Myślę, że Ania była dla mnie niesamowita. Naprawdę. Pięknie przedstawiła, jaka siła w nas drzemie i z jaką determinacją potrafimy działać jako ludzie. Brawo dla Wszystkich !!
Ja najbardziej utożsamiam się z tym, co mówiła Ania Turowska. Historia podobna do mojej i jej jedno zdanie sprawiło, że się wyruszyłam. Zdałam sobie sobie sprawę, jaką drogę pokonałam od lutego 2014.
Jestem za! :) chętnie zobaczę nagrania podobne do tego :) ostatnia historia najbardziej mnie urzekła :) Determinacja to to, co jest potrzebne na drodze do sukcesu :)
Dziękuje za ten odcinek, przypomniał mi najważniejsze fragmenty z tych wywiadów, które już oglądałam :) co by nie było, bardziej wolę 5 min power speech, które zostają ze mną w głowie i móżdże po nich cały dzień 😄
Dziękuje za ten skrót! Najbardziej utożsamiam się z Anią i to jej wypowiedz wysłuchałam jako pierwszą kilka miesięcy temu jeszcze przed szkoleniem „Kobieta Niezależna” . Nie planowałam rozwoju z Kamilą ale Tak jak Ania podjęłam „spontaniczną” wychodzącą z serca decyzję dołączenia do Masterów. Jestem początkującym Masterem i dzięki tym wypowiedziom wiem jaką postawę mam przyjąć na szkoleniach!!! ❤️🙏
Wszystkie osoby, miały interesujące przemyślenia. Najbardziej trafiają do mnie słowa Ani. Mam własne przemyślenia i wiem że ta końcówka rok będzie dla mnie bardzo pracowita, aby to 2019 rok był kluczowy do mojego rozwoju osobistego. Chcę zmienić swoje życie na lepsze. Dziękuje za ten materiał.
Mnie to przeraża ile jeszcze pracy i wysiłku przede mną żeby dojść do miejsca w którym są ci ludzie. Dla mnie najważniejsza lekcja z tego power poniedziałku jest taka, że jeśli powiedziało się A i B, to przejść przez cały alfabet do celu a nie zlać sprawę gdzieś w trakcie. Pozdrawiam serdecznie tych którzy dotarli do celu i działają nad kolejnymi.
Jest to dla mnie temat interesujący, najbardziej zaciekawiła mnie historia Ani. Pozdrawiam i dziękuję za power poniedziałki - nie ma to jak dobrze zacząć tydzień ! 😊
Aż mi się łza w oku zakręciła. Bo jak Ania miałam taki moment w życiu. Na studiach. Mama miała bardzo ciężką sytuację życiową i finansową. Ja zostałam głową rodziny trzy osobowej: mama ja i młodsza siostra. Co tydzień byłam w domu. Mama wypłakiwała mi się w rękaw. A ja potem sama płakałam w piwnicy. I pamiętam jak pomimo pracy i stypendium - wydawalam tyle na wyjazdy, że pod koniec miesiaca nie miałam już kasy na jedzenie. Na nic. Zostały tylko wykupione wcześniej obiady. I pamiętam jak wtedy za ostatnie trzy złote poszłam na piwo ze znajomymi i postanowiłam że wiecej nie dopuszczę do tego by nie mieć kasy. Pamietem pod koniec studiów ja miałam zawirowania osobiste (nagle gołe wspólne konto) i zostało mi 80 zł. Za 70 kupiłam sukienkę. Za 10 poszłam na piwko z przyjaciółką i następnego dnia poszłam na rozmowę o pracę - taką już na umowę o pracę i dostałam tę pracę. Sukienka została ze mną do dziś. Ba zalożyłam ją też po kilku latach na pierwszą randkę z obecnym mężem. To są właśnie takie momenty w życiu, które albo nas wybiją, albo dobiją. :* dla RBC, Kamili i Adam.
