Trochę słabe są ciągłe zapewniania, jak to wszystko robisz dla nas i dla naszego czasu i dla naszej korzyści i dla nas. Ps. każdy biolog ewolucyjny i ekonomista powie ci, że wszystko co tu robisz - robisz dla siebie... (co się nie gryzie z robieniem czegoś dla innych, ale nie jak się o tym co 5 minut przypomina po kilka razy :)
Depozyt w USD można ładnie podciągnąć - 2.5% w 12M depozycie w Citi, za to depozyt w EUR/CHF za to można pożenić z krótką pozycją na futures (sam tak zrobiłem w ostatnim depozycie promocyjnym gdzie serwowali 1.7% w EUR + ok 1% wynikające z różnic między kursem spot a futures). W CHF do dostania jest 1% na 12 miesięcy.
5 років тому+2
Dzięki :) Tak - muszę to zoptymalizować, bo waluty "leżą odłogiem".
@@Cwiekoszczak Hej jak obecnie wygląda sytuacja.. Są gdzieś promo na depozyty w walucie czy lepiej szukać innych możliwych dróg zarobku.. jak możesz podaj maila odezwę się Pozdrawiam
@@jesteszmiana5915 aktualnie ścięli depozyt w EUR w Getin banku do 1.2%. Sam swoje zagranie na parze lokata w EUR i short EUR na mniej więcej takiej samej kwocie skończyłem bardzo dobrze (Euro kupowane po 4.30 kontrakt short zawarty po 4.38, zamknięty kontakt po 4.34) stąd obustronny zysk (z shorta bo ten miał w sobie sporą premię) że wzrostu EUR bo lokata była w euro i niewielki bonus z lokaty.
Cześć. Mógłbyś kiedyś zrobić analizę konkretnej (hipotetycznej kwoty) - np. 5000-10000 i teraz jak byś nią zarządzał w oparciu o wykresy z filmu i co ważne jakie priorytety nadałbyś konkretnym kieszenią portfela. Jeśli wziąć pod uwagę 50% tego środkowego (nieruchomości), to może się okazać, że z 5000 czy nawet 10000 odkładasz niezbyt wielką kwotę i nawet na wkład być może będziesz czekać kilka ładnych lat bo jeszcze trzeba wrzucić coś na "poduszkę". Reasumując jak dzielisz konkretną kwotę oraz dlaczego tak a nie inaczej. Pozdrawiam Dawid.
Oglądam ten film po niemal 2 latach od nagrania. Tyle się od tego czasu zmieniło. Oprócz jednego - S&P 500 dalej jest drogie i do tego wiele droższe niż wtedy ;) Chyba płynie stąd nauczka, że więcej się traci, czekając na krach niż gdyby on faktycznie nadszedł
świetny materiał, ale pomijając kwestie merytoryczne.. jaki broker do ogarnięcia takiego portfela? dasz Marcin jakąś podpowiedź jeśli to nie tajemnica albo kryptoreklama? kilku brokerów, u jednego np. polskie akcje, a u innego obligacje korporacyjne Ikea, a może np duży broker zagraniczny który ma bardzo szeroką ofertę? z czego korzystasz, bo błądzę we mgle.. :( kontrola np. 5 portfeli u różnych brokerów (biur maklerskich), różnych kont itd. to trochę problem
Bardzo fajny materiał. Czy mógłbyś zdradzić w jaki sposób dobierasz aktywa o niskiej korelacji i jak określasz wielkość (wolumen) danego aktywa? Z góry dziękuję
Cześć Marcinie, ile na początek sztuk złota lub monet o których mówiłeś oraz za jaką sumę można zakupić i gdzie takiego zakupu dokonać😄 z góry bardzo dziękuję za odpowiedź
9:55 Ten przykład jest typowym mieszaniem skali logarytmicznej z arytmetyczną. Odwróćmy tezę używając Tabeli : "Jeśli zarobimy 100% to wystarczy stracić tylko 50%, żeby wyjść na zero, jeżeli natomiast zarobimy 11,1% to trzeba stracić niemal tyle samo, 10% aby wyjść na zero", a teraz eksperyment mieszający te dwie skale ale na niekorzyść popularnej tezy. Jeżeli starcisz 50 razy po 1% to ile razy po 1% musisz zarobić aby wyjść na 0? Jeżeli stracisz 50 razy po 1% to zostanie Ci 60,5% kapitału, żeby się odrobić musisz zarobić 51 razy po 1%
5 років тому
Marcin, nie bardzo rozumiem, jakie jest przesłanie Twojego wywodu?
