Dziękuję za ten film bo wielu z nas ma z tym autobusem wspomnienia. Połowa lat 80-tych. Podhale. Czasy kiedy do pracy dojeżdżało się autobusami w ścisku. Pewnego dnia pierwszy ranny autobus miał awarię. Drugi Autosan H9 (miejski) zbierał wszystkich na przystankach. Weszło nas tyle, że kierowca jadąc ze Zębu do Zakopanego stromym zjazdem jechał na drugim biegu, aby nie przegrzać hamulców. Pech, że na dworcu PKS w Zakopanem byli kontrolerzy biletów. Liczyli wszystkich wychodzących. Było nas 123 osoby. Autosan w wersji miejskiej obok drzwi miał napisane: 70 pasażerów + kierowca. Okazało się, że pobiliśmy rekord ilości pasażerów jaki do tej pory był. Kierowca dostał karę no ale składkę na niego zrobiliśmy. Autosany były nie do zdarcia. Mój sąsiad był mechanikiem w PKS Zakopane. Opowiadał mi, że zanim weszły do produkcji były testowane i w górach. Później jak otrzymali Autosany H9 jak nastąpiła jakaś awaria informowali o tym fabrykę co się zepsuło. Parę razy byli inżynierowie z mechanikami i zabierali zepsute części dopytywali co zmienić. Z czasem Autosany stały się niezawodne. Wspaniałe autobusy. Jak można było rozwalić taką fabrykę.
Zbigniew Sikora "Jak można było rozwalić taką fabrykę.": to pytanie do decydentów tzw. "transformacji ustrojowej" lat 90-tych... Wielu z nich do tej pory piastując wysokie stanowiska śmieje się ludziom w twarz...
Przyznaję się ! To również ja przyłożyłem się do upadku zakładu. Jeździłem taką sympatyczną H9 w kol. pomarańczowym - gimbus, pewnego dnia szef zabrał mnie do Niemiec ( gdzieś okolice Ingolstad ) parking handlarzy używanymi autobusami. Wsiadłem za kierownicę leciwej setrusi i powiem Wam ubłagałem szefa by kupił. Po kilku dniach śmigałem z bachorami setrusią a H9 .... no cóż ... ale trochę smutno... Wniosek - to komuna i jej zapóźnienie technologicznie zniszczyło zakład. Jak ktoś bawi się w komunę z braćmi ze wschodu - niech się nie dziwi , że ląduje w czarnej d....pie
Sory glupie pytanie powtarzane przez wielu od dawna. Rządy AWS...UNI WOLNOŚCI....SLD....PO... a LOT. Nie Byl bankrutem tylko zagrozeniem dla lufthansy......
W Autosanie miałem swoją zawodową praktykę. Koniec lat siedemdziesiątytch. Już wtedy był nowoczesny. Pracowałem na tokarce sterowanej numerycznie. Program był zapisany na taśmie perforowanej. Moim zadaniem było zamocowanie materiału w imaku, zasunięcie osłony i naciśnięcie przycisku START. Przez szybę z otwartą ze zdziwienia początkowo gębą patrzyłem jak maszyna automatyczmie wykonuje zabiegi i całe operacje. Ogromną frajdą było łażenie po wydziałach i przypatrywanie się poszczególnym fazom producji. Spawaniu ram, układaniu wiązek przewodów elektrycznych czy montowaniu silników. Autosan to nie tylko były autobusy, ale także przyczepy, furgony i ...warsztaty na kołach (na podwoziu Stara) dla wojska. Szczególnie te ostatnie dla mnie jako majsterkowicza, były przedmiotem westchnień. Tajemnicą poliszynela jest, że w Autosanie powstała również niezliczona ilość części do ciągników własnej roboty, wykonana i wyniesiona w teczkach przez pomysłowych Dobromirów. Zakład dawał zatrudnienie nie tylko Sanoczanom, ale również chłoporobotnikom z okolicznych wsi, którzy dojeżdżali nawet z Domaradza. Dzisiaj po bardzo tłocznych kiedyś halach fabrycznych hula wiatr, Sanoczanie emigrują, a nasi ukochani przywódcy zamiast inwestować w rodzime marki, jeżdżą po świecie i podpłacają zagraniczne koncerny, aby raczyły zakładać montownie w Polsce. Smutek kurde. 😔
H9-35 był przez wiele lat podstawowym autobusem w komunikacji miejskiej w małych i średnich miastach, w których nie sprawdzały się Berliety i Ikarusy (wąskie ulice). Piękne archiwalne zdjęcia (nawet kolorowe). Dzięki za film.
chwyla chwyla chwyla... u nas H9-35 został zastąpiony właśnie Berlietą/ PR-110. I to było tak mniej więcej w 1985 roku, bo pamiętam jak jęczałem matce na przystanku, żebyśmy poczekali na "nową" "szóstkę" (czyt. PR 110 zamiast H9-35 na linii nr. 6, którą jeździliśmy do babci).
Jako mały smyk pod koniec lat 70-tych jeździłem Autosanem H9 do przedszkola. Byłem zafascynowany dźwiękiem silnika tego autobusu i zawsze kiedy mama chciała mnie wsadzić do autobusu, uciekałem na jego tył i słuchałem dźwięku silnika :)
Aż się łezka w oku kręci.... Mimo że urodziłem się dopiero 7 lat po rozpoczęciu produkcji to miałem przyjemność w latach 2004-2006 "ujeżdżać" 5 do 6 takich H-9tek :D
Piękne wspomnienie starych czasów i dzisiejszego modelu autosana. Fajnie że produkcja idzie nadal, bo miło słyszeć, że coś jeszcze działa i nie padło jak większość rodzimych producentów.
Pamietam na przelomie lat 70 i 80tych w Toruniu w MPK jezdzily takie Autosany na linii 17 od petli Zajezdnia do Okreznej na os. Gagarina. Do dzis pamietam te fajne harmonijkowe drzwi tych autobusow.
AUTOSAN.Elektryk.50 lat pracy w AUTOSANIE. Była zima 1969/1970.Jako młody chłopak po wojsku wraz z dwoma kolegami z pracy montowaliśmy radiotelefony produkcji MORS model FM311 w siedzibie R.E.D.P.w Sanoku (Rejon Eksploatacji Dróg Publicznych),oraz w wyznaczonych miejscach podlegających tej że dyrekcji.W biurze dyrekcji poznałem pewną osobę.Po kilku dniach zaprosiła mnie do domu.Poznałem tam jej ojca ,który zaskoczył mnie bardzo ciekawą opowieścią o sobie i swojej pracy.Otóż ten Pan będąc już na emeryturze wyznał,że w zakładach Autosanu przepracował 50 lat!!!. Gdy został przyjęty do pracy,miał 14 lat .Musiało to mieć miejsce krótko po Bitwie Warszawskiej.Przyjęto go na dział elektryczny.Zaczynał od sprzątania stanowisk pracy,od zamiatania oraz wynieś,przynieś zanieś itd.Stopniowo podnoszono mu poprzeczkę,zaczął wykonywać drobne,nie skomplikowane prace związane już z elektryką. Co i rusz dostawał bardziej odpowiedzialne zadania.Tak minęło mu 2 lata.Po dwóch latach otrzymał coś w rodzaju indeksu z adresami zakładów tej samej elektrycznej branży po całej Polsce.Kolejno musiał je wszystkie zaliczyć, pracując w nich przez wyznaczony czas,po którym każdy kolejny zakład wpisywał adnotację n.t.jego pracy do indeksu.Gdy zaliczył wszystkie zakłady z dobrą opinią,do których go skierowano na okres jeśli dobrze pamiętam dwóch lat, wracał do AUTOSANU jako pełnoprawny, doświadczony już i z praktyką pracownik.Musiał być dobry w tym co robił ,bo nawet za okupacji tam pracował a Niemcy doceniali jego fachowość,zresztą komuchy po wojnie też.
H9 ma swój jedyny i niepowtarzalny klimat i prawie każdy z nas miło je wspomina.Ten niezwykły pojazd transportował nas przez dziesięciolecia i nigdy już nie będzie takiego fantastycznego autobusu jak H9!!!!!