Kamila Rowińska Prawdziwa: z jednej strony szkoda, że przyszło mi przeżywać takie chwile, z drugiej to one mnie ukształtowały. Miałam w życiu wielkie szczęście do ludzi którzy we mnie ogromnie wierzyli. Moj tata ( pomimo wielu innych niemiłych rzeczy) zaraził mnie ambicją i chęcią studiowania dziennie. Mój ówczesny chłopak podrzymał zdrową ambicję i uczenie się pilnie. Mój wspaniały przyjaciel Darek uwierzył we mnie i pozwolił rozwinąć skrzydła w działalności społecznej i zawodowej. Zaszczepił we mnie odpowiedzialność społeczną. Moja przyjaciółka Renata - wzmocniła moje wrażliwe i delikatne "ja". Mój szef dał mi do otworzenia i prowadzenia oddział firmy a miałam 26 lat. Teraz ja tę wiarę wkładam w moje dzieci. Trzeba to dalej puścić w świat.
Witam Znam historię Ani jest ona mi bardzo bliska,wychodziłam z długów ok. 7-lat z jednej pensji, nie zostawało mi nic na jedzenie, czekałam na szkolenie 3 lata w listopadzie je zaliczyłam, mam wszystkie książki Kamili kilkakrotnie przeczytane, więc wszystkie tego typu przekazy są dla mnie bardzo budujące.
Świetna idea dla przełamania formy dotychczasowych power poniedziałków. Każda historia miała w sobie jakiś element, który podkreśliłabym dla siebie grubym flamastrem, ale zdecydowanie najbardziej poczułam się związana z historią Anny Turowskiej... zastanawia mnie czy to te kanapki tak bardzo mnie nie urzekły ;) Czekam na więcej. Pozdrawiam cały RBC z Gdańska :)
Kamilo i cały Zespole RBC, miałam tę przyjemność być w tą sobotę na szkoleniu Asertywny rodzic, partner i manager, i jestem przekonana o waszej intencji oraz umiejętnościach. Kamilo, jesteś dla mnie najlepszym coachem i zbieram na kolejne szkolenie już mam nawet osobny słoik :) . Rosnąc pod Twoimi skrzydłami brzmi dumnie! Dziękuję, jeszcze raz dziękuję.
6 років тому
Małgorzata, zgłaszałaś się podczas szkolenia z ważnymi lekcjami?:)
Obejrzałam wszystkie odcinki zaraz na początku, kiedy poznałam Ciebie, Kamila. Ważna lekcja od Ani Turowskiej: Jeśli najpierw nie pomogę sobie, to nie mam prawa pomagać innym. Bardzo jestem ciekawa jak Ania radzi sobie obecnie, jak wygląda Jej życie i jak rozwija się biznes. Jeśli chodzi o Transformacje Mastera, to zależy mi na kolejnych NOWYCH osobach, a nie na skrótach poprzednich odcinków. Dziękuję. Pozdrawiam 😊
6 років тому
Czesc Ania była w podróży po świecie, a aktualnie buduje zespół w firmie ubezpieczeniowej. Rozumiem Twoją potrzebę oglądania NOWYCH osób, w miarę możliwości będę ją realizowała. Pozdrawiam!
Tak. Wartosciowe. Ogladalam juz wasze transformacje, ale te pominęłam. Natomiast okazaly się wartosciowe. Zwlaszcza ta wypowiedź Ani Turowskiej oraz Adama fragment o budowaniu zespołu. Ale przydalyby sie nowepostaci, botych 10 nagranych juz pewnie wiekszosc z nas widziała. Pozdrawiam
Jeśli o mnie chodzi ...niekoniecznie ...bo obejrzałam juz wszystko od deski do deski i niektóre kilkukrotnie, wiec z niecierpliwością wyczekuje NOWYCH treści 🙏
Dostałam powiadomienie o komentarzu Pani Kamili do mojego komentarza jw. i jego teść , ale nie dało się na niego odpowiedzieć przez pół dnia, a teraz całkowicie zniknął pod filmem. Na wszelki wypadek odpowiem jednak na niego : oczywiście ze jestem wyrozumiała a wyrazem tego i jednocześnie mojej wdzięczności za wszystkie udostępniane tu treści są te błagalno-dziękczynne dłonie 😉 ale skoro prosilicie o komentarz „co my na takie Power Poniedziałki” to go z pełna szczerością (ale i nie bez wyrozumiałości i wdzięczności) wyraziłam. Pozdrawiam serdecznie cały zespół, który na to wszystko pracuje 😘
Dla mnie też nie jest to ciekawa alternatywa na Powerponiedziałki,bo już to wszystko oglądałam, niektóre nawet kilkukrotnie. A jeśli chodzi o najciekawszą osobę to dla mnie to Agnieszka Kurowska!!
