Filmy to moja zmora! W mojej głowie ciągle "leci jakiś film" i to jest mega obciążające. Często to są alternatywne sceny jakiejś sytuacji dla mnie ważnej, czasem sposób na przygotowanie się do jakiejś sytuacji, albo wizualizowanie siebie w odległej przyszłości. Jest tego na prawdę sporo i jest dość wyczerpujące, dlatego razem z Tobą (i dzięki Tobie) wyznaczam swoje cele i na nich staram się skupiać, by ciągle "nie oglądać filmów".
W kręceniu filmów (głównie katastroficznych) jestem mistrzem. Moja "ulubiona rozrywka" to produkowanie tzw błotka i taplanie się w nim jak najdłużej się da. Niesamowite jest to że przy tak bogatej wyobraźni jaką posiadam nigdy nie wpadłam na genialny pomysł żeby zacząć walczyć z tym "wkrecaniem". Dzięki Twojemu dzisiejszemu nagraniu doznałam olśnienia: ) od dziś wprowadzam Twoje rady w życie :) Dziękuję i pozdrawiam
Dzisiaj wyswietlil mi sie ten odcinek.BARDZO przydatne informacje...ktore ukierunkowuja na prace ze soba .Swoja wyobraznia myslami. DZIEKUJE za material.)
Kamilo tego właśnie dzisiaj potrzebowałam !:) Trafiłaś w sedno, nakręcanie się to mój temat do zmian. Czasami jest to pozytywne ale w większości jednak wychodzi negatywnie. Odnoszę wrażenie,że po prostu mam problem z zaufaniem do ludzi i z myśleniem,że nie mają dobrych intencji. Dałaś mi do myślenia,że taka postawa wprowadza mnie bardzo często w poddenerwowanie :/ Dziękuję Ci i pozdrawiam
Witam serdecznie, należę do osób które często kręcą filmy na swój temat i bardzo cieszę się, że mogłam skorzystać z dobrych rad i sprawdzonych technik radzenia sobie z tym problemem w życiu. Pozdrawiam.
Też szkolę i to nagranie mi pomogło. Faktycznie czasami widząc poważne miny, zero uśmiechu, podparcie twarzy myślę, że ta osoba źle mnie ocenia. Dziękuję, ma Pani rację. Bez sensu wgrywać sobie filmy :-)
Coraz bardziej mnie Panii zaciekawia .Inteligiencja , madrosc zyciowa i duzo ciekawych informacji .Uroda tez bardzo pomaga .Pozdrawiam i zycze milego dnia .
Nie lubię kręcić sobie filmów i w sumie chyba nawet nie potrafię. Rozmowy i pytania za to uwielbiam. Jedynie co mi się zdarza to jeśli ktoś mnie mocno zdenerwuje swoim zachowaniem w stosunku do mnie czy moich bliskich to uczę się czekać, spuszczać emocje, pozytywnie kręcić film na temat osoby czy sytuacji i potem porozmawiać. Trudna sztuka, czasem wybuchnę od razu, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Ciekawy power poniedziałek ;) ja kręcę sobie filmy, ale wyłącznie wtedy gdy kogoś znam, po czym i tak pytam ;) czasami dorobię komuś obcemu historię życia do jakiegoś spojrzenia czy sytuacji, ale nie przywiązuje wagi do tego o czym pomyślałam i zazwyczaj też są to pozytywne filmy ;)
och:) zdarza mi się kręcić filmy:) a jakże! może nawet w Cannes by je nagrodzili:) dziękuję za ten film, dzięki niemu będę bardziej świadoma, gdy "nadarzy się" kolejna "okazja", a jak wiadomo życie podsuwa różne sytuacje co rusz:) Pozdrawiam Dorota
Pani Kamilo, dala mi Pani znowu do myslenia. Tak, czasem krece sobie filny, chociaz jest to nieprzyjemne. Ucze sie tego nie robic I coraz lepiej mi to wychodzi. W sumie od dawna juz mam gdzies....ci o mnie mowiia I mysla, ja zyje w zgodzie ze soba I wg moich zasad.A inni zawsze beda gadac, plotkowac itd. Do przodu.
