A propos zwracania uwagi na błędy w wiadomościach prywatnych, to polecam tzw. mowę nieantagonizującą. Do Twojego schematu dodałabym parę elementów, które również mogą się przydać. Warto uważnie przejść do krytyki po pierwszej pochwale i nie oddzielać jednego od drugiego za pomocą "ale", bo to wymaże w umyśle odbiorcy pierwszą część zdania. Gdy ktoś napisze (w skrócie) " Twój blog jest naprawdę wartościowy, ale robisz trochę błędów interpunkcyjnych", to odbiorca może przyjąć tylko "jestem tu wyłącznie po to, by wytknąć Ci błędy, a te pochwały są tylko dla niepoznaki". Zamiast tego można spróbować z "Prowadzisz naprawdę interesujący blog. Pomimo tego, że uważam, iż warto zawrócić nieco większą uwagę na interpunkcję, to z przyjemnością zapoznaję się z wartościową treścią artykułów". Można też wstawić nieco mniej drętwą wersję, jeśli ktoś ma ochotę 😂 chodzi o to, by pozbyć się takich słów jak "ale", "musisz", "powinieneś" i zastąpić je zwrotami w stylu "warto się zastanowić", "warto przemyśleć". Ta technika jest stosowana w sprzedaży, chociaż moim zdaniem idealnie nadaje się również do wygłaszania konstruktywnej krytyki.
@@mowiacinaczej a bardzo proszę :) myślę, że to dość wartościowa wiedza. Konstruktywna krytyka jest niezwykle trudna do przekazania w takiej formie, by odbiorca nie poczuł się urażony. W dobie wszechobecnego hejtu wszytko jest teraz odbierane jako atak na drugą osobę, dlatego warto uważnie dobierać słowa. Inaczej cały sens znika przygnieciony niepotrzebną dyskusją
I tak i nie. To zalezy z kim i kiedy rozmawiamy. Przedewszystkim My Kobiety mamy tak ze za wszystko przepraszamy i za wszystko dziekujemy. To powoduje ze wygladamy slabiej i mniej powaznie w wielu sytuacjach, przez co inni moga nas lekcewazyc. Konstruktywna krytyka jest bardzo wazna. Rozmawiajac z kims na wyzszym stanowisku, lub z obca osoba ktorej zwracamy na cos uwage, musimy byc bardzo pozytywni i krytykowac w najlepszym interesie danej osoby. Musimy byc bardzo pomocni, i niezlosliwi. Natomiast kiedy rozmawiamy z zespolem lub podwadnymi w pracy to wszystko to nadal ma sens. Wazne jednak zeby byc pewnym siebie i jasno przekazac wiadomosc. Dlatego sposob na kanapke (pochwala, krytyka, pochwala) dziala. Nie musimy uzywac slowa 'ale'. Musimy jednak byc zdecydowani i upewnic sie ze odbiorca uslyszy cala wiadomosc, a nie tylko pochwale. Sama uzywam czesto "warto sie zastanowic" "wazne aby" albo "mozliwie" "byc moze trzeba...", ale rozwijam mysl na tyle zeby odbiorca (podwadny lub inna osoba z zespolu) uslyszal krytyke i sam partycypowal w szukaniu rozwiazania. Moze to malo powiazane jest z trescia filmu. Chcialam tylko zwrocic uwage na to zebysmy z jednego negatywnego nie przeszly w inna negatywna strone, bo zadna z nich nie da nam (kobietom) pozytywnych rezultatow.
To za duże lizanie dupy, trzeba prosto z mostu powiedzieć/napisać 'robisz mnóstwo błędów, naucz się wyrażać, bo wychodzisz na idiotę". Nie ma cackania się z polskim, bo przecież język to PODSTAWA. I oczywiście, nie czepiać się pierdół :)
@@lishan4657 zastanów się, proszę, kto wychodzi na idiotę, gdy pojawia się taki komentarz. Przestańmy mylić szczerość z chamstwem. Taki komentarz nie ma w sobie kompletnie nic wartościowego i na pewno twórca nie weźmie go na poważnie.
No cóż są różne szkoły... Jak to mówią Mądrej głowie dość w dwie słowie. A dla tępaków czy inaczej mówiąc dla traktowanych jak bydło do cięcia i rżnięcia religijnego czyli przez agresję i upokorzenie dla wywołania efektu BMW czyli bierny mierny ale wierny czyli ślepo posłuszny i bezmyślny zastraszony "miłością pana" robot uczy się jedynie bezmyślnego powtarzania charakterystycznego właśnie dla wytresowanych kijem niewolników Inaczej mówiąc za pomocą metody uczenia na błędach co skutkuje ich popełnianiem w praktycznym znaczeniu powielaniem. To taka faszystowska metoda i faszystowski skutek uwielbienia dla kija. Inaczej mówiąc W myśl zasady różdżką dziateczki duch święty bić każe lub też Co cię nie zabije to cię wzmocni te metody i ich skutki są ukazane chociażby w takim filmie jak zatytułowany Szkoła dla łobuzów...
Z kolei tylko epizodycznie tego rodzaju metoda wychowawcza określana w środowisku je stosującym A więc religijnym przedstawia film będący dramatem społeczno-obyczajowym w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego a zatytułowany Kler. Ps: nie zawsze brak znaków interpunkcyjnych jak na przykład w tekstach które napisałem za pomocą przetwarzania głosu na tekst elektronicznego bo w ten sposób przekazują treści osoby mające problemy ze wzrokiem a ten z kolei elektroniczny program nie posiada funkcji stosowania interpunkcji znaków interpunkcyjnych No ale żaden idiota bezmyślny raczej nie wpadnie na Tego rodzaju przyczyny a już na pewno nie samodzielnie No bo jakże mógłby skoro samodzielności nauczony i nie był...
Hm nie wiem czy powstał już jakiś film na przykład dokumentalny czy paradokumentalny jak chociażby na wzór filmu Patryka Vegi na przykład zatytułowanego Botoks ukazujący praktyczne istnienie bardzo dochodowego skądinąd procederu stosowanego jak wiadomo powszechnie między innymi i głównie w instytucjach religijnych takich jak na przykład katolicki ośrodek adopcyjny No i innych osób oraz instytucji właśnie wychowanych na bezwzględny zysk za pomocą bezwzględnych metod a przedstawiający właśnie proceder stosowany od lat w Polsce czyli o handlu polskimi dziećmi do adopcji na przykład zagranicznych z przeznaczeniem do domów pedofilskich albo w Polsce albo za granicą czy też do domów publicznych oraz przedstawiających zagadnienie procederu także handlu ludźmi na przykład traktowanymi jako potencjalni dawcy narządów do przeszczepu lub też po prostu będących zabijanymi z przeznaczeniem na mięso do jedzenia podczas niektórych rytuałów i praktyk religijnych między innymi w niektórych kościołach rzymskokatolickich co jest tajemnicą poliszynela...
W pierwszych sekundach odnosisz się do poprzedniego odcinka, i wiesz co? Specjalnie wróciłam do tamtego odcinka, żeby sobie przypomnieć o czym był i mieć 200% pewności, że nic nie ominęłam. Dopiero potem włączyłam ponownie dzisiejszy materiał. 😉 A Twoja reakcja na tę nieszczęsną wiertarkę - po prostu mistrzostwo! 😂
Bardzo imponujesz mi swoją postawą. Wystawiasz siebie i swoją wiedzę na widok publiczny, z pokorą przyznajesz się do popełnionych błędów po czym podnosisz głowę i idziesz dalej. Tak chciałabym żyć.
Ratujesz mi życie. Poprawiałem kilku lubianych przeze mnie youtuberów i zawsze dostawałem serie odpowiedzi z gatunku "to nie forum polonistyczne" i "ten to nie ma ważniejszych spraw w życiu".
Akcja- edukacja. Grammar Nazi, ale z pistoletem na wodę... Słusznie prawisz, dobra kobieto. Nie tłuczmy po głowach tą poprawnością językową jak cegłą. Lubmy się trochę ;> (Suchar- cudo! 👍)
Fajny odcinek:) Jest bardzo ciekawa książka "The Culture Map" (Erin Myers) i między innymi, pisze autorka o tym, jak poprawianie innych się różni w innych kulturach- polecam:)
Uwielbiam Cię😊 za naturalność, poczucie humoru i szacunek za przyznanie się do błędu. Jeśli się nie mylę to pochodzisz ze wschodniej części Polski, więc pozdrawiam z Roztocza 😊.
