Ale pierdy - książka poza tym, że jest na ładnym papierze wydrukowana to zbiór bzdur i niedorzeczności. Argumenty typu - skoro nikt nie ma źródła pisanego mówiącego o tym, że grobu Piotra nie ma w Rzymie to znaczy, że on tam jest. Poważnych naukowców nazywa "medrkami" itp. Warsztatowa katastrofa. Generalnie autor ma problemu z prowadzeniem analizy krytycznej - zapewne z powodu braków intelektualnych (to nie jego wina, ale taka jest brutalna prawda). Mity o tym, że nagle ktoś odłupał część rynku z napisem albo, że jak nic nie udało się znaleźć to jakaś profesor odnajduje cudownie wyniesione wcześniej kości w pudełku itd. przecież to pierdy nad piersiami. A piszę to jako katolik.
Interesująca debata, ale JAKOŚĆ NAGRANIA W WARSTWIE DŹWIĘKOWEJ FATALNA !
Ale pierdy - książka poza tym, że jest na ładnym papierze wydrukowana to zbiór bzdur i niedorzeczności. Argumenty typu - skoro nikt nie ma źródła pisanego mówiącego o tym, że grobu Piotra nie ma w Rzymie to znaczy, że on tam jest. Poważnych naukowców nazywa "medrkami" itp. Warsztatowa katastrofa. Generalnie autor ma problemu z prowadzeniem analizy krytycznej - zapewne z powodu braków intelektualnych (to nie jego wina, ale taka jest brutalna prawda). Mity o tym, że nagle ktoś odłupał część rynku z napisem albo, że jak nic nie udało się znaleźć to jakaś profesor odnajduje cudownie wyniesione wcześniej kości w pudełku itd. przecież to pierdy nad piersiami. A piszę to jako katolik.