W każdej wypowiedzi było coś wartościowego Niemniej jednak najbardziej motywująca szokująca i dająca mi osobiście powera do działania i jest historia Ani.
Ten format power poniedziałku mnie się nie podoba, preferuję kilkuminutową jednomyślną refleksję/zadanie/temat , a niżeli zlepek kilku tematów i wielokrotnych wypowiedzi. Wywiady z Masterami same w sobie są dobre - tez już dawno obejrzałam, ale dla mnie - jak na poniedziałki - są za długie.
Myślę, że Ania była dla mnie niesamowita. Naprawdę. Pięknie przedstawiła, jaka siła w nas drzemie i z jaką determinacją potrafimy działać jako ludzie. Brawo dla Wszystkich !!
Ja najbardziej utożsamiam się z tym, co mówiła Ania Turowska. Historia podobna do mojej i jej jedno zdanie sprawiło, że się wyruszyłam. Zdałam sobie sobie sprawę, jaką drogę pokonałam od lutego 2014.
Jestem za! :) chętnie zobaczę nagrania podobne do tego :) ostatnia historia najbardziej mnie urzekła :) Determinacja to to, co jest potrzebne na drodze do sukcesu :)
Dziękuje za ten odcinek, przypomniał mi najważniejsze fragmenty z tych wywiadów, które już oglądałam :) co by nie było, bardziej wolę 5 min power speech, które zostają ze mną w głowie i móżdże po nich cały dzień 😄
Dziękuje za ten skrót! Najbardziej utożsamiam się z Anią i to jej wypowiedz wysłuchałam jako pierwszą kilka miesięcy temu jeszcze przed szkoleniem „Kobieta Niezależna” . Nie planowałam rozwoju z Kamilą ale Tak jak Ania podjęłam „spontaniczną” wychodzącą z serca decyzję dołączenia do Masterów. Jestem początkującym Masterem i dzięki tym wypowiedziom wiem jaką postawę mam przyjąć na szkoleniach!!! ❤️🙏
Zacznij robić to TERAZ... bezcenna rada, bezcenne podsumowanie. Tego dziś potrzebowałam. Dziękuję ❤
Uwielbiam historie poszkoleniowe! Żałowałam, ze skończył się cykl, wiec ujęcie nowych odcinków w power poniedziałkach biorę w ciemno!
Wszystkie osoby, miały interesujące przemyślenia. Najbardziej trafiają do mnie słowa Ani. Mam własne przemyślenia i wiem że ta końcówka rok będzie dla mnie bardzo pracowita, aby to 2019 rok był kluczowy do mojego rozwoju osobistego. Chcę zmienić swoje życie na lepsze. Dziękuje za ten materiał.
Mnie to przeraża ile jeszcze pracy i wysiłku przede mną żeby dojść do miejsca w którym są ci ludzie. Dla mnie najważniejsza lekcja z tego power poniedziałku jest taka, że jeśli powiedziało się A i B, to przejść przez cały alfabet do celu a nie zlać sprawę gdzieś w trakcie. Pozdrawiam serdecznie tych którzy dotarli do celu i działają nad kolejnymi.
Wszystkie historie są bardzo motywujące, ale Ani słuchałam ze łzami wzruszenia, mega Babeczka ;-)
Bardzo ciekawy odcinek. Uświadomił mi jak ważne jest działanie. Czekam na więcej ;)
Brawo 👏🏼 Świetny odcinek! Dzięki takim ludziom aż chce się działać i spełniać swoje marzenia.
Wspaniałe hostore, ja ukończyłam dopiero pierwszy kurs z Panią Kamila i jestem pod takim wrazeniem ze juz czekam na kolejne.
