Przestałem regularnie kupować ŚM już dawno temu, właśnie ze względów, o których mowa w wywiadzie. Coraz mniej przypominał pismo dla motocyklistów, coraz bardziej katalog reklamowy. Sporadyczny zakup zazwyczaj wyprowadzał mnie z równowagi, bo ile można przeglądać reklamy i czytać jak zaje...ste są nowości rynkowe. A jeździ mnóstwo ludzi, którzy nie mają kilkudziesięciu tysięcy na nowy motocykl, nie mówiąc o wypasionym kasku i ciuchach. Za dużo było pisania dla ludzi, dla których motocykl to tylko zabawka do wygłupów a za mało dla ludzi z pasją. Może nieco przesadzam i generalizuję, ale taki był mój odbiór. ŚM za bardzo upodobnił się do Motocykla. Teraz jest dobra okazja na zmiany i wyważenie czasopisma tak, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Powodzenia!
Tak dużo racji w tym co piszesz. Nowobogaccy pokupowali nowe sprzęty nigdy wcześniej nie mając nawet komara czy motorynki, pozakładali extra ciuchy i pozapisywali się do klubów. Przykro było takiego słuchać. Twierdził, że tak naprawdę to tylko on jest prawdziwym motocyklistą i należąc do klubu jest kimś więcej. W raz ze swoimi kolesiami gonili inną grupę która zakładała swój własny klub - żałosne to było. Tymczasem ja, mój Brat czy Tato od kiedy pamiętam mieliśmy w garażu zawsze jakieś stalowe konie, które kochaliśmy, wspólnie pomagaliśmy sobie w remontach itd. Dziś Ojciec ma prawie 70 lat my z bratem w okolicach 40tki. Wszyscy ciągle w posiadaniu coraz to innych maszyn. Ale nigdy dla szpanu, nigdy na pokaz. Zawsze wszystkie remonty sami, wspólnie z kolegami wypady, przejażdżki, zloty. Od Komara po Wild Stara, z piachem w zębach w motocrossie, błotem w butach po enduro, z muchami w zębach na zabytku. Kochamy wszystkie motocykle, bo jak ktoś naprawdę lubi motocykle to i szacunek ma do wszystkiego co ma dwa koła, (czasem trzy ) ale także do wszystkich posiadaczy w szczególności tych co i wiedzę i doświadczenie a także zmysł techniczny przy serwisowaniu swojej maszyny mają. Jednak kolego nie można mieć dziś za złe, że w gazetach reklamy i zbyt dużo o nowych motocyklach, bo ta niestety wszędzie jest obecna. Nawet na YT żeby oglądać ten materiał musisz poczekać aż reklama minie. przewrócenie na następną stronę w gazecie odbywa się szybciej... Sam kiedyś katalogi czy materiały ze ŚM odkopywałem po kilku lub kilkunastu latach bo na takie moto akurat było mnie stać i ta wiedza się przydawała bardziej po czasie. Dziś w dobie internetu jest o wiele lepiej tym bardziej, że często różne strony podają różne informacje na temat specyfikacji. Ale ta wiedza jest bardzo łatwo dostępna. Nawiązując do ŚM. To bardzo się cieszę że jest taki ktoś jak Andrzej. Świetne testy i filmy na które czekam dziś z utęsknieniem, jak na wydanie ŚM kiedyś kiedy nie było dostępu do internetu. Pełen profesjonalizm w ujeżdżaniu kolejnych sprzętów, naturalne luźne wypowiedzi, subiektywne porównania. Słowem rewelacja. I wracam teraz do oglądania tych samych filmów po czasie, jak kiedyś do artykułów w gazecie które akurat były niezbędne przy zakupie coraz to innej maszyny. Pozdrowienia dla wszystkich prawdziwych moto maniaków.
Pierwszy moj Swiat to byl pierwszy numer Swiata Motocykli. Od tej pory wyczekiwalem go zwiedzajac kioski i zapelnilem do dzis biurko i szafe.Najfajniejszy dzien jak sie ukazywal. Najpierw kupilem CZ 350 a Swiat pozwalal mi poznac historie motocykli i to co dzieje sie na swiecie. Tego internet nie da bo trzeba wiedziec co szukac. W moim miescie nie bylo japonskich sprzetow. Kupilem Ls650 na wielkie raty, a potem juz z gorki jeszcze inne motocykle i tak juz od 21lat bez przerwy. Dzieki Wam. Czesto wracam do arhiwalnych numerow. Czesto swita, ze gdzies o czyms bylo, wtedy przebijam sie przez stosy Swiata, z wielka przyjemnoscia. Wojtek& Guzzi V11 Sport
Świat Motocykli, to czasopismo które kształtował mój świat jako nastolatka. Z. ciekawości zajrzałem dzisiaj do pierwszego numeru który kupiłem w marcu 1995. Zacząłem czytać artykuły w nim napisane. Ale ten świat motocykli w Polsce się zmienił nieprawdopodobnie przez te lata. Przypomniałem też sobie nazwisko Erwin Gorczyca i wpisałem na internet. Tym sposobem trafiłem na ten filmik. Miło mi poznać Pana, Panie Erwinie.