I co z tego. Jakoś go miło nie wspominam. Nawet w miarę dobrych drogach wszystkie elementy wyposażenia w środku hałasowały ze względu na niechlujny montaż i niską jakość wykonania, mimo że silnik był w miarę cichy.
"Autosan" H-9 ..... NEVER ENDING STORY !!!! :o) Ale tak na powaznie - - - - po tych modernizacjach, to jest naprawde calkiem przyzwoity sredni autobu,s o bardzo przyjemnym wygladzie wnetrza i karoserii !!!!
Kurde fajny film :) Fajne tez, ze Autosan nie zostal rozgrabiony jak inne nasze przedsiebiorstwa w latach 90. Moze nie sa super zaawansowane technologicznie ale nie kazde miasto stac zeby takie kupowac. Na pewno przez wiele lat bedzie na nie jeszcze zapotrzebowanie. Nie sadzialem, ze bylo tyle wariantow :).
Połowę życia tymi autobusami się woziłem. Codziennie do szkoły do Sanoka , po Sanoku czy gdziekolwiek indziej. A pózniej na studia do Krakowa . Świetne maszyny.
Bez kasku pracują w 7:22 ! Ja bym się bał, bo w takiej robocie to nie trudno o to żeby łbem w coś rąbnąć. A tak co do filmu to też pamiętam lata 80-te i 90-te. Te autobusy były podstawą komunikacji podmiejskiej. Co ja się nimi najeździłem, jako pasażer oczywiście. Wycieczki w góry, wycieczki szkolne, wyjazdy do rodziny. To wszystko było przy pomocy H9. Bardzo lubiłem te autobusy.
@@Rafael-fw1xk W latach 80-tych to był jedyny autobus który nadawał się na wyboiste drogi. Jelcze, które weszły później do użytku dwa razy przejechały się po wybojach i pojawiał się problem z zawieszeniem...
Pamiętam jak pierwszy raz jechałem nim będąc dzieciakiem w Mielcu gdzieś w połowie lat 70-tych to był kosmos w porównaniu do poprzednika czyli autobusu SAN.
BBBBBRRRRRRaaaaaawoooooo......pamietam kiedy pierwszy raz jechalem Atosanem w moim miescie Lublin .....mialem 8 lat i byl ....hhhhmmmmm 79 ....pozdrawiam i nie dajcie sie .....a szef niech placi fachowcom .......bo nie tylko studia ale i fach .......
Mój ojciec przez prawie 10 lat jeździł Autosanem H9 i ja jako dzieciak często latem z nim jeździłem. Pamiętam bardzo fajny przyjemny dźwięk silnika i to niesamowici komfortowe zawieszenie. Idealnie dobrane do Polskich dróg lat 80' czy 90' . W późniejszym czasie ojciec przesiadł się na autobus marki Renault i on nie był już tak komfortowy jeśli chodzi o zawieszenie.
Fajny film ! trzeba dodać że przód H( jest tak skonstruowany że po podniesieniu przedniej pokrywy jest możliwość wsunięcia noszy z rannym do wnętrza autobusu bez kombinowania przez drzwi boczne . Właściwie autobus najpierw był skonstruowany na potrzeby armii a potem do zastosowań cywilnych .
Dlatego w wypadku w Kokoszkach w 1994r. zginęło tyle osób. Przód był w sumie tylko atrapą trzymającą szybę, wolna przestrzeń pod deską rozdzielczą właśnie do wsuwania noszy nie stanowiła jakiejkolwiek ochrony przed zderzeniem, w tym właśnie wypadku doszło do rozpołowienia czołowego autobusu przez drzewo na długości ponad czterech metrów. Zginęły 32 osoby.
Fajna historia tego co Polskie, miałem przyjemność prowadzić" sana -H25" który po iluś latach eksploatacji zaczął sie łamać ,taka była ich uroda ,dlatego H-100 zaczęto budować na ramie oraz uzbrajać w silniki Diesla t.z gruźliki /przejechałem na tym motorku 137 000 kilosów w "Starze 28"sil S530A / ale moi koledzy w tej samej firmie ,a nie był to PKS samochody nigdy nie były przeładowane ,nie mieli tyle szczęścia po12.000 potrafił zawór waść do cylindra ,przy 37.000 rozleciało się kółeczko które napędzało pompę olejową ,fachowcy wiedzą co to oznacza,wracając do Autosana H9 ten autobus był budowany na nadwoziu samonośnym jak Jelcz PR100 ale nadwozie było budowane z profili zamkniętych/ta kwadratowa czy prostokątna rurka się zowie /miałem przyjemność H9 krótko pojeździć ale już w H9 były montowane motorki SW 400 firmy "andoria" W Andrychowie na licencji Leylanda .Nie chcę tu nikogo pouczać tylko dla przypomnienia te profile zamknięte nasi metalurdzy "dostali w darze wraz zakupem licencji Berlieta " chyba tak było ale materiał co do naszych rodzimych autobusów "podobywuje mnie sie "P.S. miałem przyjemność zwiedzić Fabrykę Autosana w Sanoku na ul.Lipińskiego jej historią, jej produkcję od zarania do lat 70 u.w. od kotłów wagonów tramwajów przyczep naczep .i komu to K..... przeszkadzało . Szacun dla pana Romana Majewskiego oraz ludzi którzy to czytają i dorzucą co nie co do historii fabryki Lipińskich w Sanoku w Galicji w Polsce
Przedsiębiorstwo ewidentnie nie radziło sobie na wolnym rynku. Wygląda na to, że teraz sobie też nie radzi. I proszę nie porównywać go do kopalń, bo w każdej nierentownej należało wstrzymać wydobycie, ale wiele należało "uśpić" - wyłączyć i odwadniać, żeby je uruchomić w przypadku korzystnej koniunktury. Autosan został skasowany przez ludzi posiadających już tą wiedzę. To moloch, który nie ma racji bytu, a pieniądze nas wszystkich, które na niego idą nie mają sensu...
Będą jeździć długo bo Polak zawsze był solidny i budował coś co ma być dobre na lata. Szczególnie po wojnie, gdzie brakowało wszystkiego i trzeba było odbudować państwo solidnie by trwało, a nie tworzyć prowizorki. No i mamy efekt, en57 co po modernizacji mają drugie życie, właśnie autobusy Autosanu co po modernizacjach też się sprawdzają. Dobre mocne konstrukcje jeszcze nie jedne te nowoczesne jednostki przeżyją. I cieszę się, że w Polsce dostrzega się ten potencjał, można postawić na nowe, ale gdy mamy swoje stare i wiemy co gdzie się zepsuje, lepiej mieć w taborze te sprawdzone przez dziesiątki lat.
Świetny materiał. Szkoda tylko że nie ma żadnej wzmianki o produkowanym równolegle od 1984r. Modelu H10. Mającym w zamierzeniu zastąpić wersję H9. Wygodny autobus, rzeczywiście naprawdę fajnie się w nim siedziało,stało też 😛 gdy brak siedzących miejsc. Mam wiele związanych z nim przyjemnych wspomnień. Wyjazdy na zakupy do miasta, 6 lat dojazd 12 km do szkoły średniej i spowrotem.Tłum młodzieży... Najbardziej pożądane ,tylne miejsca- czasem się tam piło tanie-owocowe i nawet szlugi paliło 😛😆🙃🙂- chociaż na samym przedzie ,po prawej przed metalową rurą też było fajnie, prawie jak kierowca 🙂 Dźwięk silnika... Niezapomniany. Charakterystyczne klamki, i schodki z tyłu- gdy brakło miejsc,siedziało się na nich... I najwięcej ich u mnie jeździło w takim herbacianym kolorze. Sentyment mam😛
Ten film jest dedykowany wyłącznie autobusowi H9. Wyprodukowano go i sprzedano ponad 100.000 egzemplarzy. O H10 można by zrobić film ale z tym pytaniem i propozycją proszę się zwrócić do Działu marketingu AUTOSAN Sp. z o.o. Zakończyłem pracę w tej firmie parę lat temu i nie mam dostępu do materiałów źródłowych. Dwa lata temu został wykonany autobus miejski 100% elektryczny. Proponowałem, że zrobię film o tym autobusie, tylko jest mi on potrzebny na kilka godzin. Na odpowiedź czekam do dziś!!!
