Naprawdę kawał dobrego materiału. Trafne wypunktowanie wad serii oraz idących za nimi często głupich oskarżeń i kontrowersji. Ludzie oczekują niemożliwych rzeczy. Pragną ujrzeć jak najprawdziwszą opowieść, a gdy już takową dostaną to narzekają, że przedstawiona im historia nie jest czarno biała i nie jest kolejną "grzeczną" opowieścią, a czymś odrobine ambitniejszym. Nie mówię tu że MT jest idealne, ale zdecydowanie jest o krok bliżej w stronę przedstawienia widzowi świata, historii i postaci w których istnienie jest się w stanie uwierzyć. Mógłbym tak pisać i pisać, ale czy jest sens? Nie, bo w trakcie pisania tej wiadomości ktoś mi za bardzo podniósł ciśnienie by chciało mi się kończyć tę wypowiedź. Podsumowując, ludzie nie zasługują na ambitne bajki (nie mylić z utworami literackimi, bo nigdy nie wiadomo czy za rogiem nie czai się magister filologii polskiej, by poprawić twój błąd)
Przyznam, że często jak rozpoczyna się dyskusja gdzieś o tym tytule, to bardzo bym go chciał polecać, ale albo nie mam czasu, albo mam problemy z wyrażeniem w odpowiedni sposób tego, jak dobry jest ten tytuł. Ze względu na poruszanie tematu seksualności, który nadal budzi kontrowersje, trudno o tym mówić we właściwy sposób. W tym filmiku ubrałeś w słowa idealnie to wszystko, co należy o tej serii powiedzieć, podziwiam i szanuję za ten esej. Teraz będę go wklejał jak nadarzy się w internetach okazja. Dobra robota!
No niestety. Większość ludzi nie potrafi patrzeć na otaczający ich świat obiektywnie czy spróbować wcielić się w konkretne osoby w celu ich zrozumienia, nie mówiąc już o anime. Ludzie nie potrafią pojąć, że jest to świat, gdzie seksualność jest jednak na innym poziomie, niż u nas (oczywiście zależy od kultury, bo są miejsca na świecie, gdzie dzieci już w wieku 10 lat potrafią zawierać związki małżeńskie) oraz zrozumieć, że główny bohater jest w pewny sposób upośledzony seksualnie przez jego doświadczenia z przeszłości i nie wpisuje się w kanon osób "normalnych" w naszym świecie. Chociaż patrząc na jego sytuację powiedziałbym wręcz, że dzięki temu dobrze wpasował się do tego świata, bo jednak nie wyobrażam Sobie, że jak będzie miał 15 lat, gdzie w Mushoku Tensei człowiek jest uznawany za dorosłego, miałby on zahamowania w stosunku do płci przeciwnej (czy do tej samej), ponieważ nie mają ukończonych 18 lat. :o
6:48 z tego co kojarzę w novelce był jeden cały rozdział poświęcony Zenith, a samego Paula było znacznie więcej w 1 tomie, po prostu to pominęli, no ale nie zmienia to faktu ze MT to jeden z najlepszych Isekaiów jakie widziałem i który mi się faktycznie zajebiście ogląda
Mushoku Tensei to naprawdę dobrze zrobiony isekai. Chociaż co prawda sam zamysł na serie nie jest tak ciekawy jak choćby ReZero, ale za to jest świetnie napisany. Każdy odcinek to tak naprawdę osobna historia, dzięki czemu całość póki co nie sprawia wrażenia monotonnej. I oczywiście można się przyczepić do takich rzeczy jak np. zbyt duży autorytet u głównego bohatera jak na paru letniego chłopca, albo czasami zbyt szybkie ucinanie pewnych wątków, ale niech rzuci kamieniem dzieło kultury, które tego typu rzeczy nie ma u siebie. Oprawa wizualna jak i dźwiękowa też dla mnie stoi na wysokim poziomie przypominając mi trochę Spice and Wolf, chyba jedyne do czego mogę się przyczepić to cieniowanie twarzy postaci, ale nie jest to rzecz przez którą nie da się oglądać tego. Wgl. wydaje mi się, że premiera w tym samym czasie co Redo of Healer, mocno pomogła temu tytułowi, bo dzięki temu, seksualność pokazana podczas odcinków nie jest najbardziej rażącą w tym sezonie. A sama recenzja naprawdę fajna, widać napracowanko, no i zawszę fajnie posłuchać o anime z tej bardziej technicznej, recenzenckiej strony,
obok Re:Zero, Mushoku Tensei to zdecydowanie najlepszy isekai IMO. co prawda nie dostaliśmy jeszcze wszystkiego i ciężko oceniać serię po zaledwie kilku odcinkach. materiału źródłowego przy podobnym rozkładzie starczy mniej więcej na kilka sezonów. będzie ciekawie
Ogólnie mam za sobą jakieś kilkadziesiąt serii typu isekai. I muszę to powiedzieć: ta seria jest nie do porównania z innymi. Mam w planie obejrzeć wszystkie wydane odcinki (nawet jeśli to będą filery). Jest po prostu wyjątkowa. Szkoda tylko, że te nowsze isekaje tak mało mają wspólnego z tą perełką. Aż trochę wstyd mieć takich "potomków". Na pewno często będę do niego wracać.
