Moralność Batmana
Вставка
- Опубліковано 26 вер 2024
- 👉 Subskrybuj Wojnę Idei: / @wojnaideipl
👉 Zostań Patronem: patronite.pl/w...
👉 Wesprzyj Wojnę Idei przez PayPal: paypal.me/wojn... | Źródła: ⬇⬇⬇
👉 Można też wesprzeć powstawanie kolejnych filmów dowolnym przelewem o tytule "darowizna" na konto: 59 1140 2004 0000 3402 7617 3625
Jak społeczeństwo reaguje na jednostki otwarcie łamiące zasady w celu rozwiązywania problemów i kiedy przemoc jest uzasadnionym do tego środkiem? Analiza samozwańczej moralności postaci takich jak Batman i tego jak obrazuje on funkcjonowanie autorytetu w społeczeństwie.
W odcinku wykorzystano fragmenty filmów i seriali na zasadzie "fair use".
Darmowe filmy użyte w odcinku pochodzą m.in. z serwisu www.videvo.net
Autorem logo i motywu graficznego kanału jest Damian Drozdek, którego prace można znaleźć na jego stronie:
damian.drozdek.eu
Muzyka z intro autorstwa CadereSounds użyta na prawach Attribution License:
freesound.org/...
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: wojnaidei@gmail.com
-----------------------------------------------------------------------------------
Wojna idei to kanał zajmujący się rozpowszechnianiem wiedzy i ciekawostek z dziedzin takich jak filozofia, socjologia, psychologia i innych tematów społecznych. Poza regularnymi odcinkami pojawiają się tu również przetłumaczone wykłady, wywiady i wypowiedzi ludzi takich jak Jordan Peterson, Camille Paglia, Ben Shapiro, Mohammad Tawhidi i innych.
-----------------------------------------------------------------------------------
Jak zauważyliście, usunąłem ten film i wrzuciłem go drugi raz. Dlaczego? Ponieważ na poprzednim miał miejsce bardzo dziwny przypadek. Po pierwszej minucie nastąpił 90% spadek wyświetleń, a dodatkowo nie było prawie żadnych wyświetleń z "funkcji przeglądania" - tzn wejść od ludzi scrollujących normalnie YT. Dodatkowo sprawdziłem u kilku osób i nie tylko nie zaproponowało im tego filmu zaraz po wejściu, podczas gdy proponowane były wszystkie poprzednie, a dodatkowo nie pojawił im się ten film w zakładce "subskrypcje". Po reuploadzie wygląda że jest ok i w 8 minut film zrobił tyle wyświetleń co poprzednia wrzuta w pół godziny.
PS: Jeśli ktoś widział poprzednią wrzutkę, to zachęcam do puszczenia sobie w tle tej jeszcze raz dla statystyk :)
Zapraszam też na discordowy serwer dyskusyjny Wojny Idei: discord.gg/qkhjANb
A monetyzacja filmiku wróciła? Przy wcześniejszym wrzuceniu pisałeś, że jutub ją cofnął pod FILMIKIEM O BATMANIE :D
Widać "algorytmy" YT blokują wszystkie treści które mogą pobudzać myślenie w społeczeństwie. Zastanawianie się nie jest mile widziane, lepiej chłonąć gotową narrację z mainstreamowych mediów. Pozdrawiam.
@@aetiusflavius2428 Nie, teraz profilaktycznie w ogóle jej nie włączyłem, bo nie wiem czy to ograniczenie zasięgów nie miało związku właśnie z nią.
Atak iluminati demons
Szymonie, tym razem ci wybaczam. Znaj moją dobroć.
3:30
"Ten który z potworami walczy winien uwazać by sam nie stał się potworem.
Gdy spoglądasz w otchłań, otchłań patrzy w ciebie."
~Friedrich Nietzsche
Ohh..... Mocne
Nue?
pl.wikipedia.org/wiki/Nue
XDDDD
@@adzi6164 dzięki za wskazanie błędy i
XD
Leia to batnan
Mentorzy motywacyjni: wykorzystaj czas na rozwój
Ja: oglądam mentalność batmana
Dobrze nam idzie!
@@SaszaRausWolf Batman i Superman nie są Moralni.Nie zabili cię,ale nawet w pierdlu będą na ciebie patrzeć z żalem.Połamane kości i do końca życia na wózku inwalidzkim.Są tacy,którym się to należy,ale dajcie spokój,nikt nie kwestionuje tego?
@@liker-qd4fz kłamca
@@SaszaRausWolf co nie?
@@liker-qd4fz Mało czytałeś komiksów.
Komentarz usunięty za naruszenie praw autorskich stacji TVN
tru xd
śmieszne
Najlepsza rzecz jaką dzisiaj usłyszałem dzięki.
@@GOATPONnY to jakbyś powiedział nie było Niemiec za czasów III rzeszy. Nie było rosji za czasów ZSRR. Nie ma chin za czasów komunistycznych chin
Jakie konkurowanie? Jedyny okres gdy Prusy były zupełnie odrębne od reszty Niemiec to czasy Zakonu Szpitalników i wcześniejsze, gdy mieszkali tam prawdziwi Prusowie.
Gwiezdne wojny? Batman? Czekam na analizę słuszności bądź nie postawy i postulatów Thanosa.
@Liliana Vess To było chyba dwa lata temu :P
Thanos był idiotą. Dostał zabawkę czyniącą go bogiem - postanawia użyć jej to wymazania połowy populacji całego kosmosu zamiast zmienić sposób myślenia istot inteligentnych. No bo skoro go wkurzało, że cywilizacje mnożą się na potęgę i marnują zasoby, to wystarczyłoby żeby zmienił sposób ich myślenia. A miał przecież kamień umysłu.
Thanos: nie starczy zasobów
"Ale nawet jeden kamień wystarczy aby je stworzyć"
Thanos: *pstryk* i po ludziach
@@Simba436 To nic - Thanos nie zauważył że jak nie poinformuje inteligentnych istot czemu zniknęła połowa populacji to po jakimś czasie populacje się odbuduje do wcześniejszej liczebności, a on już zniszczył kamienie.