Co do schematu jak ja to nazywam kanapki - czyli włożenia reprymendy między pochwały - to jest to jeden z punktów, który jest ode mnie wymagany w pracy na tym stanowisku jakie posiadam - czyli instruktora, t.j. osoby, która szkoli nowych pracowników. Standardem moich wypowiedzi jest mniej więcej: świetnie Ci idzie, opanowałaś już procedury, a jak poprawisz jeszcze szybkość to będziesz wymiatać. Ale... O ile jest to wspaniała forma i sprawdza się w towarzystwie to ciężko mi sobie wyobrazić ją w wiadomości prywatnej do jutubera z prostego względu. Nie każdy jest taki jak Ty, Paulino i serdecznie Ci dzięki, że odpisujesz za każdym razem - często po kilku dniach - ale jednak. A po kilku dniach dlatego, że widzów masz na prawdę sporo i wyobrażam sobie jaka jest tam liczba wiadomości i nawet podziwiam, że tak szybko:D Tak czy inaczej dlatego wiele osób, zwłaszcza z dużych kanałów, w ogóle nie odpowiada na wiadomości, a już na pewno nie na te z krytyką (choć taki Orestes z kanału Everyday Hero może mi nie odpowiedział, ale stosuje się do mojej sugestii praktycznie już od pierwszego filmu po jej udzieleniu, mimo, ze było to w komentarzu:P ) W przypadku jednego kanału miałem nawet okazję przez kilka miesięcy być patronem kanału, a mimo to moje wiadomości były ignorowane i już tego kanału nie wspieram i mimo, że treści nadal mi się podobają, to trochę straciłem szacunek do twórcy za to jak w pewnym momencie olał patronów w tym mnie - ale to inna sprawa... choć nie powiem - zostanie patronem kanału daje praktycznie pewność, ze uda się pogadać z twórcą;]
Chapeau bas za umiejętność przyznania się do błędów i wyjścia z sytuacji z twarzą. Ostatecznie świat i mowa byłyby piękniejsze, gdyby było więcej językowych purystów niż niedbaluchów. Pozdrawiam ❤
Upominanie w cztery oczy ma sens tylko wtedy, gdy osoba upominająca jest dla tej drugiej autorytetem w jakiejś dziedzinie. Np. jeśli "na stronie" upomniała mnie nauczycielka, którą szanuję i cenię jej zdanie, to na pewno zapamiętam i posłucham się jej rady, ale jeśli upomni mnie jakaś koleżanka, której nie lubię, to pewnie i tak będę popełniać dany błąd. Słowem, upominanie jutuberów w wiadomościach prywatnych nie ma sensu, bo: 1. Nie przeczytają 2. Uważają, że wiedzą lepiej Swoje przeżyłam. I nic to nie da. Subskrybenci, nie są dla nich żadnymi ważnymi osobami, albo aż tak ważnymi osobami. Tak samo, jeśli poprawiamy innych komentujących. Zwykle jeśli to robię, to muszą to być naprawdę głupie błędy, jak "jusz", "chonor", "chmóra" czy brak przecinka przed "każdy" - czyli błędy, ktore wstyd popełnić. Odpisywali mi zazyczaj, że jestem wredna. Ale nie pisali, że mają zdiagnozowaną dysleksję, więc zakładam, że jej nie mają.
Zgadzam się ze wszystkimi argumentami. Sama jestem ofiarą głośnego, publicznego poprawiania - kiedyś zestresowana prowadziłam prezentację po angielsku i źle użyłam jednego słowa. Wtedy natychmiast jakaś osoba z sali mnie poprawiła na głos i rany, zrobiło mi się tak przykro wtedy :C Trauma co do prezentacji ustnych już mi nie minęła, na szczęście skończyłam studia, więc może już nigdy nie będę musiała się z nimi mierzyć
Strasznie fajnie Ciebie się słucha, nie tylko ze względu na merytoryczną treść materiału, lecz także dzięki Twojej urzekającej barwie głosu. Mam też takiego suchara. Wchodzi kogut do łazienki... . . . . . . . A tam kurki zakręcone. :)
Dziękuję za ten odcinek :) Zgadzam się, że lepiej jest upomnieć kogoś w cztery oczy, czy też w wiadomości prywatnej, niż na forum. Ale mówiąc szczerze miałam nadzieję, że w tym odcinku znajdzie się też coś o poprawianiu ludzi "na żywo". Sama często mam z tym problem, np. bardzo drażni mnie jak ktoś niemal każde zdanie kończy "tak?". Nie wiem co można by z tym zrobić, żeby nie urazić, a jednocześnie przestać się samemu męczyć. Jestem ciekawa co o tym by Pani powiedziała. Może w którymś odcinku? ;)
Nie przekonuje mnie ten sposób na zwracanie komuś uwagi - czy ma ono zastosowanie w przypadku twórców obserwowanych/czytanych przez STRASZNIE dużą liczbę odbiorców? Komentarz może zwrócić uwagę nie tylko twórców, ale i odbiorców, którzy sami tego błędu nie będą popełniać w przyszłości, a i nie zginie to w masie wiadomości. Czy jednak źle myślę? :)
Niestety odbiorcy kanałów, które nie poruszają tematyki języka polskiego, zwykle reagują tak: "Odwal się, to nie kanał o przecinkach, żeby ją poprawiać". Niezależnie od formy wypowiedzi. Widziałam takie reakcje także w różnych grupach na Facebooku. W sumie to przykre, że dla wiele osób ma świadomie między pośladkami poprawność językową - czy to w mowie, czy w piśmie. Sama nie jestem ideałem, ale aż takie lekceważenie mnie boli. :(
Moja ciocia (około 80 lat), z wykształcenia polonistka, opowiadała mi o podobnej sytuacji! Chodziła często na mszę do kościoła w którym na koniec ksiądz czytał intencje mszalne na cały tydzień i zawsze bolało ją to, że źle odmienia nazwiska (albo raczej nie odmienia?). W końcu po którejś mszy podeszła do niego i wytłumaczyła zasady odmiany nazwisk. Był bardzo wdzięczny za zwrócenie mu uwagi i uporządkowanie jego wiedzy :D
Cześć Paulina, zrobisz materiał lub napiszesz posta o takim wdzięcznym i popularnym słowie-widmo jak "Incepcja"? Jeżeli już gdzieś o nim opowiadałaś, to proszę, nakieruj :)
Bardzo fajne porównanie z tą prezentacją! Ja osobiście, w przypadku wytknięć przez Internet, nie traktuję takiej osoby jak uczestnika prezentacji, tylko bardziej jak losową postać idącą przez ulicę, która natknęła się gdzieś na mój tekst i krzyczy w oddali "HEEEEEY TY! MÓWI SIĘ ODNOŚNIE 'DO' CZEGOŚ, A NIE ODNOŚNIE CZEGOŚ" :)
2:22 - nie do końca się z tym zgadzam. W przeciwieństwie do Ciebie, uważam, że wszelkie materiały podawane publicznie, szczególnie, gdy są podawane przez szanujące się gazety, portale istniejące na rynku wiele lat powinny być napisane PERFEKCYJNIE po Polsku. Jest to ich zakichanym obowiązkiem, skoro nazywają się "mediami" i po części pogłębiają patologię naszego języka ojczystego, a problem od kilku lat pogłębia się w zastraszającym tempie. Naprawdę ciężko teraz znaleźć w internecie artykuł bez błędów, a prym w tej dziedzinie wiodą portale plotkarskie (które w naszym intelektualnie jałowym społeczeństwie, niestety, mają chyba największe wzięcie). Nie wiem co się stało, czy to cięcia budżetowe spowodowały, że artykuły nie są już redagowane przez kilka osób celem wyeliminowania błędów i niedoróbek, czy artykuły na szanujących się (?) portalach typu interia.pl. wp.pl. onet.pl, etc. piszą stażyści z wymiany zagranicznej, czy poziom polszczyzny u młodych ludzi aż tak spadł do poziomu runa leśnego, ale, moim zdaniem, artykuł, w którym, bez większego wysiłku, czytając go raz można wyłapać spokojnie 4-5 błędów gramatycznych, ortograficznych, pozjadanych liter, czy braku słów nie powinien ujrzeć światła dziennego. Pół biedy blogi, vlogi, czy inne logi prowadzone przez indywidualne osoby, ale notoryczne błędy na portalach wymienionych wcześniej uważam za skandal i brak szacunku dla czytelników, podobnie, jak publiczne podawanie fałszywych informacji bez sprawdzenia ich wiarygodności - na przykład artykuł "Planeta Nibiru za 2 tygodnie zniszczy Ziemię", gdzie w pierwszej części (jeszcze nad reklamami) piszą o realnym zagrożeniu potwierdzonym przez naukowców, tuż pod już obejrzanymi reklamami okazuje się, że to ufolodzy, nie naukowcy, a w sekcji komentarzy okazuje się, że teoria istnienia planety Nibiru jest mocno dyskusyjna i ŻADEN naukowiec nie potwierdza jej istnienia, a sama teoria jest mocno rozdmuchiwana właśnie przez ufologów. To jak ma za 2 tygodnie przywalić w Ziemię? Ogólnie sekcja komentarzy w większości artykułów najczęściej napisana jest najlepiej z punktu widzenia polszczyzny i zawiera najbardziej wiarygodne informacje... No to chyba coś tu jest nie tak? Pozdrawiam ciepło i, mimo braku zgodności w tej kwestii, szanuję z całego serca Twoją twórczość i życzę, żeby remont na górze szybko się skończył :-)
Mateusz, nie zrozumieliśmy się... Wszystkie teksty ukazujące się w sieci powinny być napisane starannym i poprawnym językiem, tylko sposób zwracania autorom uwagi na błędy powinien być inny. U mnie pisz o błędach, gdzie tylko chcesz. W przypadku autorów, którzy nie zajmują się językiem na co dzień, lepiej napisać wiadomość prywatną. Tak jest milej. Dziennikarze powinni dbać o poprawność, więc moim zdaniem można poprawiać ich (jak mnie) bez skrępowania, byle kulturalnie. Błędy merytoryczne to inna bajka i o nich należy pisać wszędzie, by inni czytelnicy mogli te uwagi przeczytać. Pozdrawiam i zachęcam do oglądania ze zrozumieniem, bo bez zrozumienie to najpiękniej napisanych tekstów nie ma sensu czytać. ;)
Schematyczny komentarz: Pochwalić : Ładnie Tobie w tym morskim golfie. Zganić: ach zima... zdecydowanie wolałem te letnio wiosenne odcinki. Pochwalić: Heh ale za to ten motyw, że te dźwięki to wiertarka a nie omyłkowo włączony w......r - dobry żart się uśmiałem :) Zakończyć: Tak trzymaj!
