gdzieś tam istnieje alternatywna rzeczywistość, w której Korwin wygrał wybory, ACHAJA doczekała się serialu Netfliksa i pięciu światowej sławy gier, a ludzkość została wybita przez epidemię częstomoczu
Co do UPR u Pilipiuka, to równie dobrze mógł to być absurdalny żart - Korwin i jego 2% zawsze byli wdzięcznym temat do żartów. Poza tym, na tą wizję trzeba patrzeć przez pryzmat czasów. UPR był wtedy dużo mniej napalony na zakazywanie aborcji niż obecnie jest Konfederacja. Gdzieś to tam było, ale ówczesny Korwin mówił głównie o wolności gospodarczej i nie poruszał tematu aborcji.
@@jakubosiejewski9859 Ale co z tego, że Pilipiuk opisuje w dobrym świetle frakcje, której "kibicuje"? Stephena Kinga też będziecie krytykować za to, że w co drugiej książce wiesza psy na republikanach i bije pokłony demokratom? Wolni ludzie, ich prawo.
A czytałbyś chętnie, to że "Alfred poszedł do toalety zrobić kupę, gdyż zwyczajnie nie dawała mu ona spokoju. Wydusił ze swego odbytu potężnego twardego kloca, mrużąc niepokojąco oczy i ukazując ze żółte zęby, prosto na biedną kafelkową ścianę przed sobą". Coś takiego przeczytałbyś w jakieś komedii :D
Czekam z niecierpliwością na nową część sagi gdzie bohaterzy Ahaji w końcu poznają najwspanialszego mędrca, czarnoksiężnika i jedyną osobę która może ocalić tamten świat- wszechpotężnego Urologa.
@@revan_ka pieski siusiają z wielu przyczyn. najczęściej z nadmiernej ekscytacji. to powszechny problem behawioralny, da się nad nim pracowac, ucząc pieska wyciszania się, ale nie zawsze to łatwe
Pragnę wszystkim nieukom wytłumaczyć, że prawica nie ma nic wspólnego z poniżaniem kobiet czy erotyzmem. Autorka mogła was wprowadzić w błąd bo jest nieukiem. Religia, prawica, o dziwo nie ma nic wspólnego z patologią ani też tą książką. Autor NIE BYŁ prawicowy, jak uznała youtubera. Kościół funkcjonuje od epoki średniowiecza, i dał cywilizacji jedną zmianę, sprzeciw zwierzęcym instynktom, grzechom, sodomii, sprzeciw w patologii, niesprawiedliwości, edukując Europę MORALNIE. To dzieło jest więc absolutnie nie chrześcijańskie, więc jakie jest? LEWACKIE. Zacofane. Tak traktowano kobiety było przed czy po Jezusie? AUTORKA JEST WIĘC PO STRONIE PRAWICY jeśli okazuje pogardę tej książce. Ale nie chce się do tego przyznać bo w jej jednowymiarowym świecie, "złem" jest prawicą, fantazjuje, że to ta książka nie jest lewicowa!!!! Nie mogła by być, przecież to nie lewica jest zła.
@@zanetasz4206 no ja tak nigdy do koleznaki nie powiedziałem. I dla jasności nigdy nie powiedziałem do kolegi „jesteś najładniejszym i najmądrzejszym dupkiem wśród gimnazjalistów na całym świecie”
@@patryk5478 ja też nie, ale różne rzeczy widzi się w internecie. Np. Na grupach takich jak "Mądrości zakochanych", tam można zaobserwować komunikację w tym stylu
Ale jakbyś posłuchał wywiadów, zamiast pierdolić w ślad za swoją guru, to może być pojął, że nie tylko nie, ale i do pornhuba ma stosunek nieco negatywny ... Zresztą, jak popierasz Kiciputę, to powinieneś lubić Pornhuba, bo Staśko Kiciputy i Wieczorkiewicz walczą o prawa tzw. sex workerek.
@@bartoszszymanski3867 Pudło. Nie mam pojęcia kim jest laska z filmiku. Lubię Porhuba, ale to nie znaczy że uważam, tak jak Ziemiański, że prawdziwe kobiety zachowują się wyłącznie jak laski z filmów tam zamieszczonych. I dlaczego zgadzanie się z kimś w jednej sprawie oznacza, że muszę się z nim zgadzać we wszystkich? Mniej plemienności polecam. Zwyczajnie w przeciwieństwie do Ziemiańskiego nie uważam, że gwałt to świetne lekarstwo na nudną babę, nie znoszę kretyńskiego infantylnego języka, chujowych postaci, badziewnej fabuły i realizacji swoich kinków seksualnych pod przykrywką powieści fantasy. I tyle ;-)
@@bartoszszymanski3867 ale po jakiego wuja słuchać wywiadów które ni chu chu nie pokrywają się z rzeczywistością? Achaja nie jest "silną postacią kobiecą", jest śmieszną do granic absurdu Marry Sue która jednocześnie co krok jest opisywana jak mokry sen autora o dominacji. Zresztą poziom idiotyzmów i banialuków jakich napchano do tego "dzieła" czyni je gównianym do kwadratu i obraża inteligencję czytelników. Autor regularnie skacze od porno do nieśmiesznej komedii, gdzie w tym promowanie samostanowienia kobiet i silnych postaci kobiecych?
Totalnie w punkt. Aż chciałam sama się przekonać, jak bardzo skrzywiony jest Ziemiański, bo Achaji (czy tam Achai) ani żadnej jego książki w ogóle nie czytałam, więc wzięłam pierwszą z domowej biblioteczki jego autorstwa, czyli "Toy Wars". Minęło kilka stron, a ja już natknęłam się na główną bohaterkę z przeszłością prostytutki, zdziwienie "aż jej majtki spadły z tyłka", zsikanie się, zachęcanie nowo przybyłego klienta do protagonistki (prywatnej detektyw) do wskoczenia do łóżka, wyzwanie detektyw od "krów" i ciągnięciu za włosy, bo się spóźniła na trening oddziału policyjnego i podśmiechujki kolegów z oddziału, że "ćwicz mięśnie pochwy! Bo na statku to wiesz..." czy też "ćwicz usta! Musisz robić takie okrągłe "O". Hitem też było, gdy protagonistka wsadziła rękę w gacie koledze, żeby go upokorzyć, że ma małe przyrodzenie. Absolutnie obrzydliwe kilka stron. Zamierzam wypie*dolić tę książkę do śmieci, nawet nie będę komukolwiek oddawać, żeby nie promować tego niesmacznego dziada.
@@kamiladankowska5145 No cóż, ja się z tym twierdzeniem nie zgodzę. Nie wiem co takiego zmieniają wybory kobiet, przecież za czasów ery dominacji mężczyzn, to właśnie prowadzono najwięcej wojen, po tym fakcie coraz mniej :)
Czytając ten fragment, doszukałem się jeszcze jednego kontekstu: że kobiety specjalnie "urabiały" mężczyzn tak, żeby wyrzynali siebie nawzajem w licznych wojnach, dzięki czemu one mogły zyskać prawo głosu. Nie wiem, czy to już nie nadinterpretacja (ten fragment wydaje mi się miejscami bardzo pokrętnie napisany), ale brzmi to jeszcze bardziej upiornie.
Pamiętam, jak w liceum, gdzieś na początku lat dwutysięcznych, zafascynowany "Achają" kolega zaczął opowiadać mi jej fabułę. Powiem szczerze, że ze zdziwienia, że kogoś może obchodzić taka grafomania, omal co się nie zsikałem.
Albo ludzie, którzy uważają odgrzewanie tego kotleta za mało ciekawe. To jest w zasadzie analiza sprzed 8 lat z Niezatapialnej Armady przeniesiona na YouTuba: niezatapialna-armada.blogspot.com/2012/08/185-eb-jak-bania-czyli-ksiezniczka-w.html . No ale szkalowanie Achai zawsze na plus :D
@@MrQyzb Coś Ci powiem, nie każdy zna Armadę xD Zwłaszcza, że w większej części na tym blogu skupiano się na satyrycznej krytyce opowiadań ludzi, którzy przeważnie dopiero wchodzili na drogę pisania, a ich wiek oscylował w granicach piętnastu lat xD Poza tym... blogspot umarł śmiercią naturalną wieki temu xD
Znajac Ziemianskiego, to zapewne parsknal smiechem i tyle. Autorka filmiku nie zadala sobie najmniejszego trudu, by zapoznac sie chociazby z tym co ma do powiedzenia Ziemianski min. o sile kobiecej, samostanowieniu, i skad pomysl na główne bohaterki w powiesci fantasy ...
Czemu mam wrażenie, że jak autorowi kończyły się pomysły na fabułę, automatycznie zapisywał: "A potem Achaja trafia do niewoli/wojska i jest tam gwałcona"?
@@NocnaRyba najlepsze jest to że Fabryka myśli że mamy cały czas początek dwudziestego pierwszego wieku i dalej potrafi puszczać grafomańskie paszkwile.
Witamy w Fabryce! Ta nazwa wydawnictwa nie jest przypadkowa, bo właściciele spółki doskonale wiedzieli, że idą w chłam i taśmowe wydawanie dokładnie tego, czego ich target chciał. Zresztą cała masa autorów, która z nimi zerwała współpracę gdzieś tak na początku właśnie zamkniętej dekady wspomina FS jako takie trochę lepsze vanity press - lepsze, bo nie trzeba było za nie zapłacić, a równocześnie nikt się nie czepiał jakości tekstu. Na fenomen Fabryki trzeba patrzeć mniej więcej tak, jak na fenomen Radia Maryja. I ja mówię całkiem serio. To jest jedna z tych rzeczy, która istnieje w naszym kraju, bo ktoś sobie uświadomił, że oto mamy nisze na rynku, którą nikt się w ogóle nie zajmuje. W przypadku Radia byli to emeryci i renciści. W przypadku Fabryki: nikt nie wydaje na jakąkolwiek realną skalę czegokolwiek, co podpada pod szyld fantastyki oraz dość szeroko rozumianej pulpy. No a skoro ocieramy się o pulpę, to kontrola jakości jest absolutnie drugorzędna wobec faktu, że trzeba taśmowo drukować kolejne książki, w których ważne, żeby krew się lała, cycki były na wierzchu oraz ewentualnie odcięte na podłodze, a przy tym było rubasznie i wesoło, a od czasu do czasu niepoprawnie. Że ludzi to oburza? Może. Tylko że z tym oburzeniem to tak naprawdę efekt tego, jak do literatury podchodzi polski system edukacji - że to coś wyższego, nabożnego, a najlepiej, żeby było biadoleniem o tym, że kraj zniknął z mapy i trzeba nad tym faktem rozpaczać. Kompletnie neguje się warstwę rozrywkową, i to z taką tanią, prostą rozrywką, bez żadnych wyszukanych elementów. I tym stoi Fabryka: daje ludziom to, czego nie daje, a przynajmniej w tamtych czasach nie dawał nikt inny. Więc jak się spojrzy na to modelem biznesowo-rynkowym, to wszystko ma sens i w dodatku działa. Różnica jest taka, że na początku lat 90tych masowo się robiło maszynowe tłumaczenia zachodnich "klasyków" (oraz wszelkiego typu chłamu), a w latach 00, ruszyła Fabryka i zaczęła dosłownie produkować polską pulpę. Złe, słabe, ale generuje zyski, a to jest jedyne, o co w takich przedsięwzięciu chodzi. tl;dr Achaja jest chłamem, ale nikt jej nie tworzył w innym celu niż płacenie za rachunki, z pomocą wydawnictwa, które zajmuje się płaceniem rachunków swoich i współpracujących autorów.
Jeśli ma się tak brać za inne utwory, to "rozprawiania się" nie będzie, Zamiast tego spodziewam się swoistego wysrywu w skrajnie lewicowym wydaniu. Nie umywa się to do tego, jak Dukaj rozprawił się z rodzimą fantastyką.
Być może. Jednak tutaj autorka zaczęła od prawie najgorszej powieści w polskiej fantastyce. Ciężko będzie jej znaleźć powieści o tak niskim poziomie, a już na pewno w interesujący dla bloggerki sposób - tzn. seksistowskiej. Być może uda się przyczepić kilku politycznych wstawek w książkach Grzędowicza, Pilipiuka lub Komudy - ale to będą pojedyncze wstawki a nie całe rozdziały. Można też sięgać po vanity-press, tam na pewno są podobne kwiatki, bo takie książki nie mają nawet redakcji z porządnego zdarzenia (Achaja też chyba nie miała). Tylko, kogo tak na prawdę obchodzi vanit-press wydane w nakładzie kilkuset egzemplarzy?
Wyjaśniłaś mi genezę wielu niezrozumiałych, przykrych zachowań, czy też wierzeń światopoglądowych szkolnych kolegów. Totalna kalka - flashback. Może to błędne wrażenie, ale to według mnie całkiem uniwersalny archetyp chłopaka noszącego wszędzie te biblie, jak sie dowiaduję z chorym syfem w treści, należacy do "cichszej" części klasy, chichoczący w swojej grupce mniej popularnych osób i gównianie traktujących dziewczyny, kiedy inne chłopaky patrzą, lub mają przewagę liczebną. Poczułam ulgę, chociaż nie czułam żebym nosiła jakiś żal(sprzed kilku, kilkunastu lat). Milej jest w tej świadomości, więc thx a lot, dziękuję, za SUPER dostępną formę przekazu, bo raczej daleko mi do fantastyki i zapewne nigdy bym nie doszła do takich informacji. Dopiero 3h temu miałam przyjemność Cię "poznać" - u Karola Paciorka, ale intensywnie nadrabiam, jakże rozwijające perspektywę, treści tego cyklu.
