Wycięta scena: HARRY POTTER używa Cruciatusa! | Tego nie było w filmie | Strefa Czytacza
Вставка
- Опубліковано 21 гру 2022
- Sponsorem odcinka jest KODANO Optyk, właściciel polskiej sieci salonów optycznych i sklepu internetowego Kodano.pl
⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
Nasz sklep internetowy ► www.strefaczytacza.pl
Dlaczego filmowemu Harry'emu nigdy nie udało się rzucić zaklęcia Cruciatus? Czy książkowy Harry był bardziej bezwzględny? Czy Harry byłby zdolny użyć zaklęcia Avada kedavra?
***
Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
czytacz@strefaczytacza.pl
tel. 576371649
W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
Możesz również wspierać nas na Patronite ► bit.ly/zostanpatronem
***
#strefaczytacza #harrypotter - Розваги
Harry jest w filmach tak absurdalnie idealny, że mam ochotę go strzelić z liścia... W ogóle w książce w Insygniach się Harry ukazuje w szarych barwach, mamy momenty wahania, niemal obsesja na punkcie tytułowych artefaktów, zaklęcie cruciatus itd. Dzięki temu jest bardziej ludzki.
idealny ? może w pierwszych 2 częściach może już zapomniałaś o celowym rzuceniu crusio na bellatrix w ministerstwie
W filmowym Zakonie Feniksa także rzucił Crucio na Bellatrix ;)
Dokładnie 😁
Dokładnie!!! Użył go!
I spotkał się, z podziwem
Ale nie było prawdziwego użycia. Tylko nieudana próba.
No on powiedzial przecież
Jeśli chodzi o nieużywanie przez Harry'ego Avady. Moim zdaniem nigdy nie posunął się do rzucenia tego czaru, bo nie chciał używać zaklęcia, przez które stracił rodziców. Mogę się oczywiście mylić, to tylko moja opinia. Jak zawsze świetny film❤
Z tym powodzeniem Cruciatusa wobec Carrowa to bym się nie rozpędzał. Książkowy opis tego co się z nim stało trochę mija się z każdą inną sytuacją użycia tego zaklęcia
9:00 myślę że takim przełomem, gdyby Rowling chciała pójść w mniej bajkowe tony mogło by być zabicie przez Voldemorta Ginny, Rona albo Hermiony, wtedy Harry mógłby rzucić Avade, w momencie gdy Voldemort się śmieje zaraz po tym jak myślał że złamał Pottera. Chciałbym żeby ta książka miała mroczny koniec
Szczerze to zamiast Harry'ego rzucającego Crucio dużo chętniej zobaczyłbym Molly rzucającą Avadę na Bellatrix, a nie że ta się po prostu rozpadła po bliżej nieokreślonym czarze.
Tak, w książce niby nie zostało sprecyzowane co Molly rzuciła, ale że ten czar zabił Bellatrix a istnieje tylko jedno takie zaklęcie, które robi to natychmiast... 🙂
E.. Zapewne zmniejszyła jej serce. Nie pamiętam jak to zaklęcie się nazywało ale belatriks avada nie dostała bo umarła powoli.
Ale że mama Rona i zaklęcie niewybaczalne? Nieee, no nie Molly, ona dobra kobieta była 😊
A ona nie rzuciła dwóch zaklęć?
Imo lepsza teorią jest to że zmniejszyła jej serca.
@@kirmarks02 Zaklęcie zmniejszające, czyli Reducto. Przeciwzaklęciem jest Engorgio, zwane też Zaklęciem Żarłoczności.
Widzisz zaklęcia niewybaczalne to nie jest pistolet, który niezależnie od tego czy użyjesz go by obronić rodzinę czy żeby zaatakować kogoś bezbronnego wypali tak samo.
Aby użyć Cruciatusa czy Avady musisz czerpać satysfakcję z torturowania czy mordowania.
Gniew Molly był słuszny (chroniła córkę) więc nie była w stanie zabić Belli Avadą.
