NĘKANIE (DOKUCZANIE) W SZKOLE - CO ROBIĆ? #2
Вставка
- Опубліковано 27 жов 2020
- NEWSLETTER: tandem-psycholog.pl/newsletter/
SKLEP (DZIENNICZEK): tandem-psycholog.pl/index.php...
INSTAGRAM: / tandem_psycholog
FACEBOOK: / tandempsycholog
WWW: tandem-psycholog.pl/
Film kieruję do młodzieży, która doświadcza dokuczania/nękania w szkole/klasie ze strony rówieśników. Co w takich sytuacjach robić? Co jest wspólne dla osób, którym inni dokuczają? Na co zwrócić uwagę. Opowiadam o różnych sytuacjach (zobacz czy dotyczy do również Ciebie) i daję konkretne wskazówki co należy zrobić. Bo UWAGA! osoby, którym dokuczają zazwyczaj nie robią nic, mając nadzieję, że sytuacja się zmieni. Trzeba COŚ zrobić. Ty musisz COŚ zrobić. Nie nikt inny.
Zachęcam najpierw do obejrzenia I części NĘKANIE W SZKOLE:
• NĘKANIE W SZKOLE
Bezstresowe wychowanie!! A najgorsze w tym że szkoła nie radzi sobie z tym problemem i 99% kończy się to tak że ofiara jest przepisywana do innej szkoły. Taka jest rzeczywistość
No niestety. Moje dziecko od kiedy wstawiło się za ofiarą bullingu i się z nią trzyma jest od roku izolowane oprócz małej grupki osób. Szkoła wie, nic nie robi, sprawa była nawet na policji bo przesladowca dusił dzieciaka (nie mojego tylko ofiarę) a szkola na to że to tylko dzieci. Ja mam dosyć
..., w tym roku zmieniamy szkołę, ofiarą na szczęście też zmienia... niestety przypuszczam że znajdzie się ktoś nowy do znęcania.
@@Vry9 Jak to powiedział pewien psycholog problemy są w nas.
Mnie kiedyś cała klasa nie lubiła i dokuczała bo jak miałem 13 lat to byłem trochę grubszy ludzie z klasy na mnie pluli kradli mi plecak i nieraz bili kiedyś wróciłem bez zęba do domu ale ja to miałem gdzieś żyłem dalej i nie patrzyłem na to zabijalem czas tak abym nie myślał o tym jak np. Jeżdżenie na rowerze granie w gry słuchanie muzyki i teraz mam super życie mam pracę dziewczynę mieszkanie i wiele fajnych rzeczy 😃
Fajnie masz
@@bbocian a ty fajny nick
@@fistaszekq1448 Po Twoim sposobie wypowiedzi (absolutnie niedojrzałym) śmiem twierdzić, że nadal jesteś dzieckiem i tylko udajesz nam tu - nieumiejętnie - dorosłego.
U mnie właśnie jest tak, że kiedy rozmawiam z kimś (za zwyczaj z przyjaciółką, psychologiem) na trudne dla mnie tematy - np. przemoc ze strony rówieśników, myśli autodestrukcyjne, problemy w domu, nie jestem w stanie powstrzymać się przed uśmiechaniem, śmianiem. I to tak właściwie nie jest do końca zależne ode mnie. Pedagog kiedyś na rozmowie zapytała się, czy zdaję sobie z tego sprawę i czy robię to celowo, a ja wtedy odparłam, że tak po prostu mam i tyle.
Robi pani super robotę❤
Bardzo dziękuje! ❤
Taaak 💕
@@martastasiak2013 ❤ Baaardzo dziękuję. Naprawdę.
Ja z osobami które mnie dręczą lub nękają radzę sobie tak... Za szmaty i w pysk 😎
Zawsze działa bo po tym już te osoby zaczynają omijać Ciebie szerokim łukiem 😁
Nauczyciel zawsze jak już się tym zajmie to karze osobę która jest gnębiona .
Rel
Często
Jak powstrzymać nękanie: Znajdź kolegów - rozwalcie łeb dręczyciela o chodnik. Nękanie ustało, koniec historii.
Szanowna Pani: Wysłuchałam uważnie wypowiedzi Pani. Uważam, że zgłaszanie dorosłym o nękaniu tylko częściowo jest pomocne, a częściowo wywołuje zjawisko "fali - jak w wojsku" i nasilenie nękania.
