Pani Magdo, z przyjemnością oglądm Pani wywiady. Widzę, że wywiad z Panią Angeliką Talagą wywarł ogromne wrażenie na słuchaczach. Chciałam zaproponować kontynuację i pogłębienie tematu edukacji domowej i polecić gości, którzy mają ogromne doświadczenie w tym temacie. To redaktorzy Magazynu Kreda, całkowicie poświęconego nowej edukacji i edukacji domowej, Agnieszka Pleti i Anna Marszałek. Pozdrawiam serdecznie!
Pani Magdo, co trzeba zrobić, żeby poprawić warunki kobiet w ciąży? Co możemy zrobić by rodziły godnie? W wielu miejscach jest już lepiej, ale ciągle kobiety cierpią przez pielęgniarki, lekarzy. Może coś można zrobić?
Świetne.💪 Jedynie nie zgodzę się z tym, że wstawanie rano to kara, a dziecko niech siedzi do 1 w nocy bo coś go interesuje. To jest wbrew naturalnemu rytmowi i to odbija się potem na funkcjonowaniu i produktywności w ciągu dnia. Rytm dnia jest niezwykle wazny. Kolejną rzecz. Nikt nam nie "daje darmowej edukacji". My za nią PŁACIMY w podatkach. Rzad nie ma swoich pieniędzy tylko zarządza naszymi
Dziękuję za ten komentarz. Pani Magda zaczeła ciekawie a potem skręciła w aleję " gwiazdek" . Jest TYLU ciekawych NIEzwykłych ludzi, którzy mogą dzielić z nami ważne tematy. To jest to!
Bardzo ciekawy temat. Pani Angelika była jedną z bardziej zajmujących rozmówczyń. Rozmowa, choć jedna z dłuższych, jest tak wciągająca, że wydaje się jakby trwała chwilę.
@@IsaBelle-pv6qi dla każdego coś dobrego , jesteśmy w rożnym wieku i osobistej sytuacji wiec fajnie ze wywiady są różne o szerokim zakresie tematycznym
Pani Magdo, słucham Pani wywiadów od kilku dobrych miesięcy, ale ten wywiad jest dla szczególnie wyjątkowy! Bardzo ważny i potrzebny! Muszę przyznać, że słuchałam Pani rozmówczyni z wielką uważnością i przyjemnością. Widać, Pani Angelika dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z pełnym zaangażowaniem i to jest jej pasją. Dziękuję Paniom za tak cenna rozmowę. Proszę o więcej wywiadów o tematach związanych z naszymi dziećmi! Pozdrawiam 🙂
W liceum moja koleżanka została zaproszona przez swoją rodzinę na 3 miesiące do Australii. Po powrocie miała mnóstwo materiału do nadrobienia i jakoś w klasie humanistycznej zaliczenie chemii nie było jej pierwszym wyborem. Chemica postawiła jej pałę dodając "Australii Ci się zachciało". No żesz kur....Czy ktoś z nas by nie skorzystał? Dzisiaj Mery ma swój biznes, swoją ogromną pasję i rodzinę. A słowa chemicy pamięta chyba każdy z mojej klasy i wszyscy czujemy takie samo zażenowanie. Szkoła jest odklejona od życia.
Bardzo przykra historia i taka "uniwersalna". Chyba każdy z nas doświadczył takiego zachowania ze strony nauczyciela. Ja, mimo, że zawsze bardzo lubiłam szkołę i lubiłam się uczyć, patrząc wstecz wiele rzeczy bym odpuściła i to na różnych szczeblach szkolnictwa. Nigdy nikt mnie specjalnie nie zachęcał do nauki, mialam taka wewnętrzna mobilizację i sama mam do siebie teraz pretensje, bo widzę, że Ci co odpuszczali i robili wszystko na pół gwizdka są życiowo na równi ze mną (mam na myśli pozycje zawodowa, zamożność itd.) 🤔🤷🏻♀️
@@joabe1271 Ja byłam super-piątkowa, mówili, że czeka mnie tym lepsza przyszłość, im lepiej się uczę, im więcej piątek. Po wejściu w dorosłość miałam poczucie bycia oszukaną. Dorosłe życie to nie warunki "szkolne"
@@hania7612 taaak, te piątki i paski są o kant 🍑 rozbić, nikt o nie nigdy nie zapytał i nie zapyta. To jedynie licytacja między rodzicami w pracy albo przy rodzinnym stole ile i jakich ocen dziecko nawyrywało w ciągu minionych 10mcy. Ja byłam z tych dobrych (nie wybitnych), uczyłam się stosunkowo mało, a na sprawdzianach bazował głównie na materiale zapamiętanym z lekcji i przekartkowania notatek. Natomiast płakać mi się chce jak przypomnę sobie jak moja koleżanka z ławki walczyła o każde zaliczenie na matematyce choć to nie była jej bajka a i tak musiała kuć te wzory po nic...
Brawo, za wybór gości i tematu. miło posłuchać specjalisty, którego rady realnie mogą wpłynąć życie nasze i następnych pokoleń. A pani Angeliki słucham już od kilku lat i wszystkim polecam. Pozdrawiam
Mam 26 lat, przeszłam przez prawie cały system edukacji przygotowany przez nasze Państwo. Podstawówka, gimnazjum spoza rejonu bo miało lepsze opinie, najlepsze liceum w małym mieście powiatowym z ponad 300 letnią historia, dwa kierunki na jednej z ekonomicznych uczelni. I główny wniosek po tych wszystkich latach to fakt że system edukacji mnie wypalił. Byłam tą piątkową uczennicą z czerwonym paskiem, nawet w liceum chociaż już wiedziałam że nie za bardzo mi się to przyda. Zawsze byłam zbyt skrupulatna i zbyt dokładna. Nigdy nie umiałam odpuścić jakiegoś przedmiotu. A jeśli to robiłam z braku czasu to miałam poczucie porażki. Bo przecież skoro ktoś przygotował taką podstawę programową to powinnam się do niej dostosować. Tak było w liceum. Studia mnie sprowadziły do parteru. Nie umiesz kombinować, ściągać, załatwiać materiałów i testów od innych grup i starszych roczników? Zginiesz. Masa zapychaczy, bezsensownych przedmiotów, nieprzesyłanie materiałów, zbyt mało dyskusji i projektów, a jeśli takie już były to często opierały się na zrobieniu kopiuj wklej. Zabrakło przedmiotów uczących analizy danych, zbierania materiałów, logicznego myślenia i przede wszystkim weryfikowania badań. Tak, zdecydowanie uważam że studia to tylko papierek. Z głębi serca nienawidzę tego czego nauczył mnie Polski system edukacji, nauki pod klucz, encyklopedycznego wkuwania, zdawania sprawdzianów i pisania projektów pod odgórnie ustalony schemat. Dopiero teraz wiem, że w pewnym momencie przestałam zdobywać wiedzę, że było tego za dużo. Zamiast tego doskonale nauczyłam się zaliczać testy, wyłapywać słowa klucze i tworzyć notatki na podstawie wykładów. Najważniejsze żeby były ładne i przejrzyste, z odpowiednią ilością kolorów i zakreślaczy... Żałuje że ten system tak wygląda i że tyle dzieci dalej w tym uczestniczy. Technologia jest przyszłością, wiedza encyklopedyczna jest nam niepotrzebna. Mam nadzieje że ten system kiedyś się zmieni.
Olga Wilk Tego, co ma Pani w głowie nikt Pani nie zabierze, nawet jeśli nie będzie prądu i nie będzie działał internet. Zawsze ma Pani dostęp. Z z tej wiedzy się korzysta bezwiednie, np jadąc samochodem raczej nie walnie Pani w samochód przed Panią, bo ciało zachowa się jak kulka w pudełku, w wagoniku po nagłym zatrzymaniu wagonika. Takie informacje były na fizyce, chyba wszyscy rysowaliśmy wektory nie wiedząc po co. A nawet takie zadania przydają się. Przepraszam za oschły ton. Chciałabym przekazać, że nie wszystko czego uczyliśmy się w szkole jest niepotrzebne.
@@iwonas8511 O ludu pani Iwono co za absurdalny przykład Pani dała. Nie trzeba mieć studiów żeb sprawnie prowadzić samochód. Mam wrażenie że nie do końca Pani zrozumiała co chciała przekazać Pani przedmówczyni
W tym roku założyłam Alternatywną Szkołę Podstawową LEO w Kamiennej Górze. Jest to pierwsza tego typu "szkoła" w naszym regionie. Mamy 8 uczniów w edukacji wczesnoszkolnej. Mam ogromną wiarę w to, co robimy i misję, że to pozwoli naszym uczniom rozwinąć skrzydła i mieć lepszą przyszłość. Chociaż słyszę czasem, że jestem szalona, rodzice naszych uczniów słyszą pytania: dlaczego tak krzywdzisz swoje dziecko 😳 To pokazuje jak wiele pracy przed nami, żeby uświadamiać społeczeństwo (w moim przypadku lokalne).
@@godmotherpoland Da się, chociaż dwa lata temu nie miałam pojęcia o edukacji domowej a tym bardziej alternatywnej.. sama byłam nauczycielką przez 10 lat!
Ależ wspaniala rozmowa, tyle ważnych spotrzeżeń, które od lat odczuwałam jako bardzo ważne, bardzo wiele do przemyślenia dla wszystkich, szczegolnie tych, ktorzy wychowują male dzieci lub dopiero planują zostac rodzicami, dziękuję.
📗Wspaniała, mądra rozmowa. Jestem nauczycielem i zgadzam z wieloma kwestiami jakie zostały przez Panie poruszone. Ja też nie pamiętam ponad 90% informacji , które musiałam wkuwać żeby mieć przyzwoite oceny. Edukacja w obecnym stanie, dąży do zunifikowania społeczeństwa. Dzieci mają wyjść niczym produkt z maszyny. Ometkowany, w identycznym opakowaniu. Taka szkoła uczy braku tolerancji, braku akceptacji inności, zniechęca do bycia indywidualnym i jedynym w swoim rodzaju. Na całe szczęście, jest coraz więcej nauczycieli, którzy dostrzegają ten problem i mają odwagę o nim mówić.
Pelna zgoda. Moi Rodzice na pytania:o czym to jest, jak to czy tamto wygląda, odpowiadali :poczytaj, obejrzyj, zastanów się. A jak dalej nie będziesz wiedziec to przyjdź i razem przemyślimy. Ale najpierw zrób coś sama! Dyplomu wyższej uczelni nie mam. Za to mam zdolność myślenia. Pozdrawiam obie Panie.
No wspaniale, po prostu wspaniale 👏 Nareszcie usłyszałam o edukacji dokładnie to, co sama o niej myślę- ja, nauczycielka z dwudziestoletnim stażem w szkole podstawowej i mama dwojga dzieci. Brawo, brawo, choć temat trudny, a szkolny beton wydaje się nie do ruszenia.
Dziękuję za tę rozmowę! Nie jestem rodzicem, jestem wciąż dzieckiem, ale już od małego w rozmowach z rówieśnikami pojawiał się ten temat. Tzn. „przecież to nam się na nic nie przyda, dlaczego nie możemy uczyć się pożyteczniejszych rzeczy?” Dzisiaj padają dokładnie takie same pytania, a jesteśmy już w liceum. Widzę, jak bardzo ten system nam szkodzi, jak bardzo nas dzieli na gorszych i lepszych. Uczymy się rzeczy, których za kilka lat nie będziemy pamiętać (na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że nie pamiętam prawie nic z podstawówki), za to nie nabywamy umiejętności, które przydałyby się nam w dorosłym życiu. Frustruje mnie to, ale zdaję sobie sprawę, że za moich szkolnych czasów nic się nie zmieni, a już na pewno nie na lepsze.. Miejmy jednakże nadzieję, że będziemy podążać w dobrym kierunku. Ja jestem gotowa na zmiany, lecz obecnie jedyne zmiany, jakie następują, to np. wprowadzanie nowego przedmiotu „historia i teraźniejszość” 👏🏻 Szkoda, że już istnieje coś takiego jak historia i wos, ale cóż, rząd musi w końcu zacząć indoktrynację młodych i przekazać własną wersję historii ;) Na szczęście młodzi ludzie są coraz bardziej świadomi - w wielu aspektach. Bardzo lubię Pani kanał, dziękuję jeszcze raz! ❤️
Jak się cieszę, że dowiedziałam się o pani Angelice! Rozmowa inspirująca, a za nią poszły już podcasty Godmother i wiem, że to będzie mieć wpływ na życie nasze i naszej córki. Dziękuję Pani Magdo za tą gościnię! Czekam jeszcze na rozmowę ze Specbabką!