Zanim oglądnę do końca muszę powiedzieć, że przepiękne włosy i świetny golf :))) edit: Oglądnęłam do końca i muszę powiedzieć, że strasznie potrzebny odcinek :))
2 razy pochwalić gdy zwracam uwagę komuś kto kompletnie nie rozumie tematu? Jedna pochwałę to można jeszcze jakoś sklecić czy to za formę albo wyszukany zwrot ale wysilać się na dwie jak ktoś ma błąd na błędzie to podchodzi pod konformizm. Dlatego nie wydaje się to by to był dobry schemat do pokazywania błędów a jedynie może się sprawdzać w wypadku małej ilości nieprawidłowości.
To jest też schemat którego się uczy na pedagogice, przynajmniej wczesnoszkolnej. I nie chodzi o zmanipulowanie odbiorcy, tylko nieprzytłoczenie go negatywnymi informacjami. Zwłaszcza wśród dzieci jest to ważne :)
Pytanie co do liczby mnogiej typu - te mrówki, te krokodyle. Powinien być biernik czy dopełniacz w zdaniach takich jak: "Próbowałem je." (usłyszane w filmie pełnometrażowym z 1976 roku - nie przyznam się, że to Asterix i Obelix...) / "Próbowałem ich."? Czy obie formy są poprawne? I skąd rozbieżność w zdaniu: "Daj mi je" / "Daj mi ich" (tak mówi chociażby moja babcia), kiedy tu, przynamniej według mnie, wyraźnie czuć, że powinien być użyty biernik? Czy to jakieś pozostałości gwarowe czy po prostu błąd?
Cześć, moja ulubiona purystko językowa ;) Szybkie pytanko i spadam- ja wiem, że już o tym było u profesora Miodka chyba, ale czy przy okazji tradycyjnych kolęd, świąt i tych różnych okoliczności towarzyszących możemy się spodziewać czegoś o archaizmach? Może przed wieczorem Trzech Króli nawet? ;) Pozdrawiam ;)
Dzień dobry wieczór, jaka jest Twoja opinia na temat zastępników wulgaryzmów, używanych przez twórców internetowych. Jako przykład podam "kurła", oraz "kuźwa".
Czy mogłabyś dodawać w opisie linki do swoich filmów o których wspominasz w odcinkach? Chętnie obejrzałabym ten w którym opowiadasz o błędach popełnianych przez youtuberów a po dodaniu ich niżej myślę, że nie tylko mi łatwiej byłoby się do niego dostać. :) Przesyłam buziaki!
Ale pytam o kartę, która powinna wyświetlić się na górze, gdy mówię o poprzednim filmie. Wskazuję też palcem miejsce, w którym powinna pojawić się karta. Na samym początku filmu. Nie widać jej?
Jeśli jest taka możliwość, prosiłbym o stworzenie odcinka lub przynajmniej poświęcenie fragmentu jakiegoś, o "różnicach" pomiędzy wymową H oraz CH. Babcia upiera się przy tym, że taka istnieje, a nawet, że potrafi ją wychwycić. Mimo usilnych starań wciąż nie mogę owej różnicy zanotować, dlatego proszę o rozwianie moich wątpliwości.
Paulino. Mam ważne pytanie dlaczego piszemy we wtorek, a nie w wtorek oraz z jakiego powodu nie piszemy we środe, we czwartek, we sobotę tylko w środę, w czwartek, w sobotę i tylko ten niesczęsny we wtorek.
A jaki jest najlepszy sposób na poprawienie błędów z innych dziedzin wiedzy? Np jeśli ktoś powie że pająk to owad (a jak wiadomo pająk owadem nigdy nie będzie).
Nie wiem, czy to specjalnie, czy nie, ale w opisie znalazła się literówka - napisałaś "której" zamiast "które". Czy to tak miało być, na zasadzie "okej, to poprawcie mnie w kulturalny sposób? Poza tym chciałbym dodać, że twoje wideo było świetne i bardzo pouczające!
(Jestem przed obejrzeniem odcinka) Jak poprawiać youtuberów? Po prostu poprawiać :) Edit1: 0:52 Wiadomo - każdy popełnia błędy, ale gdy jesteśmy pewni tego, że dobrze kogoś poprawimy to czemu nie poprawiać? :) 4:38 - 4:53 XD
Dzień dobry, po pierwsze dziękuję Ci serdecznie za to, co robisz! Często bardzo mi pomagałaś, by poprawnie posługiwać się językiem polskim, a nierzadko muszę sobie odświeżać niektóre odcinki, bo nie pamiętam wszystkiego (a zobaczyła wszystkie). Po drugie mam pytanie ;) Czy poprawna jest forma "jest widać" lub "jest słychać"? Często słyszę to u innych osób i wydaje mi się, że słowo "jest" jest tutaj zbędne. Podobnie, czy używa się sformułowania "niestety, ale.."? np. "niestety, ale nie podoba mi się to" czy może wystarczy "niestety nie podoba mi się to"? Po trzecie chciałam Ciebie i Twoich widzów i słuchaczy zaprosić na mojego, ruszającego powoli, bloga diagnostycznego. Wiem, że dużo osób stresuje się badaniami i lubi też wiedzieć na czym to wszystko polega i czy należy się martwić. Mam nadzieję, że tam znajdziecie odpowiedzi. Blog to: pinklabs.pl/ Jaki to ma związek z odcinkiem? Dwa słowa: "BEZ SPINY". Więc i ja postanowiłam bez spiny do Ciebie napisać :) Ty pomogłaś mnie - teraz ja w jakimś malusim stopniu chciałabym pomóc innym, między innymi Tobie.
@Paulina Cześć :-) W tym roku kończe 8 klasę i zastanawiam się nad klasą humanistyczną , a następnie filologią polską więc chciałem się ciebie zapytać czy wg. Ciebie jest to kierunek opłacalny , czy raczej nic po tym kierunku nie będę miał :-) Z góry dziękuję za odpowiedź ;-)
No tylko dodać komunikator do tego kostiumu i mamy pozytywny charakter ze Star Treka. A tak na poważnie, to ludzie potrafią przerwać prezentację, czy nawet wykład i poprawiać prowadzącego w jej trakcie (tak, wielokrotnie tego doświadczyłem) i nie czekają aby podejść o prezentacji. Ale należało mi się, bo akurat poprawiłem youtubera w komentarzu za "nowelizację filmu".
Piękna pani youtuberko, u nas w szkole jest plakat pod tytułem ,,Proszę pani czy proszę panią?" i tam jest wszysto wytłumaczone, raz zmusiliśmy kolegę, Rafała K. do przeczytania na głos treści plakatu, podziałało jak [związek sodu i chloru] na ranę, i zaczął mówić do pani per ,,ty", bo się mu pomieszało
A ja się zastanawiam, co wtedy, gdy na lekcji jest praca w grupach i ktoś nie bardzo umie zrobić zadanie. Raz poprawić - ok, drugi - też jeszcze spoko, ale gdy trzeba tak robić przy większości podpunktów robi się nieco niezręcznie. Albo jeszcze gorzej - gdy coś po prostu nie brzmi i nie da się wskazać konkretnego błędu. Jak żyć, panie premierze?
Jedyny blend z tego wszystkiego jest taki ze ja pani do tej pory jeszcze nie poznal osobiste!)New hair style?LAIK!:)))Dzienkuje za fajne video(wertarka??!:::)))))
Dobry suchar nie jest zły! ;) Paulinko, nie widziałem tego w Twoich wcześniejszych filmach, a zacząłem dyskusję o odmianie słowa "mleko" w liczbie mnogiej i zarzucony zostałem linkami do dziwnych stron, gdzie jest odmiana tego w liczbie mnogiej i istnieje tam taki twór jak (w dopełniaczu liczby mnogiej) "mlek". Czy to poprawne? Bo mnie uczono, że mleko nie ma liczby mnogiej.
Trochę zdziwiło mnie, że nowe, potoczne znaczenie słowa straszny było już zawarte w Doroszewskim, myślałem, że to nowszy wynalazek, ale też sprawdziłem z swoim egzemplarzu, bo akurat mam taki z 1980 roku i rzeczywiście jest ;) A odcinek i tak wygrała wiertarka :D
W czwartek byłam na prelekcji prof. Miodka. Kiedy przyszedł czas na pytania, pierwszy zadał student, który prowadził całe spotkanie. Powiedział wtedy chyba dwa albo trzy razy "dwutysięczny osiemnasty". Chwilę później pewna pani wstała i "poprosiła" o "szczególne uwypuklenie" problemu związanego z mówieniem "dwutysięczny osiemnasty". Powiedziała to takim wyniosłym tonem, że aż poczułam niesmak, choć cała sala się śmiała... Profesor za to nawet słowem nie odniósł się do tego chłopaka, tylko zaczął tłumaczyć skąd bierze się ten błąd. Tak że zwracania uwagi w taki sposób nie polecam. 👎🏻 PS Bardzo ładnie wyglądasz. 😊
Hej. Według mnie nie ma potrzeby poprawiania nikogo... Krzywdy nikomu nie robią, gdy mówią z błędami... To strata naszego czasu i energii...Róbmy swoje, mówmy jak potrafimy, a jak ktoś "mówi inaczej" to jest jego sprawa...
1. Zabrakło mi finału tej historii o interpunkcji. Obiecał poprawę; a poprawił się czy nie :D? 2. Ciekawe jest to, że ze słowem "strasznie" podobna tendencja do nadużywania występowała w języky angielskim. "Terrific" oznaczało pierwotnie coś strasznego w znaczeniu wyłącznie negatywnym, później zyskało popularność przy podkreślaniu intensywności określeń - także tych pozytywnych, aż w końcu stało się słowem o znaczeniu całkowicie pozytywnym.