Brak spójności tego co przeżywamy z tym co okazujemy nie zawsze wynika z zaniżonej samooceny. Niekiedy taki śmiech (kiedy nie do śmiechu) może być spowodowany atakiem padaczki - jako reakcji na stres.
Asertywność - super, jednak granicę asertywności wyznacza doświadczenie krzywdy (wtedy nie sposób zachowywać się asertywnie). Również, kiedy nasze komunikaty są ignorowane bardzo długo - nie sposób trwać przy asertywności....
Zmiana szkoły bywa pomocna i bywa, że nic nie zmienia - doświadczenia są różne.
Gdyby to było takie proste mielibyśmy idealne dorosłe społeczeństwo, nie byłoby wojen na świecie....
Tu warto jeszcze powiedzieć o metodach behawioralnych, jak je stosować, żeby nie "nakręcały" i co stosujący te metody mają robić, żeby trzymać emocje na wodzy...?
Nauczyciel dopiero się zorientuje gdy coś się stanie
Prawda
Ech! Znam ten temat sama byłam nękana 2 lata w szkole! Zniszczyło mnie to i do tej pory cierpię. Nikomu tego nie mówiłam i właśnie jak Pani mówiła te powody to ja też miałam takie powody!moje poczucie wartości było wtedy bardzo niskie i myślałam że zasługuje na takie traktowanie! Na początku jakoś to znosiłam ale już miesiąc na miesiąc było coraz gorzej moja wartość spadała!mówiłam że jestem beznadziejna oni mi tak mówili: jesteś dziwką, jesteś beznadziejna, jesteś za gruba, po co ty żyjesz, zabij się, ale ty jesteś debilką ciągle masz pały, śmieli się ze mnie. Ech! Zaczęłam mieć myśli samobójcze! Później zaczęłam się ciąć! Bałam się otwierać przed ludźmi. Miałam plany samobójcze, pamiętam moment gdzie stałam na torach i czekałam na pociąg! Trafiłam do szpitala psychiatrycznego, tam było mi dobrze miałam spokój od debili! Później jak wyszłam z szpitala to wszystko wróciło czekałam tylko na koniec roku żeby zmienić tą szkołę! Ale powiem szczerze do tej pory mam myśli samobójcze, tnę się i mam stany depresyjne, teraz jest mi ciężko bo mam bardzo ciężki epizod depresyjny! Jedynie co mi pomogło wstać na nogi to świetlica do której chodzę nadal i Panie mam tam taką Panią Anię która jest kochanym człowiekiem! Kocham ją! Jest moim aniołem stróżem dzięki niej żyje! Ufam tej Pani wszystko tej Pani mówię! Będę nie długo chodzić na terapię i do psychatry chce walczyć! Chce! I będę! Chce być psychologiem ! Muszę przez ten rok wziąć się za siebie! Bo mam 13 lat a muszę się dobrze uczyć żeby zostać psychologiem! Bardzo dziękuję że Pani takie filmiki nagrywa! Dużo mi to daje! Na fb też Pani fajne posty daje 💕
Kiedyś chciałam się do Pani zapisać ! Ale no zmieniły mi się plany jest Pani wspaniałym człowiekiem niech Pani to zapamięta, pozdrawiam 💕
Bardzo dziękuję za komentarz ❤ Cieszę się że istnieje Pani Ania. I że jest lepiej. Trzymam gorąco kciuki za psychiatrę, psychologa/terapeutę. To jest bardzo, bardzo ważne po tych wszystkich przejściach. Wszystkie stany przejdą, jeżeli jest się pod dobra opieka. Jest na to naprawdę duża szansa.
@@tandempsycholog A nad czym trzeba popracować jak Pani myśli?
Kiedyś pamiętam jak w szkole dokuczali mojemu koledze to nasłałem nie miłych ludzi na tych oprawców i nie będę mówił jak to się skończyło 😊
@@Marcinmlxt powiedz
Jeśli koledzy z klasy dokuczają słabszemu. On mówi im ,żeby tego więcej nie robili. To ich nakręca jeszcze bardziej. Jeszcze bardziej mu dokuczają. I co w takim wypadku zmienić szkołę, w następnej nie będzie takich cwaniaków ? Jaki ten chłopak potem w dorosłym życiu będzie miał szacunek do siebie jeśli będzie cały czas uciekał ?Jak się będzie czuł? Według mnie jest dobre rozwiązanie, on musi prowodyrowi przywalić w pysk. Nawet jeśli dostanie wpiernicz tamten będzie wiedział ,że nie jest całkowicie bezkarny. Dręczony chłopak będzie wiedział że nie jest bezsilny. Do tego jest niezbędnie potrzeby ojciec!
