Mimo wszystko Bryton Rider bardziej przemawia do mnie . Język Polski , szybciej reaguje itd . Dzięki za kolejny ciekawy film . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
@@Velobird Tak to prawda . Więcej ludzi ma Wahoo stąd taka pozytywna opinia . Bryton ma inne też funkcje które mnie się podobają . Jest Bryton mniej zgrabny ale z biegiem czasu chyba będzie lepiej dopracowany . Dzięki za odpowiedź . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
Siema. Posiadam garmina 530 i pomimo zadowolenia z użytkowania sprzętu zawsze jakoś ciągnęło mnie do Wahoo, korzystałem kiedyś z ich apki i przypadła mi do gustu. Sam sprzęt jakoś przyciąga minimalizmem i prostotą i designem :)
ja dziś kupiłem karoo 2, mam nadzieje że było warto ! - do niego kupiłem też czujniki z garmina bezmagnesowe. Do tej pory jeździłem ze smartfonem note 10+ wcześniej note 8 - dodatkowo siedział u mnie licznik sigma 14.16 który pokazywał mi nachylenie, i aktualną prędkość, temperaturę. Zawsze mam podpięte czujniki kadencji, serce i prędkość leci z gps. Jeżdżę głównie w górach lub dzikich ścieżkach, ale często dojeżdżam po 30 40km drogami lub zadupiami - generalnie jeżdżę dość spontanicznie. Nie chętnie wydaję tyle kasy, do tej pory byłem zadowolony ze Smartfona i apki MyWorkouts oraz map google. Nie wiem w sumie czego szukam, chcę się przekonać czy komputer tak naprawdę wiele mi zmieni. Mam nadzieję że moje treningi staną się jakieś lepsze, że dane które będę gromadził na profilu staną się dla mnie bardziej poręczne. Zastanawiałem się zawsze na co ludziom te komputery jak smartfon wysokiej klasy ma bardzo dobre bebechy i dokładny ekran oraz GPS. Mam nadzieję że z Karoo 2 po prostu wsiądę i będę jechał a nie kombinował kupę czasu :).
No jestem ciekaw jął Ci się ten licznik sprawdzi, który wydaje się bardzo rozbudowany lecz mnie osobiście odpycha krotki czas pracy. Co do telefonu to nie powróciłbym do jeżdżenia że smartfonem na kierownicy. Wolałbym kupić nawet najtańszego brytona aby wszystko rejestrował i wysyłał do Stravy 😉
@@Velobird W kolarstwie musimy się czasami nagradzać :) - i można powiedzieć że to jest jakaś taka nagroda dla mnie. Z tym komputerem to wszystko przez Gustav BikeVlog, robiliśmy w zeszłym roku trasę maratonów, ja miałem problem uruchomić trasę, Gustav na swoim wahoo pyk pyk i jedziemy, telefon z mapami też okazał się trochę gorszy. Cały czas mi docinał i śmieszkował z mojej nawigacji na telefonie :)..... I tak kupiłem Karoo 2 - bo jestem gadżeciarzem i nie boję się grzebania z softem, i dlatego skierowałem się w urządzenie na androidzie, po smartfonie też ten duży ekran (duży jak duży :) ) jest plusem. Zobaczę co z tego wyjdzie. Pozdro
@@AczeOne I jak po tygodniu używania? Ja również jeżdżę z komórką i o ile nawigacja ( LocusMap )jest bardzo ok, pokazuje najmniejsze ścieżki leśne to odbicia od ekranu bardzo przeszkadzają. Karoo pod tym względem powinien być duuużo lepszy. Z kolei na powyższym filmie wydaje się jakby Bryton w porównaniu z Wahoo odbijał światło. Czy czas działania Karoo jest taki słaby o czym pisze Velobird? Wydawało mi się, że powinno być całkiem przyzwoicie.
@@rafau9230 Heyka, cześć ! Sprawa wygląda następująco. Do tej pory używałem Map google i MyWorkout (którego pomagałem ulepszać). Wszystko było ok. Na galaxy Noteach jeździło się znakomicie (trochę strach przy wypakach), z Gps miałem problem tylko raz przy granicy Polsko, Słowacko, Czeskiej. Karoo 2 wezmę w tamte rejony niebawem bo teraz jest tam kupa błota na drodze. Nie jeździłem dla społeczności ale dla siebie. Dane które zbierałem były wystarczające aby się obserwować i mieć rozeznanie na temat swojego wytrenowania oraz zdrowia. Karoo 2 to taka trochę moja fanaberia, zmienić coś aby zmienić. A bo ludzie gadali i pytali że co tak na smartfonie itp .. Na karoo 2 tymi mapami czuję się trochę tak jak bym sie cofnął wstecz :), ekran w Karoo 2 może i będzie czytelniejszy. Wkurza to ciągłe udostępnianie internetu przez router wifi dla karoo 2. Bez niego nie mogę sobie wpisać celu i jechać. Muszę w telefonie włączać router wifi a potem przekopać się za każdym razem w menu karoo 2 aby włączyć wifi. Plusem tego urządzenia jest to że mam wszystko w jednym miejscu, tutaj płaci się za ten ekosystem nie za urządzenie, tą łatwość planowania naszych wypadów, ta integracja tych strav, komoota innych map.... dane jakie zbieramy można łatwiej porównywać, robić statystyki. Telefon w niczym nie ustępuje, to wszystko da się telefonem. Powiem tak..., cena 1800zł to kupa kasy, dostajemy za to urządzenie które ma grafikę, działanie na miarę naszego wieku. Karoo 2 to takie hmm PS1, a wahoo brylion i garmin to taka trochę ruska gierka :) Ale tak czy inaczej uważam że Karoo 2 spowodowało pewnie że następne Garminy i Wahoo już trochę bardziej wyewoluują. Czas działania jak nie jesteś Ultrasem jest spoko, przecież tam jest akumulator 2500mha. Lekko idzie zrobić 11h a jak byś sobie wyłączał ekran co jakiś czas to i nawet 16h zrobisz. 8 9h to przy ekranie na 100% i internetach. Można sobie podpiąć zawsze na chwilę powerbanka. Wciąż uważam że nie ma co na siłę kupować takiego komputera, dobrym pomysłem jest dorwać jakiegoś galaxy s5 podpiąć do niego czujniki ant+ i zrobić go tylko pod treningi na rower.