Nawet gdy Snape mordował Dumbeldore'a Rowling zaznacza, że na jego twarzy zagościła nienawiść i pogarda.
Dlatego właśnie ten Cruciatus w wykonaniu Harry'ego jest taki przerażający.
Według mnie tej serii brakowało antybohatera- postaci która będąc po stronie zakonu wyżynałaby śmierciożerców na potęgę. Dziwne, że nie było nikogo takiego, w końcu podczas pierwszej wojny Voldemort chodził i zabijał kogo chciał a w zamian nie poniósł żadnych strat poza paroma osobami w azkabanie.
"Paroma"? Sam Alastor Moody zapełnił połowę cel w Azkabanie. I kiedy aurorzy zostali do tego zmuszeni to zabijali swoich przeciwników mieli na to zgodę Bartemiusza Croucha.
@@pawem8947 Mimo wszystko jakoś sobie żyli. Wystarczyłoby wytropić wszystkich i wybijać jednego po drugim.
@@weedingadmiral9431 Niestety to nie jest takie proste. Voldemorta nie mogli wytropić od 3 dziesięcioleci to z jego poplecznikami by się udało, którzy trzymali się blisko niego?
@@pawem8947 Co jakiś czas udało się jakiegoś złapać więc wystarczyło wydusić informacje. Druga rzecz jest taka, że mroczny znak nie był chyba niewidzialny, przynajmniej nie pamiętam nic takiego więc wystarczyłoby, że każdy pracownik ministerstwa musiałby pokazać przedramię.
@@weedingadmiral9431 Ale nie wszyscy śmierciożercy pracowali w ministerstwie. To nie było jedyne miejsce zatrudnienia.
Nie pamietam dokładnie czy taki dialog padł w książce, ale chce się odnieść do rozmowy Harrego z Syriuszem w Kwaterze Zakonu.
Harry poddaje pod wątpliwość czy przypadkiem on nie staje się zły, czyli ma bardzo duże wahania co do swojego zachowania i przyszłości.
A Syriusz ze spokojem mówi mu, że nie ma takiego podziału na dobrych i na śmierciożerców. Uważam, za idealnie słowa do tej kwestii i bardzo dziwie się, że Harry unikał zaklęć uśmierzających, wręcz bardziej wybaczyłbym mu użycie Avada Kedavra niż Cruciatusa, niech to nie zabrzmi źle, ale na wojnie chcąc przetrwać i wygrać musisz pociągać na spust w kierunku przeciwnika, co wcale nie czyni Cię złym. Dla mnie jest gruba linia oddzielająca zabijanie podczas wojny a znęcanie się nad wrogiem. W Harrym brakuje mi „mięsa” powinno to do niego dotrzeć, że jeżeli wszyscy na około chcieli go zabić, jest on poniekąd zobligowany odwdzięczyć się tym samym, jeśli chce przetrwać, chce przesuwać te wojnę na swoją korzyść. Być może wymagam zbyt wiele od Harrego bo to jednak młody mężczyzna, ale takiego zachowania bym wymagał mimo wszystko od każdego który zaanagazowal się w wojnę z Voldemortem.
Właśnie, myślę, że kluczowe jest to, że po prostu był młody, poniekąd 16/17 lat to dla mnie takie bardziej duże dzieci niż młodzi dorośli
Dziękuję za ten i za każdy film o Harrym Potterze ❤️❤️❤️
Filmowy Harry jest przesłodzony i mdły. Każdy ma jakieś swoje granice wytrzymałości,co nie oznacza, że nagle będzie nawalał Zaklęciami Niewybaczalnymi na wszystko i wszystkich. Moim zdaniem filmowemu Potterowi brakuje charakteru, jest za bardzo wyidealizowany,pokazany jako grzeczny chłopiec , który brzydzi się czarną magią ( mimo, że sam używa Imperiusa) co czyni go jednak hipokrytą
Pytanie, czy to był dalej ten sam Harry i czy na tym etapie byłby dalej zdolny do użycia krucjatusa. Bo zauważmy, że kiedy go używął, miał w sobie cząstkę zła, jakim był fragment duszy Voldiego. Dlatego myślę, ze juz nie był on zdolny używać zaklęć niewybaczlnych i nie załatwił swojego wroga avadą równiez i z tego powodu.
