Pamiętam jak wyszedł G3 miałem z 12 lub 13 lat i wtedy moja babcia mi sprawiła wersję w takiej Ala książce i pamiętam była tam mapa, soundtrack, dvd z produkcji gry, poradnik i sama gra no podjarka taka, że bardziej się nie dało, ale jak wróciłem do domu to mój złomcet nie spełniał wymagań gry 😅 i panika, ale po przejściu dwudniowej depresji zacząłem zbierać na kompa całe wakacje trawniki, rąbanie drewna i przerzucanie węgla i był! Mój Gothic 3 którego instrukcje znałem na pamięć z poradnika wiedziałem jak idzie droga buntowników to od razu wiedziałem, że tak będę grał i no cóż z 2 miesiące to miałem problemy z utrzymaniem koncentracji w szkole 😂 ale dla mnie było warto i totalnie nie popularna opinia zamazana przez okulary nostalgii Gothic 3 z patchami i modami ssie a Vanilla jest tą grą na którą zapieprzalem całe lato i będę wspominał do końca mojego życia to była gra, która pomogła mi przejść przez śmierć moich bliskich, nie jednym zerwaniu z dziewczyną i dała niezliczoną ilość fantastycznych wspomnień. No cóż ... To już wszystkie ? To się okaże! Wiadomo tylko jedno, wszystko będzie w porządku.
ciekawa historia, ja w gothica 3 zagrałem chyba rok po premierze, nie miałem super komputera i nie wiem czy wszystkie minimalne spełniałem nawet, pamiętam że chodziło to tak na oko w może 30 klatkach i mniej w niektórych miejscach, ale i tak ukończyłem i jarałem się :D
Teraz sobie pomysl ile roboty zrobiles zeby cos miec jako dzieciak, a teraz? Placz wrzask i tatus kupuje nowego kompa gnojkowi, te smarkacze nawet nie pomysla ze sami cos moga zdobyc... tak bylismy lepsi od tych teraz gdy bylismy mlodzi
@@Bartolomeo.93 oj tam :D odpuśćmy już temu młodemu pokoleniu, to wina ich rodziców, że nie uczą ich pracy. Fakt, potem z nimi trzeba pracować, ale możemy sami własne (bądź cudze) nauczyć, że na wszystko trzeba pracować jak w Gothicu :D
Co by nie mówić o G3, soundtrack ma najlepszy z całej trylogii. Fabuła jest słaba w porównaniu do poprzednich części ale podobnie jest w Skyrim, gdzie nikt nie przejmuje się głównym wątkiem fabularnym a do teraz uznawany jest za świetną gre, widać od razu, że Piranha Bytes tworząc G3 próbowała zrobić raczej taki sandbox niż kolejną liniową fabułe.
Gothic 3 był jedną z niewielu gier, którą jarałem się na maxa, jeszcze przed premierą. Inne tytuły z którymi miałem podobnie to Oblivion czy Wiedźmin 3. Gdy oglądało się te wszystkie screeny, czytało zapowiedzi to rysował się obraz świetnej gry. Wyszło jak wyszło, ale dziś taki G3 nadal się broni, głównie dzięki ciężkiej pracy fanów, którzy przynajmniej częściowo odratowali ten projekt. W pełni G3 przeszedłem tylko raz. Pamiętam, że po raz pierwszy w G3 zagrałem na starym PC, gdzie nawet na minimalnych mocno ciął, a wczytywanie trwało wieki. Dopiero jakieś 6 lat później gdy miałem już mocniejszego peceta i mogłem odpalić grę na maksymalnych detalach wraz ze starszą wersją Community Packa przeszedłem G3. Teraz na dysku mam G3 + Community Patch 1.75 + Quest Pack 4.2 + Content Mod 3.1 + Konsekwencje 2.02 i na liczniku mam kilkanaście godzin. W tym roku mam zamiar zabrać się za G3 już na poważnie i może wreszcie też zabiorę się za Zmierzch Bogów. Wypadałoby przynajmniej raz skończyć ten dodatek. Na pewno po Elex 2, który mnie zirytował swego czasu jeszcze cieplej będę patrzył na Gothica 3.
Nieeee noooo poprostu no nieeee.... jak tylko słyszę Vista Point z pierwszej lokacji albo Nordmar Lower Level to aż ciarki mam.....dlaczego JA wracam regularnie raz w roku do Gothica 3? Jak zacząłem przygodę z Gothickiem to grałem w noc kruka, ojciec był w szoku że gram w tak stare gierki i myślał że nie mam z tego przyjemności, dlatego pewnego dnia jak byłem w szkole zainstalował na moim komputerze Gothica 3... był to chyba 2011 albo 2012 rok czyli już kilka lat po premierze, zobaczyłem dziwną ikonę na pulpicie, kliknąłem i jak wirus zaraził mnie ten tytuł, którego ogrywam od 12/13 lat co roku
Do Gothic'a 3 mam tylko 2 zarzuty. 1. Brak obozów/frakcji do których można dołączyć (niby jest jakiś tam system, ale prawda jest taka, że nie czujesz przynaleznosci) 2. Jak zdobędziesz najlepszy ekwipunek to nie ma już co robić. Łączy się to z poprzednim punktem, bo tam jak zdobędziesz najlepszą zbroję którejś frakcji, to nie ma gdzie tego przetestować. To samo z bronią, ciężkie skrzynie są tak rozmieszczone że trzeba wyczyścić wszystkie wartosciowe miejsca na mapie. Tak samo jak ze zbroją nie ma kogo już bić. Niby można najpierw zdobyć miecz i zająć się odbijaniem miast(lub niszczeniem buntowników), albo odwrotnie, ale to już nie to samo. A pójście w ciężkiej zbroi Paladyna na pustynię i tam dopiero walka w imię Adanosa? To psuło immersję. Swoją drogą nie powinni dawać odporności na pustynię i snieg. Ale to z kolei prowadzi dalej do tego samego. Mamy super miecz i brak zbroi, jak zdobywamy zbroję to brak przeciwników. To samo w Nordmarze. W G1 i G2 po zdobyciu ekwipunku jeszcze było co robić. A tak poza tym to gra jest świetna i ma super klimat.
Mody zwiększają wymóg reputacji by mieć zbroje paladyna, więc bez odbijania miast jej nie zdobędziesz :) a jak odbijesz ich za wiele to wszyscy orkowie w ramach moda Konsekwencje będą chcieli cię zabić "na śmierć". No i no, mody powodują że przeciwnicy nie pchają się już pod miecz na yolo.
@@Calisi0 zależy od tego tak naprawdę jak rozegrasz fabułę :) Jest mnogo zbroi które można znaleźć "po drodze". Choćby zbroję z Rudy w kopalni Klanu Młota, zbroja Strażnika Świątynnego, a jeśli wybrało się bycie Łowcą Smoków, to jego zbroję. To nie tak, że jesteś gołodupcem przecież przez całą grę :)
3:52 oczywiście, że schemat istnieje... Widać, że ktoś nie słyszał nawet o poradniku do gry Gothic 3, który był dołączany do dużej pudełkowej edycji. Wszystko tam było ładnie rozpisane. 5:20 nie można dołączyć do gońców leśnych
Czytałem kilkudziesięciokrotnie dopóki nie zaczął się rozpadać... Cóż , uroki starego PC :) Tak sobie myślę że gdyby np. właśnie według wykonywania tych czynności dopiero na świecie "zrespiły" się artefakty Adanosa to nikt by nie mógł bawić się w speedruny ani grę na skróty. Może kiedyś mody zaimplementują to czyniąc w grze coś na wzór pseudo rozdziałów
Pamiętam jak w CD-Action czytaliśmy z kolegą pierwsze testy Gothic 3. I rozpaczałem, bo miałem tylko 256MB ram, a kolega miał 512MB 😀 I tak grałem, najniższa rozdzielczość, detale, walka w miastach to pokaz slajdów. Musiałem pojedynczo wywabiać orków poza miasto. Inaczej nie dało rady. A jak zginąłem to 10minut się zapis gry wczytywał 😅 W każdym razie, mimo baboli, bardzo lubię Gothica 3 😊 Graficznie, muzycznie i eksploatacyjnie.
Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w g3 na moim super komputerze zaraz po premierze, coś pięknego, chodziło w maksymalnie 23fps przy najniższych z rozdzielczości 800x600, na pustyni nie miałem piasku tylko białe tło na którym stały budynki i grałem w to jak głupi 😅
Gdy wyszedł, robił na mnie ogromne wrażenie, mimo, że ciął gorzej niż mój obecny nóż kuchenny. Po czasie jednak stwierdzam, że mało w nim Gothica, stąd też od chyba 10 lat czekam na moda Community Story Patch. Teraz trójeczka służy mi głównie do tworzenia materiałów :D Ale nikomu nie bronię lubić tej części, sam przytaczasz ciekawe przykłady ;)
Ah co tu dużo mówić w końcu to nasz ukochany Gothic co nie? Może to że ta część tak bardzo różniła się od pozostałych sprawiła że tak bardzo zapadła nam w pamięć i chcemy do niej wracać i oczywiście ta przepiękna muzyka
Gothic 3 to moje prywatne największe rozczarowanie w historii mojej growej kariery. Spodziewałem się 6 razy większego Gothica 2, bo tak był reklamowany, a dostałem jakąś alfę, protoplastę ubigame w 2006 roku. System walki tragiczny, fabuła nie istnieje, lore spierdolone i niespójne z tym co wyszło wcześniej, questy prymitywne, dialogi płytkie, miasta nudne i jednakowe, ciągła sieczka z potworami, no i przede wszystkim nie chciała ta gra w ogóle działać, bo optymalizacji zero, a bugów pierdyliard. Oczywiście mam do tej gry mimo wszystko sentyment, czuć tam tez pierwiastek dawnej piranii, świat ma swój urok i klimacik, widać także wielkie, niespełnione ambicje wejścia do segmentu AAA. No i soundtrack. Ten jest rzeczywiście fenomenalny, ale mam z nim taki problem, że jest zbyt nachalny i wyróżniający się. Muzyka w Gothic 1 i 2 też była świetna, ale tam była tylko tłem, a przynajmniej takie mam wrażenie. Czyli tym, czym powinna być. W Gothicu 3 często czuję jakby muzyka grała pierwsze nomen omen skrzypce. Taki sam problem z muzyką mam w trzecim Wiedźminie, gdzie zawsze ją bardzo ściszam (ale nie całkowicie), bo jak gra za głośno, to za bardzo się wyróżnia z całej gry i po jakimś czasie mam dosyć tych utworów. Przykładowo - Skyrim tez ma niezłą muzykę, a z całej gry pamiętam tylko ten kawałek z menu tytułowego. I według mnie tak powinno być. Muzyka ma budować klimat w tle, a nie być jego fundamentem. Bo jak jest fundamentem jak w G3, to czujesz się nie jakbyś grał w grę z muzyką w tle, tylko jakbyś oglądał teledysk z gameplayem.
No tak, tak było w podstawowej wersji gry bez modów, ale taką ogrywałem raz, ten pierwszy. Mimo to jakoś mnie urzekła. Ale należy pamiętać że są ludzie i są ludzie 😊
Trzeba zaznaczyć ze w Gothic 3 ekipa Bjorna Pankratza stworzyła fabułę gry tylko do Cape Dun bo nawet idzie to w grze zauważyć ze jest spójność zadań i gra mowi nam gdzie mamy sie udac pozniej jest wspomnienie ze powinnismy udac sie do Montery ale nie ma jakiegos zbytniego nacisku na ten kierunek widac ze juz ktos inny tworzyl fabule gry juz bez zaplanowania zrobione wszystko tak na szybko zeby tylko stworzyc cos w co wladowalo sie kupe kasy i czekac moze wypali, a po latach Pankratz przyznal ze pokłócili sie z JoWood bo ten naciskal na nich zeby jak najszybcie wypuscic Gothica 3 na rynek i cos chyba wspominal ze zakonczyli wlasnie wspolprace z JoWood i zostawili Gothica 3 na etapie fabuly w Cape Dun i wlasnie dlatego Gothic 3 wyszedl zgliczowany zbagowany i strasznie crashowal dopiero po fanowskich modach dało się w miare spokojnie pograc bez bledow podczas wczytywania saveow bez 15 min zacinek bez crashy do pulpitu ogolnie o zbalansowaniu na premiere to to mialo tyle wspolnego co piernik do wiatraka a to jest wina nie kogo innego jak JoWood bo niestety musialy im sie cyferki zgadzac na kontach a nie zeby nagrodzic fanow z lojalnosc z tego co kojarze to chyba Gothica konczyla jakas japonska albo koreanska firma ktora chyba nawet nie miala kodu zrodlowego🤔🤔🤔😉😆 .
Nie potrafię tego do końca wytłumaczyć bo G3 uważam że fabularnie nie ma sensu względem poprzednich części, kontynent jest zbyt mały i nie ma sensu a system walki jest słaby. Ale mimo wszystko dalej jak w niego gram czuję że gram w gothica i dobrze się bawię. Z Arcanią mam tak że nie gram w gothica i gram w słabą grę. A w risena jak gram to gram w przyzwoitą grę. I tak to właśnie jest
Prawda jest taka, że jakby nie było Varantu, czyli sama Myrtana i Nordmar, to też byłoby fajnie, bo pustynia jest cholernie nudna. Już chyba kiedyś pod jakimś Twoim filmem to pisałem, ale mniejsza. Ogólnie też masz podobny styl co ja jeśli chodzi o postać w G3, bo też łucznik jest tym moim ulubionym w tej odsłonie. Ogólnie w wielu grach lubię postacie zasięgowe, a w takich gdzie na przykład są bronie współczesne, to lubię snajperki. Chyba, że gramy w Lola (jakby nie patrzeć moja gra nr.1 przez ostatnie lata), to tutaj w większości tylko postacie walczące w zwarciu mają moje poparcie. 😂
Zdecydowanie moja ulubiona część która w końcu daje nam prawdziwy wybór a nie tylko iluzje wyboru bo fabuła tak czy srak toczy się tak samo. Chcesz byc wojownikiem Innosa? spoko. Bardziej ci siada Adanos i równowaga? byku bez problemu. Masz dosyć bycia popychadłem tych "dobrych"? Beliar jest dla ciebie i jeszcze się mocno wzbogacisz.
Szanuję. Ja osobiście nie dawałabym możliwości wyboru Beliara Bezimiennemu, ale jakiemuś innemu bohaterowi, gdybyśmy takim sterowali. No chyba, żeby jakoś to lepiej uzasadnić.
@@kubson799wybory w g3 nic nie zmieniają ? Serio xd nie będę bronił g3 na siłę ale powiedz w której grze masz tak znaczące wybory jak w g3 gdzie całe miasta przechodzą z rąk do rąk a zakończenia są skrajnie różne. Ani tesy ani Fallouty, nie mają tak znaczących wyborów.ze większość wyborów to pewne kopiuj / wklej to się zgadza ale nie można powiedzieć że nic nie zmieniaja
Jest różnica między bronieniem na siłę a stwierdzeniem faktów. Podaj mi przykład, który tes czy fallout ma tak znaczące wybory ? Tak naprawdę tylko fnv wyróżnia się na tle innych. F4 i wygrana której kolwiek z frakcji co zmienia na pustkowiach ? Nic grasz dalej bez zmian, po zakończeniu podczas dalszej gry nie widać żadnych zmian, f3, F2, F1 jest jak G2, G1 jeśli chodzi o wybory. Coś tam się zmienia ale zakończenie i tak idzie swoim torem. Tesy powtórka, wybija się Skyrim chociaz ukończyłem go dawno i juz dokładnie nie pamiętam niuansów. W dalszym ciągu podtrzymuje G3 ma najbardziej znaczące wybory w gothicach, każde miasto to wybór jak otwarcie bramy do do zamku w GD. A że są małe spektakularne, powtarzalne i pozbawione wyniosłości to fakt, ale w dalszym ciągu s najbardziej znaczące .
W Gothicu 3 jest bardzo dobry soundtrack i to wszystko. Cała ta gra to jest koszmarny śmietnik, przez przejście na inny silnik graficzny. Lepiej było to zrobić na starym Zenginie, zawsze by to więcej klimatu miało. A tak mamy produkcje wyglądającą dziwnie, sztucznie i do tego jeszcze zbugowaną XD Pomijając koszmarną optymalizację, bo czas pokazał, że komputery 100 razy mocniejsze niż te które wtedy były, dalej nie radzą sobie z G3.
Ja zacząłem od G2 bardzo mi się spodobał. Następnie G1, widziałem że jest mniej rozwinięty od G2(dużo pustej przestrzeni i zmarnowany potencjał) ale za to ma bardzo unikatowy klimat który całkowicie różni się od średniowiecznego klimatu G2. Kolejno G3 duże rozczarowanie słabymi nudnymi i powtarzalnymi zadaniami przez co nigdy nie skończyłem gry.
Skończywszy G3 jeden raz stwierdzam, że fajnie się w niego gra ale już niezbyt przyjemnie mi się go przechodziło. Otwarty świat trójki jest o tyle dobry, że oferuje bardzo dużo eksploracji i expienia na przeciwnikach, ale niektóre lokacje są bardzo puste(pustynia), a inne znów przekombinowane z zapętleniem ścieżek(nordmar). Myrtana jest świetnym rejonem do chilloutu i cieszenia się życiem bezimiennego myśliwego, który wrócił na kontynent, powiedział wszystkim "pocałuj mnie w dupę" i poszedł w las.
wracanie do niego absolutnie nie dziwi, ale im dalej w las tym gorzej-niezliczę już ile moich znajomych w community okołogothicowym pobierze i odpali gierkę, porobi questy dla reddock i cape dun.. i tyle. o ile gra ma genialny projekt świata i soundtrack, którymi dla mnie miażdży swojego rówieśnika Obliviona, to gra ma straszny problem w utrzymaniu świata, strasznie brakuje wyraźniejszej warstwy fabularnej, a odbijanie kolejnych miast zawsze wygląda tak samo. Jebać Joowood za przeszkadzanie Piraniom, bo gra w swoich czasach miała potencjał na sukces na skalę naszego wieśka trójki
Przede wszystkim Gothic 3 to niewykorzystany potencjal. Pamoetam jak czekalem na te gre, wyobrazalem sobie Myrthane jak ona moze wyglądać, siedzibe krola, paladadynow itp. I nawet mi sie podobalo jak gralem w ta gre jeszcze w podstawówce/gimnazjum. Dopiero po latach sobie uświadomiłem jak bardzo szkoda ze nie wygląda ta gra tak jakby mogla wyglądać..
