Odbieram materiał, jako czysto reklamowy. Zastanawiam się, ile z tych suplementów stosowali kulturyści ery Arnolda... Idę o zakład, że mniej niż 10%. Podobnie jak z koksem - kiedyś czytałem ciekawy artykuł na temat tego, co Arnold mógł stosować, a czego nie mógł,bo jeszcze nie było na rynku. Mimo tego Maćkowi i wielu innym zawodnikom daleko do sylwetek lat 70. czy 80. Mimo przekonania, iż dziś bez kilku tys. PLN miesięcznie w środki, suple, wymyślne diety, trenera nie ma sensu chodzić na siłownię, prawda jest taka, iż w przypadku supli większość to po prostu placebo. Największe przyrosty po nich mają producenci... w portfelu. 😁
Kiedys w latach 80tych koks byl duzo lepszej jakosci niz teraz.Sadze podobnie ze bazowali na jakis podstawach typu kreatyna,bialko,witaminy i bez tej calej otoczki w adaptogeny,carbo etc.Ja trenuje spory kawalek czasu i uwazam ze wiele mozna uzyskac na samej diecie.Nie trzeba marnowac tyle kasy w wymyslne suple ktore faktycznie cos dzialaja ,ale jest to maly procent w ogólnym rozrachunku efektow.Przymujac dla zawodnika pro 1% to duzo wiec spora ilosc supli moze dac ten procent,ale dla wiekszosci amatorow nie trzeba tyle wymyslnych suplementow.Melatonia tylko dla tych co maja problem ze snem ,jak spisz normalnie to po co brac?? jezeli nie ma sie problemow ze snem to nie warto sie faszerowac.Magnez okej przy ciezkich treningach,stresie ,choc lepiej zastapic poprostu w pozywnieniu jak chocbyy gorzka czekolada,platki owsiane.Adaptogeny dzialają ale moim zdaniem to tez strata kasy,sama aszwganda umnie musi byc dlugo stosowana by odczuc pozytywne efekty.Kreatyne mozna smialo wlaczyc choc ja zwolennikiem jej nie jestem.Nie odczuwam zadnych efektow juz po miesiacu od stosowania,niestety zawyza mi sztucznie poziom kreatyniny w nerkach.Napewno zgadzam sie z tym ze w okresie redukcji deficytu mozna miec spore braki wiec warto zastosowac ,ale nie jest to wymóg konieczny,natomiast w okresie masy uwazam ze mozna spokojnie zmiescic sie w kilku niezbednych suplach,bez calej otoczki bo 1%wazny bedzie dla profesow,amatorzy poczatkujacy czy srednio zawansowani beda mieli korzysci juz przy skrupulatnym trzymaniu diety na ktora wolalbym zainwestowac pieniadze anizeli na duzej ilosci prochu i kapsow.
@@dawidplus22 Pytanie czy rzeczywiście różnica między współczesnym polskim zawodnikiem na ogromie supli a Arnoldem to 1%. Nie sądzę... Koks nie był lepszej jakości. To mit. Dzisiejszy apteczny Omnadren nie różni się od tego sprzed lat.
Nie zrozumiales.Chodzi o to,ze dla kulturysty ogrom suplementow ma znaczenie mocno pro zdrowotne bo przy saa sporo "podzespołów" jest mocno obciązonych ,ale przy skonczonym potencjale genetycznym juz tylko saa i duza kaloryka moze cos zmienic,a suple daja drobne procenty ktore zawodnikowi moga zaowocowac w duzej ilosci supli lepszym samopoczuciem i poprawą wielu funkcji m.in trawiennych sa to drobne procenty ale dla kulturysty czy zawansowanwgo amatora kazdy 1% bedzie niezwykle istotny.Natomiast suplementacja u poczatkujacych czy srednio zawansowanych nie jest tak istotna bo ile potencjal genetyczny wciąz drzemie (napewno pierwsze 3lata ), bedziemy rosnac na zwyklej diecie i sumiemnym treningu i suplementacja nie bedzie az tak kluczowa przynajmniej nie tak wymyslna bo i bez niej efekty bedą.Natomiast co do srodkow nie mam na mysli strikte omnadrenu jako apteka,ale o to ze kiedys saa nie bylo jako undery przez co jakosc byla lepsza,niz.produkowane dzis saa underground.Popatrz dla przykladu ile Arni lykal mety bez oslonek?W dzisiejszych czasach 50mg mety przez rok czasu moze doprowadzic watrobe do ruiny.Arni lykal metke jak lentylki.
