Gnojówka ze ślimaków? Nie rób tego przy walce ze ślimakami.
Вставка
- Опубліковано 19 жов 2024
- Strona z moimi książkami i zeszytami do kupienia: www.amazon.pl/...
patronite.pl/u...
/ umyslzielony strona Facebook'owa
/ 600609010277711 - grupa pszczołowate
/ 1390889764265438 - grupa Ekologiczne rolnictwo
Ja taką gnojówkę leję po prostu na kompost. Do kompostu i tak mi przychodzą ślimaki z okolicy bo lubią zapach fermentacji i rozkładu. Tam zbieram przybyszów z jednego miejsca a nie z całej działki. Uciążliwy zapach można zmienić nieco dodając do wiaderka drożdże. Zapach robi się bardziej znośny. No i oczywiście wiaderko mam zakryte 😁
Do wiosny powinno przestać śmierdzieć xD Najgorszy jest początek fermentacji. Tzw. burzliwa fermentacja. Mam jeszcze carbohumic. Wychwytuje takie rzeczy dzięki węglowi aktywnemu.
@@zielonyumysl Mam coś z Carbohortu, spróbuję dodać dla eksperymentu. Pozdrawiam 🙂
❤ super odcinek ❤
Jak miałem z 11lat to zawsze zakopywałem trupy pomrowów/ślinników w miejscu gdzie potem siałem rzodkiewki, czasami rzucałem nasiona dosłownie na trupa i potem tylko lekko przysypywałem 😂.
Rzodkiewka rosła jak popier... mimo że kiełkowała dosłownie na zgniłych flakach.
Gdyby nie to że przeprowadziłem się do bloku przez to że miałbym daleko do technikum to pewnie nadal bym tak robił.
Ciekawe, nie powiem. Ale skuteczne.
Lepiej zrobić w occie albo wyslać smakoszom we Francji jak ktoś ma tam znajomych
Wychodzę codziennie w nocy z latarką i nożycami, przecinam ślimaki na pół. Dwa, moze trzy lata temu ślimaków "bezdomnych" miałem zatrzęsienie, teraz mam symboliczne ilości, także nie jest to jakaś zła metoda ;). Często właśnie kolejne padały zjadając zwłoki swoich kolegów. Może sukcesem jest tu bardziej systematyczność w "polowaniu" niż sama metoda. Pozdrawiam serdecznie!
Najbardziej chodzi mi o to że to może przyciągać ślimaki z innych działek. Może być ich przez to więcej niż było.
@@zielonyumysl może i przyciąga, nie jestem w stanie tego określić ale jeszcze dobre dwa lata temu dziennie ściągałem mniej więcej tyle ślimaków ile miałeś w wiaderku a teraz, dosłownie przed chwilą, skosiłem może 15 sztuk z jeszcze większego obszaru niż kiedyś. Ale muszę przyznać, że pierwszy raz dowiedziałem się o nawozie z tych stworzeń :).
@@Marek_Bogdanowicz Też kilka lat temu myślałem że ubyło tej plagi. I też się łudziłem że dzięki moim regularnym zabiegom z ostrym nożykiem - aż się okazało, że na działkę wprowadziły się jeże. A one potrafią być prawdziwymi kombajnami na ślimaki.
@@Marek_Bogdanowicz Materia organiczna to nawóz niezależnie jaka xD