W sumie to dlatego, że ta bajka jest typu wytaczają nowe tredny, a nie podążaj za nimi i dlatego jest świerza. Mushoku Tensei nie jest najstarszym isekaiem, nie jest w sumie też dziadkiem per ser isekai, a tensei Isekai jeżeli już, więc to tutaj wzięło swoje trendy, ale nadal jest to po prostu historia o stawaniu się lepszym człowiekiem co wiele ludzi ma problem, bo wolą bajki gdzie protag nie zmienia się aż tak bardzo (w filmie wspomniana jest Vinland Saga, która ma bardzo długi rozwój charakteru postaci Thorfinna, którego w anime jeszcze nie zostało w pełni przedstawione). Tym też kierunku idzie Re:Zero (minimalnie starsza seria od Mushoku Tensei, bo jedno zaczęło być pisane w kwietniu 2012 roku, zaś drugie w październiku 2012 roku), które było też inspiracją dla Rifuujina na Magonote w pisaniu końcówki tej serii (co w jednym z wywiadów wspominał). Czy współczesne Isekaie zatem robią postacie, które mają tak długi i przyjemny rozwój postaci? Nie, ale też czy w ogóle wiele bajek tak robi podczas sezonu? Nie, jak na razie nie widzę od dawna tak przyjemnie pisanych postaci (jedną z takich serii jest właśnie manga Vinland Sagi, a z starszych produkcji Oregairu).
Najważniejsze pytanie brzmi: Czy pioniera gatunku isekai trzeba nazwać najlepszym? Według mnie nie. Ale każdy to robi, nie wiem czemu. Główny bohater-34-latek w ciele 7-latka, okej, kumam. Ale często jest zbyt przerysowanym NEETem, który kiedy ma okazję, nie boi się zapolować na damską bieliznę dla własnej radochy. Poza tym to kolejny harem, gdzie główny bohater nie do końca ogarnia co się wokół niego dzieje. To, że każdy bohater isekai jest OP po odrodzeniu, tu się zgodzę, trochę to denerwuje. Ale tutaj nie jest inaczej. Główny bohater już jak na swój wiek jest OP i jako 7-latek konkuruje z nauczycielką klasy królewskiej (albo cesarskiej. Nie pamiętam jaki tytuł ma Roxy) o ile jej nie przewyższa. Dodatkowo (mówię o anime) dobrych scen walki jest jak na lekarstwo. Jedyną fajną jaką sobie przypominam to była walka tej wilczycy z bandziorami, którzy porwali MC. Poza niektórymi detalami, jak sprytny bohater z głową na karku, talentem wyuczonym, a nie nabytym, brakiem walk z siłami ciemności lub ochroną świata, to dalej typowy isekai, który jest pierwszy, ale nie najlepszy
Osobiście wydaje mi się, że nie jest przerysowany, w Japonii są automaty z bielizną, a tutaj jest człowiek, który przez większość swojego życia oglądał hentai-e, w których można znaleźć dużo gorsze rzeczy. Nie rozumie wielu rzeczy ale się stara, ojciec daje rady (nie dużo ale zawsze coś). Zależy mu na tych dziewczynach, może nie zauważyć, że się im podoba czy innych rzeczy ale większość życia był nękany, więc jego umiejętności społeczne nie są najlepsze. Myślę, że dobrze jest przedstawiony jego rozwój. Nie mówię, że jest to najlepszy isekai, bo za mało ich czytałem i oglądałem, ale jest napewno jednym z realistyczniejszych. Uważam, że jest lepiej prowadzony niż większość, które ostatnio dostaliśmy.