@@Khneefer Thanos w drugiej części - zniszczę wszechświat i stworzę nowy... Ty weź lepiej mi to oddaj, zrobię z tej rękawicy lepszy użytek.
W bodajże "Trudnych Sprawach", czy innych "Policjantach" był odcinek o kolesiu który latał po osiedlu w kominiarce, w jakimś ubranku na motocykl i z baseball'em w łapie, bijąc nim sobie dotkliwie przestępców. Policja jednak nie była zadowolona z jego usług. Policja wzgadziła usługami rodzimego Batmana.
~Złapali go i do pierdla wsadzili.
Taka oto historia :D
Widziałem u Niekrytego Krytyka
To było w "Gliniarzach"
@@typowynietypowy4559 No ja chyba też właśnie.
Batman po polsku
Co kraj, to obyczaj
Jeśli przyjdzie Nam doczekać się działalności Batmana to znaczy, że coś nie wyszło Nam z moralnością naszego społeczeństwa...
Joker zwany Towarzysz Michał
W moskwie jest samozwańczy batman
Kaczyński to polski Batman.
@@marcin12357 Chyba blyatman.
Spokojnie albo by został zabrany do psychiatryka albo by zginał z różnych powodów.
Przypomina mi się cytat z Wiedźmina ,, Zło trzeba tępić złem bo tylko to może je zdusić, kiedy zło czuję swoją upływającą krew i widzi ją rozlaną, kiedy zło czuję że umiera'' ~Ciri
Przede wszystkim Batman stanowi ogniowo łączące człowieka z nietoperzem, dlatego powinno zostać przeprowadzone rzetelne śledztwo wyjaśniające jego rolę w wybuchu epidemii.
Cóś w może być.
Batman był toperzem
@@Nucleon15 *nietoperzem.
@@bachonez Nie! Toperzem.
Przemoc sama w sobie nie jest zła. Jest narzędziem, które można użyć dobrze lub źle. I które można bardzo łatwo nadużyć.
Zrób odcinek o Lightcie Yagamim z Death Note, sądzę że to bardzo ciekawa postać i jego moralność jest dość specyficzna.
Popieram!
Podbijam Light jest niesamowity.
Prawda. Tamten świat potrzebował Boga. Jakiegokolwiek Boga, nieważne czy to bóg wszechmogący czy zły bóg śmierci. A Light im go dał.
Jestem za ! :)
O tak, na początku motywy były dobre ale z czasem się chłopak zapędził
@Wojna Idei
Świetny odcinek, zgadzam się z większością, ale jako wieloletni fan Batmana chciałbym sprostować wielokrotnie powtarzany slogan, moim zdaniem błędnie: "Batman jest prawdziwą twarzą, a Bruce Wayne to maska"
Gdyż mimo że w pewnym sensie to prawda, nie jest to dokładne i tym samym nie pasuje do ogólnej sytuacji Bruce'a Wayne'a.
Bruce Wayne jest maską, jaką przyjmuje Bruce przed ludźmi ze społeczeństwa. Batman natomiast jest w dużej mierze maską, jaką przyjmuje on przed przestępcami.
Ale nie tylko, powiecie, przecież Batman jest Batmanem również kiedy nikogo nie ma w pobliżu, kiedy coś oblicza, sprawdza. Słusznie. Ale wtedy Batman jest personifikacją pragnienia Bruce'a, celu, który ma do osiągnięcia, a o którym wspomniałeś, Szymonie, w swoim filmiku.
Tylko czy jest to jego prawdziwa twarz?
Żeby to rozeznać, musimy zadać sobie pytanie: kim jest Bruce jako człowiek, kiedy NIE udaje. Kiedy nie udaje przed ludźmi, przestępcami ani kiedy nie czyni z siebie Zakapturzonego Krzyżowca który bezwzględnie ratuje ludzi z zepsutego systemu przed ludźmi czyniącymi zło. Kim jest?
Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, musimy zwrócić uwagę na to, czy istnieje osoba, która WIE, jaki Bruce jest naprawdę, która widzi przez jego wszystkie maski.
Oczywiście, tą osobą jest Alfred. Zauważmy, że kiedy Batman nawet jest w polu, Alfred zwraca się do niego przez komunikator najczęściej per "paniczu Bruce". Nie "Batman". Kiedy Bruce jest na przyjęciu charytatywnym, żeby się pokazać przed społeczeństwem jako Bruce Wayne, Alfred również zwraca się do niego per "Paniczu Bruce".
A więc zadajmy sobie kolejne pomocnicze pytanie: czy "panicz Bruce", którego widzi w swoim wychowanku Alfred Pennyworth, to ta sama osoba co Batman?
Wiele sytuacji pokazuje nam, że nie. Chociażby sytuacje, gdy Bruce jako Batman zbytnio dał się ponieść emocjom kierującym go ku zniszczeniu pozaspołecznych elementów. Alfred wtedy uspokajał go, mówiąc "Paniczu Bruce...". Kiedy Bruce jako Bruce Wayne zbytnio dał się omamić jakiejś kobiecie (rzadko się to zdarzało, ale jednak), Alfred dawał mu znać słowami "Paniczu Bruce".
Bruce wtedy wracał do swojej dawnej formy, do swojego pierwotnego "ja", do samoświadomego mężczyzny z wyraźnym celem, ale i osobowością, która była czymś więcej niż misja ratowania społeczeństwa przed zepsutym systemem.
Dlatego reasumując (nie wiem czy ktokolwiek przeczyta tyle tekstu):
Bruce to nie Batman. Bruce to nie Bruce Wayne. Obie te postaci to maski, które zakłada przed innymi bądź przed sobą, żeby nic innego nie zasłaniało mu postawionego sobie celu.
To "panicz Bruce" jest prawdziwą twarzą tego człowieka. To ten mężczyzna, który siedzi po misji w Batjaskini, nadal w stroju, ale ze zdjętą maską, rozmawiający z Alfredem i Robinami, wymieniający luźne żarty i spostrzeżenia, wysłuchujący historii Robina związanych z pobytem w Tytanach, dający rady, zamyślony, czasem przekomarzający się.