Niesamowite, że właśnie dzisiaj trafiłam na taki temat. Niecała godzinę temu jechałam z listami poparcia pod ustawa dot. dobrowolności szczepien, która Stowarzyszenie Stop-nop chce skierować do głosowania. W drodze do sąsiadów krecilam sobie film, że ludzie powiedzą, że przesadzam, że to nie ma sensu, że jestem zaangażowana w coś, na co nie mamy wpływu. Takie miałam obawy. Okazało się, że wszyscy chętnie się podpisali i pogratulował mi aktywności. Więc nie ma co sobie skręcać co ktoś o nas myśli tylko z nimi potozmawiacni zapytać co o tym sądzą.
ja krece takie filmy, ale kiedyś kręciłam jeszcze więcej, do tego stopnia, ze unikałam kontaktu z ludźmi, bo zwyczajnie bałam się co o mnie pomyślą...ale teraz jest już znacznie lepiej. Myśle, ze teraz bardziej akceptuje siebie i to z tego wynika ta poprawa. Kiedyś byłam za bardzo przewrażliwiona na swoim punkcie.
Strzał w 10tkę! Świetne nagranie, świetnie zatytułowane:). Ja niestety często kręcę filmy, w których widzę siebie w negatywnym świetle. Spróbuję teraz odwrócić to o 180 stopni:)
Tak, zdarza się. Zadaję sobie sprawę z ich bezpodstawności, a jednak poddaję temu czasami. I naturalnie są to filmy o negatywnym podłożu. Dobrze, że o tym przypomniałaś. Pozdrowienia!
Kiedyś częściej wkręcam sobie filmy. Ale od czasu jak zaczęłam budować swoją pewność siebie (między innymi dzięki kobiecie niezależnej online 😍) rzadziej mi się to zdarza 💪😄
Ha! Chociaż jeden temat, z którym nie mam problemu, bo już jakiś czas temu sobie z nim poradziłam 😀 lepiej zapytać, niech karty będą odkryte, życie to nie gra w ciuciubabke 😉 dziekuje Kamila za poruszenie tematu!
Kamilo, dopiero teraz trafiłam na to nagranie. Dziękuję Ci za nie! Niestety jestem mistrzynią w nagrywaniu filmów, zwłaszcza, jeśli chodzi o relacje damsko - męskie... Gdy mężczyzna nie odzywa się jakiś czas, od razu tworzę sobie historie, że pewnie mu nie zależy itp... wtedy wkraczam do akcji, sama się odzywam, co może być niestety odbierane jako narzucanie... Wiem, że powinnam dać mężczyźnie czas na wykazanie się, a nie, że zazwyczaj inicjatywa wychodzi z mojej strony... Niestety już nie raz to przerabiałam... Wiem, że powinnam się pohamować, ale niestety w praktyce i tak wychodzi inaczej... Oczywiście na koniec nic nie wychodzi z tej relacji...
można by powiedzieć, że "my kobiety tak już mamy" 😉 też kręce swoje filmy, teraz już rzadziej ale kiedyś było to moją zmorą, bo przejmowałam się wymyślonymi pierdołami. przy najbliższej okazji wykonam ćwiczenie. pozdrawiam i dziekuję za kolejny wartościowy odcinek ❤️
Pani Kamilo, dlaczego ja nie znałam Pani wcześniej?! Uniknęłabym w życiu tylu sytuacji stresowych... Marzę, aby kiedyś wziąć udział w Pani szkoleniu. Każdy power poniedziałek oraz kulisy biznesu tak wiele mnie uczą, że słowo daję - nie wiedziałam, że aż tyle z tego wyniosę. Pozdrawiam serdecznie! :*
6 років тому+2
Dziękuję, bardzo mi miło :) Mówią, że nauczyciel pojawia się wtedy, gdy uczen jest gotowy .... Pozdrawiam!