@@dawidplus22 Zapoznaj się z terminem "placebo". Undery jak najbardziej były. Niektóre środki weszły do obrotu aptecznego, ale szybko je wycofywano. Wielu środków obecnych dziś (jako undery) w ogóle nie było dostępnych dawniej. 50mg dziś w warunkach amerykańskich nie jest problemem. Sądzę, że dużo większe dawki lecą.
@@fintablet3204 mozesz sie wyklucac,ale jeszcze w tym roku czytalem na forum sportowym artykuł w ktorym pisano ze srodki w latach 70-80 byly nieco lepszej jakosci co mialoby sens ze wzgledu na ilosci srodkow oralnych jakie stosowano w tamtych latach sam Arnold bral z roznych zrodel podobno ok 100mg mety na dzien w normalnych warunkach niezaleznie czy watrobą Polska czy Amerykanska takich dawek nie wytrzyma niewiem czy sa takie wątroby na swiecie,rozumiem ze ktos ma pancerną wątrobe ,ale takie dawki nie jednego by zmiotły.Znalazlem kilka art dotyczacych srodkow jakie brano i za kazdym razem dawkowanie srodkow oralnych przekracza jakiekolwiek granice.Rozumiem ze w ameryce saa sa w duzo wiekszych dawakch,ale chyba choodzi o iniekcyjne,nawet jezeli ktos ladował duze dawki orali to napewno nie tak dlugo jak sam Arnold i spolka,wiec na podstawie tego arta to by sie zgadzało.Glownie bazowano w latach 80 prawie na tym samym tyle ze modna byla deca,primabolon,meta nie bylo hgh i insuliny.
Bardzo ciekawy temat, wiem ze wiekszosc wolałaby non stop temat koksów , ale ile idzie . Juz tyle bylo powiedziane , ze kazdy kumaty wie co i jak a reszta .... i tak sie nie nauczy. Suplementacja , suplementacja prozdrowotna , jak najbardziej tematy ciekawe. Pozdro
Ja zaczynam nie rozumieć po co doping ludzie biorą jak suplementy tak świetnie działają. Moim zdaniem amatorzy powinni pilnować diety, nie ma sensu wydawać pieniędzy na suplementy. Zdrowie jest najważniejsze nie medale i puchary.
Wywalanie kasy w błoto, powielanie mitów, brak wiedzy prowadzącego. Proponuje czasem wspomnieć o roli warzyw w diecie a nie zamienianie ich wartosci na wszystko w prochu lub tabletkach . Ale wiadomo biznes to biznes .
@Keleris Problem co do odżywki jest taki, że jest ona wyprana z witamin i minerałów, co redukuje przyswajalność aminokwasów i syntezę białka. Nie powinno się jej traktować jako kompletny posiłek, który ma spory potencjał budowania masy mięśniowej. Żeby zmaksymalizować efekty trzeba dobrać źródła złożonych węglowodanów, błonnika i zdrowych tłuszczy oraz witamin z grupy B czy minerałów przede wszystkim magnezu i cynku
Carbo, białko, etc. - zbędne pierdoły, lepiej trzymać dietę i jedzeniem nabić makro. Przedtreningowka i krótkotrwałe wspomaganie to już w ogóle lipa i tracenie kasy. Jak dla mnie tylko Omega 3 i kreatyna ma sens. Znam dwóch zawodników, którzy tak się szykowali do startów (może i znam więcej takich, ale nie gadałem z nimi o suplementacji). Ogólnie spoko film, wyjaśnione co i jak. Pozdrawiam.
Generalnie się z Tobą zgadzam, aczkolwiek u mnie przy treningu z samego rana dodanie małej ilości carbo jako intra workout 30-50g zmieniło jakość treningu na znaczny plus.