Po przeczytaniu dwóch książek o Achai mogę powiedzieć tylko to, że te "dzieła" są jak wypadek drogowy z ofiarami śmiertelnymi - nie chcesz patrzeć ale ciężko oderwać wzrok od takiej katastrofy
Kiedyś niestety miałem zasadę, zeby zawsze kończyc rozpoczętą książkę. Niezależnie od tego jak bardzo jest źle. Efekt był taki, że czułem się po tej lekturze, jakbym przez przypadek wszedł na bardzo niesmaczną sesje BDSM. Z dodatkiem moczu. A tak poważnie to pomijając cały cringe towarzyszący lekturze, to Achaja jest tragicznie napisaną książką. Dialogi były żenujące, natomiast sama Achaja była typową Mery Sue, która przechodzi z jednej lokazji do następnej, odblokowując po drodzę nowe moce. Do końca drugiej części była już: księżniczką, żołnierzem, byłą niewolnicą, byłą prostytutką, byłą chłopką (dzięki czemu była nadludzko silna), kotoczłowiekiem, byłą złodziejką, natchnionym szermierzem. Żartowałem, że w ostatniej części powinna dostać jeszcze jednorożca strzelającego tęczą z pragęby. Zabawnym zabiegiem było to, że wiele postaci pobocznych, które Achaja spotkała (gospodarz, który opiekował się nią, jak córką, dzieciak z którym kradła itp.) nie posiadały nawet imienia. Były to jedynie puste npc, które miały zrobić swoje, a potem zniknąć.
@@krzysztofkot8427 Swoją drogą zajebisty pomysł - trafiasz do takiego łagru, że zawodowy żołnierz woli się zabić niż tam trafić, zapierdalasz 7 dni po 12 godzin na takiej bogatej i zróżnicowanej diecie, że złapana jaszczurka jest atrakcją (i to jedna na troje!). Od czasu do czasu jesteś gwałcona przez dwóch kolesi, tak na marginesie. A po pracy i gwałtach jeszcze masz chęć i czas na ciezkie cwiczenia fizyczne (ciekawe jaką muskulature sobie można zbudować na takiej diecie, i czemu po Auschwitz nie chodzili sami kulturysci... pewnie sie im cwiczyc nie chcialo). Dołóżmy do tego naukę szermierki (bo oczywiście współwięźniem-gwałcicielem akurat jest jakiś arcymistrz, to nader częsty przypadek w takich obozach). Kuźwa, do dzisiaj mnie boli czoło po facepalmie, który sobie zasadziłem jak to czytałem na poczatku XXI wieku. Jakby to wymyślił 12-13 latek w swoim fanfiku, to cóż, ale Ziemiański, dorosły i niegłupi (a ze znam go osobiście, to wiem, że to naprawdę niegłupi i fajny człowiek)? Nie ogarniam, chyba że na zasadzie "a co tam, gówniarze to łykną, lecim z koksem".
Też miałam kiedyś taką zasadę czytania do końca każdej rozpoczętej książki... Aż natknęłam się na „50 twarzy Greya”, bo chciałam wiedzieć czemu ludzie tak się tym jarają. Od tamtego czasu niektóre książki porzucam, po rozpoczęciu czytania.
Przeraża mnie że stary dziad opisuje sobie nagą piętnastolatkę w cholernie erotyczny sposób i nikt przy wydawaniu Achaji nie stwierdził "ej, to jest trochę pojebane"
Aż poszedłem się mamy spytać o opinię, bo czyta w ilościach hurtowych i jak tylko wspominałem tytuł to zrobiła duże oczy i powiedziała, że nigdy nawet 1/3 nie skoczyła. A to jest osoba, która nawet jak złego harlequina zacznie czytać z nudów to skończy xD
No tak, bo oczywiscie autorka opisuje dobrze (nie, gada bzdury), a w armiach swiata kiedys zolnierzom mialo byc mega wydonie i komfortowo ... Kolejni ignoranci sie wypowiadaja.
@@ololo518 Myślisz, że dbano o to wśród antycznych żołnierzy? Oni byli szkoleni i przyzwyczajani do niekomfortowych warunków. Jak wyglądał odwrót żołnierzy Napoleona z Rosji? Umierali z zimna, głodu i ciągłych ataków z tyłu przez armię Rosyjską.
@@zw9195 I robili to w gołych pancerzach na ciało i kusych spódniczkach? Ja naprawdę rozumiem, że władcy mają wyjebongo na życie żołnierzy. Ale istnieje taki moment, kiedy bardziej opłacalne jest danie im jebanej bielizny.
@@ololo518 A widziałaś jak wyglądali starożytni greccy żołnierze, bądź rzymscy? Tym bardziej znane "amazonki"? Pytanie, czy istniała bielizna w tamtych czasach? Ja rozumiem twój niesmak, ale zalecam trochę wiedzy historycznej. Nie patrz na ten świat ukazany przez Ziemiańskiego, poprzez pryzmat naszego świata, w obecnym stanie. To dwie odrębne od siebie miejsca, jak nie podoba Ci się taka książka, to nie czytaj. Jednym się podoba, drugim nie. Tak zawsze będzie. To nie książka dla dzieci, a tym bardziej ludzi o słabych nerwach. Jak książka jest fantastyką, to trzeba przejść do niej z dystansem, ale "całym sercem".
Nope, tam był jeden gruby moment pominięty w omówieniu, gdzie Achaja zmusza typa do samobójstwa domniemaniem, że w przeciwnym razie wybije mu rodzinę, a miał małe dziecko, czy costam. I się kowal wiesza, po wyjęciu jej z okowow, a Achaja rusza w dalsza podróż.
@@katarzynadanielewicz7750 Idealna bohaterka taka do polubienia i kibicowania jej losom nie zdziwiłoby mnie jakby po drodze jeszcze temu któremuś królowi postawiła kilka palących się krzyży pod pałacem z białym kapturem na łbie
Achaje przeczytałam gdzieś w liceum, z polecenia 35 letniego wujka (sic!) i byłam w szoku jak wiele pozytywnych komentarzy na jej temat w internecie. Miałam wrażenie, że się czepiam i tylko mnie sceny erotyczne, których jest multum! obrzydzały i szokowały, że wydawca na coś takiego pozwolił. Tłumaczono mi, że były po to, by czytelnik zrozumiał historię od zera do bohatera. A język i nazwanie kobiet "dupą", był mi tłumaczony jako "przecież kobiety tak się nazywają między sobą hipokrytko!". A potem, dobre 8 lat później przychodzi Kasia Babis i wtedy wiem, że nie tylko mnie Achaja obrzydziła polską fantastykę.
@@oblukanetv5574 Jakby ją dopiero odkryła, to nie miałaby w rękach pierwszego wydania. Po prostu akurat teraz postanowiła o niej coś powiedzieć. Może z powodu rocznicy uzyskania prawa głosu przez Polki, o czym jest stosowny (durny) passus u Ziemiańskiego.
W wieku lat 16 ta książka wywołała u mnie takie zażenowanie ewidentnym mizoginizmem i obleśnymi fantazjami autora, że nie byłem w stanie jej wtedy przełknąć. I dodam, że noszę w serduszku triskelion stojąc po stronie kontroli- a dalej wypociny Ziemiańskiego uważam, za paskudne.
Przyznam, że za młodu (choć głównie w wieku 17-21) popełniłem parę starwarsowych fanfików, w których, no... miejscami przeholowywałem. Raczej tam jakiejś szczególnej mizoginii nie było, po prostu nieco więcej szczegółów niż było trzeba. Mogę potwierdzić, że incelowa frustracja odgrywała tu pierwsze skrzypce, chociaż dopiero długo po fakcie zdałem sobie z tego sprawę. No ale tak bywa. Pisarski escapizm chyba w pierwszej kolejności służy autorowi, a nie czytelnikom. Mi z jakiegoś powodu bardzo to było wtedy potrzebne. Ale już od lat nic nie piszę.
W tamtych czasach czytałem głównie Piekarę. Myślałem, że brutalne potraktowanie kobiet przez Piekarę w książkach o Mordimerze ma sens, bo tam wszyscy byli brutalnie traktowani (łącznie z protagonistą), co było jak najbardziej uzasadnione realiami brutalniejszej wersji średniowiecza. Następnie przeczytałem opowiadania Piekary i już wiedziałem, że kolejny zwyrol publikuje swoje mokre sny... Ziemiański, Pilipiuk, Piekara przez lata byli na listach bestsellerów, mnóstwo moich znajomych czytało ich książki, ale nie pamiętam dyskusji wśród znajomych, że coś w tych książkach jest nie tak...
Wgl urzeka mnie "sprzeciwianie się cenzurze", gdy w gruncie rzeczy po prostu wydawca/redaktor stwierdził, że nie ma ochoty współpracować z pisarzem. Serio, ego musiało komuś wystrzelić tyłek w kosmos, jeśli na niechęć do współpracy, krzyczy "SPISEG!!!".
Filmik, o który nikt nie prosił, ale każdy potrzebował. I szczerze, powinnismy więcej mówić o szkodliwości takich książek, bo w Polskiej kulturze, nadal niestety jest zakorzeniony obraz kobiety jako czegoś co ma być ładnie, nie za mądre, ale słodkie i urocze, jak piesek, co ma tylko merdać ogonkiem i słuchać się poleceń.
I ta Achaja, która wyprowadza w pole wywiady imperiow, pokonuje szermierzy natchnionych, kieruje oddzialami w wojsku, i jej kolezanki, ktore sprytem, sila, posiweceniem wygrywaja, okazujac inteligencje, empatie, mozliwosc nauki - przelamuja tez bariery klasowe, to sa wszystko nie za madre, urocze i merdajace ogonkiem ... aha. Czytalas ten cykl w ogole, czy wierzysz po prostu guru Kicipucie ?
@@ThePolishViking widzisz, idiotek szukasz, to idiotki znajdziesz. Ja znam dużo inteligentnych i wartościowych kobiet, ale ja bym powiedziała, że to zależy od środowiska w jakim się obracamy
Gość napisał normalny komentarz a ty go nazywasz simpem? To facet musi traktować kobiety jak podludzi żeby nie był simpem? Wam red pill naprawdę mózgi zeżarł.
@@earlofunicorns Nie to, że nie ma racji, tylko że nie bardzo ma pojęcie, co recenzuje. Jej filmik jest zwyczajnie słaby. To zabrzmi zabawnie, ale nie zgadzam się z tym, jak ona prezentuje opinię o książce, wobec której sam jestem bardzo krytyczny. Jeśli się do czegoś przyczepić, to na pewno wrzucaniem przez nią Ziemiańskiego do wora z "prawicowymi autorami", sugerując, że bycie prawicowym jest obelgą, a także bardzo słabym pojazdem po Pilipiuku, bo ośmielił się pozytywnie swego czasu wcisnąć Korwina do swojej książki, choć i tak widać nie zrozumiała tego fragmentu.
W końcu ktoś się wziął za te parodie literatury fantastycznej, niestety większość polskiej fantastyki to środowisko starych zbereźnych chłopów z bardzo zintegrowanego środowiska.
Pamiętam dawno temu byłem na koloni i jeden chłopak polecał mi właśnie Achaję jako cudo polskiej literatury i najlepszą książkę jaką czytał. Miałem wtedy chyba 12 lat, on był kilka lat starszy i już rozumiem skąd wzięła się jego fascynacja tym tytułem.
Dawno przeczytałam tę serię, zachęcona przez kolegę, który mocno siedział w fantastyce. Absolutnie nie rozumiałam entuzjazmu, z jakim się wypowiadał o Achai, ale po latach miło się przekonać, że więcej osób myśli o niej w taki sposób. Fajny film, ciekawie odpowiadasz.
Mam pytanie do dziewczyn, czy taka jazda na koniu w ultra krótkiej spódniczce ze skóry nie skończyłaby się coraz silniejszymi otarciami warg sromowych, co w konsekwencji kontaktu ze zwyczajnym brudem towarzyszącym jeździe konnej w nieciekawych warunkach doprowadziłoby do infekcji i potencjalnie do śmierci? Czy może ja jestem jebnięty, a Ziemiański jest geniuszem?
Dokładnie tak by było! Chyba, że sikały by absolutnie cały czas, to może by uniknęły infekcji. W końcu z pęcherzami z tej opowieści nigdy nie wiadomo, może tak potrafią
Kurła, nigdy nie rozumiałem fenomenu tej książki, podczas czytania na mierniku żenady brakowało mi skali, jednocześnie na różnych forach fantasy ludzie się nią strasznie ekscytowali. Myślałem że to ja się nie znam na wielkiej literaturze, a tu widzę że jednak wszystko ze mną w porządku.
Chyba pierwszy raz algorytm mnie zrozumiał, gdy polecił ten film. Chciałem zagłębić się w polską fantastykę. "Achaja takim bestsellerem, to kupię" pomyślałem. Zmusiłem się do przeczytania pierwszego tomu w całości tylko dlatego, że miałem jakieś przeświadczenie, że nie wypada nie kończyć książki. To doświadczenie nauczyło mnie jednego. Wypada. Ziemiański dziadu oddawaj mi ten stracony na czytanie czas, a tymi trzema dychami za książkę to się wypchaj.
przeczytałam całą Achaję (pierwszą trylogię) gdzieś między gimnazjum a liceum i im dalej od tego czasu, tym bardziej żałuję w tym jedynym przypadku braku jakiejkolwiek kontroli rodzicielskiej nad tym co czytałam dorastając. nie otworzyłam tych książek ponownie do tej pory i oglądając to wideo teraz w wieku 31 lat normalnie oczy mi wypala od tych cytatów.
