Super ciekawa rozmowa, dotyka glebszych swer uczuciowych. Kazde uzaleznieniw to symptom wewnetrznej pustki. Nie pamietasz nic z dziecinstwa - Mam nadzieje ze sie tego dogrzebiesz. Zycze powodzenia.
Dzięki Krzyś, byłem w podobnej sekcie katolickiej...I mi zakazywano w wieku zakochiwania łączyć się z kimkolwiek...widocznie jest nas więcej... Charyzmaty i modlitwy w językach:-o 6lat zabrane z życia... trzymaj się ciepło...wytrwałości w drodze jakå obrałeś życzę
Pragnę jak Ty miłości , szacunku, zrozumienia, uśmiechu codziennego, spędzania czasu, hak słyszę Ciebie, to widzę Siebie, mój mąż zmarł 3 lata temu, zostałam sama z bólem nie mogłam go pokonać, po śmierci męża poznałam go , boję się go, bije kiedy wyrażam swoje zdanie , tęsknie za moim mężem, teraz Otwiera się piekło, w przeciągu 2 lat oddalam wszystkie pieniądze pomagałam mu, nawet kontrolował co jem, a później śmiał sie ze gruba jestem
Tak sobie słucham i myślę - kurde jak nas może zniszczyć obojętność, chłodne podejście rodziców do dzieci. Jaki człowiek może czuć się wybrakowany, kiedy nie dostanie od rodziców miłości, wsparcia. Sama poprawność nie wystarczy : rozmówca np miał wycieczki, były uśmiechy, zdjęcia, a to nie wystarcza, musi być to zaangażowanie. Życzę rozmówcy aby poczuł się wreszcie kochany i był szczęśliwy :)
Nie mam takich problemow, ale chcialbym miec relacje z jakimś starszym facetem, zeby moc sie od niego czegos nauczyc czy dowiedzieć, o cos zapytać, z tata to juz niemożliwe.
Jak ja Ciebie doskonale rozumiem przeszłam podobne rzeczy, jestem trzeźwa założyłam rodzine w której ważne są emocje . Ale kiedy odstawiłam butelkę nie miałam pojęcia jak to jest być ważna emocjonalnie dla drugiego człowieka jak i dla siebie.W moim domu nie było alkoholu ale oboje rodziców jest DDA choć tego nie potrafią dopuścić do siebie. Tez w życiu nadszedł moment w którym zaczelam być wdzięczna za uzaleznienie a właściwie za wyjście z niego bo to otwiera oczy na świat takim jakim jest a nie jaki „powinien być” oraz akceptację . Najcięższy okres już za mną ale ciagle uczę się nowych rzeczy i jest bardzo bardzo fajnie i stabilnie 🎉❤ choć dużo rzeczy się zmienia. Mogę powiedzieć ze żyje pełnia życia
Bardzo ciekawa rozmowa, świetnie sie słuchalo 👍 Mam pytanie do rozmowcy: czy teraz, po terapii, pozbył się pan tego uczucia dryfowania, odcięcia od życia?
Tak. Złapałem kontakt z rzeczywistością, poczułem się wreszcie uczestnikiem życia, a nie tylko obserwatorem. Zyskałem sprawczość w swoim życiu i objąłem kierowanie nim. Przez jakieś 2,5 roku terapii poczułem dorastanie emocjonalne.