To ten Panicz Bruce jest prawdziwym człowiekiem. Bruce Wayne i Batman to maski.
Mogę się zgodzić. Myślę, że nie najgorzej Nolan pokazał to w The Dark Knight Rises, kiedy Batman odpowiada Robinowi i później Gordonowi (przed upozorowaną śmiercią) na pytanie dlaczego maska? Chyba dopuszczał do świadomości, że maska batmana także jest maską.
Bardzo fajna analiza
@@konrad9199 Dziękuję bardzo
Zalezy od wersji.
W Batman Beyond stary Bruce zapytany jak przejrzał próbę kontroli umysłu, powiedział że w myślach nigdy nie nazwa się Bruce.
@@liszarezo3658 jasne (wiem, o której scenie mówisz), bo właśnie twórcy ekranizacji często idą w ten pogląd "Batman jest prawdziwy, a Bruce Wayne to maska", mimo że jak mówię, nie jest to do końca prawda. A dlaczego w to idą? Bo brzmi to sentymentalnie i romantycznie, wiadomo.
Fajny odcinek, uwaga suchar:
Dlaczego Batman ma odsłoniętą część twarzy?
.
.
.
.
.
.
.
.
Żeby Policjanci wiedzieli, że jest biały.
Nie wiem czy to suchar
@Sadujin no prawie, ale jesteś blisko
Nie, maska na usta, to gówno.
True
Komentarz bardzo na czasie :(
1. Batman nie zabija nawet swoich wrogów, bo wie jak to jest stracić kogoś, kogo się kocha. Nawrt przestępcy mają rodziny, które mogą ich opłakiwać.
2. Mroczny Rycerz
Mrok - wiadomo.
Rycerz - Batman jest rycerski, jest niebezpieczny dla wrogów, łagodny dla ofiar.
Ostatnim filmem, który oglądał w kinie razem z rodzicami, zanim zostali zabici, był Zorro - zamaskowany, ubrany na czarno człowiek, który walczy ze złem i uwazany jest za szarmanckiego mężczynę.
3. Bruce Wayne czci pamięć swoich rodziców.
Pierwszy, oryginalny komiksowy Batman był prawdziwym bohaterem.
Późniejsze wariacje często zwyczajnie go degradowały i robiły z niego anty-bohatera czy nawet złoczyńcę.
Przy okazji chciałabym rozreklamować kanał @The Fourth Age, który zajmuje się komiksami (obecnie pisanymi przez SJW) i ich wpływem na społeczeństwo.
Monika Sienkiewicz do pierwszego punktu mogę się przyczepić gdyż batmanowi nie chodzi o uczucia przestępców, nie chodzi o ich rodziny, chodzi oto aby nie stać się kimś takim jak oni, batman nie morduje bo wie że jakby zaczął stał by się tym samym człowiekiem który zabił jego rodziców w ciemnej uliczce
Wiedźmin i idea większego i mniejszego zła, czekam!
Ja mam inne wyjaśnienie: Ludzie mogą sympatyzować nawet z kanibalami, jeśli tylko kanibal będzie głównym bohaterem
Dokładnie tak jest ;)
Nie koniecznie do tego trzeba jeszcze zapewnić odpowiedni punkt widzenia.
@@filipmisko9363 sądzę, ze określenie głównego bohatera jest już zapewnieniem punktu widzenia.
7:36 "najmniej złe wyjście" i ten z ISIS w tle...
Pewnie za ten fragment Szymon miał problemy z filmem od strony yt.
4:56 Skoro tutaj Batman nie nosi maski bo wciela się w Brucea... To czy ta babcia z tyłu to Catwoman?
Tak
ta babcia z tylu ma maske tylko trzyma ja w reku, a ze tanczy to nie moze jej przylozyc do twarzy
Najważniejsze pytania są takie do postaci batmana mimo ze łapał tych złoczyńców oni potem uciekali z Arkham jak i Blackgate
Znowu zabijając i krzywdząc ludzi batman ich łapał i znowu uciekali powstało błędne koło które mimo działań batmana nie powstrzymywało na stałe złoczyńców,batman mógłby zabijać złoczyńców lecz wiedział że jak to zrobi zmieni się w jednego z nich, mimo tego żeby zabijał złych ludzi a niewinnego by nigdy nie zabił,nie ze batman nie myślał o zabiciu jakiegoś złoczyńcy bardziej się bał tego kim się może po tym stać wiec trochę mogę rozumieć czemu ich nie zabijał ale najbardziej w tym zawodzą władze w świecie batmana zbytnio nie ma tam kar śmierci które w pewnym sensie by wyręczyły batmana jak i obywateli Gotham przez słabe działania władz w pozbywaniu się przestępców z ulic powstał Batman.
Batman w pewnym sensie był zdesperowany i mógł tylko polegać na władzach co dalej się stanie z złapanymi złoczyńcami,wiem dlaczego tez kara śmierci nie jest często stosowana w świecie batmana dlatego ze pozbywając zło0czynców komiks by długo nie wychodził i by szybko musiał skończyć swoja żywotność a tak od 1939 roku do dzisiaj jest( ͡° ͜ʖ ͡°)
I tutaj pojawia się Red Hood (Jason Todd) czyli drugi robin który już nie wyznaje tych samych zasad moralnych co batman. Przez to że właśnie ci przestępcy nie byli zabijani przez Batmana to potem joker dopadł Red Hooda, stał się on ofiarą moralności Batmana przez co sam przestał wierzyć w jego zasady i gdy wrócił do Gotham stał się totalnym zabijakom który nie oszczędzał żadnych przestępców i mało kto wychodził z tego żywy Red Hood to jest pokazanie tego jaki mógłby być batman gdyby zabijał
"What's the difference between you and me?
I'm not wearing hokey pads"
Batman jest bohaterem dla dzieci, wspaniałym bohaterem. Próby uczynienia z tej opowieści czegoś bardziej realistycznego i zakorzenionego w prawdziwym życiu to ślepa uliczka.