Jest to dla mnie temat interesujący, najbardziej zaciekawiła mnie historia Ani.
Pozdrawiam i dziękuję za power poniedziałki - nie ma to jak dobrze zacząć tydzień ! 😊
Aż mi się łza w oku zakręciła. Bo jak Ania miałam taki moment w życiu. Na studiach. Mama miała bardzo ciężką sytuację życiową i finansową. Ja zostałam głową rodziny trzy osobowej: mama ja i młodsza siostra. Co tydzień byłam w domu. Mama wypłakiwała mi się w rękaw. A ja potem sama płakałam w piwnicy. I pamiętam jak pomimo pracy i stypendium - wydawalam tyle na wyjazdy, że pod koniec miesiaca nie miałam już kasy na jedzenie. Na nic. Zostały tylko wykupione wcześniej obiady. I pamiętam jak wtedy za ostatnie trzy złote poszłam na piwo ze znajomymi i postanowiłam że wiecej nie dopuszczę do tego by nie mieć kasy. Pamietem pod koniec studiów ja miałam zawirowania osobiste (nagle gołe wspólne konto) i zostało mi 80 zł. Za 70 kupiłam sukienkę. Za 10 poszłam na piwko z przyjaciółką i następnego dnia poszłam na rozmowę o pracę - taką już na umowę o pracę i dostałam tę pracę. Sukienka została ze mną do dziś. Ba zalożyłam ją też po kilku latach na pierwszą randkę z obecnym mężem. To są właśnie takie momenty w życiu, które albo nas wybiją, albo dobiją. :* dla RBC, Kamili i Adam.
Niesamowita historia Basia :)
Kamila Rowińska Prawdziwa: z jednej strony szkoda, że przyszło mi przeżywać takie chwile, z drugiej to one mnie ukształtowały. Miałam w życiu wielkie szczęście do ludzi którzy we mnie ogromnie wierzyli. Moj tata ( pomimo wielu innych niemiłych rzeczy) zaraził mnie ambicją i chęcią studiowania dziennie. Mój ówczesny chłopak podrzymał zdrową ambicję i uczenie się pilnie. Mój wspaniały przyjaciel Darek uwierzył we mnie i pozwolił rozwinąć skrzydła w działalności społecznej i zawodowej. Zaszczepił we mnie odpowiedzialność społeczną. Moja przyjaciółka Renata - wzmocniła moje wrażliwe i delikatne "ja". Mój szef dał mi do otworzenia i prowadzenia oddział firmy a miałam 26 lat. Teraz ja tę wiarę wkładam w moje dzieci. Trzeba to dalej puścić w świat.
Witam
Znam historię Ani jest ona mi bardzo bliska,wychodziłam z długów ok. 7-lat z jednej pensji, nie zostawało mi nic na jedzenie, czekałam na szkolenie 3 lata w listopadzie je zaliczyłam, mam wszystkie książki Kamili kilkakrotnie przeczytane, więc wszystkie tego typu przekazy są dla mnie bardzo budujące.
Świetna idea dla przełamania formy dotychczasowych power poniedziałków. Każda historia miała w sobie jakiś element, który podkreśliłabym dla siebie grubym flamastrem, ale zdecydowanie najbardziej poczułam się związana z historią Anny Turowskiej... zastanawia mnie czy to te kanapki tak bardzo mnie nie urzekły ;) Czekam na więcej. Pozdrawiam cały RBC z Gdańska :)
Kamilo i cały Zespole RBC, miałam tę przyjemność być w tą sobotę na szkoleniu Asertywny rodzic, partner i manager, i jestem przekonana o waszej intencji oraz umiejętnościach. Kamilo, jesteś dla mnie najlepszym coachem i zbieram na kolejne szkolenie już mam nawet osobny słoik :) . Rosnąc pod Twoimi skrzydłami brzmi dumnie! Dziękuję, jeszcze raz dziękuję.
