Cześć! Nie wiem ile masz lat, ale ja Sierrę pamiętam z czasów, gdy to jeszcze był samochód użytkowy dobrej klasy. Mój Tata pierwszą Sierrę kupił po Mercedesie W123 w 1988 roku (kombi 2.3D), a potem sedana 2.0 na gaźniku. W rodzinie mieliśmy też liftbacka 2.0DOHC. Diesel przejeździł po Krakowie i okolicach ponad 0,5mln km i dawał radę. Benzyniaki natomiast w tamtych czasach były bardzo szybkimi autami i naprawdę dobrze się prowadziły. No nie był to poziom BMW 3 czy Mercedesa W201, ale i cena nie była z tej półki :) Tak czy tak - Sierra była świetnym, dobrze się prowadzącym samochodem, a z 2.0DOHC to był jeden z najszybszych samochodów na ulicach. Co do zegarka, to jak jest obrotomierz do mamy elektroniczny zegarek tam gdzie pokazywałeś, że powinien być :D
Film jak zawsze podobał mi się . Jesteś młodym chłopakiem i bardzo się cieszę w sercu że ktoś tak młody interesuję się i nagrywa to co ludzie właściwie zapomnieli . Bo dziś nasze czasy to jakiś kosmos . LIZING SKODA DACIA i inne huj wie co w korporacji . Tak trzeymaj mordo . ROBISZ DOBRĄ ROBOTĘ . ❤❤❤❤❤
To był chyba jeden z popularniejszych modeli sprowadzanych do Polski po 89 roku. W drugiej połowie lat 90tych na postojach taksówek było ich pełno. A dzisiaj jest tak rzadkim widokiem że za każdą się oglądam. :)
Zgadza się w latach 90 marzyłem o własnej:) Przyzwyczajony do dużych Fiatów (wspaniałych zresztą samochodów) jazdę Sierrą kolegi miło wspominałem i bardzo chciałem taką mieć:) Jedyna rzecz która irytowała ten wsteczny:)
Ojciec miał białą sierrę z 88 roku, pamiętam przyprowadził go razem wuja Vectrą A w 95r z holandii na lawecie z silnikiem osobno ( coś żeby cło ominąć lub nie płacić dużo nie wiem ) i na podwórku przy piwie składali je z powrotem do kupy :D ahhh co za czasy
Piękna ścierka i dobry filmik.Ale klimat aut z lat 80 i 90 tego w nowych autach nie spotkasz ,wtedy auta miały duszę i prowadzenie ich daje ogromną frajdę 😁
Bardzo dobrze wspominam Sierrę. To było moje pierwsze auto jak odebrałem prawko jako 17-latek. 2.0 DOHC piszczało na suchym asfalcie na 3-cim biegu... Takie to były czasy 😯😁 W latach 90-tych to był całkiem wygodny i solidny samochód.
Miałem wersję kombi z silnikiem 2,3 diesel. Przejechałem nim kilkaset tysięcy kilometrów, bez awarii, jedyny mankament to rdza, zwlasza tylne nadkola, i ze względu że używałem go do wożenia towaru, to zaczął się łamać, tył wręcz obwisł. Ale jechał ambitnie. Sprzedałem 23 lata temu, kupił jakiś obywatel Ukrainy. Ucieszony niezmiernie, bo tak naprawdę zależało mu na silniku. Ogólnie mam jedynie dobre wspomnienia.
Ja jeździłem 1.6 (1992) oraz 2.0 (1990) benzyna i 2.3 diesel (1986) i w KAŻDYM czasami nie wchodziła jedynka (drążek w ogóle nie mógł wejść w miejsce jedynki) i trzeba było ruszać z dwójki, po czym po chwili znowu była.
Pierwszą sierrę zobaczyłem bodaj w '84tym, to był kosmos. Wyglądała jak ufo, wywoływała niezłą sensację. Jednak szybko stylistycznie się zestarzała ,w latach '90tych miała etykietkę w Niemczech auta przesiedleńców "Sierra auto Aussiedlera"😉
Pamiętam jak początkiem lub w połowie lat 90 ojciec znajomego miał białą Sierrę 2.0 i przywoził go do szkoły, to dopiero był prestiż, wszcy patrzyli z zazdrością:)
My mieliśmy Oriona, to to już był szpan, pamietam kiedy około 95r jeden ojciec przywoził córkę seatem Toledo. Wydawało mi się wtedy ultra sportowe i nowoczesne, wszyscy je podziwialiśmy, dzisiaj żadne auta nie robią takiego wrażenia, czasy nie do opisania.
Mam Fiestę z 2005. W rodzinie był też Escort z 1991. Miałem okazję też prowadzić Transita z końca lat 90. Auta świetne, ale w naszych warunkach mocno gniją. Przy okazji wszystkie trzy bardzo dobrze prowadziły się w zakrętach, ale kosztem promienia skrętu, co powodowało, że sąsiedzi dziwnie patrzyli na moje parkowanie, że parkując pod blokiem tak mały samochód potrzebowałem tyle miejsca. No i mają coś takiego w sobie, że rzadko się psują, ale jak co walnie, to naprawa jest dość droga.
Film o Sierze bez wspomnienia o Bublu to oznaka amatorszczyzny. Brawo. Dobra robota. Ps. Bublewicz zginął w swojej Sierze podczas rajdu. Wbił się w drzewo bokiem. Do dziś przy drodze Złoty Stok - Lądek Zdrój jest pamiątkowa tablica
Jak Sierra to tylko w hatchbacku albo kupecie. Pamiętam jak za łebka się patrzyło w szyby samochodów, żeby sprawdzić, który ma więcej na liczniku. Sierra i Kadett sąsiada to były chyba najlepsze fury na parkingu. Dopóki trzeci sąsiad nie wyjebał z Peguotem 605.