Uwialbiam Wasze/Twoje odcinki o HP ♥
I kocham Wasze pedantyczne ułożenie równiutko wszystkich książek 😍
A jeśli chodzi o użycie Crucio przez Harrego przy McGonagall, piękne podsumowanie ich relacji, to że poniekąd stanął w jej obronie, czy też zemścił się na Carrowie w jej imieniu, za to oplucie, i to, że ona nie zareagowała oburzeniem tylko podziała, że to było głupie, ale rycerskie, piękna scena!
Wesołych świąt ❤️❤️🌲🥰
Scena z Crucio nie pojawiła się w filmie bo najwidoczniej nie mieli na tyle czasu aby wybrzmiała odpowiednio (co o ironio może być problemem rozbicia książki na dwa filmy). Tak, Harry schodzi na ścieżke szarości ale później jednak wybiera miłość. Wybiera aby się poświęcić a potem aby bez strachu stanąć przed Voldemortem. No i jak zauważyłeś podczas walk rzuca expelliarmus a nie avade.
Tak za expelliarmusa dostał nawet bure od zakonu, gdy ścigali ich śmierciożercy, a on rozpoznał skonfundowanego Stana Shunpike'a, i zamiast walnąć go czymś mocniejszym użył expelliarmusa, bo bał się żeby nie spał z miotły i się nie zabił. I po tej akcji ściągnął na siebie Voldemorta bo śmierciożercy go rozpoznali.
Był w sadze jeden moment, kiedy Harry co prawda pod wpływem silnych emocji, ale jednak, był w stanie rzucić zaklęcie z myślą o zabiciu wroga. Chodzi mi o końcówkę "Księcia Półkrwi", kiedy to po śmieci Dumbledore'a, Harry ścigając Snape'a chciał rzucić na niego zaklęcie sectumsempra. Nie jest to co prawda zaklęcie niewybaczalne, ale skutki byłyby śmiertelne, gdyby Harry'emu się udało.
Szkoda, że ten wątek nie był eksplorowany przez Rowling, ponieważ w całej sadze brakuje mi faktycznego wystawienia na próbę moralności Harry'ego. Zmarnowana też została dyskusja z Remusem po bitwie siedmiu Potterów, kiedy to Lupin zwrócił uwagę na to, że już nie są w szkole i trzeba zmienić metody, jeśli chce się przeżyć. Moim zdaniem "Igrzyska śmierci" czy "Diuna" lepiej poradziły sobie z pokazaniem jak ich bohaterowie przekraczają granicę, ale wciąż pozostają dobrymi ludźmi.
... Pięknie napisane... Miałam podobnie napisać...Zgadzam się z każdym słowem, podpisuje się pod tym Rękami
i Nogami ☺☺:) :)
@@martusiaderkacz2996 dzięki :)
@@bejzid6248 ❤
Bardziej po kanale o ksiązkach spodziewał się człowiek sponsora typu: wydawnictwo, księgarnia tip. a tu salon optyczny, idealna reklama czytania, czytaj a oślepniesz xd
Oczywiście nie mam nic do reklamowania, trzeba z czegoś żyć. Ale śmiesznie to brzmi tylko :)
Raczej: czytaj w złych warunkach, a będziesz potrzebować okularów :D
Te białe, pionowe lampy od początku filmu odwracają moją uwagę X D
A jak by w Polskim Uniwersytecie Magowskim opracowano zaklęcie "ĆAM AWRUK" to jak by ono działało i co by robiło? 🤔
Myślę, że wielu polskich czarodziejów miałoby często czerwony koniec różdżki 😂 wyobrażam sobie, że za każdym razem jakby ktoś pomyślał "ćam awruk" to koniec różdżki rozjarzyłby się na czerwono :D btw. genialne zaklęcie xd
