Wspaniały film, byłem tam w 1982 roku i teraz wspomnienia odżyły. Wtedy można było dojechać do parkingu Włosienica i oszczędzić siły na dalszą wycieczkę.Nie jestem pewien, czy dziś zdołałbym przejść tym szlakiem.Wielkie dzięki dla Łukasza za ten film i podziw za super kondycję :)
Ta wyprawa na Rysy bardo mi się podoba. Nie wnikam w zasady bezpieczeństwa, na które zwrócili uwagę inni komentujący, albowiem jestem laikiem w tych sprawach. Pozwolę sobie tylko na słowo podziękowania za ten film, dzięki któremu "przeszedłem" szlak na Rysy. Sam bym w życiu tego nie dokonał ze względu na lęk wysokości. Moje jedyne w życiu "dokonania" tatrzańskie to droga z Morskiego Oka przez Dolinę Stawów Polskich, przez Zawrat, Murowaniec do Kuźnic i wejście na Giewont w 1984 roku i oczywiście spacery po Czerwonych Wierchach i okolicach. Dziękuję za ten arcyciekawy film i za to, że mogłem "przejść" ten trudny tatrzański szlak. Pozdrawiam z Torunia.
Roman Kodymowski cześć Roman. Dziękuję, za tak miłe słowo i niezmiernie się cieszę że w jakiś sposób mogłem komuś pomóc a raczej przedstawić co kryje się na tej trasie. Odnośnie poruszanego tematu bezpieczeństwa ... Histeria osób, nikt na trasie nie poczuł się zagrożony, nikt absolutnie nikt a znawcy przed ekranem komputera oburzeni... zagrożenia nawet najmniejszego nie spowodowałem a fakt że ktoś chodzi szybciej niż inni no cóż... W miejscach eksponowanych zawsze przepuszczałem osoby ale to tak nawiasem mówiąc. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlakach !
Dzieki za ten film,bardzo pomocny. Teraz juz napewno wiem ze wypozycze uprząż i kask dla mnie i dziewczyny. Wchodzenie to pół biedy,gorzej ze schodzeniem bedzie kiedy czlowiek zmeczony. Pzdr i duzo zdrowia.
Jak dla mnie dużo cięższe okazało się zejście niż wejście z uwagi na śliskie podłoże i dające się już lekko odczuć zmęczenie w nogach. Część trasy można śmiało pokonać nie dotykając łańcuchów jeśli ktoś czuje się pewnie i wie co robi, jednak gdzieniegdzie są bardzo pomocne, zwłaszcza podczas schodzenia. Tuż pod szczytem spora ekspozycja więc można się tam zablokować, niektórzy w tym miejscu zawracają i całkiem słusznie bo bezpieczeństwo i mierzenie sił na zamiary jest najważniejsze. Kolejki do łańcuchów są dosyć uciążliwe, zwłaszcza pod szczytem lubią się robić zatory, gdzie trzeba się mijać na wąskiej ścieżce. Ogólnie trasa dosyć wymagająca kondycyjnie, ale przeciętny turysta powinien dać radę z lekkim zasapaniem i sporymi zakwasami dnia następnego. To wszystko o czym piszę oczywiście przy dobrej pogodzie i bez łat lodu i śniegu na szlaku, gdyż w przeciwnym razie trudność i ryzyko znacznie wzrasta. Pozdrawiam.
We wrześniu w ramach projektu "korona gór Polski" chcemy z grupą przyjaciół wejść na Rysy ale przyznam szczerze że jak tak pooatrzylem na te przepaści to pierwszy raz mnie strach obleciał. Poprzednie szczyty zdobywane nawet zimą w zaspach śniegu to były popierdółki. Ot dłuższy spacer.😁 Tutaj czuc wysokość!Nie bez znaczenia że mam już swoje lata brzuszek i kondycją też nie jest najlepsza:(
Chciałabym wejść na Rysy ale mam lęk wysokości. Powoli przesuwam granicę i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda mi się zdobyć odkryte szczyty i przepaście będą mi niestraszne ;) na razie zdobywam mniej hardcorowe górki :)
15:3215:33 drugi moment zmęczenia. Tempo masz znakomite. Żona mówi do Ciebie za godzinę będzie obiad a Ty do niej "to ja wskoczę sobie na Rysy i zaraz wracam". Pewnie co roku wchodzisz na K2.