Fajnie 👍 Raczej mój mąż jest od lat na etapie kręcenia filmów. Walczę z tym ale bez skutku, może mi nie ufa, może ma niska samoocenę, tu jest wiele. Ale jemu tak dobrze, co mi przeszkadza i zaprowadzi do kłopotliwy he sytuacij. Pozdrawiam 🍀
Pani Kamilo , jakby mówiła Pani o mnie. Ja kręcę filmy , zazwyczaj są one pesymistyczne , często słyszę od ludzi ze " wiem lepiej od nich samych " , mało tego - ja im wmawiam że moja wersja jest prawdziwa ...wiem , że zmiana będzie bardzo trudna
Zdecydowanie kręcę sobie filmy, głównie w relacji z moim narzeczonym. Na szczęście od razu o tym mówię, on z kolei najczęściej odpowiada, że jest zupelnie na odwrót i tlumaczy, jednak trochę to trwało zanim zaufałam mu na tyle żeby wiedzieć, ze to co mówi jest prawdą. Myślę, że to wynika z niskiej samooceny i braku pewności siebie, ale staram się pracować nad tym. Jednak wiem, że jeszcze sporo przede mną. Wiem że muszę coś z tym zrobić ponieważ mój brak pewnosci siebie, brak zaufania do siebie i niska samoocena przekładają się na niesatysfakcjonującą mnie skuteczność w prowadzeniu swojej firmy, zbyt mały rozwój. Denerwuję się na siebie, że nie idę do przodu tak mocno jakbym chciala, ale z drugiej strony mam blokadę, strach który mnie paralizuje.
Dominika P witaj, mam ppdpbne problemy i zaczynam terapie najpierw chce ustawienia Hellingera i jedna Pania ktora polecila mi znajoma od ustawien ale tez .. Wiem ze musze i chce pracowac nad soba.
Zauważyłam u siebie,że dorabianie historyjek jest odwrotnie proporcjonalne do poczucia własnej wartości,a że ono bardzo u mnie rośnie...więc historyjek coraz mniej😄
Tak, myślę, że niestety "kręcę sobie filmy" i dorabiam historie. Myślę, że wynika to trochę z za niskiego poczucia własnej wartości oraz z tego, że spotkałam na swoje drodze sporo osób, które były nieszczere i fałszywe. Obserwując ludzi, jak ich jeszcze nie znałam, wydawało mi się , że są bardzo przyjazne i szczere, niestety jak poznałam te osoby bliżej, okazało się, że bardzo krytykują i obgadują innych za ich plecami, próbując w ten sposób zapunktować..
gdy maz ma kochanke i szuka dla niej bielizny to mi tego nie powie jak zapytam. jeśli ktos jest znudzony na szkoleniu i widac to potym jak siedzi to nie powie mi tego wptost. ja nie uwazam krecenia filmow za cos zlego. dzięki temu moge przygotowac sie na rozne sytuacje wcześniej, przemyslec cos, etc. jak nie dostane bielizny za jakis czas od nakrycia meza na przegladaniu online to moze faktycznie ta kochanka gdzies tam jest na horyzoncie i nie zaskoczy mnie ta infrmacja. ja filmy krece i pomaga mi to ale nigdy nie nakrecam sie na kogos dopoki nie mam realnych powodow.
6 років тому+1
Zgodze sie z czescia wypowiedzi, jesli jednak pierwszą mysla na widok męza ogladajacego bieliznę jest myśl PRZECIWKO TOBIE to jest to film. Co innego, zastanawianie się po jakimś czasie "gdzie ta bielizna"i łączenie faktów, a co innego fantazjowanie od razu na swoją niekorzyść "a dlaczego tak spojrzał" , "a pewnie miał to lub tamto na myśli". Pozdrawiam
Sąsiad i patelnia! Pamiętam ze szkolenia z asertywności. 😊 I karteczka od sąsiada na szybie za wycieraczką Kamili. 😁 Z pewnością byłam mistrzynią kręcenia filmów. Teraz jestem w ogonku (jak na zawodach) i mam fajne widoki. 😉
Zawsze dorabiam sobie historie, gdy mój chłopak o czymś mi nie powie, zawsze mi powtarza, że dorabiam sobie historie, a ja zawsze mówiłam ale jak, teraz wiem że miał rację
6 років тому
Dla Ciebie może to być trudne, dla Twojego chłopaka również. :)
Kamilo, to co nazywasz "Kręceniem filmów" ja nazywam podejrzliwością. Skąd się to bierze - wg mnie głównie z lęków. Można powiedzieć też, że z niskiego poczucia wartości. Staram się interpretować zachowania ludzi jako pozytywne wobec mnie. Jeśli zaczynam "kręcić film" być podejrzliwą, to dla mnie sygnał, że jestem bardzo zmęczona. Nawet wobec ludzi, których określam jako trudnych, którzy dali mi powód do tego, że jestem przekonana o ich złym nastawieniu wobec mnie (wiem,że nie są uczciwi), manipulują nie kręcę filmów tylko mówię wprost, pytam co dana osoba "chce mi przekazać". To budzi zdziwienie i często wytrąca" narzędzie z ręki" manipulatorowi .