Świetna rozmowa Dziękuję Wam za nią Trzymam kciuki za Was obu Sama jestem po Mariańskiej, jestem DDA , to "najlepsza rzecz " jaką zrobiłam dla siebie i dla swojej Córki ....zbierałam się kilka lat żeby pójść na jaką kolwiek terapię bo wiedziałam że jest coś nie tak ale myslslam że tylko ja jestem taka "inna " więc nie ma sensu ...trafiłam też do Dagmary a później na terapię grupową do Ani Prokop gdzie byly dorosłe dzieci z rodzin DDD i DDA ....chodziłam tam 2 lata jeszcze później też przychodzlam do Ani żeby dbać o siebie ....zrozumiałam i zaakceptowałam dzięki temu siebie i swoich rodziców. Krzysztof jeśli to wogole przeczytasz pomyśl o terapi dla dorosłych dzieci bo moim zdaniem to bardzo pomaga ....ze mną byli też alkoholicy z rodzin dysfunkcyjnych i widziałam jak to też im pomaga w trzymaniu trzeźwości Pozdrowiam Agnieszka
Sluchajac, zastnawialem sie gdzie byli rodzice kiedy od 12-letniego dziecka czuc bylo alkohol, badz spirytus laboratoryjny. Czy jest mozliwe, ze 12-letnie dziecko potrafilo kryc picie alkoholu przed rodzicami; a moze rodzice byli wylaczeni emocjonalnie z opieki nad dzieckiem? Pomimo usmiechow i 'wyluzowania', rozmowa ta wywolala we mnie negatywne emocje.
religia sekta mlm fanklub to tylko słowa, które zostały po coś ukute. Ważne jest to, że we wszystkich przypadkach stosowane są te same mechanizmy, wykorzystanie zagubienia czy zakrętu w życiu,są rytuały, obiekt zapatrzenia, kontrola co wolno co nie co dobre co złe, określony system , idea kogoś ponad i jemu oddania lub jakiejś koncepcji, otrzymania szansy jako wybrańcy, indoktrynacja jedyną słuszną "prawdą", wprowadzanie w jakiś świat lepszy, przejścia na wyższy poziom, programowanie, izolacja od innych środowisk osób poglądów, prikaz pokory, oddania, zapatrzenia , braku podważania przekazu, nie dopuszczania do siebie oznak wykorzystywania, kopiowanie zachowań i działań czy stroju, zbieranie ludzi w duże zgromadzenia i spotkania z prowadzącym czy idolem czy liderem...ostatecznie szkodząc sobie, swojej duszy, ciału czy swoim bbliskim wystarczy biednym odpiąć tą kroplówkę podającą ten syndrom biedaka klęczącego w uniżeniu i proszącego o zbawienie przewielebnego w złotych szatach i stworzyć przestrzeń dla prawdy oraz świadomości pełni. A bogatym znieść przywileje i monopol na bycie lepszym. Ludzie nie potrzebują pocieszenia czy władzy nad innymi gdy są wolni, swiadomi i wiedzą kim są.
Na Podhalu, niestety KK rości sobie prawo wyłączności do walki z alkoholizmem. Góral prędzej zaufa księdzu niż lekarzowi lub psychologowi. Niestety... Mniejsze zło?
@@maamiss5561 Znam osobiście księdza, który jest psychoterapeutą, specjalistą terapii uzależnień po UJ, i który prowadzi spotkania dla osób uzależnionych, przy czym nie "indoktrynuje" religijnie, jak pewnie niektórzy sądzą. Pewnie, że nie są wszędzie, ale nie jest to jakiś wyjątek.
Pan Sekielski wydaje się niezbyt zainteresowany wywodami gościa.Pan Krzysztof już na samym początku mówi, że rodzice byli niewierzący i że jako dziecko nie był wychowywany w duchu żadnej religii, po czym po chwili zostaje zapytany "a co w domu? Rozumiem rodzice niespecjalnie wierzący"😅
@@st.rawiczMyślę że to może być spowodowane tym że w szkole miałam ambicje na biało czerwony pasek ale nigdy mi się nie udało mieć biało czerwonego paska na świadectwie a kaplica czy kościół przez to że czytam spełnia mi moją potrzebę ambicji której w szkole nie mogłam spełnić.
OK. Każdy ma swoją drogę... Zawsze jednak warto zajrzeć wgłąb siebie, choćby poprzez spotkania także z psychologiem. Nie mam na myśli żadnej terapii, lecz rozszerzenie własnej samoświadomości. Wiem, o czym piszę. Korzystałem. Pozdrawiam...