Dla mnie to najlepszy tytuł w swojej konwencji, odkrywanie świata za pośrednictwem oczu głównego bohatera przypadła mi do gustu. O seksualizacji dzieci to ciężko mi się wypowiedzieć, u mnie żadna scena nie wywołała zażenowania, kontrowersyjne sceny odczytałem jako część żartu a co za tym idzie nie wnikałem czy mogą być szkodliwe społecznie.
Nie umiem pisać przekonujących elaboratów na temat tego, że jakieś anime jest świetne więc napiszę tylko parę amatorskich zdań. Mushoku Tensei jako jedyne ze wszystkich anime jakie obejrzałem (będzie ich z 300) sprawiło że poczułem autentyczne życie w przedstawionych postaciach. Bind spisało się na medal jeśli chodzi o animację a że nie jestem jakoś wybredny to nie mam się do czego przyczepić. Jako, że ReZero nie przypadło mi do gustu to mogę śmiało powiedzieć, że jest to najlepszy isekai jaki kiedykolwiek obejrzałem.
Dobre anime które od dawna nie przewijam op i ed bo trzyma cały seans w 1 spójnej formie i czuję 24 minuty uciekały jak oglądałem najczęściej 1 raz obejrzeć ending i openig i skip a tu nie można bo jest ciekawy
Szkoda że Mushoku idzie w jeden schemat gdzie kazdy zwierzolak jest prześladowany i porywany... Było tak w Tate no Yuusha i Redo of Healer no i tu musieli już dać. I trochę za dużo wątków na start dają jak np z tym wybuchem mamy...tak to nawet może być ale do Re zero mu daleko. A i jeszcze te ecchi...skąd Eris wie co to seks i daje bohaterowi że kiedyś to zrobią... Za dużo tego jest w tym anime aż brzmi jakby autor był pedofilem
@@askljlansjdfa z czasem robi się z niej lepsza postać, ale nie da się ukryć że jest zbudowana na archetypie tsundere, a tsundere bijące ludzi to zawsze najgorsze dziewczynki
Naprawdę kawał dobrego materiału. Trafne wypunktowanie wad serii oraz idących za nimi często głupich oskarżeń i kontrowersji. Ludzie oczekują niemożliwych rzeczy. Pragną ujrzeć jak najprawdziwszą opowieść, a gdy już takową dostaną to narzekają, że przedstawiona im historia nie jest czarno biała i nie jest kolejną "grzeczną" opowieścią, a czymś odrobine ambitniejszym. Nie mówię tu że MT jest idealne, ale zdecydowanie jest o krok bliżej w stronę przedstawienia widzowi świata, historii i postaci w których istnienie jest się w stanie uwierzyć. Mógłbym tak pisać i pisać, ale czy jest sens? Nie, bo w trakcie pisania tej wiadomości ktoś mi za bardzo podniósł ciśnienie by chciało mi się kończyć tę wypowiedź. Podsumowując, ludzie nie zasługują na ambitne bajki (nie mylić z utworami literackimi, bo nigdy nie wiadomo czy za rogiem nie czai się magister filologii polskiej, by poprawić twój błąd)
Przyznam, że często jak rozpoczyna się dyskusja gdzieś o tym tytule, to bardzo bym go chciał polecać, ale albo nie mam czasu, albo mam problemy z wyrażeniem w odpowiedni sposób tego, jak dobry jest ten tytuł. Ze względu na poruszanie tematu seksualności, który nadal budzi kontrowersje, trudno o tym mówić we właściwy sposób. W tym filmiku ubrałeś w słowa idealnie to wszystko, co należy o tej serii powiedzieć, podziwiam i szanuję za ten esej. Teraz będę go wklejał jak nadarzy się w internetach okazja. Dobra robota!