@@rafau9230 Dzisiaj karoo 2 się mi zawiesił, jak wychodzę z domu to mam przez jakiś czas strefę bez neta. Zaplanowałem trasę w domu, ruszyłem... po wyjściu z domu nie mogłem załadować trasy na karoo z powodu braku połączenia. po jakiś pół kilometrach udało się pobrać trasę, ale wcześniej miałem zwieszkę urządzenia, kręcące się kółko na mapach. Zrestartowałem, załadował mi mapę, po jakiś 5km jak wyznaczyłem sobie dodatkowy punkt karoo 2 się mi wyłączył, na ekranie widniał napis Hammerhead i nic, przeszło mu w momencie jak podpiąłem powerbanka. Wtedy zapytał czy kontynuować trasę, wybrałem że tak.... po przyjściu do domu mam na moim tracku moment w którym zacząłem rejestrowanie trasy i następny punkt to moment po zwieszce urządzenia. Czyli moment od startu początkowego do restartu po zwieszce to jedna wielka krecha, że samolotem niby przeleciałem. Możliwe że się przegrzał mi w kieszeni, był to spacer z psem.
Witaj. Przedstawię swoje wnioski na temat komputerków pokładowych, które były przedstawione na filmie. WAHOO + matowy wyświetlacz, który nie powoduje refleksów. + łatwość we wgrywaniu map + Diody informujące o kierunku drogi. + możliwość ustawienia sobie przypominajki - długie uruchamianie się i wyszukiwanie gps i czujników. - brak polskiej wersji językowej BRYTON + szybkie uruchamianie i wyszukiwanie gps, czujników + duży wybór satelit + polska wersja językowa + bardziej precyzyjny pomiar + wyszukiwanie głosowe - połyskujący wyświetlacz - mozolne wgrywanie map - mało skuteczne działanie przypominajki. To są tylko moje sugestie i każdy może mieć inne. Jeśli chodzi o wybór to wybieram Brytona. Swój wybór uzasadniam tym, że ma polskie menu i szybciej sie uruchamia, po za tym trzeba dać szansę na rozwijanie się innej marce, bo wahoo sobie poradzi, z tego względu, że jest bardzo znany i produkuje wiele innych urządzeń. P.S. Czy możesz zrobić test tańszych komputerków rowerowych do ceny 500zł??? Myślę, że duża część widzów by chciała też zobaczyć taki materiał.
Bardzo trafne podsumowanie 👌 co do porównania liczników tańszych to mam to w planach 😊 więc z czasem jak będzie taka możliwość to oczywiście taki test wpadnie
Wyłapałem te istotne elemnty z testu, które dla mnie są ważne przy wyborze takiego urządzenia. Osobiście na swoim pokładzie goszczę Magene C406 z czujnikiem kadencji i pasem HR, taki zestaw można kupić już za 450zł. Jak dla mnie, w zupełności wystarczający zestaw. Dzięki za odpowiedź i miło ogląda się twoje filmy.
No 1400 PLN to nie jest mało kasy więc jak ktoś już planuje wydać tyle pieniędzy to fajnie jakby miał możliwość wcześniej zobaczenia czym te liczniki się charakteryzują, bo opinie na forach i grupach zawsze będą podzielone (a szczególnie od tych osób co z tych urządzeń nie korzystają 😊) a też nie każdy sprzedawca w sklepie musi się znać na takim urządzeniu 😉 sam osobiście staram się przedstawiać rzeczy które mi się osobiście sprawdzają i dlaczego lecz z czasem jak będzie taka możliwość to będę chciał więcej rzeczy testować lecz to się wiąże oczywiście z kasą...
Witam. Tak z ciekawości napisałem do supportu Wahoo zapytać o ten j.polski o którym kiedyś wspominał airbike, Ty również wspomniałeś że ponoć ma być no i taką odpowiedź otrzymałem: Dziękujemy za skontaktowanie się z pomocą techniczną Wahoo Fitness. Nie mam proponowanego harmonogramu dodania języka polskiego do obsługiwanych języków, ale ponieważ zawsze staramy się ulepszać nasze produkty, z przyjemnością zarejestruję to jako prośbę o funkcję dla naszego zespołu ds. produktów. Daj nam znać, jeśli masz inne pytania dotyczące naszych produktów! Może im więcej nas będzie do nich pisać to może w końcu dodadzą...
Hej, bardzo dobry test porównawczy. Fajnie się to oglądało. Szacunek za jazdę z jedną ręką oraz jednocześnie nagrywanie na takich ruchliwych drogach. Robi robotę!💪 Osobiście na tę chwilę korzystam tylko ze „Stravy” i „Ride with GPS” na telefonie, plus podstawowy SIGMA Base 1200, bo szkoda mi trochę inwestować w urządzenie (ponad tysiąc zł), które dla mnie osobiście jeszcze nie do końca tak jak bym to sobie wyobrażał działa. Plus kolejna rzecz do ładowania. Zobaczymy w przyszłości czy coś może się zmieni i zakupie jedno z takich cacek. Mam jeszcze pytanie praktyczne. Jak radzicie sobie, kiedy zatrzymujecie się w drodze np. na stacji lub w Żabce po coś do jedzenia lub picia. Rozumiem, że z rowerem wchodzicie do środka i nikt wam nie robi żadnych wyrzutów albo każe wyjść? Mieliście kiedyś jakieś nieprzyjemne sytuacje z tego powodu? Dzięki. PS. Już za chwilę wiosna! Pozdrowienia! 😊
Są też tańsze rozwiązania co oczywiście wiąże się z tym że nie ma nawigowania. Odpowiadając na Twoje pytanie to Bryton ma trochę lepszy zasięg GPS i tam autopauza powinna działać bez zarzutów a Wahoo ten sygnał może trochę pływać dlatego dla pewności lepiej zawsze ręcznie włączyć pauzę aby dodatkowo nie nabijał czasu 😉
@@datos5748 ale to takie wiesz zostawienie na sekundę. Raczej nikt z sekatorem nie chodzi przy sobie. A taki złodziej który by zobaczył okazję że rower nie zapięty już się nie skusi
Szczerze , jak dla mnie jeden i drugi to Porażka, zastanawiam się co one mają niby takiego w sobie że kosztują między 1400 zł a 1600 zł Sprzęt nie jest warty więcej niż 500 zł . Głowa boli że nawigacja rowerowa kosztuje tyle samo co średniej klasy smartfon z Wyprzedaży. ( w smartfonie przynajmniej wiem za co płacę ) a porównując Smartfona do Nawigacji rowerowej to tak jak porównać Słońce do Księżyca. Tak czy inaczej dzięki za test bo miałem kupować Wahoo , ale kupować coś żeby tylko było to jednak za mało...