Naklejenie emblematu Ghia nie dodało uroku temu pojazdowi. Miałem Taką sierrę 1.6C jako mój pierwszy samochód w życiu. Wspomnienia..nie do zapomnienia :)
Oj Sierra na początku lat 90 to był powiew luksusu, mój sąsiad lubował się w tym aucie miał kilka sztuk w swojej karierze z czego w pewnym momencie nawet 2 na raz w tym beżowe kombi pierwszej generacji którym jeździł jeszcze z 10 lat temu. Tak poważnie to fajne auto choć nowoczesne to tak na prawdę było w niej nadwozie a mechanicznie jak silnik czy skrzynia to pamiętały jeszcze lata 70 przynajmniej jeśli chodzi o wczesne modele z Pinto lub V6 Kolonia pod maską. Mi najbardziej podobają się egzemplarze do 2liftu i to 3drzwiowe, warto by wspomnieć o modelu sportowym jakim był xr4i z charakterystycznym 3 oknem nieco kojarzącym się(przynajmniej mi) z polonezem akwarium, pakietem ospojlerowania i v6 2.8 l która można było znaleźć w topowych modelach Granady Capri i wczesnym Scorpio. Na rynku USA był to Merkur xr4ti z silnikiem 2.3l turbo sohc w 2 odmianach z Thunderbirda gdzie najmocniejsza jednostka generowała 175KM, musiało to fajnie doginać, na koniec dodam że taki Merkur występował w Filmie Robocop
Jeździłem Sierrą przez 7 lat. Też sedan, ale silnik2.0 DOHC 125 KM i większy wypas: klima, wspomaganie kierownicy, szyby w elektryce, siedzenia welur...piękne czasy, pamiętam jak przesiadłem się na nią z Poloneza- ten skok technologiczny, komfort, przyspieszenie... normalnie kosmos... Pięknie latała bokiem na śniegu i to było prawdziwe latanie bokiem a nie jazda na ręcznym. Skończyła smutno na drzewie i znaku drogowym... Po niej został mi taki sentyment do Fordów, że innej marki nie uznawałem i dobrych parę lat tłukłem różne Mondea a żona Fiestę. Ostatnio chwilowo zdradziłem Forda dla Mercedesa, ale chciałem wrócić do tylnego napędu a na Mustanga mnie nie stać
Mieliśmy podobną Sierrę też z PL salonu z ostatnich lat produkcji, tyć lepsza wersję CL - ogólnie to wersja BZN (bida z nędzą), czyli na rynki "2-ej kategorii", ale bardzo miło wspominam to auto, bo było niezawodne (a właśc. nie miało co się popsuć) bardzo wygodne (duże, welurowe fotele), tylko ten gaźnikowy silnik 1.6 75 KM (nie był oferowany w niej wtedy na rynkach zachodnich) to totalny muł, zero jakiejkolwiek wymiernej dynamiki, ale za to choć bardzo cicha praca i w miarę jak na tamte czasy oszczędny. Ogromną zaleta Sierry był duży 60L zbiornik paliwa, pojemny bagażnik ze składanymi oparciami foteli. Skrzynia biegów byłą wrażliwa, przez co przy nieumiejętnym ruszaniu potrafiła szarpnąć i padało sprzęgło (my wymienialiśmy je ze względu na wade fabryczną). Nasz garażowany i zadbany nie pordzewiał jak wiele innych...
Fajny dźwięk wydają te przełączniki . Słyszałem,że sierrę miał również Jerzy Kryszak. Ja również byłem wożony takim fordem jako taksówką, Niebieski liftback z Dieslem. W środku pachniało olejem po frytkach:)
Siemanko i oglądamy Troszkę odgapiłes od złomnika bo on też przy prezentacji sierry podjechał do Forda i porównywał do nowego mondeo. Ale materiał jak zwykle klasa.
Mam bardzo dużo dobrych wspomnien z sierra z dziecinstwa ojciec handlowal autami w latach 90 tych i chyba mieliśmy z 5 lub 6sztuk plus jedna cosworth nie zapomnę jej nigdy pozdrawiam
Miałem Sierrę 2.0i DOHC sedan rocznik 1992. Rewelacyjne auto!!! Z racji wykonywanego zawodu przejeżdżałem miesięcznie 10 do 12 tys. km miesięcznie. Auto absolutnie bezproblemowe i szybkie. Przy 3,5 tys obrotów jechało 150/h. Jeździłem też Scorpio 2,9 GL. Dzisiaj takich samochodów już nie ma niestety.
Mam sentyment to Sierry, kilkanaście lat temu gdy były popularne i SZPANERSKIE jak BMW e36, kupiłem pierwsza, potem kolejną i kolejną i przez ładnych parę lat woziłem się kolejnymi Sierrami, dzisiaj już ich prawie nie ma bo zjadły je rdzawe-korniki, ostatnią perełkę wyłowiłem 3 lata temu z planem swapa na coswortha turbo i napęd 4x4 UWAGA: do zwykłej Sierry bez przeróbek można zamontować cały napęd z Coswortha, ale po ogołoceniu karoserii okazało się, że co z zewnątrz wyglądało znośnie pod spodem jest sitem i niestety projekt zarzuciłem koniec sentymentów, kupiłem Focusa mk3 ST i też jest zajebisty :)
Milo, ze wspomniales o Marianie Bublewiczu, parszywy pech, maly blad i wielka strata :( Jechal pozyczona Sierra od Patricka Snijersa, utytulowanego belgijskiego kierowcy.
@@kacperw372 Ja miałem kiedyś Hondę CBR z 89 i się zamieniłem na tego poldka na giełdzie w Lubiniu ale to było w latach 2002 gdzieś,nie mam pojęcia gdzie i co się z tym autem stało,jak znam życie trafił na żyletki
Miałem ten silnik w starym Transit 1,6. Ten silnik ma miękkie gniazda zaworowe i jest przystosowany do benzyny ołowiowej. Przynajmniej wersje tego silnika przed '90 rokiem. Jeśli jeździ się tym na LPG, a mój Ford był z 1982 roku, to regulacja zaworów wypada średnio raz w miesiącu, a kompletna regeneracja głowicy minimum co dwa lata. W tej starej wersji ten silniczek ma tylko 62 kunia i o dziwo, potrafi rozpędzić takiego Transita Puchatka(ten z noskiem, ale już po tzw. "śwince"), nawet do 140 km\h. Ogólnie tego Transita wspominam jako najlepszego Forda jakim jeździłem. Gdyby nie totalna korozja wszędzie, to byłby samochód idealny. Sztywny most z tyłu i sztywna oś z przodu - wszystko na parabolicznych resorach, czyli bardzo po amerykańsku. Jak na nasze, europejskie warunki, to był taki prawie Ford F 100. Gdybym miał takiego staruszka obecnie, wstawiłbym mu minimum 2,0 DOHC, albo nawet i 2,9 V6 ;)
Takiej wersji z takimi zegarami w ogóle nie było na zachodzie w benzynie.. To jak Golf IV PL z Poznania. Jak dla mnie była to bardzo fajna wersja Golfa. W 2001 roku miała tylko ABS, airbagi, klimatyzację , centralny zamek i podświetlenie lusterek w osłonach przeciwsłonecznych (trzy ostatnie pozycje za dopłatą).. Ideał samochodu. Tak samo było z Fordami . Na Europę środkową i Escort i Sierra były produkowane w specjalnych, okrojonych na maxa wersjach. P.S. Sierra produkowana była do 1994 roku równolegle z Mondeo.