Zawsze dostawałem w nim choroby lokomocyjnej - ten terkot i subtelny zapaszek spalin... Poza tym super niebezpieczny - jak pokazało parę wypadków z drzewami które zwykle docierały niezatrzymane gdzieś do połowy autobusu... Może to przez te wojskowe plany H9 jako ambulansu do masowego transportu zwłok :)
WSW PADŁO MATKA ANDORIA SA. SIĘ PODZIELIŁA NA CHYBA 5 SPÓŁEK ANDORIA MOT, ANDORIA DIESEL , ODLEWNIA MOTORYZACYJNA, HARTOWNIA JEJ TEREN ZOSTAŁ KUPIONY PRZEZ NACZEPY ZASŁAW , SORKI ZA BŁĘDY PISZE PO CIEMKU . NASTĄPIŁA REK....CJA CZYLI NAPRAWA TAK ZWANA , NASTĘPNIE PO PARU LATACH POŁĄCZYŁA SIĘ TAK JAKBY Z POWROTEM ALE HM...DALEKO JEJ DO ŚWIETNOŚCI Z PRZED LAT , TERAZ NIEWIEM PRACUJE W INNEJ FIRMIE. TELE MOGĘ POWIEDZIEĆ, PEWNIE DANE NO WIESZ. MOŻNA PEWNIE SPRAWDZIĆ NA ICH STRONIE
Lucjan Andrychów Pod koniec lat 80 jako dzieciak, jeździłem na wakacje PKS -em Sucha Beskidzka (notabene przeważnie autosanem H9) z Katowic do Suchej, to zawsze z zainteresowaniem spoglądałem na ten zakład :) Jako że pochodzę z wioski, to od dziecka wiedziałem że produkują tam silniki do Bizonów ;)
No kombajny ,esioki , nawet ten biurowiec duży sprzedali , maskara we WSW , AZPB AFM TRZY FIRMY ZATRUDNIAŁY W 70 LATACH WIĘCEJ LUDNOŚCI NIŻ POSIADAŁ ANDRYCHÓW DZIŚ TE GRUNTY SIĘ ZMNIEJSZYŁY SPRZEDASZ , SMUTEK NIE CHCĘ KŁAMAĆ ZRESZTĄ NIE WOLNO ,ALE JAK ROBI W TYCH ZAKŁADACH TRZECH 1000 OSÓB MASAKRA ŁZA . WIESZ NIE DOPISZE ALE MIAŁEM PRAGNIENIE NAPISZE TYLKO DEMOKRACJA NA PAPIERZE ZROZUMIESZ . MOCNO POZDRAWIAM .TERAZ TO JUŻ BUS WÓJ..K NIE JEŹDZI TA TRASĄ TYLKO BUSY ''RS'' ORAZ TRZY JEDNAK Z WADOWIC - KURSY AUTO-BUSIKI PKS PSZCZYNA- WYKUPILI WADOWICE , AUTOBUS TU ZAZNAĆ TO CHYBA WYCIECZKI ---MOŻE DLA TEGO ŻE NIKT JUŻ PRAWIE NIE PRODUKUJE CZĘŚCI SZKODA SIĘ DENERWOWAĆ POZDRAWIAM
I da sie? Pewnie że da sie , przestańmy ślepo patrzeć na '' zachód'. Róbmy swoje i trzymajmy się swojej Polskiej jakości , dziękuje za wspaniały film który przeniósł mnie w czasy dzieciństwa , pamiętam te autobusy i panujący w nich ścisk , pozdrawiam
Fakt że ten autobus jest produkowany od wielu lat oznacza że jest to wspaniała konstrukcja. W dodatku podatna na modyfikacje. Jeździło się takimi na wycieczki, kolonie itp.
Dawniej Autosan był w stanie zrobić autobus spelniający potrzeby KAŻDEJ instytucji. Obecnie nie jest w stanie sprostać zamówieniom PGZ, do której go wcielono... I tak, mam do nich sentyment, nienawidzę Zasady za to, co zrobił, ale nie oszukujmy się- Solaris dostosował się do rynku dokładnie tak, jak powinien i to on aktualnie dominuje. Nie ukrywam, chciałbym, żeby Autosan odżyl i był (tak jak kiedyś) dumą Sanoka i stanowił serce tego (po części mojego) miasta, ale... tak się nie stanie :(
Im więcej oglądam filmów z tamtego ustroju tym więcej dostrzegam zalet z tamtych lat okazuje się że mieliśmy potężny eksport i to w wielu dziedzinach, bo w mediach słyszę tylko jak było strasznie
Produkowaliśmy dużo niezłych rzeczy /miałem przyjemność przeprowadzić w roku 1975 H9 dość ,sympatyczne auto . H27 którym jeździłem, zaczął mi sie łamać, to samonośne podwozie może jak by było budowane z lepszej stali nie zgniło by, w wersji turystycznej około 100 km przy silnym bocznym wietrze troche znosiło czego nie odczuwałem jeżdżąc Skodę karose SM / no właśnie i to z racji tęsknoty za minioną epokom w ostatnich wyborach usłużni idioci głosowali na tych którzy sprzedali Polskę europejsom różnym cimoszkom, milerkom ,belkom i tej całej sprzedajnej czerwonej hołocie która zamieniła legitymacje partyjną na książeczkę czekową.
Autobus fajny, przejeździłem nim całe studia. Problemem dzisiaj są jego stare wersje używane przez PKS które znacznie odstają od realiów rzeczywistości. Codziennie modlę się aby takiego klocka nie spotkać na drodze jak jadę do pracy. Na wąskiej drodze nie ma go jak minąć on jedzie 40-50 km/h
Świetny film. Duży ukłon dla p. Majewskiego. Pamiętam jak w 1975 pojawiły się w Olsztynie H9-35 (potem był też jeden, notorycznie przepełniony, „klamkowiec”). I jak parę lat później wożono nas nimi na wykopki do PGR-u - kierowcy wjeżdżali nimi głęboko w pole, dawały radę jak traktor. Niejasny do dziś jest związek między H9, a Sanosem A09. Czy w Sanoku rzeczywiście zbudowano 15 Sanosów? A jeżeli tak, to jakie były powody i zasady kooperacji z Jugosławią? A także, dlaczego tę współpracę zakończono? I czy te dwie konstrukcje miały wspólne korzenie? A ciężarówki z kabiną taką, jak przednia część H9. Czy były to amatorskie konstrukcje? Pojazdy budowane przez jakąś inną firmę z użyciem przodu powypadkowych (lub fabrycznych elementów) H9? Czy może powstawały one w Sanoku? Intryguje mnie też, jak powstawały rury gięte do pierwszych kilkudziesięciu H9, gdy nie było jeszcze spełniającej wymogi giętarki. Jeszcze jedna rzecz. Nigdy i nigdzie nie znalazłem informacji, czy H9 można było przystosować do ciągnięcia przyczepy. Ja raz (tylko raz) widziałem kiedyś H9 z zaczepem pochwowym. Czy autobus w takiej postaci powstał w fabryce? Czy była to modyfikacja dokonana poza poza fabryką? A jak poza fabryką, to czy była ona dopuszczalna przez producenta (i dla jakiej d.m.c. przyczepy)? Na koniec drobne sprostowanie: H-100 miał 8,7m długości (w filmie jest podane 7m).
Nie ma żadnego związku AUTOSANU Z SANOSEM może poza podobnie brzmiącymi nazwami? Nigdy nie były montowane jugosłowiańskie autobusy w Sanoku. Pracowałem w fabryce od 1967 roku i nie pamiętam takiego wydarzenia. Jugosławia w tamtym czasie była źle widzianym partnerem politycznym, a co za tym idzie i gospodarczym. H9 nie ma żadnych związków z Sanosem! Współpraca z Jugosławią rozpoczęła się dopiero na początku lat 80-tych i nie z Sanosem a z TAMem skąd między innymi były kupowane chłodzone powietrzem silniki 6-cio i 8-mio cylindrowe. Ciężarówka z kabiną H9 to musi być wykonanie garażowe. W Fabryce nigdy takich pomysłów nie było. Od początku produkcji H9 wszystkie rury były gięte na giętarce. Natomiast autobusy prototypowe, a było ich kilkanaście, miały rury zaginane metodą warsztatową. Rury wypełniano piaskiem, podgrzewano palnikami i zaginano w imadłach. Autobus H9 nie był przystosowany do ciągnięcia przyczepy z tego powodu, że w tylnej części jest silnik zamontowany na saniach przykręcanych do ramy i nie ma tam miejsca na zamontowanie haka holowniczego. Natomiast na prawej podłużnicy jest przyspawany gwintowany klocek, służący do zamontowania haka holowania awaryjnego. Jak wspomniałem autobus nie był przewidziany do holowania przyczepy w związku z czym nikt w fabryce nie wyraziłby zgody na zamontowanie takiego haka.