To, że ktoś nie prowadzi kanału czy bloga o języku polskim, nie zwalnia go z myślenia i używania poprawnej polszczyzny. Dostępne są słowniki, poradniki, żyją poloniści - wszystko można sprawdzić i poprawić przed opublikowaniem. :)
Uuuu, nie zrozumieliśmy się... W którym miejscu powiedziałam, że osoby prowadzące kanały nie o języku mogą popełniać błędy? Przecież tłumaczyłam, że warto te osoby poprawiać, ale w wiadomości prywatnej. :(
Mówiąc Inaczej A w którym miejscu ja napisałam o tym, że tak właśnie powiedziałaś? Odniosłam się jedynie do tego, że powiedziałaś, że takie osoby nie powinny być atakowane komentarzami. Moim zdaniem grzeczne zwrócenie uwagi na błąd w komentarzu nie jest atakiem i nie powinno być tak traktowane. A, że twórcy są bardzo przewrażliwieni na swoim punkcie i nawet najbardziej delikatne zwrócenie im uwagi (w jakimkolwiek temacie) uważają za hejt, to już inna bajka. O język polski trzeba dbać, również w swojej internetowej działalności.
Uważam, że zdecydowanie lepiej zwracać uwagę w wiadomościach prywatnych. Uzasadnienie jest w filmie. I to naprawdę nie dotyczy tylko twórców, lecz każdego człowieka mającego uczucia. :)
Mówiąc Inaczej A ja uważam, że skoro ktoś udostępnia coś publicznie, to ja mam prawo publicznie to komentować, a jeśli trzeba to zwrócić uwagę na błąd. Uczucia tutaj nie mają nic do rzeczy. Uważam temat za wyczerpany. :)
Mam pytanie językowe (które nie nie wiem, gdzie zadać, więc robię to tu): niektórzy ludzie twierdzą, że należy mówić "serce roście", bo tak to brzmiało u Kochanowskiego, czyniąc "serce rośnie" błędnym (choć z tego co mi wiadomo, jest to ten sam czasownik tylko uwspółcześniony). Jaka jest prawda?
Jeśli cytujemy Kochanowskiego, to zapewne wypada zostawić oryginalną formę, ale upierać się, że obecnie powinniśmy nadal mówić XVI-wieczną polszczyzną to spora przesada. :)
jestem w pierwszej minucie filmu i stawiam jeden wyjątek. Moja siostra wnerwia się jak popełniam te samo błędy i to nie jest tak, że to ja się denerwuje, że mnie poprawia, bo już sam się poprawiam gdy słyszę, "co powiedziałeś?".
Paulina być może to nie pasuje do tego odcinka ale mam pytanie. Ostatnio w radiu RMF leci audycja Dawidem Podsiadło i tu pytanie jak się odmienia jego nazwisko. Wydawało mi się ze się nie odmienia a w tym radiu dziennikarz ciagle mówi „ Zapraszam na program z Dawidem Podsiadły” .....rrrrrrr mnie uszy bolą od tego ale może jestem w błędzie 🤷♀️
To nazwisko się odmienia, bo męskie nazwiska zakończone na "-o" odmieniamy. Tu kilka form: Podsiadle; Podsiadłach; Podsiadłami; Podsiadłą; Podsiadłę; Podsiadło; Podsiadłom; Podsiadłowie; Podsiadłów; Podsiadły.
Ja zawsze staram się zwracać uwagę tak, by podkreślić głównie fakt, że chcę dla tej osoby dobrze, dla jej wizerunku, opinii, szacunku ze strony widzów, więc jeśli już próbuję kogoś poprawiać, to są to osoby, które lubię od dawna i na których mi w jakiś sposób zależy. Dopóki ktoś robi jakieś drobne błędy to można przymknąć oko i wybaczyć, ale w przypadkach, gdy ktoś "włancza komputer, by wziąść się za nagranie materiału, co mu się dziś na sklepie zadziało" to ja wywieszam białą flagę i wychodzę ;)
Paulino, powiedz mi jak mogę poprawić nauczyciela, (nie od j. polskiego) który mówi m.in. Dwutysięczny osiemnasty, budżet (w sensie mówi budżet państwa. Wymawia tam DŻ zamiast d-ż (nie wiem czy to błąd jak nie to przepraszam), wziąść. Jak to słyszę na lekcji no to wnętrzności mi się przewracają. Pomożesz? :D
Może zostaw na biurku anonimowy i uprzejmy liścik? Ale sama nie wiem, czy to dobra rada. Z nauczycielami różnie bywa. Jeden podziękuje, drugi będzie się mścił. :(
Ona jest wyjątkowa w innym negatywnym tego słowa znaczeniu. Nie przewidywalna i będzie się spodziewać, że to ja bo jestem znany z czystości języka, a już kilka razy miałem z nią lekką "spine" :d, ale dzięki za odpowiedź.
Jeśli jesteś w liceum, można zadać mu takie pytanie "Czy kiedy podczas egzaminu ustnego na maturze powiem dwutysięczny osiemnasty, a nie dwa tysiące osiemnasty, to będę miała obniżoną punktację?"
Zastanawiam się, gdzie jest granica pomiędzy zwykłym używaniem, a nadużywaniem? Co, jeśli w tym 5-minutowym odcinku youtuber użyje tego "strasznie" 5 razy, ale jego zdaniem nadużycie byłoby przy szóstym razie?
Ta wiertarka jest tak głośna, jakbyś ją sama dodała podczas montażu odcinka XD
Haha, wiem, że jest głośna.
Doskonale to wiem... :(((((((
😂
Gościłaś kiedyś w typowym bloku podczas remontu? To zupełnie coś innego, niż w przypadku starego budownictwa.
A propos zwracania uwagi na błędy w wiadomościach prywatnych, to polecam tzw. mowę nieantagonizującą. Do Twojego schematu dodałabym parę elementów, które również mogą się przydać. Warto uważnie przejść do krytyki po pierwszej pochwale i nie oddzielać jednego od drugiego za pomocą "ale", bo to wymaże w umyśle odbiorcy pierwszą część zdania. Gdy ktoś napisze (w skrócie) " Twój blog jest naprawdę wartościowy, ale robisz trochę błędów interpunkcyjnych", to odbiorca może przyjąć tylko "jestem tu wyłącznie po to, by wytknąć Ci błędy, a te pochwały są tylko dla niepoznaki". Zamiast tego można spróbować z "Prowadzisz naprawdę interesujący blog. Pomimo tego, że uważam, iż warto zawrócić nieco większą uwagę na interpunkcję, to z przyjemnością zapoznaję się z wartościową treścią artykułów". Można też wstawić nieco mniej drętwą wersję, jeśli ktoś ma ochotę 😂 chodzi o to, by pozbyć się takich słów jak "ale", "musisz", "powinieneś" i zastąpić je zwrotami w stylu "warto się zastanowić", "warto przemyśleć". Ta technika jest stosowana w sprzedaży, chociaż moim zdaniem idealnie nadaje się również do wygłaszania konstruktywnej krytyki.
Dziękuję za ten wspaniały komentarz. :)
@@mowiacinaczej a bardzo proszę :) myślę, że to dość wartościowa wiedza. Konstruktywna krytyka jest niezwykle trudna do przekazania w takiej formie, by odbiorca nie poczuł się urażony. W dobie wszechobecnego hejtu wszytko jest teraz odbierane jako atak na drugą osobę, dlatego warto uważnie dobierać słowa. Inaczej cały sens znika przygnieciony niepotrzebną dyskusją
I tak i nie. To zalezy z kim i kiedy rozmawiamy. Przedewszystkim My Kobiety mamy tak ze za wszystko przepraszamy i za wszystko dziekujemy. To powoduje ze wygladamy slabiej i mniej powaznie w wielu sytuacjach, przez co inni moga nas lekcewazyc. Konstruktywna krytyka jest bardzo wazna. Rozmawiajac z kims na wyzszym stanowisku, lub z obca osoba ktorej zwracamy na cos uwage, musimy byc bardzo pozytywni i krytykowac w najlepszym interesie danej osoby. Musimy byc bardzo pomocni, i niezlosliwi. Natomiast kiedy rozmawiamy z zespolem lub podwadnymi w pracy to wszystko to nadal ma sens. Wazne jednak zeby byc pewnym siebie i jasno przekazac wiadomosc. Dlatego sposob na kanapke (pochwala, krytyka, pochwala) dziala. Nie musimy uzywac slowa 'ale'. Musimy jednak byc zdecydowani i upewnic sie ze odbiorca uslyszy cala wiadomosc, a nie tylko pochwale. Sama uzywam czesto "warto sie zastanowic" "wazne aby" albo "mozliwie" "byc moze trzeba...", ale rozwijam mysl na tyle zeby odbiorca (podwadny lub inna osoba z zespolu) uslyszal krytyke i sam partycypowal w szukaniu rozwiazania. Moze to malo powiazane jest z trescia filmu. Chcialam tylko zwrocic uwage na to zebysmy z jednego negatywnego nie przeszly w inna negatywna strone, bo zadna z nich nie da nam (kobietom) pozytywnych rezultatow.
To za duże lizanie dupy, trzeba prosto z mostu powiedzieć/napisać 'robisz mnóstwo błędów, naucz się wyrażać, bo wychodzisz na idiotę". Nie ma cackania się z polskim, bo przecież język to PODSTAWA. I oczywiście, nie czepiać się pierdół :)
@@lishan4657 zastanów się, proszę, kto wychodzi na idiotę, gdy pojawia się taki komentarz. Przestańmy mylić szczerość z chamstwem. Taki komentarz nie ma w sobie kompletnie nic wartościowego i na pewno twórca nie weźmie go na poważnie.