Moj pierwszy samochod. Dokladnie jak ten oprocz silnika. Kupilem go w 2000 roku i mial silnik 2.0 ...Pozniej mialem chyba wszystkie modele sierry i mondeo. Zero problemow na drodze...oprocz RDZY...Od 2008 Saab 95...2015 Volvo s60....Chwale volvo ale chyba wroce do mondeo 2009 rocznik. Pozdro ze Szwecji.
Mam Sierrę 1.8 TD też na żółtych i też z polskiego salonu. Jestem drugim właścicielem. :D Mam wersję GL, czyli prawie najwyższe wyposażenie (przed GHIA).
Miałem Sierrę sedana w takim kolorze, '87, 2.0 8V. Zdecydowanie nie zgodzę się, że źle się prowadziła. Prowadziła się znakomicie. Warunek konieczny to wymiana gum stabilizatora na wahaczu na pełne z Coswortha. Auto miało sporo wad, ale na pewno nie było to prowadzenie.
Jasiek, bez urazy ale oglądając wcześniejsze filmy mam wrażenie, że bywasz lepiej przygotowany do filmu. Czyżby ta sierra była kręcona na prędce i trafiła się przypadkowo? 😜
Miałem ścierkę z94r. też polski salon, w kolorze grafitowym lakier po prostu petarda brudu nie było widać. Jechał maks 170 więc nie było tak źle. Jak na ten rocznik to śmiało mogę powiedzieć że był bardzo wygodny no i welurowe siedzenia, cichy w środku i całkiem dobrze się prowadził jedynym mankamentem był silnik który miał niby 75 kucy oraz gaźnik. Ruda jak zwykle na tylnych nadkolach oraz przerdzewiały zbiornik mimo że zawsze było w nim 30-40L. Lpg nie robiło dużego problemu temu silnikowi. Miasto 10L trasa 7L tak że spalanie średnie jak na tą moc w tamtych czasach spalanie w normie. Ogrzewanie bardzo dobre. Zimą można było zostawić auto na 3-4h i było ciepłe ponieważ blok jak i głowica była żeliwna. No i można było troszeczkę polatać bokiem :>.
1. Pierwszy raz Ściere zobaczyłem w 83' na polskich blachach pod Grand hotelem w Sopocie . Wtedy dla mnie to było kosmiczne auto . 2. To było być albo nie być Forda po awaryjnym rdzewiejącym i paliwożernym Taunusie . 3 . Niestety dalej montowano w Ścierach już zbyt stare wtedy silniki 4. Bardzo szybko zużywały sie teflonowe elementy cierne przy tulejach na przednich wahaczach . Nieoryginalne , tańsze i zupełnie inaczej zbudowane gumowo metalowe miały o wiele większą żywotnosć . 5. Hamulce mogły by być lepsze . 6. Za słaba wersja 1.6 , zwłaszcza w terenie górskim , która paradoksalnie w tym samym terenie .... dobrze sie sprawdzała na ośnieżonych drogach i to pomimo tylnego napędu ( ale to też kwestia dobrych opon , częściowego obciążenia bagażnika i techniki jazdy ) . 7. Bardzo dobra wentylacja ( jak chyba we wszystkich Fordach z tamtego okresu produkcji ) . 8. Gładkie wrzucanie biegów . 9. Wersja turbo diesel 1.8 miała nie rzadkie awarie rozrządu , uszkodzenia przy temp. niższych niż - 10 st. i przy dużych obciążeniach . 10. Szkoda , ze autor nie wspomniał , że istniała też wersja 4x4 .
W komentarzach narzekają,a ja miałem z 83 z innym grilem 2.0 i tylko 77 kucy a zapier.... 180 na szosie i ten tylny napęd boski i zwłaszcza na śniegu fajnie się jechało
Mam na sprzedaż taka sierre. Części są po hurtowniach. Oem są po grupach i grupowiczach. Nie ma tragedii jeździłem jedna 2 lata na codzień, wszystko dostawałem. Nawet w aso mają dość dużo gratów. Duzo dużo gorzej z częściami jest do forda scorpio Mk3
Rodzice mieli escorta z 89. Lubilem fordy z tamtych czasow choc byly jednak dosc awaryjne. Inna sprawa jest taka ze nie bylo wowczas dobrych warsztatow w PL do zachodniej motoryzacji.
3 i 5 - cio drzwiowy LIFTBACK a nie hatchback ale to szczegół i miło, że wspominasz Mariana Bublewicza Sierre miałem nawet kilka razy i w różnych wersjach i miło wspominam ten wóz
Sierra miała przednią szybę grzaną, ABS, szpere czy napęd na 4 koła czy siedzenia recaro. Nie wspomnę że można było mieć pakiet dokładek i spojlerów w wersji RS..
Piękna. Miałem 2.0efi sapphire. Moja dziewczyna potłukła jadąc przez las miskę. Przyjechała około 5km i mówi że coś dziwnie chodzi. Panawy biły do bram. Założyłem używaną misę, zalałem doktora..... I sprzedałem Wiem.... Wiem... Ale co było robić? 🤔🤔🤔
Zawsze mnie ciekawi skąd producenci biorą pomysł na nazwy dla samochodów (wyłączając oznaczenia liczbowe). Sierra - niedostępne pasmo górskie po angielsku, brzeszczot po hiszpańsku i przydomowa szklarnia po Włosku. Hm...
Po tej sierce jest Polift 91/93 i to jest ostatnia wersja tego modelu. A jazda mod 90 a 92 to przepaść na korzyść polifta Jeżeli ktoś ma ochotę cofnąć się w czasie i posiadać takie auto w stanie fabrycznym z ABS em elektryką z mocniejszym silnikiem zapraszam....i pozdrawiam
ali tekademix1986 - ja Ci zazdrościć i gratulować posiadania i przeżycia tego pojazdu i doświadczenia - bo sierki często zabijały swoich kierowców. Jedna z moich też mnie chciała wykończyć.
ali tekademix1986 - wszystkie moje były 2.0 - najpierw ohc później dohc . Wszystkie zagazowane i z każdą kolejną lepszą instalacją gazową - to istotne. Ostatnia miała dotrysk benzyny i przekraczała 218 km/h poprzednia zasilana samym gazem spalała 12 litrów zawsze i wszędzie za wyjątkiem przedziału prędkości 180-200 gdzie zadowalała się zużyciem jedynie 10 litrów ! Ogólnie z mojego doświadczenia mogę tylko powiedzieć że to był samochód sprawiający radość z jazdy i posiadania. Ale też czasami strach ! - tak to zapierdalało że sam z sobą czasami balem się jechać 😁 Ogólnie moje były bezawaryjne i najtańsze w eksploatacji ze wszystkiego co mam g miałem - mimo że wykorzystywane ze wszystkiego co oferowały. Także będąc doświadczony tymi samochodami mogę tylko pogratulować skorpiona bo aż się domyślam co to może i potrafi. Pozdrawiam.