Tu się nie zgodzę z Tobą bo w tak małym urządzeniu jest bardzo dużo funkcji które się przydają do nawigowania i trenowania a z ogromnym telefonem na kierze ie wyobrażam sobie jeździć... ostatni telefon jaki mi służył jako licznik to lg G2 mini a i tak był duży a swoich funkcji i tak nie za bardzo spelnial 😜 może pozostawię to na inny odcinek bo za dużo by tu pisać 😊
@@Velobird Bardzo dużo Funkcji ? Jakich ?. Takie same Funkcje Tylko bez nawigowania można mieć w średniej klasie komputerze rowerowym, który można bez problemu kupić za 150zl. Płacisz 1500zl za sprzęt który nawet nie ma Polskiego menu o czym Tylko może to Świadczyc ?
@@Rawen2004 No na przykład o tym że licznik jest bardziej swiatowy jeżeli nie ma polskiego menu... a tak serio to cena jest spora lecz większości użytkownikom chyba wydaje się odpowiednia, gdyż bardzo dużo tych liczników sprzedaje się w Polsce
Jedna aktywność z dwóch urządzeń ładuje się na strave z automatu. Mnie Wahoo i garmin osobno zapisuje na profilu. W mojej ocenie Wahoo jest lepszy. Kluczowe jak dla mnie są trzy fizyczne przyciski (rękawiczek nie trzeba ściągać do przełączania stron) Wahoo może i ma mniejszy LCD ale mapy można przecież powiększyć. Jest głośniejszy i jak dla mnie prezentuje się wizualnie lepiej.
Witam! Mam pytanie czy jak nawigacje przeliczały trasę po zjechaniu ze śladu to Bryton był podłączony do smartfona jako routera a Wahoo nie? To istotne moim zdaniem czy do przeliczenia trasy muszą mieć podłączony smartfon który wolałbym oszczędzać na inne cele, skoro jadę na nawigacji. Wdzięczny za odpowiedź pozdrawiam. Dobra robota!
wlasnie takich testow oczekiwalem 👍💪. ogolnie z tych dwoch wybralbym wahoo z uwagi na frontowe przyciski. ale w porownaniu ze smartfonem za 300 zl z darmową mapa.cz jakiej uzywam (moim zdaniem najlepsza darmowa mapa turystyczna, oczywiscie nie bez wad) + BikeTracker ciagle nie jestem przekonany, czy dla kilkunastugodzin baterii i frontowych przyciskow warto placic takie pieniadze za dedykowane urzadzenie, ktore poza tymi dwiema zaletami (ktorych mi brakuje w smartfonie) i innymi bajerami, ktorych ja nie wykorzystam - bedzie mnie irytowalo w trasie - przeliczanie trasy dziala srednio, pikanie po zjechaniu z trasy wkurzajace, powinna byc mozliwosc wyciszenia tego po pierwszym komunikacie. oczywiscie, rozumiem tych co trenuja, jezdza z czujnikami kadencji, tetna, maja plany treningowe. wtedy nie da sie smartfonwem zastapic takich urzadzen. jak dla mnie, przy mojej rekreacyjnej, beztreningowej jezdzie 4-5 tys rocznie chyba szkoda kasy. Krotki czas baterii smartfona zalatwiam powerbankiem, a frontowych przyciskow poprostu brakuje. jak pada deszcz to telefon w woreczek i do kieszeni. do moich preferencji, czyli frontowe przyciski, dlugi czas baterii i cena bardziej pasowaloby urzadzenie IGS620, tyle za jakby sie sprawdzila jazda po sladzie, bez komunikatow, to nie wiem.
Bardzo długa i wyczerpującą wypowiedź która może pomóc tym co zastanawiają się czy jest sens kupować Licznik GPS... w moim przypadku nie wyobrażam sobie powrotu do telefonu 😉
@@Velobird poki nie trenuje wg planow, nie skupiam sie na cyferkach, sama dlugosc dzialania plus przyciski na froncie nie sa dla mnie na tyle przekonujace, by wydac takie pieniadze, tym bardziej ze te komputerki nie sa bez wad i widze ze tez moga byc irytujqce
@@-Road.Biker- Ja też nie trenuje ale podróżuje i nie wyobrażam sobie podróżować na telefonie. Zbyt dużo zachodu jest ze smartfonem, nie licząc uciążliwego doładowywania w czasie jazdy, to dochodzi jasność ekranu która jest po prostu gorsza, a bojąc się o telefon i mając go w takim pokrowcu na ramie, to jeszcze dodatkowo w upale się przegrzewa. Wcześniej też cały czas jeździłem na smartfonie, tak samo sądząc po kij mi nawigacja, skoro od tego jest telefon, aż w końcu się szarpnąłem i kupiłem wahoo i zdanie zmieniłem o 180 stopni, już nigdy w życiu nie powrócę do smartfonu który pod wieloma względami jest dla mnie upośledzony. 😉
@@zmecholzmechanizowany8206 byc moze kiedys tez sie szarpne 😉 dlatego ogladam recenzje. tyle ze poki co, recenzje poza zaletami, pokazuja tez pewne wady, ktorych komputerki rowerowe za 1500 zl powinny byc pozbawione. No nie wiem, moze uda sie kiedys wziac na testy i sie przekonam 😇
@@-Road.Biker- Nie ma rzeczy idealnych, zawsze będą pewne bolączki. Akurat w tym filmiku celowo jeździł tak by nawigacja inny odcinek wyznaczała, bo w normalnej jeździe nikt tak nie robi. Owszem zdarza się zboczyć z trasy ale przynajmniej przelicza Ci inną i nakierowuje na wcześniej zapisany ślad, a nie wszystkie nawigacje tak robią. A jak kogoś irytują te dźwięki to o ile pamiętam można je w opcjach wyłączyć. Akurat w nawigowaniu nie mam zastrzeżeń, jedynie tak naprawdę gdzie mam, to w lesie strasznego laga łapie prędkość, pokazuje po prostu bzdury, bez czujnika prędkości nie podchodź.
Nie podoba mi się że jest duży (większy od Roam a juz ten licznik byl dla mnie ciut przy duzy) a mimo wielkości bateria wytrzymuje około 10h w najgorszym wypadku nawet 7h. Mam wrażenie że ten licznik to taki mniejszy smartphon tym bardziej że może korzystać z karty sim. Opcje z tego co widziałem to bardzo rozbudowane tylko pytanie czyvtego wszystkiego potrzebujemy 🤔 to tak ze wstępnych spostrzeżeń
Mam wahoo V2 ale nie wczytuję Mi map mam tylko pusty ekran jeśli wgram trasę to pokazuje Mi ślad ale w ogóle nie pokazuje bocznych dróg a w właściwe to żadnych tylko ten wgrany ślad. Ktoś miał podobnie ?