To samo, co opracowane na Kijowskiej Akademii Nauk Magicznych Źdalb Akus 🤷🏼♀️
zaklęcie "ćam awruk" działa identycznie jak przedrostek "maxima", dodane do jakiegokolwiek zaklęcia, wzmacnia je przynajmniej dwukrotnie
Dodatkowo znaczenie ma akcent na literę "r", im większy nacisk i zapowietrzenie pomiędzy dwoma frazami, tym proporcjonanie przeciwnik ma bardziej prze.srane
świetna koszulka
Tu już nawet nie chodzi o to, że aktem uśmiercenia kogokolwiek (w tym i za pomocą zaklęcia) Harry pogardzał, ale przede wszystkim o to, że nawet gdyby tego zechciał, był zwyczajnie zbyt miernym czarodziejem, by w ogóle taką możliwość rozważać; jego umiejętności opanowania magii mu na to nie pozwalały. Co więcej, każe to dopatrywać się nieścisłości fabularnych w sytuacjach, gdy Harry bez problemów korzysta z zaklęć Imperio i Cruciatus - bo i na łamach książek nie pada jakakolwiek wzmianka o tym, by w używaniu tychże zaklęć wcześniej się ćwiczył (i mamy na to dowód w postaci zdania z rozdziału 26. "Insygniów Śmierci": "[...] podniósł różdżkę, i po raz pierwszy w życiu wyszeptał: "Imperio!""), a korzystanie z takich czarów z pewnością do łatwych nie należało (gdyż aby przejąć kontrolę nad czyimś umysłem, należało w pierwszej kolejności opanować przynajmniej podstawy legilimencji i oklumencji, czyż nie? - a z tym pan Potter miał trudności przeolbrzymie).
Oddajmy w tym miejscu głos Bartemiuszowi Crouchowi Juniorowi/Alastorowi Moody'emu: "Avada Kedavra jest zaklęciem, które wymaga potężnej mocy magicznej. Moglibyście wszyscy wycelować we mnie różdżki i wypowiedzieć te słowa, a wątpię, bym dostał choćby krwotoku z nosa."
Myślę, że to jednoznacznie wskazuje, iż mniemanie, jakoby dylemat pod tytułem "użyć, czy nie użyć zaklęcia uśmiercającego?" mógł w ogóle przypaść w udziale Harry'emu, należy włożyć między bajki. Takie rozterki to mógł mieć co najwyżej Albus Dumbledore, a nie gołowąs, który na dodatek nie skończył szkoły.
Ale przecież w filmie Harry używał Crucio przeciw Baltrix. Gdy gonił ją po tym jak zabiła Syriusza. Pamiętam tę scenę.
Ale nie było prawdziwego użycia. Tylko nieudana próba.
To była tylko nieudana próba. Kolejny raz spróbował w Insygniach. Zadziałało.
Czemu nieudana? Upadła na ziemię po krótkim czarze i chyba aby go w pełni wykorzystać należy mieć skierowaną różdżkę ku celu, a on ją oderwał z tego co kojarzę.
@@daverasta97 Przeczytaj co powiedziała Bellatrix. To był słuszny ból, a taki nie sprawi jej cierpienia na długo, jedynie przez chwilę.
Zaklęcie Cruciatus rzucało się z tak zwaną " zimną krwią" , trzeba było chcieć sprawić drugiej osobie realny ból. W Zakonie Feniksa nie wyszło,bo Harry kierował się gniewem i bólem po stracie Syriusza. Dopiero w Insygniach Śmierci zaklęcie podziałało,bo rzucił je z chęci zemsty na Carrowa.