Jeśli z polskiego salonu to powinna być naklejka w klapce wlewu paliwa:benzyna bezołowiowa.(po polsku)Moja sierra ma .Mam identyczną białą z polskiego salonu z 90 roku
Tak, tak, zwłaszcza Mercedes z tamtych czasów, który przeżyje jeszcze modele z 2020 roku. Nie porównuj Forda do MB, bo to inna liga, nie porównuj też Forda do innych niemieckich aut, bo to, że był produkowany także w Niemczech, nie oznacza, że jest niemiecki. Opel też jest(był) niby autem niemieckim, ale jak wiadomo jest to amerykańskie gówno od GM. Wyjątkiem jest bardzo rzadki Diplomat V8. Sierra jest ostatnim przyzwoitym Fordem do jazdy. Ostatnim Fordem w ogóle, który mi się podoba, jest Capri, Granada, Tanus(stary 17M z silnikiem V4), oraz ponad wszystko, brytyjski Ford Lotus Cortina. Reszta to zwykłe knoty. A Audi po prostu nie rdzewieje, bo jest albo ocynkowane, albo aluminiowe. Mechanicznie to VW, czyli dupska nie urywa.
Cześć! Nie wiem ile masz lat, ale ja Sierrę pamiętam z czasów, gdy to jeszcze był samochód użytkowy dobrej klasy. Mój Tata pierwszą Sierrę kupił po Mercedesie W123 w 1988 roku (kombi 2.3D), a potem sedana 2.0 na gaźniku. W rodzinie mieliśmy też liftbacka 2.0DOHC. Diesel przejeździł po Krakowie i okolicach ponad 0,5mln km i dawał radę. Benzyniaki natomiast w tamtych czasach były bardzo szybkimi autami i naprawdę dobrze się prowadziły. No nie był to poziom BMW 3 czy Mercedesa W201, ale i cena nie była z tej półki :)
Tak czy tak - Sierra była świetnym, dobrze się prowadzącym samochodem, a z 2.0DOHC to był jeden z najszybszych samochodów na ulicach.
Co do zegarka, to jak jest obrotomierz do mamy elektroniczny zegarek tam gdzie pokazywałeś, że powinien być :D
O to pewnie jakiś badylarz albo inny spekulant;)
Film jak zawsze podobał mi się . Jesteś młodym chłopakiem i bardzo się cieszę w sercu że ktoś tak młody interesuję się i nagrywa to co ludzie właściwie zapomnieli . Bo dziś nasze czasy to jakiś kosmos . LIZING SKODA DACIA i inne huj wie co w korporacji . Tak trzeymaj mordo . ROBISZ DOBRĄ ROBOTĘ . ❤❤❤❤❤
Chuj się pisze przez Ch. Dlatego żeby był dłuższy.
Fajny, jakościowy filmik, życzę większej popularności
To był chyba jeden z popularniejszych modeli sprowadzanych do Polski po 89 roku. W drugiej połowie lat 90tych na postojach taksówek było ich pełno. A dzisiaj jest tak rzadkim widokiem że za każdą się oglądam. :)
Pamiętam Ford Sierra. W latach 90 tych było marzenie wielu ludzi. Jak na tamte czasy był świetnym autem. Ile się kiedyś tego sprowadzało z Niemiec.
Zgadza się w latach 90 marzyłem o własnej:) Przyzwyczajony do dużych Fiatów (wspaniałych zresztą samochodów) jazdę Sierrą kolegi miło wspominałem i bardzo chciałem taką mieć:) Jedyna rzecz która irytowała ten wsteczny:)
Marzenia marzenia ale nie z tym silnikiem snila mi się taka kiedyś ale w dohc, kocur
Ojciec miał białą sierrę z 88 roku, pamiętam przyprowadził go razem wuja Vectrą A w 95r z holandii na lawecie z silnikiem osobno ( coś żeby cło ominąć lub nie płacić dużo nie wiem ) i na podwórku przy piwie składali je z powrotem do kupy :D ahhh co za czasy
8:40 kaseta Kult. Nic dziwnego. Kazik Staszewski miał taką samą czerwoną Sierrę sedan.
@ArtB414 Z tego co pamiętam syn lat pewnie 10+ pomalował mu bok sprejem :)
"Jak wyjadę swą Ścierką rano
On sunie przez miasto Nissanem Terrano"
Mój wydawca z płyty "Muj wydafca" 1994
Podobno kiedyś ją sprzedał na Allegro z ceną wywoławczą... 12 groszy. 😃🎶
Czerwonego to miał....
Tatę. 😅😅😅
Jak zwykle bardzo ciekawy odcinek.Pozdrawiam.
Piękna ścierka i dobry filmik.Ale klimat aut z lat 80 i 90 tego w nowych autach nie spotkasz ,wtedy auta miały duszę i prowadzenie ich daje ogromną frajdę 😁
Zawsze mi się ten model bardzo podobał. Mój tata miał takiego, dlatego mam do tego samochodu sentyment również ze względu na tylny napęd.
Bardzo dobrze wspominam Sierrę. To było moje pierwsze auto jak odebrałem prawko jako 17-latek. 2.0 DOHC piszczało na suchym asfalcie na 3-cim biegu... Takie to były czasy 😯😁 W latach 90-tych to był całkiem wygodny i solidny samochód.
Łapka w górę i oglądamy:)
Miałem wersję kombi z silnikiem 2,3 diesel. Przejechałem nim kilkaset tysięcy kilometrów, bez awarii, jedyny mankament to rdza, zwlasza tylne nadkola, i ze względu że używałem go do wożenia towaru, to zaczął się łamać, tył wręcz obwisł. Ale jechał ambitnie. Sprzedałem 23 lata temu, kupił jakiś obywatel Ukrainy. Ucieszony niezmiernie, bo tak naprawdę zależało mu na silniku. Ogólnie mam jedynie dobre wspomnienia.
Ja miałem z tym samym silnikiem. Jak wyjeżdżałem z Krakowa, to pod Mińskiem Mazowieckim osiągał setkę 🤣
Ja jeździłem 1.6 (1992) oraz 2.0 (1990) benzyna i 2.3 diesel (1986) i w KAŻDYM czasami nie wchodziła jedynka (drążek w ogóle nie mógł wejść w miejsce jedynki) i trzeba było ruszać z dwójki, po czym po chwili znowu była.
Pierwszą sierrę zobaczyłem bodaj w '84tym, to był kosmos. Wyglądała jak ufo, wywoływała niezłą sensację.