No niestety. Większość ludzi nie potrafi patrzeć na otaczający ich świat obiektywnie czy spróbować wcielić się w konkretne osoby w celu ich zrozumienia, nie mówiąc już o anime. Ludzie nie potrafią pojąć, że jest to świat, gdzie seksualność jest jednak na innym poziomie, niż u nas (oczywiście zależy od kultury, bo są miejsca na świecie, gdzie dzieci już w wieku 10 lat potrafią zawierać związki małżeńskie) oraz zrozumieć, że główny bohater jest w pewny sposób upośledzony seksualnie przez jego doświadczenia z przeszłości i nie wpisuje się w kanon osób "normalnych" w naszym świecie. Chociaż patrząc na jego sytuację powiedziałbym wręcz, że dzięki temu dobrze wpasował się do tego świata, bo jednak nie wyobrażam Sobie, że jak będzie miał 15 lat, gdzie w Mushoku Tensei człowiek jest uznawany za dorosłego, miałby on zahamowania w stosunku do płci przeciwnej (czy do tej samej), ponieważ nie mają ukończonych 18 lat. :o
6:48 z tego co kojarzę w novelce był jeden cały rozdział poświęcony Zenith, a samego Paula było znacznie więcej w 1 tomie, po prostu to pominęli, no ale nie zmienia to faktu ze MT to jeden z najlepszych Isekaiów jakie widziałem i który mi się faktycznie zajebiście ogląda
Świetny film.
Krótko powiem: jestem zachęcony!
Masz tu komentarz i suba polecono mi ten materiał
;)
Świetnie zrobiony materiał gratulacje, dobra robota oraz czekam na więcej :)
Mushoku Tensei to naprawdę dobrze zrobiony isekai. Chociaż co prawda sam zamysł na serie nie jest tak ciekawy jak choćby ReZero, ale za to jest świetnie napisany. Każdy odcinek to tak naprawdę osobna historia, dzięki czemu całość póki co nie sprawia wrażenia monotonnej. I oczywiście można się przyczepić do takich rzeczy jak np. zbyt duży autorytet u głównego bohatera jak na paru letniego chłopca, albo czasami zbyt szybkie ucinanie pewnych wątków, ale niech rzuci kamieniem dzieło kultury, które tego typu rzeczy nie ma u siebie. Oprawa wizualna jak i dźwiękowa też dla mnie stoi na wysokim poziomie przypominając mi trochę Spice and Wolf, chyba jedyne do czego mogę się przyczepić to cieniowanie twarzy postaci, ale nie jest to rzecz przez którą nie da się oglądać tego. Wgl. wydaje mi się, że premiera w tym samym czasie co Redo of Healer, mocno pomogła temu tytułowi, bo dzięki temu, seksualność pokazana podczas odcinków nie jest najbardziej rażącą w tym sezonie. A sama recenzja naprawdę fajna, widać napracowanko, no i zawszę fajnie posłuchać o anime z tej bardziej technicznej, recenzenckiej strony,
Łapka w dupę i oglądamy.
Fajnie się słuchało, polecam.
obok Re:Zero, Mushoku Tensei to zdecydowanie najlepszy isekai IMO. co prawda nie dostaliśmy jeszcze wszystkiego i ciężko oceniać serię po zaledwie kilku odcinkach. materiału źródłowego przy podobnym rozkładzie starczy mniej więcej na kilka sezonów. będzie ciekawie
Bardzo fajny materiał. Mam takie same przemyślenia odnośnie tego tytułu. Ciężko się od niego oderwać. Pozdrawiam!
to ja to tu zostawie dla statystyk i uciekam
Ogólnie mam za sobą jakieś kilkadziesiąt serii typu isekai. I muszę to powiedzieć: ta seria jest nie do porównania z innymi. Mam w planie obejrzeć wszystkie wydane odcinki (nawet jeśli to będą filery). Jest po prostu wyjątkowa. Szkoda tylko, że te nowsze isekaje tak mało mają wspólnego z tą perełką. Aż trochę wstyd mieć takich "potomków". Na pewno często będę do niego wracać.