zgadzam się . ale ZMA jest spoko , witaminy+minerały np jeszcze , po melatoninie mniej wybudzam się w nocy , omega 3 jak piszesz , kreatyna no i białko do uzupełnienia braków w diecie, wit D3 też jest bardzo ważna dla każdego . reszta do wy*ebania a glutamina to wogole bez sensu hehe , jeszcze HMB zabrakło :P
@@Tomi_tomiii melatonia uwazam tylko dla takich co maja problem ze snem jak ktos nie ma to uwazam za zbedne.Maciek dobrze mowil na temat glutaminy samo hmb rowniez swietnie dziala na jelita,zawiera w skladzie kwas maslowy.Poczytaj o tym ,sporo sie smieje z hmb moze jakos przyrosty nie ,ale proz zdrowotnie na jelita jak najbardziej
@@Tomi_tomiii przy duzej ilosci kcal nasze trawienie jest zaburzone,zdrowe jelita mocno wspierają proces budowy,szczegolnie przy saa i mocnym ich obciazeniu.Samo hmb i glutamina mogą bardzo pomoc,podobnie jak kiszonki.Napewno bardziej skupilbym sie na tym w procesie budowania masy niz braniu zma,witamin i omega 3 jak sporo mozna wyciagnac z diety jedzac raz dziennie pelnowartosciowa rybe i sporo warzyw.
Na poziomie amatorskim, a nawet na poziomie sportowym, ale nie wyczynowym, absolutnie nie ma żadnej potrzeby spożywania żadnych suplementów. Wszystkie niezbędne składniki makro i mikro, można dostarczyć ze zwykłego pożywienia. Są na to niezbite dowody naukowe i nie ma żadnego sensu nabijać kasy producentom prochów i innych spec wynalazków. Jedyne suplementy, których branie ma sens to kreatyna i witamina D3. Co innego koksiarze - ponieważ ich życie to nieustanna i ciągła walka o więcej mięsa niż może dać matka natura, więc tę naturę trzeba ciągle oszukiwać czym się da i kiedy się da - a tu możliwości są nieograniczone...
![Suplementy,na które warto wydać pieniądze i ich działanie [Trener TV]](/img/n.gif)
Odbieram materiał, jako czysto reklamowy. Zastanawiam się, ile z tych suplementów stosowali kulturyści ery Arnolda... Idę o zakład, że mniej niż 10%. Podobnie jak z koksem - kiedyś czytałem ciekawy artykuł na temat tego, co Arnold mógł stosować, a czego nie mógł,bo jeszcze nie było na rynku. Mimo tego Maćkowi i wielu innym zawodnikom daleko do sylwetek lat 70. czy 80. Mimo przekonania, iż dziś bez kilku tys. PLN miesięcznie w środki, suple, wymyślne diety, trenera nie ma sensu chodzić na siłownię, prawda jest taka, iż w przypadku supli większość to po prostu placebo. Największe przyrosty po nich mają producenci... w portfelu. 😁
Kiedys w latach 80tych koks byl duzo lepszej jakosci niz teraz.Sadze podobnie ze bazowali na jakis podstawach typu kreatyna,bialko,witaminy i bez tej calej otoczki w adaptogeny,carbo etc.Ja trenuje spory kawalek czasu i uwazam ze wiele mozna uzyskac na samej diecie.Nie trzeba marnowac tyle kasy w wymyslne suple ktore faktycznie cos dzialaja ,ale jest to maly procent w ogólnym rozrachunku efektow.Przymujac dla zawodnika pro 1% to duzo wiec spora ilosc supli moze dac ten procent,ale dla wiekszosci amatorow nie trzeba tyle wymyslnych suplementow.Melatonia tylko dla tych co maja problem ze snem ,jak spisz normalnie to po co brac?? jezeli nie ma sie problemow ze snem to nie warto sie faszerowac.Magnez okej przy ciezkich treningach,stresie ,choc lepiej zastapic poprostu w pozywnieniu jak chocbyy gorzka czekolada,platki owsiane.Adaptogeny dzialają ale moim zdaniem to tez strata kasy,sama aszwganda umnie musi byc dlugo stosowana by odczuc pozytywne efekty.Kreatyne mozna smialo wlaczyc choc ja zwolennikiem jej nie jestem.Nie odczuwam zadnych efektow juz po miesiacu od stosowania,niestety zawyza mi sztucznie poziom kreatyniny w nerkach.Napewno zgadzam sie z tym ze w okresie redukcji deficytu mozna miec spore braki wiec warto zastosowac ,ale nie jest to wymóg konieczny,natomiast w okresie masy uwazam ze mozna spokojnie zmiescic sie w kilku niezbednych suplach,bez calej otoczki bo 1%wazny bedzie dla profesow,amatorzy poczatkujacy czy srednio zawansowani beda mieli korzysci juz przy skrupulatnym trzymaniu diety na ktora wolalbym zainwestowac pieniadze anizeli na duzej ilosci prochu i kapsow.