Materiał jak zawsze na wysokim poziomie, aczkolwiek brakowało mi tutaj poruszenia zasady Batmana o nie zabijaniu. Wydaje mi się ,że z pespektywy bohatera jest to swoisty mechanizm bezpieczeństwa który trzyma go przed przejściem na tą drugą ciemną stronę. Batman potrzebuje go ponieważ jak wspomniane jest w filmie znajduje się poza systemem a nie mający narzuconych zasad mógłby z łatwością stać się dokładnie tym co przysięgał zniszczyć. Fajne te filmy analizujące dzieła popkultury. Niby przygotowane dla mas a jednak można z nich wyciągnąć ciekawe wnioski.
Nie wiem ale się dowiem robi film o jokerze
Wojna Idei robi film o batmanie
Przypadek? To zależy
Wojna Idei tez ma film o Jokerze.
Komiksy - to jest dla tych, którzy słabiej czytają. Mam bardzo negatywny stosunek do komiksów. One są jak guma do życia, to nawet nie jedzenie. Komiksy - nastawienie powinno być na dziecko, takie, które dopiero uczy się czytać, maksymalnie do 7-8 lat. Jeśli dorosły czyta komiksy, to przyznaje: Jestem kretynem, czytam komiksy
@@bazejbudryskowal3534 byniu to tak nie działa komiks to forma rozgrywki I każdy wybiera własną formę wedlug wlasnych prefenencji więc z góry twój argument jest skazany na porażkę
@@bazejbudryskowal3534jesteś upośledzony?
Bardzo dobry i ciekawy materiał, popkultura ma jeszcze kilka dobrych smaczków ze strony psychologicznej czy socjologicznej, więc kibicuję i czekam na więcej!
Świetne te analizy bardzo przyjemnie się ogląda co byś powiedział teraz na analize serii deus ex
Hmm dobra gra. Swoją drogą mój prowadzący z filozofii parokrotnie tą grę wspominał.
Byłem kiedyś sceptyczny wobec historyjki miliardera w rajtuzach.
Dopiero trylogia Nolana mnie przekonała
4:33 Tutaj warto też przytoczyć jeden z komiksów w którym Wonder Woman używa lassa prawdy na Supermanie i Batmanie. Zapytany o prawdziwą tożsamość Batman odpowiada po prostu: I'm Batman
Trafiłem na ten film przypadkiem i już miałem napisać kilka gorzkich słów po usłyszeniu o Jokerze jako uosobienie anarchi(Co tylko ma miejsce w mrocznym rycerzu) Słuchem jednak dalej i muszę przyznać że pomimo świetnych przykładów autor nadinterpretuje postać Batmana. Sam Batman przyznaje ze jedyne co go odróżnia od przestępcy to fakt nie zabijania, bo wierzy ze kara i system działa. Batman to postać o silnym charakterze, zgoda. Brakowało jednak jego relacji z super ludzi. Fakt że nie posiada mocy, a mimo to radzi sobie lepiej od wielu bohaterów i właśnie głęboki system moralny sprawia że jest autorytetem. Dodatkowo ma plan na wypadek, gdyby przekroczył granice i jest ktos kto go powstrzyma. Jednak to po prostu moje nerdowskie zawodzenie
Jak na moje uosobieniem anarchii można nazwać także proto-Jokera (nie znajduje lepszej nazwy ) Jeroma Valeska z serialu Gotham. Brzydzi się arystokracją, a po tym jak ludzie zainspirowani jego szaleństwem sami tworzą krwawy chaos mówi do Brucea"Wszycy ci którzy teraz palą, zabijąją i napadają, to ci sami którzy codziennie myją ci samochód, nalewają kawy i wynoszą twoje śmieci. Lecz gdy zgasły światła pokazali swoje prawdziwe oblicze. I to jak szybko chcą się pozbyć takich arystokratów jak ty"
Przed to, w jakim stopniu dzisiaj uczestniczymy w przepływie informacji (każdy w mediach społecznościowych w jakimś stopniu poczuwa się do bycia ekspertem oraz ma wrażenie, że wszystko go dotyczy; do tego poczuwa się do wybierania tego, co jest właściwe i "popychania" tego dalej) - coraz bardziej brakuje pokory potrzebnej do tego, by właśnie posłuchać kogoś, kto jest "wyżej", bez dodawania czegoś od siebie, recenzowania i stawiania się na równi z ekspertem/autorytetem itd.
Kocham te analizy :D
+1
Kiedy próbujesz być funkcjonującym poza powszechnie obowiązującymi zasadami mścicielem walczącym z zepsuciem otaczającego świata:
-oczekiwania: Batman
-rzeczywistość: Raskolnikow
To już na etapie idei jest zepsute bo Batman zakłada łapanie przestępców i dlatego ma gazety zamiast pistoletu a Raskolnikow po to kupuje siekierę by nią rąbać. Wybierz mądrze swoją broń.
A może nagrasz coś o Doktorze Doomie? Zło, które jest konieczne do większego dobra.
Ale szanuję Cię mocno za ten film, więcej filmów przedstawiających różne postacie, motywy które nimi kierują a które uznajemy za "tych dobrych".
Czyli jedyna różnica między Batmanem a Punisherem jest to że Punisher zabija i to go czyni antybohaterem w przeciwieństwie do Batmana?
Tak
Jak to się mówi: "Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy". Punisher załatwia sprawy ostatecznie i bez niedomówień 😁.
Taa, to porównanie też jest wg mnie do dyskusji. Na ang. wiki Batman widnieje w spisie fikcyjnych antybohaterów...
Warto dodać, że Batman sam sobie ograniczał prawa. Nie stawiał się w roli sędziego ani kata. Zawsze robił wszystko, żeby przestępcy trafiali za kratki, a nie na cmentarz. Wiedział też, jak duże jest jego poświęcenie. W wielu momentach był wrogiem publicznym nr 1.
Batman ma zasadę, że nigdy nie zabija, o co pożarł się z Supermanem w Injustice, który żeby zakończyć błędne koło Batmana i Jokera po prostu go zabił eliminując problem całkowicie. A nowym zagrożeniem była dyktatura Supermana.