Wywiad,który otwiera oczy. Z perspektywy byłej już uczennicy, w szkole uczymy się w większości niepotrzebnych bzdur... i to okropne ciśnienie na czerwony pasek, porównywanie uczniów wg osiąganych wyników w nauce....Nigdy nie zrobię tego mojemu dziecku.Sytem czasami jest krzywdzący. Niech dziecko realizuje się w tym co lubi i w czym jest mocny. Wyznacznikiem mądrości,dobrego wychowania,szacunku nie jest średnia 5.0 Wywiad super i już zaglądam na kablu pani Angeliki ❤️
Cymez 😍 o niebo ciekawsza rozmowa, niż odcinki z celebrytami. Pani Magdo, jak ja uwielbiam gdy Pani odkrywa dla swoich widzów takie perełki jak Asia Chmura, Natalia de Barbaro czy właśnie Angelika Talaga 🤩 dziękuję i proszę o więcej
Fantastyczna rozmowa!!! Siedziałam wbita w fotel, słuchałam w skupieniu, łaknęłam każdego słowa. Ogrom wartości!!! Ta rozmowa, Pani Angelika otwiera moją głowę na nowe!!! Dziękuję i śle to dalej w świat!!! Pani Magdo, Pani Brzozo, to moim skromnym zdaniem jedna z najlepszych dotychczas rozmów. Bardzo wartościowa. Słucha się tego zachłannie. Osobiście bliżej mi do takich rozmów niż do rozmów z celebrytami 😉
Pani Magdo, dziękuję za wszystkie Pani rozmowy. Wysłuchałam jej z uwagą i też będę dalej o tym myśleć. Mam troje dzieci i również uważam, że w naszej szkole trzeba dużo zmienić. Uśmiechnęłam się sama do siebie, gdy usłyszałam, że Panią zirytował temat związany z budową mikroskopu. Dokładnie kilka dni temu, mając syna również w piątej klasie usłyszałam, że o tym się uczy. Zareagowałam złością na to, że dzieci nie umieją tylu innych ważnych rzeczy, a obciąża się ich głowy takimi bzdurami. Przecież jest to wiedza, którą można zdobyć w każdej chwili, jeżeli rzeczywiście okaże się niezbędna. Dzieci nie umieją ze sobą rozmawiać, wyrażać swoich potrzeb, stawiać granic...etc. a muszą umieć takie mało istotne życiowo kwestie. Zgadzam się z Panią, że życie naszych dzieci upływa na chodzeniu do szkoły, odrabianiu lekcji. Trudno znaleźć wystarczającą ilość czasu na naprawdę ważne i potrzebne sprawy. Bardzo dziękuję za Pani odwagę w poruszaniu trudnych kwestii, za wszystkie rozmowy, za mądrość i chęć dzielenia się z widzami ważnymi tematami. Pozdrawiam Panią Pani Magdo i Panią Brzozę oczywiście też. :)
😱 Obudził się we mnie buntownik... Czytam to jako dobry znak!!! Mocny temat, hiper ważny temat. Genialna rozmowa, chcę więcej w tym temacie aby jeszcze bardziej ułożyć sobie głowę w obrębie edukacji i możliwości zmian tego obszaru
Użyteczne zaniedbanie nieświadomie praktykowali moi rodzice wychowując mnie w latach 80 i 90 tych. Nie mieli czasu, mama pracowała na 2 zmiany, a później swoje musiali odstać w kolejce . Intenetu nie było i innych takich wspomagaczy :-) Wikt i opierunek mi zapewniali a ja ogarniałam sobie całą resztę.
To niesamowita rozmowa, która tylko potwierdzam mnie ze podjęłam dobra decyzje o przeniesieniu dziecka do edukacji domowej, do szkoły w chmurze !!! Wolność, pasja i dość chorego systemu !!!! Dziękuje za te rozmowę
Ja nie pamięyam z podstawówki mikroskopu, jednak moja mama nigdy nie wymagała ode mnie piątek czy sukcesów. Ja uczyłam się tego co mnie interesowało a resztę "zaliczałam". Studia też wybrałam sama... Dziś mam prawie 40 lat, mam pracę którą kocham i nadal lubię się uczyć tegi co mnie interesuje. Pracuję w Katilickiej Szkole Podstawowej Montessori w Krakowie jako nauczyciel wspimagający, socjoterapeuta, tutor i ped.specjalny. Mam wokół siebie pasjonatów, myślę że najtrudniej w edukacji alternatywnej jest rodzicom. Przyzwyczajenie.i lęk jest mocny nawet w momencie kiedy sami podejmują decyzję o posłaniu dziecka do takiej szkoły. Dlatego bardzo dziękuję za ten materiał. Będę polecać.
jak chodziłam do szkoły to moi rodzice nigdy niczego nie wymagali nawet od zerówki sama się odprowadzałam. moja mama nigdy mojego zeszytu nie sprawdziła, sama czasem coś pokazałam. za to od podstawówki pomagałam tacie w handlu, jeździłam z nim na rynek itp. nauczyłam się od nich pracy i uczciwości. tata zawsze biednym pomagał i kochał zwierzęta. wychowałam się na wsi, jak przyjechałam do warszawy na studia to jak motorek uczyłam sue i jednocześnie pracowałam, zyjac skromnie szybko i skutecznie odkładałam pieniądze gdzie kupiłam właśnie m za gotówkę. jestem im wczeczna że mnie nie wychowali na ciepła kluche.
Brawo dla pani, która nie boi się mówić co myśli o edukacji i systemie. Brawo za otwieranie oczu rodzicom i dziadkom. Każde dziecko jest cudem tylko my dorośli nie zawsze tak to widzimy. Dzięki za ten wywiad
Z perspektywy wiedzy jaką dzis posiadam,ksiazki ktore przeczytalem i sam je dobieram,to szkola nie tylko dzis nie uczy ale i dezinformuje.Jednym z przykladow jest medycyna,w ktora 100 lat temu zainwestował Rockefeller,czego pamiątką jest ta tablica upamiętniająca,by studentów medycyny uczono, jak rozpoznać chorobe i dobrać lek oparty o patent.W ten sposób zamiast leczyć by wyleczyć,leczy sie objawowo do końca zycia a to są ogromne pieniadze.Podobnie jest z ekonomia,gdzie mało kto zna Austriacka Szkole Ekonomii i dominuje socjalizm,no i zaklamanie historii,z powodu czego wyciągamy błedne wnioski i powtarzamy te same błedy.Uczy sie nas pantofelka,sinusa a 58% Polakow nie wie ze placi VAT,chodz codziennie dostaje paragon do ręki.
Polecam książkę „włam się do mózgu” pan Kotarski super wyjaśnia dlaczego nic się nie pamięta ze szkoły, ale tez omawia różne metody uczenia, które możemy jeszcze zastosować, bo na naukę nigdy nie jest za późno. Nauczmy nasze dzieci się uczyć! Dziękuje za bardzo pożyteczny wywiad!
@@onaonaona8573 ja nie polecam, ale może dlatego, że wiele z tych metod metod sama wypracowałam i były dla mnie oczywiste. Dużo gadania, a ja z niej niewiele wyciągnęłam. W sumie każdy musi sam ocenić, może przejrzeć w bibliotece, u znajomych, ale ja bym jej nie kupiła
Bardzo dziękuje za ten materiał, to jest ważny temat o którym trzeba głośno mówić, nie można tak wiecznie marnować czasu milionów młodych ludzi, teraz i w przyszłości, już nie wspominając o łamaniu psychiki
Ja również mam dosyć tego systemu szkolnictwa. Jest całkowicie do wymiany. Tresura, wyścig szczurów, budowanie wartości dziecka poprzez zdobyte oceny ...masakra. Ale czuje, że to się zacznie zmieniać bo świadomość rodziców i dzieci jest coraz większą.
Rozmowa petarda!!! Obyśmy dalej szli w tym kierunku, niech wzrasta w nas świadomość dotycząca edukacji. Moje środkowe dziecko kilka miesięcy przed pandemią rozpoczęło edukacje domową na poziomie licealnym i to był strzał w dziesiątkę.
Pani Magdo, oglądam Pani kanał od roku (ale obejrzałam też wcześniejsze odcinki :)) i jest to chyba najlepszy odcinek - porusza bardzo istotny temat dla każdego rodzica. Mój syn właśnie w tym roku rozpoczął edukację i właśnie w tym tygodniu mieliśmy (tak mieliśmy, nie miał) pierwsze lekcje zdalne... Także z tym tematem "wbiła" się Pani idealnie w nasze życie :) Ten odcinek przyniósł mi sporo wiedzy i inspiracji i mam nadzieję, że zanim mój 1szy syn 4 klasę zacznie już w innej szkole, a pozostali dwaj nigdy nie poznają takiej szkoły. Tymczasem intensywnie myślę jak to wdrożyć w życie i udostępniam światu, bo na pewno znajdą się inni rodzice i nauczyciele, którzy będą chcieli działać w tym samym celu. Pozdrawiam i bardzo dziękuję za Pani misję. PS nie myślała Pani, żeby zrobić ranking swoich wywiadów? Ja mam swoje top 5 i ten jest zdecydowanym faworytem
A ja już myślałam, że ze mną jest coś nie tak...przeklinając pod nosem ucząc się z moja 10letnią córką. Przyznaję się oficjalnie, że nie lubię tej szkoły o wiele bardziej niż wtedy gdy sama do niej chodziłam. Nie wiem co z tym zrobię, ale coś zrobię...Dziękuję bardzo!
Od kiedy dzieci poszły do szkoły, nie byłam zadowolona z systemu. Kiedy je zamknęli to już była baaardzo nie zadowolona. I tak wylądowaliśmy teraz na ed :) (edukacja domowa). Jestem pełna nadziei, że to jest to 💪💪
Szkoła za moich czasów była fajniejsza od obecnej. Były przedmioty z których trzeba się było uczyć i koniec, ale były taki na które patrzono przez palce. Teraz każdy przedmiot jest najważniejszy i trzeba kuć do upadłego. A do tego wielu nauczycieli traktuje uczniów jak wrogów, że tylko kłamią i oszukują.
Wyklad fantastyczny, jak najwięcej do szerokiego słuchania i przemyślenia i wdrażanienia w życie gdzie można działania, by ta ewolucja trochę przyspieszyła i bysmy my babcie i rodzice mogli jeszcze to zobaczyc. Świetne tak trzymać 🍒🤗😗
Jaki mądry i bardzo wartościowy wykład. Matko!! Nasz system edukacji jest starszy niż Dąb Bartek😱. Systematyzacja, klasyfikacja, schematy to dzieje się już od żłobka. Tam już jest „vintage”. Działania od ekierki bez myślenia. Kochane Panie czas to zmienić now!! Ale jak ?? My chcemy dzieci wolnych, mądrych ale nie książkowo ale życiowo. Czyli chcemy by uczyli się czym są emocje, strach, lek, motywacja, jakie powinny być relacje międzyludzkie. Kto im to powie- nie ten system edukacji. Ehh……Dziękuje za tą dawkę mądrych słów. Całuje Magdo M i Brzozę oczywiście ❤️❤️😘😘
Wielkie dzięki za ten temat. Edukacja to podstawa, ale tyle jeszcze musimy się dowiedzieć ważnych rzeczy niż powielać z pokolenia na pokolenie te same błędy.