Pamiętam pierwsze numery Świata motocykli. Miałem wtedy kilkanaście lat. Kupowałem i biegłem do domu w spokoju czytać cały numer od deski do deski. Później niestety następowała smutna chwila gdy okazywało się że w ciągu paru godzin przeczytałem wszystko i na następny numer muszę czekać cały miesiąc. Muszę przyznać że to czasopismo ugruntowało moje na początku zainteresowanie motocyklami a później pasję (czasami nawet obsesję). Jestem bardzo wdzięczy za te piękne chwile młodego chłopaka którym byłem i dzięki motocyklom nadal jestem.
Kupowałem regularnie,czytałem.Bardzo Pan skromny a Ś M był dla wielu głównym źródłem wiedzy.Pamiętam jak z niecierpliwością wyczekiwałem następnego numeru .Miło posłuchać o tym ,jak to się zaczęło.Pozdrawiam i życzę wiele dobrego
Jak Miło posłuchać Mądrych i ciekawych ludzi a jeszcze fajniej jest zobaczyć drogę gdzie trzy lata temu jechałem pierwszy raz z kolegami pozdrawiam redakcję Ś M no i oczywiście Andrzeja
Brakuje mi takiego klimatu jaki był.kiedys wśród motocyklistów...nikt nie szpanowal przed drugim jak jest to obecnie...pokolenie moodocyklistów...A sam Świat motocykli super gazetka.
Jestem wychowany przez stary Świat Motocykli, wielki szacunek dla Pana Gorczycy i innych wielkich ludzi, dzięki którym motocyklizm to coś więcej niż posiadanie motocykla, dziękuję i dużo zdrowia życzę 😉.
Jest 2 listopada 8 rano, mam wolne i zaczynam sobie dzień od kawy i mojego ukochanego Świata Motocykli. Uwielbiam Was, wszystkie zmiany w ostatnim czasie tylko na plus!!! Czuć pasję i miłość do motocykli na każdej stronie a nie tylko suche fakty o kolejnych sprzętach. Pozdrawiam serdecznie
Jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku w ,,ŚM" było sporo ciekawych artykułów. M.in. o tuningu dwusówów, sporo prezemtacji customów, dział z motocyklami zabytkowymi. Tak się złożyło m moim życiu, że w tym czasie ,,ŚM" i inne gazety motocyklowe oraz dziennikarze z różnych stacji telewizyjnych bywali stałymi gośćmi w miejscu gdzie pracowałem i budowałem oraz naprawiałem zawodowo motocykle. Piękne to były czasy.
Fajnie się to ogląda, pozdrawiam Erwina i całą ekipę, ale muszę sprostować historyczne fakty. Otóż pierwszym oficjalnie wychodzącym w powojennej Polsce miesięcznikiem motocyklowym nie był Świat Motocykli, którego pierwszy numer ukazał się w listopadzie 1993, lecz Motocykl, którego pierwszy numer ukazał się we wrześniu 1993. Wydawcą był Instalator Polski, Redaktorem Naczelnym Jerzy Borkowski, jego zastępcą Jerzy Szymański. Pismo ukazywało się do lutego 1994. Prawa do tytułu wykupiło Motor Presse Polska i wydaje motocykl od listopada 1994, po dzień dzisiejszy.
Pierwszy raz ze Światem Motocykli zetchnąłem się jadąc w 1993 roku pociągiem do Warszawy. Leżał sobie chyba na tym małym składanym stoliku, to był numer pierwszy. Miałem 18 lat. Również przez wiele lat systematycznie kupowałem, czekałem na kolejny numer na "w dechu", nie pamiętam dokładnie, które, to były lata. Od ładnych parę lat nie kupuję. Kupiłem kwietniowe wydanie 2018. Zobaczyłem na ostatnich stronach rubrykę"Osobowość roku" a w niej Mateusz Kijowski, ale, to bardzo subiektywna ocena. Tak myślę, dlaczego przestałem w ogóle kupować? Jak kupię najświeższe wydanie, to chyba mnie się przypomni. Pozdrawiam. TDM 900 Trzcianka.
Szacunek Simson da Ciebie, że pojechaliście nagrać materiał ze świetnym gościem. Znałem już tę smutną historię z pożarem garażu i determinację naszego bohatera w odbudowie kolekcji. 😎🖖
Od samego słuchania już w myślach jeżdżę na motorze w uszach słyszę dźwięk silnika i Manie Szybkości zespołu fatum. Mam moto z 95r i kilka zabytków bo na nowe mnie nie stać i jak oglądam czasopisma z nowymi motocyklami to nie zachęca mnie to do jazdy tylko bardziej się zastanawiam jak to zrobić, żeby go mieć a jak słyszę lub czytam o historiach motocyklowych to najchętniej bym wszystko rzucił i wsiadł na moto i pojechał gdziekolwiek :)
9:10 - I ja wtedy ('91) katalog kupiłem. I później wszystkie numery SM przez kolejne 10 lat. I nawet sam kilka artykułów napisałem (okolice '96-'97). I śp. Krzyśka Wydrzyckiego też pamiętam.
Andrzeju ty siadaj na motocykl i szukaj takich ludzi ,takich miłośników motocykli ,świetnie się tego słucha -i jak sam mówisz ,,Więcej Ludzi Więcej Historii''. Pozdrawiam redakcję ŚM. I tak jak mówicie prenumeruję inną gazetę motocyklową i faktycznie ,,kartkuję i odkładam '' na przyszły rok wezmę ŚM i mam nadzieję że będzie miało to coś ,ale oglądając ten kanał i ,,Simpson Gazu'' myślę że się nie zawiodę .