Nw czy dobrze zrozumiałem ale piszesz że zabił jokera aby jego błędne koło z batmanem się skończyło. No to tak, nw czy czytałeś komiksy albo przynajmniej grałeś w grę ale chodzi oto że superman zabił jokera bo ten odebrał mu wszystko, nie jestem pewien jak to tam było ale chyba zrobił coś clarkowi przez co ten zabił swoją żonę(lois lane) którą była w ciąży z jego dzieckiem, zrobił coś chyba ż miastem ale tego nie pamiętam A wolę nie pisać na ślepo. Więc zabił jokera bo ogarnął to gniew i "pokłócił" się z batmanem również dla tego że stał się dyktatorem
Od zawsze w zyciu kieruje sie zasadą, która mowi, ze dla dobrych ludzi trzeba byc dobrym człowiekiem, a dla złych ludzi trzeba byc najgorszym koszmarem. Nigdy nie bałem sie byc złym człowiekiem w walce ze złem.
Omówisz może film Platforma z Netflixa, który przez wielu MYLNIE uważany jest za wizję artystyczną kapitalizmu i opisywanie systemu rynkowego, który stwarza nierówności. Opowiada on raczej o tym, jak socjalistyczne uregulowania wpływają na powstanie komunizmu.
Batman nie jest do końca samozwańczym mścicielem, ma przyzwolenie władzy jaką jest komisarz, który wprost nazywa go swoją bronią.
Istnieje coś takiego jak "działania obywatelskie", gdzie w ramach prawa można na przykład obezwładnić niebezpiecznego szaleńca , Batman jest skrajnością takiego postępowania.
Nie wymierza sprawiedliwości sam (zawsze odstawia bandytów policji, nie ważne ile razy), nie używa nielegalnej broni (większość czasu tylko pięści), nigdy nie zabija ani nie okalecza trwale wrogów.
Władza toleruje go tak długo jak trzyma się ram "obywatelskiego zatrzymania", wielokrotnie policja próbowała go zatrzymać kiedy uznano że przekroczył granice (zawsze wychodziło że nie).
Mój ulubiony odcinek batman beyond to ten gdy Barbara jako komisarz jasno wyjaśnia nowemu Batmanowi "zasady", potem próbuje go aresztować kiedy pojawiło się solidne oskarżenie o przypadkowe morderstwo.
Zauważyłem, że z wyjaśniania czym są ideologie przeżuciłeś się na recenzowanie się filmów. Gratulacje
Batman to mój ulubiony bohater zawsze lubiłem ten ponury gotycki klimat i samego bohatera za to że nie jest takim dobrym skątem jak większość bohaterów komiksów.
Akceptujemy Batmana ponieważ jego przemoc jest kierowana przeciwko jednostkom które ewidentnie sprawiają zagrożenie.
Mój ulubiony bohater z dzieciństwa. Dzięki :-)
Uważam, że własnoręczne wymierzanie sprawiedliwości jest w porządku. Skoro nie można jej oczekiwać od skorumpowanych organów administracji. Zaś prawo do zemsty jest jednym z najbardziej naturalnych praw.
Dokładnie tak jak napisałeś. Zemsta jest prawem naturalnym. Dla osób wierzących mogę tylko dodać, że Bóg w Biblii nigdzie w nie powiedział że tylko władza ma prawo do wymierzania kary i sprawiedliwości ;)
Zemsta jest odruchem uwarunkowanym naturalnie. Można to uzmysłowić sobie rozpatrując dwa proste przypadki:
1) brak zemsty - nie tracisz nic na zemstę i żyjesz dalej, ale to co ci zaszkodziło żyje dalej (rzecz jasna o ile coś innego się nie wtrąciło);
2) zemsta - teoretycznie musisz "pokryć koszty" zemsty (co może kosztować nieraz sporo, niekiedy nawet własne życie), lecz ma to 2 następujące skutki:
a) to co zaszkodziło tobie lub twoim pobratymcom (najprawdopodobniej spokrewnionym z tobą) już im raczej w przyszłości nie zaszkodzi (eliminacja potencjalnego zagrożenia)
b) wszyscy dookoła wiedzą że z tobą i twoimi ziomkami lepiej nie zaczynać (trochę jak barwy u jadowitych zwierząt) co zmniejsza szansę na zaatakowanie przez innych (eliminacja potencjalnego zagrożenia).
Fakt faktem , że jednak mścić się trzeba umieć. Nie wolno mścić się za duperele (bo tym sprawiamy że inni postrzegają nas tylko jako zagrożenie), a jak już mścić to tak żeby nie było kontr-zemsty.
@@szafotgrrr8000 "Dokładnie tak jak napisałeś. Zemsta jest prawem naturalnym. Dla osób wierzących mogę tylko dodać, że Bóg w Biblii nigdzie w nie powiedział że tylko władza ma prawo do wymierzania kary i sprawiedliwości ;)"
Jest dokładnie odwrotnie. Nie ma czegoś takiego jak prawo naturalne do zemsty. Jest natomiast prawo naturalne do obrony. Tezę można zbadać w oderwaniu od chrześcijańskiego "modelu rozumowania". Przypominam, że prawo naturalne musi być racjonalnie wytłumaczalne.
Jeżeli sąsiednie plemię dokonało napadu rabunkowego i zabiło podczas walk żonę wodza, to jakim prawem właśnie wódz ma prawo do zabicia żony wodza z wioski agresorów? Nie ma takiego naturalnego prawa, bo a) on sam żyje i nie doznał uszerbku (w sensie życia) b) żony wodza agresora wcale nie było podczas napadu. Rozwiązaniem strategicznym problemu jest dobrowolne wydanie przez agresorów mordercy, bo w przeciwnym przypadku wszyscy muszą założyć, że ci, których napadli, maja powody, aby stać sie agresorami.
Powstaje pytanie? Kto miałby zabić wydanego mordercę? Wydawałoby się, że mąż, bo jego strata jest "największa". Ale jeżeli tak, to i tak zabiera więcej, niż sam stracił. No ale wtedy podważana zostaje zasada "sprawiedliwości". Dlatego zasada sprawiedliwości zostaje zachowana, jesli wyrok wykonuje osoba postronna (kat), bo on ani nic nie zyskał, ani nic nie stracił. ;-)
Chyba nie muszę tłumaczyć, że zabicie żony wodza agresora przez wodza poszkodowanego byłoby niesprawiedliwością.