Małe sprostowanie. W 1975 to mógł się pojawić miejski H-9-33 nie 35. 35 to miejska wersja drugiej generacji H-9. Pierwsza wersja H-9- 12 i 15 i miejska 33 Druga H-9-20 i 21 oraz miejska 35.
iowa406 Było tak, jak napisałem. H9-35 to nie druga generacja autobusów miejskich, lecz odmiana z silnikiem SW-400. Natomiast H9-33 to odmiana z silnikiem S-359. Obie były w produkcji od 1975 roku - H9-33 (jak podają źródła) do roku 1980, H9-35 znacznie dłużej. Zapewne p.Majewski będzie mógł to potwierdzić.
Teoretycznie to te same jednostki lecz ta w bizonie ma inny rozrząd podwójny płaszcz wodny wymiennik ciepła oraz chłodnice oleju i inny regulator obrotów w pompę wtryskowej
@Waldemar Batura 125p - u nas to znaczy gdzie dokładnie? ;) Nie umiem sobie przypomnieć gdzie ostatnio widziałem H9-21 w ruchu, częściej widuję Jelcza 043
Nie wiem czy dobrze myśle ale zdaje sie że były dwie wersje tych Autosanów. Krótka i długa PKS takie były. Była jeszcze wersja krótka miejska z drzwiami typu "harmonijka".
Pierwsza wersja miała długość 9310 mm. W 1980 roku została wprowadzona zmiana, autobus został wydłużony do 10.000 mm. Wydłużenie nastąpiło na rozstawie osi o tzw podziałkę siedzeń. Tym samym zwiększyła się ilość miejsc siedzących o dwa fotele czyli 4 miejsca. Pod koniec lat 90-tych ponownie zmieniono długość całkowitą do 9310 mm. Była też produkowana wersja miejska, z jednym poziomem podłogi, z drzwiami typu "harmonijkowego" i były to autobusy wyłącznie o długości 9310 mm. Były też wersje dłuższe, wydłużone do 12.000 mm ale były to tylko prototypy pod zmienionym symbolami, bo Zjednoczenie Przemysłu Motoryzacyjnego nie wyrażało zgody na taką produkcję. Autobusy długie mogły być produkowane tylko w Jelczu.
Każda jazda za dzieciaka tym wehikułem czasu była ekscytująca.Stało się na przystanku wypatrując tego kolosa.Kiedy już nadjechał,kupowało się żółty bilet PKS i ruszało się w podróż.Kochałem patrzeć jak kierowca kręci wielkim kołem kierownicy.Szkoda że dzisiaj kiedy te poczciwe autobusy przerobiono na gimbusy dzieciaki nie szanują ich.
Dziękuję za ten film bo wielu z nas ma z tym autobusem wspomnienia. Połowa lat 80-tych. Podhale. Czasy kiedy do pracy dojeżdżało się autobusami w ścisku. Pewnego dnia pierwszy ranny autobus miał awarię. Drugi Autosan H9 (miejski) zbierał wszystkich na przystankach. Weszło nas tyle, że kierowca jadąc ze Zębu do Zakopanego stromym zjazdem jechał na drugim biegu, aby nie przegrzać hamulców. Pech, że na dworcu PKS w Zakopanem byli kontrolerzy biletów. Liczyli wszystkich wychodzących. Było nas 123 osoby. Autosan w wersji miejskiej obok drzwi miał napisane: 70 pasażerów + kierowca. Okazało się, że pobiliśmy rekord ilości pasażerów jaki do tej pory był. Kierowca dostał karę no ale składkę na niego zrobiliśmy. Autosany były nie do zdarcia. Mój sąsiad był mechanikiem w PKS Zakopane. Opowiadał mi, że zanim weszły do produkcji były testowane i w górach. Później jak otrzymali Autosany H9 jak nastąpiła jakaś awaria informowali o tym fabrykę co się zepsuło. Parę razy byli inżynierowie z mechanikami i zabierali zepsute części dopytywali co zmienić. Z czasem Autosany stały się niezawodne. Wspaniałe autobusy. Jak można było rozwalić taką fabrykę.
Zbigniew Sikora
"Jak można było rozwalić taką fabrykę.": to pytanie do decydentów tzw. "transformacji ustrojowej" lat 90-tych... Wielu z nich do tej pory piastując wysokie stanowiska śmieje się ludziom w twarz...
Przyznaję się !
To również ja przyłożyłem się do upadku zakładu.
Jeździłem taką sympatyczną H9 w kol. pomarańczowym - gimbus, pewnego dnia szef zabrał mnie do Niemiec ( gdzieś okolice Ingolstad ) parking handlarzy używanymi autobusami.
Wsiadłem za kierownicę leciwej setrusi i powiem Wam ubłagałem szefa by kupił.
Po kilku dniach śmigałem z bachorami setrusią a H9 .... no cóż ... ale trochę smutno...
Wniosek - to komuna i jej zapóźnienie technologicznie zniszczyło zakład.
Jak ktoś bawi się w komunę z braćmi ze wschodu - niech się nie dziwi , że ląduje w czarnej d....pie
Sory glupie pytanie powtarzane przez wielu od dawna.
Rządy AWS...UNI WOLNOŚCI....SLD....PO...
a LOT. Nie Byl bankrutem tylko zagrozeniem dla lufthansy......
@@adamnowak7785 LOTem zajął się już NSDAPiS. Teraz LOT zmieni nazwę na CFIT
@@adamnowak7785 Ooooooo 500+ już przepite?
Piękny i najlepszy autobus. Wiózł mnie wszędzie do końca lat 2010. Uwielbiam!!
Panie Romanie Majewski wielkie dzięki I jest to najpiękniejszy z pana filmów o autosanie jednymz najbardziej znanych autobusów w Polsce.
Dziękuję za miły komentarz
W Autosanie miałem swoją zawodową praktykę. Koniec lat siedemdziesiątytch. Już wtedy był nowoczesny. Pracowałem na tokarce sterowanej numerycznie. Program był zapisany na taśmie perforowanej. Moim zadaniem było zamocowanie materiału w imaku, zasunięcie osłony i naciśnięcie przycisku START. Przez szybę z otwartą ze zdziwienia początkowo gębą patrzyłem jak maszyna automatyczmie wykonuje zabiegi i całe operacje. Ogromną frajdą było łażenie po wydziałach i przypatrywanie się poszczególnym fazom producji. Spawaniu ram, układaniu wiązek przewodów elektrycznych czy montowaniu silników. Autosan to nie tylko były autobusy, ale także przyczepy, furgony i ...warsztaty na kołach (na podwoziu Stara) dla wojska. Szczególnie te ostatnie dla mnie jako majsterkowicza, były przedmiotem westchnień. Tajemnicą poliszynela jest, że w Autosanie powstała również niezliczona ilość części do ciągników własnej roboty, wykonana i wyniesiona w teczkach przez pomysłowych Dobromirów. Zakład dawał zatrudnienie nie tylko Sanoczanom, ale również chłoporobotnikom z okolicznych wsi, którzy dojeżdżali nawet z Domaradza. Dzisiaj po bardzo tłocznych kiedyś halach fabrycznych hula wiatr, Sanoczanie emigrują, a nasi ukochani przywódcy zamiast inwestować w rodzime marki, jeżdżą po świecie i podpłacają zagraniczne koncerny, aby raczyły zakładać montownie w Polsce. Smutek kurde. 😔
Panie Romanie Majewski bardzo dziękuję za film o autobusie autosan to Co po prostu dla mnie żywą legendą I magią wspomnień aż łza się w oku kręci.