Ja bym się nie zgodziła z tym, ze użycie avady z defaultu przenosi harrego do szarej strefy, wszystko zależy od okoliczności, w rozdziale 7miu Potterów smierciozercy próbowali zabić wszystkich jego przyjaciół, nie bronienie ich wszelkimi możliwymi sposobami w momencie, gdy oni narażają dla niego swoje życie, było głupie i bardziej to go przenosi do szarej strefy niż bycie żołnierzem na wojnie, to wciąż nie jest zabijanie dla zabawy, tylko obrona własna. Btw, scena wycięta, a scena nigdy nie napisana to nie samo, użycie tutaj ‚scena wycięta’ jest mylące
co do użycia Sectumsempra prawdopodbnie nie wiedział jaki będzie efekt
Dokładnie - poznał jego nazwę i sposób machnięcia różdżką, ale nie znał efektu. Opis zaklęcia był zbyt skąpy.
Szczegół W filmie Harry użył crucio jednak jest to tak szybka akcja że wielu ludzi mogło tego nie zauważyć
Według praw rządzących tym światem, po użyciu Avada Kedavra jego dusza byłaby podzielona
Myślę, że Harry nie zniżyłby się do poziomu Voldemorta choćby dlatego, że widział jak się wtedy kończy. Draco też nie umiał zabić, mimo że ogólnie bywał wredny a nawet zły i okrutny.
Poza tym, istnieje mnóstwo możliwości jak zabić człowieka w Harrym Potterze bez używania tego zaklęcia 🤭
Jego dusza byłaby podzielona gdyby stworzył horkruks. Samo zaklęcie avada nie dzieli duszy.
w filmie myślałem że rzuci na belatrix avada kedavra po tym jak zabiła Syriusza w końcu to była jego jedyna rodzina był jego ojcem chrzestnym, lecz po tym jak Voldemort próbował go nakłonić do rzucenia zaklęcia co właśnie mnie ciekawiło czy jakby go nie kusił to czy rzuciłby jakieś zaklęcie niewybaczalne
Najlepsze by było jak by czytasz nagrał audiobook Harrego Pottera. Po dzisiejszych cytatach i innych częściach to lepiej by to brzmiało niż w super wersji Fronczewskiego :D
Ale żeś teraz dojebał 😂.
Czemu nie chara jest poteżnym cZardzijem.moze używa zkleć zakzany zakleć . Dobry bi jest Naleszym czardzijem Harry Potter mozw zadać bul.okazał sie lepszy od wszystkich czrodzjuw.ktury.pokonał Voldemorta.chary jest najlepszy czardzejm.Ale może być uzywać dobry czardzejem
Czyli uważasz, że Harry może bez problemu rzucić Crucio na śmierciożercę? W insygniach śmierci Harry jest dorosłym facetem i powinien trzymać nerwy na wodzy. A to, że smierciozerca nie okazał szacunku McGonagall jest śmiesznym powodem do użycia zaklęcia niewybaczalnego. Harry Potter powinien gnić w Azkabanie za ten występek.
Wlasnie mialam podobne rozmyslenia, I dobrze wiedziec, ze nie tylko mnie to trapi :)
Świat nie jest czarno-biały. Ludzie też nie. Ta scena powinna się znaleźć w filmie. I tyle..
Mnie zawsze zastanawiało, dlaczego nie wyciągnięto konsekwencji wobec wielu postaci (np. Harry'ego) za użycie zaklęć niewybaczalnych. Teoretycznie użycie któregokolwiek z nich karane było dożywociem w Azkabanie. Nie wiem, czy za użycie ich w słusznej sprawie kara była łagodniejsza. Ale może coś przeoczyłam?
Po pierwsze Bartemiusz Crouch Senior podczas pierwszej wojny czarodziejów wydał zgodę aurorom na używanie zaklęć niewybaczalnych wobec śmierciożerców. Co do Harry'ego to nie można porównywać zasad jakie funkcjonują w czasie pokoju z czasem wojny. W niektórych sytuacjach po prostu Harry czy Ron musieli użyć jednego z tych zaklęć. Chociażby Imperio w Banku Gringotta. Używali tego na prawo i lewo na gobliny. Np za zabijanie na Ukrainie w czasie pokoju groziło długie więzienie. Ale jeżeli jakiś obywatel Ukrainy przysłuży się, że batalion rosyjskich żołnierzy zostanie zmasakrowany to owy obywatel nie pójdzie siedzieć ale dostanie jeszcze pochwałę.