Jednak szybko stylistycznie się zestarzała ,w latach '90tych miała etykietkę w Niemczech auta przesiedleńców "Sierra auto Aussiedlera"😉
nie ma to jak dobry film na poprawę humoru
Pamiętam jak początkiem lub w połowie lat
90 ojciec znajomego miał białą Sierrę 2.0 i przywoził go do szkoły, to dopiero był prestiż, wszcy patrzyli z zazdrością:)
My mieliśmy Oriona, to to już był szpan, pamietam kiedy około 95r jeden ojciec przywoził córkę seatem Toledo. Wydawało mi się wtedy ultra sportowe i nowoczesne, wszyscy je podziwialiśmy, dzisiaj żadne auta nie robią takiego wrażenia, czasy nie do opisania.
Mam Fiestę z 2005. W rodzinie był też Escort z 1991. Miałem okazję też prowadzić Transita z końca lat 90. Auta świetne, ale w naszych warunkach mocno gniją. Przy okazji wszystkie trzy bardzo dobrze prowadziły się w zakrętach, ale kosztem promienia skrętu, co powodowało, że sąsiedzi dziwnie patrzyli na moje parkowanie, że parkując pod blokiem tak mały samochód potrzebowałem tyle miejsca. No i mają coś takiego w sobie, że rzadko się psują, ale jak co walnie, to naprawa jest dość droga.
Bałem się, że nie wspomnisz o Bublewiczu. Łapa w górę.
Król tylnego napędu szkoda takich ludzi a escort 4wd już czekał w garażu
Film o Sierze bez wspomnienia o Bublu to oznaka amatorszczyzny. Brawo. Dobra robota. Ps. Bublewicz zginął w swojej Sierze podczas rajdu. Wbił się w drzewo bokiem. Do dziś przy drodze Złoty Stok - Lądek Zdrój jest pamiątkowa tablica
To nie była jego Sierra tylko pożyczona. Swojej nie zdążył odebrać.
moj pierwszy szef ( 1989 rok) miał taka...jakie to było cudo...wspaniałe auto
Jak Sierra to tylko w hatchbacku albo kupecie. Pamiętam jak za łebka się patrzyło w szyby samochodów, żeby sprawdzić, który ma więcej na liczniku. Sierra i Kadett sąsiada to były chyba najlepsze fury na parkingu. Dopóki trzeci sąsiad nie wyjebał z Peguotem 605.
Mój dziadek miał Sierrę i od tego czasu uwielbiam tę markę. Choć bardziej mi się podoba przedlift..
kurła obiektywa bardziej upierdzielony niz u złomnika, leci sub. Jakość na jaką zasługujemy!
Naklejenie emblematu Ghia nie dodało uroku temu pojazdowi. Miałem Taką sierrę 1.6C jako mój pierwszy samochód w życiu. Wspomnienia..nie do zapomnienia :)
Same fajne furki na RST miło ze tyle ładnych aut w moich stronach jest
Oj Sierra na początku lat 90 to był powiew luksusu, mój sąsiad lubował się w tym aucie miał kilka sztuk w swojej karierze z czego w pewnym momencie nawet 2 na raz w tym beżowe kombi pierwszej generacji którym jeździł jeszcze z 10 lat temu. Tak poważnie to fajne auto choć nowoczesne to tak na prawdę było w niej nadwozie a mechanicznie jak silnik czy skrzynia to pamiętały jeszcze lata 70 przynajmniej jeśli chodzi o wczesne modele z Pinto lub V6 Kolonia pod maską. Mi najbardziej podobają się egzemplarze do 2liftu i to 3drzwiowe, warto by wspomnieć o modelu sportowym jakim był xr4i z charakterystycznym 3 oknem nieco kojarzącym się(przynajmniej mi) z polonezem akwarium, pakietem ospojlerowania i v6 2.8 l która można było znaleźć w topowych modelach Granady Capri i wczesnym Scorpio. Na rynku USA był to Merkur xr4ti z silnikiem 2.3l turbo sohc w 2 odmianach z Thunderbirda gdzie najmocniejsza jednostka generowała 175KM, musiało to fajnie doginać, na koniec dodam że taki Merkur występował w Filmie Robocop
Jeździłem Sierrą przez 7 lat. Też sedan, ale silnik2.0 DOHC 125 KM i większy wypas: klima, wspomaganie kierownicy, szyby w elektryce, siedzenia welur...piękne czasy, pamiętam jak przesiadłem się na nią z Poloneza- ten skok technologiczny, komfort, przyspieszenie... normalnie kosmos... Pięknie latała bokiem na śniegu i to było prawdziwe latanie bokiem a nie jazda na ręcznym. Skończyła smutno na drzewie i znaku drogowym... Po niej został mi taki sentyment do Fordów, że innej marki nie uznawałem i dobrych parę lat tłukłem różne Mondea a żona Fiestę. Ostatnio chwilowo zdradziłem Forda dla Mercedesa, ale chciałem wrócić do tylnego napędu a na Mustanga mnie nie stać
Mieliśmy podobną Sierrę też z PL salonu z ostatnich lat produkcji, tyć lepsza wersję CL - ogólnie to wersja BZN (bida z nędzą), czyli na rynki "2-ej kategorii", ale bardzo miło wspominam to auto, bo było niezawodne (a właśc. nie miało co się popsuć) bardzo wygodne (duże, welurowe fotele), tylko ten gaźnikowy silnik 1.6 75 KM (nie był oferowany w niej wtedy na rynkach zachodnich) to totalny muł, zero jakiejkolwiek wymiernej dynamiki, ale za to choć bardzo cicha praca i w miarę jak na tamte czasy oszczędny. Ogromną zaleta Sierry był duży 60L zbiornik paliwa, pojemny bagażnik ze składanymi oparciami foteli. Skrzynia biegów byłą wrażliwa, przez co przy nieumiejętnym ruszaniu potrafiła szarpnąć i padało sprzęgło (my wymienialiśmy je ze względu na wade fabryczną). Nasz garażowany i zadbany nie pordzewiał jak wiele innych...
1.6 C - najbiedniesza wersja PL salon, sam posiadam taki egzemplarz, polecam :D
szacun, 75KM?
@@tombouu tak. 1.6 OHC (Pinto). CVH, czyli poprzednik Zetec'a miał 79 KM.
@@ENDOxDRIFTER czyli 80KM, jesli bez KATa
witam. zapraszam na 19 zlot Sierrafan w Broczynie na lotnisku. 6÷8 sierpnia . kontakt barwol0211@gmail.com
Ładnie utrzymana bida.
Fajny dźwięk wydają te przełączniki . Słyszałem,że sierrę miał również Jerzy Kryszak. Ja również byłem wożony takim fordem jako taksówką, Niebieski liftback z Dieslem. W środku pachniało olejem po frytkach:)
miałem 2.0 DOHC GT w latach 2005-2010, a ojciec w latach 95-97 przedlifta 2.3D kombi. Miłe wspomnienia.