H9-35 był przez wiele lat podstawowym autobusem w komunikacji miejskiej w małych i średnich miastach, w których nie sprawdzały się Berliety i Ikarusy (wąskie ulice). Piękne archiwalne zdjęcia (nawet kolorowe). Dzięki za film.
chwyla chwyla chwyla... u nas H9-35 został zastąpiony właśnie Berlietą/ PR-110. I to było tak mniej więcej w 1985 roku, bo pamiętam jak jęczałem matce na przystanku, żebyśmy poczekali na "nową" "szóstkę" (czyt. PR 110 zamiast H9-35 na linii nr. 6, którą jeździliśmy do babci).
H9 to pewnego rodzaju "smak" dzieciństwa. Wszystkie wycieczki szkolne, czy przemieszczenie się po mieście włąsnie na pokładzie H9. :))
i to był czad, piękne czasy :D
Jako mały smyk pod koniec lat 70-tych jeździłem Autosanem H9 do przedszkola. Byłem zafascynowany dźwiękiem silnika tego autobusu i zawsze kiedy mama chciała mnie wsadzić do autobusu, uciekałem na jego tył i słuchałem dźwięku silnika :)
Wspaniale się to ogląda wielkie dzięki za film
Muj Ulubiony Model Autosana Czyli H9 ❤️🇵🇱
Aż się łezka w oku kręci.... Mimo że urodziłem się dopiero 7 lat po rozpoczęciu produkcji to miałem przyjemność w latach 2004-2006 "ujeżdżać" 5 do 6 takich H-9tek :D
Zawsze mi się podobało jak ładnie i głośno silnik gwizdał. A nie każdy miał tę cechę wyrazistą.
Ten gwizd to było turbo, nie każdy silnik je miał ;)
Pamiętam w latach 80 ,gdy jeździły z Zduńskiej woli H9 35...miały klimat...
Piękne wspomnienie starych czasów i dzisiejszego modelu autosana. Fajnie że produkcja idzie nadal, bo miło słyszeć, że coś jeszcze działa i nie padło jak większość rodzimych producentów.
Cudowne i piękne autobusy.
Gratuluję produkcji! Świetny film i wycieczka do lat młodości. Oraz ścisku w autobusie ;)
jestem dumny z tego ze mamy coś własnego. Nie wiedziałem ze to na bazie staruszka produkuje się te nowoczesne autobusy. Super sprawa. Jest radość ;)
Mieliśmy. Szkoda, że PL już nic nie produkuje. Nawet polski producent autobusów Solaris, sprzedał firmę Hiszpanom :(
@@huanbrovar5751 coooo o kir ale glupce tak samo ursus ursus bus
@@Miki_613Co???
@@Miki_613 się po polsku naucz pisać
@@huanbrovar5751 normalnie pisze na fonie pisalem z autokorektą
Pięknie opracowany materiał.
Ile ja się tym najeździłem jako pasażer.. Kiedyś na nie narzekałem, a dzisiaj wspominam z nostalgią.
Pamietam na przelomie lat 70 i 80tych w Toruniu w MPK jezdzily takie Autosany na linii 17 od petli Zajezdnia do Okreznej na os. Gagarina. Do dzis pamietam te fajne harmonijkowe drzwi tych autobusow.
O kurwa mac ale wspomnienia!!!! Pamietam te podroze PKS-m do babci na wakacje!! DZIEKUJE ZA FILM!!!!!!
Kocham te autobusy jak je widzę to mi się samopoczucie poprawia serio kocham te pomarańczowe pamiętam najbardziej w pks
pozdro
AUTOSAN.Elektryk.50 lat pracy w AUTOSANIE. Była zima 1969/1970.Jako młody chłopak po wojsku wraz z dwoma kolegami z pracy montowaliśmy radiotelefony produkcji MORS model FM311 w siedzibie R.E.D.P.w Sanoku (Rejon Eksploatacji Dróg Publicznych),oraz w wyznaczonych miejscach podlegających tej że dyrekcji.W biurze dyrekcji poznałem pewną osobę.Po kilku dniach zaprosiła mnie do domu.Poznałem tam jej ojca ,który zaskoczył mnie bardzo ciekawą opowieścią o sobie i swojej pracy.Otóż ten Pan będąc już na emeryturze wyznał,że w zakładach Autosanu przepracował 50 lat!!!. Gdy został przyjęty do pracy,miał 14 lat .Musiało to mieć miejsce krótko po Bitwie Warszawskiej.Przyjęto go na dział elektryczny.Zaczynał od sprzątania stanowisk pracy,od zamiatania oraz wynieś,przynieś zanieś itd.Stopniowo podnoszono mu poprzeczkę,zaczął wykonywać drobne,nie skomplikowane prace związane już z elektryką. Co i rusz dostawał bardziej odpowiedzialne zadania.Tak minęło mu 2 lata.Po dwóch latach otrzymał coś w rodzaju indeksu z adresami zakładów tej samej elektrycznej branży po całej Polsce.Kolejno musiał je wszystkie zaliczyć, pracując w nich przez wyznaczony czas,po którym każdy kolejny zakład wpisywał adnotację n.t.jego pracy do indeksu.Gdy zaliczył wszystkie zakłady z dobrą opinią,do których go skierowano na okres jeśli dobrze pamiętam dwóch lat, wracał do AUTOSANU jako pełnoprawny, doświadczony już i z praktyką pracownik.Musiał być dobry w tym co robił ,bo nawet za okupacji tam pracował a Niemcy doceniali jego fachowość,zresztą komuchy po wojnie też.
Historia ciekawa sama w sobie, dzięki za przytoczenie.
dzieki - dobra historia
Dzisiaj NSDAPiS zabrałby mu emeryturę...
Dostałeś z KC zgodę na zmianę retoryki?
@@orzech20406 cała prawda :)
Byłem w Bieszczadach i miło było zobaczyć nowe Autosany w służbie pasażera, a film bardzo fajnie się obejrzało.
Dziękuję za profesjonalne przedstawienie Autosana H9
Naprawdę piękna historia, autosana,znam I podróżuję ni m do Rypina.
Wracam jak codzień na dobranoc z Synkami 😊 niedawno byliśmy na wycieczce Autosanem H9 w Sanoku. Zainteresowanie na ulicach było dość duże 😉
Najlepszy autobus w PKSach...zawsse lubiłem nimi jezdzić..
Pozdrawiam z Sanoka ;)
H9 ma swój jedyny i niepowtarzalny klimat i prawie każdy z nas miło je wspomina.Ten niezwykły pojazd transportował nas przez dziesięciolecia i nigdy już nie będzie takiego fantastycznego autobusu jak H9!!!!!
jak wielu z nas jeździłem H9-tką do szkoły średniej... były czas :D
I co z tego. Jakoś go miło nie wspominam. Nawet w miarę dobrych drogach wszystkie elementy wyposażenia w środku hałasowały ze względu na niechlujny montaż i niską jakość wykonania, mimo że silnik był w miarę cichy.
@@Raul-pp1uh glupota
Pamiętam ten autobus z dzieciństwa. Najlepsze to były czasy.
Kawał historii. Super film. Nie wiedziałem że został zmodernizowany i produkują go nadal.
Gla gla gla, niezapomniany dzwięk. No i mega wygodne fotele, jakich nie ma we współczesnych autobusach. Autosan jednak był fajny.
Pamiętam jak dziś jak jeździłem H9 do dziadka na wies z matką zawsze siadalem na kole jak to sie mowilo piękne czasy :D
"Autosan" H-9 ..... NEVER ENDING STORY !!!! :o)
Ale tak na powaznie - - - - po tych modernizacjach, to jest naprawde calkiem przyzwoity sredni autobu,s o bardzo przyjemnym wygladzie wnetrza i karoserii !!!!
Kurde fajny film :) Fajne tez, ze Autosan nie zostal rozgrabiony jak inne nasze przedsiebiorstwa w latach 90. Moze nie sa super zaawansowane technologicznie ale nie kazde miasto stac zeby takie kupowac. Na pewno przez wiele lat bedzie na nie jeszcze zapotrzebowanie. Nie sadzialem, ze bylo tyle wariantow :).
Ale wspomnienia, podroz autosanem to byl komfort, nie to co "ogorkiem"
Fajnie się ogląda, super materiał
brawo pięknie zrobiony materiał,wzruszyłem się
Połowę życia tymi autobusami się woziłem. Codziennie do szkoły do Sanoka , po Sanoku czy gdziekolwiek indziej. A pózniej na studia do Krakowa . Świetne maszyny.