Słucham podcastów Pani Angeliki od dawna, super osoba, mega wiedza i oczytanie. Świetny wywiad i dziękuję Pani Magdo za takich gości, bo przyznam szczerze, że na te rozmowy z celebrytkami szkoda mi mojego czasu😉
B ciekawa rozmowa. Nie jestem rodzicem trochę ze wzg na to, jak wyglądało moje "dzieciństwo", nie mialam potrzeby /doswiadczen, które chcialabym w organiczny sposób przekazac kolejnemu pokoleniu Serce rosnie jak sie słucha tej rozmowy, swiat sie zmienia i miejmy przestrzen na te zmiany. Dzięki wielkie!
Bardzo życiowe i bardzo na moim czasie. Moje dziecko w 7 klasie. Doskonale wyznacza swoje granice z czego jestem dumna ale też jest to trudne. W szkole wykracza po za ramy dobrego ucznia. Wiec można się domyślić jak jest " wesoło" . Już jestem na skraju chciejstwa bycia matką idealną a nią nie bycia. Dziękuję za wywiad. Zeszło mi trochę ciśnienia.
Bardzo dziękuję za ten wywiad. Też mam takie same obserwacje. To czego muszą się uczyć dzieci i jak przyswoić te informacje jest przerażające. To jest niewolnictwo i krzywdzenie dzieci. Tyle informacji nie jest w stanie przyswoić nawet dorosły człowiek. Mam 45 lat i 13 letniego syna. Od 5 klasy jest tyle informacji do przyswojenia, że robi nie się nie dobrze, a chcę powiedzieć, że ja bardzo lubiłam się uczyć w szkole podstawowej i dalszych latach edukacji. To co jest teraz to jest koszmar i można się zrazić do nauki.
Zostałam usadzona dwa razy w pierwsze klasie liceum, z matmy i chemii.Za drugie razem spakowałam manatki i jako 19latka z czterema Euro w kieszeni wyjechałam do Niemiec. Dzisiaj mam 30 lat, mieszkam w Szwajcarii i mogłabym książkę napisać o tym co przeżyłam. Bez matury i studiów mam dobrą pracę, robię to co lubię, sama sobie na swój sukces zapracowałam. I żadna umiejętność rozwiązywania równań kwadratowych czy znajomości procesów utleniania się do tego nie przyczyniły.
Dziękuję za otworzenie oczu i zrozumienie mojego nastoletniego syna, który nie jest potulny i który okazał się bardziej dojrzały w kwestii podejścia do naszego systemu edukacji niż ja.
Jak ja się cieszę, że ktoś myśli jak ja.Tak samo powiedziałam mojej bardzo inteligentnej córce, która jest zmęczona szkołą.Nie wymagam od niej samych piątek, mam w nosie świadectwo z paskiem, bo to nie definiuje, czy ona sobie poradzi w życiu...
Dobrze, że zostało tutaj podkreślone jakie jest założenie szkoły, właśnie znaleźć ten idealny środek, balans praca i życie rodzinne ehh taki ciężki temat, super że został tutaj podniesiony i to w takiej interesującej rozmowie^^
A ja już ogarniam kuchnie i zaraz będą słuchać z wielką przyjemność. Pani Magdo bardzo lubię słuchać Pani rozmów. Dziękuję. Pozdrawiam z Gdanska😘👍
3 роки тому+3
Genialna rozmowa! Nie mam dzieci, ale wysłuchałam jej jako członek społeczności, Polka, ciocia i dorosła kobieta, której kiedyś (z dobrych intencji) załatwiano problemy i układano codzienność według słusznych wzorców, co po latach skutkowało problemem z samodzielnością. Daleka jestem od mówienia, że świat schodzi na psy i że za moich czasów... Teraz to będzie inny świat, a fakt, że są takie babeczki jak Wy, pani Magdo i Pani Angeliko, pokazuje, że zawsze jest i będzie balans, więc nie ma co załamywać rąk, tylko iść swoją drogą. Wtedy świat nie zginie. PS. Ja też niewiele pamiętam ze szkoły i wiele razy czułam z tego powodu wstyd. Dziś wiem, że to nie ważne. Ogarniam życie, a to ważniejsze niż posiadanie w głowie największej ilości "bardzo ważnych" faktów.
🤣 🤣 🤣 Pani Magdo ja również nie pamiętam budowy mikroskopu, ale przypomniałam sobie go, bo syn jest też w 5 klasie i też był przerabiany, tylko w Niemczech. Jedyny plus oni mogli go sobie pooglądać, jakieś nóżki pszczoły poobserwować itd. To jedyny plus. Bardzo dobry Pani poruszyła temat, podobnie edukacja wygląda w Niemczech choć jest dużo praktycznych zajęć to mimo wszystko... No tak... Nie można być idealnym rodzicem... Pozdrawiam serdecznie i więcej takich wywiadow🤗
Mega ciekawy odcinek, aż musiałam się tym podzielić ze znajomymi. Instynktownie dużo rzeczy tak czułam w stosunku do mojej córki i dziś utwierdziłam sie w przekonaniu, że nie zwariowalam🤣 to mówi najlepsza średnia na maturze w swoim roczniku 😉 dziękuję, takie tematy otwierają głowę!
Petarda!!!Petarda!!!PETARDA!!! Cudowny wywiad*** Pani Magdo panią uwielbiam od pierwszego wywiadu i wszystkie obejrzałam a co niektóre nie jeden raz. Panią Andżelike słucham od kilku dni a tu trach jest u p. Magdy na kanale niedowiary. Ten wywiad napewno przesłucham wiele razy i roześlę wici linki🤗🤗🤗dziękuję😚
Bardzo dobra rozmowa. Bardzo mądre podejście. Mamy syna że spectrum autyzmu i jak nie trafię w przyszłości na jakąś mądra placówkę szkolna to nasze przyszłe lata nauki będą gehenna. Nie wyobrażam sobie go wrzucić do takiej szkoły jak ja miałam...
Absolutnie najciekawsza rozmowa jak do tej pory Pani Magdo. Być może dlatego, ze bardzo dotyczy mojego obecnego momentu w życiu. Dwaj chłopcy lat 2 i 5. Mieszkam w Anglii, tutaj „homeschooling” bardzo popularny. Należy spełniać pewne wytyczne. Jestem za ale tylko w momencie, kiedy dzieci z różnych rodzin łączą się na wspólne „lekcje”, spotkają się. Absolutnie ważny jest rozwój społeczny dziecka w takim trybie nauki. Rodzice, nawet najbadziej starający się nie zastąpią rówieśników i ich rozmów, kłótni i innych interakcji społecznych. Pozdrawiam serdecznie.
U nas chłopcy 2 i 4 lata . Rozmówczynię znałam wcześniej. Początkowo byłam tak zafascynowana takim podejściem do tematu że wydawało mi się przez ponad rok że moje dzieci nie pojadą do szkoły, że będę edukować domowo... po czym starszy syn poszedł do przedszkola w wieku 3,5 roku bo tak rwał się do dzieci a ja nie czułam że mam mu coś więcej do zaoferowania... My 30 km od większego miasta, nie słyszałam żeby w okolicy ktokolwiek edukawał domowo. Mając do wyboru dwa wybrałam prywatne bardziej liberalne a o edukacji domowej póki co nie myślę głównie ze względów społecznym i organizacyjnych, tak jak napisałaś. Życie. Swojego podejścia do edukacji i relacji z dziećmi chcę pilnować. Tyle 🙂
Temat bardzo oczekiwany. Świetny wywiad dający sporo do myślenia jak postępować aby nie poddać swojego dziecka reżimowi szkoły a pozostawić tę część dziecka,która będzie miała swoje zdanie.
Zawsze się cieszyłam, że moja mama była tak mądra kobietą i nie goniła mnie do książek tylko ufała mi i mówiła mi, że uczę się dla siebie. W liceum nie chodziła na zebrania, w 3 klasie wchodziły u nas e-dzienniki moja mama go nie założył profilu rodzica bo przecież ma dorosła córkę. Pamiętam jak nie mogłam zrozumieć i bawiło mnie wtedy a dziś mi poporstu przykro jak rodzice moich kolegów i koleżanek kontrolowali ten dziennik i dzwonili do nauczyciela by dopilnować swoje dorosłe dziecko w szkole. Podejrzewam, że teraz jest jeszcze gorzej.
Dziękuję za świetny odcinek! Mądry (po całości), wkurzający (ale pozytywnie) i poruszający (w szczególności końcówka). Z obawą patrzę na edukację systemową swoich małych jeszcze wciąż dzieciaków i jestem pewna, że najpóźniej za kilka lat zdecydujemy się z mężem na jakąś alternatywną opcję dla nich. Ja jestem osobą, która przez całe szkolne życie była tzw. prymusem, więc teoretycznie powinnam dobrze wspominać szkołę, a jednak szczerze jej nienawidziłam. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jakim piekłem może być ona dla osób, które sobie w niej nie radzą. Czerwone paski, 100% frekwencje i studenckie stypendia za najwyższe średnie nie mają ŻADNEGO PRZEŁOŻENIA na jakość tego prawdziwego dorosłego życia (ewentualnie mogą posłużyć za anegdotyczny przykład negatywny). Będąc już po 30-stce odważyłam się sięgnąć po taką wiedzę, która mnie naprawdę interesuje i teraz nauka to dla mnie przyjemność nieporównywalna z tym, co było wtedy, gdy to ktoś miał pomysł na to, jaka mam być i co mi w życiu będzie potrzebne. Pozdrawiam:)
Zgadzam się w 100% - polska szkoła wymaga zmian, obecnie jest bardzo zacofana, skupiona jedynie na egzaminowaniu, ocenianiu dzieci! Świetny wywiad, gratulacje :)
Dziękuję za wartościową rozmowę. Słuchałam wiele razy Pani Talagi i w zupełności się Nią zgadzam. MOI synowie uczyli się kilka lat w Anglii więc mają porównanie. Wróciliśmy do Polski i jest ogromna przepaść. Dość długo są w szkole i po szkole uczenie sie do masy sprawdzianów, kartkówek. Dzieci nie mają czasu dla kolegów, dla rodziny, rozwijanie hobby. My z mężem chociaż mamy inne podejście do edukacji naszych dzieci i uczą się chłopcy z tego najbardziej co ich interesuje, a reszta żeby tylko zaliczyć. Poza szkołą jest też życie. Zawsze powtarzam to innym rodzicom dorosłym nikt nie chciałby brać swojej pracy po 8 godzinach i przynosic do domu na kolejne dwie trzy godziny. Dlaczego dzieci robia 2 etat w domu? To powinien być czas wolny kiedy mogą spędzić dowolny sposób na rozwijanie swoich pasji, odpoczynek spędzanie czasu z rodziną, i uczenie się przedsiębiorczości , budżetu , relscji, radzenia sobie w sytuacjach stresowych z emocjami , tego właśnie rodzice mogą nauczyć oraz obowiązki domowe, bo to jest potrzebne. do życia. Dzieci muszą mieć czas, żeby się właśnie tego uczyć po szkole , a nie siedzieć zamknięci w pokoju. Aż chcę się krzyczeć bo myślałam że system edukacyjny w Polsce się zmienił jak jak kończę szkołę szkołę ale niewiele niestety.
Cały wywiad to moje podejście do życia jak i wychowania dzieci. Mam to szczęście że mieszkamy w UK i zdecydowanie jestem za Tą edukacją a niżeli za tym, czego sama byłam uczona. Pandemia i nauczanie w domu mi to uświadomiło. Nie jest idealnie, ale cieszę się że dzieci nadal lubią i chcą chodzić do szkoły.
@@agauk8760 super, ciesze się. System edukacyjny w Anglii bardzo podobał sìe naszym synom i nam również. Całkiem inne podejście. Chłopcy zawsze powtarzali, że gdyby angielska szkołę i znajomych mogli przenieść do Pl byłoby rewelacyjnie. Cieszę sìe, że sa podobni myślący i żyjący ludzie do naszego systemu wartosci. Tu większość rodzicow ma odmienne myślenie co do naszego i nadal czerwone paski i najlepsze oceny sa ważniejsze niż odpoczynek. Dziecko nie może wg nich, a musi sie uczyć. Ja jestem dumna z moich chłopców, bo dali sobie świetnie rade z adaptacja w nowym dla nich kraju , znanym tylko z wakacji . Trzeba dodawac im skrzydeł, motywować do rozwoju nad soba, ale też zwrwcac uwagw nad czym moga popracować . Od tego jest rodzic, który musi dawać dużo miłosci , empatii, być wyrozumialym i cierpliwym , a to nie takie łatwe. Pozdrawiam ciepło.
