pozdrawiam Robert
Dziękuję Robercie! : ) Chce się pracować!
Pozdrowienia z Bydgoszczy
Piotr
@@PiotrHorzelaOpowiada Dziękuję Piotrze, świetnie się słucha Twoich opowieści, przeplatanych anegdotami z dawnych lat....:) Trzymam kciuki, pozdrawiam - Robert z Poznania :)
Fajna ciekawostka z tymi ogórkami i dyniami, do tej pory wiedziałem tylko, że melon to ogórek :)
Wspaniały film dodający optymizmu radości życia leczący że smutku i depresji
No musi! Specjalnie to robi. Teraz specjalnie bedzie ubierał tą koszule żeby tylko mnie szczuć. A jak koszuli nigdzie nie znalazłem tak nie znalazłem... No cóż pozostaje tylko pochwalić kolejny genialny odcinek ;)
Heheh też szukam, ba.. szukam materiału by dać krawcowej/wi rozłozyć tę na czynniki pierwsze i zrobić nową :D
To że pomidor, papryka to owoce to wiedziałem od dawna, ale że to są jagody to jest kolejna ciekawostka!
Ha! : ) Mnie najbardziej zadziwiają... jagódki arbuza :DDD
@@PiotrHorzelaOpowiada mi się wydaje że dynie to są dopiero jagody
Dzięki Piotrze 👍😍
Dobrze znów Cię widzieć 😀
Jestem z Kaszub, u mnie są to jagody.
A na borówki to u mnie się mówi ,a właściwie to 'godo' - na tą amerykańską borówkę.
Pozdro🤘
Heheh urodziłem się w Bytowie, ale przyjezdny jestem :)
Żuławy - jagody to te leśne, borówki to amerykańskie, kamczatka to jagoda kamczacka, brusznica to borówka brusznica, żurawina to żurawina.
Świetny komentarz na temat borówek.Dzięki.
Fantastyczny filmik😊 właśnie wczoraj byłam na jagodach ( pierwszy raz w życiu) i właśnie było dużo tej pijanicy, ale że nie znam to nie zerwałam ani jednej 😊 i faktycznie rosła przy tych " pachnących gałązkach" 😊 dziękuję za filmik bo dzięki niemu już jestem o jedną wiedzę mądrzejsza ❤
U nas mówi się jagoda, w jednej wsi w okolicy jest nawet święto jagody pod koniec czerwca, a jest to na pograniczu mazowieckiego i świętokrzyskiego. Jak zawsze super odcinek, jeden z najciekawszych jak dla mnie :)
P:S: A borówkami nazywamy te czerwone :P
Jak przebiega święto jagody? : )))
Dzięki za dobre słowo i odpowiedź.
Piotr
@@PiotrHorzelaOpowiada ot zwykły festyn na wsi, jest jagodobranie, prezentacja przetworów i wypieków z jagodami, jakiś konkurs na najlepszy produkt a potem zabawa :)
Jestem tu przede wszystkim dla filmów o zwierzakach a słucham o jadalnych jagodach w skupieniu i zaciekawieniu. 😁 świetna robota, oby tak dalej, pozdrawiam :)
Ha! To duży komplement! Dzięki! : )
Super odcinek. Bardzo przyjemnie się ogląda...
Dzięki Pawle :) /Pozdrowienia!
Piotrze za młodu to mój kolega ' Funio " zajadał borówki widelcem ! Świetny opis, dzięki !
Witam ciekawych wiadomości się dowiedziałem,pozdrawiam.
Cieszę się ;) dzięki, że dajesz znać
Fantastyczny materiał - jak zawsze!