W sumie to dlatego, że ta bajka jest typu wytaczają nowe tredny, a nie podążaj za nimi i dlatego jest świerza. Mushoku Tensei nie jest najstarszym isekaiem, nie jest w sumie też dziadkiem per ser isekai, a tensei Isekai jeżeli już, więc to tutaj wzięło swoje trendy, ale nadal jest to po prostu historia o stawaniu się lepszym człowiekiem co wiele ludzi ma problem, bo wolą bajki gdzie protag nie zmienia się aż tak bardzo (w filmie wspomniana jest Vinland Saga, która ma bardzo długi rozwój charakteru postaci Thorfinna, którego w anime jeszcze nie zostało w pełni przedstawione). Tym też kierunku idzie Re:Zero (minimalnie starsza seria od Mushoku Tensei, bo jedno zaczęło być pisane w kwietniu 2012 roku, zaś drugie w październiku 2012 roku), które było też inspiracją dla Rifuujina na Magonote w pisaniu końcówki tej serii (co w jednym z wywiadów wspominał). Czy współczesne Isekaie zatem robią postacie, które mają tak długi i przyjemny rozwój postaci? Nie, ale też czy w ogóle wiele bajek tak robi podczas sezonu? Nie, jak na razie nie widzę od dawna tak przyjemnie pisanych postaci (jedną z takich serii jest właśnie manga Vinland Sagi, a z starszych produkcji Oregairu).
Najważniejsze pytanie brzmi:
Czy pioniera gatunku isekai trzeba nazwać najlepszym?
Według mnie nie. Ale każdy to robi, nie wiem czemu. Główny bohater-34-latek w ciele 7-latka, okej, kumam. Ale często jest zbyt przerysowanym NEETem, który kiedy ma okazję, nie boi się zapolować na damską bieliznę dla własnej radochy. Poza tym to kolejny harem, gdzie główny bohater nie do końca ogarnia co się wokół niego dzieje. To, że każdy bohater isekai jest OP po odrodzeniu, tu się zgodzę, trochę to denerwuje. Ale tutaj nie jest inaczej. Główny bohater już jak na swój wiek jest OP i jako 7-latek konkuruje z nauczycielką klasy królewskiej (albo cesarskiej. Nie pamiętam jaki tytuł ma Roxy) o ile jej nie przewyższa. Dodatkowo (mówię o anime) dobrych scen walki jest jak na lekarstwo. Jedyną fajną jaką sobie przypominam to była walka tej wilczycy z bandziorami, którzy porwali MC. Poza niektórymi detalami, jak sprytny bohater z głową na karku, talentem wyuczonym, a nie nabytym, brakiem walk z siłami ciemności lub ochroną świata, to dalej typowy isekai, który jest pierwszy, ale nie najlepszy
Osobiście wydaje mi się, że nie jest przerysowany, w Japonii są automaty z bielizną, a tutaj jest człowiek, który przez większość swojego życia oglądał hentai-e, w których można znaleźć dużo gorsze rzeczy. Nie rozumie wielu rzeczy ale się stara, ojciec daje rady (nie dużo ale zawsze coś). Zależy mu na tych dziewczynach, może nie zauważyć, że się im podoba czy innych rzeczy ale większość życia był nękany, więc jego umiejętności społeczne nie są najlepsze. Myślę, że dobrze jest przedstawiony jego rozwój. Nie mówię, że jest to najlepszy isekai, bo za mało ich czytałem i oglądałem, ale jest napewno jednym z realistyczniejszych. Uważam, że jest lepiej prowadzony niż większość, które ostatnio dostaliśmy.
Ja tam uwielbiam ta serie.
Dla mnie to najlepszy tytuł w swojej konwencji, odkrywanie świata za pośrednictwem oczu głównego bohatera przypadła mi do gustu. O seksualizacji dzieci to ciężko mi się wypowiedzieć, u mnie żadna scena nie wywołała zażenowania, kontrowersyjne sceny odczytałem jako część żartu a co za tym idzie nie wnikałem czy mogą być szkodliwe społecznie.
GDZIE PREMIERA!?
