Witajcie kochane 🌝 BANDI. Jak ja uwielbiam was oglądać. Zawsze coś ciekawego i pouczającego. Moim pierwszym krokiem w oczyszczaniu twarzy to oczywiście płyn micelarny, następnie żel przez około minutę z użyciem gąbki konjac. Zmywam wszystko wodą i spryskuje tonikiem 🌝. Następnie dalsza pielęgnacja , czyli wklepuje koktajl olejowy Active care z wit.c , kiedy się wchłonie smaruję kremem Hydro care odżywczo nawilżającym oczywiście z BANDI 🌝. Z tych kosmetyków jestem bardzo zadowolona. Nie mam jeszcze masełka, ale zakupię i wypróbuję. Dziękuję za kolejny wspaniały filmik 🌝👍. Pozdrawiam BANDI.
Podobno nigdy nanic nie jest za późno. Stąd moja świadoma pielęgnacja zaczęła się po 40. Ale jestem mega szczęśliwa, że teraz mam taką świadomość.. I tyle możliwości do wypróbowania. A co najważniejsze sprawia mi to ogromna przyjemność i relaks po całym dniu. Makijaż zmywam olejkiem.... Potem doczyszczam pianką lub żelem z użyciem konjac. Następnie nakładam tonik i serum. I czuję, że skóra odpoczywa. Mega lubię ten rytuał. Pozdrawiam gorąco
Bandi, nie chcę tutaj „słodzić”, ale tak będzie, tyle że moje słodzenie będzie prawdziwe! 😁 Bo właśnie dzięki Wam zaczęłam wykonywać demakijaż inny niż przez lata, czyli mleczko lub płyn micelarny. Mój demakijaż obecny to płyn micelarny, dalej witaminowy olejek Pure Care od Bandi, później żel do mycia twarzy - Morski Żel Oczyszczający Pure Care, też Wasz, oczywiście. Dalej tonik, no i twarz przygotowana jest do pielęgnacji 😁 Uwielbiam ten efekt świeżości bez uczucia ściągania się i napięcia skóry. 🌿🌿🌿
Przez większość swojego życia...a trochę mam już lat ;) źle wykonywałam demakijaż i cera wyglądała jak wyglądała...do tego jeszcze niedoskonali "przyjaciele"robili swoje!Choć by nie wiem co...i o jakiejkolwiek późnej porze...zawsze zmywam swój makijaż...a były chwile,że wracając bardzo późno kładłam się spać i dopiero rano zmywałam makijaż.Nie róbcie tego nigdy kochane Kobietki!!Bardzo długo nie wiedziałam,że płyn micelarny się zmywa z twarzy...o zgrozo jak można tego nie wiedzieć...można!Teraz moja pielęgnacja zupełnie się zmieniła stosuję mincel,żel,tonik,peeling,maseczki i dobrze dobrany krem :) Do tego stosuję moje wspaniałe odkrycie...szczoteczkę Foreo i przyznam szczerze,że choć mam zmarszczki bo w pewnym wieku trzeba z nimi żyć ;) stan mojej cery bardzo się zmienił na lepsze :) Można...można...czasami metodą prób i błędów trzeba dotrzeć do tego co będzie służyło naszej cerze i czego będzie ona potrzebowała!Trzeba być wytrwałym i cierpliwym a nasza cera odwdzięczy się pięknym wyglądem ;) Pozdrawiam cieplutko ;*
Moja wieczorna pielegnacja jest dwuetapowa 😃 Pierwszy jest olejek lub masełko drugi etap żel lub pianka .Bardzo się przykladam do oczyszczania, później tonik , esencja , serum i krem lub maska. Moja sucha skóra pochłania wszystko 😁♥️
Czysta skóra to podstawa pielęgnacji. Dobrze że teraz jest youTube . Gdy ja byłam nastolatką i młoda kobietą nie było youTuba i pielęgnacja opierała się na radach mamy, babci albo koleżanek. Czasami była ona trafiona a czasami skóra z twarzy schodziła. Nie było takiego wyboru kosmetyków. Dla mnie wieczorny demakijaż to podstawa, relaks po ciężkim dniu. Wykonuję go powoli bez pośpiechu słuchając muzyki i popijając herbatkę z lawendy.