Erwin - niesamowity charyzmatyczny człowiek 😊 Dobra robota Andrzeju - ale tak jak ktoś wcześniej napisał - dźwięk i przerywniki w wypowiedziach - niepotrzebne 😊 Trzymam kciuki! 😊
Fajna i wartościowa rozmowa. Jedna mała uwaga. Nierówny dźwięk. Wypowiedzi pana Erwina ciche ze trzeba x2 podglosic a za chwile jakaś przebitka reklamowa ze trzeba znów sciszac . Ale to detal na przyszłość :)
Zainspirowałem się 😀. Nie miałem w rękach ze "100" lat Świata Motocykli, ale kupię najbliższy i popatrzę na te zmiany. Póki co łapa w górę ode mnie za ten wywiad i oststnie testy. Pozdrawiam. Krokodyl.
Początek ŚM był najlepszy, nie mogłem się doczekać , czuć było klimat imprez o których pisano, redaktorów można było spotkać wszędzie... jeździli... jeździli...pisali.
ŚM kupowałem od drugiego numeru, pierwszego nie udało się kupić a reklamy motocyklowego miesięcznika pamiętam jeszcze z telewizora.Niedługo potem poznałem Erwina na Sokole 1000 z wózkiem.Kupowałem i czytałem ŚM do ostatniego numeru wydanego przez Print Shops Prego, wszystkie numery.Wtedy było jakoś inaczej.
Pamiętam katalogi Motocykle swiata jak by to bylo dzis, szkoda ze ich nie moge znaleźć...zacząłem zbierac od 1996 jako kilkunastoletnie dziecko, nie przegapilem rowniez zadnego numeru Swiata motocykli od 1996 do chyba 2001, niestety w tamtych latach nie posiadalem motocykla bo nie bylo funduszy, oraz rodzice nie pozwalali...slynne haslo "zabijesz sie..." marzenia zacząłem spelniac dosc pozno bo po 30stce...ale pasja nie przemija...
Andrzeju a może byś coś pokombinował i jakiś archiwalny egzemplarz ,,ŚWIAT MOTOCYKLI'' udało się wypuścić ponownie do sprzedaży -fajnie by było poczytać taki archiwalny egzemplarz . Jakieś archiwum macie ,myślę że kilka osób byłaby chętna .
Pamietam jak mialem 10 lat. Ganialem wtedy motorynką.Dostałem od sasiada motocyklisty stertę czasopism Świat Motocykli.Nie zapomnę z jaka pasją oglądałem i czytałem je.
Spotkanie ludzi z wielką pasją a takich bardzo podziwiam za odwagę by żyć prawdziwie... z Andrzejem miałem okazje chwile porozmawiać na jednym z parkingów obok Zamościa jeździł wtedy na cbr 600 rr wtedy był dla mnie jak gwiazda piłkarska chociaż tych akurat nie znam ale zawodnikiem był czołowym w Polsce jak widać dzięki pasji wiele osiągną... Pozdrawiam
mam wszystkie numery do dzisiaj pamietam jak kupilem pierwszy numer czytalem czytalem czytalem troche kupek czasopism sie uskladalo dziekuje wam i pozdrawiam
Erwin dobrze wam powiedział, z pisma w którym można było znaleźć masę interesujących historii i ciekawostek na tematy garażowe, historyczne, inżynieryjne dt. różnych motocykli- pismem dla pasjonatów, staliście się sponsorowanym katalogiem dla młodocianych pustaków ze zbyt dużą ilością gotówki. Dlatego przestałem kupować ok. 2005r. Zmieńcie to i znajdziecie więcej czytelników. Nikogo nie interesuje kolejny nowy model szlifierki, ten sam od 20 lat.
@@SwiatMotocykliTV Czytam dość często to co wrzucacie na stronkę, jakieś zmiany są, ale rzućcie okiem np na artykuł o DKW NZ 350 z 2004. O takie coś chodzi.
Zaryzykuję stwierdzenie, że w 1993 roku w Polsce motocykli nie było. To cobyło, to były wyjątki od reguły. Młodzież i listonosze dorzynali, WSKi, MZki i Jawy, które były nie modne i nie przynosiły swoim właścicielom chluby. W takich warunkach, tylko prawdziwi świadomi, pasjonaci jeździli namotocyklach. Złotów motocyklowych było mało, ale jak już były, to przyjeżdżali tam tylko najbardziej zakręceni motocykliści. Dzisiaj jest inaczej, motocykli na rynku jest mnóstwo, a na motocyklach jeżdżą często ludzie, którzy nie wiedzą nawet ile cylindrów ma jego motocykl. Jeżdżą, bo chcą być w jakiejś grupie, bo to jest modne i powszechnie akceptowane. Złoty są pełne przypadkowych ludzi, którzy nie wiedzą o motocyklach nic. Ciężko nawiązać pasjonującą rozmowę. Takie czasy.