Panią Angelikę "znam", czytam, słucham, pobieram narzędzia itd. Ogromnie dziękuję za tę rozmowę, bardzo ważne treści, które powinny być przekazane jak największej liczbie odbiorców. U mnie poszło na FB, przekazałam link córce (I klasa liceum), więc sporo młodych obejrzy/wysłucha. Pozdrawiam obie Panie
Brawo za ten wywiad! W koncu zaczyna sie glosno o tym mowic! Szkola w takiej formie jak jest to samo zlo, niszczy czlowieka, przeksztalca go w poslusznego systemowi robota itd itp
Jedyny rozsądny sposób to odpuścić. Mam dwoje dzieci , 10 latkę w 5 klasie i 13 latka w klasie 8... pandemia pokazała nam tak naprawdę i naocznie jak chory mamy system nauczania. Syn od 4 klasy świadectwo z paskiem, córka w zeszłym roku też....ALE JAKIM KOSZTEM !!! jeszcze jak tylko syn się uczył, a córka była w 1-3 to jakoś to szło, zeszły rok zdalne - luzik (mieliśmy calutkie popołudnia dla siebie, setki rozegranych planszówek i to było piękne!!!) W tym roku dotarło do mnie, ile my energii i czasu wkładamy z mężem żeby dopilnować itd, ale przede wszystkim ile cholernie ważnego czasu w życiu tracą nasze dzieci. Doszliśmy do tego, że mieliśmy dylemat w niedzielne popołudnie spacer do lasu - a jak się przez to nie nauczą ?? bo lista sprawdzianów w sumie u obojga wynosiła 11 w jeden tydzień!!!! Stanęliśmy w miejscu z mężem i stop, basta. Ja chcę w domu mieć DZIECI a nie UCZNIÓW. Odpuszczamy, ale właśnie dając im kredyt zaufania, że nagle nie będą same 2 w dzienniku... Zobaczyłam jak syn spuszcza powietrze, dopiero minęło kilka dni od tej naszej decyzji, ale widzę ZMIANĘ... byliśmy durni z mężem, że oczekiwaliśmy tych czwórek i piątek...nic to nie wnosi w ich życie... a wiecie jaka ulga dla mnie, latami czułam podświadomie w sercu, że krzywdziliśmy dziecko, które jest mądre i cudowne, tylko cholernie ZMĘCZONE I ZESTRESOWANE.
Bardzo ciekawy temat i meega potrzebny! Nie tylko z perspektywy rodzica, przyszłego rodzica ale dla Nas po przejściu lub zdaniu standardowej ścieżki nauczania. Chętnie obejrzałabym kontynuację, wyniki badań oraz propozycje zmiany systemu . To widać jak pandemia, niestety w wiekszości negatywnie, wpływa na psychikę dzieciaków...Dziękuję i pozdrawiam!
Dziękuję z całego serca za ten wywiad. Od wielu miesięcy biję się z myślami czy zabrać mojego dziecko z publicznej szkoły i jak zorganizować mu alternatywną formę nauczania.
Wow 👍 temat niesamowicie ważny 😌 a najważniejsze- jest światełko w tunelu dla pozytywnych zmian w edukacji. Dziękuję 🙏🙏🙏 za tę rozmowę i pozdrawiam obie fantastyczne KOBIETY 💚💚
Bardzo ważny temat poruszyłyście! W mojej historii edukacji zawsze miałam bardzo dobre stopnie, ukończyłam 3 kierunki studiów inżynierskich na prestiżowych uczelniach i mogę powiedzieć, że swoje dzieci nie poślę do tradycyjnej szkoły. Pracuję w zawodzie i jestem zadowolona, ale patrząc na moich znajomych ze studiów to może z 10% ogółu pracuje zgodnie z wykształceniem. Z kolei zastosowanie wiedzy ze studiów w pracy oceniam na 15%. Mam wrażenie, że szkoła i studia wymagają wiedzy, która przyda się teoretykom, robiącym doktoraty. Często jest to wiedza rozległa, powierzchowna i niekiedy przestarzała. Uczymy się rzeczy, których się nie stosuje- sztuka dla sztuki. Jeśli chodzi o szkoły... Kiedyś zawód nauczyciela był prestiżowy, stały za tym konkretne umiejętności itd. Dzisiaj nie jest ani prestiżowy, ani dobrze płatny i do szkół często trafiają osoby, które po prostu nie znalazły nic lepszego. Miałam na swojej drodze kilku takich pedagogów i wtedy czas spędzony na lekcjach to był naprawdę czas stracony. Kolejna rzecz to program nauczania. Nie widzę sensu uczenia się pod klucz czy wkuwania setek dat na historii. Ważniejsze jest to żeby nauczyć analizować i rozumieć sytuację geopolityczną (jak się zmieniała na świecie, na co wpłynęła itd.). Datę to można w każdej chwili sprawdzić w Internecie. Jeszcze nie mam dzieci, ale chciałabym aby miały edukację domową połączoną z nauką języków obcych i zajęciami sportowymi/muzycznymi. Jeśli będą zainteresowane szczególnie jakimś przedmiotem to wtedy korepetycje tylko z tego zakresu. Wiem, że niektórzy rodzice umawiają się i dla np kilku dzieci wynajmują nauczyciela. Studia polecam tylko dla osób, które planują zawód z "egzaminem państwowym" i gdzie prywatna nauka jest bardzo kosztowna tzn. lekarzy, prawników i inżynierów którzy chcą zdobyć uprawnienia budowlane. Jeśli ktoś chce się nauczyć podstaw dziennikarstwa czy programować to lepiej ukończyć kilka kursów, podjąć staż lub zacząć pracę, bo najwięcej uczymy się przez doświadczenie. Studia są fajne żeby się nauczyć pokory i poznać ciekawych ludzi z podobnymi zainteresowaniami, ale nie zagwarantują nam sukcesu. Nasi rodzice byli z pokolenia, kiedy magister czy inżynier naprawdę dużo znaczyło, ale to już dawno się zmieniło =) Dlatego myślę, że to, co warto uczyć nowe pokolenie to nauka języków obcych i rozwijanie swoich umiejętności/pasji. Pozdrawiam Was Dziewczyny i dziękuję za ten temat! =)
Znakomity wywiad słuchałam z 17 letnim synem z wielką przyjemnością. Gdybyśmy mieli takich nauczycieli jak dzisiejszy gość wywiadu to z przyjemnością nasze pociechy chodziłyby do szkoły. Szczerze mówiąc sama nie pamiętam budowy mikroskopu. Uczymy się rzeczy niepotrzebnych. Pozdrawiam
Bardzo ciekawa i inspirująca rozmowa. Użyteczne zaniedbanie wpisuje do mojego słownika i cieszę się, ze nie jestem jedynym nieperfekcyjnym rodzicem i do tego w pozytywny sposób służy to dziecku :-) Pozdrawiam serdecznie.
Pani Magdo dziękuję za ten wywiad, mam takie same odczucia co do szkoły, pytała Pani o zeczy o ktore sama chciałabym zapytać, problem mam tylko dalej taki jak pomóc dziecku wyrwac sie z tego chorego systemu i przy okazji żeby nie zatracilo się w wirtualnym swieci pod moja nieobecność, a pracowac kazdy musi. Wywiad bardzo mi sie podobał.
Też mam 5 klasę.. Też miałam mikroskop i bakterie. Widać że nasze nauczycielki przerabiają w tym samym czasie to samo. Pewnie przerobią program z okładką jak nasza z matmy... Potrzebna rozmowa... Dzięki za to że jesteś normalną mamą! 😘
Dziękuję dziewczyny. Mam dwie nastolatki. Rozumiem problem przyklejonych telefonów do ręki. Polecam serdecznie restauracje bez zasięgu. Myślałam, że ze mną jest coś nie tak. Jestem wielką przeciwniczką zadań domowych. Cieszy mnie że jest nas więcej. Pozdrawiam.
Super mądra rozmowa na bardzo ważny temat. Bardzo dziękuję za podniesienie tematu absurdu szkoły systemowej. Nie miałam świadomości że jest tak dużo osób / rodziców dostrzegajacych głupotę obecnego systemu szkolnego i jego podstawy programowej. Teraz czuje się o niebo lżej, bo wiem w końcu jaka jest geneza tego systemu i dostrzegam nadzieję, na lepsze jutro:) ten wywiad daje mi ogromnie ważne , użyteczne:) wskazówki jak sensownie podchodzić do rozmów z dzieckiem o szkole- Genialne! Dziękuję pięknie! :)))
Cudny wywiad,rewelacja ze wreszcie ktos ten temat porusza, ja jako 7 latka jak zadalam Pani pytanie dlaczego mam sie czegos uczyc dostalam uwage,bo zadawalam niewygodne pytania. Pozdrawiam
DZIĘKUJĘ ZA WASZE KOMENTARZE I ZAANGAŻOWANIE. TEN TEMAT JEST WAŻNY. DLA WAS. I TO MNIE CIESZY. ROZMAWIAJMY,
Pani Magdo, z przyjemnością oglądm Pani wywiady. Widzę, że wywiad z Panią Angeliką Talagą wywarł ogromne wrażenie na słuchaczach. Chciałam zaproponować kontynuację i pogłębienie tematu edukacji domowej i polecić gości, którzy mają ogromne doświadczenie w tym temacie. To redaktorzy Magazynu Kreda, całkowicie poświęconego nowej edukacji i edukacji domowej, Agnieszka Pleti i Anna Marszałek. Pozdrawiam serdecznie!
Pani Magdo, co trzeba zrobić, żeby poprawić warunki kobiet w ciąży? Co możemy zrobić by rodziły godnie? W wielu miejscach jest już lepiej, ale ciągle kobiety cierpią przez pielęgniarki, lekarzy. Może
coś można zrobić?
Świetne.💪
Jedynie nie zgodzę się z tym, że wstawanie rano to kara, a dziecko niech siedzi do 1 w nocy bo coś go interesuje. To jest wbrew naturalnemu rytmowi i to odbija się potem na funkcjonowaniu i produktywności w ciągu dnia. Rytm dnia jest niezwykle wazny.
Kolejną rzecz. Nikt nam nie "daje darmowej edukacji". My za nią PŁACIMY w podatkach. Rzad nie ma swoich pieniędzy tylko zarządza naszymi
MADZIA, TYLKO PIS
Pani Magdo, więcej tego typu wywiadów. Wszelkiego rodzaju celebryci już się trochę przejedli. "Zwykli ludzie" są zdecydowanie ciekawsi.
Dziękuję za ten komentarz. Pani Magda zaczeła ciekawie a potem skręciła w aleję " gwiazdek" . Jest TYLU ciekawych NIEzwykłych ludzi, którzy mogą dzielić z nami ważne tematy. To jest to!
W poszukiwaniu zwykłych ludzi, zapraszamy do nad na kanał ;)
Popieram! Więcej specjalistów w swoich dziedzinach - poproszę o specjalistki w swoich dziedzinach!
Bardzo ciekawy temat. Pani Angelika była jedną z bardziej zajmujących rozmówczyń. Rozmowa, choć jedna z dłuższych, jest tak wciągająca, że wydaje się jakby trwała chwilę.
O i ten wywiad mi się podoba, 100 razy od celebryckich small talkow
O wiele lepiej, niż wedding planerki ze sztucznymi ustami czy influencerki modowe, nieprawdaż?