@ Tabela przedstawia ile "%" trzeba odrobić jak straci się "x%". Wartości są jak najbardziej prawidłowe, nie krytykuję filmu, jeżeli mój komentarz zabrzmiał pretensjonalnie to przepraszam. :) Jeżeli działamy na procentach: Pomiędzy wartościami 80% ; 100% ; 125%... nazwijmy to "odległości procentowe" są "takie same", 25% idąc od lewej do prawej, oraz 20% idąc od prawej do lewej. 0.8 * 1.25 = 1 1 * 1.25 = 1.25 1.25 * 0.8 = 1 ("1.25 : 1.25 = 1") 1 * 0,8 = 0,8 ("1 : 1.25 = 0.8") Jeżeli działamy na liczbach to: 80 ; 100 ; 120 i tutaj nie ma co komentować, "odległość" to zawsze 20 bo dodajemy/odejmujemy zamiast mnożyć/dzielić Myślę, że ten prosty przykład pokazuje skąd się bierze dysproporcja. Przesłaniem jest to, że tabela przedstawia zależności z pierwszego systemu, logarytmicznego. Jest jednak interpretowana przez ludzi w systemie arytmetycznym. Chciałem pokazać, że tabela działa w dwie strony. Chciałem też wywołać chwilę refleksji, bo dywersyfikacja i systemy "money management" to między innymi zabezpieczenie się przed stratami wynikającymi z tych wniosków. ogólnie to jest temat rzeka :) wywód mojego autorstwa, ale dodam źródło dodatkowe, które może trochę doprecyzuje : skuteczneraporty.pl/blog/stosowanie-skali-logarytmicznej-na-wykresie/
@ www.desmos.com/calculator/viiykhsocr Ostatnio robiłem grafikę odnośnie skali logarytmicznej i algorytmicznej w skrócie : na fioletowo pojmowanie logarytmiczne, na zielono pojmowanie algorytmiczne, pomarańczowa funkcja to błąd poznawczy przy pomieszaniu skali. czarne punkty to ten "znikający procent". Chyba tak Ci lepiej wytłumaczę niż w 100 słowach :) "P" to wartość procentowa przejścia iteracyjnego o 1. czyli np, "zarobiłem 20%" Twoja tabela ma sens jak grasz na dźwigni 100x, czego raczej nie zalecasz. jak grasz bez dźwigni, to rynek jest bliższy fioletowemu wykresowi niż zielonemu.
Cześć Marcin, spoko audycja, mam kilka pytań bo kiedyśbyłem zainteresowany inwestowaniem w ETFy/indeksy: 1) W jaki sposób inwestujesz w indeksy/ETFy? 2) Jakiego brokera/biura maklerskiego używasz? 3) Czy te ETFy/funduszy indeksowe są notowane w PLN? 4) Jeśli nie PLN, to co z ryzykiem walutowym?
5 років тому+7
(1) duże, znane. płynne : głwnie Vanguard i iShares (2) DM BOŚ - ale zgłębiam temat dalej (3) Nie. Na część portfela CHCĘ mieć ryzyko walutowe - ekspozycja na USD. Można patrzeć na to jak na ryzyko, ale z drugiej strony to zabezpieczenie przed scenariuszem "Polska drugą Wenezuelą" :) W dodatku przy stresie rynkowym złoty się osłabia, USD działa stabilizująco. Jakieś 20-30% chce mieć z ekspozycją walutową.
@ z jednej strony jest ryzyko, z drugiej jak spada wartość nominalna USD a realna wartość aktywa jest stała to ETF notowany w dolarach wzrośnie. O wyrównanie różnic w wycenach funduszy notowanych w różnych walutach zadbają arbitrażyści.
@ Marcin odnośnie pkt 3 Czy możesz doprecyzować ścieżkę inwestycji w ETF przez DM BOŚ ? Mam tam IKE i chcę otworzyć konto rynków zagranicznych, tylko teraz :) : a/ czy ETF kupujesz na giełdzie w USA czy innej ? b/ jeśli na innej, to na której? Kupujesz za euro/funty/złotóki, a ETF jest denominowany w USD ? c/ wpłacasz na rachunek maklerski PLNy a przewalutowanie jest przy transakcji czy wpłacasz konkretną walutę na rachunek maklersji /ew jakie to waluty/ ? Dla mnie dla odmiany ten odcinek nie był 'za ciężki' - proszę o więcej takich.
A są jakieś projekcje tego, jak może wyglądać świat, gdy przestanie być gotówkowy, a będzie typowo cyfrowy? To znaczy, państwo przestanie drukować pieniądze, a zarobki będą po prostu liczbami na kontach bankowych.
5 років тому
Do pewnego stopnia to się dzieje. Nawet kiedyś artykuł o tym napisałem: marciniwuc.com/likwidacja-gotowki/
Naprawdę wierzysz w wielkość cpi? :) Chciałbym żeby taka była :) niestety ostatnio usunięto energię i jedzenie z inflacji choć to były jej podstawy... 2% powyżej inflacji wydaje mi się ze to trochę słabo. Nominalny zysk 2% powyżej inflacji cpi to realna stara. Nawet biorąc bardzo dlugi okres czasu nie jest się w stanie powiększyć kapitału na np emeryturę, tylko co najwyżej odlozy się kupke pieniądzy, która będzie mieć realnie ta sama siłę nabywcza jaka miała w chwili włożenia jej do kupki. Nie zbyt zachecajaca perspektywa
Zależy jakich, gdzie i za ile. Sam pracuję właśnie nad transakcją zakupu działki rolnej. To trzeba rozpatrywać w kontekście całej inwestycji (co z taką ziemią można zrobić, co na niej zbudować, za ile sprzedać, itp.)
