Super film!!! Moje najstarsze są ze mną ok. 4-5 lat - zamiokulkas, skrzydłokwiat i sansa. I choć np. z sansy nie jestem szczególnie dumna, bo wypuszcza raz niskie i grube, a raz cienkie i długie liscie, to mam do nich wszystkich ogromny sentyment i mam nadzieję, że będą rosły jeszcze wiele lat.
Moje najstarsze rośliny są ze mną od 2 lat , bo właśnie wtedy postanowiłam zazielenić swoje mieszkanie. Od początku jest ze mną grubosz i aloes, które to roślinki dostałam od koleżanki. Natomiast sansevieria, zamiokulkas, epipremnum złociste, philodendron brasil i pnący oraz scindapsus pictus to moje pierwsze zamówienie z Zielonego Parapetu. Wszystkie żyją i mają się świetnie.
Witaj Wiolu moje ulubione rośliny i najstarsze to są storczyki jeden ma 14 lat już go rozmnożyłam.W zeszłym roku wprowadziłam na salony inne rośliny, których trochę się obawiałam, że szkodniki zaczną mi niszczyć storczyki, kiedyś miałam ich 50 sztuk jak się przeprowadzałam sprzedałam najlepsze egzemplarze i zostało mi 26 storczyków. Ja mam słabość do kupowania storczyków przecenionych. Pozdrawiam serdecznie Gosia.
50 sztuk musiało wyglądać imponująco 😍 mi się niestety nie trzymają, dlatego nie kupuję, choć niektóre są tak piękne i mega kuszą kolorami, ciężko się oprzeć. Pozdrawiam cieplutko 😘💚
Piękne ,sentymentalne rośliny. Ja nie mam aż tak wiekowych okazów. Może za 2,3 lata będę też mieć takich swoich starszych ulubieńców. Pozdrawiam serdecznie 🌲🌲🪷
Dziękuję😘 gratuluję, bo z listka to musiało trochę trwać, ja chyba nie miałabym cierpliwości, choć czasem te listki same wpadają do doniczki i wypuszczają takie słodkie mikruski 😉 pozdrowionka 💚
Witam. Piękne okazy. Niech dalej ładnie rosną i cieszą oko.w tej chwili nie mam już takich starszych roślin. Miałam Beniamina pod sam sufit. Miał że 20 lat. Niestety że trzy lata temu padł. Gubił cały czas liście i coraz gorzej wyglądał. Prawdopodobnie zaatakował go jakiś szkodnik. Nie udało mi się go zwalczyć. Miałam też dużą kilkuletnią dracene. Dostała grzyba. Podlewałam topsinem i robiłam oprysk ale musiałam dużo liści usunąć. Też już jej nie mam. Mam tylko stare kaktusy które wystawiłam na klatkę żeby ich nie przelewać.
Dziękuję 😘💚 lubię takie duże, wieloletnie kaktusy, choć nie mam. Pamiętam takie ogromne wilczomlecze mojej mamy. Byłam wtedy mała, a one chyba wyższe ode mnie 😁 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Piękne kwiaty, bardzo zadbane.💚 U mnie rekordzistką jest aspidistra wyniosła, czyli żelazne liście, która w mojej rodzinie jest pewnie od stu lat. Hołubię ją jako historyczny eksponat 😁😜 Ponadto mam ponad dwudziestoletni laur i oleander oraz około dwudziestoletniego grubosza. Także sporo młodzieży.😁🤩 Powodzenia!