Coz nie ukrywam ze mam w zyciu dwa odrycia urodowe. Marka bandi i cudeńko Foreo Luna. Moja podstawa do oczyszczania twarzy to plyn mineralny następnie morski żel oraz foreo luna minimum przezez 2 minuty. Zel i luna Duet bajka! Polecam :-) łącznie zajmuje mi.to.nie więcej niż 5 minut.
Dopiero od 3 miesięcy stosuję dwuetapowe oczyszczanie twarzy, wcześniej żel, szczoteczka i tonik. Nie maluję się, ale używam filtra SPF50. Co prawda jest on do cery komedogennej (Avene Cleanance), ale nigdy wcześniej nie natrafiłam na poradę, żeby po filtrach też stosować dwuetapowe oczyszczanie. Raczej mówi się, że to dotyczy tylko makijażu. Dopiero niedawno, po latach szukania przyczyny, trafiłam na film czarszki, gdzie najważniejsze było jedno zdanie: jeśli próbowałaś kremów z każdej półki cenowej, o różnych konsystencjach, składnikach, i problem dalej występuje, to trzeba spojrzeć jeszcze raz na oczyszczanie. I od tego się zaczęło, okazało się, że w środowisku kosmetologów /beauty są dwa / trzy podejścia do oczyszczania: makijaż = dwuetapowe, bez makijażu = jednoetapowe, kremy przeciwsłoneczne/BB v dwuetapowe. Teraz widzę, że bliżej mi do dwuetapowego, nawet kiedy nie stosuję kremu BB, filtra itp. Póki co na pierwszy ogień testuję płyn micelarny, ale technikę też zaczęłam źle - przemywałam twarz wacikiem, co powodowało podrażnienie cery. Odstawiłam. Teraz myję tym samym płynem, ale nalewam go w rękę i nimi masuję twarz. Różnica ogromna. Potestuję jak moja skóra zachowuje się przy płynie (ale już jest o niebo lepiej), potem może sięgnę po masełko lub olejek, chociaż obawiam się ich ze względu na ogromną komedogenność mojej skóry (mimo że wiem, że np. parafina czy gliceryna nałożona chwilowo nie zapcha, to jednak do tego w żelu, toniku i kremie obawiam się, że może zaszkodzić). Także dwuetapowe oczyszczanie codziennie wieczorem, u mnie teraz wygląda to tak: płyn micelarny 2x, żel do mycia twarzy / 3x w tygodniu żel do mycia twarzy z dziegciem, foero luna 3 dla cery bardzo wrażliwej, tonik, (serum), krem 🙂 Ze skórą jest coraz lepiej, chociaż i tak co miesiąc skupiam się na kojeniu i naprawie armaggedonu po miesiączce.
Przyznam, że z tym demakijazem bywało u mnie różnie .... 🙉 . Kiedyś wszystko zmywalam żelem do mycia twarzy i ciepła woda ,później weszły płyny micelarne i tona wacików 😂 po drodze próbowałam też olejków ale niestety posiadając cerę mieszana ,skłonna do zapychania i zaskórników/grudek podskórnych nie polubiłam się z tą metodą 🤷 ostatecznie zostałam przy płynie micelarnym i wacikach ....i jakoś od myslę 2/3 lat wymywam z twarzy płyn micelarny i pozostałości makijażu żelem/ pianką i to u mnie gra idealnie! 👍 Po pierwsze zużywam mniej wacików,mniej podrażniam moja cerę tarciem ,a po drugie czuję że twarz "chlusnieta" woda jest naprawdę oczyszczona 😀 widzę również poprawę stanu mojej cery od kiedy dokładnie robię dwuetapowy demakijaż ! Nie mam już tak zwanych "wulkanów" podskórnych które okropnie bolą ! W minione święta dostałam szczoteczkę soniczna do mycia twarzy i jestem jeszcze bardziej zakochana w tym jak wygląda moja cera po oczyszczeniu !🥰 Warto jednak wspomnieć, że ogromne znaczenie ma produkt do mycia twarzy i zanim znalazłam odpowiedni to się nie raz nadzialam na bubla który mojej cerze szkodził ....późniejsza pielęgnacja to sama przyjemność tonik + krem!