Ha, ha, pamiętam te piękne czasy, gdy jadąc na zlot zabierałem pół wyposażenia warsztatu, kilogramy zapasowych klamorów, kłębek sznurka, zwój drutu, klej, łatki i brzeszczot do metalu ;)
a może jakieś małe pisemko Motocykle zabytkowe i klasyczne? pole do popisu ogromne,w większości krajów sa tego rodzaju czasopisma.Pamiętam pierwsze wydania Świata motocykli i cześć poświęcona motocyklom zabytkowym,opisywane w nim historie od momentu zdobycia motocykla po jego odrestaurowanie,to było coś wspaniałego,jako mały chłopak złaziłem chyba wszystkie stodoły i nie tylko w poszukiwaniu jakiegoś poniemieckiego,bądź choćby PRLowskiego skarbu motoryzacji:)
Pamietam tylko moment gdy otwieram kolejny swiat motocykli a raczej zamykam swieżo przeczytany i nic, zero emocji, nuda... Nigdy go wiecej nie kupilem szkoda kasy, po prostu lepiej wydac na czesci czy paliwo 😂 Nigdy nie kojarzylem tego z odejsciem z redakcji zadnego czlowieka, skad moglem wiedziec... Teraz dwadziescia kilka lat pozniej dziekuje temu czlowiekowi za te historjie, za milość, ktora pozostala do dzis chociaz motocykle jak i brzuch urosly 😎 Z wyrazami szacunku dziekuje
No fakt , jeżdżę motocyklem od 30 lat , świat motocykli jak powstał to był dla motocyklistów takie pismo przez które mógłbym nawet się stać patriotą , ale do lat go już nie kupuję bo tam nie ma nic.....zimne , komercyjne , reklamowe.....Panowie tworzący od początku pismo odsunęli się w cień bo głową muru nie przebiją i szkoda życia dla takiego kraju i większości tych wszystkich ludzi( i tego śmiesznego gonienia za pieniędzmi , a żali mi sie robi jak na to patrzę).......kłaniam się PANOWIE TWÓRCY dla mnie jesteście autorytetami i legendą!:)
Pozdrawiam Zbyszek koslowski z Canady orginalnie z Tucholi w veterans saddle since 1970 sorry to hear about devastating garage fire Stay strong poz Zbigniew do zobaczenia
... pamiętam jak kupiłem ten katalog motocykli🙆🏻♂️🤭... „głowa cylindra” też mnie irytowała😂🤘... ale pierwsze co, to powiedziałem sobie: „NARESZCIE”❣️🥰🛵🏍... jest coś o motorach...
Tak było . W latach 90-ych chodziłem do samochodówki jak ktoś w klasie kupił to było jak lektura obowiązkowa tylko że przyjemna. Plakat Suzuki Bandit dumnie wisiał w pokoju,z biegiem lat jednak pasja poszła w kierunku starych motocykli , pozdrawiam wszystkich fanów jednośladów (tych z wózkiem bocznym też 😄)
Przestałem regularnie kupować ŚM już dawno temu, właśnie ze względów, o których mowa w wywiadzie. Coraz mniej przypominał pismo dla motocyklistów, coraz bardziej katalog reklamowy. Sporadyczny zakup zazwyczaj wyprowadzał mnie z równowagi, bo ile można przeglądać reklamy i czytać jak zaje...ste są nowości rynkowe. A jeździ mnóstwo ludzi, którzy nie mają kilkudziesięciu tysięcy na nowy motocykl, nie mówiąc o wypasionym kasku i ciuchach.
Za dużo było pisania dla ludzi, dla których motocykl to tylko zabawka do wygłupów a za mało dla ludzi z pasją. Może nieco przesadzam i generalizuję, ale taki był mój odbiór. ŚM za bardzo upodobnił się do Motocykla.
Teraz jest dobra okazja na zmiany i wyważenie czasopisma tak, żeby każdy znalazł coś dla siebie.
Powodzenia!
Podobnie u mnie!
A pierwsze roczniki motocykla mam poukładane wskoryszycie który wydal ŚM.
Konrad ...Z ust mi to wyjąleś....od 1995 do 2007 kupowałem...A potem już raz na 2 lata..jak mnie coś na okładce zainteresowało...
Tak dużo racji w tym co piszesz.
Nowobogaccy pokupowali nowe sprzęty nigdy wcześniej nie mając nawet komara czy motorynki, pozakładali extra ciuchy i pozapisywali się do klubów.
Przykro było takiego słuchać. Twierdził, że tak naprawdę to tylko on jest prawdziwym motocyklistą i należąc do klubu jest kimś więcej. W raz ze swoimi kolesiami gonili inną grupę która zakładała swój własny klub - żałosne to było.
Tymczasem ja, mój Brat czy Tato od kiedy pamiętam mieliśmy w garażu zawsze jakieś stalowe konie, które kochaliśmy, wspólnie pomagaliśmy sobie w remontach itd.
Dziś Ojciec ma prawie 70 lat my z bratem w okolicach 40tki. Wszyscy ciągle w posiadaniu coraz to innych maszyn. Ale nigdy dla szpanu, nigdy na pokaz. Zawsze wszystkie remonty sami, wspólnie z kolegami wypady, przejażdżki, zloty.