Fajnie, że poruszyłaś ten temat, bo to się naprawdę często zdarza. Ślicznie wyglądasz 😊
Wszystko sprowadza się do prostego: "Chwal publicznie, upominaj w cztery oczy."
To prawda. :)
Nie zawsze to działa. Czasem wręcz przeciwnie - należy upominać, a nawet ganić publicznie, tj. w szerszym gronie, bo tylko wówczas trafia do adresata.
No cóż są różne szkoły...
Jak to mówią Mądrej głowie dość w dwie słowie.
A dla tępaków czy inaczej mówiąc dla traktowanych jak bydło do cięcia i rżnięcia religijnego czyli przez agresję i upokorzenie dla wywołania efektu BMW czyli bierny mierny ale wierny czyli ślepo posłuszny i bezmyślny zastraszony "miłością pana" robot uczy się jedynie bezmyślnego powtarzania charakterystycznego właśnie dla wytresowanych kijem niewolników Inaczej mówiąc za pomocą metody uczenia na błędach co skutkuje ich popełnianiem w praktycznym znaczeniu powielaniem. To taka faszystowska metoda i faszystowski skutek uwielbienia dla kija.
Inaczej mówiąc W myśl zasady różdżką dziateczki duch święty bić każe lub też Co cię nie zabije to cię wzmocni te metody i ich skutki są ukazane chociażby w takim filmie jak zatytułowany Szkoła dla łobuzów...
Z kolei tylko epizodycznie tego rodzaju metoda wychowawcza określana w środowisku je stosującym A więc religijnym przedstawia film będący dramatem społeczno-obyczajowym w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego a zatytułowany Kler.
Ps: nie zawsze brak znaków interpunkcyjnych jak na przykład w tekstach które napisałem za pomocą przetwarzania głosu na tekst elektronicznego bo w ten sposób przekazują treści osoby mające problemy ze wzrokiem a ten z kolei elektroniczny program nie posiada funkcji stosowania interpunkcji znaków interpunkcyjnych No ale żaden idiota bezmyślny raczej nie wpadnie na Tego rodzaju przyczyny a już na pewno nie samodzielnie No bo jakże mógłby skoro samodzielności nauczony i nie był...
Hm nie wiem czy powstał już jakiś film na przykład dokumentalny czy paradokumentalny jak chociażby na wzór filmu Patryka Vegi na przykład zatytułowanego Botoks ukazujący praktyczne istnienie bardzo dochodowego skądinąd procederu stosowanego jak wiadomo powszechnie między innymi i głównie w instytucjach religijnych takich jak na przykład katolicki ośrodek adopcyjny No i innych osób oraz instytucji właśnie wychowanych na bezwzględny zysk za pomocą bezwzględnych metod a przedstawiający właśnie proceder stosowany od lat w Polsce czyli o handlu polskimi dziećmi do adopcji na przykład zagranicznych z przeznaczeniem do domów pedofilskich albo w Polsce albo za granicą czy też do domów publicznych oraz przedstawiających zagadnienie procederu także handlu ludźmi na przykład traktowanymi jako potencjalni dawcy narządów do przeszczepu lub też po prostu będących zabijanymi z przeznaczeniem na mięso do jedzenia podczas niektórych rytuałów i praktyk religijnych między innymi w niektórych kościołach rzymskokatolickich co jest tajemnicą poliszynela...
W pierwszych sekundach odnosisz się do poprzedniego odcinka, i wiesz co? Specjalnie wróciłam do tamtego odcinka, żeby sobie przypomnieć o czym był i mieć 200% pewności, że nic nie ominęłam. Dopiero potem włączyłam ponownie dzisiejszy materiał. 😉
A Twoja reakcja na tę nieszczęsną wiertarkę - po prostu mistrzostwo! 😂
@@zimnydran6156 włAnczyłam włAncznikiem 😂😂
"Czy musicie tak na****ć od bladego świtu?"....Dzień Świra.
Bardzo imponujesz mi swoją postawą. Wystawiasz siebie i swoją wiedzę na widok publiczny, z pokorą przyznajesz się do popełnionych błędów po czym podnosisz głowę i idziesz dalej. Tak chciałabym żyć.
Dołączam się do komentarza!
Sąsiedzi z wiertarką to jest chyba klasyk na nagraniach xD Ja nie wiem, czy każdy sąsiad youtubera ma jakiś czujnik, kiedy akurat film jest nagrywany
To jest jakiś dramat. Ta wiertarka regularnie skraca mi życie...
Triraru No cóż współczesna technika tak zwanej sztucznej inteligencji naprawdę niestety wiele potrafi...
Ratujesz mi życie. Poprawiałem kilku lubianych przeze mnie youtuberów i zawsze dostawałem serie odpowiedzi z gatunku "to nie forum polonistyczne" i "ten to nie ma ważniejszych spraw w życiu".
Akcja- edukacja. Grammar Nazi, ale z pistoletem na wodę... Słusznie prawisz, dobra kobieto. Nie tłuczmy po głowach tą poprawnością językową jak cegłą. Lubmy się trochę ;>
(Suchar- cudo! 👍)
Twoja mina podczas wiercenia, bezcenna !!! :)))))
;)
Idealna dawka humoru i przekazywanej wiedzy.
Fajny odcinek:) Jest bardzo ciekawa książka "The Culture Map" (Erin Myers) i między innymi, pisze autorka o tym, jak poprawianie innych się różni w innych kulturach- polecam:)
Dziękuję! :)
Uwielbiam Cię😊 za naturalność, poczucie humoru i szacunek za przyznanie się do błędu. Jeśli się nie mylę to pochodzisz ze wschodniej części Polski, więc pozdrawiam z Roztocza 😊.
Co do schematu jak ja to nazywam kanapki - czyli włożenia reprymendy między pochwały - to jest to jeden z punktów, który jest ode mnie wymagany w pracy na tym stanowisku jakie posiadam - czyli instruktora, t.j. osoby, która szkoli nowych pracowników. Standardem moich wypowiedzi jest mniej więcej: świetnie Ci idzie, opanowałaś już procedury, a jak poprawisz jeszcze szybkość to będziesz wymiatać.
Ale...
O ile jest to wspaniała forma i sprawdza się w towarzystwie to ciężko mi sobie wyobrazić ją w wiadomości prywatnej do jutubera z prostego względu. Nie każdy jest taki jak Ty, Paulino i serdecznie Ci dzięki, że odpisujesz za każdym razem - często po kilku dniach - ale jednak. A po kilku dniach dlatego, że widzów masz na prawdę sporo i wyobrażam sobie jaka jest tam liczba wiadomości i nawet podziwiam, że tak szybko:D Tak czy inaczej dlatego wiele osób, zwłaszcza z dużych kanałów, w ogóle nie odpowiada na wiadomości, a już na pewno nie na te z krytyką (choć taki Orestes z kanału Everyday Hero może mi nie odpowiedział, ale stosuje się do mojej sugestii praktycznie już od pierwszego filmu po jej udzieleniu, mimo, ze było to w komentarzu:P )
W przypadku jednego kanału miałem nawet okazję przez kilka miesięcy być patronem kanału, a mimo to moje wiadomości były ignorowane i już tego kanału nie wspieram i mimo, że treści nadal mi się podobają, to trochę straciłem szacunek do twórcy za to jak w pewnym momencie olał patronów w tym mnie - ale to inna sprawa... choć nie powiem - zostanie patronem kanału daje praktycznie pewność, ze uda się pogadać z twórcą;]
Witam, Paulina. Bardzo podoba mi się twoje uroki. Kupiłam książkę. Dziękuję , dziękuję, dziękuję! W Polsce mieszkam z kwietnia tego roku.
Chapeau bas za umiejętność przyznania się do błędów i wyjścia z sytuacji z twarzą. Ostatecznie świat i mowa byłyby piękniejsze, gdyby było więcej językowych purystów niż niedbaluchów. Pozdrawiam ❤
Oglądam Cie z otwartą buzią!!! Uwielbiam twoja i tonacji. . Bajki byś mogła opowiadać....dla dorosłych...
Oooooo
Upominanie w cztery oczy ma sens tylko wtedy, gdy osoba upominająca jest dla tej drugiej autorytetem w jakiejś dziedzinie. Np. jeśli "na stronie" upomniała mnie nauczycielka, którą szanuję i cenię jej zdanie, to na pewno zapamiętam i posłucham się jej rady, ale jeśli upomni mnie jakaś koleżanka, której nie lubię, to pewnie i tak będę popełniać dany błąd.
Słowem, upominanie jutuberów w wiadomościach prywatnych nie ma sensu, bo:
1. Nie przeczytają
2. Uważają, że wiedzą lepiej
Swoje przeżyłam.
I nic to nie da. Subskrybenci, nie są dla nich żadnymi ważnymi osobami, albo aż tak ważnymi osobami.
Tak samo, jeśli poprawiamy innych komentujących. Zwykle jeśli to robię, to muszą to być naprawdę głupie błędy, jak "jusz", "chonor", "chmóra" czy brak przecinka przed "każdy" - czyli błędy, ktore wstyd popełnić. Odpisywali mi zazyczaj, że jestem wredna. Ale nie pisali, że mają zdiagnozowaną dysleksję, więc zakładam, że jej nie mają.
Zgadzam się ze wszystkimi argumentami. Sama jestem ofiarą głośnego, publicznego poprawiania - kiedyś zestresowana prowadziłam prezentację po angielsku i źle użyłam jednego słowa. Wtedy natychmiast jakaś osoba z sali mnie poprawiła na głos i rany, zrobiło mi się tak przykro wtedy :C Trauma co do prezentacji ustnych już mi nie minęła, na szczęście skończyłam studia, więc może już nigdy nie będę musiała się z nimi mierzyć
Strasznie fajnie Ciebie się słucha, nie tylko ze względu na merytoryczną treść materiału, lecz także dzięki Twojej urzekającej barwie głosu.