Już wiem , olśniło mnie po obejrzeniu filmiku miałem wgrane mapy 7 krajów europejskich + stany Zjednoczone ,nie było tam mapy polski. Ściągnąć można z poziomu aplikacji bardzo łatwo. Pozdrawiam
@@Velobird Kiedyś "jarało mnie" bicie KOMów na Stravie, analizy FTP, Max Power, Stress Score, Średnia prędkość, Interwały itd itp. Do tego wszystkiego potrzebny jest "licznik+sensory". Z czasem gdy człowiek robi się starszy więcej przyjemności dostarcza mu "Planowanie wycieczek w oparciu o POI i komentarze innych rowerzystów". Komoot to Najlepsza Aplikacja do Turystyki Rowerowej. Prawdziwy Kombajn. Planowanie Tras + Nawigacja jest Mega dopracowana. Planowanie uwzględnia rodzaj nawierzchni, nachylenie terenu, POI wraz ze zdjęciami. Prawdziwa potęga tego softu to Rosnąca Społeczność użytkowników. Wszyscy dodają tam zdjęcia z wycieczek, dzięki temu baza POI i Trasy rozrastają się każdego dnia. Planowanie jest mega wygodne zarówno poprzez web serwis jak i bezpośrednio w smartfonie. Co do nawigacji. Prowadzi po śladzie jak po sznurku. Komunikaty o skręcie z wyprzedzeniem. Pokazuje nazwy ulic. Aktualny gradient terenu, prędkość itd. Można nawigować do "adresu", "POI". Co najlepsze... Aplikacja jest darmowa. W wersji darmowej mamy do wyboru mapę "województwa". Gdy nam się spodoba możemy zapłacić za mapę całego świata. Testowałem n-roznych aplikacji na rower. Komoot rozwala wszystko na łopatki. Polecam przetestować. W ostatniej aktualizacji dodali "język polski".
Gdybym jezdzil szosa, spucilbym te liczniki w toalecie i wybral smartfon. O niebo lepsze wskazania, nawigacja, predkosc dzialania. Jedyny oczywiscue minus to bateria ale zwykle jazda na szosie nie trwa caly dzien.
Jeżdżąc szosą nie ładnie wygląda obwieszona kierownica jak choinka na święta dlatego ładniej wygląda licznik niż smartphone 😜 ostatni telefon jaki miałem zamontowany to LG G2 mini i mimo że był mały to i tak szpecił wizerunek 😉
Nawigacja brytonem przy dłuższych trasach po śladzie wyglada tak, że na liczniku masz tylko ślad na mapie, a jak chcesz mieć komunikaty o zakrętach, to włączasz sobie telefon i słuchasz na słuchawkach, bo niestety aplkacja brytona nie radzi sobie z dodawaniem komunikatów zakręt po zakręcie przy dłuższych śladach z komoot czy ridewithgps.
Mimo wszystko Bryton Rider bardziej przemawia do mnie . Język Polski , szybciej reaguje itd . Dzięki za kolejny ciekawy film . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
Bryton Rider nie jest zły choć więcej osób jest za Wahoo 🤔 pozdrawiam
@@Velobird Tak to prawda . Więcej ludzi ma Wahoo stąd taka pozytywna opinia . Bryton ma inne też funkcje które mnie się podobają . Jest Bryton mniej zgrabny ale z biegiem czasu chyba będzie lepiej dopracowany . Dzięki za odpowiedź . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
Mnie najbardziej korci Hammerhead Karoo 2.
Ale to porównanie bardzo inspirujące.
Witaj. Bardzo ciekawy test porównawczy. Pozdro z Wawy.
Starałem się aby test był jak najbardziej obiektywny 😉
Siema. Posiadam garmina 530 i pomimo zadowolenia z użytkowania sprzętu zawsze jakoś ciągnęło mnie do Wahoo, korzystałem kiedyś z ich apki i przypadła mi do gustu. Sam sprzęt jakoś przyciąga minimalizmem i prostotą i designem :)
No mnie korci przetestować Garmina ale to wszystko z czasem... może poczekam aż jakiś nowy model wyjdzie 🤔
Mnie tak pociągnęło 2 razy i 2 razy uznałem to za błąd i tak jeżdżę z garminem dla mnie o niebo lepszy mam 530 ale zaszaleje z 1040 Pozdrawiam
Witam .Bardzo fajna recenzja. Osobiście mam Wahoo dla mnie super.Super masz filmiki Patryku.Pozdrowerek od Seby. GÓRY SOWIE się kłaniają.
Dzięki wielkie 😉 jeżeli oglądałeś nowszy film to wiesz, że mam już Bolta i jest to już 3 Wahoo 😊 I jak dla mnie sprawdza się najlepiej 👌
@@Velobird Tak wiem śledzę twoje filmiki i poczynania.Szkoda że km nas dzielà chętnie bym z wami na trening wpadł. Pozdrowerek
Nigdy nie byłem w Twoich rejonach więc jak będę się wybierał to wiem do kogo się zgłosić 😊
Zapraszam .
spoko porównanie- dzięki :)
Nie ma za co 😉👌
ja dziś kupiłem karoo 2, mam nadzieje że było warto ! - do niego kupiłem też czujniki z garmina bezmagnesowe.
Do tej pory jeździłem ze smartfonem note 10+ wcześniej note 8 - dodatkowo siedział u mnie licznik sigma 14.16 który pokazywał mi nachylenie, i aktualną prędkość, temperaturę.
Zawsze mam podpięte czujniki kadencji, serce i prędkość leci z gps.
Jeżdżę głównie w górach lub dzikich ścieżkach, ale często dojeżdżam po 30 40km drogami lub zadupiami - generalnie jeżdżę dość spontanicznie.
Nie chętnie wydaję tyle kasy, do tej pory byłem zadowolony ze Smartfona i apki MyWorkouts oraz map google.
Nie wiem w sumie czego szukam, chcę się przekonać czy komputer tak naprawdę wiele mi zmieni.
Mam nadzieję że moje treningi staną się jakieś lepsze, że dane które będę gromadził na profilu staną się dla mnie bardziej poręczne.
Zastanawiałem się zawsze na co ludziom te komputery jak smartfon wysokiej klasy ma bardzo dobre bebechy i dokładny ekran oraz GPS.
Mam nadzieję że z Karoo 2 po prostu wsiądę i będę jechał a nie kombinował kupę czasu :).
No jestem ciekaw jął Ci się ten licznik sprawdzi, który wydaje się bardzo rozbudowany lecz mnie osobiście odpycha krotki czas pracy. Co do telefonu to nie powróciłbym do jeżdżenia że smartfonem na kierownicy. Wolałbym kupić nawet najtańszego brytona aby wszystko rejestrował i wysyłał do Stravy 😉
@@Velobird
W kolarstwie musimy się czasami nagradzać :) - i można powiedzieć że to jest jakaś taka nagroda dla mnie.