To ja mam tak z córką, kilka osób nęka a reszta klasy udaje, że tego nie widzi
@@beatachojnacka3989 Wydaje mi się ,że dziewczynka nie powinna postąpić analogicznie jak chłopak. Ale absolutnie nie należy tego bagatelizować i mówić przecież nic się nie stało. Przydała by się jakaś mądra babcia, psycholog, prawnik który/ która doradzi co zrobić. To jest chwila próby dla tej dziewczynki która przynajmniej w pewnej części będzie ją definiowała na resztę życia. Czy będzie zalękniona czy odważna i z poczuciem wartości. To niezmiernie istotne.
ja kiedyś powiedziałam o tym rodzicom i było gorzej a jak się w to wtrącili i chcieli to wyjaśnić z ich rodzicami to było jeszcze GORZEJ
Czy jest szansa, że nagra Pani coś o wychodzeniu w dorosłości z traumy po prześladowaniu w szkole? Jest dużo na yt na temat DDA i duża większość jak słyszy trudne dzieciństwo myśli o alkoholiźmie rodzica/rodziców. Ale jest jeszcze obszar szkoły i przemocy tam. Zastanawiam się jak wyjść z traumy spowodowanej przez długotrwałą przemoc w szkole. Czy jest Pani w stanie coś doradzić takim ludziom z takimi doświadczeniami co dalej właściwie?
Ja kiedyś byłem gnębiony lecz pani zawsze mnie karała
Nie byłam nękana ale jestem osobą wrażliwą, widziałam na codzień jak w mojej klasie nękają parę osób, to też było dla mnie bardzo traumatyczne, to są najgorsze lata mojego życia
Dzien dobry co robic kiedy kolezanka z klasy mi robi zdjecie dziecka na komputerze ?
@tandem psycholog ja mam problem bo jestem w 7 klasie i koledzy mnie co dziennie wyzywają, biją. Jestem tym zdesperowany jak idę do psychologa szkolnego lub wychowawczyni to nic nie daje lecz przeciwnie bo wyzywają mnie od 60 siony oraz że jestem "pizdą" i boli mnie to chociażby dziś wrzucili mi do piórnika mi kulkę z kleju i wszystko mi pozklejalo albo mnie zamykają w klasie. Co robić?
A czy rodzice wiedzą?
No bo tak jest że jak się powie dorosłemu nie raz tak miałem
Super film! Like i subskrybcja zostawione. Ale mam pytanie. Nagrywam na UA-cam, mój przyjaciel który chodzi ze mną do klasy ma starszego kuzyna, który chodzi do wyższej klasy. Mój przyjaciel kiedyś oglądał moje filmy przy tym kuzynie i mu powiedział, że to mój kanał. Ten jego kuzyn (Nazwijmy go Alan) parę miesięcy przed dowiedzeniem się o moim kanale również się tam coś ze mnie śmiał. Alan teraz woła na mnie prześmiewczo "Roses Gacha" itp. Ironicznie wychwala mnie i mój kanał, mi jest z tego powodu smutno. Bo nie jest to niby nic obraźliwego ale mnie to bardzo boli. Czy jest to jakaś forma dokuczania?
Dziękuję za like i subskrypcję. Taki dokuczanie/droczenie się (moze również oznaczać sympatie). Można zadac temu koledze pytanie (bardzo spokojnie, wręcz z ciekawaoscią): "Słuchaj a dlaczego tak "prześmiewczo" (czy jakieś inne slowo) mówisz o mnie i moim kanale?". Można również powiedzieć o swoich emocjach.
"Koledze" w sensie kuzynowi przyjaciela.
Czy idolka odpowiada na stare filmy?
Mi np zaczął dokuczać osoba ze szkoły i jak to zgłosiłam to jedna pani napisała że oni nic z tym nie zrobią bo to grupa prywatna
dzień dobry!
mam takie pytanie czy to jest normalne że:
jak się wstaje, idzie się kilka kroków to nagle bezwładnie upada się na podłogę, robi się kompletnie czarno przez oczami, dostaje się drgawek, zaczyna się uśmiechać i kompletnie się nie panuje nad ciałem i nad tym co się robi?
jeśli to nie jest normalne, to czy mogła by Pani powiedzieć coś na ten temat?
z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!❤
Chyba nie. Zaczęła bym jednak od lekarza i medycznych badań.