Jestem w Twoim wieku, czytałam jako nastolatka. Utknęłam na 3 tomie Achai i nie dobrnęłam już do końca, było mi po prostu niedobrze jak czytałam kolejne "dupy" i "kur*y" co drugie słowo. Moja koleżanka nie rozumiała czemu nie dałam rady dokończyć. Pamiętam też, że z każdym kolejnym tomem rozdziały opatrzone były coraz pikantniejszymi rysunkami.
Też próbowałam przebrnąć przez tę książkę kiedy miałam 14 lat. Dotrwałam do ok 1/3 strony i już wtedy czułam się niekomfortowo jako młoda kobieta. Nie rozumiałam zachwytów nad tą książką... Oglądając teraz ten materiał tylko się utwierdzam we wcześniejszym przekonaniu, że jest to po prostu szkodliwa literatura.
Boże, dokładnie tego filmu potrzebowałam! Ostatnio myślałam o książce z biblioteki którą wypożyczyłam w moim liceum, ale potem okazała się okropna. Minęło kilka lat i już zdążyłam zapomnieć jej tytuł, a tu okazuje się że to właśnie Achaja. Pamiętam do dziś jak szczerze wierzyłam że poczytam sobie spoko polskie fantasy, podczas okienka między lekcjami otworzyłam ją i zamarłam czytając opis tego jak 14-oletnia macocha Achaji podnieca się podczas gnębienia swojej pasierbicy i do teraz mam w głowie cytat gdzie było powiedziane że 'patrząc na nią czuła się lepiej niż w łóżku z ojcem Achaji'(nie pamiętam jak on się tam nazywał). Czułam wtedy takie zakłopotanie? Zażenowanie? Wyobrażałam sobie tego dorosłego gościa piszącego takie coś i aż mnie zmroziło. Oddając tą książkę aż bałam się spojrzeć w oczy bibliotekarki, zastanawiając się czy ona tą książkę kiedyś przeczytała X'D
Okej, Thorze drogi, jakim cudem "50 Twarzy Greya" było tak bardzo gnębione kiedy przez cały czas na naszym podwórku mieliśmy... to? Grey chociaż się nie kryje z tym czym jest (i jasne jest również na wielu poziomach problematyczny i ogólnie nie zbyt dobry), a tutaj nie dość że ta książka robi wrażenie jakiejś paskudnej porno parodii to jeszcze stara nam się mydlić o czy że... jest... powieścią fantasy. Zgroza A w ogóle to jest też w pewien sposób zabawne że chyba nigdzie nie widziałem tak paskudnego i nieprzyjemnego obrazu mężczyzn jak opisanego w tej książce
powód jest prosty- Grey doczekał się szerokiego rozgłosu, a Achaja ni wyszła poza polski nerdowski grajdół. Kto miałby sobie tym głowę zawracać i dlaczego.
Czuję ogromną ulgę, że ominęłam to arcydzieło w latach młodości, bo chyba brakowało mi wtedy odpowiedniego aparatu krytycznego! Szacun, że przebrnęłaś przez tę żenadę. Zostawiam suba i poproszę więcej, taki content to złoto
W tej książce jest tyle motywów z posikiwaniem się, że myślałem iż na ostatniej stronie będzie jakaś reklama z lekiem który rozwiązuje problemy z pęcherzem.
Co trzecia kobieta ma problem z nietrzymaniem moczu. "Tu powinna być nazwa preparatu" Przedużyciemskonsultujsięzlekarzemlubfarmaceutąbokazdylekniewlasciwiestosowanyzagrazatwojemuzyciuizdrowiu
Moim skromnym zdaniem, swojej prawdziwej natury nie da się w książce ukryć żadnemu pisarzowi, ani złemu ani dobremu. Ciesze się, że tej serii nie czytałem. Sapkowski, na ten przykład, może i nie jest idealny, ale jego opisy erotyki a te przytoczone tutaj... niebo i ziemia. Poza tym ideologia jest obrzydliwa i nie brzmi ona jak ideologia świata przedstawionego a ideologia autora. Rozwój hormonalny pana Ziemiańskiego chyba zatrzymał się na gimnazjum, z całym szacunkiem (dla gimnazjum). Dobry materiał, warto poruszać te tematy.
Nawet bym nie pomyślał jakimi dziadersami są polscy fantaści, nawet ostatnio natrafiłem na książkę wydaną nie w 1992 roku tylko w 2019, w której głównymi bohaterami są żołnierze okupanta i były tam teksty w stylu "i jak było ruchanko", albo bohaterowie zamiast walczyć z jakimiś ludźmi z tamtejszego podziemia to latali po burdelach.
Ja pierdolę, ale mnie skręciło. A ludzie się śmieją, że to Grey jest złą, toksyczną książką. Jakby Achaja wyszła gdzieś po za polski kurwidołek, to autor niemiałby życia (i bardzo dobrze).
@@brednypacyfik Prawactwo to może 10% społeczeństwa, tyle że są głośni. Swoją drogą nie wiem, jak najebane we łbie trzeba mieć, żeby bronić opisów szczania, gwałcenia oraz gównianej fabuły. Ale 365 dni albo Greya to pewnie wyśmiewałeś.
Tylko ze to sa bzdury - smialo mizna nazwac Achaje przelomem w polskiej literaturze fantastycznej w kwestii kobiecej. Ta ksiazka afirmuje sile kobiet i ich walke o samostanowienie. Porownywanie cyklu o Achai z tym scierwem Greya jest zalosne po prostu. Ktos nie ma pojecia ani o literaturze, ani o feminizmie.
@@bartoszszymanski3867 co? XD od kiedy przedstawianie kobiet jako wciąż nagich, sikających po sobie jak pies w każdym możliwym momencie i wieczne gwałcenie ich jest feministyczne? Ty chyba nie wiesz, co to feminizm. ta książka to seksistowski wysryw starego dziada, który chce jedynie uprzedmiotowiać kobiety. Już nie wspomnę o tym, że w tym całym bełkocie tylko piękne kobiety mają jakąkolwiek wartość. I tak, ta książka ma tyle wspólnego z dobrą literaturą, co Grey. Ale oczywiście, chłop jeszcze będzie pouczał kobiety, jak kobiety powinny się czuć, widząc takie gówno. Jeszcze może mamy być wdzięczne za trywializowanie gwałtu, kiedy większość kobiet doświadcza w swoim życiu jakichś nadużyć seksualnych?
@@Catkovi 50 twarzy Graya, to spełnienie pragnień kobiety. Która kobieta by nie chciała, by podrywał ją bogaty, przystojny i muskularny mężczyzna. Zwłaszcza dla tych, co mają fantazje seksualne zbieżne z tym, czym "Gray" poddawał bohaterkę książki. Achaja to... brutalność podana kobietom, jakie twardo je przyjmują. Świat idealny dla muzułmanów płci męskiej, także konserwatystów chcących mieć kobietę pod sobą. To co robiła później Achaja z mężczyznami, to czyste odwzorowanie pragnień mężczyzn :).
Nic dziwnego, że autor czuł się wyraźnie nieswojo w obecności "konwencjonalnie atrakcyjnych samic homo sapiens" w negliżu. Brak wyobraźni nt. możliwości seksu między kobietami też o czymś świadczy.
Otwarcie się przyznam, czytałem to pierwszy raz mając 15 lat a po tym dwa razy jeszcze ostatni parę lat temu. I naprawdę nie widziałem tego wszystkiego tak dopiero jak Kasia to dość dosadnie punkt po punkcie omówiła musze przyznać rację.
Przeciętne zagęszczenie dup występuje tu w proporcjach 1:1. Jednakże, gdy autor pod wpływem silnych emocji daje się ponieść fantazji, możemy zaobserwować przyrost sięgający nawet sześciu dup na jedną stronę. Te niesamowite zjawisko powszechnie określane jest jako lenistwo kreowania stosownych określeń dla konkretnej w tym przypadku płci. Czytała Krystyna Czubówna
...jestem pisarzem przed debiutem (na etapie szukania wydawnictw, które przyjęłyby moją historię) i przyrzekam, nie rozumiem JAK KTOŚ TO DOPUŚCIŁ DO DRUKU XD . Pomijając idiotyzm i obrzydlistwa, to jest tak koszmarnie ŹLE napisane. Ciary cringe'u z każdym cytatem xDDD . Poprawiłaś mi poranek i wywindowałaś poczucie wartości, dzięki! 🖤
Mam dokładnie takie same odczucia. Jak obejrzałam ten film to zdałam sobie sprawę, że jak TO poszło do druku to moja powieść ma większe szanse, niż myślałam xDDD
Pierwszy raz w życiu doceniłam zapieprz jaki miałam w liceum. Nie było czasu na czytanie, chociaż bardzo chciałam. Na Sapkowskim się zaczęło i skończyło, chociaż dziadów polskiej fantastyki polecano mi wszędzie. Coza ulga, że nie wpadło to w moje ręce... Same cytaty, które przytaczasz, sprawiają, że czuję się gorzej... Pomijając już to, że świadomość, że czytała to gówno spora część młodzieży z mojego pokolenia przyprawia mnie o mdłości i przeraża... Dzięki za treści, które tworzysz. Robisz świetną robotę!
Jakoś dużo popularnych alternatyw niestety nie mieliśmy, a czytało się polską fantastykę jak leci. Aczkolwiek cieszę się, że mnie faza na Achaję ominęła. Byłam kiedyś na festiwalu, gdzie Ziemiański miał wywiad i podobno sporo ścisłości w książce pilnowała do tego zatrudniona jakaś pani. Najwyraźniej nie było w jej zakresie mówienie mu "Stary, co Ty masz we łbie?".
Ja się wzięłam za to jako czternastolatka, bo przeczytałam, że bohaterka jest piętnastolatką i stwierdziłam, że... No to pewnie jakichś BARDZO dorosłych motywów nie będzie. Albo będą chociaż... Dobre. No i w momencie "pomocy" dwóch niewolników Achai w zamian za stosunki seksualne z nią odpadłam totalnie. Przez zbliżony wiek bardzo łatwo było mi się wczuć w rolę bohaterki i... Bardzo nie chciałam w niej być.
Jestem prawakiem, ale chyba właśnie z tego powodu przestałem czytać polska fantastykę. Być może zepsuły mnie książki pani Andree Norton I trudno było się przestawić na lokalny seksizm. Dzięki za zgrabne wypunktowanie książki. Cieszę się, że nigdy po nią nie sięgnąłem.
Pomijając cała ohydę odczłowieczenia i uprzedmiotowienia postaci kobiecych, kreowanych na słodkie idiotki stworzone do dupczenia i wielbienia postaci męskich, również nieciekawie przedstawionych. To ta książka jest zwyczajnie tak źle napisana, że miałam wrażenie odczytywania fanficu jakiegoś nastolatka. Słaby styl, ciągłe używanie słowa "fajny" we wszelkich odmianach, które pasuje jak pięść do nosa biorąc pod uwagę silenie się na niby-średniowieczną stylistykę. Bardzo żenujący twór.
Ja czytałem tę ksiązkę, będąc jeszcze typowym kucem. I skręcało mnie z żenady, autor nawtykał bluzgów, jakby chciał naśladować Ennisa, ale wychodziło mu to słabo. Dialogi ogólnie napuszone, drętwe, postacie słabe, świat słabo nakreślony, opisy nie zapadają w pamięć. Poza pierwszym tomem nie tknąłem nic innego od tego pisarzyny.
Yellow river yellow river It's in my mind and in my eyes Yellow river yellow river It's in my blood it's the place I love - Zespół Christie przepowiadający Ziemiańskiego, Leeds 1972
Kasiu, generalnie wiele lat temu, ciebie nie lubiłem, w ogóle byłem prawakiem, wpatrzonym w prawicowych demagogów i uważałem za lewacką propagandę wszystko co było przeciw polskości i było niezgodne z przejawami patriotyzmu. Dodam też że byłem zafascynowany Piekarą, Ziemkiewiczem, Pilipiukiem i całą resztą tego tałatajstwa. Dziś mam 31 lat, po wypełnieniu pierwszych sprawozdań finansowych, niesprawiedliwościach z jakimi się spotkałem w kolejnych zakładach pracy, stałem się lewakiem, po coming oucie młodszej siostry i wydarzeniach w Białymstoku stałem się mocno pro LGBT, po fikołkach prawicowych szurów w sejmie stwierdziłem że nie chcę mieć z nimi do czynienia, a po przeczytaniu komentarzy tych tak zwanych pisarzy - że już nigdy po nich nie sięgnę. Bardzo mnie cieszy ten film bo w końcu widzę porządny komentarz a propos tego co się odjaniepawla jeśli chodzi o polską literaturę fantastyczną. Przepraszam za wszystko co kiedyś napisałem i j***ć PiS i w szczególności Konfederację.