Z tym komputerem to wszystko przez Gustav BikeVlog, robiliśmy w zeszłym roku trasę maratonów, ja miałem problem uruchomić trasę, Gustav na swoim wahoo pyk pyk i jedziemy, telefon z mapami też okazał się trochę gorszy.
Cały czas mi docinał i śmieszkował z mojej nawigacji na telefonie :).....
I tak kupiłem Karoo 2 - bo jestem gadżeciarzem i nie boję się grzebania z softem, i dlatego skierowałem się w urządzenie na androidzie, po smartfonie też ten duży ekran (duży jak duży :) ) jest plusem.
Zobaczę co z tego wyjdzie.
Pozdro
@@AczeOne
I jak po tygodniu używania? Ja również jeżdżę z komórką i o ile nawigacja ( LocusMap )jest bardzo ok, pokazuje najmniejsze ścieżki leśne to odbicia od ekranu bardzo przeszkadzają. Karoo pod tym względem powinien być duuużo lepszy. Z kolei na powyższym filmie wydaje się jakby Bryton w porównaniu z Wahoo odbijał światło.
Czy czas działania Karoo jest taki słaby o czym pisze Velobird? Wydawało mi się, że powinno być całkiem przyzwoicie.
@@rafau9230
Heyka, cześć !
Sprawa wygląda następująco.
Do tej pory używałem Map google i MyWorkout (którego pomagałem ulepszać).
Wszystko było ok. Na galaxy Noteach jeździło się znakomicie (trochę strach przy wypakach), z Gps miałem problem tylko raz przy granicy Polsko, Słowacko, Czeskiej.
Karoo 2 wezmę w tamte rejony niebawem bo teraz jest tam kupa błota na drodze.
Nie jeździłem dla społeczności ale dla siebie. Dane które zbierałem były wystarczające aby się obserwować i mieć rozeznanie na temat swojego wytrenowania oraz zdrowia.
Karoo 2 to taka trochę moja fanaberia, zmienić coś aby zmienić.
A bo ludzie gadali i pytali że co tak na smartfonie itp ..
Na karoo 2 tymi mapami czuję się trochę tak jak bym sie cofnął wstecz :), ekran w Karoo 2 może i będzie czytelniejszy.
Wkurza to ciągłe udostępnianie internetu przez router wifi dla karoo 2. Bez niego nie mogę sobie wpisać celu i jechać.
Muszę w telefonie włączać router wifi a potem przekopać się za każdym razem w menu karoo 2 aby włączyć wifi.
Plusem tego urządzenia jest to że mam wszystko w jednym miejscu, tutaj płaci się za ten ekosystem nie za urządzenie, tą łatwość planowania naszych wypadów, ta integracja tych strav, komoota innych map.... dane jakie zbieramy można łatwiej porównywać, robić statystyki.
Telefon w niczym nie ustępuje, to wszystko da się telefonem.
Powiem tak..., cena 1800zł to kupa kasy, dostajemy za to urządzenie które ma grafikę, działanie na miarę naszego wieku.
Karoo 2 to takie hmm PS1, a wahoo brylion i garmin to taka trochę ruska gierka :)
Ale tak czy inaczej uważam że Karoo 2 spowodowało pewnie że następne Garminy i Wahoo już trochę bardziej wyewoluują.
Czas działania jak nie jesteś Ultrasem jest spoko, przecież tam jest akumulator 2500mha.
Lekko idzie zrobić 11h a jak byś sobie wyłączał ekran co jakiś czas to i nawet 16h zrobisz.
8 9h to przy ekranie na 100% i internetach.
Można sobie podpiąć zawsze na chwilę powerbanka.
Wciąż uważam że nie ma co na siłę kupować takiego komputera, dobrym pomysłem jest dorwać jakiegoś galaxy s5 podpiąć do niego czujniki ant+ i zrobić go tylko pod treningi na rower.
@@rafau9230
Dzisiaj karoo 2 się mi zawiesił, jak wychodzę z domu to mam przez jakiś czas strefę bez neta.
Zaplanowałem trasę w domu, ruszyłem... po wyjściu z domu nie mogłem załadować trasy na karoo z powodu braku połączenia.
po jakiś pół kilometrach udało się pobrać trasę, ale wcześniej miałem zwieszkę urządzenia, kręcące się kółko na mapach.
Zrestartowałem, załadował mi mapę, po jakiś 5km jak wyznaczyłem sobie dodatkowy punkt karoo 2 się mi wyłączył, na ekranie widniał napis Hammerhead i nic, przeszło mu w momencie jak podpiąłem powerbanka.
Wtedy zapytał czy kontynuować trasę, wybrałem że tak.... po przyjściu do domu mam na moim tracku moment w którym zacząłem rejestrowanie trasy i następny punkt to moment po zwieszce urządzenia.
Czyli moment od startu początkowego do restartu po zwieszce to jedna wielka krecha, że samolotem niby przeleciałem.
Możliwe że się przegrzał mi w kieszeni, był to spacer z psem.
Witaj. Przedstawię swoje wnioski na temat komputerków pokładowych, które były przedstawione na filmie.
WAHOO
+ matowy wyświetlacz, który nie powoduje refleksów.
+ łatwość we wgrywaniu map
+ Diody informujące o kierunku drogi.
+ możliwość ustawienia sobie przypominajki
- długie uruchamianie się i wyszukiwanie gps i czujników.
- brak polskiej wersji językowej
BRYTON
+ szybkie uruchamianie i wyszukiwanie gps, czujników
+ duży wybór satelit
+ polska wersja językowa
+ bardziej precyzyjny pomiar
+ wyszukiwanie głosowe
- połyskujący wyświetlacz
- mozolne wgrywanie map
- mało skuteczne działanie przypominajki.
To są tylko moje sugestie i każdy może mieć inne. Jeśli chodzi o wybór to wybieram Brytona. Swój wybór uzasadniam tym, że ma polskie menu i szybciej sie uruchamia, po za tym trzeba dać szansę na rozwijanie się innej marce, bo wahoo sobie poradzi, z tego względu, że jest bardzo znany i produkuje wiele innych urządzeń.
P.S.
Czy możesz zrobić test tańszych komputerków rowerowych do ceny 500zł??? Myślę, że duża część widzów by chciała też zobaczyć taki materiał.
Bardzo trafne podsumowanie 👌 co do porównania liczników tańszych to mam to w planach 😊 więc z czasem jak będzie taka możliwość to oczywiście taki test wpadnie
Wyłapałem te istotne elemnty z testu, które dla mnie są ważne przy wyborze takiego urządzenia. Osobiście na swoim pokładzie goszczę Magene C406 z czujnikiem kadencji i pasem HR, taki zestaw można kupić już za 450zł. Jak dla mnie, w zupełności wystarczający zestaw. Dzięki za odpowiedź i miło ogląda się twoje filmy.