@@IsaBelle-pv6qi dla każdego coś dobrego , jesteśmy w rożnym wieku i osobistej sytuacji wiec fajnie ze wywiady są różne o szerokim zakresie tematycznym
Pani Magdo, słucham Pani wywiadów od kilku dobrych miesięcy, ale ten wywiad jest dla szczególnie wyjątkowy! Bardzo ważny i potrzebny! Muszę przyznać, że słuchałam Pani rozmówczyni z wielką uważnością i przyjemnością. Widać, Pani Angelika dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z pełnym zaangażowaniem i to jest jej pasją. Dziękuję Paniom za tak cenna rozmowę. Proszę o więcej wywiadów o tematach związanych z naszymi dziećmi! Pozdrawiam 🙂
W liceum moja koleżanka została zaproszona przez swoją rodzinę na 3 miesiące do Australii. Po powrocie miała mnóstwo materiału do nadrobienia i jakoś w klasie humanistycznej zaliczenie chemii nie było jej pierwszym wyborem. Chemica postawiła jej pałę dodając "Australii Ci się zachciało". No żesz kur....Czy ktoś z nas by nie skorzystał?
Dzisiaj Mery ma swój biznes, swoją ogromną pasję i rodzinę. A słowa chemicy pamięta chyba każdy z mojej klasy i wszyscy czujemy takie samo zażenowanie. Szkoła jest odklejona od życia.
Niestety, ale chyba każdy z nas był świadkiem choć raz podobnej sytuacji w szkole i to jest zastanawiające. Gratulacje dla Mery!
Bardzo przykra historia i taka "uniwersalna". Chyba każdy z nas doświadczył takiego zachowania ze strony nauczyciela. Ja, mimo, że zawsze bardzo lubiłam szkołę i lubiłam się uczyć, patrząc wstecz wiele rzeczy bym odpuściła i to na różnych szczeblach szkolnictwa. Nigdy nikt mnie specjalnie nie zachęcał do nauki, mialam taka wewnętrzna mobilizację i sama mam do siebie teraz pretensje, bo widzę, że Ci co odpuszczali i robili wszystko na pół gwizdka są życiowo na równi ze mną (mam na myśli pozycje zawodowa, zamożność itd.) 🤔🤷🏻♀️
@@joabe1271 Ja byłam super-piątkowa, mówili, że czeka mnie tym lepsza przyszłość, im lepiej się uczę, im więcej piątek. Po wejściu w dorosłość miałam poczucie bycia oszukaną. Dorosłe życie to nie warunki "szkolne"
@@hania7612 taaak, te piątki i paski są o kant 🍑 rozbić, nikt o nie nigdy nie zapytał i nie zapyta. To jedynie licytacja między rodzicami w pracy albo przy rodzinnym stole ile i jakich ocen dziecko nawyrywało w ciągu minionych 10mcy. Ja byłam z tych dobrych (nie wybitnych), uczyłam się stosunkowo mało, a na sprawdzianach bazował głównie na materiale zapamiętanym z lekcji i przekartkowania notatek. Natomiast płakać mi się chce jak przypomnę sobie jak moja koleżanka z ławki walczyła o każde zaliczenie na matematyce choć to nie była jej bajka a i tak musiała kuć te wzory po nic...
Brawo, za wybór gości i tematu. miło posłuchać specjalisty, którego rady realnie mogą wpłynąć życie nasze i następnych pokoleń. A pani Angeliki słucham już od kilku lat i wszystkim polecam. Pozdrawiam
Mam 26 lat, przeszłam przez prawie cały system edukacji przygotowany przez nasze Państwo. Podstawówka, gimnazjum spoza rejonu bo miało lepsze opinie, najlepsze liceum w małym mieście powiatowym z ponad 300 letnią historia, dwa kierunki na jednej z ekonomicznych uczelni. I główny wniosek po tych wszystkich latach to fakt że system edukacji mnie wypalił. Byłam tą piątkową uczennicą z czerwonym paskiem, nawet w liceum chociaż już wiedziałam że nie za bardzo mi się to przyda. Zawsze byłam zbyt skrupulatna i zbyt dokładna. Nigdy nie umiałam odpuścić jakiegoś przedmiotu. A jeśli to robiłam z braku czasu to miałam poczucie porażki. Bo przecież skoro ktoś przygotował taką podstawę programową to powinnam się do niej dostosować. Tak było w liceum. Studia mnie sprowadziły do parteru. Nie umiesz kombinować, ściągać, załatwiać materiałów i testów od innych grup i starszych roczników? Zginiesz. Masa zapychaczy, bezsensownych przedmiotów, nieprzesyłanie materiałów, zbyt mało dyskusji i projektów, a jeśli takie już były to często opierały się na zrobieniu kopiuj wklej. Zabrakło przedmiotów uczących analizy danych, zbierania materiałów, logicznego myślenia i przede wszystkim weryfikowania badań. Tak, zdecydowanie uważam że studia to tylko papierek. Z głębi serca nienawidzę tego czego nauczył mnie Polski system edukacji, nauki pod klucz, encyklopedycznego wkuwania, zdawania sprawdzianów i pisania projektów pod odgórnie ustalony schemat. Dopiero teraz wiem, że w pewnym momencie przestałam zdobywać wiedzę, że było tego za dużo. Zamiast tego doskonale nauczyłam się zaliczać testy, wyłapywać słowa klucze i tworzyć notatki na podstawie wykładów. Najważniejsze żeby były ładne i przejrzyste, z odpowiednią ilością kolorów i zakreślaczy... Żałuje że ten system tak wygląda i że tyle dzieci dalej w tym uczestniczy. Technologia jest przyszłością, wiedza encyklopedyczna jest nam niepotrzebna. Mam nadzieje że ten system kiedyś się zmieni.
Olga Wilk
Tego, co ma Pani w głowie nikt Pani nie zabierze, nawet jeśli nie będzie prądu i nie będzie działał internet. Zawsze ma Pani dostęp. Z z tej wiedzy się korzysta bezwiednie, np jadąc samochodem raczej nie walnie Pani w samochód przed Panią, bo ciało zachowa się jak kulka w pudełku, w wagoniku po nagłym zatrzymaniu wagonika. Takie informacje były na fizyce, chyba wszyscy rysowaliśmy wektory nie wiedząc po co. A nawet takie zadania przydają się. Przepraszam za oschły ton. Chciałabym przekazać, że nie wszystko czego uczyliśmy się w szkole jest niepotrzebne.
@@iwonas8511 O ludu pani Iwono co za absurdalny przykład Pani dała. Nie trzeba mieć studiów żeb sprawnie prowadzić samochód. Mam wrażenie że nie do końca Pani zrozumiała co chciała przekazać Pani przedmówczyni
W tym roku założyłam Alternatywną Szkołę Podstawową LEO w Kamiennej Górze. Jest to pierwsza tego typu "szkoła" w naszym regionie. Mamy 8 uczniów w edukacji wczesnoszkolnej. Mam ogromną wiarę w to, co robimy i misję, że to pozwoli naszym uczniom rozwinąć skrzydła i mieć lepszą przyszłość. Chociaż słyszę czasem, że jestem szalona, rodzice naszych uczniów słyszą pytania: dlaczego tak krzywdzisz swoje dziecko 😳 To pokazuje jak wiele pracy przed nami, żeby uświadamiać społeczeństwo (w moim przypadku lokalne).
DAA SIE? DA SIE!
@@godmotherpoland Da się, chociaż dwa lata temu nie miałam pojęcia o edukacji domowej a tym bardziej alternatywnej.. sama byłam nauczycielką przez 10 lat!
Ależ wspaniala rozmowa, tyle ważnych spotrzeżeń, które od lat odczuwałam jako bardzo ważne, bardzo wiele do przemyślenia dla wszystkich, szczegolnie tych, ktorzy wychowują male dzieci lub dopiero planują zostac rodzicami, dziękuję.
📗Wspaniała, mądra rozmowa. Jestem nauczycielem i zgadzam z wieloma kwestiami jakie zostały przez Panie poruszone.
Ja też nie pamiętam ponad 90% informacji , które musiałam wkuwać żeby mieć przyzwoite oceny. Edukacja w obecnym stanie, dąży do zunifikowania społeczeństwa. Dzieci mają wyjść niczym produkt z maszyny. Ometkowany, w identycznym opakowaniu. Taka szkoła uczy braku tolerancji, braku akceptacji inności, zniechęca do bycia indywidualnym i jedynym w swoim rodzaju. Na całe szczęście, jest coraz więcej nauczycieli, którzy dostrzegają ten problem i mają odwagę o nim mówić.
Pani Magdo, temat super! Naprawdę powinien ten temat być podany w wiadomościach, żeby oczy wszystkim otworzyć!
Pelna zgoda. Moi Rodzice na pytania:o czym to jest, jak to czy tamto wygląda, odpowiadali :poczytaj, obejrzyj, zastanów się. A jak dalej nie będziesz wiedziec to przyjdź i razem przemyślimy. Ale najpierw zrób coś sama! Dyplomu wyższej uczelni nie mam. Za to mam zdolność myślenia. Pozdrawiam obie Panie.
No wspaniale, po prostu wspaniale 👏 Nareszcie usłyszałam o edukacji dokładnie to, co sama o niej myślę- ja, nauczycielka z dwudziestoletnim stażem w szkole podstawowej i mama dwojga dzieci. Brawo, brawo, choć temat trudny, a szkolny beton wydaje się nie do ruszenia.
Dziękuję za tę rozmowę! Nie jestem rodzicem, jestem wciąż dzieckiem, ale już od małego w rozmowach z rówieśnikami pojawiał się ten temat. Tzn. „przecież to nam się na nic nie przyda, dlaczego nie możemy uczyć się pożyteczniejszych rzeczy?” Dzisiaj padają dokładnie takie same pytania, a jesteśmy już w liceum. Widzę, jak bardzo ten system nam szkodzi, jak bardzo nas dzieli na gorszych i lepszych. Uczymy się rzeczy, których za kilka lat nie będziemy pamiętać (na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że nie pamiętam prawie nic z podstawówki), za to nie nabywamy umiejętności, które przydałyby się nam w dorosłym życiu. Frustruje mnie to, ale zdaję sobie sprawę, że za moich szkolnych czasów nic się nie zmieni, a już na pewno nie na lepsze.. Miejmy jednakże nadzieję, że będziemy podążać w dobrym kierunku. Ja jestem gotowa na zmiany, lecz obecnie jedyne zmiany, jakie następują, to np. wprowadzanie nowego przedmiotu „historia i teraźniejszość” 👏🏻 Szkoda, że już istnieje coś takiego jak historia i wos, ale cóż, rząd musi w końcu zacząć indoktrynację młodych i przekazać własną wersję historii ;)
Na szczęście młodzi ludzie są coraz bardziej świadomi - w wielu aspektach.
Bardzo lubię Pani kanał, dziękuję jeszcze raz! ❤️
Jak się cieszę, że dowiedziałam się o pani Angelice! Rozmowa inspirująca, a za nią poszły już podcasty Godmother i wiem, że to będzie mieć wpływ na życie nasze i naszej córki.
Dziękuję Pani Magdo za tą gościnię!
Czekam jeszcze na rozmowę ze Specbabką!
Dziękuję, dziękuję, dziękuję za ten wywiad...... jestem nauczycielem i zgadzam się z każdym słowem 🙌💚🙌
Wywiad,który otwiera oczy. Z perspektywy byłej już uczennicy, w szkole uczymy się w większości niepotrzebnych bzdur... i to okropne ciśnienie na czerwony pasek, porównywanie uczniów wg osiąganych wyników w nauce....Nigdy nie zrobię tego mojemu dziecku.Sytem czasami jest krzywdzący. Niech dziecko realizuje się w tym co lubi i w czym jest mocny. Wyznacznikiem mądrości,dobrego wychowania,szacunku nie jest średnia 5.0
Wywiad super i już zaglądam na kablu pani Angeliki ❤️
Cymez 😍 o niebo ciekawsza rozmowa, niż odcinki z celebrytami. Pani Magdo, jak ja uwielbiam gdy Pani odkrywa dla swoich widzów takie perełki jak Asia Chmura, Natalia de Barbaro czy właśnie Angelika Talaga 🤩 dziękuję i proszę o więcej
Fantastyczna rozmowa!!! Siedziałam wbita w fotel, słuchałam w skupieniu, łaknęłam każdego słowa. Ogrom wartości!!! Ta rozmowa, Pani Angelika otwiera moją głowę na nowe!!! Dziękuję i śle to dalej w świat!!!