Gothic 3 jest fatalny, szczegolnie walka jest beznadziejna oraz fabuła a raczej jej brak. Ostatnio do niego wróciłem, przeszedlem z bólem, już więcej tego nie zrobię. Po tylu latach stwierdzam, ze każdy Risen jest od niego lepszy, Gothic 3 to crap na poziome Arcani. Zawiodłem sie rowniez na modach, niewiele one tak na prawdę dają, jedynie co to wygląd broni na plus.
Akurat ja nie podzielam tego podejścia. To jest po prostu słaba gra, głównym zamierzeniem twórców było stworzyć duży i otwarty świat, co zrobili. Zapełnienie tego w racjonalny sposób było dla nich najwyraźniej mniej istotne. Rzekome naciski ze strony JoWood (jakby wydawca z producentem nigdy nie uzgadniali daty wydania gry), ani sentyment do serii Gothic (przez pryzmat którego ta część wydaje się być jeszcze gorsza) czy też praca fanów, którzy łatali i starali się wypełnić tę grę, nie zmieni tego obrazu. Można się oczywiście tłumaczyć tym, że muzyka jest imponującą albo grafika na rok premiery była na niezłym poziomie, ale sednem gier RPG jest fabuła. Tak na marginesie, to jeszcze bardziej absurdalne tłumaczenie jest po stronie obrońców Arcanii "To fajna gra, tylko nie patrzcie na nią przez pryzmat Gothica" - tyle że była tworzona jako Gothic 4, a w taki sposób można wytłumaczyć dosłownie wszystko doszukując się na siłę dobrych stron. Tylko po co, zamiast uczciwie stwierdzić, że twórcy (czy to Spellbound czy Piranha Bytes) po prostu nawalili?
Z wszystkich 1-3 grałem i uważam najlepsza jest 3 i nie jestem jedyny ^^ tak hu... sterowania ekwipunkiem... nawet nie korci mnie wrócić to tak zjeba.... sterowania ...
No ja do niego nie wracam ;D Grałem chyba z 3 razy w gothica3, raz przy premierze gry, wtedy chyba nie ukończyłem całej gry, drugi raz jak pojawił się najnowszy patch do g3, i trzeci raz nie dawno z modami (niestety gra już nudzi przy dojściu do varrantu) Wolę sobie odpalić starsze albo nowsze gry piranii Grałem w naprawdę wiele cprg, i uważam g3 za jednego z najgorszych crpg jakie są, chyba tylko polski two worlds jest dużo gorszy, ale on ma przynajmniej lepszy system walki i lepiej wykonany świat
Nigdy nie skonczylem Gothica 3, ba nawet do polowy nie dotarlem. Nie bylem w stanie zaakceptowac tego poczatku, dziur faburalnych i tych misji i lokacji ktore nie umywaly sie klimatem do pierwszych dwoch części. Uwazam, że lepiej by wyszlo grze gdyby inaczej poprowadzic fabule. Np powtorzyc na poczatku cutscenke z Xardassem po czym pokazac jak Bezi slabnie. Budzi sie w wiosce opadniety z sil, od ktoregos z przyjaciół dowiaduje sie ze spal przez powiedzmy tydzien czy dwa i sam Bezi wyjasnilby co stalo sie w jego kajucoe i ze czul ze stracil sily, podejrzewajac Xardassa o odebranie mu mocy. Xardass zabral moc od smoka i Beziego by uniemozlowic Beliarowi ponowne powstanie zagrozenia dla ludzi, ale pobrana moc spowodowalaby ze Beliar wplynalby na czarnoksieznika ktory np postanowilby ze jedyna droga do pokoju to rzadzenie kontynentem za pomoca demonicznej armii. Celem Beziego byloby odzyskanie sil i zebranie towarzyszy rozsianych na kontynencie oraz sprzetu by powstrzymac Xardassa i uwolnic go od wplywu Beliara. Epicka historia i idealny antagonista imo
Kto wraca, ten wraca. Wystarczy, że przypomnę sobie jak "Wielkie" Królestwo Myrthany zostało przedstawione w tej grze jako kilka zabitych dechami dziur i stolicą, mniejszą niż miasto Khorinis, bez portu i stoczni(nie wiem gdzie oni te galeony budowali) oraz to, że walka nie wyszła z fazy pre-alfa a fabuła nie istnieje to już mi się odechciewa. Odpalam sobie Vista Point na YT i mi starczy... spokojnie za soundtrack Gothic 3 może dostać u mnie 1/10 bryłek rudy bez tego było by okrągłe 0.
G2 pokrywa się z G1? G2 narobiło mnóstwo problemów z których G3 próbowało wybrnąć przez łatanie nieścisłości między G1 i G2. Do G3 wracam częściej niż do G2 + NK.
Po latach odpaliłem g3 z mod packiem. Pomijając dodatkowe questy, wizualne poprawki itd. To znowu jak zawsze mam dylemat którą stronę wybrać. Blokuje sobie różne zadania żeby nie wybrać strony za szybko bo inne zadanie będą zablokowane. Wtedy automatycznie nie chce mi się do nich wracać i wpadam w taką spirale niepewności i frustracji wynikającej z tego. Dodatkowo człowiek już ma 33 lata dochodzą do tego różne obowiązki praca rodzina etc. Od 2 tygodni nawet nie odpaliłem g3 :D. Aż tu nagle naszła mnie ochota na g2 bo zobaczyłem jakąś recenzje moda Gold Remaster do tej części i sobie pomału tam ogarniam :) Nostalgia niestety albo w sumie stety wygrywa w moim przypadku. Pozdrawiam :)
Mnie w G3 boli trochę słabo wyczuwalny rozwój postaci. Na starcie mamy łuk 50 dmg, a najlepszy łuk Demoniczny ma 150 dmg co daje tylko 3 razy zwiększone dmg. To samo tyczy się rozwoju zdolności łowieckich. Na początku 100, a później 300-400 co również daje mniej więcej 3 razy zwiększenie. To trochę jakbyśmy w G2NK mogli nauczyć się zręczności tylko do 40, a najlepszy łuk miał 30 dmg. xd
Bo gothic 3 ma spiepszony balans, zabicie smoków mieczem czy łukiem nawet z dobrze rozwinięta postacią graniczy z cudem Ale tam w sumie nic dobrze zrobione nie było
@@maciekmaciek7825 może i są, może i nie są. Znudzony oglądaniem coraz większych cyferek w grach MMORPG powiem Ci że wolę jednak taki system który jest taki... nijaki, niepewny, po prostu działa.
@@MrForc Powiem tak, ostatnio grałem w G3 i na 60 lvl z zbroja łowcy smoków, nawet smoka nie mogłem ubic bo padałem na kilka strzałów, a walka z całą świtą rhobara i zubena to czysty koszmar, niestety, skoro gameplay jest tak zły to czy fabuła jest dobra? A w życiu, szukanie tych artefaktów to najnudniejsze co może być, dlatego tak bardzo hejtuje gothica3
No jakos nie bardzo xd Jedyne kiedy "wracam" do G3 to jak ogrywam G1 + G2 i jak brakuje mi jeszcze gothica to SPORADYCZNIE odpalam 3, ale to zdarzyło się z dwa razy może xD G3 zwyczajnie jest nijakie, jedynie soundtrack dobry
Otwórz oczy szerzej na uniwersum skyrima i mody, bo pewnie jak grałeś to angielskiego nie znałeś i nawet mnie to nie dziwi. Gothic 3 nawet na modach jest ledwo grywalny i nudny masz wybory które nic ci nie dają i wszystkie quest są kopiuj wklej bez żadnej historii, w każdym mieście robisz dosłownie to samo wiec nie dziw się że jest to „XD”
XD to chyba najlepsza odpowiedź Do gothic 3 wyszło parę średniej jakości modów które zmieniają wygląd pancerzy na te z gothic 1, 2 no i dodają kilka questów Do skyrim wyszło kilkaset modów i wiele z nich jest bardzo dobrze zrobionych są nawet takie co całkowicie zmieniają mapę i questy
Kto wraca ten wraca. Jest to gra kompletnie bez fabuły, napisanych ciekawie postaci, dialogów. Co jedynie przyjemnie się w tej grze robi to biega, zbiera roślinki, expi na ścierwojadach i słucha muzyki. W tej grze nie ma żadnej ciekawej postaci z własnym, oryginalnym charakterem, motywacjami. Nie ma zadnych zwrotów akcji, intrygi, momentów emocjonalnych. Gejmplejowo natomiast system walki ssie. Wyglada to jakby zaimplementowali jakąs wczesną wersję alfa systemu walki i tak zostawili, bo nie wiedzieli co z tym zrobić i jak to naprawić. Dodatkowo gra gwałci lore świata Gothicka. Po co bezimienny podczas dwoch pierwszych gier walczył z pomiotami beliara, szkieletami, ożywiencami, zombie, orkami, czarnymi magami, samym Śniącym, skoro tak naprawdę ten Beliar w G3 to nie jest taki zly, mozna sie do niego zwyczajnie pomodlic. Preferuje on zaradnych ludzi, kupców, kapitalistów z pustyni Varantu. Gdzie te armie ciemnosci, istoty nadprzyrodzone, koniec swiata? Jest git, i nawet mozesz grę przejsc sobie po jego stronie. Co do gry jeszcze, to sprowadza się ona do robienia tego samego w każdym miescie/wiosce. Tzn, przychodzisz do jakiejs wioski/obozu/miasteczka i wyswiadczasz przyslugi. A to przyniesiesz temu roslinki, a temu skóry wilka, a tam na polowanie pojdziesz z kims, tylko po to zeby dotrzeć do wodza danej lokacji i mieć wybor czy zabijamy buntownikow, czy wyzwalamy miasto. Nie ma w zaden sposob ciekawie zawiązanej fabuły w zadnej lokacji. Bardzo "fajny" jest moment, jak w koncu spotykamy Xardasa, który nas przecież wykiwał pod koniec G2. Dwie linijki tekstu od Xardasa i Bezimienny łyka jego farmazon i znowu jestesmy chlopcem na posylki. Już dłuższy jest dialog z Xardasem na początku G2 w jego wieży, niż wszystkie konwersacje z nim razem wzięte w G3. Gra to totalny syf i wspolczuje każdemu, komu naprawdę się ta gra podoba. Rozumiem grać w to 15 lat temu jako gimbus bez wyczucia smaku, ale dzis?