No 1400 PLN to nie jest mało kasy więc jak ktoś już planuje wydać tyle pieniędzy to fajnie jakby miał możliwość wcześniej zobaczenia czym te liczniki się charakteryzują, bo opinie na forach i grupach zawsze będą podzielone (a szczególnie od tych osób co z tych urządzeń nie korzystają 😊) a też nie każdy sprzedawca w sklepie musi się znać na takim urządzeniu 😉 sam osobiście staram się przedstawiać rzeczy które mi się osobiście sprawdzają i dlaczego lecz z czasem jak będzie taka możliwość to będę chciał więcej rzeczy testować lecz to się wiąże oczywiście z kasą...
Świetny filmik ! Piona leci do ciebie
Dzięki wielkie 😊
@@Velobird Właśnie takich testów brak na YT ! Jeszcze raz dzięki !
@@85ddano mógłbym robić więcej tego typu porównań ale to wszystko z czasem 😉
@@Velobird Do pełnego szczęścia brakuje tylko języka polskiego....ale to chyba dopiero za pare lat ;/
Witam. Tak z ciekawości napisałem do supportu Wahoo zapytać o ten j.polski o którym kiedyś wspominał airbike, Ty również wspomniałeś że ponoć ma być no i taką odpowiedź otrzymałem:
Dziękujemy za skontaktowanie się z pomocą techniczną Wahoo Fitness. Nie mam proponowanego harmonogramu dodania języka polskiego do obsługiwanych języków, ale ponieważ zawsze staramy się ulepszać nasze produkty, z przyjemnością zarejestruję to jako prośbę o funkcję dla naszego zespołu ds. produktów. Daj nam znać, jeśli masz inne pytania dotyczące naszych produktów!
Może im więcej nas będzie do nich pisać to może w końcu dodadzą...
No ten temat cały czas porusza Polska dystrybucja Wahoo i coś ciężko im w USA siąść chwilę I przetłumaczyć 🙄
Hej, bardzo dobry test porównawczy. Fajnie się to oglądało. Szacunek za jazdę z jedną ręką oraz jednocześnie nagrywanie na takich ruchliwych drogach. Robi robotę!💪
Osobiście na tę chwilę korzystam tylko ze „Stravy” i „Ride with GPS” na telefonie, plus podstawowy SIGMA Base 1200, bo szkoda mi trochę inwestować w urządzenie (ponad tysiąc zł), które dla mnie osobiście jeszcze nie do końca tak jak bym to sobie wyobrażał działa. Plus kolejna rzecz do ładowania. Zobaczymy w przyszłości czy coś może się zmieni i zakupie jedno z takich cacek.
Mam jeszcze pytanie praktyczne. Jak radzicie sobie, kiedy zatrzymujecie się w drodze np. na stacji lub w Żabce po coś do jedzenia lub picia. Rozumiem, że z rowerem wchodzicie do środka i nikt wam nie robi żadnych wyrzutów albo każe wyjść? Mieliście kiedyś jakieś nieprzyjemne sytuacje z tego powodu? Dzięki.
PS. Już za chwilę wiosna! Pozdrowienia! 😊
Są też tańsze rozwiązania co oczywiście wiąże się z tym że nie ma nawigowania. Odpowiadając na Twoje pytanie to Bryton ma trochę lepszy zasięg GPS i tam autopauza powinna działać bez zarzutów a Wahoo ten sygnał może trochę pływać dlatego dla pewności lepiej zawsze ręcznie włączyć pauzę aby dodatkowo nie nabijał czasu 😉
Przecież można rower przypiąć pod sklepem np. Linka abusa
Ale licznika się nie przypnie, trzeba i tak zabrac ze sobą 😉
@@kubackjeee Oj, chyba jednak trochę bym się bał tak zostawiać rowerek za kilkanaście tysia przed sklepem. Żadna linka nie pomoże. ;)
@@datos5748 ale to takie wiesz zostawienie na sekundę. Raczej nikt z sekatorem nie chodzi przy sobie. A taki złodziej który by zobaczył okazję że rower nie zapięty już się nie skusi
Witam. Jakiego paska hr uzywasz,zeby jednoczenie dzialal na 2 licznikach.dzieki
Szczerze , jak dla mnie jeden i drugi to Porażka, zastanawiam się co one mają niby takiego w sobie że kosztują między 1400 zł a 1600 zł
Sprzęt nie jest warty więcej niż 500 zł . Głowa boli że nawigacja rowerowa kosztuje tyle samo co średniej klasy smartfon z Wyprzedaży. ( w smartfonie przynajmniej wiem za co płacę ) a porównując Smartfona do Nawigacji rowerowej to tak jak porównać Słońce do Księżyca. Tak czy inaczej dzięki za test bo miałem kupować Wahoo , ale kupować coś żeby tylko było to jednak za mało...
Tu się nie zgodzę z Tobą bo w tak małym urządzeniu jest bardzo dużo funkcji które się przydają do nawigowania i trenowania a z ogromnym telefonem na kierze ie wyobrażam sobie jeździć... ostatni telefon jaki mi służył jako licznik to lg G2 mini a i tak był duży a swoich funkcji i tak nie za bardzo spelnial 😜 może pozostawię to na inny odcinek bo za dużo by tu pisać 😊
@@Velobird Bardzo dużo Funkcji ? Jakich ?. Takie same Funkcje Tylko bez nawigowania można mieć w średniej klasie komputerze rowerowym, który można bez problemu kupić za 150zl. Płacisz 1500zl za sprzęt który nawet nie ma Polskiego menu o czym Tylko może to Świadczyc ?
@@Rawen2004 No na przykład o tym że licznik jest bardziej swiatowy jeżeli nie ma polskiego menu... a tak serio to cena jest spora lecz większości użytkownikom chyba wydaje się odpowiednia, gdyż bardzo dużo tych liczników sprzedaje się w Polsce
Jedna aktywność z dwóch urządzeń ładuje się na strave z automatu. Mnie Wahoo i garmin osobno zapisuje na profilu. W mojej ocenie Wahoo jest lepszy. Kluczowe jak dla mnie są trzy fizyczne przyciski (rękawiczek nie trzeba ściągać do przełączania stron)
Wahoo może i ma mniejszy LCD ale mapy można przecież powiększyć. Jest głośniejszy i jak dla mnie prezentuje się wizualnie lepiej.