W 1968 poszliśmy z Ojcem na Rysy, szliśmy spokojnie 2,5 godziny natomiast z powrotem zdecydowanie szybciej...z Ojcem chodziło się po prostu na luzie...
Ożeszsz Ty! Ogromny szacunek i wielkie dziękuję za ten film! Tempo bajeczne jeśli to tyle ile trwa filmik dokładnie to pełen szacunek. Mnie od samego oglądania kręci się w głowie. Chciałam zapytać jak z zejściem bo szczerze mówiąc tego bardziej się boję. Zwłaszcza, że biegając po Bieszczadach zauważyłam problem z kolanami podczas zejść. I to nie mały problem. Do góry super. Z powrotem już pojawia się ból. I teraz szczerze się zastanawiam...
Cześć, mam pytanie ponieważ będę się wybierał niedługo 1 raz w życiu w Tatry i czy rysy są dobrym wyborem czy na początku wejść na coś mniejszego, a i czy szlak na rysach jest dobrze oznaczony i w ogóle bo boję się że mogę z niego zejść, z góry dzięki za odpowiedź, Pozdrawiam
No ja jestem laikiem, ale zdrowy rozsądek podpowiada aby najpierw zdobyć piechotą Kasprowy wierch. 1. Zmęczenie w górach dopada szybciej 2. Nogi zaczynają można nawalać, a musisz brać pod uwagę powrót 3. Może Ciebie dopaść choroba wysokościowa, lecz nie ma to większych skutków jak koordynacja ruchowa i niedotlenie
Jak masz kontakt z jakimkolwiek sportem to wyjdziesz bez większych problemów na Rysy. Jak regularnie ćwiczysz kondycje to nawet zejdziesz na dół bez bólu :)
Ja to polecam początkowo zrobić trasę piechotą na Kasprowy Wierch następnie w prawo na Kopę 2004m wysokości i potem na Giewont następnego dnia można iść w rysy
Przyznam,ze masz jaja. Trasa wcale nie jest taka łatwa.Dziękuję za ten filmik. Za 3miesiące wracam do Nepalu.Jestem początkującym .Wybieram sie na Lobuche peak,ale to całkiem inne ukształtowanie terenu.
qurekkk łańcuchy przytwierdzone są solidnymi dyblami jednakże zawsze warto mieć ograniczone zaufanie. Zdążają się sytuacje, że na jakimś szlaku pękł łańcuch lub się zerwał
Łukasz Kowal Tak, to fakt, ja poleciałam z łańcuchem, bo kotwa wyleciała z muru, całe szczęście, że osobie, która była ze mną jakoś udało się wyhamować lecący razem ze mną łańcuch, choć z trudem i skończyło się jej rozbitym kolanem, a potem bolesnym leczeniem u ortopedy
W takich gorach trzeba zawsze uwazac i nie miec 100% pewnosci kolega moich rodzicow jak wspinal soe na rysy to z nich spadl mial duzo szczescia poniewaz w padl gdzies w jakas szczeline z woda i przezyl
Поднялся с первого раза, несмотря на то, что это была моя первая гора в жизни! В кедах подымался и в шортах, а на шее телепалась сумка, вот такая что с лямкой на одно плечо! Без воды и еды))) Вообще не представлял что такое горы! А Рысы это не гора, последние 500 м это уже было похоже на скалу! Ну самое тяжёлое это конечно для меня был спуск с 2500 на 2000 м!) На жопе спускался)
Super kolego ,mi sie bardzo filmik podobał , widać że jesteś sportowcem bo tempo jak było rewelacyjne , to nie spacer to wspinaczka i napewno zaliczyłeś troche szczytów ,bo tych co mijałeś po drodze to laicy , ja też szlaki pokonuje w połowie czasu planowanego
Zależnie skąd rozpoczynasz czy z polskiej strony cze ze słowackiej. Jeśli z polskiej to z parkingu do morskiego oka około 2.5 h spaceru a później 3-4 h na szczy w zależności od tempa. Słowacki szlak jest krótszy
Jak sie postarasz to na morskie oko poszedlem (tak wlasciwie szedlem w 1.5 h no ale jak sie wraca z doliny pieciu stawow i musi sie zdazyc na ostatni busik o 21 to mozna robic rozne rzeczy. Ale spacerkiem z tlumem w upale to ok. 2.5h
kazik kulih jeśli jesteś zdrowym fizycznie mężczyzną to zapewne tak. Jednak patrząc na brak doświadczenia z górami radził bym zacząć od czegoś mniej wymagającego, albo inaczej przetestować organizm. Jak zareaguje na duże wysokości, przestrzeń bo takie sytuacje się zdążały że lek odcinał ludzi i ani do góry ani w dół...