Mój najstarszy Pandan ma z 15 lat. Filodendron czerwieniejący też z 8 lat. I są tzw dzieci z roślin matecznych. Najdłużej żyjący kwiat jaki był ze mną to była prawie 30 letnia hoja( pędy ok 4 metry). Pociełam ja bo pędy lysialy. Przesadzić też się nie dało bo to była konstrukcja która zaczęła pod jej ciężarem się załamywać Z ziemi zrobił się beton jako że nie była z osiem lat wymieniana. I też mam juki które są ze mną kilka lat.Szeflera budzi podziw. Ja mam roczna, pobrana że szczepki która ukorzenilam. Rośnie pięknie w chlodnym korytarzu
Z pewnością są to piękne okazy 😍 z tymi starszymi roślinami, szczególnie pnączami, które są już bardzo długie jest właśnie ten problem,że ciężko je przesadzić, ja mam plan na wymianę wierzchniej warstwy podłoża u tych roślin bliżej wiosny 🙂 pozdrawiam 💚
Wiolu wiele radości mi sprawiłaś tym filmem❤. Piękne roślinki😍 zabrakło tu niestety Fabiana mojego ulubionego ,ale cóż takie życie roślin. Ja też mam parę takich roślinek, kojarzą się z różnymi wydarzeniami i żal by było się z nimi rozstać. Nasi zieleni towarzysze ,nasza radość 💚
Dziękuję 😘💚 dokładnie, brakuje tylko fabiana, ale może jeszcze kiedyś jakiś Fabian baby u mnie będzie 😉 a patrzenie na te rośliny, doglądanie i kombinowanie z nimi to czysta przyjemność 😁 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Bardzo proszę o wskazówkę czym przecierać liście roślin. Kiedyś pokazywała Pani olejek Nam(?). samodzielnie, czy rozcieńczony? Jaką ściereczką? Pozdrawiam🙂
Tak, olejek neem ( kilka kropel) rozcieńczony w letniej wodzie plus kilka kropel delikatnego detergentu. Ale nie zawsze korzystam z tej mieszanki, czasem jest to zwykła woda. Część roślin też prysznicuję od czasu do czasu. Ściereczka miękka, najlepiej mikrofibra 🙂 pozdrawiam 💚
Piękne masz te rośliny,, Ja mam jedną, która ma ponad 20 lat. Dostałam ją na nowe mieszkanie. Nie wiem co to za roślina. Rosła słabo, ostatnio od około roku odbija, co mnie cieszy i ma dla mnie wartość sentymentalną🌿🥰
Dziękuję 😘 jak kupowałam, to niewiele o nim wiedziałam, nie wiem czy była jakaś nazwa na etykiecie nawet. Teraz wydaje mi się, że to jest to najbardziej popularne, czyli Arrow 🙂 rośnie w zwykłej ziemi uniwersalnej, na pewno domieszalam trochę piasku, bo wtedy często go używałam. Na pewno nie jest to nic szczególnego i wymaga już kompleksowej opieki😉 pozdrawiam cieplutko 💚
Przepiękne okazy i dom. Zachwyciło mnie zwłaszcza syngonium, wyróżniające się na tle innych, ciemno-zielonych liści. Tylko ten bemol z przędziorkami. Kiedyś, powiedzmy 10 lat temu, nie było tylu szkodników. W ogóle nie miałam tego problemu. Teraz, np ziemiórki, widzę w kwiaciarniach i marketach. Z targu przyniosłam mączliki. Na balkon wdały się wciornastki. Coś jest nie tak w tej przyrodzie.... Dzięki za przedstawienie odpornych roślin. Ja jeszcze za takie uważam storczyki phalaenopsis. Nie są specjalnie wymagające. Mam jeszcze aloesy, sansewierie, w tym cylindryczną, grudnika, kawowca. Ponieważ jestem kwiatomaniaczką, nie mogłam sobie odmówić mini róż 🌹🙈. Dwie wegetują w mieszkaniu i są jeszcze 2 nowe. Może ktoś wie, jak się nimi zajmować? Mam nadzieję, że przedtrwają do wiosny i wystawię je na balkon. Mam tam np lawendę francuską pod okryciem, która według wszelkich opisów nie lubi zimna. Było już w nocy - 14°... Pozdrawiam 🪴
Dziękuję 😘 szkodników faktycznie jest teraz więcej i na roślinach domowych i na tych ogrodowych też, uodparniają się na działania człowieka🤷 pozdrawiam cieplutko 💚
@@Wiola_ , no to wielka szkoda z tymi szkodnikami. Wobec tego, chyba pozostawię rośliny, które im się oprą. Nie chcę kupować chemicznych preparatów. Na dodatek trzeba odwozić gdzieś zużyte opakowania. Pozdrawiam 🌺
U mnie najstarszy jest skrzydłokwiat (nawet nie pamiętam skąd i ile go mam), epi złociste, Beniaminek i małpka. Ostatnio trochę zmienił mi się roślinny gust i reszta roślinek raczej jest nowa. Oj, zgodzę się co do sans. Czasem nie wiadomo, o co im chodzi i ciężko im dochodzić. Jeśli chodzi o hoye, to z moich obserwacji wynika , że lubią się napić, te z cieńszymi liśćmi nawet dość często. Piękna jest Twoja kolekcja 😍
Dziękuję 😘💚 mam nadzieję, że moja hoja się w końcu pozbiera, bo nie powiem, ale trochę się o nią martwię. Pić już dostała całkiem sporo, więc niby powinno być ok. A może to ja już jestem przewrażliwiona, sama nie wiem 😁 pozdrawiam cieplutko 💚
Mam epipremnum złociste pochodzące ze szczepki przyniesionej skądś ze 20 lat temu, które odmładzam co parę lat, kilkunastoletniego zamiokulkasa, ponad 20-letnią dracenę wonną, jukkę będącą odrostem jukki, którą miałam w czasach szkolnych, wiekowego kaktusa, sansę i reo, które pochodzą z odrostów roślin mieszkających u mnie od lat. W zeszłym roku oddałam 2-metrową 15-letnią dracenę surculosę, która wyhodowałam z małej sadzonki.