Krótko: Św. Pawel mówił, że "władza nie na darmo nosi miecz". i wiele wiele innych.
No przecież to jest jasne, że karze podlega sprawca.
Stary Testament: 2 Moj. 21: 14"
Jeżeli ktoś zastawia na bliźniego swego zasadzkę, by go podstępnie zabić, to weźmiesz go nawet od ołtarza mojego, by go ukarać śmiercią."
Może w następnym filmie przeanalizujesz postać Geralta i niejednoznaczne decyzje które musiał podejmować kierując się swoją moralnością ?
Zajebisty pomysł.
Spoiler
Tridamskie ultimatum :P
Popieeeraaam
Kanał @Foundation For Economic Education
zrobił o Geralcie filmik: czy zatrudnienie wiedźmina może przynieść pokój 😊
ua-cam.com/video/XMZA1LwC2QU/v-deo.html
Fantastycznie widzieć że twój kanał rozwija się tak szybko
W jakim mieście Batman by przegrał?
W Wuhan
Wylądował by na targu mięsnym ;)
Absolutnie zgadzam się, że w sytuacjach wyjątkowych jednostka może stanąć ponad prawem, jest to nawet jej obowiązkiem, kiedy ktoś zaczyna dążyć do ograniczenia ich władzy. Świetnym przykładem może być chociażby człowiek, który nagina prawo i dokonuje pobicia na obiecującym, młodym polityku, który swoją charyzmą zaczyna przekonywać coraz to większe masy do swoich poglądów, które są jednak faszystowskie i ostatecznie będą ograniczać wolność ludzi, ale nasz dzielny członek antify naciera na niego siłą fizyczną, a faszysta w strachy o własne życie wycofuje się z polityki. Dlatego właśnie czasami przemoc jest usprawiedliwiona...
Widziałem kiedyś określenie BIAut - Biurokratyczna Imitacja Autorytetu - czyli osoba której autorytet został wykreowany TYLKO na podstawie zajmowanej przez nią pozycję w hierarchii.
Because i'm Batman!
Podobnie jest z Daredevilem (jako prawnikiem). Mówił, że reprezentuje tylko niewinnych. Ale przecież nie jest sędzią, by to oceniać.
Sytuacja starsza niż świat. Ząb za ząb... nawet w biblii się pojawia. Osobiście batmana osadzałem w sytuacji bardziej wojny niż normalnej sytuacji społecznej. Niestety ostatnie próby połączenia bohaterów jak w Marvel przymusiły powstanie świata niczym naszej codzienności.
Przemoc jest zła ale warto zachować instynkt samozachowawczy. Instynkt powoduje że przekracza się wiele granic , kiedy ktoś próbuje Cię skrzywdzić.
Świetny odcinek. Powiem uczciwie, że dzięki Tobie lepiej potrafię odróżnić dokonywane działania przez Batmana, od działań przykładowo Punishera czy Świętych z Bostonu (swoją drogą polecam gorąco te filmy) :D
Bardzo interesująca analiza (:
Spodziewałem się czołówki z czarno-białym symbolem wojny idei na chmurach wyświetlanej przez reflektor w stylu batmana. Nah, przynajmniej muzyka jest.
Jednak, jak Batman to czynił to Gotham było dwa razy bezpieczniejsze, niż gdy ludzie kierowali się tym czym nie kierował się Batman. Ja uważam, że to co robił jest skuteczne.
Trzeba pamiętać że postać Batmana nie zawsze była postrzegana przez policję w Gotham jako pozytywna persona. Batman przez pierwsze lata swoich działań, był takim samym wrogiem publicznym jak Joker, mimo że stara się utrzymać "dobro" w Gotham. Batman budował zaufanie przez lata swoich działań.
Nie ma dowodu na to, że komisarz Gordon wiedział o swoim sojuszu z Batmanem.
4:54 nie prawda, ta stara baba w tle też nie ma maski!!
I cy, leci już subskrybcja, kilk w dzowneczek i komentarz dla zasięgu!
Korupcja to moje ulubione słowo
Jeśli choć trochę chcemy zbliżyć się do społeczeństwa idealnego (oczywiście społeczeństwem idealnym nigdy się nie staniemy), to powinniśmy zacząć na lekcjach polskiego (względnie filozofii) omawiać właśnie te współczesne mity (to już gdzieś na kanale padło, że to są współczesne mity). Niestety, ale wiele z tych klasycznych mitów do nas nie przemawia, zwłaszcza w szkole podstawowej gdzie je się przerabia (mogę się mylić, bo do szkoły dawno nie chodziłem). Nie mówię o ich pomijaniu, ale na przykład o porównywaniu ich z tymi współczesnymi, oczywiście o ile się da, bo nie da się ukryć, że społeczeństwo zdążyło ewoluować od antyku.
Trzeba by jeszcze dodać że Batman nie używał broni palnej i starał się łapać przestępców a zabijać. Poza tym współpracował z komisarzem Gordonem. To go odróżnia od innych postaci tu przytoczonych jak Punisher czy Wolverine którzy bez problemu zabijali i to każdą bronią.
Z tej analizy można wnioskować, że Batman był (jest?) autorytetem epistemicznym. Autorytet wynikający z hierarchii to deontyczny, czyli przełożonego i jest w pewien sposób wymuszony. Polecam sprawdzenie tej różnicy ;)
Najbardziej lubię te komiksy które właśnie kwestionują moralność Batmana
Co do tytułu na miniaturze - zależy.
*Przemoc jako wyładowanie emocji na żonie, dzieciach, zwierzęciu - nie.
*Przemoc jako zemsta - nie (chociaż to lepsze od bicia żony).
*Przemoc jako znęcanie się na słabszymi fizycznie lub psychicznie np. w szkole - nie
*Przemoc jako samoobrona - tak.
*Przemoc jako walka o sprawiedliwość - tak.