Łukasz Kowal zdrowie jest i kondycja też ale wiem za na 3 poziomie rusztowania uginają mi się nogi i jest jakiś strach. Obawiam się bardziej leku przestrzeni i przepaści.
W takim razie odradzam. Przynajmniej od Polskiej strony gdyż są tam miejscami ekspozycje które zawrót głowy mogą wywołać u wprawionej osoby. Od słowackiej jest łatwiej są sztuczne ścieżki jednak mimo wszystko radził bym jak już wcześniej wspomniałem rozpocząć od czegoś "delikatniejszego"
I hope it is a little bit easier than it looks in this video, if I decide to do it. Isn't there a likely risk of rocks falling down? It seems there are many loose ones.
If you are a relatively fit and healthy guy, maintaining some physical activity, and have a little bit of common sense, you should make it. This trail is very popular during the season, with hundreds or even thousands people daily going to the summit. Many of them are inexperienced, elderly, or not appropriately dressed. Some are quite small kids going with their parents. Virtually no one wears a helmet or any safety equipment. Most of them succeed. Serious accidents are rare. So, although there always is some risk in the mountains, statistics says that this route is fairly safe.
Thank you Rzookxz! I may try this month of September, if the weather is good. Tatras mountains are very beautiful and there are many amazing routes, some of which I have already done. This one is quite a challenging one if you are not used to technical routes, and has the "problem" of the paved road to get there and the number of people. But those views from the top and the satisfaction of being on the highest mountain in Poland is more than worth trying I believe. :)
Tym bardziej by się pchali... z via ferratami nie przesadzajmy - to nie jest taka trudna trasa jak się wydaje po filmie... wystarczy zdobyć nieco obycia w górach...
@@zygmuntskiba4118 lepsza uprząż niż adidaski i lekki deszcz wystarczy aby wyjechać ze szlaku , wiadomo że spokojnie ogranięty górołaz może żywcować i łańcuchy mu nie potrzebne, jednak ja jestem zwolennikiem via ferrat niż łańcuchów
trufla niestety takie uroki. Gdy chce się ten szczyt tylko dla siebie to trzeba rozpocząć wspinanie przed wschodem słońca a do tego widoki kapitalne. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!
No moze moj sposb na ominiecie ludzi z giewontu nie sprawdzil by sie tutaj aczykolwiek jak ja wchodzilem na goewont nie mialem zadnej kolejki ani nic podobnego prawie cala gora dla siebie no ale chyba nikt nie jest takim wariatem zeby wspinac sie po deszczu ?
na szlakach gdzie nie ma tłumów to zawsze przy dużych miastach, rzadziej kiedyś po jakiś 20 km (w tym dniu) zmieniałem opatrunek na odciskach (w 3. dzień podróży i ponad 80 km za mną w Karkonoszach), chwilę to trwało to ze 3 osoby się spytały czy nie pomóc :) Wolę góry bardziej bezludne :)
ja tez. nie wiem czego bardziej sie boje po ogladaniu na ten temat filmikow:wejscia czy zejscia.....na razie niech mi wystarczy wejscie na czarny staw, widoki na tyle zadowalajace by odpuscic rysy
Nie ma się czego bać. Trudniejsze jest wejście na Kościelec bo tam nie ma się za co podciągnąć a na Rysy to co rusz mniej lub więcej pomocny łańcuch wisi.