W seminarium propedeutycznym w Ulach kiedy rektorem był ks. Marek Szymula panoszył się (skazany za molestowanie) ks. Mirosław Nowosielski w charakterze charyzmatycznego guru który prorokował, nakładał, ręce, wyrokował. Widać warszawski Kościół ma w garści pentakostalna szuria o wiadomych skłonnościach.
Slucham i nie rozumiem. Kilka lat pan nie pil bedac w sekcie i dopiero pan zaczal pic znowu po wyrzuceniu stamtad ? Przepraszam, ale ciezko mi w to uwierzyc,ze dopiero wtedy. Przepraszam jesli sie myle.😊
Szanowny Panie Gościu, to nie była sekta tylko po prostu wspólnota katolicka, niepotrzebna drwina i sarkazm, według mnie trochę to stoi w sprzeczności z byciem człowiekiem wrażliwym, pozdrawiam obu Panów
W momencie kiedy ktoś zaczyna zakazywać młodym ludziom kontaktu z innymi osobami i otoczeniem, wtrąca się w związki - raz jeszcze, ZAKAZUJE pewnego rodzaju kontaktu - które są jednak ważne w życiu młodego człowieka, to nie jest to „wspólnota”, ale nosi to znamiona sekty.
Zależy co tracisz, a prędzej czy później będąc uzależnionym tracisz wszystko. Akurat w tej sekcie są ludzie, którzy tracili zdrowie, ryzykowali życiem (dosłownie), tracili majątki, relacje, kontakt z rzeczywistością, wszystko racjonalizują, żeby podtrzymać swoją wersję świata, gdzie wszystkie winy leżą na zewnątrz, zamiast spojrzeć w siebie. Czego by się nie wymyśliło, do jakiej literatury nie sięgnęło, czy to będzie DSM5 czy ICD10, wszystko się spina. I też masz swój haj, na którym czujesz się wszechpotężny i który dalej wmurowuje Ci twój światopogląd.
,,Trochę artystów poznałem (…) i przeintelektualizowanie jest niebezpiecznym pierwiastkiem w tym wszystkim” - naprawdę? Oglądam regularnie i polecam innym, ale nie wiem czy dziś nie przestanę ze względu na komentarz o artystach. Zupełnie nie na miejscu i krzywdzący mnie oraz wielu moich mentorów czy przyjaciół. Panie Marku, sztuka uzdrawia i ma działanie terapeutyczne, także współczuje pogardy dla wrażliwych i mądrych ludzi, którzy pełnia potrzeba role w społeczeństwie.
Jezu 😂 A czy gdzies powiedzial, ze tak nie jest ? To juz nie mozna wyrazic swojego zdania ? Przeciez nikogo nie obrazil. Jeszcze ten prymitywny szantaz emocjonalny, ludzie troche dystansu.
zdradzę Ci pewien sekret: nie mam nic wspólnego z kościołem katolickim od wielu wielu lat, i wspieram fundacje kocie i utrzymanie pszczół przy życiu, plus kilka innych rzeczy ;)
Super facet z Krzyska a Pan Marek sie tyle tu usmiecha w tym odcinku ❤ uwielbiam
Hi.dziekuje za film.Serdecznosci dla obu panow.Jestescie wspaniali.
Krzysztofie szczerze, mocno i prawdziwie. Dzięki. Wytrwaj, rysuj i patrz przed siebie. Wszystkiego dobrego!
Trzymam kciuki! Bardzo dziekuje za szczerosc.
Super ciekawa rozmowa, dotyka glebszych swer uczuciowych. Kazde uzaleznieniw to symptom wewnetrznej pustki. Nie pamietasz nic z dziecinstwa - Mam nadzieje ze sie tego dogrzebiesz. Zycze powodzenia.