Od Komara po Wild Stara, z piachem w zębach w motocrossie, błotem w butach po enduro, z muchami w zębach na zabytku. Kochamy wszystkie motocykle, bo jak ktoś naprawdę lubi motocykle to i szacunek ma do wszystkiego co ma dwa koła, (czasem trzy ) ale także do wszystkich posiadaczy w szczególności tych co i wiedzę i doświadczenie a także zmysł techniczny przy serwisowaniu swojej maszyny mają.
Jednak kolego nie można mieć dziś za złe, że w gazetach reklamy i zbyt dużo o nowych motocyklach, bo ta niestety wszędzie jest obecna. Nawet na YT żeby oglądać ten materiał musisz poczekać aż reklama minie. przewrócenie na następną stronę w gazecie odbywa się szybciej...
Sam kiedyś katalogi czy materiały ze ŚM odkopywałem po kilku lub kilkunastu latach bo na takie moto akurat było mnie stać i ta wiedza się przydawała bardziej po czasie. Dziś w dobie internetu jest o wiele lepiej tym bardziej, że często różne strony podają różne informacje na temat specyfikacji. Ale ta wiedza jest bardzo łatwo dostępna.
Nawiązując do ŚM. To bardzo się cieszę że jest taki ktoś jak Andrzej.
Świetne testy i filmy na które czekam dziś z utęsknieniem, jak na wydanie ŚM kiedyś kiedy nie było dostępu do internetu.
Pełen profesjonalizm w ujeżdżaniu kolejnych sprzętów, naturalne luźne wypowiedzi, subiektywne porównania.
Słowem rewelacja.
I wracam teraz do oglądania tych samych filmów po czasie, jak kiedyś do artykułów w gazecie które akurat były niezbędne przy zakupie coraz to innej maszyny.
Pozdrowienia dla wszystkich prawdziwych moto maniaków.
i realize it is kinda off topic but do anyone know of a good website to stream new movies online ?
@Mathias Kash i would suggest flixzone. Just search on google for it =)
Pierwszy moj Swiat to byl pierwszy numer Swiata Motocykli. Od tej pory wyczekiwalem go zwiedzajac kioski i zapelnilem do dzis biurko i szafe.Najfajniejszy dzien jak sie ukazywal. Najpierw kupilem CZ 350 a Swiat pozwalal mi poznac historie motocykli i to co dzieje sie na swiecie. Tego internet nie da bo trzeba wiedziec co szukac. W moim miescie nie bylo japonskich sprzetow. Kupilem Ls650 na wielkie raty, a potem juz z gorki jeszcze inne motocykle i tak juz od 21lat bez przerwy. Dzieki Wam. Czesto wracam do arhiwalnych numerow. Czesto swita, ze gdzies o czyms bylo, wtedy przebijam sie przez stosy Swiata, z wielka przyjemnoscia. Wojtek& Guzzi V11 Sport
Świat Motocykli, to czasopismo które kształtował mój świat jako nastolatka. Z. ciekawości zajrzałem dzisiaj do pierwszego numeru który kupiłem w marcu 1995. Zacząłem czytać artykuły w nim napisane. Ale ten świat motocykli w Polsce się zmienił nieprawdopodobnie przez te lata. Przypomniałem też sobie nazwisko Erwin Gorczyca i wpisałem na internet. Tym sposobem trafiłem na ten filmik. Miło mi poznać Pana, Panie Erwinie.
Pamiętam pierwsze numery Świata motocykli. Miałem wtedy kilkanaście lat. Kupowałem i biegłem do domu w spokoju czytać cały numer od deski do deski. Później niestety następowała smutna chwila gdy okazywało się że w ciągu paru godzin przeczytałem wszystko i na następny numer muszę czekać cały miesiąc. Muszę przyznać że to czasopismo ugruntowało moje na początku zainteresowanie motocyklami a później pasję (czasami nawet obsesję). Jestem bardzo wdzięczy za te piękne chwile młodego chłopaka którym byłem i dzięki motocyklom nadal jestem.
Kupowałem regularnie,czytałem.Bardzo Pan skromny a Ś M był dla wielu głównym źródłem wiedzy.Pamiętam jak z niecierpliwością wyczekiwałem następnego numeru .Miło posłuchać o tym ,jak to się zaczęło.Pozdrawiam i życzę wiele dobrego
Jak Miło posłuchać Mądrych i ciekawych ludzi a jeszcze fajniej jest zobaczyć drogę gdzie trzy lata temu jechałem pierwszy raz z kolegami pozdrawiam redakcję Ś M no i oczywiście Andrzeja
Brakuje mi takiego klimatu jaki był.kiedys wśród motocyklistów...nikt nie szpanowal przed drugim jak jest to obecnie...pokolenie moodocyklistów...A sam Świat motocykli super gazetka.
Jestem wychowany przez stary Świat Motocykli, wielki szacunek dla Pana Gorczycy i innych wielkich ludzi, dzięki którym motocyklizm to coś więcej niż posiadanie motocykla, dziękuję i dużo zdrowia
życzę 😉.
Jest 2 listopada 8 rano, mam wolne i zaczynam sobie dzień od kawy i mojego ukochanego Świata Motocykli. Uwielbiam Was, wszystkie zmiany w ostatnim czasie tylko na plus!!! Czuć pasję i miłość do motocykli na każdej stronie a nie tylko suche fakty o kolejnych sprzętach. Pozdrawiam serdecznie
Jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku w ,,ŚM" było sporo ciekawych artykułów.