Jak cudownie odzyskiwać zabłąkane dusze i przeciągać na dobrą stronę :) Mam nadzieję, że jak najwięcej prawaków złamie się pod naporem niesprawiedliwości kapitalistycznego, patriarchalnego świata i będzie budowało piękną, sprawiedliwą i przyjazną dla ludzi lewacką Polskę i lewacki świat. Poseł Maciek Konieczny z Lewicy Razem (z którym znam się osobiście) też był kiedyś prawakiem zupełnie takim jak ty. Teraz jest socjalistą :)
Zawsze jeszcze zostaje w odwodzie radykalny centryzm. :) Też kiedyś byłem "kucem" jak to się mawia, też przejechałem się mądrościach różnych "światłych mężów prawicy" i też mam ich za, w najlepszym razie, grupkę krytyków literackich mniej lub bardziej celnie opisujących rzeczywistość. W lewo nie odbiłem z dokładnie tych samych powodów.
Jechanie po Fapaji nigdy się nie znudzi, jednak jest juz tego sporo w Internetach. Dlatego czekam niecierpliwie na dalsze części cyklu, bo jest tyle paskudek, których toksyczność nie jest szerzej omawiana.
OMG, myślałam że to jakiś klasyk i chciałam to przeczytać. Dobrze, że znalazłam ten film i nie wydałam pieniędzy na ten syf, dzięki. Zaczynam rozumieć, skąd się biorą incele w społeczeństwie. Niby mądre chłopaki, bo czytają dużo ksiązęk, ale takie przekonania są krzywdzące dla nich, bo nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, wywołując poczucie krzywdy :D
Czytałem Achaję, jak byłem o wiele, wiele młodszy. I już wtedy różne rzeczy mnie odrzucały, chociaż absolutnie nie byłem świadomy wielu spraw. A potem chyba po prostu wyparłem to, co przeczytałem z pamięci. I bardzo dobrze, bo te książki to rzeczywiście niesamowicie żenujący rzyg. Filmik za to świetny, mam nadzieję, że będą kolejne :)
Zaponiałaś wspomnieć o tym, że na począku pierwszej ksiazki, Achaja walczy z dwoma nauczycielami szermierki i spokojnie daje sobie rade ze wszystkim jak jakas mary sue, a potem idzie do wojska i nagle nic nie umie :D To był mój ulubiony "zwrot akcji", lepszy nawet od ciągle zmieniającej się sytuacji polotycznej.
Bzdura, była dobrą szermierką, tyle że w wojsku... Jak powiedział bodajże jej "dziesiętnik", czy szkolący tą grupę dowódca, ona nie ma unikać i pokonywać przeciwników, ma "zdyscyplinowanie" walczyć stojąc i "dać" wytrącić sobie miecz. Był taki fragment, gdzie ona bez problemu wytrąciła mu miecz podczas szkolenia, ten kazał jej potem biec na około kilka razy. Co do tych szermierzy natchnionych, to nie dała bym im rady. To tacy... "członkowie Ligi Cienia" z Batmana. Najlepsi wojownicy mogący walczyć z kilkoma naraz, a nie świetni szermierze potrafiący pokonać każdego jednego w pojedynku.
@@zw9195 Czy ja wiem szerzmierze natchnieni to chyba chyba byli wlasnie dobrzy szermierze wlasnie w pojedynkach, potrafiacy zabic wiekszoc zolnierzy czy zwyklych szermierzy zanim przeciwnik zdazy sie ruszyc, achaja chyba zabijala rycerzy zakonu pojedynczo zwlaszcza gdy ja lekcewazyli.
@@wiziek Przed wstąpieniem do wojska nie była szermierzem natchnionym, tylko dobrym szermierzem. I to było pokazane, gdy szkolący jej grupę mężczyzna nie dawał z nią rady w pojedynku na miecze. Gdy wytrąciła mu broń, ten kazał jej wykonać jeszcze jedno okrążenie w biegu. Miała dość, więc się podłożyła. A co do tych rycerzy zakonu, to fakt, tyle że wówczas była Szermierzem Natchnionym.
Teraz się nie dziwię, dlaczego nie wyszło mi z kimś, kto wychowywał się na tych bzdurach 🙄 Ubóstwianie tej książki, wrzaski, że muszę ją przeczytać, dlaczego nie chcę, a mnie zawsze odrzucały okładki z roznegliżowanymi, zseksualizowanymi kobietami... Polska fantastyka kojarzyła mi się przez to z niewyżytymi kucami...
Ze słusznie minionych czasów, kiedy to zaczytywałam się w tym... czymś zapamiętałam jedynie, że armia Arkach jeździła konno na oklep bez majtek. Co, jako osobę jeżdżącą konno, w tym także na oklep - bolało mnie od samych opisów. Teraz już wiem czemu służył ten ekstraordynaryjny pomysł - żeby sikały prosto na konie, bo przecież wojsko na obsikanych koniach ma większą siłę rażenia niż w obsikanych majtach... W sumie to teraz się cieszę, że zapamiętałam jedynie brak majtek...
Slucham tego co jakis czas na poprawe humoru i zawsze sikam ze wpsolczucia i glebokiego zalu.
Cześć Jaśmin
Ziemiański grając w Simsy nie kupuje im toalety, tylko czeka, aż sikają pod siebie.
XDDDD ❤️
Bajo jajo bajo jajo
gdzieś tam istnieje alternatywna rzeczywistość, w której Korwin wygrał wybory, ACHAJA doczekała się serialu Netfliksa i pięciu światowej sławy gier, a ludzkość została wybita przez epidemię częstomoczu
Co do UPR u Pilipiuka, to równie dobrze mógł to być absurdalny żart - Korwin i jego 2% zawsze byli wdzięcznym temat do żartów.
Poza tym, na tą wizję trzeba patrzeć przez pryzmat czasów. UPR był wtedy dużo mniej napalony na zakazywanie aborcji niż obecnie jest Konfederacja. Gdzieś to tam było, ale ówczesny Korwin mówił głównie o wolności gospodarczej i nie poruszał tematu aborcji.
Tam są wszyscy dobrze nawodnieni. ;)
@@MrQyzb Z tym że Pilipiuk jest w UPR (nawet startował z jej list w wyborach)
@@jakubosiejewski9859 Ale co z tego, że Pilipiuk opisuje w dobrym świetle frakcje, której "kibicuje"? Stephena Kinga też będziecie krytykować za to, że w co drugiej książce wiesza psy na republikanach i bije pokłony demokratom? Wolni ludzie, ich prawo.
@@EmilioDAGON Tak jak nasze do darcia z tego łacha :*
Czytelnicy:
Zauważyliście że w książkach bohaterowie prawie w ogóle nie chodzą do toalety?
Ziemiański:
Spokojnie, nadrobię to
U Ziemiańskiego też w ogóle nie korzystają z toalety :D
A czytałbyś chętnie, to że "Alfred poszedł do toalety zrobić kupę, gdyż zwyczajnie nie dawała mu ona spokoju. Wydusił ze swego odbytu potężnego twardego kloca, mrużąc niepokojąco oczy i ukazując ze żółte zęby, prosto na biedną kafelkową ścianę przed sobą". Coś takiego przeczytałbyś w jakieś komedii :D
@@zw9195 ale ja nie mówiłem że chciałbym ._.
najpierw ortografię ogarnij, potem się wypowiadaj o pisarzach
@@Krakersonik Poprawione :)
Czekam z niecierpliwością na nową część sagi gdzie bohaterzy Ahaji w końcu poznają najwspanialszego mędrca, czarnoksiężnika i jedyną osobę która może ocalić tamten świat- wszechpotężnego Urologa.
XDDDD
Nitrofurantoina. Tako się zowie...
Achaja jak mniemam
Opis kobiet według Ziemiańskiego to dosłownie mój pies. Jest ładny, przylepia się do mnie i sika na mój widok
Ojej, jak sika na twój widok, to znaczy, że się ciebie boi.
@@revan_ka pieski siusiają z wielu przyczyn. najczęściej z nadmiernej ekscytacji. to powszechny problem behawioralny, da się nad nim pracowac, ucząc pieska wyciszania się, ale nie zawsze to łatwe
WspóIczuję twojemu psu, pewnie jest Iepszy w rozumieniu opisów postaci niż ty.
Jamnik? Jamniczka siostry i stary jamnik dziewczyny też sikały na widok ulubionych osób.
@@wooowoo6291 Kundel. Możliwe że coś z jamnika ma ale potwierdzić mogę tyle że matka była Beaglem
Rodzice:
Nasze dziecko czyta dużo książek, one tak go kształtują
Książki Ziemiańskiego:
dupa, siku, fajnie
Opisy sikania - żaden problem!
Opisy lesbijskiego seksu - A ja wiem, poklepują się jakoś?
Ten moment kiedy nawet pieprzona Katarzyna Michalak w większym stopniu wie o czym pisze.
I nożyczki !!! XDDDD *facepalm*
Razem piją herbatkę i czytają sobie Pismo Święte, przecież każdy to wie!
Wiadomo dwie dobre koleżanki
Pragnę wszystkim nieukom wytłumaczyć, że prawica nie ma nic wspólnego z poniżaniem kobiet czy erotyzmem. Autorka mogła was wprowadzić w błąd bo jest nieukiem. Religia, prawica, o dziwo nie ma nic wspólnego z patologią ani też tą książką. Autor NIE BYŁ prawicowy, jak uznała youtubera. Kościół funkcjonuje od epoki średniowiecza, i dał cywilizacji jedną zmianę, sprzeciw zwierzęcym instynktom, grzechom, sodomii, sprzeciw w patologii, niesprawiedliwości, edukując Europę MORALNIE. To dzieło jest więc absolutnie nie chrześcijańskie, więc jakie jest? LEWACKIE. Zacofane. Tak traktowano kobiety było przed czy po Jezusie? AUTORKA JEST WIĘC PO STRONIE PRAWICY jeśli okazuje pogardę tej książce. Ale nie chce się do tego przyznać bo w jej jednowymiarowym świecie, "złem" jest prawicą, fantazjuje, że to ta książka nie jest lewicowa!!!! Nie mogła by być, przecież to nie lewica jest zła.
„jesteś najładniejsza i najmądrzejsza dupką na całym świecie” nie wierze ze ktoś to napisał xd
Ja myślałam, że tylko gimnazjaliści tak do siebie piszą na fejsbuku 🤔
@@zanetasz4206 no ja tak nigdy do koleznaki nie powiedziałem. I dla jasności nigdy nie powiedziałem do kolegi „jesteś najładniejszym i najmądrzejszym dupkiem wśród gimnazjalistów na całym świecie”
@@patryk5478 ja też nie, ale różne rzeczy widzi się w internecie. Np. Na grupach takich jak "Mądrości zakochanych", tam można zaobserwować komunikację w tym stylu
@@zanetasz4206 Moim zdaniem Ziemiański prezentuje zdecydowanie gorszy poziom. I do tego wcale nie jest śmieszny, tylko żenujący.
dupka kto tak się nazywa
Ziemiański wstawaj, zsikałeś się
Wstawaj samuraju, mamy gościniec do obszczania.
NIE SPAŁEM
wspaniale :)
najlepszy komentarz :)
Orientujecie się może czy Ziemiański ma Wattpad'a?
musi mieć, achaja to historia żywcem wyjęta z wattpada
pewnie jest modem na 4chanie w kategorii zloty deszcz
Nie no, wattpada masz jeśli nikt nie opublikuje tego co piszesz.
@@fave525 Nieprawda, Achaja została napisana na początku XXI w. a więc przed powstaniem Wattpada :)
@@zw9195 Achaja inspiracją do stworzenia wattpada?
Ten wattpad to jednak profesjonalny był
Wreszcie. Przez lata powtarzam, że Ziemiański swoją wiedzę na temat kobiet brał wyłącznie z Pornhuba.
@Szymon Lech Dzięcioł A jednak nie przeczy.
Ale jakbyś posłuchał wywiadów, zamiast pierdolić w ślad za swoją guru, to może być pojął, że nie tylko nie, ale i do pornhuba ma stosunek nieco negatywny ... Zresztą, jak popierasz Kiciputę, to powinieneś lubić Pornhuba, bo Staśko Kiciputy i Wieczorkiewicz walczą o prawa tzw. sex workerek.
@@bartoszszymanski3867 Pudło. Nie mam pojęcia kim jest laska z filmiku. Lubię Porhuba, ale to nie znaczy że uważam, tak jak Ziemiański, że prawdziwe kobiety zachowują się wyłącznie jak laski z filmów tam zamieszczonych. I dlaczego zgadzanie się z kimś w jednej sprawie oznacza, że muszę się z nim zgadzać we wszystkich? Mniej plemienności polecam. Zwyczajnie w przeciwieństwie do Ziemiańskiego nie uważam, że gwałt to świetne lekarstwo na nudną babę, nie znoszę kretyńskiego infantylnego języka, chujowych postaci, badziewnej fabuły i realizacji swoich kinków seksualnych pod przykrywką powieści fantasy. I tyle ;-)
@@bartoszszymanski3867 ale po jakiego wuja słuchać wywiadów które ni chu chu nie pokrywają się z rzeczywistością? Achaja nie jest "silną postacią kobiecą", jest śmieszną do granic absurdu Marry Sue która jednocześnie co krok jest opisywana jak mokry sen autora o dominacji. Zresztą poziom idiotyzmów i banialuków jakich napchano do tego "dzieła" czyni je gównianym do kwadratu i obraża inteligencję czytelników. Autor regularnie skacze od porno do nieśmiesznej komedii, gdzie w tym promowanie samostanowienia kobiet i silnych postaci kobiecych?