Ogólnie zasada że łańcuch służyć miał tylko do asekuracji/autoasekuracji a nie wspinanie się po nim jak po drabinie... Jeśli helikopter wywiezie mnie na ośmiotysięcznik nie oznacza że go zdobyłem... Rozwaga i bezpieczeństwo jak piszą koledzy poniżej, tego brakuje w tym filmie...
Nie porównuj wspomagania się łańcuchami na rysach do lotu helikopterem na szczyt ośmiotysięcznika - co swoją drogą jest na dziś nieosiągalne, ponieważ helikoptery nawet te najlepsze latają (lądują i wzbijają się) skutecznie do 6000-7000 tyś metrów. Nie wiem, czy wiesz ale himalaiści również zakładają poręczówki i wspomagają się kotwami. Idąc twoim tokiem rozumowania to powinno się wchodzić na rysy "na waleta" bo przecież odzież termoaktywna i budy trekingowe też dają fory... Co do rozwagi to zgadzam się.
Zawsze to jednak jak ktos ma za krotka noge moze sie podciagnac na takim jancuchu mi to ostatnio pomoglo a poza tym jak bedziesz spadal to se pomyslisz ach moglem sie trzymac lancucha
Oglądam z dużą przyjemnością. Dużym plusem jest brak muzyki, tylko przyjemny chrzęst kamieni
Wspaniały film, byłem tam w 1982 roku i teraz wspomnienia odżyły. Wtedy można było dojechać do parkingu Włosienica i oszczędzić siły na dalszą wycieczkę.Nie jestem pewien, czy dziś zdołałbym przejść tym szlakiem.Wielkie dzięki dla Łukasza za ten film i podziw za super kondycję :)
Niesamowite wspomnienia sam w 2010 roku wszedłem na samą górę Polecam każdemu kto chciałby zobaczyć piękny widok na samej górze :D
Ta wyprawa na Rysy bardo mi się podoba. Nie wnikam w zasady bezpieczeństwa, na które zwrócili uwagę inni komentujący, albowiem jestem laikiem w tych sprawach. Pozwolę sobie tylko na słowo podziękowania za ten film, dzięki któremu "przeszedłem" szlak na Rysy. Sam bym w życiu tego nie dokonał ze względu na lęk wysokości. Moje jedyne w życiu "dokonania" tatrzańskie to droga z Morskiego Oka przez Dolinę Stawów Polskich, przez Zawrat, Murowaniec do Kuźnic i wejście na Giewont w 1984 roku i oczywiście spacery po Czerwonych Wierchach i okolicach. Dziękuję za ten arcyciekawy film i za to, że mogłem "przejść" ten trudny tatrzański szlak. Pozdrawiam z Torunia.
Roman Kodymowski cześć Roman. Dziękuję, za tak miłe słowo i niezmiernie się cieszę że w jakiś sposób mogłem komuś pomóc a raczej przedstawić co kryje się na tej trasie. Odnośnie poruszanego tematu bezpieczeństwa ... Histeria osób, nikt na trasie nie poczuł się zagrożony, nikt absolutnie nikt a znawcy przed ekranem komputera oburzeni... zagrożenia nawet najmniejszego nie spowodowałem a fakt że ktoś chodzi szybciej niż inni no cóż... W miejscach eksponowanych zawsze przepuszczałem osoby ale to tak nawiasem mówiąc. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlakach !
Dzieki za ten film,bardzo pomocny. Teraz juz napewno wiem ze wypozycze uprząż i kask dla mnie i dziewczyny. Wchodzenie to pół biedy,gorzej ze schodzeniem bedzie kiedy czlowiek zmeczony. Pzdr i duzo zdrowia.
Jak dla mnie dużo cięższe okazało się zejście niż wejście z uwagi na śliskie podłoże i dające się już lekko odczuć zmęczenie w nogach. Część trasy można śmiało pokonać nie dotykając łańcuchów jeśli ktoś czuje się pewnie i wie co robi, jednak gdzieniegdzie są bardzo pomocne, zwłaszcza podczas schodzenia. Tuż pod szczytem spora ekspozycja więc można się tam zablokować, niektórzy w tym miejscu zawracają i całkiem słusznie bo bezpieczeństwo i mierzenie sił na zamiary jest najważniejsze. Kolejki do łańcuchów są dosyć uciążliwe, zwłaszcza pod szczytem lubią się robić zatory, gdzie trzeba się mijać na wąskiej ścieżce. Ogólnie trasa dosyć wymagająca kondycyjnie, ale przeciętny turysta powinien dać radę z lekkim zasapaniem i sporymi zakwasami dnia następnego. To wszystko o czym piszę oczywiście przy dobrej pogodzie i bez łat lodu i śniegu na szlaku, gdyż w przeciwnym razie trudność i ryzyko znacznie wzrasta. Pozdrawiam.