M.in. o tuningu dwusówów, sporo prezemtacji customów, dział z motocyklami zabytkowymi.
Tak się złożyło m moim życiu, że w tym czasie ,,ŚM" i inne gazety motocyklowe oraz dziennikarze z różnych stacji telewizyjnych bywali stałymi gośćmi w miejscu gdzie pracowałem i budowałem oraz naprawiałem zawodowo motocykle.
Piękne to były czasy.
Super, gdyby Pan Erwin zaczął pisać dla magazynu! Historie, a nie tylko testy maszyn, ceny i kolorowe zdjęcia 🙂
Ja to widzę Pana Erwina jako wypad w Bieszczady na luzie pobujać się i pogadać przy piwie i ognisku posłuchać opowieści .
Fajnie się to ogląda, pozdrawiam Erwina i całą ekipę, ale muszę sprostować historyczne fakty. Otóż pierwszym oficjalnie wychodzącym w powojennej Polsce miesięcznikiem motocyklowym nie był Świat Motocykli, którego pierwszy numer ukazał się w listopadzie 1993, lecz Motocykl, którego pierwszy numer ukazał się we wrześniu 1993. Wydawcą był Instalator Polski, Redaktorem Naczelnym Jerzy Borkowski, jego zastępcą Jerzy Szymański. Pismo ukazywało się do lutego 1994. Prawa do tytułu wykupiło Motor Presse Polska i wydaje motocykl od listopada 1994, po dzień dzisiejszy.
Pierwszy raz ze Światem Motocykli zetchnąłem się jadąc w 1993 roku pociągiem do Warszawy. Leżał sobie chyba na tym małym składanym stoliku, to był numer pierwszy. Miałem 18 lat. Również przez wiele lat systematycznie kupowałem, czekałem na kolejny numer na "w dechu", nie pamiętam dokładnie, które, to były lata. Od ładnych parę lat nie kupuję. Kupiłem kwietniowe wydanie 2018. Zobaczyłem na ostatnich stronach rubrykę"Osobowość roku" a w niej Mateusz Kijowski, ale, to bardzo subiektywna ocena. Tak myślę, dlaczego przestałem w ogóle kupować? Jak kupię najświeższe wydanie, to chyba mnie się przypomni. Pozdrawiam. TDM 900 Trzcianka.
Szacunek Simson da Ciebie, że pojechaliście nagrać materiał ze świetnym gościem. Znałem już tę smutną historię z pożarem garażu i determinację naszego bohatera w odbudowie kolekcji. 😎🖖
Pamiętam na żółtych stronach była seria jak złożyć Junkersa od podstaw, chodzi o silnik. Tak zacząłem przygodę z moto...
Pan Erwin z powrotem na redaktora ...koniecznie ,historia niesamowita
Super rozmowa💪👌
Przepiękna rozmowa pasjonatów... Coś cudownego.!!!
Super materiał!!!
Od samego słuchania już w myślach jeżdżę na motorze w uszach słyszę dźwięk silnika i Manie Szybkości zespołu fatum. Mam moto z 95r i kilka zabytków bo na nowe mnie nie stać i jak oglądam czasopisma z nowymi motocyklami to nie zachęca mnie to do jazdy tylko bardziej się zastanawiam jak to zrobić, żeby go mieć a jak słyszę lub czytam o historiach motocyklowych to najchętniej bym wszystko rzucił i wsiadł na moto i pojechał gdziekolwiek :)
9:10 - I ja wtedy ('91) katalog kupiłem. I później wszystkie numery SM przez kolejne 10 lat. I nawet sam kilka artykułów napisałem (okolice '96-'97). I śp. Krzyśka Wydrzyckiego też pamiętam.
Andrzeju ty siadaj na motocykl i szukaj takich ludzi ,takich miłośników motocykli ,świetnie się tego słucha -i jak sam mówisz ,,Więcej Ludzi Więcej Historii''. Pozdrawiam redakcję ŚM.
I tak jak mówicie prenumeruję inną gazetę motocyklową i faktycznie ,,kartkuję i odkładam '' na przyszły rok wezmę ŚM i mam nadzieję że będzie miało to coś ,ale oglądając ten kanał i ,,Simpson Gazu'' myślę że się nie zawiodę .
Erwin - niesamowity charyzmatyczny człowiek 😊 Dobra robota Andrzeju - ale tak jak ktoś wcześniej napisał - dźwięk i przerywniki w wypowiedziach - niepotrzebne 😊
Trzymam kciuki! 😊
Fajna i wartościowa rozmowa.
Jedna mała uwaga. Nierówny dźwięk. Wypowiedzi pana Erwina ciche ze trzeba x2 podglosic a za chwile jakaś przebitka reklamowa ze trzeba znów sciszac . Ale to detal na przyszłość :)
Macie kurła szansę. Kupilem prenumeratę na 12 miesięcy.
Zainspirowałem się 😀. Nie miałem w rękach ze "100" lat Świata Motocykli, ale kupię najbliższy i popatrzę na te zmiany. Póki co łapa w górę ode mnie za ten wywiad i oststnie testy. Pozdrawiam. Krokodyl.
Początek ŚM był najlepszy, nie mogłem się doczekać , czuć było klimat imprez o których pisano, redaktorów można było spotkać wszędzie... jeździli... jeździli...pisali.