Mam też takiego suchara.
Wchodzi kogut do łazienki...
.
.
.
.
.
.
.
A tam kurki zakręcone. :)
Dziękuję za ten odcinek :) Zgadzam się, że lepiej jest upomnieć kogoś w cztery oczy, czy też w wiadomości prywatnej, niż na forum. Ale mówiąc szczerze miałam nadzieję, że w tym odcinku znajdzie się też coś o poprawianiu ludzi "na żywo". Sama często mam z tym problem, np. bardzo drażni mnie jak ktoś niemal każde zdanie kończy "tak?". Nie wiem co można by z tym zrobić, żeby nie urazić, a jednocześnie przestać się samemu męczyć. Jestem ciekawa co o tym by Pani powiedziała. Może w którymś odcinku? ;)
Jak zwykle świetny odcinek! PS. Super fryzura! :)
Nie przekonuje mnie ten sposób na zwracanie komuś uwagi - czy ma ono zastosowanie w przypadku twórców obserwowanych/czytanych przez STRASZNIE dużą liczbę odbiorców? Komentarz może zwrócić uwagę nie tylko twórców, ale i odbiorców, którzy sami tego błędu nie będą popełniać w przyszłości, a i nie zginie to w masie wiadomości. Czy jednak źle myślę? :)
Niestety odbiorcy kanałów, które nie poruszają tematyki języka polskiego, zwykle reagują tak: "Odwal się, to nie kanał o przecinkach, żeby ją poprawiać". Niezależnie od formy wypowiedzi. Widziałam takie reakcje także w różnych grupach na Facebooku. W sumie to przykre, że dla wiele osób ma świadomie między pośladkami poprawność językową - czy to w mowie, czy w piśmie. Sama nie jestem ideałem, ale aż takie lekceważenie mnie boli. :(
Dziękuje! Ja cały czas kogoś poprawiam! Nie youtuberów, ale ludzi z mojego otoczenia. Tak strasznie boli mnie „wziąść” czy „włanczać” 😂😵
Jak pięknie Pani w krótkich włosach! Aż jestem zaskoczona, że z moim refleksem zauważyłam to już w 5 minucie 😅❤️
Dziękuję! :)
@@mowiacinaczej Nie ma za co, to sama prawda 😘
Moja ciocia (około 80 lat), z wykształcenia polonistka, opowiadała mi o podobnej sytuacji! Chodziła często na mszę do kościoła w którym na koniec ksiądz czytał intencje mszalne na cały tydzień i zawsze bolało ją to, że źle odmienia nazwiska (albo raczej nie odmienia?). W końcu po którejś mszy podeszła do niego i wytłumaczyła zasady odmiany nazwisk. Był bardzo wdzięczny za zwrócenie mu uwagi i uporządkowanie jego wiedzy :D
Popłakałam się ze śmiechu przez tę wiertarkę :D Dziękuję za odcinek!
Jestem pod olbrzymim wyrażaniem, że zaczęłaś regularnie dodawać filmiki.
Super temat dzisiaj, taki "na czasie".
Bardzo piekna, madra kobieta
Cześć Paulina, zrobisz materiał lub napiszesz posta o takim wdzięcznym i popularnym słowie-widmo jak "Incepcja"? Jeżeli już gdzieś o nim opowiadałaś, to proszę, nakieruj :)
Bardzo fajne porównanie z tą prezentacją! Ja osobiście, w przypadku wytknięć przez Internet, nie traktuję takiej osoby jak uczestnika prezentacji, tylko bardziej jak losową postać idącą przez ulicę, która natknęła się gdzieś na mój tekst i krzyczy w oddali "HEEEEEY TY! MÓWI SIĘ ODNOŚNIE 'DO' CZEGOŚ, A NIE ODNOŚNIE CZEGOŚ" :)
Strasznie się cieszę, że widziałam odcinek o "strasznie" zanim został wycięty 😜
To niedobrze, bo Ci namieszałam w głowie! :(
@@mowiacinaczej Kochana! Ja dzięki Tobie nareszcie zaczynam nadrabiać braki z podstawówki. Jestem za to strasznie wdzięczna.
Uffff... :)
Super odcinek 😀
2:22 - nie do końca się z tym zgadzam. W przeciwieństwie do Ciebie, uważam, że wszelkie materiały podawane publicznie, szczególnie, gdy są podawane przez szanujące się gazety, portale istniejące na rynku wiele lat powinny być napisane PERFEKCYJNIE po Polsku. Jest to ich zakichanym obowiązkiem, skoro nazywają się "mediami" i po części pogłębiają patologię naszego języka ojczystego, a problem od kilku lat pogłębia się w zastraszającym tempie. Naprawdę ciężko teraz znaleźć w internecie artykuł bez błędów, a prym w tej dziedzinie wiodą portale plotkarskie (które w naszym intelektualnie jałowym społeczeństwie, niestety, mają chyba największe wzięcie). Nie wiem co się stało, czy to cięcia budżetowe spowodowały, że artykuły nie są już redagowane przez kilka osób celem wyeliminowania błędów i niedoróbek, czy artykuły na szanujących się (?) portalach typu interia.pl. wp.pl. onet.pl, etc. piszą stażyści z wymiany zagranicznej, czy poziom polszczyzny u młodych ludzi aż tak spadł do poziomu runa leśnego, ale, moim zdaniem, artykuł, w którym, bez większego wysiłku, czytając go raz można wyłapać spokojnie 4-5 błędów gramatycznych, ortograficznych, pozjadanych liter, czy braku słów nie powinien ujrzeć światła dziennego.
Pół biedy blogi, vlogi, czy inne logi prowadzone przez indywidualne osoby, ale notoryczne błędy na portalach wymienionych wcześniej uważam za skandal i brak szacunku dla czytelników, podobnie, jak publiczne podawanie fałszywych informacji bez sprawdzenia ich wiarygodności - na przykład artykuł "Planeta Nibiru za 2 tygodnie zniszczy Ziemię", gdzie w pierwszej części (jeszcze nad reklamami) piszą o realnym zagrożeniu potwierdzonym przez naukowców, tuż pod już obejrzanymi reklamami okazuje się, że to ufolodzy, nie naukowcy, a w sekcji komentarzy okazuje się, że teoria istnienia planety Nibiru jest mocno dyskusyjna i ŻADEN naukowiec nie potwierdza jej istnienia, a sama teoria jest mocno rozdmuchiwana właśnie przez ufologów. To jak ma za 2 tygodnie przywalić w Ziemię? Ogólnie sekcja komentarzy w większości artykułów najczęściej napisana jest najlepiej z punktu widzenia polszczyzny i zawiera najbardziej wiarygodne informacje... No to chyba coś tu jest nie tak?
Pozdrawiam ciepło i, mimo braku zgodności w tej kwestii, szanuję z całego serca Twoją twórczość i życzę, żeby remont na górze szybko się skończył :-)
Mateusz, nie zrozumieliśmy się... Wszystkie teksty ukazujące się w sieci powinny być napisane starannym i poprawnym językiem, tylko sposób zwracania autorom uwagi na błędy powinien być inny. U mnie pisz o błędach, gdzie tylko chcesz. W przypadku autorów, którzy nie zajmują się językiem na co dzień, lepiej napisać wiadomość prywatną. Tak jest milej.
Dziennikarze powinni dbać o poprawność, więc moim zdaniem można poprawiać ich (jak mnie) bez skrępowania, byle kulturalnie.
Błędy merytoryczne to inna bajka i o nich należy pisać wszędzie, by inni czytelnicy mogli te uwagi przeczytać.
Pozdrawiam i zachęcam do oglądania ze zrozumieniem, bo bez zrozumienie to najpiękniej napisanych tekstów nie ma sensu czytać. ;)
Jak tylko powiedziałaś "Można używać, lecz nie nadużywać", to mój mózg sam dopowiedział "... w sytuacjach oficjalnych - rezygnować"
Dziekuje bardzo!!!
Strasznie fajny odcinek :-)
Schematyczny komentarz:
Pochwalić : Ładnie Tobie w tym morskim golfie.
Zganić: ach zima... zdecydowanie wolałem te letnio wiosenne odcinki.
Pochwalić: Heh ale za to ten motyw, że te dźwięki to wiertarka a nie omyłkowo włączony w......r - dobry żart się uśmiałem :)
Zakończyć: Tak trzymaj!
Ślicznie ci w tych włosach 😍
Nareszcie normalniej wyglądasz tak mniej przesadzona. Pozdrawiam 😊👍🙃😄🧚♂️
Zanim oglądnę do końca muszę powiedzieć, że przepiękne włosy i świetny golf :)))
edit: Oglądnęłam do końca i muszę powiedzieć, że strasznie potrzebny odcinek :))
Dziękuję! :)
2 razy pochwalić gdy zwracam uwagę komuś kto kompletnie nie rozumie tematu? Jedna pochwałę to można jeszcze jakoś sklecić czy to za formę albo wyszukany zwrot ale wysilać się na dwie jak ktoś ma błąd na błędzie to podchodzi pod konformizm. Dlatego nie wydaje się to by to był dobry schemat do pokazywania błędów a jedynie może się sprawdzać w wypadku małej ilości nieprawidłowości.
Herbatka, kocyk, kot i można oglądać!
Strasznie fajnie się Twoje publikacje ogląda :)
Cieszę się!