Z dokuczaniem w szkole nic nie da się zrobić
U mnie raczej nie chodzi o nękanie, ale co zrobić jeśli rodzice wiedząc mniej więcej o tym co się dzieje, jeszcze bardziej mnie dołują?
Spróbować im powiedziec/ napisać o swoich emocjach. Np. "Kiedy mówicie np. to i to, czuję się/jest mi ... (np. smutno, czuję się gorzej, czuję się niewarta, niepotrzebna). Bardzo potrzebuje usłyszeć od Was, np. że pomożecie, ze starajcie się zrozumieć". Listy są dobra metoda (bo wtedy lepiej można dobrać słowa i się spokojnie zastanowic). Również można porozmawiać z psychologiem/pedagogiem szkolnym jak "dogadać się z rodzicami" lub zaprosić rodziców na taka rozmowę.
@@tandempsycholog Rozumiem, niestety nawet sama moja mama, raczej wie że nie jest ok. Ona wie jak wyglądało moje dzieciństwo, nawet kiedy próbowałam jej powiedzieć że czuję się beznadziejne to ona stwierdziła, że mam jakiś manifest. Ogólnie mam tendencje do zapamiętywania nieprzychylnych słów w moją stronę chociaż zdarzają się dość rzadko. W gruncie rzeczy mam nadzieję, że nie mówi tego aż tak specjalnie. Do szkolnego boję się pójść ze względu na rodziców
Aktualnie, próbuje się "przyznać" bo no ona ma do tych spraw inne podejście
@@gizelka112 Rozumiem. Trzymam kciuki! ❤
Te starsze pokolenie jest mniej wyrozumiałe wobec takich rzeczy i nie jest tak uświadomione
Ah te czasy kiedy się chodziło do szkoły a nie na lekcje online 😆
no i co z tego jak cię na zdalnych wysmiewali się,ze mnie
a co jeśli jestem nękana przez wychowawczynie
zmień klase, idź do dyrektora, powiedz o sprawie i ze nie chcesz zeby ona cie uczyla i miala z toba kontakt;p
Polecam też mieć jakieś dowody, np. Nagranie, bo wiadomo, "dziecku nikt nie uwierzy"
Mi jest trudno coś doradzić, bo nie wiem jak ta sytuacja wygląda dokładnie. Najlepiej porozmawiać o tym z kimś dorosłym - rodzicami (byłoby super), ewentualnie z pedagogiem/psychologiem szkolnym. Na razie tylko porozmawiać i przedstawić sytuację nie jako: "wychowawca mnie neka", ale "nie radzę sobie/przeżywam trudne emocje w relacji z wychowawca". To bardziej otwiera dorosłych na dialog.
Grubo , napluj jej na r-
Zartuje ale pójdź do mamy możesz odegrać jakaś scenkę i jak tam wpadnie i powie co o niej myśli to gorąco się zrobi. I babka nawet na ciebie nie spojrzy. Bo wychowawczyni jest żeby Ci pomóc i cie wspierać a nie żeby Ci wyrzadzac krzywdę
Ja mam 11 lat i mi dokuczają za nic😥
Warto porozmawiać o tym z rodzicami, wychowawca o/lub psychologiem/pedagogiem.
Proszę Pani Psycholożki. Dokuczanie nękanie to mobing to jest forma przenocy. Proszę nie stosować eufemizmów bo w ten sposób fałszuje pani bardzo poważny problem a tak naprawdę dramat ofiar.
Ja nigdy na to nie reagowałam ale w środku się psuło 😕no cóz było minęło
Pokusilabym się o stwierdzenie, że nie minęło. W sensie przybrało inna formę. Np. Obniżyło poczucie własnej wartości, wywołuje tendencje do dolowania się, a już na pewno nie zmienił się schemat reagowania i stawania w swojej obronie.