Ja będę jutro polować na syngonium neon robusta i peperomie rain drob w Biedronce może się uda To syngonium Red Arrow nie za bardzo mi się podoba ma za ciemne liście jak dla mnie
@@Wiola_ Też się boję bo u mnie w Biedronce w sobotę wykładają dostawy na poniedziałek a ja raz że w sobotę nie wiedziałam co będzie a 2 była taka burza śnieżna że bałam się psa wypuścić a co dopiero autem jechać 😂
Ja też ostatnio zabiłam taką małą sanse tą co ty taką jasną, rowniez moonshine zgnil mi jeden pęd, mam nadzieję, że do wiosny dotrwa poszła na parapet, moze tam jej będzie lepiej. Pozdrawiam💚💚
Na pewno na parapecie będzie lepiej, trzymam kciuki 🤞 ja za to moja moonshine przesuszylam trochę, a boncel zaczęła odrzucać dwa 'liscie' nie wiem dlaczego i musiałam je odciąć 😔 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Czy jak rozplatalas Epipremnum i znow zaplotlas, to czy ono stracilo jakies liscie? Mialam pieknego Scindapsusa, rosl na drabince, ale nie mialam miejsca na tak wysoka rosline, wiec odplatalam z drabinki i zaplotlam dookola doniczki. Po kilku tygodniach zaczely zloknac liscie i juz z piec lisci stracilam. Czy to normalne?
Tak, wtedy straciło trochę liści. Jednak to był stres dla rośliny, dlatego już tak nie będę robić. Myślę, że odchoruje, ale nie powinien 'umrzec'. Trzymam kciuki 🤞
Ja sama mam sansewerie i dla mnie są idealne bo mam lekką ręke do podlewania i najczęściej przesuszam rośliny. Ja mam miedzy innymi sansewerie laurentii ii ja jej nie lubiłam bo jest pospolita oklepana. Ja ją dostałam od niedawno zmarłego dziadka i się zakochałam ja sama bym jej nie kupiła Teraz za każdym razem gdy spojrzę na niego to nie wiem czemu ale pojawia się u mnie uśmiech i łzy
Też tak miałam kiedyś z sansami, ale i tak kupiłam😁 i teraz lubię, nie tylko tę, bo inne również. Przykro mi z powodu dziadka 😔 mam nadzieję, że ta roślina będzie Ci przywoływać same najpiękniejsze wspomnienia z nim związane💚
@@Wiola_ Ja chciałam i poprosiłam o moonshine ale dziadek jak to dziadek nie było kupił inną kochany w mrówce a ja za jakiś czas sama kupiłam moonshine
@@Wiola_ Tak mocno się rozrosła przez ostatni czas 😳 Puszcza nowe liście zimą i ja dziele się większością odrostów roślin ale z nią tak nie jest boję się 🙈
Jeszcze dostałam jukę z wciornastkiem gratis z wymiany roślinnej i boję się żeby mi nie poszło dalej 🙈 po 1 dziadku mam sansewerie po 2 mam ogromnego Beniamina z onkologii ukradziony 😂🤫
Super film!!! Moje najstarsze są ze mną ok. 4-5 lat - zamiokulkas, skrzydłokwiat i sansa. I choć np. z sansy nie jestem szczególnie dumna, bo wypuszcza raz niskie i grube, a raz cienkie i długie liscie, to mam do nich wszystkich ogromny sentyment i mam nadzieję, że będą rosły jeszcze wiele lat.