No Bryton też ma przyciski i można zmieniać pulpity a co do głośności to fakt aż czasami za bardzo 😜
@@Velobird może ma ale nie z przodu i nie gumowe 🙂 jak dla mnie zimą to ma ogromnie znaczenie.
@@artkomlodz No te boczne troszkę gorsze w obsłudze niż te od frontu
Jeżeli chodzi o licznik to bryton. Niestety aplikacja mogła by być lepsza w brytonie
No to fakt... sama aplikacja nie powala. Może kiedyś poprawia aplikacje 🤔
Dokładniej to aplikacja jest może wystarczającą wszystko ma tylko mapa w tej aplikacji
Czy w takich nawigacjach jest normalna funkcja nawigowania do jakiegos punktu i przeliczanie na zywo trasy czy sluza tylko do jazdy po wgranym sladzie
Witam! Mam pytanie czy jak nawigacje przeliczały trasę po zjechaniu ze śladu to Bryton był podłączony do smartfona jako routera a Wahoo nie? To istotne moim zdaniem czy do przeliczenia trasy muszą mieć podłączony smartfon który wolałbym oszczędzać na inne cele, skoro jadę na nawigacji. Wdzięczny za odpowiedź pozdrawiam. Dobra robota!
Też jestem ciekawy tej kwestii czy wystarczy wgrać trasę i wyłączyć aplikację czy też nie. Proszę aby ktoś się wypowiedział. Z góry dziękuje !
wlasnie takich testow oczekiwalem 👍💪.
ogolnie z tych dwoch wybralbym wahoo z uwagi na frontowe przyciski.
ale w porownaniu ze smartfonem za 300 zl z darmową mapa.cz jakiej uzywam (moim zdaniem najlepsza darmowa mapa turystyczna, oczywiscie nie bez wad) + BikeTracker ciagle nie jestem przekonany, czy dla kilkunastugodzin baterii i frontowych przyciskow warto placic takie pieniadze za dedykowane urzadzenie, ktore poza tymi dwiema zaletami (ktorych mi brakuje w smartfonie) i innymi bajerami, ktorych ja nie wykorzystam - bedzie mnie irytowalo w trasie - przeliczanie trasy dziala srednio, pikanie po zjechaniu z trasy wkurzajace, powinna byc mozliwosc wyciszenia tego po pierwszym komunikacie.
oczywiscie, rozumiem tych co trenuja, jezdza z czujnikami kadencji, tetna, maja plany treningowe. wtedy nie da sie smartfonwem zastapic takich urzadzen. jak dla mnie, przy mojej rekreacyjnej, beztreningowej jezdzie 4-5 tys rocznie chyba szkoda kasy. Krotki czas baterii smartfona zalatwiam powerbankiem, a frontowych przyciskow poprostu brakuje. jak pada deszcz to telefon w woreczek i do kieszeni.
do moich preferencji, czyli frontowe przyciski, dlugi czas baterii i cena bardziej pasowaloby urzadzenie IGS620, tyle za jakby sie sprawdzila jazda po sladzie, bez komunikatow, to nie wiem.
Bardzo długa i wyczerpującą wypowiedź która może pomóc tym co zastanawiają się czy jest sens kupować Licznik GPS... w moim przypadku nie wyobrażam sobie powrotu do telefonu 😉
@@Velobird poki nie trenuje wg planow, nie skupiam sie na cyferkach, sama dlugosc dzialania plus przyciski na froncie nie sa dla mnie na tyle przekonujace, by wydac takie pieniadze, tym bardziej ze te komputerki nie sa bez wad i widze ze tez moga byc irytujqce
@@-Road.Biker-
Ja też nie trenuje ale podróżuje i nie wyobrażam sobie podróżować na telefonie. Zbyt dużo zachodu jest ze smartfonem, nie licząc uciążliwego doładowywania w czasie jazdy, to dochodzi jasność ekranu która jest po prostu gorsza, a bojąc się o telefon i mając go w takim pokrowcu na ramie, to jeszcze dodatkowo w upale się przegrzewa.
Wcześniej też cały czas jeździłem na smartfonie, tak samo sądząc po kij mi nawigacja, skoro od tego jest telefon, aż w końcu się szarpnąłem i kupiłem wahoo i zdanie zmieniłem o 180 stopni, już nigdy w życiu nie powrócę do smartfonu który pod wieloma względami jest dla mnie upośledzony. 😉
@@zmecholzmechanizowany8206 byc moze kiedys tez sie szarpne 😉 dlatego ogladam recenzje. tyle ze poki co, recenzje poza zaletami, pokazuja tez pewne wady, ktorych komputerki rowerowe za 1500 zl powinny byc pozbawione. No nie wiem, moze uda sie kiedys wziac na testy i sie przekonam 😇
@@-Road.Biker-
Nie ma rzeczy idealnych, zawsze będą pewne bolączki. Akurat w tym filmiku celowo jeździł tak by nawigacja inny odcinek wyznaczała, bo w normalnej jeździe nikt tak nie robi. Owszem zdarza się zboczyć z trasy ale przynajmniej przelicza Ci inną i nakierowuje na wcześniej zapisany ślad, a nie wszystkie nawigacje tak robią. A jak kogoś irytują te dźwięki to o ile pamiętam można je w opcjach wyłączyć. Akurat w nawigowaniu nie mam zastrzeżeń, jedynie tak naprawdę gdzie mam, to w lesie strasznego laga łapie prędkość, pokazuje po prostu bzdury, bez czujnika prędkości nie podchodź.
Mam pytanie. Jak ustawić w wahoo aby prowadził mnie po drodze szutrowej lub szosowej. Żeby nie mieszał. Gdzie to znajdę
Jak wchodzisz z pola mapy aby wybrać trasę to od masz tam kilka opcji i miedzy innymi tam jest właśnie wybór typu roweru 😉
👏👏👏🚴
👌👍😊
czy synchronizacja tych urzadzen, to jest przeslanie przebytej trasy dziala z darmową stravą, czy tylko z premium?
Tak z darmową wersja jak najbardziej działa 😉
Spoko teścik ;) przy okazji, który model endurek masz na łapkach? strike?
Dzięki 😉 strike zakładam poniżej zera a tu mam windproofy 👌
@@Velobird nie są zbyt krótkie na nadgarstku?
@@Ygrh są krótkie lecz mi jakoś w niczym to nie przeszkadzało 👍
Gdzie i jak ustawiasz te przypomnienia w Wahoo?
Na pierwszej karcie w aplikacji masz Workout i tam wybierasz custom alerts
@@Velobird dzięki
😉
Witaj pytanko wiem że ostatecznie zostawiłeś brytonka no i jak on ci działa po aktualizacjach? Pozdr
Widzę, że nie widziałaś nowych filmów... Brytona już dawno nie mam a w chwili obecnej testuje IGPsport 😉
@@Velobird a sorry hi hi zastanawiam się co kupić hm hm czyli co bryton.....kupa?