To jest też schemat którego się uczy na pedagogice, przynajmniej wczesnoszkolnej. I nie chodzi o zmanipulowanie odbiorcy, tylko nieprzytłoczenie go negatywnymi informacjami. Zwłaszcza wśród dzieci jest to ważne :)
Pytanie co do liczby mnogiej typu - te mrówki, te krokodyle. Powinien być biernik czy dopełniacz w zdaniach takich jak: "Próbowałem je." (usłyszane w filmie pełnometrażowym z 1976 roku - nie przyznam się, że to Asterix i Obelix...) / "Próbowałem ich."? Czy obie formy są poprawne?
I skąd rozbieżność w zdaniu: "Daj mi je" / "Daj mi ich" (tak mówi chociażby moja babcia), kiedy tu, przynamniej według mnie, wyraźnie czuć, że powinien być użyty biernik? Czy to jakieś pozostałości gwarowe czy po prostu błąd?
Paulino! Wyglądasz cudownie! Ładne kolczyki, super kolor włosów, fryzura, oko ;) Świetny look!
Ponownie dziękuję za pozdrowienia! Miłego wieczoru!
Ale się uśmiałem z tą wiertarką😂😂😂
P.S. można tak mówić/pisać? 😋😊.
Fajny kanał! 👍👏!
Pozdro! 👍
Strasznie dobry odcinek ;)Jak zawsze zresztą :)
Mikuła, strasznie fajnie się Ciebie ogląda.
Chodzi słoń po linie, a lin na to:
- Pochodź sobie po wielorybie!
xD
3:37 "Niech się dzieje wola Nieba! Z nią się zawsze zgadzać trzeba." - Rejent Milczek ("Zemsta") 😁😁😁
Można używać, ale nie nadużywać. W sytuacjach oficjalnych rezygnować. Brakuje mi tego!
Cześć, moja ulubiona purystko językowa ;)
Szybkie pytanko i spadam- ja wiem, że już o tym było u profesora Miodka chyba, ale czy przy okazji tradycyjnych kolęd, świąt i tych różnych okoliczności towarzyszących możemy się spodziewać czegoś o archaizmach? Może przed wieczorem Trzech Króli nawet? ;)
Pozdrawiam ;)
Wow, pięknie wyglądasz! 😍
Ja spotkałam się z takim zdaniem "mamy mega mało czasu."... Hmmm 🤔 to ile w końcu. To jest poprawne zdanie, że czy nie? Pozdrawiam 😘
Strasznie mi się ten film podoba! 😂☺️
*Strasznie* to może być np w ciemnym ponurym lesie, a podobać coś się może *bardzo*
Dzień dobry wieczór, jaka jest Twoja opinia na temat zastępników wulgaryzmów, używanych przez twórców internetowych. Jako przykład podam "kurła", oraz "kuźwa".
Wiertarka wygrała odcinek. :-)
PS.
Zajebiste kolczyki.
Dziękuję. :)
Czy mogłabyś dodawać w opisie linki do swoich filmów o których wspominasz w odcinkach? Chętnie obejrzałabym ten w którym opowiadasz o błędach popełnianych przez youtuberów a po dodaniu ich niżej myślę, że nie tylko mi łatwiej byłoby się do niego dostać. :) Przesyłam buziaki!
Dobrze! A z karty nie udało Ci się przejść do tego filmu?
@@mowiacinaczej O nie! Proszę pokornie o wybaczenie! Nie zauważyłam go bo pominęłam Twojego suchara na końcu :( Moja wina!
Ale pytam o kartę, która powinna wyświetlić się na górze, gdy mówię o poprzednim filmie. Wskazuję też palcem miejsce, w którym powinna pojawić się karta. Na samym początku filmu. Nie widać jej?
Jeśli jest taka możliwość, prosiłbym o stworzenie odcinka lub przynajmniej poświęcenie fragmentu jakiegoś, o "różnicach" pomiędzy wymową H oraz CH. Babcia upiera się przy tym, że taka istnieje, a nawet, że potrafi ją wychwycić. Mimo usilnych starań wciąż nie mogę owej różnicy zanotować, dlatego proszę o rozwianie moich wątpliwości.
Paulino. Mam ważne pytanie dlaczego piszemy we wtorek, a nie w wtorek oraz z jakiego powodu nie piszemy we środe, we czwartek, we sobotę tylko w środę, w czwartek, w sobotę i tylko ten niesczęsny we wtorek.
Bo tego się wymówić inaczej nie da
Spokojna reakcja na wiertarkę - mistrzostwo i opanowanie. Brawo! Pozdrawiam.
Paulina, wyglądasz zjawiskowo! Chyba się zakochałam. :)
Ojej! Ślicznie dziękuję!
A jaki jest najlepszy sposób na poprawienie błędów z innych dziedzin wiedzy? Np jeśli ktoś powie że pająk to owad (a jak wiadomo pająk owadem nigdy nie będzie).
Jest Ok !
Nie wiem, czy to specjalnie, czy nie, ale w opisie znalazła się literówka - napisałaś "której" zamiast "które". Czy to tak miało być, na zasadzie "okej, to poprawcie mnie w kulturalny sposób?
Poza tym chciałbym dodać, że twoje wideo było świetne i bardzo pouczające!
Nie, po prostu nie umiem pisać. :(
@@mowiacinaczej Bez przesady, pomyłki zdarzają się każdemu, a literówki to już w ogóle! :)
@@niemilosz
Widzę, że nic się nie nauczyłeś z tego filmu
(Jestem przed obejrzeniem odcinka) Jak poprawiać youtuberów? Po prostu poprawiać :)
Edit1: 0:52 Wiadomo - każdy popełnia błędy, ale gdy jesteśmy pewni tego, że dobrze kogoś poprawimy to czemu nie poprawiać? :)
4:38 - 4:53 XD
Dzień dobry,
po pierwsze dziękuję Ci serdecznie za to, co robisz! Często bardzo mi pomagałaś, by poprawnie posługiwać się językiem polskim, a nierzadko muszę sobie odświeżać niektóre odcinki, bo nie pamiętam wszystkiego (a zobaczyła wszystkie).
Po drugie mam pytanie ;) Czy poprawna jest forma "jest widać" lub "jest słychać"? Często słyszę to u innych osób i wydaje mi się, że słowo "jest" jest tutaj zbędne. Podobnie, czy używa się sformułowania "niestety, ale.."? np. "niestety, ale nie podoba mi się to" czy może wystarczy "niestety nie podoba mi się to"?
Po trzecie chciałam Ciebie i Twoich widzów i słuchaczy zaprosić na mojego, ruszającego powoli, bloga diagnostycznego. Wiem, że dużo osób stresuje się badaniami i lubi też wiedzieć na czym to wszystko polega i czy należy się martwić. Mam nadzieję, że tam znajdziecie odpowiedzi. Blog to: pinklabs.pl/ Jaki to ma związek z odcinkiem? Dwa słowa: "BEZ SPINY". Więc i ja postanowiłam bez spiny do Ciebie napisać :)
Ty pomogłaś mnie - teraz ja w jakimś malusim stopniu chciałabym pomóc innym, między innymi Tobie.
@Paulina
Cześć :-)
W tym roku kończe 8 klasę i zastanawiam się nad klasą humanistyczną , a następnie filologią polską więc chciałem się ciebie zapytać czy wg. Ciebie jest to kierunek opłacalny , czy raczej nic po tym kierunku nie będę miał :-)
Z góry dziękuję za odpowiedź ;-)
No tylko dodać komunikator do tego kostiumu i mamy pozytywny charakter ze Star Treka. A tak na poważnie, to ludzie potrafią przerwać prezentację, czy nawet wykład i poprawiać prowadzącego w jej trakcie (tak, wielokrotnie tego doświadczyłem) i nie czekają aby podejść o prezentacji. Ale należało mi się, bo akurat poprawiłem youtubera w komentarzu za "nowelizację filmu".
Strasznie fajnie Ci w tych nowych włosach 😀
Mój boże, jak ty pięknie wyglądasz!
Strasznie fajne kolczyki.
Takie kolczyki fachowo nazywają się "dyndadełka"... ;)
Dziękuję za ten poradnik, ale ja lubię opluwać za błędy
XDDDDD
Błędy, mówisz... ale wiesz, że zdanie oznajmujące powinieneś zakończyć kropką? Tfu! 😁
Piękna pani youtuberko, u nas w szkole jest plakat pod tytułem ,,Proszę pani czy proszę panią?" i tam jest wszysto wytłumaczone, raz zmusiliśmy kolegę, Rafała K. do przeczytania na głos treści plakatu, podziałało jak [związek sodu i chloru] na ranę, i zaczął mówić do pani per ,,ty", bo się mu pomieszało
Z przecinkiem przed "czy" ten plakat?
@@mowiacinaczej o oł, popełniłem błąd interpunkcyjny, dziękuje za zwrócenie uwagi
@@mowiacinaczej Nie, poprostu ja źle napisałem
A ja się zastanawiam, co wtedy, gdy na lekcji jest praca w grupach i ktoś nie bardzo umie zrobić zadanie. Raz poprawić - ok, drugi - też jeszcze spoko, ale gdy trzeba tak robić przy większości podpunktów robi się nieco niezręcznie. Albo jeszcze gorzej - gdy coś po prostu nie brzmi i nie da się wskazać konkretnego błędu. Jak żyć, panie premierze?
Sytuacja z wiertarką mnie na prawdę ubawiła. Pozdrawiam
A co powiedzieć osobie, która w kółko poprawia innych na grupie na FB gdzie jest 30 osób, czy takie wytykanie błędów nie jest przypadkiem faux pas?
Kadia J, też można napisać wiadomość z wyjaśnieniem, dlaczego to nie jest fajne.