Powiem tak . Muzyka cudo . Ale ta gra jest po prostu nie taka jaka powinna być . Mówi to człowiek , który przeszedł jedynkę i dwójkę po kilkanaście razy .
Nie wytrzymałem. Arcania słabą grą? ja uważam że dobrą i inna od Risena, ale nie o tym. Jak Gothic 2 jest dobrą kontynuacją? O Nocy Kruka zrób może materiał jak zepsuł podstawkę. Chyba że nie wiesz o co mi chodzi. Przejdź podstawkę (steam to umożliwia) pierwszy akt a potem dodatek. Zobacz jak zepsuty jest pierwszy akt gry, jak nie pasują do siebie kwestie z podstawki i dodatku, nawet dubbing jest inaczej nagrany. Pierwsza rozmowa z Xardasem w dodatku jest absurdalna "acha jesteś już, straciłem nadzieję że się pokażesz" mag potężne zaklęcia rzuca żeby nas przyzwać i mówi "acha jesteś już" xD. "Nareszcie! Próbuje cię tu sprowadzić od wielu dni" z podstawki znacznie bardziej adekwatne. Cała ta rozmowa jest absurdalna hamsko dodana w rozmowę z podstawki a należało to napisać od nowa. Rozmowy z Laresem, Vatrasem tak samo bałagan i niechlujstwo. O ile jarkhendar jest cudowny tak wątek dostania się tam jest tragicznie wpasowany w podstawkę. Człowiek przechodzi dodatek i jest uczucie przejścia gry, niema oo co grać dalej. Rozbity jest klimat ciągłość i immersja. Menu w grze jest z nocy kruka a ty już przeszedłeś dodatek i grasz dalej. Dramat. Zobaczcie sobie młode pokolenie jak wyglądało menu gry z podstawki. Człowiek już zapomniał o wątku głównym po przejściu dodatku. Dałobt się to zrobić dobrze. Balans walki uważam też że jest zepsuty. Trudniej a raczej gorzej. Zepsuty jest w dodatku Paladyn, Mag i kowalstwo (czyli łowca smoków z bronią białą) Magia paladyna i maga ognia jest bezużyteczna. Paladyn musi walczyć mieczem (które dostaje za darmo i łatwo) bo święty pocisk chu*a robi orkom. Ognisty Pocisk w Jarkhendar to jest żart, trzeba się podobno ratować przywołaniem goblina. Dramat. Kowalstwo straciło sens, każdy zna jaskinie w której jest 2H miecz strzeżony przez dwóch szkieletów. W dodatku to jest drugi najlepszy miecz. Po co kowalstwo? Po co być łowca smoków i walczyć mieczem nie wiem. Udręka żeby zdobyć sensowne bronie. Jedynie łucznikiem się gra przyjemnie i paladynem z mieczem. Cały ten dodatek jest na hama wrzucony w środek spójnej, zbalsnsowanej i przemyślanej podstawki i ją poprostu rozwala na każdej płaszczyźnie. Można było dodać nowych NPC z G1 z którymi by się poszło po ornamenty dołączyło do wodnego kręgu a nie rozwalać Vatrasa, Laresa i innych NPC. Grałem dużo z bratem w podstawkę zanim wyszedł dodatek i zrozumieją to pewnie tylko ci którzy tego tak samo wtedy doświadczyli.
Trochę racji masz. Sam za dzieciaka kilka razy przeszedłem podstawkę i dopiero później Noc Kruka i mimo że dodatek mi się podoba, to jakoś tak ta gra z nim straciła klimat.
Bo to kanoniczna cześć, nie jest idealna, ale z modami gra się naprawdę przyjemnie. W zasadzie to w 3 grałem po raz pierwszy, piękna gra. Szczerze nie mogę się doczekać moda Community Story Project, mam nadzieję że przywróci ducha poprzednich części.
Gothic skończył się na drugiej części. Z tym nawet nie ma co dyskutować xD Do 1 i 2 wracałem kilka razy. Do 3 wróciłem raz i byłem równie bardzo zawiedziony co na premierę… A gothica 3 kupiłem w wersji premierowej więc xD
Gothic 3 słaby rzadko wracam osobiście, tak bardzo zmarnowany potencjał Lore a mógł wszystko rozwinąć co nie rozwinęła 1 i 2 a nie zakończyć żal jest jak w to gram
Ja zawsze jak usłyszę ten soundtrack to od razu mam ochotę odpalić gre
Co jak co, ale soundtrack tej gry naprawdę zdobywa serce :)
Soundtrack zawsze możesz sobie posłuchać na yt, a instalować tak słabą grę aby posłuchać soundtracku jest mocno dziwne (jeśli nie głupie) :P
Nie tylko ty😂
Soundtrack spoko, ale gra tragedia, strata czasu.
No sam mam dylemat która gra ma lepszy soundtrack gothic 3 czy wiedźmin 3
Gothic 1 - ma klimat. Gothic 2/2 NK - ma klimat. Gothic 3 - ma zupełnie inny klimat, a i ta muzyka... Coś pięknego...
Pamiętam jak wyszedł G3 miałem z 12 lub 13 lat i wtedy moja babcia mi sprawiła wersję w takiej Ala książce i pamiętam była tam mapa, soundtrack, dvd z produkcji gry, poradnik i sama gra no podjarka taka, że bardziej się nie dało, ale jak wróciłem do domu to mój złomcet nie spełniał wymagań gry 😅 i panika, ale po przejściu dwudniowej depresji zacząłem zbierać na kompa całe wakacje trawniki, rąbanie drewna i przerzucanie węgla i był! Mój Gothic 3 którego instrukcje znałem na pamięć z poradnika wiedziałem jak idzie droga buntowników to od razu wiedziałem, że tak będę grał i no cóż z 2 miesiące to miałem problemy z utrzymaniem koncentracji w szkole 😂 ale dla mnie było warto i totalnie nie popularna opinia zamazana przez okulary nostalgii Gothic 3 z patchami i modami ssie a Vanilla jest tą grą na którą zapieprzalem całe lato i będę wspominał do końca mojego życia to była gra, która pomogła mi przejść przez śmierć moich bliskich, nie jednym zerwaniu z dziewczyną i dała niezliczoną ilość fantastycznych wspomnień. No cóż ... To już wszystkie ? To się okaże! Wiadomo tylko jedno, wszystko będzie w porządku.
Pięknie!!! Mam tak samo jak tyyy
ciekawa historia, ja w gothica 3 zagrałem chyba rok po premierze, nie miałem super komputera i nie wiem czy wszystkie minimalne spełniałem nawet, pamiętam że chodziło to tak na oko w może 30 klatkach i mniej w niektórych miejscach, ale i tak ukończyłem i jarałem się :D
Teraz sobie pomysl ile roboty zrobiles zeby cos miec jako dzieciak, a teraz? Placz wrzask i tatus kupuje nowego kompa gnojkowi, te smarkacze nawet nie pomysla ze sami cos moga zdobyc... tak bylismy lepsi od tych teraz gdy bylismy mlodzi
@@Bartolomeo.93 oj tam :D odpuśćmy już temu młodemu pokoleniu, to wina ich rodziców, że nie uczą ich pracy. Fakt, potem z nimi trzeba pracować, ale możemy sami własne (bądź cudze) nauczyć, że na wszystko trzeba pracować jak w Gothicu :D
Co by nie mówić o G3, soundtrack ma najlepszy z całej trylogii. Fabuła jest słaba w porównaniu do poprzednich części ale podobnie jest w Skyrim, gdzie nikt nie przejmuje się głównym wątkiem fabularnym a do teraz uznawany jest za świetną gre, widać od razu, że Piranha Bytes tworząc G3 próbowała zrobić raczej taki sandbox niż kolejną liniową fabułe.