Piękne okazałe rośliny mimo że popularne cieszą oko.
Pozdrawiam i życzę dalszej owocnej uprawy.😊
Dziękuję 😘💚 pozdrawiam cieplutko 💚
Przepiękne duże okazy .Niech rosną tak pięknie dalej .Miło popatrzeć
Pozdrawiam serdecznie 🌿😘
Dziękuję 💚😘 pozdrawiam ❤️
Witaj☺️wiesz te stare rośliny są naprawdę wdzięczne, z tymi nowymi odmianami to ciągle problem
Czasami w klasyce tkwi sekret 😊
Moje najstarsze rośliny są ze mną od 2 lat , bo właśnie wtedy postanowiłam zazielenić swoje mieszkanie. Od początku jest ze mną grubosz i aloes, które to roślinki dostałam od koleżanki. Natomiast sansevieria, zamiokulkas, epipremnum złociste, philodendron brasil i pnący oraz scindapsus pictus to moje pierwsze zamówienie z Zielonego Parapetu. Wszystkie żyją i mają się świetnie.
Super! I oby tak dalej 💪 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Ładnie rosną Pani rośliny miło popatrzeć na ten filmik super 🙂
Dziękuję 💚 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Witaj Wiolu moje ulubione rośliny i najstarsze to są storczyki jeden ma 14 lat już go rozmnożyłam.W zeszłym roku wprowadziłam na salony inne rośliny, których trochę się obawiałam, że szkodniki zaczną mi niszczyć storczyki, kiedyś miałam ich 50 sztuk jak się przeprowadzałam sprzedałam najlepsze egzemplarze i zostało mi 26 storczyków. Ja mam słabość do kupowania storczyków przecenionych. Pozdrawiam serdecznie Gosia.
50 sztuk musiało wyglądać imponująco 😍 mi się niestety nie trzymają, dlatego nie kupuję, choć niektóre są tak piękne i mega kuszą kolorami, ciężko się oprzeć. Pozdrawiam cieplutko 😘💚
Witam.Mój najstarszy okaz to dracena ma około 15 lat. 🙂
Piękne ,sentymentalne rośliny. Ja nie mam aż tak wiekowych okazów. Może za 2,3 lata będę też mieć takich swoich starszych ulubieńców. Pozdrawiam serdecznie 🌲🌲🪷
Dziękuję 😘 na pewno, czas szybko leci, a rośliny rosną 🙂ja chyba powinnam zapisywać co od kiedy mam, bo później nie pamiętam 😉
Piękne okazy,ja najstarszego mam grubosza około 20 letniego wychodowanego z listka, pozdrawiam serdecznie
Dziękuję😘 gratuluję, bo z listka to musiało trochę trwać, ja chyba nie miałabym cierpliwości, choć czasem te listki same wpadają do doniczki i wypuszczają takie słodkie mikruski 😉 pozdrowionka 💚
Witam. Piękne okazy. Niech dalej ładnie rosną i cieszą oko.w tej chwili nie mam już takich starszych roślin. Miałam Beniamina pod sam sufit. Miał że 20 lat. Niestety że trzy lata temu padł. Gubił cały czas liście i coraz gorzej wyglądał. Prawdopodobnie zaatakował go jakiś szkodnik. Nie udało mi się go zwalczyć. Miałam też dużą kilkuletnią dracene. Dostała grzyba. Podlewałam topsinem i robiłam oprysk ale musiałam dużo liści usunąć. Też już jej nie mam. Mam tylko stare kaktusy które wystawiłam na klatkę żeby ich nie przelewać.