Akurat wczoraj zaglądałam na Twój kanał, bo daaawno nie było nowego filmu, a tu dzisiaj taka niespodzianka :) Odcinek jak zawsze bardzo ciekawie opowiedziany, z pięknymi ujęciami. No ależ mi narobiłeś smaka na pierogi z jagodami albo kluski z jagodami, mniam mniam.. Pozdrawiam :)
Fajnie, że zaglądasz! : ) Dzięki... a pierogi? mhmm.... też się rozmarzyłem. : )
@@PiotrHorzelaOpowiada Subskrybuję od dawna :) Tylko myślałam, że youtube mi nie podrzuca Twoich filmów z jakiegoś powodu. Super, że powróciłeś. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek ;)
: ))) Fajno! Właśnie piszę skrypt i jak pogoda pozwoli w niedziele nagram paplanie : )
@@PiotrHorzelaOpowiada Świetnie, to dobrej pogody :)
Witam, jak zwykle bardzo ciekawe informacje 🌳🍀
Cześć! Dziękuję : )) Pozdrowienia i do zobaczenia przy okazji kolejnego filmu :D - mam nadzieję.
Dziękuję za ciekawy odcinek. Trafiłam tu przypadkiem, i zostanę. A dla zainteresowanych malina moroszka, to można ją kupić mrożoną albo dżem w wielu krajach, w takiej sieci sklepów meblowych z niebieskim lego na żółtym tle😉
Fajny materiał! W południowej WLKP mówimy jagoda i borówka. Żurawiny już nie ma, susze. O borówce bagiennej nie miałem pojęcia :) no i mówimy "bagienne ziele", którego też jest mniej niż jeszcze kilka lat temu. Pozdrawiam!
Oj tak, żurawina ewidentnie się wycofuje. U mnie również. Dzięki za info : )
Jak zwykle bardzo dobry program z rzetelnie przygotowanym materiałem. :-)
Dzięki! : ) Bardzo się przykładam do tego by nie opierać treści o domniemania tylko sprawdzoną wiedzę.
Fajnie, ze to widać.
@@PiotrHorzelaOpowiada - Co bardzo cieszy, bo jako farmaceuta i miłośnik naszej rodzimej przyrody wiem co nie co o jagodach (nie tylko wilczych 😉), a słuchało się wybornie.👌 Przy okazji "wilczych jagód" można jeszcze wspomnieć o pokrzyku, co prawda inna rodzina i na dodatek trująca (tak jak wiciokrzew pospolity o czerwonych jagodach), ale zawsze jagoda. Do złudzenia jagody przypominają również owoce Wawrzynka wilczełyko (Daphne mezereum). No i w zestawieniu leśnych "kuleczek" zabrakło trochę obecnie zapomnianej Mącznicy lekarskiej (Arctostaphylos uva-ursi). Można także napomknąć o działaniu leczniczym w/w jagód, bo stosowane były w medycynie ludowej, a niektóre mają znaczenie także obecnie. W każdym razie świetny odcinek. 👍
fajne było Las w nas i domek całoroczny ! Powodzenia ! Super jesteś ! Potrzebni sa tacy ludzie jak ty!
Pozdrawiam ! 14 X 21
Dziękuję Ci bardzo! : )
Pozdrowienia serdeczne!
U nas kojarzy się, że Lasy Państwowe prowadzą rabunkową gospodarkę naszej przyrody. Jakie fajne Pana programy, wesołe, zabawne. Ależ fajnie...
Dzięki : )) Choć nie wiem jak powiązałeś ten film z Lasami Państwowymi - czego by nie robiły. Widzę tylko takie powiązanie, że wszystkie nagrania były robione na terenie zarządzanym przez LP.
Pozdrowienia serdeczne
Piotr.
Cudowny i arcyciekawy filmik mistrzostwo świata ❤ Jakoś zapomniałam bywać na Twoim kanale i ostatnio dzięki rolkom wróciłam na insta i teraz oto jestem i będę nadrabiać 🙃😍❤️❤️🌿 Pozdrowionka z lasu 😁🌷🌲
Ekstra film. Nigdy nie widziałam na żywo żurawiny i się zastanawiałam jak ona wygląda, teraz to wiem :) dobra robota, świetny film.
: )) Dzięki Jeżówko!
Chce się działać czytając taki komentarz!
Pozdrowienia
P.
Borówka czernica to u mnie jagoda, jestem z pomorskiego :)
To tak jak ja : ) Powiat Człuchowski. (tam kończyłem LO)
@@PiotrHorzelaOpowiada Ja bardziej na północny zachód :)
Super odcinek - dzięki!