Myślę, że od roku bardzo przykładam się do demakijażu i oczyszczania twarzy. Był nawet etap, że robiłam to zbyt "namiętnie", a mając cerę problematyczną narobiłam sobie więcej szkód niż pożytku.. 😖 Teraz będąc mądrzejszą (mam taką nadzieję) oczyszczam buźkę odpowiednio do jej potrzeb i najczęściej jest to dwuetapowe: olejek a potem pianka, tonik i pozostała pielęgnacja 😊 Ściskam ciepło
Moim hitem od lat sa chusteczki do demakijażu. Wiem ze teraz to może już jest passe ale ciężko mi z nich zrezygnowac. Po cięższym makijażu zawsze po oczyszczeniu nakładam jakieś bogate serum lub zaraz po umyciu twarzy maskę drożdżowa z bandi. Czekam na jakieś chusteczki z naturalnym składem:-))
Oczywiście, że demakijaż twarzy to podstawa. Odkąd stosuje kilka kroków w oczyszczaniu skóra jest w lepszym stanie, mniej się zanieczyszcza i wyswieca. Pierwszym krokiem jest płyn micelarny, którym zmywam oczy i twarz,następnie używam olejek do demakijażu (kiedyś myślałam,że skoro mam cerę tłustą to olejek nie jest dla mnie,ale sprawdza się bo tłuszcz najlepiej zmyć czymś tlustym)następnie pierwszy raz myje żelem do twarzy i drugi raz żelem z gąbeczka konjak. Po oczyszczeniu koniecznie tonik i pielęgnacja.
Demakijaż rozpoczynam od olejku następnie przy pomocy pianki do twarzy i szczoteczki foreo zmywam pozostałość:). W dalszej czesci przywracam skorze naturalne ph za pomoca esencji tonizujacej. Na mokrą twarz nakaldam serum po czym domykam cala pielęgnację nawilzajacym kremem. Oczywiście nie moglo zabraknac kremiku pod oczy^^
Wieczorem używam olejku lub masła i żelu. Potem hydrolat, esencja, serum i krem - może dużo, ale moja skóra pije wszystko 😉 Mam tez roller - używam wieczorem na serum i krem 🙂
Ja dlugi czas stosowalam olejki do demakijaxy. Teraz ze względu na brak czasu używam tak naprawdę tylko zelu do mycia Plus ew. Dwufazowy płyn do mycia tuszu. Na koniec tonik I krem. To Tyle. Szczerze mowiac nie widze negatywnej zniany po odstawieniu olejków
Witajcie kochane 🌝 BANDI. Jak ja uwielbiam was oglądać. Zawsze coś ciekawego i pouczającego. Moim pierwszym krokiem w oczyszczaniu twarzy to oczywiście płyn micelarny, następnie żel przez około minutę z użyciem gąbki konjac. Zmywam wszystko wodą i spryskuje tonikiem 🌝. Następnie dalsza pielęgnacja , czyli wklepuje koktajl olejowy Active care z wit.c , kiedy się wchłonie smaruję kremem Hydro care odżywczo nawilżającym oczywiście z BANDI 🌝. Z tych kosmetyków jestem bardzo zadowolona. Nie mam jeszcze masełka, ale zakupię i wypróbuję. Dziękuję za kolejny wspaniały filmik 🌝👍. Pozdrawiam BANDI.
Podobno nigdy nanic nie jest za późno. Stąd moja świadoma pielęgnacja zaczęła się po 40. Ale jestem mega szczęśliwa, że teraz mam taką świadomość.. I tyle możliwości do wypróbowania. A co najważniejsze sprawia mi to ogromna przyjemność i relaks po całym dniu. Makijaż zmywam olejkiem.... Potem doczyszczam pianką lub żelem z użyciem konjac. Następnie nakładam tonik i serum. I czuję, że skóra odpoczywa. Mega lubię ten rytuał. Pozdrawiam gorąco
Bandi, nie chcę tutaj „słodzić”, ale tak będzie, tyle że moje słodzenie będzie prawdziwe! 😁 Bo właśnie dzięki Wam zaczęłam wykonywać demakijaż inny niż przez lata, czyli mleczko lub płyn micelarny. Mój demakijaż obecny to płyn micelarny, dalej witaminowy olejek Pure Care od Bandi, później żel do mycia twarzy - Morski Żel Oczyszczający Pure Care, też Wasz, oczywiście. Dalej tonik, no i twarz przygotowana jest do pielęgnacji 😁 Uwielbiam ten efekt świeżości bez uczucia ściągania się i napięcia skóry. 🌿🌿🌿