Totalnie w punkt. Aż chciałam sama się przekonać, jak bardzo skrzywiony jest Ziemiański, bo Achaji (czy tam Achai) ani żadnej jego książki w ogóle nie czytałam, więc wzięłam pierwszą z domowej biblioteczki jego autorstwa, czyli "Toy Wars". Minęło kilka stron, a ja już natknęłam się na główną bohaterkę z przeszłością prostytutki, zdziwienie "aż jej majtki spadły z tyłka", zsikanie się, zachęcanie nowo przybyłego klienta do protagonistki (prywatnej detektyw) do wskoczenia do łóżka, wyzwanie detektyw od "krów" i ciągnięciu za włosy, bo się spóźniła na trening oddziału policyjnego i podśmiechujki kolegów z oddziału, że "ćwicz mięśnie pochwy! Bo na statku to wiesz..." czy też "ćwicz usta! Musisz robić takie okrągłe "O". Hitem też było, gdy protagonistka wsadziła rękę w gacie koledze, żeby go upokorzyć, że ma małe przyrodzenie. Absolutnie obrzydliwe kilka stron. Zamierzam wypie*dolić tę książkę do śmieci, nawet nie będę komukolwiek oddawać, żeby nie promować tego niesmacznego dziada.
😶
18:27 - chwila co? Czy Ziemiański zasugerował w przytoczonym fragmencie, że obie wojny światowe wybuchły, bo kobiety dostały prawo głosu? what?!
To interpretacja autorki, zmanipulowana aby nadać twierdzenie swojej tezy. Ja czytając to, nie doszukałem się czegoś takiego.
@@zw9195 nope. znalazłam książkę na półce u znajomego i przeczytałam fragment w kontekście kilku stron przed i po. Kontekst nie pomaga i nie ratuje.
@@kamiladankowska5145 No cóż, ja się z tym twierdzeniem nie zgodzę. Nie wiem co takiego zmieniają wybory kobiet, przecież za czasów ery dominacji mężczyzn, to właśnie prowadzono najwięcej wojen, po tym fakcie coraz mniej :)
Historia-poziom konfederat
Czytając ten fragment, doszukałem się jeszcze jednego kontekstu: że kobiety specjalnie "urabiały" mężczyzn tak, żeby wyrzynali siebie nawzajem w licznych wojnach, dzięki czemu one mogły zyskać prawo głosu. Nie wiem, czy to już nie nadinterpretacja (ten fragment wydaje mi się miejscami bardzo pokrętnie napisany), ale brzmi to jeszcze bardziej upiornie.
Trzeba zrobić drinking game: czytać Achaję i za każdym razem jak jest tekst o sikaniu walimy kielonka! I do diabła z wątrobą.
Nie przeżyjesz prologu.
@@pizmak6154 Jestem Słowianinem, mam odpowiednie geny i odziedziczoną po przodkach pancerną wątrobę!
@@pawefiakowski7676 Nie wiem czy jedna wątroba wystarczy. :D Ale powodzenia!
Jak Ty będziesz czytał, kiedy po kilku stronach literki się roztroją?
Jak ty się zsikasz od tego alkoholu...
Ciekawe ile Panu Andrzejowi zajęło pisanie tej książki. Pewnie musiało być ciężko pisać jedną ręką...
Dyktował głosowo xD
Najlepszy komentarz ever! Szacunek
XDDDD
Pamiętam, jak w liceum, gdzieś na początku lat dwutysięcznych, zafascynowany "Achają" kolega zaczął opowiadać mi jej fabułę. Powiem szczerze, że ze zdziwienia, że kogoś może obchodzić taka grafomania, omal co się nie zsikałem.
Kurde. Myślałem, że wojny światowe to przez gry komputerowe, ale jednak baby. Całe życie w błędzie...
obsikane baby
prawie zsikałam się ze śmiechu, jak każda typowa dziewczyna cierpię na problemy z nietrzymaniem moczu
Szkalowanie stule...to znaczy dziadów polskiej fantastyki to w tej chwili moja ulubiona rzecz na polskim youtubie. Proszę o więcej!
ja mam kink sikania, a i tak wszystko co tu jest wspomniane jest tak cholernie aseksualne, że aż zacząłem myśleć nad swoim życiem
Osobą która dała dislike jest pewnie ziemiański, sikając po nogach z wściekłości
Albo ludzie, którzy uważają odgrzewanie tego kotleta za mało ciekawe. To jest w zasadzie analiza sprzed 8 lat z Niezatapialnej Armady przeniesiona na YouTuba: niezatapialna-armada.blogspot.com/2012/08/185-eb-jak-bania-czyli-ksiezniczka-w.html . No ale szkalowanie Achai zawsze na plus :D
@@MrQyzb Coś Ci powiem, nie każdy zna Armadę xD
Zwłaszcza, że w większej części na tym blogu skupiano się na satyrycznej krytyce opowiadań ludzi, którzy przeważnie dopiero wchodzili na drogę pisania, a ich wiek oscylował w granicach piętnastu lat xD
Poza tym... blogspot umarł śmiercią naturalną wieki temu xD
@Szymon Lech Dzięcioł Armada żyje i właśnie skończyła analizować kolejne ksiopko, tym razem na szczęście nieszkodliwe, ale uroczo głupie :)
Ja też, bo nie lubię lewactwa i progresywistów
Znajac Ziemianskiego, to zapewne parsknal smiechem i tyle. Autorka filmiku nie zadala sobie najmniejszego trudu, by zapoznac sie chociazby z tym co ma do powiedzenia Ziemianski min. o sile kobiecej, samostanowieniu, i skad pomysl na główne bohaterki w powiesci fantasy ...
Czemu mam wrażenie, że jak autorowi kończyły się pomysły na fabułę, automatycznie zapisywał: "A potem Achaja trafia do niewoli/wojska i jest tam gwałcona"?
I się zsikała
@@tytesz2371 Trzeba pamiętać o sikaniu. To ważne.
Można by powiedzieć że kluczowy wątek fabularny
Ziemiański to napisał, ale pomyślcie ile osób to puściło dalej - wydawca, korektor, ktoś od promocji... no aż boli
Còż... Fabryka Słów;)
@@NocnaRyba najlepsze jest to że Fabryka myśli że mamy cały czas początek dwudziestego pierwszego wieku i dalej potrafi puszczać grafomańskie paszkwile.
No właśnie też się dziwię, że to przeszło. Choć spotkałam się z tskim wydawnictwem, które nie oferuje korekty tylko drukuje na potęgę, żeby mieć kasę.
Witamy w Fabryce!
Ta nazwa wydawnictwa nie jest przypadkowa, bo właściciele spółki doskonale wiedzieli, że idą w chłam i taśmowe wydawanie dokładnie tego, czego ich target chciał. Zresztą cała masa autorów, która z nimi zerwała współpracę gdzieś tak na początku właśnie zamkniętej dekady wspomina FS jako takie trochę lepsze vanity press - lepsze, bo nie trzeba było za nie zapłacić, a równocześnie nikt się nie czepiał jakości tekstu.
Na fenomen Fabryki trzeba patrzeć mniej więcej tak, jak na fenomen Radia Maryja. I ja mówię całkiem serio. To jest jedna z tych rzeczy, która istnieje w naszym kraju, bo ktoś sobie uświadomił, że oto mamy nisze na rynku, którą nikt się w ogóle nie zajmuje. W przypadku Radia byli to emeryci i renciści. W przypadku Fabryki: nikt nie wydaje na jakąkolwiek realną skalę czegokolwiek, co podpada pod szyld fantastyki oraz dość szeroko rozumianej pulpy. No a skoro ocieramy się o pulpę, to kontrola jakości jest absolutnie drugorzędna wobec faktu, że trzeba taśmowo drukować kolejne książki, w których ważne, żeby krew się lała, cycki były na wierzchu oraz ewentualnie odcięte na podłodze, a przy tym było rubasznie i wesoło, a od czasu do czasu niepoprawnie.
Że ludzi to oburza? Może. Tylko że z tym oburzeniem to tak naprawdę efekt tego, jak do literatury podchodzi polski system edukacji - że to coś wyższego, nabożnego, a najlepiej, żeby było biadoleniem o tym, że kraj zniknął z mapy i trzeba nad tym faktem rozpaczać. Kompletnie neguje się warstwę rozrywkową, i to z taką tanią, prostą rozrywką, bez żadnych wyszukanych elementów. I tym stoi Fabryka: daje ludziom to, czego nie daje, a przynajmniej w tamtych czasach nie dawał nikt inny.
Więc jak się spojrzy na to modelem biznesowo-rynkowym, to wszystko ma sens i w dodatku działa. Różnica jest taka, że na początku lat 90tych masowo się robiło maszynowe tłumaczenia zachodnich "klasyków" (oraz wszelkiego typu chłamu), a w latach 00, ruszyła Fabryka i zaczęła dosłownie produkować polską pulpę. Złe, słabe, ale generuje zyski, a to jest jedyne, o co w takich przedsięwzięciu chodzi.
tl;dr Achaja jest chłamem, ale nikt jej nie tworzył w innym celu niż płacenie za rachunki, z pomocą wydawnictwa, które zajmuje się płaceniem rachunków swoich i współpracujących autorów.
@@Myrth1 nie wrzucaj wszystkich autorów z tego wydawnictwa do jednego wora.
Przesłuchałem całe 50minut i O BOGOWIE, czuję się brudny, sikałem się z bólu... i zrzygałem.
+ widzę potencjał na serię rozprawiającą się z polską fantastyką w ogóle!
ja nie wiem komu bym życzył czytania tych wszystkich rakowych powieści w ilościach hurtowych
Jeśli ma się tak brać za inne utwory, to "rozprawiania się" nie będzie, Zamiast tego spodziewam się swoistego wysrywu w skrajnie lewicowym wydaniu. Nie umywa się to do tego, jak Dukaj rozprawił się z rodzimą fantastyką.
Być może. Jednak tutaj autorka zaczęła od prawie najgorszej powieści w polskiej fantastyce. Ciężko będzie jej znaleźć powieści o tak niskim poziomie, a już na pewno w interesujący dla bloggerki sposób - tzn. seksistowskiej. Być może uda się przyczepić kilku politycznych wstawek w książkach Grzędowicza, Pilipiuka lub Komudy - ale to będą pojedyncze wstawki a nie całe rozdziały.
Można też sięgać po vanity-press, tam na pewno są podobne kwiatki, bo takie książki nie mają nawet redakcji z porządnego zdarzenia (Achaja też chyba nie miała). Tylko, kogo tak na prawdę obchodzi vanit-press wydane w nakładzie kilkuset egzemplarzy?
@@MrQyzbspieszę donieść, że wystarczy wziąć Piekarę do kolejnego odcinka.
@@MrQyzb Otóż sporo osób czytających od lat analizy chociażby Niezatapialnej armady ;)
Prawdziwy tytuł tego dziełka: 50 fetyszy Ziemiańskiego
Wyjaśniłaś mi genezę wielu niezrozumiałych, przykrych zachowań, czy też wierzeń światopoglądowych szkolnych kolegów. Totalna kalka - flashback. Może to błędne wrażenie, ale to według mnie całkiem uniwersalny archetyp chłopaka noszącego wszędzie te biblie, jak sie dowiaduję z chorym syfem w treści, należacy do "cichszej" części klasy, chichoczący w swojej grupce mniej popularnych osób i gównianie traktujących dziewczyny, kiedy inne chłopaky patrzą, lub mają przewagę liczebną.
Poczułam ulgę, chociaż nie czułam żebym nosiła jakiś żal(sprzed kilku, kilkunastu lat). Milej jest w tej świadomości, więc thx a lot, dziękuję, za SUPER dostępną formę przekazu, bo raczej daleko mi do fantastyki i zapewne nigdy bym nie doszła do takich informacji. Dopiero 3h temu miałam przyjemność Cię "poznać" - u Karola Paciorka, ale intensywnie nadrabiam, jakże rozwijające perspektywę, treści tego cyklu.
Po przeczytaniu dwóch książek o Achai mogę powiedzieć tylko to, że te "dzieła" są jak wypadek drogowy z ofiarami śmiertelnymi - nie chcesz patrzeć ale ciężko oderwać wzrok od takiej katastrofy
Kiedyś niestety miałem zasadę, zeby zawsze kończyc rozpoczętą książkę. Niezależnie od tego jak bardzo jest źle. Efekt był taki, że czułem się po tej lekturze, jakbym przez przypadek wszedł na bardzo niesmaczną sesje BDSM. Z dodatkiem moczu. A tak poważnie to pomijając cały cringe towarzyszący lekturze, to Achaja jest tragicznie napisaną książką.
Dialogi były żenujące, natomiast sama Achaja była typową Mery Sue, która przechodzi z jednej lokazji do następnej, odblokowując po drodzę nowe moce. Do końca drugiej części była już: księżniczką, żołnierzem, byłą niewolnicą, byłą prostytutką, byłą chłopką (dzięki czemu była nadludzko silna), kotoczłowiekiem, byłą złodziejką, natchnionym szermierzem. Żartowałem, że w ostatniej części powinna dostać jeszcze jednorożca strzelającego tęczą z pragęby.
Zabawnym zabiegiem było to, że wiele postaci pobocznych, które Achaja spotkała (gospodarz, który opiekował się nią, jak córką, dzieciak z którym kradła itp.) nie posiadały nawet imienia. Były to jedynie puste npc, które miały zrobić swoje, a potem zniknąć.