Gothic 3 był jedną z niewielu gier, którą jarałem się na maxa, jeszcze przed premierą. Inne tytuły z którymi miałem podobnie to Oblivion czy Wiedźmin 3. Gdy oglądało się te wszystkie screeny, czytało zapowiedzi to rysował się obraz świetnej gry. Wyszło jak wyszło, ale dziś taki G3 nadal się broni, głównie dzięki ciężkiej pracy fanów, którzy przynajmniej częściowo odratowali ten projekt. W pełni G3 przeszedłem tylko raz. Pamiętam, że po raz pierwszy w G3 zagrałem na starym PC, gdzie nawet na minimalnych mocno ciął, a wczytywanie trwało wieki. Dopiero jakieś 6 lat później gdy miałem już mocniejszego peceta i mogłem odpalić grę na maksymalnych detalach wraz ze starszą wersją Community Packa przeszedłem G3.
Teraz na dysku mam G3 + Community Patch 1.75 + Quest Pack 4.2 + Content Mod 3.1 + Konsekwencje 2.02 i na liczniku mam kilkanaście godzin. W tym roku mam zamiar zabrać się za G3 już na poważnie i może wreszcie też zabiorę się za Zmierzch Bogów. Wypadałoby przynajmniej raz skończyć ten dodatek. Na pewno po Elex 2, który mnie zirytował swego czasu jeszcze cieplej będę patrzył na Gothica 3.
Do G1 i G2 wracam ciągle. G3 przeszedłem raz, drugi raz próbowałem... męczyłem i nie domęczyłem. G1 i G2 w serduszku na zawsze
Oczywiście, że schemat istnieje. Pamięta to każdy kto kupił G3 na premierę i chociaż raz spojrzał do załączonej w pudełku instrukcji
Nieeee noooo poprostu no nieeee.... jak tylko słyszę Vista Point z pierwszej lokacji albo Nordmar Lower Level to aż ciarki mam.....dlaczego JA wracam regularnie raz w roku do Gothica 3?
Jak zacząłem przygodę z Gothickiem to grałem w noc kruka, ojciec był w szoku że gram w tak stare gierki i myślał że nie mam z tego przyjemności, dlatego pewnego dnia jak byłem w szkole zainstalował na moim komputerze Gothica 3... był to chyba 2011 albo 2012 rok czyli już kilka lat po premierze, zobaczyłem dziwną ikonę na pulpicie, kliknąłem i jak wirus zaraził mnie ten tytuł, którego ogrywam od 12/13 lat co roku
Do Gothic'a 3 mam tylko 2 zarzuty.
1. Brak obozów/frakcji do których można dołączyć (niby jest jakiś tam system, ale prawda jest taka, że nie czujesz przynaleznosci)
2. Jak zdobędziesz najlepszy ekwipunek to nie ma już co robić.
Łączy się to z poprzednim punktem, bo tam jak zdobędziesz najlepszą zbroję którejś frakcji, to nie ma gdzie tego przetestować. To samo z bronią, ciężkie skrzynie są tak rozmieszczone że trzeba wyczyścić wszystkie wartosciowe miejsca na mapie. Tak samo jak ze zbroją nie ma kogo już bić.
Niby można najpierw zdobyć miecz i zająć się odbijaniem miast(lub niszczeniem buntowników), albo odwrotnie, ale to już nie to samo. A pójście w ciężkiej zbroi Paladyna na pustynię i tam dopiero walka w imię Adanosa? To psuło immersję. Swoją drogą nie powinni dawać odporności na pustynię i snieg. Ale to z kolei prowadzi dalej do tego samego. Mamy super miecz i brak zbroi, jak zdobywamy zbroję to brak przeciwników. To samo w Nordmarze.
W G1 i G2 po zdobyciu ekwipunku jeszcze było co robić. A tak poza tym to gra jest świetna i ma super klimat.
Mody zwiększają wymóg reputacji by mieć zbroje paladyna, więc bez odbijania miast jej nie zdobędziesz :) a jak odbijesz ich za wiele to wszyscy orkowie w ramach moda Konsekwencje będą chcieli cię zabić "na śmierć". No i no, mody powodują że przeciwnicy nie pchają się już pod miecz na yolo.
@@MrForc no właśnie, wtedy wchodzisz w engame nie mając jeszcze ekwipunku. A jak go zdobędziesz, to nie ma gdzie go przetestować.
@@Calisi0 zależy od tego tak naprawdę jak rozegrasz fabułę :) Jest mnogo zbroi które można znaleźć "po drodze". Choćby zbroję z Rudy w kopalni Klanu Młota, zbroja Strażnika Świątynnego, a jeśli wybrało się bycie Łowcą Smoków, to jego zbroję. To nie tak, że jesteś gołodupcem przecież przez całą grę :)
3:52 oczywiście, że schemat istnieje... Widać, że ktoś nie słyszał nawet o poradniku do gry Gothic 3, który był dołączany do dużej pudełkowej edycji. Wszystko tam było ładnie rozpisane.
5:20 nie można dołączyć do gońców leśnych
Czytałem kilkudziesięciokrotnie dopóki nie zaczął się rozpadać... Cóż , uroki starego PC :) Tak sobie myślę że gdyby np. właśnie według wykonywania tych czynności dopiero na świecie "zrespiły" się artefakty Adanosa to nikt by nie mógł bawić się w speedruny ani grę na skróty. Może kiedyś mody zaimplementują to czyniąc w grze coś na wzór pseudo rozdziałów
Gothic 3 wcale nie jest zły, bardzo go lubię pamiętam mój hype na premierę. Mój największy zarzut do g3 to system walki
Pamiętam jak w CD-Action czytaliśmy z kolegą pierwsze testy Gothic 3. I rozpaczałem, bo miałem tylko 256MB ram, a kolega miał 512MB 😀
I tak grałem, najniższa rozdzielczość, detale, walka w miastach to pokaz slajdów. Musiałem pojedynczo wywabiać orków poza miasto. Inaczej nie dało rady. A jak zginąłem to 10minut się zapis gry wczytywał 😅
W każdym razie, mimo baboli, bardzo lubię Gothica 3 😊
Graficznie, muzycznie i eksploatacyjnie.
Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w g3 na moim super komputerze zaraz po premierze, coś pięknego, chodziło w maksymalnie 23fps przy najniższych z rozdzielczości 800x600, na pustyni nie miałem piasku tylko białe tło na którym stały budynki i grałem w to jak głupi 😅
Gdy wyszedł, robił na mnie ogromne wrażenie, mimo, że ciął gorzej niż mój obecny nóż kuchenny. Po czasie jednak stwierdzam, że mało w nim Gothica, stąd też od chyba 10 lat czekam na moda Community Story Patch. Teraz trójeczka służy mi głównie do tworzenia materiałów :D Ale nikomu nie bronię lubić tej części, sam przytaczasz ciekawe przykłady ;)
Ah co tu dużo mówić w końcu to nasz ukochany Gothic co nie? Może to że ta część tak bardzo różniła się od pozostałych sprawiła że tak bardzo zapadła nam w pamięć i chcemy do niej wracać i oczywiście ta przepiękna muzyka
Gothic 3 to moje prywatne największe rozczarowanie w historii mojej growej kariery. Spodziewałem się 6 razy większego Gothica 2, bo tak był reklamowany, a dostałem jakąś alfę, protoplastę ubigame w 2006 roku. System walki tragiczny, fabuła nie istnieje, lore spierdolone i niespójne z tym co wyszło wcześniej, questy prymitywne, dialogi płytkie, miasta nudne i jednakowe, ciągła sieczka z potworami, no i przede wszystkim nie chciała ta gra w ogóle działać, bo optymalizacji zero, a bugów pierdyliard. Oczywiście mam do tej gry mimo wszystko sentyment, czuć tam tez pierwiastek dawnej piranii, świat ma swój urok i klimacik, widać także wielkie, niespełnione ambicje wejścia do segmentu AAA. No i soundtrack. Ten jest rzeczywiście fenomenalny, ale mam z nim taki problem, że jest zbyt nachalny i wyróżniający się. Muzyka w Gothic 1 i 2 też była świetna, ale tam była tylko tłem, a przynajmniej takie mam wrażenie. Czyli tym, czym powinna być. W Gothicu 3 często czuję jakby muzyka grała pierwsze nomen omen skrzypce. Taki sam problem z muzyką mam w trzecim Wiedźminie, gdzie zawsze ją bardzo ściszam (ale nie całkowicie), bo jak gra za głośno, to za bardzo się wyróżnia z całej gry i po jakimś czasie mam dosyć tych utworów. Przykładowo - Skyrim tez ma niezłą muzykę, a z całej gry pamiętam tylko ten kawałek z menu tytułowego. I według mnie tak powinno być. Muzyka ma budować klimat w tle, a nie być jego fundamentem. Bo jak jest fundamentem jak w G3, to czujesz się nie jakbyś grał w grę z muzyką w tle, tylko jakbyś oglądał teledysk z gameplayem.
No tak, tak było w podstawowej wersji gry bez modów, ale taką ogrywałem raz, ten pierwszy. Mimo to jakoś mnie urzekła. Ale należy pamiętać że są ludzie i są ludzie 😊
Ładny, fajny i dobry.