Poruszająca historia. Życzę wytrwałości ! Powodzenia 💪🏻
Dziękuje za szczera rozmowę 👍😊
No faktycznie dłuższy ten odcinek niż zwykle, ale super, wreszcie nie miałam niedosytu ❤️
Panie Marku, wygląda Pan świetnie ❤ a teraz słucham rozmowy
Dzięki Krzyś, byłem w podobnej sekcie katolickiej...I mi zakazywano w wieku zakochiwania łączyć się z kimkolwiek...widocznie jest nas więcej... Charyzmaty i modlitwy w językach:-o 6lat zabrane z życia... trzymaj się ciepło...wytrwałości w drodze jakå obrałeś życzę
❤Uzaleznienie od czegokolwiek jest zle.. Wszystko co nas pochlania calkowicie jest niezdrowe.. Zycze szczescia temu Panu. Pozdrawiam ❤️
W jakiś sposób,każdy z nas jest uzależniony, jakby tak trochę w sobie poszperać, nie ma ideałów.
Pragnę jak Ty miłości , szacunku, zrozumienia, uśmiechu codziennego, spędzania czasu, hak słyszę Ciebie, to widzę Siebie, mój mąż zmarł 3 lata temu, zostałam sama z bólem nie mogłam go pokonać, po śmierci męża poznałam go , boję się go, bije kiedy wyrażam swoje zdanie , tęsknie za moim mężem, teraz Otwiera się piekło, w przeciągu 2 lat oddalam wszystkie pieniądze pomagałam mu, nawet kontrolował co jem, a później śmiał sie ze gruba jestem
Wytrwaliśmy do końca. Podziwiam, że Krzysztof tak sumiennie pracuje nad swoją trzeźwością. I słychać efekty. Bardzo dziękuję, trzymam kciuki ❤
Bardzo dobrze, że Marek zadał pytanie o dzieciństwo, bo to wiele wyjaśnia i otwiera perspektywę, a tego mi w niektórych rozmowach brakowało.
Bardzo ważna rozmowa. Szanuję za otwartość i szczerość. Pozdrawiam!
Dziękuję za szczerość
Tak sobie słucham i myślę - kurde jak nas może zniszczyć obojętność, chłodne podejście rodziców do dzieci. Jaki człowiek może czuć się wybrakowany, kiedy nie dostanie od rodziców miłości, wsparcia. Sama poprawność nie wystarczy : rozmówca np miał wycieczki, były uśmiechy, zdjęcia, a to nie wystarcza, musi być to zaangażowanie. Życzę rozmówcy aby poczuł się wreszcie kochany i był szczęśliwy :)
Nie mam takich problemow, ale chcialbym miec relacje z jakimś starszym facetem, zeby moc sie od niego czegos nauczyc czy dowiedzieć, o cos zapytać, z tata to juz niemożliwe.
Jak ja Ciebie doskonale rozumiem przeszłam podobne rzeczy, jestem trzeźwa założyłam rodzine w której ważne są emocje . Ale kiedy odstawiłam butelkę nie miałam pojęcia jak to jest być ważna emocjonalnie dla drugiego człowieka jak i dla siebie.W moim domu nie było alkoholu ale oboje rodziców jest DDA choć tego nie potrafią dopuścić do siebie. Tez w życiu nadszedł moment w którym zaczelam być wdzięczna za uzaleznienie a właściwie za wyjście z niego bo to otwiera oczy na świat takim jakim jest a nie jaki „powinien być” oraz akceptację . Najcięższy okres już za mną ale ciagle uczę się nowych rzeczy i jest bardzo bardzo fajnie i stabilnie 🎉❤ choć dużo rzeczy się zmienia. Mogę powiedzieć ze żyje pełnia życia
Krzysiu! Pozdrawiam serdecznie!
Zasmiewanie emocji - znam to .