u mnie jest na odwrót. Ludzie zawsze robią sobie filmy na mój temat..oceniają mnie pochopnie lub tworzą sobie urojenia ...nie chce mi się już po raz któryś raz z rzędu tłumaczyć ze wszystko u mnie Ok Czy rzeczywiście powinnam uśmiechać się głupio żeby nie wywoływać presji ? Dla mnie to jest wręcz śmieszne ale i irytujące bo chce być sobą a jestem oceniana w dziwny sposób :)
Oj kręcę kręcę. Najczęściej negatywne, bo mam przekonanie, że lepiej jest usłyszeć najgorszą nieprawdę, niż się rozczarować. Wiem, że to bez sensu. Zawsze nastawiam się negatywnie.
Krece , krece Kamila i sie jeszcze nimi nakrecam , niestety negatywnie. U mnie to brak wiary w siebie , branie rzeczy do siebie i chyba jeszcze zbyt głęboko żyje przekonaniami z przeszłości którymi mnie karmiono. Podoba mi sie dzisiejszy film. Trafia do mnie osobiście. Dzięki i dobrgo dnia.
Czy kręcę filmy w mojej głowie... mogłabym dostać Oskara za reżyserię A Spielberg mógłby się ode mnie uczyć... głównie są to melodramaty... A każde zasiane ziarenko w mojej głowie rośnie do granic możliwości... nienawidzę tego!!!
Filmy to moja zmora! W mojej głowie ciągle "leci jakiś film" i to jest mega obciążające. Często to są alternatywne sceny jakiejś sytuacji dla mnie ważnej, czasem sposób na przygotowanie się do jakiejś sytuacji, albo wizualizowanie siebie w odległej przyszłości. Jest tego na prawdę sporo i jest dość wyczerpujące, dlatego razem z Tobą (i dzięki Tobie) wyznaczam swoje cele i na nich staram się skupiać, by ciągle "nie oglądać filmów".
Dzięki za ten power poniedziałek, cały weekend kręciłam filmy, aż do ataków paniki. Temat dla mnie trafiony bardzo. Pozdrawiam.
W kręceniu filmów (głównie katastroficznych) jestem mistrzem. Moja "ulubiona rozrywka" to produkowanie tzw błotka i taplanie się w nim jak najdłużej się da. Niesamowite jest to że przy tak bogatej wyobraźni jaką posiadam nigdy nie wpadłam na genialny pomysł żeby zacząć walczyć z tym "wkrecaniem". Dzięki Twojemu dzisiejszemu nagraniu doznałam olśnienia: ) od dziś wprowadzam Twoje rady w życie :) Dziękuję i pozdrawiam
Oczywiście że filmy są i bardzo jasno wytlumaczylas jak wziąć to w swoje myśli...dziękuję
Dzisiaj wyswietlil mi sie ten odcinek.BARDZO przydatne informacje...ktore ukierunkowuja na prace ze soba .Swoja wyobraznia myslami. DZIEKUJE za material.)
Bardzo bardzo bardzo ciekawy film, jestem w szoku jak często kręcę filmy i nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dziękuję ❤
Kamilo tego właśnie dzisiaj potrzebowałam !:)
Trafiłaś w sedno, nakręcanie się to mój temat do zmian. Czasami jest to pozytywne ale w większości jednak wychodzi negatywnie. Odnoszę wrażenie,że po prostu mam problem z zaufaniem do ludzi i z myśleniem,że nie mają dobrych intencji.