Dla mnie Jesteś taką bardziej elokwentną wersją Zlomnika... Choć Obydwu zapewne dalej filmy będę oglądał.... Pozdro
Bardzo fajny i wygodny wóz, sporo takim jeździłem jako pasażer w 2 połowie 90tych lat...
Siemanko i oglądamy
Troszkę odgapiłes od złomnika bo on też przy prezentacji sierry podjechał do Forda i porównywał do nowego mondeo.
Ale materiał jak zwykle klasa.
Mam bardzo dużo dobrych wspomnien z sierra z dziecinstwa ojciec handlowal autami w latach 90 tych i chyba mieliśmy z 5 lub 6sztuk plus jedna cosworth nie zapomnę jej nigdy pozdrawiam
Piękna :D
Miałem Sierrę 2.0i DOHC sedan rocznik 1992. Rewelacyjne auto!!! Z racji wykonywanego zawodu przejeżdżałem miesięcznie 10 do 12 tys. km miesięcznie. Auto absolutnie bezproblemowe i szybkie. Przy 3,5 tys obrotów jechało 150/h. Jeździłem też Scorpio 2,9 GL. Dzisiaj takich samochodów już nie ma niestety.
Może Ford Taunus następnym razem. Trochę ich jeździło w latach 90, zwłaszcza późne wersje
Mam sentyment to Sierry, kilkanaście lat temu gdy były popularne i SZPANERSKIE jak BMW e36, kupiłem pierwsza, potem kolejną i kolejną i przez ładnych parę lat woziłem się kolejnymi Sierrami, dzisiaj już ich prawie nie ma bo zjadły je rdzawe-korniki, ostatnią perełkę wyłowiłem 3 lata temu z planem swapa na coswortha turbo i napęd 4x4 UWAGA: do zwykłej Sierry bez przeróbek można zamontować cały napęd z Coswortha, ale po ogołoceniu karoserii okazało się, że co z zewnątrz wyglądało znośnie pod spodem jest sitem i niestety projekt zarzuciłem koniec sentymentów, kupiłem Focusa mk3 ST i też jest zajebisty :)
Milo, ze wspomniales o Marianie Bublewiczu, parszywy pech, maly blad i wielka strata :( Jechal pozyczona Sierra od Patricka Snijersa, utytulowanego belgijskiego kierowcy.
Moj znajomy ma sierre ale to taki gruz do upalania :) odcinek ciekawy jak zawsze, pozdrawiam
Jeździ jeszcze?
@@johnnyj7623 sprzedał a co?
@@1991Jurek bo tego jest coraz mniej z racji tego że ludzie złomują 😞 a jaki miał motor?
@@johnnyj7623 2.0 chyba 120koni jak dobrze pamiętam.
@@johnnyj7623 a oddają na złom bo gniją jak pojebane, jak każdy Ford ;) komu normalnemu chce się wpakować grube tysiące złotych.
Sierra, taunus, focus 1, taurus, T, mustang z 1967, mustang 6 gen, super deluxe, escort, scorpio, GT z 1966 to najlepsze Fordy i moje marzenia.
Edit: Focus MK3 RS, MK1 ST, Anglia :)
ZPomniales wymienic forda ka, fiesty,Couriera, transita, Oriona, galaxy, maverick:)
@@seboss4831 orion tak reszta nie, bo wymieniałem moje marzenia Fordowe ;)
Bardzo ładny model,miałem kiedyś poloneza z silnikiem ścierki 2L OHC w gazie! haha.Czerwony dodaje jej 25KM więcej :D
Poważnie miałeś poloneza z 2.0 106km?
@@kacperw372 Tak,wychodziły takie modele w nie dużych ilośćiach.Teraz to byłby warty trochę kasy ale kiedys...ty tylko był polonez z silnikiem sierry
@@krisdemolka1836 Ich powstało około 500 sztuk... To jest już nie do spotkania... Znasz jego dalszą historię?
@@kacperw372 Ja miałem kiedyś Hondę CBR z 89 i się zamieniłem na tego poldka na giełdzie w Lubiniu ale to było w latach 2002 gdzieś,nie mam pojęcia gdzie i co się z tym autem stało,jak znam życie trafił na żyletki
Super
Silnik SOHC Pinto to bardzo udana jednostka napędowa- wytrzymała i podatna na modyfikacje.
Miałem ten silnik w starym Transit 1,6. Ten silnik ma miękkie gniazda zaworowe i jest przystosowany do benzyny ołowiowej. Przynajmniej wersje tego silnika przed '90 rokiem. Jeśli jeździ się tym na LPG, a mój Ford był z 1982 roku, to regulacja zaworów wypada średnio raz w miesiącu, a kompletna regeneracja głowicy minimum co dwa lata. W tej starej wersji ten silniczek ma tylko 62 kunia i o dziwo, potrafi rozpędzić takiego Transita Puchatka(ten z noskiem, ale już po tzw. "śwince"), nawet do 140 km\h.
Ogólnie tego Transita wspominam jako najlepszego Forda jakim jeździłem. Gdyby nie totalna korozja wszędzie, to byłby samochód idealny. Sztywny most z tyłu i sztywna oś z przodu - wszystko na parabolicznych resorach, czyli bardzo po amerykańsku. Jak na nasze, europejskie warunki, to był taki prawie Ford F 100.
Gdybym miał takiego staruszka obecnie, wstawiłbym mu minimum 2,0 DOHC, albo nawet i 2,9 V6 ;)
@@marcinos303 są angielskie podręczniki, jak usprawnić ten silnik. M.in. poszerzanie kanałów, montaż większych gniazd i zaworów.
Kluczyki z takim grotem były jeszcze w mondeo mk3, które produkowano do 2007 roku ;)
Takiej wersji z takimi zegarami w ogóle nie było na zachodzie w benzynie.. To jak Golf IV PL z Poznania. Jak dla mnie była to bardzo fajna wersja Golfa. W 2001 roku miała tylko ABS, airbagi, klimatyzację , centralny zamek i podświetlenie lusterek w osłonach przeciwsłonecznych (trzy ostatnie pozycje za dopłatą).. Ideał samochodu. Tak samo było z Fordami . Na Europę środkową i Escort i Sierra były produkowane w specjalnych, okrojonych na maxa wersjach. P.S. Sierra produkowana była do 1994 roku równolegle z Mondeo.
Moj pierwszy samochod. Dokladnie jak ten oprocz silnika. Kupilem go w 2000 roku i mial silnik 2.0 ...Pozniej mialem chyba wszystkie modele sierry i mondeo. Zero problemow na drodze...oprocz RDZY...Od 2008 Saab 95...2015 Volvo s60....Chwale volvo ale chyba wroce do mondeo 2009 rocznik. Pozdro ze Szwecji.