Świetnie wyjaśnione, dziękuję i pozdrawiam 🙂
Dzięki! Pozdrowienia serdeczne
Nadrabiam zaległości. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Odcinek rewelacja. U nas mówimy : jagoda czernica, borowka, bagnowka. Podlasie puszcza Knyszynska. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹💓
Jadłem tą malinę jest super.
Gratuluję pomysłu
W przyszłym sezonie muszę wybrać się do Finlandii : )
Pozdrowienia serdeczne
Piotr
kupilam kiedys farbe koloru o nazwie „borówka” bo chcialam czerwone drzwi, maluję a to „jagoda” czyli fiolet😅
nie wiedzialam, ze niektorzy nazywaja je odwrotnie😂
ps. „zbieranie do dzioba” tez mi dobrze wychodzilo i tez sie u mnie tak nazywalo😂, u mnie (Pomorze Zachodnie) takie samo nazewnictwo jak u Piotra😀
Hheheeh Dobre! : )) Bardzo dobra historia :D
Pozdrowienia serdeczne
P.
Te łapki w dół to napewno za grube palce.
W Rudzie Śląskiej jagody (czarne jagody) to nazwa borówki czernicy, a borówki to nazwa tych czerwonych z listami jak bukszpan. Zaznaczam, że mama moja z Roztocza, więc może to jej wpływ.
U mnie w domu podobnie :))
Sporo borówki brusznicy widziałem w Jakuszycach i rosły pomiędzy borówką czernicą. Nie byłem pewien czy jest jadalna i nie mogłem znaleźć opisu. Dojrzewają później niż jagody. Zerwane mimo tego, że mocno czerwone to były kwaśne. W przyszłym sezonie pozbieram i zrobię wg przepisu :)
Dziękuję za film 👍
Dzięki Paweł! : ) Pozdrawiam serdecznie
/Piotr
U nas, nieopodal Ślęży, czernica to jagoda, brusznica (rzadka) to borówka (je zbierałem za dzieciaka, będąc u rodziny pod Ostrołęką), bagiennej nie odróżniam od czernicy, a Cranberries słucham ( dobry zespół) :-)
Bardzo dobrze przekazana wiedza :)
Dziękuję : )) dużą wagę do tego przykładam : )
Bardzo soczysty odcinek 👌
Heheh faktycznie : )
Pozdrowienia serdeczne
Piotr
Swietny film panie Horzela. Pozdrowienia z Pakotulska
Lubię te odcinki. Bardzo ciekawe i takie... swojskie, jakbym był w swoich lasach.
Fajnie, że się przydają. : ) Pozdrowienia
Przeciekawe... Dziękuję 😀
Jak zwykle ciekawy materiał. Pozdrawiam serdecznie z Chin!
Ha! : )) Pozdrowienia prosto do Chin! : ) A jak tam u Was z lasami? Podeślecie jakieś foto? :D
@@PiotrHorzelaOpowiada tam gdzie mieszkam to lasy ostały się tylko w górach gdzie nie można postawić fabryki ani osiedla, na jednym z naszych filmów o chińskiej wsi jest pokazane trochę lasu ale głównie z drona
@ Muszę się kiedyś wybrać : )
@@PiotrHorzelaOpowiada Serdecznie zapraszamy jak tylko otworzą się granice. Chętnie oprowadzimy.
Super objaśnienia dokładnie tak ✋✋✋
Dzięki : )) Dużo roboty było przy tym materiale :D
Piękny wizualnie materiał
Ha! Dzięki Karol, duużo czasu poświęciliśmy na powtórki przebitek by to wszystko wyglądało : )
Dla mnie jak borówka to amerykańska, ale też i brusznica odkąd jeden krzaczek zasadziłem w ogródku 🙂 (obecnie mieszkam w Gdańsku, ale pochodzę z Elbląga, podejście do nazewnictwa w rodzinie raczej podobne).