Dziękuję za odpowiedź. Myślę o działce, kt w najczarniejszym scenariuszu będę uprawiać (warzywa itp.) Ewentualnie sprzedać jaki budowlana gdy będę na emeryturze i będzie brak środków (oczywiście poza innymi źródłami dochodu)
Cześć! Uważam, że twój portfel inwestycyjny jest kiepski i nie da w ciągu najbliższych lat zysku ponad inflację a jedynie ją złagodzi. Po pierwsze aż 50% inwestujesz w śmieciowe obligacje SP. Obecna realna inflacja to co najmniej 6%, bo chyba nikt nie wierzy w przekłamaną inflację CPI. Mało tego zaczyna się supercykl inflacyjny i w takim otoczeniu obligacji należy omijać. Po drugie dlaczego masz tak mało w metalach szlachetnych, które w najbliższej przyszłości ze względu na negatywną rzeczywistą stopę procentową będą bardzo dużo zyskiwały? Powinieneś mieć 30% w złocie i srebrze. Po trzecie znajdujemy się u końca hossy na dolarze, a ten jest negatywnie skorelowany ze surowcami a Ty masz tak śmiesznie małą ekspozycje na nie. Najbliższa dekada to staglacja, czyli wysokie bezrobocie i wysoka inflacja i nic nie zarobisz na takim portfelu. Pozdrawiam.
@Mariusz ddd Jestem zaskoczony, że nas, świadomych jest tak mało. Marcin Iwuć reklamuje obligacje płacące odsetki poniżej realnej inflacji i jeszcze opodatkowane, jakieś IKE które może podzielić los OFE i propaguje inwestowanie w nieruchomości co przy obecnych cenach i rentowności oraz związanym z najemcami zachodem nie ma sensu. Co do jego żenująco niskiej ekspozycji na perspektywiczne aktywa nie będę wspominał, bo już częściowo o tym napisałeś. Bezkrytyczny tłum który najchętniej ulokowałby pieniądze na lokacie i tak bierze wszystko co powie Marcin na wiarę.
W ogóle ten porftel nie jest nawet zbalansowany. Gdzie są aktywa defensywne, które będą zyskiwały w trakcie korekty na rynku? Gdzie ekspozycja na dolara? Gdzie jakieś derywaty na VIX? Gdzie długie obligacje USA? Jak można mieć tak dużą ekspozycje na śmieciową walutę emerging market jaką jest złotówka?
@@mariuszddd3114 Najgorsze jest to, że wiele osób które obejrzą ten film bezkrytycznie zakupi tego typu aktywa bo usłyszeli o tym od jakiegoś youtubera, być może nawet w podobnych proporcjach i jeżeli sytuacja na globalnych rynkach będzie w miarę stabilna to będą tak sobie generować żenujący nominalny zysk (patrząc na udział polskich obligacji pewnie poniżej inflacji). Natomiast, gdy dojdzie do jakiejś paniki, to ze względu na niewielką ilość przeciwnie skorelowanych aktywów wartość portfela rynkowego zjedzie w dół i początkujący, nieoswojeni z emocjami i zmiennością inwestorzy staną się dawcami kapitału. Inną kwestią która również mnie dziwi jest to że Marcin Iwuć lokuje aż połowę swoich oszczędności w mieszkania na wynajem. Oznacza to stopę zwrotu z najmu 5-6%, czyli podobnie ile wynosiła dywidenda z ETF-u na swig80 w latach 2018-2019 (bez szczególnej selekcji spółek stabilnych fundamentalnie i dobrze wycenionych!). Do tego dochodzi też fakt, że aby znaleźć najemcę trzeba poświęcić czas, pójść do prawnika, notariusza, dokonywać drobnych napraw i remontów a do tego dochodzą też często spóźnione zapłaty i problemy z eksmisją w razie wystąpienia większych komplikacji gdyż w Polsce obowiązuje głupie prawo ochrony lokatorów. Oczywiście nie w każdym miejscu na świecie nieruchomości są przewartościowane w stosunku do zysku jaki generują i obwarowane przepisami godzącymi w wynajmującego, lecz tak jak pisałeś wcześniej, Marcin Iwuć z niewiadomych przyczyn skupia się wyłącznie na inwestowaniu w polskie aktywa zapominając zupełnie o dywersyfikacji geograficznej. Autor chyba zamknął się w swoistej bańce i nawet nie dostrzega, że np. w wielu krajach azjatyckich znajdują się atrakcyjnie wycenione nieruchomości komercyjne i aby ulokować w nie część kapitału wystarczy zakupić jednostki funduszu w nie inwestującego, tzw. REITu. Tu oczywiście znowu pojawia się problem zmienności, gdyż Marcin Iwuć kupując fizyczne mieszkania, nawet w przypadku recesji na rynku nieruchomości spowodowanej kryzysem, nie doświadczy gwałtownego spadku wartości o 40%. Spadek