A jak Wasi bliscy reagują na to, co napiszecie? Pokazujecie teksty znajomym? Są łaskawi i wspierający, czy też niekoniecznie? Podzielcie się swoimi historiami!
Moje pisanie najlepiej zwęzi cytat z piosenki Questy'ego i Magdy Beredy ,,Kolejna Noc" - ,,Robię to wszystko, by nie mieć dość". Ale piszę o czymś zupełnie innym niż takie moje odczucia. Kreuję idealny świat, w którym mimo problemów ludzie potrafią im stawić czoła, gdzie mimo łez wszystko kończy się dobrze
U mnie reakcje były mało entuzjastyczne. Od zdziwienia i lekkiego zaintrygowania u mojej mamy, po jawną dezaprobatę męża. Świetny filmik. Aż podlinkowałam u siebie wyslaneweter.blogspot.com/2020/09/co-zrobic-gdy-ukochana-osoba-podcina.html
Ja chcący pisać o bohaterach skrzywionych/skrzywdzonych psychicznie... bo myślę że to potrzebne... *TRIGGERED* Jeśli Pan Deska uważa że jego książka jest doskonała... to naogół nie jest.
Co do ostatniego akapitu: od uogólnień właśnie trzeba uciekać. Znam jedną autorkę, która napisała, że jej książka jest świetna i faktycznie, jej książka jest świetna... XD XD XD
Jakby trudno mi odpowiedzieć na ten komentarz, bo pisząc go, sama sobie odpowiedziałaś poniekąd na to, czego, jak twierdzisz, nie rozumiesz. (: Oczywiście, pisząc zbyt wiele o cierpieniu, zamiast uwalniać się z emocji, torujesz się na te konkretne emocje, więc przyzwyczajasz swój organizm do ich wzmożonego odczuwania. Tego nie należy robić, ale są inne ćwiczenia, których można się podjąć, by utorować swój umysł w innym kierunku. Drobną próbkę znajdziesz w tym poście: instagram.com/p/CobsxV9NdyI/
A jak Wasi bliscy reagują na to, co napiszecie? Pokazujecie teksty znajomym? Są łaskawi i wspierający, czy też niekoniecznie? Podzielcie się swoimi historiami!
Moja przyjaciółka twierdzi, że jest fajnie iwg. A rodzice nie wiedzą. Innym jeszcze nie pokazywałam
@@Julcia_Loranty no jak fajnie, to fajnie!!!
@@emiliateofila No. Mam nadzieję, że wydawca też tak stwierdzi
Odcinek dla mnie. Dziękuję!
Pan Deska
Moje pisanie najlepiej zwęzi cytat z piosenki Questy'ego i Magdy Beredy ,,Kolejna Noc" - ,,Robię to wszystko, by nie mieć dość".
Ale piszę o czymś zupełnie innym niż takie moje odczucia. Kreuję idealny świat, w którym mimo problemów ludzie potrafią im stawić czoła, gdzie mimo łez wszystko kończy się dobrze
Czy świat, w którym pojawiają się problemy, może być idealny?
@@emiliateofila W innym sensie idealny, ludzie kochają się itp a problemy są bardzo łatwe do pokonania itp
U mnie reakcje były mało entuzjastyczne. Od zdziwienia i lekkiego zaintrygowania u mojej mamy, po jawną dezaprobatę męża. Świetny filmik. Aż podlinkowałam u siebie wyslaneweter.blogspot.com/2020/09/co-zrobic-gdy-ukochana-osoba-podcina.html
Ja chcący pisać o bohaterach skrzywionych/skrzywdzonych psychicznie... bo myślę że to potrzebne...
*TRIGGERED*
Jeśli Pan Deska uważa że jego książka jest doskonała... to naogół nie jest.
Co do ostatniego akapitu: od uogólnień właśnie trzeba uciekać. Znam jedną autorkę, która napisała, że jej książka jest świetna i faktycznie, jej książka jest świetna...
XD XD XD
W ogóle nie rozumiem tej funkcji terapeutycznej pisania. Na mnie to tak zupełnie nie działa. A wręcz dołująco, gdy za dużo o cierpieniach piszę.
Jakby trudno mi odpowiedzieć na ten komentarz, bo pisząc go, sama sobie odpowiedziałaś poniekąd na to, czego, jak twierdzisz, nie rozumiesz. (:
Oczywiście, pisząc zbyt wiele o cierpieniu, zamiast uwalniać się z emocji, torujesz się na te konkretne emocje, więc przyzwyczajasz swój organizm do ich wzmożonego odczuwania. Tego nie należy robić, ale są inne ćwiczenia, których można się podjąć, by utorować swój umysł w innym kierunku. Drobną próbkę znajdziesz w tym poście: instagram.com/p/CobsxV9NdyI/
ridero.eu/pl/books/miejsce_konca/
Może, czego dowodem jest powyższa książka😊.