Nie była silna przez to, że była chłopką tylko przez trening podczas prac drogowych ;-)
@@krzysztofkot8427 Swoją drogą zajebisty pomysł - trafiasz do takiego łagru, że zawodowy żołnierz woli się zabić niż tam trafić, zapierdalasz 7 dni po 12 godzin na takiej bogatej i zróżnicowanej diecie, że złapana jaszczurka jest atrakcją (i to jedna na troje!). Od czasu do czasu jesteś gwałcona przez dwóch kolesi, tak na marginesie. A po pracy i gwałtach jeszcze masz chęć i czas na ciezkie cwiczenia fizyczne (ciekawe jaką muskulature sobie można zbudować na takiej diecie, i czemu po Auschwitz nie chodzili sami kulturysci... pewnie sie im cwiczyc nie chcialo). Dołóżmy do tego naukę szermierki (bo oczywiście współwięźniem-gwałcicielem akurat jest jakiś arcymistrz, to nader częsty przypadek w takich obozach).
Kuźwa, do dzisiaj mnie boli czoło po facepalmie, który sobie zasadziłem jak to czytałem na poczatku XXI wieku.
Jakby to wymyślił 12-13 latek w swoim fanfiku, to cóż, ale Ziemiański, dorosły i niegłupi (a ze znam go osobiście, to wiem, że to naprawdę niegłupi i fajny człowiek)?
Nie ogarniam, chyba że na zasadzie "a co tam, gówniarze to łykną, lecim z koksem".
Też miałam kiedyś taką zasadę czytania do końca każdej rozpoczętej książki... Aż natknęłam się na „50 twarzy Greya”, bo chciałam wiedzieć czemu ludzie tak się tym jarają. Od tamtego czasu niektóre książki porzucam, po rozpoczęciu czytania.
@@jerzypoprawa7107 Widzę, że zdecydowana większość ma problem z kamieniołomem. Do dzisiaj mam traumę.
Przeraża mnie że stary dziad opisuje sobie nagą piętnastolatkę w cholernie erotyczny sposób i nikt przy wydawaniu Achaji nie stwierdził "ej, to jest trochę pojebane"
Wydawca stwierdził "to jest pojebane - będzie sprzedaż!".
Stephen king też opisuję takie sceny.
For Odin's Sake --- w sumie, Andrzej wygląda trochę jak Jeffrey Epstein... ooo nie...
Nie widzę problemu
@@borysdzonsoniuk110 poza "to" chyba nie bylo niczego specjalnego
Jako licealistka kupiłam to mojej ówczesnej sympatii na urodziny. Nie czytałam, po prostu wybrałam tytuł, który kojarzyłam. JAK TERAZ MI WSTYD xd
Chłop do dziś myśli: "Fajna dziewczyna w sumie była, ale jakieś chore fantazje chyba miała".
Barbara jednak nie taka mądra, hohoho
ja dostałem na któreś święta od rodziny, bo fantastyka
pozostaje mieć nadzieję, że tym prezentem nie ukształtowałaś jego ideału kobiecości 🤡
Dlatego była ówczesną a nie obecną xD
Pragnę zauważyć, że na okładce książki Achaja kuca... Przypadek?
Aż poszedłem się mamy spytać o opinię, bo czyta w ilościach hurtowych i jak tylko wspominałem tytuł to zrobiła duże oczy i powiedziała, że nigdy nawet 1/3 nie skoczyła. A to jest osoba, która nawet jak złego harlequina zacznie czytać z nudów to skończy xD
Ja w piżamie mam bardziej komfortowe warunki do walki niż kobiety w tych mundurach co on opisuje XD
No tak, bo oczywiscie autorka opisuje dobrze (nie, gada bzdury), a w armiach swiata kiedys zolnierzom mialo byc mega wydonie i komfortowo ... Kolejni ignoranci sie wypowiadaja.
@@bartoszszymanski3867 jest różnica między "ma być ci komfortowo", a "masz dożyć do walki i nie umrzeć po drodze z chłodu i obtarć"
@@ololo518 Myślisz, że dbano o to wśród antycznych żołnierzy? Oni byli szkoleni i przyzwyczajani do niekomfortowych warunków. Jak wyglądał odwrót żołnierzy Napoleona z Rosji? Umierali z zimna, głodu i ciągłych ataków z tyłu przez armię Rosyjską.
@@zw9195 I robili to w gołych pancerzach na ciało i kusych spódniczkach?
Ja naprawdę rozumiem, że władcy mają wyjebongo na życie żołnierzy. Ale istnieje taki moment, kiedy bardziej opłacalne jest danie im jebanej bielizny.
@@ololo518 A widziałaś jak wyglądali starożytni greccy żołnierze, bądź rzymscy? Tym bardziej znane "amazonki"? Pytanie, czy istniała bielizna w tamtych czasach? Ja rozumiem twój niesmak, ale zalecam trochę wiedzy historycznej. Nie patrz na ten świat ukazany przez Ziemiańskiego, poprzez pryzmat naszego świata, w obecnym stanie. To dwie odrębne od siebie miejsca, jak nie podoba Ci się taka książka, to nie czytaj. Jednym się podoba, drugim nie. Tak zawsze będzie. To nie książka dla dzieci, a tym bardziej ludzi o słabych nerwach. Jak książka jest fantastyką, to trzeba przejść do niej z dystansem, ale "całym sercem".
Ostatnio bawiłam się tak dobrze przy analizie Niezatapialnej Armady. Dzięki, Kasia.
Funny you say that :)
O wow! Wiedzialam ze skądś znam to "dzielo"
Niezatapialna Armada? O matulu, kocham! Przez tą krzyżacką dzicz z imć Kalesantym
Poznałam wtedy ich analizy
ciary żenady wybiło poza skale. Szacun że to przeczytałaś
Kumpel zwierzył mi się kiedyś, że płakał przy Achai. Chyba, kurwa, ze śmiechu.
Nope, tam był jeden gruby moment pominięty w omówieniu, gdzie Achaja zmusza typa do samobójstwa domniemaniem, że w przeciwnym razie wybije mu rodzinę, a miał małe dziecko, czy costam. I się kowal wiesza, po wyjęciu jej z okowow, a Achaja rusza w dalsza podróż.
@@katarzynadanielewicz7750 Idealna bohaterka taka do polubienia i kibicowania jej losom
nie zdziwiłoby mnie jakby po drodze jeszcze temu któremuś królowi postawiła kilka palących się krzyży pod pałacem z białym kapturem na łbie
Mi było smutno jak Zaan umierał bo był spoko
Mi tam sie podobala ksiazka
Achaje przeczytałam gdzieś w liceum, z polecenia 35 letniego wujka (sic!) i byłam w szoku jak wiele pozytywnych komentarzy na jej temat w internecie. Miałam wrażenie, że się czepiam i tylko mnie sceny erotyczne, których jest multum! obrzydzały i szokowały, że wydawca na coś takiego pozwolił. Tłumaczono mi, że były po to, by czytelnik zrozumiał historię od zera do bohatera. A język i nazwanie kobiet "dupą", był mi tłumaczony jako "przecież kobiety tak się nazywają między sobą hipokrytko!". A potem, dobre 8 lat później przychodzi Kasia Babis i wtedy wiem, że nie tylko mnie Achaja obrzydziła polską fantastykę.
jprdl, nawet jak miałem 15 lat to nie byłem tak niewyżyty jak ten staruch co to napisał xddd
Takie uroki polskiej fantastyki pisanej pzez typków XD albo mam po prostu pecha do lektur
@@oblukanetv5574 Jakby ją dopiero odkryła, to nie miałaby w rękach pierwszego wydania. Po prostu akurat teraz postanowiła o niej coś powiedzieć. Może z powodu rocznicy uzyskania prawa głosu przez Polki, o czym jest stosowny (durny) passus u Ziemiańskiego.
Może dlatego, że ten staruch w wieku 15-18lat nie miał za bardzo brania i na starość mu odbiło :)
W wieku lat 16 ta książka wywołała u mnie takie zażenowanie ewidentnym mizoginizmem i obleśnymi fantazjami autora, że nie byłem w stanie jej wtedy przełknąć. I dodam, że noszę w serduszku triskelion stojąc po stronie kontroli- a dalej wypociny Ziemiańskiego uważam, za paskudne.
Przyznam, że za młodu (choć głównie w wieku 17-21) popełniłem parę starwarsowych fanfików, w których, no... miejscami przeholowywałem. Raczej tam jakiejś szczególnej mizoginii nie było, po prostu nieco więcej szczegółów niż było trzeba.
Mogę potwierdzić, że incelowa frustracja odgrywała tu pierwsze skrzypce, chociaż dopiero długo po fakcie zdałem sobie z tego sprawę. No ale tak bywa. Pisarski escapizm chyba w pierwszej kolejności służy autorowi, a nie czytelnikom. Mi z jakiegoś powodu bardzo to było wtedy potrzebne. Ale już od lat nic nie piszę.
Rozsikałaś system. Oglądałem i słuchałem z fascynacją, szczególnie że lata temu czytałem tę sagę.
Rozsikałaś system? Co to ma być
W tamtych czasach czytałem głównie Piekarę. Myślałem, że brutalne potraktowanie kobiet przez Piekarę w książkach o Mordimerze ma sens, bo tam wszyscy byli brutalnie traktowani (łącznie z protagonistą), co było jak najbardziej uzasadnione realiami brutalniejszej wersji średniowiecza. Następnie przeczytałem opowiadania Piekary i już wiedziałem, że kolejny zwyrol publikuje swoje mokre sny... Ziemiański, Pilipiuk, Piekara przez lata byli na listach bestsellerów, mnóstwo moich znajomych czytało ich książki, ale nie pamiętam dyskusji wśród znajomych, że coś w tych książkach jest nie tak...
Jakie to szczęście, że nie wszyscy upubliczniają swoje fantazje seksualne.
Wgl urzeka mnie "sprzeciwianie się cenzurze", gdy w gruncie rzeczy po prostu wydawca/redaktor stwierdził, że nie ma ochoty współpracować z pisarzem. Serio, ego musiało komuś wystrzelić tyłek w kosmos, jeśli na niechęć do współpracy, krzyczy "SPISEG!!!".
Filmik, o który nikt nie prosił, ale każdy potrzebował. I szczerze, powinnismy więcej mówić o szkodliwości takich książek, bo w Polskiej kulturze, nadal niestety jest zakorzeniony obraz kobiety jako czegoś co ma być ładnie, nie za mądre, ale słodkie i urocze, jak piesek, co ma tylko merdać ogonkiem i słuchać się poleceń.
I ta Achaja, która wyprowadza w pole wywiady imperiow, pokonuje szermierzy natchnionych, kieruje oddzialami w wojsku, i jej kolezanki, ktore sprytem, sila, posiweceniem wygrywaja, okazujac inteligencje, empatie, mozliwosc nauki - przelamuja tez bariery klasowe, to sa wszystko nie za madre, urocze i merdajace ogonkiem ... aha.
Czytalas ten cykl w ogole, czy wierzysz po prostu guru Kicipucie ?
@@bartoszszymanski3867 pojawił się fan sikania po nogach
@@ThePolishViking co ma niby znaczyć ten komentarz? kolejny white cis men sie zesrał, że kobiety oczekują czegoś więcej?
@@yunderaly "white cis men" japierdole XDDDD
@@ThePolishViking widzisz, idiotek szukasz, to idiotki znajdziesz. Ja znam dużo inteligentnych i wartościowych kobiet, ale ja bym powiedziała, że to zależy od środowiska w jakim się obracamy
Musiałem pauzować po czytaniu cytatów, żeby rozchodzić zażenowanie. Podziwiam, ja nie byłbym w stanie tego czytac na głos.
Simp
Gość napisał normalny komentarz a ty go nazywasz simpem?
To facet musi traktować kobiety jak podludzi żeby nie był simpem? Wam red pill naprawdę mózgi zeżarł.
@@ania2370 spokojnie, to ziemiański pisał :)
@@pawelpiw Racja, powinnam być bardziej wyrozumiała :D Biedny się zestresował.
stary, dokładnie to samo...:D
polskie perwersyjne dziadostwo pięknie wyjaśnione, nie mogę tylko uwierzyć że potrafisz o tym mówić tak eufemistycznie i spokojnie xd
,Nie znam się, ale na pewno jest tam pełno bzdur" - cytat z materiału.
I twierdź, że jest to "pięknie wyjaśnione" XD
@@roofix5 o czym to było?
@@ruster2230 "Omówienie" fragmentu jak Achaja uciekła z obozu dla niewolników.
@@roofix5 aha i z jednego fragmentu chcesz udowodnić, ze nie ma racji? 😛
@@earlofunicorns Nie to, że nie ma racji, tylko że nie bardzo ma pojęcie, co recenzuje. Jej filmik jest zwyczajnie słaby.
To zabrzmi zabawnie, ale nie zgadzam się z tym, jak ona prezentuje opinię o książce, wobec której sam jestem bardzo krytyczny.
Jeśli się do czegoś przyczepić, to na pewno wrzucaniem przez nią Ziemiańskiego do wora z "prawicowymi autorami", sugerując, że bycie prawicowym jest obelgą, a także bardzo słabym pojazdem po Pilipiuku, bo ośmielił się pozytywnie swego czasu wcisnąć Korwina do swojej książki, choć i tak widać nie zrozumiała tego fragmentu.