ceny będzie powolny i na pewno nie tak drastyczny... no chyba że nieruchomość została zakupiona na szczycie jakiejś ogromnej bańki. W przypadku REITów jest inaczej, gdyż panika na rynkach finansowych spowodowana np. kryzysem może rozlać się też na rynek REITów powodując gwałtowną przecenę, czego większość widzów pana Marcina Iwucia może po prostu nie wytrzymać i postąpić nielogicznie wyprzedając taniejący fundusz. Nielogicznie, bo przy niezmiennych fundamentach taka przecena jest okazją do dokupienia, gdyż nie tylko istnieje wyższy potencjał do odbicia w długim terminie, ale też rośnie stopa dywidendy. Może więc Marcin powinien chociaż na potrzeby odcinka skonstruować mało zmienny portfel tak, aby nie doprowadzić swoich widzów do utraty ciężko zarobionych pieniędzy? Skoro nie zależy mu na tym, to czemu w ogóle trzyma depozyty oprocentowane poniżej inflacji? Moim zdaniem pozycja gotówkowa powinna pełnić rolę stabilizującą i nie stanowić tak śmiesznego ułamka wartości wszystkich posiadanych aktywów, a w przypadku porządnej zwały ekspozycja na tak słabą i niepewną walutę jak złoty polski nic mu nie da. Czemu Marcin Iwuć nie ma depozytów walutowych w dolarze lub franku, do których napływa kapitał gdy na rynkach finansowych robi się gorąco? Czemu autor kanału nie ma obligacji USA o długim terminie zapadalności (tych najbardziej zmiennych) które rosną w otoczeniu kryzysów? I wreszcie czemu ma on tak mało złota, które nie tylko stanowi dodatkowy hedge, ale również daje przyzwoicie zarobić w otoczeniu rosnącej inflacji i negatywnych rzeczywistych stóp procentowych? Uff... rozpisałem się. P.S. Ciekawe, co konkretnie Marcin trzyma pod nazwą "akcje rynków rozwiniętych", bo jeżeli jest to FAANG oraz lecące na stratach spółki prowzrostowe, które łudzą inwestorów przyszłym zyskiem, jak chociażby Tesla, to pozostawię to bez komentarza.
Jeszcze jedno: sprawdziłem w Google co znaczy ten enigmatyczny termin "obligacje korporacyjne high yield", które rzekomo trzyma Marcin. Okazuje się, że tego typu określenie to tylko zasłona dymna za którą kryją się obligacje firm o niskim ratingu, przez wielu inwestorów określane obligacjami śmieciowymi. Są to najczęściej instrumenty dłużne mało rozpoznawalnych przedsiębiorstw o niskiej kapitalizacji, często znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Lokowanie kapitału w tego typu aktywach być może zwiększa poziom odsetek od kuponu, ale również stwarza ryzyko że firma w której ulokowaliśmy pieniądze nigdy nam ich nie odda (a prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest dość wysokie, bo według niektórych źródeł aż 20%). Także najpierw mówi Pan o rosnącym drzewie i o tym, że dla Pana inwestowanie to spokojne pomnażanie oszczędności, a potem pokazuje grafiki wskazujące że bawi się Pan w kasyno.
konkrety od 3;19 wczesniej slodycz, milosc i rozowe jednorozce
Uwielbiam jak algorytmy yt wyszukują mi takie perełki. Zostawiam od razu suba, włączam powiadomienia i nadrabiam resztę filmów!
Bardzo szanujesz nasz czas, dlatego pół godziny rozwodzisz się nad tym, jak bardzo szanujesz nasz czas.
Dziękuję za pomoc pozdrawiam
Trochę słabe są ciągłe zapewniania, jak to wszystko robisz dla nas i dla naszego czasu i dla naszej korzyści i dla nas. Ps. każdy biolog ewolucyjny i ekonomista powie ci, że wszystko co tu robisz - robisz dla siebie... (co się nie gryzie z robieniem czegoś dla innych, ale nie jak się o tym co 5 minut przypomina po kilka razy :)
On to robi dla nas, żeby poczuć się lepiej, mieć lepsze zdanie o sobie - zdrowy egoizm, bo nie istnieje coś takiego jak altruizm.
Cześć czy możesz powiedzieć mi lub napisać co to są rynki wschodzące na przykładach? Pytam o to ponieważ świeżak ze mnie w tej dziedzinie😅
Depozyt w USD można ładnie podciągnąć - 2.5% w 12M depozycie w Citi, za to depozyt w EUR/CHF za to można pożenić z krótką pozycją na futures (sam tak zrobiłem w ostatnim depozycie promocyjnym gdzie serwowali 1.7% w EUR + ok 1% wynikające z różnic między kursem spot a futures). W CHF do dostania jest 1% na 12 miesięcy.