Dzięki. Jeszcze nigdy tam nie byłem ale mam zamiar się wybrać.
Zgadzam się
Nic dodać nic ująć tak jest byłem na Rysach 15 lat temu teraz to już poza moim zasięgiem piękny film i dobry wspinacz 👍👍👍
We wrześniu w ramach projektu "korona gór Polski" chcemy z grupą przyjaciół wejść na Rysy ale przyznam szczerze że jak tak pooatrzylem na te przepaści to pierwszy raz mnie strach obleciał. Poprzednie szczyty zdobywane nawet zimą w zaspach śniegu to były popierdółki. Ot dłuższy spacer.😁 Tutaj czuc wysokość!Nie bez znaczenia że mam już swoje lata brzuszek i kondycją też nie jest najlepsza:(
Świetne przejście w znakomitym tempie. Pozdrawiam
Chciałabym wejść na Rysy ale mam lęk wysokości. Powoli przesuwam granicę i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda mi się zdobyć odkryte szczyty i przepaście będą mi niestraszne ;) na razie zdobywam mniej hardcorowe górki :)
Ja trzy lata temu bałem się wejść na czarny staw, a dziś przeszedłem szlak na rysy. Wszystko da się zrobić
15:32 15:33 drugi moment zmęczenia.
Tempo masz znakomite.
Żona mówi do Ciebie za godzinę będzie obiad a Ty do niej "to ja wskoczę sobie na Rysy i zaraz wracam".
Pewnie co roku wchodzisz na K2.
Bardzo ładne tempo. Pozdrawiam.
W 1968 poszliśmy z Ojcem na Rysy, szliśmy spokojnie 2,5 godziny natomiast z powrotem zdecydowanie szybciej...z Ojcem chodziło się po prostu na luzie...
Widok zacny👍. Ludzi full.
Ożeszsz Ty! Ogromny szacunek i wielkie dziękuję za ten film! Tempo bajeczne jeśli to tyle ile trwa filmik dokładnie to pełen szacunek. Mnie od samego oglądania kręci się w głowie. Chciałam zapytać jak z zejściem bo szczerze mówiąc tego bardziej się boję. Zwłaszcza, że biegając po Bieszczadach zauważyłam problem z kolanami podczas zejść. I to nie mały problem. Do góry super. Z powrotem już pojawia się ból. I teraz szczerze się zastanawiam...
Cześć, mam pytanie ponieważ będę się wybierał niedługo 1 raz w życiu w Tatry i czy rysy są dobrym wyborem czy na początku wejść na coś mniejszego, a i czy szlak na rysach jest dobrze oznaczony i w ogóle bo boję się że mogę z niego zejść, z góry dzięki za odpowiedź, Pozdrawiam
No ja jestem laikiem, ale zdrowy rozsądek podpowiada aby najpierw zdobyć piechotą Kasprowy wierch.
1. Zmęczenie w górach dopada szybciej
2. Nogi zaczynają można nawalać, a musisz brać pod uwagę powrót
3. Może Ciebie dopaść choroba wysokościowa, lecz nie ma to większych skutków jak koordynacja ruchowa i niedotlenie
Jak masz kontakt z jakimkolwiek sportem to wyjdziesz bez większych problemów na Rysy. Jak regularnie ćwiczysz kondycje to nawet zejdziesz na dół bez bólu :)
Ja to polecam początkowo zrobić trasę piechotą na Kasprowy Wierch następnie w prawo na Kopę 2004m wysokości i potem na Giewont następnego dnia można iść w rysy
Przyznam,ze masz jaja. Trasa wcale nie jest taka łatwa.Dziękuję za ten filmik. Za 3miesiące wracam do Nepalu.Jestem początkującym .Wybieram sie na Lobuche peak,ale to całkiem inne ukształtowanie terenu.