@@pawem8947 tak, zgadzam się, ale nie znalazłam informacji w książce o tym, że wydana była zgoda w czasie drugiej wojny czarodziejów.
@@izabela2716 W czasie drugiej wojny czarodziejów za bardzo nie miał kto tej zgody wydać. I tak jak napisałem wyżej. Nie można oceniać ludzi za ich zachowanie według norm moralnych w czasie wojny jak i w czasie pokoju. Bo wojna sprawia, że trzeba sięgnąć po środki, których normalnie by się nie użyło gdyby był pokój. Tak samo należałoby wsadzić do więzienia Molly Weasley bo zabiła Bellatrix oraz inne osoby, którzy w czasie bitwy o Hogwart doprowadzili do śmierci swoich przeciwników w ten czy inny sposób. Sam Remus Lupin mówi po bitwie 7 Potterów, że to nie jest już czas na łagodne zaklęcia. Zresztą nawet gdyby Harry użył Avady na Voldemorcie i to przy wszystkich to wątpię żeby został pociągnięty do odpowiedzialności za to. Radość nadal była by ta sama. Tak samo używanie zaklecia "zmniejszająco - zwiększające" można było stosować jedynie pod ścisłą kontrolą ministerstwa. A mimo to Hermiona używała go na swoją torebkę i dzięki temu to wiele razy uratowało życie jej i jej przyjaciołom. Też nie spotkała ją za to żadna kara.
Kocham Harre'go nawet jakby walnął Crustaciusa na kimś złym to i tak go Kocham jeden z moich Najlubieńszych Męskich postaci ( na 2 miejscu Wil Burrow z ,,Tuneli'')
❤
film - harry cudowne dziecko
Hermiona - najmądrzejsza
Ron - sama nie wiem co z niego zrobili
Snape niedoceniony za życia bohater
Draco biedny pokrzywdzony nawrócony
James - zlo wcielone
z tych powodów nie lubię fimow i przeklęte dziecko. sorry ciężko mi się czyta o oświeconym draco. a snape nie znoszę - żaden bohater a dupek nie z tej ziemi, cwaniak, który kierował się zemsta i niczym innym
Trzeba pamiętać, że od ogłoszenia wojny z Voldemortem, obowiązywało przyzwolenie na użycie zaklęć niewybaczalnych w walce z śmierciożercami. Druga sprawa - zaklęcie Cruciatusa, rzucone przez Harrego nie było przez niego przedłużane a działało tylko tak długo, jak było konieczne, bo jednak Harry nie był sadystą i nie cieszył się bólem swojej ofiary jak robiła to Bellatrix a jedynie chciał zrobić krzywdę. Podobnie też zadziałało u niego Sectumsempra, które mogłoby być o wiele wredniejsze i prawdopodobnie bardziej precyzyjne, gdyby wykonał to ktoś bliższy ciemnej stronie niż wkurzony Harry.
Jak można było usunąć jedną z najlepszych momentów Harrego w książce....żałosne
A jak można było usunąć jedną z najbardziej smutnych momentów w całej serii? Jestem ciekaw czy zgadniesz o jaki moment mi chodzi.
@@pawem8947 coś z pogrzebu Dumbledora?
@@katarzynakojdo0609 Podpowiedź: Coś z V tomu
@@pawem8947 o matko sałatko, to pomogłeś! V tom jest po prostu smutny!