Dziękuję 😘💚 lubię takie duże, wieloletnie kaktusy, choć nie mam. Pamiętam takie ogromne wilczomlecze mojej mamy. Byłam wtedy mała, a one chyba wyższe ode mnie 😁 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Piękne kwiaty, bardzo zadbane.💚 U mnie rekordzistką jest aspidistra wyniosła, czyli żelazne liście, która w mojej rodzinie jest pewnie od stu lat. Hołubię ją jako historyczny eksponat 😁😜 Ponadto mam ponad dwudziestoletni laur i oleander oraz około dwudziestoletniego grubosza. Także sporo młodzieży.😁🤩 Powodzenia!
Dziękuję 😘 stuletnia roślina, to naprawdę coś 💪 pozdrawiam 💚
Przepiękne roślinki ja również mam epi jukę szaflere które uwielbiam i są ze mną od dawna pozdrawiam serdecznie miło było popatrzec😀😀😀
Dziękuję i również pozdrawiam 💚😘
Mój najstarszy Pandan ma z 15 lat. Filodendron czerwieniejący też z 8 lat. I są tzw dzieci z roślin matecznych. Najdłużej żyjący kwiat jaki był ze mną to była prawie 30 letnia hoja( pędy ok 4 metry). Pociełam ja bo pędy lysialy. Przesadzić też się nie dało bo to była konstrukcja która zaczęła pod jej ciężarem się załamywać
Z ziemi zrobił się beton jako że nie była z osiem lat wymieniana. I też mam juki które są ze mną kilka lat.Szeflera budzi podziw. Ja mam roczna, pobrana że szczepki która ukorzenilam. Rośnie pięknie w chlodnym korytarzu
Z pewnością są to piękne okazy 😍 z tymi starszymi roślinami, szczególnie pnączami, które są już bardzo długie jest właśnie ten problem,że ciężko je przesadzić, ja mam plan na wymianę wierzchniej warstwy podłoża u tych roślin bliżej wiosny 🙂 pozdrawiam 💚
Wiolu wiele radości mi sprawiłaś tym filmem❤. Piękne roślinki😍 zabrakło tu niestety Fabiana mojego ulubionego ,ale cóż takie życie roślin. Ja też mam parę takich roślinek, kojarzą się z różnymi wydarzeniami i żal by było się z nimi rozstać. Nasi zieleni towarzysze ,nasza radość 💚
Dziękuję 😘💚 dokładnie, brakuje tylko fabiana, ale może jeszcze kiedyś jakiś Fabian baby u mnie będzie 😉 a patrzenie na te rośliny, doglądanie i kombinowanie z nimi to czysta przyjemność 😁 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Piękny ficus tineke 😉
Dziękuję 😘💚
Bardzo proszę o wskazówkę czym przecierać liście roślin. Kiedyś pokazywała Pani olejek Nam(?). samodzielnie, czy rozcieńczony? Jaką ściereczką? Pozdrawiam🙂
Tak, olejek neem ( kilka kropel) rozcieńczony w letniej wodzie plus kilka kropel delikatnego detergentu. Ale nie zawsze korzystam z tej mieszanki, czasem jest to zwykła woda. Część roślin też prysznicuję od czasu do czasu. Ściereczka miękka, najlepiej mikrofibra 🙂 pozdrawiam 💚
@@Wiola_ Bardzo, ale to bardzo serdecznie dziękuję za tak szybkie i obszerne doradztwo. Jestem bardzo wdzięczna. Dobrego wieczoru🙂
Moje najstarsze rośliny to 15-letnia hoya carnosa i ponad 10-letni zamiokulkas wyhodowany z listka. Fajny film, pozdrawiam.
Dziękuję 😘 Oo, 15letnia hoja 😍 obie rośliny z resztą muszą być przepiękne 💚 pozdrawiam cieplutko 💚
Piękne masz te rośliny,, Ja mam jedną, która ma ponad 20 lat. Dostałam ją na nowe mieszkanie. Nie wiem co to za roślina. Rosła słabo, ostatnio od około roku odbija, co mnie cieszy i ma dla mnie wartość sentymentalną🌿🥰
Dziękuję 😘 niech rośnie pięknie przez kolejne lata 💚
Witam. Roślinki rosną pięknie.
Podpowiedz proszę, jaka to odmiana syngonium i w jakim podłożu rośnie.
