Prowincje nazywają maleńkie stacje kolejowe centrami przesiadkowymi???🤣🤣🤣 Ocieplili starą paskudną stodołę a film jakby nowoczesne centrum powstalo 🤣🤣🤣 To pokazuje jakie zacofanie tu jest pokazane.
@@marekwozniak812 Dworzec od strony peronów nie został ruszony, bo nie było zgody ze strony PKP czy jakkolwiek nazywa się aktualnie spółka. Sytuacja ma się tak, że dworzec i to co przed nim należy do gminy, natomiast perony i tory do PKP. Dlatego nie można było zrobić nic poza odmalowaniem elewacji, bo okładzina jak na reszcie "wisiała by" nad terenem kolei. Nie wiem jak to się ma do zacofania, kolega wyżej ma chyba problem z logicznym myśleniem, ale dobrze, że chociaż humor dopisuje. Formalnie warunki do tego, żeby nazwać to centrum przesiadkowym są spełnione, bo jedno miejsce łączy różne środki transportu zbiorowego. Jeśli chodzi o sam transport kolejowy to faktycznie w Nysie nikt się nigdzie nie przesiada, bo Nysa nie jest żadnym węzłem kolejowym. Nie wiem skąd taka terminologia, może na taki cel łatwiej było dostać środki niż na zwykłą renowację dworca. Zawsze rozsądniej jest przyjąć, że może być coś, o czym nie wiemy. Nabijać się potrafi każdy lepszy głupek, jak to zaprezentowano powyżej.
Piękny, profesjonalny film 🙂👍
Dzięki za super komentarz 😀
Prowincje nazywają maleńkie stacje kolejowe centrami przesiadkowymi???🤣🤣🤣 Ocieplili starą paskudną stodołę a film jakby nowoczesne centrum powstalo 🤣🤣🤣 To pokazuje jakie zacofanie tu jest pokazane.
Tak, ten film ma to pokazywać. A najlepsze jest to, że tylko z przodu tak to wygląda bo dworzec kolejowy od strony torów to dalej tragedia.
@@marekwozniak812 Dworzec od strony peronów nie został ruszony, bo nie było zgody ze strony PKP czy jakkolwiek nazywa się aktualnie spółka. Sytuacja ma się tak, że dworzec i to co przed nim należy do gminy, natomiast perony i tory do PKP. Dlatego nie można było zrobić nic poza odmalowaniem elewacji, bo okładzina jak na reszcie "wisiała by" nad terenem kolei.
Nie wiem jak to się ma do zacofania, kolega wyżej ma chyba problem z logicznym myśleniem, ale dobrze, że chociaż humor dopisuje. Formalnie warunki do tego, żeby nazwać to centrum przesiadkowym są spełnione, bo jedno miejsce łączy różne środki transportu zbiorowego. Jeśli chodzi o sam transport kolejowy to faktycznie w Nysie nikt się nigdzie nie przesiada, bo Nysa nie jest żadnym węzłem kolejowym. Nie wiem skąd taka terminologia, może na taki cel łatwiej było dostać środki niż na zwykłą renowację dworca. Zawsze rozsądniej jest przyjąć, że może być coś, o czym nie wiemy. Nabijać się potrafi każdy lepszy głupek, jak to zaprezentowano powyżej.