Bez kasku pracują w 7:22 ! Ja bym się bał, bo w takiej robocie to nie trudno o to żeby łbem w coś rąbnąć.
A tak co do filmu to też pamiętam lata 80-te i 90-te. Te autobusy były podstawą komunikacji podmiejskiej. Co ja się nimi najeździłem, jako pasażer oczywiście. Wycieczki w góry, wycieczki szkolne, wyjazdy do rodziny. To wszystko było przy pomocy H9. Bardzo lubiłem te autobusy.
Autosan H9 jest jak Ursus C330 - zajebiscie solidny mimo że ma po 40 lat na karku
Niby tak, jak jeździsz tym po równej drodze. Miałem nie przyjemność prowadzić to auto w górach. TRAGEGIA!
OBECNIE SWOJE TO MAMY TYLKO--------życie>>>>>>
@@Rafael-fw1xk W latach 80-tych to był jedyny autobus który nadawał się na wyboiste drogi. Jelcze, które weszły później do użytku dwa razy przejechały się po wybojach i pojawiał się problem z zawieszeniem...
Bardzo fajny dokument - DZIĘKUJĘ .
Pamiętam jak pierwszy raz jechałem nim będąc dzieciakiem w Mielcu gdzieś w połowie lat 70-tych to był kosmos w porównaniu do poprzednika czyli autobusu SAN.
BBBBBRRRRRRaaaaaawoooooo......pamietam kiedy pierwszy raz jechalem Atosanem w moim miescie Lublin .....mialem 8 lat i byl ....hhhhmmmmm 79 ....pozdrawiam i nie dajcie sie .....a szef niech placi fachowcom .......bo nie tylko studia ale i fach .......
Mój ojciec przez prawie 10 lat jeździł Autosanem H9 i ja jako dzieciak często latem z nim jeździłem. Pamiętam bardzo fajny przyjemny dźwięk silnika i to niesamowici komfortowe zawieszenie. Idealnie dobrane do Polskich dróg lat 80' czy 90' . W późniejszym czasie ojciec przesiadł się na autobus marki Renault i on nie był już tak komfortowy jeśli chodzi o zawieszenie.
Dziękuje za ten materiał!
Niesamowity materiał... :)
Świetny materiał o Autosanie! Dzięki
Kupię sobie takiego i postawie w garażu i będę woził swojej dzieci, ale tylko silnik Andrychów bo to brzmienie jest piękne !
Genialny film. Gratulacje.
Piękny film nakręcony przez pana Romana Majewskiego bardzo dobry bo warto obejrzeć szacunek dla pana Romana Majewskiego.
Serdecznie dziękuję za miły komentarz.
Pozdrawiam
Fajny film ! trzeba dodać że przód H( jest tak skonstruowany że po podniesieniu przedniej pokrywy jest możliwość wsunięcia noszy z rannym do wnętrza autobusu bez kombinowania przez drzwi boczne . Właściwie autobus najpierw był skonstruowany na potrzeby armii a potem do zastosowań cywilnych .
Dlatego składają się przy wypadkach jak domki z kart. Konstrukcja średnio udana jeśli chodzi o bezpieczeństwo, mechanicznie pancerny
Dlatego w wypadku w Kokoszkach w 1994r. zginęło tyle osób. Przód był w sumie tylko atrapą trzymającą szybę, wolna przestrzeń pod deską rozdzielczą właśnie do wsuwania noszy nie stanowiła jakiejkolwiek ochrony przed zderzeniem, w tym właśnie wypadku doszło do rozpołowienia czołowego autobusu przez drzewo na długości ponad czterech metrów. Zginęły 32 osoby.
Znam sprawę jak by od podszewki ,kierowcą autobusu był brat ojca mojego dobrego zioma .
Takom konstrukcie wymagali stanowczo sowieti wszyskie ich autobusy sa pirwotnie przeznaczone do armi a tylko tymczasowo do komunikaci pokojowej
Konstrukcja była równoległa: dla obsługi cywilnej i wojskowej. Mam materiał i może kiedyś pokażę jak wyglądał autobus po przeróbkach na tzw sanitarkę
Jechałem takim do Włoch w 1994 roku.
Jazda nocą bez klimy.
Wczasy w Monfalcone z wycieczką do Wenecji.
Fajna historia tego co Polskie, miałem przyjemność prowadzić" sana -H25" który po iluś latach eksploatacji zaczął sie łamać ,taka była ich uroda ,dlatego H-100 zaczęto budować na ramie oraz uzbrajać w silniki Diesla t.z gruźliki /przejechałem na tym motorku 137 000 kilosów w "Starze 28"sil S530A / ale moi koledzy w tej samej firmie ,a nie był to PKS samochody nigdy nie były przeładowane ,nie mieli tyle szczęścia po12.000 potrafił zawór waść do cylindra ,przy 37.000 rozleciało się kółeczko które napędzało pompę olejową ,fachowcy wiedzą co to oznacza,wracając do Autosana H9 ten autobus był budowany na nadwoziu samonośnym jak Jelcz PR100 ale nadwozie było budowane z profili zamkniętych/ta kwadratowa czy prostokątna rurka się zowie /miałem przyjemność H9 krótko pojeździć ale już w H9 były montowane motorki SW 400 firmy "andoria" W Andrychowie na licencji Leylanda .Nie chcę tu nikogo pouczać tylko dla przypomnienia te profile zamknięte nasi metalurdzy "dostali w darze wraz zakupem licencji Berlieta " chyba tak było ale materiał co do naszych rodzimych autobusów "podobywuje mnie sie "P.S. miałem przyjemność zwiedzić Fabrykę Autosana w Sanoku na ul.Lipińskiego jej historią, jej produkcję od zarania do lat 70 u.w. od kotłów wagonów tramwajów przyczep naczep .i komu to K..... przeszkadzało . Szacun dla pana Romana Majewskiego oraz ludzi którzy to czytają i dorzucą co nie co do historii fabryki Lipińskich w Sanoku w Galicji w Polsce
Przedsiębiorstwo ewidentnie nie radziło sobie na wolnym rynku. Wygląda na to, że teraz sobie też nie radzi. I proszę nie porównywać go do kopalń, bo w każdej nierentownej należało wstrzymać wydobycie, ale wiele należało "uśpić" - wyłączyć i odwadniać, żeby je uruchomić w przypadku korzystnej koniunktury. Autosan został skasowany przez ludzi posiadających już tą wiedzę. To moloch, który nie ma racji bytu, a pieniądze nas wszystkich, które na niego idą nie mają sensu...
orzech20406 a co w PL ma sens według ciebie
@@seboss4831 Przedsiębiorstwa, które nie mają zwiącholi i potrafią utrzymać się na rynku...
orzech20406 tak i takie gdzie odprowadzane są minimalne składki a wypłaty dla pracowników tylko na przeżycie.
Zawsze najbardziej lubiłem jeździć H09
Bardzo dobry film :)
Dzięki za film i wszystkie informacje. 👏👏👏🖒Pozdrawiam🙄🙄🙄
Nigdy nie zapomnę zapachu tych nowiuśkich autobusów. I Jasności wewnętrznego oświetlenia.
świetny materiał
Piękne czasy i samochody 🚌🚌🚌
7:55 jak lecieli farbą to po całości, nawet pasek klinowy.
Robota standard. Na odpierdol.
U nas w będzinie jeździ (już nowoczesny nawet z gniazdami USB) Autosan 10 lf w barwach zielono żółtych na linii 25
Szacunek
siema Łukasz! ale cię znalazłem w ciekawym miejscu :) (Jacek)
Będą jeździć długo bo Polak zawsze był solidny i budował coś co ma być dobre na lata. Szczególnie po wojnie, gdzie brakowało wszystkiego i trzeba było odbudować państwo solidnie by trwało, a nie tworzyć prowizorki. No i mamy efekt, en57 co po modernizacji mają drugie życie, właśnie autobusy Autosanu co po modernizacjach też się sprawdzają. Dobre mocne konstrukcje jeszcze nie jedne te nowoczesne jednostki przeżyją. I cieszę się, że w Polsce dostrzega się ten potencjał, można postawić na nowe, ale gdy mamy swoje stare i wiemy co gdzie się zepsuje, lepiej mieć w taborze te sprawdzone przez dziesiątki lat.