Christopher Traveler zazdroszczę, też planuje odwiedzić Nepal ale to dopiero za jakiś czas... Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!
Dziękuję.Btw ile zajmuje wyjście z czarneg stawu na szczyt?
Znak pod Rysami wskazuje 3h. Jednak jest to czas w którym można spokojnie zrobić kilka przerw i podziwiać widoki po drodze.
Przez to ze kamera ma takie troche okragle ujecie nwm czy to jest plasko czy stromo ?
jakie mocne jest mocowanie takich lancuchow? jak one sa w ogole przypocowane do skal?
qurekkk łańcuchy przytwierdzone są solidnymi dyblami jednakże zawsze warto mieć ograniczone zaufanie. Zdążają się sytuacje, że na jakimś szlaku pękł łańcuch lub się zerwał
Łukasz Kowal Tak, to fakt, ja poleciałam z łańcuchem, bo kotwa wyleciała z muru, całe szczęście, że osobie, która była ze mną jakoś udało się wyhamować lecący razem ze mną łańcuch, choć z trudem i skończyło się jej rozbitym kolanem, a potem bolesnym leczeniem u ortopedy
Dobrze, że się tylko tak skończyło. I mam nadzieję że kolano wyzdrowiało aby móc dalej podziwiać góry.
Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.
W takich gorach trzeba zawsze uwazac i nie miec 100% pewnosci kolega moich rodzicow jak wspinal soe na rysy to z nich spadl mial duzo szczescia poniewaz w padl gdzies w jakas szczeline z woda i przezyl
Поднялся с первого раза, несмотря на то, что это была моя первая гора в жизни! В кедах подымался и в шортах, а на шее телепалась сумка, вот такая что с лямкой на одно плечо! Без воды и еды))) Вообще не представлял что такое горы! А Рысы это не гора, последние 500 м это уже было похоже на скалу!
Ну самое тяжёлое это конечно для меня был спуск с 2500 на 2000 м!) На жопе спускался)
Jebač stalina
pytanko, jak klocek zacisnie znjajdzie sie za skala wolne nie obsrane jeszcze miejsce na jeszcze jedna brazowa zrzutke? pozdrawiam
Hehehehehehehe może być ciężko z miejscem na papierzaka
zdecydowanie polecam na rysy wybrać się od strony słowackiej, zdecydowanie przyjemniejszy i łatwiejszy szlak.
Czy tam zawsze taki "tłok" na trasie? :)
w zależności od sezonu i pogody. W okresie wakacyjnym Rysy to bardzo popularny szczyt.
niestety tak
15:32 o kurwa 🤣
Widząc co się dzieje na szczycie - nigdy tam nie wejdę, chyba że w nocy...
Super kolego ,mi sie bardzo filmik podobał , widać że jesteś sportowcem bo tempo jak było rewelacyjne , to nie spacer to wspinaczka i napewno zaliczyłeś troche szczytów ,bo tych co mijałeś po drodze to laicy , ja też szlaki pokonuje w połowie czasu planowanego
szkoda że mieszkam tak daleko od gór
Pozdro z olsztyna
@@everit6682 Ja trochę bliżej, Wołomin (koło Warszawy).
Ile czasu zajmie wejście na szczyt?
Zależnie skąd rozpoczynasz czy z polskiej strony cze ze słowackiej. Jeśli z polskiej to z parkingu do morskiego oka około 2.5 h spaceru a później 3-4 h na szczy w zależności od tempa. Słowacki szlak jest krótszy
Jak sie postarasz to na morskie oko poszedlem (tak wlasciwie szedlem w 1.5 h no ale jak sie wraca z doliny pieciu stawow i musi sie zdazyc na ostatni busik o 21 to mozna robic rozne rzeczy. Ale spacerkiem z tlumem w upale to ok. 2.5h
W której minucie jest przełączka ? 😉
27:51
Przy takim ruchu,jak jeden złapie i pociągnie łańcuch to inna osoba ,nie trzymająca się łańcucha może nim zostać zepchnięta w przepaść
Nie mam żadnego doświadczenia w górskich wyprawach. Czy dam radę wejść na Rysy?
kazik kulih jeśli jesteś zdrowym fizycznie mężczyzną to zapewne tak. Jednak patrząc na brak doświadczenia z górami radził bym zacząć od czegoś mniej wymagającego, albo inaczej przetestować organizm. Jak zareaguje na duże wysokości, przestrzeń bo takie sytuacje się zdążały że lek odcinał ludzi i ani do góry ani w dół...