Dzięki :) Tak - muszę to zoptymalizować, bo waluty "leżą odłogiem".
@ Podzielisz się informacją jak to optymalizujesz po fakcie?
@@Cwiekoszczak Tak, ale to u mnie na odległej liście spraw do załatwienia :)
@@Cwiekoszczak Hej jak obecnie wygląda sytuacja.. Są gdzieś promo na depozyty w walucie czy lepiej szukać innych możliwych dróg zarobku.. jak możesz podaj maila odezwę się Pozdrawiam
@@jesteszmiana5915 aktualnie ścięli depozyt w EUR w Getin banku do 1.2%. Sam swoje zagranie na parze lokata w EUR i short EUR na mniej więcej takiej samej kwocie skończyłem bardzo dobrze (Euro kupowane po 4.30 kontrakt short zawarty po 4.38, zamknięty kontakt po 4.34) stąd obustronny zysk (z shorta bo ten miał w sobie sporą premię) że wzrostu EUR bo lokata była w euro i niewielki bonus z lokaty.
Dom maklerski mbanku (emakler) ma dużą ekspozycję na rynki USA i Wielkiej Brytani w tym bardzo dużo ETF-ów. Minusem jest minimalna kwota prowizji.
inwestujesz w to? czy tylko slyszales.... minelo 5 miesiecy od Twojego komentarza jestem ciekaw ;-)
Cześć. Mógłbyś kiedyś zrobić analizę konkretnej (hipotetycznej kwoty) - np. 5000-10000 i teraz jak byś nią zarządzał w oparciu o wykresy z filmu i co ważne jakie priorytety nadałbyś konkretnym kieszenią portfela. Jeśli wziąć pod uwagę 50% tego środkowego (nieruchomości), to może się okazać, że z 5000 czy nawet 10000 odkładasz niezbyt wielką kwotę i nawet na wkład być może będziesz czekać kilka ładnych lat bo jeszcze trzeba wrzucić coś na "poduszkę". Reasumując jak dzielisz konkretną kwotę oraz dlaczego tak a nie inaczej. Pozdrawiam Dawid.
Belka ma przerąbane, bo wszyscy będa go w przyszłości oceniac po tym fatalnym podatku. I dobrze.
Pozdrawiam Marcin.Swietny Video Blog👍😊👌
Oglądam ten film po niemal 2 latach od nagrania. Tyle się od tego czasu zmieniło. Oprócz jednego - S&P 500 dalej jest drogie i do tego wiele droższe niż wtedy ;) Chyba płynie stąd nauczka, że więcej się traci, czekając na krach niż gdyby on faktycznie nadszedł
świetny materiał, ale pomijając kwestie merytoryczne.. jaki broker do ogarnięcia takiego portfela? dasz Marcin jakąś podpowiedź jeśli to nie tajemnica albo kryptoreklama? kilku brokerów, u jednego np. polskie akcje, a u innego obligacje korporacyjne Ikea, a może np duży broker zagraniczny który ma bardzo szeroką ofertę? z czego korzystasz, bo błądzę we mgle.. :( kontrola np. 5 portfeli u różnych brokerów (biur maklerskich), różnych kont itd. to trochę problem
Bardzo fajny materiał. Czy mógłbyś zdradzić w jaki sposób dobierasz aktywa o niskiej korelacji i jak określasz wielkość (wolumen) danego aktywa? Z góry dziękuję
Cześć Marcinie, ile na początek sztuk złota lub monet o których mówiłeś oraz za jaką sumę można zakupić i gdzie takiego zakupu dokonać😄 z góry bardzo dziękuję za odpowiedź
W jaki sposób mądrze wybrać fundusze do IKE Plus? Pod jakim katem analizować prospekt?
👍
Dobroc bije od ciebie na maxa. pozdrawiam
Komentarz taktyczny 😎👍👍
Co do ETF na IKE lub IKZE to DM mBank pozwala kupować takie ETFy jest ich mnóstwo
9:55 Ten przykład jest typowym mieszaniem skali logarytmicznej z arytmetyczną. Odwróćmy tezę używając Tabeli : "Jeśli zarobimy 100% to wystarczy stracić tylko 50%, żeby wyjść na zero, jeżeli natomiast zarobimy 11,1% to trzeba stracić niemal tyle samo, 10% aby wyjść na zero", a teraz eksperyment mieszający te dwie skale ale na niekorzyść popularnej tezy. Jeżeli starcisz 50 razy po 1% to ile razy po 1% musisz zarobić aby wyjść na 0?
Jeżeli stracisz 50 razy po 1% to zostanie Ci 60,5% kapitału, żeby się odrobić musisz zarobić 51 razy po 1%
Marcin, nie bardzo rozumiem, jakie jest przesłanie Twojego wywodu?