@@tandempsycholog niestety ale pogodzilam się z tym co było, tak bywa A jeśli chodzi czy coś zostało to nwm nie odczułam (dziękuję za odpowiedz ,lubię czasem tak pani posłuchać ❤)
Ale pierdolety ogólne. Zacznijcie pokazywac i informowac jakie prawa ma dziecko i jego rodzice, gdzie może to zglosić, jak ukarać oprawcę,a budowaniem wewnetrznej wartosci moze zajac sie pozniej. Priorytet to przerwac to co jest tu i teraz. Zmiana szkoly nic nie da, bo wszedzie jest agresja. Trzeba zacząc walczyc z opracami i ich szkolic, umoralniac, ksztaltowac, wysylac do psychologa, a nie ofiare. Wysylanie ofiary do psychologa jak pokazuja fakty nic nie daje i nic nie zmienia od tylu lat, zmieniają sie tylko ofiary oprawców. To tak jakby gwalciciela zostawic, a wyslac ofiare gwaltu do psychologa aby lepiej umiala sobie radzic z tym faktem, ze jest gwałcona. To nie ofiara robi cos zlego tylko oprawca. Nie mozna miec pretensji do nikogo, że jest zbyt wrazliwy, bo gdyby nie ci "zbyt wrazliwi" wszedzie bylyby wojny, sodoma i gomora itp.
Dokładnie !❤
Jak ktoś jest gnębiony to współczuję bo na polskim pedagogu nie można polegać.
Pieniądze RIP
W sytuacji nękania radziłbym nie poddawać się walczyć na miarę swoich możliwości polecam książkę sun tzu sztuka wojny . Stawianie granic trzeba wyegzekwować siła bo inaczej to nie ma sensu przykładem będzie matka samotnie wychowująca 15 letniego chłopaka może zabronić wyjść z domu ale jak zechce to wyjdzie bo jest silniejszy .
Jak chodziłem do szkoły i że mnie się wyśmiewał koledzy koleżanki. To była szkoła podstawowa 3 klasa . Powiedziałem Pani a ona do mnie nie skarż .... Nawet nauczyciele się wyśmiewają ze Śląskiego ucznia .... polska szkoła jest do dupy ... gdy bym się urodził jeszcze raz to by cisnoł tych nauczycieli jak szmaty haha kij ma 2 końce karma wraca .. tak że nasz szkoła w Polsce jest do dupy i nie polecam.
W sumie co się dziwić, że ofiara ukrywa swoje negatywne emocje przed oprawcą, przecież o to mu chodzi, zebys czul sie zle, czyż nie? Problem kiedy okłamujemy siebie czy innych ze nas to nie boli.
Mowi pani o sytuacji, kiedy ktoś żartuje z nas a nas to boli i o tym nie mówimy a nasz dowcipniś nie wie, ze robi nam krzywde, raczej takie sytuacje są rzadkie, puszczamy je w niepamięć, nastolatek nie jest głupi, wie kiedy ktoś stosuje ukrytą agresje a kiedy lekko przekroczył granice a na codzień jest miły ;p
Dręczenie w szkole to ciężki temat, nie da sie sprawić żeby ktoś nas polubił, pogadanki wychowawczyni są mało skuteczne a ofiara dostaje łatke konfidenta. Jakie konsekwencje dostaje dręczyciel? Obniżenie oceny z zachowania? XD ukrytą agresje ciężko dostrzec dla osoby trzeciej. Dla mnie najskuteczniejszym sposobem jest zmiana szkoły i nastawienia (wyjścia z roli ofiary), nie sposób nie powiedzieć też o klasycznym wypłaceniu komuś gonga na ryj ale z tym tez jest problem np kiedy gość jest silniejszy lub jest ich więcej. Przykre jest też to, że dopiero po takim incydencie szkoła dowiaduje sie ze coś jest nie tak.
Ważną rzecz pani powiedziała, zmiana szkoły NIE jest ucieczką, nie pozwalajcie sobie żeby ktoś was tak traktował, mnie nękanie w szkole omineło ale dotknęło w pracy, sprawa sie wyjaśniła po pewnej "interwencji" ale gdyby nie to, rzuciłbym to w cholere i wam też to radze jak inne sposoby zawiodą.
Yoda, Twoje komentarze wzbudzają we mnie tak różne emocje, że nawet nie wiem jak się do nich odnieść.
Pozwolę sobie tylko na jedną uwagę. Zmiana szkoły jest jednym z ostatecznych wyjść (zresztą dobrym), nie jednym z pierwszych. Bardzo chciałbym to podkreślić. Ponieważ znam nastolatków, którzy zmieniają szkołę po 12 razy i problem ciągle się powtarza. I to nie jest kwestia szkoły czy uczniów, tylko nieprzepracowanych schematów danego nastolatka.
Zresztą jak to powiesz to będzie też gorzej bo inni cię też będą gnębić
A gdy śmiech u ludzi ?Ktoś krzywdzi oni mają pomuc a chichrają się jak by to smieszne było ?Ludzie z boku
nękają się nademną
Polskie grono pedagogiczne jest do ******
głos jak z garnka