Dałaś mi do myślenia,że taka postawa wprowadza mnie bardzo często w poddenerwowanie :/
Dziękuję Ci i pozdrawiam
Świetne wideo jak zawsze! Jestem z osobą, która nie kręci filmów całe szczęście 😊
No czasem kręcę sobie niepotrzebnie filmy. Super to wytłumaczyłaś, więc czas to zmienić. Nie ma sensu zastanawiać nad czyimś zachowaniem. Dziękuję
Dziękuję, na pewno jest to pomocne, bo wiele osób dorabia sobie historię do wszystkiego co się wokół dzieje.
Witam serdecznie, należę do osób które często kręcą filmy na swój temat i bardzo cieszę się, że mogłam skorzystać z dobrych rad i sprawdzonych technik radzenia sobie z tym problemem w życiu.
Pozdrawiam.
Też szkolę i to nagranie mi pomogło. Faktycznie czasami widząc poważne miny, zero uśmiechu, podparcie twarzy myślę, że ta osoba źle mnie ocenia. Dziękuję, ma Pani rację. Bez sensu wgrywać sobie filmy :-)
Kolejny świetny film o asertywności!
Coraz bardziej mnie Panii zaciekawia .Inteligiencja , madrosc zyciowa i duzo ciekawych informacji .Uroda tez bardzo pomaga .Pozdrawiam i zycze milego dnia .
Dziękuję. Serdeczności!
spoko. wspaniałe słowa! przecież kręcenie filmów okrada mnie z bycia sobą i z mojej pewności siebie! dzięki
Swietne video Kamili i na pewno będzie bardzo pomocne dla mnie. Dziekuje
Nie lubię kręcić sobie filmów i w sumie chyba nawet nie potrafię. Rozmowy i pytania za to uwielbiam. Jedynie co mi się zdarza to jeśli ktoś mnie mocno zdenerwuje swoim zachowaniem w stosunku do mnie czy moich bliskich to uczę się czekać, spuszczać emocje, pozytywnie kręcić film na temat osoby czy sytuacji i potem porozmawiać. Trudna sztuka, czasem wybuchnę od razu, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Ciekawy power poniedziałek ;) ja kręcę sobie filmy, ale wyłącznie wtedy gdy kogoś znam, po czym i tak pytam ;) czasami dorobię komuś obcemu historię życia do jakiegoś spojrzenia czy sytuacji, ale nie przywiązuje wagi do tego o czym pomyślałam i zazwyczaj też są to pozytywne filmy ;)
Dzięki za odcinek, w punkt😀
Bardzo, ale to bardzo przydatny odcinek! Dziekuje!
Genialne, tak proste a tak bardzo genialne! Dzięki Kamila za ten film, za wczorajsze zdjęcie z wpisem o byciu Matką Teresą 😀
Bardzo proszę, dla niewtajemniczonych post tutaj - facebook.com/rowinskacoaching/posts/1787480607979508
Super, to jest mój ulubiony filmik, pozdrawiam Beata ps. KRĘCĘ FILMY I POSTARAM SIĘ PRZESTAĆ
och:) zdarza mi się kręcić filmy:) a jakże! może nawet w Cannes by je nagrodzili:) dziękuję za ten film, dzięki niemu będę bardziej świadoma, gdy "nadarzy się" kolejna "okazja", a jak wiadomo życie podsuwa różne sytuacje co rusz:) Pozdrawiam Dorota
Bardzo pomocne. Dziekuje !
Pani Kamilo, dala mi Pani znowu do myslenia. Tak, czasem krece sobie filny, chociaz jest to nieprzyjemne. Ucze sie tego nie robic I coraz lepiej mi to wychodzi. W sumie od dawna juz mam gdzies....ci o mnie mowiia I mysla, ja zyje w zgodzie ze soba I wg moich zasad.A inni zawsze beda gadac, plotkowac itd. Do przodu.