@
Tabela przedstawia ile "%" trzeba odrobić jak straci się "x%". Wartości są jak najbardziej prawidłowe, nie krytykuję filmu, jeżeli mój komentarz zabrzmiał pretensjonalnie to przepraszam. :)
Jeżeli działamy na procentach:
Pomiędzy wartościami 80% ; 100% ; 125%... nazwijmy to "odległości procentowe" są "takie same", 25% idąc od lewej do prawej, oraz 20% idąc od prawej do lewej.
0.8 * 1.25 = 1
1 * 1.25 = 1.25
1.25 * 0.8 = 1 ("1.25 : 1.25 = 1")
1 * 0,8 = 0,8 ("1 : 1.25 = 0.8")
Jeżeli działamy na liczbach to:
80 ; 100 ; 120 i tutaj nie ma co komentować, "odległość" to zawsze 20 bo dodajemy/odejmujemy zamiast mnożyć/dzielić
Myślę, że ten prosty przykład pokazuje skąd się bierze dysproporcja.
Przesłaniem jest to, że tabela przedstawia zależności z pierwszego systemu, logarytmicznego. Jest jednak interpretowana przez ludzi w systemie arytmetycznym. Chciałem pokazać, że tabela działa w dwie strony. Chciałem też wywołać chwilę refleksji, bo dywersyfikacja i systemy "money management" to między innymi zabezpieczenie się przed stratami wynikającymi z tych wniosków.
ogólnie to jest temat rzeka :)
wywód mojego autorstwa, ale dodam źródło dodatkowe, które może trochę doprecyzuje : skuteczneraporty.pl/blog/stosowanie-skali-logarytmicznej-na-wykresie/
@ www.desmos.com/calculator/viiykhsocr
Ostatnio robiłem grafikę odnośnie skali logarytmicznej i algorytmicznej w skrócie : na fioletowo pojmowanie logarytmiczne, na zielono pojmowanie algorytmiczne, pomarańczowa funkcja to błąd poznawczy przy pomieszaniu skali. czarne punkty to ten "znikający procent". Chyba tak Ci lepiej wytłumaczę niż w 100 słowach :)
"P" to wartość procentowa przejścia iteracyjnego o 1. czyli np, "zarobiłem 20%"
Twoja tabela ma sens jak grasz na dźwigni 100x, czego raczej nie zalecasz. jak grasz bez dźwigni, to rynek jest bliższy fioletowemu wykresowi niż zielonemu.
Cześć Marcin, spoko audycja, mam kilka pytań bo kiedyśbyłem zainteresowany inwestowaniem w ETFy/indeksy:
1) W jaki sposób inwestujesz w indeksy/ETFy?
2) Jakiego brokera/biura maklerskiego używasz?
3) Czy te ETFy/funduszy indeksowe są notowane w PLN?
4) Jeśli nie PLN, to co z ryzykiem walutowym?
(1) duże, znane. płynne : głwnie Vanguard i iShares
(2) DM BOŚ - ale zgłębiam temat dalej
(3) Nie. Na część portfela CHCĘ mieć ryzyko walutowe - ekspozycja na USD. Można patrzeć na to jak na ryzyko, ale z drugiej strony to zabezpieczenie przed scenariuszem "Polska drugą Wenezuelą" :) W dodatku przy stresie rynkowym złoty się osłabia, USD działa stabilizująco. Jakieś 20-30% chce mieć z ekspozycją walutową.
@ Dzięki wielkie za odpowiedź, wszystko jasne.
@ z jednej strony jest ryzyko, z drugiej jak spada wartość nominalna USD a realna wartość aktywa jest stała to ETF notowany w dolarach wzrośnie. O wyrównanie różnic w wycenach funduszy notowanych w różnych walutach zadbają arbitrażyści.
@ Marcin odnośnie pkt 3
Czy możesz doprecyzować ścieżkę inwestycji w ETF przez DM BOŚ ? Mam tam IKE i chcę otworzyć konto rynków zagranicznych, tylko teraz :) :
a/ czy ETF kupujesz na giełdzie w USA czy innej ?
b/ jeśli na innej, to na której? Kupujesz za euro/funty/złotóki, a ETF jest denominowany w USD ?
c/ wpłacasz na rachunek maklerski PLNy a przewalutowanie jest przy transakcji czy wpłacasz konkretną walutę na rachunek maklersji /ew jakie to waluty/ ?
Dla mnie dla odmiany ten odcinek nie był 'za ciężki' - proszę o więcej takich.
@@armi2251 cześć może znasz odpowiedzi jakie zadałeś Marcinowi? Niestety nie odpowiedział a z chęcią bym się dowiedział
Dostajesz jedną akcję o wartości do 100 USD/EUR/CHF/GBP, którą możesz sprzedać po miesiącu. Konto darmowe. Co zrobić?
Fajny i naturalny wlog. Gram, czatuje i ogladam :)
A są jakieś projekcje tego, jak może wyglądać świat, gdy przestanie być gotówkowy, a będzie typowo cyfrowy? To znaczy, państwo przestanie drukować pieniądze, a zarobki będą po prostu liczbami na kontach bankowych.