Mam nadzieje ze swiat motocykli nagłośni to co się stało. Wierzę że motocyklisci pokażą swoja prawdziwą siłę i pomogą.
Masakra niemam juz motocykla swiat kupowalem kilka ladnych lat mam gazetki do dzis a tu taka niespodzianka👍
ŚM kupowałem od drugiego numeru, pierwszego nie udało się kupić a reklamy motocyklowego miesięcznika pamiętam jeszcze z telewizora.Niedługo potem poznałem Erwina na Sokole 1000 z wózkiem.Kupowałem i czytałem ŚM do ostatniego numeru wydanego przez Print Shops Prego, wszystkie numery.Wtedy było jakoś inaczej.
Pamiętam te pierwsze numery katalogu i miesięcznika. Łezka się w oku kręci.
Pamiętam katalogi Motocykle swiata jak by to bylo dzis, szkoda ze ich nie moge znaleźć...zacząłem zbierac od 1996 jako kilkunastoletnie dziecko, nie przegapilem rowniez zadnego numeru Swiata motocykli od 1996 do chyba 2001, niestety w tamtych latach nie posiadalem motocykla bo nie bylo funduszy, oraz rodzice nie pozwalali...slynne haslo "zabijesz sie..." marzenia zacząłem spelniac dosc pozno bo po 30stce...ale pasja nie przemija...
Andrzeju a może byś coś pokombinował i jakiś archiwalny egzemplarz ,,ŚWIAT MOTOCYKLI'' udało się wypuścić ponownie do sprzedaży -fajnie by było poczytać taki archiwalny egzemplarz .
Jakieś archiwum macie ,myślę że kilka osób byłaby chętna .
Pamietam jak mialem 10 lat. Ganialem wtedy motorynką.Dostałem od sasiada motocyklisty stertę czasopism Świat Motocykli.Nie zapomnę z jaka pasją oglądałem i czytałem je.
Spotkanie ludzi z wielką pasją a takich bardzo podziwiam za odwagę by żyć prawdziwie... z Andrzejem miałem okazje chwile porozmawiać na jednym z parkingów obok Zamościa jeździł wtedy na cbr 600 rr wtedy był dla mnie jak gwiazda piłkarska chociaż tych akurat nie znam ale zawodnikiem był czołowym w Polsce jak widać dzięki pasji wiele osiągną... Pozdrawiam
K M o kurcze dziękuję bardzo, budujące to dla mnie słowa :) Biorę się do roboty :)
Jedni mają Lewandowskiego a inni Simpsona ;) Piona!
Witam. „Zakaził”mnie waszym vlogiem Andrzej, ( oczywiście subskrypcja ), przy najbliższej okazji udam się do kiosku
Mam numery od 9/95 do 12/2002. Wszystkie. Słuchajcie Erwina może znowu zacznę kupować. P.S. XJ900 To motocykl zabytkowy, a nie używany.
Mam jeszcze kilkadziesiąt egzemplarzy ŚM z l. 90. Jeździłem wtedy Jawą 250 z 1959 r. Mam ją do dzisiaj, chociaż jeżdżę innym na co dzień.
mam wszystkie numery do dzisiaj pamietam jak kupilem pierwszy numer czytalem czytalem czytalem troche kupek czasopism sie uskladalo dziekuje wam i pozdrawiam
Co się stało z kanałem zapach garażu ? Nie moge odnaleźć na yt
Erwin dobrze wam powiedział, z pisma w którym można było znaleźć masę interesujących historii i ciekawostek na tematy garażowe, historyczne, inżynieryjne dt. różnych motocykli- pismem dla pasjonatów, staliście się sponsorowanym katalogiem dla młodocianych pustaków ze zbyt dużą ilością gotówki. Dlatego przestałem kupować ok. 2005r. Zmieńcie to i znajdziecie więcej czytelników. Nikogo nie interesuje kolejny nowy model szlifierki, ten sam od 20 lat.
Panie S W, kiedy ostatni raz czytał Pan Świat Motocykli? 2005? Może obecnie zaszły zmiany?
@@SwiatMotocykliTV Czytam dość często to co wrzucacie na stronkę, jakieś zmiany są, ale rzućcie okiem np na artykuł o DKW NZ 350 z 2004. O takie coś chodzi.
Polecamy sprawdzić obecne wydanie papierowe :)
Zaryzykuję stwierdzenie, że w 1993 roku w Polsce motocykli nie było. To cobyło, to były wyjątki od reguły. Młodzież i listonosze dorzynali, WSKi, MZki i Jawy, które były nie modne i nie przynosiły swoim właścicielom chluby. W takich warunkach, tylko prawdziwi świadomi, pasjonaci jeździli namotocyklach. Złotów motocyklowych było mało, ale jak już były, to przyjeżdżali tam tylko najbardziej zakręceni motocykliści.
Dzisiaj jest inaczej, motocykli na rynku jest mnóstwo, a na motocyklach jeżdżą często ludzie, którzy nie wiedzą nawet ile cylindrów ma jego motocykl. Jeżdżą, bo chcą być w jakiejś grupie, bo to jest modne i powszechnie akceptowane. Złoty są pełne przypadkowych ludzi, którzy nie wiedzą o motocyklach nic. Ciężko nawiązać pasjonującą rozmowę. Takie czasy.