Łukasz Kowal zdrowie jest i kondycja też ale wiem za na 3 poziomie rusztowania uginają mi się nogi i jest jakiś strach. Obawiam się bardziej leku przestrzeni i przepaści.
W takim razie odradzam. Przynajmniej od Polskiej strony gdyż są tam miejscami ekspozycje które zawrót głowy mogą wywołać u wprawionej osoby. Od słowackiej jest łatwiej są sztuczne ścieżki jednak mimo wszystko radził bym jak już wcześniej wspomniałem rozpocząć od czegoś "delikatniejszego"
Może zacznij od Tatr Zachodnich: lęk wysokości nie przeszkadza, a widoki też niczego sobie.
ale zapierdzielasz po tych gorach...
I hope it is a little bit easier than it looks in this video, if I decide to do it. Isn't there a likely risk of rocks falling down? It seems there are many loose ones.
If you are a relatively fit and healthy guy, maintaining some physical activity, and have a little bit of common sense, you should make it. This trail is very popular during the season, with hundreds or even thousands people daily going to the summit. Many of them are inexperienced, elderly, or not appropriately dressed. Some are quite small kids going with their parents. Virtually no one wears a helmet or any safety equipment. Most of them succeed. Serious accidents are rare. So, although there always is some risk in the mountains, statistics says that this route is fairly safe.
Thank you Rzookxz! I may try this month of September, if the weather is good. Tatras mountains are very beautiful and there are many amazing routes, some of which I have already done. This one is quite a challenging one if you are not used to technical routes, and has the "problem" of the paved road to get there and the number of people. But those views from the top and the satisfaction of being on the highest mountain in Poland is more than worth trying I believe. :)
Good luck! In case you're not aware, you can also reach the same summit from the southern (Slovakian) side. That route is easier.
Powinny być via ferraty zamiast łańcuchów bezpieczniej, a po drugie laicy bez uprzęży nie pchali by tyłka do góry
Tym bardziej by się pchali... z via ferratami nie przesadzajmy - to nie jest taka trudna trasa jak się wydaje po filmie... wystarczy zdobyć nieco obycia w górach...
Uprząz na Rysy ?? bez przesady
@@zygmuntskiba4118 lepsza uprząż niż adidaski i lekki deszcz wystarczy aby wyjechać ze szlaku , wiadomo że spokojnie ogranięty górołaz może żywcować i łańcuchy mu nie potrzebne, jednak ja jestem zwolennikiem via ferrat niż łańcuchów
Wchodzisz sobie na górę a tam 50 osób...
Fest bym sie wk**** gdy po takim wspinaniu zobaczylbym tyle ludzi na szczycie zero przyjemnosci
trufla niestety takie uroki. Gdy chce się ten szczyt tylko dla siebie to trzeba rozpocząć wspinanie przed wschodem słońca a do tego widoki kapitalne. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!
A co mniej się natrudzili żeby tam wejść?
No moze moj sposb na ominiecie ludzi z giewontu nie sprawdzil by sie tutaj aczykolwiek jak ja wchodzilem na goewont nie mialem zadnej kolejki ani nic podobnego prawie cala gora dla siebie no ale chyba nikt nie jest takim wariatem zeby wspinac sie po deszczu ?
@@ukaszkowal3991 Przed wschodem słońca, ale skąd? Masz na myśli już spod Morskiego Oka, czy wcześniej, czy później?
Na szczycie ludziów jak mrówków prawie jak na Evereście : )
Ile czasu potrzeba aby wejść na szczyt i skąd zaczynałeś ?
6 godzin w tym niecałe 2 do Morskiego Oka
Chyba ze sie nocuje w schronisku na morskim oku wtedy mozna wyruszyc wmiare wczesnie i ominac turystow
Co ten koleś robi na 7:30? xD
Precież tam po lewej stronie (kamerzysty) jest dużo skały że można iść normalnie
Byłeś tam pamiętasz dokładnie ten moment?