Jak zwykle świetna rozmowa. 🫶🔥
Czuje jak ktoś kopiuje moje życie, dziękuję ze moge Ciebie posłuchać, mój past to następna historia
Bardzo ciekawa rozmowa, świetnie sie słuchalo 👍 Mam pytanie do rozmowcy: czy teraz, po terapii, pozbył się pan tego uczucia dryfowania, odcięcia od życia?
Tak. Złapałem kontakt z rzeczywistością, poczułem się wreszcie uczestnikiem życia, a nie tylko obserwatorem. Zyskałem sprawczość w swoim życiu i objąłem kierowanie nim. Przez jakieś 2,5 roku terapii poczułem dorastanie emocjonalne.
@@Laymans_Words Super, bardzo się cieszę! :)
Dziękuję za audycję 😀
Świetna rozmowa
Dziękuję Wam za nią
Trzymam kciuki za Was obu
Sama jestem po Mariańskiej, jestem DDA , to "najlepsza rzecz " jaką zrobiłam dla siebie i dla swojej Córki ....zbierałam się kilka lat żeby pójść na jaką kolwiek terapię bo wiedziałam że jest coś nie tak ale myslslam że tylko ja jestem taka "inna " więc nie ma sensu ...trafiłam też do Dagmary a później na terapię grupową do Ani Prokop gdzie byly dorosłe dzieci z rodzin DDD i DDA ....chodziłam tam 2 lata jeszcze później też przychodzlam do Ani żeby dbać o siebie ....zrozumiałam i zaakceptowałam dzięki temu siebie i swoich rodziców. Krzysztof jeśli to wogole przeczytasz pomyśl o terapi dla dorosłych dzieci bo moim zdaniem to bardzo pomaga ....ze mną byli też alkoholicy z rodzin dysfunkcyjnych i widziałam jak to też im pomaga w trzymaniu trzeźwości Pozdrowiam Agnieszka
Też tak mam , nie wiedziałam , że ja byłam ślicznym uśmiechniętym dzieckiem
Sluchajac, zastnawialem sie gdzie byli rodzice kiedy od 12-letniego dziecka czuc bylo alkohol, badz spirytus laboratoryjny. Czy jest mozliwe, ze 12-letnie dziecko potrafilo kryc picie alkoholu przed rodzicami; a moze rodzice byli wylaczeni emocjonalnie z opieki nad dzieckiem?
Pomimo usmiechow i 'wyluzowania', rozmowa ta wywolala we mnie negatywne emocje.
religia sekta mlm fanklub to tylko słowa, które zostały po coś ukute. Ważne jest to, że we wszystkich przypadkach stosowane są te same mechanizmy, wykorzystanie zagubienia czy zakrętu w życiu,są rytuały, obiekt zapatrzenia, kontrola co wolno co nie co dobre co złe, określony system , idea kogoś ponad i jemu oddania lub jakiejś koncepcji, otrzymania szansy jako wybrańcy, indoktrynacja jedyną słuszną "prawdą", wprowadzanie w jakiś świat lepszy, przejścia na wyższy poziom, programowanie, izolacja od innych środowisk osób poglądów, prikaz pokory, oddania, zapatrzenia , braku podważania przekazu, nie dopuszczania do siebie oznak wykorzystywania, kopiowanie zachowań i działań czy stroju, zbieranie ludzi w duże zgromadzenia i spotkania z prowadzącym czy idolem czy liderem...ostatecznie szkodząc sobie, swojej duszy, ciału czy swoim bbliskim wystarczy biednym odpiąć tą kroplówkę podającą ten syndrom biedaka klęczącego w uniżeniu i proszącego o zbawienie przewielebnego w złotych szatach i stworzyć przestrzeń dla prawdy oraz świadomości pełni. A bogatym znieść przywileje i monopol na bycie lepszym. Ludzie nie potrzebują pocieszenia czy władzy nad innymi gdy są wolni, swiadomi i wiedzą kim są.
Fajny misiek
Z deszczu pod rynnę.