To prawda nie krytykuj publicznie. Jeśli Chcesz zwrócić uwagę napisz prywatną wiadomość i tyle 😊
Osobiście lubię używać przysłówka "strasznie", w kontekście humorystycznym, np. mówiąc: "strasznie się tu zmieniło - z akcentem na "strasznie"".
Jedyny blend z tego wszystkiego jest taki ze ja pani do tej pory jeszcze nie poznal osobiste!)New hair style?LAIK!:)))Dzienkuje za fajne video(wertarka??!:::)))))
Piękne włosy, Paulina ! 😍
Dobry suchar nie jest zły! ;)
Paulinko, nie widziałem tego w Twoich wcześniejszych filmach, a zacząłem dyskusję o odmianie słowa "mleko" w liczbie mnogiej i zarzucony zostałem linkami do dziwnych stron, gdzie jest odmiana tego w liczbie mnogiej i istnieje tam taki twór jak (w dopełniaczu liczby mnogiej) "mlek". Czy to poprawne? Bo mnie uczono, że mleko nie ma liczby mnogiej.
Trochę zdziwiło mnie, że nowe, potoczne znaczenie słowa straszny było już zawarte w Doroszewskim, myślałem, że to nowszy wynalazek, ale też sprawdziłem z swoim egzemplarzu, bo akurat mam taki z 1980 roku i rzeczywiście jest ;)
A odcinek i tak wygrała wiertarka :D
W czwartek byłam na prelekcji prof. Miodka. Kiedy przyszedł czas na pytania, pierwszy zadał student, który prowadził całe spotkanie. Powiedział wtedy chyba dwa albo trzy razy "dwutysięczny osiemnasty". Chwilę później pewna pani wstała i "poprosiła" o "szczególne uwypuklenie" problemu związanego z mówieniem "dwutysięczny osiemnasty". Powiedziała to takim wyniosłym tonem, że aż poczułam niesmak, choć cała sala się śmiała... Profesor za to nawet słowem nie odniósł się do tego chłopaka, tylko zaczął tłumaczyć skąd bierze się ten błąd. Tak że zwracania uwagi w taki sposób nie polecam. 👎🏻
PS Bardzo ładnie wyglądasz. 😊
Ojej, straszne! Jak ten prowadzący zareagował? Bardzo się zawstydził?
A profesor Miodek to oczywiście wielka klasa.
@@mowiacinaczej Troszkę się zawstydził, w końcu wszystkie oczy patrzyły na niego, a obok na dodatek taki autorytet...
Paulina, sprawdzałam odmianę słowa "brokuł" i znalazłam, że poprawne jest zarówno brokuła jak i brokułu. Mogłabyś to potwierdzić? :)
Hej. Według mnie nie ma potrzeby poprawiania nikogo... Krzywdy nikomu nie robią, gdy mówią z błędami... To strata naszego czasu i energii...Róbmy swoje, mówmy jak potrafimy, a jak ktoś "mówi inaczej" to jest jego sprawa...
Moim zdaniem warto sobie pomagać i się wspierać. Chęć poprawiania powinna właśnie z tego wynikać.
Wiem data, ale należy moim zdaniem poprawiać ludzi, bo dajmy na to kogoś nie upomnimy, że robi błąd, a potem wygłupi się przez to w pracy
Paulinsosn odcinek świetny, jak zawsze! Ale błagam, powiedz mi, skąd te cudowne kolczyki?
Z Mohito, ale stare. :(
I dzięki! :)
1. Zabrakło mi finału tej historii o interpunkcji. Obiecał poprawę; a poprawił się czy nie :D?
2. Ciekawe jest to, że ze słowem "strasznie" podobna tendencja do nadużywania występowała w języky angielskim. "Terrific" oznaczało pierwotnie coś strasznego w znaczeniu wyłącznie negatywnym, później zyskało popularność przy podkreślaniu intensywności określeń - także tych pozytywnych, aż w końcu stało się słowem o znaczeniu całkowicie pozytywnym.
To, że ktoś nie prowadzi kanału czy bloga o języku polskim, nie zwalnia go z myślenia i używania poprawnej polszczyzny. Dostępne są słowniki, poradniki, żyją poloniści - wszystko można sprawdzić i poprawić przed opublikowaniem. :)
Uuuu, nie zrozumieliśmy się... W którym miejscu powiedziałam, że osoby prowadzące kanały nie o języku mogą popełniać błędy?
Przecież tłumaczyłam, że warto te osoby poprawiać, ale w wiadomości prywatnej.
:(
Mówiąc Inaczej A w którym miejscu ja napisałam o tym, że tak właśnie powiedziałaś? Odniosłam się jedynie do tego, że powiedziałaś, że takie osoby nie powinny być atakowane komentarzami. Moim zdaniem grzeczne zwrócenie uwagi na błąd w komentarzu nie jest atakiem i nie powinno być tak traktowane. A, że twórcy są bardzo przewrażliwieni na swoim punkcie i nawet najbardziej delikatne zwrócenie im uwagi (w jakimkolwiek temacie) uważają za hejt, to już inna bajka. O język polski trzeba dbać, również w swojej internetowej działalności.
Uważam, że zdecydowanie lepiej zwracać uwagę w wiadomościach prywatnych. Uzasadnienie jest w filmie. I to naprawdę nie dotyczy tylko twórców, lecz każdego człowieka mającego uczucia. :)
Mówiąc Inaczej A ja uważam, że skoro ktoś udostępnia coś publicznie, to ja mam prawo publicznie to komentować, a jeśli trzeba to zwrócić uwagę na błąd. Uczucia tutaj nie mają nic do rzeczy. Uważam temat za wyczerpany. :)
Mam pytanie językowe (które nie nie wiem, gdzie zadać, więc robię to tu):
niektórzy ludzie twierdzą, że należy mówić "serce roście", bo tak to brzmiało u Kochanowskiego, czyniąc "serce rośnie" błędnym (choć z tego co mi wiadomo, jest to ten sam czasownik tylko uwspółcześniony). Jaka jest prawda?
Kiedyś było "róść", dzisiaj jest "rosnąć".
@@MrFugiban Też uważam, że czepianie się użycia współczesnej wersji tego czasownika jest nadgorliwością.
Jeśli cytujemy Kochanowskiego, to zapewne wypada zostawić oryginalną formę, ale upierać się, że obecnie powinniśmy nadal mówić XVI-wieczną polszczyzną to spora przesada. :)
jestem w pierwszej minucie filmu i stawiam jeden wyjątek. Moja siostra wnerwia się jak popełniam te samo błędy i to nie jest tak, że to ja się denerwuje, że mnie poprawia, bo już sam się poprawiam gdy słyszę, "co powiedziałeś?".
Paulina być może to nie pasuje do tego odcinka ale mam pytanie. Ostatnio w radiu RMF leci audycja Dawidem Podsiadło i tu pytanie jak się odmienia jego nazwisko. Wydawało mi się ze się nie odmienia a w tym radiu dziennikarz ciagle mówi „ Zapraszam na program z Dawidem Podsiadły” .....rrrrrrr mnie uszy bolą od tego ale może jestem w błędzie 🤷♀️
To nazwisko się odmienia, bo męskie nazwiska zakończone na "-o" odmieniamy. Tu kilka form:
Podsiadle; Podsiadłach; Podsiadłami; Podsiadłą; Podsiadłę; Podsiadło; Podsiadłom; Podsiadłowie; Podsiadłów; Podsiadły.
Bardzo dużo osób równie często nadużywa słowa MEGA, MASAKRA, PETARDA czy też TRAGEDIA, i wtedy to się dopiero robi na prawdę straszne...
Ja zawsze staram się zwracać uwagę tak, by podkreślić głównie fakt, że chcę dla tej osoby dobrze, dla jej wizerunku, opinii, szacunku ze strony widzów, więc jeśli już próbuję kogoś poprawiać, to są to osoby, które lubię od dawna i na których mi w jakiś sposób zależy. Dopóki ktoś robi jakieś drobne błędy to można przymknąć oko i wybaczyć, ale w przypadkach, gdy ktoś "włancza komputer, by wziąść się za nagranie materiału, co mu się dziś na sklepie zadziało" to ja wywieszam białą flagę i wychodzę ;)
Paulino, powiedz mi jak mogę poprawić nauczyciela, (nie od j. polskiego) który mówi m.in. Dwutysięczny osiemnasty, budżet (w sensie mówi budżet państwa. Wymawia tam DŻ zamiast d-ż (nie wiem czy to błąd jak nie to przepraszam), wziąść. Jak to słyszę na lekcji no to wnętrzności mi się przewracają. Pomożesz? :D
Może zostaw na biurku anonimowy i uprzejmy liścik? Ale sama nie wiem, czy to dobra rada. Z nauczycielami różnie bywa. Jeden podziękuje, drugi będzie się mścił. :(
Ona jest wyjątkowa w innym negatywnym tego słowa znaczeniu. Nie przewidywalna i będzie się spodziewać, że to ja bo jestem znany z czystości języka, a już kilka razy miałem z nią lekką "spine" :d, ale dzięki za odpowiedź.
@@stefson1247 - nieprzewidywalna
Koci Interes a fakt. Dzięki za zwrócenie uwagi
Jeśli jesteś w liceum, można zadać mu takie pytanie "Czy kiedy podczas egzaminu ustnego na maturze powiem dwutysięczny osiemnasty, a nie dwa tysiące osiemnasty, to będę miała obniżoną punktację?"
Zastanawiam się, gdzie jest granica pomiędzy zwykłym używaniem, a nadużywaniem? Co, jeśli w tym 5-minutowym odcinku youtuber użyje tego "strasznie" 5 razy, ale jego zdaniem nadużycie byłoby przy szóstym razie?
Powinien wtedy zastanowić się nad własnym życiem. :)