Ja Ci dam premierę dopiero
Zaraz to będzie już po premierze
Zaciekawił
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale to anime jest oparte o mange, która jest oparta o light novel, które jest oparte o web novel?
anime jest oparte o light novel
0:40 co to za anime bo wygląda ciekawie
Kemono Jihen
Nie umiem pisać przekonujących elaboratów na temat tego, że jakieś anime jest świetne więc napiszę tylko parę amatorskich zdań. Mushoku Tensei jako jedyne ze wszystkich anime jakie obejrzałem (będzie ich z 300) sprawiło że poczułem autentyczne życie w przedstawionych postaciach. Bind spisało się na medal jeśli chodzi o animację a że nie jestem jakoś wybredny to nie mam się do czego przyczepić. Jako, że ReZero nie przypadło mi do gustu to mogę śmiało powiedzieć, że jest to najlepszy isekai jaki kiedykolwiek obejrzałem.
Daj mi ciekawy isekai jakiego nie oglądałem a zostawię ci subika :)
Ima, Soko ni Iru Boku
W pełni się zgadzam że to najlepszy isekai
Ale przecież w filmie nie wspomniano o Re Zero
A tak pozatym fajny film
Dobre anime które od dawna nie przewijam op i ed bo trzyma cały seans w 1 spójnej formie i czuję 24 minuty uciekały jak oglądałem najczęściej 1 raz obejrzeć ending i openig i skip a tu nie można bo jest ciekawy
1:59-5:56 Co to za utwór?
Ten konkretny na start to Tsukiyo no Tategami
Wszystkie utwory pochodzą ze ścieżki dźwiękowej starej adaptacji Spice and Wolf
@L3SIU. O, to zaczyna mieć sens
@@L3SIU. dzięki ;-)
No i fajny film
Gut
Kocham Mushoku Tensei moim zdaniem najlepszy isekai jaki powstał i prędko zdania nie zmienię.
Zgadzam się że to najlepszy isekai
Ej pytanie gdzie dowiem się kiedy będzie najnowszy odcinek tej serii albo gdzie mogę oglądać najnowsze odcinki?
W niedziele wieczorkiem zawsze będzie czekał ;*
Na anime desu jest tam polecam ogladac
Trochę późno ale seria pojawiła się na wbijam.
Ej ej ej ale w 2020 bylo ishuzoku
Po tym filmie ohejrzalam 5o co do tej piry wyszlo, n8e zaluje
Huh?
Ale że to będzie mieć tylko 11 odcinków to jakaś pomyłka :/
W sensie to split coure czyli teraz ma 11 odcinków a druga połowa bedzie miała 12 odcinków jak dobrze wiem.
anilist.co/anime/127720/Mushoku-Tensei-Isekai-Ittara-Honki-Dasu-Part-2/
Szkoda że Mushoku idzie w jeden schemat gdzie kazdy zwierzolak jest prześladowany i porywany... Było tak w Tate no Yuusha i Redo of Healer no i tu musieli już dać. I trochę za dużo wątków na start dają jak np z tym wybuchem mamy...tak to nawet może być ale do Re zero mu daleko. A i jeszcze te ecchi...skąd Eris wie co to seks i daje bohaterowi że kiedyś to zrobią... Za dużo tego jest w tym anime aż brzmi jakby autor był pedofilem
ten serial jest fajny bo jest czymś nowym, innym w tych czasach anime
Byłoby fajniej z premierą, ale cóż, nie można mieć wszystkiego
Re zero to najlepszy isekai . Według mnie .
Zgadzam się
Sienkiewicz pisał lepiej.
Szkoda, że Eris istnieje.
@@askljlansjdfa z czasem robi się z niej lepsza postać, ale nie da się ukryć że jest zbudowana na archetypie tsundere, a tsundere bijące ludzi to zawsze najgorsze dziewczynki
Najlepszy Isekai, ale w filmie nie ma mowy o Re:Zero.
Ale tak ogólnie to fajny filmik
Jak narazie mushoku rzeczywiście jest najlepszym isekaiem, zobaczymy co dalej
@@mariokempes9517Re zero lepsze
Jedyne co w anime mi się nie podobało to nie potrzebne zboczone sceny w mange chyba było inaczej nie pamiętam dobrze nie żeby mi to przeszkadzało
Zgadzam się lepiej by było gdyby te sceny wycieli
:)
Dobry materiał, polecam serdecznie
Dobrze gada