To sie zgadza
Ha, ha, pamiętam te piękne czasy, gdy jadąc na zlot zabierałem pół wyposażenia warsztatu, kilogramy zapasowych klamorów, kłębek sznurka, zwój drutu, klej, łatki i brzeszczot do metalu ;)
a może jakieś małe pisemko Motocykle zabytkowe i klasyczne? pole do popisu ogromne,w większości krajów sa tego rodzaju czasopisma.Pamiętam pierwsze wydania Świata motocykli i cześć poświęcona motocyklom zabytkowym,opisywane w nim historie od momentu zdobycia motocykla po jego odrestaurowanie,to było coś wspaniałego,jako mały chłopak złaziłem chyba wszystkie stodoły i nie tylko w poszukiwaniu jakiegoś poniemieckiego,bądź choćby PRLowskiego skarbu motoryzacji:)
Pamietam tylko moment gdy otwieram kolejny swiat motocykli a raczej zamykam swieżo przeczytany i nic, zero emocji, nuda...
Nigdy go wiecej nie kupilem szkoda kasy, po prostu lepiej wydac na czesci czy paliwo 😂
Nigdy nie kojarzylem tego z odejsciem z redakcji zadnego czlowieka, skad moglem wiedziec...
Teraz dwadziescia kilka lat pozniej dziekuje temu czlowiekowi za te historjie, za milość, ktora pozostala do dzis chociaz motocykle jak i brzuch urosly 😎
Z wyrazami szacunku dziekuje
A czy w ostatnich dwóch latach któryś wziąłeś do ręki?
@@SwiatMotocykliTV ostatnie 20 lat ani razu heh
@@GUCIUSID a to może spróbuj i daj znać, niewiele ryzykujesz ;) Od ponad dwóch lat wprowadzamy wiele zmian
"Nie patrz na mapę pogody, w Irlandii zawsze pada deszcz" ❤️
Zobaczyłem rubrykę"Osobowość roku" a w niej Mateusz Kijowski i odłożyłem gazetę w piwniczny zakamarek.
stare , dobre czasy .... jeszcze "przed...."
No fakt , jeżdżę motocyklem od 30 lat , świat motocykli jak powstał to był dla motocyklistów takie pismo przez które mógłbym nawet się stać patriotą , ale do lat go już nie kupuję bo tam nie ma nic.....zimne , komercyjne , reklamowe.....Panowie tworzący od początku pismo odsunęli się w cień bo głową muru nie przebiją i szkoda życia dla takiego kraju i większości tych wszystkich ludzi( i tego śmiesznego gonienia za pieniędzmi , a żali mi sie robi jak na to patrzę).......kłaniam się PANOWIE TWÓRCY dla mnie jesteście autorytetami i legendą!:)
Wiatr we włosach można poczuć jeszcze raz. Można zdjąć wszystko oprócz kasku. Luzik i prawo jazdy pod siedziskiem. 😉😉😉
Pamiętam jak czekałem na pierwszy nr ŚM.. a później co miesiąc trułem kioskarce he he
Grzegorz Polikowski - Gdańsk - Karburator
Motocykl dla mnie to jak sex to druga żona, gdy wsiadam na motocykl i ruszam, jadę... Taaaa wolność.... Pozdrawiam Yamaha Fazer...
to to miejsce ktore ostatnio splonelo?
Niestety tak
cool
Pozdrawiam Zbyszek koslowski z Canady orginalnie z Tucholi w veterans saddle since 1970 sorry to hear about devastating garage fire Stay strong poz Zbigniew do zobaczenia
Zbigniew Kozłowski
Ja z NY, siur POLSKA language zapomniał a inglisz good morning...
... pamiętam jak kupiłem ten katalog motocykli🙆🏻♂️🤭... „głowa cylindra” też mnie irytowała😂🤘... ale pierwsze co, to powiedziałem sobie: „NARESZCIE”❣️🥰🛵🏍... jest coś o motorach...
Ciekawy wywiad tylko dźwięk za cichy
Były czasy że nawet nie było kasy na Świat Motocykli. Jedno wydanie chodziło z rąk do rąk.
Tak było . W latach 90-ych chodziłem do samochodówki jak ktoś w klasie kupił to było jak lektura obowiązkowa tylko że przyjemna. Plakat Suzuki Bandit dumnie wisiał w pokoju,z biegiem lat jednak pasja poszła w kierunku starych motocykli , pozdrawiam wszystkich fanów jednośladów (tych z wózkiem bocznym też 😄)
Ten katalog to był Motocykle Świata 1993. Mam ten katalog swoją drogą bo od niego wszystko się u mnie zaczęło
Ech dziadki nawte nie wiecie ile wam zawdzieczam... To oczekiwanie na kolejny numer w kiosku....
Jak powstał, a jak się potem spaskudził :/ jakoś tak wraz ze zmianą formatu
Małe wspomnienie nowahistoria.interia.pl/prl/news-po-prostu-harley-davidson-historia-ruchu-harleyowskiego-w-po,nId,1671819
lapka w dol za reklame srovida reszta bomba
E?
Motocykl i Sidecar - do 1945 r.
SUPER rozmówca, ale idiotyczne przerywniki filmowe
Rozmowa pasionatów
Ale smętny.
Kto? Twój stary?