Dziękuję 😉
Dziękuję 😘 jak kupowałam, to niewiele o nim wiedziałam, nie wiem czy była jakaś nazwa na etykiecie nawet. Teraz wydaje mi się, że to jest to najbardziej popularne, czyli Arrow 🙂 rośnie w zwykłej ziemi uniwersalnej, na pewno domieszalam trochę piasku, bo wtedy często go używałam. Na pewno nie jest to nic szczególnego i wymaga już kompleksowej opieki😉 pozdrawiam cieplutko 💚
@@Wiola_
Dziękuję za przydatne rady.
U Ciebie prezentuje się świetnie, kto wie, może i ja się skuszę na taki egzemplarz.😀
Przepiękne okazy i dom. Zachwyciło mnie zwłaszcza syngonium, wyróżniające się na tle innych, ciemno-zielonych liści.
Tylko ten bemol z przędziorkami. Kiedyś, powiedzmy 10 lat temu, nie było tylu szkodników. W ogóle nie miałam tego problemu. Teraz, np ziemiórki, widzę w kwiaciarniach i marketach. Z targu przyniosłam mączliki. Na balkon wdały się wciornastki. Coś jest nie tak w tej przyrodzie....
Dzięki za przedstawienie odpornych roślin. Ja jeszcze za takie uważam storczyki phalaenopsis. Nie są specjalnie wymagające. Mam jeszcze aloesy, sansewierie, w tym cylindryczną, grudnika, kawowca. Ponieważ jestem kwiatomaniaczką, nie mogłam sobie odmówić mini róż 🌹🙈. Dwie wegetują w mieszkaniu i są jeszcze 2 nowe. Może ktoś wie, jak się nimi zajmować? Mam nadzieję, że przedtrwają do wiosny i wystawię je na balkon. Mam tam np lawendę francuską pod okryciem, która według wszelkich opisów nie lubi zimna. Było już w nocy - 14°...
Pozdrawiam 🪴
Dziękuję 😘 szkodników faktycznie jest teraz więcej i na roślinach domowych i na tych ogrodowych też, uodparniają się na działania człowieka🤷 pozdrawiam cieplutko 💚
@@Wiola_ , no to wielka szkoda z tymi szkodnikami. Wobec tego, chyba pozostawię rośliny, które im się oprą. Nie chcę kupować chemicznych preparatów. Na dodatek trzeba odwozić gdzieś zużyte opakowania.
Pozdrawiam 🌺
U mnie najstarszy jest skrzydłokwiat (nawet nie pamiętam skąd i ile go mam), epi złociste, Beniaminek i małpka.
Ostatnio trochę zmienił mi się roślinny gust i reszta roślinek raczej jest nowa.
Oj, zgodzę się co do sans. Czasem nie wiadomo, o co im chodzi i ciężko im dochodzić. Jeśli chodzi o hoye, to z moich obserwacji wynika , że lubią się napić, te z cieńszymi liśćmi nawet dość często.
Piękna jest Twoja kolekcja 😍
Dziękuję 😘💚 mam nadzieję, że moja hoja się w końcu pozbiera, bo nie powiem, ale trochę się o nią martwię. Pić już dostała całkiem sporo, więc niby powinno być ok. A może to ja już jestem przewrażliwiona, sama nie wiem 😁 pozdrawiam cieplutko 💚
@@Wiola_ pobierz może na wszelki wypadek jakieś szczepki, ale myślę, że się ogarnie. To twarde rośliny 💪
Mam epipremnum złociste pochodzące ze szczepki przyniesionej skądś ze 20 lat temu, które odmładzam co parę lat, kilkunastoletniego zamiokulkasa, ponad 20-letnią dracenę wonną, jukkę będącą odrostem jukki, którą miałam w czasach szkolnych, wiekowego kaktusa, sansę i reo, które pochodzą z odrostów roślin mieszkających u mnie od lat. W zeszłym roku oddałam 2-metrową 15-letnią dracenę surculosę, która wyhodowałam z małej sadzonki.