Szkoda tylko, że tak mało jest tego typu owoców w sklepach. Żurawina jak jest to suszona, a poza nią to w kółko borówki amerykańskie (które pleśnieją już na półkach), truskawki (te z kolei jak w markecie to szklarniowe) i maliny (zazwyczaj suche i też pleśniejące). Czasem jeżyny się pojawią ale ich cena jest strasznie wysoka.
To prawda, szybko pleśnieją. A żurawina którą kupujemy to zwykle inny gatunek. Są duże plantacje.
Poza tym fakt jest taki, że czego by się nie nazbierało to zawsze smakuje lepiej niż ze sklepu :D
Pozdrowienia serdeczne Kuzyn-ie : )
P.
o tak, od kilkunastu lat jezdze do N Skandynawii na jagody róznego rodzaju no i maroszke :)
Kurcze super tematyka i jak dużo konkretów!
Smacznie opowiadasz!
Heheh dzięki :)) już się nie mogę doczekać :)) pierogów z jagodami
@@PiotrHorzelaOpowiada mnie tu chodzi o styl, sposób akcentów i chyba taki gen z przyrodzenia.
Oprócz niewątpliwej wiedzy to taki sposób przekazu charakteryzujący prawdziwego miłośnika w tym wypadku przyrody.
Opowiadasz zajmująco w Twoim nie powtarzającym stylu... wszystko strawne, ciekawe baaa zajmujące!
Miło Cię słuchać...
Pamiętam z tv gościa z programu Zwierzyniec... o ptakach prawił i lesie
Wąsiasty to był gość i fajnie tez mówił ale Ty przebijasz go znacznie.
Masz talent i dużo ciepła.
Życzę więcej nagrań i miłego dnia.
Milo Cie ogladac , pozdrawiam Zbyszek ,Canada najlepszego zycze powodzenia
O! Zbyszek! Pozdrowienia serdeczne! : )
W reglu górnym pod Babią Górą jeszcze wczoraj były borówki, duużo borówek :)
Pamiętam, że plamy na rękach po czernicy można szybko zmyć w lesie innym rodzajem borówki (chyba właśnie brusznicą), czy słyszał Pan może o tym?
Ooo ciekawe. Nie słyszałem. Przetestuję w przyszłym sezonie : )
Świetny film. Normalnie sub. Nie mam pytań.
Dzięki! Pracuję nad kolejnymi :))
Najlepsze jagody to gumijagody!
Dawaj pina! : )
W formie soku?
@@kandarayun takiego jak Duch Podlasia?
@@TopGar nie znam tego określenia
@@kandarayun z bajki Gumisie;)
Dziękuję bardzo za ten film. Rodzice zawsze straszyli mnie jagodą wilczą, gdzie zawsze zbierałem czernice, a borówkę bagienną zawsze uważałem za wilczą 😂
Cześć! Sudety ,okolica Polanicy-Zdroju - u nas to są Jagody. Pozdrawiam.
Dzięki Garbriela : )
Byłam ciekawa, czy "pijanica" zostanie właściwie wyjaśniona. W zasadzie została, chociaż precyzując, nie tyle sam zapach bagna był dominującym elementem zawrotów głowy (chociaż zapewne w nadmiarze też jest częściowym sprawcą), co pyłek z jego kwiatów osiadający na pobliskich borówkach. Zjadany później z owocem powodował lekkie zatrucie objawiające się podobnie, co zatrucie alkoholem.
Dzięki za uzupełnienie : )) Pozdrowienia serdeczne
Piotr
Super wiedzą fajny przekaz pozdrawiam 🍄🌿🍄
Dzięki Elżbieto : ))
Pozdrowienia serdeczne
Piotr
Czernica w okolicach Nowego Sącza to jeżyna ... ale być może tylko u mnie w domu się tak mówi :D
Ooo faktycznie wygląda na bardzo lokalne określenie hehe
W chyba całej Małopolsce mówi się czernice jeśli chodzi o te "czarne maliny"
Jest odcinek wreszcie! :) pozdrawiam
: ))) Kolejne w produkcji
Pozdrowienia serdeczne
@@PiotrHorzelaOpowiada jesteś najlepszy w tym co robisz oby tak dalej 💪🙃
@@mikefishtv Dzięki!