W końcu ktoś się wziął za te parodie literatury fantastycznej, niestety większość polskiej fantastyki to środowisko starych zbereźnych chłopów z bardzo zintegrowanego środowiska.
Pamiętam dawno temu byłem na koloni i jeden chłopak polecał mi właśnie Achaję jako cudo polskiej literatury i najlepszą książkę jaką czytał. Miałem wtedy chyba 12 lat, on był kilka lat starszy i już rozumiem skąd wzięła się jego fascynacja tym tytułem.
Dawno przeczytałam tę serię, zachęcona przez kolegę, który mocno siedział w fantastyce. Absolutnie nie rozumiałam entuzjazmu, z jakim się wypowiadał o Achai, ale po latach miło się przekonać, że więcej osób myśli o niej w taki sposób. Fajny film, ciekawie odpowiadasz.
ALE OD RAZU 40 MINUT! MIEJ LITOŚĆ!
To jest porządny debiut:D
Puść sobie na 1.5 szybkości. Daje radę
Zmarnowane 40 minut. Nad Achają można się pastwić, ale recenzentka nawet tego dobrze nie zrobiła XD
@@maciejwojciechowski5141 oj tak, Byczku 1.5 daje radę
NO NIE CZEMU NIE TAKIE KROTKIE
Mam pytanie do dziewczyn, czy taka jazda na koniu w ultra krótkiej spódniczce ze skóry nie skończyłaby się coraz silniejszymi otarciami warg sromowych, co w konsekwencji kontaktu ze zwyczajnym brudem towarzyszącym jeździe konnej w nieciekawych warunkach doprowadziłoby do infekcji i potencjalnie do śmierci? Czy może ja jestem jebnięty, a Ziemiański jest geniuszem?
Dokładnie tak by było! Chyba, że sikały by absolutnie cały czas, to może by uniknęły infekcji. W końcu z pęcherzami z tej opowieści nigdy nie wiadomo, może tak potrafią
Kurła, nigdy nie rozumiałem fenomenu tej książki, podczas czytania na mierniku żenady brakowało mi skali, jednocześnie na różnych forach fantasy ludzie się nią strasznie ekscytowali. Myślałem że to ja się nie znam na wielkiej literaturze, a tu widzę że jednak wszystko ze mną w porządku.
Chyba pierwszy raz algorytm mnie zrozumiał, gdy polecił ten film. Chciałem zagłębić się w polską fantastykę. "Achaja takim bestsellerem, to kupię" pomyślałem. Zmusiłem się do przeczytania pierwszego tomu w całości tylko dlatego, że miałem jakieś przeświadczenie, że nie wypada nie kończyć książki. To doświadczenie nauczyło mnie jednego. Wypada. Ziemiański dziadu oddawaj mi ten stracony na czytanie czas, a tymi trzema dychami za książkę to się wypchaj.
przeczytałam całą Achaję (pierwszą trylogię) gdzieś między gimnazjum a liceum i im dalej od tego czasu, tym bardziej żałuję w tym jedynym przypadku braku jakiejkolwiek kontroli rodzicielskiej nad tym co czytałam dorastając. nie otworzyłam tych książek ponownie do tej pory i oglądając to wideo teraz w wieku 31 lat normalnie oczy mi wypala od tych cytatów.
W tym samym wieku się zetknąłem z tą książką i nie dałem rady z żenady przeczytać nawet połowy pierwszego tomu.
Jestem w Twoim wieku, czytałam jako nastolatka. Utknęłam na 3 tomie Achai i nie dobrnęłam już do końca, było mi po prostu niedobrze jak czytałam kolejne "dupy" i "kur*y" co drugie słowo. Moja koleżanka nie rozumiała czemu nie dałam rady dokończyć. Pamiętam też, że z każdym kolejnym tomem rozdziały opatrzone były coraz pikantniejszymi rysunkami.
Woow to jest tak stare ?
Też próbowałam przebrnąć przez tę książkę kiedy miałam 14 lat. Dotrwałam do ok 1/3 strony i już wtedy czułam się niekomfortowo jako młoda kobieta. Nie rozumiałam zachwytów nad tą książką... Oglądając teraz ten materiał tylko się utwierdzam we wcześniejszym przekonaniu, że jest to po prostu szkodliwa literatura.
menszczyzna dobry baba zła
i GUPIA
Dupa zła*
Ziemianski przed odpaleniem RPG-a : Po co grac babom jak mozna chopem.
U
@Szymon Lech Dzięcioł wymagasz od komentujących znajomości książki? 😂
Tak wyglądałby cykl Złe Książki, gdyby był dobry.
SZTOS
Ja pierdole ale mizoginia wycieka z tej książki aż mi się niedobrze zrobiło
Boże, dokładnie tego filmu potrzebowałam!
Ostatnio myślałam o książce z biblioteki którą wypożyczyłam w moim liceum, ale potem okazała się okropna. Minęło kilka lat i już zdążyłam zapomnieć jej tytuł, a tu okazuje się że to właśnie Achaja. Pamiętam do dziś jak szczerze wierzyłam że poczytam sobie spoko polskie fantasy, podczas okienka między lekcjami otworzyłam ją i zamarłam czytając opis tego jak 14-oletnia macocha Achaji podnieca się podczas gnębienia swojej pasierbicy i do teraz mam w głowie cytat gdzie było powiedziane że 'patrząc na nią czuła się lepiej niż w łóżku z ojcem Achaji'(nie pamiętam jak on się tam nazywał). Czułam wtedy takie zakłopotanie? Zażenowanie? Wyobrażałam sobie tego dorosłego gościa piszącego takie coś i aż mnie zmroziło. Oddając tą książkę aż bałam się spojrzeć w oczy bibliotekarki, zastanawiając się czy ona tą książkę kiedyś przeczytała X'D
Okej, Thorze drogi, jakim cudem "50 Twarzy Greya" było tak bardzo gnębione kiedy przez cały czas na naszym podwórku mieliśmy... to?
Grey chociaż się nie kryje z tym czym jest (i jasne jest również na wielu poziomach problematyczny i ogólnie nie zbyt dobry), a tutaj nie dość że ta książka robi wrażenie jakiejś paskudnej porno parodii to jeszcze stara nam się mydlić o czy że... jest... powieścią fantasy. Zgroza
A w ogóle to jest też w pewien sposób zabawne że chyba nigdzie nie widziałem tak paskudnego i nieprzyjemnego obrazu mężczyzn jak opisanego w tej książce
powód jest prosty- Grey doczekał się szerokiego rozgłosu, a Achaja ni wyszła poza polski nerdowski grajdół. Kto miałby sobie tym głowę zawracać i dlaczego.
@Peter Marvy o przepraszam, to nie jest powieść fantasy! Ziemiański wielokrotnie podkreślał, że to sci-fi!
serio xD
Być może jednak przygryzanie warg co stronę wygrało z sikaniem.
Czuję ogromną ulgę, że ominęłam to arcydzieło w latach młodości, bo chyba brakowało mi wtedy odpowiedniego aparatu krytycznego! Szacun, że przebrnęłaś przez tę żenadę. Zostawiam suba i poproszę więcej, taki content to złoto
Nie dam rady rozchodzić tego filmu. Nie no nie dam rady.
Ja również po 20 minutach nie dałem...
W tej książce jest tyle motywów z posikiwaniem się, że myślałem iż na ostatniej stronie będzie jakaś reklama z lekiem który rozwiązuje problemy z pęcherzem.
Co trzecia kobieta ma problem z nietrzymaniem moczu.
"Tu powinna być nazwa preparatu"
Przedużyciemskonsultujsięzlekarzemlubfarmaceutąbokazdylekniewlasciwiestosowanyzagrazatwojemuzyciuizdrowiu
Moim skromnym zdaniem, swojej prawdziwej natury nie da się w książce ukryć żadnemu pisarzowi, ani złemu ani dobremu. Ciesze się, że tej serii nie czytałem. Sapkowski, na ten przykład, może i nie jest idealny, ale jego opisy erotyki a te przytoczone tutaj... niebo i ziemia. Poza tym ideologia jest obrzydliwa i nie brzmi ona jak ideologia świata przedstawionego a ideologia autora. Rozwój hormonalny pana Ziemiańskiego chyba zatrzymał się na gimnazjum, z całym szacunkiem (dla gimnazjum). Dobry materiał, warto poruszać te tematy.
Jakoś zawsze mnie omijało to dzieło - teraz wiem, że nic nie straciłem.
Dobry towar!
Tak myślałam, że Cię tu znajdę XD
i 69 lajków pod tym komentarzem heheheheheheh
@@Pupiszon666 Petycja o zmniejszenie ilości lajków, albo dobicie do 420
Ludzie, wchodźcie na ten kanał i oglądajcie, dobre rzeczy!
@@spacenomad4477 +2137
Wow, ja to serio czytałem i serio mi się wtedy podobało, wow. Widać 15 lat to idealny wiek na zrównanie się intelektualnie z Ziemiańskim.
Mam dokładnie te same odczucia.
@Lux Perpetua Problem w tym, że ja jako 15 latek nie wiedziałem że to jest gwałt, bo Ziemiański nie uważa że nim jest i tak ohydnie go opisuje.
"Achaja, skocz po wino" to był jeden z lepszych momentów xD
Nawet bym nie pomyślał jakimi dziadersami są polscy fantaści, nawet ostatnio natrafiłem na książkę wydaną nie w 1992 roku tylko w 2019, w której głównymi bohaterami są żołnierze okupanta i były tam teksty w stylu "i jak było ruchanko", albo bohaterowie zamiast walczyć z jakimiś ludźmi z tamtejszego podziemia to latali po burdelach.
Ja pierdolę, ale mnie skręciło. A ludzie się śmieją, że to Grey jest złą, toksyczną książką.
Jakby Achaja wyszła gdzieś po za polski kurwidołek, to autor niemiałby życia (i bardzo dobrze).
Lewactwo to może 10% społeczeństwa, tyle że są głośni. Miałby fanów i to jeszcze większych
@@brednypacyfik Prawactwo to może 10% społeczeństwa, tyle że są głośni.
Swoją drogą nie wiem, jak najebane we łbie trzeba mieć, żeby bronić opisów szczania, gwałcenia oraz gównianej fabuły. Ale 365 dni albo Greya to pewnie wyśmiewałeś.
Tylko ze to sa bzdury - smialo mizna nazwac Achaje przelomem w polskiej literaturze fantastycznej w kwestii kobiecej. Ta ksiazka afirmuje sile kobiet i ich walke o samostanowienie. Porownywanie cyklu o Achai z tym scierwem Greya jest zalosne po prostu. Ktos nie ma pojecia ani o literaturze, ani o feminizmie.
@@bartoszszymanski3867 co? XD od kiedy przedstawianie kobiet jako wciąż nagich, sikających po sobie jak pies w każdym możliwym momencie i wieczne gwałcenie ich jest feministyczne? Ty chyba nie wiesz, co to feminizm. ta książka to seksistowski wysryw starego dziada, który chce jedynie uprzedmiotowiać kobiety. Już nie wspomnę o tym, że w tym całym bełkocie tylko piękne kobiety mają jakąkolwiek wartość.
I tak, ta książka ma tyle wspólnego z dobrą literaturą, co Grey. Ale oczywiście, chłop jeszcze będzie pouczał kobiety, jak kobiety powinny się czuć, widząc takie gówno. Jeszcze może mamy być wdzięczne za trywializowanie gwałtu, kiedy większość kobiet doświadcza w swoim życiu jakichś nadużyć seksualnych?
@@Catkovi 50 twarzy Graya, to spełnienie pragnień kobiety. Która kobieta by nie chciała, by podrywał ją bogaty, przystojny i muskularny mężczyzna. Zwłaszcza dla tych, co mają fantazje seksualne zbieżne z tym, czym "Gray" poddawał bohaterkę książki. Achaja to... brutalność podana kobietom, jakie twardo je przyjmują. Świat idealny dla muzułmanów płci męskiej, także konserwatystów chcących mieć kobietę pod sobą. To co robiła później Achaja z mężczyznami, to czyste odwzorowanie pragnień mężczyzn :).
ja jebie ale incelstwo xdd
Nic dziwnego, że autor czuł się wyraźnie nieswojo w obecności "konwencjonalnie atrakcyjnych samic homo sapiens" w negliżu. Brak wyobraźni nt. możliwości seksu między kobietami też o czymś świadczy.
Cześć Józek XD
@@marcinkisala9436 no eldo :D
@@bondziu Po prostu biedny myślał że się Paniom nie spodobał, bo żadna się nie zesikała na jego widok. Odrobina zrozumienia /s
Jest tyle pięknych wyrażeń, które można to zastąpić. Perwers pasuje bardziej
Nie wiem czy bym umiał przeczytać Achaję, ale wydanie z illustracjami Kasi bym kupił bo doskonałe.
Wchodzi lepiej niż ona to przedstawia, serio
Pochlonelam od początku do końca. Świetny materiał i doskonały dźwięk.
Czemu mam wrażenie, że czytałem tę książkę, gdzieś na nHentai???
Czy to plan na całą serie pod tytułem "Podróż przez polską prawicową fantasy"??
Mam nadzieję, że tak!
prawicowa czy napisana przez nawiedzonego prawaka?
druga sprawa - lewicowa fantasy istnieje? jeżeli tak, to czy są tam same perełki? :D
@@sewerkostucha Istnieje. Wiedźmin.
@@sewerkostucha jasne Wiedżmin jest lewicowy
Co szkalują moją Achaję jak można.
