Ciekawy odcinek, zwłaszcza wątek o tym stawku gdzie wrzucono do wody pomordowanych ludzi. Ciekawa akcja jest też z podobnym miejscem, gdzie sto granitowy krzyż niedaleko dawnego pomnika bitwy pod Kijami. W jednym opracowaniu wyszperałem, że w okolicy krzyża gdzie są trzy małe oczka wodne była mogiła poległych w tej bitwie pod Kjami, chociaż krzyż z granitu to dawne mauzoleum, chyba właściciel pobliskiego pałacu. Co do miejsca gdzie koczowali uciekinierzy niemieccy to takich miejsc w tych lasach jest kilka, dawniej obfitowały w znaleziska typu zakopane walizki, garnki itp.
Panie Robercie jakies 20lat temu w zakładzie moich ridziców były organizowane wycieczki na grzybobranie w te rejony. Gdybym wtedy interesowal sie tematem to grzyby poszly by w odstawke. Szukal bym tego o czym pan opowiada. Dzięki za historie o ktorych pan opowiada.Szacun
W naszych lasach było też pełno okopów. Na każdym kroku spotykaliśmy miejsca działań wojennych. Miejmy nadzieję, że jednak się nie powtórzy i historia nie zatoczy koła.
Panie Robercie kontynuję temat boryńa ponoć tam była mała wioska i tylko tyle wiem a pozostały tam tylko dwa domy dlaczego? Może Pan cos wie w tym temacie
Piękna historia.
Jak zwykle świetny odcinek!
Ciekawy odcinek, zwłaszcza wątek o tym stawku gdzie wrzucono do wody pomordowanych ludzi. Ciekawa akcja jest też z podobnym miejscem, gdzie sto granitowy krzyż niedaleko dawnego pomnika bitwy pod Kijami. W jednym opracowaniu wyszperałem, że w okolicy krzyża gdzie są trzy małe oczka wodne była mogiła poległych w tej bitwie pod Kjami, chociaż krzyż z granitu to dawne mauzoleum, chyba właściciel pobliskiego pałacu. Co do miejsca gdzie koczowali uciekinierzy niemieccy to takich miejsc w tych lasach jest kilka, dawniej obfitowały w znaleziska typu zakopane walizki, garnki itp.
Witam i pozdrawiam
👍
Panie Robercie jakies 20lat temu w zakładzie moich ridziców były organizowane wycieczki na grzybobranie w te rejony. Gdybym wtedy interesowal sie tematem to grzyby poszly by w odstawke. Szukal bym tego o czym pan opowiada. Dzięki za historie o ktorych pan opowiada.Szacun
Pozdrawiam z Drzonkowa
W naszych lasach było też pełno okopów.
Na każdym kroku spotykaliśmy miejsca działań wojennych.
Miejmy nadzieję, że jednak się nie powtórzy i historia nie zatoczy koła.
Witam Panie Robercie łączy nas ten sam cel chętnie bym się spotkał i porozmawiał i chciał bym Pana zaprosić do współpracy
Dzień dobry moja mama ma z panem zdjęcie kojarzy ją pan?
Panie Robercie kontynuję temat boryńa ponoć tam była mała wioska i tylko tyle wiem a pozostały tam tylko dwa domy dlaczego? Może Pan cos wie w tym temacie
Mam czesc materialow na temat Borynia jest tego nie wiele. Postaram sie cos nakrecic i co wiem na temat tej osady powiedziec pozdrawiam.
@@robertharzowski1835 dziekuje