Do pewnego stopnia to się dzieje. Nawet kiedyś artykuł o tym napisałem: marciniwuc.com/likwidacja-gotowki/
Naprawdę wierzysz w wielkość cpi? :) Chciałbym żeby taka była :) niestety ostatnio usunięto energię i jedzenie z inflacji choć to były jej podstawy...
2% powyżej inflacji wydaje mi się ze to trochę słabo. Nominalny zysk 2% powyżej inflacji cpi to realna stara. Nawet biorąc bardzo dlugi okres czasu nie jest się w stanie powiększyć kapitału na np emeryturę, tylko co najwyżej odlozy się kupke pieniądzy, która będzie mieć realnie ta sama siłę nabywcza jaka miała w chwili włożenia jej do kupki. Nie zbyt zachecajaca perspektywa
Pytanie gdzie kupić złoto inwestycyjne , gdzie kupujesz złoto?
europeanmint w estonii, ewentualnie wyrobymennicze w wawie
Kup gdziekolwiek byle fizycznie nie przez neta i bez pokazywania dowodu osobistego
Co sądzisz Marcinie o zakupie gruntów?
Zależy jakich, gdzie i za ile. Sam pracuję właśnie nad transakcją zakupu działki rolnej. To trzeba rozpatrywać w kontekście całej inwestycji (co z taką ziemią można zrobić, co na niej zbudować, za ile sprzedać, itp.)
Dziękuję za odpowiedź. Myślę o działce, kt w najczarniejszym scenariuszu będę uprawiać (warzywa itp.) Ewentualnie sprzedać jaki budowlana gdy będę na emeryturze i będzie brak środków (oczywiście poza innymi źródłami dochodu)
Cześć! Uważam, że twój portfel inwestycyjny jest kiepski i nie da w ciągu najbliższych lat zysku ponad inflację a jedynie ją złagodzi. Po pierwsze aż 50% inwestujesz w śmieciowe obligacje SP. Obecna realna inflacja to co najmniej 6%, bo chyba nikt nie wierzy w przekłamaną inflację CPI. Mało tego zaczyna się supercykl inflacyjny i w takim otoczeniu obligacji należy omijać. Po drugie dlaczego masz tak mało w metalach szlachetnych, które w najbliższej przyszłości ze względu na negatywną rzeczywistą stopę procentową będą bardzo dużo zyskiwały? Powinieneś mieć 30% w złocie i srebrze. Po trzecie znajdujemy się u końca hossy na dolarze, a ten jest negatywnie skorelowany ze surowcami a Ty masz tak śmiesznie małą ekspozycje na nie. Najbliższa dekada to staglacja, czyli wysokie bezrobocie i wysoka inflacja i nic nie zarobisz na takim portfelu. Pozdrawiam.
@Mariusz ddd
Jestem zaskoczony, że nas, świadomych jest tak mało. Marcin Iwuć reklamuje obligacje płacące odsetki poniżej realnej inflacji i jeszcze opodatkowane, jakieś IKE które może podzielić los OFE i propaguje inwestowanie w nieruchomości co przy obecnych cenach i rentowności oraz związanym z najemcami zachodem nie ma sensu. Co do jego żenująco niskiej ekspozycji na perspektywiczne aktywa nie będę wspominał, bo już częściowo o tym napisałeś.
Bezkrytyczny tłum który najchętniej ulokowałby pieniądze na lokacie i tak bierze wszystko co powie Marcin na wiarę.
W ogóle ten porftel nie jest nawet zbalansowany. Gdzie są aktywa defensywne, które będą zyskiwały w trakcie korekty na rynku? Gdzie ekspozycja na dolara? Gdzie jakieś derywaty na VIX? Gdzie długie obligacje USA? Jak można mieć tak dużą ekspozycje na śmieciową walutę emerging market jaką jest złotówka?
@@mariuszddd3114 Najgorsze jest to, że wiele osób które obejrzą ten film bezkrytycznie zakupi tego typu aktywa bo usłyszeli o tym od jakiegoś youtubera, być może nawet w podobnych proporcjach i jeżeli sytuacja na globalnych rynkach będzie w miarę stabilna to będą tak sobie generować żenujący nominalny zysk (patrząc na udział polskich obligacji pewnie poniżej inflacji). Natomiast, gdy dojdzie do jakiejś paniki, to ze względu na niewielką ilość przeciwnie skorelowanych aktywów wartość portfela rynkowego zjedzie w dół i początkujący, nieoswojeni z emocjami i zmiennością inwestorzy staną się dawcami kapitału.
