Też jestem jesieniara, bardzo lubię ten czas zwłaszcza, że męczą mnie upały. A wrzesień zaczynam właśnie ze strasznymi i mrocznymi opowiadaniami Edgara Allana Poe😊A "Małe życie " nietypowo czytałam rok temu w sierpniu w czasie urlopu, chociaż jest raczej idealna na na jesień, taka listopadowa.
@@AnetaZ. jeśli będziesz miała ochotę, to daj znać jak czyta Ci się Poego, mnie troszkę pokonał, ale się nie poddaje 🙈 zdecydowanie zachęciłaś mnie jeszcze bardziej żeby sięgnąć po tę książkę tej jesieni 😊
@@Podroze.z.ksiazka Ja mam taką fajną wersję "Opowieści tajemnicze i szalone" z ilustracjami Nasza Księgarnia i tutaj oryginalne wersje tych opowiadań grozy są nieznacznie zmodyfikowane żeby były przystępniejsze 😉
@@AnetaZ. Oo, kojarzę, bo właśnie ta książka mnie zachęciła żeby mieć pełnowymiarową wersję 😊 tamtą wersję przeczytałam w jeden wieczór i bardzo mnie zaintrygowała 😊
Nieśmiertelne życie.. mam od dawna na półce i chcę przeczytać, ale ciągle coś innego wpada. Może wrzesień będzie dobrym momentem zwłaszcza, że we wrześniu będzie amerykański miesiąc u Natalii Kursywy.🤗
Ja nie jestem jesieniara, jestem team lato i wiosna, ale jak nadchodzi jesień i zima, to się dostosowuję, żeby przetrwać i czerpię z tego jak najwięcej przyjemności się da 🤗 I mam takie same dyńki 😂 W moim domu motywem przewodnim będzie chyba dynia 😂
@@Podroze.z.ksiazka wmawiam sobie 😂 przykład z wczoraj. Byłam na spacerze i lunął deszcz, więc sobie szłam i wmawiałam, że to super (pomijam fakt, że potrzebne dla roślin itd.), że tak moknę, że zimno i wieje, bo jak super będzie wrócić do domku, ciepełka, zrobić herbatkę, kąpiel w pianie, lub wziąć gorący prysznic, poczytać, pomalować, obejrzeć film czy coś. Wtedy będzie się super siedziało w domciu. I to bardzo działa 🙂 Poza tym biorę to, co najlepsze z tych pór i nie zastanawiam się nad minusami. Super będzie robić przetwory, spacerować, ozdabiać dom jesieniarsko czy potem świątecznie. Wydaje mi się, że nie mam super wymyślnych sposobów na przetrwanie. U mnie jesień to też praca (jestem nauczycielką), więc zaraz mnie praca pochłonie i nawet nie zauważę, kiedy ta jesień minie. Ale w tym roku mam wyjątkowe postanowienie wykorzystywać wszystkie dobra, jakie każda z pór roku ze sobą niesie.🤗
@@brygida4880 Oo, to ja dorzucam dodatkowy punkt, czyli dzień nauczyciela (koniecznie trzeba świętować tak ważne dni) 😊 mimo wszystko super podejście z tym wybieraniem skupienia na przyjemnych rzeczach 👌 bardzo popieram!
Śliczna klimatyczna miniaturka 😊🍁🍂
@@AnetaZ. Bardzo się cieszę, że przypadła Ci do gustu 😊🍁
Też jestem jesieniara, bardzo lubię ten czas zwłaszcza, że męczą mnie upały. A wrzesień zaczynam właśnie ze strasznymi i mrocznymi opowiadaniami Edgara Allana Poe😊A "Małe życie " nietypowo czytałam rok temu w sierpniu w czasie urlopu, chociaż jest raczej idealna na na jesień, taka listopadowa.
@@AnetaZ. jeśli będziesz miała ochotę, to daj znać jak czyta Ci się Poego, mnie troszkę pokonał, ale się nie poddaje 🙈 zdecydowanie zachęciłaś mnie jeszcze bardziej żeby sięgnąć po tę książkę tej jesieni 😊
@@Podroze.z.ksiazka Ja mam taką fajną wersję "Opowieści tajemnicze i szalone" z ilustracjami Nasza Księgarnia i tutaj oryginalne wersje tych opowiadań grozy są nieznacznie zmodyfikowane żeby były przystępniejsze 😉
@@AnetaZ. Oo, kojarzę, bo właśnie ta książka mnie zachęciła żeby mieć pełnowymiarową wersję 😊 tamtą wersję przeczytałam w jeden wieczór i bardzo mnie zaintrygowała 😊
też jestem ciekawa jak te opowiadania, daj koniecznie znać :)
Nieśmiertelne życie.. mam od dawna na półce i chcę przeczytać, ale ciągle coś innego wpada. Może wrzesień będzie dobrym momentem zwłaszcza, że we wrześniu będzie amerykański miesiąc u Natalii Kursywy.🤗
@@brygida4880 Oo, dobrze wiedzieć, każda motywacja jest dobra 🇺🇲
Ja nie jestem jesieniara, jestem team lato i wiosna, ale jak nadchodzi jesień i zima, to się dostosowuję, żeby przetrwać i czerpię z tego jak najwięcej przyjemności się da 🤗 I mam takie same dyńki 😂 W moim domu motywem przewodnim będzie chyba dynia 😂
@@brygida4880 hahah, piękne te dyńki, wołały z półki 🤭 masz jakieś sprawdzone sposoby na przetrwanie jesieni? Chętnie się dodatkowo zainspiruje 🍁
@@Podroze.z.ksiazka wmawiam sobie 😂 przykład z wczoraj. Byłam na spacerze i lunął deszcz, więc sobie szłam i wmawiałam, że to super (pomijam fakt, że potrzebne dla roślin itd.), że tak moknę, że zimno i wieje, bo jak super będzie wrócić do domku, ciepełka, zrobić herbatkę, kąpiel w pianie, lub wziąć gorący prysznic, poczytać, pomalować, obejrzeć film czy coś. Wtedy będzie się super siedziało w domciu. I to bardzo działa 🙂 Poza tym biorę to, co najlepsze z tych pór i nie zastanawiam się nad minusami. Super będzie robić przetwory, spacerować, ozdabiać dom jesieniarsko czy potem świątecznie. Wydaje mi się, że nie mam super wymyślnych sposobów na przetrwanie. U mnie jesień to też praca (jestem nauczycielką), więc zaraz mnie praca pochłonie i nawet nie zauważę, kiedy ta jesień minie. Ale w tym roku mam wyjątkowe postanowienie wykorzystywać wszystkie dobra, jakie każda z pór roku ze sobą niesie.🤗
@@brygida4880 Oo, to ja dorzucam dodatkowy punkt, czyli dzień nauczyciela (koniecznie trzeba świętować tak ważne dni) 😊 mimo wszystko super podejście z tym wybieraniem skupienia na przyjemnych rzeczach 👌 bardzo popieram!
Tbru nie robię, bo tbry i ja to dwa odzielne byty, one sobie, a ja sobie.
@@brygida4880 zobaczymy, czy nie będę niedługo podzielać Twojego zdania, bo to mój drugi TBR w życiu 😅