Pani Magdo, Pani Brzozo, to moim skromnym zdaniem jedna z najlepszych dotychczas rozmów. Bardzo wartościowa. Słucha się tego zachłannie. Osobiście bliżej mi do takich rozmów niż do rozmów z celebrytami 😉
Pani Magdo, dziękuję za wszystkie Pani rozmowy.
Wysłuchałam jej z uwagą i też będę dalej o tym myśleć. Mam troje dzieci i również uważam, że w naszej szkole trzeba dużo zmienić. Uśmiechnęłam się sama do siebie, gdy usłyszałam, że Panią zirytował temat związany z budową mikroskopu. Dokładnie kilka dni temu, mając syna również w piątej klasie usłyszałam, że o tym się uczy. Zareagowałam złością na to, że dzieci nie umieją tylu innych ważnych rzeczy, a obciąża się ich głowy takimi bzdurami. Przecież jest to wiedza, którą można zdobyć w każdej chwili, jeżeli rzeczywiście okaże się niezbędna.
Dzieci nie umieją ze sobą rozmawiać, wyrażać swoich potrzeb, stawiać granic...etc. a muszą umieć takie mało istotne życiowo kwestie.
Zgadzam się z Panią, że życie naszych dzieci upływa na chodzeniu do szkoły, odrabianiu lekcji. Trudno znaleźć wystarczającą ilość czasu na naprawdę ważne i potrzebne sprawy.
Bardzo dziękuję za Pani odwagę w poruszaniu trudnych kwestii, za wszystkie rozmowy, za mądrość i chęć dzielenia się z widzami ważnymi tematami.
Pozdrawiam Panią Pani Magdo i Panią Brzozę oczywiście też. :)
😱 Obudził się we mnie buntownik... Czytam to jako dobry znak!!! Mocny temat, hiper ważny temat. Genialna rozmowa, chcę więcej w tym temacie aby jeszcze bardziej ułożyć sobie głowę w obrębie edukacji i możliwości zmian tego obszaru
Użyteczne zaniedbanie nieświadomie praktykowali moi rodzice wychowując mnie w latach 80 i 90 tych. Nie mieli czasu, mama pracowała na 2 zmiany, a później swoje musiali odstać w kolejce . Intenetu nie było i innych takich wspomagaczy :-) Wikt i opierunek mi zapewniali a ja ogarniałam sobie całą resztę.
U mnie bylo bardzo podobnie i te same lata edukacji:) pozdrawiam
To niesamowita rozmowa, która tylko potwierdzam mnie ze podjęłam dobra decyzje o przeniesieniu dziecka do edukacji domowej, do szkoły w chmurze !!! Wolność, pasja i dość chorego systemu !!!! Dziękuje za te rozmowę
Piekna rozmowa. Mam lzy w oczach. Dziekuje
Pani Magdo jak to dobrze że pani odeszła z tej tv, tyle wartościowych ważnych tematów! Pozdrawiam serdecznie!🖤
Ja nie pamięyam z podstawówki mikroskopu, jednak moja mama nigdy nie wymagała ode mnie piątek czy sukcesów. Ja uczyłam się tego co mnie interesowało a resztę "zaliczałam". Studia też wybrałam sama... Dziś mam prawie 40 lat, mam pracę którą kocham i nadal lubię się uczyć tegi co mnie interesuje. Pracuję w Katilickiej Szkole Podstawowej Montessori w Krakowie jako nauczyciel wspimagający, socjoterapeuta, tutor i ped.specjalny. Mam wokół siebie pasjonatów, myślę że najtrudniej w edukacji alternatywnej jest rodzicom. Przyzwyczajenie.i lęk jest mocny nawet w momencie kiedy sami podejmują decyzję o posłaniu dziecka do takiej szkoły. Dlatego bardzo dziękuję za ten materiał. Będę polecać.
Witam, czy mogę prosić o kontakt do Pani? szukam tutora dla córki😁proszę o pomoc:)
jak chodziłam do szkoły to moi rodzice nigdy niczego nie wymagali nawet od zerówki sama się odprowadzałam. moja mama nigdy mojego zeszytu nie sprawdziła, sama czasem coś pokazałam. za to od podstawówki pomagałam tacie w handlu, jeździłam z nim na rynek itp. nauczyłam się od nich pracy i uczciwości. tata zawsze biednym pomagał i kochał zwierzęta. wychowałam się na wsi, jak przyjechałam do warszawy na studia to jak motorek uczyłam sue i jednocześnie pracowałam, zyjac skromnie szybko i skutecznie odkładałam pieniądze gdzie kupiłam właśnie m za gotówkę. jestem im wczeczna że mnie nie wychowali na ciepła kluche.
Brawo dla pani, która nie boi się mówić co myśli o edukacji i systemie. Brawo za otwieranie oczu rodzicom i dziadkom. Każde dziecko jest cudem tylko my dorośli nie zawsze tak to widzimy. Dzięki za ten wywiad
Z perspektywy wiedzy jaką dzis posiadam,ksiazki ktore przeczytalem i sam je dobieram,to szkola nie tylko dzis nie uczy ale i dezinformuje.Jednym z przykladow jest medycyna,w ktora 100 lat temu zainwestował Rockefeller,czego pamiątką jest ta tablica upamiętniająca,by studentów medycyny uczono, jak rozpoznać chorobe i dobrać lek oparty o patent.W ten sposób zamiast leczyć by wyleczyć,leczy sie objawowo do końca zycia a to są ogromne pieniadze.Podobnie jest z ekonomia,gdzie mało kto zna Austriacka Szkole Ekonomii i dominuje socjalizm,no i zaklamanie historii,z powodu czego wyciągamy błedne wnioski i powtarzamy te same błedy.Uczy sie nas pantofelka,sinusa a 58% Polakow nie wie ze placi VAT,chodz codziennie dostaje paragon do ręki.
Polecam książkę „włam się do mózgu” pan Kotarski super wyjaśnia dlaczego nic się nie pamięta ze szkoły, ale tez omawia różne metody uczenia, które możemy jeszcze zastosować, bo na naukę nigdy nie jest za późno. Nauczmy nasze dzieci się uczyć! Dziękuje za bardzo pożyteczny wywiad!
I faktycznie fajna ta książka?
Dobra, pomaga zmienić taktykę uczenia się. Świetnie się czyta.
dzięki za podpowiedź, na bank przeczytam !
@@onaonaona8573 ja nie polecam, ale może dlatego, że wiele z tych metod metod sama wypracowałam i były dla mnie oczywiste. Dużo gadania, a ja z niej niewiele wyciągnęłam. W sumie każdy musi sam ocenić, może przejrzeć w bibliotece, u znajomych, ale ja bym jej nie kupiła
Super gość! BARDZO potrzebny temat.
Bardzo dziękuje za ten materiał, to jest ważny temat o którym trzeba głośno mówić, nie można tak wiecznie marnować czasu milionów młodych ludzi, teraz i w przyszłości, już nie wspominając o łamaniu psychiki
Ja również mam dosyć tego systemu szkolnictwa. Jest całkowicie do wymiany. Tresura, wyścig szczurów, budowanie wartości dziecka poprzez zdobyte oceny ...masakra. Ale czuje, że to się zacznie zmieniać bo świadomość rodziców i dzieci jest coraz większą.
Tez w to wierzę. Dobrze, że o tym sie mowi coraz więcej.
Świadomość nauczycieli też jest duża. I Oni też chcą zmian. Jak w każdym ZAWODZIE, są lepsi i gorsi w swoim fachu.
Rozmowa petarda!!! Obyśmy dalej szli w tym kierunku, niech wzrasta w nas świadomość dotycząca edukacji. Moje środkowe dziecko kilka miesięcy przed pandemią rozpoczęło edukacje domową na poziomie licealnym i to był strzał w dziesiątkę.
Pani Magdo, oglądam Pani kanał od roku (ale obejrzałam też wcześniejsze odcinki :)) i jest to chyba najlepszy odcinek - porusza bardzo istotny temat dla każdego rodzica. Mój syn właśnie w tym roku rozpoczął edukację i właśnie w tym tygodniu mieliśmy (tak mieliśmy, nie miał) pierwsze lekcje zdalne... Także z tym tematem "wbiła" się Pani idealnie w nasze życie :) Ten odcinek przyniósł mi sporo wiedzy i inspiracji i mam nadzieję, że zanim mój 1szy syn 4 klasę zacznie już w innej szkole, a pozostali dwaj nigdy nie poznają takiej szkoły. Tymczasem intensywnie myślę jak to wdrożyć w życie i udostępniam światu, bo na pewno znajdą się inni rodzice i nauczyciele, którzy będą chcieli działać w tym samym celu.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za Pani misję.
PS nie myślała Pani, żeby zrobić ranking swoich wywiadów? Ja mam swoje top 5 i ten jest zdecydowanym faworytem
Bardzo ciekawy wywiad! Brawo! Nareszcie ktoś uczciwie rozłożył na części pierwsze współczesny system edukacji
A ja już myślałam, że ze mną jest coś nie tak...przeklinając pod nosem ucząc się z moja 10letnią córką. Przyznaję się oficjalnie, że nie lubię tej szkoły o wiele bardziej niż wtedy gdy sama do niej chodziłam. Nie wiem co z tym zrobię, ale coś zrobię...Dziękuję bardzo!
Może warto rozważyć ed . Polecam z całego serca. Miałam dość bicia głową w mur (często dosłownie )
@@marlenadymowska4317Co to jest ,,ed"?
Od kiedy dzieci poszły do szkoły, nie byłam zadowolona z systemu. Kiedy je zamknęli to już była baaardzo nie zadowolona. I tak wylądowaliśmy teraz na ed :) (edukacja domowa). Jestem pełna nadziei, że to jest to 💪💪
Szkoła za moich czasów była fajniejsza od obecnej. Były przedmioty z których trzeba się było uczyć i koniec, ale były taki na które patrzono przez palce. Teraz każdy przedmiot jest najważniejszy i trzeba kuć do upadłego. A do tego wielu nauczycieli traktuje uczniów jak wrogów, że tylko kłamią i oszukują.
@@annajozwiak1935 edukacja domowa❤️
Mam 40 lat, jestem mamą trzylatki, mamą pełną wątpliwości co do sposobu wychowywania dziecka. Dziękuję za tę rozmowę, przybijam piątkę!
Wyklad fantastyczny, jak najwięcej do szerokiego słuchania i przemyślenia i wdrażanienia w życie gdzie można działania, by ta ewolucja trochę przyspieszyła i bysmy my babcie i rodzice mogli jeszcze to zobaczyc. Świetne tak trzymać 🍒🤗😗
Wysłuchałam już prawie wszystkich podcastów Pani Angeliki na Spotify - ta kobieta jest genialna! Dziękuję za tak cenny wywiad i inspirację!
Obejrzałam jednym tchem, o ile można tak powiedzieć. Bardzo to wszystko potrzebne i ważne. No i to użyteczne zaniedbanie... KAMIEŃ Z SERCA
Jaki mądry i bardzo wartościowy wykład. Matko!! Nasz system edukacji jest starszy niż Dąb Bartek😱. Systematyzacja, klasyfikacja, schematy to dzieje się już od żłobka. Tam już jest „vintage”. Działania od ekierki bez myślenia. Kochane Panie czas to zmienić now!! Ale jak ?? My chcemy dzieci wolnych, mądrych ale nie książkowo ale życiowo. Czyli chcemy by uczyli się czym są emocje, strach, lek, motywacja, jakie powinny być relacje międzyludzkie. Kto im to powie- nie ten system edukacji. Ehh……Dziękuje za tą dawkę mądrych słów. Całuje Magdo M i Brzozę oczywiście ❤️❤️😘😘
Fantastyczny wywiad! Rozmówca od którego można się tak wiele dowiedzieć i który zrzuca klapki z oczu. Lepiej być nie mogło. Więcej takich gości!
Coś niesamowitego ! Jak dobrze jest słuchać kogoś, kto wie o czym mówi 👏🏻👏🏻👏🏻 Sztos !!!
Cudna rozmowa. Dziękuję.
Proszę więcej takich gości 😊
Wielkie dzięki za ten temat. Edukacja to podstawa, ale tyle jeszcze musimy się dowiedzieć ważnych rzeczy niż powielać z pokolenia na pokolenie te same błędy.