Potężna kolekcja i rośliny na pewno przepiękne 😍 gratuluję długoletniej pasji do roślin 💚 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Ja będę jutro polować na syngonium neon robusta i peperomie rain drob w Biedronce może się uda To syngonium Red Arrow nie za bardzo mi się podoba ma za ciemne liście jak dla mnie
Ja będę polować na brantianum, na syngonium może też się skusze, jak będzie ładne. Chociaż nie wiem, czy w ogóle coś jeszcze dla mnie zostanie 😉
@@Wiola_ Też się boję bo u mnie w Biedronce w sobotę wykładają dostawy na poniedziałek a ja raz że w sobotę nie wiedziałam co będzie a 2 była taka burza śnieżna że bałam się psa wypuścić a co dopiero autem jechać 😂
@@Wiola_ Mnie ten brantianum nie przekonuje nie wiem czemu 🙈
Może coś z filodendronów w rozmiarze baby mi się spodoba to wezmę
Ja też ostatnio zabiłam taką małą sanse tą co ty taką jasną, rowniez moonshine zgnil mi jeden pęd, mam nadzieję, że do wiosny dotrwa poszła na parapet, moze tam jej będzie lepiej. Pozdrawiam💚💚
Na pewno na parapecie będzie lepiej, trzymam kciuki 🤞 ja za to moja moonshine przesuszylam trochę, a boncel zaczęła odrzucać dwa 'liscie' nie wiem dlaczego i musiałam je odciąć 😔 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Czy jak rozplatalas Epipremnum i znow zaplotlas, to czy ono stracilo jakies liscie? Mialam pieknego Scindapsusa, rosl na drabince, ale nie mialam miejsca na tak wysoka rosline, wiec odplatalam z drabinki i zaplotlam dookola doniczki. Po kilku tygodniach zaczely zloknac liscie i juz z piec lisci stracilam. Czy to normalne?
Tak, wtedy straciło trochę liści. Jednak to był stres dla rośliny, dlatego już tak nie będę robić. Myślę, że odchoruje, ale nie powinien 'umrzec'. Trzymam kciuki 🤞
@@Wiola_ Dziekuje. :)
💚💚💚U mnie najstarszą rośliną jest sanseweria laurentii i zamiokulkas 💚💚💚 Pozdrawiam cieplutko😘😘😘
👍🌱 pozdrawiam cieplutko 😘💚
Piękne rośliny :)
Dziękuję 😘💚
Jak się nazywa ta twoja hoja ? Pozdrawiam serdecznie
To hoja carnosa 🙂 pozdrawiam 💚
Moje najstarsze rośliny to: 10-letnia dracena marginata, 8-letnia juka, 8-letni grubosz, 10-letni kaktus, oraz 3-letnia sansewieria cylindryczna.
Na pewno są piękne 💚 szczególnie ciekawa jestem jak wygląda ten kaktus, bo uwielbiam duże kaktusy🙂 pozdrawiam cieplutko 💚
Ja sama mam sansewerie i dla mnie są idealne bo mam lekką ręke do podlewania i najczęściej przesuszam rośliny. Ja mam miedzy innymi sansewerie laurentii ii ja jej nie lubiłam bo jest pospolita oklepana. Ja ją dostałam od niedawno zmarłego dziadka i się zakochałam ja sama bym jej nie kupiła Teraz za każdym razem gdy spojrzę na niego to nie wiem czemu ale pojawia się u mnie uśmiech i łzy
Też tak miałam kiedyś z sansami, ale i tak kupiłam😁 i teraz lubię, nie tylko tę, bo inne również. Przykro mi z powodu dziadka 😔 mam nadzieję, że ta roślina będzie Ci przywoływać same najpiękniejsze wspomnienia z nim związane💚
@@Wiola_ Ja chciałam i poprosiłam o moonshine ale dziadek jak to dziadek nie było kupił inną kochany w mrówce a ja za jakiś czas sama kupiłam moonshine
@@Wiola_ Tak mocno się rozrosła przez ostatni czas 😳 Puszcza nowe liście zimą i ja dziele się większością odrostów roślin ale z nią tak nie jest boję się 🙈
Jeszcze dostałam jukę z wciornastkiem gratis z wymiany roślinnej i boję się żeby mi nie poszło dalej 🙈 po 1 dziadku mam sansewerie po 2 mam ogromnego Beniamina z onkologii ukradziony 😂🤫
Miałam identycznie z sansami A od 3 lat je uwielbiam!!@
Z tego co widze, to wszystkie duze rosliny, maja u Pani za male doniczki.
A mi się wydaje przy wielu egzemplarzach, że zupełnie odwrotnie 😁 u mnie większa doniczka= większa szansa na przelanie