Niesamowite, że właśnie dzisiaj trafiłam na taki temat. Niecała godzinę temu jechałam z listami poparcia pod ustawa dot. dobrowolności szczepien, która Stowarzyszenie Stop-nop chce skierować do głosowania. W drodze do sąsiadów krecilam sobie film, że ludzie powiedzą, że przesadzam, że to nie ma sensu, że jestem zaangażowana w coś, na co nie mamy wpływu. Takie miałam obawy. Okazało się, że wszyscy chętnie się podpisali i pogratulował mi aktywności. Więc nie ma co sobie skręcać co ktoś o nas myśli tylko z nimi potozmawiacni zapytać co o tym sądzą.
ja krece takie filmy, ale kiedyś kręciłam jeszcze więcej, do tego stopnia, ze unikałam kontaktu z ludźmi, bo zwyczajnie bałam się co o mnie pomyślą...ale teraz jest już znacznie lepiej. Myśle, ze teraz bardziej akceptuje siebie i to z tego wynika ta poprawa. Kiedyś byłam za bardzo przewrażliwiona na swoim punkcie.
Strzał w 10tkę! Świetne nagranie, świetnie zatytułowane:). Ja niestety często kręcę filmy, w których widzę siebie w negatywnym świetle. Spróbuję teraz odwrócić to o 180 stopni:)
Tak, zdarza się. Zadaję sobie sprawę z ich bezpodstawności, a jednak poddaję temu czasami. I naturalnie są to filmy o negatywnym podłożu. Dobrze, że o tym przypomniałaś. Pozdrowienia!
Kiedyś częściej wkręcam sobie filmy. Ale od czasu jak zaczęłam budować swoją pewność siebie (między innymi dzięki kobiecie niezależnej online 😍) rzadziej mi się to zdarza 💪😄
Ha! Chociaż jeden temat, z którym nie mam problemu, bo już jakiś czas temu sobie z nim poradziłam 😀 lepiej zapytać, niech karty będą odkryte, życie to nie gra w ciuciubabke 😉 dziekuje Kamila za poruszenie tematu!
Kamilo, dopiero teraz trafiłam na to nagranie. Dziękuję Ci za nie!
Niestety jestem mistrzynią w nagrywaniu filmów, zwłaszcza, jeśli chodzi o relacje damsko - męskie... Gdy mężczyzna nie odzywa się jakiś czas, od razu tworzę sobie historie, że pewnie mu nie zależy itp... wtedy wkraczam do akcji, sama się odzywam, co może być niestety odbierane jako narzucanie... Wiem, że powinnam dać mężczyźnie czas na wykazanie się, a nie, że zazwyczaj inicjatywa wychodzi z mojej strony...
Niestety już nie raz to przerabiałam... Wiem, że powinnam się pohamować, ale niestety w praktyce i tak wychodzi inaczej... Oczywiście na koniec nic nie wychodzi z tej relacji...
Kręcenie filmu...jestem zatem świetnym reżyserem😂😂😂
Super film, zwłaszcza dla pań! :)
można by powiedzieć, że "my kobiety tak już mamy" 😉 też kręce swoje filmy, teraz już rzadziej ale kiedyś było to moją zmorą, bo przejmowałam się wymyślonymi pierdołami. przy najbliższej okazji wykonam ćwiczenie. pozdrawiam i dziekuję za kolejny wartościowy odcinek ❤️
Pani Kamilo, dlaczego ja nie znałam Pani wcześniej?! Uniknęłabym w życiu tylu sytuacji stresowych... Marzę, aby kiedyś wziąć udział w Pani szkoleniu. Każdy power poniedziałek oraz kulisy biznesu tak wiele mnie uczą, że słowo daję - nie wiedziałam, że aż tyle z tego wyniosę. Pozdrawiam serdecznie! :*
Dziękuję, bardzo mi miło :) Mówią, że nauczyciel pojawia się wtedy, gdy uczen jest gotowy .... Pozdrawiam!