Słucham podcastów Pani Angeliki od dawna, super osoba, mega wiedza i oczytanie. Świetny wywiad i dziękuję Pani Magdo za takich gości, bo przyznam szczerze, że na te rozmowy z celebrytkami szkoda mi mojego czasu😉
B ciekawa rozmowa. Nie jestem rodzicem trochę ze wzg na to, jak wyglądało moje "dzieciństwo", nie mialam potrzeby /doswiadczen, które chcialabym w organiczny sposób przekazac kolejnemu pokoleniu
Serce rosnie jak sie słucha tej rozmowy, swiat sie zmienia i miejmy przestrzen na te zmiany. Dzięki wielkie!
Bardzo życiowe i bardzo na moim czasie. Moje dziecko w 7 klasie. Doskonale wyznacza swoje granice z czego jestem dumna ale też jest to trudne. W szkole wykracza po za ramy dobrego ucznia. Wiec można się domyślić jak jest " wesoło" . Już jestem na skraju chciejstwa bycia matką idealną a nią nie bycia. Dziękuję za wywiad. Zeszło mi trochę ciśnienia.
Dziękuję za ten odcinek. Wśród wielu intuicyjnie wybrałam ten, i właśnie go potrzebowałam.
Bardzo dziękuję za ten wywiad. Też mam takie same obserwacje. To czego muszą się uczyć dzieci i jak przyswoić te informacje jest przerażające. To jest niewolnictwo i krzywdzenie dzieci. Tyle informacji nie jest w stanie przyswoić nawet dorosły człowiek. Mam 45 lat i 13 letniego syna. Od 5 klasy jest tyle informacji do przyswojenia, że robi nie się nie dobrze, a chcę powiedzieć, że ja bardzo lubiłam się uczyć w szkole podstawowej i dalszych latach edukacji. To co jest teraz to jest koszmar i można się zrazić do nauki.
Zostałam usadzona dwa razy w pierwsze klasie liceum, z matmy i chemii.Za drugie razem spakowałam manatki i jako 19latka z czterema Euro w kieszeni wyjechałam do Niemiec. Dzisiaj mam 30 lat, mieszkam w Szwajcarii i mogłabym książkę napisać o tym co przeżyłam. Bez matury i studiów mam dobrą pracę, robię to co lubię, sama sobie na swój sukces zapracowałam. I żadna umiejętność rozwiązywania równań kwadratowych czy znajomości procesów utleniania się do tego nie przyczyniły.
Jakie to wszystko prawdziwe.. Mój 10latek przyszedł do kuchni i mówi,, Mądrze ta babka mówi "Duże wezmę dla siebie z tej rozmowy
Super
Dziękuję za otworzenie oczu i zrozumienie mojego nastoletniego syna, który nie jest potulny i który okazał się bardziej dojrzały w kwestii podejścia do naszego systemu edukacji niż ja.
Fantastyczny wywiad, prosimy o więcej takich rozmówczyń / rozmówców. Dużo mi uświadomił i pootwierał niektóre szufladki w głowie. Dziękuję!
Jak ja się cieszę, że ktoś myśli jak ja.Tak samo powiedziałam mojej bardzo inteligentnej córce, która jest zmęczona szkołą.Nie wymagam od niej samych piątek, mam w nosie świadectwo z paskiem, bo to nie definiuje, czy ona sobie poradzi w życiu...
Dobrze, że zostało tutaj podkreślone jakie jest założenie szkoły, właśnie znaleźć ten idealny środek, balans praca i życie rodzinne ehh taki ciężki temat, super że został tutaj podniesiony i to w takiej interesującej rozmowie^^
A ja już ogarniam kuchnie i zaraz będą słuchać z wielką przyjemność. Pani Magdo bardzo lubię słuchać Pani rozmów. Dziękuję. Pozdrawiam z Gdanska😘👍
Genialna rozmowa! Nie mam dzieci, ale wysłuchałam jej jako członek społeczności, Polka, ciocia i dorosła kobieta, której kiedyś (z dobrych intencji) załatwiano problemy i układano codzienność według słusznych wzorców, co po latach skutkowało problemem z samodzielnością. Daleka jestem od mówienia, że świat schodzi na psy i że za moich czasów... Teraz to będzie inny świat, a fakt, że są takie babeczki jak Wy, pani Magdo i Pani Angeliko, pokazuje, że zawsze jest i będzie balans, więc nie ma co załamywać rąk, tylko iść swoją drogą. Wtedy świat nie zginie.
PS. Ja też niewiele pamiętam ze szkoły i wiele razy czułam z tego powodu wstyd. Dziś wiem, że to nie ważne. Ogarniam życie, a to ważniejsze niż posiadanie w głowie największej ilości "bardzo ważnych" faktów.
🤣 🤣 🤣 Pani Magdo ja również nie pamiętam budowy mikroskopu, ale przypomniałam sobie go, bo syn jest też w 5 klasie i też był przerabiany, tylko w Niemczech. Jedyny plus oni mogli go sobie pooglądać, jakieś nóżki pszczoły poobserwować itd. To jedyny plus. Bardzo dobry Pani poruszyła temat, podobnie edukacja wygląda w Niemczech choć jest dużo praktycznych zajęć to mimo wszystko... No tak... Nie można być idealnym rodzicem... Pozdrawiam serdecznie i więcej takich wywiadow🤗
Wow, Pani Magdo, jedna z najlepszych rozmów :) Daje do myślenia i każe przemyśleć. Proszę o więcej takich perełek.
Mega ciekawy odcinek, aż musiałam się tym podzielić ze znajomymi. Instynktownie dużo rzeczy tak czułam w stosunku do mojej córki i dziś utwierdziłam sie w przekonaniu, że nie zwariowalam🤣 to mówi najlepsza średnia na maturze w swoim roczniku 😉 dziękuję, takie tematy otwierają głowę!
ja też! jeszcze w trakcie trwania rozmowy rozsyłałam znajomym :D niezła perełka!!!
Petarda!!!Petarda!!!PETARDA!!! Cudowny wywiad*** Pani Magdo panią uwielbiam od pierwszego wywiadu i wszystkie obejrzałam a co niektóre nie jeden raz. Panią Andżelike słucham od kilku dni a tu trach jest u p. Magdy na kanale niedowiary. Ten wywiad napewno przesłucham wiele razy i roześlę wici linki🤗🤗🤗dziękuję😚
Bardzo dobra rozmowa. Bardzo mądre podejście. Mamy syna że spectrum autyzmu i jak nie trafię w przyszłości na jakąś mądra placówkę szkolna to nasze przyszłe lata nauki będą gehenna. Nie wyobrażam sobie go wrzucić do takiej szkoły jak ja miałam...
Absolutnie najciekawsza rozmowa jak do tej pory Pani Magdo. Być może dlatego, ze bardzo dotyczy mojego obecnego momentu w życiu. Dwaj chłopcy lat 2 i 5. Mieszkam w Anglii, tutaj „homeschooling” bardzo popularny. Należy spełniać pewne wytyczne. Jestem za ale tylko w momencie, kiedy dzieci z różnych rodzin łączą się na wspólne „lekcje”, spotkają się. Absolutnie ważny jest rozwój społeczny dziecka w takim trybie nauki. Rodzice, nawet najbadziej starający się nie zastąpią rówieśników i ich rozmów, kłótni i innych interakcji społecznych. Pozdrawiam serdecznie.
U nas chłopcy 2 i 4 lata . Rozmówczynię znałam wcześniej. Początkowo byłam tak zafascynowana takim podejściem do tematu że wydawało mi się przez ponad rok że moje dzieci nie pojadą do szkoły, że będę edukować domowo... po czym starszy syn poszedł do przedszkola w wieku 3,5 roku bo tak rwał się do dzieci a ja nie czułam że mam mu coś więcej do zaoferowania... My 30 km od większego miasta, nie słyszałam żeby w okolicy ktokolwiek edukawał domowo. Mając do wyboru dwa wybrałam prywatne bardziej liberalne a o edukacji domowej póki co nie myślę głównie ze względów społecznym i organizacyjnych, tak jak napisałaś. Życie. Swojego podejścia do edukacji i relacji z dziećmi chcę pilnować. Tyle 🙂
Temat bardzo oczekiwany. Świetny wywiad dający sporo do myślenia jak postępować aby nie poddać swojego dziecka reżimowi szkoły a pozostawić tę część dziecka,która będzie miała swoje zdanie.
Wielkie dziękuję za cudowny wywiad, wsparcie i wskazówki, dziękuję jako rodzic.
Zawsze się cieszyłam, że moja mama była tak mądra kobietą i nie goniła mnie do książek tylko ufała mi i mówiła mi, że uczę się dla siebie. W liceum nie chodziła na zebrania, w 3 klasie wchodziły u nas e-dzienniki moja mama go nie założył profilu rodzica bo przecież ma dorosła córkę. Pamiętam jak nie mogłam zrozumieć i bawiło mnie wtedy a dziś mi poporstu przykro jak rodzice moich kolegów i koleżanek kontrolowali ten dziennik i dzwonili do nauczyciela by dopilnować swoje dorosłe dziecko w szkole. Podejrzewam, że teraz jest jeszcze gorzej.
Dziękuję za świetny odcinek! Mądry (po całości), wkurzający (ale pozytywnie) i poruszający (w szczególności końcówka). Z obawą patrzę na edukację systemową swoich małych jeszcze wciąż dzieciaków i jestem pewna, że najpóźniej za kilka lat zdecydujemy się z mężem na jakąś alternatywną opcję dla nich. Ja jestem osobą, która przez całe szkolne życie była tzw. prymusem, więc teoretycznie powinnam dobrze wspominać szkołę, a jednak szczerze jej nienawidziłam. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jakim piekłem może być ona dla osób, które sobie w niej nie radzą. Czerwone paski, 100% frekwencje i studenckie stypendia za najwyższe średnie nie mają ŻADNEGO PRZEŁOŻENIA na jakość tego prawdziwego dorosłego życia (ewentualnie mogą posłużyć za anegdotyczny przykład negatywny). Będąc już po 30-stce odważyłam się sięgnąć po taką wiedzę, która mnie naprawdę interesuje i teraz nauka to dla mnie przyjemność nieporównywalna z tym, co było wtedy, gdy to ktoś miał pomysł na to, jaka mam być i co mi w życiu będzie potrzebne. Pozdrawiam:)
Zgadzam się w 100% - polska szkoła wymaga zmian, obecnie jest bardzo zacofana, skupiona jedynie na egzaminowaniu, ocenianiu dzieci! Świetny wywiad, gratulacje :)
Mega kobieta. Mega rozmowa. Mam 10 miesięczną córeczkę i już czasami jesteśmy przerażeni jak pójdzie do szkoły.
Do tego czasu powstanie mnóstwo alternatyw, spokojnie 👍
Dziękuję za wartościową rozmowę. Słuchałam wiele razy Pani Talagi i w zupełności się Nią zgadzam.
MOI synowie uczyli się kilka lat w Anglii więc mają porównanie. Wróciliśmy do Polski i jest ogromna przepaść.
Dość długo są w szkole i po szkole uczenie sie do masy sprawdzianów, kartkówek.
Dzieci nie mają czasu dla kolegów, dla rodziny, rozwijanie hobby.
My z mężem chociaż mamy inne podejście do edukacji naszych dzieci i uczą się chłopcy z tego najbardziej co ich interesuje, a reszta żeby tylko zaliczyć.
Poza szkołą jest też życie.
Zawsze powtarzam to innym rodzicom dorosłym nikt nie chciałby brać swojej pracy po 8 godzinach i przynosic do domu na kolejne dwie trzy godziny.
Dlaczego dzieci robia 2 etat w domu?
To powinien być czas wolny kiedy mogą spędzić dowolny sposób na rozwijanie swoich pasji, odpoczynek spędzanie czasu z rodziną, i uczenie się przedsiębiorczości , budżetu , relscji, radzenia sobie w sytuacjach stresowych z emocjami , tego właśnie rodzice mogą nauczyć oraz obowiązki domowe, bo to jest potrzebne. do życia.