Świetny materiał. Szkoda tylko że nie ma żadnej wzmianki o produkowanym równolegle od 1984r. Modelu H10. Mającym w zamierzeniu zastąpić wersję H9.
Wygodny autobus, rzeczywiście naprawdę fajnie się w nim siedziało,stało też 😛 gdy brak siedzących miejsc. Mam wiele związanych z nim przyjemnych wspomnień. Wyjazdy na zakupy do miasta, 6 lat dojazd 12 km do szkoły średniej i spowrotem.Tłum młodzieży... Najbardziej pożądane ,tylne miejsca- czasem się tam piło tanie-owocowe i nawet szlugi paliło 😛😆🙃🙂- chociaż na samym przedzie ,po prawej przed metalową rurą też było fajnie, prawie jak kierowca 🙂
Dźwięk silnika... Niezapomniany. Charakterystyczne klamki, i schodki z tyłu- gdy brakło miejsc,siedziało się na nich... I najwięcej ich u mnie jeździło w takim herbacianym kolorze. Sentyment mam😛
Ten film jest dedykowany wyłącznie autobusowi H9. Wyprodukowano go i sprzedano ponad 100.000 egzemplarzy. O H10 można by zrobić film ale z tym pytaniem i propozycją proszę się zwrócić do Działu marketingu AUTOSAN Sp. z o.o.
Zakończyłem pracę w tej firmie parę lat temu i nie mam dostępu do materiałów źródłowych.
Dwa lata temu został wykonany autobus miejski 100% elektryczny. Proponowałem, że zrobię film o tym autobusie, tylko jest mi on potrzebny na kilka godzin. Na odpowiedź czekam do dziś!!!
Świetne! Ciekawe czy jeszcze stare H9 bujają się po bieszczadzkich serpentynach jak te 10-15 lat temu gdy jeździłem na wakacje w te strony...
Oczywiście! I to nie koniecznie tylko po Bieszczadzkich serpentynach ale po wszystkich innych też!
Zawsze dostawałem w nim choroby lokomocyjnej - ten terkot i subtelny zapaszek spalin... Poza tym super niebezpieczny - jak pokazało parę wypadków z drzewami które zwykle docierały niezatrzymane gdzieś do połowy autobusu... Może to przez te wojskowe plany H9 jako ambulansu do masowego transportu zwłok :)
Pracowałem tam 13 lat i jestem dumny z tej fabryki nawet Zasada i Syndyk nie dał rady
Dobry film ale także ciekawy.
Świetny film !
No kurczę, tego mi było trza.
Zawsze bałem się tych busów
FAJNY FILM WSPOMNIEŃ I LEJLAND POZDRAWIAMY BYŁE WSW ANDORIA ŁAPKA W GÓRĘ
Lucjan Andrychów A co dziś jest w miejscu Andorii ?
WSW PADŁO MATKA ANDORIA SA. SIĘ PODZIELIŁA NA CHYBA 5 SPÓŁEK ANDORIA MOT, ANDORIA DIESEL , ODLEWNIA MOTORYZACYJNA, HARTOWNIA JEJ TEREN ZOSTAŁ KUPIONY PRZEZ NACZEPY ZASŁAW , SORKI ZA BŁĘDY PISZE PO CIEMKU . NASTĄPIŁA REK....CJA CZYLI NAPRAWA TAK ZWANA , NASTĘPNIE PO PARU LATACH POŁĄCZYŁA SIĘ TAK JAKBY Z POWROTEM ALE HM...DALEKO JEJ DO ŚWIETNOŚCI Z PRZED LAT , TERAZ NIEWIEM PRACUJE W INNEJ FIRMIE. TELE MOGĘ POWIEDZIEĆ, PEWNIE DANE NO WIESZ. MOŻNA PEWNIE SPRAWDZIĆ NA ICH STRONIE
Lucjan Andrychów Pod koniec lat 80 jako dzieciak, jeździłem na wakacje PKS -em Sucha Beskidzka (notabene przeważnie autosanem H9) z Katowic do Suchej, to zawsze z zainteresowaniem spoglądałem na ten zakład :) Jako że pochodzę z wioski, to od dziecka wiedziałem że produkują tam silniki do Bizonów ;)
No kombajny ,esioki , nawet ten biurowiec duży sprzedali , maskara we WSW , AZPB AFM TRZY FIRMY ZATRUDNIAŁY W 70 LATACH WIĘCEJ LUDNOŚCI NIŻ POSIADAŁ ANDRYCHÓW DZIŚ TE GRUNTY SIĘ ZMNIEJSZYŁY SPRZEDASZ , SMUTEK NIE CHCĘ KŁAMAĆ ZRESZTĄ NIE WOLNO ,ALE JAK ROBI W TYCH ZAKŁADACH TRZECH 1000 OSÓB MASAKRA ŁZA . WIESZ NIE DOPISZE ALE MIAŁEM PRAGNIENIE NAPISZE TYLKO DEMOKRACJA NA PAPIERZE ZROZUMIESZ . MOCNO POZDRAWIAM .TERAZ TO JUŻ BUS WÓJ..K NIE JEŹDZI TA TRASĄ TYLKO BUSY ''RS'' ORAZ TRZY JEDNAK Z WADOWIC - KURSY AUTO-BUSIKI PKS PSZCZYNA- WYKUPILI WADOWICE , AUTOBUS TU ZAZNAĆ TO CHYBA WYCIECZKI ---MOŻE DLA TEGO ŻE NIKT JUŻ PRAWIE NIE PRODUKUJE CZĘŚCI SZKODA SIĘ DENERWOWAĆ POZDRAWIAM
I da sie? Pewnie że da sie , przestańmy ślepo patrzeć na '' zachód'. Róbmy swoje i trzymajmy się swojej Polskiej jakości , dziękuje za wspaniały film który przeniósł mnie w czasy dzieciństwa , pamiętam te autobusy i panujący w nich ścisk , pozdrawiam
Fakt że ten autobus jest produkowany od wielu lat oznacza że jest to wspaniała konstrukcja. W dodatku podatna na modyfikacje. Jeździło się takimi na wycieczki, kolonie itp.
Serce się kraje na wspomnienie dawnej potęgi gospodarczej Polski .
Dawniej Autosan był w stanie zrobić autobus spelniający potrzeby KAŻDEJ instytucji. Obecnie nie jest w stanie sprostać zamówieniom PGZ, do której go wcielono...
I tak, mam do nich sentyment, nienawidzę Zasady za to, co zrobił, ale nie oszukujmy się- Solaris dostosował się do rynku dokładnie tak, jak powinien i to on aktualnie dominuje.
Nie ukrywam, chciałbym, żeby Autosan odżyl i był (tak jak kiedyś) dumą Sanoka i stanowił serce tego (po części mojego) miasta, ale... tak się nie stanie :(
Im więcej oglądam filmów z tamtego ustroju tym więcej dostrzegam zalet z
tamtych lat okazuje się że mieliśmy potężny eksport i to w wielu dziedzinach, bo w mediach słyszę tylko jak było strasznie
Produkowaliśmy dużo niezłych rzeczy /miałem przyjemność przeprowadzić w roku 1975 H9 dość ,sympatyczne auto . H27 którym jeździłem, zaczął mi sie łamać, to samonośne podwozie może jak by było budowane z lepszej stali nie zgniło by, w wersji turystycznej około 100 km przy silnym bocznym wietrze troche znosiło czego nie odczuwałem jeżdżąc Skodę karose SM / no właśnie i to z racji tęsknoty za minioną epokom w ostatnich wyborach usłużni idioci głosowali na tych którzy sprzedali Polskę europejsom różnym cimoszkom, milerkom ,belkom i tej całej sprzedajnej czerwonej hołocie która zamieniła legitymacje partyjną na książeczkę czekową.
@@sq7mrr Produkowaliśmy tyle i takie super rzeczy, że mieliśmy gigantyczny kryzys w latach 80 :)
Miałem takiego na stanie. Eh... to był autobus.
Szacunek.