Dokładnie
Bez komentarza…
Podzielam jedynie zdanie@ koprolity‼️🤓
Geniusz
Jak zobaczyłem tytuł to pomyślałem to samo 😅
Jak zawsze w punkt !!
Panie Marku, wielkie dzięki za Pana pracę.
Na Podhalu, niestety KK rości sobie prawo wyłączności do walki z alkoholizmem. Góral prędzej zaufa księdzu niż lekarzowi lub psychologowi. Niestety... Mniejsze zło?
A w jaki sposób kościół walczy z alkoholizmem?
@@maamiss5561 Znam osobiście księdza, który jest psychoterapeutą, specjalistą terapii uzależnień po UJ, i który prowadzi spotkania dla osób uzależnionych, przy czym nie "indoktrynuje" religijnie, jak pewnie niektórzy sądzą. Pewnie, że nie są wszędzie, ale nie jest to jakiś wyjątek.
@@maamiss5561 weź nie pij, idź pobiegaj, pomódl się, 3 zdrowaśki alleluja i do przodu XD
Czyżby Markowi ostatnio ubyło parę kg? Szacun.
Pan Sekielski wydaje się niezbyt zainteresowany wywodami gościa.Pan Krzysztof już na samym początku mówi, że rodzice byli niewierzący i że jako dziecko nie był wychowywany w duchu żadnej religii, po czym po chwili zostaje zapytany "a co w domu? Rozumiem rodzice niespecjalnie wierzący"😅
jeszcze wyciera jakies niewidzialne kurze ze stołu, przekłada telefon itp
Ja czytam w kaplicy czytania i psalmy śpiewam i czuję się przez to wyjątkowa. A teraz wymysliłam sobie że na pielgrzymkę.
Ano właśnie - przez to czujesz się wyjątkową, a nie masz poczucia, że wogóle jesteś wyjątkowa...
@@st.rawiczMyślę że to może być spowodowane tym że w szkole miałam ambicje na biało czerwony pasek ale nigdy mi się nie udało mieć biało czerwonego paska na świadectwie a kaplica czy kościół przez to że czytam spełnia mi moją potrzebę ambicji której w szkole nie mogłam spełnić.
@@st.rawiczPo prostu w wierze realizuje moje ambicje.
OK. Każdy ma swoją drogę... Zawsze jednak warto zajrzeć wgłąb siebie, choćby poprzez spotkania także z psychologiem. Nie mam na myśli żadnej terapii, lecz rozszerzenie własnej samoświadomości. Wiem, o czym piszę. Korzystałem. Pozdrawiam...
W seminarium propedeutycznym w Ulach kiedy rektorem był ks. Marek Szymula panoszył się (skazany za molestowanie) ks. Mirosław Nowosielski w charakterze charyzmatycznego guru który prorokował, nakładał, ręce, wyrokował. Widać warszawski Kościół ma w garści pentakostalna szuria o wiadomych skłonnościach.
👌
👍👍👍
Slucham i nie rozumiem. Kilka lat pan nie pil bedac w sekcie i dopiero pan zaczal pic znowu po wyrzuceniu stamtad ? Przepraszam, ale ciezko mi w to uwierzyc,ze dopiero wtedy. Przepraszam jesli sie myle.😊
Szanowny Panie Gościu, to nie była sekta tylko po prostu wspólnota katolicka, niepotrzebna drwina i sarkazm, według mnie trochę to stoi w sprzeczności z byciem człowiekiem wrażliwym, pozdrawiam obu Panów
W momencie kiedy ktoś zaczyna zakazywać młodym ludziom kontaktu z innymi osobami i otoczeniem, wtrąca się w związki - raz jeszcze, ZAKAZUJE pewnego rodzaju kontaktu - które są jednak ważne w życiu młodego człowieka, to nie jest to „wspólnota”, ale nosi to znamiona sekty.
🖐️
Okłady ze spirytusu na duszę...wow...