Aby móc odpalić trójkę którą kupiłem zaraz po wyjściu czekałem chyba 4 lata. Pewnie również i dlatego 😂
Trzeba zaznaczyć ze w Gothic 3 ekipa Bjorna Pankratza stworzyła fabułę gry tylko do Cape Dun bo nawet idzie to w grze zauważyć ze jest spójność zadań i gra mowi nam gdzie mamy sie udac pozniej jest wspomnienie ze powinnismy udac sie do Montery ale nie ma jakiegos zbytniego nacisku na ten kierunek widac ze juz ktos inny tworzyl fabule gry juz bez zaplanowania zrobione wszystko tak na szybko zeby tylko stworzyc cos w co wladowalo sie kupe kasy i czekac moze wypali, a po latach Pankratz przyznal ze pokłócili sie z JoWood bo ten naciskal na nich zeby jak najszybcie wypuscic Gothica 3 na rynek i cos chyba wspominal ze zakonczyli wlasnie wspolprace z JoWood i zostawili Gothica 3 na etapie fabuly w Cape Dun i wlasnie dlatego Gothic 3 wyszedl zgliczowany zbagowany i strasznie crashowal dopiero po fanowskich modach dało się w miare spokojnie pograc bez bledow podczas wczytywania saveow bez 15 min zacinek bez crashy do pulpitu ogolnie o zbalansowaniu na premiere to to mialo tyle wspolnego co piernik do wiatraka a to jest wina nie kogo innego jak JoWood bo niestety musialy im sie cyferki zgadzac na kontach a nie zeby nagrodzic fanow z lojalnosc z tego co kojarze to chyba Gothica konczyla jakas japonska albo koreanska firma ktora chyba nawet nie miala kodu zrodlowego🤔🤔🤔😉😆 .
Jak pierwszy raz odpalałem G3 na starym pc to gra się ładowała z 10-20 minut i freezy jak cholera ale ten soundtrack i świat zrobił robote .
Nie potrafię tego do końca wytłumaczyć bo G3 uważam że fabularnie nie ma sensu względem poprzednich części, kontynent jest zbyt mały i nie ma sensu a system walki jest słaby. Ale mimo wszystko dalej jak w niego gram czuję że gram w gothica i dobrze się bawię. Z Arcanią mam tak że nie gram w gothica i gram w słabą grę. A w risena jak gram to gram w przyzwoitą grę. I tak to właśnie jest
PS. G3 tylko czysty jak nordmarska starka
Khorinis wygląda lepiej jak stolica xdddd całego kraju
@@truten3737 pełna zgoda
7:30 co te zombie sie tak rozciągają, zastanawiają czy wrócić na tą samą pozycję na której stali 5 sekund temu
a nie mozna jakos naprawic tego systemu walki? A może po prostu ktoś zrobi gothica na silniku dark sous
Kiedy nowy odcinek?
Ja tam zagram w G3 może raz na dwa może trzy lata ale zazwyczaj w połowie mi się zaczyna nudzić bo zadania są takie same czyli przynieś,zabij,zanieś.
Skyrim jest po prostu przepiękny! Gothic 3 się przy nim chowa....
Dobry tekst z tym szopem :p
Moja przygoda z G3 była krótka. Miałem pokaz slajdów, czyli całe 3 fps 👀 Zbyt długo nie zagrałem. 1:20 Tak samo sądzę o Arcanii.
Ogólnie cały Gothic 3 jest tragiczny
Poslugujesz sie zazwyczaj bardzo ladna polsczyzna i strasznie fajnie sie ciebie slucha, nie doszukuj sie paradokumentow tam gdzie ich nie ma :D
Prawda jest taka, że jakby nie było Varantu, czyli sama Myrtana i Nordmar, to też byłoby fajnie, bo pustynia jest cholernie nudna. Już chyba kiedyś pod jakimś Twoim filmem to pisałem, ale mniejsza. Ogólnie też masz podobny styl co ja jeśli chodzi o postać w G3, bo też łucznik jest tym moim ulubionym w tej odsłonie. Ogólnie w wielu grach lubię postacie zasięgowe, a w takich gdzie na przykład są bronie współczesne, to lubię snajperki. Chyba, że gramy w Lola (jakby nie patrzeć moja gra nr.1 przez ostatnie lata), to tutaj w większości tylko postacie walczące w zwarciu mają moje poparcie. 😂
Ja tam lubię Varand o wiele bardziej niż Myrtanę. Lepszy klimat, ładny krajobraz i ciekawsze miasteczka... tylko te jebane pełzacze piaskowe...
3 część jako całokształt beznadziejna ale ten soundtrack się śni po nocach.
Zdecydowanie moja ulubiona część która w końcu daje nam prawdziwy wybór a nie tylko iluzje wyboru bo fabuła tak czy srak toczy się tak samo.
Chcesz byc wojownikiem Innosa? spoko.
Bardziej ci siada Adanos i równowaga? byku bez problemu.
Masz dosyć bycia popychadłem tych "dobrych"? Beliar jest dla ciebie i jeszcze się mocno wzbogacisz.
Szanuję. Ja osobiście nie dawałabym możliwości wyboru Beliara Bezimiennemu, ale jakiemuś innemu bohaterowi, gdybyśmy takim sterowali. No chyba, żeby jakoś to lepiej uzasadnić.
@@kubson799wybory w g3 nic nie zmieniają ? Serio xd nie będę bronił g3 na siłę ale powiedz w której grze masz tak znaczące wybory jak w g3 gdzie całe miasta przechodzą z rąk do rąk a zakończenia są skrajnie różne. Ani tesy ani Fallouty, nie mają tak znaczących wyborów.ze większość wyborów to pewne kopiuj / wklej to się zgadza ale nie można powiedzieć że nic nie zmieniaja
@@a.j.gugulski7354 Przecież właśnie bronisz na siłę tego crapa. W fallouty czy TES pewnie nigdy nie grałeś.
Jest różnica między bronieniem na siłę a stwierdzeniem faktów. Podaj mi przykład, który tes czy fallout ma tak znaczące wybory ? Tak naprawdę tylko fnv wyróżnia się na tle innych. F4 i wygrana której kolwiek z frakcji co zmienia na pustkowiach ? Nic grasz dalej bez zmian, po zakończeniu podczas dalszej gry nie widać żadnych zmian, f3, F2, F1 jest jak G2, G1 jeśli chodzi o wybory. Coś tam się zmienia ale zakończenie i tak idzie swoim torem. Tesy powtórka, wybija się Skyrim chociaz ukończyłem go dawno i juz dokładnie nie pamiętam niuansów. W dalszym ciągu podtrzymuje G3 ma najbardziej znaczące wybory w gothicach, każde miasto to wybór jak otwarcie bramy do do zamku w GD. A że są małe spektakularne, powtarzalne i pozbawione wyniosłości to fakt, ale w dalszym ciągu s najbardziej znaczące .
5:26 - "czy Gothic 3 jest jeszcze RPG, czy już sanboxem?" A co stoi na przeszkodzie, żeby był oboma?
👍👍👍👍
Dla tych narzekaczy którzy uważają ze gra jest słaba 😎jest takie pytanie 🤔 woleli byście żeby gra została taka jaka jest czy w ogóle nie powstała ? 🥱
Pytanie filozoficzne czy lepiej jeść gówno czy nie jeść?
@@fangbatarang5659 sądzę że wolałbym zagrać w Gothic 3 niż zjeść gówno 😎🥱
W Gothicu 3 jest bardzo dobry soundtrack i to wszystko. Cała ta gra to jest koszmarny śmietnik, przez przejście na inny silnik graficzny. Lepiej było to zrobić na starym Zenginie, zawsze by to więcej klimatu miało. A tak mamy produkcje wyglądającą dziwnie, sztucznie i do tego jeszcze zbugowaną XD Pomijając koszmarną optymalizację, bo czas pokazał, że komputery 100 razy mocniejsze niż te które wtedy były, dalej nie radzą sobie z G3.
Ja zacząłem od G2 bardzo mi się spodobał.
Następnie G1, widziałem że jest mniej rozwinięty od G2(dużo pustej przestrzeni i zmarnowany potencjał) ale za to ma bardzo unikatowy klimat który całkowicie różni się od średniowiecznego klimatu G2.
Kolejno G3 duże rozczarowanie słabymi nudnymi i powtarzalnymi zadaniami przez co nigdy nie skończyłem gry.
Może dlatego, że ciągle go zaczynam a faktycznie skończyłem góra jeden raz?
Nic dziwnego ile można robić w kółko 3 te same questy haha
Skończywszy G3 jeden raz stwierdzam, że fajnie się w niego gra ale już niezbyt przyjemnie mi się go przechodziło. Otwarty świat trójki jest o tyle dobry, że oferuje bardzo dużo eksploracji i expienia na przeciwnikach, ale niektóre lokacje są bardzo puste(pustynia), a inne znów przekombinowane z zapętleniem ścieżek(nordmar). Myrtana jest świetnym rejonem do chilloutu i cieszenia się życiem bezimiennego myśliwego, który wrócił na kontynent, powiedział wszystkim "pocałuj mnie w dupę" i poszedł w las.
wracanie do niego absolutnie nie dziwi, ale im dalej w las tym gorzej-niezliczę już ile moich znajomych w community okołogothicowym pobierze i odpali gierkę, porobi questy dla reddock i cape dun.. i tyle. o ile gra ma genialny projekt świata i soundtrack, którymi dla mnie miażdży swojego rówieśnika Obliviona, to gra ma straszny problem w utrzymaniu świata, strasznie brakuje wyraźniejszej warstwy fabularnej, a odbijanie kolejnych miast zawsze wygląda tak samo. Jebać Joowood za przeszkadzanie Piraniom, bo gra w swoich czasach miała potencjał na sukces na skalę naszego wieśka trójki
Przede wszystkim Gothic 3 to niewykorzystany potencjal. Pamoetam jak czekalem na te gre, wyobrazalem sobie Myrthane jak ona moze wyglądać, siedzibe krola, paladadynow itp. I nawet mi sie podobalo jak gralem w ta gre jeszcze w podstawówce/gimnazjum. Dopiero po latach sobie uświadomiłem jak bardzo szkoda ze nie wygląda ta gra tak jakby mogla wyglądać..