Mam Sierrę 1.8 TD też na żółtych i też z polskiego salonu. Jestem drugim właścicielem. :D
Mam wersję GL, czyli prawie najwyższe wyposażenie (przed GHIA).
witam. zapraszam na 19 zlot Sierrafan 6÷8 sierpnia. Lotnisko Broczyno. kontakt barwol0211@gmail.com
@@bartwoloszyk9077 Dzięki. Pewnie jest info na forum Sierrafan. (-:
@@GuitarMan85 od godziny😀
@@bartwoloszyk9077 za dalekie progi na Sierry nogi. :D
Miałem Sierrę sedana w takim kolorze, '87, 2.0 8V. Zdecydowanie nie zgodzę się, że źle się prowadziła. Prowadziła się znakomicie. Warunek konieczny to wymiana gum stabilizatora na wahaczu na pełne z Coswortha. Auto miało sporo wad, ale na pewno nie było to prowadzenie.
Jasiek, bez urazy ale oglądając wcześniejsze filmy mam wrażenie, że bywasz lepiej przygotowany do filmu. Czyżby ta sierra była kręcona na prędce i trafiła się przypadkowo? 😜
Też mam takie wrażenie.
Po co opowiadać Gdzie są kierunkowskazy...?
@@lukazzz1979 I kratki nawiewu... 8:27
coś w tym jest, większość czasu to wymienianie ikonek zegarów i przycisków tablicy
Kwarantanna zmniejsza polot chyba u wszystkich.... :)
8:38 Kaseta Kult Mój Wydafca. Szanuję właściciela tego Forda!!!
Czy u was też pulsuje obraz?
Nie,jest okeyo,wibrator żony to kiepskie oparcie dla ekranu =)
Miałem ścierkę z94r. też polski salon, w kolorze grafitowym lakier po prostu petarda brudu nie było widać. Jechał maks 170 więc nie było tak źle. Jak na ten rocznik to śmiało mogę powiedzieć że był bardzo wygodny no i welurowe siedzenia, cichy w środku i całkiem dobrze się prowadził jedynym mankamentem był silnik który miał niby 75 kucy oraz gaźnik. Ruda jak zwykle na tylnych nadkolach oraz przerdzewiały zbiornik mimo że zawsze było w nim 30-40L. Lpg nie robiło dużego problemu temu silnikowi. Miasto 10L trasa 7L tak że spalanie średnie jak na tą moc w tamtych czasach spalanie w normie. Ogrzewanie bardzo dobre. Zimą można było zostawić auto na 3-4h i było ciepłe ponieważ blok jak i głowica była żeliwna. No i można było troszeczkę polatać bokiem :>.
Miałem takiego forda - tylko w kombi i z 2,3 D - Prze wygodne auto - kupił bym taki dziś w dobrym stanie !
trzeba było dbac zeby przetrwał w dobrym stanie,a nie go zarznąć
1. Pierwszy raz Ściere zobaczyłem w 83' na polskich blachach pod Grand hotelem w Sopocie . Wtedy dla mnie to było kosmiczne auto .
2. To było być albo nie być Forda po awaryjnym rdzewiejącym i paliwożernym Taunusie .
3 . Niestety dalej montowano w Ścierach już zbyt stare wtedy silniki
4. Bardzo szybko zużywały sie teflonowe elementy cierne przy tulejach na przednich wahaczach . Nieoryginalne , tańsze i zupełnie inaczej zbudowane gumowo metalowe miały o wiele większą żywotnosć .
5. Hamulce mogły by być lepsze .
6. Za słaba wersja 1.6 , zwłaszcza w terenie górskim , która paradoksalnie w tym samym terenie .... dobrze sie sprawdzała na ośnieżonych drogach i to pomimo tylnego napędu ( ale to też kwestia dobrych opon , częściowego obciążenia bagażnika i techniki jazdy ) .
7. Bardzo dobra wentylacja ( jak chyba we wszystkich Fordach z tamtego okresu produkcji ) .
8. Gładkie wrzucanie biegów .
9. Wersja turbo diesel 1.8 miała nie rzadkie awarie rozrządu , uszkodzenia przy temp. niższych niż - 10 st. i przy dużych obciążeniach .
10. Szkoda , ze autor nie wspomniał , że istniała też wersja 4x4 .
Pamiętam jak po oesach śmigał sierrą Bublewicz najpierw wersja 3d a pózniej sedanik i jego wypadek na zimowym. A na sierre przeszedł z mazdy 323.
Mam mondeo z 94 roku sam zrobiłem nim 320tys km... w ciąglej eksplatacji
Samochody nie do zajechania.. Pozdrawiam.
Jaki masz tam motorek? Benzynka czy na gnojówkę?
Pozdrawiam😉
W komentarzach narzekają,a ja miałem z 83 z innym grilem 2.0 i tylko 77 kucy a zapier.... 180 na szosie i ten tylny napęd boski i zwłaszcza na śniegu fajnie się jechało
Pamiętam te samochody na taksówkach. Może teraz Nissan Primera? Ten chyba z lat 90'.
ciekawe jak jest obecnie z kupnem takiego samochodu. może ktos posiada i powie czy warto i jak z częściami?
Mam na sprzedaż taka sierre. Części są po hurtowniach. Oem są po grupach i grupowiczach. Nie ma tragedii jeździłem jedna 2 lata na codzień, wszystko dostawałem. Nawet w aso mają dość dużo gratów. Duzo dużo gorzej z częściami jest do forda scorpio Mk3
Blacharka też jest, nadkola, progi itp itd zależy czego który egzemplarz wymaga. Mój egzemplarz do szczęścia wymaga niezbyt wiele blacharsko
Rodzice mieli escorta z 89. Lubilem fordy z tamtych czasow choc byly jednak dosc awaryjne. Inna sprawa jest taka ze nie bylo wowczas dobrych warsztatow w PL do zachodniej motoryzacji.
3 i 5 - cio drzwiowy LIFTBACK a nie hatchback ale to szczegół i miło, że wspominasz Mariana Bublewicza
Sierre miałem nawet kilka razy i w różnych wersjach i miło wspominam ten wóz
Super !!!
Sierra miała przednią szybę grzaną, ABS, szpere czy napęd na 4 koła czy siedzenia recaro. Nie wspomnę że można było mieć pakiet dokładek i spojlerów w wersji RS..
Z takiej Nokii z antenka to ja z obwodu kaliningradzkiego dzwoniłem żeby kupca na spiryt uspokoić że będzie. Ale poińcia nie mam który to był rok.
98-99
Bardzo dobre wozy. Miałem ich kilka sztuk. Przed i polifcie.... różne wersje silnikowe. Łącznie z silnikiem 2.9 v6.....
2:24 - prostokątne (prawie) były, ale nie kwadratowe :-)
Film mi się podobał.