Przez większość swojego życia...a trochę mam już lat ;) źle wykonywałam demakijaż i cera wyglądała jak wyglądała...do tego jeszcze niedoskonali "przyjaciele"robili swoje!Choć by nie wiem co...i o jakiejkolwiek późnej porze...zawsze zmywam swój makijaż...a były chwile,że wracając bardzo późno kładłam się spać i dopiero rano zmywałam makijaż.Nie róbcie tego nigdy kochane Kobietki!!Bardzo długo nie wiedziałam,że płyn micelarny się zmywa z twarzy...o zgrozo jak można tego nie wiedzieć...można!Teraz moja pielęgnacja zupełnie się zmieniła stosuję mincel,żel,tonik,peeling,maseczki i dobrze dobrany krem :) Do tego stosuję moje wspaniałe odkrycie...szczoteczkę Foreo i przyznam szczerze,że choć mam zmarszczki bo w pewnym wieku trzeba z nimi żyć ;) stan mojej cery bardzo się zmienił na lepsze :) Można...można...czasami metodą prób i błędów trzeba dotrzeć do tego co będzie służyło naszej cerze i czego będzie ona potrzebowała!Trzeba być wytrwałym i cierpliwym a nasza cera odwdzięczy się pięknym wyglądem ;) Pozdrawiam cieplutko ;*
Moja wieczorna pielegnacja jest dwuetapowa 😃 Pierwszy jest olejek lub masełko drugi etap żel lub pianka .Bardzo się przykladam do oczyszczania, później tonik , esencja , serum i krem lub maska. Moja sucha skóra pochłania wszystko 😁♥️
Czysta skóra to podstawa pielęgnacji. Dobrze że teraz jest youTube . Gdy ja byłam nastolatką i młoda kobietą nie było youTuba i pielęgnacja opierała się na radach mamy, babci albo koleżanek. Czasami była ona trafiona a czasami skóra z twarzy schodziła. Nie było takiego wyboru kosmetyków. Dla mnie wieczorny demakijaż to podstawa, relaks po ciężkim dniu. Wykonuję go powoli bez pośpiechu słuchając muzyki i popijając herbatkę z lawendy.
Coz nie ukrywam ze mam w zyciu dwa odrycia urodowe. Marka bandi i cudeńko Foreo Luna. Moja podstawa do oczyszczania twarzy to plyn mineralny następnie morski żel oraz foreo luna minimum przezez 2 minuty. Zel i luna Duet bajka! Polecam :-) łącznie zajmuje mi.to.nie więcej niż 5 minut.
Dopiero od 3 miesięcy stosuję dwuetapowe oczyszczanie twarzy, wcześniej żel, szczoteczka i tonik. Nie maluję się, ale używam filtra SPF50. Co prawda jest on do cery komedogennej (Avene Cleanance), ale nigdy wcześniej nie natrafiłam na poradę, żeby po filtrach też stosować dwuetapowe oczyszczanie. Raczej mówi się, że to dotyczy tylko makijażu. Dopiero niedawno, po latach szukania przyczyny, trafiłam na film czarszki, gdzie najważniejsze było jedno zdanie: jeśli próbowałaś kremów z każdej półki cenowej, o różnych konsystencjach, składnikach, i problem dalej występuje, to trzeba spojrzeć jeszcze raz na oczyszczanie. I od tego się zaczęło, okazało się, że w środowisku kosmetologów /beauty są dwa / trzy podejścia do oczyszczania: makijaż = dwuetapowe, bez makijażu = jednoetapowe, kremy przeciwsłoneczne/BB v dwuetapowe. Teraz widzę, że bliżej mi do dwuetapowego, nawet kiedy nie stosuję kremu BB, filtra itp. Póki co na pierwszy ogień testuję płyn micelarny, ale technikę też zaczęłam źle - przemywałam twarz wacikiem, co powodowało podrażnienie cery. Odstawiłam. Teraz myję tym samym płynem, ale nalewam go w rękę i nimi masuję twarz. Różnica ogromna. Potestuję jak moja skóra zachowuje się przy płynie (ale już jest o niebo lepiej), potem może sięgnę po masełko lub olejek, chociaż obawiam się ich ze względu na ogromną komedogenność mojej skóry (mimo że wiem, że np. parafina czy gliceryna nałożona chwilowo nie zapcha, to jednak do tego w żelu, toniku i kremie obawiam się, że może zaszkodzić).
Także dwuetapowe oczyszczanie codziennie wieczorem, u mnie teraz wygląda to tak: płyn micelarny 2x, żel do mycia twarzy / 3x w tygodniu żel do mycia twarzy z dziegciem, foero luna 3 dla cery bardzo wrażliwej, tonik, (serum), krem 🙂
Ze skórą jest coraz lepiej, chociaż i tak co miesiąc skupiam się na kojeniu i naprawie armaggedonu po miesiączce.