Nigdy nie jest za późno i to jest fajne.😀
Super 🙂
Fajnie 👍 Raczej mój mąż jest od lat na etapie kręcenia filmów. Walczę z tym ale bez skutku, może mi nie ufa, może ma niska samoocenę, tu jest wiele. Ale jemu tak dobrze, co mi przeszkadza i zaprowadzi do kłopotliwy he sytuacij. Pozdrawiam 🍀
Pani Kamilo , jakby mówiła Pani o mnie. Ja kręcę filmy , zazwyczaj są one pesymistyczne , często słyszę od ludzi ze " wiem lepiej od nich samych " , mało tego - ja im wmawiam że moja wersja jest prawdziwa ...wiem , że zmiana będzie bardzo trudna
Kasia, robisz postępy?
Zdecydowanie kręcę sobie filmy, głównie w relacji z moim narzeczonym. Na szczęście od razu o tym mówię, on z kolei najczęściej odpowiada, że jest zupelnie na odwrót i tlumaczy, jednak trochę to trwało zanim zaufałam mu na tyle żeby wiedzieć, ze to co mówi jest prawdą. Myślę, że to wynika z niskiej samooceny i braku pewności siebie, ale staram się pracować nad tym. Jednak wiem, że jeszcze sporo przede mną. Wiem że muszę coś z tym zrobić ponieważ mój brak pewnosci siebie, brak zaufania do siebie i niska samoocena przekładają się na niesatysfakcjonującą mnie skuteczność w prowadzeniu swojej firmy, zbyt mały rozwój. Denerwuję się na siebie, że nie idę do przodu tak mocno jakbym chciala, ale z drugiej strony mam blokadę, strach który mnie paralizuje.
Dominika P witaj, mam ppdpbne problemy i zaczynam terapie najpierw chce ustawienia Hellingera i jedna Pania ktora polecila mi znajoma od ustawien ale tez .. Wiem ze musze i chce pracowac nad soba.
Ja wlasnie pytam wprost. Nauczylam sie nie dusic emocji w sobie bo wlasnie z doswiadczenia wiem ze to na dobre nie wyjdzie
Zauważyłam u siebie,że dorabianie historyjek jest odwrotnie proporcjonalne do poczucia własnej wartości,a że ono bardzo u mnie rośnie...więc historyjek coraz mniej😄
Malgorzata Duda mam takie same spostrzeżenia. Bardzo dziękuję za ten film, w dniu dzisiejszym szczególnie mi się przydał
Bardzo ciekawe. Od dziś zaczynam kręcić filmy jedynie na wydarzeniach autentycznych ;)
Tak, myślę, że niestety "kręcę sobie filmy" i dorabiam historie. Myślę, że wynika to trochę z za niskiego poczucia własnej wartości oraz z tego, że spotkałam na swoje drodze sporo osób, które były nieszczere i fałszywe. Obserwując ludzi, jak ich jeszcze nie znałam, wydawało mi się , że są bardzo przyjazne i szczere, niestety jak poznałam te osoby bliżej, okazało się, że bardzo krytykują i obgadują innych za ich plecami, próbując w ten sposób zapunktować..
gdy maz ma kochanke i szuka dla niej bielizny to mi tego nie powie jak zapytam. jeśli ktos jest znudzony na szkoleniu i widac to potym jak siedzi to nie powie mi tego wptost. ja nie uwazam krecenia filmow za cos zlego. dzięki temu moge przygotowac sie na rozne sytuacje wcześniej, przemyslec cos, etc. jak nie dostane bielizny za jakis czas od nakrycia meza na przegladaniu online to moze faktycznie ta kochanka gdzies tam jest na horyzoncie i nie zaskoczy mnie ta infrmacja. ja filmy krece i pomaga mi to ale nigdy nie nakrecam sie na kogos dopoki nie mam realnych powodow.
Zgodze sie z czescia wypowiedzi, jesli jednak pierwszą mysla na widok męza ogladajacego bieliznę jest myśl PRZECIWKO TOBIE to jest to film. Co innego, zastanawianie się po jakimś czasie "gdzie ta bielizna"i łączenie faktów, a co innego fantazjowanie od razu na swoją niekorzyść "a dlaczego tak spojrzał" , "a pewnie miał to lub tamto na myśli". Pozdrawiam
Kamila Rowińska zdecydowanie się zgadzam
Trafiony zatopiony! Ja właśnie takie filmy kręcę-oczywiście na niekorzyść dla mnie🤔chciałabym się tego oduczyć,bo to bardzo utrudnia mi życie!