Zrobisz odcinek o ford mondeo mk1
Latało się kiedyś 2.0 DOHC
Wersja korbotronik. Wujas miał takie cudo w kombi co to woziło. Na autostradzie wszyscy zostawali w tyle.
Piękna.
Miałem 2.0efi sapphire.
Moja dziewczyna potłukła jadąc przez las miskę.
Przyjechała około 5km i mówi że coś dziwnie chodzi.
Panawy biły do bram.
Założyłem używaną misę, zalałem doktora..... I sprzedałem
Wiem.... Wiem...
Ale co było robić? 🤔🤔🤔
Sierra była liftbackiem a nie hatchbackiem
Święte słowa.
@@miskowski1500 Poza tym sierra w pierwszej wersji miała dłuższy przód. Dziwię się, że prowadzący o tym nie wspomniał.
Dokładnie. Liftback
Słuszna uwaga
Dlaczego nic o regulacji kierownicy, która ruszała się razem z zegarami.
Bo nic takiego nie ma w Sierze. (-:
Zawsze mnie ciekawi skąd producenci biorą pomysł na nazwy dla samochodów (wyłączając oznaczenia liczbowe). Sierra - niedostępne pasmo górskie po angielsku, brzeszczot po hiszpańsku i przydomowa szklarnia po Włosku. Hm...
Jedyne co mnie razi w tym aucie to przyciemniane tylne klosze swiatel a tak to petarda.
Kumpla ojciec tyrał taką na taryfie kupę lat, to fajne auto było 👍
Bardzo dziwne uczucie oglądać kanał na yt ze swojego miasta :D Pozdrawiam :)
Po tej sierce jest Polift 91/93 i to jest ostatnia wersja tego modelu.
A jazda mod 90 a 92 to przepaść na korzyść polifta
Jeżeli ktoś ma ochotę cofnąć się w czasie i posiadać takie auto w stanie fabrycznym z ABS em elektryką z mocniejszym silnikiem zapraszam....i pozdrawiam
Jeden z najlepszych fordów jaki kiedykolwiek ta firma ta wyprodukowała.
Auto z duszą jeszcze scorpio jest fajnie ale tylko sedan.
Czy ten egzemplarz został odkupiony od pierwszego właściciela z Warszawy?
Nie, od nowości jest eksploatowany w rejonie Stalowej Woli
@@JanGarbacz witam . poproszę o kontakt do właściciela. SIERRAFAN POLSKA. mój mail barwol0211@gmail.com pozdrawiam bartek
i już dzwonimy do prokoraturrrry. Janek był u fryzjera.
Miałem taki samochód. Tylko silnik DOHC 2.0. Bardzo szybko, szczególnie po Moskwiczu 2137)
blacharka była robiona?
Z tego co wiem to nie
Siera kosłord była jeszcze
film mega
Oo kiedys sie jezdziło. 1.8
Ford Mondeo MK5 to czwarta generacja tego samochodu, MK1, i MK2 to ta sama, tylko ta druga jest po lifcie.
Mialem kiedys cosworth'a😎 sciagnalem ja z anglii☺ ale to chodziło...
ali tekademix1986 - ja Ci zazdrościć i gratulować posiadania i przeżycia tego pojazdu i doświadczenia - bo sierki często zabijały swoich kierowców. Jedna z moich też mnie chciała wykończyć.
@@marekwozniak7290 byla kapryśna ale kochałem ją dlatego teraz jeżdżę scorpio 2.9.to jest jakieś uzależnienie.ale polecam, choćby sierre 2.0
ali tekademix1986 - wszystkie moje były 2.0 - najpierw ohc później dohc . Wszystkie zagazowane i z każdą kolejną lepszą instalacją gazową - to istotne. Ostatnia miała dotrysk benzyny i przekraczała 218 km/h poprzednia zasilana samym gazem spalała 12 litrów zawsze i wszędzie za wyjątkiem przedziału prędkości 180-200 gdzie zadowalała się zużyciem jedynie 10 litrów ! Ogólnie z mojego doświadczenia mogę tylko powiedzieć że to był samochód sprawiający radość z jazdy i posiadania. Ale też czasami strach ! - tak to zapierdalało że sam z sobą czasami balem się jechać 😁 Ogólnie moje były bezawaryjne i najtańsze w eksploatacji ze wszystkiego co mam g miałem - mimo że wykorzystywane ze wszystkiego co oferowały. Także będąc doświadczony tymi samochodami mogę tylko pogratulować skorpiona bo aż się domyślam co to może i potrafi. Pozdrawiam.
To bardzo wygodne auto no może trochę nisko jak się wsiada ale w porównaniu do nowych aut to pełna wygoda
Jeśli z polskiego salonu to powinna być naklejka w klapce wlewu paliwa:benzyna bezołowiowa.(po polsku)Moja sierra ma .Mam identyczną białą z polskiego salonu z 90 roku
mój śasiad ma tez zpolskiego salonu,identycza jak tutaj tylko wersje 1.8 TD 75KM,pierwszy włąsciciel,ma ją 30 lat......
zapraszam na 19 zlot Sierrafan. Lotnisko Broczyno 6÷8 sierpnia. kontakt barwol0211@gmail.com
A gdzie bagażnik pokazany? 😁
Great !!
Miałem identyczną wersję z 92 r i również polskiej dystrybucji
👌🚗👍😊
Jak to przyszły?! On jest pełnoprawnym youngtimerem!
Ogólnie Fordy, gdyby nie pani Ruda, to biły by Fryce, choć Fryc oprócz Audi to to samo.
Tak, tak, zwłaszcza Mercedes z tamtych czasów, który przeżyje jeszcze modele z 2020 roku. Nie porównuj Forda do MB, bo to inna liga, nie porównuj też Forda do innych niemieckich aut, bo to, że był produkowany także w Niemczech, nie oznacza, że jest niemiecki. Opel też jest(był) niby autem niemieckim, ale jak wiadomo jest to amerykańskie gówno od GM. Wyjątkiem jest bardzo rzadki Diplomat V8.
Sierra jest ostatnim przyzwoitym Fordem do jazdy. Ostatnim Fordem w ogóle, który mi się podoba, jest Capri, Granada, Tanus(stary 17M z silnikiem V4), oraz ponad wszystko, brytyjski Ford Lotus Cortina. Reszta to zwykłe knoty.
A Audi po prostu nie rdzewieje, bo jest albo ocynkowane, albo aluminiowe. Mechanicznie to VW, czyli dupska nie urywa.
Mam na sprzedaż sierre do renowacji. W ciekawym kolorze na rynek islandzki. Bezwypadkowa pod miernik. Może ktoś będzie zainteresowany
poproszę o kontakt barwol0211@gmail.com