Dzieci muszą mieć czas, żeby się właśnie tego uczyć po szkole , a nie siedzieć zamknięci w pokoju.
Aż chcę się krzyczeć bo myślałam że system edukacyjny w Polsce się zmienił jak jak kończę szkołę szkołę ale niewiele niestety.
Cały wywiad to moje podejście do życia jak i wychowania dzieci. Mam to szczęście że mieszkamy w UK i zdecydowanie jestem za Tą edukacją a niżeli za tym, czego sama byłam uczona. Pandemia i nauczanie w domu mi to uświadomiło. Nie jest idealnie, ale cieszę się że dzieci nadal lubią i chcą chodzić do szkoły.
@@agauk8760 super, ciesze się.
System edukacyjny w Anglii bardzo podobał sìe naszym synom i nam również. Całkiem inne podejście.
Chłopcy zawsze powtarzali, że gdyby angielska szkołę i znajomych mogli przenieść do Pl byłoby rewelacyjnie.
Cieszę sìe, że sa podobni myślący i żyjący ludzie do naszego systemu wartosci.
Tu większość rodzicow ma odmienne myślenie co do naszego i nadal czerwone paski i najlepsze oceny sa ważniejsze niż odpoczynek.
Dziecko nie może wg nich, a musi sie uczyć.
Ja jestem dumna z moich chłopców, bo dali sobie świetnie rade z adaptacja w nowym dla nich kraju , znanym tylko z wakacji .
Trzeba dodawac im skrzydeł, motywować do rozwoju nad soba, ale też zwrwcac uwagw nad czym moga popracować . Od tego jest rodzic, który musi dawać dużo
miłosci , empatii, być wyrozumialym i cierpliwym , a to nie takie łatwe.
Pozdrawiam ciepło.
tak poprosimy wiecej takich gosci jak p.Angeika Piekna madrosc i wiedza.poz
WOW. Jestem pod wrażeniem. Bardzo podobał mi się ten wywiad i czuję, że będę do niego jeszcze wracać.
Panią Angelikę "znam", czytam, słucham, pobieram narzędzia itd. Ogromnie dziękuję za tę rozmowę, bardzo ważne treści, które powinny być przekazane jak największej liczbie odbiorców. U mnie poszło na FB, przekazałam link córce (I klasa liceum), więc sporo młodych obejrzy/wysłucha. Pozdrawiam obie Panie
Zdecydowanie NAJLEPSZY odcinek! ;) Kocham!
Wspaniała, mądra, bardzo ciekawa i otwierająca oczy rozmowa. Słuchałam z ogromną przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie.
Brawo za ten wywiad! W koncu zaczyna sie glosno o tym mowic!
Szkola w takiej formie jak jest to samo zlo, niszczy czlowieka, przeksztalca go w poslusznego systemowi robota itd itp
Cudowny odcinek! Ileż mądrości w tak krótkim czasie!
Dużo ciekawsze rozmowy z takimi właśnie ludźmi niż z celebrytami.
Jedyny rozsądny sposób to odpuścić. Mam dwoje dzieci , 10 latkę w 5 klasie i 13 latka w klasie 8... pandemia pokazała nam tak naprawdę i naocznie jak chory mamy system nauczania. Syn od 4 klasy świadectwo z paskiem, córka w zeszłym roku też....ALE JAKIM KOSZTEM !!! jeszcze jak tylko syn się uczył, a córka była w 1-3 to jakoś to szło, zeszły rok zdalne - luzik (mieliśmy calutkie popołudnia dla siebie, setki rozegranych planszówek i to było piękne!!!) W tym roku dotarło do mnie, ile my energii i czasu wkładamy z mężem żeby dopilnować itd, ale przede wszystkim ile cholernie ważnego czasu w życiu tracą nasze dzieci. Doszliśmy do tego, że mieliśmy dylemat w niedzielne popołudnie spacer do lasu - a jak się przez to nie nauczą ?? bo lista sprawdzianów w sumie u obojga wynosiła 11 w jeden tydzień!!!! Stanęliśmy w miejscu z mężem i stop, basta. Ja chcę w domu mieć DZIECI a nie UCZNIÓW. Odpuszczamy, ale właśnie dając im kredyt zaufania, że nagle nie będą same 2 w dzienniku... Zobaczyłam jak syn spuszcza powietrze, dopiero minęło kilka dni od tej naszej decyzji, ale widzę ZMIANĘ... byliśmy durni z mężem, że oczekiwaliśmy tych czwórek i piątek...nic to nie wnosi w ich życie... a wiecie jaka ulga dla mnie, latami czułam podświadomie w sercu, że krzywdziliśmy dziecko, które jest mądre i cudowne, tylko cholernie ZMĘCZONE I ZESTRESOWANE.
Bardzo ciekawy temat i meega potrzebny! Nie tylko z perspektywy rodzica, przyszłego rodzica ale dla Nas po przejściu lub zdaniu standardowej ścieżki nauczania. Chętnie obejrzałabym kontynuację, wyniki badań oraz propozycje zmiany systemu . To widać jak pandemia, niestety w wiekszości negatywnie, wpływa na psychikę dzieciaków...Dziękuję i pozdrawiam!
Dlaczego ta rozmowa była tak krótka? Pani Angeliki można słuchać i słuchać. Niesamowita wiedza i spostrzeżenia!
Hahahah nooo ja też mogłabym gadać godzinami i mam skłonność do dygresji. I jest to raczej przestroga niż obietnica ;)
Dziękuję z całego serca za ten wywiad. Od wielu miesięcy biję się z myślami czy zabrać mojego dziecko z publicznej szkoły i jak zorganizować mu alternatywną formę nauczania.
Fenomenalna rozmowa !!
Więcej takich Gości !
Wow 👍 temat niesamowicie ważny 😌 a najważniejsze- jest światełko w tunelu dla pozytywnych zmian w edukacji.
Dziękuję 🙏🙏🙏 za tę rozmowę i pozdrawiam obie fantastyczne KOBIETY 💚💚
Rewelacja!!!! Dużo pomógł mi ten wywiad.
Dziękuje za rozmowę to bardzo ważny temat. Jestem na etapie szukania przedszkola dla dziecka w Warszawie i.... bardzo mnie zainspirowalyscie !
Bardzo ważny temat poruszyłyście! W mojej historii edukacji zawsze miałam bardzo dobre stopnie, ukończyłam 3 kierunki studiów inżynierskich na prestiżowych uczelniach i mogę powiedzieć, że swoje dzieci nie poślę do tradycyjnej szkoły. Pracuję w zawodzie i jestem zadowolona, ale patrząc na moich znajomych ze studiów to może z 10% ogółu pracuje zgodnie z wykształceniem. Z kolei zastosowanie wiedzy ze studiów w pracy oceniam na 15%. Mam wrażenie, że szkoła i studia wymagają wiedzy, która przyda się teoretykom, robiącym doktoraty. Często jest to wiedza rozległa, powierzchowna i niekiedy przestarzała. Uczymy się rzeczy, których się nie stosuje- sztuka dla sztuki. Jeśli chodzi o szkoły... Kiedyś zawód nauczyciela był prestiżowy, stały za tym konkretne umiejętności itd. Dzisiaj nie jest ani prestiżowy, ani dobrze płatny i do szkół często trafiają osoby, które po prostu nie znalazły nic lepszego. Miałam na swojej drodze kilku takich pedagogów i wtedy czas spędzony na lekcjach to był naprawdę czas stracony. Kolejna rzecz to program nauczania. Nie widzę sensu uczenia się pod klucz czy wkuwania setek dat na historii. Ważniejsze jest to żeby nauczyć analizować i rozumieć sytuację geopolityczną (jak się zmieniała na świecie, na co wpłynęła itd.). Datę to można w każdej chwili sprawdzić w Internecie. Jeszcze nie mam dzieci, ale chciałabym aby miały edukację domową połączoną z nauką języków obcych i zajęciami sportowymi/muzycznymi. Jeśli będą zainteresowane szczególnie jakimś przedmiotem to wtedy korepetycje tylko z tego zakresu. Wiem, że niektórzy rodzice umawiają się i dla np kilku dzieci wynajmują nauczyciela. Studia polecam tylko dla osób, które planują zawód z "egzaminem państwowym" i gdzie prywatna nauka jest bardzo kosztowna tzn. lekarzy, prawników i inżynierów którzy chcą zdobyć uprawnienia budowlane. Jeśli ktoś chce się nauczyć podstaw dziennikarstwa czy programować to lepiej ukończyć kilka kursów, podjąć staż lub zacząć pracę, bo najwięcej uczymy się przez doświadczenie. Studia są fajne żeby się nauczyć pokory i poznać ciekawych ludzi z podobnymi zainteresowaniami, ale nie zagwarantują nam sukcesu. Nasi rodzice byli z pokolenia, kiedy magister czy inżynier naprawdę dużo znaczyło, ale to już dawno się zmieniło =) Dlatego myślę, że to, co warto uczyć nowe pokolenie to nauka języków obcych i rozwijanie swoich umiejętności/pasji. Pozdrawiam Was Dziewczyny i dziękuję za ten temat! =)
Chyba najlepszy wywiad dotychczas. Dziękuję. ♥️
Niesamowity wywiad!!! Dużo dal mi do myślenia... Bardzo ważny głos... Dziękuję
Znakomity wywiad słuchałam z 17 letnim synem z wielką przyjemnością. Gdybyśmy mieli takich nauczycieli jak dzisiejszy gość wywiadu to z przyjemnością nasze pociechy chodziłyby do szkoły. Szczerze mówiąc sama nie pamiętam budowy mikroskopu. Uczymy się rzeczy niepotrzebnych. Pozdrawiam
Bardzo ciekawa i inspirująca rozmowa. Użyteczne zaniedbanie wpisuje do mojego słownika i cieszę się, ze nie jestem jedynym nieperfekcyjnym rodzicem i do tego w pozytywny sposób służy to dziecku :-) Pozdrawiam serdecznie.
Pani Magdo dziękuję za ten wywiad, mam takie same odczucia co do szkoły, pytała Pani o zeczy o ktore sama chciałabym zapytać, problem mam tylko dalej taki jak pomóc dziecku wyrwac sie z tego chorego systemu i przy okazji żeby nie zatracilo się w wirtualnym swieci pod moja nieobecność, a pracowac kazdy musi.
Wywiad bardzo mi sie podobał.
Też mam 5 klasę.. Też miałam mikroskop i bakterie. Widać że nasze nauczycielki przerabiają w tym samym czasie to samo. Pewnie przerobią program z okładką jak nasza z matmy... Potrzebna rozmowa... Dzięki za to że jesteś normalną mamą! 😘
Pani Angelika jest bardzo merytoryczną i kompetentną osoba z ogromną wiedzą,PODZIWIAM 🥰
Dziękuję dziewczyny. Mam dwie nastolatki. Rozumiem problem przyklejonych telefonów do ręki. Polecam serdecznie restauracje bez zasięgu. Myślałam, że ze mną jest coś nie tak. Jestem wielką przeciwniczką zadań domowych. Cieszy mnie że jest nas więcej. Pozdrawiam.
Daję 👍🏻 zanim zacznę oglądać bo znając Panią Angelikę już dobrych kilka lat wiem, że warto! 💙
Super mądra rozmowa na bardzo ważny temat. Bardzo dziękuję za podniesienie tematu absurdu szkoły systemowej. Nie miałam świadomości że jest tak dużo osób / rodziców dostrzegajacych głupotę obecnego systemu szkolnego i jego podstawy programowej. Teraz czuje się o niebo lżej, bo wiem w końcu jaka jest geneza tego systemu i dostrzegam nadzieję, na lepsze jutro:) ten wywiad daje mi ogromnie ważne , użyteczne:) wskazówki jak sensownie podchodzić do rozmów z dzieckiem o szkole- Genialne! Dziękuję pięknie! :)))
Cudny wywiad,rewelacja ze wreszcie ktos ten temat porusza, ja jako 7 latka jak zadalam Pani pytanie dlaczego mam sie czegos uczyc dostalam uwage,bo zadawalam niewygodne pytania. Pozdrawiam