@@katarzynakojdo0609 Ale tej sceny nie ma w filmie więc dużo ci odchodzi:)
Ciekawe jak działa nieudana awada, pewnie to samo co krucjatus
Jest napisane w Czarze Ognia - Moody (Barty Crouch Junior) uczył klasę o zaklęciach niewybaczalnych. W senie mówi że cała klasa mogłaby na niego rzucić Avadę i nic by mu się nie stało
Przecież Harry rzucił w filmie Crucio gdy gonił Bellatrix gdy ta zabiła Syriusza 🤔
Próbował rzucić, ale nie udało mu się
@@izabela2716 Coś tam ją po dupie zabolało wtedy
@@izabela2716 Przypominam co powiedział Alastor Moody w 4 tomie (Bartemiusz Crouch), że wszyscy w klasie mogliby użyć na nim zaklęcia Avade ale nie wie czy poleciałaby mu chociaż krew z nosa z tego powodu. Trzeba używać danego zaklęcia poprawnie, musi w pełni zadziałać. Tak jak to miało miejsce dopiero w 7 tomie. Przypominam też, że McGonaggal, która przestrzega zasad i reguł nie robiła specjalnych wymówek Harry'emu, że użył Cruciatusa na Carrowie : D
@@pawem8947 Rzeczywiście, nie poszłaby, bo zabijała nie zostawiając żadnych śladów.
No może,ale rzucił go nie łamiąc prawa,bo po tym,jak voldek przejął ministerstwo magii,zaklęcua niewybaczalne stały się dozwolone,więc odejmujemy ten punkt
Harry podobnie jak w książce użył zaklęcia niewybaczalnego W zakonie Feniksa Z podobnym skutkiem co książce☺️
Kom życzę wesołych świąt
Harry w filmach użył Crucio na bellatrix ._.
Ja bym podchodził do zaklęć bardziej przedmiotowo, czy jeśli dobry człowiek np Ukrainiec w obronie domu użyje karabinu i zabije kogoś to jest na ciemnej stronie mocy? Nie - to nadal dobry człowiek który broni domu, tak samo jeśli zaklęcia niewybaczalne są skuteczne i mogą posłużyć dobremu celowi powinni je umieć wszyscy walczący za dobro, mnie by nie dziwił Harry rzucający avady na śmierciożerców podczas bitwy w ministerstwie, odpowiedziałby po prostu ogniem jak żołnierz, zwłaszcza że te "dobre" zaklęcia nie miały wcale jakichś odpowiedników bojowych o równej mocy, po prostu ile można walczyć expeliarmusami które mogą różdżkę wytrącić i kogoś odrzucić gdy ktoś w ciebie sieka ostrą amunicją, to jak strzelanie z paralizatora do gościa z kałachem, poza tym jak jakikolwiek dobry czarodziej ma zamiar zabić wroga nie używając żadnego czaru zadającego realne obrażenia, Harry zresztą nie miał problemu w walce z Malfoyem pierdyknąć z sectumsempry żeby go realnie pokonać, no i malfoy by umarł jakby snape go nie uleczył. To była realna broń w arsenale Harrego
Pomyście.co gdybym Harry Potter stracią swoją rodzine żonę i dzieci i swojich pszyjaciuł.został.by jak Anakin skajłoker.ożywił.by czarnego pana.voldemort.jusz nikt.niemug go powsczszymać
Jak dla mnie nieskazitelny Potter to mdły niewiarygodny i fałszywy Potter. Jak najbardziej ten zabieg z książki jest na miejscu co nie znaczy że nagle stałby się jakimś demonem. Nawet gdyby Voldemort nie zginął tamtej nocy. Drażni ona osa w końcu użądli. No i on też w końcu użądlił.
Mnie ciekawi tylko to czemu nie odpowiadał za użycie tych zaklęć?
Bo to był czas wojny, nie pokoju. W czasie wojny można znacznie więcej niż w czasie pokoju. Zresztą On uratował wszystkich, pokonał Czarnego Pana więc to, że użył Cruciatusa na śmierciożercy, który z kolei używał tego zaklęcia na uczniach, jakoś nikt nie zamierzał robić mu wyrzutów z tego powodu. Bo i po co? Co innego gdyby Harry zaczął zabijać śmierciożerców to wtedy byłby już poważny problem.