*Przemoc jako jako obrona słabszych - tak.
Szczerze moralność Batmana jest dziwna patrząc na to, że nie widzi niczego złego w braniu dzieci jako partnerów. Mimo iż, wie jak to się kończyło, bo praktycznie wszyscy jego pomocnicy albo zginęli lub mają traumę do końca życia, w najlepszym przypadku to pomocnicy unikają Batmana jak najbardziej mogą. Co prawda w komiksach były różnego rodzaju restarty, ale i tak w pewnym momencie działo się to co opisałem. Moim zdaniem Batman ma meltalność dziecka, jako osoba która lubi cały świat w okół Batmana to nigdy go nie lubiłem samego Batmana. Bo Batman od iluś dekad stoi w jednym miejscu i nie umie wyjść poza swoją traumę, oraz ból i cierpienie w przeciwięństwie do innych bohaterów. Nawet Spiderman wyszedł z tego. Właściwie to próbowano rozwinąć Batmana współczesnie poprzez jego syna czy ślub z Catwoman, ale pierwsze się znudziło się autorą i sprowadzono do roli Robina, a ślub się nie odbył, bo Catwoman po rozmowie z Jokerem i jej chorej psychicznej znajomej stwiedziła, że Batman musi być nieszczęśliwy.
Różnica między Batmanem a nami jest taka, że batman nigdy się nie myli w ocenie moralnej bohaterów - jest to możliwe, bo jest postacią literacką której umysłem i moralnością jest ta sama osoba, która decyduje o tym, kto w historii jest naprawdę dobry a kto zły. My tak nie potrafimy, bo to nie my decydujemy, kto jest obiektywnie dobry a kto - obiektywnie zły ani nie jesteśmy w stanie tego z całą pewnością ocenić (ludzie którzy twierdzą, że potrafią, zwykle nie są w stanie tego racjonalnie uzasadnić).
Bardzo fajny materiał :)
Cieszy mnie że mogłem to znaleźć na polskim UA-cam
Bardzo mi się podobał ten film. Naprawdę :)
To na pewno nie było Twoim głównym celem Szymonie (nie obawiaj się, pozostałe rzeczy również zrozumiałem), ale jak nie lubiłem Batmana i w ogóle jakoś mi nie pasuje univrsum DC-comics (zdecydowanie bardziej wolę MARVEL), to dzięki temu filmikowi pooglądam jakiś parę produkcji na podstawie tej firmy komiksowej :)
Życzę Ci wodospadu łask Bożych i wszystkiego dobrego :)))
Lubię te twoje rozkminy Szymon, dają do myślenia :)
Bardzo, bardzo bym chciał kiedyś zobaczyć na Wojnie Idei Fallouta New Vegas.
Tam było tyle wątków godnych pochylenia się np świat po upadku demokracj. Analiza niesamowitych filozoficznych dialogów z MrHousem czy Cezarem.
Nawet to jak zachowuje się sam Kurier jest ciekawe: Czy wybierze odkrycie na światło dzienne bazy danych o genach, które mogą pomóc z głodem na Pustkowiu czy woli on zamknąć kryptę wraz ze skazanymi na cierpienie przez tą samą technologię ludźmi-roślinami? Albo wątek najbardziej eleganckiego z kasyn, gdzie ludzie w smokingach okazują się być kanibalami. Albo sam główny wątek w którym okazuje się, że najważniejszy wróg - Benny ma dobre intencje. Nawet nie dotykam DLC.
Ekh gra stara, szkoda, że tak słaba technicznie.
Jak zwykle film dopięty na ostatni guzik. Dzięki!
Świetny odcinek.
Świetny materiał.
To mi przypomina o pewnym gościu w Indiach albo Pakistanie. Raz gdy oglądałem telewizję usłyszałem o gościu kryjącym się pod pseudonimem "dusiciel" ( nie jestem pewny).
Gość jest odpowiedzialny za 30 morderstw, jednak wszystkie jego ofiary były poszukiwanymi gwałcicielami i pedofilami. Ten filmik mi o nim przypomniał.
I jeszcze go nie złapano
Kocham te zdjęcie Pinocheta wygląda jak największy badass
Mogłeś poruszyć temat tego że Batman, przynajmniej co do zasady, nie zabija. Myślę że ta "złota zasada" ma kolosalny wpływ na postrzeganie tej postaci.
Batman sam stworzył swoich najgroźniejszych przeciwników bo zawsze ich oszczędzał. W arcu mroczny rycerz 50 letni Bruce Wayne zabija Jokera mówiąc " To za tych wszystkich ludzi których zabiłem pozwalając Ci żyć" Gacek zdawał sobie sprawe z luk swojej moralności ale wiedział że jeśli przekroczy granice i zabije to wszelkie idee przestaną mieć dla niego wartość i już nic nie będzie w stanie trzymać go w ryzach
Nie ma wyjątków od reguł.
Są tylko wartości bardziej i mniej ważne.
To, co ludzie postrzegają jako wyjątek od reguły, to po prostu reguła wyższa w hierarchii wartości bierze pierwszeństwo nad regułą niższą w hierarchia wartości.
0:33 Odkąd obejrzałem ponownie trylogię Nolana, ani razu już tak nie pomyślałem, a najnowszy Joker mnie w tym tylko utwierdził.
Warto zwrócić uwagę także na to, że Batman, bardzo konsekwentnie trzyma się swojego kodeksu moralnego, nawet wtedy, gdy złamanie go, pozornie ułatwiłoby mu osiągnięcie celu. (Przypomina mi się rozmowa ze współbratem, który dziwił się, dlaczego ten Batman po prostu nie zabije tego Jokera, skoro ten jest taki szalony i zły, a ja wyjaśniłem że Batman nigdy nikogo nie zabija.)
Przemoc nie jest zła sama w sobie.
Zasadniczo to jest, ale przemoc wobec bandytów jest do zaakceptowania. W tym sensie że może Batman robi źle ale przeszkadzanie mu w tym (ochrona bandytów) też jest złem. Każdą sprawę samosądu przez kogo by nie był wykonany powinno się oceniać indywidualnie. W przypadku Batmana wiemy że się nie myli bo to komiks i on jest dobry z zasady, w realnym świecie byłoby trudniej uznać że jest stuprocentowo skuteczny w identyfikacji przestępców.