Małgorzata, zgłaszałaś się podczas szkolenia z ważnymi lekcjami?:)
szczególnie Anna Turowska :* dziękuje za Twoją historię :)
Obejrzałam wszystkie odcinki zaraz na początku, kiedy poznałam Ciebie, Kamila. Ważna lekcja od Ani Turowskiej: Jeśli najpierw nie pomogę sobie, to nie mam prawa pomagać innym. Bardzo jestem ciekawa jak Ania radzi sobie obecnie, jak wygląda Jej życie i jak rozwija się biznes.
Jeśli chodzi o Transformacje Mastera, to zależy mi na kolejnych NOWYCH osobach, a nie na skrótach poprzednich odcinków.
Dziękuję. Pozdrawiam 😊
Czesc Ania była w podróży po świecie, a aktualnie buduje zespół w firmie ubezpieczeniowej.
Rozumiem Twoją potrzebę oglądania NOWYCH osób, w miarę możliwości będę ją realizowała. Pozdrawiam!
@ dziękuję, pozdrawiam 😊
Wypowiedź Ani, jestem pod wrażeniem 😉😉😉
Bardzo ciekawy odcinek... chętnie posłucham kolejnych historii
Tak. Wartosciowe. Ogladalam juz wasze transformacje, ale te pominęłam. Natomiast okazaly się wartosciowe. Zwlaszcza ta wypowiedź Ani Turowskiej oraz Adama fragment o budowaniu zespołu. Ale przydalyby sie nowepostaci, botych 10 nagranych juz pewnie wiekszosc z nas widziała. Pozdrawiam
Anna Turowska. Szacun.
Jeśli o mnie chodzi ...niekoniecznie ...bo obejrzałam juz wszystko od deski do deski i niektóre kilkukrotnie, wiec z niecierpliwością wyczekuje NOWYCH treści 🙏
Podpinam się 🙂 również poproszę o inne przykłady.
Ja mam tak samo :)
Dostałam powiadomienie o komentarzu Pani Kamili do mojego komentarza jw. i jego teść , ale nie dało się na niego odpowiedzieć przez pół dnia, a teraz całkowicie zniknął pod filmem. Na wszelki wypadek odpowiem jednak na niego : oczywiście ze jestem wyrozumiała a wyrazem tego i jednocześnie mojej wdzięczności za wszystkie udostępniane tu treści są te błagalno-dziękczynne dłonie 😉 ale skoro prosilicie o komentarz „co my na takie Power Poniedziałki” to go z pełna szczerością (ale i nie bez wyrozumiałości i wdzięczności) wyraziłam. Pozdrawiam serdecznie cały zespół, który na to wszystko pracuje 😘
Super Aniu 😘
Zdecydowana najbardziej utożsamiam się z historią ani Turowskiej.
Dla mnie Anna Turowa była petarda w rozmowie.
Dla mnie też nie jest to ciekawa alternatywa na Powerponiedziałki,bo już to wszystko oglądałam, niektóre nawet kilkukrotnie. A jeśli chodzi o najciekawszą osobę to dla mnie to Agnieszka Kurowska!!
dzieki za opinię :)
Najbliższa mi jest historia ostatnia. Zacznij działać teraz - dobre podsumowanie.
W każdej z wypowiedzi znalazłam coś dla siebie, jednak najwięcej wspolnego mam z ostatnią osoba-Anią.
Bardzo proszę, kontynuuj ten projekt, pomaga mi w pracy nad sobą.
Historia Ani jest niezwykła. Jestem ciekawa co teraz robi Ania?
Czesc Ania była w podróży po świecie, a aktualnie buduje zespół w firmie ubezpieczeniowej.
Ania ☺️
W każdej wypowiedzi było coś wartościowego Niemniej jednak najbardziej motywująca szokująca i dająca mi osobiście powera do działania i jest historia Ani.
Zaimponowała mi Ania Turowska
Ten format power poniedziałku mnie się nie podoba, preferuję kilkuminutową jednomyślną refleksję/zadanie/temat , a niżeli zlepek kilku tematów i wielokrotnych wypowiedzi. Wywiady z Masterami same w sobie są dobre - tez już dawno obejrzałam, ale dla mnie - jak na poniedziałki - są za długie.