Inną kwestią która również mnie dziwi jest to że Marcin Iwuć lokuje aż połowę swoich oszczędności w mieszkania na wynajem. Oznacza to stopę zwrotu z najmu 5-6%, czyli podobnie ile wynosiła dywidenda z ETF-u na swig80 w latach 2018-2019 (bez szczególnej selekcji spółek stabilnych fundamentalnie i dobrze wycenionych!). Do tego dochodzi też fakt, że aby znaleźć najemcę trzeba poświęcić czas, pójść do prawnika, notariusza, dokonywać drobnych napraw i remontów a do tego dochodzą też często spóźnione zapłaty i problemy z eksmisją w razie wystąpienia większych komplikacji gdyż w Polsce obowiązuje głupie prawo ochrony lokatorów. Oczywiście nie w każdym miejscu na świecie nieruchomości są przewartościowane w stosunku do zysku jaki generują i obwarowane przepisami godzącymi w wynajmującego, lecz tak jak pisałeś wcześniej, Marcin Iwuć z niewiadomych przyczyn skupia się wyłącznie na inwestowaniu w polskie aktywa zapominając zupełnie o dywersyfikacji geograficznej. Autor chyba zamknął się w swoistej bańce i nawet nie dostrzega, że np. w wielu krajach azjatyckich znajdują się atrakcyjnie wycenione nieruchomości komercyjne i aby ulokować w nie część kapitału wystarczy zakupić jednostki funduszu w nie inwestującego, tzw. REITu. Tu oczywiście znowu pojawia się problem zmienności, gdyż Marcin Iwuć kupując fizyczne mieszkania, nawet w przypadku recesji na rynku nieruchomości spowodowanej kryzysem, nie doświadczy gwałtownego spadku wartości o 40%. Spadek ceny będzie powolny i na pewno nie tak drastyczny... no chyba że nieruchomość została zakupiona na szczycie jakiejś ogromnej bańki. W przypadku REITów jest inaczej, gdyż panika na rynkach finansowych spowodowana np. kryzysem może rozlać się też na rynek REITów powodując gwałtowną przecenę, czego większość widzów pana Marcina Iwucia może po prostu nie wytrzymać i postąpić nielogicznie wyprzedając taniejący fundusz. Nielogicznie, bo przy niezmiennych fundamentach taka przecena jest okazją do dokupienia, gdyż nie tylko istnieje wyższy potencjał do odbicia w długim terminie, ale też rośnie stopa dywidendy. Może więc Marcin powinien chociaż na potrzeby odcinka skonstruować mało zmienny portfel tak, aby nie doprowadzić swoich widzów do utraty ciężko zarobionych pieniędzy? Skoro nie zależy mu na tym, to czemu w ogóle trzyma depozyty oprocentowane poniżej inflacji? Moim zdaniem pozycja gotówkowa powinna pełnić rolę stabilizującą i nie stanowić tak śmiesznego ułamka wartości wszystkich posiadanych aktywów, a w przypadku porządnej zwały ekspozycja na tak słabą i niepewną walutę jak złoty polski nic mu nie da. Czemu Marcin Iwuć nie ma depozytów walutowych w dolarze lub franku, do których napływa kapitał gdy na rynkach finansowych robi się gorąco? Czemu autor kanału nie ma obligacji USA o długim terminie zapadalności (tych najbardziej zmiennych) które rosną w otoczeniu kryzysów? I wreszcie czemu ma on tak mało złota, które nie tylko stanowi dodatkowy hedge, ale również daje przyzwoicie zarobić w otoczeniu rosnącej inflacji i negatywnych rzeczywistych stóp procentowych? Uff... rozpisałem się.
P.S.
Ciekawe, co konkretnie Marcin trzyma pod nazwą "akcje rynków rozwiniętych", bo jeżeli jest to FAANG oraz lecące na stratach spółki prowzrostowe, które łudzą inwestorów przyszłym zyskiem, jak chociażby Tesla, to pozostawię to bez komentarza.
Jeszcze jedno: sprawdziłem w Google co znaczy ten enigmatyczny termin "obligacje korporacyjne high yield", które rzekomo trzyma Marcin. Okazuje się, że tego typu określenie to tylko zasłona dymna za którą kryją się obligacje firm o niskim ratingu, przez wielu inwestorów określane obligacjami śmieciowymi. Są to najczęściej instrumenty dłużne mało rozpoznawalnych przedsiębiorstw o niskiej kapitalizacji, często znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Lokowanie kapitału w tego typu aktywach być może zwiększa poziom odsetek od kuponu, ale również stwarza ryzyko że firma w której ulokowaliśmy pieniądze nigdy nam ich nie odda (a prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest dość wysokie, bo według niektórych źródeł aż 20%). Także najpierw mówi Pan o rosnącym drzewie i o tym, że dla Pana inwestowanie to spokojne pomnażanie oszczędności, a potem pokazuje grafiki wskazujące że bawi się Pan w kasyno.
@@jasiek2rgrowtopia693 to skąd czerpać wartościowa wiedzę w takim razie chłopaki?
Cześć co myślisz o filmie o analizie zestawienia finansowego spółki pod względem kupna akcji? Przy okazji zapraszam na mojego bloga panifortuna.pl
jak kupowac obligacje?
🐖👍🏻
👍