@@dawidplus22 Pytanie czy rzeczywiście różnica między współczesnym polskim zawodnikiem na ogromie supli a Arnoldem to 1%. Nie sądzę...
Koks nie był lepszej jakości. To mit. Dzisiejszy apteczny Omnadren nie różni się od tego sprzed lat.
Nie zrozumiales.Chodzi o to,ze dla kulturysty ogrom suplementow ma znaczenie mocno pro zdrowotne bo przy saa sporo "podzespołów" jest mocno obciązonych ,ale przy skonczonym potencjale genetycznym juz tylko saa i duza kaloryka moze cos zmienic,a suple daja drobne procenty ktore zawodnikowi moga zaowocowac w duzej ilosci supli lepszym samopoczuciem i poprawą wielu funkcji m.in trawiennych sa to drobne procenty ale dla kulturysty czy zawansowanwgo amatora kazdy 1% bedzie niezwykle istotny.Natomiast suplementacja u poczatkujacych czy srednio zawansowanych nie jest tak istotna bo ile potencjal genetyczny wciąz drzemie (napewno pierwsze 3lata ), bedziemy rosnac na zwyklej diecie i sumiemnym treningu i suplementacja nie bedzie az tak kluczowa przynajmniej nie tak wymyslna bo i bez niej efekty bedą.Natomiast co do srodkow nie mam na mysli strikte omnadrenu jako apteka,ale o to ze kiedys saa nie bylo jako undery przez co jakosc byla lepsza,niz.produkowane dzis saa underground.Popatrz dla przykladu ile Arni lykal mety bez oslonek?W dzisiejszych czasach 50mg mety przez rok czasu moze doprowadzic watrobe do ruiny.Arni lykal metke jak lentylki.
@@dawidplus22 Zapoznaj się z terminem "placebo".
Undery jak najbardziej były. Niektóre środki weszły do obrotu aptecznego, ale szybko je wycofywano. Wielu środków obecnych dziś (jako undery) w ogóle nie było dostępnych dawniej.
50mg dziś w warunkach amerykańskich nie jest problemem. Sądzę, że dużo większe dawki lecą.
@@fintablet3204 mozesz sie wyklucac,ale jeszcze w tym roku czytalem na forum sportowym artykuł w ktorym pisano ze srodki w latach 70-80 byly nieco lepszej jakosci co mialoby sens ze wzgledu na ilosci srodkow oralnych jakie stosowano w tamtych latach sam Arnold bral z roznych zrodel podobno ok 100mg mety na dzien w normalnych warunkach niezaleznie czy watrobą Polska czy Amerykanska takich dawek nie wytrzyma niewiem czy sa takie wątroby na swiecie,rozumiem ze ktos ma pancerną wątrobe ,ale takie dawki nie jednego by zmiotły.Znalazlem kilka art dotyczacych srodkow jakie brano i za kazdym razem dawkowanie srodkow oralnych przekracza jakiekolwiek granice.Rozumiem ze w ameryce saa sa w duzo wiekszych dawakch,ale chyba choodzi o iniekcyjne,nawet jezeli ktos ladował duze dawki orali to napewno nie tak dlugo jak sam Arnold i spolka,wiec na podstawie tego arta to by sie zgadzało.Glownie bazowano w latach 80 prawie na tym samym tyle ze modna byla deca,primabolon,meta nie bylo hgh i insuliny.
Miałem przyjemność pogadać , jak dla mnie zawsze wszystko powiedziane bez pierdolenia, odbiór pozytywnie 💪💪💪
Bardzo ciekawy temat, wiem ze wiekszosc wolałaby non stop temat koksów , ale ile idzie . Juz tyle bylo powiedziane , ze kazdy kumaty wie co i jak a reszta .... i tak sie nie nauczy. Suplementacja , suplementacja prozdrowotna , jak najbardziej tematy ciekawe. Pozdro
Dzięki za odcinek i pozdro 🙏😉
D3 ja biorę 12000 dziennie minimalna dawka według badań to jest 10000 jednostek D3 powinno się przyjmować cały rok ogólnie
Ja zaczynam nie rozumieć po co doping ludzie biorą jak suplementy tak świetnie działają.