Czy w brytonie tak mocno sie odbija swiatlo jak na filmie? Bo różnica wyświetlaczy na twoim porównaniu pod względem odbijania swiatal jest kolosalna
W rzeczywistości jest ciut lepiej, ale jednak różnica jest dosyć spora
Ciekawe jak garmin 530 wypada na tle takiej konkurencji? :)
Też mnie to ciekawi ale póki co nie planuje go testować
@@Velobird szkoda, pozdro :)
I widzę, że odpowiedź padła (sorki) to uzupełnię pytanie czy aplikacja Brytona przy sparowaniu z licznikiem szybko "zjada" baterię smartfona?
No niestety aplikacja Bryton musi być włączona i w dodatku trochę baterii pożera 😒
To może następny karoo hammerhead 2 ? :)
Jakoś ciężko mi się do tego licznika przekonać 🤔 może kiedyś spróbuję 😉
@@Velobird
Ciężko?
Z tego, co widziałem na UA-cam, prezentuje się najlepiej ze wszystkich. 👍
Nie podoba mi się że jest duży (większy od Roam a juz ten licznik byl dla mnie ciut przy duzy) a mimo wielkości bateria wytrzymuje około 10h w najgorszym wypadku nawet 7h. Mam wrażenie że ten licznik to taki mniejszy smartphon tym bardziej że może korzystać z karty sim. Opcje z tego co widziałem to bardzo rozbudowane tylko pytanie czyvtego wszystkiego potrzebujemy 🤔 to tak ze wstępnych spostrzeżeń
@@Velobird
Tak, to już wielkość smartfona. Bardziej do turystyki niż do treningów. Pod tym pierwszym kątem, wydaje się najlepszą propozycją na rynku.
@@tomaszfelinski6729 #hammerheadrides polecam sprawdzić ich stronę na instagramie
Nie podkreślasz porównując liczniki że Bryton posiada polskie menu, a to ważna informacja dla wielu.
No to akurat chcialem bardziej porównać wrażenia z jazdy ale tak jak najbardziej to jest duży plus dla Brytona
Co to masz za torebkę pod siodłową?
Z Bontragera na click ale zawsze zapomnę nazwy...
Mam wahoo V2 ale nie wczytuję Mi map mam tylko pusty ekran jeśli wgram trasę to pokazuje Mi ślad ale w ogóle nie pokazuje bocznych dróg a w właściwe to żadnych tylko ten wgrany ślad. Ktoś miał podobnie ?
Nie kojarzę takiego problemu a próbowałeś go może kompletnie zresetować? Na większym przybliżeniu jest to samo?
Już wiem , olśniło mnie po obejrzeniu filmiku miałem wgrane mapy 7 krajów europejskich + stany Zjednoczone ,nie było tam mapy polski.
Ściągnąć można z poziomu aplikacji bardzo łatwo.
Pozdrawiam
@@krzysztofm8258 No też standardowo nie miałem wgranej mapy polski... dodatkowo cała resztę pousuwałem 👌
Dwa liczniki. Jakie bogactwo. Burżuj. 🤣😅
Jeden z nich idzie w pogonke 😜
JESZCZE POMIAR MOCY !!!!!
Ale jeden a nie dwa 😊 mógłby być dodatkowo w pedałach 🤔
@@Velobird hmm ciekawe który?
@@kuman1212 nikt się pewnie tego nie spodziewa 😜
Wahoo bije na głowę brytona pod względem wyświetlacza.
No jest bardziej czytelny mimo, że Brytonie jest większy
Smartfon + Komoot + Uchwyt Gub. Nic tego nie pobije w kwestii "Nawigacji Rowerowej".
Kiedyś jeździłem z telefonem i niemiło wspominam ale w tamtych czasów nie było tyle rozbudowanych aplikacji 🤔
@@Velobird Kiedyś "jarało mnie" bicie KOMów na Stravie, analizy FTP, Max Power, Stress Score, Średnia prędkość, Interwały itd itp. Do tego wszystkiego potrzebny jest "licznik+sensory". Z czasem gdy człowiek robi się starszy więcej przyjemności dostarcza mu "Planowanie wycieczek w oparciu o POI i komentarze innych rowerzystów". Komoot to Najlepsza Aplikacja do Turystyki Rowerowej. Prawdziwy Kombajn. Planowanie Tras + Nawigacja jest Mega dopracowana. Planowanie uwzględnia rodzaj nawierzchni, nachylenie terenu, POI wraz ze zdjęciami. Prawdziwa potęga tego softu to Rosnąca Społeczność użytkowników. Wszyscy dodają tam zdjęcia z wycieczek, dzięki temu baza POI i Trasy rozrastają się każdego dnia. Planowanie jest mega wygodne zarówno poprzez web serwis jak i bezpośrednio w smartfonie. Co do nawigacji. Prowadzi po śladzie jak po sznurku. Komunikaty o skręcie z wyprzedzeniem. Pokazuje nazwy ulic. Aktualny gradient terenu, prędkość itd. Można nawigować do "adresu", "POI". Co najlepsze... Aplikacja jest darmowa. W wersji darmowej mamy do wyboru mapę "województwa". Gdy nam się spodoba możemy zapłacić za mapę całego świata. Testowałem n-roznych aplikacji na rower. Komoot rozwala wszystko na łopatki. Polecam przetestować. W ostatniej aktualizacji dodali "język polski".
Gdybym jezdzil szosa, spucilbym te liczniki w toalecie i wybral smartfon. O niebo lepsze wskazania, nawigacja, predkosc dzialania.
Jedyny oczywiscue minus to bateria ale zwykle jazda na szosie nie trwa caly dzien.
Jeżdżąc szosą nie ładnie wygląda obwieszona kierownica jak choinka na święta dlatego ładniej wygląda licznik niż smartphone 😜 ostatni telefon jaki miałem zamontowany to LG G2 mini i mimo że był mały to i tak szpecił wizerunek 😉
Ja bym brał Brytona.
Jutro będzie film co ja wybrałem i dlaczego 😉
Nawigacja brytonem przy dłuższych trasach po śladzie wyglada tak, że na liczniku masz tylko ślad na mapie, a jak chcesz mieć komunikaty o zakrętach, to włączasz sobie telefon i słuchasz na słuchawkach, bo niestety aplkacja brytona nie radzi sobie z dodawaniem komunikatów zakręt po zakręcie przy dłuższych śladach z komoot czy ridewithgps.
1 😁😉
👏👏👏