Słucha, słucha
Racja, fakt, racja, no w sumie, racja, fakt...
tak więc...
ile miales lat, jak to czytales?
@@aleksandrawilkos3988 Imho mniej jest ważne ile lat miał, a bardziej ile lat temu...
Otwarcie się przyznam, czytałem to pierwszy raz mając 15 lat a po tym dwa razy jeszcze ostatni parę lat temu. I naprawdę nie widziałem tego wszystkiego tak dopiero jak Kasia to dość dosadnie punkt po punkcie omówiła musze przyznać rację.
ciekawa jestem czy to dlatego, że takie rzeczy są po prostu normalizowane :( cieszę się, że ktoś o tym mówi. no ale taki cykl menwritingwomen
Prawdziwe Jądro Ciemności fantastyki polskiej
Z tego co widzę ta cała książka nadaje się do r/menwritingwomen xd
O tym samym pomyślałam
XD ziemiański to żenada. Mój 10 letni brat lepiej rozumie kobiety, niż on
mam nadzieję, że ta seria nie została przetłumaczona ani na jeden język xD
Przeciętne zagęszczenie dup występuje tu w proporcjach 1:1.
Jednakże, gdy autor pod wpływem silnych emocji daje się ponieść fantazji, możemy zaobserwować przyrost sięgający nawet sześciu dup na jedną stronę.
Te niesamowite zjawisko powszechnie określane jest jako lenistwo kreowania stosownych określeń dla konkretnej w tym przypadku płci.
Czytała
Krystyna Czubówna
Najgorsze jest to że ta saga jest uważana za dobrą oj kurwa XD
Dokładnie, a te 10 lat temu chyba każdy i każda kogo znałem miał to na półce.
...jestem pisarzem przed debiutem (na etapie szukania wydawnictw, które przyjęłyby moją historię) i przyrzekam, nie rozumiem JAK KTOŚ TO DOPUŚCIŁ DO DRUKU XD . Pomijając idiotyzm i obrzydlistwa, to jest tak koszmarnie ŹLE napisane. Ciary cringe'u z każdym cytatem xDDD . Poprawiłaś mi poranek i wywindowałaś poczucie wartości, dzięki! 🖤
Debiutantowi lepiej będzie szukać w drugiej połowie 2021. Teraz jest masakra ze względu na covid. Wierz mi, znam się na tym.
Mam dokładnie takie same odczucia. Jak obejrzałam ten film to zdałam sobie sprawę, że jak TO poszło do druku to moja powieść ma większe szanse, niż myślałam xDDD
ja chyba wrócę do pisania po tym :v
Ja również jestem pisarzem przed debiutem i śmiesznie się składa bo moim mentorem jest Rafał Dębski, który pracuje jako psycholog w moim liceum 😂
Powodzenia życzę! ;)
SUPER TO BYŁO, WIĘCEJ
Pierwszy raz w życiu doceniłam zapieprz jaki miałam w liceum. Nie było czasu na czytanie, chociaż bardzo chciałam. Na Sapkowskim się zaczęło i skończyło, chociaż dziadów polskiej fantastyki polecano mi wszędzie. Coza ulga, że nie wpadło to w moje ręce... Same cytaty, które przytaczasz, sprawiają, że czuję się gorzej... Pomijając już to, że świadomość, że czytała to gówno spora część młodzieży z mojego pokolenia przyprawia mnie o mdłości i przeraża... Dzięki za treści, które tworzysz. Robisz świetną robotę!
Świetne
Dobry pomysł, IMHO ;)
Uhhh wiedziałem że jaranie się tym w podstawówce zrobiło mi jakąś krzywdę ale nie pamiętałem że to aż takie obrzydliwe jest.
Jakoś dużo popularnych alternatyw niestety nie mieliśmy, a czytało się polską fantastykę jak leci. Aczkolwiek cieszę się, że mnie faza na Achaję ominęła.
Byłam kiedyś na festiwalu, gdzie Ziemiański miał wywiad i podobno sporo ścisłości w książce pilnowała do tego zatrudniona jakaś pani. Najwyraźniej nie było w jej zakresie mówienie mu "Stary, co Ty masz we łbie?".
Ja się wzięłam za to jako czternastolatka, bo przeczytałam, że bohaterka jest piętnastolatką i stwierdziłam, że... No to pewnie jakichś BARDZO dorosłych motywów nie będzie. Albo będą chociaż... Dobre. No i w momencie "pomocy" dwóch niewolników Achai w zamian za stosunki seksualne z nią odpadłam totalnie. Przez zbliżony wiek bardzo łatwo było mi się wczuć w rolę bohaterki i... Bardzo nie chciałam w niej być.
@@patrycja933 A nie przypadkiem ta dwójka niewolników wybrała sobie świeżynkę (jeszcze nie zakuta w kajdany) do ten teges w zamian za ochronę?
@@krzysztofkot8427 A co ja niby innego napisałam? Że jej "pomagali" (czyli "ochraniali") w zamian za stosunki seksualne. Coś jest niezrozumiałe?
Mam dokładnie to samo z Piekarą.
Jestem prawakiem, ale chyba właśnie z tego powodu przestałem czytać polska fantastykę. Być może zepsuły mnie książki pani Andree Norton I trudno było się przestawić na lokalny seksizm. Dzięki za zgrabne wypunktowanie książki. Cieszę się, że nigdy po nią nie sięgnąłem.
jeszcze 5 takich recenzji i zostaniesz feminista
A co fajnego Andree Norton czytałeś? :)
Błagam, przy kolejnych filmikach dodawaj więcej swoich ilustracji, bo to złoto.
Mozna timepstampy?
Pomijając cała ohydę odczłowieczenia i uprzedmiotowienia postaci kobiecych, kreowanych na słodkie idiotki stworzone do dupczenia i wielbienia postaci męskich, również nieciekawie przedstawionych. To ta książka jest zwyczajnie tak źle napisana, że miałam wrażenie odczytywania fanficu jakiegoś nastolatka. Słaby styl, ciągłe używanie słowa "fajny" we wszelkich odmianach, które pasuje jak pięść do nosa biorąc pod uwagę silenie się na niby-średniowieczną stylistykę. Bardzo żenujący twór.
Ja czytałem tę ksiązkę, będąc jeszcze typowym kucem. I skręcało mnie z żenady, autor nawtykał bluzgów, jakby chciał naśladować Ennisa, ale wychodziło mu to słabo. Dialogi ogólnie napuszone, drętwe, postacie słabe, świat słabo nakreślony, opisy nie zapadają w pamięć. Poza pierwszym tomem nie tknąłem nic innego od tego pisarzyny.
Yellow river yellow river
It's in my mind and in my eyes
Yellow river yellow river
It's in my blood it's the place I love
- Zespół Christie przepowiadający Ziemiańskiego, Leeds 1972
Kasiu, generalnie wiele lat temu, ciebie nie lubiłem, w ogóle byłem prawakiem, wpatrzonym w prawicowych demagogów i uważałem za lewacką propagandę wszystko co było przeciw polskości i było niezgodne z przejawami patriotyzmu. Dodam też że byłem zafascynowany Piekarą, Ziemkiewiczem, Pilipiukiem i całą resztą tego tałatajstwa. Dziś mam 31 lat, po wypełnieniu pierwszych sprawozdań finansowych, niesprawiedliwościach z jakimi się spotkałem w kolejnych zakładach pracy, stałem się lewakiem, po coming oucie młodszej siostry i wydarzeniach w Białymstoku stałem się mocno pro LGBT, po fikołkach prawicowych szurów w sejmie stwierdziłem że nie chcę mieć z nimi do czynienia, a po przeczytaniu komentarzy tych tak zwanych pisarzy - że już nigdy po nich nie sięgnę. Bardzo mnie cieszy ten film bo w końcu widzę porządny komentarz a propos tego co się odjaniepawla jeśli chodzi o polską literaturę fantastyczną. Przepraszam za wszystko co kiedyś napisałem i j***ć PiS i w szczególności Konfederację.
Witamy po dobrej stronie, zawsze miło widzieć ocaloną duszę! :)
Twój komentarz daje mi dużo nadziei. Dzięki.
po prostu! Trzymaj się!
Jak cudownie odzyskiwać zabłąkane dusze i przeciągać na dobrą stronę :) Mam nadzieję, że jak najwięcej prawaków złamie się pod naporem niesprawiedliwości kapitalistycznego, patriarchalnego świata i będzie budowało piękną, sprawiedliwą i przyjazną dla ludzi lewacką Polskę i lewacki świat. Poseł Maciek Konieczny z Lewicy Razem (z którym znam się osobiście) też był kiedyś prawakiem zupełnie takim jak ty. Teraz jest socjalistą :)
Zawsze jeszcze zostaje w odwodzie radykalny centryzm. :) Też kiedyś byłem "kucem" jak to się mawia, też przejechałem się mądrościach różnych "światłych mężów prawicy" i też mam ich za, w najlepszym razie, grupkę krytyków literackich mniej lub bardziej celnie opisujących rzeczywistość. W lewo nie odbiłem z dokładnie tych samych powodów.
...Sporo moczu poszło na papier tej ksiązki.
Jechanie po Fapaji nigdy się nie znudzi, jednak jest juz tego sporo w Internetach. Dlatego czekam niecierpliwie na dalsze części cyklu, bo jest tyle paskudek, których toksyczność nie jest szerzej omawiana.
Proponuję "Barnim" XD
"...ale pewnego dnia, niosąc na plecach osła przez most - jak to bywa na wsi"... poryczałam się ze śmiechu :D, aaa sory, posikałam ;-)
OMG, myślałam że to jakiś klasyk i chciałam to przeczytać. Dobrze, że znalazłam ten film i nie wydałam pieniędzy na ten syf, dzięki. Zaczynam rozumieć, skąd się biorą incele w społeczeństwie. Niby mądre chłopaki, bo czytają dużo ksiązęk, ale takie przekonania są krzywdzące dla nich, bo nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, wywołując poczucie krzywdy :D
To było złote jak fantazje Ziemiańskiego. Sikam z niecierpliwości czekając na więcej!
Czytałem Achaję, jak byłem o wiele, wiele młodszy. I już wtedy różne rzeczy mnie odrzucały, chociaż absolutnie nie byłem świadomy wielu spraw. A potem chyba po prostu wyparłem to, co przeczytałem z pamięci. I bardzo dobrze, bo te książki to rzeczywiście niesamowicie żenujący rzyg. Filmik za to świetny, mam nadzieję, że będą kolejne :)
Zaponiałaś wspomnieć o tym, że na począku pierwszej ksiazki, Achaja walczy z dwoma nauczycielami szermierki i spokojnie daje sobie rade ze wszystkim jak jakas mary sue, a potem idzie do wojska i nagle nic nie umie :D
To był mój ulubiony "zwrot akcji", lepszy nawet od ciągle zmieniającej się sytuacji polotycznej.
Bzdura, była dobrą szermierką, tyle że w wojsku... Jak powiedział bodajże jej "dziesiętnik", czy szkolący tą grupę dowódca, ona nie ma unikać i pokonywać przeciwników, ma "zdyscyplinowanie" walczyć stojąc i "dać" wytrącić sobie miecz. Był taki fragment, gdzie ona bez problemu wytrąciła mu miecz podczas szkolenia, ten kazał jej potem biec na około kilka razy.
Co do tych szermierzy natchnionych, to nie dała bym im rady. To tacy... "członkowie Ligi Cienia" z Batmana. Najlepsi wojownicy mogący walczyć z kilkoma naraz, a nie świetni szermierze potrafiący pokonać każdego jednego w pojedynku.
@@zw9195 Czy ja wiem szerzmierze natchnieni to chyba chyba byli wlasnie dobrzy szermierze wlasnie w pojedynkach, potrafiacy zabic wiekszoc zolnierzy czy zwyklych szermierzy zanim przeciwnik zdazy sie ruszyc, achaja chyba zabijala rycerzy zakonu pojedynczo zwlaszcza gdy ja lekcewazyli.
@@wiziek Przed wstąpieniem do wojska nie była szermierzem natchnionym, tylko dobrym szermierzem. I to było pokazane, gdy szkolący jej grupę mężczyzna nie dawał z nią rady w pojedynku na miecze. Gdy wytrąciła mu broń, ten kazał jej wykonać jeszcze jedno okrążenie w biegu. Miała dość, więc się podłożyła. A co do tych rycerzy zakonu, to fakt, tyle że wówczas była Szermierzem Natchnionym.
Teraz się nie dziwię, dlaczego nie wyszło mi z kimś, kto wychowywał się na tych bzdurach 🙄 Ubóstwianie tej książki, wrzaski, że muszę ją przeczytać, dlaczego nie chcę, a mnie zawsze odrzucały okładki z roznegliżowanymi, zseksualizowanymi kobietami... Polska fantastyka kojarzyła mi się przez to z niewyżytymi kucami...
Ze słusznie minionych czasów, kiedy to zaczytywałam się w tym... czymś zapamiętałam jedynie, że armia Arkach jeździła konno na oklep bez majtek. Co, jako osobę jeżdżącą konno, w tym także na oklep - bolało mnie od samych opisów. Teraz już wiem czemu służył ten ekstraordynaryjny pomysł - żeby sikały prosto na konie, bo przecież wojsko na obsikanych koniach ma większą siłę rażenia niż w obsikanych majtach...
W sumie to teraz się cieszę, że zapamiętałam jedynie brak majtek...