czasami tak,ale pracuję nad tym :-)
Sąsiad i patelnia! Pamiętam ze szkolenia z asertywności. 😊
I karteczka od sąsiada na szybie za wycieraczką Kamili. 😁
Z pewnością byłam mistrzynią kręcenia filmów. Teraz jestem w ogonku (jak na zawodach) i mam fajne widoki. 😉
Ja jestem mistrzem od kręcenia filmów :)
Zawsze dorabiam sobie historie, gdy mój chłopak o czymś mi nie powie, zawsze mi powtarza, że dorabiam sobie historie, a ja zawsze mówiłam ale jak, teraz wiem że miał rację
Dla Ciebie może to być trudne, dla Twojego chłopaka również. :)
Jakieś małe porady jak z tym walczyć? Wiem, ze rozmowa mimo wszystko 😒
Kamilo, to co nazywasz "Kręceniem filmów" ja nazywam podejrzliwością. Skąd się to bierze - wg mnie głównie z lęków. Można powiedzieć też, że z niskiego poczucia wartości. Staram się interpretować zachowania ludzi jako pozytywne wobec mnie. Jeśli zaczynam "kręcić film" być podejrzliwą, to dla mnie sygnał, że jestem bardzo zmęczona. Nawet wobec ludzi, których określam jako trudnych, którzy dali mi powód do tego, że jestem przekonana o ich złym nastawieniu wobec mnie (wiem,że nie są uczciwi), manipulują nie kręcę filmów tylko mówię wprost, pytam co dana osoba "chce mi przekazać". To budzi zdziwienie i często wytrąca" narzędzie z ręki" manipulatorowi .
Jestem mistrzynią niestworzonych historii. Moje scenariusze mogłyby być kanwą niejednego filmu sensacyjnego, kryminału a nawet fantasy :-)
ha ha :) jak to rodzina wytrzymuje?
u mnie jest na odwrót. Ludzie zawsze robią sobie filmy na mój temat..oceniają mnie pochopnie lub tworzą sobie urojenia ...nie chce mi się już po raz któryś raz z rzędu tłumaczyć ze wszystko u mnie Ok Czy rzeczywiście powinnam uśmiechać się głupio żeby nie wywoływać presji ? Dla mnie to jest wręcz śmieszne ale i irytujące bo chce być sobą a jestem oceniana w dziwny sposób :)
YNKA JUST podeslij im film ;)
Kamila Rowińska zanim ktokolwiek mnie zobaczy obowiązkowo do zaliczenia film :) później life ze mną ...
YNKA JUST ha ha ;) a Ty myślisz , ze po co ja to nagrywam . Również dla siebie ;)
To ćwiczenie, by "kręcić filmy pozytywne", podoba mi się.
Ciekawe i bardzo mądre
Myślę, że każda kobieta "ma coś z reżysera" 😉 najważniejsze to sobie to uświadomić. Pozdrowienia!
Oj kręcę kręcę. Najczęściej negatywne, bo mam przekonanie, że lepiej jest usłyszeć najgorszą nieprawdę, niż się rozczarować. Wiem, że to bez sensu. Zawsze nastawiam się negatywnie.
Krece , krece Kamila i sie jeszcze nimi nakrecam , niestety negatywnie. U mnie to brak wiary w siebie , branie rzeczy do siebie i chyba jeszcze zbyt głęboko żyje przekonaniami z przeszłości którymi mnie karmiono. Podoba mi sie dzisiejszy film. Trafia do mnie osobiście. Dzięki i dobrgo dnia.
Tak
Oczywiście że kręcę filmy tylko niestety nic pozytywnego nie wnoszą. Pozdrawiam 🙂
No moze itak byc
Czy kręcę filmy w mojej głowie... mogłabym dostać Oskara za reżyserię A Spielberg mógłby się ode mnie uczyć... głównie są to melodramaty... A każde zasiane ziarenko w mojej głowie rośnie do granic możliwości... nienawidzę tego!!!
😉😊
czasami tak,ale pracuję nad tym :-)
czasami tak,ale pracuję nad tym :-)