Moim zdaniem amatorzy powinni pilnować diety, nie ma sensu wydawać pieniędzy na suplementy.
Zdrowie jest najważniejsze nie medale i puchary.
💪🔥
Pytanie mam do kreatyny czy osoby z chora nerka mogą brać kreatynę ? Jak tak to w jakiejś mniejszej ilości ?
Zalecamy konsultacje z lekarzem. Stosowanie kreatyny zwiększa poziom kreatyniny.
Wywalanie kasy w błoto, powielanie mitów, brak wiedzy prowadzącego. Proponuje czasem wspomnieć o roli warzyw w diecie a nie zamienianie ich wartosci na wszystko w prochu lub tabletkach . Ale wiadomo biznes to biznes .
@Keleris Problem co do odżywki jest taki, że jest ona wyprana z witamin i minerałów, co redukuje przyswajalność aminokwasów i syntezę białka. Nie powinno się jej traktować jako kompletny posiłek, który ma spory potencjał budowania masy mięśniowej. Żeby zmaksymalizować efekty trzeba dobrać źródła złożonych węglowodanów, błonnika i zdrowych tłuszczy oraz witamin z grupy B czy minerałów przede wszystkim magnezu i cynku
👌
👍
Carbo, białko, etc. - zbędne pierdoły, lepiej trzymać dietę i jedzeniem nabić makro.
Przedtreningowka i krótkotrwałe wspomaganie to już w ogóle lipa i tracenie kasy.
Jak dla mnie tylko Omega 3 i kreatyna ma sens. Znam dwóch zawodników, którzy tak się szykowali do startów (może i znam więcej takich, ale nie gadałem z nimi o suplementacji). Ogólnie spoko film, wyjaśnione co i jak. Pozdrawiam.
Generalnie się z Tobą zgadzam, aczkolwiek u mnie przy treningu z samego rana dodanie małej ilości carbo jako intra workout 30-50g zmieniło jakość treningu na znaczny plus.
zgadzam się . ale ZMA jest spoko , witaminy+minerały np jeszcze , po melatoninie mniej wybudzam się w nocy , omega 3 jak piszesz , kreatyna no i białko do uzupełnienia braków w diecie, wit D3 też jest bardzo ważna dla każdego . reszta do wy*ebania a glutamina to wogole bez sensu hehe , jeszcze HMB zabrakło :P
@@Tomi_tomiii melatonia uwazam tylko dla takich co maja problem ze snem jak ktos nie ma to uwazam za zbedne.Maciek dobrze mowil na temat glutaminy samo hmb rowniez swietnie dziala na jelita,zawiera w skladzie kwas maslowy.Poczytaj o tym ,sporo sie smieje z hmb moze jakos przyrosty nie ,ale proz zdrowotnie na jelita jak najbardziej
@@dawidplus22 glutamina i hmb , chodziło mi pod kątem budulcowym , nie prozdrowotnym , co do melatoniny się zgadzam , ja akurat taki problem mam
@@Tomi_tomiii przy duzej ilosci kcal nasze trawienie jest zaburzone,zdrowe jelita mocno wspierają proces budowy,szczegolnie przy saa i mocnym ich obciazeniu.Samo hmb i glutamina mogą bardzo pomoc,podobnie jak kiszonki.Napewno bardziej skupilbym sie na tym w procesie budowania masy niz braniu zma,witamin i omega 3 jak sporo mozna wyciagnac z diety jedzac raz dziennie pelnowartosciowa rybe i sporo warzyw.
400 g na posiłek mięsa 😵💫 chyba ze coś źle usłyszałem
Na poziomie amatorskim, a nawet na poziomie sportowym, ale nie wyczynowym, absolutnie nie ma żadnej potrzeby spożywania żadnych suplementów.
Wszystkie niezbędne składniki makro i mikro, można dostarczyć ze zwykłego pożywienia.
Są na to niezbite dowody naukowe i nie ma żadnego sensu nabijać kasy producentom prochów i innych spec wynalazków.
Jedyne suplementy, których branie ma sens to kreatyna i witamina D3.
Co innego koksiarze - ponieważ ich życie to nieustanna i ciągła walka o więcej mięsa niż może dać matka natura, więc tę naturę trzeba ciągle oszukiwać czym się da i kiedy się da - a tu możliwości są nieograniczone...
Maciek zmienił team ?
?
Hahhahahahahhaha więcej nie było na półce w sklepie?
👍