Gothic 3 jest fatalny, szczegolnie walka jest beznadziejna oraz fabuła a raczej jej brak. Ostatnio do niego wróciłem, przeszedlem z bólem, już więcej tego nie zrobię. Po tylu latach stwierdzam, ze każdy Risen jest od niego lepszy, Gothic 3 to crap na poziome Arcani. Zawiodłem sie rowniez na modach, niewiele one tak na prawdę dają, jedynie co to wygląd broni na plus.
Chętnie bym przygarnął filmik o niekanonicznych elementach G3
Gothic 3 i Heroes 3 najlepsze
ztriggerował mnie ten tytuł bo nigdy do 3 nie wróciłem w porównaniu do 1 czy 2 lol
Akurat ja nie podzielam tego podejścia. To jest po prostu słaba gra, głównym zamierzeniem twórców było stworzyć duży i otwarty świat, co zrobili. Zapełnienie tego w racjonalny sposób było dla nich najwyraźniej mniej istotne. Rzekome naciski ze strony JoWood (jakby wydawca z producentem nigdy nie uzgadniali daty wydania gry), ani sentyment do serii Gothic (przez pryzmat którego ta część wydaje się być jeszcze gorsza) czy też praca fanów, którzy łatali i starali się wypełnić tę grę, nie zmieni tego obrazu. Można się oczywiście tłumaczyć tym, że muzyka jest imponującą albo grafika na rok premiery była na niezłym poziomie, ale sednem gier RPG jest fabuła. Tak na marginesie, to jeszcze bardziej absurdalne tłumaczenie jest po stronie obrońców Arcanii "To fajna gra, tylko nie patrzcie na nią przez pryzmat Gothica" - tyle że była tworzona jako Gothic 4, a w taki sposób można wytłumaczyć dosłownie wszystko doszukując się na siłę dobrych stron. Tylko po co, zamiast uczciwie stwierdzić, że twórcy (czy to Spellbound czy Piranha Bytes) po prostu nawalili?
Z wszystkich 1-3 grałem i uważam najlepsza jest 3 i nie jestem jedyny ^^ tak hu... sterowania ekwipunkiem... nawet nie korci mnie wrócić to tak zjeba.... sterowania ...
No ja do niego nie wracam ;D
Grałem chyba z 3 razy w gothica3, raz przy premierze gry, wtedy chyba nie ukończyłem całej gry, drugi raz jak pojawił się najnowszy patch do g3, i trzeci raz nie dawno z modami (niestety gra już nudzi przy dojściu do varrantu)
Wolę sobie odpalić starsze albo nowsze gry piranii
Grałem w naprawdę wiele cprg, i uważam g3 za jednego z najgorszych crpg jakie są, chyba tylko polski two worlds jest dużo gorszy, ale on ma przynajmniej lepszy system walki i lepiej wykonany świat
Nigdy nie skonczylem Gothica 3, ba nawet do polowy nie dotarlem. Nie bylem w stanie zaakceptowac tego poczatku, dziur faburalnych i tych misji i lokacji ktore nie umywaly sie klimatem do pierwszych dwoch części.
Uwazam, że lepiej by wyszlo grze gdyby inaczej poprowadzic fabule. Np powtorzyc na poczatku cutscenke z Xardassem po czym pokazac jak Bezi slabnie. Budzi sie w wiosce opadniety z sil, od ktoregos z przyjaciół dowiaduje sie ze spal przez powiedzmy tydzien czy dwa i sam Bezi wyjasnilby co stalo sie w jego kajucoe i ze czul ze stracil sily, podejrzewajac Xardassa o odebranie mu mocy.
Xardass zabral moc od smoka i Beziego by uniemozlowic Beliarowi ponowne powstanie zagrozenia dla ludzi, ale pobrana moc spowodowalaby ze Beliar wplynalby na czarnoksieznika ktory np postanowilby ze jedyna droga do pokoju to rzadzenie kontynentem za pomoca demonicznej armii.
Celem Beziego byloby odzyskanie sil i zebranie towarzyszy rozsianych na kontynencie oraz sprzetu by powstrzymac Xardassa i uwolnic go od wplywu Beliara.
Epicka historia i idealny antagonista imo
Kto wraca, ten wraca. Wystarczy, że przypomnę sobie jak "Wielkie" Królestwo Myrthany zostało przedstawione w tej grze jako kilka zabitych dechami dziur i stolicą, mniejszą niż miasto Khorinis, bez portu i stoczni(nie wiem gdzie oni te galeony budowali) oraz to, że walka nie wyszła z fazy pre-alfa a fabuła nie istnieje to już mi się odechciewa. Odpalam sobie Vista Point na YT i mi starczy... spokojnie za soundtrack Gothic 3 może dostać u mnie 1/10 bryłek rudy bez tego było by okrągłe 0.
G2 pokrywa się z G1? G2 narobiło mnóstwo problemów z których G3 próbowało wybrnąć przez łatanie nieścisłości między G1 i G2. Do G3 wracam częściej niż do G2 + NK.
Ja nie wracam ,raz gralem na premiere i mi wystarczy. Gothic skonczyl sie na nocy Kruka
Po latach odpaliłem g3 z mod packiem. Pomijając dodatkowe questy, wizualne poprawki itd. To znowu jak zawsze mam dylemat którą stronę wybrać. Blokuje sobie różne zadania żeby nie wybrać strony za szybko bo inne zadanie będą zablokowane. Wtedy automatycznie nie chce mi się do nich wracać i wpadam w taką spirale niepewności i frustracji wynikającej z tego. Dodatkowo człowiek już ma 33 lata dochodzą do tego różne obowiązki praca rodzina etc. Od 2 tygodni nawet nie odpaliłem g3 :D.
Aż tu nagle naszła mnie ochota na g2 bo zobaczyłem jakąś recenzje moda Gold Remaster do tej części i sobie pomału tam ogarniam :)
Nostalgia niestety albo w sumie stety wygrywa w moim przypadku.
Pozdrawiam :)
Mnie w G3 boli trochę słabo wyczuwalny rozwój postaci. Na starcie mamy łuk 50 dmg, a najlepszy łuk Demoniczny ma 150 dmg co daje tylko 3 razy zwiększone dmg. To samo tyczy się rozwoju zdolności łowieckich. Na początku 100, a później 300-400 co również daje mniej więcej 3 razy zwiększenie. To trochę jakbyśmy w G2NK mogli nauczyć się zręczności tylko do 40, a najlepszy łuk miał 30 dmg. xd
Bo gothic 3 ma spiepszony balans, zabicie smoków mieczem czy łukiem nawet z dobrze rozwinięta postacią graniczy z cudem
Ale tam w sumie nic dobrze zrobione nie było
Pamiętaj że nabywając statystyki możesz rozwijać dodatkowe umiejętności łowieckie pokroju choćby Łowcy Orków. To też są duże boosty.
@@MrForc Mało pomogą te umiejętności, skopany jest współczynnik ataku i obrony w gothicu 3
@@maciekmaciek7825 może i są, może i nie są. Znudzony oglądaniem coraz większych cyferek w grach MMORPG powiem Ci że wolę jednak taki system który jest taki... nijaki, niepewny, po prostu działa.
@@MrForc Powiem tak, ostatnio grałem w G3 i na 60 lvl z zbroja łowcy smoków, nawet smoka nie mogłem ubic bo padałem na kilka strzałów, a walka z całą świtą rhobara i zubena to czysty koszmar, niestety, skoro gameplay jest tak zły to czy fabuła jest dobra? A w życiu, szukanie tych artefaktów to najnudniejsze co może być, dlatego tak bardzo hejtuje gothica3
Młodśi gracze tego nie zrozmią
No jakos nie bardzo xd Jedyne kiedy "wracam" do G3 to jak ogrywam G1 + G2 i jak brakuje mi jeszcze gothica to SPORADYCZNIE odpalam 3, ale to zdarzyło się z dwa razy może xD G3 zwyczajnie jest nijakie, jedynie soundtrack dobry
Jak dla mnie Gothic 3, szczególnie z nowymi modami bije nudnego i "pustego" Skyrima.
XD
@@IverYI Wspaniały argument, matka wie że siedzisz na YT? Skyrim jest repetytywnym syfem z martwym światem, okrojoną fabuła, okrojonymi dialogami.