Wspaniały program . Ehh gdzie to wszystko jest 😢😢😢 Łza się w oku kręci jak po 89 roku zniszczono przemysł Polski 😢😢😢
W końcu dali radę i Autosanowi...
Autobus fajny, przejeździłem nim całe studia. Problemem dzisiaj są jego stare wersje używane przez PKS które znacznie odstają od realiów rzeczywistości. Codziennie modlę się aby takiego klocka nie spotkać na drodze jak jadę do pracy. Na wąskiej drodze nie ma go jak minąć on jedzie 40-50 km/h
Dobry film i kanał +1
Świetny film. Duży ukłon dla p. Majewskiego.
Pamiętam jak w 1975 pojawiły się w Olsztynie H9-35 (potem był też jeden, notorycznie przepełniony, „klamkowiec”). I jak parę lat później wożono nas nimi na wykopki do PGR-u - kierowcy wjeżdżali nimi głęboko w pole, dawały radę jak traktor.
Niejasny do dziś jest związek między H9, a Sanosem A09. Czy w Sanoku rzeczywiście zbudowano 15 Sanosów? A jeżeli tak, to jakie były powody i zasady kooperacji z Jugosławią? A także, dlaczego tę współpracę zakończono? I czy te dwie konstrukcje miały wspólne korzenie?
A ciężarówki z kabiną taką, jak przednia część H9. Czy były to amatorskie konstrukcje? Pojazdy budowane przez jakąś inną firmę z użyciem przodu powypadkowych (lub fabrycznych elementów) H9? Czy może powstawały one w Sanoku?
Intryguje mnie też, jak powstawały rury gięte do pierwszych kilkudziesięciu H9, gdy nie było jeszcze spełniającej wymogi giętarki.
Jeszcze jedna rzecz. Nigdy i nigdzie nie znalazłem informacji, czy H9 można było przystosować do ciągnięcia przyczepy. Ja raz (tylko raz) widziałem kiedyś H9 z zaczepem pochwowym. Czy autobus w takiej postaci powstał w fabryce? Czy była to modyfikacja dokonana poza poza fabryką? A jak poza fabryką, to czy była ona dopuszczalna przez producenta (i dla jakiej d.m.c. przyczepy)?
Na koniec drobne sprostowanie: H-100 miał 8,7m długości (w filmie jest podane 7m).
Nie ma żadnego związku AUTOSANU Z SANOSEM może poza podobnie brzmiącymi nazwami? Nigdy nie były montowane jugosłowiańskie autobusy w Sanoku. Pracowałem w fabryce od 1967 roku i nie pamiętam takiego wydarzenia. Jugosławia w tamtym czasie była źle widzianym partnerem politycznym, a co za tym idzie i gospodarczym. H9 nie ma żadnych związków z Sanosem! Współpraca z Jugosławią rozpoczęła się dopiero na początku lat 80-tych i nie z Sanosem a z TAMem skąd między innymi były kupowane chłodzone powietrzem silniki 6-cio i 8-mio cylindrowe. Ciężarówka z kabiną H9 to musi być wykonanie garażowe. W Fabryce nigdy takich pomysłów nie było. Od początku produkcji H9 wszystkie rury były gięte na giętarce. Natomiast autobusy prototypowe, a było ich kilkanaście, miały rury zaginane metodą warsztatową. Rury wypełniano piaskiem, podgrzewano palnikami i zaginano w imadłach.
Autobus H9 nie był przystosowany do ciągnięcia przyczepy z tego powodu, że w tylnej części jest silnik zamontowany na saniach przykręcanych do ramy i nie ma tam miejsca na zamontowanie haka holowniczego. Natomiast na prawej podłużnicy jest przyspawany gwintowany klocek, służący do zamontowania haka holowania awaryjnego. Jak wspomniałem autobus nie był przewidziany do holowania przyczepy w związku z czym nikt w fabryce nie wyraziłby zgody na zamontowanie takiego haka.
Małe sprostowanie. W 1975 to mógł się pojawić miejski H-9-33 nie 35. 35 to miejska wersja drugiej generacji H-9.
Pierwsza wersja H-9- 12 i 15 i miejska 33
Druga H-9-20 i 21 oraz miejska 35.
iowa406
Było tak, jak napisałem. H9-35 to nie druga generacja autobusów miejskich, lecz odmiana z silnikiem SW-400. Natomiast H9-33 to odmiana z silnikiem S-359. Obie były w produkcji od 1975 roku - H9-33 (jak podają źródła) do roku 1980, H9-35 znacznie dłużej. Zapewne p.Majewski będzie mógł to potwierdzić.
Autosan H9 I Kombajn "Bizon" maja te same jednostki napedowe.
Również ładowarka Ł-200 i wiele innych maszyn/pojazdów.
Star 200
Teoretycznie to te same jednostki lecz ta w bizonie ma inny rozrząd podwójny płaszcz wodny wymiennik ciepła oraz chłodnice oleju i inny regulator obrotów w pompę wtryskowej
kubabellic1
Wiadomo, przystosowany do potrzeb. Tak czy inaczej baza ta sama nie do zajechania!
@@may132005 przede wszystkim chłodzenie bizon nie rozpędzi się do takiej prędkości jak autosan :D
U nas dwa takie (niebiesko-biały i zielono-żółty) jeszcze 5 lat temu jeździły
taki ciekawy filmik a autor dopiero teraz go pokazał
ale bym kupił oryginalny h9 bo jest najładniejszy
@Waldemar Batura 125p - u nas to znaczy gdzie dokładnie? ;) Nie umiem sobie przypomnieć gdzie ostatnio widziałem H9-21 w ruchu, częściej widuję Jelcza 043
@Waldemar Batura 125p - fajnie! Chętnie bym się znów takim przejechał, jak kiedyś, w wakacje za miasto :)
@@spavatch U nas w PKSie jeździ jeszcze z 10 jak nie więcej H9.21 ;)
@@spavatch ja jeżdżę do szkoły i na niektóre wycieczki godzziannow skierniewice
mam takie samo marzenie, szkoda, że nie mam prawka na autobus (a to jest drugie marzenie)
3 miliony przebiegu z czego milion na luzie :)
Chyba półtora albo 2
U nas gnieźnieńskie MPK takimi autobusami kursowalo😊
dzisaj mamy autobusy SOLARIS i są wspaniałe oczywi ście polskiej produkcji
Świetny film. Czy pod koniec te serpentyny to droga Zagórz-Komańcza?
Nie. To droga z Sanoka do Przemyśla a konkretnie miejscowość Wujskie. Na tym odcinku odbywają się wyścigi górskie.
Nie wiem czy dobrze myśle ale zdaje sie że były dwie wersje tych Autosanów. Krótka i długa PKS takie były. Była jeszcze wersja krótka miejska z drzwiami typu "harmonijka".
Pierwsza wersja miała długość 9310 mm. W 1980 roku została wprowadzona zmiana, autobus został wydłużony do 10.000 mm. Wydłużenie nastąpiło na rozstawie osi o tzw podziałkę siedzeń. Tym samym zwiększyła się ilość miejsc siedzących o dwa fotele czyli 4 miejsca. Pod koniec lat 90-tych ponownie zmieniono długość całkowitą do 9310 mm. Była też produkowana wersja miejska, z jednym poziomem podłogi, z drzwiami typu "harmonijkowego" i były to autobusy wyłącznie o długości 9310 mm.
Były też wersje dłuższe, wydłużone do 12.000 mm ale były to tylko prototypy pod zmienionym symbolami, bo Zjednoczenie Przemysłu Motoryzacyjnego nie wyrażało zgody na taką produkcję. Autobusy długie mogły być produkowane tylko w Jelczu.
Każda jazda za dzieciaka tym wehikułem czasu była ekscytująca.Stało się na przystanku wypatrując tego kolosa.Kiedy już nadjechał,kupowało się żółty bilet PKS i ruszało się w podróż.Kochałem patrzeć jak kierowca kręci wielkim kołem kierownicy.Szkoda że dzisiaj kiedy te poczciwe autobusy przerobiono na gimbusy dzieciaki nie szanują ich.
A JA silnik i tylny most i skrzynię biegów włożyłem do starka. Jaką miałem radoche. Jak to oglądam to ciepło mi się zrobi że aż strach
Fajne. Polecam
Brawo H9