Przyznam, że z tym demakijazem bywało u mnie różnie .... 🙉 . Kiedyś wszystko zmywalam żelem do mycia twarzy i ciepła woda ,później weszły płyny micelarne i tona wacików 😂 po drodze próbowałam też olejków ale niestety posiadając cerę mieszana ,skłonna do zapychania i zaskórników/grudek podskórnych nie polubiłam się z tą metodą 🤷 ostatecznie zostałam przy płynie micelarnym i wacikach ....i jakoś od myslę 2/3 lat wymywam z twarzy płyn micelarny i pozostałości makijażu żelem/ pianką i to u mnie gra idealnie! 👍 Po pierwsze zużywam mniej wacików,mniej podrażniam moja cerę tarciem ,a po drugie czuję że twarz "chlusnieta" woda jest naprawdę oczyszczona 😀 widzę również poprawę stanu mojej cery od kiedy dokładnie robię dwuetapowy demakijaż ! Nie mam już tak zwanych "wulkanów" podskórnych które okropnie bolą ! W minione święta dostałam szczoteczkę soniczna do mycia twarzy i jestem jeszcze bardziej zakochana w tym jak wygląda moja cera po oczyszczeniu !🥰 Warto jednak wspomnieć, że ogromne znaczenie ma produkt do mycia twarzy i zanim znalazłam odpowiedni to się nie raz nadzialam na bubla który mojej cerze szkodził ....późniejsza pielęgnacja to sama przyjemność tonik + krem!
Myślę, że od roku bardzo przykładam się do demakijażu i oczyszczania twarzy. Był nawet etap, że robiłam to zbyt "namiętnie", a mając cerę problematyczną narobiłam sobie więcej szkód niż pożytku.. 😖 Teraz będąc mądrzejszą (mam taką nadzieję) oczyszczam buźkę odpowiednio do jej potrzeb i najczęściej jest to dwuetapowe: olejek a potem pianka, tonik i pozostała pielęgnacja 😊 Ściskam ciepło
Moim hitem od lat sa chusteczki do demakijażu. Wiem ze teraz to może już jest passe ale ciężko mi z nich zrezygnowac. Po cięższym makijażu zawsze po oczyszczeniu nakładam jakieś bogate serum lub zaraz po umyciu twarzy maskę drożdżowa z bandi. Czekam na jakieś chusteczki z naturalnym składem:-))
Anna Kowalska A oczyszczające chusteczki z neem Himalaya? Sprawdź sobie skład, jak za tani i dostępny produkt (teraz są za 5,40) to nie jest źle 🙂
Oczywiście, że demakijaż twarzy to podstawa. Odkąd stosuje kilka kroków w oczyszczaniu skóra jest w lepszym stanie, mniej się zanieczyszcza i wyswieca. Pierwszym krokiem jest płyn micelarny, którym zmywam oczy i twarz,następnie używam olejek do demakijażu (kiedyś myślałam,że skoro mam cerę tłustą to olejek nie jest dla mnie,ale sprawdza się bo tłuszcz najlepiej zmyć czymś tlustym)następnie pierwszy raz myje żelem do twarzy i drugi raz żelem z gąbeczka konjak. Po oczyszczeniu koniecznie tonik i pielęgnacja.
Demakijaż rozpoczynam od olejku następnie przy pomocy pianki do twarzy i szczoteczki foreo zmywam pozostałość:).
W dalszej czesci przywracam skorze naturalne ph za pomoca esencji tonizujacej. Na mokrą twarz nakaldam serum po czym domykam cala pielęgnację nawilzajacym kremem.
Oczywiście nie moglo zabraknac kremiku pod oczy^^
Wieczorem używam olejku lub masła i żelu. Potem hydrolat, esencja, serum i krem - może dużo, ale moja skóra pije wszystko 😉 Mam tez roller - używam wieczorem na serum i krem 🙂
Ja dlugi czas stosowalam olejki do demakijaxy. Teraz ze względu na brak czasu używam tak naprawdę tylko zelu do mycia Plus ew. Dwufazowy płyn do mycia tuszu. Na koniec tonik I krem. To Tyle. Szczerze mowiac nie widze negatywnej zniany po odstawieniu olejków