A dla mnie to bylo slabe... Harry od 4 do 7 czesci nie jest ani idealny ani papierowy, przynajmniej w ksiazce, ale to ze ucieka sie do czarnej magii i probuje zło pokonać złem i to w zasadzie bez zadnego komentarza, bez jakiejkolwiek refleksji, tylko tak po prostu, sprawia ze caly motyw walki ze zlem staje się strasznie mętny i dla mnie traci urok. Rowling albo powinna pokazac Harry'ego w archetypowy sposob jako dobrego bohatera, albo podkreslic wyraznie, ze zmaga sie nie tyle ze zlem na zewnatrz co rowniez ze zlem w samym sobie. Temat byl moze troche lizniety w 5 czesci i to o dziwo raczej w filmie (scena z Syriuszem w Boze Narodzenie), ale potem nic, tylko Harry sobie robil co chcial. Podobno zabojstwo "rozdziera" duszę (cytat 6 cz. Slughorn). A tortury to juz noł problemoł? Mętność nad mętnościami
No ale co zrobię kricjatusa żeby przyniósł mi chipsy to będzie tak złe jakbym kazał mi się zabić? :P
Zobacz zakon Feniksa minuta 117 i 24 sekunda zobacz że Harry rzucił zaklęcie krucio w filmie
Nie chodzi o ten raz. Wówczas Harry PRÓBOWAŁ, ale nie wyszło. Dopiero w Insygniach, w zacytowanej w filmiku sytuacji, udaje mu się tego dokonać.
A co z tym jak rzucił crucio na bellatrix?
Nieudolnie, Bellatriks wykpiła tę próbę.
Pamiętałem że Harry użył crucio w zakonie i insygniach ale za Chiny nie mogę sobie przypomnieć kiedy użył imperiusa..... Jakby ktoś chciał podpowiedzieć to poproszę tytuł a przeczytam po raz kolejny żeby samemu znaleźć 😉
W Insygniach jak Hermiona zmienia się w Belatrix.
harry by użyć awade dla mine musi stracić hermione i rona
Teraz twoje tło wygląda jak u Brodatego Geeka, ale zamiast Lego są książki
Nie mam ani brody, ani geeka. Jednego i drugiego zazdroszczę 😂
Widziće.kedy.harry Potter pokanał Voldemort założył rodzinę siostrą rona.jak bt strwcił.swoją nowoł.rodzine.i swojch pszyjadoł.to by został jak Anakin skajłoker ożwił.by lorad Voldemort Hogwart z nowu.jest szcia wojna czarodziejów Voldemortem wiedzodzc mająć.w swoich ręką śmierciążercą.zbija by karzde go czarodzeja.ktury chce pokana Voldemorta.
ja
Obejrzyjcie film a nie najpierw pipkacie
Czemu wycięto? Bo gdyby mieli realizować całą książkę scena po scenie, to byśmy przez tydzień z domu nie wychodzili i zasnęli w pierwszych 3 godzinach. Filmowy Harry rzuca raz zaklęcie w Bellatrix, widać jego desperację po śmierci Syriusa, granice zostały przekroczone, po czy, Bella Dziwna coś tam mamrocze jak w książce, tylko i tak nie ma to znaczenia - kluczową sceną filmową jest walka kiedy wchodzi łysy ubrany cały na czarno oraz ofc napierdzielenie efektów specjalnych. Jedna i druga wersja Harrego tak czy siak wychodzi słodko-pierdząco, JKR też nie decyduje się pogłębiać jego mroczną stronę, czy kolejna scena rzucenia zaklęcia coś specjalnie zmienia? Nie zbyt i tak zwycięża miłość i inne stereotypowe bzdety
I co by nie było, słowo pisane pozwala na większe zżycie z bohaterem, poznajemy więcej jego zachować, życia, emocji. Takie wątki, nawet krótkie, mają dużo większy sens, bo wiemy co odczuwa. W filmie, gdzie ma być akcja za akcją, wrzucenie kilkusekundowej sceny, która nic za sobą nie niesie, nie ma racji bytu. Ot Harry by się odkleił jednorazowo i nie poniosłoby to za sobą żadnych działań
Ostatnia część jest zbędna.
Każde medium, czy jest to komiks, książka, serial live-action lub animowany, film pozwala zżyć się z postaciami trzeba tylko wiedzieć jak to zrobić.