07.07. Moje urodziny
Moje też :)
Wszystkiego najlepszego!
Super
Serio w górach się tak wszyscy witają? Jak motocykliści normalnie.
na szlakach gdzie nie ma tłumów to zawsze
przy dużych miastach, rzadziej
kiedyś po jakiś 20 km (w tym dniu) zmieniałem opatrunek na odciskach (w 3. dzień podróży i ponad 80 km za mną w Karkonoszach), chwilę to trwało to ze 3 osoby się spytały czy nie pomóc :)
Wolę góry bardziej bezludne :)
To jego koledzy z poprawczaka.
Widziałem cie jak na rowerku rózne akrobacje robisz , to takie wejscie dla ciebie na rysy to pikuś
Warto dodać jakiś podkładzik muzyczny i nr było by słychać sapania i wiatru😉😉😉
miałem wejść na rysy ale dam chyba sobie spokój
Haha, to samo pomyślałem :D
ja tez. nie wiem czego bardziej sie boje po ogladaniu na ten temat filmikow:wejscia czy zejscia.....na razie niech mi wystarczy wejscie na czarny staw, widoki na tyle zadowalajace by odpuscic rysy
Nie ma się czego bać. Trudniejsze jest wejście na Kościelec bo tam nie ma się za co podciągnąć a na Rysy to co rusz mniej lub więcej pomocny łańcuch wisi.
Bartosz Kocot gdzie w Polsce są podobne miejsca do wchodzenia ? Znasz może inne góry o podobnym poziomie trudności ?
@@DiaboloPro7
Gubałówka
co to za przyjemność wciągać się po tych łańcuchach to taka łatwa i przyjemna trasa idzie się jak po schodach mi to zajeło godzinke od czarnego stawu
Godzinka od Czarnego Stawu to norma Nie masz się czym chwalić
7:01 zaburczało w brzuszku
xDDD
Za cholerę bym tam nie wlazł
Ogólnie zasada że łańcuch służyć miał tylko do asekuracji/autoasekuracji a nie wspinanie się po nim jak po drabinie... Jeśli helikopter wywiezie mnie na ośmiotysięcznik nie oznacza że go zdobyłem...
Rozwaga i bezpieczeństwo jak piszą koledzy poniżej, tego brakuje w tym filmie...
Adrian G dobrze że przynajmniej jednej sprawy jesteś świadomy. Że zdobywa się inne szczyty. Na Rysy się po prostu wchodzi...
Nie porównuj wspomagania się łańcuchami na rysach do lotu helikopterem na szczyt ośmiotysięcznika - co swoją drogą jest na dziś nieosiągalne, ponieważ helikoptery nawet te najlepsze latają (lądują i wzbijają się) skutecznie do 6000-7000 tyś metrów.
Nie wiem, czy wiesz ale himalaiści również zakładają poręczówki i wspomagają się kotwami.
Idąc twoim tokiem rozumowania to powinno się wchodzić na rysy "na waleta" bo przecież odzież termoaktywna i budy trekingowe też dają fory...
Co do rozwagi to zgadzam się.
Zawsze to jednak jak ktos ma za krotka noge moze sie podciagnac na takim jancuchu mi to ostatnio pomoglo a poza tym jak bedziesz spadal to se pomyslisz ach moglem sie trzymac lancucha
Wow, moim największym osiągnięciem jest Kasprowy przez dolinę kondratową w 8h
Siedza tam jak muchy na gownie...nie lubie takiego tloku...
A co idioto maja robić? To samo ja mówię o Tobie kretynie jak chodzisz po.gorach
Gdy się kręci z kamery na głowie to głowa ma być prawie nieruchomo. Obraz lata i prawie nic z tego nie widać.
To nie oglądaj i idź sam nakręć
A jak ma wejsc nierichomo ruchomych schodow to tam nie ma
Ja bym to pusił x 1,2 i szybciej też przechodził albo pociął jak u mnie na filmie. No i padaka staszna ze zrzucaniem ludzi :D
Ale beka z tych obsranych łancuchowców XD
Słabe te rysy żeby poczuć Tatry chodźcie z szlaków