Otwórz oczy szerzej na uniwersum skyrima i mody, bo pewnie jak grałeś to angielskiego nie znałeś i nawet mnie to nie dziwi. Gothic 3 nawet na modach jest ledwo grywalny i nudny masz wybory które nic ci nie dają i wszystkie quest są kopiuj wklej bez żadnej historii, w każdym mieście robisz dosłownie to samo wiec nie dziw się że jest to „XD”
XD to chyba najlepsza odpowiedź
Do gothic 3 wyszło parę średniej jakości modów które zmieniają wygląd pancerzy na te z gothic 1, 2 no i dodają kilka questów
Do skyrim wyszło kilkaset modów i wiele z nich jest bardzo dobrze zrobionych są nawet takie co całkowicie zmieniają mapę i questy
@@Hadvy Przykro mi, że nie możesz wirtualnie bzykać w Gothic 3 XD
Moja kobita krzyczy na mnie że kupiłem kartę za 2000zl żeby grać w grę z 2006 roku"rx 6650xt"
Ścieżka dźwiękowa i różnorodność świata
Plus nieskomplikowany HUD i nie ma tego przesytu możliwości jak w dragons age
A daj mi spokój z tym gównem!
Nie wiem, ja nie grałem i nie wracam.
Nostalgia to jedno a dwa to nie ma dobrych podobnych gier do Gothic dlatego wracamy z braku innego wyboru i nostalgii
Strzałem w głowę? Dziwne
G3 ma 18 lat, to zabolało
CO ZROBIŁEŚ, ORKOWIE POZWOLILIBY NAM ŻYĆ!
Do części 3 to nie bardzo, za to jedynkę raz do roku,trzeba ograć.
G3 to gniot przy G1/G2
Kto wraca ten wraca. Jest to gra kompletnie bez fabuły, napisanych ciekawie postaci, dialogów. Co jedynie przyjemnie się w tej grze robi to biega, zbiera roślinki, expi na ścierwojadach i słucha muzyki. W tej grze nie ma żadnej ciekawej postaci z własnym, oryginalnym charakterem, motywacjami. Nie ma zadnych zwrotów akcji, intrygi, momentów emocjonalnych. Gejmplejowo natomiast system walki ssie. Wyglada to jakby zaimplementowali jakąs wczesną wersję alfa systemu walki i tak zostawili, bo nie wiedzieli co z tym zrobić i jak to naprawić. Dodatkowo gra gwałci lore świata Gothicka. Po co bezimienny podczas dwoch pierwszych gier walczył z pomiotami beliara, szkieletami, ożywiencami, zombie, orkami, czarnymi magami, samym Śniącym, skoro tak naprawdę ten Beliar w G3 to nie jest taki zly, mozna sie do niego zwyczajnie pomodlic. Preferuje on zaradnych ludzi, kupców, kapitalistów z pustyni Varantu. Gdzie te armie ciemnosci, istoty nadprzyrodzone, koniec swiata? Jest git, i nawet mozesz grę przejsc sobie po jego stronie. Co do gry jeszcze, to sprowadza się ona do robienia tego samego w każdym miescie/wiosce. Tzn, przychodzisz do jakiejs wioski/obozu/miasteczka i wyswiadczasz przyslugi. A to przyniesiesz temu roslinki, a temu skóry wilka, a tam na polowanie pojdziesz z kims, tylko po to zeby dotrzeć do wodza danej lokacji i mieć wybor czy zabijamy buntownikow, czy wyzwalamy miasto. Nie ma w zaden sposob ciekawie zawiązanej fabuły w zadnej lokacji. Bardzo "fajny" jest moment, jak w koncu spotykamy Xardasa, który nas przecież wykiwał pod koniec G2. Dwie linijki tekstu od Xardasa i Bezimienny łyka jego farmazon i znowu jestesmy chlopcem na posylki. Już dłuższy jest dialog z Xardasem na początku G2 w jego wieży, niż wszystkie konwersacje z nim razem wzięte w G3. Gra to totalny syf i wspolczuje każdemu, komu naprawdę się ta gra podoba. Rozumiem grać w to 15 lat temu jako gimbus bez wyczucia smaku, ale dzis?
Powiem tak . Muzyka cudo . Ale ta gra jest po prostu nie taka jaka powinna być . Mówi to człowiek , który przeszedł jedynkę i dwójkę po kilkanaście razy .
Nie mam pojęcia dlaczego ktoś chciałby wracać do tego gówna. xD
Nie wytrzymałem. Arcania słabą grą? ja uważam że dobrą i inna od Risena, ale nie o tym. Jak Gothic 2 jest dobrą kontynuacją? O Nocy Kruka zrób może materiał jak zepsuł podstawkę. Chyba że nie wiesz o co mi chodzi. Przejdź podstawkę (steam to umożliwia) pierwszy akt a potem dodatek. Zobacz jak zepsuty jest pierwszy akt gry, jak nie pasują do siebie kwestie z podstawki i dodatku, nawet dubbing jest inaczej nagrany. Pierwsza rozmowa z Xardasem w dodatku jest absurdalna "acha jesteś już, straciłem nadzieję że się pokażesz" mag potężne zaklęcia rzuca żeby nas przyzwać i mówi "acha jesteś już" xD. "Nareszcie! Próbuje cię tu sprowadzić od wielu dni" z podstawki znacznie bardziej adekwatne. Cała ta rozmowa jest absurdalna hamsko dodana w rozmowę z podstawki a należało to napisać od nowa. Rozmowy z Laresem, Vatrasem tak samo bałagan i niechlujstwo. O ile jarkhendar jest cudowny tak wątek dostania się tam jest tragicznie wpasowany w podstawkę. Człowiek przechodzi dodatek i jest uczucie przejścia gry, niema oo co grać dalej. Rozbity jest klimat ciągłość i immersja. Menu w grze jest z nocy kruka a ty już przeszedłeś dodatek i grasz dalej. Dramat. Zobaczcie sobie młode pokolenie jak wyglądało menu gry z podstawki. Człowiek już zapomniał o wątku głównym po przejściu dodatku. Dałobt się to zrobić dobrze. Balans walki uważam też że jest zepsuty. Trudniej a raczej gorzej. Zepsuty jest w dodatku Paladyn, Mag i kowalstwo (czyli łowca smoków z bronią białą) Magia paladyna i maga ognia jest bezużyteczna. Paladyn musi walczyć mieczem (które dostaje za darmo i łatwo) bo święty pocisk chu*a robi orkom. Ognisty Pocisk w Jarkhendar to jest żart, trzeba się podobno ratować przywołaniem goblina. Dramat. Kowalstwo straciło sens, każdy zna jaskinie w której jest 2H miecz strzeżony przez dwóch szkieletów. W dodatku to jest drugi najlepszy miecz. Po co kowalstwo? Po co być łowca smoków i walczyć mieczem nie wiem. Udręka żeby zdobyć sensowne bronie. Jedynie łucznikiem się gra przyjemnie i paladynem z mieczem. Cały ten dodatek jest na hama wrzucony w środek spójnej, zbalsnsowanej i przemyślanej podstawki i ją poprostu rozwala na każdej płaszczyźnie. Można było dodać nowych NPC z G1 z którymi by się poszło po ornamenty dołączyło do wodnego kręgu a nie rozwalać Vatrasa, Laresa i innych NPC. Grałem dużo z bratem w podstawkę zanim wyszedł dodatek i zrozumieją to pewnie tylko ci którzy tego tak samo wtedy doświadczyli.
Trochę racji masz. Sam za dzieciaka kilka razy przeszedłem podstawkę i dopiero później Noc Kruka i mimo że dodatek mi się podoba, to jakoś tak ta gra z nim straciła klimat.
Bo to kanoniczna cześć, nie jest idealna, ale z modami gra się naprawdę przyjemnie.
W zasadzie to w 3 grałem po raz pierwszy, piękna gra.
Szczerze nie mogę się doczekać moda Community Story Project, mam nadzieję że przywróci ducha poprzednich części.
Nie chce ci psuć marzeń, ale Community Story Project najpewniej nie wyjdzie, za długo go robią, a w ogóle nie widać efektów, g3 koszmarnie się modduje
@Adiks1994 Co nie zmienia faktu że g3 to słaba gra
@Adiks1994 Chyba nie widziałeś na oczy dobrej gry skoro G3 to dla ciebie dobra gra 😂
Nie wracam
Gothic skończył się na drugiej części. Z tym nawet nie ma co dyskutować xD Do 1 i 2 wracałem kilka razy. Do 3 wróciłem raz i byłem równie bardzo zawiedziony co na premierę…
A gothica 3 kupiłem w wersji premierowej więc xD
Nie wracamy, bo to słaba gra. Lepiej zagrać w 1 lub 2.
Nie wracamy. Po 20min odinstalowałem i nigdy nie mam zamiaru grać w to g*wno.
Ez
@@historieprostozkhorinischłop ma racje
Gothic 3 słaby rzadko wracam osobiście, tak bardzo zmarnowany potencjał Lore a mógł wszystko rozwinąć co nie rozwinęła 1 i 2 a nie zakończyć żal jest jak w to gram
Ja bym pograł w remake ale taki jak robią teraz pierwsza część oj marzenie
ja nie wracam nigdy nie przeszedlem i nie przejde xd nie umiem w te czesc grac totalnie,ale do 1 2 czy kronik z checia