Hejka;) A ja w innym temacie, stosowałaś może filtr Bella Aurora, bo nie pamiętam. Kupiłam go niedawno na dużej promocji za 29 zł, regularna cena to ok 100, i jestem zachwycona, najlepszy jaki miałam. Są dwie wersje mam ten do cery normalnej/ i suchej. Pozdrawiam ❤
Hej Aga😃. Z dzisiejszego zestawienia znam jedynie Black Tulip. Dla mnie to slodki przyjemniaczek, ale faktycznie trwałość kiepska. W Polsce marka praktycznie niedostępna. Ja dostałam go do testów od mojej perfumowej wróżki Moni. Pozdrowionka i nagrywaj według ustalonego planu😉😘
Testowalam z Shay n Blue Lilac n Goosberry oraz White Peaches i mam podobne odczucia- ladne ale znikaja blyskawicznie. Pytalam meza czy on czuje cos to powachal moje wlosy i mowi- kosmetyki. A on koneser zapachowy. To sobie dam spokoj niestety. Probowalam tez inne- Saltworks, mam discovery set ale zadne nie wzbudzily we mnie jakiejs namietnosci. Odnioslam wrazenie takiej taniosci i pospolitosci, na ktora szkoda kasy,gdzie mozliwosci jest sporo. Probowalam tez perfum „indie” od niezaleznych tworcow i tez skucha. Tylko perfumy w olejku od jednej pani na Etsy wzbudzily moja uwage, ale to typowo arabskie zapachy, ale raczej w kierunku bachoor i kadzidel niz krxykliwych mocarzy. Pozdrawiam!
Ja wiele marek perfumowych Indie niestety nie znam, ale Rook i Cursed zrobiły na mnie największe wrażenie! Jeśli chodzi o Saltworks to mam 4 miniatury, o których chciałam zrobić film, jestem ciekawa co publiczność ma do powiedzenia :) Pozdrawiam serdecznie!
Mogę tak słuchać i słuchać Cię Agnieszko, fantastyczne opowiadasz ❤❤❤
Dziekuję kochana!
Hejka;) A ja w innym temacie, stosowałaś może filtr Bella Aurora, bo nie pamiętam. Kupiłam go niedawno na dużej promocji za 29 zł, regularna cena to ok 100, i jestem zachwycona, najlepszy jaki miałam. Są dwie wersje mam ten do cery normalnej/ i suchej. Pozdrawiam ❤
Mam na chciejliście, tu w UK dość drogi, ale może kiedys uda się dorwać! Mam chyba z 10 filtrów w kolejce do testów :D
Hej Aga😃. Z dzisiejszego zestawienia znam jedynie Black Tulip. Dla mnie to slodki przyjemniaczek, ale faktycznie trwałość kiepska. W Polsce marka praktycznie niedostępna. Ja dostałam go do testów od mojej perfumowej wróżki Moni. Pozdrowionka i nagrywaj według ustalonego planu😉😘
Dziękuję Aniu! Plan jest, czasu brak!
Pozdrawiam 😘😘😘
Testowalam z Shay n Blue Lilac n Goosberry oraz White Peaches i mam podobne odczucia- ladne ale znikaja blyskawicznie. Pytalam meza czy on czuje cos to powachal moje wlosy i mowi- kosmetyki. A on koneser zapachowy. To sobie dam spokoj niestety. Probowalam tez inne- Saltworks, mam discovery set ale zadne nie wzbudzily we mnie jakiejs namietnosci. Odnioslam wrazenie takiej taniosci i pospolitosci, na ktora szkoda kasy,gdzie mozliwosci jest sporo. Probowalam tez perfum „indie” od niezaleznych tworcow i tez skucha. Tylko perfumy w olejku od jednej pani na Etsy wzbudzily moja uwage, ale to typowo arabskie zapachy, ale raczej w kierunku bachoor i kadzidel niz krxykliwych mocarzy. Pozdrawiam!
Ja wiele marek perfumowych Indie niestety nie znam, ale Rook i Cursed zrobiły na mnie największe wrażenie! Jeśli chodzi o Saltworks to mam 4 miniatury, o których chciałam zrobić film, jestem ciekawa co publiczność ma do powiedzenia :) Pozdrawiam serdecznie!
Twoje odkrycia są dowodem że dobre niszowe perfumy nie muszą być drogie.
dokładnie Aga, pozdrawiam!!!
😀😀