Cieszę się że zagłosowałam na Batmana. Teraz Batman powinien polecieć do Chin i porwać Batwoman żeby można było ją osądzić sprawiedliwie za wychodowanie koronawirusa. Tylko że w krajach demokratycznych zaniechano już kary śmierci.
Pocieszę Cię - w Stanach w wielu przypadkach ograniczyli się tylko do moratorium ;)
Gdyby Friedrich Nietzsche żył w naszych czasach z pewnością zasubskrybowałby Twój kanał. Jak zawsze dobra robota! Pozdrawiam! ;)
Na dobrą sprawę sam jesteś Batmanem. Zmuszasz ludzi do myślenia. Samodzielnego. A niektórzy czują się w tej sytuacji bardzo niekomfortowo. I nie ważne, czy niosą w ręku bejsbolową pałę, czy zwiniętą w rurkę Gazetę Wybiórczą.
Z osobistego doświadczenia: łatwiej otworzyć oczy, uszy tym pierwszym, jak tym drugim.
Dobre! Wiedzminem tera!
Ale jest pewna sprawa, uważam że demokracja nie zawsze jest sprawiedliwa bo nie zawsze większość ma rację, z tego względu że większość ludzi kieruje się bardzo często emocjami przez co wystarczy w ludziach wzbudzić odpowiednie emocje aby zagłosowali dokładnie tak jak chce tego ten który wzbudza emocje.
Zgadza się dlatego prawo tworzą eksperci i wykonuje je policja a nie rozjuszony tłum. Nie ma przyzwolenia na samosądy.
lapa w gore w ciemno jeszcze nigdy nie zalowalem
Batman ma jedną zasadę do której złamania próbował go zmusić Joker, Batman nie zabija, i właśnie w tym jest lepszy od pospolitych bandytów czy takiego Punishera lub Worverina, Batman nie zabija a sprowadza złoczyńców przed sad, a przynajmniej tak było w komiksach i na tym opiera się jego filozofia, co w wielu filmach niejednokrotnie ignorowano. Dobry odcinek BTW
Dwa tematy, które natychmiast przychodzą mi do głowy po takiej rozprawie na temat Batmana, to moralność Supermana (reprezentującego pod wieloma względami coś dokładnie przeciwnego) i filozofia Civil War (próba wprowadzenia kontroli systemowej nad jednostkami działającymi poza nim). Jestem ciekaw, czy i one zostaną z czasem poruszone.
To może teraz Joker? Ostatnio robiłem sobie test osobowości i wyszło że jestem do niego najbardziej podobny :D
szpital psychiatryczny już czeka
A to ten co będę głosował na niego w wyborach. Wreszcie jest na kogo...
Batman jest współodpowiedzialny za każdą śmierć, jaką dokonał każdy wielki przestępca w Gotham kiedy miał okazje a nie zabił ich.
Teoretycznie prawda. Wydaje mi się, że właśnie Joker chciał mu to udowodnić w tym całym ich konflikcie. Oraz to, że Batman nie różni się tak na prawdę od przestępców, bo wykorzystuje ich metody.
@@venet5024 Jednocześnie samemu stając się przestępcą :v
@@venet5024 Tak, ale Batman broni tym ludzi, kiedy przesępcy używają przemocy tylko aby kogoś skrzywdzić
@@nightnine5165 No tak, ale w perspektywie Jokera jest inaczej i o to mi chodziło.
Uczciwie Ci powiem, że miałem podobne rozważania na temat działań Batmana: Przecież to są przestępcy. Dlaczego nie lepiej byłoby ich zlikwidować, ażeby przywrócić i podtrzymać normalny stan rzeczy i działanie systemu prawa w mieście, jak robi to np.: Punisher?
Między innymi za sprawą pomocy dzisiejszego filmu i kilku materiałów źródłowych zrozumiałem, że celem Batmana jest wymierzenie sprawiedliwości, ale również w granicach na jakie pozwala prawo i oddanie człowieka do osądu w ręce prawa, które to On próbuje wesprzeć w zastanej sytuacji. Jeśli dobrze się przyjrzysz, to zauważysz, że zazwyczaj Batman oddaje złoczyńców w ręce policji. I prawie nigdy nie zdarzyła się sytuacja, żeby Batman zabił przestępcę z własnej ręki.
Nie wyręcza On ani nie zastępuje obowiązującego systemu prawa zwłaszcza w kwestii sankcji, tak jak robi to taki Punisher czy Święci z Bostonu, którzy decydują się na stosowanie samosądu.
Konkludując: istotne jest tu dogłębne zrozumienie motywu jego działań. Polecam prześledzić dialogi Batmana z komisarzem Gordonem.
4:44 i jeszcze ta babcia w tle
Z jakiegoś powodu starsza pani trzyma maskę w ręce.
Ludzie nie znają się na żartach
Nie powiedziałbym, że moralnie batman i punisher się różnią. To, jak ich odbieramy jest w dużej mierze tym, jak są przedstawiani. Batman ma autorytet, bo... twórcy komiksu mu go dali. Nie zgadzam się więc ze stwierdzeniem z początku, że wszyscy odbieramy batmana jednoznacznie pozytywnie. Ktoś mógłby powiedzieć, że Punisher jest lepszym bohaterem, bo on rozwiązuje problem raz na zawsze i martwy przestępca nie będzie się na nikim mścił, nikt więcej nie ucierpi.
Niechęć do zabijania przez batmana raczej wygląda jak próba narzucenia sobie pewnych ograniczeń, które tylko wydają się moralnie w porządku, ale przynoszą więcej szkody niż pożytku.
Jest też wersja Batmana który po śmierci Robina zabił Jokera i potem zaczął zabijać pozostałych przestępców co sprawiło że Gotham było bezpieczniejsze i zmniejszyło poziom przestępczości .
Batman to wzór dawnych bohaterów historii naszego świata . Tylko dodano nowe elementy to wzoru.