Dobra rozmowa.
Lepsze takie uzależnienie niż wóda .
Żadne uzależnienie nie jest dobre
Zależy co tracisz, a prędzej czy później będąc uzależnionym tracisz wszystko. Akurat w tej sekcie są ludzie, którzy tracili zdrowie, ryzykowali życiem (dosłownie), tracili majątki, relacje, kontakt z rzeczywistością, wszystko racjonalizują, żeby podtrzymać swoją wersję świata, gdzie wszystkie winy leżą na zewnątrz, zamiast spojrzeć w siebie. Czego by się nie wymyśliło, do jakiej literatury nie sięgnęło, czy to będzie DSM5 czy ICD10, wszystko się spina. I też masz swój haj, na którym czujesz się wszechpotężny i który dalej wmurowuje Ci twój światopogląd.
@@Laymans_Words owszem ale każdy jest od czego uzależniony a nawet o tym nie wie , akurat te dwa uzależnienia wóda i religia sekta to kiepska sprawa
„…najgorsza książka fantasy czyli Pismo Święte…” 😂
Najgorsze są skrajności.
moj ulubiony podcast ale ten odcinek najmniej ciekawy
Dla mnie osobiscie bardzo ciekawy, gdyz jestem osoba wierzaca.
ja tez, i wls dlatego bo obraża kościół
♥️💚💛
Z całym szacunkiem, ale czy to aby na pewno wywiad z cyklu "Sekielski o nałogach"?
dokladnie
Jesus Wick
czy ten rozmowca obraza jakos kosciol katolicki??? i po co to rzucanie nazwiskami
Wszystkie cechy sekty w pigułce.
alkohol, religia? - nie wiadomo co gorsze...
Brak wypowiedzi o dzieciństwie.
11 lat i sie upijał!? A rodzice gdzie kto kupował olkohola??
Przecież mówił, że ojca alkohol pił...
Z jednej skrajności w drugą 🤷
,,Trochę artystów poznałem (…) i przeintelektualizowanie jest niebezpiecznym pierwiastkiem w tym wszystkim” - naprawdę?
Oglądam regularnie i polecam innym, ale nie wiem czy dziś nie przestanę ze względu na komentarz o artystach. Zupełnie nie na miejscu i krzywdzący mnie oraz wielu moich mentorów czy przyjaciół.
Panie Marku, sztuka uzdrawia i ma działanie terapeutyczne, także współczuje pogardy dla wrażliwych i mądrych ludzi, którzy pełnia potrzeba role w społeczeństwie.
Jezu 😂 A czy gdzies powiedzial, ze tak nie jest ? To juz nie mozna wyrazic swojego zdania ? Przeciez nikogo nie obrazil. Jeszcze ten prymitywny szantaz emocjonalny, ludzie troche dystansu.
Coraz słabsze te wywiady. Ten to jakaś dziecinada.
Dlaczego dziecinada?
Wierzę w Boga, ale kościoła katolickiego nie trawie...
Z sekty do sekty.
Taki religijny a propaguje holyłud koszulką 😂 otwórz oczy chłopie
wake up sheeple
Po co ci ta religia , np pomagaj zwierzętom ludziom chorym...
Ej sorry ale to jest jego życie i pozwól mu żyć jak chce…. Nikt ci nie każe z nim być wiec co ci to przeszkadza?
zdradzę Ci pewien sekret: nie mam nic wspólnego z kościołem katolickim od wielu wielu lat, i wspieram fundacje kocie i utrzymanie pszczół przy życiu, plus kilka innych rzeczy ;)
Jestem przegrywem. Teraz się będę tym chwalić!
Dlaczego chwalić, po prostu opowiada. A poza tym co, jest jakiś obowiązek nie być 56:42 tzw. przegrywem ?
Wstydu nie masz. 😎
Brawo. Chwal się nadal :)
Już lepiej było zostać przy alkoholu
Sekta glupich